http://sklave.manifo.com/

http://sklave.manifo.com/ Serdecznie witam każdego na mej stronie. Ja Sklave niewolnik niepokorny, niepoprawny, zbuntowany... Za komuny gnębiony i nadal niewyzwolony. e-mail: taka131@wp.pl Jedzenie podrożało, prąd podrożał, gaz podrożał, czynsz podrożał. Dobrze że chociaż moje zarobki są ciągle na tym samym poziomie. Człowiek musi w końcu mieć jakieś poczucie stabilności w życiu. Bezprecedensowa decyzja Holandii. Izrael uznany za zagrożenie dla bezpieczeństwa. Holenderskie służby specjalne po raz pierwszy oficjalnie uznały Izrael za państwo stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. W raporcie Narodowego Koordynatora ds. Bezpieczeństwa i Zwalczania Terroryzmu (NCTV) zwrócono uwagę na próby wpływania przez izraelskie instytucje na opinię publiczną i politykę w Holandii. Uuuu, ktoś tu się pcha w konieczność zbombardowania przez USA w imię walki z antysemityzmem. Z Internetu: A w sejmie po godzinach: https://www.youtube.com/shorts/VHK59H-H8kc?feature=share Link do filmu: https://demotywatory.pl/5294224/Al-Kaczoro-i-Donaldina-Power Najpopularniejsze memy, komentarze na podstronie Archiwum....... Warto obejrzeć!? By żyło się lepiej! Premier obiecuje - spróbuj się nie śmiać: https://www.youtube.com/watch?v=U0kZefJe4xs Tusk Donald , Zielona Wyspa, Tuskolandia: https://www.youtube.com/watch?v=fZZR7w8OI9s Zbigniew Stonoga, Co dalej z Ziobro?: https://www.youtube.com/watch?v=FVZ9qyEZFdI Film Macierewicz pierwsza mina Rzeczypospolitej na https://www.youtube.com/watch?v=J9GL34Z4sFQ Film Donald Tusk Pocałuj mnie mój kochany na https://www.youtube.com/watch?v=9TOg2yR_dN0 Pobierz pliki Oni przepili Polskę. Tak się bawili w Magdalence fałszywi prorocy z KOR-u i Wielcy Panowie z Solidarności. (1508.42 KB) Pobierz pliki Magdalenka. Pakt o Nieagresji. Okrągłostołowi (452.11 KB) Pobierz pliki Oni rządzą Polską. Grupa Trzymajaca Władzę (476.49 KB) Najnowsze memy na podstronach: Galeria, Śmieszne zdjęcia, Foto szopka 2, Foto szopka, Podobni Przewodniczący Rady Miasta Piotrkowa Marian Błaszczyński pijany na Święcie Niepodległości w Piotrkowie? Memy na podstronie Wiadomosci loklane PiSowscy milionerzy. memy na podstronie Galeria  Polska 2030 r. po wygranych wyborach przez PiS. Blokada KPO to wina Tuska!? memy na podstronie Śmieszne zdjęcia  Polacy się bogacą. Panna Krysia płacze. memy na podstronie Foto szopka Putin ma gotowe plany inwazji!!! Dowód? Ostatnie cyberataki. A ojciec Tadeusz na monitorze wszystko obserwuje, i jak co to interweniuje!? memy na podstronie Foto szopka 2  Maczeta Butapren: „To jakiś świr” A kto w tym towarzystwie jest normalny!? memy na podstronie Podobni Trójpodział władzy. Lichocka przekazała znak pokoju opozycji !? memy na podstronie Na wesoło Szymon Hołownia tłumaczy się ze słów o "zamachu stanu". "Apeluję do obu stron" Szymon Hołownia odniósł się w sobotę do swojej wypowiedzi, w której informował, że wielokrotnie słyszał sugestie, by przeprowadził "zamach stanu". Jak wyjaśnił marszałek Sejmu, sformułowania użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy. Zaapelował też do obu stron politycznego sporu, by "nie doszukiwać się spisków tam, gdzie ich nie ma". Źródło: onet.pl, No i wszystko jest jasne bywają plusy dodatnie i ujemne, a czarne jest biała, a białe jest czarne jak to powiedział pewien mędrzec!? W trakcie sobotniego wystąpienia Donalda Tuska w Pabianicach głos zabrała jedna z obecnych na sali mieszkanek. — Niech pan odrzuci tę watę cukrową, która jest wokół pana. Niech pan patrzy na to, jak ludzie są przerażeni tym, że ich oczekiwania się nie spełniły — apelowała do premiera kobieta. — Jestem socjologiem. Zanim prawda nas wyzwoli, to nas zaboli. Politykę wygrywa się w tej chwili nie programami, tylko emocjami. To jest najważniejsze. Byłam na Marszu Miliona Serc, to był pana sukces. Wzbudził pan wielkie emocje, które powodują wielkie oczekiwania. Te oczekiwania nie zostały zrealizowane — przekonywała. Źródło: onet.pl, Więcej na podstronie Na wesoło 03 10 2025 Flotylla z pomocą, płynąca do Gazy zatrzymana przez wojsko Izraela. Na pokładzie byli Polacy, m.in. poseł KO Franciszek Sterczewski. Dlaczego polskie władze milczą i jedyne co mówią że po kiego tam jechali!? Dlaczego nie wydalono jeszcze dyplomatów Izraela z Polski, na co czekamy!? Czyżby Polska faktycznie była Polinem!?Czy tym razem Trump też poklepie po plecach Netanjaha!? Z forum: Prezydent USA Donald Trump dał Hamasowi czas do godz. 18 w niedzielę czasu w Waszyngtonie (w Polsce północ z niedzieli na poniedziałek), by zawarł porozumienie pokojowe, grożąc, że w przeciwnym wypadku rozpęta się "piekło, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział". Izrael jest ponad prawem, ale polskim władzom to nie przeszkadza. Żydowskie siły zbrojne przejęły kontrolę nad niemal wszystkimi statkami należącymi do humanitarnej flotylli zmierzającej do Strefy Gazy, zatrzymując ponad 450 zagranicznych aktywistów, w tym szwedzką aktywistkę Gretę Thunberg. To, co robi Izrael z Palestyńczykami za chwilę pozbawi Żydów na całym świecie moralnego prawa do powoływana się na Holokaust. Humanitarny konwój wiozący środki potrzebne dla przetrwania palestyńskiej ludności w strefie Gazy został zaatakowany na wodach greckich. "Polscy obywatele uczestniczący we Flotylli Global Sumud przebywają aktualnie w Grecji - są bezpieczni" - przekazało MSZ. Izrael stanowi prawdziwą wyspę na oceanie nienawiści. Szukając analogii w historii nasuwa się Królestwo Jerozolimskie. Izrael dokładnie tak samo jest zależny od zasilania zewnętrznego. Po prostu jest to za mały kraj na taką wielką armię. Tymczasem perspektywy na uzyskanie kolejnych środków na prowadzenie wojny z Islamem są… coraz mniejsze. Państwa europejskie stanęły bowiem wobec realnego zagrożenia ze strony Rosji. Do tego mniejszości muzułmańskie w wielu krajach coraz skuteczniej będą sprzeciwiać się zasilaniu ich odwiecznego wroga. Wydaje się, że również Donald Trump może żałować każdego dolara zainwestowanego w coraz bardziej upadły interes. A to oznacza koniec Izraela. 03 10 2025 „Pyszna babeczka dla namiestnika” Jest to tytuł ostatniej produkcji filmowej zespołu propagandowego „Paramend Pikczers”, którego zadaniem jest ustawiczne ocieplanie wizerunku Namiestnika na Polskę. Kto tego dzieła filmowego jeszcze nie widział niech się nie łudzi, że w filmiku pt. „Pyszna babeczka dla Namiestnika” zobaczy Namiestnika na Polskę w scenie erotycznej z udziałem babeczki średniego pokolenia… Bynajmniej - chociaż pierwsza scena przedstawia jurnego niczym Stefan premiera, który sprężystym krokiem gdzieś zmierza przez korytarz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wkrótce okazuje się, że premier Tusk zmierza w kierunku leżącej na stoliczku babeczki, w którą reżyser zespołu propagandowego „Paramend Pikczers” wsadził palącą się świeczkę… Premier zdmuchuje tę świeczkę i z dumą i z uzasadnioną satysfakcją oświadcza, że babciowe – (a nie babeczkowe!) obowiązuje już od roczku i jest to niebagatelna kwota 1500 złotych, dodając: „Uwierzcie mi, to nie jest nasze ostatnie słowo. I za rok będzie jeszcze więcej powodów do świętowania”. I jak tu nie wierzyć premierowi, który obiecał 100 konkretów w 100 dni, a teraz obiecuje, że ta babeczka to nie jest ostatnie słowo junty 13 grudnia? Bo przecież wraz z babciowym (symbolizowanym przez babeczkę) ceny za żłobek wzrosły w zaledwie rok z 300 zł do kwoty 1500 zł za miesiąc! Co zatem Namiestnik na Polskę będzie świętować za rok? Do tych dręczących pytań dochodzi niepokojąca - ostatnia scena filmiku pt. „Pyszna babeczka dla Namiestnika”, gdy to Donald Tusk tę babeczkę konsumuje, wypowiadając słowa, zapadające widzom w pamięć: „Mmmm, pyszna ta babeczka…” Czyżby Namiestnik na Polskę zamierzał zdmuchnąć z apetytem babciowe za rok, jak tę świeczkę na babeczce: jak to CPK i 100 konkretów w 100 dni oraz - nie przymierzając jak Szymka Hołownię? Bo przecież nie było to ostatnie słowo Namiestnika Na Polskę…A może film zespołu Paramend Pikczers pt. „Pyszna babeczka dla Namiestnika” ma inny podtekst? Może ten filmik sugeruje widzom, że za rok tylko dym pozostanie po niemieckim Namiestniku? Źródło: niepoprawni.pl, A może wreszcie Tusk by podał się do dymisji, i niech wraca do swojej ojczyzny, a nie gnębi nas !? Pamiętacie jak przed laty licealistka z Gorzowa Wielkopolskiego, zapytała Tuska: Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski? Z forum: Jak się daje to się kraje. Jak społeczeństwo głupie i daje pozwolenie na taka kreaturę i jego kamaryle to niech zeżre to co sobie nagotuje. Szkoda tylko prawych i patriotów bo też są bez wsparcia partii opozycyjnej. Tu już dawno powinna być akcja typu NIE DLA TUSKOIDÓW, pospolite ruszenie naprawy Polski. 03 10 2025 Koalicja 13 grudnia ma dla rolników kredyty, zamiast dotacji na wyrównanie strat. Nowy minister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL-u „triumfalnie” ogłosił, że w związku bardzo trudną sytuacją finansową wielu gospodarstw rolnych, spowodowaną bardzo niskimi cenami skupu płodów rolnych, często nie pokrywającymi nawet kosztów wytwarzania, ma dla nich zaledwie propozycję kredytów obrotowych z dopłatą z budżetu państwa. To uruchomienie kredytów obrotowych zapowiedział już jego zastępca Jacek Czerniak, na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa w poprzednim tygodniu, ale nie spotkało się to, mówiąc najoględniej, z życzliwym przyjęciem przez przez rolników obecnych na tym posiedzeniu. Rolnicy reprezentowali wszystkie chyba ogólnopolskie organizacje rolnicze i nie zostawili suchej nitki na informacji przestawionej przez ministra Czerniaka, dotyczącej obecnej sytuacji na poszczególnych rynkach rolnych. Zwracano uwagę nie tylko na obecne dramatycznie niskie ceny skupu na większość płodów rolnych, ale także na spodziewane bardzo negatywne skutki dwóch wielkich umów handlowych, które zawarła w imieniu wszystkich krajów unijnych Komisja Europejska, mianowicie UE-Mercosur i UE -Ukraina. Ostatecznie po burzliwej dyskusji informacja ministra została w głosowaniu odrzucona 14 głosów przeciw, 13 głosów za i to mimo tego, że w każdej sejmowej komisji, rządząca koalicja 13 grudnia, ma większość posłów. Przypomnijmy że wspomniana umowa UE-Mercosur jest tak skonstruowana, żeby produkty przemysłowe głównie z krajów Europy Zachodniej, przede wszystkim z Niemiec (głównie przemysł motoryzacyjny, ale także chemiczny i tekstylny) ,były łatwiej zbywalne na rynkach tych krajów, natomiast z kolei europejski rynek, stałby się bardziej atrakcyjny dla towarów rolnych z krajów Ameryki Południowej. Jest oczywistym, że produkcja rolna w tym w szczególności hodowla w krajach Ameryki południowej, odbywa się w bardziej sprzyjających warunkach klimatycznych, niż w Europie, a także nie jest tak „spętana” przepisami związanymi z ochroną środowiska i klimatu. Na przykład hodowla bydła, odbywa się często cały rok „pod gołym niebem”, co w oczywisty sposób obniża koszty produkcji i czyni produkty takiej hodowli, konkurencyjnymi cenowo na rynkach światowych. I nic tu nie zmieni zawarcie w umowie deklaracji klauzuli ochronnej dla produktów wrażliwych, czy żądanie kontroli sanitarnych i fitosanitarnych produktów rolnych przywożonych z Ameryki Południowej, bo przecież i teraz są one stosowane. Ratyfikacja tej umowy przez PE i Radę Unii Europejskiej oczywiście uderzy w interesy całego unijnego rolnictwa, ale to polskie obciążone w sposób szczególny niechybną liberalizacją handlu z Ukrainą, zostanie wystawione naprawdę na ciężką próbę. Z kolei nowa umowa handlowa UE- Ukraina ma zliberalizować ten handel, w tym także produktami rolnymi, niestety oznacza to kolejną falę wwozu do Polski przede wszystkim ukraińskiego zboża, ale także innych wrażliwych dla naszego rynku, produktów rolnych, jeżeli okaże się, zasadnicza część jego eksportu przez Morze Czarne, będzie niemożliwa. Koszty jego transportu drogą lądową, są wprawdzie znacznie wyższe, niż drogą morską, ale jeżeli w dalszym ciągu statki na Morzu Czarnym będą atakowane przez Rosję, to właśnie przede wszystkim nasz kraj, jako najbliżej położony, zostanie zalany eksportem ukraińskiego zboża. Nowa umowa handlowa UE- Ukraina ma być dodatkowym instrumentem pomocy Unii dla tego kraju (Ukraina już w nadwyżkę w handlu z UE w wysokości około 1,5 mld euro), więc nie ulega wątpliwości, że jest przede wszystkim, korzystna dla tego kraju. Niestety szczególnie eksport z Ukrainy do UE produktów rolnych, uderza w interesy unijnych rolników, ponieważ wprawdzie ten kraj nie jest członkiem UE, ale ma lepsze warunki handlu niż kraje członkowskie. „Ukraińscy rolnicy” a tak naprawę międzynarodowe koncerny rolnicze funkcjonujące na Ukrainie, nie muszą już teraz spełniać unijnych norm produkcyjnych, mogą stosować w produkcji rolniczej substancje zakazane w unijnym rolnictwie, jak na przykład środki ochrony roślin. Niestety już w ciągu ostatnich 3 lat ,kiedy przedłużana była tzw. wojenna umowa handlowa, „ukraińscy rolnicy” uzyskali dostęp do unijnego rynku, nie spełniając wielu warunków jakie muszą spełnić unijni rolnicy. Dramatycznie niskie ceny skupu płodów rolnych, a także spodziewane bardzo negatywne skutki wejścia w życie obydwu umów handlowych, powodują wręcz wrzenie wśród rolników i domaganie się pomocy, tak jak było to za rządów PiS. Wtedy to rolników w związku ze wzrostem cen surowców energetycznych, a w konsekwencji także wzrostem cen nawozów sztucznych, a także napływem produktów rolnych z Ukrainy, skierowano w latach 2022-2023, po zgodzie KE na pomoc publiczną, aż około 16 mld zł pomocy finansowej w różnych instrumentach. Teraz w równie dramatycznej sytuacji finansowej większości polskich rolników, rząd koalicji 13 grudnia, ma dla rolników stwierdzenie ministra Stefana Krajewskiego „ nie będziemy dopłacać do wszystkiego” i zamiast dotacji na wyrównanie strat, proponuje rolnikom kredyty obrotowe, wprawdzie o niższym niż rynkowe oprocentowaniu, ale to jednak propozycja kolejnych kredytów, których najbardziej rynkowe gospodarstwa rolne i tak mają „pod korek”. Źródło: naszeblogi.pl, Rolnicy przywieźli wieniec pogrzebowy na Dożynki w Spale. W pewnym momencie ktoś cisnął tym wieńcem w stronę ministra Krajewskiego. Były też transparenty: PSL w Spale świętuje, polski rolnik bankrutuje i Minister świętuje, chłop długi notuje. UE i demokracja doprowadziła do tego, że nawet rolnictwo w Polsce jest w opłakanym stanie!? Co z tego, że rolnik wyprodukuje jak nie ma gdzie tego sprzedać!? Bo polskie rolnictwo nie niszczy import, ale zbyt wysokie koszty produkcji, wynikające z nadmiernego opodatkowania surowców niezbędnych do produkcji rolnej!? Bez nawozu, oprysków niewiele na polu urośnie! Z forum: Plan Tuska jest jasny! Zniewolić polskich rolników kredytami i wysłać do Niemiec na szparagi bo kolorowi migranci wolą bardziej się szprycować niż szparagować Wy, rządzący, róbcie sobie dalej jaja z rolników, którzy harują w niedziele i świątki babrząc się w zwierzęcych gównach, byście mieli co żreć ! Wystarczy byście durnie popatrzyli na kraje Bliskiego Wschodu czy Afryki gdzie nie ma rolnictwa. Tam ludzie cierpią głód !!!Może rolnicy powinni na bramach swoich gospodarstw wywiesić info, że tu można kupić ziemniaki, zboże, jajka, drób, czy co tam innego uprawiają i hodują? Każdy, kto będzie przejeżdżał będzie mógł sobie kupić...No tylko kto kupi u rolnika jak w markecie będzie taniej. 02 10 2025 Debilizm kaucyjny, czyli o recyklowalności plastiku. Tak więc, towarzysze, nastał socjalizm realny w postaci plastikowej, czyli do butelek plastikowych doliczana będzie kaucja, którą ponoć będzie można otrzymać z powrotem. Cały ten system śmierdzi podobnie jak to, co jest w jakże wzorowym kraju demokracji walczącej, czyli w Rumunii. Tam jako zwrot kaucji w danym sklepie dostajesz rabat na kolejne zakupy w tym właśnie sklepie, o podobnej wartości, co te nasze kaucje. Co jest strasznie nieuczciwe, bo możesz to wykorzystać tylko w tym jednym sklepie. Nie zdziwiłbym się, gdyby u nas też dawano tylko bon o takiej wartości, do wykorzystania tylko w tym jednym sklepie. Zresztą, całe to wariactwo próbuje rozwiązać problem, którego w zdrowym społeczeństwie by nie było. Wbrew wszechobecnej propagandzie, plastiku (w przeciwieństwie do szkła) nie da się recyklować w nieskończoność. Przetopisz raz, może dwa, trzy, i koniec. Dalej się to nadaje tylko na przysłowiową paszę dla wielorybów, czy na mikroplastiki w naszych mózgach. Takie kaucje miały sens dla butelek szklanych, bo szkło takiego limitu przetopu z tego co wiem nie ma, oraz szkło nie powoduje takich szkód. Złodziej krzyczy: łapać złodzieja. Tak. Wielkie korporacje pouczające nas o ekologii są przyczyną tego, że wszędzie leżą (plastikowe) śmieci. Kiedyś wszystkie butelki były szklane, i nie było problemu z ich kaucjowaniem, przetapianiem, itd. Nie tylko w Polsce, lecz w całym rozwiniętym świecie. Tylko, że to się nie opłaca. Bo w naszym chorym systemie gospodarczym (zwanym przeze mnie subskrypcjonizmem) wszelkie koszty są be, i wszystko musi być jak najtaniej, nie ważne, czym to skutkuje. Wszystko jest zrobione z plastiku, bo tak jest taniej. W Ameryce lat 50-70 urządzenia elektroniczne miały obudowy w dużej części zrobione z drewna. Telewizory. VCR-y. I inne. Czy państwo sobie to wyobrażają? Urządzenia elektroniczne z drewnianą obudową? Very comfy to be sure. Tylko, że drewno jest drogie, a plastik jest tani, i dlatego teraz wszystko jest z plastiku. Oczywiście, wtedy też były elementy zrobione z plastiku, ale były one trwałe. Stara technologia mogła działać przez dekadę, może dwie, bądź trzy, i to działało. A teraz wszystko trzeba co kilka lat wyrzucać, because it's all just cheap ridiculously expensive shit. I gdzie tu ekologia? Konkludując, całe te kaucje to przykład tego, jak chory system rozwiązuje w chory sposób swoje chore problemy. Źródło: niepoprawni.pl, Czy na pewno w systemie kaucyjnym chodzi o ochronę środowiska!? Do tej pory wszelkie butelki do specjalnego pojemnika, worka wyrzucałem i odbierała je firma zbierająca odpady!? No tak tylko nieudacznicy z rządu niewiele z tego mieli, a tak dwa razy VAT zainkasują, przy pobieraniu kaucji, jak, i przy jej zwrocie!? No i na dodatek cały ten system kaucyjny wymaga sztabu ludzi do jego obsługi, bo automaty nie są w stanie wszystkiego ogarnąć!? Z forum: ​Od 1 października zaczął obowiązywać w Polsce system kaucyjny na wybrane opakowania. Już pierwszego dnia pojawiły się sposoby na obejście nowych przepisów. W sklepach można kupić wodę w butelce o pojemności przekraczającej limit zaledwie o mililitr, dzięki czemu nie jest objęta kaucją. "Omijanie systemu to żadne eureka, tylko czyste antypolskie cwaniactwo" - napisał na platformie X wiceminister funduszy Jan Szyszko. W popularnej sieci handlowej Kaufland pojawiła się woda Ustronianka w plastikowej butelce o pojemności 3,001 litra. To zaledwie o mililitr więcej niż przewiduje limit objęty kaucją. Dzięki temu produkt nie podlega nowym przepisom, a klienci nie muszą płacić dodatkowej opłaty. 02 10 2025 Tusk łaje UE za wysokie ceny prądu,ale to skutek jego decyzji jako premiera i szefa RE. Na wczorajszym nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w Kopenhadze , premier Tusk wręcz zaatakował Komisję Europejską, zarówno za nadmiar regulacji wprowadzanych przez Unię Europejską, ale także jak oto ujął „za najwyższe ceny energii elektrycznej na świecie” do jakich doprowadziła unijna polityka klimatyczna. Tyle tylko, że przecież w latach 2008-14, jako premier polskiego rządu, a następnie w latach 2014-2019 jako przewodniczący Rady Europejskiej, czynnie uczestniczył w podejmowaniu decyzji dotyczących kolejnych regulacji podejmowanych przez instytucje unijne, a także tworzeniu systemu ETS, który jest głównym czynnikiem powodującym ,że ceny energii elektrycznej w Europie, są rzeczywiście najwyższe na świecie. W tej sytuacji wczorajsze wystąpienie Tuska, to wręcz Himalaje hipokryzji i jednocześnie kompletny brak wiarygodności dla tych , którzy słuchali go na tej sali w Kopenhadze, ale także wśród obywateli poszczególnych krajów członkowskich, w tym w szczególności w Polsce. Przypomnijmy, że najdroższa energia elektryczna w UE, to konsekwencja wieloletniej polityki redukcji emisji CO2 i wprowadzanie różnego rodzaju instrumentów, które miały tę emisję ograniczyć z najważniejszym, czyli systemem ETS. Współtwórcą tego systemu był Donald Tusk jako polski premier w latach 2008-2014 i jako przewodniczący Rady Europejskiej w latach 2014-2019, który dwukrotnie uczestniczył w podejmowani kluczowych decyzji, które spowodowały, że wzrost cen uprawnień do emisji CO2, był tak gwałtowny. Przypomnijmy także, że na tak radykalny system europejskiej polityki klimatycznej, najpierw jesienią 2008 roku zgodził się premier Donald Tusk w tym na słynne 3x20, między innymi redukcję o 20 proc. emisji CO2 do roku 2020. Przy czym wyraził wtedy także zgodę na zmianę bazy z roku 1989 na 2005, co w sposób szczególny postawiło Polskę w trudnej sytuacji, bowiem cały wysiłek redukcyjny, który Polska wykonała w ciągu tego okresu wynoszący aż 32% redukcji emisji CO2, za który zapłaciliśmy utratą sporej części naszego przemysłu i wzrostem bezrobocia, został w ten sposób wyrzucony do kosza. Wtedy także zapadła zgoda na obowiązkowy handel uprawnieniami do emisji CO2 dla podmiotów wytwarzających energię elektryczną, który zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku. Jeszcze radykalniejsze rozwiązania zaproponowała KE w polityce klimatycznej w 2014 roku, Tusk wtedy jeszcze jako premier zdając sobie sprawę, że ich przyjęcie uderzy w Polskę jeszcze mocniej, niż porozumienie z 2008 roku, dwukrotnie prosił o przełożenie debaty nad tymi zmianami na posiedzeniu Rady Europejskiej w marcu i w czerwcu 2014, na jesień tego roku. Pod koniec października 2014 roku na posiedzenie RE, kierowanej już wtedy przez nowego przewodniczącego Donalda Tuska, pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 % do o 2030 roku, ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej). Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln ton pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez polski Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i było poważnym powodem gwałtownego wzrostu ich cen. Drugim powodem był fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku, stały się instrumentem finansowym, a tym samym w handlu nimi bierze udział szeroko rozumiany sektor finansowy, a pozwolenia na emisję stały się przedmiotem powszechnej spekulacji. Ponadto także wtedy w roku 2014 wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co oznacza w każdym roku zmniejszenie ich ilości, a tym samym był to kolejny powód do windowania ich cen. A więc to właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz, oraz Tuska jako przewodniczącego RE na kolejne zaostrzenia unijnej polityki klimatycznej, spowodowały, że w ostatnich latach, mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem cen pozwoleń na emisję CO2. Przed wprowadzeniem tych wszystkich zmian, cena pozwolenia na emisję tony emisji CO2 wynosiła mniej niż 5 euro, w apogeum była już blisko 100 euro, teraz cena waha się w granicach 70-80 euro za tonę. To właśnie przede wszystkim z tego powodu energia jest tak droga w Polsce (koszt ETS stanowi 30-40% kosztu wytwarzania energii elektrycznej w naszym kraju), a zgoda rządu Tuska na kolejny system system ETS, tym razem tzw. ETS2 jeszcze w kwietniu 2024 roku, spowoduje ,że ceny paliw do ogrzewania mieszkań i do środków transportu, znowu gwałtownie wzrosną od 1 stycznia 2027. Wczorajsze wystąpienie Tuska w Kopenhadze i jego sprzeciw wobec rozrostu regulacji i systemu ETS,, który przez lata współtworzył i akceptował, co więcej, będąc szefem RE łamał opory tych krajów, które się mu sprzeciwiały, to są jednak Himalaje hipokryzji. Źródło: naszeblogi.pl, Morawiecki też nie jest bez winny, zgadzał się na wszytko co PE uchwalił w sprawie redukcji CO2!? Skoro mamy węgiel to powinniśmy go wydobyć, jak to robią inni, w nie bawić się w strasznie drogi Zielony Ład który tak naprawdę nie chroni środowiska ale je dewastuje!? Wystarczy popatrzeć na fundamenty pod wiatraki, że o panelach nie wspomnę!? Zaśmiecają krajobraz OZE, a korzystać będą z prądu wyprodukowanego przez elektrownie węglowe, bo ta ekologiczna jest wykorzystywana tylko w sytuacja kiedy brakuje prądu z tradycyjnych źródeł!? Dlaczego ta neutralność klimatyczna nie dotyczy największego truciciela w Europie Niemców, czy światowych trucicieli USA, Chin, Indii!? Ograniczamy emisję CO2, a wystarczy wybuch jednego wulkanu by poszło się ….bać stuletnie ograniczanie!? Poza tym nie ma dowodów że wzrost emisji CO2 wpływa na ocieplenie klimatu!? 02 10 2025 "Głupi człowiek", głupia roSSja. Faszyzm w roSSji bandyckiej, pełnej morderców, złodziei, gwałcicieli oraz ludobójców co określiła rezolucja ONZ i międzynarodowe Sądy przyciąga uwagę świata cywilizowanego wskazując jak Federacja Rosji ostro skręca w faszyzm- o czym wspominał Prezydent USA. Widzieliśmy przerażające masowe zbrodnie na obywatelach Ukrainy. Te fakty stały się znane całemu światu. Okrucieństwa popełnione przez rosyjskie siły zbrojne w Borodziance, Buczy, Hostomlu, Iziumie, Mariupolu i wielu innych ukraińskich miastach i miasteczkach pokazały, że te jednolite i skoordynowane działania opierały się na jasnych doktrynalnych postanowieniach rosyjskiej ludobójczej polityki, (realizowanej przez) rząd i dowództwo wojskowe. Oprócz morderstw, gwałtów, tortur, kradzieży żołdacy Putina przejęli od swoich poprzedników SSmanów tak nam znanych i inne metody eksterminacji ludności Ukrainy. "Rosja ostatnio nam groziła. Wysłałem okręt podwodny, atomowy okręt podwodny - najbardziej zabójcza broń, jaką kiedykolwiek stworzono. Nie da się jej wykryć" - powiedział Donald Trump podczas przemówienia do generałów w bazie Quantico w Wirginii. W trakcie swojego przemówienia prezydent USA podkreślił, że Stany Zjednoczone "mają 25 lat przewagi przed Rosją i Chinami, jeśli chodzi o okręty podwodne". - "Rosja jest na drugim miejscu pod względem liczby okrętów podwodnych. Chiny na trzecim, ale nadganiają" - mówił Trump do zgromadzonych w bazie setek generałów i admirałów. Trump odpowiada Miedwiediewowi - "Ten głupi człowiek, który dla niego (Putina) pracuje" - tak Trump nazwał byłego prezydenta Rosji i jednego z czołowych propagandystów Kremla Dmitrija Miedwiediewa. Medwiediew jest wyjątkowo aktywny w internecie. W ostatnim wpisie zaatakował Trumpa, twierdząc, że prezydent USA wchodzi na "niebezpieczny teren". - "Wysłałem jeden lub dwa okręty podwodne - nie powiem, że dwa - na wybrzeże Rosji, żeby ostrożnie do tego podchodzili. Nie możemy pozwolić, żeby rzucali takimi słowami. Są takie słowa, których się nie używa. "Nuklearny" jest jednym z nich - powiedział we wtorek Trump, potwierdzając rozmieszczenie atomowych okrętów podwodnych. - Mam nadzieję, że nigdy tego nie użyjemy" - dodał. Po raz kolejny Trump przekonywał na forum, że zakończył już kilka wojen i liczył, że wojna w Ukrainie będzie najłatwiejsza do zakończenia ze względu na jego relacje z Władimirem Putinem. Ale życie pokazuje wręcz odwrotny scenariusz. Źródło: naszeblogi.pl, A ja tak myślę, że Putin i Trump są siebie warci, dla obu wojna byłaby rozwiązanie problemów gospodarczych, i finansowych. 02 10 2025 Faszystowska roSSja przygotowywała ataki terrorystyczne w Polsce. O ludobójstwie roSSji na Ukrainie mówiono i potępiono na arenie międzynarodowej w tym w ONZ. Putin za te zbrodnie jest ścigany prawem międzynarodowym. Jak podaje w mediach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratura Krajowa prowadzą śledztwo w sprawie planowanych przez rosyjski wywiad GRU ataków terrorystycznych. Według ustaleń, do zamachów miały zostać użyte drony i puszki po kukurydzy, w których ukryto silne materiały wybuchowe. Służby w Polsce i innych krajach Europy Środkowej badają szczegóły operacji GRU. W sprawie zatrzymano kuriera, który przewoził ładunki oraz elementy do dronów. Śledztwo ujawnia, że zwyczajne produkty ze sklepowej półki mogły kryć w sobie śmiercionośny ładunek. W sprawie kluczowe było zatrzymanie domniemanego kuriera rosyjskiego wywiadu – Władysława G. Mężczyzna miał odpowiadać za transport puszek, części do dronów oraz kart SIM pomiędzy Litwą, Polską i Niemcami. Jak informuje "Wyborcza", grozi mu kara dożywotniego więzienia. ABW potwierdza, że prowadzi bieżące działania mające na celu wykrywanie i neutralizowanie zagrożeń wobec Polski. Jednak szczegóły operacji nie są ujawniane ze względu na dobro śledztwa. Prokuratura Krajowa ma zakończyć postępowanie w tej sprawie do końca roku. Władysław G. pozostaje w areszcie, a ABW kontynuuje rozpoznawanie sieci powiązań i osób mogących współpracować z rosyjskimi służbami. Źródło: naszeblogi.pl, Póki co drony są bezkarne, i tak jeszcze długo pozostanie, no bo drona bardzo jest łatwo kupić, a zestrzelenie go kosztuje majątek!? Ja ma takie pytanie kiedy Dej Dej przestanie nękać Europę, i świat!? 01 10 2025 Stalin - Tusk, czyli głos „wolnego państwa”. Nie minął nawet dzień po totalnej kompromitacji nielegalnej komisji ds. Pegasusa, przesłuchującej Zbigniewa Ziobrę, gdy junta Tuska przystąpiła do kontrataku na sprawców ujawnienia gigantycznych przekrętów za czasów rządów niemieckiego namiestnika. To ŻUREK – Prokurator Generalny państwa Tuska złożył do TK wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Bogdana Święczkowskiego - prezesa Trybunału Konstytucyjnego w związku z m.in. „zapoznaniem się z informacjami i poddania ich analizie”, choć w części zawierały one tajemnicę obrończą i tajemnicę zawodową Romana Giertycha". Tak więc giga-przekręt adwokata rodziny Tuska, szacowany na 90 mln zł to miała być „tajemnica obrończa i zawodowa” Romana Giertycha! Równocześnie rzecznik neo-PK poinformował, że do Trybunału Stanu ponownie został skierowany wniosek o uchylenie immunitetu I prezes SN Małgorzacie Manowskiej, co już przypomina czasy Stalina gdy Prokuratorem Generalnym ZSRR był Andrej Wyszyński, a niepokorni sędziowie byli skutecznie eliminowani. Bo także dzisiaj okazało się, że czasy stalinowskie niczym nie różniły się od czasów Tuska! O tym przypomniała wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Dorota Lutostańska w liście do sędziów i pracowników sądu, w którym stwierdziła, że we wrześniu 1945 roku „polski wymiar sprawiedliwości przemówił głosem wolnego państwa” i od tego czasu rozpoczął się „czas praworządności, szacunku do prawa i odpowiedzialności za człowieka”(sic!). Wprawdzie Prokurator Generalny Waldemar Żurek jeszcze nie złożył wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Zbigniewa Ziobry za ujawnienie tajemnicy gigantycznej korupcji Sławomira Nowaka – b. szefa gabinetu Donalda Tuska, lecz można się spodziewać że tak jak za Stalina – Tusk w imię „praworządności, szacunku do prawa i odpowiedzialności za człowieka” – wyda rozkaz o przykładne ukaranie Ziobry za ujawnienie tajemnic „wolnego państwa” Donalda Tuska… Źródło: niepoprawni.pl, Zawiódł mnie Szeryf, myślałem, że zastosuje manewr Qunia, i nagle zaniemówi, nie będzie rozumiał co do niego mówią!? A on wdał się w utarczkę słowna z czymś co ponoć jest komisją!?Sroczka na płocie, wyjrzyj że ojciec, bo wesoły autobus jedzie.....!? Z archiwum: Prezydent kolejny raz ułaskawił Kamińskiego i Wąsika, no tak ale niezależny sąd może ich ponownie skazać!? Orkiestra gara, zabawa trwa w najlepsze. Grodzki schował wniosek o odebranie immunitetu do lodówki, a Giertych przed postawieniem zarzutów zwiał do Włoch, i to było wszystko zgodnie z prawem!? Nadal nie wiemy mecenasie co się stało z ponad 90 mln złotych.!?Takich przykładów jest więcej!? Z forum: „Prawnik z teczką może ukraść więcej pieniędzy niż człowiek z bronią”. ― Mario Puzo, Ojciec Chrzestny. W państwie Tuska na uroczystościach państwowych zamiast Mazurka Dąbrowskiego, powinna być odgrywana melodia z filmu Ojciec Chrzestny (Nino Rota, Carmine Coppola). Takie tło muzyczne bardziej by pasowało do charakteru obecnej Polski. Podczas odgrywanego hymnu, członkowie rządu stojąc w milczeniu, mogliby w pełnym skupieniu planować kolejne szabry, wyłudzenia i seryjne samobójstwa. Mafii chodzi tylko o jedno: o pieniądze. W ciągu swojej historii mafia kontrolowała wszystko, od handlu narkotykami na rogach ulic po najwyższe szczeble władzy. Polskie państwo mafijne zostało powołane do życia przy okrągłym stole w Magdalence. 01 10 2025 01 10 2025 Protest hutników w centrum Katowic. „Przepraszamy za utrudnienia, mamy Zielony Ład do obalenia”. Dźwiękami wuwuzeli i bębnów przywitali dziś w Katowicach hutnicy uczestników jednej z największych w Polsce konferencji - Energy Days oraz Precop 2025 – szczyt klimatyczny. Hutnicy od rana oczekiwali na Miłosza Motykę, ministra energii, który będzie mówił dziś na konferencji o sprawiedliwej transformacji i bezpieczeństwie energetycznym kraju. Jarosław Gałka, przewodniczący Federacji Metalowców i Hutników OPZZ w Dąbrowie Górniczej w końcu po ministra Motykę poszedł do wnętrza centrum kongresowego, a ten zgodził się z protestującymi spotkać. Miłosz Motyka stwierdził, że zna problemy branży i zrealizuje punkt po punkcie przekazane mu przez hutników postulaty. Hutnicy przyjęli te słowa, ale… nie kończą protestów. Kolejne w Dąbrowie Górniczej i Sławkowie. Kilkuset hutników ze Śląska i Małopolski protestowało dziś w Katowicach pod centrum kongresowym, gdzie odbywa się konferencja Energy Days oraz Precop 2025 . Miłosz Motyka, minister energii, na którego oczekiwali protestujący, otwierał konferencję, mówiąc o sprawiedliwej transformacji i bezpieczeństwie energetycznym kraju. Protestującym towarzyszyły hasła: „Przepraszamy za utrudnienia - mamy Zielony Ład do obalenia” i „Polska bez stali nie ma przyszłości” oraz „Transformacja – NIE likwidacja” oraz „Bronimy naszych miejsc pracy”. - Mamy nadzieję, że ktoś zainteresuje się tym, co się dzieje z przemysłem. Rząd nas ignoruje, co innego nam obiecywano, a co innego się dzieje. Walczymy, by nas zauważono, dziś jest problem ze wszystkim, a hutnictwo to podstawa państwa. To może być koniec wszystkich hut w Polsce! – mówi nam Tomasz Pieronkiewicz z Ferrostal – Łabędy w Gliwicach. Oczekujemy zrozumienia naszych problemów, które od dłuższego czasu rządzącym są znane, już w 2013 r. były kłopoty. Teraz przemysł tonie, hutniczy, koksowniczy. Każda branża ma jakieś problemy. Nie wiem, czy politykom się urodziło, że mleko jest z „Biedronki”, a stal z Chin, Rosji, Indonezji, czy Ukrainy. Ruda i koks to dwa strategiczne produkty, jeśli nie będą wzięte pod ochronę, nie da się produkować samolotów, czołgów. Hutnictwo musi być przemysłem strategicznym w Polsce, tak jak w wielu innych krajach. Potrzeba odwagi pana premiera Tuska, i decyzji. Pan premier ma rzadki dar jednoczenia ludzi. Dziś z powrotem wszystkie centrale związków zawodowych hutnictwa są zjednoczone jak 10 lat wcześniej, kiedy w 2013 r. wyszliśmy na ulice. Dziś problemy są te same. Pan premier powinien zająć się nie rekonstrukcją rządu, a działaniem na rzecz gospodarki. My zaraz stracimy miejsca pracy – wylicza w rozmowie z niezalezna.pl Jarosław Gałka, przewodniczący Federacji Metalowców i Hutników OPZZ w Dąbrowie Górniczej. Protestujący przez ponad godzinę oczekiwali na ministra Motykę. W końcu Jarosław Gałka osobiście zaprosił Miłosza Motykę, a ten wyszedł do związkowców. Minister obiecał zebranym, że punkt po punkcie zrealizuje ich postulaty, m.in. zablokowanie importu stali ze Wschodu, preferencyjne ceny energii dla hutnictwa i wsparcie w ramach regulacji UE. Stwierdził też, że… zna problemy branży. - Szacunek, że minister Motyka się z nami spotkał. Ale protestów nie kończymy. 10 października będziemy w Dąbrowie Górniczej, potem Euroterminal w Sławkowie [gdzie niedawno w czasie protestu związkowców Sierpnia '80 szarpali policjanci] i blokady dróg w kolejnych miasta woj. śląskiego – mówi nam Jarosław Gałka. Źródło: niezalezna.pl, A może wreszcie Tusk by podał się do dymisji, i niech wraca do swojej ojczyzny, a nie gnębi nas !? Pamiętacie jak przed laty licealistka z Gorzowa Wielkopolskiego, zapytała Tuska: Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski? 01 10 2025 Tusk ogłasza nowy podatek: Potrzebujemy więcej pieniędzy. "Będzie to większe obciążenie, ale kogo obciążyć, jak nie tych, którzy mają tych pieniędzy najwięcej" - powiedział przed posiedzeniem rządu Donald Tusk. Rada Ministrów zajmuje się projektem podwyższenia podatku CIT od banków. "Wiem, ile sił się zjednoczy przeciwko temu pomysłowi" - zaznaczył premier. Podczas wystąpienia przed posiedzeniem rządu premier odniósł się do projektu zakładającego podwyższenie podatku dochodowego pobieranego od banków. Jeśli nasze państwo ma być państwem, które opiekuje się słabszymi, które gwarantuje wyższe zarobki, państwem, które ma być bezpieczne - a więc wymaga to gigantycznych inwestycji w naszą armię - to powoduje, że potrzebujemy po prostu więcej pieniędzy - wyjaśnił Donald Tusk. Podkreślił, że rząd bardzo chce uniknąć obciążania polskich rodzin wyższymi składkami czy podatkami. Szef rządu podkreślił, że podatek nie uderzy w realną kondycję banków. Będzie to większe obciążenie, ale kogo obciążyć, jak nie tych, którzy mają tych pieniędzy najwięcej - dodał. Lepiej opodatkować banki niż polskie rodziny, tym bardziej, że banki są w bardzo dobrej kondycji finansowej - stwierdził premier. Wiem, ile sił się zjednoczy przeciwko temu pomysłowi. (...) Mam nadzieję, że doprowadzimy to do szczęśliwego zakończenia, a przynajmniej do tego momentu, kiedy wyląduje to na biurku pana prezydenta do podpisu - podkreślił Tusk. Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych. W projekcie zapisano podniesienie stawki CIT płaconego przez banki do 23 proc., przy czym w roku 2026 stawka ta będzie wynosić 30 proc., a w roku 2027 - 26 proc. W propozycji nowej ustawy znalazły się także zapisy, dotyczące obniżki podatku od niektórych instytucji finansowych, czyli podatku bankowego. Podatek wynoszący obecnie 0,0366 proc. podstawy opodatkowania zostanie obniżony do poziomu 0,0329 proc. podstawy opodatkowania, a od roku 2028 będzie to 0,0293 proc. podstawy opodatkowania. Zgodnie z projektem przepisy dotyczące zmian w podatku dochodowym od banków mają wejść w życie od 1 stycznia 2026 r., zaś te odnoszące się do podatku bankowego - od 1 stycznia 2027 r. Źródło: rmf24.pl, Nie dość że płacimy podatek od podatku, to jeszcze mamy płacić podatek od tych podatków, bo to tylko pozory, że ten podatek nie dotyczy nas!? Tusk zapowiadał odchudzenie rządu, administracji, no, i co zrobił, ano podwoił zatrudnienie, bo utrzymanie władzy jest najważniejsze!? A może wreszcie Tusk by podał się do dymisji, i niech wraca do swojej ojczyzny, a nie gnębi nas !? Pamiętacie jak przed laty licealistka z Gorzowa Wielkopolskiego, zapytała Tuska: Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski? Domański, i Tusk nie mają zielonego pojęcia co to jest Krzywa Laffera!? Morawiecki to chociaż potrafił liczyć do dziesięciu na palcach, a Domański liczy tylko do pięciu!? 01 10 2025 Jak nie potrafisz gryźć to nie szczerz zębów. Tak mówi przysłowie -stare i zapewne mądre. Kilka dni temu D.Tusk na konferencji bezpieczeństwa powiedział, ze wojna na Ukrainie to nasza wojna. Nie panie Tusk! To nie jest wojna Polaków. Jeśli pan uważa, ze to jest jego wojna to niech bierze córkę za sanitariuszkę, syna, zięcia i siebie w kamasze, uzbroi w kałachy i odzieje w moro za swoje pieniądze i wyrusza bronić Ukrainy. Każdemu wolno i nawet wskazane jest jesli uważa, ze to jest jego wojna.Nikt nie będzie płakał a wręcz przeciwnie - chłop stoi do tego co mówi – szacun. Ja tak nie uważam. Wręcz przeciwnie. Uważam, że w polskim interesie jest ( piszę o tym od początku tej dziwnej wojny), by trwała ona praktycznie bez końca do ostatniego Ukraińca i ostatniego Ruska. Dlaczego tak uważam. Dlatego, że zarówno Ruski , jak i Ukraińcy są wrogami Polski i Polaków od zawsze. D.Tusk jako wykształcony historyk powinien to wiedzieć. Może i wie ale ktoś mu podpowiada co ma mówić. Jeśli tak jest to powinien przynajmniej po prostu się zamknąć. To nie była i nie jest nasza wojna. A jeśli mimo to ktoś bez zgody Polaków ją ogłosi to nie idźmy na nią. Tylko pokój i poczucie bezpieczeństwa wpływa na gospodarczy rozwój kraju. Źródło: naszeblogi.pl, Tym co tak chce się wojny niech na nią sobie idą, ale innych niech w swe polityczne zagrywki nie wciągają!? Na Ukrainie brakuje ludzi do obrony, więc mają się gdzie wykazać!? Wojna na Ukrainie, to wojna w rodzinie, pomiędzy Kacapami i w przenośni i dosłownie zresztą też. Wszak Ukraińcy to w 100% mieszkańcy wczorajszej Socjalistycznej Republiki Ukrainy i wcale bym się nie zdziwił, gdyby oba dwa, jak Radziecki z Radzieckim wypili po kilka szklanek samogonu ciotczynego, popłakali się, a później wzięli się i dogadali. Ukraina niech sobie prowadzi wojnę za własne pieniądze!? Co to za wojna jak produkcja cały czas rośnie, i mamy coraz to więcej ukraińskich produktów w sklepach na terenie Polski!? Dziwi mnie tylko jedna dlaczego towary nie są oznakowane że pochodzą z Ukrainy!? Z forum:W jakim kontekście nasza wojna, a nie tych którzy robią tam świetne interesy, zakładają firmy, tworzą latyfundia a jako swój udział wnieśli raptem 5000 zardzewiałych hełmów.? 29 09 2025 Dożynki 2025. Tegoroczne dożynki, zorganizowane pod egidą PSL – sprawdzonego już od 1949 roku sojusznika partii robotniczej a dzisiaj obywatelskiej - miał być ukoronowaniem niewątpliwych sukcesów ministrów Siekierskiego i Krajewskiego na polu dorzynania polskiego rolnictwa. Nic więc dziwnego, że do Spały zjechał się aktyw partyjny ZSL-u, w tym prezesi organizacji – ZAWSZE ODDANYCH WSI ! Powodów do uzasadnionej dumy i satysfakcji PSL-u na tegorocznych dożynkach było wiele. Bo to nie tylko tysiące stanowisk w spółkach rolniczych i co oczywiste – w rządzie niemieckiego namiestnika. To dzięki dalekowzrocznej polityce Siekierskiego-Krajewskiego już wkrótce Polskę zaleje żywność produkowana na ruskich nawozach – a więc nie tylko trwalsza od żywności produkowanej przez zacofane, polskie rolnictwo, ale także żywność politycznie poprawna, gdyż oparta na umowie Unii Europejskiej z państwami Mercosour. Do Spały ściągnęły więc limuzyny z różnych okolic Polski – nie tylko ze stolicy, wraz z notablami partii, która jako pierwsza zrównała polskiego chłopa z ziemią. PSL i jej poprzedniczka ZSL likwidując obowiązkowe dostawy, wyszła naprzeciw rolnikom produkującym ziemniaki, kapustę, kukurydzę i zboże – których nikt od nich już nie kupuje mimo tego, że za ziemniaki, kapustę i kukurydzę - punktu skupu oferują kwotę 20 groszy za kilogram! Dlatego aktyw partyjny PSL szedł w kolorowym pochodzie dożynkowym pod hasłem: PLAN NIESIEMY PLAN – niosąc chleb, upieczony z ukraińskiego zboża. Plan PSL-u dotyczy bowiem ostatecznego dorżnięcia polskiego rolnictwa i równie ostatecznego zrównania polskiego chłopa z ziemią. Uroczyste DOŻYNKI 2025 zostały niestety zakłócone przez faszystowskie organizacje rolnicze, które usiłowały wręczyć za friko ministrowi Krajewskiemu kosz z polską żywnością po 20 groszy za kilogram. Pomimo odgrodzenia notabli szczelnym płotem – faszystom udało się dotrzeć do następcy ministra Siekierskiego. Minister Krajewski jednak nie przyjął od faszystów kosza z żywnością po 20gr/kg udowadniając społeczeństwu, że w sytuacji naszej przynależności do Unii Europejskiej jedyną reakcją powinna być nasza pogarda dla żywności produkowanej przez siły wrogie naszej integracji z UE – pod egidą PSL-u i junty 13 grudnia. Na DOŻYNKI 2025 w Spale niestety nie przybył szef PSL-u Kosiniak-Kamysz. Nieobecność Kosiniaka- Kamysza uzasadniona była względami bezpieczeństwa i jego osobistą walką z ruskimi dronami, nadlatującymi ze wschodu do linii Wisły. Źródło: niepoprawni.pl, PSL to wieczny koalicjant od czasów Bolka z Bierutów!? Bo PSL to taki arbuz z wierzchu zielony, a w środku czerwony! Rolnicy przywieźli wieniec pogrzebowy na Dożynki w Spale. W pewnym momencie ktoś cisnął tym wieńcem w stronę ministra Krajewskiego. Były też transparenty: PSL w Spale świętuje, polski rolnik bankrutuje i Minister świętuje, chłop długi notuje. Koszty produkcji rolnej przewyższają wartość tego co rolnik wyprodukuje, zatem polska żywność nie jest w stanie konkurować z tą ze wschodu!? Jak to się stało że tak nagle produkcja rolna w całej unii jest nieopłacalna, pomimo dopłat!? To nie lepiej obniżyć podatki, opłaty dla rolników, a ziemię niech kupują cudzoziemcy, w dowolnej ilości!? 29 09 2025 Zbigniew Ziobro przed komisją ds. Pegasusa. "Byłem inicjatorem zakupu systemu". O godz. 12 rozpoczęło się przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przez sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Wcześniej, ok. godz. 10:30, poseł został zatrzymany przez policję na warszawskim Okęciu, tuż po tym jak wysiadł z samolotu z Brukseli. "Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie stwierdzające, że moje zatrzymanie jest nielegalne w świetle decyzji sądu powszechnego, w związku z tym musi pan brać pod uwagę również niestety swoją odpowiedzialność" - powiedział do zatrzymującego go policjanta. Poseł, były minister sprawiedliwości został potem odwieziony do Sejmu. "Byłem inicjatorem zakupu systemu Pegasus" - przyznał w trakcie przesłuchania. "Nikt mi nigdy go nie pokazywał i nie byłem zainteresowany" - dodał potem. Rano przed domem Ziobry w Jeruzalu pojawili się policjanci. Nikt im jednak nie odpowiedział, gdy dzwonili domofonem. Okazało się, że poseł w tym czasie przebywał w Brukseli. Jak poinformował, zdecydował się jednak przylecieć do Polski. Samolot z Brukseli miał wystartować o godz. 7:50. Miał jednak blisko godzinę opóźnienia. Ostatecznie na Okęciu wylądował ok. 10:30. Wtedy też doszło do zatrzymania Ziobry przez policję. Ziobro został zatrzymany po wyjściu na schody samolotu. Odjechał nieoznakowanym policyjnym radiowozem. Po godz. 11 w poniedziałek nieoznakowany radiowóz policyjny ze Zbigniewem Ziobrą wjechał do garażu podziemnego w budynku Sejmu. Na pytanie, czy ustanowił pełnomocnika, Ziobro stwierdził, że nie jest przed komisją śledczą, dlatego nie powołał pełnomocnika. Złożył wniosek o wyłączenie członków komisji z jej obrad. Jak mówił, ich zachowania są niegodne, a członkowie komisji wykorzystują instrumenty władzy po to, żeby upokorzyć swoich oponentów politycznych. Ziobro mówił podczas swojego wystąpienia, że Pegasus był m.in. stosowany w sprawie Sławomira Nowaka i śledztwie ws. Polnord. Uzasadniał tym samym korzyści płynące z zastosowania systemu Pegasus. Jak podkreślał, Pegasus służył do ścigania przestępców, a nie politycznych oponentów. To była dobra decyzja, wynikająca z analizy sytuacji - tak uzasadaniał Ziobro decyzję o zakupie systemu. Źródło: rmf24.pl, Zawiódł mnie Szeryf, myślałem, że zastosuje manewr Qunia, i nagle zaniemówi, nie będzie rozumiał co do niego mówią!? A on wdał się w utarczkę słowna z czymś co ponoć jest komisją! Z forum: W sieci burza po zatrzymaniu Zbigniewa Ziobro. "Teatr bezprawia!". Nielegalna komisja ds. Pegasusa. Nielegalne przesłuchanie. Nielegalne zatrzymanie Pana Ministra Zbigniewa Ziobro na lotnisku Okęcie, gdy przyleciał do Polski. – pisze na x.com Marcin Warchoł Janusz Kowalski, poseł Prawa i Sprawiedliwości napisał z kolei: "Szacunek dla ministra Zbigniewa Ziobro, który dziś tej upadającej patowładzy Donalda Tuska w twarz przypomina czym jest "prawo", a za 2 lata wyjaśni im czym jest "sprawiedliwość". Tusk znów robi spektakl "Pegasus": dziś komisja ze Zbigniewem Ziobrą, a na jutro wezwali mnie do Prokuratury Krajowej - poinformował w mediach społecznościowych były wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś. 29 09 2025 Strategia wyuczonej bezradności. Rząd postanowił odpowiedzieć na wyzwania dotyczące obrony cywilnej. Nie przez budowę nowych schronów czy powszechne szkolenia wojskowe. Od kilku dni publikuje spoty, jak spakować plecak bezpieczeństwa i uciec. Z pozoru wszystko w porządku, taka wiedza się przyda. Ale gdzie uciec, skoro Polacy nie mają takich miejsc w odróżnieniu np. od Finów czy Szwedów, u których obrona cywilna jest na wzorowym poziomie? Zresztą ewakuacja – sugerowana także poza nasze granice – powinna mimo wszystko być na dalszym miejscu niż stawianie oporu, poprzez zachętę do służby wojskowej czy udział w szkoleniach wojskowych, jeśli takie są dostępne. Rząd sieje panikę, zamiast budować u obywateli morale. Na razie odbiór społeczny bieżących działań jest taki, że nie mamy skutecznych systemów obrony przed atakami z powietrza ani koncepcji, jak się bronić przed ewentualnym najeźdźcą. Sugestia jest zrozumiała – najlepiej brać nogi za pas. Źródło: niezalezna.pl, Łatwo jest powiedzieć wybuduj sobie schron, tylko za co już nikt nie mówi, bo taka piwniczka nic nie da i nie zapewni schronienia!? To już nie ma na co wydawać pieniędzy tylko trzeba budować schrony za niekorzystne kredyty!? Przecież nie mamy czego się obawiać USA z NATO w razie czego nas obroni!? W Polsce schrony są tylko dla elit z najwyższej półki!? Możne i w nich przeżyją, ale kto im będzie tyłki podcierał!? Zakłady likwidują działalność, a władza oferuje nam budowę schronów, a może to mają być sarkofagi!? 29 09 2025 Ludzie Tuska najpierw blokowali przez 2 lata KPO w Brukseli, a teraz zwracają 21,5 mld zł. W ostatni piątek na dodatkowym posiedzeniu Rady Ministrów poświęconemu gównie ostatecznemu przyjęciu przez rząd projektu budżetu na 2026 rok, przyjęto także kolejne zmiany w Krajowym Planie Odbudowy (KPO). Okazuje się, że jednocześnie rząd podjął decyzję o rezygnacji z 5,1 mld euro z części pożyczkowej KPO, czyli kwoty 21,5 mld zł, bo jak okazuje nie było wystarczającego zainteresowania nimi ani samorządów, ani firm. Pani minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, natychmiast znalazła winnego tej sytuacji , czyli rząd PiS, który jej zdaniem blokował środki z KPO przez 2 lata w Brukseli, tyle tylko, że było dokładnie odwrotnie, to europosłowie Platformy, PSL-u i Lewicy, robili wszystko aby ani euro nie trafiło do Polski, dopóki ich formacje nie wrócą do władzy w kraju. Do roku 2023 byłem posłem do PE i widziałem te perfidne działania z bliska, ponieważ ,blokada środków z KPO przez KE była oficjalnie motywowana brakiem praworządności w Polsce, każde działanie rządu Morawieckiego i ówczesnej większości w Sejmie, polegające na próbach uchwalenia ustaw zmieniających wymiar sprawiedliwości, natychmiast wywoływała sprzeciw w instytucjach europejskich. Centrum tego sprzeciwu stanowił Parlament Europejski, w którym od lat rządzą niepodzielnie Europejska Partia Ludowa ( do której należy Platforma i PSL) i Lewica ( do której należy partia Czarzastego), każda taka próba , choćby opublikowanie w Polsce projektu ustawy z obszaru wymiaru sprawiedliwości, natychmiast powodowało uchwalenie rezolucji potępiającej polski rząd i domagającej się zablokowania środków z KPO. Takich rezolucji było ponad 40 i za treścią ich wszystkich, stali europosłowie Platformy, PSL-u i Lewicy, którzy nawet się z tym specjalnie nie kryli (europoseł Tomasz Poręba odkrył nawet, że akapity jednej z nich poświęcone Polsce, były pisane na komputerze należącym do Rafała Trzaskowskiego). Ba w połowie 2022 roku , przewodnicząca KE Ursula von der Leyen podczas wspólnej konferencji prasowej z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, uznała ,że prezydencki projekt ustawy reformujący wymiar sprawiedliwości, usuwa wszystkie zastrzeżenia KE i w związku z tym środki z KPO dla Polski zostaną odblokowane. Ale po powrocie do Brukseli, europosłowie jej macierzystej frakcji EPL w tym europosłowie Platformy, rozpętali histerię wobec tej zgody, jednocześnie grożąc przewodniczącej wnioskiem o jej odwołanie, że ta pospiesznie się wycofała się z zobowiązania złożonego Prezydentowi RP i premierowi. Zresztą czołowi politycy Platformy stawiali sprawę blokowania środków z KPO jednoznacznie, dopóki w Polsce będzie rządził rząd PiS ,pieniądze będą mrożone, gdy do władzy powróci Platforma, zostaną odmrożone ( to akurat jedna z wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego). Tak się rzeczywiście stało, po powrocie do władzy Platformy, mimo tego, że nie zmieniła ona nawet przecinka w jakiejkolwiek ustawie dotyczącej wymiaru sprawiedliwości, KE już w lutym 2024, odblokowała środki z KPO. Tyle tylko, że było to ponad 2 lata pod tym, jak inne kraje członkowskie mogły wydatkować środki ze swoich planów odbudowy, a nasz kraj bezpowrotnie stracił ten czas, i teraz kiedy realizacja programu powoli dobiega końca ( czerwiec 2026 roku), tego czasu wyraźnie brakuje. Bo do połowy 2026 , beneficjenci nie tylko muszą zrealizować przedsięwzięcia na które otrzymali środki z KPO, a nawet je rozliczyć, a przecież w niektórych obszarach jeszcze trwają nabory wniosków. To właśnie między innymi dlatego wydatkowanie środków z KPO, wygląda jakby środki te były „rozrzucane z helikoptera, ale tylko na podwórka bliskich i znajomych królika”, tak jak w przypadku branży HoReCa, a teraz w końcówce jego realizacji, dowiadujemy się ,że Polska nie wykorzysta z niego aż 21,5 mld zł. W kampanii wyborczej Tusk nagrał klip, gdzie prezentował na całym bosku piłkarskim , palety załadowane paczkami z banknotami, które miały obrazować kwotę 58 mld euro dla Polski i zobowiązywał się, że gdy on wróci do władzy, to wszyscy Polacy poczują w swoich portfelach te środki. Po prawie 2 latach rządzenia Tuska dowiadujemy się, że wprawdzie środki z KPO trafiły ale tylko do niektórych działaczy Platformy i ich rodzin, między innymi w postaci jachtów, ale także aż 21,5 mld zł oddajemy do Brukseli, bo jego „fachowcy”, nie potrafili ich sensownie wykorzystać. Źródło: naszeblogi.pl, To nie są żadne dofinansowanie bo koszy obsługi programu, odsetki od kredytów, przewyższają sumę niby tego dofinansowania!? Z forum: Każdy, kto miał do czynienia z projektami unijnymi, doskonale wie, że zasady w nich obowiązujące są wynikiem działań niekompetentnych urzędników. Setki stron uregulowań, często całkowicie bzdurnych, niepotrzebnych i niezgodnych z prawem. Dziesiątki dokumentów do wypełnienia. Z sufitu wzięte wymogi dotyczące środowiska, równości, itp., itd., które trzeba wdrażać przy okazji realizacji projektu. No i najważniejsze - pieniądze można pozyskać nie na to, co konkretny przedsiębiorca czy samorząd potrzebuje, tylko na to, co narzucają brukselscy i nasi rodzimi urzędnicy, którzy oczywiście wiedzą lepiej, co komu potrzebne. To jest trzeci problem. Cóż zatem dziwnego, że po przeczytaniu dokumentacji dany przedsiębiorca czy samorząd dochodzi do wniosku, że taka pożyczka jest mu niepotrzebna? Rząd ma ich zmusić do zaciągnięcia pożyczki na niepotrzebne im działania? Wolne żarty. 28 09 2025 Rolnicy przywieźli wieniec pogrzebowy na Dożynki w Spale 2025. Na Dożynkach Polskich w Spale doszło także do nieprzyjemnego incydentu. Do korowodu z pięknymi, kolorowymi wieńcami dożynkowymi, dołączyła grupka kilku osób z czarnym wieńcem z chwastów. Miał on symbolizować "śmierć polskiego rolnictwa". W pewnym momencie ktoś cisnął tym wieńcem w stronę ministra Stefana Krajewskiego, ale trafił w głowę kobietę idącą w dożynkowym korowodzie. Były też transparenty: „PSL w Spale świętuje, polski rolnik bankrutuje” i „Minister świętuje, chłop długi notuje”. Nieśli je członkowie Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Orka”. Grupce towarzyszyły dwie prawicowe telewizje - Republika i wPolsce24. - Napuszczacie ludzi, że rzucają w kobiety. To jest Republiki robota. Dzielicie Polskę, dzielicie rolników. Profanujecie dożynki. Prowadzicie do wojny polsko- polskiej - komentował tuż po tym incydencie minister Krajewski. Źródło: topagrar.pl, piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl, 28 09 2025 Dożynki w Spale - rolnicy popsuli nastrój ministrowi. Krajewski wyżył się na Republice. Dzielicie Polskę, dzielicie rolników. To profanacja dla dożynek - wykrzyczał w stronę dziennikarza Republiki minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski. Wcześniej z równowagi wyprowadził go rolnik, który posłał w stronę ministerialnej delegacji żałobny wieniec. Gdy emocje opadły, polityk skonfrontował się z niewygodnymi faktami. W niedzielę w Spalę odbywają się Dożynki Polskie. „Blisko 90 wystawców z polską, regionalną żywnością i z rękodziełem, piękne wieńce dożynkowe - dzieła Kół Gospodyń Wiejskich, występy zespołów ludowych, a także liczne atrakcje dla najmłodszych” - napisał resort w zaproszeniu. Ma być z pompą, toteż minister Stefan Krajewski zażyczył sobie obecności gwiazd disco-polo - Zenona Martyniuka (Akcent) czy Marcina Millera (Boys). Już na początku imprezy, sielankowy nastrój popsuli ministrowi rolnicy. Przybyli z „żałobnym wieńcem” i ponurym cennikiem produktów rolnych. - Dziś pokażemy, jak władza chce rozmawiać z rolnikami. Pokażemy, jak się nas traktuje - mówił rolnik w rozmowie z Michałem Gwardyńskim. W tym samym momencie obok kierował się w stronę sceny minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski. W jego stronę poleciał przygotowany przez rolników wieniec. Gdy polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego otrząsnął się po kilkusekundowym zamieszaniu, spostrzegł mikrofon Telewizji Republika i natychmiast przypuścił atak na stację: „robicie to, napuszczacie ludzi, że rzucają w kobiety. To jest Republiki robota. Dzielicie Polskę, dzielicie rolników. T profanacja dla dożynek”. - Profanujecie dożynki. Napuszczacie ludzi przeciwko sobie. Prowadzicie do wojny polsko-polskiej - zarzucał dalej. Na pytanie, czy stawi czoła przybyłym rolnikom, odparł: „jestem wśród rolników. Wszyscy tu są z całej Polski. Każdego jednakowo szanuję”. Minister się zreflektował. „Podejdę do rolników, bo szanuję waszą pracę”. Gdy emocje opadły, Krajewski wrócił do niezadowolonych. – Macie dużo do powiedzenia. Proszę raz wysłuchać chłopa. Posadziłem cztery hektary kapusty. Co ja mam z nią zrobić? Dostaję za nią 20 groszy i kredyty do spłaty. Ja już nie mam do kogo z tym iść - tłumaczył politykowi Mariusz Borowiak. Krajewski zadeklarował, że wybierze się do rolnika. - Przyjadę. Będę w tym tygodniu – odparł. - Odpowie mi pan na jedno pytanie. Czy w innych krajach dookoła te ceny są wyższe, a my jesteśmy oderwani od tego? - ratował się Krajewski i szybko usłyszał ripostę: „jest pan ministrem polskiego rolnika!”. Krajewski podszedł też do grupy, na czele której stał Tomasz Ognisty, wiceszef rolniczej Solidarności. – Nie przyjechaliśmy do pana robić zadymy. Przyjechaliśmy porozmawiać. Pakownie chcę od nas tych warzyw - tłumaczył ministrowi. Po kilku minutach dyskusji, podali sobie ręce i zadeklarowali współpracę w przyszłości. Źródło: niezalezna.pl, Koszty produkcji rolnej przewyższają wartość tego co rolnik wyprodukuje, zatem polska żywność nie jest w stanie konkurować z tą ze wschodu!? Jak to się stało że tak nagle produkcja rolna w całej unii jest nieopłacalna, pomimo dopłat!? To nie lepiej obniżyć podatki, opłaty dla rolników, a ziemię niech kupują cudzoziemcy, w dowolnej ilości!? 28 09 2025 Bezhołownia 2.0? Tak więc nasz niezwyciężony wódz powoli przestaje być tak niezwyciężony. Wreszcie sondaże zaczęły mu spadać, koalicjanci wpadli pod próg, i wygląda na to, że w następnych wyborach przegra stromotnie. Ale... Pamiętają państwo? Zeszłe wybory parlamentarne nie były wygrane przez Platformę Oszustów. Oni nie zdobyli większości. Zdobyli władzę dzięki Kinderniespodziance2050 Marszymka i Tygrysława. Mówili: my nie jesteśmy ani PiS, ani PO. Okazało się, że są PO. I obawiam się, że może się to powtórzyć. Tym razem z NeoKonfederacją. Piwosz, Bucik, i ich ludzie są dobrzy w przewracaniu stołu, ale zupełnie nie potrafią przy nim siedzieć. Aż człowiekowi nasuwa się do głowy taka myśl, że oni nie chcą wygrać żadnych wyborów, a siedzą w sejmie tylko po to, by pobierać pensje diety (czyli nieopodatkowane pensje). Ci to ludzie mówią, że PiS, PO - jedno zło, i że rządzą tak samo źle. Co nie jest prawdą. Morawiecki i jego bankierzy są bardzo miękcy i tchórzliwi wobec Jerasajuza, co nie zmienia faktu, że znają się na gospodarce, i lata 2016-2019 były złotą erą państwa polskiego. (A tak przy okazji, cena benzyny znowu zbliża się do sześciu złotych. Wczoraj widziałem 5.85. I gdzie tu 5.19, panie Kieł?). Cała ta ich konfederacja jakoś śmierdzi. Mam nadzieję, że się mylę, ale po głowie chodzi mi taki scenariusz, że oni mogą wejść w koalicję z Kiełem by podtrzymać go przez kolejną kadencję. Źródło: niepoprawni.pl, Porównując ten nowy twór po 1989 roku, "wymyślony" w Polsce, choć tak na prawdę na Kremlu, do innych systemów już istniejących, możemy go z całym przekonaniem nazwać para-mafijnym. Władza komunistom i ich "obywatelskim" klonom była niezbędna tylko po to, by móc swobodnie i bezkarnie kraść i się bogacić. Oczywiście takie rozwydrzenie nie było dla wszystkich. O nie, nie, Tylko dla swoich. W okresie III RP, od 1989 do 2015 dokonano ogromnej grabieży majątku narodowego, jak również zasobów prywatnych zwykłych, często biednych obywateli. Zapewne kiedyś historycy wyliczą dokładnie ile Polska przez te 25 lat straciła. Wcale się nie zdziwię, gdy ukradziona przez tę mafię kwota będzie oscylowała wokół biliona złotych. Przychylność większości narodu obecna władza już ma. Silna jest też presja społeczna, by wreszcie rozliczyć i zakończyć kryminalną stronę minionego okresu. Tego wymaga elementarna sprawiedliwość. Banda Czerwonych Khmerów wzięła Polskę we władanie!? Czy będzie miał kto ich rozliczyć!? Jeśli łba nie urwie się hydrze, zrodzi się następna jeszcze gorsza, tak jest od 1989 roku, kiedy to Polskę opanowało „bolkowe plemię” !? 28 09 2025 Partner posłanki PSL otrzymał 530 tys. zł z KPO. Kilka lat temu kupił od NBP ośrodek za 6 mln zł. - Bogacze z KPO w akcji! Mąż Urszuli Pasławskiej (PSL) dostał ponad 500 tys. złotych na firmę. A miało być równo i sprawiedliwie - czytamy na profilu Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych. Na początku sierpnia 2025 r. pojawiły się informacje o przedsiębiorcach z branży gastronomicznej, hotelarskiej i cateringowej (HoReCa) zakwalifikowanych do uzyskania środków z KPO. Niektóre projekty wzbudzają kontrowersje, ponieważ właściciele wnioskowali o środki na jachty, domki letniskowe czy solaria. W podziale części z 1,2 mld zł przeznaczonych na branżę HoReCa brali udział także przedsiębiorcy powiązani rodzinnie z wpływowymi politykami koalicji rządzącej. Prawo i Sprawiedliwość kilka dni temu ruszyło z kampanią informacyjną #BogaczezKPO, która pokazuje takie przypadki. Dziś zainteresowano się partnerem znanej posłanki Polskiego Stronnictwa Ludowego z Warmii i Mazur, Urszuli Pasławskiej. Chodzi o Marka Michniewicza, lekarza, kierującego Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej Impuls w Spychowie (pow. szczycieński). Jego firma otrzymała dofinansowanie z KPO dla branży HoReCa. Impuls jako główny profil działalności wskazuje kod PKD 55.20.Z - Obiekty noclegowe turystyczne i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania. Na cel określony jako "rozszerzenie działalności przedsiębiorcy" otrzymała blisko 530 tys. złotych wsparcia. Co ciekawe, Michniewicz w 2015 r. nabył od Narodowego Banku Polskiego ośrodek wypoczynkowy "Guzianka" w Rucianem-Nidzie - ustaliła to "Gazeta Polska". Z początkowych 14 mln zł, cena za 4,5-hektarowy ośrodek ze 155 miejscami hotelowymi spadła do 6 mln zł i za tę kwotę nabył ją Marek Michniewicz. "Zgodę na sprzedaż ośrodka w sierpniu 2015 roku wyraziło Ministerstwo Skarbu Państwa, w którym wiceministrem jeszcze pół roku wcześniej była Urszula Pasławska, posłanka PSL, prywatnie partnerka życiowa biznesmena. Od ponad półtora roku okoliczności transakcji badają Prokuratura Regionalna w Białymstoku i Centralne Biuro Antykorupcyjne" - pisała w czerwcu 2022 r. "GP". Źródło: niezalezna.pl, Wpierw blokowali pieniądze z KPO, no, a jak Tuskosik je odblokował, to już nie było czasu na myślenie, no i mafia Tuskosika ruszyła do ataku na koryto!? Urzędnicy zawinili, a przedsiębiorca poniesie tego konsekwencje!?Czy KPO = Katastrofa Platformy Obywatelskiej, tak jak kelnerzy zmusi Tuskosika do dymisji!? Być może wkrótce się przekonamy!? Ależ to był numer urzędnicy zatwierdzili wnioski, przedsiębiorcy wydali pieniądze, a teraz rakiem się wycofują, bo kasa z KPO gdzieś znikła!? Pytanie czy w ogóle były te pieniądze, czy to tylko była przedwyborcza obiecanka!? 27 09 2025 Gauleiter czy żandarm konstytucji? Sprawa jest poważna, gdyż trudno przewidzieć jakie jeszcze decyzje podejmie Namiestnik na Polskę po przegranych dwóch głosowaniach w Sejmie RP. Wychodzi na to, że podobnie jak w przypadku unieważnionego przez Tuska referendum ws. migracji – także głosowania w sprawie CPK i wprowadzenia do szkół lekcji religii zamiast sztandarowego programu lewactwa, czyli deprawacji dzieci – zostaną także unieważnione przez Namiestnika na Polskę. Jak bowiem powszechnie wiadomo, to nie Konstytucja lub wynikające z niej ustawy są źródłem prawa w Polsce od czasu okupacji Polski przez juntę 13 grudnia. Tym źródłem prawa jest Donald Tusk – któremu już wkrótce nawet Łukaszenka będzie mógł buty czyścić. Donald Tusk na konferencji prasowej w Sejmie był pytany m.in. o przegrane przez Koalicję 13 grudnia głosowanie w sprawie prezydenckiego projektu o CPK oświadczył: Nie akceptuję głosowania posłów. Nie dlatego, że jest to projekt prezydencki, chociaż powinno być oczywiste dla każdego, począwszy od marszałka Hołowni, że próba rządzenia poprzez projekty ustaw prezydenckich i równocześnie wetowanie wszystkiego, co przyjmuje rząd, jest także jawnym gwałceniem tego, co mówi konstytucja o tym, jak ma wyglądać ustrój w Polsce. Nietrudno zrozumieć wściek Tuska po tym, gdy Prezes Trybunału Konstytucyjnego skierował do Prokuratury zawiadomienie dotyczące umyślnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, sędzię Sądu Okręgowego w Warszawie Magdalenę Wójcik, która wydała sprzeczne z orzeczeniem Trybunału postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Zawiadomienie prezesa Bogdana Święczkowskiego wskazuje również na usiłowanie sprawstwa polecającego pozbawienia wolności przez funkcjonariuszy Policji pozostających w stosunku uzależnienia wobec sędziego, co wywołało atak furii Namiestnika – na którego liczy cała postępowa Europa: „Kiedy PiS zdecydował, że na czele Trybunału Konstytucyjnego stanie ktoś taki, jak Bogdan Święczkowski, chyba nikt nie miał wątpliwości, że chodzi bardziej o PiS-owskiego żandarma niż kogoś, kto ma pilnować ładu; dziś widać to czarno na białym” – oświadczył twórca ładu demokracji walczącej i prawa takiego, jak on je rozumie. A przecież zgodnie z Prawem Tuska jego Minister Sprawiedliwości Waldemar Żurek postraszył wszystkich sędziów SN i NSA odpowiedzialnością karną i cywilną, gdy będą orzekali! Widać więc czarno na białym, że przed Polakami jest tylko jeden wybór: Albo żandarm Konstytucji RP albo niemiecki Gauleiter i Gruppenführer Kasty Niezwykłych Ludzi. Źródło: niepoprawni.pl, Tusk powoli traci władzę, bo już się zużył, pytanie komu ją tym razem przekaże, gdzie się uda!? Tusk chce nasze portfele zapełnić statystykami, świetnymi programami, i kolejnymi obiecywankami!? No bo musicie nam płacić coraz to więcej, byśmy mogli wam obiecywać coraz to więcej!? Z forum: “Dziaders” Tusk do wymiany? “Przestano się go bać i poniósł spektakularną klęskę w potężnej bitwie”. Tuska przestano się bać. On miał metodę niszczenia ludzi, wykańczania swoich przeciwników wewnętrznych i wydaje się, że obecnie coś tu już nie gra. Tusk jest obecnie - że tak powiem – dziadersem i to, co się dzisiaj stało być może skłoni jego i cały ten obóz do wymiany lidera - powiedział portalowi Niezależna.pl prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, komentując dzisiejsze sejmowe głosowania. Kulisy awantury w koalicji po sejmowych głosowaniach. Premier Donald Tusk jest wściekły na Szymona Hołownię i jeszcze przed piątkowymi głosowaniami w Sejmie miał grozić ministrom partii koalicyjnych dymisjami, gdyby którykolwiek z nich poparł prezydencki projekt dotyczący CPK — wynika z informacji Onetu. Co ciekawe, szef rządu podejrzewał, że woltę mogą wykonać posłowie PSL. Tymczasem inicjatywa Karola Nawrockiego będzie nadal procedowana dzięki głosom Polski 2050. — Nastrój jest taki, że to może być początek końca koalicji — słyszymy od naszego informatora z rządu. 27 09 2025 Koniec wolności słowa? KD revival. Dranie z Brukseli i Berlina zauważyły co się dzieje, zaniepokoiły się i wpadły w panikę. Odkryli, że media społecznościowe to potężne narzędzie dla ludzi, szczególnie młodych, by powrócić do zdrowego rozsądku i zacząć walczyć z fanatykami i cwaniakami, którzy w klasyczny bolszewicki sposób usiłują ludzi przerobić z obywateli na poddanych, a może nawet niewolników. Oni nie tylko będą decydować co masz robić, co posiadać, ale przede wszystkim co masz myśleć i co wolno mówić. Spryciarze w tej Unii. Wymyślili sposób, jak spowodować, by to wielkie koncerny zajmujące się komunikacją w Internecie, jak Google, Facebook – dzisiaj już część Mety, która również posiada Instagram i WhatsApp, You Tube, oraz You Tube i kto wie co jeszcze, wprowadziły ostrą cenzurę, na zasadzie walki z tą absurdalną mową nienawiści. Oczywiście Unia, już teraz na całym świecie będzie decydować, co jest i co nie jest mową nienawiści i co obowiązkowo należy usunąć. Bo jak nie, to właśnie te koncerny cyfrowe będą płacić potężne kary. I to ma wejść w życie już od października! Największe platformy (Meta, YouTube, X/Twitter, TikTok itd.) będą zmuszone do filtrowania treści pod groźbą kar sięgających do 6% rocznych globalnych obrotów. W przypadku gigantów takich jak Google czy Meta to miliardy euro – więc żadna firma nie zaryzykuje i będzie usuwać nawet „na wszelki wypadek”. To oznacza overblocking – cenzurowanie więcej niż trzeba. Dla zwykłego użytkownika może to oznaczać, że: niektóre tematy wrażliwe politycznie czy społecznie będą automatycznie blokowane, algorytmy jeszcze mocniej będą promować treści „bezpieczne”, czyli zgodne z dominującą narracją, a niezależne media, blogerzy czy publicyści mogą być wycinani z widoczności. Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że to zaledwie pierwszy krok. Następnym będą wszystkie media społecznościowe. Każdy portal. Każde forum. Przypominam sobie rozmowy telefoniczne ze stanu wojennego. Jak wykręciłeś numer, to usłyszałeś: - Rozmowa będzie kontrolowana. Od wojny do transformacji w 1990 istniała w PRL ostra cenzura. I co z tego? Potrafiliśmy to omijać. Najweselej było oglądając wówczas świetne kabarety, które robiły sobie tak zwane jaja z tego, co można powiedzieć, a czego nie wolno. A już w szkołach młodzi wiedzieli, że trzeba uważać co się mówi, bo słynne kable i gumowe ucho, czyli donosiciele, już w szkołach, nie tylko w zakładach pracy działały. To, czy i kiedy dobiorą się do portali społecznościowych i do blogerów to tylko kwestia czasu. Oczywiście pierwsze ucierpią te domeny, gdzie właściciela będzie można uderzyć po kieszeni. Na krnąbrnych blogerów też znajdą sposoby. Co w końcu będzie z nami? Normalka – zejdziemy do podziemia. Odtworzymy ruch oporu. Źródło: naszeblogi.pl, W Europie podatki , opłaty ,składki, system ubezpieczeń społecznych osiągnęły już tak wysoki poziom, że można mówić o specyficznej formie niewolnictwa. Mieszkańcy są na taką skalę rabowani, że nie są w stanie samodzielnie, bez pomocy państwa się leczyć, zadbać o siebie na stare lata, czy edukować dzieci etc...Społeczeństwa europejskie utraciły czy raczej odebrano im kontrolę nad swoimi krajami. Brak z ich strony żądań mających zwiększyć wolność gospodarczą i polityczną powoduje że oligarchia wykorzystuje hasła do walki z politykami i bankami dążąc do ograniczenia fasadowej i tak demokracji. Oligarchia dąży za wszelka cenę do ograniczenia świadczeń społecznych, całkowitego wywłaszczenia ludzi z ich majątku oraz do zmuszenia do pracy tych , którzy próbują unikać eksploatacji . Pragnie sterować reprodukcją społeczeństwa kierując środki tylko do tych grup pracowników, które uzna za przydatne dla siebie. 27 09 2025 Minęły dwa tygodnie od dnia kiedy tutaj zaproponowaliśmy aby do patroli do walki z dronami używać nie F-16 i F-35, których godzina lotu kosztuje więcej niż kilka dronów a jedna rakieta powietrze-powietrze od kilkuset tysięcy do miliona dolarów — tylko szkolno- treningowych samolotów PZL Orlik. Są na tyle szybkie, że bez trudu te drony dogonią, posiadają zaczepy do podwieszania uzbrojenia — co oznacza, że można je uzbroić w karabiny maszynowe. No i koszt ich lotu jest znikomy w porównaniu do odrzutowców. Czy jest to rozwiązania, które zapewni, że polskie lotnictwo zacznie zestrzeliwać 100% dronów nadlatujących na Polskę? Nie. Ale zapewne sprawi, że zestrzeliwane będzie ich więcej niż ostatnio — i taniej. A jest to rozwiązanie, które można by wdrożyć błyskawicznie i za niewielkie pieniądze. Zrobiono coś w tym kierunku? Oczywiście — nic. To jest rozwiązanie tanie — a politycy nienawidzą rozwiązań tanich. Dla nich dobrym rozwiązaniem jest zakupić za pierdyliard dolarów jakiś cudowny system antydronowy od zagranicznego producenta. Im droższy, tym lepszy — bo im więcej polityce pieniędzy wydadzą, tym większe mogą mieć z tego na boku obrywy. Rozwiązania tanie ich nie interesują. Dlatego pomysłu uzbrojenia Orlików nikt nie chce podjąć i żaden poseł na Sejm nie zgłosił u ministra obrony takiej właśnie interpelacji: Dlaczego nie użyć PZL Orlik do zestrzeliwania dronów? Kadeci z Dęblina robiliby to w ramach lotów szkolnych, które i tak wykonują. Strzelając do dronów czuliby się jak polscy piloci w Wielkiej Brytanii walczący z latającymi bombami V-1. Czyli element wychowawczy też by tu był. Niestety — o ile rozumiemy, dlaczego nikt z polityków nie chce wprowadzania rozwiązań improwizowanych i tanich — o tyle bardzo Nas martwi postawa wojska. Wojskowi powinni być wychowani w kulcie samodzielności, w duchu, że jak się nie ma właściwych narzędzi czy broni — to się te narzędzia czy broń improwizuje z tego co jest pod ręką. Gdy w powstaniu warszawskim nie było broni — to z butli z gzem do robienia wody sodowej, jakiegoś baniaka i kawałka węża ogrodowego — robiono miotacze ognia. Tak było. Gdy w roku 1920 pod Warszawę podchodzili bolszewicy to zebrano ileś tam cywilnych samochodów Ford Model-T, obito je blacha pancerną znalezioną w jakiś poniemieckich składach, zamontowano na nich obrotową wieżyczkę z karabinem maszynowym — i tak Polska z dnia na dzień zaczęła mieć samochody pancerne. Nikt nie czekał aż zorganizuje się kontrakt i przetarg na kupno samochodów pancernych z zagranicy — bo były potrzebne natychmiast. A gdy potrzeba coś natychmiast — to się improwizuje. A dzisiejsi wojskowi postawieni przed problemem: Wleciały drony, wysyłanie przeciwko nim odrzutowców jest bez sensu - nie potrafią myśleć nieszablonowo, czyli: Uzbrójmy jakiś samolot szkolny czy inną awionetkę — i tym te drony zwalczajmy. Oni też jedyne rozwiązanie widzą w tym, że trzeba wydać pierdyliard na jakiś cudowny system. Żeby nie było niejasności: Nie mamy nic przeciwko zakupieniu takiego systemu. Ale to nastąpi, w najlepszym wypadku, za parę miesięcy lub lat. A jakieś narzędzia do walki z dronami potrzebne są tu i teraz, natychmiast, na wczoraj. Czy wojskowi są w stanie wymyślić coś takiego co można użyć od razu? Jeżeli nie — to wracamy do pytania: Dlaczego nie uzbroić PZL-Orlik? Źródło: naszeblogi.pl, Modernizują naszą armię od dekad, no i okazuje się że ten nowoczesny sprzęt jest nic nie wart, bo dron na polu wybucha, albo sobie bezkarnie wlatuje nad Polskę !? No i to, wojskowi alarmują, że bez zgody Amerykanów nie będziemy mogli użyć samolotów F-35 w razie potrzeby. Wszystko przez brak dostępu do kodów do sprzętu wojskowego. — To samo z artylerią dalekiego zasięgu. Kupujemy amerykańskie pociski na Moskwę. Jak Trump uzna, że one jednak na Moskwę mają nie lecieć, to one nie polecą. Abramsy też nie pojadą — mówi oficer sił specjalnych w książce "Wojsko z tektury" Edyty Żemły. Kupiliśmy potwornie drogi samolot F-35. To maszyna, która jest tak naszpikowana technologią, że bez zgody Amerykanów nic już nie będziemy mieli do powiedzenia w kwestii jej użycia. To samo z artylerią dalekiego zasięgu. 27 09 2025 Tusk o przełomowym budżecie, chyba dlatego, że przez 3 lata dług wzrośnie o 1,1 biliona zł. Wczoraj po miesięcznych konsultacjach między innymi w Radzie Dialogu Społecznego, Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na 2026 rok i w następnym tygodniu, trafi on do Sejmu. Rządząca koalicja pod przewodnictwem Tuska przedstawiała już 3. z kolei budżet z wręcz gigantycznym deficytem, tym razem z deficytem który wyniósł „tylko” 271 mld zł, choć wszystko wskazuje na to ,że deficyt ten został sztucznie zaniżony, po to aby propagandowo był choć trochę niższy od tegorocznego, który ma wynieść 289 mld zł. Mimo tego sztucznego zaniżenia, deficyt ten stanowi blisko 1/3 planowanych wydatków budżetowych (planowane wydatki 919 mld zł ),co mówiąc prostym językiem oznacza, że w 2026 roku na każdy wydatek budżetowy, trzeba będzie pożyczyć przynajmniej 30% potrzebnych środków finansowych. O fikcyjności tego budżetu świadczą także dochody prognozowane na poziomie 647 mld zł, czyli zaledwie o 14 mld zł wyższe, niż te planowane na rok 2025, co przy założeniu 3,5% wzrostu PKB i 3% inflacji sugeruje podtrzymanie istniejącego podczas rządów Platformy, politycznego przyzwolenia na niepłacenie podatków przez „bliskich i znajomych królika”. Trzeba przy tym pamiętać, że przy tak niskim poziomie dochodów, zostało w nich zawarte około 12 mld zł dodatkowych wpływów z podwyżek podatków zaplanowanych przez rząd Tuska, w sytuacji kiedy prezydent Karol Nawrocki zapowiedział weto w stosunku do ustaw podwyższających podatki. Podobnymi „osiągnięciami” charakteryzuje się także budżet na 2025 rok, a jego realizacja po stronie dochodowej, idzie jak po grudzie i już teraz minister Domański przyznał się że zabraknie mu przynajmniej 30 mld zł dochodów budżetowych w stosunku do planowanych. Nie jest jasne co dalej zamierza z tym brakiem zamierza zrobić minister finansów i czy w związku z tym na jesieni, można spodziewać nowelizacji budżetu polegająca na cięciach wydatków, czy też wystarczy ich blokada w wybranych obszarach, żeby nie przekroczyć deficytu budżetowego zaplanowanego w tym roku na poziomie 289 mld zł. Suma deficytów z 3. budżetów przygotowanych przez rząd Tuska jest wręcz monstrualna, wynosi ponad 770 mld zł, na co złożyło się 211 mld zł deficytu zrealizowanego w 2024 roku, blisko 290 mld zł deficytu planowanego na rok 2025 i wreszcie ponad 271 mld zł deficytu w projekcie budżetu na rok 2026.Te gigantyczne deficyty w oczywisty sposób przekładają się na coroczne deficyty sektora rządowego i samorządowego, a te z kolei na wielkość długu publicznego, ten mierzony unijną metodą ESA2010 tylko w 2024 roku, wniósł aż 320 mld zł, wszystko wskazuje na to, że w 2025 roku wyniesie około 350 mld zł ( za pierwsze półrocze wyniósł ponad 173 mld zł) a w 2026 roku wyniesie ponad 420 mld zł. A więc tylko przez 3 lata rząd Tuska zadłuży nas o dodatkowe przynajmniej prawie 1,1 biliona zł, a więc prawie 2-krotnie więcej, niż pod 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości i to w sytuacji kiedy nie doświadczamy takich szoków zewnętrznych jak pandemia Covid19, czy gwałtowny wzrost surowców energetycznych, wywołany przez Rosję na jesieni 2021 roku, a później agresją tego kraju na Ukrainę.To właśnie ten trzeci projekt budżetu na 2026 roku z kolejnym deficytem przekraczającym 270 mld zł i powodującym wzrost długu publicznego po ponad 420 mld zł, był ostatecznym powodem, obniżenia perspektywy ratingu kredytowego Polski ze stabilnej do negatywnej przez 2 największe agencje ratingowe Fitch i Moody's. Ta negatywna perspektywa wiarygodności kredytowej Polski, w oczywisty sposób wpłynie na wzrost kosztów obsługi długu, bowiem za ogromne potrzeby pożyczkowe w 2025 roku i równie duże przewidywane w budżecie na rok 2026 , trzeba będzie płacić więcej, niż do tej pory. Osłabnie także atrakcyjność Polski jako miejsca do inwestycji , bowiem obniżenie perspektywy dotyczącej wiarygodności kredytowej, zasiewa wątpliwości wśród inwestorów, czy warto się tam finansowo angażować. Wystarczyło tylko niecałe dwa lata rządów fachowców Tuska i realizacja związanych z tym budżetów, a także ogłoszenie projektu tego trzeciego na 2026 rok, żeby dwie z trzech największych agencji ratingowych, zaczęły sygnalizować poważne niebezpieczeństwa, jeżeli chodzi o stan polskich finansów publicznych. Skończyła się w ten sposób także dotychczasowa „sielanka” Tuska i Domańskiego, którym się wydawało, że można dalej nie pilnować dochodów budżetowych i w związku z tym uchwalać budżety z monstrualnymi deficytami. Ale mimo tych międzynarodowych sygnałów, że źle się dzieje w polskich finansach publicznych zarówno premier Tusk jak i minister Domański dalej twierdzą, że przygotowali przełomowy budżet na 2026 rok, być może dlatego, że w ten sposób zadłuża nas przez 3 lata na prawie 1,1 biliona złotych. Źródło: naszeblogi.pl, Jest to najlepszy z najlepszych budżetów na świecie, tylko szlaczków kolorowych, baloników, i kwiatuszków mu brakuje, byśmy mogli w krainie fantazji pobujać!? Ciekawe skąd rząd weźmie dochody sięgające ponad 647 mld zł., jak co chwilę jakaś firma likwiduje działalność!? A z samych osób fizycznych już nic więcej nie da się wycisnąć!? Dlaczego Tusk i Domański, prowadzący nas od „sukcesu do sukcesu” po decyzjach Fitch i Moody's, milczą!?Jesteśmy w G20 ale chyba najbardziej zadłużonych państw na świecie!? 26 09 2025 Czy niemiecki stryjek zamieni siekierkę na kijek? Wśród polityków, publicystów, różnej maści ekspertów, a nawet zwykłych zjadaczy chleba toczy się ożywiona dyskusja. Każdy próbuje odpowiedzieć na pytanie: czy rząd koalicji 13 grudnia dotrwa do wyborów w 2027 roku?...... Nawet jeżeli ten rząd dotrwa do ustawowego terminu wyborów, to na sto procent na jego czele nie będzie już stał Tusk. Jego los jest przesądzony, a lansujący go do niedawna niemieccy protektorzy (….)W końcu Tusk przez lata funkcjonowania w polityce zrobił tyle dla Niemiec, że jego selekcjonerzy z Berlina w obliczu tych zasług zdejmą go z boiska tylko pod pretekstem jakiejś poważnej kontuzji. Jak na patologicznego kłamcę przystało opuści on murawę umiejętnie utykając z grymasem udawanego bólu na twarzy....... Nie bez powodu mówi się o Sikorskim jako o drugim najbardziej znanym w Polsce Oksfordczyku po Żorżu Ponimirskim z „Kariery Nikodema Dyzmy”....... Podsumowując, Radzio Sikorski to żałosny bufon, człowiek pozbawiony nie tylko klasy, ale i przyzwoitości. Jego znaki firmowe to głupota, gadulstwo, skłonność do kłamstw i manipulacji, niechlujstwo, mściwość i knajacki język...... Jeżeli rzeczywiście dojdzie do wymiany Tuska na Sikorskiego będzie to oznaka wielkiej desperacji Berlina, który chcąc rozpaczliwie utrzymać swoje wpływy w Polsce skorzysta z podpowiedzi Jana Brzechwy, który w znanym wierszu pisał: Więc zamienił stryjek siekierkę na kijek....... Nie zapominajmy, że to Sikorski chciał przyjmować Rosję do NATO, otwierał granice dla Rosjan w Obwodzie Królewieckim. To on bratał się z Ławrowem i kazał słuchać...... Matuchno kochana ludzie opamiętajcie się lord z Chobielina, taki buc ma zostać premierem!? To byłby już koniec świata, duma kroczyłaby przed upadkiem!? Wyobraźcie sobie jego małżonka, wraz synem wraca do Polski!? No i mamy kolejną I damę, a syn zostaje szefem MON-u!?........ Więcej na podstronie Polityka. 26 09 2025 Cygan na Platformie. Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma. Podobnie zresztą jak i politycznie poprawnych Romów. Oni wszyscy wraz z komunistami stali się obywatelami, podążającymi za jedyną partią stworzoną za niemieckie pieniądze. Jest to Platforma Obywatelska – twór lub jak to mówią faszyści „potwór” - na którego wykosztowała się niemiecka CDU. Paweł Piskorski – ongiś prominentny polityk Platformy Obywatelskiej na antenie publicznej telewizji (obecnie w likwidacji) ujawnił fakty w sprawie finansowania partii, której liderem w latach 90. był Donald Tusk. Piskorski powiedział, że do protoplasty PO - Kongresu Liberalno- Demokratycznego płynęły środki finansowe od przedsiębiorców, którzy mieli kłopoty z prawem. Mówił o przekazywaniu pieniędzy w reklamówkach i o milionie marek na Platformę - otrzymanych z Niemiec. Ale kto by dzisiaj powracał do początków Platformy Obywatelskiej – dziecka z lewego łoża, którego w dodatku ojciec był Niemcem? Nie wspomina się też tego Cygana, który jest dzisiaj dumnym członkiem Platformy Obywatelskiej - partii trzymającej za mordę polski Naród. Oczywiście wraz z koalicjantami z zawsze wiernej WSI i z b.PZPR… I choć minęło już wiele lat, a Donald Tusk aż dwukrotnie „żądził” Polskę – warto przypomnieć mało znaną historię z Cyganem (którego już nie ma), który stał się prawdziwym Europejczykiem w Platformie Obywatelskiej. Warto tę historię przypomnieć, zanim Prokurator na zakwasie wdroży karę więzienia za mowę nienawiści... Ten Cygan tygodniami przesiadywał przed siedzibami Donalda Tuska, aż go wreszcie dopuścili przed oblicze wodza partii… - Słyszałem, że pan tygodniami usiłuje się do mnie dostać… - zagaił lider partii. - Jaki jest tego powód? - Chciałbym się zapisać do Platformy Obywatelskiej, Wasza Wysokość! – Cygan odpowiedział z dumą i uzasadnioną satysfakcją. - A skąd pan pochodzi? – zapytał lider nowo-powstałej w Polsce partii za pieniądze CDU. - Pochodzę z Bieszczad, panie przewodniczący… – odpowiedział Cygan. - Ale przecież my mamy w Bieszczadach sprawnie działającą komórkę Platformy Obywatelskiej…Trzeba było się tam zapisać! – słusznie zauważył lider partii a dzisiejszy namiestnik na Polskę. - Ale ja bym chciał, żeby pan przewodniczący osobiście zapisał mnie do Platformy Obywatelskiej – odpowiedział niezrażony Cygan… - No dobrze…Ale czym to motywujecie? – zapytał przywódca Narodu. - Motywuję to tym panie przewodniczący, że w Platformie Obywatelskiej już był mój ojciec, mój dziadek, a także mój pradziadek, a nawet pra- pradziadek…. - No nie przesadzajcie!!! – gwałtownie zaoponował lider Platformy Obywatelskiej… - Ale już kradli! – rezolutnie odpowiedział Cygan. Ten sam Cygan, którego Platforma Obywatelska będzie dzisiaj bronić jak Niepodległości… Źródło: niepoprawni.pl, Od zawsze, czyli od momentu powstania, PO była antypolska i koszmarnie proputinowska oraz proniemiecka. Jest coraz bardziej pewne, że jej prekursorka KLD powstała za pieniądze niemieckich służb specjalnych BND, które pozwoliły na jej powstanie i postawienie D. Tuska na jej czele. D. Tuska, który w dzieciństwie w domu rodzinnym porozumiewał się po niemiecku a później uważał, że "Polska to nienormalność". Z archiwum: Piskorski, wyjaśnił w wywiadzie dla tygodnika „Wprost”, jak dojść do wielkich pieniędzy bez pracy: w latach 90-tych to Niemcy oraz SB finansowali Kongres Liberalno Demokratyczny, partię, której przewodniczył Donald Tusk. „To były pieniądze w gotówce, które działacze KLD wymieniali w kantorach na złotówki w Warszawie” – mówił Piskorski w rozmowie z "Wprost", dodając: „Dla mnie jest oczywiste, że CDU wspierało finansowo KLD” . Sponsorem Tuska i jego partii było także SB i agent Wiktor Kubiak – rezydujący w warszawskim Mariocie: Piskorski opowiada: „On [Kubiak] był na początku głównym zapleczem finansowym dla KLD. Dzięki niemu na początku naszej działalności nie mamy żadnych problemów z pieniędzmi”… Z forum: Pieniądze z Niemiec na rozkręcenie V-Kolumny w Polsce pod nazwą PO, organizował ówczesny kanclerz Helmut Kohl, co później stało się głośną aferą pod nazwą „czarne konta CDU” (Parteispenden, 2,1 Millionen DM). Podczas zjednoczenia Niemiec, Kohl nie chciał uznać ostatecznej granicy z Polską na Odrze i Nysie Łużyckiej i dopiero pod naciskiem USA złożył swój podpis. Zmusił się też do uścisków przed kamerami z Tadeuszem Mazowieckim, podczas tzw., polsko- niemieckiej Mszy Pojednania w Krzyżowej, 12 listopada 1989 roku. W 2010 roku Kohl Helmut otrzymał honorowe obywatelstwo Gdańska. Od 2001 roku Platforma Obywatelska robi wszystko aby Polska nie rosła w siłę, a ludzie nie żyli dostatniej. To jest sztabowo, skrupulatnie przygotowany i realizowany plan destrukcji polskiej gospodarki pod niemieckie zamówienie. Branża po branży zostały doprowadzone do bankructwa, sprzedane za bezcen lub zlikwidowane. Ambitne projekty rozwojowe albo zostały odrzucone, okrojone albo przesunięte na kiedyś tam. Szczególnie te newralgiczne projekty w dziedzinie obronności, bankowości, komunikacji i transportu. To nie wyjątkowe przypadki, to nie fuszerka – to planowa, systematyczna metoda skorumpowanych zaprzańców. 26 09 2025 Coraz gorsze sygnały z gospodarki, a rząd Tuska głównie na platformie X uprawia propagandę jak za PRL-u. Wpisy w stylu „jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej”, pojawiają się w wykonaniu premiera i ministra coraz częściej, tyle tylko, że z różnych instytucji krajowych i zagranicznych płynną sygnały, które każą bić na alarm. Chyba najbardziej alarmistyczne były decyzje dwóch największych agencji ratingowych Fitch i Moody's, które w odstępie zaledwie dwóch tygodni, ogłosiły komunikaty, w których informują o obniżeniu wiarygodności perspektywy kredytowej Polski z dotychczasowej stabilnej na negatywną. Ale także instytucje krajowe, w tam także GUS, co jakiś czas publikują komunikaty z których wynika, że polska gospodarka w najbliższych miesiącach, będzie się raczej „zwijać niż rozwijać”. Właśnie w tych dniach GUS opublikował komunikat o kształtowaniu się tzw. syntetycznego wskaźnika koniunktury dla polskiej gospodarki we wrześniu, który ukształtował się na poziomie zaledwie 96,4 (wartość tego wskaźnika poniżej 100, wskazuje na przewagę nastrojów negatywnych w gospodarce). Wskaźnik jest ustalany na podstawie badań kondycji firm z różnych sektorów gospodarki ( przetwórstwo przemysłowe, usługi, handel detaliczny, budownictwo), a następnie konstruowany przy pomocy odpowiednich wag, przyporządkowanych do tych sektorów, aby stworzyć jak najbardziej obiektywną ocenę bieżącej sytuacji gospodarczej. Także prognozy dla samego przemysłu są nie najlepsze, bowiem wskaźnik PMI dla przemysłu, czyli wskaźnik menadżerów ds. zakupów, badany i publikowany przez S&P Global, od kilku miesięcy jest poniżej 50 pkt. Tak niski poziom tego wskaźnika i to utrzymujący się od kilku miesięcy, oznacza, że ciągle mamy do czynienia ze spadkiem nowych zamówień i produkcji, producenci redukują zatrudnienie, zakupy i zapasy, a 12-miesięczna prognoza dla produkcji przemysłowej, należy do najsłabszych od czasu pandemii Covid19. Dopełnieniem tej pogarszającej się sytuacji w gospodarce są coraz gorsze informacje z rynku pracy, otóż od maja tego roku na rynku pracy w Polsce, odnotowujemy zjawisko, z którym nie mieliśmy do czynienia od 12 lat, wyraźnego wzrostu bezrobocia, w sytuacji kiedy w tym okresie, bezrobocie zawsze spadało. Według danych GUS w maju tego roku wyniosło ono 5%, w czerwcu już 5,2%, w lipcu 5,4% , a w sierpniu już 5,5%, a w liczbach bezwzględnych to już 856,3 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, a więc o ponad 72 tys bezrobotnych więcej, niż w maju tego roku. A oderwani od rzeczywistości politycy rządzącej koalicji , a w szczególności premier Tusk, co i rusz epatują opinię publiczną wypowiedziami na konferencjach prasowych, albo wpisami w mediach społecznościowych, że „jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej”, a więc propagandą w PRL-owskim stylu. Źródło: naszeblogi.pl, Tusk chce nasze portfele zapełnić statystykami, świetnymi programami, i kolejnymi obiecywankami!? No bo musicie nam płacić coraz to więcej, byśmy mogli wam obiecywać coraz to więcej!? W Polsce niedługo wzrost PKB przebije magiczną liczbę 100%, jak za Balcerowicza!?Wszystko wali się pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!?No to musimy przyzwyczaić się do życia w bogatyźmie!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!? Z forum: Podawane są wskaźniki, komunikaty, diagnozy, prognozy, ratingi,wszystko to w suchych cyfrach. Myślę,że bardziej trafią do społeczeństwa konkretne fakty i opisy. Jak będzie wyglądać branża tytoniowa w Polsce która jest trzecim producentem tytoniu w Europie a po zaleceniach Światowej Organizacji Zdrowia o odebraniu dopłat ulegnie likwidacji? To w końcu 3,5 tysiąca producentów tytoniu i 500 000 uczestniczących w tym biznesie. Dalej...Ukraińska i rosyjska stal zamiast stali produkowanej polskich hutach zalewa Polskę. Jest o wiele tańsza bo wysokie podatki w Polsce związane z Zielonym Ładem rujnują przemysł hutniczy. To gdzie ta repolonizacja i jakie odtrąbione sukcesy? Nawet zainteresowania nie ma społeczeństwie. Ile pan ma komentarzy na swoich blogach? Jeden,dwa? 25 09 2025 Repolonizacja, tak jak Tusk ją rozumie, czyli co się da, kupujemy za granicą, głównie w Niemczech. Od kilku tygodni myślą przewodnią publicznych wystąpień Tuska dotyczących gospodarki jest jej repolonizacja, czyli kierowanie jak największej ilości wydatków publicznych do polskich przedsiębiorstw (…...) sztandarowym przykładem takich decyzji jest wręcz nadzwyczajne przyspieszenie decyzji o ogłoszeniu przetargu na zakup 26 składów na potrzeby kolei dużych prędkości. Jak wszystko na to wskazuje rząd podjął decyzję o tym ,że będą to składy, które mają jeździć z prędkością maksymalną 320 km/godz, zamiast wcześniej planowanej prędkości eksploatacyjnej 250 km/godz , co oznacza, że żadna z firm produkujących w Polsce pojazdy szynowe, nie będzie w stanie wystartować w tym przetargu...... W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się także, że przetarg na „serce CPK”, czyli system obsługi bagażu wart 115 mln euro plus 190 mln zł za utrzymanie i konserwację, wygrało holenderskie konsorcjum Vanderlande, choć w przetargu startowała także polska firma....... No i wreszcie wątek związany z unijnym pożyczkowym programem SAFE, z którego uzyskaliśmy 43,7 mld euro, tyle tylko, że program jest tak skonstruowany, że raczej niewielka część tych środków, zostanie w Polsce. Wszystko na to wskazuje, że zasadnicza część zamówień będzie lokowana niemieckich i francuskich firmach zbrojeniowych (….) Wisienką na torcie tego programu jest to ,że same Niemcy nie wystąpiły do Komisji Europejskiej o korzystanie z tej pożyczki, wiedząc, że i tak zasadnicza część jego środków, trafi do niemieckich firm zbrojeniowych........ Więcej na podstronie Aktualności. 25 09 2025 Awantura w Ministerstwie Rolnictwa. Krajewski wystraszył się rolników. Ci zostawili coś dla niego na wejściu. Panowie z ochrony nie pozwalają na zaniesienie panu ministrowi tych polskich produktów. Ja mam tego dość - wykrzyczał w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wiceszef rolniczej Solidarności Tomasz Ognisty, rozrzucając warzywa. - Wszystko, co wyprodukował polski rolnik teraz chce to sprzedać. A dzisiaj musi zaorać - tłumaczył dziennikarzom.W gmachu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju wsi zjawili się rolnicy, którzy zamierzali rozmawiać z szefem resortu Stefanem Krajewskim. Nie wiadomo, czy polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego nie zastali czy nie zostali do niego dopuszczeni. Ochrona obiektu odmówiła im przejścia przez bramki bezpieczeństwa. Na miejscu był między innymi Tomasz Ognisty, Zastępca Przewodniczącego NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność. Wspólnie z innymi rolnikami dotarł na miejsce z rozmaitymi warzywami. - Zostawimy tu te warzywa dla pana ministra. To pokazuje jasno, jak zachowuje się resort rolnictwa. Panowie z ochrony nie pozwalają na zaniesienie panu ministrowi tych polskich produktów. Ja mam tego dość - wykrzyczał Ognisty, rozrywając worek z ziemniakami. - Nie będziemy siedzieć cicho! Przyjdziemy do ministerstwa siłowo. Na dożynkach w Spale też się pojawimy. Niech pan minister zobaczy, że wszystko, co wyprodukował polski rolnik teraz chce to sprzedać. A dzisiaj musi zaorać – dodał. Przeciwko czemu protestują rolnicy? Oprócz niemal pewnej - skrajnie niekorzystnej dla polskiego rolnictwa - umowy z Mercosur, zagrożenie stanowi również potencjalne kolejne otwarcie Unii Europejskiej na towary z Ukrainy. Źródło: niezalezna.pl, UE i demokracja doprowadziła do tego, że nawet rolnictwo w Polsce jest w opłakanym stanie!? Co z tego, że rolnik wyprodukuje jak nie ma gdzie tego sprzedać!? Bo polskie rolnictwo nie niszczy import, ale zbyt wysokie koszty produkcji, wynikające z nadmiernego opodatkowania surowców niezbędnych do produkcji rolnej!? Bez nawozu, oprysków niewiele na polu urośnie!? 25 09 2025 Kto tu jest populistą Decyzja Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i kolejnych krajów (Francja, Portugalia) o uznaniu istnienia państwa palestyńskiego to fatalny błąd. Takich działań nie podejmuje się podczas wojny – a mamy de facto stan wojny nie tylko w Strefie Gazy. Decyzji takich nie podejmuje się, nie będąc w stanie wskazać, gdzie właściwie na mapie leży kraj, którego istnienie uznajemy. Decyzji takich nie podejmuje się w ramach działań public relations, a o to podejrzewam zwłaszcza stolice europejskie. W obliczu doniesień ze Strefy Gazy rośnie bowiem w wielu krajach nacisk na rządy, żeby „coś zrobiły”. Tyle że niczego zrobić realnie nie mogą: nie zmuszą Izraela do zmiany polityki, nie rozbiją sojuszu Izraela i USA. Owo „zrobienie czegoś” przejawia się więc w warstwie symbolicznej, co nie znaczy, że nieważnej. Ten propalestyński zwrot osłabia jedność Zachodu w chwili, gdy rośnie zagrożenie ze strony Rosji i Chin, jest też pokazem populistycznego antyamerykanizmu: USA tego nie chcą? To zrobimy im na złość! Za cła, za Trumpa, za lekcje J.D. Vance’a o wartościach Zachodu. Cena będzie wysoka. Źródło: niezalezna.pl, Holokaust to jest to co żydzi zgotowali Palestyńczykom, aż dziw, że Izrael nie został wykluczony z ONZ, i nie nie nałożono na niego międzynarodowych sankcji!? Za całe zło w historii odpowiadają Żydzi, bo uważają się za naród wybrany!? Świat bez USraela byłby dużo lepszym światem!? Dlaczego świat, a szczególnie ONZ, nie potępia działań USraela, za ludobójstwo!? No bo za co mamy kochać Żydów! Byli wypędzani 47 razy w ciągu 1000 lat. Dlaczego tak często i z tak różnych krajów? I mamy odpowiedź skąd bierze się antysemityzm. W armii Hitlera służyło 150 tys. Żydów, w tym 21 w stopniu generała. Było bardzo wielu Żydów którzy kolaborowali z sowietami, nazistami!? 25 09 2025 Atak dronów. Izrael chce zagłodzić Gazę? To, co robi Izrael z Palestyńczykami za chwilę pozbawi Żydów na całym świecie moralnego prawa do powoływana się na Holokaust. Humanitarny konwój wiozący środki potrzebne dla przetrwania palestyńskiej ludności w strefie Gazy został zaatakowany na wodach greckich. "Polscy obywatele uczestniczący we Flotylli Global Sumud przebywają aktualnie w Grecji - są bezpieczni" - przekazało MSZ. Przypomnijmy, że nocy z wtorku na środę doszło do ataku dronów na statki i łodzie flotylli płynącej do Strefy Gazy. W wyniku tego incydentu kilka jednostek, w tym włoska, angielska i polska, zostało uszkodzonych. Propalestyńscy aktywiści z humanitarnej flotylli płynącej do Strefy Gazy poinformowali we wtorek, że ich statki zostały zaatakowane przez "kilka dronów", a w pobliżu słychać było eksplozje. W przedsięwzięciu biorą udział propalestyńscy aktywiści, m.in. szwedzka działaczka klimatyczna Greta Thunberg. Celem flotylli jest dostarczenie wsparcia humanitarnego do Gazy oraz "przełamanie izraelskiej blokady". Dzień wcześniej izraelskie MSZ zapowiedziało, że nie dopuści, aby około 20 statków przełamało morską blokadę palestyńskiego terytorium. W oświadczeniu z Jerozolimy podkreślono, że to grupa "zorganizowana przez Hamas i służąca Hamasowi", odnosząc się do inicjatywy Globalnej Flotylli Sumud. Tymczasem ONZ alarmuje, że ponad 500 tys. mieszkańców Strefy Gazy znajduje się w stanie klęski głodu, a tysiące ciężarówek z pomocą humanitarną czeka na wjazd. Dyrektor Palestyńskiego Towarzystwa Pomocy Medycznej poinformował, że jedno na troje dzieci cierpi na ostrą formę niedożywienia. Ci ludzie z całą pewnością nie są bojownikami Hamasu. Mimo to Izrael stosuje odpowiedzialność zbiorową. Doprawdy stosując tą samą logikę można dojść do wniosku, że mordowanie Żydów przez Niemców (eufemistycznie zwanych „nazistami”) było usprawiedliwione zbrojnym powstaniem w Getcie warszawskim w 1942 roku! Nie od dzisiaj dzieci muzułmańskie we francuskich szkołach podczas lekcji o Holokauście klaszczą w dłonie i pytają – dlaczego tak mało??? Podobnie jest w Niemczech. Izrael stanowi prawdziwą wyspę na oceanie nienawiści. Szukając analogii w historii nasuwa się Królestwo Jerozolimskie. Izrael dokładnie tak samo jest zależny od zasilania zewnętrznego. Po prostu jest to za mały kraj na taką wielką armię. Tymczasem perspektywy na uzyskanie kolejnych środków na prowadzenie wojny z Islamem są… coraz mniejsze. Państwa europejskie stanęły bowiem wobec realnego zagrożenia ze strony Rosji. Do tego mniejszości muzułmańskie w wielu krajach coraz skuteczniej będą sprzeciwiać się zasilaniu ich odwiecznego wroga. Wydaje się, że również Donald Trump może żałować każdego dolara zainwestowanego w coraz bardziej upadły interes. A to oznacza koniec Izraela. Broń atomowa, którą dysponuje, może być straszakiem dla krajów takich jak Polska czy Niemcy. Ale islamista, który ewentualnie polegnie w świętej wojnie wie, ze czekają na niego rozkosze, o jakich na tym padole nikomu się nie śniło. I dlatego Izrael przegra, jeśli w porę nie nastąpi opamiętanie. Źródło: niepoprawni.pl, Dlaczego Izrael nie został jeszcze wykluczony z międzynarodowych organizacji, i wykluczony ze wszelkich zawodów sportowych, konkursów!? USA blokuje w ONZ wszystkie decyzje w sprawie Izraela, by Trump mógł mówić, że ONZ jest niepotrzebne bo nic nie robi!? 25 09 2025 Nowy projekt światowego ładu. Wizyta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii z ceremoniałem najwyższej klasy, jakim można obdarzyć głowę państwa, nie jest ani przypadkiem, ani nie wynika z prywatnej zażyłości króla Zjednoczonego Królestwa z prezydentem USA, a tym bardziej ze szczególnej przyjaźni Donalda Trumpa z premierem odwiedzanego państwa. To przejaw tworzenia, czy też odtwarzania, projektu sojuszu mocarstw morskich wobec zagrożenia, jakim jest powstająca oś Pekin–Moskwa–Teheran, wspierana przez Pjongjang. Naturalnym sojusznikiem dla USA powinna być Unia Europejska, ale problem polega na tym, że nim być nie chce. UE woli się pozycjonować jako konkurent USA, a jej niebezpieczna gra z Moskwą doprowadziła do wybuchu największego konfliktu zbrojnego w Europie od czasów II wojny światowej. Wielka Brytania niemal wypchnięta z Unii musiała poszukać sojusznika, który równoważy jej potencjał. Są nim bez wątpienia Stany Zjednoczone. Ciężar tego sojuszu przyciąga takie kraje, jak: Japonia, Korea Południowa czy Australia. To daje kontrolę nad szlakami morskimi, czyli większością światowego handlu. Jest tylko jedna konkurencyjna droga dla rozwoju wymiany towarowej – połączenia lądowe z Eurazją, a tak naprawdę patrząc na mapę – z Eurafrykoazją. Tu mieszka większość ludzkości i tu wytwarzana jest większość światowego PKB. Niemal wszystkie szlaki tego lądowego kompozytu krzyżują się w Polsce i na Ukrainie. Z punktu widzenia istniejących projektów zarówno morskich, jak i lądowych, kluczowe jest wejście do tej części Europy. Donald Trump wstępnie zapewnił sobie zakotwiczenie na Ukrainie – po zawarciu pokoju tego kraju z Rosją – poprzez związanie Kijowa z Waszyngtonem siecią interesów gospodarczych. Wyciąga też rękę do proamerykańskiego prezydenta Polski. Przeszkodą w wielkim projekcie Trumpa jest uległy Berlinowi rząd w Warszawie. Bitwa między Nawrockim a Tuskiem ma bardzo mocny wsad geopolityczny. W interesie Polski jest jak najmocniejsze powiązanie naszego kraju z Waszyngtonem oraz Londynem i tworzeniem projektu, który otworzy Europę na mocarstwa morskie. Inaczej Stary Kontynent będzie jedynie usychającym cyplem na skraju rodzących się poza nim potęg. Warszawa z właściwymi rządami może jak nikt inny przekierować ambicje Europy na nowy, dużo większy projekt, oparty nie tylko na interesach, lecz także wspólnych wartościach, takich jak demokracja i wolność słowa. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: A ja myślę że wygląda na to, że oferta Chin, dokąd udał się Władimir Putin zaraz po wizycie na Alasce, przebiła ofertę amerykańską. Kreml nie chce zaakceptować swojej roli w nowej wersji pax americana i wybiera pax sinica. Chińska wersja światowego ładu jest mu bliższa niż reguły Zachodu w wydaniu Trumpa. 23 09 2025 Państwo Tuska: Poradnik członka mafii. Foto Ponoć nie ma zbrodni doskonałej. Taka jest przynajmniej teoria, gdyż wymyślenie zbrodni doskonałej graniczy z cudem. Ten cud zdarzył się jednak w Polsce pod rządami niemieckiego namiestnika – choć sam namiestnik z tym cudem ponoć nie miał nic – a nic wspólnego:...... Cud umorzenia zdarzył się więc „dzięki wygranej” junty Tuska w 2023 roku (….) ten cud przepowiedziała już we wrześniu 2022 roku Iza Leszczyna (…..) "Za rządów PO problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki” (….) Dotknięcie czarodziejskiej różdżki Tuska dotyczy bowiem znikania problemów skorumpowanych polityków Platformy Obywatelskiej, którzy po tym dotknięciu stają się czyści jak łzy Beaty Sawickiej....... W państwie Tuska każdy przezorny złodziej, aferał i oszust wie, że aby stać się nietykalnym wystarczy zapisać się do Platformy Obywatelskiej. A jeśli złodziej jest aktualnie w innej partii – powinien natychmiast nawrócić się na Donalda Tuska i na Platformę Obywatelską, żeby stać się nietykalnym...... Więcej na podstronie Aktualności. 23 09 2025 Przegląd wydarzeń politycznych Józefa Orła. Ziobro zarzuca Morawieckiemu, że ustępował Komisji Europejskiej i pakował Polskę w wiele rozwiązań szkodliwych dla Polski. A Morawiecki będzie zarzucał Ziobrze, że gadał dużo, ale naprawdę nic nie zrobił. Więc to taki dość symetryczny konflikt, można tak do śmierci. Należy natomiast zwrócić uwagę na to, że prezes Jarosław Kaczyński odłożył Przemysława Czarnka do kąta, a z tego kąta wyciągnął Mateusza Morawieckiego, który biega po Polsce, po mediach. Jest go bardzo, bardzo dużo, więc widać, że Jarosław Kaczyński odzyskał pełną kontrolę nad PiS-em i w związku z tym może promować Morawieckiego. Czarnek jest wiceprzewodniczącym PiS. Obok 10 innych wiceprzewodniczących, któzy nie mają specjalnego znaczenia, ani władzy w partii.. Od kiedy Kaczyński nie zrobił nic w obronie Pani Szydło i dołączył do nagonki na Ziobrę...mam wątpliwości co jego psyche. Lansowanie Morawieckiego...to kopanie grobu dla PiS -,ten ma taki negatywny elektorat,że te 30 % poparcia to mit!! Z moich "badań" ludzie wolą PO i Tuska...niż powtórki z rozrywki ...z pseudo pandemii . Źródło: naszeblogi.pl, Morawiecki to najzdolniejszy uczeń Tuska!? Czyżby należał do Grupy Trzymającej Władzę w Polsce!? Tusk go nie chciał, a on tak nagle bez zaplecza politycznego, poparcia, zostaje premierem, zastępując Szydło!? Z forum: Zamiana Tuska na Morawieckiego, Morawieckiego na Tuska i z powrotem jest gwarancją zrównoważonego niedorozwoju. 23 09 2025 1 bilion złotych dodatkowego zadłużenia w trzy lata?! "Te pieniądze nie trafiają do polskich firm". Dług publiczny w przyszłym roku osiągnie niemal 67 proc. PKB. Bilion złotych dodatkowego zadłużenia w zaledwie 3 lata. I co gorsza, te pieniądze nie trafiły do polskich przedsiębiorstw. Trafiają do zagranicznych koncernów, które wygrywają specjalnie skonstruowane przetargi przy projektach infrastrukturalnych czy zbrojeniowych. Obecny rząd zadłuża Polską, by finansować obce interesy, a rachunek za to płacą Polacy. To nie rozwój, a rozkład państwa polskiego, a jego autorem Donald Tusk - ostrzega w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki. - Rząd Tuska wprowadza Polskę w spiralę zadłużenia - ostrzega w zamieszczonym w serwisie X nagraniu Mateusz Morawiecki. Według projektu ustawy budżetowej, deficyt na rok 2026 wyniesie 271 mld zł. W roku 2025 - wynosi zgodnie z ustawą 289 mld zł, choć pojawiają się spekulacje, że problemy z dochodami budżetowymi mogą powiększyć deficyt. W 2024 r. - zgodnie z danymi GUS - deficyt ukształtował się na poziomie blisko 240 mld zł. Dla porównania, w latach 2015-2023 r. łączny deficyt wyniósł ok. 350 mld zł, w tym ok. 85 mld zł w 2020 r., w związku z pandemią COVID-19. Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec sierpnia 2025 r. wzrosło o 20,6 mld zł (+1,1 proc.) mdm i wyniosło ok. 1 bln 853,0 mld zł. Źródło: niezalezna.pl, Trudno jest spiąć budżet przy pomocy pieniądza dłużnego!? No a bez niego dziś nie idzie żyć, bo to on decyduje o wzroście PKB, przyspieszeniu gospodarczym!? Jednym słowem im więcej pożyczamy tym jesteśmy bogatsi!? Szkoda że o tym dogmacie dowiedziałem się dopiero u schyłku życia!? 22 09 2025 Sławomir Nowak: Nowy świecki święty Państwa Tuska. Na naszych oczach narodził się nowy bohater walki z praworządnością i z demokracją, o czym z tryumfem poinformował na platformie X Sławomir Nowak – prawa ręka namiestnika na Polskę: "Szanowni Państwo potwierdzam, na PIERWSZYM posiedzeniu Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko mnie z powodu „oczywistego braku podstaw”. Nie ma we mnie triumfalizmu, ale gorzka satysfakcja, że powoli, ale jednak nadchodzi sprawiedliwość. Wymiar sprawiedliwości wstaje z kolan. To nie koniec mojej wojny… Szkoda tylko tych lat i zrujnowanego życia"… Sławomir Nowak – obok takich symboli Nowej Praworządności jak Tomasz Grodzki i Roman Giertych – stał się fundamentem założycielskim demokracji walczącej oraz partii, która nie jest robotnicza ale już obywatelska – wspierana przez wszystkie zdrowe siły Narodu – w tym zwłaszcza przez prokuraturę i niezależne sądy. „Najbliższy przyjaciel Tuska Sławomir N. dostał 22 prokuratorskie zarzuty korupcyjne a nawet kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Ścigali go także śledczy na Ukrainie. Wiele różnych składów sądów nie miało żadnych wątpliwości, by stosować wobec niego wielomiesięczny areszt. Wyszedł zza krat dopiero za milionową kaucją. Nie po to Tusk z Bodnarem, a teraz Żurek, przejmowali nielegalnie prokuraturę i sądy, by ludzie tej władzy nic z tego nie mieli. Bez procesu, bez wysłuchania świadków, bez rozpoznania dowodów sąd sprawę wielkich łapówek umarza, a zmieniony na „zaufanego” prokurator, o zgrozo to popiera. Po to właśnie mafia Tuska nielegalnie przejęła wymiar sprawiedliwości. Ordynarne skręcanie oczywistych kryminalnych, korupcyjnych afer - Grodzkiego, Giertycha czy teraz Nowaka i wielu innych ich koleżków - staje się w prokuraturach i sądach normą. Chełpienie się przez Żurka łamaniem ustaw przy nielegalnym przejmowaniu sądów, to symboliczny koniec niezależności trzeciej władzy. Unia teraz milczy, bo praworządność to był tylko fałszywy pretekst, by obalić prawicowy rząd w Polsce, a Bruksela sama aż kipi od korupcyjnych afer. Więc tym bardziej swój swego kryje” - zaznaczył Zbigniew Ziobro, wiceprezes PiS, były minister sprawiedliwości. Jak powszechnie wiadomo, śledczy znaleźli u sąsiada Sławomira Nowaka, którego Nowak odwiedził na dzień przed aresztowaniem ukryte ca. 4 miliony złotych – w tym m.in. w nogach od stołu Nowaka oraz jego notatki, potwierdzające otrzymane łapówki. Zamiana sędziego referendarza pozwoliła umorzyć sprawę Nowaka – choć warto byłoby wyjaśnić cud rozmnożenia pieniędzy w kwocie ca. 4 miliony złotych w różnych walutach (536.400 euro, 470.000 USD i 30.000 zł)! Chociaż niekoniecznie. Bo przecież na banknotach śledczy junty Donalda Tuska nie znaleźli śladów papilarnych! Być może jest to normalne zjawisko i wielu domach także znajdziemy ukryte dolary w nogach od stołu? Wystarczy tylko sprawdzić… Jedno jest pewne. Umorzenie sprawy Sławomira Nowaka przez nowego referendarza sądowego i to przed rozpoczęciem procesu otwiera procedurę świeckiej beatyfikacji prawej ręki Donalda Tuska. Najpierw będzie wielomilionowe odszkodowanie za „zrujnowanie życie” Sławomira Nowaka a następnie wylansowanie Nowaka na ofiarę prześladowań PIS-u. Taką samą ofiarę jak Roman Giertych i Tomasz Grodzki, którzy już stali się wzorcami praworządności Platformy Obywatelskiej i państwa Tuska. Źródło: niepoprawni.pl, Przegraliśmy Polskę, bo oddaliśmy ją bandzie partyjnych cwaniaczków, biurew i kombinatorów, i tak jak spod obcych zaborów, tak teraz uciekamy spod własnego. Pozostawiając za sobą państwo beznadziejnie chore, kalekie, zadłużone po uszy i zalane lukrem propagandy sukcesu. Po Magdalence Bolkowe plemię opanowało Polskę. Przecież wszystkie partie, ugrupowania są z jednego miotu. Razem idą ramię w ramię do wspólnego celu. Tylko od czasu do czasu jak w tetrze odegrają swoje role dobrego i złego wujka. Na początku jest chaos. A po nim – koniec. Rewolucja ustrojowa w 1989 r , co nam dała? Co nam przyniosła? Po 1989 roku nie nastała wymarzona, słodka demokracja. Nastał czas chaosu, grabieży, montowania się band złodziejskich, wybuchania afer, panoszenia się biurokracji itp. Znaleźli się tacy co oszukali i okradli cały Naród i oszukują i okradają nadal, dochodząc do kolejnych, coraz wyższych funkcji w Państwie lub Unii Europejskiej. W kolejnych wyborach znowu ich "wybierzemy", bo tak jest skonstruowany system wyborczy, że ci co się obłowili są uprzywilejowani i stać ich na kampanię wyborczą. WYBORCY NICZEGO O NICH NIE WIEDZĄ znaczy się wiedzą tylko tyle ile im w bilbordach się wciśnie. Czy zatem rewolucja ustrojowa trwa nadal, czy może dopiero czas na nią? Z forum: Umorzenie korupcyjnej sprawy Sławomira Nowaka skomentował premier Donald Tusk. Pytany odparł, że "ani mi smutno, ani wesoło". Zaznaczył, że nie wnikał w szczegóły, po czym dodał jedno zdanie. 22 09 2025 Chłopcy do bicia. W Europie zapanowała nowa moda: eksport demokracji przez lufę karabinu. Tym razem na celowniku Ukraina, a polscy żołnierze – jak zwykle – mają być pierwszą linią "europejskiej solidarności". Cóż za wzruszający gest! Bruksela i Warszawa, niczym zgrany duet komików, przekonują nas, że wysyłanie naszych chłopaków na front to "misja pokojowa". Ach, ci Europejczycy – potrafią zrobić z wojny projekt unijny z budżetem i raportami rocznymi. Polska, tradycyjnie już, gra rolę pośrednika między Wschodem a Zachodem – tyle że teraz pośrednictwo polega na dostarczaniu mięsa armatniego. Rządzący, z minami pełnymi patosu, mówią o "historycznej odpowiedzialności". Szkoda tylko, że ta odpowiedzialność zawsze kończy się na zwykłych żołnierzach, a nie na tych, którzy ich tam wysyłają. Ciekawe, ilu ministrów obrony odważyłoby się osobiście sprawdzić, jak smakuje okop na Donbasie? "Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła." — George Orwell (który widział to już 70 lat temu). A Europa? Europa oczywiście "stanowczo potępia" – głównie za pomocą ostrego języka dyplomatycznych not. Ale kiedy trzeba wysłać czołgi, nagle okazuje się, że to Polska ma być "liderem regionu". Liderem w czym? W tłumaczeniu, dlaczego to nasze dzieci mają umierać za interesy innych? Toż to nowy poziom hipokryzji: Niemcy sprzedają gaz, Francuzi broń, a my mamy dostarczać żołnierzy. Jak w starym dowcipie: "Unia to przyjaźń – ty podaj, ja przyjmę". Najzabawniejsze jest to, że ci sami politycy, którzy trzy lata temu płakali nad "niepotrzebnymi ofiarami" w Iraku, teraz z wypiekami na twarzy planują kolejną "interwencję humanitarną". Tyle że tym razem nie chodzi o ropę, tylko o... no właśnie, o co? O "wartości"? O "bezpieczeństwo"? Czy może o to, żeby za kilka lat można było postawić pomnik i wygłosić mowę o "ofiarności narodu"? Wojna w pigułce: Koszty: twoi synowie. Zyski: czyjeś kontrakty. Strategia: "jakoś to będzie". Może czas przypomnieć, że prawdziwa solidarność to nie wysyłanie innych na śmierć, tylko znalezienie rozwiązania, które nie wymaga kolejnych grobów. Ale cóż – łatwiej jest grać bohaterów, gdy samemu siedzi się w fotelu. I tak oto polski żołnierz znów ma być tym, który "pójdzie pierwszy". Tylko czy ktoś zapytał go, czy chce być bohaterem cudzego scenariusza? Źródło: niepoprawni.pl, Dziwna wojna. Rosyjski gaz w Kijowie. Jak informuje portal WNP: Prawie 350 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu, kupiła Ukraina w czerwcu. Większość surowca trafiło do naszego wschodniego sąsiada za pośrednictwem Węgier i Słowacji. Mamy zatem sytuację rodem ze snu wariata. Jako Państwa niezaangażowane bezpośrednio w konflikt zbrojny mamy nakładać sankcje na Rosję polegające m.in. na niekupowaniu rosyjskich surowców kopalnych, a więc również gazu. Tymczasem Ukraina korzysta z rosyjskiego gazu praktycznie całkiem jawnie i jeszcze zapowiada… zwiększenie importu. Czegoś nie rozumiecie??? 22 09 2025 Ile dronów wleciało do Polski? Tusk po 12 dniach odpowiada: "Będziemy wiedzieli, jak zostaną odnalezione". "Będziemy wiedzieli, ile spadło dronów, wtedy, kiedy będą wszystkie odnalezione" - w taki sposób Donald Tusk, szef rządu odpowiedział na pytanie o dokładną liczbę dronów, która 10 września spadła w Polsce. Konkrety? Jak widać - brak, choć minęło kilkanaście dni. Ale to nie wszystko w Sierakowicach odbyła się konferencja z udziałem szefa rządu . Dalej przepuścił jeszcze "ciekawszy" pogląd. Pamiętajmy też, że te drony cywilne są też w dość powszechnym użytku również tutaj, w Polsce. Mieliśmy już dwa przypadki w ostatnich dniach, kiedy odnajdywano obiekty latające, znaczy - już leżące na ziemi, i okazywało się, że nie jest to część agresji rosyjskiej. Staramy się być rzetelni i nie wywoływać paniki. Będziemy informowali o kolejnym takim znalezisku. W tej chwili nie ma powodu, aby sądzić, że którekolwiek z tych znalezisk stanowisko zagrożenie. – mówił dalej Tusk. I zwieńczył wątek słowami: "na razie nie stwierdzono ani jednego przypadku drona uzbrojonego, który mógłby eksplodować lub w jakikolwiek inny sposób zaszkodzić mieszkańcom czy ich majątkom. Jesteśmy na tym bardzo skoncentrowani". Źródło: niezalezna.pl, Czeski film drony nie wiadomo skąd sobie wlatują, nikt nie wie gdzie spadły, to po kiego kupowaliśmy bardzo drogi sprzęt wojskowy u naszych zaufanych sojuszników za Wielką Wodą!? Teraz okazuje, że to co kupiliśmy to złom, bo nie dali kodów!? Rakieta wyleciała, nikt nie wie z jakiego samolotu, i gdzieś sobie spadła, ale burdel jest w tym wojsku!? No i jak tu się bronić!? Dużo taniej byłoby postawić wieże obserwacyjne i w razie czego z kuszy, lub z miotaczy kamieni!? 21 09 2025 Powiedzieć skandal, to nic nie powiedzieć! „Pamiętaj, jedna zasada jest dla mnie święta, kur.a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, kur.a, jak niepodległości”. Grodzki, Giertych, Wałęsa, Nowak, Banaś, Kramek, Wojtunik, Domaradzki … wierzchołek góry lodowej. Rzadko się zdarza, żeby prokurator podjął decyzję o przychyleniu się do umorzenia sprawy po wpłynięciu aktu oskarżenia.Szczególnie w takiej sprawie, gdzie materiał dowodowy uzasadniał skierowanie sprawy na rozprawę. Przeważnie taka decyzja sądu jest zaskarżana przez prokuratora i to zazwyczaj że skutkiem pozytywnym. Powiedzieć skandal, to nic nie powiedzieć! Sąd podejmując taką decyzję musi wykazać oczywisty brak podstaw oskarżenia, bez przeprowadzenia dowodów na rozprawie głównej. Jeśli oskarżony był niewinny, należało zagwarantować mu rzetelny proces i szansę na wyrok uniewinniający! Ta decyzja sądu powinna być natychmiast zbadana przez przełożonego prokuratora pod kątem wywiedzenia środka odwoławczego. Stanowisko prokuratora przychylające się do wniosku obrony o umorzenie w tym trybie postępowania karnego także powinno być poddane krytycznej ocenie. W razie jego oczywistej nieprawidłowości natychmiast należy wszcząć postępowanie wyjaśniające. Jeżeli tak się nie stanie lub zrobione to zostanie pozornie, to już wiadomo dlaczego! To umorzenie wpisuje się w serię niezasadnych umorzeń, pomimo istnienia dowodów do prowadzenia postępowania karnego: Kramek, Grodzki, Domaradzki, Giertych, Wrzosek i inni. Na nic zapewnienia, że teraz prokuratura jest niezależna. To są opowieści z mchu i paproci. Jest potrzebna do zwalczania opozycji i ochrony Swoich. Nie ma zapowiadanego rozdziału Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, bo jest to wbrew doktrynie demokracji walczącej. Ideały sprawiedliwości się gnęly bruku i legły w błocie politycznym. I co Wy na to ?! Mam nadzieję że w Wolnej Polsce wszystkie te sprawy będą zbadane i zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do prokuratorów w razie stwierdzenia zaniedbań lub celowego działania. Źródło: naszeblogi.pl, Sądowe umorzenie "polskiego wątku" w aferze Sławomira Nowaka, przy akceptacji zmienionego po wyborach prokuratora, wywołało falę oburzenia i pytań o kondycję wymiaru sprawiedliwości pod rządami Koalicji 13 Grudnia. Warto jednak dokładnie przypomnieć, jak poważne i konkretne były zarzuty, które prokuratura sformułowała przed laty, a które teraz uznano za "oczywiście bezzasadne". Nie chodziło o jedną niejasną sprawę, lecz o szereg działań korupcyjnych opiewających na setki tysięcy złotych. Kluczowy i najpoważniejszy zarzut w ramach "wątku polskiego" dotyczył okresu, gdy Sławomir Nowak był jedną z najbardziej wpływowych osób w państwie – pełnił funkcję szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska oraz ministra transportu. Według ustaleń śledczych, Nowak miał w tym czasie przyjmować "korzyści majątkowe w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach". Źródło: niezalezna.pl, Znaleziono 4 mln zł u Nowaka, po prawie dwóch miesiącach od aresztowania, to ile tego może być u Morawieckiego, Szumowskiego, Glińskiego, Banasia, Kaczyńskiego...... Z forum: Czy prokuratura jest władna przyznawać odszkodowania skoro umarza sprawy i zastępuje sąd? To ciekawe ile Nowak odszkodowania za swoją ,,traumę'' otrzyma? Prokuratura informuje, że odnaleziona u Nowaka gotówka, weszła niezauważona na posesję i ukrywała się w nogach od stołu, wbrew wiedzy i woli gospodarza. Gdy zapytano pieniądze do kogo należą, nic nie odpowiedziały, potwierdzając brak powiązań z podejrzanym. 21 09 2025 Sławomir Cenckiewicz uderza w rząd. "Polska zyskała miano kłamczucha". — Wybrano kłamstwo zamiast prawdy, budując dezinformacyjną masę dla Rosjan i tej części polskiej opinii publicznej, która kontestuje jakiekolwiek polskie zaangażowanie w pomoc dla Ukrainy broniącej się przed Rosją — mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Sławomir Cenckiewicz. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) odniósł się w ten sposób do chaosu informacyjnego dotyczącego uderzenia w dom w Wyrykach. Zdaniem współpracownika Karola Nawrockiego rząd "przez katastrofę komunikacyjną w sprawie rakiety we Wyrykach i nieodwołane na czas alerty o obowiązku zostania w domu rankiem 10 września, stwarzają przestrzeń dla dezinformacji". — To jest katastrofa pod każdym względem, zwłaszcza po występie wiceministra Marcina Bosackiego w ONZ, które, jak mniemam, miało być przede wszystkim wykorzystane na użytek wewnętrzny — dodał. Przypomnijmy, że wiceszef MSZ Marcin Bosacki na forum ONZ stwierdził, że dom w Wyrykach został zniszczony przez rosyjskiego drona. Z kolei według informacji "Rzeczpospolitej" była to rakieta wystrzelona przez polski myśliwiec F-16. Ustalenia gazety potwierdza źródło Onetu w kręgach rządowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Źródło: onet.pl, Czeski film drony nie wiadomo skąd sobie wlatują, nikt nie wie gdzie spadły, to po kiego kupowaliśmy bardzo drogi sprzęt wojskowy u naszych zaufanych sojuszników za Wielką Wodą!? Teraz okazuje, że to co kupiliśmy to złom, bo nie dali kodów!? Rakieta wyleciała, nikt nie wie z jakiego samolotu, i gdzieś sobie spadła, ale burdel jest w tym wojsku!? No i jak tu się bronić!? Dużo taniej byłoby postawić wieże obserwacyjne i w razie czego z kuszy, lub z miotaczy kamieni!? 21 09 2025 Dziwna wojna. Ruski gaz w Kijowie. Ongiś, kiedy cesarz Napoleon organizował Wielką Armię, by odziać godnie swoich żołnierzy musiał złamać „blokadę kontynentalną” Anglii i przemycić ogromne ilości angielskiego sukna na mundury. Dzisiaj mamy najwyraźniej powtórkę z rozrywki, aczkolwiek na zupełnie mniejszą skalę. Jak informuje portal WNP: Prawie 350 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu, kupiła w czerwcu Ukraina. Większość surowca trafiło do naszego wschodniego sąsiada za pośrednictwem Węgier i Słowacji. Jak zauważa portal „Strana”: w ten sposób Ukraina nadal importuje rosyjski gaz za pośrednictwem europejskich operatorów. Ukraiński minister energetyki Herman Galuszczenko przyznał już, że w tym roku Kijów będzie musiał importować znacznie więcej gazu z powodu problemów z jego produkcją i niedoborem gazu w podziemnych magazynach. Jak donosił w styczniu tego roku portal Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego: Mimo trwającej wojny, Ukraina odnotowała w 2024 roku wzrost wydobycia gazu ziemnego. Według danych ExPro, całkowita produkcja osiągnęła 19,12 mld m3, co stanowi wzrost o ponad 2% w porównaniu z rokiem poprzednim. To już drugi rok z rzędu, kiedy Ukraina zwiększa wydobycie gazu, a tempo wzrostu w 2024 roku było najwyższe od 2018 roku. Zwiększone inwestycje w sektor wydobywczy oraz modernizacja infrastruktury przyczyniły się do tych pozytywnych wyników. Szczególnie istotny był wkład państwowych przedsiębiorstw, które znacząco zwiększyły swoją produkcję. Wzrost produkcji ma kluczowe znaczenie dla energetycznej niezależności Ukrainy, szczególnie w kontekście trwającego konfliktu z Rosją. Tymczasem Polska, kraj obecnie o wiele liczniejszej liczbie mieszkańców a także znacząco bardziej rozwiniętym przemyśle, rocznie zużywa…ok. 19 mld m3 gazu. A zatem tyle, ile pozyskała Ukraina w 2024 roku. Nic nie słychać, aby rosyjskie ataki dotknęły ukraiński sektor wydobywczy. Więc gdzie jest ten gaz, skoro Ukraina musi robić obejście i kupować go od Rosji za pośrednictwem Węgier i Słowacji??? A ilości są całkiem spore. Sam Ukraińcy tego nie ukrywają. Jak podaje Ukrinform, informację tę podała firma konsultingowa ExPro Consulting. „Import gazu ziemnego na Ukrainę od początku 2025 r. wyniósł 1,12 mld metrów sześciennych na dzień 5 maja, według danych ExPro. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wolumen importu wzrósł prawie 10-krotnie – ze 118 mln metrów sześciennych w 2024 r. do 1,12 mld metrów sześciennych w 2025 r.” – czytamy w raporcie. Należy zaznaczyć, że najwięcej gazu sprowadzono z Węgier - 669 mln metrów sześciennych. Ze Słowacji sprowadzono 261 mln metrów sześciennych „błękitnego paliwa”, a z Polski 190 mln metrów sześciennych. Truizmem jest przypominanie, że otrzymane za pośrednictwem Węgier i Słowacji pieniądze reżim moskiewski wydaje na zbrojenia, a zatem Ukraina przyczynia się do wzmocnienia potencjału militarnego swojego największego wroga! Mieszkania we Lwowie czy innym Kijowie nadal były ogrzewane ruskim gazem, zaś ukraińskie fabryki zbrojeniowe pełną parą produkowały części do ruskiego uzbrojenia, w tym.. rakiet balistycznych, stanowiących zagrożenie dla Wolnego Świata! Mamy zatem sytuację rodem ze snu wariata. Jako Państwa niezaangażowane bezpośrednio w konflikt zbrojny mamy nakładać sankcje na Rosję polegające m.in. na niekupowaniu rosyjskich surowców kopalnych, a więc również gazu. Tymczasem Ukraina korzysta z rosyjskiego gazu praktycznie całkiem jawnie i jeszcze zapowiada… zwiększenie importu. Czegoś nie rozumiecie??? Źródło: niepoprawni.pl, Zacytuję: Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie"; Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi. 19 09 2025 Junta Tuska strzela na oślep… Dziennik „Rzeczpospolita” podał - powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” - że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą. Z kolei tuba propagandy junty Tuska, czyli TVN24+ podało nieoficjalną informację, z której wynika, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) otrzymało wcześniej notatkę: "Według naszych nieoficjalnych informacji oklauzulowana notatka na temat nocy, gdy doszło do wtargnięcia rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski, 12 września miała trafić do BBN" - podała tuba propagandowa na platformie X. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) odniosło się do fałszywej informacji, którą przekazał TVN24+: "Uwaga DEZINFORMACJA! Serwis TVN24+ fałszywie insynuuje, jakoby w konkretnym dniu – tj. 12 września 2025 r. – do Biura Bezpieczeństwa Narodowego wpłynął dokument niejawny opisujący zdarzenie w m. Wyryki. Podtrzymujemy stanowisko Prezydenta RP Karola Nawrockiego oraz własne, zaprezentowane we wpisie z dn. 16.09.2025 na platformie X, zgodnie z którym do czasu publikacji przez „Rzeczpospolitą” informacji o tym zdarzeniu Pan Prezydent ani BBN nie otrzymali meldunku o stanie faktycznym w tej sprawie"…Ostre strzelanie w wykonaniu obłąkanych polityków i żurnalistów trwa. Tym razem – oprócz prezydenta USA - celem jest Prezydent Karol Nawrocki, choć ich obłąkane strzały w plecy trafiają już w Polskę i w domy Polaków… Źródło: niepoprawni.pl, Czeski film drony nie wiadomo skąd sobie wlatują, nikt nie wie gdzie spadły, to po kiego kupowaliśmy bardzo drogi sprzęt wojskowy u naszych zaufanych sojuszników za Wielką Wodą!? Teraz okazuje, że to co kupiliśmy to złom, bo nie dali kodów!? Rakieta wyleciała, nikt nie wie z jakiego samolotu, i gdzieś sobie spadła, ale burdel jest w tym wojsku!? No i jak tu się bronić!? Dużo taniej byłoby postawić wieże obserwacyjne i w razie czego z kuszy, lub z miotaczy kamieni!? Z forum: Coraz wyraźniej widać, że projekt Unii Europejskiej, to niemiecki projekt podboju Europy innymi środkami. Ma powstać jedno wielkie, centralnie sterowane państwo eurpejskie pod niemieckim nadzorem, z elementami folkloru ludowego z zagarniętych, niegdyś suwerennych narodów. Podobnie dekoracyjnie wyglądały parady i pochody w bywalszym CCCP. Tamta, na wskroś zakłamana konstrukcja rozpadła się, chociaż dla Niemców nadal stanowi inspirację i ważny powód, by w ogóle rano wstać z łóżka. To naród z misją do spełnienia. Zadaniem Tuska jest umożliwienie Niemcom przejęcia Polski w ramach „wyższego dobra”. Jednym na to sposobem byłaby stała obecność Bundeswehry w Polsce, na zachód od Wisły, tak w ramach obrony przed zakusami Putina. A innym, ratowanie Polski przed kompletnym bankructwem w ramach narzucenia nam waluty euro, jako warunku udzielenia Polsce niezbędnych kredytów w ramach przyzwolenia na dalsze bytowanie. Te dwa warianty możliwe są też naraz, w ramach utrwalania władzy unijnej z niemieckiego nadania. A gdy już te wszystkie ramy nie wystarczają, to Niemcom pozostaje już tylko uszczęśliwianie nas na siłę, „whatever it takes,” - jak to Ursula von der Leine zwykła była grzmieć z mównicy. Uwzględniając teraz te ujawniające się ramy oraz skrywane konszachty, unijna wierchuszka chce nas wyekspediować na wojnę rusko- banderowską w celach edukacyjnych. Tam mamy dostać nauczkę o wyższości wasalstwa nad suwerennością oraz zapomnieć o naszych dobrych więzach z USA. Jak nie traktatami, to rakietami – „ ... żeby nam wszystkim żyło się lepiej”. 19 09 2025 Menel warszawski gwarantem prezydentury Rafała ! Rafał Trzaskowski – jedyny gwarant domknięcia systemu przez oszusta Tuska i jego juntę - wycofał z porządku obrad sesji rady miasta swój projekt w sprawie prohibicji. Radni KO zaproponowali przyjęcie stanowiska zakładającego m.in. pilotażową nocną prohibicję w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Wobec ewidentnego obciachu - dwugodzinny prezydent Polski nawet nie stawił się na sesji osobiście, tylko przysłał swojego współpracownika. Tym genialnym posunięciem Dupiarz warszawski jednak zapewnił sobie poparcie organizacji menelskich, które stanowią zdrowy fundament jego prezydentury w stolicy Polski – nie tylko przecież z okolic Placu Szembeka… Co by nie mówić - Bóg nas uchronił przed kolejnym oszustem, który zapowiedział swoje stanowcze NIE dla przyjęcia przez Polskę kontyngentu migrantów z Afryki oraz jeszcze bardziej stanowcze NIE wobec umowy UE z państwami Mercosour. Na sesji rady miasta nie pojawiła się także dwugodzinna Pierwsza Dama, obrażona na radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy wyrzucili do kosza projekt Dupiarza … Źródło: niepoprawni.pl, No bo dziś Tuskosik może tylko liczyć na głosy alkoholików, i kryminalistów!? A tak naprawdę Trzaskowski nie ma czasu na rządzenie, bo musi Tuskowi usługiwać!? On nie potrafi rządzić, jego nauczyli tylko aportowania!? 19 09 2025 Nominaci Tuska twierdzą, że żeby wyjść z kryzysu trzeba zwiesić świadczenia społeczne. To nie jest niespodzianka, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP0 , wybrany przez koalicyjną większość senacką w wywiadzie dla Money.pl stwierdził ,że żeby wyjść z kryzysu finansów publicznych trzeba z jednej strony wprowadzić podatek wojenny, z drugiej zwiesić świadczenia społeczne. Podatek wojenny miałby finansować zakupy sprzętu wojskowego i uzbrojenia w związku z zagrożeniem ze strony Rosji, zawieszenie świadczeń społecznych miałoby spowodować ograniczenie wydatków budżetowych, a w konsekwencji ograniczenie deficytu budżetowego. Tzw. eksperci związani z rządem Tuska przerażeni stanem finansów publicznych do jakiego doprowadził jego rząd, co rusz składają propozycje ,żeby z tego kryzysu wyjść kosztem najmniej zamożnych Polaków. emerytów rencistów, rodzin wychowujących dzieci. Dziennik.pl opublikował pod koniec lipca wywiad z prof. Balcerowiczem, który po raz kolejny publicznie wezwał rząd Tuska do likwidacji programu 800 plus, oraz 13. i 14. emerytury, że względu coraz trudniejszą sytuację budżetu państwa i szerzej finansów publicznych, a także zdaniem profesora, nieefektywność tych programów. Coraz częściej pojawiają także teksty i badania, z których wynika, że konieczne jest podwyższenie wieku emerytalnego już nie do 67 lat jak to zrobiła Platforma w 2012 roku, ale przynajmniej do 70 lat. Oczywiście zdaniem autorów tych opracowań pierwszym etapem takiej operacji , powinno być zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, czyli podniesienie wieku emerytalnego kobiet o 5 lat, bo żąda od nas tego Unia Europejska, ba ten pomysł popiera w naszym kraju Lewica. Nieustannie w mediach atakowane jest wypłacanie 13. i 14. emerytury, ponoć te dodatkowe świadczenia wcale nie poprawiają sytuacji materialnej emerytów, a wydatki na ten cel sięgają już około 30 mld zł. Ta aktywność „badaczy” a także nominatów Platformy i mediów wspierających rząd, jak można się domyślać z projektem budżetu na 2026 rok, minister Domański szuka uzasadnienia do ewentualnych cięć w programach społecznych. Tego rodzaju badania , publikacje i wypowiedzi osób związanych z Platformą, mają na celu budowanie poparcia społecznego dla takich pomysłów, tyle tylko akurat raporty FOR i wypowiedzi prof. Balcerowicza, czy członka RPP Ludwika Koteckiego, działają na Polaków jak przysłowiowa „płachta na byka”. Minister finansów powinien raczej zdecydowanie lepiej niż do tej pory „zadbać” o dochody budżetowe , bowiem w roku 2024 zabrakło mu aż 56 mld zł dochodów budżetowych w stosunku do wielkości planowanych i to mimo sprzyjających warunków makroekonomicznych, a I poł. 2025 roku, brakuje już ponad 50 mld zł w stosunku do wielkości planowanych w budżecie. Wyraźnie widać, że od ponad już 1,5 roku panuje polityczne przyzwolenie na niepłacenie podatków i jakaś część podatników z tego skwapliwie korzysta i jest to główna przyczyna pogarszania się stanu finansów publicznych. Źródło: naszeblogi.pl, Czy ta umiłowana władze nic innego nie potrafi jak tylko wołać dej, dej!?Jeszcze trochę to nasze daniny będą wyższe od naszych dochodów!? Ale co tam Kotecki to geniusz który potrafi wyciskac wodę z kamieni!? Rząd zawsze się wyżywi, a ja odpowiadam nie okradając pazernego rządu, okradasz swoją rodzinę!? Z forum: Rządy Zjednoczonej Prawicy zwiększały koszty podatkowe i koszty regulacyjne wszystkiego co można opodatkować i regulować. Z rozkazu antyeuropejskiej unii opodatkowały nawet powietrze za zawartość CO2. Odcięcie tych 3 kul u nogi (ETS, koszty pracy, regulacje) pozwoli znacznie zredukować socjal, ponieważ obniżą się koszty życia. Oznacza to oczywiście zerwanie politycznych więzów z UE i nawiązanie normalnych stosunków z państwami Europy. W dodatku jest to zgodne z metodą polityczną deklarowanego sojusznika PiS. Nie wystarczy oklaskiwać na stojąco. Wypada jeszcze naśladować. 17 09 2025 Eurowizja może się "rozpaść". Kolejne kraje grożą bojkotem. "Najpoważniejsze wyzwanie dla konkursu". Konkurs Piosenki Eurowizji stoi w obliczu egzystencjalnego kryzysu, ponieważ coraz większa grupa krajów grozi bojkotem edycji w 2026 r. Stawiają jasny warunek — zrezygnują, jeśli Izrael zostanie dopuszczony do udziału. Według ekspertów całe wieloletnie przedsięwzięcie mierzy się z największym kryzysem w historii. W ostatnich tygodniach Europę ogarnął nasilający się sprzeciw wobec Izraela. Komisja ONZ właśnie oskarżyła ten kraj o ludobójstwo w Strefie Gazy. Premier Hiszpanii wezwał do wykluczenia tego kraju z międzynarodowych wydarzeń sportowych. Belgijski festiwal wykluczył izraelskiego dyrygenta, a coraz więcej krajów domaga się usunięcia Izraela z flagowego konkursu muzycznego. Irlandia, Słowenia i Holandia już zagroziły bojkotem Eurowizji, a niedawno także Islandia zasygnalizowała, że może wycofać się z konkursu, jeśli Izrael weźmie w nim udział. Kraje te powołują się na ludobójstwo w Strefie Gazy, a także na ograniczanie wolności prasy i zabójstwa dziennikarzy. Przyszłość Eurowizji stanęła właśnie pod znakiem zapytania. Źródło: onet.pl, To co wyrabiają Mośki przekracza wszelkie granice!? Ojciec mi opowiadał że Żyd krowę za pół ceny kupił, a kożuch ze śmietnika jako nówkę sprzedał!? I co też jestem antysemitą!?A za co mamy kochać Żydów! Byli wypędzani 47 razy w ciągu 1000 lat. Dlaczego tak często i z tak różnych krajów? I mamy odpowiedź skąd bierze się antysemityzm. Było bardzo wielu Żydów którzy kolaborowali z sowietami, nazistami!? W armii Hitlera służyło 150 tys. Żydów, w tym 21 w stopniu generała. 17 09 2025 No i wylądował i cały misterny plan też w ...... To była rakieta powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM z naszego F-16, która w trakcie lotu miała dysfunkcję układu naprowadzania i nie zadziałała. Na szczęście nie uzbroiła się i nie wybuchła, ponieważ zabezpieczenia zapalnika zadziałały - pisze Rzeczpospolita. Rzeczpospolita ujawnia, że „rosyjski dron”, który uderzył w dom w Wyrykach, był polską rakietą. Prokuratura zaraz potem utajnia sprawę. A później ten sam rząd dziwi się i narzeka, że zdecydowana większość Polaków nie wierzy w ich przekaz. Ja się nie dziwię. Prezydent RP Karol Nawrocki oczekuje od Rządu niezwłocznego wyjaśnienia zdarzenia z miejscowości Wyryki. W gestii Rządu pozostaje wykorzystanie wszelkich narzędzi i instytucji do jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Nie ma zgody na zatajanie informacji. W obliczu dezinformacji i wojny hybrydowej komunikaty przekazywane Polakom muszą być sprawdzone i potwierdzone. Jednocześnie Pan Prezydent podkreśla, że nie był w tym zakresie informowany, podobnie jak BBN, a sprawa nie została przedstawiona i wyjaśniona na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Tusk i Kosiniak -Kamysz byli w Ustce ale jak oswiadczyl Tusk - Nie przewidzieliśmy pytań - poinformował na konferencji prasowej z szefem MON w Ustce i zwiali z konferencji. W oczach całego świata nie pierwszy i nie ostatni raz wyszliśmy na idiotów. Rosja nie musi się starać w działaniach dezinformacyjnych. Wystarczy, że widzi jak wysoki odsetek sprawujących wysokie urzędy w Polsce jest na granicy niepełnosprawności umysłowej. Ekipa Yuska, która tyle mówi o walce z dezinformacją sama dezinformuje. Prokuratura Okręgowa w Lublinie już 11 września zaprzeczyła temu, że w dom w Wyrykach uderzył rosyjski dron ale w mediach próbowano upowszechniać narrację bohaterskiego i zwycięskiego odparcie rosyjskiego ataku. Gen. Kukuła opowiadał jak to w obronie mieszkańców Polski piloci nie zawahają się użyć nawet najdroższych rakiet do zestrzelenia dronów ze sklejki i styropianu. Teraz okazuje się, że jedna z tych "najdroższych rakiet" (AIM-120 AMRAAM) miała awarię naprowadzania i spadła na dom w Wyrykach, co niemal nie skończyło się tragedią większą niż zniszczenie dachu a drony spadały sobie spokojnie po całej Polsce. Do tego na specjalnie zwołanym posiedzeniu ONZ polski ambasador na dowód rosyjskiego ataku pokazywał zdjęcia zniszczonego domu w Wyrykach. Katastrofa. W wymiarze informacyjnym, propagandowym i wojskowym... Jest gorzej niż mogliśmy sobie wyobrażać. Fatalna komunikacja nierządu Tuska w sprawie Wyrykowa. Ukrywanie faktów, opowieści dziwnej treści. Wiadomo było, że prawda wyjdzie na jaw. Mogli ujawnić ją sami, na własnych zasadach. Wszyscy wiedzą, ze zdarzają się wypadki. Tak niszczy sie resztki wiarygodności. BBN reaguje na doniesienia TVN24+. "Fałszywe insynuacje". - Serwis TVN24+ fałszywie insynuuje, jakoby w konkretnym dniu - tj. 12 września 2025 r. - do Biura Bezpieczeństwa Narodowego wpłynął dokument niejawny opisujący zdarzenie w miejscowości Wyryki - poinformowało dzisiaj Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Źródło: naszeblogi.pl, niezalezna.pl, A to: Wojskowi alarmują, że bez zgody Amerykanów nie będziemy mogli użyć samolotów F-35 w razie potrzeby. Wszystko przez brak dostępu do kodów do sprzętu wojskowego. — To samo z artylerią dalekiego zasięgu. Kupujemy amerykańskie pociski na Moskwę. Jak Trump uzna, że one jednak na Moskwę mają nie lecieć, to one nie polecą. Abramsy też nie pojadą — mówi oficer sił specjalnych w książce "Wojsko z tektury" Edyty Żemły. Kupiliśmy potwornie drogi samolot F-35. To maszyna, która jest tak naszpikowana technologią, że bez zgody Amerykanów nic już nie będziemy mieli do powiedzenia w kwestii jej użycia. To samo z artylerią dalekiego zasięgu. Z forum: Tuskoidalne lemingi. Jeszcze wczoraj każdy kto sugerował, że dom w Wyrykach zniszczył pocisk z polskiego samolotu był nazywany "ruską onucą". Zatem możecie sobie teraz to określenie wsadzić w dupę. Tusk wam w rzyć. Jest jeszcze info, że pocisk miał ponoć zablokowany zapalnik. Nie wiem, czy celowo, czy jako awaria. Prawdopodobnie może mieć taką funkcję i kiedy pilot (albo jakiś sterownik) wyczuł, że cel uciekł, można było wyłączyć zapalnik. Mam nadzieję, że tak było. 17 09 2025 Na 2026 rok rząd Tuska planuje nie tylko 271 mld zł deficytu, ale także 100 mld zł poza budżetem. Pod koniec sierpnia rząd Tuska przedstawił już 3. w obecnej kadencji projekt budżetu, tym razem na 2026 rok, z którego wynika, że deficyt budżetowy w przyszłym roku, ma wynieść aż 271 mld zł. Ale im więcej informacji dotyczących finansów publicznych pojawia się w sferze publicznej tym wyraźniej widać, że obecna ekipa rządowa w dalszym ciągu zadłuża nasz kraj także poza budżetem i to na ogromną skalę. Zarówno w tym roku jak i w następnym rząd Tuska zaciąga zobowiązania poza budżetem, odpowiednio na kwoty 103 mld zł i 98 mld zł. Przypomnijmy, że minister Domański przedstawił budżet na 2026 rok , jak już wspomniałem, z przewidywanym deficytem, wynoszącym „tylko” 271 mld zł, choć wszystko wskazuje na to, że deficyt ten został sztucznie zaniżony, po to aby propagandowo, był choć trochę niższy od tegorocznego ( ma wynieść 289 mld zł). Mimo tego sztucznego zaniżenia, deficyt ten stanowi blisko 1/3 planowanych wydatków budżetowych (planowane wydatki 919 mld zł ),co mówiąc prostym językiem oznacza, że w 2026 roku na każdy wydatek budżetowy, trzeba będzie pożyczyć przynajmniej 30% potrzebnych środków finansowych. O fikcyjności tego budżetu świadczą także dochody prognozowane na poziomie 647 mld zł, czyli zaledwie o 14 mld zł wyższe, niż te planowane na rok 2025, co przy założeniu 3,5% wzrostu PKB i 3% prognozowanej inflacji, sugeruje podtrzymanie istniejącego podczas rządów Platformy, politycznego przyzwolenia na niepłacenie podatków przez „bliskich i znajomych królika”. Ale oprócz tego deficytu, poza budżetem w 2026 roku rząd Tuska chce wesprzeć papierami dłużnymi na kwotę aż 73,7 mld zł Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ), Fundusz Przeciwdziałania Covid19 (FPC) ma być z kolei wsparty obligacjami skarbowymi na kwotę 18,5 mld zł, Krajowy Fundusz Drogowy (KFD) także obligacjami na kwotę 5,6 mld zł. Także w obecnym rok u wymienione wyżej Fundusze , a także kilka innych są wspierane papierami dłużnymi i obligacjami skarbowymi na kwotę około 103 mld zł, więc zadłużanie pozabudżetowe przez rząd Tuska trwa w najlepsze. Dzieje się to mimo tego, że nie ma przecież żadnych tzw. szoków zewnętrznych , a więc takie Fundusze przez które finansowano wydatki związane z pandemią Covid19, jak Polski Fundusz Rozwoju (PFR) czy wspomniany już FPC, powinny wygaszać swoją działalność, a nie dalej być zasilane obligacjami skarbowymi. W konsekwencji bardzo wysokich deficytów budżetowych w trzech kolejnych latach rządów Donalda Tuska, ale także zadłużania się pozabudżetowego gwałtownie przyrasta dług publiczny. Sama suma deficytów z 3. budżetów przygotowanych przez rząd Tuska jest wręcz monstrualna, wynosi ponad 770 mld zł, na co złożyło się 211 mld zł deficytu zrealizowanego w 2024 roku, blisko 290 mld zł deficytu planowanego na rok 2025, który na jesieni może zostać jeszcze podwyższony i wreszcie ponad 271 mld zł deficytu w projekcie budżetu na rok 2026. Te gigantyczne deficyty ale także zobowiązania zaciągane poza budżetem w oczywisty sposób przekładają się na coroczne wysokie, przekraczające 6% PKB, deficyty sektora rządowego i samorządowego, a te z kolei na wielkość długu publicznego. Ten dług mierzony unijną metodą ESA 2010 tylko w 2024 roku, przyrósł aż 320 mld zł (łączny dług wyniósł na koniec 2024 roku 2 biliony 11 milionów zł), z kolei w 2025 roku dług publiczny, ma przyrosnąć o kolejne 356 mld zł ( do kwoty 2 biliony 356 miliardów złotych) , a w 2026 roku, aż o 423 mld zł do kwoty 2 biliony 780 mld złotych, a więc łącznie o 1 bilion 100 mld zł. A więc kolejna teza rządu Tuska, że zobowiązania państwa będą finansowane tylko z budżetu już w trzecim budżecie koalicji 13 grudnia, nie jest realizowana , zobowiązania poza budżetem są dalej zaciągane i to na duża skalę sięgającą 100 mld zł rocznie. Dzieje się to mimo tego, że nie ma już teraz żadnych tzw. szoków zewnętrznych, tak charakterystycznych dla lat 2020-2023, więc wydatki pozabudżetowe powinny poważnie ograniczane. Źródło: naszeblogi.pl, Domański musi odejść, bo on tylko potrafi wprowadzać kolejne daniny, by brać kolejne kredyty!? No bo dla Domańskiego najważniejsze są słupki i kreatywne statystyki!? To typowy mól książkowy, wykształciuch, jako wykładowca byłby świetny, ale jako minister finansów jest kiepski!? Jeszcze trochę to nasze daniny będą wyższe od naszych dochodów!? No bo rząd zawsze się wyżywi, a ja odpowiadam nie okradając pazernego rządu, okradasz swoją rodzinę!? Wszystko się wali, pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!? Ciekawe kto zapłaci aż tyle podatków!?  16 09 2025 Ja, ruski troll. Żyjemy w cudownych czasach. Naprawdę wspaniałych. Prawda, czysta prawda płynie z ust… Czyich ust? Naszych polityków, tuzów naszych mediów, innych autorytetów. Niezależnie od orientacji politycznej. I tych z lewa, i tych z prawa. Mówią samą prawdę (....) A kto nie wierzy ten matoł, debil co do dwóch nie umie zliczyć, bezczelny złośliwiec, zaprzysięgły wróg demokracji lub, co gorsza, ruski troll. Weźmy naszego premiera, Herr T....... Herr T. obiecywał wysoką kwotę wolną od podatku. Gdyby ją wprowadził, połowa lub dwie trzecie pracujących nie płaciłoby podatku dochodowego. Miła obietnica, czyż nie?...... Napadła na nas Rosja! Ruskie drony pogwałciły nasza suwerenność. Jesteśmy celem bezprzykładnego ruskiego ataku! Dodatkowo na Białoruski odbywają się wielkie manewry wojskowe! Gdy opada mgła, co się okazuje? (….) Fakty wskazują na Ukraińców, powszechny wrzask na Rosję. Jak było nie wiem, ale niech mnie przekonają dowodami a nie krzykiem...... Więcej na podstronie Aktualności. 16 09 2025 F-35 bez kodów źródłowych. "Bez zgody USA nic nie będziemy mieli do powiedzenia". Wojskowi alarmują, że bez zgody Amerykanów nie będziemy mogli użyć samolotów F-35 w razie potrzeby. Wszystko przez brak dostępu do kodów do sprzętu wojskowego. — To samo z artylerią dalekiego zasięgu. Kupujemy amerykańskie pociski na Moskwę. Jak Trump uzna, że one jednak na Moskwę mają nie lecieć, to one nie polecą. Abramsy też nie pojadą — mówi oficer sił specjalnych w książce "Wojsko z tektury" Edyty Żemły. Kupiliśmy potwornie drogi samolot F-35. To maszyna, która jest tak naszpikowana technologią, że bez zgody Amerykanów nic już nie będziemy mieli do powiedzenia w kwestii jej użycia. To samo z artylerią dalekiego zasięgu. Specjalista od uzbrojenia: Nie tylko my, jako Polska, ale cały nasz kontynent ma dziś gigantyczny problem. Europa jest całkowicie zależna od amerykańskich producentów wielozadaniowego samolotu bojowego F-35, który jest teraz najważniejszym projektem obronnym NATO. Kod źródłowy do oprogramowania sterującego tym samolotem nie tylko jest tajny, ale też dane misji, jakie te maszyny wykonują, muszą być przetwarzane na serwerach producenta w USA. Dwanaście państw członkowskich NATO w Europie zamówiło dużą liczbę tych maszyn. Wiadomo, że armia amerykańska pod rządami Trumpa może w każdej chwili wyłączyć systemy informatyczne F-35. Co wtedy? Europejskie bezpieczeństwo oparliśmy przecież na amerykańskim sojuszu i amerykańskim uzbrojeniu. My nie umiemy atakować. Gdybyśmy atakowali, to całą mocą. Gdybyśmy wysłali drony nad Polskę, to Polska by już nie istniała — tak Rosjanie komentują wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski. W niemal wszystkich odpowiedziach wyczuwalny jest wyraźny wpływ propagandy Kremla. Rosjanie zdają się nie dostrzegać zbrodniczych działań władz własnego kraju i są przekonani o swojej wyższości nad innymi państwami. Źródło: onet.pl, Tu nie ma czego komentować, bo taki jest Jankes od wieków, oni potrafią tylko wykorzystywać innych!? No i fajnie kupiliśmy za miliardy złotych bezużyteczne badziewie zwane sprzętem wojskowym!? 16 09 2025 "Trzeba obciąć świadczenia socjalne i wprowadzić podatek wojenny". Ekspert nie ma złudzeń. Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki stwierdził, że rząd powinien czasowo zawiesić niektóre świadczenia socjalne i wprowadzić specjalny podatek na zbrojenia. — W takich czasach nie stać nas na 18-proc. w relacji do PKB wydatki socjalne. Żyjemy tak, jak żyliśmy w czasach spokoju za naszymi granicami, a jednocześnie musimy włożyć duży wysiłek w zbrojenie — podsumował ekonomista w rozmowie z money.pl. Ludwik Kotecki ocenił, że Polska znajduje się w grupie państw ze stosunkowo niskimi podatkami, gdzie wydatki socjalne stanowią 18 proc. PKB, czyli — zdaniem eksperta — dużo. — Obecnie mamy "szwedzkie wydatki i irlandzkie podatki" — z pewną przesadą, ale mamy jedne z niższych podatków w Europie. Przestrzeń na dostosowanie tych podatków jest. Najpierw jednak trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: jakiego państwa potrzebujemy? Czy chcemy mieć wydatki takie jak Szwecja (jedne z najwyższych wydatków publicznych w relacji do PKB — red.) czy jak Irlandia (jedne z najniższych podatków w relacji do PKB — red.)? Musimy się dostosować. Uważam, że jest potrzeba dostosowania i wydatków, i dochodów — mówił w money.pl. Źródło: onet.pl, No to nich wreszcie sam Kotecki zacznie płacić podatki, i opodatkuje swoich kolegów po fachu, a nie tradycyjnie chce zabierać biednym!? Jeszcze trochę to nasze daniny będą wyższe od naszych dochodów!? Od dawna piszę w Polsce podatki są za wysokie, a Kaczyński jest za niski!? Nie dość, że płacimy podatek od podatku, i podatków, to jeszcze pasibrzuchy chcą wprowadzić następny podatek, od tamtych podatków!? 16 09 2025 "Szaleństwo klimatyczne będzie wzmacniane". Pracownicy elektrowni Dolna Odra stracą pracę? W zeszłym tygodniu w Strasburgu odbyła się debata, podczas której szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen chce, by państwa UE do 2040 roku drastycznie zmniejszyły emisję gazów cieplarnianych. - Szaleństwo klimatyczne będzie nie tylko kontynuowane, ale i wzmacniane - alarmuje europoseł PiS Joachim Brudziński. Przypomniał, że politycy koalicji 13 grudnia zadeklarowali, że zostaną zlikwidowane bloki węglowe w elektrowni Dolna Odra, co de facto oznacza likwidację tej elektrowni. Ci pomocnicy niemieckich polityków, dzisiaj zasiadający w gabinetach ministerialnych i w gabinetach premiera RP, wyprzedzając myśli pani von der Leyen, 3 września zadeklarowali, że zostaną zlikwidowane bloki węglowe w elektrowni Dolna Odra, co de facto oznacza likwidację tej elektrowni – powiedział Brudziński. Jak dodał, są dwa wymiary tej decyzji. Wymiar odnoszący się do bezpieczeństwa energetycznego całego naszego kraju, odejście od bloków węglowych w sytuacji, de facto, agresji Rosji na państwa NATO, oznacza gwałtowne załamanie się bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju - podkreślił i skierował pytanie do Donalda Tuska. Czy likwidacja bloków węglowych jest kolejną realizacją niemieckiej agendy, konsekwentnie realizowanej przez rząd Tuska od chwili objęcia przez niego władzy?– pytał polityk PiS. Jak podkreślił, jest też drugi aspekt – społeczny. To likwidacja około 2 tys. miejsc pracy, 800 miejsc pracy związanych z Dolną Odrą, ale też olbrzymia ilość przedsiębiorstw kooperujących z elektrownią Dolna Odra – dodał. Źródło: niezalezna.pl, OZE nie są tanie, węgiel jest drogi przez politykę klimatyczną UE, ETS. OZE są niestabilne, mało wydajne, i wymagają utrzymywania w gotowości elektrowni węglowych, więc trzeba utrzymać dwa systemy zamiast jednego, co powoduje, że energia z wiatraków jest droższa niż z węgla (bez ETS). Poza tym elektrownię węglową łatwiej utylizować, zaś skrzydła wiatraka można jedynie zakopać. No i nie zapominajmy o fundamentach to nawet 1.600 ton żelazobetonu. A cement wytwarzany jest nieekologicznie. No to gdzie ta ekologia!? ETS2 to dodatkowe pieniądze dla PE i urzędników w Brukseli!? To także pieniądze by kupować głosy nieprzychylnych!? 16 09 2025 Tusk ochoczo wykorzystuje tzw. efekt flagi, ale żądza zemsty na PiS jest silniejsza. Atak dronowy na Polskę dał ekipie Tuska oddech od codziennych coraz poważniejszych problemów, które przygniatają ten rząd, takich jak: rosnąca nielegalna imigracja,umowa z krajami Mercosur, rosnące ceny energii, coraz gorsza sytuacja na rynku pracy, czy coraz poważniejsze problemy finansów publicznych, czego dobitnym potwierdzeniem było obniżenie perspektywy wiarygodności kredytowej Polski ze stabilnej do do negatywnej przez agencję Fitch. Już nie trzeba się tłumaczyć z tych wyżej wymienionych problemów i z wielu innych, opinia publiczna jest skoncentrowana na bezpieczeństwie Polski i Polaków, a to zadanie przede wszystkim rządu, stąd tzw. efekt flagi, czyli spodziewanego wzrostu poparcia dla niego w sytuacjach kryzysowych. Donald Tusk , który jeszcze do niedawna karmił się tylko pogłębianiem podziałów pomiędzy rządzącą koalicją , a opozycją, a w szczególności Prawem i Sprawiedliwością w lot podjął się zadania nawoływania do budowania wspólnoty w obliczu zagrożenia ze Wschodu. Choć rzadko bywa w Sejmie i nie uczestniczy nawet w głosowaniach, tym razem, aż dwa razy tu się pojawił i wygłosił przemówienia, w których mówił o rosnącym zagrożeniu, ale także o pomocy udzielanej nam w ramach NATO, no i potrzebie jedności. Pojawił się nawet na głosowaniach w ostatni piątek wieczorem ,wtedy miał drugie swoje wystąpienie i wprawdzie nie wytrzymał długo, bo tylko do głosowania uchwały potępiającej rosyjski atak dronowy, ale w dalszym ciągu wzywał do jedności, twierdząc, że na podziały w Polsce ręce zaciera sam Putin. Z tym budowaniem jedności, tym razem jednak nie wytrzymał długo, bo już w sobotę po południu zaatakował wpisem na platformie X, z sugestiami jakoby w PiS trwały jakieś debaty, czy atak dronowy, to aby nie prowokacja Ukrainy, ba wyrażał niepokój, co to byłoby, gdyby teraz miały miejsce rządy obecnej opozycji? Wpis tej treści pojawił się po tym jak kilkanaście godzin wcześniej, cały klub PiS głosował, za uchwałą przygotowaną przez prezydium Sejmu, więc tego typu sugestie są oczywistą i niestety świadomą prowokacją Donalda Tuska. Widać wyraźnie, że Tusk z jednej strony chciałby korzystać z tzw. efektu flagi, z drugiej żądza zemsty jest silniejsza i nakazuje atakować swoich poprzedników przy każdej okazji, nawet w tak trudnej do Polski sytuacji na naszej wschodniej granicy. Niestety można odnieść wrażenie, że premier Tusk ma coraz poważniejszy kłopot z samym sobą, stąd jego dziwne zachowania, szczególnie w sytuacjach, kiedy kończy się osłona medialna i musi się zetknąć z twardą rzeczywistością. W takich sytuacjach potrafi wręcz ostentacyjnie kłamać w żywe oczy, albo wygadywać rzeczy, niegodne nie tylko premiera rządu 38. milionowego kraju, ale wręcz urągające jakiejkolwiek przyzwoitości. Tak było w sytuacji kiedy na pytanie, czy przeprosi prezydenta Trumpa za oskarżenie go o agenturalną działalność na rzecz Rosji , w jednej z wypowiedzi twierdził ,że nigdy tak nie powiedział, w innej ,że nie żałuje żadnych swoich słów wypowiadanych w przeszłości na jakikolwiek temat. Z kolei po stwierdzeniu dziennikarza TV Republika, że reprezentuje największą newsową telewizję, Tusk nagle zaczął snuć rozważania, jak to często mężczyźni twierdzą , „że mają coś największego, a później wynika z tego kompromitacja”. Niestabilność emocjonalna premiera Tuska rzuca się wręcz w oczy i pojawiają coraz większe wątpliwości ,czy taki człowiek powinien kierować polskim rządem w tak niepewnych i trudnych czasach? Jego zachowania w ostatnich dniach to potwierdzają, w sytuacji zagrożenia nawołuje do jedności i twierdzi, że na podziałach w Polsce zależy Putinowi, żeby kilkanaście godzin później, bez żadnego powodu, atakować opozycję, sugerując jej związki z Rosją. Źródło: naszeblogi.pl, A czego my tak naprawdę chcemy? Kogo się czepiamy? Skoro sami wybraliśmy taką władzę.! Władzę bez żadnej odpowiedzialności, żadnych kompetencji. Władza ta stworzyła niespójne prawo, przez co powstało niesprawne państwo, które nie potrafi rozwiązać żadnego istotnego problemu z pożytkiem dla obywateli. A na świecie już powiadają iż Polska to raj dla wszelkiej maści nieudaczników i hochsztaplerów.Z forum: Data ruskiego ataku dronami na Polskę jakoś dziwnie zbieżna z miesięcznicą "Smoleńską"..., a kontrakty zbrojeniowe z USA i Koreą, dalej w zamrażarce. Tuskowi dzisiaj w sejmie bili brawo za...dziurawe niebo nad Polską. Fircyki u władzy..., bo moim zdaniem zdrajcy i agenci obcych. 15 09 2025 Czy Tusk (taki jaki jest) jest na proszkach? Takie pytanie - jednak odnoszące się do Jarosława Kaczyńskiego zadał mąż p. Applebaum, który już za pierwszej kadencji Donalda Tuska piastował stanowisko ministra spraw zagranicznych. Pytanie męża p. Applebaum związane było z artykułem Jarosława Kaczyńskiego, adresowanym do ambasadorów akredytowanych w Polsce… Niedowiarkom przypomnę, że w 2010 roku artykuł Jarosława Kaczyńskiego pt. "Sojusznicy i wartości" został skierowany do polityków i środowisk opiniotwórczych na świecie oraz do eurodeputowanych i ambasadorów akredytowanych w Polsce. Prezes PIS ostrzegał w nim, że Rosja systematycznie odbudowuje swoją strefę wpływów, jednocześnie oceniał, że maleje zaangażowanie USA w Europie. A był to radosny czas resetu Donalda Tuska z Putinem i „z Rosją taką, jak jest”, gdy już po ataku Rosji na Gruzję – dwaj wielcy przywódcy spotkali się w cztery oczy na molo w Sopocie w dniu 1 września 2009 roku po to - by zadziergnąć „wzajemnie korzystne stosunki”. Po przechadzce na molo Tusk mówił, że "Polska i Rosja muszą budować wzajemne zaufanie", zaś Putin, że "Rosja zrobi wszystko ze swojej strony, by relacje polsko rosyjskie opierały się na pragmatyzmie i wzajemnym szacunku” „Z panem premierem Putinem przypilnujemy, by nikt piachu w tryby nie sypał” - tak podsumował Donald Tusk spotkanie z Władymirem Putinem, zaś kremlowska propaganda natychmiast zaliczyła Tuska do grona najbliższych przyjaciół władcy Rosji – takiej, jaka była i jest do dzisiaj. Nic więc dziwnego, że artykuł na portalu Gazieta.ru, informujący o wizycie premiera Tuska w Rosji został zatytułowany: "Nasz człowiek w Warszawie" (sic!) Reset Tuska z Rosją Putina przybrał niespotykane od czasów głębokiej komuny rozmiary: Tusk wyraził zgodę na współpracę polskiego kontrwywiadu z FSB, Sikorski zaprosił Ławrowa w roli lektora na spotkanie z polskimi ambasadorami, zaś Pawlak z sojuszniczego PSL-u podpisał umowę na dostawy rosyjskiego gazu do 2037 roku! Umowę, wobec której interweniowała Unia Europejska! Z okazji resetu odbyły się wycieczki ruskich agentów do Polski, w tym słynna popijawa w towarzystwie dzisiejszych szefów SKW! Gdy zaś w maju 2014 r. Rosja napadła na Ukrainę i kiedy zajęła Krym oraz Donbas – głos zabrał wierny przyjaciel Władymiara: „Ja bym nie chciał, żeby Polska była w jakiejś awangardzie antyrosyjskiej czy krucjacie antyrosyjskiej...- dodając: Póki ja będę o tym współdecydował, Polska nie będzie krajem właśnie jakiejś takiej agresywnej koncepcji antyrosyjskiej - powiedział Donald Tusk. Nic więc dziwnego, że szanowany przez Ławrowa mąż p. Applebaum zareagował na list Jarosława Kaczyńskiego do ambasadorów w sprawie odradzania się sowieckiego imperium, zadając pytanie: „Czy prezes PIS jest na proszkach?”. W dzisiejszej sytuacji zdumiewa więc brak reakcji męża p. Applebaum na słowa Donalda Tuska, który otwarcie sypnął piachem w tryby Putina i Tuska - takich, jacy zawsze byli: „Rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy i dezinformacji w dzisiejszej sytuacji to działanie na szkodę państwa polskiego, wymierzone wprost w bezpieczeństwo Ojczyzny i obywateli. Głupota, a tym bardziej polityczne poglądy, nie powinny być traktowane jako okoliczność łagodząca” - napisał na platformie X premier Donald Tusk potwierdzając, że albo jest na silnych proszkach, bądź też zatruł się blinami, przysłanymi w słoiczku do KPRM przez ukochaną teściową.... Źródło: niepoprawni.pl, Rząd Tuska to najliczniejszy, i najgorszy rząd w historii Polski!? Tusk zamiast szukać oszczędności, tworzy nowe niepotrzebne dobrze płatne stanowiska w administracji państwowej, spółkach skarbu państwa, i innych instytucjach!? Teraz już wiesz dlaczego jesteś taki biedny!? Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani!? 15 09 2025 Mentzen udaje patriote, a wychodzi na idiote. Sławomir Mentzen zagłosował PRZECIW poprawce, wprowadzającej zrównanie banderyzmu z nazizmem. ZAPAMIĘTAJCIE, proszę. Patrze na niego ,widzę chorego na ADHD gówniarza, który pcha swoją partie w łapy Tuska. Mentzen jest albo mocno zaburzony albo jest to kolejna opcją niemiecka w naszej polityce (jego przodkowie byli Niemcami, genów nie wymażesz) - obserwujmy bacznie jego dalsze poczynania i jeśli to dalej pójdzie w tym kierunku zresetujmy go z polityki. Mentzena nie da się traktować poważnie, Konfederacja powinna dać stery Bosakowi bo inaczej upadnie. Ma wybujałe ego i mam wrażenie, ze to człowiek fałszywy; udaje patriotę, a wychodzi na idiotę, a poparciem banderowców objawił swą antypolskość. Pędzi na złamanie karku do władzy!! . Tego Mentzenowi nigdy nie zapomnimy!!! Hańba. Dla Memcena banderowcy są nam bliscy kulturowo. Druga sprawa jest taka, że on się z nikim nie dogada, bo najzwyczajniej w świecie budzi wkurwienie, i to jego fruwające zachowanie, wiecznie nakręcony jak królik. Zwykły pajac. Dobrze go wyczuł Pan Jarosław Kaczyński i zrobil mu sprawdzam. Rośnie nam drugi Tusk. Nie różni się niczym od polityków KO. Mówi jedno robi drugie, Mentzen to jedyna szansa Tuska na kolejną kadencję. ps. Szok i niedowierzanie! Cześć Konfederacji z Mentzenem poparła poprawkę Klaudii Jachiry, by odebrać 800+ rodzinom, które utraciły pracę. Sojusz przeciw polskim rodzinom! Źródło: naszeblogi.pl, Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacją, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadek Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? Dziwnym zbiegiem okoliczność nazwisko Mentzen jest najczęściej spotykane w Niemczech!? 15 09 2025 Polski system antydronowy. Jest sobie w Gdyni taka firma o dość szumnej nazwie Advanced Protection Systems S.A., co robi, między innymi dość zaawansowane systemy antydronowe. W 2022 roku kilka (bodajże 8) zestawów do testowania kupiło polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Służą do wykrywania, śledzenia i neutralizacji dronów. Zaczynali od ochrony kortów tenisowych, ale szybko wyszli na całkiem poważny poziom — ich klientem jest między innymi Saudi Telecom Company, a system sprawdził się podczas ataków jemeńskich Huti. Według firmy, w portfolio mają lotniska i obiekty rządowe w kilku państwach. SkyCrtl z autorskim radarem FlyCrtl to zestaw ochrony bezpośredniej, o zasięgu wykrywania do 10 km, obudowany czujnikami akustycznymi, detektorem fal radiowych, kamerami dziennymi i noktowizyjnymi oraz jammetrami (urządzenia do zakłócania komunikacji i sygnałów GPS). Wszystko zgrane w centrum dowodzenia, plus oczywiście dla zastosowań kinetycznych odpowiednie efektory lufowe bądź rakietowe. WP, jak się rzekło, ma ich aż osiem. Z tego co wiadomo, o wiele więcej kupiła Ukraina, i nadal zamawia kolejne. Bardzo je tam chwalą, zwłaszcza radary. Warto by posłuchać, bo to użytkownicy, dla których jakość takiego sprzętu jest kwestią życia. Ale są tacy, co wiedzą lepiej. Senator Trzeciej Drogi, przewodniczący senackiej komisji obrony, gen. Mirosław Różański 17 lipca b.r. przesłał do MON pismo krytykujące wartość systemu antydronowego SkyCtrl. Czytamy w nim: "Powszechnie znana wydaje się informacja dotycząca dokonanego w 2022 r. przez Agencję Uzbrojenia zakupu zestawów antydronowych SKYctrl firmy Advanced Protection Systems SA. Potrzeba posiadania tego typu systemu zdaje się oczywista i nie podlega żadnej dyskusji, jednak niepokoić mogą informacje, które do mnie docierają, związane z problemami eksploatacyjnymi zakupionego systemu. Mowa o bardzo dużej liczbie fałszywie pozytywnych wykryć, o zaprzestaniu eksploatacji tego systemu oraz o próbach jego modernizacji, w drastyczny sposób obniżającej opłacalność dokonanego zakupu. Z posiadanych informacji wynika, iż o problemach eksploatacyjnych zostały poinformowane zarówno kierownictwo MON, jak i kadra dowódcza zaangażowana w proces pozyskania omawianej zdolności, w tym szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych". Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Jego firma tworzy system antydronowy. Zdradza cenę ochrony granicy. Budowa skutecznego systemu antydronowego na całej wschodniej granicy może potrwać nawet trzy lata. A koszt może wynieść od 1 mld zł wzwyż - ocenia w rozmowie z money.pl Zygmunt Rafał Trzaskowski, prezes spółki Hertz New Technologies, która rozwija system Hawk. Niemcy wierzą, że znaleźli sposób na drony. "Wszystkie zostaną zlikwidowane". Media: Polska jest zainteresowana systemem Skyranger. Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską pokazują, jak ważna jest obrona przed taką bronią. System Skyranger firmy Rheinmetall to zaawansowany technologicznie system obronny, który wkrótce zostanie rozmieszczony w Ukrainie. Niemcy również chcą zamówić 650 sztuk. 15 09 2025 Niemieckie fundacje i organizacje pseudoekologiczne zadaniowane w antypolskich sabotażach. Na wniosek organizacji Bürgerinitiative Lebensraum Vorpommern z wyspy Uznam oraz polskiego stowarzyszenia Zielone Wyspy Świnoujście, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał decyzję środowiskową dla terminala kontenerowego w Świnoujściu. Terminal to jedna z najważniejszych gospodarczo inwestycji, ma przyjmować największe kontenerowce na świecie. Projekt, którego wartość szacowana jest na 10 miliardów zł, zakłada też budowę 65-kilometrowego toru podejściowego o głębokości 17 metrów. Wojewódzki Sąd Administracyjny 4.08 2025 r. ostatecznie oddalił skargę niemieckiej organizacji i polskiej fundacji ekologicznej na decyzję środowiskową dla terminala przeładunkowego w Świnoujściu. Stronom przysługuje 30 dni na odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a następnie skierowanie skargi poprzez Komisję Europejską do TSUE. Kanadyjska spółka Central European Petroleum poinformowała o odkryciu bogatego złoża ropy naftowej i gazu na Bałtyku. Teraz poszukuje partnerów do wydobycia. - Polska ma pierwszeństwo - przekonuje w rozmowie z money.pl Dariusz Sobczyński, przedstawiciel firmy CEP. W antypolskim, propagandowym apelu na stronie Bürgerinitiative Lebensraum Vorpommer, czyli inicjatywy obywatelskiej na rzecz przestrzeni życiowej na Pomorzu Zachodnim, czytamy: „Trwa niszczenie chronionego obszaru przyrodniczego Wolin i wybrzeża Morza Bałtyckiego przez polski rząd. Będzie to miało dramatyczne konsekwencje dla Zatoki Pomorskiej oraz ludzi, którzy tu mieszkają i pracują. Poważne wypadki z udziałem tankowców z ropą i LNG, statków kontenerowych i platform wiertniczych w zatoce, w wyniku których wydobywają się toksyczne mieszanki kwaśnego gazu i ropy, zamieniłyby całą zatokę w szambo” Czerwiec 2021 rok to właśnie te niemieckie, pseudoekologiczne , tzw. zielone organizacje podburzyły Czechów, żeby Czesi zaskarżyli Polskę do TSUE w sprawie kopalni odkrywkowej Turów. Podmioty skarżące Polskę to m.in. Greenpeace, Eko-Unia, Fundacja Frank Bold to organizacje ekologiczne, a raczej należałoby je nazwać pseudoekologicznymi, które są finansowane przez takie zagraniczne źródła jak choćby Fundacja Braci Rockefellerów czy Fundacja Roberta Boscha. 26 lutego 2021 roku Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce dotyczącą rozbudowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Głównym powodem jest negatywny wpływ kopalni na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych. Ostatecznie Czesi dostali od polskiej strony w sumie 45 mln euro na złagodzenie wpływu wydobycia węgla na swoim terytorium. Z tego 35 mln euro przekazała Polska, a dodatkowe 10 mln euro popłynęło z Fundacji PGE bezpośrednio do przygranicznego czeskiego regionu Liberec. Dotatkowo PGE musiała wykonać też szereg inwestycji, a najważniejsza z nich to budowa podziemnej bariery, która ma stanowić ochronę przed obniżeniem poziomu wód gruntowych. Kopalnia Turów wciąż działa, mimo wcześniejszych wyroków sądu nakazujących jej zamknięcie, które zostały uchylone przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) na początku 2025 roku. Decyzja środowiskowa została potwierdzona, co umożliwia dalsze wydobycie węgla, chociaż kopalnia ma koncesję ważną tylko do 2026 roku, a jej dalsze działanie do 2044 roku jest zaskarżane przez wspomnianych ekologów powiązanych z niemieckimi politykami. Jak wskazuje poniższy dokument, także powiązanych z aktualną nomenklaturą u władzy. Źródło: niepoprawni.pl, Takich terminali w Niemczech jest ci pod dostatkiem, a konkurencja jest niemile widziana!? Tylko patrzeć jak Niemcy zaczną wydobywać w Polsce ekologiczny węgiel!? Z forum: Lokaj niemiecki i jego przystawki- PSL Kosiniaka-Kamysza i Polska 2050 Hołowni przespali Prezydencję Polski w Unii, celowo nic nie robiąc dla zorganizowania mniejszości państw blokujących umowę Mercosur- wspólny rynek Ameryki Południowej. Umowa Mercosur jest w Unii lobbowana decyzyjnie przez przemysł niemiecki, a kolejne podatki pseudoekologiczne ETS-2, ETS-3, mają doprowadzić do likwidacji europejskiego rolnictwa i przemysłu wydobywczego, w celu wejścia niemieckiego, upadającego przemysłu samochodowego i maszynowego na rynki Ameryki Południowej. 12 09 2025 Propaganda sukcesu towarzysza Tuska. Donald Tusk – niczym dr Jekyll – po raz kolejny objawił społeczeństwu swoją nową twarz. Tym razem jest to twarz późnego towarzysza Gierka i jego propagandy sukcesu, która (jak niektórzy pamiętają) zakończyła się tzw. „wypadkami grudniowymi” i wypuszczeniem na Polaków ZOMO i wojska. Dziś, kiedy polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez ponad 20 dronów rosyjskich i zamknięte zostały lotniska od wschodniej linii Wisły – głos zabrał klon późnego Gierka zapewniając, że nie było zagrożenia dla polskich lotnisk (sic!). Towarzysz Tusk równocześnie nazwał w Sejmie zestrzelenie dwóch z dwudziestu dronów, jako "sukces naszych i NATO-wskich wojskowych", co już zapachniało propagandą Goebbelsa! Teraz rozumiecie dlaczego nasz rewolucyjny rząd zamierza wsadzić do pudła Błaszczaka i Cenckiewicza: przecież już teraz państwo Tuska wycofało się na z góry ustalone pozycje, czyli za linią Wisły! Jak echo Tuska wypowiedział się także nasz niezwyciężony wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, który poinformował, że wszystkie obiekty, które mogły stanowić zagrożenie, zostały zestrzelone. Czyli w sumie dwa. Aż strach pomyśleć o nalocie 800 dronów (jak na Ukrainie), które jak w masło dotarły by do linii Wisły… Ale to nie koniec sukcesów państwa Tuska, o których nie zdążyła jeszcze poinformować społeczeństwa rządowa Szłapka – choć o wielkim sukcesie wypowiedział się sam nowo-późny Gierek: „Polska trafiła do ekskluzywnego klubu państw bilionerów!” – pochwalił się rozradowany towarzysz Tusk w tym samym czasie, gdy Agencja Fitch obniżyła perspektywę Polski ze stabilnej do negatywnej, wskazując na wysoki deficyt i rosnący dług publiczny. Warto więc wspomnieć, że właśnie wczoraj upadł rząd francuski pod ciężarem długu publicznego, podczas gdy państwowy dług publiczny Polski za światłych rządów min. Domańskiego wyniósł 1 713,3 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 101,7 miliarda złotych (+6,3%) w porównaniu z końcem 2024 roku. O wysokości tego długu poinformowało na początku 2025 roku Ministerstwo Finansów i co oczywiste – do końca 2025 roku zbliżymy się do magicznej granicy dwóch bilionów! Polska więc ma szansę trafić do ekskluzywnego klubu państw „dwu- bilionerów”! Bo to nie tylko gigantyczny koszt Koryta Platformy Obywatelskiej... O nadciągającym sukcesie już poinformował społeczeństwo sam towarzysz Tusk, bez oglądania się na Szłapkę: „43 miliardy 700 milionów euro (!) z europejskiego funduszu na rzecz bezpieczeństwa SAFE dla Polski. Zdecydowanie najwięcej ze wszystkich państw UE! To tanie pożyczki rozłożone na 45 lat. Polski udział większy niż Francji, Włoch i Hiszpanii razem wziętych. Robimy, nie gadamy!”: - zatriumfował we wpisie zamieszczonym w serwisie X towarzysz Donald Tusk. Pożyczka w kwocie 44 miliardy euro to 187 miliardów złotych na zakupy uzbrojenia z Francji i Niemiec, co niewątpliwie uratuje przemysł tych krajów. My zaś, spłacać będziemy ten dług do 2070 roku, pozostając z niemieckim i francuskim złomem – spadkiem po Tusku, udającym Gierka. Źródło: niepoprawni.pl, Dosadna reakcja Tuska na słowa Trumpa. "Chcielibyśmy, żeby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nią nie był. I wiemy o tym" - napisał premier Donald Tusk w piątek rano. To odpowiedź na oburzające słowa prezydenta USA dotyczące pogwałcenia naszej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Donald Trump stwierdził, że "to mógł być błąd". Źródło: rmf24.pl, Wkrótce wszyscy będziemy milionerami!? Ależ to będzie historyczny wzrost gospodarczy, ba Polacy będą najbogatszymi na świecie!? Matuchno kochana klękajcie narody!? Najważniejsze kto kierował dronami!? Komu zależało na wywołaniu takiego zamieszania Tuskowi czy Putinowi!? To zbieg okoliczności, czy przypadek, po tym jak prezydent powiedział, że będzie przeciwny wysłaniu wojska polskiego na Ukrainę, tyle dronów wlatuje do Polski!? Przy polskich granicach wschodnich będzie ok. 40 tys. żołnierzy. Ma to związek z rosyjsko- białoruskimi manewrami Zapad, które w piątek rozpoczną się blisko polskiej granicy. No a gdzie są żołnierze NATO z amerykanami na czele!? Z forum: Rosja nie jest dla Polski wrogiem numer 1. Wrogiem numer 1 są i — nadal pozostają — Niemcy. Nic się w tym temacie nie zmieniło. Ot właśnie w chwili gdy wszyscy są zajęci dronami to Manfred Weber, z właściwą sobie teutońską butą ogłosił, że od tej pory nie ma czegoś takiego jak suwerenność państw narodowych a w każdym razie ani on, ani Berlin czy Bruksela nie będą jej uznawać i domagają się przyznania sobie pełnej nieograniczonej władzy w Europie. Ta wypowiedź powinna wywołać w Polsce szok — i wreszcie zmusić rządzących do zmian na liście zagrożeń i rozpoczęcia przygotowań do nadchodzącego konfliktu z Niemcami. Ale, że wszyscy gdakali o dronach, więc na problem Niemiec nikt nie zwraca uwagi. 12 09 2025 W programie SAFE pożyczymy 43,7mld euro, ale pieniądze te trafią głównie do Niemiec i Francji. Właśnie Komisja Europejska rozdysponowała cały limit pożyczki SAFE, czyli 150 mld euro, które maja być przeznaczone na zakupy uzbrojenia, pomiędzy 19 krajów aplikujących o środki, z czego Polska otrzymała największą część 43,7 mld euro. Rząd „odtrąbił” to jako sukces, tyle tylko ,że jak wszystko na to wskazuje, wielkiej konkurencji o te środki nie było, 8 krajów w ogóle nie było nimi zainteresowanych, w tym Niemcy, co powinno zasługiwać na szczególną uwagę, ze względu na to ,że ten kraj ma najbardziej rozbudowany przemysł zbrojeniowy w Europie i jest czołowym eksporterem broni na świecie. Oprócz Niemiec ze starania o te środki zrezygnowały także: Holandia, Irlandia, Austria, Szwecja, Słowenia, Malta i Luksemburg, a kwoty symboliczne do 1 mld euro, chcą pożyczyć Dania, Grecja, Cypr, Finlandia i Hiszpania. Pozostałe kraje członkowskie chcą pożyczyć większe środki: Francja, Węgry i Rumunia po ok 16 mld euro, Włochy około 15 mld euro, Belgia i Litwa po ok. 8 mld euro, Łotwa i Portugalia po ok 5 mld euro, Bułgaria ok 3 mld euro oraz Słowacja, Czechy i Chorwacja po ok. 2 mld euro. Jeszcze „ciekawsze” są warunki sięgania po te środki, w tym ten podstawowy , że kluczowym decydentem na co mają być przeznaczane środki pożyczone przez konkretny kraj członkowski, jest Komisja Europejska. Drugim warunkiem jest przeznaczanie tych środków na uzbrojenie, w którym koszt komponentów pochodzących spoza UE, państw EOG-EFTA oraz Ukrainy, nie może przekroczyć 35% szacowanych kosztów produktu końcowego. Wreszcie trzecim z tych warunków jest konieczność zawarcia umów na dostawy sprzętu wojskowego przez pojedyncze państwo członkowskie tylko do 30 maja 2026 roku, później zamówienia mogą być tylko wspólne, dokonywane przynajmniej przez dwa, a nawet więcej państw UE. Już te opisane wyżej główne warunki korzystania z tych środków pokazują, że cały ten program SAFE, był tworzony pod potrzeby głównie przemysłu zbrojeniowego Niemiec i Francji. Niemcy na tyle byli pewni swego, że wręcz ostentacyjnie nie występowali o środki z tego programu, bowiem doskonale wiedzą ,że względu na potencjał swojego przemysłu zbrojeniowego i tak większość tych środków, trafi właśnie do nich. Przypomnijmy także, że program ma poważny mankament prawny, został bowiem przeforsowany przez KE, podczas polskiej prezydencji w Radzie, ale bez udziału Parlamentu Europejskiego, co zresztą może być poważnym kłopotem w jego realizacji , ponieważ ten ostatni zaskarżył takie rozstrzygnięcie do TSUE i ewentualna jego wygrana, będzie oznaczała konieczność przeprowadzenia tej procedury prawnej jeszcze raz, już z udziałem PE. W przypadku naszego kraju zasadniczym problemem jest to, że chcąc kupować najnowocześniejszy sprzęt dający duże przewagi na polu walki, a także kupować go szybko (wszak wojskowi specjaliści twierdzą, że na dozbrojenie mamy zaledwie parę lat), umowy ramowe zawieraliśmy w ostatnich paru latach głównie z firmami amerykańskimi i południowokoreańskimi. Wykorzystanie środków z SAFE na tych kierunkach, nie będzie w ogóle możliwe, a przecież podpisane umowy ramowe zobowiązują, co więcej w ich części, warunki jakie postawiliśmy producentom, była polonizacja zakupionego sprzętu, a więc produkowanie go także w Polsce. Już od momentu powstania rządu Tuska wyraźnie widać spowolnienie na tych kierunkach zakupowych, wicepremier Kosiniak -Kamysz wprawdzie zapewnia, że wszystkie one będą realizowane i niektóre umowy wykonawcze jednak są podpisywane, ale tempo jest tak słabe, że wszystko na to wskazuje, że z części tych zakupów gotowi jesteśmy zrezygnować. W zamian za to w ramach programu SAFE, będzie lokowali zamówienia w firmach niemieckich i francuskich i wprawdzie realizacja tych zamówień, będzie w najlepszym przypadku, dopiero za parę lat, ale dadzą one silne długookresowe wzmocnienie finansowe tym firmom. Niemcy, doskonale o tym wiedzą, że większość zamówień w ramach SAFE i to oczywiście nie tylko z Polski, także innych krajów UE, trafi do ich przemysłu, zresztą ta wiedza jest także u inwestorów giełdowych, w związku z tym wartość akcji największej niemieckiej firmy zbrojeniowej koncernu Rheinmetall, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła o ponad 150% i rosną nadal. I o to w tym programie chodzi, niemiecka gospodarka ma poważne kłopoty od paru lat, po to jest UE, żeby jej pomóc, więc tworzymy program SAFE za pożyczone na rynkach 150 mld euro, albo podpisujemy umowę UE- Mercosur, która także pomoże niemieckiemu przemysłowi, kosztem europejskiego w tym przede wszystkim polskiego rolnictwa. Źródło: naszeblogi.pl, I znowu Tusk nie dał się ograć!? Będziemy kupowali bardzo drogo sprzęt wojskowy!? No chyba że Tuskowi chodzi obsługę programu, by powstały dobrze płatne stanowiska pracy dla swoich, zaufanych partyjniaków!? Z forum: Te zasady funkcjonują od lat 90tych, czyli zanim zostaliśmy wciągnięci do Unii. Był to wówczas okres przygotowawczy i nakładaliśmy na siebie ograniczenia na korzyść Europy Zachodniej. Było to też czas, gdy Saryusz-Wolski i Trzaskowski debatowali nad warunkami członkostwa. Ze znanym skutkiem. 10 09 2025 KRAP. Refleksje tą kieruje do zwolenników opcji KRAP, czyli KRwiożercze AntyPisiory: ustawy trzeba było procedować przed wyborami, za czasów Prezydenta Dudy. Jego weta dały by wam koronny argument w kampanii: PAD wetuje wiatraki, a Trzaskowski nie będzie wetował wiatraków. I cały elektorat by zagłosował na Trzaskowskiego bo każdy marzy o wiatraku za oknem. Ciekawe, że jak w Wilanowie proboszcz chciał postawić wiatraka to lemingi były na nie. Wiatraka to można stawiać wieśniakom za oknem, a jaśnie oświeconym słoikom nie. Tak wywodzi redaktor Ziemkiewicz. Podnosi on tez problem kilometra: w Niemczech przeważnie jest kilometr a podludziom ma wystarczyć pińćset metrów. Skupmy się jednak na wetach prezydenckich poza ukraińskim. Wymaga ono oddzielnego omówienia, którego rozmach mnie przeraża. Obecna sytuacja jest winą PiSu, który z PO łączy brak planu B. Nie wytwarzają alternatywy jak coś. Kaczor obejrzałby Drużynę A to by wiedział, że plan B jest niezbędny. Ustawa Kamilkowa musi być oceniona negatywnie, jako przykład ziobryzmu. Tj. veto. Była akcja taka, że Kamilek został skatowany przez kochanka matki. W reakcji na to powstała ustawa, która nie wymaga sprawdzania kochanków matki. W ogóle nie odnosi się do przyczyn tragedii i nie zapobiega takim na przyszłość. Nowelizacja znosiła obowiązek uzyskiwania zaświadczeń, wystarczyło oświadczenie. Silniczki natomiast się odkleiły nie rozumiejąc zmian, które wprowadziła Platforma i sensu ich zablokowania. Mamy tu bowiem studium działania ziobryzmu w praktyce: sytuacja, która daje pretekst, zmiany przepisów które nie wnoszą nic do tematu a są uciążliwe. Sam zostałem dotknięty tą ustawą na konwencie: chciałem opowiedzieć o łołku i jego destrukcyjnej roli. Ale ponieważ na prelekcję może wleźć nieletni to musiałem organizować zaświadczenie. Tera mam to gdzieś i nie będę prelekcji robił żadnych. Pisowce nie przedstawiają w dyskusjach stosowalności tych przepisów. Że dotyczą nie tylko szkół i przedszkoli, ale i jakiś wydarzeń na których się mogą pojawić nieletni. Jakiś prelekcji itp. Że dużym problemem staje się znalezienie kogoś do opieki na wycieczkach. A jak taka osoba wypadnie to jest problem, bo zastępstwo nie zdąży sobie załatwić zaświadczenia. Tutaj Red. Warzecha ma 100% racji. I nie da się poluzować bo pisowce wpadają w histerię. Mamy zatem jeden minus a dalej same plusy, czyli cała energetyka. Jakbyście widzieli rozprucie totalnych o wiatraki… Jest ono zrozumiałe bo Tusk stał się Don Kichotem w drugą stronę. Ów Don Chichot atakował wiatraki, a Tusk je stawia. Tylko to mu zostało bo zawiódł swoich mocodawców na całej linii, nie rozprawił się z pisiorami etc. Słusznie wywodzi tu zatem RAZ, że podludzie mogą mieć wiatraki o 500m od domów, a ludzie 1000m. W Niemczech jest bowiem kilometr wymagany przeważnie. Mamy tu bowiem takie zagrożenia dla ludzi: infradźwięki, uciążliwy hałas, urwanie łopaty, ale i wystrzelenie bryły lodu, itp. Reakcji totalnej na te zastrzeżenia nie ma. Podobnie jest z fotowoltaiką, Objaśnienie dla totalnych: Teza, że Naród pragnie wiatraczków za oknem i zagłosuje na Trzaskowskiego aby móc je uzyskać to sarkazm. Prezydent Nawrocki przeważnie wetuje różne wały, których przepchnięcie nie przysporzy elektoratu platformersom. Niestety dał się wkręcić we wspomnianego Lexa Kamilka co pokazuje, jak trudno walczyć z takimi patologiami. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: OZE takie jak wiatraki i panele słoneczne nie są tanie, węgiel jest drogi przez politykę klimatyczną UE, ETS. OZE są niestabilne, wymagają magazynów energii, które mają wciąż małą pojemność i są drogie, wymagają kosztownej rozbudowy sieci przesyłowych, wymagają też utrzymywania w gotowości elektrowni węglowych lub gazowych, więc trzeba utrzymać dwa systemy zamiast jednego, co powoduje, że energia z wiatraków jest droższa niż z węgla (bez ETS) i może powodować blackouty. W dodatku elektrownie węglowe nie mogą pracować non stop tylko raz są uruchamiane, a raz stopowane, bo prąd z OZE raz jest a raz go nie ma, co podraża koszty ich eksploatacji. Węgiel spalany w elektrowniach prawie nie truje, bo mają one bardzo dobre filtry, a CO2 przecież nie truje tylko jest potrzebny roślinom (według naukowców CO2 wolniej ociepla klimat niż wcześniej, rośliny go pochłaniają i ziemia jest bardziej zielona, zwiększa się ilość roślinności. 10 09 2025 Drony nad Polską. Agresja czy prowokacja? Przekaz dnia jest jednoznaczny – rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną NATO. Przynajmniej w jednym przypadku doszło do uszkodzenia prywatnego mienia. Od rana kanały informacyjne pełne są informacji o rosyjskich dronach, jakie w nocy weszły w naszą przestrzeń powietrzną. Część z nich spadła na pola, kilka zostało zestrzelonych. Zanim jednak zaczniemy krzyczeć o wojnie proponowałbym wziąć głębszy oddech i chwilę się zastanowić. Przecież dokładnie wczoraj Prezydent RP dr Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Helsinkach powiedział wyraźnie: – Nie zamierzam wyrazić zgody na udział żołnierzy polskich na wyjazd na Ukrainę. Deklaruję jednocześnie – mówię to we wszystkich rozmowach z partnerami [...] – na Polskę koalicja chętnych, cały wolny świat, może liczyć. Pokazaliśmy, że jesteśmy w gotowości do pomocy i to się nie zmieni aż do długotrwałego pokoju. (…) Natomiast udział Wojska Polskiego na Ukrainie z mojej perspektywy jest wykluczony. W tym kontekście „rosyjskie drony” dosłownie spadły z nieba zwolennikom polskiej interwencji. Drugi fakt. Rząd Tuska przeżywa maksymalne dołowanie raptem po 22 miesiącach od zaprzysiężenia. Wali się dosłownie wszystko; przed Polakami stoi widmo nie tylko wzrastającego bezrobocia, ale powrotu… nędzy. Tymczasem doświadczenie wielu państw uczy, że realne zewnętrzne zagrożenie konsoliduje ludzi wokół nawet najbardziej nielubianego rządu. Trzeci. Cokolwiek by mówić o Putinie nie jest on jednak idiotą. Przecież zaognienie sytuacji może doprowadzić do nałożenia sankcji o wiele ostrzejszych, niż teraz. Ba, może się okazać, że sprawa rykoszetem trafi w umowę Mercosur – wszak tajemnicą poliszynela jest korzystanie np. przez Brazylię z rosyjskich środków chemicznych. Znana już w czasach starożytnego Rzymu zasada każdego postępowania karnego każe szukać beneficjentów - is fecit, cui prodest. Bezsprzecznie największymi beneficjentami „rosyjskiej agresji” na tą chwilę jawią się Zełenski i… Tusk. I na ten moment jest to jedyna wiarygodna informacja. Prasa w dniu dzisiejszym podaje : "W polską przestrzeń wleciało ok. 20 dronów. Jest potwierdzenie zestrzelenia co najmniej dwóch" "Doszło do bezprecedensowego w skali naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony" - oświadczyło nad ranem w środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Część dronów została zestrzelona. "Ten akt agresji stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli" - poinformowano. Premier Donald Tusk poinformował, że "operacja trwa". Źródło: niepoprawni.pl, naszeblogi.pl, Drony zestrzelone, lotniska pozamykana, granica z Białorusią będzie zamknięta, ciekawe jaka będzie reakcja Putnina!?No i najważniejsze kto kierował dronami! Z forum: Data ruskiego ataku dronami na Polskę jakoś dziwnie zbieżna z miesięcznicą "Smoleńską"..., a kontrakty zbrojeniowe z USA i Koreą, dalej w zamrażarce. Tuskowi dzisiaj w sejmie bili brawo za...dziurawe niebo nad Polską. Fircyki u władzy..., bo moim zdaniem zdrajcy i agenci obcych. 10 09 2025 Polski premier niedawno poinformował, że nasz kraj znalazł się w grupie państw, których gospodarka przekroczyła 1 bilion dolarów. Znaleźliśmy się więc w elitarnym gronie 20 krajów na świecie. Obserwuję polskie życie publiczne na co dzień i dochodzę do wniosku, że jesteśmy bardzo bogaci. Mamy tyle szmalu, że zachowujemy się jak Lubomirski z „Potopu”, który kielichy z kryształu weneckiego rozbijał na głowie. A można było za nie wystawić nawet dwa regimenty, by uczcić króla. Ale i w ochronie przyrody po prostu szalejemy. Ledwo przełknąłem zapowiedź wydania 230 mln zł na nowy park narodowy, gdy istniejące co roku przynoszą ok. 200 mln zł strat, a tu doszła do mnie wieść, że trzem niedźwiedziom z Cisnej, które wchodzą w szkodę, założono obrożę, by je monitorować. I teraz myśli się o powołaniu 11-osobowego zespołu do kontroli trzech niedźwiedzi. Nie znam takiego drugiego kraju na świecie! W Szwajcarii mieli jednego niedźwiedzia, a i tak go zabili, gdy zbliżył się do ludzi. Przecież oni muszą oszczędzać, nas na wszystko stać. Całemu światu dobitnie pokażemy, że dla niedźwiedzi w Polsce woda płynie miodem z pasiek. W tym jesteśmy jako państwo liderem – w marnej propagandzie. Źródło: niezalezna.pl, Tusk uwierzył, że statystykami wypełni portfele Polaków. Wszystko wali się pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!?Dziwne że tego sukcesu nie widać w sklepach, na targowiskach!? Aha jak to powiedział Tuskosik bo Polacy wolą oszczędzać jak kupować!? 09 09 2025 Rząd Tuska już „odpuścił” umowę UE-Mercosur, prezydent Nawrocki walczy o jej zablokowanie. Podczas uroczystości dożynkowych na Jasnej Górze, prezydent Karol Nawrocki, zwracając się do bardzo licznie zgromadzonych tam rolników, stwierdził, że jest i będzie głosem polskiej wsi........ Rząd Tuska zmarnował w tej sprawie blisko 2 lata, w tym pół roku polskiej prezydencji w Radzie UE na którą wydaliśmy ponad 500 mln zł, prezydent Nawrocki zaangażował się natychmiast po zaprzysiężeniu, a podczas pierwszej swej wizyty w Rzymie, bardzo intensywnie rozmawiał na ten temat z premier Włoch Giorgią Meloni........ Niestety tuz po objęciu rządów przez Donalda Tuska, ta mniejszość blokująca się rozpadła, głównie ze względu na swoistą „podwójną grę” naszego premiera, który wprawdzie publicznej twierdzi, że jest przeciw tej umowie, a tak naprawdę w zamian za wsparcie brukselskiej biurokracji w kampanii wyborczej w 2023 roku, zobowiązał się także do tego ,że umowy z krajami Mercosur, blokował nie będzie....... Przypomnijmy, że umowa UE-Mercosur jest tak skonstruowana, żeby produkty przemysłowe głównie z krajów Europy Zachodniej, przede wszystkim z Niemiec (głównie przemysł motoryzacyjny, ale także chemiczny i tekstylny), były łatwiej zbywalne na rynkach tych krajów, natomiast z kolei europejski rynek, stałby się bardziej atrakcyjny dla towarów rolnych z krajów Ameryki Południowej........ Więcej na podstronie Aktualności. 09 09 2024 Co mąż p. Applebaum udowodnił światu? Albumik ze zdjęciami zrobionymi ręką męża p. Applebaum wywołał falę hejtu wrogów zdrowych sił Narodu – zwłaszcza zaś tych wrogów, których zdjęcia sprzed Białego Domu nigdy nie znajdą się w Internecie. Bo co mąż p. Applebaum zrobił tymi zdjęciami? Tymi zdjęciami Radsik udowodnił, że jest nie tylko wybitnym mężem, ale także mężem, który nie da się ograć Ameryce! Czyli podobnie jak Donald Tusk, którego Europa nigdy nie ogra i z którym Europa się liczy -podstawiając mu na ten przykład osobny wagon do Kijowa! Bo przecież już ogólnie wiadomo, że mąż p.Applebaum szykowany jest na duplikata Donalda Tuska, więc zrobione przez Radsika zdjęcia z Waszyngtonu odpowiadają na żywotne zapotrzebowanie polskiego społeczeństwa na bohatera, którego Donald Trump nigdy nie ogra! Wystarczy spojrzeć na załączone selfiki z ręki by się przekonać, że mąż p. Applebaum dołączył do grona wybitnych postaci tego świata, których zdjęcia sprzed Białego Domu krążą po Internecie. Oto John Wihetaker wraz małżonką – wybitny urzędnik rady hrabstwa (County Board) z Dakoty, czy też przybyły aż z Islandii Sigríður Jónsdóttir – urzędnik z liczącej się w świecie gminy Grindavíkurbær! A Klara Person, której selfik pomógł w wyborze na sekretarkę w jednym ze stanów USA? Te przykłady wybitnych postaci można mnożyć, zamiast naśmiewać się z męża p. Applebaum za zdjęcia które mówią, że z duplikatem Donalda Tuska liczy się już cały świat i że duplikat Tuska nie da się ograć Trumpowi, który chce osłabić Europę! "Bardziej niż niemieckiej potęgi obawiam się braku aktywności ze strony Niemiec" – wyznał mąż p. Applebaum na łamach tygodnika „Der Spiegel”, dodając: „Największym zagrożeniem jest upadek strefy euro" . Mąż p. Apllebaum swoimi zdjęciami z Waszyngtonu to śmiertelne zagrożenie obalił. W przeciwieństwie do komunistów, którym nie udało się obronić strefy rubla transferowego przed upadkiem .. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: W zasadzie mogę niewiele napisać o Sikorskim. Otóż Radziu to dureń, który nie ma wyższego wykształcenia, bo skończył tylko dwuletni kurs w Anglii. Radziu to kłamca, który podawał się za kuzyna generała Sikorskiego, a takowym nie jest. Radziu to głupek, bo to on osobiście po rozmowie z Tuskiem w 2008r powiedział w wywiadzie dla Pollitico, że Putin proponował Tuskowi rozbiór Ukrainy. Radziu to również kawał skurwysyna no bo kto świadomie żeni się z żydówką, który opluwa w swoich wypocinach Polskę i Polaków.... tyle wiem o Radziu "durniu" Sikorskim 09 09 2025 Polskie niebo przegrywa z dronami Putina. "Polska była, jest i będzie na celowniku Rosji. Jak podała rano Republika, minionej nocy doszło do dwóch kolejnych naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej. Dwa niezidentyfikowane obiekty miały zostać zarejestrowane w okolicy Dubicz Cerkiewnych na Podlasiu. – Sytuacja będzie eskalować, ponieważ Rosja nie zamierza rezygnować z agresywnej polityki wobec Zachodu. Ataki na kraje wschodniej flanki NATO, w tym na Polskę, będą kontynuowane. Niewykluczone, że podczas rozpoczynających się w piątek manewrów Zapad-25 sytuacja może się jeszcze zaostrzyć – mówi portalowi Niezależna.pl Stanisław Żaryn, prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego. W ostatnich dniach mamy do czynienia z serią prowokacyjnych działań ze strony Rosji i Białorusi. 7 września w rejonie przejścia granicznego w Terespolu ujawniono szczątki obiektu latającego. Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że w miejscowości Polatycze, odnaleziono drona z napisami cyrylicą. Warto podkreślić, iż to nie pierwsze tego typu zdarzenie w ostatnich dniach w województwie lubelskim. W sobotę około godziny 17:40 tomaszowska policja otrzymała zgłoszenie przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego o odnalezieniu szczątków niezidentyfikowanego obiektu w miejscowości Majdan-Sielec, położonej w gminie Krynice. Jak informowała prokuratura, maszyna była z tworzywa przypominającego styropian. W rozmowie z Polsat News mieszkaniec, na którego polu rozbił się dron, powiedział, iż znajdowały się na niej rosyjskie napisy. Źródło: niezalezna.pl, Modernizują naszą armię od dekad, no i okazuje się że ten nowoczesny sprzęt jest nic nie wart, bo dron na polu wybucha, albo sobie bezkarnie do Polski wlatuje!? 07 09 2025 Radsik przed Białym Domem. Zaproszenie prezydenta Karola Nawrockiego do Waszyngtonu i jego spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu stało się przyczyną ciężkiego szoku dla obecnych władców Polski w osobach Tuska – jako premiera oraz męża pani Applebaum, który w rządzie Tuska pełni zaszczytną rolę wicepremiera i ministra spraw zagranicznych. Tusk, który oskarżył prezydenta Trumpa, że jest ruskim agentem - teraz zrobił sobie filmik jak gdzieś ucieka, zaś mąż p. Applebaum zrobił serię selfików przed Białym Domem i Kongresem. Nie wiem, czy przed Białym Domem nadal stoi tekturowa sylwetka prezydenta Stanów Zjednoczonych – lecz w czasie, gdy pracowałem w Waszyngtonie – każdy mógł sobie zrobić zdjęcie z tekturowym Georgem Bushem jr. na tle Białego Domu. Ja nie musiałem, gdyż w przeciwieństwie do Tuska i męża p. Applebaum byłem w Białym Domu i w Sali Owalnej, gdzie odbywały się rozmowy prezydenta Polski z prezydentem USA – a nawet miałem okazję przywitać się z Georgem Bushem i jego małżonką, jako członek polskiej delegacji… Wyobrażam więc sobie traumę, jaką przeżywa mąż pani Applebaum, który nigdy nie spotka się z prezydentem USA w Białym Domu, więc musiał w czasie wizyty prezydenta Karola Nawrockiego zrobić sobie zdjęcie na tle Białego Domu – czyli pod kolumnadą zachodnią, gdzie jest wejście dla zwiedzających. Jestem pewien, że gdyby fotograf nadal robił zdjęcia każdemu, kto stanie przy tekturowym Donaldzie Trumpie – zrozpaczony mąż p. Applebaum z pewnością by to zdjęcie sobie zamówił. Bo przecież ani Tusk, ani mąż p. Applebaum, która porównywała obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych do najkrwawszych tyranów XX wieku, w tym do Hitlera – nigdy do Białego Domu nie wejdą – chyba, że na ogólnodostępny chodnik dla turystów. Zdjęcie tam teraz zrobione mąż p. Applebaum opatrzył jakże wymownym podpisem: „Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się, że zablokowali rządowi wejście do białego Domu. Pozdrawiam”. To zdjęcie – zrobione do połowy sylwetki męża p. Applebaum – odpowiada więc na dręczące wszystkich pytanie: „Dlaczego Radsik nie przedstawił w swoim albumiku zdjęcia z tekturowym Prezydentem Trumpem?” Odpowiedź jest tylko jedna: Zapewne ze względu na spodenki, których nie zdążyła wyprać służąca małżonki wicepremiera i ministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Fotograficzne wyczyny męża p. Applebaum w Waszyngtonie, spotkały się z reakcją Prezydenta RP Karola Nawrockiego: „Nie mam możliwości zająć się Pana albumem z Waszyngtonu w innej formie, ale apeluję o powagę. Nasze relacje z USA to naprawdę kwestia zasadnicza dla Polski. Minister SZ, cykający selfie pod budynkami administracji naszego partnera, to nie jest dobra droga. Proszę na chwilę zapomnieć o emocjach, o naszej wewnętrznej polityce, o swoim albumie z wyjazdu. Proszę poprawić zbroję i z powagą reprezentować poważnego partnera USA - Polskę. To nie jest kwestia Pana dobrego - acz niepokojącego - samopoczucia. To są sprawy państwowe. Wierzę, że jak tylko znajdę czas, a Pan trochę ochłonie, to spotkamy się na poważnej rozmowie o niepokojącym stanie polskiej dyplomacji - także w USA, gdzie nie mamy od dłuższego czasu Ambasadora. Do zobaczenia!” P.S. Pytanie „Dlaczego mąż p. Applebaum nie zmieścił w albumiku także swoich zdjęć z Watykanu i ze spotkania z Papieżem Leonem XIV?” nie wymaga odpowiedzi. Z oczywistych względów. Źródło: niepoprawni.pl, Ta narcystyczna mania wielkości, którą prezentuje, lord oksfordczyk, sprawia, że on czuje się kimś ważnym. Ale mylą mu się role. Oksfordczyk zachowuje się jak ten co wszystkie rozumy pozjadał!? A w rzeczywistości to gbur, i prostak!? Sikorski będąc w Oksfordzie udawał potomka Władysława, by wzbudzać podziw i uwielbienia!? 07 09 2025 Linia Wisły linią zdrady Ledwo człowiek wyjechał z kraju, a już się dowiedział, że coś spadło. Niestety, nie było to poparcie dla rządu ani sam Donaldinio, tylko UFO, a właściwie RUSO, czyli Ruska Udokumentowana Swołocz Orbitująca. Dron znaczy. Wywiadowczy! Po co go przysłali, czego się chcieli wywiedzieć, czego by jeszcze nie wiedzieli? W końcu proces rozbrajania Priwislinii trwa od dawna, czego dowodem są procesy, jakie obecna władza chce wytaczać Mariuszowi Błaszczakowi i Sławomirowi Cenckiewiczowi za ujawnienie tajemnicy wojskowej. A jaka była to tajemnica? Że postPRL planuje obronę na linii Wisły, czytaj Odry, a najpewniej Łaby. Przecież o tym Putin wiedział od zawsze, a już na pewno od czasu rozmowy na molo w Sopocie. Jeśli więc doszło do jakiejś zdrady, to przez rząd jego wysokości Słońca Peru. Który, miejmy nadzieję, prędzej czy później za to beknie. Dziś rządzą nami żarliwi patrioci, których – jeśli posłuchać uważnie – dzieli od PiS-u tylko to, że nie są PiS-em. A od Konfederacji jeszcze mniej. Propagandyści rządu 13 grudnia snują nawet rozważania o możliwej koalicji z Bosakiem i Mentzenem, kiedy już Kosiniaka i Hołownię odeśle się na śmietnik historii. Czy Konfederacja może pójść z PO? Odpowiadam – może. Jeśli tylko Platforma Obywatelska uzna, że suwerenność Polski jest dla niej dobrem najwyższym, a Konstytucja naszego kraju jest ważniejsza niż rozporządzenia unijne. Jeśli przestanie robić z Polski Gospodarstwo Pomocnicze Niemiec. Jeśli faktycznie zrezygnuje z Zielonego Ładu, powstrzyma wszelkimi metodami nielegalną imigrację, odetnie się od ideologii gender, a przede wszystkim przeprosi Polaków za dwa lata kłamstwa, bezprawia, arogancji i wszelakiego łajdactwa. Gdyby do tego wszystkiego doszło, oczywiście serio, a nie zostało jedynie puszczone w eter jako pusta obietnica Donaldinia, koalicja taka byłaby możliwa i nawet ja bym ją poparł. Tyle że bardziej prawdopodobne jest odkrycie życia na Księżycu. Źródło: niezalezna.pl, Co chwila podrywa się myśliwce, a dron sobie wybucha na polskim polu, albo spada!? Czy aby nie jest to celowa prowokacja, by przekonać społeczeństwo o potrzebie znacznego zwiększenia wydatków na armię!? Modernizują naszą armię od dekad, no i okazuje się że ten nowoczesny sprzęt jest nic nie wart!? Żołnierz na wieży byłby dużo tańszy i skuteczniejszy od tej super techniki!? 06 09 2025 Powrót komuny. Komuno wróć. Obecnie często słyszę to hasło. Najczęściej wypowiadane żartobliwie, z dystansem. W ten sposób ludzie w swym mniemaniu światli wyrażają nie tyle tęsknotę za dobrodziejstwami komuny co niezadowolenie z naszej ułomnej pseudodemokracji (…..) Nie byłoby możliwe wyrzucenie z mieszkania komunalnego na bruk wielodzietnej rodziny pod pretekstem, że dochód na głowę w tej rodzinie przekracza o parę groszy wyznaczoną kwotę. Nie byłoby możliwe odbieranie dzieci z domu rodzinnego za nieład w mieszkaniu czy muszki owocówki w kuchni. Komuniści nie byli aż tak głupi jak ministrowie obecnego rządu...... Demokracja socjalistyczna był to okrutny komunistyczny reżim mordujący i torturujący ludzi uważnych za wrogów klasowych. Obecnie zamiast demokracji, której definicja i charakterystyka jest przecież od wieków znana mamy „demokrację walczącą”........ Reakcją społeczeństwa na zakłamany i opresyjny system polityczny był dowcip choć opowiadanie dowcipów było penalizowane jak obecnie ma być penalizowana „mowa nienawiści” czyli niezwykle trafne Memy mówiące więcej niż tysiąc słów....... Więcej na podstronie Polityka. 06 09 2025 Twierdza Europy. Absurd goni absurd. Kibice narodowej drużyny Ukrainy, dekujący się z dala od frontu, wywiesili hurrapatriotyczny napis! Ukraińska stolica Polski Wrocław (kiedy usłyszymy, że powinien należeć do Wielkiej UPAiny?) był dzisiaj świadkiem międzynarodowego meczu w piłkę kopaną pomiędzy reprezentacjami narodowymi Francji i Ukrainy. I choć rezultat był łatwy do przewidzenia (2:0 dla Francji) to jednak uwagę mediów przyciągnęła oprawa. Kijowscy kibice rozwinęli napis mający podkreślać ich wyjątkowość w najnowszych dziejach Europy. Problem w tym, że ten hurrapaneuropeski napis za cholerę nie pasuje do postaw zgromadzonych na stadionie Tarczyński Arena kijowskich kiboli. Ci bowiem skorzystali z możliwości i zbiegli z Ukrainy chroniąc się przed poborem. Ale co tam. Przecież w Unii na poważnie rozważane jest skierowanie na Ukrainę jednostek wojskowych. Niech więc młodzi Ukraińcy korzystają z europejskich uciech. Na froncie z ruskimi zastąpią ich młodzi chłopcy z Francji i Niemiec… ? … Państwo wybaczą, ale komentarz do powyższego składałby się wyłącznie ze słów i zwrotów powszechnie uważanych za niecenzuralne. Źródło: niepoprawni.pl, Nie wiem czy zauważyliście, ale uchodźcy z Ukrainy czują się już w Polsce jak u siebie, ba żądają coraz to więcej, zapominając, że są tylko przymusowymi gośćmi!? 06 09 2025 Polskę zżera gigantyczny deficyt. Portfele odczują tąpnięcie. Dziura w kasie państwa nie tylko rośnie. Ona przybiera niespotykane dotąd rozmiary. Według prognoz ekspertów deficyt w 2025 roku może osiągnąć aż 6,4 proc. PKB. To jeden z najwyższych wskaźników w historii. I niestety realne zagrożenie dla naszych oszczędności, pensji czy emerytur. Niepokój ekonomistów jest coraz większy. Powód? Polskie finanse publiczne znalazły się na niebezpiecznej ścieżce. Według najnowszych prognoz, w bieżącym roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych sięgnie 6,4 proc. PKB. To więcej niż zakładano jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy mówiono o 5,8 procent. Różnica wydaje się niewielka, ale w praktyce oznacza miliardy złotych dodatkowego długu, które państwo będzie musiało zaciągnąć, aby domknąć budżet. Ten wskaźnik jest jednym z najwyższych od początku transformacji i stawia Polskę w grupie krajów najbardziej zadłużających się w Europie. Jakby tego było mało, równolegle rośnie dług publiczny. Jeszcze w 2024 roku relacja długu do PKB wynosiła 55,3 procent. Teraz ekonomiści ostrzegają, że w 2025 roku zbliży się do 58 procent. To oznacza, że "puka" już do konstytucyjnego progu 60 procent. Przekroczenie tego limitu mogłoby oznaczać konieczność wprowadzenia drastycznych oszczędności, a w praktyce przełożyłoby się na ograniczenie wydatków socjalnych i inwestycyjnych. Innymi słowy, jeszcze mniej pieniędzy na służbę zdrowia, edukację czy politykę prorodzinną. Może np. zabraknąć pieniędzy na wypłatę świadczeń w obecnej formule. Przyczyn takie stanu rzeczy jest kilka. Przede wszystkim wciąż rosną koszty obsługi zadłużenia. Każda pożyczona złotówka musi zostać spłacona z odsetkami, a te przy wysokich stopach procentowych, stają się coraz bardziej dotkliwe. Ponadto wpływy z podatków nie rosną w takim tempie, jak zakładano. Spowolnienie gospodarcze, słabsze wyniki wielu firm i mniejsza konsumpcja powodują, że w budżecie brakuje pieniędzy. Ekonomiści ostrzegają, że skutki tego deficytu odczują zwykli obywatele. Im większa dziura w finansach państwa, tym większa presja na podnoszenie podatków. W praktyce może to oznaczać jeszcze wyższe ceny paliwa, alkoholu, papierosów czy energii, a także ograniczenie ulg podatkowych, z których korzystają miliony Polaków. Jednocześnie państwo, szukając oszczędności, może wstrzymywać inwestycje infrastrukturalne, które poprawiają komfort życia i tworzą nowe miejsca pracy. Kolejnym problemem jest ryzyko wzrostu kosztów kredytów. Jeśli Polska będzie musiała pożyczać coraz więcej na międzynarodowych rynkach, inwestorzy zaczną domagać się wyższej premii za ryzyko. To przełoży się na rentowność obligacji, a w konsekwencji na oprocentowanie kredytów, jakie biorą polskie banki i klienci indywidualni. W efekcie raty kredytów hipotecznych mogą pójść w górę, a to uderzy w tysiące polskich rodzin. Niepokój budzi także perspektywa kolejnych lat. Szacunki mówią, że deficyt na poziomie około 6 proc. PKB może utrzymywać się także w następnym roku. To oznacza, że zamiast szybkiego powrotu do równowagi finansowej, czeka nas długotrwałe życie na kredyt. W takiej sytuacji każdy wstrząs gospodarczy, kolejna fala kryzysu, nagły wzrost cen energii czy problemy z eksportem mogą okazać się szczególnie bolesne. Źródło: niezalezna.pl, Tusk uwierzył, że statystykami wypełni portfele Polaków. Wszystko wali się pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!? Najlepiej zwalić winę na poprzedników!? Ale długo rośnie praktycznie od 1989 roku, i żaden rząd nic nie zrobił by go ograniczyć!? No wreszcie doszło do tego żeby załatać dziurę budżetową należy brać kolejne kredyty!? A niska inflacja to konieczność załatania jak najszybszego dziury budżetowej!? Trudno jest spiąć budżet przy pomocy pieniądza dłużnego!? No a bez niego dziś nie idzie żyć, bo to on decyduje o wzroście PKB, przyspieszeniu gospodarczym!? Jednym słowem im więcej pożyczamy tym jesteśmy bogatsi!? Szkoda że o tym dogmacie dowiedziałem się dopiero u schyłku życia!? 05 09 2025 Naczelny krytyk Marty Nawrockiej. Pani stylistka. Ewa Rubasińska- Ianiro. Aż nieprawdopodobne, że tyle brzydoty może zmieścić się w jednej gębie. Wygląda jak glonojad. Wargi ma jak brzegi od wanny, a ona chyba z jakiegoś horroru uciekła. Kiedyś lewaka nie można było rozpoznać dopóki nie wypowiedział zdania korzystając ze swojego otworu gębowego. Dziś wystarczy spojrzeć jak wygląda. Te wszystkie stylistki I krytycy mody chyba luster w domu nie maja. krew człowieka zalewa jak można kogoś oceniać, samemu wyglądając jak wycieruch. derOnet pisze, że stylizacja Marty Nawrockiej w Watykanie nie była dobrze dobrana do miejsca i okoliczności. Każdy normalny człowiek, który widział zdjęcia Pierwszej Damy, zastanawia się, co ten Onet wypisuje. To Onet jest źle dobrany do Polski. Typowy niemiecki brak polotu. Stylizacja Pierwszej Damy w Watykanie rzekomo „bez szacunku”. Obejrzałem zdjęcia — nie widzę żadnego nietaktu. Widzę za to paraartykuł, który buduje klikbajtową tezę, podpierając się „autorytetem” Węglarczyk w ostatnich dniach nie wychodzi z odbytu Tuska. W/g derOnet najpiękniejszą panią prezydentową była Anna Komorowska, najpiękniejszą dziennikarką jest Dorota Wellman, najpiękniejszą posłanką jest Henryka Krzywonos. Czego nie rozumiecie mohery? Źródło: niepoprawni.pl, 05 09 2025 Sąd-aż Najwyraźniej czeka nas dwuletnie dogorywanie coraz bardziej wykrzywionej grymasem strachu „kompromitacji 13 grudnia”. Tusk się boi. To już widać na każdym ujęciu. Jewropa wsadza go do wagonu bagażowego, w Polsce natomiast nielicznym wystąpieniom towarzyszą okrzyki ZDRAJCA! Tusk pogrąża. Wg ostatniego sondażu opublikowanego na Onecie tylko Lewica może liczyć na obecność w nowym Sejmie, gdyby wybory odbywały się dzisiaj. Cała reszta niesławnej pamięci kompromitacji 13 grudnia będzie stanowić opozycję pozaparlamentarną i to pod warunkiem, że twory takie jak Hołownia 2050 przetrwają upadek. A to oznacza, ze znowu dyktować warunki będzie Zjednoczona Prawica powiększona o Konfederację. To, że Mentzen ostatnio wypuszcza strzały przeciw PiS nie ma znaczenia. Liczy się bowiem efekt końcowy. Próba Menztena zachowania resztek elektoratu nie oznacza, że faktycznie da się wsprzęgnąć w jawnie już upadłą „rudą ekipę”. Niestety. Sondażowe pokazują coraz mizerniejsze wyniki obecnej „koalicji z wykrzywioną mordą”. Za der Onet: Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Koalicję Obywatelską i wraca na fotel lidera. Spadek poparcia notuje Konfederacja, a z sondażowej zapaści, poza Lewicą, wciąż nie mogą wyjść koalicyjni partnerzy Donalda Tuska — wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. (….) Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 29 proc. wyborców, PiS zyskało 1,6 pkt proc. w porównaniu z sierpniowym badaniem. KO jest na drugim miejscu. Partia Donalda Tuska traci 1 pkt proc. i notuje poparcie na poziomie 27,1 proc. Podium z wynikiem 13,2 proc., tak jak poprzednio, zamyka Konfederacja. W przypadku partii Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka spadek notowań jest bardziej wyraźny. Sięga 4,1 pkt proc. A zatem posłowie coraz bardziej trzeszczącej w szwach „koalicji” mają wybór – samorozwiązanie Sejmu z perspektywą niepobierania poselskich apanaży przez kolejne cztery lata albo też trwanie z nadzieją, że „ryży” w końcu doprowadzi do skazania posłów opozycji. I to w takiej ilości, że przyszły Sejm będzie „wolny” od PiS-u. To ostanie wydaje się jednak mocno wątpliwe. Zatem będzie nam dane trwanie coraz bardziej znienawidzonego reżimu. Tusk schodzi ze sceny. I ciągnie za sobą sporą ekipę. A to może być wbrew pozorom jego największą zasługą da Polski. Źródło: niepoprawni.pl, A czego my tak naprawdę chcemy? Kogo się czepiamy? Skoro sami wybraliśmy taką władzę.! Władzę bez żadnej odpowiedzialności, żadnych kompetencji. Władza ta stworzyła niespójne prawo, przez co powstało niesprawne państwo, które nie potrafi rozwiązać żadnego istotnego problemu z pożytkiem dla obywateli. A na świecie już powiadają iż Polska to raj dla wszelkiej maści nieudaczników i hochsztaplerów. Z forum: Do większości społeczeństwa już chyba dotarło, kto chce budować, a kto rujnować będąc jednocześnie lokajem wrogów Polski. Ja nie przewiduję następnych dwóch lat rządów tych złodziei i manipulantów, bo za chwilę ruszy lawina protestów społecznych. 05 09 2025 Taka sytuacja przed szczytem koalicji chętnych w Paryżu. Macron powitał wszystkich, oprócz... Tuska [WIDEO] https://x.com/i/status/1963825092321767733 Media obiegły nagrania z czwartkowego powitania uczestników narady koalicji chętnych w Pałacu Elizejskim w Paryżu. Wszystkich obecnych na miejscu przywódców powitał osobiście Emmanuel Macron, prezydent Francji - wszystkich, poza Donaldem Tuskiem, szefem polskiego rządu. Dlaczego? Tusk prawdopodobnie spóźnił się na międzynarodowe spotkanie. Fizycznie na naradzie obecnych było niewielu przywódców europejskich, a większość uczestniczyła w niej wirtualnie, w formacie wideokonferencji. "Przewodniczący Rady i Komisji Europejskiej będą obecni fizycznie w Paryżu w czwartek na naradzie koalicji chętnych, która odbędzie się w formacie hybrydowym. Polskę reprezentuje na spotkaniu premier Donald Tusk. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ma dołączyć w formacie wideokonferencji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Paryża w środę wieczorem i spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jak wynika z listy uczestników, w naradzie osobiście będą uczestniczyć również: premier Belgii Bart De Wever, premierka Danii Mette Frederiksen, premier Holandii Dick Schoof i prezydent Finlandii Alexander Stubb. W mediach pojawiło się nagranie z powitania przywódców przez francuską głowę państwa. I tak, na wideo udostępnionych m.in. na kanałach Forbesa, widzimy, jak Macron wita kolejno podjeżdżających pod budynek: Barta de Wevera, Alexandra Stubba, Ursulę von der Leyen, Antonio Costę, Dicka Schoofa i Mette Frederiksen. Jako siódmy przyjeżdża Wołodymyr Zełenski. Na końcu nagrania widzimy, jak z samochodu wysiada Donald Tusk, jednak nie czeka już na niego Emmanuel Macron. Szef polskiego rządu zostaje przywitany przez obecnego na schodach urzędnika, po czym wchodzi do budynku. - Wszyscy to widzieli, co było w Paryżu. Ze względu na mgłę na Okęciu spóźniłem się 20 minut, z powodów technicznych. Gdy dotarłem do Pałacu Elizejskiego, trwało już spotkanie Emmanuela Macrona z prezydentem Zełenskim, które miało przygotować całą dyskusję - powiedział dzisiaj na konferencji prasowej Donald Tusk, odpowiadając na pytanie dziennikarza TV Republika. Źródło: niezalezna.pl, Podczas majowego wyjazdu do Kijowa, prezydenta Macrona , kanclerza Merza i premiera Starmera i właśnie Tuska i mimo ,że wyjazd ten odbywał się z Polski, premier Polski pojechał w oddzielnym wagonie, podczas gdy trzej pozostali goście podróżowali razem. Także podczas dwudniowego pobytu w Kijowie, na kilku publicznych spotkaniach, Tusk był traktowany przez swoich „kolegów” jak przysłowiowe , piąte koło u wozu, co bardzo wyraźnie dawali mu do zrozumienia. Z forum: Tak traktuje się gówno,które się przylepiło do okrętu. Macron podał rękę wszystkim… a Tuska zostawił na „tryb samodzielny”. 05 09 2025Trzęsienie ziemi w Ministerstwie Zdrowia. Donald Tusk o zmianach. — Na początku przyszłego tygodnia nastąpią zmiany w resorcie zdrowia, tak jak je zapowiadałem. To znaczy, szefostwo resortu będzie bezpartyjne w całości — oznajmił w piątek Donald Tusk. O "odpolitycznieniu" resortu premier mówił już wcześniej pod koniec lipca. Podczas piątkowej konferencji premier pytany był o sytuację w Ministerstwie Zdrowia. Dziennikarze zwrócili uwagę, że nowa ministra zdrowia Jolanta Sobierańska- Grenda jest nieobecna w przestrzeni medialnej.— Ja nie namawiam pani ministry zdrowia, aby robiła festiwal medialny. Jej zadaniem nie jest błyszczeć na konferencjach prasowych, tylko przygotować ochronę zdrowia na najbliższe, trudne miesiące — mówił Tusk, dodając, że Polska wydaje coraz więcej na ochronę zdrowia. — Pani minister dostała wolną rękę. Ja uzgodniłem z liderami koalicji, że nie będzie działaczy partyjnych działaczy w resorcie na poziomie ministerialnym, wiceministerialnym — dodał. O gruntownych zmianach w resorcie zdrowia premier pierwszy raz mówił w lipcu. Mocno wówczas podkreślił, że "cały resort zostanie odpolityczniony". To oznacza wymianę wszystkich wiceministrów, z wyjątkiem Katarzyny Kacperczyk odpowiedzialnej za współpracę międzynarodową. Z resortu odejdą natomiast Marek Kos (PSL), Urszula Demkow (Polska 2050) oraz Wojciech Konieczny (Lewica) – wszyscy z wykształcenia lekarze. Jak zauważają niektórzy urzędnicy, część tej grupy czuje się urażona premierowską deklaracją, że resort teraz przejmą "fachowcy", ponieważ sami uważają się za profesjonalistów w swoich dziedzinach — informowała "Gazeta Wyborcza". Źródło: onet.pl No to będą bezpartyjni tacy jak Nawrocki, czy Trzaskowski!? Pytanie o ile tysięcy stanowisk w administracji zostanie rozbudowana służba zdrowia w związku z trzęsieniem ziemi!? 03 09 2025 Donald Tusk - ordynans kanclerzy RFN. Pojawiające się pytanie: dlaczego Donald Tusk w swoim przemówieniu na Westerplatte w 86. Rocznicę agresji III Rzeszy Niemieckiej na II Rzeczpospolitą w ogóle nie wspomniał o Niemcach jest pytaniem retorycznym. Pytaniem, które nie padło i nigdy nie padnie w proniemieckich mediach, jakimi się stała TVP w likwidacji i TVN. Tusk ani słowem nie zająknął się o niemieckich zbrodniach popełnionych podczas II wojny światowej, gdy wygłaszał na Westerplatte kilkuminutowe wystąpienie. Wśród potoku słów nie padło ani jedno wskazanie na sprawców zbrodniczej napaści. Słowo Niemcy nie przeszło Tuskowi przez gardło! Tusk mówił za to, że „Polska już nigdy nie może przegrać żadnej konfrontacji ze złem”(sic!). Czyżby z takim samym „złem” z jakim od prawie dwóch lat konfrontuje się junta Tuska, wsadzając do więzienia niewinne kobiety i księdza??? Niech się więc nikt nie pyta, dlaczego ordynans trzech kanclerzy niemieckich, a więc Angeli Merkel, Olafa Scholza i Merza nic nie wspomniał o zbrodniach niemieckich, skoro jego aktualny pan – kanclerz Friedrich Merz nie znalazł czasu w dniu 1 września 2025 na przesłanie na platformie X choćby jednego zdania upamiętniającego 86. rocznicę inwazji Niemiec na Polskę i rozpoczęcie II wojny światowej! Friedrich Merz nie złożył żadnego wpisu upamiętniającego 86. rocznicę inwazji Niemiec na Polskę i rozpoczęcia II wojny światowej, mimo swojej aktywności w mediach społecznościowych. Z kolei wieniec upamiętniający ofiary niemieckiej okupacji został w Berlinie przyniesiony pod „głaz pamięci” nie przez przedstawiciela rządu RFN lecz przez pracownika zieleni miejskiej Berlina! Po prostu: dla Niemców data 1 września 1939 roku przestała istnieć, więc jest zrozumiałe że ordynans kanclerzy RFN w ogóle nie wspomniał o zbrodniach niemieckich po agresji na Polskę w dniu 1 września 1939 roku! Mało tego! Trzeba ordynansowi trzech kanclerzy podziękować za to, że jako premier Polski nie zaprosił na obchody 86. Rocznicy agresji na Polskę ani Putina, ani też obecnego kanclerza Niemiec – jak to zrobił w 70. Rocznicę agresji na Polskę… W przypadku niezaproszonego na Westerplatte kanclerza RFN przyznać trzeba, że po wygłoszonym przemówieniu przez jego ordynansa – Donald Tusk w pełni zasłużył sobie na kolejną Nagrodę im. Rathenaua. Niedowiarkom przypominam, że ukształtowany przez cesarskie Niemcy Walther Rathenau, nie wyobrażał sobie niepodległej Polski jako sąsiada Niemiec… Źródło: niepoprawni.pl, "Hańba!" - krzyczeli Polacy, gdy na Westerplatte na obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej pojawił się premier Donald Tusk. Szef rządu usłyszał gwizdy. Buczenie, i okrzyki "Do Berlina!" To było godne powitanie wnuka dziadka z Wermachtu, przez Polaków!? Z forum:Pięknie wybrzmiało przemówienie prezydenta na Westerplatte. Gdyby nie jego wystąpienie nawet by nie było wiadomo z bełkotu strony rządowej jaką uroczystość obchodzimy na Westerplatte. Kosiniak -Kamysz poruszył temat Ukrainy, może nie wiedział na jakich obchodach się znalazł. Po coś tam ,,brygado hej'' nawet była? Żeby zbierać pieniądze na ustaloną wcześniej walkę z prezydentem? Z forum: Ja obecnie mam wrażenie, że Polską rządzi rusko - niemiecka agentura, a obecny rząd to ich wykonawcy. Wrażenie potęguje fakt, że służbami zawiadują ludzie szkoleni w Moskwie. Czyli cały komunistyczny koszmar byłego PRLu. To przypomina powstanie nowej odsłony"pierestojki" i powrót do biedy społecznej polskiego społeczeństwa. 03 09 2025 Ujawniono majątek Waldemara Żurka. "20 mieszkań" to plotka. Waldemar Żurek - obecny minister sprawiedliwości, prokurator generalny i jeden z najostrzejszych krytyków "dobrej zmiany" w sądownictwie - po hejcie, jaki na niego spłynął, utajnił informacje na temat swojego majątku. Politycy prawicy rozpuszczali plotki o "20 mieszkaniach Żurka", choć w rzeczywistości nie ma on ani jednego. Posiada za to cztery domy, hektary ziemi i planuje budowę kolejnego domu nad Bałtykiem. Jego majątek - według najnowszych ustaleń Wirtualnej Polski - może być wart nawet 3 mln zł. Od zawsze uważałem, że inwestowanie w nieruchomości jest przejrzyste i bezpieczne. Nie grałem na giełdzie tak jak jeden minister sprawiedliwości, który mówił, że tak dorobił się swojego majątku [chodzi o Zbigniewa Ziobrę - red.]. Przyznam, że kupowałem działki, które były tanie, więc wszystkie moje działki są pewnie mniej warte niż jedno mieszkanie dobrozmianowego sędziego w dużym mieście - mówił w wywiadzie dla OKO.press. Źródło: rmf24.pl, No i tego wszystkiego dorobił się uczciwą pracą dla ojczyzny, i dobra dla jej mieszkańców!? 03 09 2025 Energia z wiatraków i paneli jest droższa niż z węgla (bez ETS)! OZE takie jak wiatraki i panele słoneczne nie są tanie, węgiel jest drogi przez politykę klimatyczną UE, ETS. OZE są niestabilne, wymagają magazynów energii, które mają wciąż małą pojemność i są drogie, wymagają kosztownej rozbudowy sieci przesyłowych, wymagają też utrzymywania w gotowości elektrowni węglowych lub gazowych, więc trzeba utrzymać dwa systemy zamiast jednego, co powoduje, że energia z wiatraków jest droższa niż z węgla (bez ETS) i może powodować blackouty. W dodatku elektrownie węglowe nie mogą pracować non stop tylko raz są uruchamiane, a raz stopowane, bo prąd z OZE raz jest a raz go nie ma, co podraża koszty ich eksploatacji. Węgiel spalany w elektrowniach prawie nie truje, bo mają one bardzo dobre filtry, a CO2 przecież nie truje tylko jest potrzebny roślinom (według naukowców CO2 wolniej ociepla klimat niż wcześniej, rośliny go pochłaniają i ziemia jest bardziej zielona, zwiększa się ilość roślinności. Natomiast jeśli będziemy coraz bardziej odchodzić od węgla, którego mamy jeszcze na wiele lat (kopalnie można sprzedać choćby ich pracownikom, bo jeśli górnicy wiedzieliby, że w innym przypadku zostaną one zlikwidowane, to myślę, że kupiliby je - można sprzedać za złotówkę lub jeśli za wyższą cenę to rozłożyć im tę kwotę na raty, dzięki czemu znacznie spadną koszty administracyjne w tych kopalniach, można uruchomić nowe nieeksploatowane złoża w okolicach Bełchatowa, Legnicy czy na Lubelszczyźnie) na rzecz niestabilnych źródeł energii czyli z wiatru i słońca to będziemy płacić za prąd jeszcze dużo więcej co będzie katastrofą dla naszej gospodarki i naszych obywateli! Energia z atomu nawet jeśli będzie to za wiele lat i też będzie droższa niż z węgla jeśli byśmy pozbyli się ETS. Przypomnę na koniec, że PiS rozpoczął prace przy wiatrakach na morzu, rząd Tuska je kontynuuje, więc tylko Konfederacja ma rozsądne podejście do kwestii energetycznych. A tu konkretne dane: Czy media mogłyby wyjaśniać Polakom jak jest naprawdę, a nie powielać przekaz rządzących (i pewnie lobbystów)? Jeśli zaś chodzi o zamrożenie cen energii to i tak za to zapłacimy, tyle, że w podatkach, więc czy to ma sens? Może niektórzy zapłaciliby trochę mniej, a inni trochę więcej, ale czy warto w tej sprawie angażować aparat Państwa, uchwalać specjalnie ustawę i wmawiać kłamliwie Polakom, że zapłacą dużo mniej dzięki tej ustawie? Źródło: niepoprawni.pl, Żeby było jasne, nie chcę zdezelowanych niemieckich wiatraków, których nikt inny nie chce, tylko po to, żeby ratować niemieckiego Siemensa!? No i po kiego je stawiać skoro elektrownie węglowe nie ograniczają produkcji prądu!? Bo z mojego okna mam widok na wiatraki, które zazwyczaj się nie obracają, pomimo że wiatr wieje!? Z forum: Wg oficjalnych danych sprawność wiatraka w Polsce to ok. 28%.Więc jeśli czytamy, że zamontowano moc 150 MW tak naprawdę średnio w roku są to raptem 42 MW. Tymczasem w elektrowni węglowej dochodzi do 70%. Diesel - 45-50%. Poza tym elektrownię węglową łatwiej utylizować, zaś skrzydła wiatraka można jedynie zakopać. No i nie zapominajmy o fundamentach - te pod najwyższe wiatraki - 250 m wysokości, dla porównania Pałac Kultury 230 m) to nawet 1.600 ton żelazobetonu. A cement wytwarzany jest nieekologicznie przecież. ;) Kiedy sejm chanukowy zajmie się winnymi wprowadzenia zielonego ładu? Umowa z Mersocur przepchnięta tak jak zielony ład. Czyli bez konieczności ratyfikacji. Krótko mówiąc, w całej unii zainstalowane globalistyczne rządy, niezależnie, która partia aktualnie u koryta. Wśród podpisujących umowę był Milei, czyli namiestnik żydowski na Argentynę popierany przez żydokomunę z USA. I już wiemy, dlaczego Polska i inni nawet nie próbowali blokować. Wizyta Nawrockiego w USA przez przypadek w dniu podpisania umowy z Mersocur. 03 09 2025 Tusk uwierzył, że statystykami wypełni portfele Polaków. Okazuje się, że wczorajsze, szumnie zapowiadane posiedzenie rządu, zakończyło się przyjęciem zaledwie dwóch projektów ustaw, ale przed nim, w obecności mediów, premier Tusk miał parominutowe wystąpienie, w których poinformował od dwóch „statystycznych” sukcesach, które jego zdaniem mają bardzo pozytywny wpływ na sytuację materialną polskich rodzin, ba jak to sformułował szef rządu, wypełniają portfele Polaków. Tusk przez te kilkanaście miesięcy rządzenia, chyba już przyzwyczaił opinię publiczną, że ma zwyczaj chwalenia się nieswoimi sukcesami, być może dlatego, że tych własnych, jak na lekarstwo. Tym razem Tusk pochwalił się dwoma sukcesami o charakterze statystycznym, mianowicie przekroczeniem przez PKB w Polsce wartości 1 biliona USD, a także najszybszym wzrostem tzw. dochodu rozporządzalnego per capita, pośród krajów OECD. Co jednak jest w tej sprawie wręcz niesamowite, szef polskiego rządu zachowywał się podczas tej prezentacji tak, jakby uwierzył, że te statystyki, dodatkowo wypełnią portfele Polaków. Przypomnijmy, że według prognozy MFW na koniec 2025 roku, PKB naszego kraju przekroczy wartość 1 biliona USD i dzięki temu znajdziemy się w gronie 20 największych gospodarek świata. Z jednej strony jest to oczywiście wynikiem wzrostu samego PKB, ale głównym czynnikiem jest silne wzmocnienie złotego w stosunku do amerykańskiego dolara, z którym mieliśmy do czynienia zarówno w 2024 roku jak i mamy do czynienia w tym roku. Zresztą w związku z umocnieniem złotego do amerykańskiej waluty już na koniec 2023 roku Polska znalazła się w grupie 20. największych gospodarek świata, wtedy jeszcze z PKB na poziomie 865 mld USD, i wtedy jest szansa na przeskoczenie pod tym względem Szwajcarii i wejście do 20. największych światowych gospodarek). Ale już przekonanie premiera Tuska, że te dwa „statystyczne” sukcesy, przekładają się na poprawę sytuacji materialnej polskich rodzin, ba nawet na poprawę zawartości ich portfeli, jest wręcz nie do uwierzenia. Bo przecież jeżeli na koniec tego roku wyprzedzimy Szwajcarię pod względem wielkości PKB i wejdziemy do 20. największych gospodarek świata, to przecież nie oznacza, że przeciętny mieszkaniec naszego kraju, stanie się zamożniejszy od przeciętnego Szwajcara, w dalszym ciągu pod tym względem, różnica będzie ogromna. Statystyczny 8. procentowy wzrost dochodu rozporządzalnego per capita, także nie oznacza, że w tym okresie wzrosła zasobność portfeli wszystkich Polaków, wręcz przeciwnie z danych GUS, wynika, że duża część za rządów Tuska zbiedniała, a nie stała się zamożniejsza. A epatowanie co i rusz przez samego Tuska Polaków tymi statystycznymi sukcesami jeszcze z takim uzasadnieniem, raczej powoduje ich irytację, niż zadowolenie. Źródło: naszeblogi.pl, Tuskosik zapominał dodać że wykres sporządzono na podstawie odpowiednio zmanipulowanych danych!? Dziwne że tego sukcesu nie widać w sklepach, na targowiskach!? Aha jak to powiedział Tuskosik bo Polacy wolą oszczędzać jak kupować!? Wszystko wali się pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!?No to musimy przyzwyczaić się do życia w bogatyźmie!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!? Z forum: Tusk wierzy, że my wierzymy w jego zapewnienia i tu ma rację. Wierzymy nawet jeśli grzebiemy w pustawym portfelu. Kto jest w stanie wyjaśnić naukowo taki fenomen? 02 09 2025 Psychopata na granicy… W październiku 2021 lider PO Donald Tusk zapowiedział, że klub KO będzie przeciw specustawie w sprawie budowy zapory na granicy z Białorusią. - Oni udają, że zbudują wielki mur, a tak naprawdę chcą zrobić wielki wał - stwierdził Tusk po posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej. Nie minęły 4 lata, gdy ten sam Tusk – stojąc obok rewizora Ursuli von der Leyen i na tle zbudowanego przez PIS muru na granicy z Białorusią pokazał się społeczeństwu jako WIELKI WAŁ – osobnik zdolny do każdego kłamstwa i świństwa by ocieplić swój wizerunek niemieckiego Namiestnika na Polskę: „Jesteśmy tu przy tej barierze, która chroni Polskę i Europę przed wojną hybrydową wypowiedzianą przez Białoruś i Rosję, przed nielegalną migracją. To nie jest żadna migracja. To są zorganizowane przez Łukaszenkę i Putina i ich służby grupy ludzi, których zadaniem jest fizyczne atakowanie polskiej, europejskiej granicy” – łgał przy Ursuli Namiestnik na Polskę. Tusk ma Polaków za głupków, którzy nie pamiętają, że Tusk po przechadzce z Putinem na sopockim molo przestrzegał przeciwników jego resetu z Putinem i Rosją „taką jaka jest”, że „z premierem Putinem przypilnujemy, by nikt piachu w tryby nie sypał”… Dzisiaj „człowiek Kremla w Warszawie” - jak oceniła Tuska propaganda Putina, odegrał przed zbudowanym przez PIS murem na granicy z Białorusią i w obecności swej niemieckiej promotorki kolejny skecz. Ale to nie był skecz na miarę Monty Pythona, czy też roli prezesa klubu „Tęcza” z „Misia” Stanisława Barei! To był życiowy spektakl Tuska w nowej wersji noweli Doktor Jekyll i mister Hyde (ang. Strange Case of Dr Jekyll and Mr Hyde), napisanej przez szkockiego autora Roberta Louisa Stevensona. Noweli, która jest portretem psychopatologii oraz podwójnej osobowości. Tusk stojąc przy „wielkim wale” i w obecności Niemki von der Leyen objawnił się społeczeństwu jako doktor Tusk i mister Ksut – czyli psychopata o dwulicowej osobowości! Dodajmy, że red. Kolenda nazwała Tuska nawet „profesorem”! To przecież nie „profesor” Tusk, lecz mister Ksut powiedział, że „Donald Trump jest ruskim agentem, zwerbowanym 30 lat temu” ! To mister Ksut na spotkaniach wyborczych obiecał Polakom kwotę 30 tys. zł wolną od podatku a nie „profesor” Tusk, stojący teraz przy „wielkim wale” i obok europejskiego rewizora Ursuli von der Leyen! To nie Donald Tusk, lecz mister Ksut w sierpniu 2021 roku grzmiał, że atakujący polską granicę z Białorusią nielegalni migranci „To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. Nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy” (sic!) W anglojęzycznej kulturze fraza „Jekyll and Hyde” oznacza kogoś o dwulicowej osobowości. W polskiej kulturze fraza „Donald Tusk” oznaczać więc będzie na wieki dwulicowego psychopatę, który potrafił zełgać na każdy temat, obiecać wszystko i zaprzeczyć, że cokolwiek obiecywał. On już dziś tych, którzy odkryją jego łgarstwa – z racji pełnionej funkcji premiera – pozbawia immunitetów, dostępu do tajnych akt i w konsekwencji zamierza wsadzić do więzienia! Dokument Rachonia i Cenckiewicza pt. „Reset” już zakazał publikować w stworzonym przez siebie państwie! Ale czy to państwo stworzył doktor Tusk (nazywany przez Kolendę „profesorem”), czy też jego alternatywna osobowość mister Ksut? Bo przecież - podobnie jak w polskiej rzeczywistości - w noweli Stevensona przemiany doktora Jekylla w mister Hyde’a stają się coraz częstsze i wymagają coraz większych dawek „eliksiru”, czyli narkotyku. Tym narkotykiem dla „profesora” Tuska jest codzienna dawka nienawiści. Nienawiści, która jak narkotyk nieuchronnie zabija. W noweli Stevensona doktor Jekyll zdając sobie sprawę, że pozostanie już w postaci Hyde’a, popełnia samobójstwo... Źródło: niepoprawni.pl, I pomyśleć, że wystarczy ograniczyć zasiłki socjalne, by nie było problemu z migrantami!? No ale najważniejsi politycy muszą mieć z czego żyć, bo do polityki nie idzie się dla pieniędzy, tylko dla wielkiej kasy!? 02 09 2025 KE chce wysłać polskich żołnierzy na wojnę na Ukrainę ! Ursula Gertrud von der Leyen ujawniła właśnie jakże prosty plan na „zabezpieczenie pokoju” w Europie Wschodniej. Chce tam wysłania żołnierzy z krajów członkowskich UE. Rzeczywiście : koncepcja prosta jak konstrukcja cepu. Frau von der Leyen jawi się jako niemiecka odmiana króla Midasa: czego się ów władca nie dotknął zamieniało się w złoto - problem pierwszej kobiety - szefowej Komisji Europejskiej jest taki, że czego się ona nie dotknie to zamienia w porażkę. Jako minister obrony Republiki Federalnej Niemiec skupiła się głównie na zapewnieniu żłobków i przedszkoli w garnizonach w RFN, co wyglądało kabaretowo. Współodpowiadała też za duży skandal korupcyjny związany z dostawami dla armii,ale przed jego wyjaśnieniem udało się jej uciec do Brukseli na stanowisko szefa KE (zresztą była drugim obywatelem niemieckim z ta funkcją- po Walterze Hallsteinie,który sprawował ją w latach 1959-69 ). Za jej czasów jako przewodniczącej Komisji Unia osiągnęła rekordowy deficyt i rekordowy dług. Jeszce nigdy w historii Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali/ Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej/ Unii Europejskiej nie była ona w tak dramatycznej sytuacji finansowej . Według oficjalnego raportu europejskiego NIK-u czyli European Court of Auditors UE grozi wręcz bankructwo i to już w roku 2027 ! A mimo to Komisja von der Leyen postępuje według staropolskiej zasady „postaw się, a zastaw się”. Żeby opłacić pensje ukraińskich nauczycieli, przedszkolanek i służby zdrowia Bruksela zaciągnęła pożyczkę w wysokości około 367 milionów euro. Pensje dla Ukraińców zostały wypłacone, a UE będzie teraz spłacać i pożyczkę i odsetki z tego tytułu. Pomysł ,aby wysłać na Ukrainę żołnierzy jest oczywistym przykładem bezradności Unii Europejskiej- a jednocześnie politycznego szaleństwa. To koncepcja wciągnięcia UE do wojny. Mało kto przecież wierzy w stały pokój w Europie Wschodniej, skoro doświadczenie z okresu zawieszenia broni między Ukrainą a Rosją w latach 2014-2022 pokazuje, że owe zawieszenie broni jest pozorne, niemal cały czas trwają ostrzeliwania i giną ludzie. Chciałbym wierzyć, że władze Rzeczypospolitej- i rząd i prezydent i parlament - nie zgodzą się na wysłanie polskich żołnierzy ,tam gdzie mogą oni zginąć. Chciałbym wierzyć, że Polski w tym planie von der Leyen nie będzie. Oby! Źródło: naszeblogi.pl, Skoro Tuskosik mówi po kilkakroć, że nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę, to na pewno zostaną wysłani, bo taka będzie konieczność!? Pamiętacie jak po Sowie zostawił wszystko i zwiał do Brukseli, pomimo zapewnień, że tego nie zrobi!? Z forum: Czyżby niedawne spotkanie tej pańci z podnóżkiem Tuskiem na granicy z Białorusią zaowocowało zgodą Tuska na wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę? Wygląda na to,że tak sądząc po uściskach i całuskach ,Tusk jak zwykle będzie udawał że jest przeciwny, a w stosownej chwili oskarży o wysłanie wojska Nawrockiego. Jak powiedział mi jeden stary znajomy (niestety, zwolennik PiS): Tusk jest zły bo robi złe rzeczy, a Kaczyński i Morawiecki robili to samo “bo musieli”. Źródło: niezalezna.pl, No a to: Polska bez dostępu do rurociągów CEPS. Poważny problem w razie wojny. W razie konfliktu Polsce może zabraknąć paliwa dla wojska. Po 26 latach członkostwa w NATO nasz kraj nadal nie jest objęty systemem wojskowych rurociągów (CEPS).W sytuacji konfliktu stosowany dziś w Polsce system zaopatrywania wojska w paliwo szybko okaże się niewydolny. Żeby rozwiązać ten problem, Polska chce podłączyć się do rurociągów NATO. Wymaga to jednak rozbudowy sieci, której arterie kończą się obecnie w Niemczech. Od kilku lat prowadzimy starania, aby rozbudować CEPS (Central Europe Pipeline System) do Europy Środkowo-Wschodniej. - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna". No to po kiego nam modernizacja armii, jak nie będzie paliwa!? Przestrzeganie embarga nałożonego na Rosję wyjdzie nam bokiem!? Jak przed laty pisałem, że Putin w kilka godzin wiedzie czołgami do Warszawy, bo procami i łukami go nie zatrzymamy, to śmialiście się ze mnie!? 02 09 2025 Sikorski próbował wziąć udział w spotkaniu w Waszyngtonie? "Rzeczywistość jest niestety inna". - Pojawia się medialny przeciek, że Radosław Sikorski zgłosił chęć tego, żeby brać udział w spotkaniu w Gabinecie Owalnym. My to również słyszeliśmy to tutaj w USA, w Waszyngtonie, że taką chęć zgłosił. To coś, muszę powiedzieć, zaskakującego. Co to oznacza, że MSZ informuje jakichś ludzi w dziwnych miejscach, media się o tym dowiadują, że on zgłosił chęć udziału w takim spotkaniu? - pyta Michał Rachoń, dyrektor programowy TV Republika. - Pojawia się medialny przeciek, że Radosław Sikorski zgłosił chęć tego, żeby brać udział w spotkaniu w Gabinecie Owalnym. My to również słyszeliśmy to tutaj w USA, w Waszyngtonie, że taką chęć zgłosił. To coś, muszę powiedzieć, zaskakującego. Co to oznacza, że MSZ informuje jakichś ludzi w dziwnych miejscach, media się o tym dowiadują, że on zgłosił chęć udziału w takim spotkaniu - mówił dzisiaj Rachoń. - Dlaczego Sikorski pozwala, by jego ministerstwo tak funkcjonowało? Myślę, że jest przejawem tego, że Sikorski skupiony jest na wizerunku, a realnej pracy specjalnie mu się nie chce wykonywać. Stąd takie efekty - że nie jest w stanie niczego realnie osiągnąć, ale mówi: "chciałbym być tu, chciałbym być tam, tak wszyscy mnie lubią, że powinni mnie tam zaprosić". Rzeczywistość jest niestety inna. To Polska na tym traci, że mamy kogoś takiego na stanowisku MSZ. Sikorski i powaga to rzeczy przeciwstawne - dodał. Radosław Sikorski będzie dzisiaj przebywał w USA, a konkretnie w Miami na Florydzie. Sikorski weźmie udział w uroczystości wręczenia Nagrody Solidarności przedstawicielowi kubańskiej opozycji - poinformował MSZ, nie podając nawet nazwiska nagrodzonego. Na Florydzie obecny ma być także amerykański sekretarz stanu, Marco Rubio. Wiceszefowa MSZ Anna Radwan-Röhrenschef poinformowała, że podczas wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA nie będzie nikogo z resortu spraw zagranicznych. Nie dostaliśmy po prostu zaproszenia - zaznaczyła. Dodała, że MSZ pozostaje otwarte na współpracę i liczy, że prezydent będzie z niej korzystał. Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki podkreślił, że prezydent Karol Nawrocki nie przewidział obecności przedstawiciela MSZ w delegacji do Waszyngtonu. Stwierdził też, że rząd nie prowadzi polityki międzynarodowej ze Stanami Zjednoczonymi, bo nie ma z tym krajem żadnych relacji. Źródło: niezalezna.pl, A myślał że tym razem zrobi laskę amerykanom, niestety nie wyszło!? A gdyba tak w toalecie albo w windzie się zaczaił, i przywiał się z Trumpem!? 01 09 2025 Nawrocki i Rakowski. Mocny symbol Prezydent Karol Nawrocki, syn robotnika ze Stoczni Gdańskiej, członka Solidarności, powiedział w rocznicę porozumień sierpniowych, że były one „wejściem na drogę powrotną do tego, aby Polska była Polską”. Jak dodał, nie możemy dać sobie wmówić, że dążenie do tego, aby Polska była wielka i silna, musi wykluczać solidaryzm społeczny. A mi stanęła przed oczami scena, jak Mieczysław Rakowski, również w rocznicę tych porozumień, tylko że w 1983 r., wygraża stoczniowcom: „Uważam, że jesteście ludźmi nieszczęśliwymi, bo przegracie”. Rakowski groźbę spełnił, Stocznię Gdańską i inne zakłady, gdzie rodziła się Solidarność, zniszczono z zemsty na niewdzięcznym proletariacie. Zdegradowane dzieci robotników z Sierpnia stworzyły własne pokoleniowe formy buntu, w tym zadymy kibiców piłkarskich, hip-hop, niektóre poszły w oddolną przestępczość. Ale historia bywa przekorna. W tym samym 1983 r., gdy Rakowski wygrażał stoczniowcom, urodził się Karol Nawrocki, syn stoczniowca, kibic Lechii Gdańsk. W 2025 r. zwyciężył w wyborach prezydenckich, by ostatecznie wyrwać Polskę z rąk butnych, postkomunistycznych złodziei, którzy zniszczyli szanse jego pokolenia. Źródło: niezalezna.pl, Jaki podobny życiorys, przypadek czy....!? Konstanty Rokossowski – radziecki wojskowy i polityk narodowości polskiej, marszałek Polski, marszałek Związku Radzieckiego, wiceprezes Rady Ministrów, członek Biura Politycznego KC PZPR, minister obrony …... Syn polskiego robotnika, i..... !? 01 09 2025 Tak Polacy przywitali Donalda Tuska na Westerplatte. Premier usłyszał wiele gorzkich słów "Hańba!" - krzyczeli Polacy, gdy na Westerplatte na obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej pojawił się premier Donald Tusk. Szef rządu usłyszał gwizdy i buczenie. Z udziałem m.in. prezydenta RP Karola Nawrockiego, premiera Donalda Tuska, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i marszałka Sejmu Szymona Hołowni na gdańskim Westerplatte w poniedziałek odbyły się obchody 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Prezydent RP Karol Nawrocki wygłosił przemówienie, w którym podkreślił, że jego zdaniem budowa dobrych relacji z Niemcami jest uzależniona dziś od kwestii uzyskania przez Polskę reparacji wojennych. Z kolei Donald Tusk mówił: "Musimy rozumieć, kto jest wrogiem, a kto sojusznikiem; musimy rozumieć, skąd dzisiaj płynie zagrożenie i z kim powinniśmy jednoczyć się w wysiłku obrony Polski i całego świata Zachodu". Na miejscu był też tłum Polaków, który witał przybyłych gości. W przypadku premiera było to niezwykle chłodne przywitanie. Gwizdy, buczenie i okrzyki "Do Berlina!" i "Hańba!" - w ten sposób witany był Donald Tusk. Źródło: niezalezna.pl, To było godne powitanie wnuka dziadka z Wermachtu, przez Polaków!? Pamiętacie jak : Zapłakana dziewczynka postanowiła zwrócić premierowi medal, który założył jej z okazji pasowania na przedszkolaka. A licealistka z Gorzowa Wielkopolskiego, zapytała Tuska: Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski? Jak żyć panie premierze. Mam zniszczone gospodarstwo i nie dostałem pieniędzy. Dlaczego pan przyjeżdża w miejsce, gdzie prawie nic się nie stało.... 01 09 2025 Globalny gracz polityczny Nawrocki kontra iksowy graficiarz Tusk. Konieczność wyrychtowania dla koalicyjnych zydli rządowych synekur sprawia, że gabinet Donalda Tuska imponuje paletą resortów klasy ministerstwa śmiesznych kroków, kierowanych przez osobowości dyzmoidalne. I git, jak mawiają w pewnych kręgach, bo jest się z czego pośmiać, a jak wiadomo, śmiech to zdrowie. Dzięki takiej koincydencji premier bezwiednie dba o nasz dobrostan bardziej niż rachityczna służba zdrowia. Jednak niedawne perturbacje dyplomatyczne na linii prezes rady ministrów – prezydent, obnażyły ostatecznie żenującą lukę w owej palecie urzędów centralnych. Jeśli bowiem boss koalicji 13 grudnia roił, że jego rzecznik prasowy, Adam Szłapka, zdoła zaprzęgnąć do reżymowego furgonu harcowników większości parlamentarnej i cyngli przychylnych Platformie mediów tak, by człapali, wróć, galopowali zgodnie w propagandowym zaprzęgu, to srogo się rozczarował. Szłapka pozbawiony profesjonalnego wsparcia okazał się marnym stangretem. Dzierżąc formalnie lejce nieustannie dopuszcza do propagandowego bezhołowia. Stąd, mimo musztungów, uzd tudzież wędzideł, szkapy, wałachy oraz ochwaty w tabunie generatorów rzeczywistości urojonej, wciąż potykają się o własne racice, wróć, kopyta. Parafrazując knajackie powiedzonko, każdy kuń pozbawiony jednoznacznych dyrektyw, wierzga na swój strój. No, dosyć tych pamfletowych wprawek. Pora na stosowną egzemplifikację. W delegacji europejskich przywódców z kanclerzem Niemiec, premierami Wielkiej Brytanii i Włoch oraz prezydentami Francji i Finlandii, towarzyszącej prezydentowi Ukrainy na spotkaniu z prezydentem USA w Białym Domu, zabrakło przedstawiciela Polski. Tyle gołe fakty. O kulisach takiego właśnie składu ekipy można spekulować do woli. Bo nazwiska selekcjonera opinia publiczna nie poznała. Zatem hulaj dusza! Metod wciskania kitu udrapowanego na dociekanie prawdy jest na pęczki. W opisywanym tu epizodzie dziejów najbardziej interesujące z perspektywy teorii propagandy, są wygibasy usiłujące dowalić Karolowi Nawrockiemu. W tej transzy dominuje szpan na dobrze poinformowanych. Oni dostali cynk ze źródeł zbliżonych do Białego Domu, że skład europejskiej delegacji wyznaczył Donald Trump. Bo tylko taka wersja uderza w prezydenta RP, mieniącego się prawą ręką amerykańskiego przyjaciela. Ładny mi druh, który zamiast mocnego człowieka ze Środkowej Europy zaprasza fińskiego figuranta, bo ponoć dobrze gra w golfa. Natomiast brak zakały progresu, Nawrockiego, na liście sporządzonej przez Macrona czy Merza nikogo by nie dziwił, choć i tak w Alejach Ujazdowskich zacierano by ręce, że został zmarginalizowany. Pozwolę sobie streścić ich obiektywną analizę tego wydarzenia. Nie zapraszając Nawrockiego do Waszyngtonu Trump potraktował Nawrockiego jak pionka w politycznej GRZE. I cała tromtadracka narracja prawicy o uprzywilejowanej pozycji Nawrockiego w stosunkach z prezydentem USA wzięła w łeb. Brak Nawrockiego w gronie liderów europejskich potwierdził marginalną rolę obozu prezydenckiego w kontaktach z republikanami. I nie wiadomo czy Nawrocki w ogóle poleci 3 września do Waszyngtonu na spotkanie z Trumpem. Grznąc w dygresjach zatraciłem klarowne przejście do pointy. Do spójnej, rzetelnej, trójwymiarowej, żeby nie napisać holograficznej prezentacji całokształtu osiągnięć rządu, nie wystarczy sam Adam Szłapka. Nie pomogą pełne werwy wykwity elokwencji takich Demostenesów jak butny niczym Stefek Burczymucha, Tomasz Trela. Na nic perory peeselowskich witosików, Motyki czy Stefaniuka. No, może od biedy podołałby przez jakiś czas Krzysztof Kwiatkowski, bo nie wychodzi z przychylnych reżymowi mediów, ale nawet on musi się czasami zdrzemnąć. Gabinet Donalda Tuska niczym kania dżdżu potrzebuje ministerstwa propagandy państwowotwórczej! Nie żartuję. Identyczne istniało w międzywojniu. Kończę, bo w mej głuszy właśnie wyłączono prąd. Źródło: naszeblogi.pl, Nawrocki bierze tylko udział w grze Kaczyńskiego, i w każdej chwili może być z niej wycofany!? W gorszej sytuacji jest Tusk, bo on nie może tak łatwo go wycofać z gry!? Mam nadzieję, że Nawrocki nie przyjmie instrukcji od Tuska co ma powiedzieć Trumpowi!? Ukraina to już historia, a nam pozostaną póki co odsetki do spłaty od pożyczek jakie otrzymała!? 01 09 2025 Spotkanie Tuska z von de Leyen przy murze granicznym to Himalaje hipokryzji czy choroba? Wczorajsze spotkanie premiera Donalda Tuska z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen pod murem na granicy polsko- białoruskiej zbudowanym w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości wywołało wręcz lawinę komentarzy i umieszczenie setek filmików. Te komentarze i filmiki zestawiały liczne wypowiedzi Tuska z lat 2022-2023, w których kwestionował sensowność budowy muru z tymi obecnymi, w których mówi, że broni granicy polskiej i unijnej przed działaniami hybrydowymi Putina i Łukaszenki. Zastanawiająca jest także obecność w tym miejscu przewodniczącej KE, która przecież stosując różnego rodzaju tricki prawne, przeforsowała pakt migracyjny przy pomocy większościowych głosowań na RUE, a nie zgodnie z zasadą jednomyślności na posiedzeniu Rady Europejskiej, co w konsekwencji oznacza nasilenie nielegalnej imigracji do krajów unijnych, w tym przede wszystkim tych z Europy Środkowo-Wschodniej. Tusk pojawił się już któryś raz pod murem granicznym, podkreślając jak gdyby nigdy nic, że walczy z nielegalną imigracją, choć wiarygodność obecnego szefa rządu w tych sprawach jest dosłownie zerowa. Przypomnijmy bowiem, że to właśnie Donald Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej, forsował przyjęty właśnie w 2015 roku unijny mechanizm obligatoryjnego rozdziału nielegalnych imigrantów pomiędzy wszystkie państwa członkowskie, który oczywiście poparł rząd ówczesnej premier Ewy Kopacz, później zablokowany przez rząd premier Beaty Szydło. To Tusk razem z Angelą Merkel bez pytania państw członkowskich o zgodę, zdecydowali się na otwarcie wszystkich unijnych granic dla nielegalnych imigrantów, czego dobitnym wyrazem było słynne „ herzlich willkommen” kanclerz Niemiec. To on straszył rząd premier Szydło, że wprawdzie może odmówić przyjęcia przydzielonych administracyjnie Polsce, tysięcy nielegalnych imigrantów, ale będzie musiał płacić wysokie kary w dziesiątkach tysięcy euro za każdego nie przyjętego imigranta. Kiedy już Tusk wrócił Brukseli do polskiej polityki i kiedy granicę białorusko- polską szturmowało codziennie w ramach wojny hybrydowej tysiące nielegalnych imigrantów w sierpniu 2021, mówił o nich „ to są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi”, później atakował budowę muru na tej granicy i wysłanie do jego obrony żołnierzy. Ba wydał przyzwolenie na destabilizację tej granicy przez senatorów i posłów Platformy, którzy jeździli na granicę i atakowali służby graniczne, posłowie Platformy, z trybuny sejmowej krzyczeli „ wpuście ich wszystkich, kim są ustali się później”, albo „gdzie są dzieci z Michałowa” z mocną sugestią, że uprowadziła je polska Straż Graniczna. Tego rodzaju spektakle trwały całymi tygodniami i dopiero agresja Rosji na Ukrainę i masowe przekraczanie granicy ukraińsko-polskiej, tym razem przez setki tysięcy, a ostatecznie miliony uchodźców wojennych, spowodowały, że te absurdalne działania polityków Platformy, ostatecznie ustały. Na granicy z Niemcami, rząd Tuska prowadzi już inną politykę, służby tego kraju robią co chcą i zawracają masowo nielegalnych imigrantów do Polski, bez żądnej reakcji naszych służb, które w tej sprawie wykonują rozkazy z Warszawy. Zgoda Tuska na unijny pakt migracyjny i to co wyprawiał on i jego ludzie długimi miesiącami na granicy polsko -białoruskiej, każą zapytać, czy wczorajsze pojawienie się z przewodniczącą KE na tle muru zbudowanego za rządów Prawa i Sprawiedliwości, to Himalaje hipokryzji, czy objaw jakiejś choroby polskiego premiera. Nie uda mu się przecież wmówić Polakom, że od zawsze walczył z nielegalną imigracją, bo przecież na granicy z Niemcami na skutek decyzji jego rządu Straż Graniczna aktywnie uczestniczy w procederze zawracania imigrantów z Niemiec do Polski. Źródło: naszeblogi.pl, I pomyśleć, że wystarczy ograniczyć zasiłki socjalne, by nie było problemu z migrantami!? No ale najważniejsi politycy muszą mieć z czego żyć, bo do polityki nie idzie się dla pieniędzy, tylko dla wielkiej kasy!? 31 08 2025 Powołanie przez Donalda Tuska hodowcy krokodyla na stanowisko Ministra sprawiedliwości a zarazem Prokuratora Generalnego nie było przypadkiem. Taki przypadek zdarzył się bowiem tylko w jednym z krajów afrykańskich, by wzbudzić przerażenie petentów ministra, którym są sędziowie i prokuratorzy, a w konsekwencji cały Naród. W państwie Tuska, realizującym system „demokracji walczącej”– podobnie jak w niektórych krajach afrykańskich - chodzi przecież o przywrócenie zaufania Ministra Sprawiedliwości a zarazem Prokuratora Generalnego do przerażonych sędziów i prokuratorów. Tego przerażenia niestety nie udało się wywołać przez poprzednika hodowcy krokodyla. Były Rzeźnik Praw Obywatelskich liczył tylko na litość - strasząc sędziów koniecznością świeckiej spowiedzi, czyli wyznaniem przez sędziów grzechów popełnionych w czasie, gdy Ministrem sprawiedliwości a zarazem Prokuratorem Generalnym nie był jeszcze wspomniany Rzeźnik. Ale co tam świecka spowiedź w porównaniu z krokodylem, który przecież w każdej chwili może wyskoczyć z wanny! Sama – opisywana przez media historia hodowania krokodyla przez obecnego Ministra Sprawiedliwości a zarazem Prokuratora Generalnego – musi budzić przerażenie. Bo krokodyl byłego sędziego hodowany był w wannie tak długo, jak długo krokodyl był grzeczny. Z chwilą okazania przez krokodyla nieposłuszeństwa – były sędzia a obecny minister zmusił krokodyla do natychmiastowego opuszczenia wanny - po czym zamknął go w piwnicy, gdzie krokodyl zdechł! Tak więc słowa byłego hodowcy krokodyla a obecnie Ministra Sprawiedliwości a zarazem Prokuratora Generalnego do członków KRS, są przerażającą zapowiedzią podobnego trybu działania, jakie b. sędzia zastosował wobec nieposłusznego krokodyla: "Będę dążył do opuszczenia przez was tego budynku" – zapowiedział były hodowca krokodyla na posiedzeniu KRS w dniu 26.08.2025. Po czym posiedzenie opuścił… Źródło: niepoprawni.pl, Idealnie się nadaje na to stanowisko, w tym cyrku. Facet który oskarżył maszynę do mycia podłóg o napaść, domagał się odszkodowania za zepsute zęby, pozwał córkę o alimenty, trzymał w wannie krokodyla a jak krokodyl urósł to wyrzucił go do piwnicy gdzie gad zdechł. Najciekawsze na końcu jest aktualnym ministrem sprawiedliwości. Z forum: Panie Tusk, a nie jest Pan tak zwyczajnie i po ludzku ciekaw ile z tego KPO nakradły wszy z Pańskiej koalicji - a także który z Pańskich kamratów okazał się największym złodziejem? Czyli jak było do przewidzenia -cynizm, zakłamanie i bezczelność w stopniu ekstremalnym. Teraz usiłują to zamieść pod dywan,zminimalizować,zwalić na poprzedników, Wypchany krokodyl oddał ,,śledztwo'' w ręce UE a tam się już dogadają. A reżim skorzysta z lata i popływa jachtami, wypocznie w solariach, pobawi się w klubach swingersów bo to europejskie,nażre u Gesslerowej. A za co reżim pobuduje ,,centra'' dla emigrantów? Z pustego budżetu? 31 08 2025 Jesień obywatelskiego gniewu. Fala protestów przeciwko polityce rządu Tuska To może być jesień, która wstrząśnie i tak już kruchymi fundamentami rządu Donalda Tuska. W czwartek w Warszawie odbył się protest górników, którzy alarmują, że polityka koalicji 13 grudnia rujnuje ich branżę. – To jest skandal, że pieniądze z KPO zamiast na transformację energetyczną idą na takie rzeczy, jak jachty czy kluby dla swingersów – mówi „ GPC” Bogusław Ziętek, jeden z organizatorów strajku. To jednak dopiero początek wyrazów społecznego niezadowolenia. 1 września manifestację w stolicy planuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Niecałe dwa tygodnie później odbędzie się wielki protest oświatowej Solidarności i środowisk katechetów. Natomiast w drugiej połowie miesiąca swoje demonstracje planują również pracownicy przemysłu i rolnicy. – Musimy się jednoczyć, aby zatrzymać to nieróbstwo i szaleństwo, które proponuje obecna władza – apeluje Tomasz Obszański z rolniczej „S”. Ekipa Donalda Tuska deklarowała w 2023 r., że w sto dni po objęciu władzy każdy polski dom odczuje poprawę, ceny w sklepach spadną, gospodarka przyspieszy z impetem, a wszystkie dotychczasowe problemy państwa znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Właśnie mija 19. miesiąc, odkąd stery w Polsce przejęła koalicja 13 grudnia, a efekt jej rządów jest taki, że mamy zapaść w finansach publicznych, zahamowanie inwestycji strategicznych oraz masowe zwolnienia, które sprawiają, że w kolejnych sektorach gospodarki rośnie frustracja wobec polityki prowadzonej przez obóz rządzący. W czwartek na ulice wyszli górnicy i hutnicy, którzy zorganizowali protest przed biurem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej. "Pełczyńska-Nałęcz! Bene Merito! Trzyma swoje koryto”, „ Nałęcz Motyka ręce precz od górnika”, „Motyka kop w nosie, nie w umowie społecznej” – m.in. takie transparenty można było dostrzec podczas czwartkowego protestu górników. Natomiast podczas zabierania głosów manifestanci wypominali rządzącym, iż całkowicie ignorują problemy branży górniczej, bezrefleksyjnie wykonując polecenia z Brukseli. – Nie zgadzamy się na jakiekolwiek działania, które zmierzają w kierunku likwidacji polskich kopalń. Nie możemy, w sytuacji, gdy USA wracają do paliw kopalnych, gdy Niemcy składają oferty w Polsce na zakup kopalń, godzić się na to zielone szaleństwo, na wiatraki – mówił jeden z organizatorów wydarzenia. – Dzisiaj, gdzie nie spojrzymy, tam jest poważny problem. Rolnicy, pocztowcy, górnicy, hutnicy, nauczyciele, kolejarze... Wszędzie sytuacja wygląda dramatycznie. Musimy się jednoczyć, aby zatrzymać to nieróbstwo i szaleństwo, które proponuje obecna władza. Wszędzie tak jest dokręcana śruba, że naprawdę nie da się funkcjonować. Na Radzie Gabinetowej mieliśmy pokazane dwa spojrzenia na Polskę. Pan prezydent wskazywał, że państwo w wielu obszarach po prostu nie działa. Natomiast pan premier stwierdził, że mamy powody do satysfakcji. Szkoda, że słowa premiera niewiele mają wspólnego z rzeczywistością – powiedział Tomasz Obszański, szef NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. – Jesteśmy w trakcie rozmów i sądzę, że na przełomie września i października przygotujemy takie rzeczy, które zwrócą uwagę rządu – dodał reprezentant środowisk rolniczych. Źródło: niezalezna.pl, Tuskosik zapowiedział koniec z drożyzną PiS-u, bo mamy super drożyznę Platformy!? No bo dziurę budżetową trzeba jak najszybciej załatać, by brać kolejne kredyty!? Czy dożyję tych pięknych czasów mojej młodości!?: „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”. „Wykopiemy was jesienią, posadzimy na wiosnę". 31 08 2025 Czerwono-czarna niewdzięczność. Czytam wiadomość na ukraińskim portalu. Władze w Kijowie „uprzedzają” Polskę, że jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską, to oni odpowiedzą. Oni! Groźnym palcem. Zrobią nam krzywdę, bo śmieliśmy nazwać rzeczy po imieniu. Bo ktoś w Warszawie ośmielił się powiedzieć, że gloryfikacja rzeźników z UPA to nie folklor, tylko plucie w twarz. I ja pytam: czym niby mają zareagować? Walną focha? Honorowo oddadzą nam pieniądze, które im wpompowaliśmy w ostatnich latach? Zwrócą sprzęt wojskowy, którego sami nie mieli, a my daliśmy? Albo może… oddadzą kasę za darmowy internet, który od nas dostają? Śmieszne, prawda? Albo jeszcze lepiej – każą swoim obywatelom wyjechać z Polski. Tak, to byłoby genialne. Nagle znikną tłumy z kolejek do lekarzy, dzieci z przepełnionych klas, samochody z ukraińskimi tablicami, które blokują parkingi. Ale nie, oni nie wyjadą. Bo dobrze się żyje na cudzy koszt. Wystarczy tupnąć, zapłakać o „upokorzeniu” i od razu ktoś w Polsce zmięknie. A teraz ten absurd o 800+. Podobno, jeśli świadczenie ma przysługiwać tylko pracującym Ukraińcom, to jest to „upokarzanie”. Rozumiecie? Nie dlatego, że zabrano im wszystko. Nie dlatego, że odebrano dach nad głową. Tylko dlatego, że ktoś wpadł na pomysł: może, cholera, pieniądze dla tych, którzy choć trochę dokładają się do systemu. A oni? Obrażeni. Skrzywdzeni. Upokorzeni! Mam lepszy pomysł: niech Ukraina stworzy własne 800+. I niech płaci wszystkim. Niepracującym Ukraińcom, Polakom, Węgrom, Niemcom, nawet jeśli nigdy w życiu nie postawili stopy na Ukrainie. Bo przecież przywileje się należą. A jakże. I teraz pytam: co dalej? Cofną decyzję o upamiętnieniu ofiar ukraińskiego ludobójstwa? A może, w geście zemsty, zabronią eksportu swojego zasyfiałego zboża, które i tak tonami próbuje się wcisnąć na polski rynek? Co za tupet. Przez lata słyszałem to samo: banderyzm jest marginalny. Głównie na zachodzie Ukrainy, folklor dla frustratów. Ukraińcy nic nie wiedzą o Wołyniu, a wojna wykreuje im nowych bohaterów. Bzdura. Dziś widzę, że nazizm ma się świetnie, i to nie na obrzeżach, tylko w sercu państwa. Oficjalnie. Z dumą. I jeszcze próbują nas szantażować, jakbyśmy byli ich parobkami. Czytam w tym ich portalu „Europejska Prawda” i mam ochotę rzucić komputerem o ścianę. Bo dowiaduję się, że wredne Polaki znów krzywdzą biednych Ukraińców. Że śmią mówić o symbolach, które kojarzą się z mordowaniem dzieci i kobiet. Że śmią stawiać warunki. W głowie mi się nie mieści ta bezczelność: daj, daj, daj! I wiecie, co jest najgorsze? Że oni naprawdę uwierzyli, iż wszystko im wolno. Że są objęci ochroną czasową? A co to znaczy w praktyce? Że mają socjal, darmową służbę zdrowia, łatwe przekraczanie granicy. I jeszcze się oburzają, kiedy ktoś przypomina, że są obywatelami Ukrainy. A nie Polski. Nie Unii. Nie świata. Ukrainy. Ale przecież wygodniej jest nie pamiętać. Wygodniej żyć w poczuciu, że inni muszą cię karmić, bronić, leczyć i opiekować się tobą, bo jesteś ofiarą. A ja pytam: dokąd to prowadzi? Jak długo mamy być tą naiwną ciotką z walizką pełną prezentów?mPrezydent Karol Nawrocki miał rację. Polska nie jest Czerwonym Krzyżem. Nie jest Matką Teresą ani Zbawicielem Świata. I nie będzie niańczyć beztroskich, roszczeniowych, rozleniwionych Ukraińców, którzy nadużywają naszej gościnności. Bo w końcu ktoś musi powiedzieć: dość. Źródło: niepoprawni.pl, Od dawna piszę: Mój wujek walczył z UPA, i tak o nich mówił, wpuść takiego do domu by się ogrzał, nakarm go, a on w dowód wdzięczności w nocy poderżnie gardła Tobie i Twojej rodzinie!? Nie wiem czy zauważyliście, ale uchodźcy z Ukrainy czują się już w Polsce jak u siebie, ba żądają coraz to więcej, zapominając, że są tylko przymusowymi gośćmi!? Uwielbiany przez zachodnie media Wolodymyr Zeleński jest coraz gorzej odbierany przez swoich rodaków doszło do ostrych demonstracji przeciwko jego polityce. Odbyły się one w Kijowie, Lwowie, Odessie, Sumach i Dnieprze ( Dnipro, dawny Dniepropietrowsk). No a jak Załenski zwróci się do Putina o braterską pomoc, i razem ruszą za Bug po to co do nich należało!? Z forum: Nie dajmy sobie wmawiać, że dżuma jest lepsza od cholery. Dobroć dla złoczyńców zawsze kończy się porażką. Sami sobie wmawiamy, że oni bronią nas przed Ruskimi. Tymczasem jesteśmy rozbrajani i rujnowani ekonomicznie. Tylko ślepi nie widzą, że to jest jakaś sprytna i przebiegła manipulacja, która ma na celu Nas osłabić i doprowadzić do zniewolenia przez kogoś bardziej groźnego i przebiegłego. Wrogów mamy dostatek. Najgorsi są ci co udają Polaków i niby bronią naszych interesów.. No i w podzięce to wyślą nam drony. Bezczelność tych ich "elit" wydaje się niepojęta, ale to zawsze była butna nacja. Prosi, łasi się, a jednocześnie prycha i grozi. Pewnie nie wszyscy są tacy, wiem. Ale na ich czele, w mediach tacy są i jest ich wielu. Sami się znikąd nie wzięli. Ukraińcy to niewdzięczny naród. Historia niczego tych tępych Ukroli nie nauczyła! Polska tyle serca im okazała od początku wojny, a oni zamiast okazać wdzięczność, to wolą biegać po ulicach Warszawy z banderowskimi flagami. 29 08 2025 Budżet na 2026 z wielkim długiem. Kaleta przedstawia pewną teorię. "Przyjdzie Komisja Europejska..." Czy to przypadkiem nie jest tak, że dług będzie tak duży, że przyjdzie Komisja Europejska i powie: "Polska musi ciąć wydatki na to, na to - jak nie, to będą sankcje". Okaże się nagle, że trzeba sprzedawać spółki Skarbu Państwa, wycofać się z wielu inwestycji rozwojowych, jak choćby CPK czy elektrownia atomowa, że trzeba podwyższyć podatki obywatelom, że trzeba ograniczyć 800+ Polakom, bo trzeba "uzdrawiać finanse publiczne" - zastanawiał się na antenie TV Republika Sebastian Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Rząd na czwartkowym posiedzeniu przyjął projekt budżetu państwa na przyszły rok. Zakłada on, że dochody wyniosą ok. 647 mld zł, wydatki ok. 918,9 mld zł, a deficyt budżetowy w roku 2026 wyniesie ok. 271,7 mld zł, czyli 6,5 proc. PKB. Relacja państwowego długu publicznego do PKB na koniec roku ma wynieść 53,8 proc. Natomiast dług do PKB w ujęciu unijnym wyniesie na koniec 2026 r. 66,8 proc. - Ten rząd prowadzi cały czas finanse publiczne Polski na ścianę. Oni przez dwa lata swoich rządów zadłużają nas na kwotę blisko 700 mld złotych. Czy widać efekty tych rządów? Takie pieniądze wypływają, taki jest deficyt. Ja mam poważne wątpliwości co do tego, jak minister Domański tym budżetem zarządza, bo wyniki budżetowe jeśli chodzi o stronę budżetową są niedowożone i te przewidywania deficytu również mogą się nie spełnić, bo pan prezydent przekazał, że pewne podwyżki podatków, które rząd bierze pod uwagę w ustawie budżetowej, nie zyskają jego akceptacji - ocenił w TV Republika poseł PiS, Sebastian Kaleta. - Zadłużają nas w sposób błyskawiczny. Mam taką teorię - mam nadzieję, że nie okaże się ona faktem, ale niestety są teorie, które moje środowisko polityczne formułowało, jeśli chodzi o relacje z UE, które się sprawdzały. Czy to przypadkiem nie jest tak, że dług będzie tak duży, że przyjdzie Komisja Europejska i powie: "Polska musi ciąć wydatki na to, na to - jak nie, to będą sankcje". Okaże się nagle, że trzeba sprzedawać spółki Skarbu Państwa, wycofać się z wielu inwestycji rozwojowych, jak choćby CPK czy elektrownia atomowa, że trzeba podwyższyć podatki obywatelom, że trzeba ograniczyc800+ Polakom, bo trzeba "uzdrawiać finanse publiczne" - zastanawiał się Kaleta. Źródło: niezalezna.pl, Jeszcze nie płacimy podatku od posiadania własnego cienia, i od każdego kroku jaki stawiamy!? Trudno jest spiąć budżet przy pomocy pieniądza dłużnego!? No a bez niego dziś nie idzie żyć, bo to on decyduje o wzroście PKB, przyspieszeniu gospodarczym!? Jednym słowem im więcej pożyczamy tym jesteśmy bogatsi!? Szkoda że o tym dogmacie dowiedziałem się dopiero u schyłku życia!? 29 08 2025 "Tusk oszukał, zdradził, zawiódł moje oczekiwania i wyborców". Frasyniuk ostro o politycznym kompanie. "Uważam, że oszukał, zdradził, zawiódł moje oczekiwania i znaczącej części wyborców" - powiedział o Donaldzie Tusku jeden z jego dotychczasowych wiernych towarzyszy w krytyce, Władysław Frasyniuk. Zaznaczył, że odwagą jest krytykowanie swoich, stąd odważnie ocenia, że ma do Tuska dramatyczne pretensje. Frasyniuk nie jest oczywiście postacią pomnikową - warto przypomnieć, jak żołnierzy broniących granicy polskiej nazwał śmieciami. Niedawno zresztą usłyszał wyrok w tej sprawie. Wcześniej przez szereg lat ten opozycjonista z czasów PRL promował hasło "ośmiu gwiazdek" o Prawie i Sprawiedliwości. Teraz w rozmowie z portalem Echo24.tv Frasyniuk stwierdził, że "krytykować Kaczyńskiego czy PiS, to łatwizna". Zaznaczył, że odwagą jest krytykowanie "swoich". I muszę powiedzieć, że ja mam do Tuska dramatyczne pretensje. Ja uważam, że oszukał, zdradził, zawiódł moje oczekiwania i znaczącej części wyborców – powiedział Władysław Frasyniuk. Niestety nie wytłumaczył, którym ze swoich działań konkretnie jego zdaniem premier się tego dopuścił. Już po chwili bowiem chwalił premiera. Muszę o tym Nawrockim ciepło powiedzieć. To dobrze, że on tego Tuska wyciągnął. W ogóle od trzech tygodni nie było słychać ani widać. Dobrze, że go wyciągnął. Dlatego, że się okazało, że ten Tusk jest błyskotliwie inteligentnym człowiekiem i ma wiedzę o państwie – ocenił wczorajszą Radę Gabinetową Frasyniuk. Czyli oszust i zdrajca, ale jaki błyskotliwie inteligentny. Źródło: niezalezna.pl, Frasyniuk zaś z dnia na dzień stał się milionerem, 200 Tirów nowiusieńkich z nieba mu spadło!? Teraz pragnie dużej spółki skarbu państwa!? Nikt Frasyniuka nie atakuje, nie domaga się wyjaśnień!? Frasyniuk mówi, ba krzyczy, bo boi się przed ujawnieniem jego przeszłości i pochodzeniem pieniędzy, które pozwoliły mu na rozkręcenie dużego biznesu transportowego. Nigdy wiarygodnie nie wyjaśniono co stało się z 80 milionami złotych, które wrocławska Solidarność podjęła z banku 3 grudnia 1981 roku, tuż przed wprowadzeniem przez Jaruzelskiego Stanu Wojennego. Morawiecki senior też w tym maczał palce!? Frasyniuk nie był opozycjonistą, to cwaniaczek zamieszany w zniknięcie 80 mln zł. z konta wrocławskiej Solidarności!? Do dziś nie wyjaśnił jak z dnia na dzień stał się właścicielem 200 nowych Tirów!? 29 08 2025 Kompromitacja Morawieckiego w rozmowie z Mentzenem! Były premier powiedział, że Jarosław Kaczyński walczył o to, aby utrzymać suwerenność - to skąd zgoda PiS-u na koszmarną i niebotycznie kosztowną politykę klimatyczną UE (Morawiecki napisał na X-sie: „2020, grudzień – Polska ma do wyboru stać jako jedyna z boku i patrzeć jak Zielony Ład, poprzez Dyrektywy i Rozporządzenia wprowadzany jest większością kwalifikowaną w procedurze prawodawczej, bez żadnych konkluzji Rady Europejskiej, albo zawalczyć o swój interes.” - czyli przyznaje, że zaakceptował te konkluzje), niezdefiniowany tzw. mechanizm praworządności i KPO za który zapłacimy ze 3 razy więcej niż otrzymamy i związane z nim "kamienie milowe", z których wiele jest dla nas szkodliwych? Morawiecki starał się przekonać, że podatki zgodnie z zapowiedziami PiS-u zostały uproszczone - niestety nie wyjaśnił czemu wprowadził aż 22 nowe podatki, z których obsługa każdego to dodatkowe koszty i stracony czas i urzędników i płatników tych podatków. Mentzen świetnie obnażył tę ściemę PiS-u. Były premier bronił też CIT-u, bo firmy za rządów PiS-u płaciły go więcej niż wcześniej za rządów PO-PSL - tyle, że i tak płacą go o wiele za mało o czym mówił choćby Rafał Brzoska. Mentzen zapytał czemu tak dużo stron nowych ustaw „wyprodukowano” za rządów PiS - Morawiecki odpowiedział, że NIE WIE DOKŁADNIE Z CZEGO TE STRONY WYNIKAJĄ!!! To jest największy hit tej rozmowy - były premier rządu nie wie co uchwalał Sejm w sytuacji, gdy większość tych ustaw to były projekty właśnie jego rządu! Polityk PiS-u mówił, że banki zarabiają 40 mld rocznie głównie na kredytach hipotecznych. Pytanie tylko dlaczego tyle zarabiają? Bo są wysokie stopy procentowe. Dlaczego są wysokie stopy procentowe? Bo była wysoka inflacja i jakby teraz obniżyć te stopy to inflacja wzrośnie. A dlaczego inflacja wzrosła? Bo Morawiecki podczas covidu zamknął gospodarkę i dawano pieniądze firmom co spowodowało wzrost inflacji. Kolejny czynnik to wysyłanie naszych pieniędzy na Ukrainę i utrzymywanie Ukraińców za nasze podatki jak np. 800+, służba zdrowia bez opłacania żadnych składek, 40 zł za dzień za nocleg dla Ukraińca itp. Czyli to dzięki polityce rządu Morawieckiego banki tyle zarabiały i nadal zarabiają. A poniżej bardzo trafny wpis o tym dlaczego Morawiecki się myli: Przedsiębiorcze państwo, którego wielkim fanem jest Mateusz Morawiecki, to mit! Premier naczytał się Marianny Mazzucato i tkwi w ślepym zaułku centralnego planowania. Etatyzm jednak nie działa, nawet jeśli Morawiecki nam pięknie o nim opowie. Nie jest możliwe zaplanowanie gospodarki milionów ludzi, którzy codziennie podejmują miliardy różnych decyzji. To LUDZIE, a nie państwo tworzą innowacje, ponieważ to człowiek uruchamia wyobraźnię, bada, rozważa, tworzy czy produkuje. To LUDZIE, dzięki podejmowaniu określonego działania, są w stanie tworzyć innowacyjne produkty. Etatyści błędnie wierzą w dalekowzroczność państwa. Dlaczego w takim razie decyzyjni urzędnicy nie bogacą się tak łatwo na wolnym rynku? Mazzucato często powtarza, że państwo podejmuje ryzyko, którego sektor prywatny nie jest skłonny podejmować. No tak! Rząd wydaje pieniądze podatników, nie ponosi ryzyka straty, a te wielkie innowacje kończą się marnowaniem publicznych pieniędzy. Znamy to. Wielkie wzbogacenie się społeczeństwa jest wynikiem wolności ludzkiego działania, a nie państwa. Bogata i nowoczesna gospodarka jest wytworem prywatnej inicjatywy! To pozostawienie społeczeństwu wolnej ręki zaowocowało tworzeniem przez nie innowacji. Jak pokazuje historia, najbardziej innowacyjne firmy XXI wieku powstawały prędzej w garażu jak Apple, Amazon, Disney czy Google, a nie w rządowych gabinetach. Wbrew temu co uważają zwolennicy idei przedsiębiorczego państwa, to ludzkie działanie jest największą siłą napędową gospodarki. I to przedsiębiorca pełni kluczową rolę na rynku. Jest w centrum ekonomii. W świecie fundament stanowi niepewność, z niepewności wynika przedsiębiorczość, a w konsekwencji firma! Tylko przedsiębiorca działający w warunkach niepewności może kierować się ryzykiem. Tylko!” - Krzysztof Rzońca na portalu X. Źródło: niepoprawni.pl, Inflacja w dół , to kolejny sukces Tuskosika, można, można!? Tylko co mi z tego jak w sklepach co dostawa to drożej!? Mało tego wszelkie opłaty, prąd w górę!? Morawiecki to był zły złodziej, a Tusk to dobry złodziej. "Kim Pan jest panie Morawiecki, że zostaje Pan ministrem niezależnie od wyniku wyborów, wygryza ministra finansów, ministra skarbu, a nawet panią premier? Skąd ma pan parasol ochronny tak skuteczny, że bez właściwie żadnego politycznego zaplecza wygrywa Pan wojenki z Ziobrą, Szydło i Szałamachą a totalna opozycja i media z prawa i lewa traktują Pana ulgowo? Dlaczego zarówno Schetyna jak Kaczyński typują Pana na ministra”? Zapytał 6 grudnia 2017 na blogu lorem ipsum, 28 08 2025 Kopnij chama to cię pogłaszcze. Patrząc na czerwcowe i lipcowe sondaże oraz zakładając, że w dużej mierze odzwierciedlają one prawdę można stwierdzić, że PiS i Konfederacja, gdyby te wskaźniki poparcia utrzymały się do wyborów parlamentarnych mogłyby liczyć na stabilną większość w parlamencie....... Sytuacja przypomina mi bardzo 2005 rok i nadzieje Polaków na rządy koalicji PO-PiS. Dzisiaj wiemy już, że PO pod przywództwem Tuska tę swoją antysystemowoś wtedy tylko pozorowała, bo tak naprawdę reprezentowała opcje niemiecką, co dzisiaj po latach widzimy jak na dłoni i tylko ślepiec może tego nie dostrzegać....... „Konia z rzędem temu, kto jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć, po co Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzebne było ogłaszanie „Deklaracji Polskiej” – jak sam podkreślił, skierowanej głównie do Konfederacji. […] „Żwirek kręci z Muchomorkiem!”......... Po ogłoszeniu przez Jarosława Kaczyńskiego „Deklaracji Polskiej”, Mentzen mógł ją po prostu odrzucić, nawet ostro krytykując (…..) Nazwanie Kaczyńskiego „gangsterem” i insynuowanie, że przyczynił się do śmierci Andrzeja Leppera oraz, że jest winny chorobom Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina to wyjątkowa podłość....... Najbardziej zbulwersowało mnie uwiarygodnianie przez Mentzena takiego wstępnego typa i oszusta jak Janusz Palikot. Co chciał osiągnąć (…...) To Palikot wyhodował dzikich Hunów gaszących moczem znicze zapalane przez żałobników po tragedii smoleńskiej i to on wzywał do zastrzelenia Jarosława Kaczyńskiego. Nawoływał: "Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie”....... Konfederaci ciągle powtarzają, że bez poparcia ich wyborców Karol Nawrocki nie wygrałby wyborów prezydenckich. To prawda. Ale również prawdziwe może być twierdzenie, że bez spiskowania Konfederacji z Tuskiem „koalicja 13 grudnia” nie zdobyłaby władzy w 2023 roku..... Więcej na podstronie Polityka. 28 08 2025 Rząd nie reaguje na kryzys na rynku zbóż. "Polskie rolnictwo będzie musiało się zamykać". W 2022 i 2023 r. rolnicy protestowali, bo ceny pszenicy spadły z 1600 zł do 1100 zł. W odpowiedzi rząd PiS przygotował dopłaty do zbóż nawet w wysokości ponad 3 tys. zł na hektar, co dawało cenę 1400 zł za tonę zboża. Dzisiaj cena tony pszenicy oscyluje w granicach 700 zł. Rolnicy są niezadowoleni, ale rząd nie ma zamiaru reagować. – Jeżeli rząd nie zacznie działać, to polskie rolnictwo będzie się musiało zamykać – mówił Tomasz Obszański z Solidarności Rolników Indywidualnych. Ceny zbóż na rynku, zdaniem polskich rolników, są dzisiaj poniżej kosztów produkcji. Według Jana Krzysztofa Ardanowskiego rolnicy sprzedają tonę zboża za takie same pieniądze co 20 lat temu. Cena 700 zł za tonę wydaje się tym bardziej dramatyczna, że już w 2023 r. rolnicy protestowali, twierdząc, że cena 1100 zł jest na granicy opłacalności. Czasy te dobrze pamięta Jan Krzysztof Ardanowski, który krytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości za brak reakcji. – Wtedy cena pszenicy, weźmy ten podstawowy gatunek zbóż, z około 1500–1600 zł za tonę spadła do 1100 zł. Krzyk opozycji, PSL, włosy rwali, katastrofa. Co robi teraz obecny rząd? Czemu nie reaguje? W tej chwili cena pszenicy, dobrej pszenicy, kształtuje się na poziomie 700–800 zł. I tłumaczenie ministra Krajewskiego i wszystkich po kolei: „No trudno, rynek tak decyduje, to przecież jesteśmy elementem rynku światowego”. To jest trochę jak Bieńkowska, która kiedyś powiedziała: „Sorry, taki mamy klimat” – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z portalem Cenyrolnicze.pl. Tym bardziej niezrozumiałe są w tej chwili postulaty izb rolniczych. Zwróciły się one do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o wystąpienie do Komisji Europejskiej o zgodę na uruchomienie systemu rekompensat. Samorząd rolniczy proponuje dopłaty do zbóż w wysokości co najmniej 200 zł do każdej sprzedanej tony zbóż. Razem oscylowałoby to w okolicach 900–1000 zł, a więc kwot, za które w 2023 r. nie opłacało się produkować. Zdaniem byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa izby rolnicze grają w polityczną grę z ministerstwem. – Izby rolnicze siedzą w kieszeni ministerstwa. Ta propozycja jest stworzona po to, żeby minister był większym łaskawcą i dał połowę tej kwoty. Tak naprawdę mam wrażenie, że rządowi wydaje się, że udało się spacyfikować i zastraszyć rolników. Wszystko jednak do czasu, aż rolnicy zaczną się upominać o swoje – mówi nam Robert Telus, były minister w rządzie PiS. Źródło: niezalezna.pl, Rząd nie reaguje bo na Ukrainie zalega tyle ton taniego zboża, zebranego na niemieckich latyfundiach!? 28 08 2025 Donald Tusk jak mamałyga To nie jest najlepszy czas dla premiera Donalda Tuska. Oprócz bolesnej porażki w wyborach prezydenckich cios zadał mu Szymon Hołownia spotkaniami z politykami PiS i niezgodą na zablokowanie inauguracji Karola Nawrockiego. Koalicjanci się kłócą, dług publiczny rośnie, a sondaże wskazują przyszłość w czarnych barwach. W Zabrzu łomot otrzymała kandydatka popierana przez KO w przedwczesnych wyborach. Do tego Tusk zmierzył się na Radzie Gabinetowej z Karolem Nawrockim. I był to pojedynek jednostronny. „Król Europy”, jak go nazywał twardy elektorat, poległ retorycznie z prezydentem, który w polityce funkcjonuje od kilku miesięcy. Dziś nie tylko ten, kto nie „dowozi” i ignoruje wyborców, przegrywa wybory. Niepowodzenia są przyciągane jak magnes również przez nieprzygotowanie i brak argumentów. Źródło: niezalezna.pl, Tuskowi nie podobało się to, że był gościem, a nie gospodarzem tego spotkania!? A szlę goryczy przelała niesubordynacja prezydenta, który nie tańczył jak mu premier zagra!? 28 08 2025 Niewiele brakowało, żeby premier Tusk na Radzie Gabinetowej powołał się na Murańskiego. Wczorajsze posiedzenie Rady Gabinetowej, czyli posiedzenia Rady Ministrów pod przewodnictwem Prezydenta RP wprawdzie miało charakter niejawny, ale krótkie początkowe wystąpienia prezydenta Nawrockiego i premiera Tuska, miały miejsce jeszcze w części jawnej. Prezydent przypomniał, że solą demokracji jest wywiązywanie się z zobowiązań wyborczych i podkreślił ,że on od pierwszego dnia urzędowania, realizuje swoje 21 zobowiązań wyborczych, w związku z tym złożył już do laski marszałkowskiej 7 projektów ustaw, ale także zawetował 4 uchwalone przez Parlament ustawy, które były z tym programem sprzeczne. I stwierdził, że chciałby się dowiedzieć od rządzących, które z zobowiązań wyborczych Platformy z programu „100 konkretów na 100 dni rządzenia”, 10. obietnic wyborczych Trzeciej Drogi, a także programu wyborczego Lewicy, będą realizowane, a z których koalicja rządząca już zrezygnowała po 20 miesiącach funkcjonowania rządu. Przypomniał także, że dyskusja na Radzie powinna dotyczyć stanu finansów publicznych, strategicznych inwestycji rozwojowych (CPK, elektrownia atomowa), a także sytuacji w rolnictwie w kontekście umów handlowych UE -Mercosur i UE-Ukraina. W części jawnej stworzono także możliwość zabrania głosu premierowi Tuskowi, co było gestem dobrej woli ze strony prezydenta, bowiem na poprzednich Radach Gabinetowych w obecności mediów, zabierał tylko Prezydent RP. Premier Tusk sprawiał wrażenie nieprzygotowanego do zabrania tego głosu, mówił dosyć chaotycznie, nie odpowiedział na zasadnicze pytanie prezydenta jeżeli chodzi o realizację zobowiązań wyborczych i tak się zapędził w swoich rozważaniach, że zszedł nawet na temat wiatraków i gdyby prezydent Nawrocki nie zwrócił mu uwagi, że agenda Rady jest ograniczona do 3. tematów, niechybnie powołałby się na autorytet Murańskiego, tak jak to zrobił w kampanii wyborczej w jednym z wywiadów w Polsat News. No i premier nie byłby premierem Tuskiem, żeby nie pochwalił się, nie swoimi sukcesami, a więc rekordowym wzrostem gospodarczym, rekordowo niską inflacją i rekordowo niskim bezrobociem, przy czym umiejętnie, premier „zapomniał” pochwalić się rekordowo wysokim deficytem budżetowym po 7 miesiącach tego roku, wynoszącym aż 157 mld zł i tak się składa, że w tym przypadku to w całości „zasługa” tego rządu. Wzrost gospodarczy to przede wszystkim zasługa przedsiębiorców i ich pracowników, a struktura wzrostu PKB w 2024 roku i w dwóch pierwszych kwartałach tego roku potwierdza, że ten wzrost powoduje głównie konsumpcja, podczas gdy inwestycje mają symboliczny wpływ na ten wzrost, a eksport wręcz ciągnie wzrost w dół. I wreszcie niskie bezrobocie to cecha charakterystyczna polskiej gospodarki już od roku 2016, a więc od rozpoczęcia rządów Prawa i Sprawiedliwości.Niestety rządy Tuska do gwałtowny wzrost ilości zwalnianych pracowników w ramach zwolnień grupowych ( w I połowie 2025 roku zgłoszenie aż 80 tysięcy pracowników do zwolnień grupowych) i pierwszy raz od wielu lat wzrost bezrobocia w miesiącach letnich, w czerwcu i lipcu tego w okresie apogeum prac sezonowych, co sygnalizuje poważne pogorszenie sytuacji na rynku pracy w Polsce. Źródło: naszeblogi.pl, Prezydent może sobie podpisywać ustawy, ale to nic nie zmieni bo Skarbówka i ZUS to państwa w państwie ze swoimi odrębnymi przepisami!? Każdego dnia firmy likwidują działalność, lub się palą a oni kombinują jak tu jeszcze coś z nich wycisnąć, bo kasa państwowa jest pusta jak bęben!? 27 08 2025 Qltura ery Tuska. Powiedzmy sobie szczerze, bijąc się przy tym we własne piersi. Jako Naród nie dorośliśmy do kultury przez duże „Q” tylko nadal tkwimy w zacofaniu Ciemnogrodu. Nie dorośliśmy także do demokracji, co zauważył po przegranych wyborach niejaki Geremek stwierdzając, że „ten naród nie dorósł do demokracji”. Nic więc dziwnego, że każdy – kto tylko chce się wznieść nad poziom Ciemnogrodu – jest traktowany przez ciemnotę tak, jak traktowana była aktorka Osrana, której wybitne dzieła dostrzegł dopiero Namiestnik na Polskę oraz rządząca Polską postępowa junta – przydzielając Osranie 200 tys. zł z Koryta Platformy Obywatelskiej. A jak ten Ciemnogród traktuje wdrażających demokrację walczącą prokuratorów Bodnara - nazywając go „Rzeźnikiem” oraz Żurka – który kulturalnie hodował w wannie krokodyla? Tak samo jak traktował Osranę – wybitną aktorkę scen polskich, którą Platforma Obywatelska uratowała z polskiego szamba. Przecież gdyby nie Koryto, którym Platforma Obywatelska dotarła do wybitnej aktorki scen polskich – Osrana niechybnie utonęła by w polskim szambie… I tak należy traktować ratunek Platformy Obywatelskiej dla tonących w polskim szambie właścicieli restauracji, hoteli, czy też barów – oraz hojne dotacje z Koryta Platformy Obywatelskiej. Czy taki poseł Łącki byłby w stanie wybudować za własne pieniądze ogród zimowy w pensjonacie swojej małżonki? Oczywiście, że byłby w stanie – ale po co, skoro pod pensjonat małżonki Łąckiego akurat podpłynęło Koryto Platformy Obywatelskiej. Tym samym Korytem Platforma Obywatelska podpłynęła do twórców Qltury (przez duże „Q”) – niesłusznie nazywanych przez Ciemnogród „tfurcami” - ratując ich hojnymi dotacjami przed utonięciem. Ten ratunek przyszedł w ostatniej chwili, gdyż już wkrótce kasa z Koryta Platformy Obywatelskiej się skończy więc jest oczywiste, że nie starczy jej na szpitale, onkologię, polską naukę i edukację oraz inwestycje – a tym bardziej na polską kulturę. Mało tego! Trzeba będzie te już wydane ponad 600 mln złotych z Koryta Platformy Obywatelskiej oddawać Polakom wraz z odsetkami – ale przecież nie tylko! Kto jak nie obecny dyrektor Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz zaproponował także oddanie Niemcom dóbr kultury? A przecież prof. Ruchniewicz, podobnie jak sam Namiestnik na Polskę – jest popierany przez rząd RFN-u, który jak powszechnie wiadomo – cechuje się wyższą niż nasza kulturą! Jest to kultura przez duże „Q”! Ktoś może powiedzieć, że rewolucja kulturalna Tuska jest tożsama z chińską rewolucją kulturalną za czasów Mao Tse Tunga! Nic bardziej mylnego! Przecież Mao Tse Tung nie dawał ani jednego - złamanego juana swoim hunwejbinom, choć przyznać trzeba, że skutecznie likwidował wszelkie przejawy chińskiej kultury. Co innego Tusk – twórca demokracji walczącej. Hunwejbini Tuska mogli liczyć na hojne sypnięciem groszem, które spłacić będzie musiał Ciemnogród do 2058 roku. Pozostaje zatem tylko pytanie: „Skąd tfurcy Qltury czerpali swe absurdalne pomysły na dofinansowanie z Koryta Platformy Obywatelskiej ?” Odpowiedź jest tylko jedna: „Czerpali je z programów i filmów satyrycznych, puszczanych przez telewizję na grubo przed jej likwidacją. Czyli przed naszym wejściem do Unii Europejskiej”. Bo czy „Techno na balkonie” za 200 tysięcy zł nie jest tfurczą adaptacją skeczu Monty Pythona o malowaniu obrazów w trakcie jazdy na rowerze? A czy program Polsatu pt. „Prezydenci i premierzy” nie przypomina rozmowy z trupami z tegoż samego Monty Pythona? Źródło: niepoprawni.pl, Pieniędzy z KPO już dawno nie ma zostały wydane przez rząd zanim przyszły!? To tylko kolejna obietnica która zgodnie z tradycją Tuska nie zostanie spełniona!? No chyba, że będzie chodziło o baronów z KO!? Dziwna ta afera z KPO wpierw urzędnicy zatwierdzają wnioski, ba przyznają pieniądze, by później ze wszystkiego rakiem się wycofać!? Jeszcze dojdzie do tego, że ci co nie otrzymali dofinansowania, będą musieli je zwrócić, i to z karnymi odsetkami!? 27 08 2025 Pomoc musi wzrosnąć. Polska bezczelność nie zna granic. Okazuje się, że Ukraińcy nie będą już wchodzić do lekarza bez kolejki ale czekać na wizytę zupełnie tak samo jak tubylcy. Co więcej, skończą się wyjazdy ze Lwowa po 800+ a na dodatek Polska przestanie fundować Ukraińcom Internet. To prawdziwy skandal! Co prawda za remont muzeum ludobójcy Szuchewycza zapłacono więcej, niż kosztuje opłata za Starlinki od początku wojny do teraz, ale przecież trudno wymagać, by Ukraińcy ponosili wydatki na swoją infrastrukturę ze swoich pieniędzy. Przecież w ramach przygotowywania Ukrainy do wojny muszą kupować nasze kopalnie i huty oraz sieci handlowe a także budować aquaparki u siebie. Zaś szczytem szczytów jest uznanie ludobójców za ludobójców! Przecież wiadomo co najmniej od czasów słynnej wypowiedzi polskojęzycznej noblistki Olgi Tokarczuk, żeśmy jako nacja wyjątkowo obrzydliwi – mordercy Żydów i właściciele niewolników! No a poza tym Ukraińcy walczą za naszą wolność. W ogóle musimy być bardzo spokojni i uważać na to, co robimy. A nawet… mówimy. Ukraińskie apetyty na polskie ziemie są bowiem nienasycone. Krytykowany (głównie u nas) wydany w 2010 r. przez lwowską fundację Ukraina – Ruś przewodnik Ukraińskie miejsca w Polsce stwierdza, że Kraków to staroukraińskie miasto, które w 999 r. dostało się pod polską okupację. Wedle tego samego źródła Polska jest też ukraińska, bowiem jej nazwa wywodzi się od ukraińskiego plemienia Polan. Tak się zastanawiam - ile jeszcze państw założyli Ukraińcy? Co prawda sam przed laty stworzyłem hipotezę dot. założenia starożytnego Egiptu przez Ślązaków (piramidy w Gizie były po prostu nieudolnym naśladownictwem śląskich hałd – vide: Rydułtowy) ale aż tak bardzo fantazja mnie nie poniosła. ? Kijów nie rozumie, że w swoim zacietrzewieniu przekroczył granicę śmieszności. Być może daje o sobie znać profesja ich nadterminowego prezia. Dej-dej Zełenski wszak był popularnym kabareciarzem. Niestety. Najwyraźniej postanowił być pajacem politycznym. No i Ukraina… grozi. Bo jeśli zgodnie z prawdą historyczną uznamy symbole ludobójczej UPA za nazistowskie to ho,ho… nam zrobią. A zatem przestraszmy się. I zacznijmy remontować rzeszowskie lotnisko tak, by mogło przyjąć nawet trzy razy więcej samolotów niż dotychczas. Tak samo drogi dojazdowe do przejść granicznych z UPAiną. Niech ruch graniczny wzrośnie nawet trzykrotnie. Tyle tylko że na czas remontu będzie obowiązywać OBJAZD. Najlepiej przez… Węgry. Źródło: niepoprawni.pl, Od dawna piszę: Mój wujek walczył z UPA, i tak o nich mówił, wpuść takiego do domu by się ogrzał, nakarm go, a on w dowód wdzięczności w nocy poderżnie gardła Tobie i Twojej rodzinie!? Nie wiem czy zauważyliście, ale uchodźcy z Ukrainy czują się już w Polsce jak u siebie, ba żądają coraz to więcej, zapominając, że są tylko przymusowymi gośćmi!? Uwielbiany przez zachodnie media Wolodymyr Zeleński jest coraz gorzej odbierany przez swoich rodaków doszło do ostrych demonstracji przeciwko jego polityce. Odbyły się one w Kijowie, Lwowie, Odessie, Sumach i Dnieprze ( Dnipro, dawny Dniepropietrowsk). No a jak Załenski zwróci się do Putina o braterską pomoc, i razem ruszą za Bug po to co do nich należało!? Z forum: No i w podzięce to wyślą nam drony. Bezczelność tych ich "elit" wydaje się niepojęta, ale to zawsze była butna nacja. Prosi, łasi się, a jednocześnie prycha i grozi.Pewnie nie wszyscy są tacy, wiem. Ale na ich czele, w mediach tacy są i jest ich wielu. Sami się znikąd nie wzięli.Ukraińcy to niewdzięczny naród. Historia niczego tych tępych Ukroli nie nauczyła! Polska tyle serca im okazała od początku wojny, a oni zamiast okazać wdzięczność, to wolą biegać po ulicach Warszawy z banderowskimi flagami. 27 08 2028 Życzę Ukrainie jak najlepiej na wojnie z ludobójczą Rosją. Jeśli Kijowowi zależy na utrzymaniu Polski w roli zaplecza i głębi strategicznej w jej wojnie z Moskwą, Ukraińcy powinni sobie te sprawy jednak solidnie przemyśleć. A nie widzę żadnego powodu, dla którego nam powinno zależeć na tym bardziej niż.... im samym. I bardzo cieszy mnie, że pojawiła się nagle wątpliwość co do utrzymania przez Polskę łączności Starlink. Dlaczego? Po 3 latach wojny nasza pomoc traktowana jest przez Kijów jak powietrze. Przywódcy Ukrainy przyzwyczaili się, że ona po prostu jest. A w rezultacie... przestali w ogóle zwracać na nią uwagę. I nie chodzi tylko o Starlinka. Tak samo wygląda to z hubem w Jasionce. Lub szlakiem logistycznym przez nasze terytorium. A także całą serią innych, całkiem wymiernych aspektów naszego wsparcia. Ukraińcy traktują je jako coś co przysługuje im z automatu. Jestem przekonany, że wielu Ukraińców dopiero wczoraj lub dziś dowiedziała się w ogóle z prasy, że za ich satelitarną łączność internetową płaci Rzeczpospolita Polska. Na co dzień - ot, wdech, wydech. Jest. Oczywistość. Rzeczy oczywistych nikt nie kwestionuje. Nikt o nie nie pyta, ani się nad nimi nie zastanawia. Rzeczy oczywiste przestaje się dostrzegać. Czego się zaś nie dostrzega, nie sposób docenić. Raz jeszcze - życzę Ukrainie sukcesów na wojnie i jestem zwolennikiem wsparcia jej obrony przez Polskę na miarę naszych możliwości. Pomagajmy. Ale być może sensownym jest przypomnienie zapominalskim Ukraińcom, że po trzech latach wojny utrzymać się mogą wciąż na nogach między innymi dzięki nam. Być może pomóc mogłoby im to w refleksji nad załatwieniem szeregu prostych w gruncie rzeczy spraw. Nikt bowiem nie potrafi chyba wytłumaczyć dlaczego mimo ponawianych próśb i sugestii z naszej strony walające się po polach kości pomordowanych Polaków nie mogą być złożone do grobów. A kolejne ulice, place i gmachy otrzymują imię bandyty Szuchewycza. Zezwolenie na chrześcijański pochówek nie powinno być przedmiotem kontrowersji. Powstrzymanie kultu masowego mordercy kobiet i dzieci nie powinno tak trudne. To oczywiście tylko przykłady drażliwych kwestii historycznych i symbolicznych. A ileż problemów czyha w relacjach wzajemnych osadzonych już całkowicie w realiach współczesności. Gospodarczych, politycznych, technologicznych, wojskowych... Jeśli Kijowowi zależy na utrzymaniu Polski w roli zaplecza i głębi strategicznej w jej wojnie z Moskwą, Ukraińcy powinni sobie te sprawy jednak solidnie przemyśleć. A nie widzę żadnego powodu, dla którego nam powinno zależeć na tym bardziej niż.... im samym. Źródło: naszeblogi.pl, Koniec darmochy dla braci ze Wschodu, i specjalnego uprzywilejowanego traktowania!?Coraz to bardziej podoba mnie się prezydent!? Rozrabia jak niesforny kibic na meczu!? Z forum: Co teraz powinna zrobić Polska? Sporządzić listę działań pomocowych i wykaz kosztów jakie Polska poniosła na rzecz Ukrainy od początku wojny. Widać bowiem że wdzięczność nie jest cechą Ukraińców, a większy szacunek okazują Niemcom ofiarującym im jedynie 5000 zardzewiałych hełmów . Nie powinno zabraknąć pouczenia z naszej strony jak powinien zachowywać się naród któremu Polska tyle pomogła. Faktem jest że ta nędzna dziennikarzyna i prezes Związku Ukraińców do swoich obelżywych wypowiedzi zostali nakłonieni bądź zachęceni przez środowiska w Polsce nienawidzące prezydenta ,ale to nie usprawiedliwia chamstwa. Chyba również my Polacy powinnismy wreszcie zauważyć sytuację finansową kraju. Nie stać nas na utrzymywanie wszystkich a przecież jeszcze dojdą imigranci. których też trzeba będzie żywić, Ocknijmy się w końcu czy nasza ,,rycerskość'' nie obróci się przeciw nam. 27 08 2025 Tusk zadowolony z Rady Gabinetowej. Spotka się z prezydentem przed jego wylotem do USA. Prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk spotkają się jeszcze przed wrześniową podróżą Nawrockiego do USA, by uzgodnić szczegóły polskiej agendy na rozmowy z Donaldem Trumpem. O planowanych konsultacjach poinformował zadowolony z przebiegu Rady Gabinetowej Tusk. Od godziny 9 do około 12:00 trwało posiedzenie Rady Gabinetowej z udziałem prezydenta, jego ekspertów, oraz premiera i ministrów jego rządu. Prezydent chciał uzyskać informacje na temat stanu gospodarki, postępów z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz stanowiska rządu na temat umowy z Mercosur. Jestem bardzo zadowolony z jej przebiegu, bo od samego początku niezależnie od wszystkich różnic politycznych (...) szukamy razem z prezydentem Karolem Nawrockim tych wspólnych pól działania. One głównie dotyczą bezpieczeństwa, polityki międzynarodowej i takich strategicznych interesów Polski – podkreślił Donald Tusk w oświadczeniu przed swoim wylotem do Mołdawii. "Wszędzie tam, gdzie uda się zbudować tę wspólną przestrzeń i takie współdziałanie na rzecz Polski, traktujmy to jak coś bezcennego w polskiej polityce" – zaapelował. Tusk nie szczędził pochwał prezydentowi, ale też sobie samemu. My tych różnic nie zasypiemy. Wiem dlaczego jestem gotów do twardej konfrontacji o ważne sprawy dla Polski z mojego punktu widzenia, z każdym przeciwnikiem zewnętrznym i tu z przeciwnikiem politycznym w Polsce. Ale z prezydentem Rzeczpospolitej będziemy i musimy szukać tych wspólnych pól. Dzisiejsza Rada Gabinetowa była kolejną, i moim zdaniem udaną, taką próbą – ocenił premier. Podkreślił, że w sprawie wiatraków nie zgadzają się "zasadniczo" z prezydentem Nawrockim. Wspólne pole do działania widzi jednak w dyplomacji. Współpraca międzynarodowa będzie oczkiem w głowie. Jesteśmy umówieni z panem prezydentem, nawet na taki osobisty kontakt w cztery oczy. I będziemy koordynowali tę politykę międzynarodową, z najlepszą wolą – zadeklarował, informując, że to samo obiecał prezydentowi. Zapowiedział też, że spotka się z prezydentem Karolem Nawrockim jeszcze przed jego podróżą do Waszyngtonu. Już teraz MSZ przekazał prezydentowi wytyczne na spotkanie. Fala komentarzy po spięciu Donalda Tuska z Karolem Nawrockim. "Rada Gabinetowa to nie ustawka". W trakcie posiedzenia Rady Gabinetowej doszło do wymiany zdań między Donaldem Tuskiem a Karolem Nawrockim. W sieci zaroiło się od komentarzy. "Nawrocki chce pouczać, tylko sam nie odrobił lekcji" — pisze europoseł KO Dariusz Joński. Prezydenta broni z kolei Mariusz Błaszczak, który przemówienie Tuska nazywa "mijaniem się z prawdą". Źródło: niezalezna.pl, Coraz to bardziej podoba mnie się prezydent!? Rozrabia jak niesforny kibic na meczu!? Ba nie da sobie w kaszę dmuchać, pięknie dziś zgasił Tuskosika!? 26 08 2026 Ukraina ostrzega. Jeśli polski Sejm przyjmie ustawę zrównując czerwono-czarną symbolikę Bandery z nazistowską, Kijów nie pozostanie bierny! Długo nie musieliśmy czekać na "wdzięczność" widać że weto Pana Prezydenta Nawrockiego było słuszne. I co zrobią? Podpiszą ugodę z Rosją jak Chmielnicki w Perejesławiu i ruszą na Polskę... Ukraińcy to niewdzięczny naród. Historia niczego tych tępych Ukroli nie nauczyła! Polska tyle serca im okazała od początku wojny, a oni zamiast okazać wdzięczność, to wolą biegać po ulicach Warszawy z banderowskimi flagami. Bliżej im do Niemiec. Pewnie z wdzięczności za te hełmy. Tym samym potwierdzają, że morderca Polaków jest dla nich cenniejszy niż Polska, która uratowała ich, kiedy cały świat miał ich w dupie. Czerwono-czarna flaga Ukraińskich nacjonalistów którzy współpracując z Nazistowskimi Niemcami przeprowadzali “czystki etniczne” dokonując Holocaust na przeszło 150 tysięcy bezbronnych Polskich cywilów w lecie 1944 roku mordując w bestialski sposób jest Nazistowskim symbolem! Polska nie może ulegać ich szantażowi. Bandera to w Ukrainie bohater, a jego czerwono-czarna symbolika to zbrodniczy kult. Nie wolno nam jej zrównywać z patriotyzmem czy lekceważyć dla nacisku z zewnątrz. Polskie prawo i edukacja dzieci są priorytetem. Biedny kraj, który nie ma wyraźnie innych bohaterów poza takimi jak Bandera. Albo to jest jawna prowokacja inspirowana przez Niemcy i Rosję. Te dwa kraje nigdy nam przyjazne nie byli i nie będą. Źródło: naszeblogi.pl, Od dawna piszę: Mój wujek walczył z UPA, i tak o nich mówił, wpuść takiego do domu by się ogrzał, nakarm go, a on w dowód wdzięczności w nocy poderżnie gardła Tobie i Twojej rodzinie!? Nie wiem czy zauważyliście, ale uchodźcy z Ukrainy czują się już w Polsce jak u siebie, ba żądają coraz to więcej, zapominając, że są tylko przymusowymi gośćmi!? 26 08 2025 Witold Gadowski: Drgania gnijącej galarety, czyli co dalej z Donaldem Tuskiem i jego „koalicją”? Wiem, że to niepewne wróżby, ale czuję w kościach, że to już ostatnie miesiące Tuska w roli premiera, potem będzie miał już inne kłopoty. Z prawem. Jeszcze obecny sejm może stać się świadkiem dość haniebnego upadku reżimu opartego na niemieckich wpływach w Polsce. Jak to się może spełnić? Oto kilka prawdopodobnych scenariuszy. Wariant pierwszy. Oto zarówno PSL, jak i resztki partii Polska 2050 czują, że siła napędowa Tusk ugrzęzła, a sam premier zaczyna – mówiąc kolokwialnie – trząść portkami. Dlaczego? Stany Zjednoczone nie widzą go w żadnej roli na kształtującej się na nowo scenie europejskiej polityki. Dla administracji Trumpa Tusk jest po prostu niemieckim błaznem, który jedynie utrudnia realizację większych przedsięwzięć, a jego niesamodzielność i patologiczne uzależnienie od Berlina nie dadzą się na długą metę utrzymać. Tak więc Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mogą otrzymać ofertę nie do odrzucenia: „Albo damy się wam – prawie bez szwanku – wyplątać z otaczającego was bagna, albo pójdziecie na dno wraz z niedołężniejącym pseudopremierem”. Może okazać się, że argumenty amerykańskie są tak mocne, iż przezwyciężą lęk przed zemstą ze strony BND. Wtedy Tusk zostanie tylko z postkomunistami Czarzastego, a to wyraźnie zbyt mało, aby liczyć na utrzymanie się dziwacznej koalicji bezideowej tworzącej teraźniejszy gabinet. Tusk szybciutko zostaje spuszczony do politycznego niebytu przez prezydenta Karola Nawrockiego i jeszcze w tej kadencji parlamentu rysuje się wtedy możliwość stworzenia tymczasowej koalicji bez Tuska, która dotrzyma do przyspieszonych wyborów parlamentarnych i przekaże władzę zwycięzcom, licząc na to, że rozliczenia przestępstw z okresu Tuska zatrzymają się na otoczeniu obecnego premiera. Wariant drugi. Długotrwałe i konsekwentne wetowanie rządowych bubli legislacyjnych przez prezydenta i liczne inicjatywy ustawodawcze pałacu prezydenckiego doprowadzają do sytuacji, gdy rządzenie przez Tuska staje się praktycznie niemożliwe. Wobec takiej sytuacji opozycja doprowadza (przy głosach wstrzymujących się PSL i Polski 2050) do odwołania Tuska z funkcji premiera i zanim przyjdą przyspieszone wybor, zostaje utworzony rząd pod auspicjami samego prezydenta. Wariant trzeci. Wszystko pozostaje bez zmian, proces gnicia obecnej koalicji postępuje i doprowadza do wybuchu afer, przy których obecne skandale z KPO wydają się być dziecinnymi igraszkami. Premier, który traci kontrolę nad własnym gabinetem i nie ma żadnej znaczącej pomocy z zewnątrz, staje się tak niepopularny, że obywatele organizują przeciwko niemu tłumne manifestacje. Sytuacja staje się tak napięta, że Tusk otrzymuje ultimatum zarówno od Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych, że albo zapanuje nad sytuacją, albo niech natychmiast poda się do dymisji. Tu oczywiście nie można liczyć na żadną państwowotwórczą postawę Tuska. Do dymisji zmuszają go dopiero materiały kompromitujące przedstawione mu przez służby specjalne. Wobec trwałej niezdolności do podejmowania jakichkolwiek ruchów Tusk i jego klika upadają. Jest oczywiście jeszcze wariant mówiący, że rząd Tuska dotrwa do przewidzianego w konstytucji terminu wyborów, ale tym razem – dla dobra naszego państwa – darujmy sobie horrory o słabych fabułach i marnych puentach. Źródło: niezalezna.pl, Rząd Tuska to najliczniejszy, i najgorszy rząd w historii Polski!? Tusk zamiast szukać oszczędności, tworzy nowe niepotrzebne dobrze płatne stanowiska w administracji państwowej, spółkach skarbu państwa, i innych instytucjach!? Teraz już wiesz dlaczego jesteś taki biedny!? Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani!? 25 08 2025 Dramatyczne poszukiwanie pieniędzy przez rząd Tuska poprzez podwyżki podatków. …....Domański proponuje podwyższenie stawki podatku dochodowego od banków i instytucji finansowych z dotychczasowych 19% do 30% w roku 2026 ( później ta stawka miałaby być coroczne zmniejszana), gwałtownie miałaby wzrosnąć akcyza na napoje alkoholowe aż o 15%....... Od 2026 roku będzie obowiązywała podwyższona podstawa do obliczenia składki zdrowotnej przez prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, z dotychczasowych 75% minimalnego wynagrodzenia na 100% minimalnego wynagrodzenia..... ….....realizacja budżetu w 2024 okazała się dramatycznie zła, przypomnijmy, że pomimo tego, że w tamtym roku, prawie wszystkie parametry makroekonomiczne były korzystniejsze niż w 2023 roku...... Po tych 7. miesiącach deficyt budżetowy wynosi już blisko 157 mld zł, w związku z tym jest on już blisko 2- krotnie wyższy, niż w całym roku 2023 (…..) Co więcej, gdyby wydatki budżetowe realizowane były zgodnie z planem (a zostały zrealizowane zaledwie na poziomie 51,1 deficyt ten wyniósłby po 7 miesiącach już ponad 220 mld zł(......) Gdyby więc dochody budżetowe były realizowane jak do tej pory, a wydatki zostały zrealizowane w zaplanowanej wysokości, czyli 921 mld zł, to deficyt budżetowy nie wyniósłby, jak zaplanowano 290 mld zł, tylko sięgnąłby wręcz astronomicznej wysokości prawie 400 mld zł....... Więcej na podstronie Aktualności. 25 08 2025 POradnik dla fanatyka Platformy. Po prawie dwóch latach rządów Namiestnika na Polskę i jego junty – obecna sytuacja wymaga działań nadzwyczajnych, a więc takich jakie Tusk i Platforma zastosowali już w czasie, gdy prezydentem Polski był ś.p. Lech Kaczyński. W rachubach Platformy nie wchodzi już jednak próba rozdzielenia wizyt w Katyniu, gdzie „prezydent gdzieś poleciał i wszystko się zmieniło” – jak przewidział ówczesny kandydat na prezydenta z wysuniętego ramienia Platformy Obywatelskiej. Wynika to z faktu, że ci co mieli czelność odtajnić reset Donalda Tuska z Władymirem Putinem i Rosją – obecnie zostali oskarżeni o zdradę tajemnicy państwowej ówczesnego rządu Donalda Tuska, który jak każdy fanatyk Platformy Obywatelskiej wie – przecież nigdy nie kolaborował z Putinem! Zatem codzienna nagonka na prezydenta, którego niesłusznie wybrali Polacy, właśnie staje się normą. Każdy więc fanatyk Tuska i jego junty musi wiedzieć, w jaki sposób dać odpór siłom faszystowskim, broniącym prezydenta Nawrockiego, który – jak już ze spotów Platformy wiadomo – „pławi się w luksusie” i jest przeciwnikiem taniej energii, zaś zwolennikiem taniego węgla z Rosji. Spot Platformy Obywatelskiej pt. „On jeździ luksusem. Ty płacisz więcej przez jego weto” nie jest jednak dramatyczną próbą przysłonięcia setek milionów złotych, wydanych z KPO (Koryta Platformy Obywatelskiej) na jachty, sauny, solaria i samochody elektryczne typu Porsche i Land Rover a nawet na klub gejowski dla platformerskich elit biznesowych. Spot „On jeździ luksusem. Ty płacisz więcej przez jego weto” dotyka bowiem dramatycznego oszustwa, w wyniku którego zakupioną przez rząd Tuska luksusową limuzyną BMW serii 7 Protection - która była przeznaczona dla Rafała Trzaskowskiego – jeździ dzisiaj Karol Nawrocki! Warto wspomnieć, że taką samą limuzyną jeździ Namiestnik na Polskę, z którym jak wiadomo liczy się cała Europa. Każdy fanatyk Platformy Obywatelskiej powinien więc wiedzieć, że ten luksus był przeznaczony dla warszawskiego Dupiarza – a nie dla prezydenta Karola Nawrockiego! To przecież Donald Tusk – Namiestnik na Polskę ma pełne prawo dziś decydować, kto będzie się pławić w luksusie: mieć do dyspozycji limuzynę BMW serii 7 Protection oraz jachty, sauny, Land Rovery, czy kasę na ogród zimowy. Reszcie pozostaną ogrody zimowe w swych domach, gdy Platforma Obywatelska odrzuci projekt ustawy prezydenta Nawrockiego dot. zamrożenia cen energii. „Ogród zimowy” na który poseł Łącki otrzymał pół bańki – każdy będzie miał szansę otrzymać od rządu Tuska, choć winnym będzie oczywiście prezydent Nawrocki, który zawetował ustawę wiatrakową! I tej logiki nagonki na prezydenta Nawrockiego powinien się trzymać każdy fanatyk Platformy Obywatelskiej w sytuacji, gdy już nie jest możliwe, że prezydent Nawrocki „gdzieś poleci, by wszystko się zmieniło”. Dziś Tusk i Platforma oraz ich fanatycy muszą podkreślać, że w przeciwieństwie do Karola Nawrockiego – ich idole nie tylko nie pławią się w luksusie, lecz żyją skromnie – już bez żadnych ośmiorniczek i policzków wołowych! Trzeba więc znów odświeżyć spoty naszego Namiestnika, który żyje na zupie szczawiowej ze słoika oraz na placuszkach, przygotowanych przez teściową! Obraz Donalda Tuska spokojnie obierającego ziemniaki w sytuacji, gdy ruskie drony wlatują bez przeszkód do Polski - z pewnością wzmocni poczucie bezpieczeństwa Polaków mieszkających przed linią Wisły. Do tego obrazu wystarczy dodać zdjęcie Bobasa, który wbrew prezydentowi Nawrockiemu – nie jedzie do pracy luksusową limuzyną BMW, lecz zwyczajnym, niemieckim rowerem marki Zundapp! Takie właśnie obrazy przecież już łyknął i łyknie każdy fanatyk Tuska i Platformy, która nadal się cieszy ok. 30 procentowym poparciem Narodu… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: A co do limuzyny prezydenckiej - skoro faktycznie zakupiono ją z myślą o "dupiarzu" za chwilę Prezydent Nawrocki zostanie oskarżony o... jej kradzież szczególnie zuchwałą. ;) 25 08 2025 Posłowie KO na imprezie wiatrakowego giganta. Jaskulski z PO nawet się z tym nie kryje. Polityk KO wspomina w filmie o rzekomej zerowej uciążliwości wiatraków, możliwości oddychania pełną piersią czy projekcie ustawy, pozwalającym wybudować większą ilość takich turbin. Projekcie, który zawetował prezydent Karol Nawrocki. Polityk Koalicji Obywatelskiej nie tylko zjawił się w terenie, ale - na zaproszenie firmy - brał udział w uroczystości inaugurującej farmę wiatrową. Z resztą - jak przekazała Virya Energy - na miejscu byli też inni parlamentarzyści: Joanna Mucha (Polska 2050), Stanisław Lamczyk (Koalicja Obywatelska) oraz Kazimierz Plocke (Koalicja Obywatelska). Zaczęło się od wpisu red. Tomasza Duklanowskiego, który zwrócił uwagę na logotyp widniejący na kamizelce posła Koalicji Obywatelskiej. „Patryk Jaskulski w kamizelce z logo belgijskiego dewelopera farm wiatrowych Virya Energy, przekonuje, że wiatraki "nie hałasują" i dają "same korzyści" - skomentował nagranie, które polityk wrzucił do sieci 4 lipca. Polityk KO wspomina w filmie o rzekomej zerowej uciążliwości wiatraków, możliwości oddychania pełną piersią czy projekcie ustawy, pozwalającym wybudować większą ilość takich turbin. Projekcie, który zawetował prezydent Karol Nawrocki. Polityk Koalicji Obywatelskiej nie tylko zjawił się w terenie, ale - na zaproszenie firmy - brał udział w uroczystości inaugurującej farmę wiatrową. Z resztą - jak przekazała Virya Energy - na miejscu byli też inni parlamentarzyści: Joanna Mucha (Polska 2050), Stanisław Lamczyk (Koalicja Obywatelska) oraz Kazimierz Plocke (Koalicja Obywatelska). Co robili na wydarzeniu prywatnego, zagranicznego giganta? Nie wiadomo, choć Virya zapewnia w mediach społecznościowych: „Polska pozostaje kluczowym rynkiem dla europejskiej ekspansji Virya Energy i jesteśmy podekscytowani możliwościami, jakie się przed nami otwierają!”. Rząd szykuje odpowiedź Nawrockiemu. Tak chce odpowiedzieć na weto. Będą dwie nowe ustawy - ws. ułatwienia inwestycji w energetykę wiatrową na lądzie oraz zamrożenia cen energii w IV kwartale bieżącego roku - poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Oceniła, że prezydencki projekt ustawy ws. mrożenia cen jest bezużyteczny. - Będę chciała, żeby ta ustawa o rozwoju odnawialnych źródeł energii jeszcze we wrześniu wróciła do Sejmu. To jest bardzo ważna ustawa, potrzebna polskiej gospodarce. Jeżeli chcemy się rozwijać, być konkurencyjni, musimy zmierzać w kierunku OZE, które są po prostu najtańsze w systemie - powiedziała w niedzielę w TVN24 Hennig-Kloska. Dodała, że w przypadku tego projektu rozważanych jest obecnie kilka scenariuszy, ale będzie on z pewnością zawierał "jakiś komponent deregulacyjny, ułatwiający inwestycje w energetykę wiatrową na lądzie". Źródło: niezalezna.pl, money.pl, Żeby było jasne, nie chcę zdezelowanych niemieckich wiatraków, których nikt inny nie chce, tylko po to, żeby ratować niemieckiego Siemensa!? W Europie jest dozwolone 1500 metrów, a Henning- Kloska chce 500 metrów, ba nawet chciała 300, więc dlaczego Polaków traktuje się inaczej, i PE nie protestuje? No i najważniejsze skoro energia z OZE jest taka tania to dlaczego w Polsce cały czas drożeje, pomimo masowej budowy OZE!? Gdzie spojrzysz to jak nie wiatraki to panele!? Tak dziwnie się składa, że na wiatrakach zarabiają tylko Niemcy!? No bo Polska to tylko wysypisko odpadów, magazynów, i kraj tranzytowy!? 25 08 2025 Nowy sens powiedzonka Urbana. Media donoszą, że najważniejsi urzędnicy rządowi dołączą do grona polityków, którzy mają do dyspozycji mieszkania na koszt podatnika. Tak wynika z projektu rozporządzenia, nad którym pracuje obecnie KPRM. Przy okazji afery ze środkami z KPO dla branży hotelowo-gastronomicznej (HoReCa) pisałem o luksusowym socjalizmie dla bogatych. Teraz mamy do czynienia z jego mutacją – mieszkaniowym socjalizmem dla rozrastającej się „elity” obecnej władzy. I jak zwykle: bezwzględne rynkowe realia zostają dla zwykłych ludzi, którzy o własnym M-4 nawet nie mogą pomarzyć. Coraz częściej proponuje im się zresztą metraż, na którym nie radzą sobie nawet miłośnicy „psiacierzyństwa”. Dożyliśmy czasów, gdy stare powiedzenie Jerzego Urbana, że „rząd się sam wyżywi”, nabiera nowego znaczenia. Źródło: niezalezna.pl, A niby to z jakiej racji mają nie płacić za wynajem mieszkań!? Bardzo dużo osób pracuje poza miejscem zamieszkania, i płaci za wynajem, lub dojeżdża!? 25 08 2025 KPO, czyli Kiep z PO Ludzie sporo mogą wybaczyć – mowę nienawiści w mediach, nadużywanie władzy, ale skoku na kasę nie wybaczą nigdy. Coraz więcej ludzi zadaje sobie pytanie, czy Tusk jest chory. Przy czym jedni uważają, że może być to choroba dyplomatyczna, czyli rozpuszczanie plotek przed ewentualną ewakuacją na z góry upatrzone pozycje, drudzy, że fakt, coś jest nie tak i widać to po licznych symptomach. Zresztą jak ma być zdrów, kiedy chory jest system, który stworzył, i zainfekowani ludzie, na których postawił. W sprawie pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy, które dostali za przywrócenie praworządności, doszło do swoistego rekordu – kolesie Donaldinia rozkradli pieniądze, które jeszcze nie przyszły. Pytanie, czy przyjdą? Bodnar, jak wiadomo, nie poradził sobie z praworządnością, a czy Żurek podoła? Ale przynajmniej wiadomo, po co Koalicja 13 grudnia dorwała się do władzy. Społeczeństwo już teraz zestawia sukcesy dwóch rządów – wozy strażackie PiS-u kontra jachty Platformy. Upadek systemu namiestnika Tuska widoczny jest gołym okiem. On sam wprawdzie twierdzi, że całej aferze (której nie ma) winien jest PiS, bo postanowił skierować strugę pieniędzy do restauratorów i hotelarzy zamiast do strażaków i księży, ale Herr Tuskowi nie uwierzy dziś nawet rodzona teściowa. Nieznany jest jedynie termin, kiedy będziemy mieli go z głowy. Dlatego chorobę nie-dyplomatyczną lidera powinno się traktować z wyjątkową powagą. Kiedyś o podobnych przypadkach mawiano, że ktoś taki jest chory na rozumie i wysyłano pacjenta do psychiatryka, mieszczącego się w Warszawie przy kościele Jana Bożego. Co ciekawe, Jan Boży istnieje do dziś. Przy Bonifraterskiej! Rzut papachą od ambasady chińskiej, w której, jak dobrze poprosić, zawsze udzielą chętnym azylu. Źródło: niezalezna.pl, Dziwna ta afera z KPO, wpierw urzędnicy zatwierdzają wnioski, ba przyznają pieniądze, by później ze wszystkiego rakiem się wycofać!? Jeszcze dojdzie do tego, że ci co nie otrzymali dofinansowania, będą musieli je zwrócić, i to z karnymi odsetkami!? 22 08 2025 Cwaniactwo Tuska zostało zablokowane. Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, która była szantażem wobec Prezydenta i przede wszystkim Polaków. I bardzo dobrze że prezydent zawetował ustawę. Szantaż nie mógł się udać, bo był zapowiadany już wcześniej przez prezydenta. Chciano przecież przeszmuglować niemieckie wiatraki do Polski. Szach Mat - Ograł cały Rząd. Wszyscy myślą, że postawienie wiatraka, to chyba za darmo. Nikt nie mówi, jak gigantyczne koszty pochłania taka inwestycja. W Niemczech i Danii już odchodzi się od nowych farm wiatrowych, bo nie ma dopłat. Poza tym taka energia jest bardzo niestabilna w transmisji do sieci. Żeby było jasne - ja nie chcę zdezelowanych niemieckich wiatraków, których nikt inny nie chce, tylko po to, żeby ratować niemieckiego Siemensa, nam realnie to do niczego nie jest potrzebne. Na miasteczku Wilanów stawiajcie sobie wiatraki ! Jak bardzo nikczemną, chorą i porąbaną władzą trzeba być, by obniżkę cen energii dla Polaków wsadzać w postaci 2 stron, do prawie 100 stronicowej ustawy lobbystycznej o wiatrakach. Ustawa prezydencka o zamrożeniu cen prądu będąca kopią zapisów z ustawy wiatrakowej w najbliższych dniach trafi do kancelarii sejmu! Źródło: naszeblogi.pl, Tak dziwnie się składa, że na wiatrakach zarabiają tylko Niemcy!? No bo Polska to tylko wysypisko odpadów, magazynów, i kraj tranzytowy!? Skoro nie potrafimy wyprodukować taniego prądu to kupujmy go od sąsiadów, ewentualnie na każdym osiedlu postawmy parowóz, będzie ciepło, i prąd tani!? Czym palić zapytano mnie, odpowiem: Paliwa jest ci dosyć przed każdym blokiem, a i o wodę nie jest trudno, wystarczy trochę pokopać!? Z forum: Polacy nie wiedzą że w ustawie wiatrakowej pańcia Henning-Kloska postuluje odległość 500m od zabudowań,wcześnie nawet chciała przemycić cichcem odległość 300m.W Europie jest dozwolone 1500 metrów,więc dlaczego Polaków traktuje się inaczej? 22 08 2025 Dziurawe niebo. Jak się okazało, Rosjanie wystrzelili w nas shaheda. Niestety nasza obrona przeciwlotnicza praktycznie nie istnieje. Jest to już kolejny atak, który wchodzi w polską przestrzeń powietrzną niezauważony – po rakiecie pod Bydgoszczą, ukraińskim pocisku, który zabił dwie osoby, czy białoruskim helikopterze. Co jeszcze się musi stać, aby podobne zdarzenie nie uszło odpowiedzialnym za to płazem? Wygląda na to, że nie posiadamy skutecznych narzędzi rozpoznania takich zagrożeń i możemy polegać wyłącznie na naszych sojusznikach. To wyraźny sygnał dla naszych wrogów, którzy mogą poczuć się zachęceni do kontynuowania prowokacji. Martwić powinien też sposób komunikowania o występujących zagrożeniach. Wojsko stwierdziło, że zdarzenie nie miało miejsca, a gdy dziennikarze wzięli się do roboty, Władysław Kosiniak-Kamysz z rozbrajającą szczerością stwierdził, że nie potrafimy wykrywać takich dronów. Zakładam, że Polacy oczekiwaliby diametralnie innej postawy. Źródło: niezalezna.pl, Co chwila podrywa się myśliwce, a dron sobie wybucha na polskim polu!? Czy aby nie jest to celowa prowokacja, by przekonać społeczeństwo o potrzebie znacznego zwiększenia wydatków na armię!? Modernizują naszą armię od dekad, no i okazuje się że ten nowoczesny sprzęt jest nic nie wart!? Żołnierz na wieży byłby dużo tańszy i skuteczniejszy od tej super techniki!? 21 08 2025 Tusk się przemęcza tak jak prezes klubu „Tęcza”… Kto z młodszych czytelników nie oglądał jeszcze filmu „Miś” Stanisława Barei, to być może usłyszał w TVN24 monolog trenera II klasy, który został nominowany na Przecznika Rządu Tuska. Szłapka Adam to wypisz – wymaluj współczesny Jarząbek Wacław, który bez zmrużenia oka wchodzi w policzki współczesnego prezesa klubu „Tęcza”, czyli Tuska Donalda. Podczas konferencji prasowej przecznika rządu jedna z dziennikarek zapytała Adama Szłapkę, czy premier wziął urlop. — Bardzo trudno mówić o urlopie w sytuacji, kiedy w dwóch bardzo ważnych spotkaniach premier bierze udział — odparł Szłapka, zmodyfikowanym tekstem Wacława Jarząbka, dodając: — Ale faktycznie od jutra, najbliższe trzy dni, będzie raczej spędzał czas z rodziną… To, że Tusk ciężko pracuje nawet na urlopie, aby jego rodzina była zadowolona – nikt nie powinien mieć wątpliwości w tym kraju, zamienionym przez Tuska i jego juntę w klub „Tęcza”. Stąd wzięło się powołanie Wacława Szłapki na przecznika rządu: aby informował społeczeństwo o niewątpliwych sukcesach junty 13 grudnia i męczącej pracy premiera Tuska. Szłapka – tak jak Jarząbek wyjaśnił więc społeczeństwu, że premierowi urlop się należy jak psu kość, gdyż przecież bardzo się zmęczył wojną z PIS-em - gdy niejednokrotnie trzeba było włamywać się do telewizji publicznej i prokuratury, torturować księdza i dwie urzędniczki, odbierać immunitety wrogom klubu „Tęcza” i likwidować przeszacowane inwestycje! To nic, że teraz ruski dron jak w masło wszedł w granice Polski i wybuchł 90 km od Warszawy! Ale przecież ruski dron nie przekroczył linii Wisły! Skoro więc kacapy jeszcze nie przekroczyli linii Wisły, to prezes naszego klubu nie będzie pozbywać się urlopowych obowiązków, jakie ma wobec najbliższej rodziny. Nic więc dziwnego, że w kolejnym skeczu junty 13 grudnia wystąpił Szłapka Adam, waląc zmodyfikowany dla patosu naszych czasów tekst Jarząbka Wacława z „Misia”, którego nie zna większość wyborców prezesa naszego klubu. Przecznik Szłapka poinformował więc społeczeństwo, że Tusk Donald nawet na urlopie się przemęcza niczym prezes klubu „Tęcza”: "Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje ! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław." Źródło: niepoprawni.pl, A czego my tak naprawdę chcemy? Kogo się czepiamy? Skoro sami wybraliśmy taką władzę.! Władzę bez żadnej odpowiedzialności, żadnych kompetencji. Władza ta stworzyła niespójne prawo, przez co powstało niesprawne państwo, które nie potrafi rozwiązać żadnego istotnego problemu z pożytkiem dla obywateli. A na świecie już powiadają iż Polska to raj dla wszelkiej maści nieudaczników i hochsztaplerów. Z forum: To co obecny nierząd Tuska wyprawia w Polsce, to nie jest polityczna wersja „Małpy w kąpieli” Aleksandra Fredry, ani „Miś” Stanisława Barei w wersji 2.0. To skrupulatnie, sztabowo przygotowana strategia przejęcia Polski pod unijne zarządzanie, czyli kolejny rozbiór Polski 2.0. Podwykonawcą tego projektu jest obecna ekipa rządowa działająca według zaawansowanych metod inżynierii społecznej, opracowanych przez naszych odwiecznych wrogów. Sam dobór tej ekipy pod względem inkompetencji jest tego potwierdzeniem. Polska ma być pogrążona w nędzy, zacofaniu, zadłużeniu i w wewnętrznych, krwawych konfliktach. Tak przygotowany kraj najlepiej nadaje się do manipulacji i szantażowania. Być może wojna na Ukrainie miała to zadanie umożliwić i przyspieszyć? Kiedy wojna na Ukrainie ustanie, a Niemcy i Rosja powrócą do biznesu jak zwykle, to Ukraina i Polska będą już wtedy zupełnie innymi państwami. Zostaną zredukowane do części składowych czegoś dużo większego, na co już wpływu nie będą miały. Nastają czasy alternatywnej rzeczywistości. 21 08 2025 „Coś” spadło i „zachowajmy spokój” Wczoraj w miejscowości Osiny coś spadło na pole kukurydzy. „Coś”, bo w chwili pisania tego komentarza – a mija kilkanaście godzin od eksplozji – wciąż oficjalnie nie ustalono, co to było. Nawet wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przed południem nie był przekonany, co wybuchło na Lubelszczyźnie. Mówił o jednej z hipotez, czyli dronie przemytniczym. DORSZ przekazało, że mógł to być silnik samolotu, niewykrytego przez radary. I jak zwykle pierwsze informują o tym media, a nie rząd. To niewytłumaczalne, że co najmniej piąty raz od inwazji Rosji na Ukrainę wlatuje do nas dron lub rakieta poza jakąkolwiek wiedzą wojska. Tym razem skończyło się na wybitych oknach w okolicznych domach. Co, jeśli powtórzy się tragedia z Przewodowa, gdy zginęło dwóch Polaków? Nie można przejść obok tego wątkiem obojętnie. Obecny rząd uderzał w poprzedników z impetem, obwiniając o każdy tego typu kryzys. Żadne tłumaczenia nie satysfakcjonowały ówczesnej opozycji, mimo że dramat z Przewodowa był konsultowany z NATO. Dziś wiceminister Mroczek po wybuchu uspokaja, żeby poczekać kilka godzin na szczegółowe wyjaśnienia i że wszyscy mieszkańcy są bezpieczni. Czy politycy koalicji już rozumieją, jak byli nieodpowiedzialni? MSZ przekazało notę protestacyjną Rosji. "Świadoma prowokacja". — W czwartek ambasadzie Federacji Rosyjskiej została przekazana nota protestacyjna wobec wydarzeń, które rozegrały się w miejscowości Osiny. Doszło tam do eksplozji bezzałogowego statku powietrznego. W tej nocie Polska wskazuje, że Rosja naruszyła traktat o przyjaźni i współpracy z 1992 r., a także wiele praw zwyczajowych. Zdaniem MSZ to zdarzenie jest świadomą prowokacją — przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. Źródło: naszeblogi.pl, Co chwila podrywa się myśliwce, a dron sobie wybucha na polskim polu!? Czy aby nie jest to celowa prowokacja, by przekonać społeczeństwo o potrzebie znacznego zwiększenia wydatków na armię!? Modernizują naszą armię od dekad, no i okazuje się że ten nowoczesny sprzęt jest nic nie wart!? Żołnierz na wieży byłby dużo tańszy i skuteczniejszy od tej super techniki!? 21 08 2025 Szłapka pilnie zwołał briefing po wecie prezydenta. I w kółko manipulował słowami Nawrockiego. To jest zła decyzja, bardzo poważny błąd - grzmiał dziś przed Kancelarią Premiera rzecznik rządu Adam Szłapka. Rządzący jednoznacznie zrzucają odpowiedzialność na prezydenta Karola Nawrockiego za wysokie ceny prądu, milcząc zupełnie nad kształtem projektu zawetowanej właśnie ustawy. Rządowa machina jak na sygnał ruszyła z krytyką prezydenta Karola Nawrockiego po ogłoszonym przez niego zawetowaniu tzw. ustawy wiatrakowej. I mimo, że na 57 rozbudowanych artykułów projektu ustawy, zamrożeniu cen prądu poświęcono zaledwie jeden z nich, to rządzący zrzucają na Nawrockiego odpowiedzialność za dalsze wysokie rachunki za prąd. Komunikując odmowę złożenia podpisu pod projektem ustawy, Nawrocki tłumaczył dziś, że „jest ona rodzajem szantażu większości parlamentarnej i rządu nie tylko względem prezydenta RP, ale także społeczeństwa”. - Ta ustawa dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej - wyjaśnił. Prezydent dodał, że dla obniżenia cen konieczne jest odejście od ETS i Zielonego Ładu. Głowa państwa polskiego zapewniła jednocześnie, że kancelaria sporządziła projekt rozwiązania, który przy szybkim przeprocedowaniu przez parlament już od końca września mógłby z podpisem prezydenta gwarantować Polakom przedłużenie ulgi do cen energii elektrycznej. Źródło: niezalezna.pl, OZE to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo im więcej wiatraków, i paneli tym droższy prąd, a przecież wiatr i słońce mamy za darmo!? No i co najważniejsze elektrownie węglowe mają się bardzo dobrze, i ani myślą redukować produkcję prądu!? Według mnie OZE są takim piątym kołem u wozu!? Poza tym prąd z OZE jest ponad 3 razy droższy od tego wyprodukowanego z węgla!? Pamiętam czasy kiedy przy większym zakładzie były montowane turbiny wodne, które przy okazji zasilały okoliczne osiedla, no ale zlikwidowano je bo rząd nie miał wpływu na ceny prądu!? Z forum: Prezydent odrzucił ustawę wiatrakową, w której stoi, że - no owszem - zamrozimy cenę prądu, ale wiatraki postawimy wam pod drzwiami i oknami. Brak zgody prezydenta to podwyższenie ceny prądu. Będą teraz trąbić i gdakać do upadłego, że muszą podwyższyć cenę prądu, bo prezydent nie zgodził się podpisać ustawę. Co za prymitywny szantaż wobec prezydenta i, przede wszystkim, społeczeństwa. Po zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, która miała zliberalizować zasady inwestycji w farmy wiatrowe i zamrozić ceny prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku, rząd zapowiada dalsze działania w tym zakresie. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska chce, by taka ustawa ponownie trafiła do Sejmu we wrześniu. 20 08 2025 Koalicja chętnych bez jednego chętnego Donald Tusk przechwala się swoimi kontaktami z europejskimi politykami w ramach tzw. koalicji chętnych. Kiedy jednak „koalicja chętnych” została zabrana przez prezydenta Ukrainy na spotkanie z prezydentem USA, to Tuska w Waszyngtonie zabrakło. Dlaczego? Odpowiedź jest oczywista, ale większość komentatorów udaje, że jej nie widzi. Otóż Tusk nie jest pożądanym gościem w Białym Domu. A prezydent Zełenski – który osobiście skonstruował europejską delegację do Waszyngtonu, co potwierdziła w swoich wypowiedziach szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen – dobrze o tym wie. Nie zamierzał irytować Donalda Trumpa. Zełenski założył więc garnitur i zostawił Tuska daleko, po drugiej stronie oceanu. Oczywiście premier i jego zwolennicy nie chcą przyznać, jak wygląda prawda. Wolą, przy pomocy usłużnych mediów, awanturować się, że „w Waszyngtonie nie było Nawrockiego”. Ale czy to Nawrocki od 1,5 roku chwali się spotkaniami z „koalicją chętnych”? Otóż nie. Lecz faktycznie, najwyraźniej to prezydent Karol Nawrocki, dla dobra polskiego interesu narodowego, powinien przejąć kluczowe elementy polskiej polityki zagranicznej – bo, jak widać, Tusk i Sikorski nie są w stanie się tym zajmować. Źródło: niezalezna.pl, Nikt nie pojechał z Polski bo mamy kolejną wojenkę o krzesło, Kłócą się kto jest ważniejszy prezydent czy premier!? A nie można tak z jednego zrezygnować!? Nie ma co Polska rośnie w siłę, z roku na rok!? 18 08 2025 Jak mafia Horeca rozkrada Polskę… Polacy przez najbliższe 30 lat będą spłacać pożyczki za jachty, luksusowe samochody, rozbudowę pałaców, wyposażanych w jacuzzi, sauny i ogrody zimowe - otrzymane przez kolesi mafii, na której czele stoi Donald Tusk, wspierany przez juntę 13 grudnia. Gigantyczna i bezczelna grabież Polski i Polaków odbywa się w ramach „demokracji walczącej” czyli systemu, który z demokracją ma tyle wspólnego, co krzesło z krzesłem elektrycznym, zaś dotacje z KPO można porównać z szabrownictwem Polski przez jej okupantów! Nic dziwnego, że Jacek Żakowski - jeden z założycieli „Gazety Wyborczej” – nigdy nie związany z prawicą - już dziś przewiduje wyrok na rządzącą Polską mafię: „Dla Donalda Tuska, Adama Bodnara, kilkudziesięciu innych osób to jest pewne więzienie natychmiast. Następnego dnia po zmianie władzy. Dla nas to jest po prostu anihilacja w sensie obecności społecznej i nie ma co liczyć, że UE nas obroni, bo nas nie obroni”. A kto obroni rozkradzioną na gigantyczną skalę Polskę, którą zostawi w spadku Donald Tusk i jego junta? Bo przecież dotacje z Koryta Platformy Obywatelskiej dla milionerów i kolesi związanych biznesowo i towarzysko z juntą Donalda to nie jedyny przykład szabrownictwa na giga-skalę! Przecież wyniki budżetu za 7 miesięcy tego roku są zatrważające pomimo wzrostu gospodarczego: po 7. miesiącach deficyt budżetowy wynosi już blisko 157 mld zł, w związku z tym jest on już blisko 2-krotnie wyższy, niż w całym roku 2023, ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości (wtedy wyniósł 84,7 mld zł). Polskę czeka więc niechybne bankructwo, jeśli Polacy nie obalą okupantów Polski przed wyborami w 2027 roku! Bo przecież mafia HoReCa nie odda dobrowolnie władzy, skoro może dzisiaj bezczelnie okradać Polaków niczym mafia chicagowska. W tej mafii jest tow. Włodzimierz Czarzasty, którego żona wzięła 400 tys. zł na swój hotel (ten sam, w którym Czarzasty organizował partyjną imprezę SLD). Jest także łódzka wojewodzina Dorota Ryl, której córka wzięła 538 tys. zł na domki letniskowe na Pomorzu Zachodnim. Jest senator z ramienia Platformy Obywatelskiej Beniamin Godyla, którego żona wzięła 540 tys. zł na trzy jacuzzi, saunę i dwie altany w swoim hotelu pałacu! Jest też Ryszard Wójcik, były sędzia piłkarski - dziś prowadzący biuro podróży Sindbad, którego syn wziął 428 tys. zł na rozszerzenie działalności o usługi cateringowe. Wójcik nie wziął jednak dotacji z Koryta Platformy Obywatelskiej za darmochę! Bo przecież przed wyborami w 2023 r. rodzina Wójcików wpłaciła 60 tys. zł na kampanię Koalicji Obywatelskiej, a więc dotacja na koszt Polaków mu się należała! Ile jest w Polsce podobnych przypadków zapewne dowiemy się w czasie procesów, które już dzisiaj przewiduje red. Żakowski. A może – podobnie jak było z rozliczeniem” komuny – junta 13 grudnia upadnie tak samo jak upadł tow. Czarzasty, czyli na cztery łapy, zaś ponad 60.milionowy majątek posła Artura Łąckiego nie zmniejszy się o kolejny milion przytulony z Koryta Platformy Obywatelskiej??? KPO to przykrywka! Tusk potajemnie przekazał miliardy z budżetu! Jakubiak ujawnia prawdę! Tak było za poprzednich rządów Tuska, tak jest i teraz, tylko dużo bardziej. Ile z tego dostają dziennikarze, żeby nie pisali i nie mówili o tej kosmicznej kradzieży - nie mam pojęcia! Kto więc powstrzyma złodziei? Czy nasze "prawo" pozwala na taką totalną kradzież? Czy pieniądze w budżecie muszą się skończyć, żeby złodzieje uciekli i zostawili zajmowane urzędy państwowe? Źródło: niepoprawni.pl, naszeblogi.pl, Z forum: To co Jakubiak mówi jest oczywiście prawda ale znaną już i możemy usłyszeć jedynie o kolejnych, ale szczegółach. A sam Jakubiak porusza się w bezpiecznej i ogólnie przyjętej narracji. Ja chciałbym od niego usłyszeć wytłumaczenie powodów wstrzymania się od głosowania nad projektem ograniczenia strumienia pieniędzy idących na Ukrainę. To też nasze pieniądze. I też idą do prywatnych kieszeni tylko ze ukraińskich. 18 08 2025 Po 1,5 roku audytów i dochodzeń okazuje się, że 100 mld zł „ukradzione” przez PiS, to ściema. W dzisiejszym tygodniku „Sieci” znalazł się artykuł poświęcony słynnym 100 mld zł , źle wydatkowanym, choć premier Tusk mówił w Sejmie wprost, że tyle środków publicznych zostało ukradzione za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po tej wypowiedzi ministrowie aż 3 resortów, sprawiedliwości Adam Bodnar, finansów Andrzej Domański i spraw wewnętrznych i Marcin Kierwiński, w świetle jupiterów podpisali porozumienie, którego głównym celem, było odzyskanie tych środków finansowych przez polskie państwo. Zlecono liczne audyty, zaangażowano setki kontrolerów z administracji skarbowej, których zadaniem miało być odzyskanie owych 100 mld zł, a kwota ta była po wielokroć wymienia w mediach sprzyjających obecnej władzy, aby wbiła się w pamięć widzów ,słuchaczy i czytelników. Wiele osób zajmujących się wydatkowaniem publicznych pieniędzy w poszczególnych resortach, ale także beneficjentów tych środków, nie tylko było nękanych, składaniem różnego rodzaju wyjaśnień, ale także zwyczajnie szykanowanych przez nowe władze. Niektórzy z nich zostali aresztowani i próbowano ich złamać, przy pomocy klasycznych aresztów wydobywczych, trwających miesiącami, braku kontaktów z obrońcami i najbliższą rodziną. Po tych wielu miesiącach różnego rodzaju szykan nowej władzy, okazuje się, że owe 100 mld zł ,źle wydatkowanych, a nawet zdaniem wielu polityków Platformy, ukradzionych środków publicznych, to klasyczna ściema. Jak wyjaśniają we wspomnianym artykule kontrolerzy Krajowej Administracji Skarbowej, po wielu miesiącach ich działań, nie udało się odzyskać ani wspomnianych 100 mld zł, ani 5 mld zł, a nawet 1 mld zł. Okazuje się, że w zdecydowanej większości badanych przez KAS przypadków, nie ma żadnych nieprawidłowości, a skarbowcy, prokuratorzy, czy sędziowie , nie chcą naginać prawa, i stawiać zarzutów, mimo tego , że nowa władza, wręcz tego od nich żąda. Jak wyjaśniają skarbowcy, niektóre instytucje w sytuacji wspomnianych szykan, po prostu zwracają , nie wydatkowane do tej pory pieniądze, ale są to kwoty zaledwie symboliczne , rzędu pojedynczych milionów złotych. Dopiero teraz wyszło na jaw, jak powstała wspomniana kwota 100 mld zł, tych rzekomych nadużyć, otóż najbliższe otoczenie premiera Tuska , żądało aby ustalić tę kwotę w taki sposób, żeby dobrze prezentowała się w mediach. I tak właśnie się stało , premierowi posunięto okrągłą kwotę 100 mld zł i tą kwotą nadużyć, a w zasadzie jak to określił Donald Tusk, ukradzionych środków, od tej pory posługiwano się publicznie. I tą „wziętą z sufitu” kwotę mieli odzyskać dla polskiego państwa skarbowcy , prokuratorzy i sędziowie, którzy od początku wiedzieli , że także w ten sposób nowa władza, chce się zemścić na swoich poprzednikach. Jak powiedziała dziennikarzom „Sieci” Agata Jagodzińska, szefowa największego związku zawodowego pracowników KAS, odnosząc się do tych prób odzyskania wspomnianych 100 mld zł „ Panowie politycy się bawią, a niewinni cierpią i muszą się tłumaczyć, bo takie jest zapotrzebowanie polityczne”. Stwierdziła także „audyty pokazują, że nie były tak efektywne, a obciążyły pracowników i funkcjonariuszy KAS pracą, która mogła być wykorzystana w innym ,lepszym miejscu”. I rzeczywiście ma rację, widać wyraźnie , że spadła skuteczność służb skarbowych jeżeli chodzi o pilnowanie wpływów budżetowych ,tylko w roku 2024 zabrakło aż 56 mld zł dochodów budżetowych w stosunku do planu, a po 7 miesiącach tego roku brakuje jeszcze więcej bo około 60 mld zł. Co więcej urzędnicy odpowiadający za wydatkowanie środków publicznych , działają jak sparaliżowani, unikają podejmowania decyzji ,albo obstawiają się licznymi opiniami prawnymi, żeby tylko w przyszłości, nie zostać oskarżonymi o defraudację publicznych pieniędzy. Takie są skutki tej politycznej hucpy Platformy i jej „kierownika” Donalda Tuska. Źródło: naszeblogi.pl, Według Kaczyńskiego rządy PO- PSL zabrały Polakom 400 miliardów złotych. 17 08 2025 Mąż pani Applebaum dziękuje ambasadzie Izraela! W jakim miejscu jest dyplomacja junty 13 grudnia świadczy „reakcja” Ministerstwa Spraw Zagranicznych na skandaliczny transparent izraelskich kibiców podczas meczu z Rakowem Częstochowa. Oto Radosław Sikorski – prywatnie mąż p. Applebaum, zaś wicepremier i minister spraw zagranicznych w rządzie niemieckiego Namiestnika nie zareagował na antypolski transparent izraelskich kibiców, ale podziękował…. ambasadzie Izraela za potępienie ohydnego zachowanie kibiców Maccabi Hajfa podczas meczu z Rakowem! „Dziękuję za reakcję na skandaliczny transparent. Skądinąd mam nadzieję, że izraelska młodzież jest uczona, że w 1939 to hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę i zaczęły mordować jej obywateli wszystkich wyznań i narodowości” – napisał małżonek p. Applebaum, walczący z antysemityzmem. Przypominam, że dziękujący ambasadzie Izraela min. Sikorski nazwał prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego "cyniczną mendą, która dla zdobycia władzy gotowa jest użyć tak śmierci brata co antysemityzmu". Radosław Sikorski komentuje doniesienia o porozumieniu Trumpa z Putinem. "Pojawiły się niepokojące rzeczy". — Nie sądzę, żeby zawarto jakieś szczegółowe porozumienie. Minister [spraw zagranicznych Ukrainy] Sybiha w rozmowie ze mną podkreślił, że były tam pozytywne elementy. Pojawiły się też jednak rzeczy niepokojące — powiedział w TVN24 Radosław Sikorski. W ten sposób szef polskiego MSZ skomentował przebieg spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina oraz doniesienia, że prezydent USA zgodził się z planem oddania Rosji Donbasu. Sikorski wskazał też, w jakiej sprawie "zgadza się" z Putinem. Minister spraw zagranicznych na początku odniósł się do głosów oburzenia, wywołanych m.in. tym, że Donald Trump na Alasce podjął Władimira Putina na czerwonym dywanie i bił mu brawo. — Pokój zawiera się z wrogami, a nie z przyjaciółmi. Oczywiście działania prezydenta Trumpa budzą kontrowersje, ale trzeba trzymać kciuki, by odniosły sukces. Oby się udało, choć na razie perspektyw nie widzę — powiedział. Źródło: niepoprawni.pl, onet.pl, Matuchno kochana lord Dyzma, pan na Chobielinie, specjalista od zrobienia laski. Amerykankom, i taki burak ma zostać premierem!? Czy wtedy Applebaum wróci z synami do Polski, i Tadeusz zostanie szefem MON-u!? Wtedy to już będzie koniec świata!? 17 08 2025 Połączmy kropki. Kwestią czasu jest zakończenie wojny na Ukrainie. Celem nr 1 negocjacyjnym Niemiec jest wznowienie na pełną skalę importu rosyjskiego gazu ziemnego. Niemcy obok Francji są dzisiaj największymi importerami gazu ziemnego z Rosji - histerycznym komentatorom i tzw. ekspertom mainstreamu kompletnie to nie przeszkadza, bo lepiej w swoich infantylnych komentarzach uderzać w sojusznika Polski USA. Niemiecka szefowa Komisji Europejskiej promować będzie wspólne zakupy gazu ziemnego przez UE po to, by sprzedawać Polsce rosyjski gaz z metką niemiecką. A co dziś robi Polska, aby uchronić się od scenariusza uzależnienia w ciągu następnej dekady od importu gazu w tym rosyjskiego surowca, który i tak w 2024 r. pod postacią nawozów azotowych zalał za aprobatą Tuska polski rynek? Polska wyłącza elektrownie węglowe, niszczy własne górnictwo, skokowo zwiększa import gazu ziemnego i stawia wiatraki, które są razem z gazem ziemnym fundamentem niemieckiego skompromitowanego modelu transformacji energetycznej. Za 5-10 lat Polska ma być całkowicie uzależniona od dostaw drogiego gazu ziemnego z UE - ma to być rosyjski gaz ziemny z unijną metką, bo Tusk w interesie Berlina i Moskwy dzień po zakończeniu wojny odda na rzecz Brukseli polską suwerenność kontraktową gazu ziemnego. Idziemy więc na ścianę tracąc suwerenność energetyczną na własne życzenie na korzyść Niemiec i Rosji realizując Zielony Ład w energetyce napisany przez Merkel i Putina dekadę temu (model wiatraki + gaz ziemny z Nord Stream). Każdy kto lobbuje dziś za wiatrakami, a co za tym idzie za uzależnieniem Polski od importu gazu ziemnego (koncepcja gazu ziemnego jako paliwa przejściowego w transformacji energetycznej) stabilizującego pracę wiatraków, lobbuje za niemiecko- rosyjskim modelem uzależnienia Polski od surowców i technologii. Polska ma wpaść w pułapkę Węgier, które całkowicie uzależnione są od dostaw gazu z Rosji. Za kilka lat Polska ma zużywać 30 miliardów metrów sześć gazu ziemnego czyli o 100 proc. więcej niż kilkanaście lat temu. Zero myślenia strategicznego, zero analizy, zero przewidywania konsekwencji geopolitycznych i gospodarczych likwidacji zdolności państwa polskiego produkcji taniej energii na własnym terytorium z własnego surowca, zero definiowania własnych strategicznych interesów i celów. To jest dramat strategiczny Polski i frajerstwo. Źródło: niepoprawni.pl, No bo za Tuskosika nie może być inaczej, bo Polska to tylko kraj tranzytowy, i składowisko odpadów wszelakich!? 17 08 2025 Podatki i banki – dwa filary finansowego zniewolenia państwa. Kiedy mówimy o długu publicznym, łatwo ulec złudzeniu, że to problem „księgowy”: jakieś cyfry w ministerstwie, wykresy w raporcie NIK czy prognozy Komisji Europejskiej. Tymczasem dług to nie abstrakcja. To realny mechanizm podporządkowania państwa, w którym podatki i banki stają się narzędziami odbierającymi wspólnocie suwerenność. Obywatel, płacąc podatki, ma prawo oczekiwać, że finansuje szkołę, szpital czy bezpieczeństwo. W praktyce jednak ogromna część wpływów budżetowych przeznaczana jest na obsługę długu a więc na odsetki dla wierzycieli. Państwo zamiast pełnić funkcję służebną wobec społeczeństwa, staje się pośrednikiem między obywatelem a sektorem finansowym. Dlatego kolejne rządy, niezależnie od barw partyjnych, tworzą nowe daniny i parapodatki – od podatku bankowego, przez opłatę mocową, po składkę zdrowotną ukrytą w systemie. Wszystko po to, by zapewnić stały dopływ środków do budżetu, który nie finansuje rozwoju, lecz utrwala niewolę wobec długu. Najbardziej cierpi klasa średnia – mali przedsiębiorcy, nauczyciele, lekarze. To oni, bez armii doradców i możliwości przenoszenia zysków do rajów podatkowych, są „żywicielami systemu”. Ich praca nie wzmacnia państwa, ale służy do obsługi zobowiązań wobec sektora finansowego. Ale podatki to tylko jedno ramię tego systemu. Drugim są banki, zarówno te komercyjne, jak i instytucje centralne, powiązane z globalnym kapitałem. To one dyktują warunki, na których państwo pożycza pieniądze. To one ustalają, ile kosztuje obsługa długu. I to one decydują, w jakiej mierze rządy mają pole manewru. Nieprzypadkowo Polska, jak wiele krajów regionu, sprzedała w latach 90. większość swojego sektora bankowego zagranicznym koncernom. W efekcie lwia część naszych oszczędności i zobowiązań jest kontrolowana z zagranicy. Każda decyzja polityczna – od programu socjalnego po inwestycję infrastrukturalną, musi być analizowana pod kątem tego, jak zareagują banki i agencje ratingowe. Demokracja zostaje wtłoczona w ramy rynków finansowych. Dodatkowo banki prywatne żyją z kreacji pieniądza dłużnego. Każdy kredyt to nowy pieniądz, który wchodzi do obiegu. Państwo, zamiast emitować własny pieniądz na rzecz wspólnoty, pożycza go od sektora, który traktuje dług jako towar. To fundamentalna niesprawiedliwość systemu: obywatele i państwa są zakładnikami długu, podczas gdy banki żyją z jego pomnażania. Oba filary, podatki i banki, są elementami jednej układanki. Podatki są ściągane po to, by obsługiwać dług. Dług jest tworzony i kontrolowany przez banki. A banki, jako instytucje prywatne, kierują się wyłącznie zyskiem, a nie dobrem wspólnoty. W efekcie powstaje błędne koło: Państwo zadłuża się w bankach. Żeby spłacić dług, podnosi podatki lub wprowadza nowe. Podatki duszą klasę średnią i rozwój gospodarki. Słaba gospodarka wymaga kolejnych pożyczek. Spirala długu i zależności się zamyka. Przełamanie tego mechanizmu nie jest łatwe, ale możliwe. Wymaga odwagi politycznej i nowego myślenia o roli państwa w gospodarce. Odzyskanie kontroli nad systemem bankowym – poprzez zwiększenie udziału państwa w kluczowych instytucjach finansowych i rozwój bankowości spółdzielczej. Zmiana filozofii podatkowej – podatki mają służyć ludziom i rozwojowi, a nie wierzycielom. Stopniowe odchodzenie od pieniądza dłużnego – poprzez rozwój alternatywnych form finansowania gospodarki, w tym emisji pieniądza suwerennego, niezależnego od komercyjnych banków. To, o czym piszę, nie jest marzeniem o „utopii”. To realistyczna diagnoza. Bo dopóki podatki będą drenować ludzi, by spłacać długi wobec banków, dopóty państwo pozostanie atrapą demokracji. Dopiero kiedy odwrócimy logikę, gdy podatki staną się narzędziem budowy wspólnoty, a banki zostaną podporządkowane interesowi narodowemu, Polska będzie mogła wyjść z finansowych kajdan. Źródło: naszeblogi.pl, Dług w świecie narósł między innymi z powodu zbyt rozbudowanej administracji publicznej i złym zarządzaniem kapitałem gromadzonym na przyszłe emerytury czy inne świadczenia socjalne. Czy poziom zadłużenia światowego przekroczył już granice zdrowego rozsądku? Zatem czy warto się długami przejmować? Długi te są wykreowane li tylko przez banki. Nie ma w obiegu takich pieniędzy by można było spłacić od razu wszystkie długi. Powstaje zatem pytanie do kogo wpłyną tak gigantyczne sumy pieniędzy? Skąd się biorą pieniądze na wszelkie pożyczki, skoro wszyscy są zadłużeni, a banki również ogłaszają bankructwa? Skoro są to tylko pieniądze wirtualne (nieistniejące). Czy zatem należy je spłacać? Czy kryzys realnie istnieje, czy też służy elitom bankierskim do terroryzowania społeczeństw? 17 08 2025 Tusk nie tylko nie ma dostępu do administracji Trumpa, ale odwracają się od niego „koledzy” z UE. Ostatnie dni dobitnie pokazały, że premier Tusk nie ma dostępu nie tylko do samego prezydenta Trumpa, ale także szerzej do jego administracji, jednym jej przedstawicielem, który z nim się spotkał przez ostatnie pół roku, był sekretarz obrony Brain Hegseth, ale tylko dlatego, że ten spotykał się Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą i wicepremierem i ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem- Kamyszem. Premier dotkliwie o tym przekonał się w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy obywały się intensywne konsultacje kilku przywódców krajów Europy Zachodniej z prezydentem Donaldem Trumpem w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Ponieważ po stronie europejskiej organizatorem tych spotkań był kanclerz Friedrich Merz, otoczeniu Tuska wydawało się, że uda się przemycić premiera do grona osób rozmawiających z prezydentem Trupem, ale administracja amerykańska była nieubłagana. Zaprosili do tych rozmów jako przedstawiciela Polski prezydenta Karola Nawrockiego i ministrowie Tuska musieli „połykać języki”, bo wcześniej zapewniali w mediach, że to Donald Tusk, będzie brał udział w tych rozmowach. Po dwukrotnych już konsultacjach prezydenta Trumpa z przywódcami krajów Europy Zachodniej, w których brał udział prezydent Karol Nawrocki jest już jasne, że relacje z administracją Trumpa, będą domeną kancelarii prezydenta, a rząd musi się z tym pogodzić. Zdaje się, że dotarło to także do premiera Tuska, bo poprosił o spotkanie z prezydentem Nawrockim i po raz pierwszy rozmawiał z nim przez blisko godzinę, co więcej po tym spotkaniu już na stałe zaczął w wypowiedziach publicznych używać frazy „ pan prezydent Karol Nawrocki”, co wcześniej nie chciało mu przejść przez gardło. Natychmiast wywołało to wręcz niesłychane negatywne emocje wśród skrajnych zwolenników Tuska, spod znaku „SilnychRazem”, „SokuzBuraka”, czy organizacji posła Giertycha „Sieć na Wybory”. Duża część z tych ludzi w mediach społecznościowych uważa, że premier Tusk w ten sposób dał się upokorzyć, o czym miało także świadczyć spóźnienie prezydenta Nawrockiego, którego tak naprawdę nie było. Ale nie tylko „czarna polewka” od administracji amerykańskiej jest poważnym problemem Donalda Tuska, także odwracanie się od niego czołowych przywódców krajów Europy Zachodniej, musi być dla niego dojmujące. Jeszcze do roku 2019, był przecież „królem Europy”, później jeszcze przez blisko dwa lata był szefem Europejskiej Partii Ludowej, której członkami jest wielu przywódców krajów Europy Zachodniej i to z tej funkcji „delegowano” go z powrotem do polskiej polityki, aby odsunął PiS od władzy. Wprawdzie wyborów w 2023 roku nie wygrał ,ale trzej pozostali koalicjanci ( Szymon Hołownia,Władysław Kosiniak -Kamysz i Włodzimierz Czarzasty), przynieśli mu premierostwo na tacy. Ale w związku z tym ,że jego kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski jednak wybory przegrał, zainteresowanie Tuskiem wśród przywódców krajów Europy Zachodniej , ale także wśród kierujących instytucjami europejskimi, znacznie osłabło. Zresztą widać to było już podczas podczas majowego wyjazdu do Kijowa, prezydenta Macrona , kanclerza Merza i premiera Starmera i właśnie Tuska i mimo ,że wyjazd ten odbywał się z Polski, premier Polski pojechał w oddzielnym wagonie, podczas gdy trzej pozostali goście podróżowali razem. Także podczas dwudniowego pobytu w Kijowie, na kilku publicznych spotkaniach, Tusk był traktowany przez swoich „kolegów” jak przysłowiowe , piąte koło u wozu, co bardzo wyraźnie dawali mu do zrozumienia. Teraz w sytuacji kiedy administracja amerykańska nie życzy sobie Tuska jako uczestnika jakichkolwiek spotkań, nie tylko nie stanęli twardo za nim, ale jak się można domyślać, chętnie się go pozbyli. Przecież doskonale wiedzą dlaczego prezydent Trump go nie akceptuje , a udział Tuska w jakichkolwiek debatach z udziałem amerykańskiego prezydenta, może tylko popsuć atmosferę. Tego nie chcą, więc Tusk będzie także coraz bardziej izolowany także na poziomie europejskim i w instytucjach unijnych i w związku cierpieć z tego powodu będą, także nasze interesy. Źródło: naszeblogi.pl, Przywódcy UE lecą na spotkanie z Trumpem bez Nawrockiego, i Tuska!? Nie ma co Polska rośnie w siłę, z roku na rok!? 14 08 2025 Znowu utknął w wagonie z węglem? Prezydent Karol Nawrocki wziął udział w telekonferencji zorganizowanej przez Prezydenta USA Donalda Trumpa z europejskimi liderami przed spotkaniem na Alasce. Czułem to po kościach, że Polska nie będzie pominięta w konsultacjach dotyczących Ukrainy. Czułem to, że partnerem do rozmów będzie tylko prezydent Nawrocki. Tak się też stało. Tusk nie brał udziału w dzisiejszej telekonferencji z europejskimi liderami zorganizowanej przez Donalda Trumpa przed spotkaniem na Alasce to dobitnie i ostatecznie potwierdza, że nie ma on żadnego znaczenia na arenie międzynarodowej. Kancelaria Premiera chciała okłamać Polaków, że to Tusk bierze udział w rozmowie europejskich liderów z Donaldem Trumpem. Polskę reprezentuje Prezydent Karol Nawrocki. Gdy rzecznik Prezydenta, Rafał Leśkiewicz, zwrócił uwagę, KPRM wpis... skasowała. Chorzy ludzie. Z ostatniej chwili: Premier Tusk był u dentysty, zęby przymierzał, i dlatego nie zdążył na konferencję z Trumpem. Powiedział rzecznik rządu Szłapka. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Wbrew doniesieniom uśmiechniętych mediów Tusk wziął udział w rozmowie z kanclerzem Niemiec. Nie wziął natomiast udziału rozmowie z Donaldem Trumpem i resztą sojuszników - z prostego powodu. Bo nikt go tam nie zaprosił. Z pewnością Tusk poprosił o spotkanie w Pałacu tylko po to by prezydenta pouczyć i poinstruować o czym prezydent ma mówić w rozmowie z Trumpem. Chłopina nadal chce grać pierwsze skrzypce i swój głos uważa za wiążący. Chwilka cierpliwości a niezawodny ośmiogwiazdkowy kłamca Szłapka wyda z siebie głos. Donald Tusk pojawił się w Pałacu Prezydenckim punktualnie na umówioną rozmowę z prezydentem Karolem Nawrockim, choć przyszło mu chwilę poczekać na gospodarcza. Te kilka długich chwil było wyraźnie niekomfortowe dla szefa rządu. Przez mniej więcej 90 sekund Tusk nerwowo uśmiechał się do operatorów, wykonywał nietypowe gesty. Poradnik dla szefa rządu przygotowała poseł Lewicy. „Z dwojga złego zalecam taktyczne spóźnienie […] niż dreptanie w kółko, nerwowe zerkanie na zegarek, mimo że ten stoi za nim i pokazuje minutę po 12.00, drapanie się po brodzie, ciumkanie, skubanie końcówki krawata, smyranie się za ucho” - radzi premierowi Anna Maria Żukowska. Donald Tusk również postanowił zabrać głos ws. spotkania z prezydentem. W typowym dla siebie stylu, czyli publikując w mediach społecznościowych wpis. Krótki i... zupełnie niezrozumiały w świetle ważnych dla Polek i Polaków tematów. W jednym byliśmy z Panem Prezydentem zgodni w stu procentach: że mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci! – brzmi jego treść. No a to :"Ten gnojek zniszczył mi życie", to jest wyraz zadowolenia z męża!?Sakiewicz odniósł się również do spotkania europejskich przywódców z Donaldem Trumpem, na które nie został zaproszony Donald Tusk, a Karol Nawrocki - prezydent RP. Po tym, jak dyplomacja amerykańska powiedziała: my sobie tego Pana nie życzymy, aby uczestniczył nawet jako tło tej rozmowy. Przecież Donald Tusk nie musiał się nawet odzywać na tym spotkaniu. Nie życzyli sobie jednak, żeby Tusk był świadkiem tej rozmowy. Jakie to musi być dla niego upokorzenie! – zaznaczył Tomasz Sakiewicz. 14 08 2025 Jolanta Milas pogrąża Kosiniaka- Kamysza. Był taki Midas, który czego się dotknął – zamieniał na złoto. Dzisiaj jest taka złotousta posłanka PSL-u, która co otworzy usta, to wychwala Kosiniaka-Kamysza. Nie inaczej było we wczorajszym programie „Republika Wieczór”, gdy znów mogliśmy usłyszeć peany na cześć Kosiniaka-Kamysza ze złotych ust pani Jolanty. A sprawa dotyczyła rozmowy prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Karolem Nawrockim – z pominięciem Namiestnika na Polskę, Donalda Tuska. Dla wszystkich jest jasne, że Tusk jest „persona non grata” dla administracji amerykańskiej od czasu, gdy publicznie – na wiecu wyborczym – stwierdził, że Donald Trump jest ruskim agentem i to od kilkudziesięciu lat! Wprawdzie dzisiaj Tusk się tłumaczy, że „Na wniosek strony amerykańskiej, Polskę reprezentował prezydent Nawrocki. Wiem, że to budzi bardzo duże zainteresowanie i emocje. Chcę tu bardzo wyraźnie podkreślić, że z jednej strony udało się zgodnie z Konstytucją (…) ustalić wspólne stanowisko” - mówił Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Wkrótce okazało się, że Tusk poprosił prezydenta Karola Nawrockiego o pilne spotkanie, choć dotąd nie uznawał Karola Nawrockiego za Prezydenta RP.… Gdy uczestnicy programu w „Republice” omówili wszystkie kwestie dyplomatycznego „liczenia się” z Tuskiem, głos zabrała Jolanta Milas, zwracając uwagę by się nie kłócili i wzięli przykład z Kosiniaka-Kamysza. Jak wszystkim wiadomo – Kosiniak-Kamysz jest nie tylko wicepremierem, ale także fundamentem junty 13 grudnia, zgadzając się (bez żadnych kłótni!) na wszystkie eksperymenty rujnowania Polski przez Tuska – w tym także taktownie milcząc w sprawie Koryta Platformy Obywatelskiej. Złotousta Jolanta podkreśliła, że Kosiniak-Kamysz, jako wicepremier – ma bardzo dobre kontakty z administracją amerykańską, dzięki czemu doszło do rozmowy prezydenta Trumpa z prezydentem Nawrockim w sprawie wojny na Ukrainie! Jolanta Milas nie wyjaśniła jednak, dlaczego prezydent Trump nie chciał także z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem rozmawiać– tak jak nie zgodził się na rozmowę z premierem Tuskiem. Ale przecież i to się da wytłumaczyć... Po prostu prezydent Trump nie chciał zrobić przykrości prezydentowi Nawrockiemu, choć wszyscy wiedzą, że bez Kosiniaka- Kamysza junta Tuska nie przetrwała by nawet jednego dnia. O tym jednak nie powie Jolanta Milas w kolejnym swoim występie w „Republice”, wychwalając pod niebiosa szefa PSL, który bohatersko trwa przy Korycie Platformy Obywatelskiej – wraz z liczną trzodą PRAWDZIWYCH OBROŃCÓW WSI.... Źródło: niepoprawni.pl, 13 08 2025 Upadek warchoła. Jesteśmy świadkami spektakularnego upadku Michała Kołodziejczaka, wiceministra rolnictwa i warchoła, który jeszcze do niedawna siał niemały zamęt na krajowej scenie politycznej. I trzeba przyznać, że przeszedł on dość długą drogę od 2014 roku, gdy wybrano go radnym z listy PiS-u, aż do momentu, gdy stał się Muppetem w cyrku Donalda Tuska. …...... W czerwcu 2025 roku Kołodziejczak podał się do dymisji, co tłumaczył rzekomym sporem z ministrem Siekierskim oraz brakiem akceptacji dla rozlicznych patologii w resorcie rolnictwa, których ma się dopuszczać nomenklatura z PSL-u. Jednak jego zagranie jest niewiarygodne, ponieważ pełniąc funkcję wiceministra nie zrobił nic dla polskich rolników i nie przeciwstawił się szkodliwej polityce swojego resortu. Jego dymisja była już podobno przesądzona i miał być „spuszczony” przy okazji lipcowej rekonstrukcji rządu. Dlatego postanowił wcześniej „odejść z honorem”, a atak na kamratów z PSL-u miał zapewne odwrócić uwagę opinii publicznej od afery z kupowaniem lewych dyplomów. „Ludowcy” poczuli się urażeni jego „nielojalnym” zachowaniem, ale przecież „widziały gały co brały”, gdy wiejskiego oszołoma zapraszali do kooperacji. Warto więc na otrzeźwienie zadedykować im słowa hrabiego Ponimirskiego, który swego czasu zdemaskował Nikodema Dyzmę, mówiąc: „Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu […] to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! […] To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! […] Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. […] To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał!”. I cóż teraz pocznie upadła „gwiazda” rządowego salonu? Być może doczłapie do końca kadencji w swoich luksusowych trampkach, a potem wróci na kapuściane pole, czyli tam, gdzie go odnalazła polityka. Możliwe też, że przycupnie w platformianej dziurze i Tusk włączy go na stałe do swojej galerii osobliwości. Ja jednak nie wierzę już w świetlaną przyszłość tej skompromitowanej figury i myślę, że jego dalsze losy polityczne w trafny sposób zdefiniuje cytat z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, który głosi: „Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór. Czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur…” Źródło: niepoprawni.pl, Jakim cudem nie został jeszcze zlinczowany przez rolników, których miał bronić, a sprzedał ich za judaszowe srebrniki!? 13 08 2025 Absurd Tomczyka w sprawie wojny na Ukrainie. „To będzie porażka Nawrockiego”. Jeszcze w tym tygodniu prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Tematem ich rozmowy będzie m.in. wojna na Ukrainie. Zdaniem wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka, jeśli negocjacje zakończą się niekorzystnie dla Kijowa, to... będzie to wina prezydenta, który sprawuje urząd niecały tydzień. - Ja się dzisiaj pytam i uważam, że jest fundamentalne z punktu widzenia naszych interesów. Gdzie w sprawie Ukrainy i - w związku z tym racji stanu RP - jest prezydent Nawrocki? - pytał na antenie Polsat News. Polityk Koalicji Obywatelskiej stwierdził, iż to Nawrocki jest "głową państwa, zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, człowiekiem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo z punktu widzenia też rozdziału kompetencji, jeżeli chodzi o sprawy NATO-wskie". "Jeżeli Ukraina zostanie poniżona, będzie musiała być zmuszona do jakiegoś rodzaju kapitulacji, to w pierwszej kolejności będzie to gigantyczna porażka RP, a w drugiej porażka prezydenta Nawrockiego" – wypalił. Co do kwestii dobrych stosunków Nawrockiego z władzami USA, to odniósł się do niej poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak. "Prezydent Karol Nawrocki w niecały miesiąc od objęcia urzędu spotka się z Prezydentem USA, ile spotkań wy odbyliście z naszym największym sojusznikiem? Bo mam przeczucie że Tuskowi przez 4 lata nie uda się nawet otrzeć o Prezydenta USA" – napisał. Polityk Koalicji Obywatelskiej Tomczyk stwierdził, iż to Nawrocki jest "głową państwa, zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, człowiekiem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo z punktu widzenia też rozdziału kompetencji, jeżeli chodzi o sprawy NATO-wskie". "Jeżeli Ukraina zostanie poniżona, będzie musiała być zmuszona do jakiegoś rodzaju kapitulacji, to w pierwszej kolejności będzie to gigantyczna porażka RP, a w drugiej porażka prezydenta Nawrockiego" – wypalił Źródło: niezalezna.pl, Skoro Tomczyk tak broni Ukrainy, to dlaczego jeszcze nie jest na froncie, tylko chce innych wysłać!? No bo ci od Tuskosika robili by wszystko, ale z tylnego siedzenia, tak jak ich szef , bez żadnego ryzyka dla siebie!? 13 08 2025 GUS podał nowe dane o PKB. Tusk: Można? Można! W drugim kwartale 2025 roku Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 3,4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku - przekazał Główny Urząd Statystyczny. Te dane skomentowali premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański. "Polska gospodarka jest najszybciej rozwijającą się gospodarką w Europie" - stwierdził szef rządu. Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan zwrócił uwagę, że to wynik przedstawiony przez GUS jest zgodny z oczekiwaniami rynku. Zaznaczył, że wstępne dane nie obfitują w szczegóły, ale - jego zdaniem - można podejrzewać, iż to konsumpcja wraz z inwestycjami miała największy wpływ na PKB. "Biorąc pod uwagę, że wiele firm, przygotowując się do zapowiadanych wojen celnych, gromadziło produkowane materiały i półprodukty, prawdopodobnie i zapasy odgrywały znaczącą rolę we wzroście gospodarczym" - napisał Zielonka w komentarzu. Źródło: rmf24.pl, Towarzyszu Tuskosik nie macie czym się chwalić, kilkuprocentowy wzrost PKP, jest niczym w porównaniu do trzycyfrowego wzrostu PKB za towarzysza Balcerowicza!? Jak to powiedział Piłsudski „Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić!”, a tym bardziej rządzić!? I to ma być przyspieszenie, ale czego: Nawet 80 tys. ludzi do zwolnienia. To dane tylko za pół roku. Zwolnienia grupowe i masowe cięcia etatów dotykają kolejne branże. Tylko w pierwszym półroczu 2025 roku pracodawcy zgłosili potrzebę masowych cięć etatów, które obejmą 80 tys. osób. To więcej niż w trakcie 2020 roku, gdy wybuchła pandemia COVID-19 oraz ponad dwukrotnie więcej niż w całym zeszłym roku. 13 08 2025 Przekaz dla baranów. Donald Tusk przekonuje, że afera z wydatkowaniem środków KPO na branże hotelarską, turystyczną i cateringową jest od początku do końca… winą PiS. Tak, chociaż PiS nie rządzi ponad 1,5 roku, a Unia Europejska na skutek nacisków polityków ówczesnej opozycji blokowała należne środki dla Polski, stosując ordynarny szantaż, byle zmienić niewygodny dla siebie rząd, to nie obecny gabinet odpowiada za rozdział pieniędzy z budżetu unijnego. To nieprawda z jednej, prostej przyczyny: choć Zjednoczona Prawica faktycznie negocjowała kwestię wsparcia dla przedsiębiorców po pandemii koronawirusa w ramach projektu Next Generation, to jednak budżet miał restrykcyjne zasady. Poluzowało je Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Po drugie, od ubiegłego roku słyszymy, że KPO to ogromny sukces rządu, a Tusk pokazywał w jednym z klipów wypełniony banknotami euro Stadion Narodowy. Jeśli więc brać na poważnie tłumaczenia premiera i jego ministrów, tam, gdzie środki są przyznawane zgodnie z procedurami, to jest to „dziejowy sukces” gabinetu obecnej koalicji, a tam, gdzie strumień kasy płynie na jachty, kluby nocne czy biznesy polityków KO, Polski 2050 czy PSL, to mamy do czynienia z mackami PiS? Bo taką narrację chcą sprzedać rządzący. Kto ją kupi? Źródło: niezalezna.pl, Urzędnicy zawinili, a przedsiębiorca poniesie tego konsekwencje!?Czy KPO = Katastrofa Platformy Obywatelskiej, tak jak kelnerzy zmusi Tuskosika do dymisji!? Być może wkrótce się przekonamy!? 12 08 2025 Warszawa Tuska jak Kijów Zełenskiego. Korupcja jest w każdym kraju. Nawet w Szwajcarii. Jedyna różnica polega na jej powszechności. Ostatnie manifestacje w Kijowie wstrząsnęły reżimem nadterminowego prezydenta. Naród w końcu zrozumiał, że oprócz dziwnej wojny toczonej z Rosją toczy się jeszcze jedna (…..) wszechkorupcja natomiast atakuje Państwo jako takie niwecząc na dodatek podstawową wartość każdego Narodu – patriotyzm...... W Polsce, ale nie tylko (…..) stosunkowo łatwo można zobaczyć „złote dzieci” Ukrainy rozbijające się drogimi samochodami i szastające pieniędzmi nigdzie przy tym nie pracując. Pierwsze Audi Q8 jakie zobaczyłem poza salonem było na ukraińskich blachach....... …...żołnierze na linii frontu narzekają na zaopatrzenie to skądś przecież musi się brać kasa potrzebna „złotej młodzieży” w Holandii itp. czy też na wykup nieruchomości w Europie (ostatnio np. sieć hipermarketów PLAZA w woj. Śląskim)....... Połączoną zasługą Putina i Zełenskiego jest to, że dosłownie za moment Ukraińcy przestaną pogrążać się w mule i wreszcie staną twardo na dnie. To będzie oznaczało rewolucję. Czy wtedy Zełenski pokaże prawdziwą twarz i zaapeluje do Putina o pomoc w utrzymaniu porządku? Ale to przecież nie powinno nas zdziwić. Przecież żadna propaganda kremlowska nie uczyniła tyle dla skłócenia Polaków i Ukraińców co aktualny kijowski reżim....... Na Ukrainie środki mające służyć obronie całego kraju trafiają do kieszeni faktycznie sprawujących władzę. Nad Wisłą natomiast środki mające służyć rozwojowi kraju zasiliły (mają zasilić?) prywatne majątki osób będących odpowiednio blisko Tuska....... Więcej na podstronie Polityka. 12 08 2025 Tusk w filmie Jamesa Camerona! W TVP w likwidacji ukazał się trailer serialu, opartego o scenariusz Jamesa Camerona – twórcy filmu „Titanic”. Widok Donalda Tuska na platformie i w kamizelce ratunkowej, jest zapowiedzią mrożącej krew w żyłach katastrofy, przedstawionej w serialu pt. „Katastrofa Platformy Obywatelskiej”… Scenariusz „Katastrofy Platformy Obywatelskiej” tylko w niektórych fragmentach przypominać będzie tragedię transatlantyka „Titanic”, który jak wiemy - zderzył się z górą lodową. Platforma „Obywatelska” zderzyła się bowiem z odmrożoną górą pieniędzy, które wypłynęły z Koryta Platformy Obywatelskiej. Paradoksalnie – tę górę pieniędzy odmroził główny bohater „Katastrofy Platformy Obywatelskiej” przy pomocy oddanej mu Niemki – Ursuli! Z filmowej zapowiedzi serialu wynika, że Tusk jako pierwszy będzie się ratować z tonącej Platformy, na której jeszcze stoi uśmiechnięty – ale już w kamizelce ratunkowej… Katastrofa Platformy Obywatelskiej przyszła w najmniej spodziewanym przez Donalda i Ursulę momencie, gdyż Platforma liczyła, że jej kandydat na prezydenta głęboko ukryje Koryto Platformy Obywatelskiej, które nigdy już nie wypłynie na powierzchnię. Dlatego - podobnie jak na „Titanicu” - na pokładzie Platformy znalazła się cała, uśmiechnięta śmietanka najbogatszych ludzi – wspierających Donalda i Ursulę. A zatem tych wszystkich, którzy za poparcie otrzymali z Koryta Platformy Obywatelskiej jachty, luksusowe samochody elektryczne, sauny, salony masażu, solaria w pizzerii a nawet ogród zimowy! A tu siurpryza! W najmniej spodziewanym momencie doszło do gigantycznej katastrofy z Korytem z górą pieniędzy, po której Donald Tusk musiał założyć kamizelkę ratunkową. Oczywiście – podobnie jak w przypadku tragedii „Titanica” – Platforma Obywatelska nie posiada tyle łodzi ratunkowych, by wszyscy wspierający Donalda i Ursulę mogli się uratować. Dlatego do samego końca na Platformie grać będzie Kapela Jasia ze stowarzyszeniem chóru wyjących żurnalistów. Na osłodę elit, które wybrały się w ostatni rejs Platformy – cyklicznie obsrywana pani Krysia wykonywać będzie po angielsku takie sztuki, jakich ucho nie słyszało i oko nie widziało… Przy radosnych dźwiękach w rytm ośmiu gwiazdek – tonącej Platformy Obywatelskiej będą się kurczowo trzymać elity „tego kraju” w nadziei, że niezatapialna jak „Titanic” Platforma jednak nie zatonie po zderzeniu z odmrożonym KPO. Czyli po zderzeniu z odmrożonym Korytem Platformy Obywatelskiej, który miał być Krajowym Programem Odbudowy … Źródło: niepoprawni.pl, Wpierw blokowali pieniądze z KPO, no, a jak Tuskosik je odblokował, to już nie było czasu na myślenie, no i mafia Tuskosika ruszyła do ataku na koryto!? Czy KPO tak jak kelnerzy zmusi Tuskosika do dymisji!? Być może wkrótce się przekonamy!?Były pieniądze do wydania z KPO, ale nie było czasu na dokładną analizę ich przeznaczenia, no to urzędnicy poszli na całość!? No a jak było z wcześniejszymi dotacjami!? 12 08 2025 Cynizm, zakłamanie i bezczelność - poziom ekstremalny. „100% odpowiedzialności za ten wieloletni bałagan spada na poprzedników, którzy to zablokowali, w związku z tym dali nam bardzo mało czasu, żeby móc te środki dobrze wydać”. Tusk oświadczył rano na konferencji, że ta afera z KPO, to wina PiS-u, bo blokowali środki z Brukseli. To zamyka sprawę. Twierdzenie, że to PiS zablokowało KPO, jest kłamstwem, które można sprzedać jedynie osobom o bardzo ograniczonych horyzontach. Przypomnijmy: to Platforma Obywatelska wnioskowała o blokadę środków i zawarła układ z niemiecką przewodniczącą Komisji Europejskiej — zablokujcie Polsce pieniądze, a gdy wrócimy dzięki temu do władzy, wstrzymamy inwestycje, które są dla Was zagrożeniem, takie jak CPK czy żegluga na Odrze. Wszystko się sprawdziło: Środki zostały odblokowane przez Niemkę, mimo że w polskim sądownictwie nie zmieniła się ani jedna ustawa. W zamian CPK „nie może powstać”. Odrę zablokowano pod pretekstem „ekologicznym”. Tak samo wstrzymano projekt komputera kwantowego. Zrezygnowano z reparacji, polskie porty tracą rynek, a Tusk dodatkowo pozwolił Niemcom odsyłać do Polski najbardziej problemowych migrantów. A jakby tego było mało, okazało się, że to niemieckie rządowe instytucje decydują o podziale środków KPO w Polsce. Ten kretyn tłumaczy, że "musieliśmy to szybko wydać". Czyli najpierw blokowali KPO, czekając na zmianę rządu, potem "musieli szybko". Szybko i na swoich. Tusk jest dotknięty poważną chorobą neurologiczną, która może uniemożliwić mu sprawowanie urzędu. Widać po gestach, spojrzeniach i działaniach, że coś jest na rzeczy. Pytanie, czy jest poczytalny i czy podejmuje decyzje wolne od neurologicznych obciążeń? Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Panie Tusk, a nie jest Pan tak zwyczajnie i po ludzku ciekaw ile z tego KPO nakradły wszy z Pańskiej koalicji - a także który z Pańskich kamratów okazał się największym złodziejem? Czyli jak było do przewidzenia -cynizm, zakłamanie i bezczelność w stopniu ekstremalnym. Teraz usiłują to zamieść pod dywan,zminimalizować,zwalić na poprzedników, Wypchany krokodyl oddał ,,śledztwo'' w ręce UE a tam się już dogadają. A reżim skorzysta z lata i popływa jachtami, wypocznie w solariach, pobawi się w klubach swingersów bo to europejskie,nażre u Gesslerowej. A za co reżim pobuduje ,,centra'' dla emigrantów? Z pustego budżetu? 12 08 2025 KPO, czyli renta Chodzi oczywiście nie o rentę inwalidzką, tylko o zjawisko pogoni za rentą (rent-seeking) – proces, w którym podmioty chcą uzyskać korzyści ekonomiczne poprzez wpływ na polityków, prawo i regulacje, zamiast prowadzić produktywną działalność. KPO to modelowy przykład. Najpierw został arbitralnie wstrzymany, bo politykom w Brukseli nie podobał się konserwatywny rząd w Polsce, potem z góry nadany, gdyż liberalny Donald Tusk już im się podobał. Teraz jest przekazywany po znajomości, a pieniądze idą m.in. na jachty i klub dla swingersów. W ostatnich latach jest więc jakoś tak, że z UE płyną do nas głównie spowalniające nas gospodarczo i zubażające regulacje, np. w formie tzw. Zielonego Ładu. Jest też uderzająca w nasze rolnictwo umowa z krajami Mercosuru i obniżający nasze bezpieczeństwo pakt migracyjny. Kiedy w końcu coś z UE dostajemy, to okazuje się, że i tak wychodzi nam bokiem. Przedsiębiorcy zamiast inwestować w rozwój, inwestują w wypełnianie wniosków, spotkania z politykami. Do tego dochodzą niebywała buta i klasizm naszych liberałów. To może być początek masowej wrogości wobec UE w Polsce. Źródło: niezalezna.pl, Śmialiśmy się ze standardów obowiązujących w RWPG dziś mamy UE i jej standardy, które są po wielokroć bardziej absurdalne od swych poprzedników. Natomiast pieniądze z kasy unijnej mają przede wszystkim zapewnić luksusowe warunki życia decydentom w poszczególnych krajach oraz życie w super komfortowych warunkach umiłowanym przywódcom, wybrańcom narodu. Unii nie zależy na rozwoju gospodarczym biednych krajów a w szczególności Polski. W sumie to Unia więcej bierze jak daje. 10 08 2025 Jarosławowi Kaczyńskiemu puściły nerwy na miesięcznicy smoleńskiej. "Te śmiecie, które tu stoją". — Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy na razie taki rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Ale już niedługo przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach — powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS nazwał zebraną na miejscu grupę protestujących "śmieciami". Jego przeciwnicy starali się go zagłuszyć. Szef PiS kontynuował, że "tego się tak panicznie boją". — I te śmiecie, które tu stoją... nie mówię tu oczywiście o tych, którzy nas wspierają, ale tego boją się także i ci, którzy dziś siedzą w rządowych urzędach. Ci, o których dzisiaj wszyscy mówią jednym słowem: KPO – koryto Platformy Obywatelskiej. To jest prawda o tych rządach i z tym musimy skończyć — grzmiał Kaczyński. Źródło: onet.pl, 10 08 2025 Ponad pół miliona na budowę domków letniskowych dla córki znanej polityk PO. "Robili to nie tylko na żony". Na jaw wychodzą kolejne fakty na temat podmiotów, którym przydzielono wielotysięczne dofinansowanie w ramach KPO. Jedną z obdarowanych została firma córki Doroty Ryl, wojewody łódzkiej związanej z Platformą Obywatelską. Przedsiębiorstwo "Aura Maja Ryl- Bednarek" otrzymało dokładnie 538 674 zł na "budowę 4 domków rekreacyjnych z przeznaczeniem na wynajem całoroczny". Fakt, iż córka prominetnej polityk PO otrzymała ponad pół miliona złotych na wybudowanie czterech domków na wynajem, zbulwersował opinię publiczną. Mocny komentarz w tej sprawie opublikował poseł PiS Waldemar Buda. "Robili to nie tylko na żony! Córka wojewody łódzkiego Doroty Ryl wzięła z KPO kilkaset tysięcy na cztery domy letniskowe! To jest zorganizowana, ogólnopolska akcja. Prokuratorów i zakładów karnych braknie!" – napisał polityk. - Ta afera jest bulwersująca, bo pokazuje, w jaki absurdalny i skandaliczny sposób wydatkowane są środki publiczne. Jest to splunięcie obywatelom prosto w twarz - powiedział europoseł PiS Tobiasz Bocheński komentując aferę wokół KPO. Polityk zapowiedział gruntowne zbadanie tej sprawy. - Będziemy sprawdzali mapę tych wydatków, aby sprawdzić beneficjentów środków - oświadczył. Wybuchła ogromna afera związana z dotacjami, jakie przyznano w ramach KPO przedsiębiorstwom z branży HoReCa (m.in. hotelom, restauracjom). Wyszło na jaw, że wiele firm otrzymało ogromne dofinansowanie (niejednokrotnie powyżej 500 tys. zł) na firmowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Wiele przedsiębiorstw, którym przyznano dotacje, jest prowadzonych przez członków rodzin polityków PO, o czym obszernie informowaliśmy na naszym portalu. "Jest to jedna z największych afer po ’89 roku, bo jest to wydatkowanie środków publicznych, europejskich bez żadnego sensu na rzeczy luksusowe bez kontroli i weryfikacji. Gdzie trafiają pieniądze z KPO? 400 tys. zł trafia na firmę zarejestrowaną pod adresem, gdzie jest klub dla swingersów, 400 tys. na Ministerstwo śledzia i wódki"- powiedział europoseł Tobiasz Bocheński. Zobaczcie, co tu się wydarzyło. Za stworzenie takich ram, w których te konkursy zostały rozstrzygnięte, odpowiadają po prostu politycy - mówił na antenie Telewizji Republika Michał Rachoń o aferze KPO. Wtórował mu Tomasz Sakiewicz dodając: "To nie jest błąd". - Bo jak ci kumple, którzy mają restauracje np. w Krakowie mieliby dostać tę kasę, gdyby nie było takich metod? Musiały być gumowe przepisy, gumowe zasady, to wtedy można dać koledze, kochance, narzeczonemu - zaznaczył. - Zobaczcie, co tu się wydarzyło. Za stworzenie takich ram, w których te konkursy zostały rozstrzygnięte, odpowiadają po prostu politycy. Wiem, że nie wszyscy bezpośrednio, ale politycy, którzy stworzyli ramy formalne, które zostały przekazane opinii publicznej, w tym przedsiębiorcom. Pomijam już ciotki, znajomych polityków PO, którzy sobie remontowali swoje biznesy, bo to są setki tysięcy przedsiębiorców, którzy zobaczyli zasady, wypełnili wnioski, złożyli dokumenty. Jak ktoś chciał prowadzić solarium, to prowadził solarium, tylko jakiś kretyn stworzył zasady, na których można było to zrobić w ramach solarium i dzisiaj kiedy okazuje się, że politycznie płacić ma za to Donald Tusk i ta skompromitowana ekipa, to oni wychodzą i mówią, że kto jest zły? Ci ludzie, którzy wypełnili wniosek, nie ci, którzy stworzyli te kretyńskie zasady. To jest skandal - wykazywał Rachoń. - Te pieniądze trafiły do gospodarki w absolutnie kluczowe miejsca - oświadczył minister finansów i gospodarki Andrzej Domański pytany o aferę związaną z "inwestycjami" finansowymi z KPO. Z kolei "ekspert" zaproszony do TVP w likwidacji oświadczył, że krytyka projektów, takich jak zakup jachtów, płynie z ust... "analfabetów". Dodał, że "dzięki tym inwestycjom ceny energii w Polsce będą niższe". "Jeszcze raz, KPO to są tysiące, dziesiątki tysięcy inwestycji i oczywiście zdarzy się, że wśród tak olbrzymiej puli pojawi się jeden czy kilka przykładów środków, które nie zostały właściwie wydane. Tak jak tutaj już wczoraj sygnalizował pan minister Szyszko, każda sprawa, każdy taki przypadek musi być wyjaśniany. Ale jednak pamiętajmy o prawdziwym obrazie KPO, czyli środkach, które pomagają modernizować polską gospodarkę" – przekonywał. Źródło: niezalezna.pl, Nie łykam tego, że przedsiębiorca otrzymaną dotację, przeznacza na inny cel jak we wniosku, bo zdaje sobie doskonale sprawę jakie tego są konsekwencje!? No ale wiadomo urzędnik przyznający dotację nie może być winny!? Była potrzebna afera to ją wywołano!? 10 08 2025 KPO, czyli Koryto Platformy Obywatelskiej. Młodszym czytelnikom przypominam, że szampana już pito za komuny. Bo czym był wtedy szampan? Według ówczesnej definicji „szampan to luksusowy napój dla ludu pracującego pity ustami jego przedstawicieli”. Komuna od tego czasu okrzepła a jej libero-lewackim przedstawicielom już szampan nie wystarcza. Lud pracujący – oprócz szampana - musi fundować libero-lewackiej władzy jachty z napędem elektrycznym, luksusowe samochody elektryczne, wirtualne strzelnice, platformy do gry w brydża, sprzęt do masażu, sauny, odżywcze piwo bezalkoholowe, muzeum ziemniaka i oczywiście rozbudowy hoteli, których neo-komuna jest właścicielami lub zarządcami. Po to tylko, by wszystkim żyło się lepiej, a junta Donalda Tuska już dosłownie – mogła w Polsce kręcić lody. Jest więc oczywiste, że pożyczone z Unii Europejskiej pieniądze na Krajowy Program Odbudowy nie starczą na wszystko – ot, choćby na ochronę zdrowia i obiecane przez Tuska niższe podatki! Szczególnie w sytuacji, gdy nie ma już Izy Leszczyny z jej czarodziejską różdżką a deficyt budżetowy osiągnął za junty Tuska taki poziom, że Polsce grozi bankructwo. Jednak „tylko ekonomiczny analfabeta nie zrozumie, że jak właściciel hotelu kupuje jachty, to po to, żeby zapewnić luksusy dla właścicieli” - wyjaśnił prof. Orłowski - b. doradca komunisty Kwaśniewskiego. Wg. Orłowskiego każdy Polak powinien czuć dumę i satysfakcję na widok jachtu, który zafundował przedstawicielowi junty 13 grudnia! Nikogo nie powinno więc dziwić, że hotel „Mościcki” w Spale, w którym małżonka towarzysza Włodzimierza Czarzastego pełni funkcję prezesa otrzymał z KPO 400 tysięcy złotych! Bo Krajowy Program Odbudowy dlatego był zamrażany za PIS-u, by za rządów junty 13 grudnia stać się Korytem Platformy Obywatelskiej, czyli pożyczką otrzymana z UE na to, by wszystkim przedstawicielom junty Donalda żyło się lepiej! Jeszcze przed wyborami w 2023 roku Tusk wyliczył, że z KPO każdy Polak (włącznie z dziećmi!) otrzyma ca. 15 tysięcy euro! Tylko ekonomiczni analfabeci nie zrozumieli, że właśnie tyle – wraz odsetkami będzie musiał zapłacić każdy Polak, by żona tow. Czarzastego mogła spokojnie zarządzać hotelem w Spale, zaś małżonka posła Łąckiego organizować konferencje dla Platformy! Bo przecież małżonka tow. Czarzastego nie jest jedyna w największym przekręcie Tuska i jego junty! Ponad milion złotych dotacji z Koryta Platformy Obywatelskiej junta Tuska przekazała dla firmy żony najbogatszego posła KO, Artura Łąckiego! Chodzi o Ośrodek Wypoczynkowy "Gryf" w Pobierowie. "Sprawa jest czysta" – oświadczył poseł Platformy Obywatelskiej, zapewne nawiązując do przestępczych działań PIS-u, który przekazywał wozy strażackie dla OSP z budżetu państwa! Największy w dziejach Polski przekręt finansowy Platformy Obywatelskiej pod nazwą KPO - Donald Tusk dokonał bowiem czystymi rączkami, więc może dziś spokojnie na koalicjanta zwalić „ewentualne, drobne pomyłki”. Oczywiście na partię Hołowni – lecz z wyłączeniem b. prezydenta Sopotu Karnowskiego, który w imieniu Tuska nadzorował Koryto Platformy Obywatelskiej. Z tego Koryta PO skorzystała więc firma żony polityka Koalicji Obywatelskiej Artura Łąckiego, składając trzy wnioski: na rozbudowę i modernizację sali konferencyjnej (216 tysięcy złotych), przystosowanie pomieszczenia na salę konferencyjną (324 tysięcy złotych) i stworzenie ogrodu zimowego (474 tysiące złotych). Tylko analfabeta ekonomiczny (wg. Orłowskiego) nie rozumie, że nie wymaga wsparcia ten, co nic nie posiada i w dodatku nie popiera junty Tuska. Co innego poseł Łącki i jego małżonka, która przecież nie dostała pieniędzy na „żadne durnowate jachty”, więc ci co go atakują są „cynicznymi mendami”! Jest bowiem oczywiste, że bańka z Koryta PO dla żony Łąckiego służyć będzie całemu społeczeństwu. Dzięki dotacjom - w Ośrodku „Gryf” w Pobierowie odbywać się będą konferencje Platformy Obywatelskiej – oczywiście pod warunkiem, że małżonka Artura Łąckiego otrzyma dodatkową kasę z Koryta Platformy Obywatelskiej na ekspresy do kawy i catering! I dopiero wtedy ekonomiczny analfabeta zrozumie, że Tusk zaprowadził Polskę do punktu wyjścia, czyli do wspomnianego na wstępie szampana. Wtedy będzie można śmiało powiedzieć, że szampan zafundowany przez ludzi pracy jest luksusowym napojem pitym ustami ich przedstawicieli z junty Donalda Tuska pod egidą… „Ministerstwa Śledzia i Wódki”, które z Koryta PO także otrzymało 430 tys. zł…. P.S. Analfabetom ekonomicznym i cynicznym mendom przypominam, że oświadczenie majątkowe posła Artura Łąckiego za 2024 r. ujawnia, że posiada on oszczędności w wysokości 1,14 mln zł, 483 tys. euro oraz 8,29 dolarów. W porównaniu do poprzedniego roku, jego majątek wzrósł o 380 tys. zł i 422 tys. euro. Łącki może pochwalić się imponującą listą nieruchomości. Posiada dwa domy o łącznej wartości 4 mln zł oraz osiem mieszkań i siedem miejsc garażowych, które wyceniono na 2,75 mln euro. Dodatkowo, jego działki są warte 60,5 mln zł. Wartość jego inwestycji w papiery wartościowe wynosi 2,6 mln zł i 450 tys. euro. Źródło: niepoprawni.pl, 08 08 2025 KPO: instrukcja obsługi korupcji. Patrzę na listę wydatków z KPO i zastanawiam się, czy ktoś tu jeszcze udaje, że wierzy w tę bajkę o „innowacjach” i „rozwoju”. Bo ja nie. Nigdy nie wierzyłem. Nie dlatego, że mam wrodzony deficyt optymizmu, tylko dlatego, że widziałem już zbyt wiele, by łudzić się, że władza — jakakolwiek — myśli o nas, obywatelach. Widziałem ludzi, którzy obiecywali odbudowę gospodarki, a odbudowali sobie tylko portfele. Widziałem, jak w imię „europejskiej solidarności” kroi się kraj na kawałki, a potem sprzedaje te kawałki za grosze. Kiedy słyszę, że z naszych pieniędzy — bo to są nasze pieniądze, nawet jeśli najpierw przeszły przez brukselskie ręce — finansuje się mobilne ekspresy do kawy, szafy, kursy sztuk walki, a nawet łodzie w miejscach, gdzie nie ma jeziora, to nie mam wątpliwości: to nie jest przepalanie kasy. To jest korupcja. Tak, korupcja. Nie bójmy się tego słowa, bo ono tu pasuje jak klucz do zamka. Płacimy na Unię Europejską, która bajecznymi sumami przekupuje europarlamentarzystów, gotowych dać się pociąć na plasterki, byle tylko dalej zgarniać ciężki hajs. A teraz mamy tysiące firm, które będą gardłować za UE do ostatniego oddechu, bo dostały od niej kasę, którą spłacimy wszyscy. Serio ktoś myślał, że te miliardy pójdą na ogólnopolskie inwestycje budujące potęgę Polski? Że powstanie nowa fabryka, nowe elektrownie, infrastruktura zdolna unieść nas w XXI wiek? Naiwniacy. Po co komu silna i bogata Polska? Silny i bogaty klient jest niebezpieczny — zaczyna mieć własne zdanie. 526 tysięcy na zdalne treningi personalne. Pół miliona na ośmioosobową łódź dla branży gastronomicznej. 261 tysięcy na solarium w pizzerii. I mój ulubiony numer: 2,5 miliona dotacji na żaglówki w Lesznie. W Lesznie! Gdzie jedyne fale to te na asfalcie po zimie. A wszystko to opakowane w słodkie hasła o „ratowaniu gospodarki w kryzysie”. Ratowaniu? Raczej trzymaniu jej głowy pod wodą, żeby przypadkiem nie zaczęła oddychać samodzielnie. Ale wiecie, co jest najgorsze? Że za kilka godzin temat KPO przestanie wzbudzać emocje. Zostanie nam tylko rachunek do spłacenia. Miliardy za jachty, stoliki do brydża, kursy paralotniarskie. Miliardy, za które można by postawić elektrownię jądrową albo dwa Centralne Porty Komunikacyjne. Miliardy, które mogłyby stać się kręgosłupem naszej niezależności energetycznej, gospodarczej, politycznej. Tyle że niezależność nie jest w modzie. W modzie jest cwaniactwo, klientelizm i kupowanie sobie głosów lojalnych idiotów. Tak wygląda dzisiejsza Polska pod rządami Tuska. Drogi, patologiczny, antypolski rząd Tuska. W normalnym, cywilizowanym kraju premier po takim skandalu podałby się do dymisji następnego dnia. Ale nie on. On się uśmiechnie. Poklepie po ramieniu. Rzuci sloganem o „europejskiej rodzinie”. I będzie dalej robił to, co umie najlepiej — obrzydły cynik, cwaniaczek w garniturze, sprzedający nas po kawałku, aż nie zostanie nic poza rachunkiem do spłacenia i wspomnieniem, że kiedyś chcieliśmy być wolni. Źródło: niepoprawni.pl, Nie łykam tego, że przedsiębiorca otrzymaną dotację, przeznacza na inny cel jak we wniosku, bo zdaje sobie doskonale sprawę jakie tego są konsekwencje!? Tusk potrzebował afery to ją mu natychmiast zrobiono!? No bo najważniejsze w tych konkursach jest to by brać urzędnicza miała zajęcie, ba by cały czas się rozrastała!? Tak, że wkrótce staniemy się jednym biurem!? Z forum: Konkursy w ramach Krajowego Planu Odbudowy, które w piątek pojawiły się w centrum politycznej burzy, są w większości rozstrzygnięte. Ale wypłaty dla firm zostały wstrzymane. Do tej pory trafiło do nich 109 mln zł - ustalił money.pl. Przypomnijmy: fundusze w sektorze HoReCa - obejmującym hotele, gastronomię i catering - miały zostać przeznaczone na zakup m.in. jachtów czy solariów. "Zamiast ekonomicznego impulsu - gigantyczny skandal: jachty, solaria, imprezy plenerowe, ekspresy mobilne. Dostali wybrani, a kredyt spłacać będą wszyscy obywatele. Miały być pieniądze na inwestycje, innowacje, bezpieczeństwo lekowe, a nie ma na nic! Brakuje na tarczę energetyczną, kwotę wolną czy inwestycje w samorządach" – podkreślił Jarosław Kaczyński.. 07 08 2025 Jeden ślub i trzy pogrzeby… Dzień 6 sierpnia 2025 roku zapisze się w historii Polski, jako najbardziej uroczyste w dziejach Rzeczypospolitej zaprzysięgnie Prezydenta Polski, w którym uczestniczyły na ulicach stolicy setki tysięcy wiwatujących Karola Nawrockiego Polaków. Te uroczystości w Sejmie, w Katedrze św. Jana, w Pałacu Królewskim, przy grobie Nieznanego Żołnierza i wreszcie – w Pałacu Prezydenckim były radosnym świętem wolnej Polski i wolnych Polaków, więc nic dziwnego, że w cieniu tych radosnych wydarzeń ukrył się trzęsący się gauleiter na Polskę i jego junta 13 grudnia… Zaślubinom Karola Nawrockiego z urzędem Prezydenta Rzeczypospolitej w dniu 6 sierpnia 2025 roku towarzyszyły bowiem ponure trzy pogrzeby, którym przewodził Namiestnik Tusk. Jeszcze przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, gauleiter na Polskę - stojąc nad trumną nieodżałowanego kandydata junty na prezydenta i zapowiadając trzy pogrzeby zwrócił się do swoich pogrążonych w bólu zwolenników: „Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie. Rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą. [….] Musimy być wytrwali, musimy być razem…” – zakończył Tusk swoją mowę pogrzebową, stojąc nad zwłokami „uczciwości, dobra i miłości” – jakie reprezentował kandydat gauleitera na Prezydenta RP… Podczas, gdy zaprzysiężony przez Zgromadzenie Narodowe Prezydent Karol Nawrocki dziękował w Sejmie za wybór Polaków – w tym samym czasie rozdygotany Namiestnik na Polskę zamknął się w sejmowym gabinecie posłanki Wielichowskiej wraz z Giertychem i najwierniejszym sztabem okupacyjnych władz Polski. Czy oprócz próby ocucenia namiestnika usiłowano ad hoc także reanimować zwłoki „demokracji walczącej” – gdy stało się jasne, że „domknięcia systemu” już nie da się uratować? Sytuacja była krytyczna, gdyż równocześnie przed Sejmem żurnalistka TVP w likwidacji Justyna Dobrosz-Oracz, która chciała zrobić wywiad przed Sejmem z Namiestnikiem na Polskę - nie została wpuszczona z powrotem do Sejmu! Pozostało więc TVP w likwidacji puścić na wizji komisarza Alexa zamiast zaprzysiężenia Karola Nawrockiego oraz zapowiedzianego po zaprzysiężeniu wywiadu z Namiestnikiem na Polskę! Stało się więc dla wszystkich żałobników junty 13 grudnia jasne jak Słońce Peru, że w dniu 6 sierpnia 2025 roku trzeba było ostatecznie pogrzebać nie tylko kandydaturę nieodżałowanego Rafała Trzaskowskiego na prezydenta, ale także „demokrację walczącą” oraz „domknięcie systemu”! Tej wielkiej i niespodziewanej tragedii junty 13 grudnia towarzyszy więc żałosne wycie w mediach społecznościowych zaprawionego w boju z Polską agenta Bolka i żurnalisty Lisa. Ten ostatni tak podsumował dzień 6 sierpnia 2025 roku - ten „dzień smutny i rozczarowujący” dla junty 13 grudnia: „To miał być nasz dzień, ale to jest ich dzień. Miał być ślub i wesele, a jest pogrzeb i stypa. Trzeba to przyjąć z godnością, ale od tych uczuć trudno abstrahować…” Na naszych oczach pisze się nowy rozdział polskiej polityki. To nie tylko zmiana prezydenta – to zapowiedź głębokiej przebudowy państwa i ostrego fundamentalnego sporu z obecnym nierządem, który może wywrócić polityczną scenę do góry nogami. Prezydent Karol Nawrocki nie zaczyna tylko kadencji. On zaczyna coś o wiele ważniejszego. Pato-rząd z Tuskiem na czele wie, że coś się właśnie zakończyło bezpowrotnie. Miejmy nadzieje, że to początek rekonstrukcji państwa polskiego. Prezydent Karol Nawrockie uzmysławia nam jaka jest różnica pomiędzy mężem stanu, a cwanymi typkami przy żłobie. Premier Donald Tusk powiedział dziś, że będzie witał z otwartymi ramionami pomoc i gotowość do współpracy ze strony prezydenta Karola Nawrockiego. Ale do tych miłych słów wrzucił od razu złowrogie zastrzeżenie. 'Wszędzie tam, gdzie Nawrocki będzie chciał przeszkadzać, zobaczy na czym polega reguła konstytucyjna. To znaczy, kto rządzi w kraju!" - powiedział Tusk. "A jak trzeba, będę bezwzględny" - dodał. Źródło: niepoprawni.pl, naszeblogi.pl, Mądrale od Tuskosika już straszą Nawrockiego że jak zacznie wtrącać się do rządzenia to dostanie po rękach!? Przypominając mu konstytucję, której sami nie przestrzegają!? A co to się stało z babcią Kasią, że nie była na zaprzysiężeniu, miotła nie odpaliła, czy strach ją obleciał przed zwolennikami Nawrockiego!? Z forum: Swoimi odczuciami dotyczącymi prezydenckiej inauguracji w rozmowie z Niezalezna.pl podzielił się poseł PiS Dariusz Matecki. Piękne były miny przede wszystkim pana premiera Donalda Tuska i jego bandy, hunty czy jak zwał, tak zwał. To były miny pełne bólu i wiedzy tego, co ich niedługo spotka, a spotka ich więzienie. Pana Kierwińskiego, pana Tuska, pana Bodnara. Na 100 procent to się stanie, nie odpuścimy tym razem. Będziemy robić wszystko żeby ta banda dostała zarzuty, m.in. za zamach stanu. – powiedział. 07 08 2025 "Walczyć trzeba z tymi, którzy naród pchają do upadku i do upodlenia." Coś chrupnęło w III RP. Ten moment, w którym Karol Nawrocki stanął przed Zgromadzeniem Narodowym i zaczął mówić o wartościach, o suwerenności, o Polsce – to nie była dekoracja. To była deklaracja gotowości do odwetu. I to z klasą! To był odwet kulturalny. Intelektualny. Spokojny, z uśmiechem i dziękczynieniem – ale z mroźną pewnością siebie. Facet powiedział mniej więcej: "Zapamiętałem każde wasze splunięcie, każde hasło, każdą szyderę, a teraz grzecznie, uprzejmie, w krawacie – zrobię Wam z doopy jesień średniowiecza". Fakty są, jakie są. Jebał ich, ale nie literalnie. Jebał spojrzeniem. Jebał tym, że nie ukłonił się sali sejmowej z pozycji petenta, ale gospodarza. Tego, który przyszedł w imieniu ludzi. Tych, którymi na co dzień gardzi Markowski z Schnepfową. Ludzi wiejskich, konserwatywnych, pokiereszowanych przez transformację, ale dumnych i polskich do szpiku kości. Wszyscy wiedzą, że Nawrocki mówi to, co myśli większość – tylko nikt nie miał odwagi powiedzieć tego w orędziu. On miał. I powiedział jeszcze więcej: że szkoła ma być polska, że Konstytucja z ’97 już nie wystarcza, że sędziowie nie są bogami tylko służbą, a CPK to nie projekt megalomański tylko koło zamachowe suwerenności. Mówił jak ktoś, kto się do tej chwili przygotowywał od lat. Nie w mediach, nie na wiecach, tylko gdzieś głębiej – w muzeach, w IPN-ie, w historii. W sercu. Z całą pewnością dla wielu to orędzie było szokiem. Bo nie było mądre w sposób salonowy. Było mądre w sposób chłopski, stanowczy, jednoznaczny. Nawrocki nie próbował "łączyć języków". On mówił jednym – narodowym. Zamiast ciepłych bułeczek o "pluralizmie demokracji liberalnej", dał kiełbasę z grilla niepodległości. I w tym był jego urok. Czy ma rację? O zgrozo – no pewnie, że ma. Że potrzebujemy nowej konstytucji? Tak. Że Polska nie może być tylko montownią Europy? Tak. Że młodzi potrzebują mieszkań, a starzy szacunku, a wszyscy – uczciwego państwa prawa? No tak. Że UE staje się coraz bardziej opresyjna? No przecież staje się. Że bezpieczeństwo zaczyna się od żołnierza, a nie od obietnicy Tuska, a następnie zespołu prokuratorskiego Bodnara, ścigającego za użycie broni? Że pamięć historyczna ma, a przynajmniej powinna mieć wartość konstytutywną? Cholera... to wszystko brzmi jak prawda! Najbardziej śmieszyły mnie reakcje. Nawet nie chodzi o multiplę Justynkę, która w przypływie czystej frustracji i bezradności, zrobiła z siebie to, co potrafi najlepiej - idiotkę. Najbardziej śmieszyła mnie reakcja Tuska, który wykorzystał na sali pełną encyklopedię min, a wyszedł do dziennikarzy i próbował kłamać nawet w tak oczywistej sprawie. Jego wyraźnie zaskoczyła postawa Nawrockiego. Więc może trzeba zadać pytanie inaczej. Nie: "Kogo jebał Nawrocki?", a "Dlaczego zdecydowaliśmy się na faceta, który będzie jebał ten komuszy układ, dopiero teraz?". Źródło: niepoprawni.pl, No, i poznaliśmy kolejnego obiecywacza, lejwodę, bo tak naprawdę prezydent nie jest od rządzenia, od tego jest premier!? Tak już to bywa że ten co niewiele może bardzo dużo chce!? Zaczął bardzo skromnie od 21 postulatów nawiązując do historii, z tamtych lat tylko tablica została, bo żaden nie został spełniony!? 07 08 2025 Prawo, które nie broni człowieka, tylko system. U podstaw każdego zdrowego państwa powinno leżeć prawo. Nie jako zbiór przepisów do egzekwowania „porządku”, ale jako fundament sprawiedliwości i ochrona każdego przed nadużyciem władzy. Tymczasem w Polsce prawo coraz częściej przypomina narzędzie represji albo pole minowe, po którym każdy z nas porusza się na własne ryzyko. Bo czy prawo broni dziś człowieka, który zostanie bezprawnie potraktowany przez urząd? Czy zapewnia równowagę między tym, kto ma władzę (urzędnik, polityk, funkcjonariusz), a tym, kto jej podlega ? Czy człowiek może liczyć na szybki i sprawiedliwy proces, na rzetelne wyroki, na przejrzystość procedur? W teorii – tak. W praktyce – coraz częściej nie. W dzisiejszej Polsce litera prawa zbyt często jest ponad jego duchem. Ustawy tworzone są pod potrzeby partii, a nie ludzi. Instytucje prawne, sądy, prokuratury, organy nadzoru, zamiast stać na straży konstytucyjnych praw, często służą do realizacji interesów grupy trzymającej władzę. Oto przykład: człowiek przegrywa z urzędem, bo nie zna przepisów, nie ma dostępu do drogiego prawnika, nie rozumie skomplikowanej procedury. Urząd nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Nawet jeśli decyzja była wadliwa, petent spędzi miesiące lub lata, próbując dochodzić swoich racji, jeśli w ogóle ma siłę i środki. To nie jest przypadek. To system. System, w którym prawo nie pełni już funkcji ochronnej, tylko porządkową. Ma trzymać obywatela „za pysk”, a nie zapewniać mu bezpieczeństwo. Dlatego w cyklu naprawy państwa dochodzimy teraz do punktu: reformy systemu prawnego, który dziś działa jak mechanizm samonapędzający się, sam się broniący, często sprzeczny z interesem pojedynczego człowieka. Państwo prawa nie polega na tym, że prawo „obowiązuje wszystkich”. Polega na tym, że prawo chroni słabszego przed silniejszym. Jednostkę przed systemem. Obywatela przed państwem, jeśli państwo nadużywa władzy. Bez tej zmiany każda inna reforma – instytucji, pieniądza, administracji – zostanie przez obecny system prawny zneutralizowana, wyhamowana lub sparaliżowana. I tu tkwi sedno diagnozy: system nie boi się obywatela, bo obywatel nie może się skutecznie bronić. To należy odwrócić. Źródło: naszeblogi.pl, Z sieci: Państwo to aparat przemocy, mający terytorialny monopol na stosowanie siły. Państwo powinno służyć tylko i wyłącznie do tego, by wyeliminować przemoc z życia społecznego - a im bardziej ograniczy tę przemoc, tym lepiej ludzie w warunkach pokojowych, na wolnym rynku, zorganizują sobie całą resztę. Rządy wszystkich partii grabią narody i za tak zebrane siłą środki, wbrew woli poszczególnych ludzi, organizują im życie gospodarcze, kulturalne, naukowe, rozrywkowe, komunikacyjne, gospodarcze etc… - organizują to tak, jak to sobie wyobrażają urzędnicy i funkcjonariusze tego państwa, tak jak sobie to wyobrażają przywódcy partyjni, zgodnie z wizją albo Jaruzelskiego potem Wałęsy, Kwaśniewskiego, Buzka, Tuska, Kaczyńskiego, albo ich oficerów prowadzących, a nie tak jak chcą tego ludzie. Ich państwo ma nas leczyć, przymusowo edukować, ubezpieczać i zniewalać na tysiące innych sposobów i potrzebuje na to ogromnych funduszy. To jest nadal komuna komunistów z SLD i PSL, socjal-liberałów z PO, czy socjaldemokratów z PiS. 05 08 2025 Szarlatani prawa awangardą „demokracji walczącej”. Czy ktokolwiek spodziewał się, że nowo-mowa komunizmu wróci do Polski po ponad 30.latach od „obalenia komunizmu”? I to za czasów niby to liberalnej partii, nazywającej się „opozycją demokratyczną” a w zasadzie bolszewią w czystej postaci, wspieraną przez popłuczyny po PZPR....... Nikt też nie spodziewał się, że ucieczka z komuny pod skrzydła Unii Europejskiej będzie powrotem do autorytarnych rządów neo-komisarzy ludowych, nazywających się Komisją Europejską....... Słowa o „rasizmie”, o „faszystowskich” obrońcach granic i o „neo-sędziach” to oderwane od rzeczywistości określenia, w celu manipulowania świadomością społeczną dla umocnienia władzy libero-lewactwa w Europie. Ostatecznym celem tej władzy jest zbudowanie europejskiej wieży Babel – na wzór totalitarnego państwa....... „Kto trzyma mikrofon w swoim ręku, ten ma rząd dusz w swoim kraju”. Nic więc dziwnego, że śmiertelnym wrogiem Tuska i jego junty jest niezależna telewizja i niezależni dziennikarze, którzy mają odwagę walczyć z nową formą faszyzmu i bolszewizmu, ukrytą pod nazwą „opozycji demokratycznej” i „praworządności”....... „Praworządność to nie jest stosowanie się władzy do jakichkolwiek praw, także tych o charakterze ustawowych zasadzek, ale wymaga pomijania tych przepisów ustawowych, wydanych przez poprzedników […] Trzymanie się ściśle litery prawa ustawowego jest drogą donikąd, jeśli to prawo zostało celowo tak napisane przez poprzednią władzę, by sparaliżować demokratyzujące reformy jej następców”........ Doczekaliśmy więc czasów, gdy mordercy praworządnej Polski określają się jako jej obrońcy, wysoko umieszczając na piersi znaczek z napisem „KONSTYTUCJA”….... Więcej na podstronie Polityka. 05 08 2025 Instytucje nie dla ludzi, tylko przeciw ludziom. Kiedy państwo zaczyna działać jak aparat przemocy wobec własnych obywateli, a nie jako ich służba – przestaje być demokratyczne, nawet jeśli dalej głosuje się kartką, a nie kulą. Dzisiejsza Polska przypomina biurokratyczny labirynt, w którym obywatel błądzi, szukając sprawiedliwości, uczciwości i jakiejkolwiek odpowiedzialności urzędniczej a w odpowiedzi słyszy: „nie da się”. Po jednej stronie mamy tysiące bezimiennych ludzi, którzy walczą o zwykłą ludzką godność w urzędach, sądach, szpitalach, szkołach, gminach. Po drugiej stronie stoją rozrośnięte instytucje, które często funkcjonują nie po to, by służyć, ale by dominować, karać, paraliżować inicjatywę i podporządkować sobie obywatela. Ta asymetria to nie przypadek. To efekt celowego modelu państwa, który przez lata nie był naprawiany, tylko betonowany. To nie jest problem pojedynczych niekompetentnych urzędników – to systemowa choroba. Choroba, w której urzędy nie rozliczają się ze skuteczności, tylko z poprawności formalnej. Gdzie obywatel, który zna przepisy i domaga się swoich praw, traktowany jest jak zagrożenie. A urzędnik, który wykorzystuje procedury do nękania ludzi – jako „fachowiec”. Tu właśnie należy wrócić do głównej myśli tego cyklu: bez głębokiej naprawy instytucji państwa nie zmieni się nic. Możemy wymieniać partie, nazwiska, ministrów. Możemy krzyczeć na debatę unijną, rozliczać europosłów, mówić o mediach czy prezydencie. Ale to wszystko są tylko fragmenty większego obrazu: państwa, które zostało podporządkowane klasie urzędniczo-politycznej, a nie narodowi. Dlatego reforma musi być systemowa, nie kosmetyczna: – urzędnik musi odpowiadać prawnie i finansowo za swoje decyzje, – obywatel musi mieć narzędzia odwoławcze proste, tanie i szybkie, – instytucje muszą być otwarte, a nie zamknięte w prawniczym żargonie i arogancji, – kontrola społeczna musi być stała, a nie jedynie „wyborcza”. Urzędnik, który boi się obywatela – to zdrowe państwo. Urzędnik, który obywatela lekceważy lub represjonuje – to system oligarchiczny. To już nie tylko pytanie, kto ma instytucje i kto ma media. To pytanie, kto ma państwo i czy jest ono jeszcze nasze. Źródło: naszeblogi.pl, Powiem tak, i tak źle, i tak niedobrze, no bo co to za urzędnik który boi się obywatela!? 05 08 2025 Żurek pacyfikuje sędziów. Hasła o praworządności pretekstem do czystek. Sędziowie mają się bać – takie będą skutki działań nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Nie chodzi jedynie o zawieszenia prezesów. To najmniejszy problem. On im grozi odpowiedzialnością karną, a nawet finansową, za wydawanie wyroków. Waldemar Żurek na czwartkowej konferencji wręcz chwalił się, że w pierwszych dniach urzędowania w fotelu ministra sprawiedliwości zawiesił blisko pół setki prezesów i wiceprezesów sądów w całej Polsce. Musiał być z siebie bardzo zadowolony, bo powtarzał tę informację podczas tournée po mediach, których pracownicy nie zadawali niewygodnych pytań. Przede wszystkim o skutki czystek. – Tak masowe decyzje, podejmowane bez indywidualnego uzasadnienia, naruszają zasadę stabilności urzędu sędziego i rodzą pytania o prawdziwe intencje resortu. Proceduralne „zawieszenie” stało się faktycznym narzędziem odsuwania sędziów od służby – tłumaczy „Codziennej” sędzia Franciszek Michera z Sądu Okręgowego w Olsztynie. Działania Żurka już mają opłakane konsekwencje. Jeszcze kilka dni temu Sądem Okręgowym w Szczecinie kierowały cztery osoby. Ale wśród zawieszonych przez ministra znaleźli się prezes Piotr Szarek oraz wiceprezes Rafał Lila. Nie brakowało głosów, że stery miała przejąć Joanna Wieczorkiewicz-Kita, ale ona w czwartek 31 lipca (w dzień konferencji Żurka) została zatrzymana przez policję do kontroli drogowej. Badanie wykazało, że prowadziła samochód pod wpływem. W konsekwencji także została zawieszona. Została więc tylko wiceprezes Anna Stasiewicz-Kokotowska, która teraz w pojedynkę ma pokierować wielkim sądem. Atak na sędziów. Żurek jednak idzie znacznie dalej. Zasugerował, aby w przypadku odszkodowań za orzeczenia wydane przez sędziów powołanych po 2018 r. stosować wobec nich mechanizm regresu, czyli mieliby z własnej kieszeni oddawać pieniądze (na ten temat więcej informacji w najnowszym numerze „Gazety Polskiej”). To wprost grozi paraliżem. – Zamiast stabilizacji i odbudowy zaufania społecznego do sądów obserwujemy masowe czystki i próby podporządkowania wymiaru sprawiedliwości bieżącej polityce. Hasła o praworządności stały się wygodnym parawanem dla działań, które w rzeczywistości godzą w niezależność sędziów – ocenił sędzia Michera. Źródło: niezalezna.pl, A jeszcze nie tak dawno Kaczyński był sędzią, prokuratorem, policjantem, premierem i prezydentem wszystkich Polaków, we wszystkich ich sprawach!? Zatem zmieniło się tylko nazwisko!? 04 08 2025 Niemieckie media coraz bardziej krytykują Tuska. Foto Niemcy szybko zapomnieli zasługi Tuska, który tuż po objęciu władzy w Polsce, na pierwszym posiedzeniu Rady Europejskiej, zgodził się na wszystkie te decyzje na których im bardzo zależało, takie jak: przyjęcie paktu migracyjnego, na kolejne podatki europejskie jak CBAM, czyli graniczny podatek od śladu węglowego i udział unijnego budżetu w dochodach z ETS-1, czy kolejne posunięcia w realizacji unijnej polityki klimatycznej....... Teraz jednak , mimo tego że wręcz ostentacyjnie zrezygnował z niemieckich odszkodowań za II wojnę światową, zarówno wobec poprzedniego premiera Olafa Scholza jak i obecnego Friedricha Merza, coraz częściej niemieckie media, zaczynają go atakować. Jedna z ostatnich publikacji w opiniotwórczym „Der Spiegel” , to określenie Tuska „bezsilnym”........ Zresztą najbardziej dobitnym dowodem na traktowanie Tuska jako przysłowiowego „piątego koła u wozu”, była jego „wspólna” wizyta prezydentem Francji, premierem W. Brytanii i kanclerzem Niemiec w Kijowie w połowie maja. Lekceważenie i pomijanie Tuska, widać było na zdjęciach i filmikach umieszczanych przez Marcona, Stramera i Merza na ich mediach społecznościowych........ W konsekwencji takiego zorganizowania podróży do Kijowa, że Tusk jechał w oddzielnym wagonie, niż przywódcy Francji ,W. Brytanii i Niemiec, w mediach tych trzech krajów znalazły się zdjęcia i filmy na których są tylko Macron, Stramer i Merz, a na żadnym z nich, nie było polskiego premiera....... Więcej na podstronie Aktualności. 04 08 2025 Czy Prezydent Andrzej Duda musiał odwołać Bodnara i powołać Żurka? Gazeta Wyborcza udzieliła odpowiedzi, że oczywiście tak, bo prezydent jest tylko „notariuszem”. Ale odpowiedź jest inna – nie musiał! Notariuszy jest wielu, można sobie któregoś wybrać, ale – o ile wiem – prezydent jest tylko jeden. Jeśli jedyny taki „notariusz” nie chciałby powołać Żurka, to kto i jakim sposobem mógłby go do tego zmusić? Więc prezydent oczywiście mógł poprzestać na odwołaniu Bodnara. A co do Żurka – mógł przed kamerami odmówić jego powołania i Tuska, na oczach całej Polski, zasłużenie upokorzyć. Takie działanie zdecydowanie byłoby wyjściem poza utarty konstytucyjny schemat i – przyznać trzeba – wymagałoby źdźbła odwagi. Jednak po tym, jak Tusk zuchwale, bezprawnie odsunął od pełnienia urzędu legalnego Prokuratora Krajowego – destabilizując cały system organów ścigania w Polsce – sytuacja w dziedzinie sprawiedliwości w naszym kraju nie mieści się dziś w żadnym konstytucyjnym schemacie. Tusk popełnił w ten sposób oczywiste przestępstwo, które trwa nadal, a jego skutki rzutują na sytuację prawną dziesiątków tysięcy obywateli. Wystarczy więc, by prezydent postawił Tuskowi prosty warunek: powołam Żurka niezwłocznie, gdy przywróci pan ład prawny, umożliwiając wypełnianie obowiązków legalnemu Prokuratorowi Krajowemu. Pomijam już nawet, że w dniu powołania Żurek stał się jednocześnie sędzią i prokuratorem, co w żaden sposób nie da się pogodzić ani z Konstytucją, ani że zdrowym rozsądkiem. A przecież każdy notariusz ma prawny obowiązek odmówić wykonania czynności sprzecznej z porządkiem prawnym. Zamiast pijaru wokół zmian w rządzie, Tusk miałby ciężki kryzys wizerunkowy, a zarazem strukturalny – kryzys rządu. Prezydent, jako strażnik Konstytucji, wystąpiłby jako obrońca podstawowych praw i wolności obywateli gwarantowanych przez Ustawę Zasadniczą. Bo nie da się ich skutecznie chronić w państwie, gdzie prokuratura – organ odpowiedzialny za bezpieczeństwo i porządek prawny – jest kierowana przez nielegalnego uzurpatora. Co mógłby zrobić Tusk prezydentowi? Poza groźnymi minami i agresywną retoryką – nic. Ujmując kolokwialnie – mógłby go pocałować w przysłowiowy nos. Taki spektakl szybko przerodziłby się w pokaz słabości i całkowitej politycznej bezradności Tuska. Tusk to osobowość o rysie psychopatycznym. To typ, który rozumie język siły. I chodzi tu o zdecydowane działania, a nie o ostre, a puste słowa. Niestety, prezydent na zakończenie urzędowania nie zaskoczył nas pozytywnie i nie zdecydował się na taki ruch. Celebrując uroczystość zmian w rządzie, nawet dziękował członkom rządu – a więc, o zgrozo, również Bodnarowi! W odpowiedzi na to Tusk – w obecności Prezydenta – wygłosił w Pałacu polityczną połajankę, wymierzoną wprost w Andrzeja Dudę z próbą ośmieszenia konstytucyjnej roli Prezydenta RP. Bowiem z pełną premedytacją i charakterystyczną dla siebie cyniczną bezczelnością wychwalał „zasługi” Bodnara dla „praworządności” i przestrzegania Konstytucji jawnie drwiąc z Głowy Państwa. Wyraźnie podkreślał, upajając się tym, że mówi to tu, w Pałacu Prezydenckim. Było to celowe, publiczne upokorzenie Prezydenta Rzeczypospolitej – gest pokazujący pogardę dla urzędu i jego konstytucyjnego znaczenia. Aż przykro było na to patrzeć. Co gorsza, Tuskowa buta i arogancja – odegrane na oczach kamer i w obecności całego rządu – nie spotkały się nawet z najmniejszą ripostą ze strony Andrzeja Dudy. Taka bierność nie tylko rozzuchwala Tuska, ale utwierdza go w przekonaniu, że może bezkarnie kontynuować destrukcję państwa prawa. W tej sytuacji nie pozostało nam nic innego – i wczoraj zapowiedzieliśmy złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Żurka, który otwarcie zadeklarował, że będzie podtrzymywał kryminalne bezprawie w funkcjonowaniu polskiej prokuratury. Mogę go zapewnić, że po nieuchronnej zmianie władzy zostanie – wraz z Tuskiem i Bodnarem – bezwzględnie rozliczony za to, co zrobili Polsce. Źródło: niepoprawni.pl, Gdyby Duda nie musiał toby tego nie zrobił, ale widocznie chce pracować w jakiej instytucji unijnej, a przy negatywnej rekomendacji Tuskosika, byłby bez szans!? A tak salony unijne stoją przed nim otworem!? 04 08 2025 Urzędnicy kontra obywatele. Czas zburzyć mur systemu. Polski system administracyjny nie jest już sługą obywatela. To samodzielna kasta, która działa według własnych reguł, niezależnie od tego, kto akurat „rządzi”. Urzędnicy, dyrektorzy, radcy prawni, prezesi i kierownicy instytucji, ci wszyscy „bezimienni” gracze trzymają realną władzę. I trzymają ją mocno, bo przez dekady zbudowano im państwo pod klucz: nietykalne, nieodwoływalne, nierozliczalne. Nawet najlepiej zapowiadająca się władza, jeśli trafi na opór kadrowego betonu, zostaje wessana w logikę systemu. Gdzie nikt nic nie może, za wszystko odpowiada ktoś inny, a każdy błąd czy nadużycie znika pod stertą przepisów i podpisów. Zamiast łączyć obywatela z państwem, prawo coraz częściej służy do jego odgrodzenia. Język ustaw, skomplikowanie procedur, inflacja obowiązków i kar, to nie przypadek. To efekt systemowej inżynierii mającej jeden cel: zabezpieczyć interesy instytucji kosztem obywatela. W ten sposób Polska nie tylko przestała być sprawnym państwem, stała się biurokratyczną dżunglą, w której przetrwać mogą tylko ci, którzy mają znajomości, dostęp do prawników lub silną pozycję polityczną. To musi się skończyć. Państwo nie może istnieć przeciw swoim obywatelom, ono ma być ich narzędziem. Dlatego jednym z fundamentów naprawy musi być odmrożenie obywatelskości: odpartyjnienie urzędów, jawność procesów decyzyjnych, pełna odpowiedzialność urzędnicza i prosta ścieżka skargowa. Trzeba stworzyć mechanizmy realnego nadzoru społecznego nad instytucjami: referenda lokalne i krajowe, dostęp do danych, obowiązek publikowania decyzji z uzasadnieniem. A przede wszystkim – koniec z „dożywotnią ochroną” stanowisk. Każdy urzędnik, który nadużywa uprawnień lub działa na szkodę obywatela, powinien móc być szybko i skutecznie usunięty ze skutkiem prawnym, nie tylko symbolicznym. Naprawa nie zacznie się w gabinetach. Ta zmiana nie przyjdzie z góry. Obecne elity administracyjne nie zrezygnują z przywilejów dobrowolnie. Dlatego najpierw musi powstać presja – społeczna, polityczna, organizacyjna. Potrzebne są nowe kadry, które nie będą ulepione z tej samej gliny. Potrzebny jest nowy etos służby publicznej: prosty, uczciwy, oparty na słowie „służba”, a nie „władza”. To nasz kraj – nie ich folwark. Jeśli nie odwrócimy tej logiki – zostaniemy na zawsze petentami w swoim własnym państwie. Czas skończyć z mentalnością folwarku, gdzie urzędnik to pan, a obywatel to natręt. To my jesteśmy właścicielami tego kraju. I tylko od nas zależy, czy odważymy się odzyskać państwo, które działa dla nas, nie przeciwko nam. Źródło: naszeblogi.pl, Praca urzędnika przypomina przerzucanie łopatą powietrza z jednego gabinetu do drugiego, fakt można nawet przy tym się „zarobić”, ale co to da!? Biuraliści w większości przychodzą do biura, by się pochwalić nowymi ciuchami, gadżetami....pozbierać najnowsze plotki, wypić kilka kaw, pobiegać po schodach, by czasami praca ich nie dogoniła!? No i po takiej harówce idą do domu by odpocząć, i po narzekać jak to się narobili!? Przegraliśmy Polskę, bo oddaliśmy ją bandzie partyjnych cwaniaczków, biurew i kombinatorów, i tak jak spod obcych zaborów, tak teraz uciekamy spod własnego. Pozostawiając za sobą państwo beznadziejnie chore, kalekie, zadłużone po uszy i zalane lukrem propagandy sukcesu. 03 08 2025 Kto ma instytucje, ten ma władzę. Czas na nowe zasady. Po ośmiu latach brutalnego demontażu instytucji państwowych wydawało się, że czeka nas odbudowa. Oczekiwanie było proste: przywrócić państwu równowagę, oddzielić urzędy od partii, zapewnić obywatelom jawność i przewidywalność. Rzeczywistość okazała się bardziej cyniczna. Po pół roku nowej władzy już wiemy: reforma państwa nie przyszła — przyszła rotacja wpływów. Nie odbudowano zaufania do instytucji. Po prostu wymieniono ich zarządców........ Dlaczego instytucje publiczne tak łatwo się zawłaszcza? Bo są słabe strukturalnie. Uzależnione od decyzji finansowych rządu, zależne od ministerstw, często bez budżetowej autonomii. Jeśli szef urzędu wie, że jego budżet może być obcięty decyzją polityczną, nie będzie niezależny, choćby miał najlepsze intencje. W tym sensie nawet najbardziej niezależna komisja, prokuratura czy rada może zostać wyciszona przez strach ekonomiczny........ Polska, jak większość państw współczesnych, funkcjonuje w systemie, gdzie pieniądz powstaje przez zadłużenie, a budżet publiczny jest trwale uzależniony od wpływów z podatków, długu i wzrostu PKB........ Więcej na podstronie Polityka. 03 08 2025 Nietykalni chłopcy z ferajny Tuska. Staszek Gawłowski - zaufany człowiek Tuska, b. sekretarz generalny PO i były minister ochrony środowiska został skazany na 5 lat więzienia za korupcję! Wszystkie dowody w tej sprawie zebrało Centralne Biuro Antykorupcyjne. To właśnie dlatego rząd Tuska postanowił CBA zlikwidować, zaś nowy minister „sprawiedliwości” odwołał 46 prezesów i wiceprezesów sądów! Po to, by się ustrzec przed….sabotażem, czyli wyrokami na nietykalnych chłopców z ferajny Tuska…. Istotnie – wsadzenie przez sąd do pierdla chłopca z ferajny Tuska śmierdzi na odległość sabotażem! Chłopcy z ferajny Tuska powinni przecież nadal się czuć w Polsce bezkarni tym bardziej, że swój gwałt na Konstytucji RP i na prawach człowieka – tak jak komuniści na Węgrzech w latach 50-tych – nazywają „demokracją walczącą”. Przecież to oczywiste, że wprowadzenie komunistycznej „praworządności” – pod nazwą „demokracji walczącej” wymagać będzie ofiar… Staszek Gawłowski nie jest jedynym chłopcem z ferajny Tuska! Gawłowski, który jako współpracownik „ojca chrzestnego” Platformy Obywatelskiej, zaliczał się do grona „nietykalnych”. Co zaskakujące – Staszek Gawłowski dopiero po wyroku zawiesił swoje członkostwo w Platformie, gdyż naiwnie liczył, że chłopcy z ferajny Tuska obronią go tak, jak się broni niepodległości! A tu siurpryza: jeden sędzia wsadził zaufanego Tuska do pierdla i to bez konsultacji z Żurkiem! W dodatku na 5 lat i na grzywnę w kwocie 180 tys. zł… Odwołanie prezesów i wiceprezesów sądów przez Żurka jest więc jak miód na zbolałe serce kolejnego chłopca z ferajny Tuska. To Sławomir Nowak, który oskarżany jest przez polską prokuraturę o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym - nadal nie może doczekać się procesu! Zarzuca mu się m.in. założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, zajmującą się popełnianiem przestępstw korupcyjnych oraz płatną protekcją. Przypominam, że Sławomir Nowak ukrywał łapówki w nogach od stołu i jako najbardziej zaufany chłopiec z ferajny Tuska w latach 2007–2009 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefem gabinetu politycznego ówczesnego premiera Donalda Tuska. W latach 2010–2011 Sławomir Nowak był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Brąka, zaś w latach 2011–2013 ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej! I taki zaufany chłopiec z ferajny Tuska miałby być sądzony w państwie okupowanym przez ferajnę Tuska? Przecież to jawny sabotaż! Dodajmy, że Sławomir Nowak w latach 2016–2019 był szefem kompletnie skorumpowanego, ukraińskiego Ukrawtodoru i jako obywatel Ukrainy powinien być nietykalny! A taki Włodzimierz Karpiński, który robił przewały na śmieciach pod okiem kandydata Tuska na prezydenta Polski? Przecież Karpiński był zaufanym nie tylko Trzaskowskiego ale i Donalda Tuska, jako: sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w 2011, a w latach 2011–2013 sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, w latach 2013–2015 jako minister skarbu państwa, zaś w listopadzie 2019 został powołany na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie! Włodzimierz Karpiński był więc także prawą ręką słynnego Dupiarza, jako sekretarz m.st. Warszawy, zaś dzisiaj - jako europoseł chroniony jest przez Parlament Europejski! Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby „zdrowe siły narodu” nie były przez UE chronione! Podobnie zresztą jak Tomasz Grodzki, którego wybronił Senat opanowany przez chłopców z ferajny Tuska: Senat nie zgodził się na pociągnięcie Grodzkiego do odpowiedzialności karnej! I to pomimo tego, że Tomasz Grodzki był zamieszany w aferę łapówkarską i prania brudnych pieniędzy, w związku z którą 30 osób usłyszało zarzuty! Teraz rozumiecie, dlaczego minister Żurek zamierza całkowicie zdemolować wymiar sprawiedliwości i odsunąć od orzekania „sabotażystów”? Chodzi przecież o to, by cofnąć Polskę do lat 50-tych, gdy powstały zręby „demokracji walczącej”, czyli komuny w czystej, bolszewickiej postaci. Źródło: niepoprawni.pl, No bo do polityki nie idzie się dla pieniędzy, tylko dla wielkiej kasy!? Była okazja żeby zarobić, no to dlaczego urzędnik miał z niej nie skorzystać!? Wszak łapówka to forma płatności traktowana jako dopłata do pensji urzędników, lekarzy i policjantów. Łapówka forma płatności od 1989 r. dopuszczona przez prawo jako dopłata do pensji urzędników, lekarzy, policjantów, strażników miejskich....zgodnie z obowiązującymi przywilejami zwanymi też statutami przyznanymi niewielkiej grupie społecznej zwanej „wybrańcami narodu”. 02 08 2025 Idealnie się nadaje na to stanowisko, w tym cyrku. Facet który oskarżył maszynę do mycia podłóg o napaść, domagał się odszkodowania za zepsute zęby, pozwał córkę o alimenty, trzymał w wannie krokodyla a jak krokodyl urósł to wyrzucił go do piwnicy gdzie gad zdechł. Najciekawsze na końcu jest aktualnym ministrem sprawiedliwości. Wiele rodzajów pokarmów ma to do siebie, że się psuje. Szczególnie widać to na przykładzie zup np. żurków, które to regularnie kisną, stają się galaretowate i śmierdzą. Przyczyną są bakterie gnilne z braku higieny przy pielęgnowaniu zwierząt domowych jak konie, świnie. Ten Żurek nie smakował nawet dziennikarzowi TVN 24. Sekta Tuska i Giertycha jest oczywiście uradowana - pokazał siłę usuwając z pracy Bogu ducha winnych ludzi xD. W każdych innych aspektach był porażająco słaby. Wspomniany dziennikarz również zwrócił uwagę na to, na co ja zwróciłem uwagę w ciągu dnia. Że zrobił sobie kompletną kpinę z dziennikarzy i ogólnie opinii publicznej, bo na samym wstępie powiedział, że nie ma w planach INFORMOWANIA O PLANACH resortu. Świetny minister, nie ma co. Raczej marionetka w rękach Tuska i całego Salonu III RP, która ma zrobić wszystko, by utrzymać władzę kasty sędziowskiej, do której sam do niedawna należał, a mentalnie nadal należy. Ma reagować na bieżąco, głównie na działania Prezydenta Karola Nawrockiego. Znowu podobny tok rozumowania zaprezentował dziennikarz TVN 24 (ja w szoku), który zwrócił ministrowi uwagę, że może obawia się wet Prezydenta Karola Nawrockiego. I odpowiedź Żurka to jest autentyczny armagedon bełkotu i myślenia życzeniowego, tak zresztą charakterystycznego dla członków bardzo szerokiej sekty tzw. Silnych Razem, do których przecież należą członkowie Iustitii czy innych zgromadzeń kasty sędziowskiej - a Waldemar Żurek wielokrotnie już pokazywał że taką postacią jest. Zwróćcie uwagę na słowa, jakie używa. Tak miał się różnić od Adama Bodnara, a operuje dokładnie tym samym bełkotem. "Jeśli pan przyjmie mój pogląd (w domyśle na działania wokół TK i KRS) to musimy TYLKO mieć odpowiednie METODY by zaniechać pracy NIBY-ORGANU". To dokładnie to samo, jak poszukiwanie "podstawy prawnej" Bodnara. Mamy też Ministra Sprawiedliwość, który wobec legalnego i działającego organu państwowego, mówi per "niby" i to w KONTEKŚCIE ZANIECHANIA JEGO PRACY. Wcześniej dokładnie to samo zrobił z przedrostkiem "neo", które porównał do postaci Neo z Matrixa jak zrozumiałem. Mentalność tego człowieka jest na poziomie Krzysztofa Kontka . Hitem jest też jego wypowiedź - "Nie mogę uprzedzać o działaniach, których NIE MA". I to też mówi w kontekście KRS. To się zdecyduj chłopie - albo twierdzisz że to organ niekonstytucyjny, który należy "zaniechać" i coś z tym robisz, albo nic nie robisz, tak jak powiedziałeś teraz, więc tego poważnego problemu nie ma, bo gdyby był, to byś coś robił. Zagmatwane? Owszem - to po prostu umysł mentalnego silnego razem. I kończąc - mamy też Ministra Sprawiedliwości, którego fundamentem działalności antypaństwowej od wielu lat, jest powoływanie się na wyroki europejskie i poprzez nie walczenie z polskim ustrojem bazującym na podstawie POLSKICH ustaw. Wyroki europejskie nie są one w ŻADNYM stopniu oddziałujące na POLSKI wymiar sprawiedliwości i polskie ustawy, co zresztą potwierdził POLSKI Trybunał Konstytucyjny. Waldemar Żurek to przedstawiciel wielu środowisk. Przedstawiciel europejskich trybunałów. Przedstawiciel silnych razem w rządzie. Przedstawiciel giertychowców w togach. Przedstawiciel "jebaćpisowców" w wymiarze sprawiedliwości. Przedstawiciel ludzi pokroju Katarzyny Augustynek. Przedstawiciel Salonu III RP. Na pewno nie przedstawiciel polskiej racji stanu. To antyprawna bomba z opóźnionym zapłonem podłożona pod Rzeczpospolitą. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Niestety wszyscy ci ,którzy oczekiwali, że z powołaniem nowego rządu pojawią się także zapowiedzi realizacji konkretów programowych, srodze się zawiedli, Tusk zapowiedział zamiast tego, kontynuację „ walki dobra ze złem” czyli obecnej koalicji z obecną opozycją. Tę zapowiedź uwiarygodniają posunięcia kadrowe , Marcin Kierwiński powraca do zarządzania policją ( na początku tej kadencji przeprowadził akcję aresztowania posłów Kamińskiego i Wąsika o zgrozo w Pałacu Prezydenckim), a nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, związany z najbardziej radykalnymi środowiskami w wymiarze sprawiedliwości, ma masowo uchylać immunitety i równie masowo przygotowywać akty oskarżenia kolejnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. 02 08 2025 Chwalenie się przez Tuska niską inflacją, to jak w przysłowiu „konia kują, a żaba nogę podstawia. Po podaniu przez GUS ostatniego dnia lipca tzw. szybkiego szacunku wskaźnika inflacji w wysokości 3,1% w ujęciu r/r natychmiast na mediach społecznościowych pojawiły się komunikaty o obniżeniu inflacji o 1pp do poziomu 3,1% , z mocną sugestią ,że to zasługa obecnej ekipy rządowej. Premier Tusk na platformie X posunął się nawet do wręcz stwierdzenia będącego wprost ruską narracją w tej sprawie„ Inflacja ostro w dół. Trzeba było pogonić PiS, żeby uwolnić polskie rodziny od drożyzny”. Otóż wysoka inflacja roku 2023 i to w całej Europie,a szczególnie w krajach sąsiadujących z Ukrainą, aż w 2/3 była spowodowana czynnikami zewnętrznymi, gwałtownym wzrostem cen nośników energii, wywołanym przez Rosję w związku z przygotowaniami do agresji na Ukrainę, a następnie samą napaścią na ten kraj. Premier Tusk od momentu objęcia rządów 13 grudnia , cały czas publicznie posługuje się antyrosyjską retoryką, ale jak się okazuje skwapliwie korzysta z „ruskiej narracji”, wtedy kiedy chce maczugą uderzać w politycznych przeciwników. A jakie są zasługi Tuska w walce z inflacją, jak się okazuje miał wpływ na jej spadek ale tylko i wyłącznie poprzez wymianę prezesa GUS. Ten nowy, w lutym tego roku zmniejszył wagi głównie wydatków na żywność i na nośniki energii w budżetach gospodarstw domowych aż o 3 pkt., czym spowodował sztuczne zmniejszenie inflacji w lutym i kolejnych miesiącach o ok. 0,5 pp. Przypomnijmy, że na poziom inflacji mają wpływ zarówno polityka monetarna banku centralnego jak i polityka fiskalna rządu , przy czym na jeżeli chodzi o jej obniżanie, to jest to, przede wszystkim skutek polityki stóp procentowych realizowanej przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Z kolei polityka fiskalna, za którą odpowiada rząd, może mieć wpływ na zmniejszanie się inflacji, ale tylko wtedy kiedy prowadzone jest jej zacieśnienie, a nie poluzowanie jak w przypadku rządu Tuska ,czego dobitnym wyrazem są gigantyczne, niespotykane do tej pory w naszej historii deficyty budżetowe , ten wykonany w 2024 roku w wysokości 211 mld zł i ten planowany na 2025 rok w wysokości 289 mld zł. Ponadto rząd wpływa na inflację poprzez ceny regulowane, tak jak w przypadku cen energii, ale tutaj rząd Tuska rezygnując np. z 0% stawki VAT na żywność 1 kwietnia 2024 roku i ograniczając stosowanie tarczy energetycznej najpierw od lipca 2024 roku, a w kolejnym korku od stycznia 2025 roku, doprowadził do wyraźnego wzrostu tych cen , a to z kolei przełożyło się na wzrost inflacji z 2% w lutym 2024 roku do 4,7% w grudniu 2024 roku i aż 5,3% w styczniu 2025 roku. Tusk i ale także Domański chwaląc się spadkiem inflacji i sugerując, że to zasługa tego rządu, liczą na niewiedzę większości obywateli i próbują ugrać jakieś punkty polityczne, w sytuacji kiedy nie idzie dobrze w żadnej dziedzinie, za którą ten rząd naprawdę odpowiada. Premier Tusk wręcz rozpaczliwie poszukuje jakiekolwiek sukcesu, stąd była już próba wykorzystania polonizacji przetargów w zamówieniach publicznych, deregulacji, obrony wschodniej granicy przed nielegalną imigracją, czy polonizacji kontraktów zbrojeniowych, tyle tylko, że wszystko to, po jakimś czasie okazuje się tępą propagandą rodem z PRL. Tak samo jest z sukcesami rządu Tuska w walce z inflacją , to RPP ją obniża, a decyzje jego rządu ją podwyższają ( podniesienie VAT na żywność do 5%, czy likwidacja tarczy energetycznej) , więc jest to sytuacja, jak w polskim przysłowiu „konia kują, ą żaba nogę podstawia”. Źródło: naszeblogi.pl, Dlaczego inflacja maleje, a w sklepach drożyzna szaleje!? Ktoś tu kogoś oszukuje!? Inflacja to nic innego jak łatanie nadmiernej dziury budżetowej, powstałej w wyniku nieudolnych rządów!? Inflacja to nadmierne szastanie pieniędzmi, by uzyskać korzyści polityczne, finansowe dla wąskiej grupy wybrańców!? Inflacja to nadmierna fiskalizacja gospodarki, tworzy się zbędne stanowiska pracy, urzędnicy szukają jednej złotówki, a podatnicy płacą za to 10 zł!? 02 08 2025 Czy USA to wiarygodny sojusznik? Przykład Iranu. Irracjonalna miłość Polaków do USA ma pewne cechy "syndromu sztokholmskiego", w której ofiara rozwija pozytywne emocje wobec osoby, która ją krzywdzi. PiS niedawno w swojej tzw. "Deklaracji polskiej" postawił sprawę jasno. W punkcie 3 widnieje zapis - "Tak dla sojuszu z USA" - Postawić na ścisły i niezachwiany, strategiczny sojusz militarny i gospodarczy ze Stanami Zjednoczonymi. Armia polska zostać rozbudowana we współpracy z USA i nie być podporządkowana rozkazom Unii Europejskiej". Przypomina to jako żywo zapis w konstytucji PRL o "nierozerwalnej przyjaźni i współpracy" z Związkiem Radzieckim. Oznaczało to, że PRL miała być wierna ZSRR i realizować politykę w oparciu o jego interesy. Widać jakąś różnicę? Z tej "nierozerwalnej przyjaźni" z ZSRR mieliśmy chociaż jakąś wymierną korzyść bo "bratni naród radziecki" i jego armia były gwarantem naszych zachodnich granic. Teraz takich gwarancji już nie mamy a Niemcy, nawet formalnie, nie zrezygnowały z utraconych na korzyść Polski ziem. Teraz wybraliśmy sobie nowego "opiekuna" i pojawia się pytanie czy jest to partner wiarygodny? Jak pokazuje historia niestety nie. Przykładów nielojalności a nawet jawnych zdrad sojuszników przez USA jest wiele. Od Wietnamu, poprzez Syrię aż do Afganistanu. Skupię się jednak na przykładzie stosunków z Iranem. Współcześnie Stany Zjednoczone dopuściły się co najmniej czterech poważnych zdrad wobec Iranu. Pierwszym z nich był zamach stanu z 1953 roku, w którym doszło do obalenia premiera Mohammada Mossadeghiowa. Zamach stanu został przeprowadzony przez CIA i MI6. Mossadeghi był demokratycznie wybranym premierem i dążył do zaangażowania i współpracy ze Stanami Zjednoczonymi jako przeciwwagi dla brytyjskich wpływów kolonialnych. Stany Zjednoczone zareagowały, organizując jego odsunięcie od władzy, głównie w celu ochrony brytyjskich interesów naftowych. Po drugie, po atakach z 11 września Iran potajemnie wspierał Stany Zjednoczone w kampanii przeciwko talibom, dostarczając informacje wywiadowcze, współpracując z siłami antytalibskimi i wspierając powojenne porozumienie w Afganistanie. Zaledwie kilka tygodni później prezydent George W. Bush uznał Iran za jeden z państw „ Osi Zła ” co miało konkretne konsekwencje polityczne i gospodarcze. Najnowsza, a być może najpoważniejsza zdrada miała miejsce w czerwcu 2025 roku. Po pięciu rundach rozmów między irańskim ministrem spraw zagranicznych Abbasem Araghchim a specjalnym wysłannikiem USA Stevem Witkoffem, w których pośredniczył Oman, zaplanowano szóstą rundę . Obie strony utrzymały zdecydowane stanowiska, ale pozostały przy stole negocjacyjnym. Iran domagał się uznania swojego prawa do wzbogacania uranu w celach pokojowych. Stany Zjednoczone ostatecznie zażądały etapu zerowego wzbogacania na terytorium Iranu. Pomimo impasu, ostrożny postęp był osiągany, na podstawie komentarzy obu stron po każdej rundzie rozmów. Następnie, rankiem 13 czerwca 2025 roku, zaledwie dwa dni przed kolejną rundą, siły izraelskie przypuściły bezprecedensowy atak na Iran, atakując obiekty nuklearne i zabijając cywilów. Wśród ofiar byli wysocy rangą naukowcy i dowódcy wojskowi. Nie były to symboliczne strzały ostrzegawcze, lecz skoordynowane i brutalne ataki, mające na celu zniweczenie dyplomacji. Nie trzeba dodawać, że czynny udział w tej napaści miały USA. Jak pokazują te przykłady Stany Zjednoczone nie są absolutnie wiarygodnym partnerem do zawierania sojuszy a nawet jakichkolwiek negocjacji. Jedynym państwem, wobec którego USA są lojalne to Izrael, któremu pomagają w ludobójstwie Palestyńczyków w Gazie. Nasze "elity" są pewne, że taki sojusz to dobre rozwiązanie dla przyszłości Polski? Może lepiej być samemu niż w złym towarzystwie. Jak uczy nas historia zawsze i tak zostawaliśmy sami. Źródło: naszeblogi.pl, Z kart historii: To Roosevelt podarował w Jałcie, Stalinowi Polskę na złotej tacy. Stalin, Roosevelt, Churchill stali i patrzyli jak Warszawa płonie, bo polityka była ważniejsza!? Powstanie Warszawskie czy było potrzebne!? Tak bo zatrzymało Sowietów na linii Wisły do Stycznia 1945 roku!? Strach pomyśleć gdzie by doszli!? Z forum: Z żadnym sąsiadem nie powinniśmy rozmawiać z pozycji panocka z Chobielina. Tylko czemu ten ,,przyszły premier'' Polski z takim uporem lansuje dwu najgorszych kandydatów na ambasadorów akurat w USA - kraju tak znienawidzonym przez polski rząd ? Czemu go nie ignoruje albo nie apeluje o wychodzenie z NATO? Jakoś wady Trumpa, drogi zakupowany tam sprzęt, niezgodność poglądów nie przeszkadzają?, I wydaje mi się,że gdyby Trump przyjechał do Polski to własnie ci co tak krytykują go zajadle, będą jako pierwsi witający i to w ekstazie. 31 07 2025 Przyklejanie gęby rzeźnikowi… Nie ma większej obrazy dla rzeźnika niż określenie, że był delikatny i że przestrzegał jakiś praw. Nic więc dziwnego, że Rzeźnikiem PO Adamem Bodnarem wstrząsnęły słowa gauleitera na Polskę, który w czasie zaprzysiężenia nowych ministrów w Pałacu Prezydenckim powiedział, że "delikatność i poszanowanie Konstytucji" to coś, czym Bodnar mu imponował! Dodajmy, że Bodnar tak imponował Tuskowi swoją delikatnością i poszanowaniem Konstytucji, że wymienił go na Żurka… Rozżalony dymisją Adam Bodnar postanowił więc pożalić się w "Faktach po Faktach" TVN24, gdzie opowiedział o kulisach rekonstrukcji rządu z jego perspektywy. - Byłem odrobinę zaskoczony - przyznał we wtorkowym wywiadzie Adam Bodnar, odnosząc się do kulisów rekonstrukcji rządu. Przyznał także, że o utracie stanowiska dowiedział się od premiera dzień wcześniej, zaś słowa gauleitera o "delikatności i poszanowaniu Konstytucji", Bodnar określił jako "przyklejanie gęby” ! Bo przecież każdy już wie, że Adam Bodnar, zwany „Rzeźnikiem Praw Obywatelskich” nie tylko brutalnie traktował przeciwników z PIS-u, to także notorycznie łamał Konstytucję! Rozżalony Rzeźnik PO przedstawił więc w TVN24 dowody, przeczące jego rzekomej delikatności i poszanowaniu Konstytucji: - To jest takie przyklejanie gęby, bo gdybym był taki delikatny, to nie byłoby siedmiu aktów oskarżenia w sądzie, nie byłoby uchylonych 11 immunitetów, nie byłoby kilkudziesięciu zarzutów - skomentował. Warto podkreślić, że rozgoryczony Rzeźnik PO nie przedstawił w TVN24 wszystkich dowodów na swoją brutalność i łamanie Konstytucji, w tym bezprawne pozbawianie immunitetów. Bo przecież obok siedmiu aktów oskarżenia i 11 uchylonych immunitetów, Bodnar nie wymienił wielomiesięcznych aresztów wydobywczych dla wrogów Platformy Obywatelskiej a także śmierci Barbary Skrzypek w trzy dni po przesłuchaniu przez prok. Wrzosek! Gdzie tu sugerowana przez Tuska „delikatność i poszanowanie Konstytucji” ? Dodajmy, że Barbara Skrzypek była przesłuchiwana na okoliczność już dawno umorzonych „trzech wież” Kaczyńskiego! I choć nikt poza gauleiterem na Polskę nie może podejrzewać Rzeźnika PO o „delikatność i poszanowanie Konstytucji”, to przecież nie można zaprzeczyć, że Bodnar taktownie przemilczał w TVN24 kolejne swoje dokonania, jako ministra i Prokuratora Generalnego. Bo przecież umorzenie przewału na 90 mln zł, o co podejrzewany był Roman Giertych nie zrobiło się samo! Podobnie jak sprawa łapówek byłego marszałka Senatu, Grodzkiego. Dlaczego Sławomir Nowak – prawa ręka Tuska, który milionowe łapówy trzymał w nogach od stołu jest nadal na wolności? A Włodzimierz Karpiński, który pod nosem Trzaskowskiego „robił” miliony na śmieciach w Warszawie? Nadal chodzi na wolności pod ochroną immunitetu europosła! Tych umorzonych spraw notabli Platformy Obywatelskiej jest znacznie więcej i chyba nie to miał na myśli Donald Tusk, przyklejając Bodnarowi gębę „ delikatności i poszanowania Konstytucji” w czasie nominacji nowego ministra sprawiedliwości. Jak bowiem należy oczekiwać - nowy minister wzniesie „delikatność i poszanowanie Konstytucji” na kolejne wyżyny w państwie Tuska. Źródło: niepoprawni.pl, Jak powiedział Bolek: Donald Tusk i Adam Bodnar to „są dary Boże jakie dostaliśmy na dzisiejsze czasy” Z archiwum: "Idą bardzo ciemne czasy, które Donald Tusk i Adam Bodnar chcą wprowadzić w Polsce" – powiedział. "Ermächtigungsgesetz" - oznacza ustawę przyjętą przez Reichstag w 1933 roku, która to pozwalała rządowi Hitlera na wydawanie ustaw bez względu na konstytucję i zgodę Reichstagu. - Tak rozpoczęła się demokracja walcząca w nazistowskich Niemczech - powiedział Matecki. 31 07 2025 Doradca prezydenta Dudy uderza w Jarosława Kaczyńskiego. "Chyba zapomniał" Łukasz Rzepecki, który jest doradcą prezydenta Andrzeja Dudy, na antenie Polsat News w stanowczy sposób odniósł się do niedawnej zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego w sprawie organizacji marszu przeciwko nielegalnej migracji. — Jarosław Kaczyński w ostatnim czasie chyba zapomniał o swoich ośmiu latach rządów, które sprawował i piastował — stwierdził. Przywołał przy tym dane z raportu NIK na temat liczby imigrantów, którzy wjechali do Polski za czasów rządów PiS. Jarosław Kaczyński podczas wtorkowej konferencji prasowej wyjawił szczegóły na temat planowanego przez PiS marszu przeciwko nielegalnej migracji. Manifestacja zaplanowana jest na 11 października, a jej celem ma być sprzeciw wobec "nielegalnej migracji, paktowi migracyjnemu i wszystkim działaniom, które mają przynieść Polsce nieszczęście". Prezes największej partii opozycyjnej wezwał do udziału w wydarzeniu "wszystkie środowiska patriotyczne". Doradca prezydenta Dudy przywołał także dane z raportu NIK, który wskazał, że za czasów rządów PiS do Polski trafiło 366 tys. osób z Afryki oraz państw muzułmańskich. — To jest temat, o którym jako Konfederacja każdego dnia będziemy mówić i przypominać panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiego — stwierdził. Źródło: onet.pl, Z forum: Kaczyński stara się zapomnieć o latach swoich nierządów, które sądząc z owoców, były realizacją agendy Putina. Mam nadzieję, że ta wtyka Putinowska zostanie w końcu rozliczona za wysługiwanie się Kremlowi, za działanie niezgodne z polską racją stanu, za niszczenie demokracji i jej instytucji, za dzielenie społeczeństwa i jego ograbianie, za zadłużenie kraju: zadłużenie III RP na bilion zł, do 2015 dług wynosił 0,8 biliona. PiS zadłużał nas w tempie ponad trzy krotnie szybszym niż w latach 1989 ? 2015 r. . Brak KPO, kary za brak praworządności, ustawa 10 H, które spowodowała, że mamy najdroższy prąd w UE - to są setki mld zł. Niech w końcu prokuratura przypomni JK o tym i niech sądy ukarzą go za te ubytki liczone w setkach mld zł, do których ZP pod wodzą Kaczyńskiego się dopuściło. 31 07 2025 Maski opadły. Oni grają na Tuska. J.Kaczyński ogłasza 10 postulatów i pyta Mentzena czy się z nimi zgadza. Ten zamiast odpowiedzi które są do przyjęcia a które nie wyzywa Kaczyńskiego od gangsterów. Ja rozumiem walkę polityczną o swoje ale tu jest wyrzyganie się frustrata który nie ma nic do zaproponowania. Maski opadły. Oni graja na Tuska. Mencen to taki Palikot, Holownia BIS. Po to było piwko z Mentzenem. Konfa nigdy się z PiSem nie dogada. W nakręcanie Konfy pójdzie cały aparat propagandowy Tuska. Zobaczycie. Zresztą to już było. Mainstream ścigał się we "wrzucaniu" Mentzena do drugiej tury. Środowisko Mentzena i Tyszki w Konfederacji uważa, że pójście w narrację konfrontacyjną do PiS i powielanie narracji sekty silnych razem, czym obrażają sympatyków PiS, zbuduje im większe poparcie. Błąd swój zrozumieją za późno. Ale nie dla siebie, nie dla PiS, ale dla Polski Ty Mentzen...,może lepiej, zajmować się dalej kryptowalutą i sprzedażą piwa a sprawy Polski zostawić ludziom odpowiedzialnym? To jest najtrudniejszy moment w dziejach naszego Narodu od czasów stanu wojennego; jeśli nie chcesz pajacu pomoc to przynajmniej nie przeszkadzaj. Przed nami zadania, których mogą się podjąć wyłącznie polityczni fighterzy z obozu patriotycznego. Problemem Konfy jest to,że to koalicja dwóch partii-Ruchu Narodowego K.Bosaka i Nowej Nadzei S.Mentzena i mam wrażenie,słuchając ich wypowiedzi,że pomimo tego,że są teraz razem bardzo wiele ich dzieli.Dla mnie liczy się tylko Konfederacja z Bosakiem na czele. Mentzen serio nie rozumie, że łatwo można rozwalić obecny rząd nawalając w nich a on tego nie rozumie. Konstytucyjna jest w grze, a on takie rzeczy odpieprzą... Zamiast iść ręka w rękę z PiS, żeby pokazać że nowy rząd już jest to nie! Mam wrażenie, że ktoś to zza kulis nieźle rozgrywa, jak w latach 90tych, gdy rozbijano prawicę. Brak słów. Źródło: niepoprawni.pl, "W obliczu dewastacji Państwa Polskiego, bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, niebezpieczeństwa utraty suwerenności i niepodległości, niszczenia fundamentów polskiej wspólnoty narodowej, świadomi konieczności natychmiastowego i jednoznacznego przeciwdziałania tym tragicznym dla Polski decyzjom, szczególnie w trosce o młode i przyszłe pokolenia Polaków przyjmujemy niniejszą Deklarację Polską" - podkreślono na wstępie Deklaracji Polskiej. No, i Kaczyński napisał nowy Manifest Lipcowy, i obwieścił go w Warszawie!? Z forum: Nic nowego, bo Konfa od zawsze była prorosyjska. Nie ważne, czy Mentzen, czy Bosak, a wcześniej Giertych. Tylko młodych żal, bo pięknie ich zmanipulowali i oszukali. Jakby Konfederacja rzeczywiście chciała Suwerennej Polski, to po bandzie Tuska zostałby tylko "ślad węglowy". Czemu jakoś ten heros Mentzen nie stawia się obecnemu reżimowi? Woli wspólne piwo z Sikorskim choć ten i inni zaproszeni zagrali mu na nosie i odmówili? No ,to bardzo proste ujadać i stawiać się Pis-owi skoro robili to przez lata i weszło wam w krew? Wiadomo było ,że wspólnota na prawicy to tylko na okres wyborów by panowie z Konfederacji po błyszczeli w Tv Republika reklamując siebie. Wtedy jakoś się nie stawiali. Teraz reklamują się jako tzw.,,języczek u wagi''.,a w domyśle dojście do korytka. Z dumnie wypiętą piersią za stawianie się PiSi licząc na dobry humor Tuska czekają na pochwały, może jakiś medal no i to korytko.. 31 07 2025 Hamulec Hołowni Szymon Hołownia jest dla mnie postacią dramatyczną – starczyło mu odwagi, by się zbuntować i doprowadzić do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, ale raczej mu jej zabraknie, by obalić Donalda Tuska. Tusk tymczasem autentycznie boi się zarzutów o podżeganie do zamachu stanu. Apeluje, by nie robić głupstw, a jednocześnie puszcza oko do swoich ultrasów. Marszałek powinien przy tym wiedzieć, że Tusk nie wybacza. Wiedzieć to jednak jedno, a wyciągnąć z tego wnioski to coś zupełnie innego. Szymon Hołownia już się łamie, twierdzi, że nie naciskał na niego „żaden z liderów koalicji”. A więc wybiela premiera Tuska. Przy zachowaniu proporcji Hołownia może być polskim Jewgienijem Prigożynem. Człowiekiem, który mógł rzucić jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie na kolana. Zawahał się jednak w kluczowym momencie i skończył, jak skończył. Polska 2050 jest już powoli kanibalizowana przez PO, teraz ten proces tylko przyspieszy. Tymczasem podżeganie do zamachu stanu to przestępstwo, za które premiera powinien czekać Trybunał Stanu. Właśnie jego, a nie Macieja Świrskiego. Źródło: niezalezna.pl, Do niedawna znałem tylko kosiarkę rotacyjną, no ale okazało się, że jest też marszałek rotacyjny!? Ależ niezwykle trafne określenie wobec kaznodziei Hołowni, szkoda tylko, że kosi wybiórczo, wskazanych przez gubernatora na Polskę!? Hołownia szuka swojego miejsca, bo wie, że Tusk już przegrał, i próbuje za wszelką cenę się ratować!? Wątpię by sojusz z Kaczyńskim był dobrym rozwiązaniem dla niego!? Nie sądzę by zastąpił Szeryfa, co najwyżej podzieli los Palikota!? 30 07 2025 Druga transformacja, druga jeszcze większa kradzież. Po drugiej wojnie światowej Polska pogrążona była w ruinie fizycznej i moralnej. Lata 1945–1949 to okres, który przez wielu historyków traktowany jest jako czas odbudowy, ale też jako pierwsza kradzież systemowa....... Czterdzieści lat później, w 1989 roku, historia zatoczyła koło. Polska znów znajdowała się w stanie gospodarczego i systemowego rozpadu. Tym razem jednak zmiana miała iść w przeciwnym kierunku: od socjalizmu do wolnego rynku. Nadzieje były ogromne, atmosfera entuzjazmu porównywalna do tej z lat 40. XX wieku. I podobnie jak wtedy, wielu straciło wszystko....... Zarabiając formalnie 100 tysięcy złotych, ludzie mogli teraz kupić rzeczy, o których wcześniej tylko marzyli. Wartość czarnorynkowa pensji wzrosła z 20–30 dolarów do 200–300 dolarów miesięcznie. Wycieczki do Berlina Zachodniego i Wiednia, handel na bazarach, drobna przedsiębiorczość — wszystko to wybuchło z niespotykaną energią. Był to swoisty efekt "pieniędzy z helikoptera"........ Jednak najwięcej kontrowersji budziło urealnienie stóp procentowych z mocą wsteczną. Przedsiębiorstwa państwowe miały ogromne zadłużenie wobec banków, zaciągnięte jeszcze w warunkach PRL-u, przy niskim oprocentowaniu (…..) Żaden, nawet najwydajniejsze przedsiębiorstwo na świecie, nie przetrwałoby sytuacji, w której nagle jego dług staje się dziesięciokrotnie droższy........ Więcej na podstronie Polityka. 30 07 2025 Co się dzieje z Tuskiem? Pojawia się coraz więcej pytań o stan zdrowia Donalda Tuska. Polacy widzą, że z szefem rządu dzieje się coś bardzo dziwnego: drżenie rąk, a nawet całego ciała, zacinanie się przy mówieniu, ewidentne gubienie wątków. Tusk z każdym dniem coraz bardziej sprawia wrażenie człowieka, który nie kontroluje swojego ciała i umysłu. „To po prostu efekty przemęczenia” – ktoś powie. Cóż, Joe Biden bywał podobnie „zmęczony” i wiemy, jak to się skończyło. Niezależnie od tego, jakie są powody tego, co dzieje się z Donaldem Tuskiem, Polacy mają prawo wiedzieć, jaki jest stan zdrowia szefa rządu. Przecież premier ma kluczowy wpływ na większość ważnych dla Polski spraw. Samopoczucie fizyczne to jedno, w historii bywali ludzie w podeszłym wieku, którzy świetnie radzili sobie z rządzeniem (i nadal tacy są, np. Donald Trump). Największy niepokój budzą coraz większe problemy Tuska z mówieniem i formułowaniem myśli, co było widoczne podczas jego niedawnego spotkania w Pabianicach. Raport lekarzy o stanie zdrowia premiera – natychmiast! Źródło: niezalezna.pl, 30 07 2025 Dobra mina UE do złej gry... Unia Europejska odtrąbiła sukces w negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Chodzi o cła. Mr Trump straszył- w ramach strategii negocjacyjnej - cłami na poziomie 30 % , a Frau von der Leyen jest zachwycona (nie wypada chyba napisać, że „bije się w piersi" z dumy) faktem , że stanęło na 15%. Niemiecka szefowa Komisji Europejskiej zachorowała na polityczną amnezję, bo zapomniała, że na początku unijno- amerykańskiej wojny celnej zapewniała, że UE na żadne cła się nie zgodzi ! No, to jaki jest sukces , jak miało być zero, a jest piętnaście procent w plecy ? A tak przy okazji: zabawna jest lektura medialnych informacji na ten temat w Polsce. Szereg portali pisze w tytułach „o sukcesie Europy”. Jak wiadomo, spora część ludzi czyta tylko tytuły. Zostaje więc wrażenie, że Brukseli coś się udało. Tymczasem w tych samych artykułach, choćby w śródtytułach można przeczytać: „Donald Trump ugrał swoje”, „O symetrii nie ma mowy”, „Czy w konkurencyjności Europa przegra starcie z globalnymi potęgami?”. Jak widać diabeł sprawiający problem Unii siedzi w szczegółach. Na marginesie: polskie przysłowie mówi:" diabeł siedzi w szczegółach”. A ja pamiętam, jak izraelski dyplomata powiedział mi, że u nich jest podobne, ale jakże inne powiedzenie: „Bóg siedzi w szczegółach”. Charakterystyczna różnica, czyż nie? Oczywiście jak umowę między Brukselą a Waszyngtonem wziąć pod mikroskop to okaże się, że są tam też obustronne zniesienia ceł na wybrane towary. Jednak już na aluminium i stal, które kraje UE eksportują do USA cła wyniosą aż 50%. Europejska media także w Polsce chóralnie podkreślały, że cła Trumpa uderzą w europejska gospodarkę. Jakoś niespecjalnie przebijała się informacja, że deficyt handlowy w relacjach Stany Zjednoczone- Unia wyniósł tylko w roku 2024 aż 235 miliardów dolarów w amerykańskie plecy. Stąd twarda gra Trumpa. A mi się wydaje, że intelektualnie nie jest uczciwe, gdy ci sami politycy, eksperci i dziennikarze, którzy płaczą, jakie to krzywdy gospodarce Starego Kontynentu czynią Jankesi nie zająkną się nawet słowem jak bardzo , z własnej woli, bez żadnego dyktatu gospodarka unijna jest niebywale przeregulowana i coraz bardziej dramatycznie niekonkurencyjna w stosunku do innych kontynentów. I tu leży gigantyczny problem Europy, której gospodarka w ostatnich sześciu dekadach powiększyła ekonomiczną przewagę tylko nad jednym kontynentem : Afryka, a wszystkim innym dała się doganiać i po części prześcignąć. Źródło: naszeblogi.pl, Z Trumpem nie można się dogadać, tylko należy przyjąć jego twarde warunki!? No a jakie cła nałoży UE na towary z USA!? 30 07 2025 Rząd nie działa, opozycja śpi – kto uratuje Rzeczpospolitą? Marek Budzisz i Józef Orzeł w Klubie Ronina wyśmiewają rekonstrukcję rządu Tuska jako pozorną i nieskuteczną, szczególnie w zakresie energetyki. Zarzucają brak koordynacji między ministerstwami i wskazują na rozdrobnienie kompetencji jako przyczynę niemocy państwa w strategicznych kwestiach, jak energetyka jądrowa czy odnawialne źródła energii. Tuskowi i Sikorskiemu zarzucają oparcie strategii na nieskutecznym „koncercie europejskim” z udziałem Niemiec i Francji, który nie objął Polski. Zdaniem dyskutantów, Polska została zdegradowana do roli pasażera trzeciej klasy w relacjach międzynarodowych, co obrazuje brak realnego wpływu na kierunki polityki bezpieczeństwa w Europie. Krytycznie oceniają też strategia PiS, która zakłada bierne oczekiwanie na wzrost poparcia poprzez prezydenturę Nawrockiego. Postulują natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji z Konfederacją i innymi środowiskami w celu stworzenia alternatywnej większości parlamentarnej. Najsilniejszym postulatem jest koncepcja własnego systemu bezpieczeństwa – nie opartego wyłącznie na NATO i USA, ale tworzonego w ramach sojuszu państw bezpośrednio zagrożonych przez Rosję. Chodzi m.in. o: Polskę, Ukrainę, Rumunię, kraje bałtyckie i Skandynawię. To tzw. „Trójmorze BIS”. Dyskutanci ostrzegają przed opieraniem całej strategii bezpieczeństwa na artykule 5. NATO. Podkreślają, że sojusze bez realnych działań nie wystarczą, zwłaszcza wobec możliwej redukcji obecności USA w Europie. Postulują wzmacnianie sił konwencjonalnych i parasola strategicznego (atomowego, kosmicznego, informacyjnego). Według Budzisza, Polska zmarnowała kilka strategicznych okazji (np. umocnienie obecności USA w Polsce po Monachium). Alarmuje, że zmiany geopolityczne będą się ważyć w ciągu 2 lat, a nie 10 – i że jeśli Polska teraz nie zadziała, przejmie władzę „na warunkach niemieckich”. Nowa unijna perspektywa finansowa uznana została za narzędzie dalszej marginalizacji Polski i krajów regionu. Zamiast funduszy na rozwój, wprowadza się warunkowość (praworządność, Zielony Ład), co – zdaniem dyskutantów – pogłębi zależność od Berlina i Paryża oraz obciąży społeczeństwo kosztami transformacji. Ostrzegają przed scenariuszem, w którym Polska i inne państwa regionu zostaną potraktowane jako strefa buforowa między Zachodem a Rosją. Proces ten – jak twierdzą – już się dzieje: wyludnienie wschodnich województw, brak inwestycji i marginalizacja geostrategiczna. Źródło: naszeblogi.pl, Zapomniano czym miała być Unia. Przecież Unia miała być organem doradczym, koordynującym a nie politycznym wydającym decyzje. Zaś KE stała się KC – Komitetem Centralnym decydującym o wszystkim. Śmialiśmy się ze standardów obowiązujących w RWPG dziś mamy UE i jej standardy, które są po wielokroć bardziej absurdalne od swych poprzedników. Natomiast pieniądze z kasy unijnej mają przede wszystkim zapewnić luksusowe warunki życia decydentom w poszczególnych krajach oraz życie w super komfortowych warunkach umiłowanym przywódcom, wybrańcom narodu. Unii nie zależy na rozwoju gospodarczym biednych krajów a w szczególności Polski. W sumie to Unia więcej bierze jak daje. 30 07 2025 Komunizm prądotwórczy. Ceny energii drożeją w zastraszającym tempie, ale dlaczego? My mamy prąd z węgla, a węgiel mniej więcej powrócił do poziomów sprzed wojny. Za rządów PiSu Unia kradła 60% rachunku za prąd. Teraz to myślę, że wychodziłoby około 90%, ale nikt już tego nie liczy. Dodatkowo, firmy energetyczne żądają dopłat za lata poprzednie, a ich ceny bywają astronomiczne. Gdzie jest UOKIK? Dopłaty za coś już zapłacone, czy to jest zgodne z prawem? W sumie, po co się pytam? W tej licencji mogli nawet wpisać, że mogą wejść sobie do mojego domu, ale ja nie mam jak tego sprawdzić, gdyż licencje mają tysiące stron, i są pisane językiem prawniczym, którego nikt poza prawnikami nie rozumie. Dodatkowo, firmy energetyczne mają monopol. Jakiś lewak teraz powie, że przecież jest tych firm kilka. Tak, jest ich kilka, ale każda w swoim regionie ma monopol. I to jest też jedną z przyczyn drożyzny. Firma musi zapłacić haracz jewrapiejskamu sajuzu, więc po prostu podnosi ceny klientom. Nie boi się, że klienci pójdą do konkurencji, bo konkurencji nie ma. (Swoją drogą, to, że firmy energetyczne się reklamują to jakiś absurd. Przecież mają monopol, więc żadnych nowych klientów nie przyciągną, bo fizycznie nie mają jak. Po co więc wydają te pieniądze na sponsorowanie jakichś klubów piłkarskich itd?) Pomogłoby zdemonopolizowanie energetyki. Jak? Przecież jest tylko jedna linia? To jest do przemyślenia, ja na razie pomysł mam taki, że firmy by dzieliły linię energetyczną, i by łożyły na jej utrzymanie proporcjonalnie do liczby megawatogodzin zużytych przez ich klientów. Gdyby była konkurencja, to firmy przestałyby być tak bezczelne, i zaczęłyby walczyć o klienta. I w ramach tego próbowałyby też obniżać ceny, co mogłoby skutkować lobbowaniem o zniesienie unijnych podatków (co jest pożądane). Tylko, że to raczej się nie stanie. Nasz niezwyciężony wódz, ar-rahman ar-rahim oczywiście tego nie zrobi, bo by mu to tylko psuło interesy. PiS, czyli "jesteśmy za, ale nie tak radykalnie" powie, że to pomysł zbyt radykalny, i lepiej, żeby było, jak jest. O Konfie się nie zastanawiam, bo oni są dziwni. Zaś Brauna do rządu raczej nie wpuszczą. No cóż. Mimo wszystko najgorsze jest to, że lemingi tego nie widzą. Pewnie myślą, że ceny prądu są wysokie, bo Kaczyński wlewa rtęć do kabli. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Ceny ROSNĄ energia DROŻEJE. Pozdrawiam i życzę PRZEBUDZENIA ! Dopóki nasz indo- europejski kraj jest okupowany przez żydo- germańskich inwazorów sytuacja nie zmieni się na lepsze. 30 07 2025 Siekierski, Paszak i Motyka… Truizmem jest stwierdzenie, że świeże spojrzenie kompletnych dyletantów powołanych na stanowiska ministrów było, jest i będzie gwarantem niewątpliwych sukcesów rządów Donalda Tuska. Teraz przyszedł czas na rekonstrukcję, gdy wybitnych dyletantów zastąpili jeszcze więksi – a więc fachowcy z jeszcze świeższym spojrzeniem na resorty, na które ich rzucił najlepszy premier w dziejach Polski. Oczywiście włączając Polskę Ludową i Józefa Cyrankiewicza w dzieje Polski… Klasycznym przykładem kompletnej dyletantki jest Iza Leszczyna – nauczycielka z podstawówki, którą Tusk za pierwszych swoich nierządów rzucił na Ministerstwo Finansów. Finałem jej i Vincenta rządów stało się aktualne także dzisiaj powiedzenie: „Piniędzy nie ma i nie będzie”. Świeże spojrzenie dyletantki Izy na finanse państwa jednak zaowocowało, gdyż w nowym nierządzie Tusk rzucił dyletantkę Izę na Ministerstwo Zdrowia. A konkretnie na Ministerstwo Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej pomyślności, gdyż Iza pytana przez red. Rymanowskiego jeszcze przed wyborami w 2023 roku oświadczyła, że "Za rządów PO problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Chcemy bogatej Polski, zamożnych Polaków, długotrwałego dobrobytu" (sic!). Jednak przysłowiowe „gówno” wyszło z czarodziejskiej różdżki Donalda, skoro musiał Izę odwołać ze stanowiska ministry, powołując w jej miejsce specjalistkę od prywatyzacji szpitali. Wystarczy połączyć kropki, by uzasadnić nieodwołanie przez Tuska ministry Nowackiej. Jednak kropek by zabrakło by uzasadnić, dlaczego nadal „żądzić” będzie w MSZ Władysław Teofil Bartoszewski z PSL - choć nie posiada on poświadczenia ABW i dostępu do akt tajnych. Na Bartoszewskim nadal bowiem ciążą wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie ws. zarzutu o przywłaszczenie majątku Fundacji Zbiorów im. Ciechanowieckich. Mimo, że zobowiązanie Władysława Teofila Baroszewskiego wynosi z odsetkami, ok. 27 mln zł – aparatczyk PSL nadal pozostał zastępcą Sikorskiego, chociaż wierne Tuskowi SLD musiało się zgodzić na posunięcie towarzyszy Gduli i Szejny. Ten ostatni – zapewne jak Jan Himilsbach – nadal się leczy u niejednego lekarza... O pani Heni i Zielińskiej, dzielnie walczącymi z klimatem, czego skutki już widać na południu Polski – nie warto strzępić języka, gdyż Polska 2050 stała się języczkiem u wagi przetrwania nierządu Tuska. Taka jest nieubłagalna arytmetyka, o czym doskonale wie poseł Polski 2050 Michał Gramatyka, który za 2 miesiące pracy w Tauronie zainkasował 600 tys. zł… Liczyć także potrafi PSL, które od czasów Polski Ludowej jest zawsze wierne tradycji obejmowania wszystkich stołków, które wywalczy od aktualnej władzy. Tak więc aparatczyka Siekierskiego zastąpił na urzędzie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi aparatczyk PSL Stefan Krajewski, odznaczony honorową odznaką „Zasłużony dla Rolnictwa”, zaś kompletny dyletant Miłosz Motyka – został rzucony przez Tuska na….Ministerstwo Energii! Świeże spojrzenie dyletanta Motyki na energetykę potwierdza jego kariera „zawodowa”: Motyka był działaczem Forum Młodych Ludowców, przewodniczącym FML w woj. Mazowieckim, a następnie przewodniczącym na forum krajowym. Motyka został rzecznikiem prasowym PSL a także objął funkcję sekretarza Rady Naczelnej PSL. Czyli Motyka w całym swoim życiu nie skalał się żadną pracą aż do chwili, gdy 14 grudnia 2023 został rzucony przez Tuska na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Czyli na podsekretarza od zawracania rzeki Wisły przy pomocy motyki…Teraz aparatczyk Motyka piastować będzie stanowisko ministra energetyki, by świeżym okiem kompletnego dyletanta rozwiązać kolejny nabrzmiały problem, który niespodziewanie stanął przed Tuskiem… Źródło: niepoprawni.pl, Siekiera, motyka, bimber, szklanka, w nocy nalot, w dzień łapanka, siekiera, motyka, światło, prąd, kiedyż oni pójdą stąd? A pamiętacie to: Emilewicz twierdzi, że po epidemii nad Polską przeleci olbrzymi helikopter i zrzuci 40 miliardów złotych! Zastanawiam się skąd oni wezmą taki helikopter, od Putina go pożyczą!? No i zamiast helikoptera zrzucającego nieprzebrane ilości gotówki, przybyli do Polski trzej królowie, niekoniecznie ze wschodu: Prądus, Gazus, i Inflacjusz, niosąc ze sobą biedę, nędzę, i smród! 29 07 2025 Gdzie jest Tusk? Dlaczego na to pozwala? Gdy my męczymy się z amatorszczyzną rządu, w międzyczasie Prezydent Trump rozegrał UE i von der Leyen z cłami jak dzieci w piaskownicy. To będzie druga najważniejsza rzecz pierwszego etapu prezydentury Karola Nawrockiego - wykorzystanie świetnych relacji z administracją Trumpa....... Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent USA Donald Trump zawarli porozumienie gospodarcze, Umowa ta zwiększa amerykański eksport, a jednocześnie obnaża strategiczną słabość UE. Umowa przewiduje 15-procentowe cło na większość europejskich produktów eksportowanych do USA w zamian za masowe zakupy amerykańskiej energii i sprzętu wojskowego o wartości...... Nasłanie Tuska na Polskę i wojna na Ukrainie mają umożliwić powrót do realizacji paktu Ribbentrop-Mołotow (......) Tusk obstawił się samymi gangsterami politycznymi, a nie fachowcami. Żaden z nich nie może wykazać się ani dorobkiem zawodowym, ani obywatelskimi zasługami, a jedynie bezwarunkowym wazeliniarstwem wobec wodza. Wygląda na to, że Tusk miał doprowadzić kraj do bankructwa...... Więcej na podstronie Aktualności. 29 07 2025 Żurek gra twardziela, ale jest przerażony! Wszedł na scenę, której nie kontroluje, a kurtyna już dawno poszła w górę. Tusk i Giertych oraz „silni razem”wręczyli mu rękawicę – z nadzieją, że przyspieszy po Bodnarze. Ale Żurek nie ma ludzi. Nie zbudował żadnego zaplecza. Do swojego gabinetu politycznego nie ściągnął jeszcze nikogo. Jest sam. Jak palec. I zaczyna to czuć. Symbolicznie zaczął od sprzątania biurka – pozbył się dwóch sekretarek swojego poprzednika. Drobny gest, ale wystarczający, by rozeszła się wieść, że „nowe porządki” już się zaczęły. W piątek pojawił się w gmachu Prokuratury Krajowej. Po wyjściu prokurator Woźniak - ten od Funduszu Sprawiedliwości. Żartował ponoć półgłosem: „Cywilista? Przecież on prawo karne ostatni raz widział na studiach.” W prokuraturze z sędziego Żurka się śmieją. Ale Żurek wie, że nie przychodzi z kodeksem. Przychodzi z poleceniem. Podobno dostał z góry do załatwienia dwie sprawy. Ciech - dla Tuska to sprawa fundamentalna – z czasów jego pierwszego rządu. Trzeba ją przejąć. Przemodelować. Jeśli trzeba – wygasić. Dyskretnie. Skutecznie. Ale prawdziwa mina czeka w cieniu. Zawiadomienie dużego prywatnego banku – sprawa, która dotyczy najbliższej rodziny premiera Tuska. Dokumenty istnieją. Ślady są. A więc zadanie Żurka to nie tylko uruchamiać śledztwa. Czasem trzeba też umieć je… pogrzebać. I gdyby tego było mało — w Ministerstwie Sprawiedliwości czekało na niego jeszcze kukułcze jajo od Bodnara. Tabele alimentacyjne. Wynalazek departamentu rodziny, podległego Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz. Wpadka? Raczej bomba medialna. Stały się pośmiewiskiem i viralem w jeden dzień. Żurek musi teraz wyjść z tego z twarzą. Wycofać się, nie wyglądając na tego, kto się wycofuje. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum z archiwum: Ryszard Czarnecki wymienił trzy sprawy, które mają rzucać cień podejrzenia na byłego premiera, dzisiaj szefa Rady Europejskiej To sprawa prywatyzacji Ciechu, dochodzenie w sprawie afery Amber Gold i katastrofa smoleńska. 29 07 2025 „Polska 2050, czyli powrót do przeszłości z uśmiechem”. Wszystko miało być nowe. Nowa jakość, nowa polityka, nowa nadzieja. A dostaliśmy… Hołownię w wersji „premium light”: za lekki, żeby coś przeforsować, zbyt miękki, żeby się postawić, za bardzo „kulturalny”, żeby brudzić się rządzeniem. Szymon Hołownia wszedł do polityki jak człowiek, który pomylił program wyborczy z odcinkiem „Mam talent”. Własny fan club zbudował nie na ideach, tylko na mimice i modulacji głosu. I niestety, po dziś dzień nie wyszedł z tej roli. Nadal mówi do nas jakby prowadził rekolekcje: miękko, emocjonalnie, z troską… i zerową odpowiedzialnością. „Trzecia Droga”... donikąd. Polska 2050 miała być drogą środka. Wyszła droga bez GPS-u i bez kierownicy. Dziś ich główną misją jest istnienie. Gdyby mogli, utworzyliby Ministerstwo Dobrego Samopoczucia. Każdy problem społeczny sprowadzają do „potrzeby dialogu” i „szukania płaszczyzny porozumienia”. Czyli, po polsku, nic nie robimy, ale mówimy o tym pięknie. Spójrzmy na konkret: - Reforma edukacji? Jeszcze się zastanawiają. - Bezpieczeństwo energetyczne? Zrobimy raport. - Kościół i państwo? „Nie chcemy nikogo urazić.” - Rosja i NATO? „Nie podnosimy głosu, bo to nieeuropejskie.” Mistrzostwo polega na tym, że nic nie wiadomo, a wszystko wygląda „europejsko”. Nawet jak głosują „przeciw”, to tak naprawdę „za, ale inaczej”. Hołownia: kaznodzieja parlamentarny. Hołownia w fotelu Marszałka Sejmu to nie symbol odnowy. To symbol wygodnego marketingu. Idealny na Insta, fatalny w sytuacjach kryzysowych. Gdy trzeba było zareagować twardo, miotał się między regulaminem a emocjonalnym vlogiem. Cytował Konstytucję jak Katechizm. Gdy padł mocniejszy epitet, zbladł jakby ktoś rozbił relikwię świętej debaty.mHołownia nie przewodzi. On moderuje. Nie rządzi. On podpowiada. A Polska, niestety, to nie teleturniej. Cytaty z rzeczywistości Mieli „program”. Przypomnijmy – zielona transformacja, świeckość państwa, społeczeństwo obywatelskie, reforma sądownictwa. Pięknie. Tyle że nie wykonali nawet połowy zadań. Gdy w 2023 mówił: „Polska musi wyjść z wojny polsko-polskiej” – sam rozpoczął wojnę z logiką, głosując raz tak, raz nie, raz się wstrzymując, a raz milcząc jak szklanka na mszę. Gdy deklarował: „Będziemy walczyć z nepotyzmem” – kilka miesięcy później media donosiły o znajomych partii lądujących w radach nadzorczych niczym w grze „Monopoly”. A przecież Hołownia miał być inny. Miał „rozliczać wszystkich równo”. Ale równych jakoś tak… mniej rusza. Bo przecież nie będzie atakował swoich. Polska 2050 to raczej Polska 50/50 W każdej trudnej sprawie Polska 2050 działa tak: - „Nie chcemy dzielić społeczeństwa.” - „Potrzebna jest refleksja.” - „To temat zbyt ważny na szybkie decyzje.” Brzmi znajomo? To polityczny stand-by. Oni nie chcą rządzić. Oni chcą być obecni. Istnieć. Ładnie wyglądać w koalicji. I nie przeszkadzać dużym graczom. Ich strategia? Dajmy się lubić. Podsumowanie: iluzja nadziei, Jeśli ktoś naprawdę myślał, że Polska 2050 jest lekarstwem na PO i PiS, to niestety dostał tabletki z cukru, bez substancji czynnej. Gdy polityka wymaga odwagi, oni wchodzą na palcach. Gdy trzeba coś zmienić, zakładają zespół ds. refleksji. Gdy trzeba kogoś rozliczyć, „to nie jest właściwy moment”. Nowa jakość? Nie. To stara jakość w nowym garniturze. Prawdziwy problem z Polską 2050 jest taki, że to partia środka bez środka. Ładna z zewnątrz, pusta w środku, użyteczna do robienia frekwencji. I niczego więcej. Źródło: naszeblogi.pl, Dlaczego nadal kaznodzieję Hołownię widzę w ramionach Kaczyńskiego!?Póki co kaznodzieja Hołownia świetnie bawi się w roli marszałka sejmu, szkoda, że ta zabawa już dobiega końca!? Od dawno wiadomo, że trzeciej drogi nie ma i nie było!? To tylko kaznodzieja Hołownia mógł to wymyślić!? 29 07 2025 Poseł opozycji podsumował działalność Giertycha. "Obrzydliwe i szkodliwe". Rację przyznał mu wiceminister. Janusz Cieszyński, były szef resortu cyfryzacji, w odpowiedzi na wpis jednego z zagorzałych sympatyków Koalicji Obywatelskiej, wypunktował szereg zagrożeń i wprost - niebezpieczeństw, jakie sprowadzają na resztę Polaków środowiska skupiające się wokół Romana Giertycha. A to, jak można zauważyć na przestrzeni szczególnie ostatnich miesięcy - jeden z prominentnych polityków- hejterów, wchodzący z skład koalicji 13 grudnia. Poseł PiS pisze: "jednym z najbardziej obrzydliwych i szkodliwych dla Polski zjawisk politycznych jest działalność Romana Giertycha i całej szajki giertychowców, których najbardziej prominentnym przedstawicielem jest pseudodziennikarz Jan Piński". Ci źli ludzie mają jeden modus operandi - insynuacjami podbitymi przez siatkę internetowych wyznawców, działających w zorganizowany sposób pod hasztagiem SnaW, uderzają w kolejne instytucje państwa tak, aby zdyskredytować ich działanie oraz obrzydzić je dla jak największej rzeszy Polaków. Wszystko w imię podkręcania polaryzacji i budowę politycznego guru tej osobliwej sekty. W dalszej części wpisu, Cieszyński pisze, że "Donald Tusk, który z piedestału "króla Europy" spadł do roli człowieka rozpaczliwie tłumaczącego się przed uczestnikami partyjnego spędu w Pabianicach", padł ofiarą tegoż procederu. Warto dodać, że kiedy D. Tusk przekonywał tłumek, że głosów nie powinni liczyć prokuratorzy, zza jego pleców wyłoniła się przypominająca o giertychowskich wariactwach tabliczka "żądamy przeliczenia głosów". Trudno o lepszy symbol tego spektakularnego zwycięstwa szaleństwa nad rozumem... – pisze były minister cyfryzacji. Źródło: niezalezna.pl, 28 07 2025 Prokuratura wzywa Hołownię. Chodzi o jego słowa o „zamachu stanu”. Prokuratura w najbliższych dniach przesłucha Marszałka Sejmu Szymona Hołownię w związku z jego słowami o zamachu stanu – poinformował portal Niezależna.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Mecenas Bartosz Lewandowski odniósł się do słów Szymona Hołowni o "namawianiu do zamachu stanu", które padły w piątek. Poinformował, że w imieniu pokrzywdzonej KRS złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wniosek dowodowy o przesłuchanie marszałka Sejmu w charakterze świadka. Zapytaliśmy, jakie działania Prokuratura podjęła w związku z tym wnioskiem. Do prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynął wniosek mecenasa Lewandowskiego o przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Aktualnie jest w trakcie dekretacji, czekamy na wyznaczenie referenta postępowania. Będą podjęte czynności sprawdzające poprzez przesłuchanie w charakterze zawiadamiającego marszałka Sejmu Szymona Hołowni. W zależności od treści zeznań materiały będą dołączone do postępowania ws zamachu stanu, które jest od lutego nadzorowane przez Prokuraturę okręgową w Warszawie, albo będzie rozpoznane w odrębnym postępowaniu – powiedział portalowi rzecznik prokuratury portalowi. Do przesłuchania Hołowni – jak się dowiedzieliśmy – może dojść w najbliższych dniach, po konsultacji z marszałkiem Sejmu. Będziemy próbowali w najbliższych dniach bądź tygodniach przesłuchać marszałka Sejmu w taki sposób, żeby termin nie kolidował z pracami sejmowymi. Odbędzie się w prokuraturze, na pewno będzie nagrywane – powiedział rzecznik prokuratury. Źródło: niezalezna.pl, Piękna bajka Qunia nie mogą przesłuchać, a chcą marszałka sejmu i to tak szybko!? 28 07 2025 "Stan Wyjątkowy". Kulisy rekonstrukcji rządu. Kaczyński urzekł Hołownię. Nawrocki próbuje podzielić koalicję. A więc wojna. Przeprowadzając rekonstrukcję rządu, premier Donald Tusk chce jasno pokazać, że pogłoski o jego politycznej śmierci są mocno przesadzone — i rzuca wyzwanie PiS. Tusk usunął tych ministrów, którzy jego zdaniem za wolno i niezbyt skutecznie rozliczali pisowców — chodzi przede wszystkim o ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, którego zastąpił Waldemar Żurek, sędzia najbardziej szykanowany za rządów PiS. Nowy rząd to gabinet wojenny, który przez najbliższe dwa lata — do wyborów parlamentarnych — będzie ostro walczył z Jarosławem Kaczyńskim i jego namiestnikiem w Pałacu Prezydenckim. W głębokiej rekonstrukcji posady stracili poza Bodnarem: minister zdrowia Izabela Leszczyna, minister sportu Sławomir Nitras, minister od spółek państwowych Jakub Jaworowski, minister rozwoju Krzysztof Paszyk, minister rolnictwa Czesław Siekierski, minister przemysłu Marzena Czarnecka oraz minister kultury Hanna Wróblewska. Osłabieni zostali szef MSWiA Tomasz Siemoniak i minister środowiska Paulina Hennig-Kloska. Za każdą z tych dymisji stoi interes Tuska. Premier pozbywa się tych ministrów, którzy szkodzili mu wizerunkowo lub utrudniali pracę rządu. Źródło: onet.pl, 28 07 2025 W Pabianicach Tusk musiał się zetknąć z szaleństwem ludzi, których sam „stworzył”. Podczas rekonstrukcji rządu Tusk zapowiedział, że teraz, on albo ministrowie przynajmniej raz miesiącu będą spotykali się z wyborcami, aby informować ich, teraz już „nieuchronnych sukcesach” jego ekipy rządowej. Fachowcy od PR-u wybrali Pabianice, miasto w województwie łódzkim, w którym Tusk miał spotkanie z wyborcami w kampanii parlamentarnej 2023 roku, ale tym razem już nie było na sali entuzjazmu, z jakim był witany 2 lata wcześniej. Było oczywiście „kadzenie” i czasami oklaski , ale jak się okazało, zabierającymi głos, byli wcale nieprzypadkowi uczestnicy spotkania, ale ludzie dobrani, między innymi „zadymiarze” z miesięcznic smoleńskich w Warszawie, a także szefowa biura europosła Jońskiego w Łodzi. Mimo pilnowania przez najbliższe otoczenie Tuska, aby głos zabierali ludzie wcześniej ustaleni (niektórzy z nich czytali swoje wypowiedzi z kartek), to jednak przedarli się także ludzie z krytyką. Skarżyli się na obniżenie poziomu życia w ostatnich kilkunastu miesiącach, wzrost opłat za mieszkanie i energię, coraz trudniejszą sytuację na rynku pracy i tutaj Tusk miał niewiele do powodzenia, poza stwierdzeniem ,że „jest ciężko, bo dalej sprzątają po PiS-ie”. Ale Tusk musiał się także zmierzyć z szaleństwem ludzi, których sam jego najbliższe otocznie „stworzyli”, a więc jego wyborcami, którzy uwierzyli w tezę, że opozycja sfałszowała wybory prezydenckie, w wyniku czego wygrał jej kandydat dr Karol Nawrocki. Tusk musiał się zmierzyć między innymi z żądaniem przeliczenia wszystkich głosów, już nawet nie przez prokuraturę, ale przez policję i tym razem zareagował inaczej, niż do tej pory „Nie kochani nie! Bądźcie poważni, proszę! Naprawdę chcecie żyć w kraju, w którym policja będzie liczyła głosy i ogłaszała wynik wyborów? Ludzie, nie !”. Tyle tylko, że przecież na żądanie Tuska ,minister sprawiedliwości Adam Bodnar i jego prokuratorzy, powtórnie przeliczali głosy aż 250 obwodowych komisjach i choć konkluzje z tego przeliczania są jednoznaczne ,żadnych fałszerstw nie było, były tylko nieliczne pomyłki. Ale przecież, cała ta akcja, miała na celu udowodnienie, że skoro tam są rozbieżności na dużą skalę, jak sugerowały zamówione ekspertyzy (w tym dr Kontka),to trzeba powtórnie liczyć głosy w całym kraju. Zdecydowanie odcięcie się Tuska od ludzi, których sam i jego najbliżsi współpracownicy „stworzyli”, dopiero po blisko dwóch miesiącach rozsiewania teorii o sfałszowanych wyborach prezydenckich przez opozycję, powinno zastanawiać. Wydaje się, że „przyjście do rozumu” ,nastąpiło z dwóch powodów, pierwszym był niespodziewany wpis prezydenta Trumpa na portalu X , który napisał kolejny raz „ Ależ wspaniałe zwycięstwo Karola Nawrockiego w Polsce. Będzie świetnym prezydentem! Wygrał, bo naprawdę kocha Polaków”. Był to więc kolejny sygnał, adresowany do rządzących w Polsce ,że nowa amerykańska, śledzi wydarzenia w Polsce i „nie wyobraża sobie”, żeby Karol Nawrocki nie został zaprzysiężony. Drugim powodem była zapewne wypowiedz marszałka Szymona Hołowni, który w wywiadzie w dla Polsatu News, stwierdził ,że był namawiany do przeprowadzenia zamachu stanu , czyli nie zaprzysiężenia prezydenta Nawrockiego. Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że jednym z tych namawiających był właśnie Tusk i jego najbliżsi współpracownicy, więc to publiczne odcięcie się w Pabianicach od szaleńców, żądających ponownego przeliczania głosów, tym razem przez policję jest swoistą „ucieczką do przodu” w tej sprawie. Spotkanie w Pabianicach było chyba pierwszym, podczas którego Tusk musiał walczyć z poglądami tych, których „ stworzył” i było to doświadczenie nie należące do najprzyjemniejszych. Nie najlepiej to wróży na przyszłość, Tusk już wie ,że stracił wiele ze swojej „atrakcyjności”, nawet wśród zwolenników Platformy i w związku z tym, z „sukcesów” jego rządu, częściej będą tłumaczyli się ministrowie jego rządu, niż on sam. Źródło: naszeblogi.pl, Sami swoi się zebrali i jednak znaleźli tacy co go krytykowali, czyli tak po ludzku srali we własne gniazdo!? Bolek nosił w klapie Matkę Boską, w którą nie wierzył, Tuskosik namalował serce, którego nie ma!? Widocznie ci z Gdańska już tak mają!? Z forum: Nie wiem czy z szaleństwem czy raczej z głupotą. Nastalowana pańcia od Jońskiego w czasie gdy opady niszczą zbiory, tereny znów pod wodą ,sołtysi błagają głuchy rząd o pomoc idiotka apeluje o wyedukowanie wsi w zakresie miłości do UE. Co robi niejaki Kierwiński jak dotąd odpowiadający za sprawy powodzi? Mebluje nowy gabinecik i próbuje kolejną limuzynę czy odpowiednio wypasiona? 27 07 2025 Rekonstrukcja nierządu... Doszło wreszcie do zapowiadanej rekonstrukcji rządu... Wyszło, jak wyszło. trochę strach się bać. Zapewne igrzyska wyjdą nowe. Za to na chleb Polacy nie mogą chyba liczyć... Ale Tusk buduje z takich klocków, jakimi dysponuje. A, że to nie do końca da się poskładać, to inna sprawa. Tusk pali za sobą okręty, aby jego ludzie z nowego rządu nie mogli się wycofać z dalszego łamania prawa. Jak kiedyś Cortez spalił okręty, żeby nie mieć odwrotu i iść tylko naprzód. Tylko co to za okręty? Myślę, że to "PRAWO", "KONSTYTUCJA" i "WOLNOSC". Jednak to powołanie się na Corteza, który kłamstwem i podstępem zniszczył potężny lud, sugeruje, że Tusk szykuje Polakom los Azteków. Cortez ich oszukał, okradł i wymordował.... Każdy członek rządu 13 grudnia może głosować jak mu się podoba, pod warunkiem, że zagłosuje tak jak premier... Ale chyba nie wszyscy się z nim zgadzają. Nowy minister sprawiedliwości, Żurek wypowiedział się na temat przywracania praworządności w Polsce. Z jednym zdaniem nie sposób się nie zgodzić. "Zrobię wszystko, żeby przywrócić praworządne państwo, żeby przywrócić zasady trójpodziału władzy i jednocześnie przestrzegać konstytucji i wszystkich traktatów międzynarodowych, które Polskę wiążą." Tylko, że gdyby pan Żurek mówił na serio, to oznaczało by to, że postuluje likwidację rządu Tuska i powołanie nowego, najlepiej spośród opozycji... Źródło: niepoprawni.pl, Rząd Tuska to najliczniejszy, i najgorszy rząd w historii Polski!? Tusk zamiast szukać oszczędności, tworzy nowe niepotrzebne dobrze płatne stanowiska w administracji państwowej, spółkach skarbu państwa, i innych instytucjach!? Teraz już wiesz dlaczego jesteś taki biedny!? Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani!? Kilka wierszyków: Tylko pod Platformą , tylko pod jej znakiem Polska będzie niczym , a Polak żebrakiem...." ...Siekiera, motyka, bez szmalcu- swędu, i ryżego sztucznych spędów. Siekiera, motyka, Polak wie, jak weltszmercu nie dać się!...Ostatnie takie trio. Siekiera, motyka, Polski ład wkrótce trawę będziesz jadł! Siekiera motyka poseł suski będzie ład ale ruski!? 27 07 2025 Bobasmani i Żurkiści. Podczas protestu przeciwko nielegalnej imigracji, który miał miejsce w Wałbrzychu, państwo Tuska zademonstrowało oddziały Bobasa, strzegące obywateli III RP przed bandą staruszków, gotowych obalić niedomknięty jeszcze ustrój. Niestety. Wielu z dwustu staruszków otoczonych przez zwarte oddziały Bobasmanów nie zrozumiało, że celem rządu junty Donalda jest przywrócenie ładu i porządku – podobnie, jak to było w czasach PRL-u! A bynajmniej nie zastraszenie mieszkańców Wałbrzycha! Przykładem niezrozumienia intencji junty Donalda był 90-letni staruszek, unikający obywatelskiego obowiązku wylegitymowania się funkcjonariuszom junty, czyli Bobasmanom. W tej sytuacji staje się konieczne zbudowanie pozytywnego obrazu formacji Bobasa, czemu może służyć rozpowszechnienie w mediach podległych juncie Donalda haseł, propagujących nie tylko Bobasmanów. Bo przecież już wkrótce można się spodziewać, że do akcji przystąpią bojówki Żurka, których celem będzie ostateczne przywrócenie ładu i porządku w wymiarze sprawiedliwości. Tak więc hasła propagujące siły przywracające ład i porządek dotyczyć będą także Żurkistów. Nie trzeba się wstydzić bogatej spuścizny PRL-u, z której dziś garściami czerpie junta Donalda. To przecież jest nasza spuścizna, stworzona naszymi rękami i jak widać, to nie było ostatnie słowo komunistów! Weźmy na ten przykład aktualne nadal hasła popierające Milicję Obywatelską. Hasło z czasów PRL: "Milicja Obywatelska – strażnik ładu i porządku" z łatwością można dostosować do okresu budowania „demokracji walczącej” przez Donalda Tuska – ale teraz rękami Bobasa i Żurka – następców Siemoniaka i Bodnara – najlepszych ministrów w dziejach Polski! Hasła: „Bobasmani i Żurkiści – stróże prawa i porządku" czy też prościej: "Platforma Obywatelska – przyjaciel i obrońca ludu" z pewnością oddadzą przebudzonego na dobre ducha Milicji Obywatelskiej. Bo czym, jak nie przyjacielskim gestem Platformy Obywatelskiej było otoczenie we Wrocławiu przez kordon Bobasowców 200 staruszków, w celu ich wylegitymowania?! Czyżby społeczeństwo już zapomniało akty terroryzowania miast Wielkiej Brytanii przez bandy staruszków, co przedstawiono w programie BBC pt. „Monty Python” ?! Jako obywatele, podążający za jednym führerem nie możemy dopuścić do powtórzenia się gorszących scen, przedstawianych w stacji BBC! Nie trzeba przecież nikomu udowadniać, że obalenie systemu, który się nie domknął i państwa z tektury, stworzonego przez juntę 13 grudnia – może nastąpić po kolejnej demonstracji staruszków! Wystarczy tylko, że nie zareagują zwarte oddziały Bobasmanów, a ich żądania do wylegitymowania staruszków zostaną przez przestępców zbagatelizowane! Przecież w ten sposób nigdy nie przywrócimy ładu i porządku i nie domkniemy systemu ! Źródło: niepoprawni.pl, Gauleiter nie ma już nic do zaoferowania, prócz pałki, stanu wyjątkowego!? Pytanie gdzie ewakuuje się Tuskosik do Moskwy czy Berlina gdy mu to nie wyjdzie!?!? 26 07 2025 Ćwik – nieustraszony obrońca cnoty Nowackiej. Na Kanale ZERO doszło do zadziwiającej wymiany zdań na temat tzw. rekonstrukcji rządu i najgorszej ministry w rządzie Tuska: „Dlaczego Barbara Nowacka została na swoim stanowisku? To chyba wie tylko ona. Może jeszcze premier Tusk. Wydaje mi się, że to była ta osoba, której rekonstrukcji oczekiwała większość społeczeństwa. To było chyba największe zdziwienie, że ona jednak na tym stanowisku została…” – dziwiła się zaskoczona posłanka partii Razem Paulina Matysiak. O dziwo! Ku zaskoczeniu uczestników programu głos zabrał poseł Polski 2050, Sławomir Ćwik – detonując bombę, ukrywaną na zapleczu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów: „Każdy kto łączy kropki, wie dlaczego została […] Kto się interesuje polityką, niech łączy kropki…” – stwierdził Ćwik, co poseł PiS Jan Kanthak skwitował słowami: „Grubo, ja bym się tak chyba nie odważył mówić o tym publicznie”. Ujawnienie tajemnicy państwowej przez posła Ćwika spotkało się z ostrą reakcją rzecznika Szłapki i zawsze czujnego, jak każdy bolszewik europosła Jońskiego: „Panie Pośle Ćwik, nie mam pojęcia, jakie kropki Pan łączy. Zakładam, dla pańskiego dobra, że chciał Pan błysnąć intelektem. Intelekt podpowiada teraz: „Przekroczyłeś granice, przeproś, prześlij kwiaty”… Poseł Ćwik nie jest jednak tak rozrzutny, by zaraz szastać kwiatami, więc postanowił z mównicy sejmowej tylko przeprosić Nowacką ale i Jego Wysokość Tuska - przy okazji ataku na….posła Kanthaka! „Przepraszam Panią minister Barbarę Nowacką i premiera Donalda Tuska, że natychmiast nie zareagowałem na zachowanie posła Kanthaka, które spowodowało burzę w sieci. Ja wyraźnie wskazywałem, że chodzi TYLKO o kwestie polityczne ! – zagrzmiał z trybuny sejmowej nieustraszony obrońca zbrukanej cnoty Barbary Nowackiej. Wyjaśniło się więc, że Ćwikowi chodziło o to, by każdy obywatel III RP wiedział, że najlepszego w dziejach Polski premiera łączą z podwładną mu ministrą wyłącznie kropki, czyli wzajemne stosunki polityczne! Te kropki, które się ze sobą łączą są przecież jedynym gwarantem zaprowadzenia praworządności w Polsce, zgodnie z najwyższymi standardami Unii Europejskiej! Źródło: niepoprawni.pl, Nowacka otrzymała to stanowisko za walkę o 8 gwiazdek, i codzienne modlenie się do figurki Tuska, oraz ślepą wiarę w to co robi!? Z archiwum: Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Sporo mówiła o rozróżnianiu prawdy od fałszu, nie mając przy tym oporów, aby wydusić z siebie takie haniebne słowa "na terenie okupowanym przez Niemcy POLSCY NAZIŚCI zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Zastanawia mnie jedno - dlaczego żaden prokurator jeszcze nie zgarnął Nowackiej za szerzenie kłamstwa oświęcimskiego, za szkalowanie Narodu Polskiego, Dlaczego nikt nie jest oburzony chamstwem Nowackiej? Dlaczego jeszcze jest wpuszczana do Sejmu?!? "Dlaczego sam premier Tusk nie reaguje …" z prostego powodu, sam pochodzi z faszystowskiej rodziny. 26 07 2025 Hołownia publicznie mówi o podżeganiu do zamachu stanu! To nie jest anegdota, to zbrodnia przeciwko państwu! W wolnej od dyktatury Polsce takie rzeczy muszą być WYJAŚNIONE do końca. Bomba „zamach stanu” odpalona przez samego Marszałka Sejmu. To potężna bomba. Zaraz się zacznie nic się nie stało chłopaki, nic się nie stało. Hołownia: "Namawiano mnie na zamach stanu, przyjdzie czas, to ujawnię nazwiska. Przychodzili różni ludzie, prawnicy, politycy, sfrustrowani wynikiem wyborów". Panie Marszałku, co Pan robi z nimi w koalicji? Druga Osoba w Państwie publicznie mówi o podżeganiu do zamachu stanu. Proste pytanie … Czy ktoś komu proponowano udział w zamachu stanu ma obowiązek zgłoszenia zawiadomienia o przestępstwie ? Ktoś z Was zna odpowiedź ? Jeżeli drugiej osobie w państwie wprost sugerowano lub zachęcano do przeprowadzenia zamachu stanu na pierwszą osobę w państwie to oznacza, że mamy do czynienia z najpoważniejszym od 1989 r. kryzysem państwa polskiego. Komisja śledcza. Trybunał Stanu. Więzienie dla sprawcy. Gdybyśmy byli cywilizowanym państwem prawa, po wypowiedzi Marszałka Sejmu, nie tylko jeszcze dziś rozpadłaby się koalicja rządząca i złożono by wniosek o skrócenie kadencji Sejmu, ale odpowiednie instytucje państwowe rozpoczęłyby natychmiastowe działania, by przeciwdziałać potwierdzonej próbie dokonania ZAMACHU STANU - jednego z najcięższych przestępstw przeciw państwu polskiemu. ps Proszę się na moment zatrzymać i przemyśleć: urzędujący Marszałek Sejmu oświadcza publicznie, że znane mu z imienia i nazwiska osoby — politycy, prawnicy, funkcjonariusze państwa — wielokrotnie namawiały go do przeprowadzenia wspólnie i z pełną świadomością… zamachu stanu. I co? Nic. Życie toczy się dalej. A przecież: Zamach stanu to jedno z najcięższych przestępstw przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej uregulowane w kodeksie karnym. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Jeśli podżegaczem do zamachu stanu jest urzędujący premier, to jakie są procedury, żeby postawić go przed wymiarem sprawiedliwości po zarzutem zdrady stanu? Gdzie, komu marszałek Hołownia ma zgłosić przestępstwo? Albo - wobec upublicznienia tego przestępstwa - czy są jakieś organy państwowe, które z urzędu powinny natychmiast zatrzymać wszystkich namawiających do zamachu stanu? Czy to jest kompetencja Trybunału Stanu? Jeśli nie, to czyja? Premier Donald Tuska zabrał głos w sprawie głośnej wypowiedzi Szymona Hołowni. — Ostatnio zastanawiałem się, jak skomentować te słowa o zamachu stanu. To jest trochę jak z dziećmi na wakacjach. Ostatnio mamy przykłady, jak niepoważne zachowanie, słowa, mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje — powiedział w sobotę premier Donald Tusk na spotkaniu w Pabianicach. 26 07 2025 Żydowska buta usunięta. Okazuje się, że można, szczególnie, kiedy głupota i bezczelność żydowskiej młodzieży zagraża bezpieczeństwu i życiu wszystkich wokół. Koniec żydowskich świętych krów? Incydent na pokładzie Vueling Airlines. 23 lipca 2025 r. z pokładu samolotu Vueling w Walencji usunięto około 50 żydowskich pasażerów – głównie nastolatków z francuskiego obozu letniego. Według przewoźnika grupa miała naruszyć zasady bezpieczeństwa: ignorować instrukcje załogi, zakłócać demonstrację procedur i manipulować sprzętem awaryjnym. Jedna z opiekunek została tymczasowo zatrzymana przez Guardia Civil. Izraelskie media i politycy oskarżyli linie o antysemityzm, twierdząc, że powodem usunięcia było śpiewanie pieśni po hebrajsku. Hiszpańskie media – El País, 20 Minutos, HuffPost España – nie potwierdzają tej wersji, a Vueling stanowczo odrzuca zarzuty uprzedzeń religijnych. Sprawa ujawnia napięcie między dyscypliną lotniczą a oskarżeniami o dyskryminację. Przewoźnik twierdzi, że działał zgodnie z protokołem, a nie pod wpływem tożsamości religijnej pasażerów. W tle – rosnąca liczba "antysemickich" incydentów w Europie i coraz większa polaryzacja narracji medialnych. Nasze media nie wspomniały o tym incydencie, a powinny wszystkie, żeby każda polska instytucja wiedziała, że można, żeby Kraków(link is external) nie bał się traktować chuliganerii koszernej dokładnie tak samo jak każdą inną. Dostarczenie koszernych posiłków do aresztu nie powinno stanowić w Krakowie żadnego problemu. Oczywiście na koszt zatrzymanych, bo niby dlaczego Polacy mają płacić za żydowskie przestępstwa? Tu też o tym Awantura na lotnisku w Hiszpanii. Żydowska młodzież wyrzucona z samolotu. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Dlaczego nie sięgamy do przykładów jak zachowuje się młodzież z Izraela w Polsce, chociażby podczas zwiedzania Auschwitz o którym mają wypaczone pojęcie wg propagandy antypolskiej tak rozpowszechnionej w Izraelu. Media nie zdążyły ukryć zachowania tej młodzieży w hotelach,ani arogancji ich ochrony z bronią na polskich ulicach. 26 07 2025 Zełeński jak Janukowycz? Zaczęło się ? I czym to się skończy ? Oto u naszego wschodniego sąsiada dzieją się rzeczy niebywałe: demonstracje przeciwko urzędującemu prezydentowi. Uwielbiany przez zachodnie media Wolodymyr Zeleński jest coraz gorzej odbierany przez swoich rodaków. Coraz ostrzej krytykowany w jednoizbowym ukraińskim parlamencie czyli Werchownej Radzie doczekał się w końcu- co może być szokujące dla opinii publicznej Zachodu - ostrych demonstracji przeciwko swojej polityce. Odbyły się one w Kijowie, Lwowie, Odessie, Sumach i Dnieprze ( Dnipro, dawny Dniepropietrowsk). Powodem, a może pretekstem było przyjęcie przez większość parlamentarną, którą tworzy partia Zełeńskiego „Sługa Narodu” (nazwa wzięta od tytułu serialu, w którym w rolę prezydenta wcielił się ówczesny Władimir ,a teraz Wołodymyr Zeleński) bardzo kontrowersyjnych zmian, które uzależniły od władzy wykonawczej tamtejsze służby antykorupcyjne. Są one tworzone przez odpowiednik CBA czyli NABU, ale także organ, którego w Polsce nie ma czyli Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAP). Charakterystyczne, że do protestów wezwało środowisko weteranów wojny z Rosją. Ich intencje wyrażały transparenty, które dzierżyli demonstranci: „Nie dla korupcji we władzy”, „Oddajcie Europę”, „Hańba”, „Ręce precz od NABU”. Uderzenie przez obóz Zełeńskiego w służby antykorupcyjne jest interpretowane jednoznacznie:że szereg ludzi władzy - cywilów i wojskowych łącznie z ministrami, wiceministrami i generałami - zostało aresztowanych za korupcję. Część została już skazana, część siedzi ,a dla części był to koniec ich kariery politycznej. Skądinąd wicepremier typowany na nowego premiera musiał się pożegnać z marzeniem o byciu szefem rządu, ponieważ jego zastępca został aresztowany ,a on sam najpierw opóźniał przyjazd z zagranicy do kraju ,ale i tak po powrocie został przesłuchany. Bohater - Zełeński staje się antybohaterem. Pieszczoch zachodnich mediów i politycznych salonów Ameryki (kiedyś) czy Europy (wciąż) staje się dyktatorem... AKAPIT Urzędujący prezydent mimo apeli kierowanych do niego, aby nie podpisywał tej de facto broniącej korupcji ustawy- podpisał ją. To wystarczyło , żeby nie tylko opozycyjni politycy związani z byłym prezydentem Petro Poroszenko ,ale zwykli Ukraińcy zaczęli porównywać Zełeńskiego do... prorosyjskiego przeydenta Wiktora Janukowycza, a na manifestacjach pojawiły się też transparenty porównujący obecną sytuację z żywiołowymi demonstracjami z późnej jesieni 2013 roku, które przeszły do historii jako „Euro-Majdan ”. Przyjęcie owej kontrowersyjnej ustawy i manifestacje, które są na to odpowiedzią wpisują się ,niestety, w narrację Rosji o „skorumpowanej Ukrainie”. Zmniejszają też szansę na reelekcję samego Zełeńskiego. A wszystko to dzieje się w czasie,gdy w Europie Wschodniej trwa - i potrwa ! - wojna. Ona też coraz bardziej ciągnie w dół byłego aktora i komika- a obecnie komika mimo woli... Źródło: naszeblogi.pl, Ale Dej Dej narozrabiał, coś mnie się wydaje że to była jego ostania rozróba!? Ciekawe kto go zastąpi!? 26 07 2025 Premier Tusk nie pofatygował się nawet na głosowanie w sprawie absolutorium dla rządu. Podczas rekonstrukcji rządu premier Tusk, zwracając się do swoich ministrów, zobowiązał ich do „ogarnięcia się” i wzięcia się do roboty, co zabrzmiało dziwnie, bowiem sugerowało, że przez ostatnie 1,5 roku, specjalnie się nie przemęczali. Ale być może ten brak zaangażowania ministrów, wynika z obserwacji zachowań ich szefa, który specjalnie się nie przemęcza , słynne są jego długie weekendy w Sopocie, trwające niejednokrotnie od czwartku po południu do wtorku przed południem. Brak zaangażowania w pracę,Tusk pokazuje nie tylko swoim ministrom, ale także posłom koalicji, rzadko bywa w Sejmie, nawet głosowania nie powodują jego specjalnego zainteresowania i najczęściej jest podczas nich nieobecny. Tusk nie przemęczał się także podczas poprzedniego premierowania w latach 2007-2014, a już 5-letnie szefowanie Radzie Europejskiej w Brukseli, zupełnie go rozleniwiło, jak informowali ludzie znający wtedy jego kalendarz, bywały dni, kiedy miał zaledwie jedno-dwa spotkania, a resztę czasu spędzał z bliskimi współpracownikami z Polski. Powrót do polskiej polityki, był więc dla niego ciężki, trzeba było objeżdżać kraj, spotykać się bezpośrednio z ludźmi i mimo tego ,że zwykle byli to dobrze dobierani zwolennicy Platformy, to za tymi spotkaniami nie przepadał. W sierpniu 2022 roku a więc na ponad rok przed wyborami parlamentarnymi, tuż przed programem „Jeden na jeden” w TVN 24 z red. Adamek, nagrano jego wypowiedź która wprowadziła wręcz w osłupienie wspomnianą, przygotowującą się do audycji, dziennikarkę. Tą wypowiedź później (przypadkowo?) upubliczniono, a była ona szokująca dlatego, że lider ugrupowania zapowiadający wygraną w wyborach parlamentarnych, najpierw stwierdził „ Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować”. A gdy zdumiona dziennikarka sądząc, że źle usłyszała, dopytuje , „że co?” Donald Tusk precyzuje swoją wypowiedź „To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział, na tej Wiejskiej”. Ta wypowiedź, specjalnie mu nie zaszkodziła, wprawdzie Platforma nie wygrała wyborów parlamentarnych, ale dobry wynik Trzeciej Drogi i wejście do Sejmu Lewicy, pozwoliło stworzyć koalicję, a Tusk został premierem. Już ponad 1,5 roku funkcjonowania tej koalicji i samego Tuska jako premiera, potwierdza jednak jego odczucia sformułowane wtedy w TVN 24, że „siedzenie na Wiejskiej” jest dla niego upiorne. W związku z tym bywa tu bardzo rzadko i nie uczestniczy nawet w głosowaniach, które są przez marszałka organizowane w taki sposób, żeby odbywały się się przez 1-2 godziny, ale tylko raz podczas trzydniowej sesji Sejmu. Wczoraj głosowanie zostało zorganizowane w ostatnim dniu obrad, tym razem 4-dniowego posiedzenia Sejmu, trwało aż 3 godziny i Tusk nie wziął w nich udziału, mimo tego, że jednym z tych głosowań, było udzielenie absolutorium jego rządowi za rok 2024, a jego podstawą było wykonanie budżetu za poprzedni rok. Wczoraj wprawdzie premier Tusk przyjmował głównodowodzącego sił NATO w Europie Alexusa Grynkewicha, ale spotkanie trwało niecałą godzinę i po nim szef rządu mógł spokojnie przybyć do Sejmu. A przecież tak naprawę to dla rządu jedno z najważniejszych głosowań w roku, Rada Ministrów i jej szef , są rozliczani z realizacji dochodów i wydatków budżetowych za rok poprzedni i jej to podstawą oceny ich rocznej pracy. Wprawdzie pod tym względem, rząd wypadł fatalnie, zabrakło do realizacji planu, aż 56 mld zł dochodów, trzeba było nowelizować budżet i powiększać jego deficyt o wspomnianą kwotę do 240 mld zł, w rezultacie gwałtownie wzrósł dług publiczny, aż o 320 mld zł, ale i tak rządząca koalicja, absolutorium mu udzieliła. Ostentacyjna wręcz nieobecność premiera, podczas tego głosowania potwierdza, że lekceważy on nie tylko sejmową opozycję ale i posłów swojej koalicji, ale przede wszystkim Polaków, którym w kampanii wyborczej, obiecał pracowicie służyć. Źródło: naszeblogi.pl, Na Wiejskiej oszaleli najgorszy rząd w historii Polski, zamiast trafić za kratki otrzymuje absolutorium!? Koniec świata!? Jak ta koalicja dotrwa do końca kadencji to będziemy pracowali tylko na spłatę odsetek od kredytów!? A o emeryturach , zasiłkach, programach socjalnych możemy zapomnieć!? No ale jedynym plusem tego będzie, to, że wszyscy zostaniemy milionerami!? Balcerowicz bis nas czeka!? 25 07 2025 To niezwykle ważny dokument. Znamy treść Deklaracji Polskiej. Relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją i Ukrainą, ale także Zielony Ład i polityka migracyjna - to tylko kilka z dziesięciu postulatów, które zostały zawarte w Deklaracji Polskiej. - Trzeba jasno wyjaśnić te wszystkie podziały - podkreślił Jarosław Kaczyński. Zachęcił m.in. Konfederację do podpisania dokumentu. Jarosław Kaczyński podkreślił, że deklaracja powstała w odpowiedzi na konieczność wyjaśnienia podziałów. Propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji, ale także i innych ugrupowań, by podpisały te punkty – wyjaśnił prezes PiS. Podkreślił, że to podstawa polityki PiS podobna do Deklaracji Toruńskiej, którą w kampanii wyborczej podpisał Karol Nawrocki po rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. "W obliczu dewastacji Państwa Polskiego, bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, niebezpieczeństwa utraty suwerenności i niepodległości, niszczenia fundamentów polskiej wspólnoty narodowej, świadomi konieczności natychmiastowego i jednoznacznego przeciwdziałania tym tragicznym dla Polski decyzjom, szczególnie w trosce o młode i przyszłe pokolenia Polaków przyjmujemy niniejszą Deklarację Polską" - podkreślono na wstępie. Dalej wymienionych jest dziesięć postulatów. 1. Żaden rząd, ani teraz ani też nigdy w przyszłości nie będzie tworzony z udziałem sił politycznych Donalda Tuska. Za przestępcze działania antypolskie Donald Tusk i jego współpracownicy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej i cywilnej. 2. Żaden rząd ani teraz ani nigdy w przyszłości nie będzie zawierał porozumień z postsowiecką Rosją, ukształtowaną przez antypolskie siły putinowskie. 3. Należy bezwzględnie postawić na ścisły i niezachwiany, strategiczny sojusz militarny i gospodarczy ze Stanami Zjednoczonymi. Armia Polska musi zostać rozbudowana we współpracy z USA i nie być podporządkowana rozkazom Unii Europejskiej. 4. Należy bezwzględnie przeciwstawić się paktowi migracyjnemu i napływowi nielegalnych migrantów, przywracając i zwiększając obronę państwową i kontrolę społeczną na wszystkich granicach Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności na granicy niemieckiej, rosyjskiej i białoruskiej. W tej sprawie należy niezwłocznie przeprowadzić referendum ogólnokrajowe. 5. Kategorycznie należy odrzucić nowy traktat europejski zmierzający w kierunku utworzenia jednolitego państwa europejskiego. W interesie Polski należy bronić za wszelką cenę niszczoną dziś przez Unię Europejską politykę rolną i politykę spójności, a w relacjach z UE należy stawiać wyłącznie na interes Polski. 6. Za wszelką cenę należy bronić polskiego złotego oraz suwerenności monetarnej i gospodarczej Polski. 7. Relacje z Ukrainą należy opierać zawsze i wyłącznie na kryterium interesu Polski, zarówno w polityce bezpieczeństwa, w polityce gospodarczej jak i w polityce historycznej oraz migracyjnej. 8. W interesie przyszłości Polski i Polaków należy natychmiast przywrócić i wzmocnić edukację i wychowanie patriotyczne w polskich szkołach i w uczelniach wyższych, a także zablokować i wyeliminować demoralizujące programy nauczania. 9. Żaden rząd nie będzie przyjmował jakichkolwiek elementów absurdalnej polityki tzw. Zielonego Ładu a w polityce energetycznej należy postawić przede wszystkim na polskie surowce, w szczególności na węgiel. 10. Należy przyjąć i wdrożyć właściwą politykę migracyjną, skierowaną w pierwszej kolejności do Polaków rozsianych po całym świecie, z polityką zachęt do powrotów i osiedlania się w Polsce. Towarzyszyć temu będzie właściwa polityka mieszkaniowa nakierowana na obniżenie cen, a nie na interes deweloperów. Źródło: niezalezna.pl, No, i Kaczyński wszem, i wobec pokazał kamienne tablice z dekalogiem!? Pytanie od kogo je otrzymał!? Z forum: Czemu jakoś ten heros Mentzen nie stawia się obecnemu reżimowi? Woli wspólne piwo z Sikorskim choć ten i inni zaproszeni zagrali mu na nosie i odmówili? No ,to bardzo proste ujadać i stawiać się Pis-owi skoro robili to przez lata i weszło wam w krew? Wiadomo było ,że wspólnota na prawicy to tylko na okres wyborów by panowie z Konfederacji po błyszczeli w Tv Republika reklamując siebie. Wtedy jakoś się nie stawiali. Teraz reklamują się jako tzw.,,języczek u wagi''.,a w domyśle dojście do korytka. Z dumnie wypiętą piersią za stawianie się PiSi licząc na dobry humor Tuska czekają na pochwały, może jakiś medal no i to korytko.. 24 07 2025 Żałosny koniec Bodnara. To pierwszy w historii przykład epitafium, napisany ręką politycznego nieboszczyka: „Zgodnie z oświadczeniem premiera Donalda Tuska dotyczącym zmian w Radzie Ministrów - kończy się moja misja w roli Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego. Chciałbym w tym miejscu wyrazić najgłębszą wdzięczność i szacunek członkom Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kierownictwa Prokuratury, a także wszystkim pracownikom, za stawianie czoła codziennym wyzwaniom, które w wymiarze sprawiedliwości są bezsprzecznie najtrudniejsze od czasu zmiany ustroju w 1989 roku. Jestem niezwykle dumny, że mogłem reprezentować Państwo Polskie przez ostatnie ponad 1,5 roku. Serdecznie dziękuję za współpracę Panu Premierowi i moim Koleżankom i Kolegom w Rządzie RP” - napisał o sobie w mediach społecznościowych Adam Bodnar, któremu premier nie złożył jednego słowa podziękowania… Źródło: niepoprawni.pl, No to na jakim wysokim stanowisku teraz wyląduje w którymś z zarządów!? Z forum: Gdy pomyślę o ukraincu Bodnarze, to przed oczami widzę Panią Magdalenę [zatrzymaną za oszustwa], której zabrano dzieci (Lenę i Oskara) i przekazano rodzinom zastępczym. Zaledwie po 4 dniach zmarł czteromiesięczny Oskarek. Matka nad grobem synka stała skuta w kajdanki i w zielonym uniformie więziennym. Tak postępowali w przeszłości oprawcy czerpiący satysfakcję z nękania fizycznego i psychicznego. A cierpienie Pani Urszuli D., Pani Karoliny K., ks. Michała, Pana Dominika, który w więzieniu traci wzrok...? 24 07 2025 Konfederacja: odważni w gadce, niezdolni do władzy? Polska polityka znalazła się na zakręcie. PiS się sypie, Platforma zdycha pod ciężarem własnych kłamstw i pychy, Trzecia Droga odpłynęła w mgłę samozadowolenia i statystycznego niebytu. I w tym całym zamieszaniu jedno ugrupowanie trzyma się dumnie z boku, jakby z czystym sumieniem mogło powiedzieć: „to nie nasza wojna”. Mowa o Konfederacji. Problem w tym, że to już nie wystarczy. Bo to już nie rok 2019, kiedy wystarczyło błyskać oczami, rzucać hasłami o wolnym rynku, suwerenności i „zakazie lewactwa”. Dziś społeczeństwo, nawet to najbardziej zdesperowane, nie chce już kolejnych krzykaczy i trybun ludowych. Dziś ludzie chcą kogoś, kto umie nie tylko wrzeszczeć z mównicy, ale też wziąć odpowiedzialność. Czas powiedzieć: sprawdzam Konfederacja właśnie dotarła do momentu, którego tak długo unikała. Momentu, gdy trzeba przestać gadać, a zacząć działać. Bo jeśli w tej kadencji nie podejmie realnej próby rządzenia, jeśli nie pokaże, że potrafi zbudować choćby cień programu gospodarczego, reformy podatkowej czy strategii geopolitycznej, to przepadnie. Nie będzie drugiej szansy. Dziś wielu młodych wyborców patrzy w ich stronę z nadzieją. Z nadzieją, że może tam znajdzie się alternatywa wobec gnijącego układu PO–PiS. Ale jeśli Konfederacja znowu się wymiga, znowu powie, że „nie czas”, „nie miejsce”, „nie chcemy stołków”, to nie tylko rozczaruje tych ludzi, ale ostatecznie zmarnuje szansę pokolenia. Bo nie oszukujmy się, każdy, kto choć raz zajrzał za kulisy polityki, wie, że mówienie o „antystołkowości” w partii politycznej to czysta hipokryzja. Nie idzie się do Sejmu, żeby czytać książki w bufecie. Idzie się, żeby rządzić. Program? Jaki program? A propos, gdzie jest ten mityczny program Konfederacji? Co poza ogólnym hasłem „mniej podatków” mają do zaproponowania? Gdzie są konkrety w sprawie energetyki, systemu emerytalnego, rolnictwa, wojska? Gdzie realny plan naprawy państwa po zapaści funduszowo- podatkowej PiS i moralnym ścieku Tuska? Bo na razie wygląda to tak, jakby Konfederacja świetnie odnajdywała się w roli komentatora, ale panikowała na samą myśl o odpowiedzialności. Trochę jak ci wszyscy goście z Facebooka, którzy „wiedzą, jak naprawić wszystko”, ale nigdy nie wystartują w wyborach, bo... „system skorumpowany”. Tylko że Konfederacja już w wyborach startuje. Ba, jest w Sejmie. I jeśli jeszcze raz spróbuje się schować za zasłoną „moralnej wyższości”, to skończy jak Kukiz. Z tym że Paweł przynajmniej umiał zaśpiewać. Pozycja do wzięcia. Tylko trzeba chcieć. Patrzę na Konfederację i mam coraz większe wrażenie, że nawet gdyby jutro Morawiecki podał się do dymisji, a Tusk uciekł do Brukseli, to oni i tak by powiedzieli: „To nie nasza wojna”. Boją się wejść do gry, bo wiedzą, że to nie jest TikTok ani wiec w Rzeszowie. To są realne decyzje, twarde liczby, negocjacje międzynarodowe, odpowiedzialność za losy ludzi. A do tego, jak się okazuje, nikt ich w tej partii jeszcze nie przygotował. Przyszłość? Albo odwaga, albo śmietnik. To jest ten moment. Albo Konfederacja dorośnie do polityki i wejdzie do gry jako formacja gotowa do współrządzenia, albo przejdzie do historii jako kolejna zbuntowana młodzieżówka, która dobrze krzyczała, ale bała się rządzić. Nie wystarczy być „przeciwko”. Trzeba mieć coś „za”. Program. Zespół. Wolę walki. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? A jeśli nigdy, to niech przynajmniej nie zawracają już głowy ludziom, którzy naprawdę chcą zmieniać Polskę. Źródło: naszeblogi.pl, Dziś do władzy zaczynają dochodzić resortowe dzieci bardzo dobrze wykształcone w zagranicznych uczelniach, z praktykami w międzynarodowych korporacjach. Odpowiednio przeszkolone by rządzić i dzielić. Kłamstwo zaś stało się ich narzędziem pracy tak jak łyżka, widelec, nóż przy stole. Postaci używających kłamstwa wśród polityków jest na pęczki i nie jest to domeną tylko jednej partii. 24 07 2025 Już 10. „nowe otwarcie”premiera Tuska, kolejne jesienią, będzie już związane z jego dymisją. Wczoraj Donald Tusk ogłosił skład swojego rządu, wprawdzie w ostatniej chwili pojawiły się w nim nowe dość zaskakujące nazwiska, ale zapowiadana jeszcze 1,5 miesiąca temu, głęboka redukcja ilości ministrów konstytucyjnych, jednak się nie dokonała. Tusk zapowiadał, że z dotychczasowych 26. konstytucyjnych ministrów, zostanie najwyżej 12-14, okazało się, że będzie ich aż 21, liczba ministerstw zmniejszyła się tylko o jedno z 19. do 18., przybędzie jednak dodatkowy wicepremier i to o dziwo nie będzie nim szef super resortu finansów i gospodarki Andrzej Domański, co byłoby logiczne, ale minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Ba, okazuje się, że cześć tych odchodzących ministrów konstytucyjnych , będzie sekretarzami stanu w resortach ( np. Izabela Leszczyna w ministerstwie finansów i gospodarki), czy w KPRM (np. Katarzyna Kotula). Okazuje się także, mimo zapowiedzi Tuska, że kompetencje dotyczące ważnych dziedzin gospodarki, nie będą rozdzielane pomiędzy kilka resortów, mieszkalnictwo będzie dalej w dwóch resortach ( wiceminister z Lewicy będzie się nim zajmował w resorcie finansów i gospodarki), a minister Pełczyńska- Nałęcz z Polska2050 w swoim resorcie funduszy i polityki regionalnej. Pojawiło si się wprawdzie 7. nowych ministrów konstytucyjnych, ale tylko 2. z nich to zupełnie nowe twarze spoza polityki, minister zdrowia Jolanta Sobierańska- Grenda, która do tej pory zarządzała czterema szpitalami zorganizowanymi w jednej spółce prawa handlowego i minister Aktywów Państwowych Wojciech Balczun, który do tej pory był prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu. W tej sytuacji trudno mówić o jakimkolwiek odchudzeniu rządu, ba na jesieni ma przybyć 4. wicepremier, tym razem z Polski2050, co wynegocjował marszałek Hołownia w związku ze swoją rotacją z tego stanowiska. Tusk przy okazji prezentacji nowych ministrów, mówił wprawdzie „o nowym otwarciu”, ale w historii funkcjonowania Donalda Tuska jako premiera, było to już 10. nowe otwarcie, za każdym razem traktowane jako klasyczna „ucieczka do przodu”, bez widocznych dobrych rezultatów dla Polski. Tak niestety jest i tym razem, cała ta ponad 1,5 miesięczna „opera mydlana”, związana z rekonstrukcją rządu, miała przykryć i przykryła odpowiedzialność premiera Tuska za przegraną jego kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Nikt w Platformie już nie wspomina o słynnych wywiadach premiera Tuska w TVN24 i Polsat News w ostatnim tygodniu przed wyborami, które skompromitowały nie tylko samego Tuska ale także Trzaskowskiego, które w zamyśle miały wspierać. Po tym walnym przyczynieniu się do przegranej, Tusk „zacierał ślady” po swojej odpowiedzialności poprzez swoich ludzi, którzy propagowali tezę o sfałszowaniu wyborów, z drugiej on sam ciągnął sagę o głębokiej rekonstrukcji rządu. Tezy o sfałszowaniu wyborów , mimo zaangażowania na dużą skalę bodnarowskiej prokuratury, nie udało się przekuć w zablokowanie zaprzysiężenia prezydenta-elekta Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym, rekonstrukcja rządu i nowy jego kształt i skład osobowy także nie przyniosą efektów. Wydaje się wręcz, że to 10. już „nowe otwarcie” Tuska, będzie jego ostatnim, a ewentualne kolejne w ramach dotychczasowej koalicji sejmowej, będzie oznaczało powołanie nowego premiera. Niestety wszyscy ci ,którzy oczekiwali, że z powołaniem nowego rządu pojawią się także zapowiedzi realizacji konkretów programowych, srodze się zawiedli, Tusk zapowiedział zamiast tego, kontynuację „ walki dobra ze złem” czyli obecnej koalicji z obecną opozycją. Tę zapowiedź uwiarygodniają posunięcia kadrowe , Marcin Kierwiński powraca do zarządzania policją ( na początku tej kadencji przeprowadził akcję aresztowania posłów Kamińskiego i Wąsika o zgrozo w Pałacu Prezydenckim), a nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, związany z najbardziej radykalnymi środowiskami w wymiarze sprawiedliwości, ma masowo uchylać immunitety i równie masowo przygotowywać akty oskarżenia kolejnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. No i nowy wicepremier Radosław Sikorski, nie dostał tej nominacji, dlatego że Tusk chce podkreślić rangę polityki zagranicznej ,ale dlatego, że ten człowiek znany ze swojej arogancji i bezczelności, ma być zderzakiem w wojnie z nowym prezydentem Karolem Nawrockim. Wszystko to źle wróży temu rządowi, ale niestety w konsekwencji także Polsce i to w sytuacji kiedy ciągle trwa wojna za naszą wschodnią granicą, Rosja nie porzuciła swojej wieloletniej polityki wpływania na tzw. bliską zagranicę, a Niemcy i Francja kontynuują swoją strategię wypychania USA z Europy, co dla nas jest wręcz śmiertelnym zagrożeniem. Ponadto „skrzecząca rzeczywistość” ( dramatyczna sytuacja finansów publicznych , równie dramatyczna sytuacja w ochronie zdrowia, gwałtownie rosnące ceny energii przekładające się na inflację i gwałtowny wzrost kosztów wytwarzania, załamanie się inwestycji, rosnące bezrobocie w tym gwałtownie wśród ludzi młodych , aż ponad 200 tys obecnych bezrobotnych do ludzie do 30 roku życia), może spowodować ,że już jesienią, będziemy mieli z kolejnym nowym otwarciem, ale tym razem już z nowym premierem. Źródło: naszeblogi.pl, Sukces goni sukces, a my Tuska krytykujemy, widocznie coś jest z nami nie tak!?Wkrótce za Tuska zaczniemy na Marsa latać, a Polska stanie się największą gospodarką na świecie!?Tuskowi pozostało tylko wyprowadzenie wojska, policji na ulicę, inaczej musi się ewakuować, o ile zdąży!? 23 07 2025 Prezes PiS J. Kaczyński jest Żydem? Czy Jarosław Kaczyński, prezes PiS i twórca Zjednoczonej Prawicy jest Żydem? Ja nie wiem, choć różne teksty na ten temat widziałam w sieci. To powinni ustalić historycy i to powinni wiedzieć wyborcy przed wyborami. Wyborcy powinni znać pochodzenie każdego kandydata do funkcji publicznej z oświadczenia, w którym powinno być podane pochodzenie narodowe kandydata, jego rodziców i dziadków. oraz małżonka/ów. Zatajenie, albo podanie nieprawdy powinno dożywotnio odebrać takiej osobie prawo kandydowania na funkcje publiczne. Taki przepis powinien być natychmiast wprowadzony do prawa wyborczego! Skoro jednak taki komentator jak ja nie ma możliwości sprawdzenia dokumentów, czy zapytać wprost, pozostaje niezawodne kryterium sprzed 2 tysiącleci, o którym mówi Jezus: "PO OWOCACH ICH POZNACIE". Przed paroma dniami Jarosław Kaczyński miał kilka wypowiedzi, w których krytykował Grzegorza Brauna za jego "negowanie Holokaustu" - co jest oczywistym kłamstwem wobec tego co Braun mówił, oraz za gaszenie świec chanukowych, że jeszcze nie został skazany. Zarzucił mu antysemityzm i że w ten sposób może popsuć stosunki polsko- amerykańskie, bo chociaż D. Trump nie jest Żydem, ale ma ich w rodzinie, a jest bardzo rodzinny... Kiedy słuchałam tej wypowiedzi na żywo nie wierzyłam własnym uszom, że coś takiego mówi przywódca polskiej partii, która jest niby taka polska i patriotyczna. Tak więc owoce jakie wydają najważniejsi politycy w Polsce mówią o nich więcej niż im się wydaje. Dla mnie J. Kaczyński zdemaskował swoją dwulicowość, fałszywy "polski" patriotyzm, powiedział wprost, że ważniejsze dla niego są żydowskie interesy, a polskie tylko niejako przy okazji, jeśli Polacy zaakceptują te żydowskie w pierwszej kolejności. Druga, Tuskowa opcja na pierwszym miejscu stawia interesy niemieckie, a to widzi chyba każdy Polak, któremu TVN nie wykasował mózgu. Już samo to, że niemieckie służby mundurowe wjeżdżają na teren Polski dyskwalifikuje i Tuska i wszystkich jego koalicjantów. Źródło: naszeblogi.pl, O ile wiem to na ruskich czołgach przyjechali do Polski, Rokossowski syn polskiego robotnika, ze swoimi przydupasami takimi ja Kalkstein vel Kaczyński, Singer vel Macierewicz, Kohne vel Wałęsa, czy Jaruzelski oraz pomniejsze gnidy....., które do dziś sprawują władzę w Polsce!? Ci co przyjechali to jedno, nie zapominajmy o tych co zostali z V kolumny, folksdojczach, czy konfidentach....!? W ostaniach dniach Kalkstein zrzucił maskę i pokazał prawdziwą twarz już bez pozowania na demokratę. Zobaczyliśmy owładniętego żądzą władzy starszego człowieka, do którego nie dociera, że niszczy ojczyznę. Kaczora do piekarnika, i przy dobrym jadle zgoda w Polsce zapanuje!? Z forum: Z oceną rządów PiS mam problem. Bo w stosunku do poprzednich kadencji Tuska, a obecnej szczególnie, rządy PiS w subiektywnej ocenie szarego obywatela mogą się wydawać dużo lepsze. I na pewno były lepsze, bo PiS podniósł znacznie kwotę wolną od podatku i wygospodarował znaczne zasiłki dla dzieci i to dla wszystkich, bez względu na dochody rodziców/opiekunów. Kiedy rozmawiam z drobnymi przedsiębiorcami, ci psioczą, bo zostali zmuszeni do bardziej skomplikowanej księgowości i płacenia wyższych składek i ZUS-owskich i zdrowotnych. Jak przeciętny nie-płatnik takich składek nawet nie wnikam w zawiłości, bo pamiętam z własnego doświadczenia jako przedsiębiorcy, że to była tortura. Podobnie PiS zrobił z VAT- em, zlikwidował możliwość kwartalnego rozliczania. Można tylko współczuć, że ci drobni, pojedynczy przedsiębiorcy nie dość, że muszą płacić kosmiczne obciążenia, to jeszcze są torturowani skomplikowaną księgowością, obowiązkową co miesiąc! Można współczuć biednym księgowym, które jak małe mróweczki zamiast bawić się z mężem, dziećmi, albo wnukami, siedzą w tych koszmarnych przepisach, rachunkach, z wielkim stresem, że odpowiadają całym majątkiem za każdy błąd, jeśli robią to w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. 23 07 2025 To nie jest rekonstrukcja tylko reanimacja. 23 Lipca - Dzień Widoczności Osób Dotkniętych Amebozą. Osoby te charakteryzuje tępy wyraz twarzy, nieumiejętność samodzielnego podtarcia dupy oraz bardzo niskie IQ. Nie zapominajmy o tych osobach i wspomnijmy w myślach.. członków rządu. Ta rekonstrukcja to chyba na Nowogrodzkiej powstała. Beznadziejni odchodzą, beznadziejni i żałośni wchodzą. Cała ta „rekonstrukcja/reanimacja” to nic innego jak wojna gangów o stołki. Nawet nie próbują udawać, że chodzi im o cokolwiek więcej. Tusk po 1,5 roku rządów nie ma kompletnie nic nowego do powiedzenia. Jest jak zdarta płyta. Jakieś kolejne "nowe otwarcia", kolejne "strategie", kolejne oskarżenia. To wszystko już było mówione 30 razy. Teraz już tylko grozi i szamoce się jak zwierzę zapędzone do matni. Zamiast rządzić – walczy o przetrwanie. Zamiast reform – rekonstrukcyjna panika. Grozi koalicjantom, opozycji i zwykłym ludziom. Bo każdy, kto nie klęczy przed szajką 13 grudnia, staje się wrogiem. Strachy na Lachy. Dziwię się, że są jeszcze ludzie, którzy się tym emocjonują. Tusk obsadził ministerstwa świrami, mając nadzieję że ci zamknął PiS-owców, skutek będzie oczywiście odwrotny, nowy rząd będzie pośmiewiskiem który zatopi politycznie Donalda, PiS i Konfederacja mogą zacierać ręce i tylko tego nie spieprzcie. Prawdziwa rekonstrukcja rządu będzie najpóźniej w 2027 roku a może dużo wcześniej. Polska ambitna, wrażliwa społecznie, rozwijająca się, szanująca swoją historię wróci i zrobimy wszystko, żeby tak się stało. To gabinet wojenny na dalszy konflikt wewnętrzny, na "dorzynanie watahy" – mówi były szef MSZ. To nie jest gabinet na sprawne zarządzanie państwem – ocenia w rozmowie z portalem Niezależna.pl Witold Waszczykowski, były szef polskiej dyplomacji, dzisiejszą rekonstrukcję rządu Donalda Tuska. Nasz rozmówca wskazuje na nominację Radosława Sikorskiego na funkcję wicepremiera. – To nagroda za zaangażowany antyamerykanizm, hołdy niemieckie i emancypację Polski ze współpracy regionalnej. To pochwała resetu z Rosją i akceptacja smoleńskiej zbrodni – dodaje. Promocja Radosława Sikorskiego to hodowanie Brutusa. Sikorski ma obsesję na punkcie budowy swojej kariery politycznej. To chore ambicje, budowane na bazie własnego ego, na manii swojej rzekomej wielkości. Nie ma żadnych poglądów na gospodarkę, finanse czy politykę zdrowotną – dodaje Waszczykowski. Oksfordczyk udający krewnego generała bardziej nadaje się na młot w kuźni, czy cep u rolnika, jak na premiera, czy wice....!? Za moich młodych lat mawialiśmy wpuścić takiego do biura to zaraz atrament z kałamarzy wypije, a dać mu zegarek to kłonicą będzie nakręcał!? Źródło: naszeblogi.pl, niezalezna.pl, Ciekawe ile nas podatników ta rekonstrukcja rządu będzie kosztować!? Na ten przykład znikną ministrowie bez teki a na ich miejsce pojawią się wicepremierzy, lub jakieś inne twory!?A co tam rosnące zadłużenie ważne, że Bizancjum rośnie w siłę!? Bilion złotych deficytu w budżecie państwa, w tym roku to dla Tuska mały pikuś!? No bo przecież oni dopiero teraz mają zamiar wziąć się do roboty!? Z forum: Ani rekonstrukcja ,ani reanimacja. To publiczne wypowiedzenie wojny narodowi. Groźby miotane dziś przez Tuska o likwidacji sabotażystów wewnętrznych w połączeniu z dymisją Bodnara za opieszałość pokazuje, że czekają nas czasy represji rodem z PRL-u. To zapowiadane przez przyjaciela i doradcę Tuska Niemca Bachmanna państwo policyjne gdzie aresztowania, strach, donosicielstwo stanie się codziennością. To wszystko ma przykryć skrajną nieudolność tego rządu w gospodarce której miotający groźby Tusk nie poświęcił wiele czasu. Czy ktoś jeszcze wierzy ,że Nawrocki zostanie prezydentem? Albo ,że będzie miała prawo istnieć opozycja, czy media inne niż reżimowe i nie będzie cenzury na portalach? No NB może się uchowa,bo jego sami użytkownicy zamienili go na portal antypisowski więc Tusk powinien być wdzięczny za wsparcie. 22 07 2025 Tajna narada wybitnych konstytucjonalistów III RP ! Na światło dzienne wychodzą kulisy tajnej narady wybitnych konstytucjonalistów III RP, a zarazem nauczycieli akademickich, przygotowujących kadry następców kasty niezwykłych ludzi. Narada miała się odbyć nocą - w jednym z lokali posła Zembaczyńskiego – wybitnego eksperta komisji ds. szpiclowania posła Brejzy za pomocą Pegasusa. Oprócz Zembaczyńskiego w naradzie uczestniczył też śledczy Trela – ale już bez Sroki. Narada była pokłosiem wypowiedzi wybitnych prawników na temat zablokowania prezydentury dr Karola Nawrockiego, który wbrew wcześniejszym ustaleniom wygrał wybory prezydenckie, co jest oczywistą anomalią w każdym reżimie, a tym bardziej w demokracji walczącej Donalda Tuska. Do jednego z lokali posła Zembaczyńskiego przybyli więc przebrani za zwykłych ludzi wybitni profesorowie Zoll, Matczak, Safian oraz przybyły wprost z Antypodów prof. Sadurski. Ten ostatni - dla niepoznaki przebrany za kangura. Po zagajeniu tajnej narady przez śledczego Trelę, głos zabrali wybitni konstytucjonaliści podkreślając, że wybór dr Karola Nawrockiego na prezydenta RP jest sprzeczny z Konstytucją, gdyż Sąd Najwyższy nie zgodził się na ponowne przeliczenie wszystkich 20 416 631 głosów oddanych na dwóch kandydatów, w tym zwłaszcza na Rafała Trzaskowskiego. Prof. Matczak podkreślił, że o ważności wyborów nie zadecydował niezależny sąd, tylko Izba Kontroli Sądu Najwyższego. Wprawdzie ta sama Izba zadecydowała o ważności wyborów parlamentarnych w 2023 roku, ale jak powszechnie wiadomo – w wyborach tych wygrały „zdrowe siły narodu” a nie faszysta Nawrocki ! Zebrani konstytucjonaliści z aplauzem przyjęli oświadczenie Matczaka, zaś prof. Safjan - były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że wbrew jego zaleceniom - Sąd Najwyższy nie skierował sprawy ważności wyborów do 15-osobowego, "odpowiednio legitymowanego" składu sędziów!" A jak wiadomo - byli to już wcześniej wybrani sędziowie, dla których ustalenie, że Karol Nawrocki nie wygrał wyborów, nie byłoby żadnym problemem… Z kolei prof. Sadurski podkreślił, że zaprzysiężenie dr Karola Nawrockiego będzie śmiertelnym ciosem dla marzeń Donalda Tuska o domknięciu systemu: „Marzenia o takiej reformie zostaną niezrealizowaną utopią w przypadku wyboru Karola Nawrockiego. Jego głównym politycznym punktem odniesienia stanie się skrajna prawica o charakterze ksenofobicznym, antysemickim, antyukraińskim i prorosyjskim” – podkreślił wybitny profesor przybyły wprost z Antypodów. W związku z ustaleniem wybitnych konstytucjonalistów, że Karol Nawrocki jest nie tylko faszystą, ale także ksenofobem o charakterze antysemickim, antyukraińskim i prorosyjskim - głos zabrał były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll. Zoll stwierdził, że bezprecedensowa sytuacja wymaga nowych rozwiązań, gdyż „czasami konieczne jest stworzenie precedensu, aby rozwiązać nietypową sytuację”. Po krótkiej naradzie ustalono nowe, precedensowe rozwiązanie: w czasie Zgromadzenia Narodowego posłowie Zembaczyński i Trela zgłoszą kandydaturę prof. Zolla na Króla Polski, zaś prof. Sadurski zobowiązał się do wypożyczenia insygniów królewskich od jednego z krajów afrykańskich… P.S. W czasie narady gospodarz spotkania serwował gościom specjały znane bywalcom jego byłej naleśnikarni… Źródło: niepoprawni.pl, Czy Tusk z tego skorzysta!? Do zaprzysiężenia nowego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wymagana jest obecność przynajmniej 2/3 ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego. Zgromadzenie Narodowe to połączone izby Sejmu i Senatu. Z forum: Co tu komentować...koń by się uśmiał, jakby to było śmieszne, tylko Quń jest w w tym zaprzęgu Targowiczan. A tak poważnie...Do nich już chyba dotarło, że czeka na nich duża "żelazna miotła" od Tatr do Bałtyku. Zero pobłażania dla zdrajców i kolaborantów. Priorytetem suwerenna ambitna i zasobna Polska, która się przełoży na dobrobyt finansowy polskiego społeczeństwa. Czas skończyć z łajdactwem. 22 07 2025. 22 lipca. Kiedyś, w latach 60., pewien znajomy zapytał mojego ojca: doktorze, no niech pan powie, kiedy w Polsce będzie lepiej? Mojemu ojcu brakowało pieniędzy do pierwszego, ale nie poczucia humoru. To nigdy go (ku utrapieniu mamy) nigdy nie go opuszczało. Mimo udziału w trzech wojnach, komunistycznych prześladowań i konfiskaty majątku bez przymrużenia oka traktował tylko rodzinę. Ojciec spojrzał przez okno, jakby chciał poznać Prawdę, ukrytą w kosmosie. Zamyślił się krótko, jakby spoważniał, po czym spoglądając na znajomego powiedział: „jak będziemy jeść czekoladę E. Wedel, dawniej 22 lipca. Od tamtej pory minęło ponad pół wieku i przyszła pora, by zadać z kolei mi to pytanie. Pytanie niby proste, odpowiedź niby też: „jak tylko przepędzimy ten rząd”. Ale odpowiedź odpowiedzią, a działanie działaniem. To drugie jest znacznie trudniejsze. Jesteśmy kawiarnianymi politykami, ba, z nas to geniusze! Ale z defenestracją już gorzej. Jak mówił Marszałek, my chcemy wolności za darmo: Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi. A niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym.” Tymczasem Polacy bardziej lubią brać niż dawać. Wysiłek podejmą na saksach, w walce o Polskę już nie. Hej, kto Polak na szparagi, napisałem kiedyś na fejsbuku. Dyskusji nie było, widać przyjęto to za normalność. Po wymordowaniu elit przez wrogów i „tymi ręcami” nie jesteśmy chyba tymi, za jakich się uważamy. Ps.: Czy ktoś protestował, kiedy mafia 13 grudnia posadziła w gabinecie dyrektora Instytutu Pileckiego Krzysztofa Ruchniewicza? Czy ktoś zwrócił uwagę na szarganie (przez tę nominację) godności Bohatera? Skądże znowu! Opowiastki o niewinności tatusia planowanego ambasadora w Waszyngtonie podczas bolszewickiej zbrodni augustowskiej Polacy łykają jak pelikan żabę (nie wiem, czy pelikany jedzą żaby, ale tak mi wyszło). Nie, defenestracji i tu także nie będzie. A za to w kawiarniach… Źródło: niepoprawni.pl, To było jedno z najważniejszych świąt w PRL- u!? W tym dniu można było kupić kiełbasę , kaszankę, cukierki czekoladowe, ciastka, chałwę i wiele innych rarytasów, które sprzedawano wprost z samochodów, często wędliny były w gazety pakowane!? Co niektórzy ze szczęścia płakali kiedy kilogram kiełbasy kupili, flaszkę wódki...!? To był piękny dzień!? Nasi rodzice, dziadkowie witali sowietów kwiatami w Lublinie i Chełmnie!? Kiedyś 22 lipca były majówki, pochód, festyn z zabawą do białego rana, no i te kiermasze gdzie wprost z samochodu można było kupić, kiełbasę, kaszankę pakowaną w Trybunę Ludu, no i flaszkę wódki. I każdego było na to stać, tylko w sklepach na co dzień tego brakowało!? 22 07 2025 Odmłodzenie PiS, czyli stary numer. Jarosław Kaczyński ogłosił, że PiS pracuje nad nowym programem. Ma ruszyć jesienią, wielką konferencją w Katowicach. Brzmi znajomo? Bo to dokładnie ten sam schemat, który partia stosowała 10 lat temu. Tyle że wtedy była świeża, a dziś… jest zużyta. Miało być nowe otwarcie, a wyszło wznowienie starego sezonu. Tylko aktorzy ci sami, tekst ten sam, a widownia coraz bardziej znużona. Niczego się nie nauczyli. PiS przegrało wybory i zamiast się zreflektować, brnie w to samo. Suwerenność, konstytucja, media publiczne. Jakby ostatnich osiem lat rządzenia nie istniało. Jakby spadek w sondażach do 26% był tylko wypadkiem przy pracy. Jakby nie istniały takie tematy jak kredyty, edukacja, drożyzna, rynek pracy, klimat społeczny. Zero pokory. Zero diagnozy własnych błędów. Zero realnej zmiany. Opozycja wciąż władzy. PiS zachowuje się, jakby znów było w opozycji. Mówi o „atakach na demokrację”, „siłowym przejęciu mediów”, „reakcji na ostatnie 18 miesięcy”. A przecież partia, która rządziła prawie dekadę, nie może udawać, że nie miała nic do powiedzenia. Ludzie oczekują propozycji na przyszłość, nie rozliczania przeszłości w kółko i w kółko. Nie ma zmiany bez zmiany ludzi. Najbardziej wymowny jest brak jakiejkolwiek próby pokazania młodszych twarzy, nowego pokolenia w partii. Kaczyński mówi o „mobilizacji”, ale nie mówi, kto miałby ją przeprowadzić. Terlecki? Brudziński? Błaszczak? Przecież ci ludzie od lat nie są w stanie porwać nawet własnych działaczy. Zmiana programu bez zmiany ludzi nie działa. To jak remont kuchni bez wymiany piekarnika, który i tak nie grzeje. To nie będzie „nowy PiS”. To będzie ostatni. Ta konferencja w Katowicach to nie start, tylko koło ratunkowe. I jeśli partia nie złapie kontaktu z rzeczywistością, z młodymi wyborcami, z realnymi problemami ludzi, to żadne hasła o suwerenności jej nie uratują. Nowy program? Może i nowy na papierze. W praktyce — stare błędy, stara retoryka, stary układ. Czyli wszystko po staremu. Źródło: naszeblogi.pl, W ostaniach dniach Kalkstein zrzucił maskę i pokazał prawdziwą twarz już bez pozowania na demokratę. Zobaczyliśmy owładniętego żądzą władzy starszego człowieka, do którego nie dociera, że niszczy ojczyznę. Kaczyński dla zrealizowania swoich ideologicznych obsesji, jest gotów pół narodu poświęcić by je zrealizować!? Każdy krok przeciw nam mami satysfakcją, której ten biedny Jarek nie osiąga, więc eskaluje. Będzie miał krew na rękach. Naszą. Przekonamy się o tym niedługo… - Tato, kto to jest właściwie ten cały prezes? - To synku taki gość, który rozwiązuje wszystkie problemy w naszym kraju, choć bez niego właściwie tych problemów byśmy nie mieli. 22 07 2025 Czy można oszaleć z nienawiści? Andrzej Zoll, Byly Prezes TK i Były RPO, chcę nie tylko złamać konstytucję, ale chce dokonania zamachu stanu. Zatwierdzenie wyniku wyborów należy wyłącznie do SN, nie do Zgromadzenia Narodowego. Czas odebrać temu człowiekowi tytuł profesora, o zarzutach karnych nie wspomnę! Podłość zaślepia. Jest wiele przypadków,że sprzedajność ludzi objawia się szaleństwem, szczególnie,jeśli skutki tego szaleństwa nie dotyczą tej osoby.... Ten człowiek jest psychicznie niezrównoważony. Tą całą bandę mataczy, oszustów i pospolitych przestępców, trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy i wpływu na władze. Musimy ich skrupulatnie rozliczyć, bez żadnych taryf ulgowych Janusz Korwin-Mikke. Osobiste przesłanie do prof. Andrzeja Zolla. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Rzeszowie odniósł się do pomysłu prof. Andrzeja Zolla na temat zaprzysiężenia Karola Nawrockiego i roli Zgromadzenia Narodowego. Lekceważąco acz dosadnie mówił o znanym prawniku "niejaki Zoll". — Powiedzenie o nim "profesor" jest troszeczkę nie na miejscu. Prezes PiS odniósł się tez do wypowiedzi kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który wyraził niezadowolenie z powodu wyniku wyborów prezydenckich w Polsce. — Wtrącają się i to zupełnie bezczelnie. Weźcie pod uwagę głos premiera Merza , który mówi, że mu się nie podoba, że jest zawiedziony wynikiem, że jest zawiedziony tym, kto zostanie zaprzysiężony na prezydenta — To jest wtrącanie się w polskie sprawy i to przedstawiciela narodu, który powinien być szczególnie ostrożny i trzymać się od naszych spraw jak najdalej Reasumujac: PiS powinien wyciągnąć lekcję z kampanii wyborczej Nawrockiego. Tylko twardo i ostro, za taką władzą idą ludzie, mając poczucie sprawiedliwości. Żadnej "Magdalenki" dla Tuska i jego zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Jedynym wyjściem z tej patologicznej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy jest zmiana tego pato-rządu. Natychmiast! I nie mówię tu o jakiej rekonstrukcji rządu. Tylko o absolutnie nowej koalicji, która powoła rząd, mający uratować Polskę! ps. Bolek Wałęsa bojkotuje zaprzysiężenie Nawrockiego!!!! To ostateczny cios w prezydenta elekta, po którym się nie podniesie. Nie ma wyjścia - musi się zrzec funkcji Źródło: naszeblogi.pl, Skwituję to tak za Kaczyńskiego było źle, chcieliśmy mieć lepiej i wybraliśmy tego co obiecywał 8 gwiazdek!? No i mamy nieustanną drożyznę, w sklepach zaś tłumów nie ma!?Tusk nie wprowadził jeszcze programu oszczędnościowego w swoim rządzie, który jest najliczniejszy na świecie!? Z własnego doświadczenia wiem, że grupa wydajniej pracuje kiedy jednego brakuje!? Natomiast jeden więcej to już jest tragedia!? Kiedy to się wreszcie skończy? W 1989 roku Okrągłostołowi przejęli władzę a nie mając żadnego doświadczenia zaczęli kraść w imię demokracji, partii i Boga bo to było wspólne odziedziczone po komunistach. Znaczy się niczyje, taki niespodziewany spadek. Jak komuniści kradli, to robili to w białych rękawiczkach. Człowiek był okradziony, ale o tym nie wiedział. Był zadowolony. A ci, jak kradną to na całego w imię demokracji, partii i Boga. Dlatego afera goni aferę. 22 07 2025 Kancelaria Tuska o rekonstrukcji: nowe otwarcie. Internauci nie wytrzymali! Kancelaria Premiera zamieściła wpis dotyczący rekonstrukcji rządu, pisząc o... "nowym otwarciu". Internauci zdają się nie dawać wiary, jakoby cokolwiek miało się zmienić. Pod wpisem pojawia się coraz więcej - prześmiewczych wręcz – komentarzy. Wielu internautów ironizuje: "otwarcie... parasola?". Jak będzie wyglądać zapowiadana od dawna rekonstrukcja rządu - jeszcze nie wiadomo. Niemniej, niektórzy z polityków koalicji 13 grudnia, rzucają pewne światło na - prawdopodobnie - nowy skład rządu. Wybrzmiewa narracja o "odchudzonym rządzie". - Myślę, że część ministrów bez teki zakończy swoje urzędowanie, część zostanie przesunięta na stanowiska sekretarzy bądź podsekretarzy stanu w ministerstwach. W niektórych resortach dojdzie do zmiany na poziomie personalnym – mówił też w poniedziałek w Radiu Zet wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. KPRP wystawiła się na ostrzał. Pamiętamy frazy typu: "bierzemy się do roboty", "to będzie rok przełomu", czy... "musimy przyspieszyć". Efektów, jak nie było, tak nie ma. "Jestem głęboko przekonany, że Donald Tusk powinien stać na czele polskiego rządu […]. Ja sobie nie wyobrażam, żeby ta konstrukcja mogła wyglądać inaczej" - stwierdził Cezary Tomczyk, wiceszef resortu obrony narodowej. A jak przypominamy, już w środę rano dowiemy się, kto zachowa obecne funkcje w rządzie koalicji 13 grudnia. - Myślę, że część ministrów bez teki zakończy swoje urzędowanie, część zostanie przesunięta na stanowiska sekretarzy bądź podsekretarzy stanu w ministerstwach. W niektórych resortach dojdzie do zmiany na poziomie personalnym – mówił też w poniedziałek w Radiu Zet wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Źródło: niezalezna.pl, Jak ta koalicja dotrwa do końca kadencji to będziemy pracowali tylko na spłatę odsetek od kredytów!? A o emeryturach , zasiłkach, programach socjalnych możemy zapomnieć!? No ale jedynym plusem tego będzie, to, że wszyscy zostaniemy milionerami!? Balcerowicz bis nas czeka!? 22 07 2025Kiedy Tusk przestał być demokratą? „Powiedziałem mu, żeby nie wierzył, że go nienawidzę, powiedziałem, że życzę mu powodzenia” – trudno w to dziś uwierzyć, ale tak Jarosław Kaczyński w 2014 r. żegnał odjeżdżającego do Brukseli Donalda Tuska. Wydaje się, że obaj wtedy zakładali, że w demokratycznej grze raz się wygrywa, raz przegrywa. Z Brukseli wrócił jednak już inny Tusk. Teraz mamy Romana Giertycha jako numer dwa w partii, jawne podważanie wyników wyborów, mobilizowanie internetowych trolli i tępienie tych nielicznych liberałów, którzy – jak Szymon Hołownia – szanują jeszcze wolę obywateli. Marszałka, który stanął na drodze do prawdopodobnego zamachu stanu, dosłownie rozjeżdżają usłużne wobec PO media i sondażownie. Mówi się, że premier wypowiedział Hołowni wojnę i podkupuje jego posłów, przejmuje elektorat. Bardzo długo wśród politologów panował konsensus, że tzw. deficyt demokracji w Brukseli będzie się z czasem zmniejszał. Donald Tusk jest koronnym przykładem tego, że może być inaczej. Że to imperialna, urzędnicza struktura zaczyna z czasem eksportować model niedemokratycznego „liberalizmu” do państw członkowskich. Źródło: niezalezna.pl, Tusk, chyba coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że zadanie, które przed nim postawili niemieccy mocodawcy, czyli słynne „odsunięcie PiS od władzy” jest już obecnie niewykonalne i stąd jego coraz silniejsze negatywne emocje, które widać i na jego twarzy i w gestykulacjach. 21 07 2025 Baba Jaga. O mało co zrobiona przez Rafała Trzaskowskiego „warsiafiankom” roku niejaka Katarzyna Augustynek znana jako „babcia Kasia” należy chyba do najbardziej odrażających postaci tzw. grupy Tuska. Po sobotnim „występie”, gdy protestując przeciwko „faszystom” i „rasistom” doznała już takiego amoku, że nawet tuskowi policjanci zmuszeni byli ją… wynieść, media społecznościowe zalała kolejna informacja. Widać wyraźnie na jej lewej ręce tasiemkę z tzw. Gwiazdą Dawida. Typowy komentarz. Skrajnie lewicowa znana medialnie babcia Kasia, nacjonalistyczna Żydówka. Nie ma nic złego być ży... Ale syjonistyczna nienawiść ? Tymczasem Augustynek na te temat milczy, co wydaje się dość dziwne. Przecież gdyby udało się rzekomym atakom na nią doprawić antysemicką gębę dopiero byłoby używanie! Ale w wywiadzie udzielonym polskojęzycznemu Faktowi Augustynek milczy na ten temat. Za to dowiadujemy się, że „babcia” studiowała ongiś… historię sztuki. Co prawda nie ukończyła jej, ale za to zaliczyła studia prawnicze. Biorąc pod uwagę informacje o jej esbeckiej przeszłości wydaje się to bardzo prawdopodobne. Tzw. studia zaoczne na wydziałach prawa w latach 70- i 80-tych XX wieku były opanowane przez funkcjonariuszy zarówno MO jak i SB. Poza tym jakoś nigdzie nie spotkałem się z Żydami obnoszącymi się z symbolami ich religii tak ostentacyjnie. Nie wierzę, by Augustynek zapierała się żydowskiego pochodzenia. Wręcz przeciwnie. Trąbiła by o tym 24/7. ;) Pamiętajmy, że Gwiazda Dawida (heksagram) używany jest przez okultystów, alchemików i ogólnie w białej i czarnej magii. Jego symbolika ezoteryczna to równowaga. Trójkąt skierowany w górę oznacza żywioł ognia i męskość; trójkąt skierowany w dół – wodę i kobiecość. Czyli razem stanowią unię przeciwieństw a zatem harmonię sił natury. Pamiętać musimy także o roli obronnej heksagramu. Jest używany w rytuałach ochronnych, zaklęciach a nawet jako… pieczęć magiczna. Stosowany jest również jako narzędzie przywołania bądź ochrony. Jak ktoś chce może za jedyne kilkadziesiąt zł kupić sobie heksagram analogiczny do tego, jaki nosi Augustynek. Przypomnijcie sobie wręcz demoniczną nienawiść Augustynek do Kościoła i Jego wiernych. To przecież nie wygląda na zachowanie wynikające z otrzymanej zapłaty. Za dużo emocji. Tego nie sposób również wytłumaczyć syjonistyczną nienawiścią. Katarzyna Augustynek zachowuje się... jak osoba opętana. Odrzucając zaś metafizykę – jak zdrowo pierdolnięta. Źródło: niepoprawni.pl, A bywało i tak: Ratunku, kobiety katują policjantów! Słynna babcia Kasia, kobieta niepozornej postury, pobiła rosłego policjanta. Tłumaczy się teraz, że ledwie dotknęła pleców policyjnej bluzy, ale kto by tam wierzył babci, świadkom i nagraniom. Starszą kobietę zatrzymano, przewieziono na komendę, przetrzymano kilkanaście godzin, a w międzyczasie rzucono w toalecie na posadzkę i rozebrano do naga, bo przecież mogła schować w majtkach koktajl Mołotowa… Jacy ci policjanci są nieszczęśliwi kobiety ich biją, dzieci atakują, dobrze że kiboli mają po swojej stronie to ma kto ich bronić!? 21 07 2025 Uważam, że to jest największy bandzior w dziejach Polski. Takie mam o nim zdanie. Jego oblicze zdradza wewnętrzny niepokój, może nawet strach. Plan się posypał, a oczekiwania mocodawców niezaspokojone. To niebezpieczna sytuacja dla niego. A on przez to jest niebezpieczny dla Polski. To prawda, co mówił Rokita. Tusk obudził w ludziach najniższe instynkty. Patologia wypłynęła na powierzchnię, a dodatkowo uważa się za elity, kwiat narodu. Jest coraz więcej sygnałów świadczących o tym, że reżim Tuska zaczyna gnić od środka. I nie chodzi tylko o fatalną jakość jego dotychczasowych rządów, ale o coś znacznie ważniejszego, choć może mniej uchwytnego. Tusk stracił nie tylko kontakt ze swoimi posłami, lecz także ze zwykłymi ludźmi – pisze „Gazeta Wyborcza”, cytując niewymienionego z nazwiska posła koalicji rządowej. Przestał jeździć po Polsce, rozmawia tylko z innymi politykami, nie wie, co się dzieje w kraju. Jest coraz większym obciążeniem naszego obozu, z niejasnych powodów stracił słuch społeczny, ale też polityczny Postarzał się? Zmęczył? Znudził? Uwierzył w swój geniusz? Dam głowę, że rudy łotr coś kombinuje. On łatwo nie odpuszcza. Tym bardziej, że Berlin i Bruksela cisną. Berlin niezadowolony i z Tuska i z wyboru Nawrockiego na prezydenta Polski. Pilnujmy Polski. Nie chcę kreślić (i podpowiadać) negatywnych scenariuszy, ale ten tydzień będzie bardzo ważny Źródło: niepoprawni.pl, Nie nazwałabym Tuska bandziorem.,bo taki działa na własny rachunek albo w grupie przestępców. Tusk jest sterowany przez różne liczące się ośrodki władzy- wspiera go UE, Niemcy, Putin nazywa ,,naszym człowiekiem w Warszawie''..Już dawno wyczyścił PO z prawdziwych i mądrych polityków- Płazyńskiego, Rokity,Gilowskiej czy Olechowskiego. Otaczające go miernoty nie mają żadnego głosu ani wpływu a on sam nie ma żadnych zdolności przywódczych, jest tylko marionetką wykonującą cudze rozkazy. Jest jednak mistrzem intryg i jątrzenia, dzielenia i gnojenia. Jednak wcześniej czy później gospodarka którą pogrążył w całkowitym chaosie da o sobie znać na tyle,że przyjdzie czas otrzeźwienia. Ale i tu pomogą unijni i niemieccy przyjaciele i uśmiech rosyjskiego dyktatora. Pomoże sączona od lat propaganda ,pogarda i osmiogwiazdkowe określanie swoich przeciwników Na tym polu osiągnął mistrzostwo tak imponujące,że wszystkie braki ,nieprawidłowości,nieudolność obecnych rządów przykrywa się nieustanną mantrą o złym PiS-ie. Jest rozgrzeszany jak na razie przez społeczeństwo o czym świadczą sondaże, wprawdzie z mniejszym poparciem ale i tak wystarczające. Bandzior nie miałby takiego poparcia, ale szkodnik prowadzący do utraty suwerenności jakoś łatwiejszy do strawienia przez opinię publiczną. 21 07 2025 Zarejestruj to, że żyjesz. Dopiero co myłem samochód, i naszła mnie taka myśl: W dawnych filmach się słyszy, jak to ktoś przyjechał do Ameryki, i zrobił fortunę sumiennie myjąc samochody. Teraz to by się już tak nie dało. Może to postać fikcyjna, ale dobrze zrobi za przykład. Gdyby Sknerus McKwacz próbował się dorobić w taki sposób obecnie, to by go wsadzili za zarabianie bez prowadzenia działalności gospodarczej. A z tej szczęśliwej dziesięciocentówki sześć centów musiałby oddać państwu, które za te pieniądze zbudowało by jakąś kładkę, wielką tęczową flagę, czy inne tym podobne za przeproszeniem pierdoły, o które nikt nie prosił. Teraz nawet nie wolno sprzedawać przysłowiowej lemoniady na ulicy, bo sanepid cię wsadzi za to, że nie masz osobnego pomieszczenia do krojenia cytryn. Kolejnym absurdem jest to, że trzeba płacić podatek od posiadania radia w samochodzie służbowym, przez co taniej jest po prostu ów radio wymontować. To są takie ilustracje bezmyślnej biurokracji i podatków, które się państwu nie należą. Nazwijcie mnie faszystą, ale ja uważam, że państwo nie powinno regulować wszystkiego. Bez naszych podatków państwo zbankrutuje, więc uważam, iż mamy prawo domagać się ich zmian. Kiedyś w rozmowie między Ziemkiewiczem a Śpiewakiem padło bardzo mądre zdanie: Państwo reguluje to, czego regulować nie powinno, i nie reguluje tego, co regulować powinno. W zupełności się z tym zgadzam. Źródło: niepoprawni.pl, Niektórzy uważają, że od blisko trzydziestu lat mamy wolną Polskę. Nie mają racji. Polska nie jest wolna. Jest okupowana przez wyjątkowo destrukcyjne państwo. Polacy są zniewalani i traktowani jak bydło. Żyjemy w państwie socjaldemokratycznym, które wolność niszczy. Więc to nie jest wolny kraj. Jesteśmy pod okupacją państwa, które się wtrynia w najdrobniejsze aspekty naszego życia, które odbiera nam większość owoców naszej pracy, które ustanawia miliony bzdurnych przepisów. To jest zamordyzm, a nie wolność. I nie jest to winą akurat rządzącej partii - tak było za wszystkich poprzednich rządów. W Europie podatki , opłaty ,składki, system ubezpieczeń społecznych osiągnęły już tak wysoki poziom, że można mówić o specyficznej formie niewolnictwa. Mieszkańcy są na taką skalę rabowani, że nie są w stanie samodzielnie, bez pomocy państwa się leczyć, zadbać o siebie na stare lata, czy edukować dzieci etc... 21 07 2025 Kolejne pomysły na zablokowanie zaprzysiężenia Nawrockiego. "Tu jest istotna rola marszałka Hołowni". - Zapraszamy wszystkich, którzy mogą 6 sierpnia być w Warszawie z prezydentem Karolem Nawrockim, aby pokazać swoje poparcie, ale też pokazać determinację, że stoją murem za legalnie wybranym prezydentem. Druga kwestia to różnego rodzaju podrygi „giertychowszczyzny”. Jesteśmy w tak szaleńczej sytuacji, że odpowiedzialna, propaństwowa decyzja Hołowni staje się czymś nadzwyczajnym - powiedział poseł PiS Radosław Fogiel w programie "Michał #Rachoń" na antenie TV Republika. Przez kilkanaście dni rząd zwlekał z publikacją dokumentu w "Monitorze Polskim", co spotkało się z ostrą krytyką ze strony opozycji. Media donosiły również o pomysłach polityków koalicji 13 grudnia, by podczas Zgromadzenia złożyć wniosek o przerwę, przegłosować ją, a następnie nie wracać na salę. Pojawiły się też spekulacje, że skoro Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uznała wybory za ważne, a Trybunał Sprawiedliwości UE nie uznaje jej za sąd, to formalnie proces wyborczy nie został zakończony. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wezwał Polaków, aby 6 sierpnia zjawili się przed Sejmem. "Oni kombinują dalej i nie wiadomo, co w tym ostatecznym momencie się stanie. Obecność bardzo wielu ludzi pod Sejmem jest ogromnie ważna. To takie zadanie na dziś, bo to bardzo niedługo". Ocenił, iż obecnie "jesteśmy w tak szaleńczej sytuacji, że odpowiedzialna, propaństwowa decyzja Hołowni staje się czymś nadzwyczajnym". Te doniesienia skomentował w programie "Michał #Rachoń" na antenie TV Republika poseł PiS Radosław Fogiel. Pytany o prawdopodobieństwo zablokowania zaprzysiężenia Nawrockiego odparł: "Ja jestem raczej dobrej myśli. Tu jest kwestia formalno-prawna, regulaminowa, ale nie wydaje mi się, żeby podczas Zgromadzenia Narodowego były dopuszczane wnioski formalne". "Tu jest istotna rola marszałka, który przewodniczy Zgromadzeniu. Mam nadzieję, że Szymon Hołownia się tą propaństwową postawą będzie nadal wykazywał" – ocenił. Źródło: niezalezna.pl, Lech Wałęsa opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie listu, który otrzymał od marszałka Sejmu. Szymon Hołownia zaprosił w nim byłego prezydenta na zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. "Odmawiam" — skwitował dawny przewodniczący Solidarności w internetowym wpisie. Do zaprzysiężenia nowego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wymagana jest obecność przynajmniej 2/3 ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego. Zgromadzenie Narodowe to połączone izby Sejmu i Senatu. Dodatkowo, wymagana jest obecność samego Prezydenta elekta. 20 07 2025 Zbrodniarz Schnepf a sprawa Grodzkiego… Tomasz Grodzki obroniony przez Platformę Obywatelską – tak jak broni się Niepodległości – wystąpił przez kamerami telewizji Trwam: - A jest różnica między udziałem dwuprocentowym w zbrodni, jaką była Obława Augustowska, a dwoma promilami? Zbrodnia jest zbrodnią i powinna być wykazana, chyba się zgodzimy? - dopytywał dziennikarz telewizji Trwam byłego marszałka Senatu z KO Tomasza Grodzkiego, nawiązując do działania oddziału Maksymiliana Sznepfa podczas Obławy Augustowskiej. Odpowiedź Grodzkiego każdego zwaliła by z nóg: „Wie pan, jeżeli był pan kiedykolwiek w wojsku, to wie pan, co znaczy rozkaz. Niech pan rozpatruje to wszystko w kontekście”. Tomasz Grodzki broniąc komunistycznego zbrodniarza Maksymiliana Sznepfa i jego podwładnych wykorzystał znaną, nazistowską argumentację. Niemieccy zbrodniarze także tłumaczyli się po II wojnie światowej, że tylko wykonywali rozkazy. Nie przekonało to jednak Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze sądzącego niemieckich zbrodniarzy. Dwunastu niemieckich zbrodniarzy zostało skazanych na karę śmierci... Przypomnę wszystkim, że Senat RP nigdy nie wyraził zgody na pociągnięcie Grodzkiego do odpowiedzialności przed sądem, zaś zgodnie z postanowieniem z 30 czerwca 2025 roku - Prokuratura w Szczecinie stwierdziła, że czyny zarzucane Tomaszowi Grodzkiemu nie zawierały znamion czynu zabronionego ! Czyny Grodzkiego polegały na czterokrotnym przyjęciu korzyści majątkowych w 2006, 2009 i 2012 roku, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szczecińskiego szpitala w Zdunowie… Czy więc zgodnie z zastosowaną przez Grodzkiego argumentacją w sprawie Schnepfa stanie się oczywiste, że… jeżeli ktokolwiek był dyrektorem szpitala, to musiał przyjmować korzyści majątkowe ? Źródło: niepoprawni.pl, No, a jak Duda ułaskawił Bąkowicza, to był wielki krzyk!? 20 07 2025 Zdezelowany wymiar sprawiedliwości. Kolejny przykład jak szybko i jak dużych zmian potrzebuje Polska żeby była Polską. Oto Anna Wiesława Hordyńska- Sędzia Sądu Okręgowego w Białymstoku. Otóż ta właśnie sędzia, wydała wyrok, w którym przyznała dwóm obywatelom Afganistanu zadośćuczynienie w wysokości po 5 tys. zł za....... niesłuszne zatrzymanie na granicy polsko- białoruskiej przez Straż Graniczną! To są chwilę kiedy rozumiem okrzyk: Kometo przybywaj! Jak żyć w tak olśniewająco podłym Państwie i nie zwariować!? Czy można tak bezkarnie być sobie popierdolonym sędzią i szastać nieswoimi pieniędzmi legalnie rozdając je nielegalnym migrantom za nielegalne przekroczenie granicy państwowej? Kto wreszcie skończy z tymi kretynami w togach? Przecież tu nawet nie o prawo chodzi, ale o zwykły zdrowy rozsądek. Oni tak jak nauczyciele, lekarze, politolodzy i inni, kończą te same studia matołów lewackich . Służalczość i zastąpienie normalności nienormalnością jest zadaniem i oni posłusznie je wykonują. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: To nie są kretyni w togach. To mafia połączona z agenturą. Kto zablokował rozliczenie tej mafii? Odnoszę wrażenie,że ta pańcia w todze nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji i następstw tego swojego wyroku. Już bowiem na granicy polsko-białoruskiej i na Białorusi wiedzą o pobłażliwości polskich władz wobec agresywnych imigrantów, przyznawaniu odszkodowań za złamaną rękę czy nogę przy forsowaniu zapory, karaniu polskich żołnierzy SG za obronę granicy i siebie przed napastnikami. Wiedzą,że nawet zabicie Polaka nie będzie miało konsekwencji. W dobie internetu to łatwe zadanie wymienić doświadczenia i pouczyć jak można nie tylko dostać się do Polski ale i przy tym zarobić. Takie paniusi jak ta sędzia pewno będą stale ,,wylosowane'' by wydawać podobnie kuriozalne wyroki. 20 07 2025 Zarzuty dla Obajtka? Kaczyński komentuje. "Polityka obrażania i opiłowywania katolików trwa". "Nielegalna prokuratura Bodnara przekracza kolejne granice absurdu" - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując doniesienia o możliwym postawieniu zarzutów Danielowi Obajtkowi za usunięcie z Orlenu numeru gazety komunistycznego propagandzisty Jerzego Urbana. Prezes PiS pisze o "obrażaniu i opiłowywaniu katolików". Były szef Orlenu pokazał w sieci wspomnianą okładkę i skomentował możliwe zarzuty prokuratury. Wycofanie jednego numeru tygodnika „NIE” uważam jak najbardziej za stosowane, bo obrażało uczucia religijne, krzyż i Świętego JPII. Jeżeli za to mają mi uchylić immunitet, to jestem z tego dumny. Nie potraficie nic robić, nie ma żadnych inwestycji, żadnych działań prorozwojowych. Nie wychodzi Wam rządzenie i potraficie jedynie atakować tych, którzy działali dla dobra kraju. Takimi zarzutami tylko się ośmieszacie. Dla przypomnienia dołączam okładkę, którą zdecydowałem się wycofać – skomentował Daniel Obajtek. W sprawie głos zabrał również Jarosław Kaczyński. "Nielegalna prokuratura Bodnara przekracza kolejne granice absurdu. Polityka obrażania i opiłowywania katolików trwa..." - skomentował prezes PiS. Źródło: niezalezna.pl, Postawienie Obajtka przed sądem, to mnie się podoba!? No ale w KO takich Objatków też kilku się znajdzie!? Z forum: Po co fatygować prokuraturę i sądy sprawami Obajtka jak i tak nie zdarzycie mu nic zrobić ,a jak tak to Nawrocki go ułaskawi. Tych pieniędzy które przytulił Obajtek i tak nie odzyskacie. Za dwa lata wróci na fotel prezesa Orlenu i swój majątek podwoi,a my mu w tym pomożemy kupując paliwo po 10 zł za litr. Obajtku , odszukałeś już zaginione 1,3 miliarda zł przedpłaty za ropę której nikt nie widział? 20 07 2025 Rządzący zadowoleni z unijnego budżetu, nie wiedzą, że wpłacimy do niego ok 100 mld euro Tuż po ogłoszeniu projektu unijnego budżetu na lata 2028-2034 przez przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen i komisarza ds. budżetu Piotra Serafina, ukazały się na platformie X, komentarze ministrów Domańskiego i Szłapki, a później także premiera Tuska, wyrażającego nie tylko zadowolenie z tego przedłożenia, a wręcz euforię i komunikaty o niebywałym wręcz sukcesie Polski, która ma być ponoć jego największym beneficjentem. Okazuje się jednak, że na posiedzeniu komisji budżetowej PE na której komisarz Serafin prezentował projekt budżetu, wszyscy wypowiadający europosłowie „od prawa do lewa” bardzo mocno krytykowali to przedłożenie. Co więcej na komisji rolnictwa PE, gdzie komisarz ds. rolnictwa CH. Hansen prezentował budżet ze szczególnym uwzględnieniem środków na Wspólną Politykę Rolną (WPR), nie tylko był krytykowany, ale został wręcz wybuczany, co do tej pory nie zdążyło się nigdy w historii obrad tej komisji. Ba na Placu Luksemburskim, tuz obok siedziby PE, właśnie podczas tych prezentacji budżetu, trwał protest zorganizowany przez największe unijne centrale związków rolniczych Copa-Cogeca, podczas którego ten dzień został nazwany „Czarną środą”. W tej sytuacji zadowolenie czołowych polityków Platformy, z tego przedłożenia budżetowego jest albo ucieczką w propagandę rodem z PRL-u i to w jego schyłkowej fazie, albo też wynika z kompletnej niewiedzy o jego zawartości i uderzeniu w polskie interesy. Po pierwsze KE chce aby wypłaty środków z przyszłego budżetu, były uzależnione od przestrzegania tzw. praworządności czyli uznaniowych decyzji urzędników w Brukseli, którzy jak powszechnie wiadomo, jedne rządy lubią, inne zwalczają. To, że kwestia praworządności jest sprawą zupełnie uznaniową, świadczy sytuacja ze środkami z KPO dla Polski, które przez ponad 2 lata były blokowane, podczas rządów PiS i natychmiast odblokowane po przecięciu władzy przez Platformę, mimo tego że nowa władza, nie zmieniła nawet na jotę prawa dotyczącego wymiaru sprawiedliwości. Po drugie w projekcie budżetu komisarz z Polski dokonał najgłębszych cięć w dwóch najważniejszych unijnych politykach regionalnej i rolnej o blisko 280 mld euro, co oznacza, że Polska, która była jednym z głównych ich beneficjentów, straci na tym najwięcej najwięcej. Wreszcie po trzecie, KE proponując nowe unijne podatki i opłaty, chce po raz kolejny ograniczyć suwerenność podatkową krajów członkowskich, tak jak to było przy wprowadzeniu w 2021 roku opłaty od nieprzetworzonego plastiku ( przegłosowano to większością na RUE, zamiast jednomyślnie na RE), czy już przyjętych za zgodą rządu Tuska 25% udziałów we wpłatach ze sprzedaży pozwoleń na emisję CO2 (ETS-1), czy podatku od śladu węglowego (CBAM), a także nowych: opłaty od elektrośmieci, 15% udział we wpływach z akcyzy od papierosów, czy podatek od dużych korporacji o obrotach powyżej 100 mln euro. Rządzący ciesząc się z ponoć przeznaczonych dla Polski 123 mld euro, zapomnieli o tym ,że Polska już obecnie wpłaca rocznie do unijnego budżetu około 8 mld euro , a w nowym budżecie będzie to zapewne już około 10 mld euro, bo największa część składki jest zależna od poziomu PKB, a przecież cały czas odnotowujemy wzrost gospodarczy. Co więcej zaprezentowany wyżej cały wachlarz unijnych opłat i podatków wg samej KE ma przynosić rocznie około 60 mld euro i dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że Polska w ten sposób będzie obciążona kwotą około 4-5 mld euro rocznie. Niestety bowiem podatki i opłaty o charakterze ekologicznym w zdecydowanie wyższym stopniu, obciążają kraje mniej zamożne, że względu na oczywiste zapóźnienia w tym obszarze, potwierdzeniem jest opłata dotycząca nieprzetworzonego plastiku, tutaj Polska jest jednym za największych płatników pośród krajów UE ( ok 400 mln euro w 2024 roku). Sumarycznie więc Polska wpłaci to przyszłego wieloletniego budżetu około 100 mld euro , a więc z dużym prawdopodobieństwem przybliżymy się już do sytuacji płatnika netto, zwłaszcza gdyby się okazało, że KE z takiego czy innego powodu, zacznie blokować środki dla Polski, tak jak to obecnie robi wobec Węgier, którym blokuje ich cały Fundusz Spójności w wysokości około 18 mld euro. W tej sytuacji „świętowanie” przez władzę obecnego przedłożenia budżetowego, jest jak już zaznaczyłem, pójściem w stronę propagandy rodem z PRL-u, albo przejawem głupoty wynikającej z totalnej niewiedzy, na temat kształtowania unijnego budżetu. Przez ponad już 1,5 roku rządzenia obecna koalicja nie ma specjalnych sukcesów więc chwyta się wszystkiego co można przedstawić jako jej sukces, tylko tym razem, trafiła „kulą w płot” , bo ten budżet żadnym sukcesem nie jest i aż dziw bierze ,że wyszedł spod ręki komisarza z Polski. Źródło: naszeblogi.pl, No i skończy się jak zwykle z dużej chmury będzie mały deszcz, bo na przeszkodzie będą kamienie milowe!? No bo inni tych pieniędzy potrzebują bardziej!? 18 07 2025 Czy oszalały Tusk doprowadzi do wojny domowej? Tusk i jego gangsterzy cofnęli Polskę do czasów stalinizmu. Do wczesnych lat pięćdziesiątych, gdy ich poprzednicy aresztowali kardynała Wyszyńskiego. Kardynał Stefan Wyszyński - Prymas Polski został uwięziony przez władze komunistyczne 25 września 1953 roku. Aresztowanie miało miejsce w nocy w Domu Arcybiskupów Warszawskich, a Wyszyński został internowany bez procesu i bez wyroku na okres trzech lat. Czy podobnej kary domaga się coraz groźniejsza władza Tuska, w tym minister Radosław Sikorski w demarche MSZ-u do Watykanu?: „Uprzejmie sugerujemy wyciągnięcie stosownych konsekwencji wobec biskupa Wiesława Meringa oraz biskupa Antoniego Długosza, aby podobnie niefortunne, kłamliwe i nieuzasadnione wypowiedzi nie pojawiały się w przyszłości…” Przecież podobne „niefortunne, kłamliwe i nieuzasadnione wypowiedzi” pojawiły się już w przeszłości! A konkretnie za czasów Stalina i rządów Bolesława Bieruta, gdy stalinowskie władze aresztowały Prymasa Polski, aby zamknąć mu usta. Dziś Tusk, realizując rozkazy z Niemiec wszedł już w buty Bieruta - realizatora polityki Stalina. Tusk, podobnie jak Bierut ma za wykonawcę swoich rozkazów takie typy jak mąż pani Anne Applebaum czy też ober-prokurator Bodnar. A także całkiem spory oddział zdrajców Polski i przydupasów Platformy Obywatelskiej. Takich, jak prof. Markowski, który ubolewa, że dzisiaj „policja ma związane ręce” – więc on tęskni za ZOMO! Bo gdyby Bodnar – tak jak Jaruzelski miał za sobą Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej – to przecież byłaby inna rozmowa z przeciwnikami „demokracji walczącej”! Oszalały Tusk, zamknięty w swojej kancelarii rozkazał więc podpalić Polskę, by nie dopuścić do zaprzysiężenia dr Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Stąd biorą się wszystkie prowokacyjne działania junty 13 grudnia, jak wystawa „Nasi chłopcy” w Gdańsku - będąca apoteozą Wehrmachtu, próba odebrania immunitetu I prezes SN prof. Małgorzacie Manowskiej oraz próba pociągnięcia przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu… To jest wreszcie prowokacyjne nieopublikowanie przez Tuska obwieszczenia o Zgromadzeniu Narodowym w dniu 6 sierpnia 2025 r. o godzinie 10:00, podczas którego Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką. Dodajmy, że decyzja Marszałka Sejmu zapadła po uchwale Sądu Najwyższego, który potwierdził ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta w wyborach z 1 czerwca 2025 roku! Czy Tusk, niczym jego oszalały poprzednik - zamknięty w bunkrze swojej kancelarii zdoła podpalić Polskę, by nie dopuścić do swojej, nieuchronnej klęski? Czy nowy front wojny z Polakami – a więc bezprecedensowy atak na polski Kościół zdoła ocalić führera Platformy Obywatelskiej, czy też przyśpieszy jego upadek? - Nigdy wcześniej nie spotkałem się z demarche jakiegokolwiek rządu na świecie, który wzywałby Watykan do zakneblowania biskupów rzymskokatolickich w swoim kraju - mówi ks. prof. Kobyliński z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zdaniem ks. prof. Kobylińskiego cała sprawa "ośmiesza Polskę i pokazuje jako kraj, w którym trwa wojna domowa”. Źródło: niepoprawni.pl, Zło w Polsce miało swój początek w noc w której obalona Olszewskiego!? W tym wydarzeni brał aktywny udział Tusk!? A pamiętacie to: Wasz prezydent, nasz premier. To był POPiS!? Kiedyś byliśmy jednym narodem aż do momentu kiedy pojawili się Kaczyńscy ze swoim PiSem, i Tusk z PO!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? Z forum: Jakby nie było obecnie D.Trumpa, to pewnie Ryży dostałby przyzwolenie z Berlina na krwawą rewoltę w Polsce. Tusk już przebiera nogami, bo fotel premiera płonie. 18 07 2025 Donald Tusk się wściekł' Donald Tusk ma obsesję na punkcie PiS – to wiadomo. Kiedyś niemal każdy, teraz średnio co drugi wpis w mediach społecznościowych to pomyje pod adresem opozycji. Nasz kieszonkowy dyktator, który ogranicza się do podważania wyników wyborów, fikcyjnego wycofania kontrasygnaty lub wstrzymania się z publikacją zarządzenia marszałka Sejmu o ważności wyborów, popełnił ostatnio taki post: „Co dzisiaj złości pisowców? To, że Polska wywalczyła w Brukseli najwięcej pieniędzy ze wszystkich państw Unii. Co ich wpieniło wczoraj? Polski astronauta. Przedwczoraj? Tryumf Igi. To samo było z polskimi Noblami i Oscarami. Zawsze gotowi zatruć radość z polskich zwycięstw. Zło”. A o kim to media, również sprzyjające Platformie Obywatelskiej, piszą od 18 lat, że się „wściekł” w różnych sytuacjach? Ano właśnie, panie premierze. Przyganiał kocioł garnkowi. Źródło: niezalezna.pl, Zdało by się zaśpiewać Tuhaj-Bej rozsierdził się! No tylko Tusk to nie wódz, a z tych co karku nadstawiają!? Z forum: Ponad 123 miliardy euro – tyle może trafić do Polski z nowego unijnego budżetu na lata 2028–2034. To rekordowa kwota i największa wśród wszystkich państw członkowskich. Ale nic nie jest przesądzone. Bogatsze kraje już szykują się do ostrej walki o cięcia - podaje next.gazeta.pl. No, ale na przeszkodzie będą znowu kamienie milowe!? I skończy się tradycyjnie niewielkimi sumami, bo inni tych pieniędzy potrzebują bardziej!? 17 07 2025 W połowie roku już120 mld zł deficytu i brakuje ponad 50 mld zł dochodów budżetowych. Ba, co więcej, gdyby wydatki budżetowe realizowane były zgodnie z planem , deficyt ten wyniósłby ponad 190 mld zł (całoroczny deficyt został zaplanowany na poziomie 290 mld zł). Jak wynika z tego komunikatu dochody budżetowe zostały zrealizowane na poziomie zaledwie ponad 264 mld zł, a więc 41,8%% planowanych w sytuacji kiedy upływ czasu wyniósł dokładnie 50% . Z kolei wydatki zostały zrealizowane na poziomie prawie384 mld zł, a więc tylko na poziomie 41,7% planowanych. Wprawdzie poziom realizacji zarówno dochodów jak i wydatków, często nie pokrywa się z upływem czasu w roku budżetowym, ale już teraz po upływie połowy roku, widać wyraźnie, wręcz dramatycznie „rozjeżdżanie się” jednych i drugich. Gdyby więc dochody budżetowe były realizowane jak do tej pory, a wydatki zostały zrealizowane w zaplanowanej wysokości, czyli 921 mld zł, to deficyt budżetowy nie wyniósłby, jak zaplanowano 290 mld zł, tylko sięgnąłby wręcz astronomicznej wysokości prawie 400 mld zł. Ta dramatyczna sytuacja związana z realizacją dochodów budżetowych za I półrocze 2025 roku, a w szczególności tych o charakterze podatkowym w stosunku do upływu czasu, w najwyższym stopniu powinna niepokoić ministra finansów i jego zastępcę, będącego przecież zwierzchnikiem Krajowej Administracji Skarbowej. Ten niepokój o słabnące dochody budżetowe od miesięcy wyraża szefowa największego związku zawodowego pracowników KAS, która otwarcie pisze na portalu X o powrocie mafii vatowskich. Zaniepokojenie powinno być także związane z faktem, że przecież mamy do czynienia z wyraźnym przyspieszeniem wzrostu gospodarczego, który w założeniach do tegorocznego budżetu, został określony na poziomie aż 3,9%, a w I kwartale wg szybkiego szacunku GUS, wyniósł 3,2 % PKB. Mówiąc wprost, po upływie połowy roku, wykonania budżetu, nie widać związku pomiędzy wyraźnym wzrostem gospodarczym, a wzrostem dochodów budżetowych, w tym w szczególności tych o charakterze podatkowym. Co więcej mamy wręcz dramatyczny „rozjazd” dochodów i wydatków budżetowych, co skutkuje tym ,że deficyt budżetowy po I półroczu jest o ponad 35 mld zł wyższy, niż deficyt całorocznym w budżecie 2023 roku , ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Źródło: naszeblogi.pl, Zielone światło dla fiskusa, czerwone światło polskich firm!?Wkrótce znikną polskie firmy, i co wtedy będzie ze Skarbówką, przyjdzie im wielkie biurowce opuszczać!? Skoro zakłady likwidują działalność, ze względu na wysokie koszty działalności, to skąd mają być wpływy z podatków!? No ale w statystykach jest wszystko jak najlepiej, a premier wierzy w nie jak mało kto!? Jeszcze nie tak dawno paliły się wysypiska śmieci, obecnie palą się hale produkcyjne, magazyny, dlaczego tak często!? Czyżby to miało związek z powrotem Tuska do władzy, i bardzo szybkim rozwojem gospodarczym w Polsce!? 17 07 2025 Propozycja KE to pętla dla rolnictwa? Mocny głos sprzeciwu. Propozycja budżetowa Komisji Europejskiej dotycząca Wspólnej Polityki Rolnej budzi sprzeciw organizacji rolniczych. - Bezprecedensowe cięcia budżetowe, rozmontowanie dwóch filarów (…) i wycofanie się Komisji z jej historycznej polityki rolnej – czy można to odczytać inaczej niż jako sygnał porzucenia, obojętności i braku strategicznego priorytetu dla rolnictwa i obszarów wiejskich? - wskazuje organizacja rolnicza Copa- Cogeca. W nowych ramach finansowych środki dla rolników miałyby zostać włączone do jednego funduszu przygotowywanego dla każdego państwa członkowskiego; obejmowałby on także m.in. politykę spójności i społeczną. Propozycja budzi sprzeciw organizacji rolniczych, które ostrzegają, że taka konstrukcja zmusi rolników do konkurowania o pieniądze z innymi sektorami – np. edukacją, ochroną zdrowia czy infrastrukturą. Rolnicy protestują też przeciwko likwidacji dotychczasowej dwufilarowej struktury WPR (płatności bezpośrednie oraz środki na rozwój obszarów wiejskich), obawiając się o dochody trafiające bezpośrednio do ich kieszeni. Kontrowersje wywołują wreszcie liczby: na rolnictwo ma zostać przeznaczone 300 mld euro, czyli blisko 30 proc. mniej niż obecnie w ramach WPR. Komisarz UE ds. rolnictwa Christopher Hansen przekonywał jednak, że 300 mld euro to jedynie próg minimalny: środki „wyodrębnione”, czyli chronione i nie do przesunięcia na inne cele – i mają trafiać bezpośrednio do rolników. Dodał, że rolnicy będą mogli sięgać także po finansowanie z innych części budżetu zawartych w krajowych planach o łącznej wartości 865 mld euro, które stanowią główny komponent nowego pakietu. Źródło: filarybiznesu.pl, KE ogranicza środki dla rolnictwa, no bo trzeba zrobić miejsce dla produktów rolnych od braci ze Wschodu, by latyfundia zachodnich właścicieli przynosiły zyski!? Z forum: "Nie do przyjęcia". Niemcy odrzucają plan budżetu UE Ursuli von der Leyen o wartości niemal 2 bln euro. Niemiecki rząd już dzień po przedstawieniu planu przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen w Brukseli zasygnalizował zdecydowany sprzeciw wobec propozycji budżetu UE. — Kompleksowe zwiększenie budżetu UE jest nie do przyjęcia w czasie, gdy wszystkie państwa członkowskie podejmują znaczne wysiłki w celu konsolidacji swoich budżetów krajowych — powiedział w środę wieczorem Stefan Kornelius, rzecznik rządu kanclerza Friedricha Merza w Berlinie. — W związku z tym nie będziemy w stanie zaakceptować propozycji Komisji. KE przedstawiła między innymi trzy nowe podatki dotyczące odpadów elektrycznych, wyrobów tytoniowych i przedsiębiorstw o wysokim obrocie, które mają służyć spłacie długu powojennego, którego koszt szacuje się na 25–30 mld euro [106-127 mld zł] rocznie. — Nie popieramy również dodatkowego opodatkowania przedsiębiorstw zaproponowanego przez Komisję Europejską — powiedział Kornelius w Berlinie. 17 07 2025 Sikorski o "zrzucaniu sukienek" przez biskupów. Politycy opozycji ostro: "Skąd Pan jest? Z Białorusi?" Nie milkną echa komentarze po demarche, jakie do Stolicy Apostolskiej skierowało MSZ, na czele którego stoi Radosław Sikorski - w związku z wypowiedziami dwóch biskupów-seniorów - Wiesława Meringa i Antoniego Długosza., a także późniejszych wypowiedzi szefa dyplomacji. "To jest minister spraw zagranicznych? Dyplomata? W ten sposób? Sukienka? Konkordat? Pan czytał Konkordat, panie ministrze? A może końkordat z jakimś Giertychem?" - mówi na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Po homilii biskupa Wiesława Meringa i modlitwie bp. Antoniego Długosza na Jasnej Górze, resort spraw zagranicznych wysłał do Watykanu pismo, w którym domaga się wyciągnięcia konsekwencji od hierarchów. Samo działanie resortu, jak i dolewająca oliwy do ognia wypowiedź Sikorskiego, nie umknęły uwadze opozycji. Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym punktuje Sikorskiego. Polityk nie gryzł się w język. Widzieliście? To już jest kompletna kompromitacja ministra spraw zagranicznych. Sikorski tak się zdenerwował na krytykę, która na niego spadła za jakieś donoszenie do Watykanu na obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, że zaczął krzyczeć: niech biskup zdejmie sukienkę i przystąpił do PiS – mówi wiceprezes PiS. Źródło: niezalezna.pl, Lord, Oksfordczyk, pan na Chobielienie, a pasuje do niego jak ulał: „Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska...”, „Odtąd, kto zechce powiedzieć: kiep, to może mówić:…...Kowalski! — I co prawda, niewielu znajdzie, którzy by mu chcieli negować......” Z forum: Chodzi o słowa biskupa Wiesława Meringa wypowiedziane na Jasnej Górze. Powiedział on, że "Polską rządzą dziś polityczni gangsterzy", przez których "tak, jak w komunistycznych czasach, patriotyzmu, prawdy i historii muszą uczyć w domach rodzice". Duchowny mówił też o zagrożeniu polskich granic i krytykował obecny rząd. "Rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców. W XVIII wieku jeden z polskich poetów Wacław Potocki mówił: Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem. Historia straszliwie udowodniła prawdę tego powiedzenia" - dodał bp Mering. 17 07 2025 Świat bez granic Nasi chłopcy to nie są „wasi chłopcy”, nasze państwo nie jest waszym państwem. Nasza granica nie jest płynną plazmą, ale ostrą linią podziału. Lekcji o tych oczywistych rzeczach muszą dziś udzielać naszym sąsiadom politycy z opozycji i zwykli Polacy. Zamęt powodowany przez ideologię uwspólniania („wszystkie dzieci są nasze”, „nasza planeta jest naszą matką”, „UE to nasz wspólny dom”) jest niemały. Na tej papce rozmytych pojęć, podlanej sowicie sosem marksizmu, tuczą się kraje, które nie uważają się wcale za żadną część większej całości, tylko za hegemona. Jak bardzo ten ton uderza do głowy niektórym ludziom w naszym kraju, także urzędnikom, udowadnia donos do Ojca Świętego ministra Radosława Sikorskiego, który nie może przełknąć tego, że dwaj polscy biskupi nie kochają Niemców jak siebie samych. Mają w nosie „wspólnotę” z nimi. Ten horror budzi obawy, co dalej z piękną wizją, że Polaczkowie to taki ludek, który ma bardzo mały rozumek, więc niech się tylko bawi i robi zakupy, a my już ich urządzimy. Ciepłą wodę dostaną, ale granice stracą. Strach, jaki się rzucił na rządzących w naszym kraju, że ludzie potrafią tu jeszcze myśleć i działać, jest jedną z nielicznych racjonalnych reakcji tego gremium. Źródło: niezalezna.pl, 16 07 2025 Repolonizacja Wehrmachtu… Odgadywanie życzeń dyktatora to cecha funkcjonariuszy każdego reżimu. Tak było za Hitlera i Stalina i nie inaczej jest dzisiaj w Gdańsku, gdzie rządzi Platforma Obywatelska i Aleksandra Dulkiewicz, starająca się odczytać życzenia Donalda Tuska. To Dulkiewicz podlega Muzeum Gdańska, w którym otwarto wystawę pt. „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”, która - jak sama nazwa wskazuje - opowiada o mieszkańcach Pomorza walczących w II wojnie światowej po stronie Niemców. Ale gdzie tu Tusk na wystawie „Nasi chłopcy” ? Tusk jest i to na samym końcu – czyli na finale wystawy, przedstawiony jako ofiara pisowskiej, anty-niemieckiej nagonki! Nagonki na premiera postępowej Polski, który zawsze walczył z polskim ciemnogrodem, czyli z nienormalną, zaściankową polskością. Bo przecież już na początku wystawy zobaczymy zdjęcia uśmiechniętych żołnierzy Wehrmachtu – organizacji de facto turystycznej, dzięki której można było poznać świat i jeszcze poznać wybrankę swojego serca! Nic więc dziwnego, że na wystawie „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska zamieszczone zostały wycinki z takich postępowych gazet jak GW – zwana też gazetą żydowską – potwierdzające nagonkę na Donalda Tuska. Tuska, który wbrew przeciwnościom losu walczy o praworządność i domknięcie systemu – popieranego przez kraje Europy miłujące pokój! Wprawdzie z wystawionej w gablocie w Muzeum Gdańska gazety żydowskiej nikt się nie dowie, że walkę z nienormalną polskością Donald Tusk wyssał z mlekiem matki Niemki. Za to każdy się dowie, że w okupacji Polski w czasie II WŚ brali udział także „nasi chłopcy”, czyli konkretnie – dziadek premiera Tuska. Nie można więc winić Niemców za II Wojnę Światową, skoro brali w niej udział także „nasi chłopcy”, z Gdańska, skąd pochodzi Tusk i gdzie rządzi Platforma! Dzięki wystawie pt. „Nasi chłopcy” - władze samorządowe z Dulczessą na czele zrobili z dziadka Tuska „naszego chłopca” z Wehrmachtu – prekursora naszego „Orbisu” ! Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wraz z dyrekcją muzeum upiekli więc dwie pieczenie na jednym ogniu: oprócz przypodobania się Donaldowi Tuskowi, uzyskały też aplauz Niemców, którzy bez wątpienia cieszą się z wystawy w Muzeum Gdańska! Wystawa pt. „Nasi chłopcy”, wpisuje się bowiem w niemiecką politykę przymykania oczu na zbrodnie dokonywane na Polakach w czasie II Wojny Światowej! Jak ktoś słusznie zauważył: Tusk obiecał repolonizację gospodarki a kończy na repolonizacji Wehrmachtu… P.S. Teraz rozumiecie, dlaczego w Muzeum Gdańska nie ma wystawy o bohaterskich obrońcach Polskiej Poczty i Westerplatte – polskiej placówki wojskowej, ostrzelanej z pancernika „Schlezwig-Holstein w pierwszych godzinach agresji Niemców na Polskę – konkretnie 1 września 1939 roku o godz. 4:45…. Chyba rozumiecie, dlaczego w miastach rządzonych przez juntę 13 grudnia nie znajdziecie wystaw o deportowanych Polakach i wysyłanych przez Niemców do obozów koncentracyjnych. A także o masowych mordach dokonywanych przez Niemców na polskiej ziemi. Donald Tusk mógłby przecież wpaść w furię… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Berlin z Moskwą o polskiej sprawie, nasi chłopcy w Gdańsku, nasz człowiek w Warszawie "Nasi chłopcy" czy raczej niemieccy zbrodniarze Z archiwum: To nie Niemcy napadli na Polskę jak uczono mnie na historii w komunistycznej szkole. Dziś widzę jak wtedy zakłamywano historię. To Polacy napadli na Niemców okopując radiostację w Gliwicach i strzelając do bezbronnego szkolnego okrętu Schleswig- Holstein. A obozy koncentracyjne to polska sprawa, a Niemcy tylko się bronili i tak jakoś głupio wyszło że Polskę podbili. II wojnę światową wywołała Polska, napadając na biedne Niemcy, którym z pomocą przyszła Rosja. Niestety Polacy byli tak okrutni, że mordowali na masową skalę, w swoich obozach, głównie mniejszości narodowe oraz Niemców. A w swoich lasach, przeprowadzili egzekucję rosyjskiej inteligencji. Czy takiej historii mają uczyć w szkołach, by nie popsuć dobrych relacji, z sąsiadami? Może jednak to nie tak było? Były szwedzki SS-man: Polacy to powinni nazistom na kolanach dziękować. Wydawało wam się dotąd, że Niemcy wywozili Polaków na roboty przymusowe i zaprzęgali do niewolniczej pracy? Przecież to jedno wielkie kłamstwo! Szwedzki esesman przekonuje czytelników swoich wspomnień, że w rzeczywistości naziści dali prymitywnym Słowianom dobrą pracę, nauczyli ich jak używać mydła, dobrze karmili, a nawet organizowali dla nich spektakle i kabarety w ich ojczystych językach. Istna idylla! 16 07 2025 Człowiek Tuska przygotował unijny budżet uderzający w Polskę. Dzisiaj w Brukseli przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, przestawi projekt unijnego budżetu na lata 2028-2034, którego twórcą jest komisarz z Polski Piotr Serafin, do roku 2019, prawa ręka Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej. Oczywiście Serafin nie przygotowywał tego projektu wyłącznie w Dyrekcji Generalnej ds. budżetu, obowiązywały go wcześniej przyjęte wytyczne całej Komisji Europejskiej, co więcej wiadomo, że głęboko ingerowała w ten proces przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, ale nie ulega wątpliwości, że to co zostanie przedstawione, wyszło spod ręki komisarza reprezentującego Polskę. Dzisiaj nie zostaną zaprezentowane wielkości wydatków na poszczególne unijne polityki, ale informacje, które już przeciekły do europejskiej opinii publicznej, już teraz wywołały ogromny niepokój i protesty wielu posłów do PE, ale także organizacji samorządowych, a przede wszystkim organizacji rolniczych. Wyrazem tego niepokoju i protestów rolników jest uruchomienie zbierania podpisów przed dwie największe organizacje rolnicze Copa i Cogeca pod europejską petycją ( nosecuritywithoutcap.eu), której celem jest mobilizacja europejskich rolników, przeciwko planom poważnego ograniczenia Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) po roku 2027. Z informacji dotyczących wieloletniego unijnego budżetu, które są już dostępne, wynika, że w związku z koniecznością ,zabezpieczenia środków na programy przedakcesyjne dla Ukrainy, dodatkowych środków na wydatki o charakterze obronnym, a także tych na spłatę długu zaciągniętego na Fundusz Odbudowy , szacowanego od roku 2028 na przynajmniej 30 mld euro rocznie, wyraźnemu zmniejszeniu ulegną środki na fundusz spójności i politykę regionalną, ale przede wszystkim środki na Wspólną Politykę Rolną (WPR). To wręcz rewolucja w dotychczasowym finansowaniu WPR, zwłaszcza że jak słusznie spodziewają się rolnicy , wrzucenie środków na rolnictwo do jednego „worka” z funduszami regionalnymi i spójnościowymi, oznacza tak naprawdę ich uszczuplenie ok. 20%, w przypadku Polski będzie to aż około 10 mld euro w ciągu 7 lat. Dodatkowym silnym ciosem w gospodarstwa towarowe jest redukcja wypłat dopłat bezpośrednich , oznaczająca ich zmniejszanie już od kwoty 20 tys euro na gospodarstwo, a po przekroczeniu 100 tys euro , całkowita utrata nadwyżki ponad tę kwotę. Polskiemu komisarzowi ds. rolnictwa Januszowi Wojciechowskiemu, udało się w poprzedniej kadencji KE doprowadzić do wyrównania dopłat dla polskich rolników ze średnią unijną ( wynoszą one teraz one 259 euro na hektar, przy średniej unijnej 256 euro), w nowym budżecie tych pieniędzy dla rolników, będzie nie znacznie mniej, ale ich wypłata będzie uzależniona od tzw. praworządności. Co więcej, trzeba zwrócić uwagę, że budżet na rolnictwo, który zagwarantował Wojciechowski, będzie dawał możliwość przeznaczenia na WPR w Polsce do roku 2027 włącznie po 5 mld euro rocznie, a już od 2028 roku, po rewolucji przygotowanej przez komisarza z Polski Piotra Serafina, będzie to kwota najwyżej ok. 3,5 mld euro rocznie. Źródło: naszeblogi.pl, Skąd taki budżet, no bo trzeba zrobić miejsce dla produktów rolnych od braci ze Wschodu, by latyfundia zachodnich właścicieli przynosiły zyski!? Z forum: Położą rolnictwo, będzie okazja ściągać żywność z Mercosur Ludzie czego tu nie rozumiecie! Pewnie Ursula kasę zaklepała, tak jak z Pfizerem? 16 07 2025 Tusk nie publikuje postanowienia Hołowni o Zgromadzeniu Narodowym. "Gniew ludu ich zmiecie". - To tylko pokazuje, że ten rząd jest coraz bardziej antydemokratyczny, a tak naprawdę, że chce spróbować dokonać zamachu stanu. Jeżeli by chcieli fizycznie nie doprowadzić do zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego, wybranego przez większość Polaków, pomimo oszczerstw i brutalnej kampanii przeciwko niemu, dopuszczą się przeciwko niemu, to gniew ludu zmiecie ich dużo szybciej z powierzchni ziemi niż w wyborach 2027 r. - stwierdził były premier Mateusz Morawiecki, komentując niepublikowanie w Monitorze Polskim postanowienia Marszałka Sejmu o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Jak informował wczoraj portal niezalezna.pl, już osiem dni trwa oczekiwanie na opublikowanie w Monitorze Polskim postanowienia marszałka Sejmu o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego w celu przyjęcia przysięgi przez prezydenta. Sprawdziliśmy - to najdłużej od lat. Dziś tę bulwersującą sprawę ponownie skomentował w mediach społecznościowych europoseł Piotr Müller, były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego. - Choć marszałek Sejmu podpisał postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego, rząd – wbrew ustawowemu obowiązkowi – nie publikuje go w Monitorze Polskim. To precedens w III RP. Zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów prawnych, postanowienie powinno zostać ogłoszone niezwłocznie. Ekipa Tuska próbuje sięgać po kolejne gangsterskie chwyty - napisał eurodeputowany. Źródło: niezalezna.pl, 16 07 2025 Towarzystwo wzajemnej adoracji Nie dziwią spadki notowań dla KO i jej koalicjantów. To, co jednak zastanawia, to bierność i brak jakiejkolwiek reakcji. Tak jakby Donald Tusk albo kompletnie nie widział, co się wokół niego dzieje – co jest bardziej prawdopodobne – albo nie brał pod uwagę sondaży. Ta druga hipoteza jest ryzykowna, gdyż co jak co, ale premier od zawsze dbał o PR i kierował się słupkami poparcia. Gdy dostawał badania wskazujące na to, że palącym problemem są dopalacze, organizował akcje na handlarzy. Kiedy społeczeństwo rozmawiało o pedofilach, Tusk rzucił hasło chemicznej kastracji przestępców na tle nieletnich. W efekcie nic z tego nie wyszło. Teraz KO przekomarza się z Polską 2050 i Lewicą o stołek marszałka Sejmu, gdy mamy kryzys na granicach, imigrant zranił żołnierza, a hale płoną, ot tak, niemal codziennie. W międzyczasie wybuchło zamieszanie nawet na tle daty rekonstrukcji – Włodzimierz Czarzasty jak przykładny komunista wybrał 22 lipca. Media znów mogły wybijać tytuły, że „Tusk się wściekł”. Co na to wszystko Szymon Hołownia? Wybrał spokój od zgiełku i wyjechał na urlop. Jak sam zapowiedział marszałek Sejmu, po 6 sierpnia wszystko się w polskiej polityce zmieni. Oby na lepsze, bo gorzej rządzić – tak jak obecna władza – już się nie da. Źródło: niezalezna.pl, 15 07 2025 „TAK! DLA POLSKI” – jak ją rozumie Donald Tusk… Donald Tusk miał być zbawcą dla lewactwa, funkcjonariuszy mundurowych, arystokracji żurnalistów III RP, dla potomków aktywu PZPR oraz sędziów i prokuratorów z nominacji komuny. A także dla autentycznych komunistów, których już raz zbawił gen. Jaruzelski wraz z agentem Bolkiem. W tym celu – po wyborach w 2023 roku Donald Tusk stworzył niezatapialną – zdawało się juntę 13 grudnia – wzorowaną na niezatapialnym Titanicu. Ze względów ekologicznych oraz w celu ochrony płonącej planety – kopię niezatapialnego Titanica zbudowano z tektury. Dziś - po niespodziewanym zderzeniu z Karolem Nawrockim – przyszedł czas na dokonanie rekonstrukcji junty Tuska. Ten proces niestety przeciąga się ze względu na pojawiające się opady deszczu. Wiadomo: namoczona tektura nadaje się tylko do szamba. Dlatego szalupę ratunkową dla Tuska i Platformy Obywatelskiej – dzięki owocnej współpracy Tuska z RFN - zdecydowano się zbudować z nieprzemakalnej tektury firmy Friedrich Krupp AG. Realizacją projektu szalupy ratunkowej pt. „TAK! DLA POLSKI” – jak ją rozumie Donald Tusk - zajmuje się senator Wadim Tyszkiewicz. Tyszkiewicza wspiera czołówka samorządowa Platformy Obywatelskiej, czyli m.in. odbudowująca niemiecki Danzig Dulczessa, gdzie otwarto wystawę pt. ”Nasi chłopcy” o żołnierzach III Rzeszy, pochodzących z Danzinga, Zbigniew Sutryk, który likwiduje we Wrocławiu polskie symbole, chwaląc króla Prus Fryderyka II, że nie wspomnę o byłym prezydencie Karnowskim z Sopotu, gdzie swoje gniazdko uwił szczerze nienawidzący polskości Donald Tusk. Ten sam Tusk, który przyznał się Giertychowi, że jest Niemcem. „Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje bark brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię; i każą je z dumą obnosić… Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami. I trudno, by było inaczej…” Szefem rady politycznej szalupy ratunkowej pt. „TAK! DLA POLSKI” – jak ją rozumie Donald Tusk jest wiceszef PO Rafał Trzaskowski, który zgodnie z dekretem Tuska miał zostać prezydentem Polski, zaś jej prezesem wspomniany już poseł KO Jacek Karnowski a zarazem wiceminister w rządzie Donalda Tuska. Ponadto w stowarzyszeniu ratującym Platformę Obywatelską znaleźli się lokalni działacze Platformy i jej przybudówek: prezydenci Białegostoku i Łodzi. Próba utworzenia w czasie rozpadu PO szalupy ratunkowej – tym razem wykonanej z nieprzemakalnej tektury niemieckiej – musi być jednak zaakceptowana przez kanclerza RFN-u oraz – co oczywiste – także przez gauleitera na Polskę. Bo przecież nie da się uratować wszystkich zwolenników Platformy Obywatelskiej na jednej szalupie, wykonanej nawet z niemieckiej tektury ! Dlatego pozostałym ofiarom zderzenia Platformy Obywatelskiej z Karolem Nawrockim grać będzie do samego końca Wielka Orkiestra Jurasa z udziałem Cypisa, Hołdysa i Maleńczuka i z jęczącym chórem wybitnych aktorów scen polskich: Olbrychskim, Sewerynem, Szczepkowską i nadal obsrywaną Krystyną Jandą. Źródło: niepoprawni.pl, Polska bez Tuska, Kaczyńskiego byłaby zupełnie innym krajem, przede wszystkim ludzie byliby milsi, nie byłoby wojny każdego z każdym o wszystko!? Tusk z Kaczyńskim grają dobrego i złego policjanta, od czasu do czasu rolami się zamieniają, by było na kogo zrzucić winę, to takie haratanie w gałę!? Z forum: Tusk przyszłości w Polsce już nie ma, a jego system rozsypuje się jak konstrukcja tysiącletniej III Rzeszy, mającej ambicje stać się Grossgermanien, plus graniczące z nią rzymskie prowincje. „Ambicje wielkie, mózgi ciasne, mieliśmy mieć za Tuska lagry własne”. Póki co, Tusk wierzga jeszcze, poci się, trzęsie, ale nikt już w niego inwestował nie będzie. Kto by tam inwestował w siano dla zdechłej szkapy? Za kulisami odbywa się teraz gorączkowy casting na stanowisko Tuska II. Duże szanse przypisuje się, wcale nie pytając Polaków o zdanie, koledze Nikodema Dyzmy z czasów jego studiów w Oxfordzie, niejakiemu Sikorskiemu Radosławowi. Pytany o swoją wizytówkę, woli on raczej wskazywać na swoją żonę, ale jego prawdziwe kwalifikacje mieszczą się w definicji pojęcia: a real germanophile! 15 07 2025 Nasi chłopcy? W gdańsku otwarto bardzo kontrowersyjną wystawę "Nasi chłopcy". Wystawa dotyczy mieszkańców Pomorza wcielonych do armii hitlerowskiej podczas II wojny światowej. Można śmiało powiedzieć, że przedstawienie żołnierzy hitlerowskich jako "naszych chłopców", nawet jeśli byli Polakami na siłę wcielonymi do wrogiej armii, mocno zniekształca historię. Tak się składa, że pochodzę ze Śląska, a moja rodzina ma korzenie zarówno na Górnym Śląsku, jak i w Wielkopolsce. Dlatego problem wcielania do armii niemieckiej jest mi co nieco znany. Przed I wojną światową mój dziadek służył jako szeregowy w gwardii kajzera. Ot pobór. Podczas I wojny, też został powołany do armii niemieckiej i trafił do Francji. Nigdy nie uważał się za Niemca. Wychował swoje dzieci w duchu polskości. Po prostu takie były losy ludzi tu mieszkających. W czasie II wojny światowej jeden z moich krewnych zginął w Katyniu. Ale dwóch wujków zostało powołanych do Wehrmachtu. Po prostu mieli odpowiedni wiek i mieszkali na Śląsku. Gdyby wojna wybuchła kilka lat później, mogli spokojnie służyć w Wojsku Polskim. I zapewne by woleli. Obaj przeżyli. Obaj bardzo nie chcieli opowiadać o swoich wojennych przeżyciach. I żaden nie szczycił się tą służbą. Raczej traktowali ją jako nieszczęście, które ich spotkało. Wiem jednak, że jeden służył jako obsługa naziemna w Luftwaffe, a drugi (zresztą wzięty do wojska z robót, na które wywieziono go do Niemiec), w artylerii przeciwlotniczej. Ciekawostka, że brat tego drugiego uciekł do Anglii i służył w polskim lotnictwie. Na szczęście się nie "spotkali". Obaj zapewne byli specjalnie pilnowani, bo jako Polacy ze Śląska nie byli traktowani jako pełnoprawni Niemcy. Nie mieli okazji uciec na stronę aliancką. Poza tym, pod okupacją żyły nadal ich rodziny. Tej służby nikt tu nie traktował jako zaszczytu. Raczej jako dopust Boży. Na pewno nikt z rodziny nie mówił o nich z dumą "nasi chłopcy". Ta służba na pewno nie zasługuje na wystawy w muzeum. Myślę, ze zainteresowani, jeśli jeszcze by żyli, byli by oburzeni podobnie jak my taką wystawą. W końcu po wojnie oni również wychowali swoje dzieci na dobrych Polaków. Nikt z tych dzieci nie wyruszał do Niemiec, ubiegać się o obywatelstwo, a zapewniam, że wielu za komuny tak robiło, żeby zapewnić sobie lepsze życie. I jeszcze jedna zasłyszana przeze mnie od znajomego ciekawostka. W jego rodzinie jeden z braci trafił do obozu koncentracyjnego, a drugiego Niemcy wzięli do wojska. Matka, chcąc wyciągnąć syna z obozu napisała do władz, że przecież jego brat walczy za III Rzeszę. Na co władze niemieckie ... zwolniły drugiego brata z wojska! Tu muszę wtrącić kilka słów na temat pana Donalda Tuska. Cała afera sprzed wielu lat z "dziadkiem z Wehrmachtu", w kontekście śląskich doświadczeń ma dla mnie inny wymiar, niż zapewne dla mieszkańców innych regionów Polski. Nie mam do Tuska pretensji o dziadka w niemieckim wojsku. Jego rodzina pochodzi z Kaszub i dziadek został powołany, bo tam mieszkał. Dla mnie bardziej kontrowersyjne było to, że on się tego dziadka wyparł. Z początku zaprzeczał jego służbie w niemieckim wojsku. Przecież ten dziadek nie miał innego wyjścia. No, chyba, żeby dać się rozstrzelać jako dezerter. Tusk chwalić się nie musiał. Nawet nie powinien. Ale nie powinien zaprzeczać faktom. No cóż, ale jego prawdomówność zostawia jeszcze wiele do życzenia. Źródło: niepoprawni.pl, Dziadek Tuska był w Wermachcie, a przecież premier, to nasz człowiek w Warszawie!? Z forum: Nie tylko Gdańsk jest miejscem proniemieckich ekscesów. We Wrocławiu w Auli Leopoldina zamieniono polskiego Orła Białego na portret Fryderyka II, króla Prus. Most Grunwaldzki ma otrzymać niemieckie godła i nazwę Kaiserbrucke (Most Cesarski). Ostatnio byłem w Wałbrzychu. Na odnowionym budynku Poczty w centrum, miejsce Orła Białego zostało puste. Czyżby czekało na niemiecką gapę? 15 07 2025 Czy Polska zmierza ku finansowej przepaści? Czasem trudno uwierzyć, że całe państwo może żyć „na kredyt”. Ale jeszcze trudniej uwierzyć, że wszyscy się do tego przyzwyczaili – media, ekonomiści, politycy, a nawet większość obywateli. Z coraz większym spokojem przyjmujemy kolejne komunikaty o rekordowym długu publicznym, o „przejściowym” deficycie czy planowanym wzroście zadłużenia. Nikt nie zadaje podstawowego pytania: jak długo jeszcze można się zadłużać, zanim wszystko runie? System, który nigdy nie miał prawa działać. Współczesna gospodarka działa w oparciu o pieniądz dłużny. Brzmi technicznie? A jednak to sedno problemu. Większość pieniądza w obiegu to nie gotówka z NBP, ale cyfrowe zapisy tworzone przez banki komercyjne w momencie udzielania kredytu. Oznacza to, że nowe pieniądze trafiają do gospodarki tylko wtedy, gdy ktoś się zadłuży. A co gorsza – trzeba oddać nie tylko pożyczony kapitał, ale też odsetki, których… nigdy nikt nie wyemitował. Tego braku pokrycia nie da się nadrobić inaczej, jak przez dalsze zadłużanie. To systemowy deficyt popytu i niedobór pieniądza, który trzeba łatać nowymi kredytami lub… zadłużeniem państwa. W Polsce ten mechanizm osiągnął poziom absurdu. Dług publiczny przekroczył 1,7 biliona złotych. Obsługa tego długu kosztuje nas więcej niż cały budżet edukacji. A mimo to nie słyszymy o reformie systemowej. Słyszymy o potrzebie „większej dyscypliny”, „oszczędnościach”, „przywracaniu równowagi fiskalnej”. Tyle że tej równowagi nie da się przywrócić w systemie, który z definicji wymaga coraz większego długu, by w ogóle funkcjonować. Kolejny rząd – niezależnie od tego, czy będzie „prospołeczny” czy „rynkowy” – stanie przed tą samą ścianą: albo się dalej zadłużamy, albo tniemy wszystko i gasimy światło. Co dalej? Scenariusze nie są optymistyczne. Bruksela już uruchomiła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu. Rynki finansowe zaczynają podnosić koszt naszego długu. Wkrótce przyjdzie moment, kiedy po prostu nie będzie z czego pożyczać. I wtedy trzeba będzie zacząć sprzedawać – nie towary, ale majątek narodowy, usługi publiczne, resztki suwerenności. Scenariusz grecki? Nie, polski. Własnej produkcji. Czy naprawdę nikt tego nie widzi? To pytanie, które zadaję sobie coraz częściej. Dlaczego żadne ugrupowanie polityczne nie stawia sprawy jasno? Dlaczego nikt nie mówi: „ten system nie działa i nigdy nie działał”? Odpowiedź może być brutalna: bo to niepopularne. Bo wymaga myślenia wykraczającego poza logikę budżetu domowego. Bo wymaga odwagi, której brakuje w polityce. Ale czas odwagi nadchodzi. I jeśli się nie znajdzie – przyjdzie czas przymusowej reformy, narzuconej z zewnątrz, według warunków, które będą dla społeczeństwa katastrofalne. Czas na plan B – pieniądz, który służy ludziom, nie bankom. Nie chodzi o rewolucję. Chodzi o reformę. Narodowy Bank Polski powinien odzyskać pełne prawo emisji pieniądza. Nowe środki powinny trafiać do gospodarki nie poprzez zadłużanie obywateli i państwa, ale jako realna, suwerenna emisja – proporcjonalna do wzrostu produkcji i potrzeb społecznych. To nie utopia. To minimum konieczne, jeśli chcemy uniknąć katastrofy, która już majaczy na horyzoncie. Gdy żyjesz w systemie, który się nie bilansuje, masz dwie opcje: zmienić system albo czekać, aż on sam się rozpadnie. Polska nie ma już czasu na drugie wyjście. Źródło: naszeblogi.pl, Dług w świecie narósł między innymi z powodu zbyt rozbudowanej administracji publicznej i złym zarządzaniem kapitałem gromadzonym na przyszłe emerytury czy inne świadczenia socjalne. Czy poziom zadłużenia światowego przekroczył już granice zdrowego rozsądku? Zatem czy warto się długami przejmować? Długi te są wykreowane li tylko przez banki. Nie ma w obiegu takich pieniędzy by można było spłacić od razu wszystkie długi. Powstaje zatem pytanie do kogo wpłyną tak gigantyczne sumy pieniędzy? Skąd się biorą pieniądze na wszelkie pożyczki, skoro wszyscy są zadłużeni, a banki również ogłaszają bankructwa? Skoro są to tylko pieniądze wirtualne (nieistniejące). Czy zatem należy je spłacać? Czy kryzys realnie istnieje, czy też służy elitom bankierskim do terroryzowania społeczeństw? 13 07 2025 Ukraina jest najbardziej nazistowskim krajem na świecie. Zbrodniarze i ich wspólnicy od dawna są bohaterami narodowymi Ukrainy. Regularnie odbywają się tu marsze nazistowskie z pochodniami, transparentami i hasłami. Na Placu Wasiliewskim w Kijowie sprzedawane są symbole III Rzeszy...... Ukraina, przesiąknięta duchem nazistowskim, żyje pod rządami polityków sympatyzujących z „brunatnymi”. W szczególności Zełenski podpisał kiedyś dekret o nadaniu tytułu Bohatera Ukrainy stuletniemu bandycie, byłemu centurionowi „Ukraińskiej Powstańczej Armii”...... Nazizm kwitnie na Ukrainie, przy cichej aprobacie cynicznego Zachodu. Szczerze mówiąc, nie obchodzi ich, kto rządzi w Kijowie. Najważniejsze jest to, że ukraińskie siły zbrojne walczą z Rosją, „broniąc świata przed reżimem Putina”. Hasło „Chwała Ukrainie!” i odpowiedź „Chwała bohaterom!”, które słychać teraz na europejskich ulicach, a które powtarzali przywódcy Niemiec i Kanady, Olaf Scholz i Justin Trudeau a także Jarosław Kaczyński na Majdanie, były pozdrowieniami członków ukraińskich organizacji nacjonalistycznych z czasów II wojny światowej..... Front się sypie, dezerterów z armii ukraińskiej liczy się już w setkach tysięcy i gdy ponownie zostanie otwarta granica z Polską dla mężczyzn to dziesiątki tysięcy albo i więcej wyznawców Bandery dołączy do swoich kobiet w Polsce i dopiero będzie się działo (….)Nawet nie będziemy mieli się czym bronić przed nazi banderowcami. Smutne..... Więcej na podstronie Polityka. 13 07 2025 Prosecco nie zbierze się samo. Foto Czytam sobie w Frankfurter Allgemeine Zeitung, że Niemcom dramatycznie brakuje rąk do pracy. Brakuje ludzi do opieki nad staruszkami, do zbierania szparagów, truskawek, do sprzątania i podcierania, że już tak obrazowo........ Niemcy są zszokowani. „Gdzie się podziali wszyscy ci wschodni Europejczycy, którzy chcieli robić za nas?” – pytają z niemieckim zdziwieniem, które samo w sobie jest już jak osobna instytucja........ Wyobraźcie to sobie: Hans z Monachium w kaloszach, zgięty wpół, zbiera ogórki. Jego żona, Gertruda, myje toalety w hotelu, a nie planuje weekend z szampanem w Toskanii. Syn, Kevin (tak, tam też są Keviny), uczy się spawania, a nie marketingu emocjonalnego na uniwersytecie. I w tym miejscu mózg przeciętnego obywatela RFN zawiesza się jak...... Więcej na podstronie Aktualności. 13 07 2025 Polacy śpią na fortunie! Pod ziemią mamy zakopane miliardy złotych Wszystko wskazuje na to, że Polska skrywa majątek, o jakim większość z nas nie ma nawet pojęcia. Najnowsze odkrycia geologów nie zostawiają złudzeń. Mamy w ziemi coś, co może przyciągnąć miliardowe inwestycje i całkowicie odmienić przyszłość regionu. Sprawa jest poważna, a gra toczy się o surowiec, którego dziś pożąda cały świat. To nie są słowa na wyrost. Pod ziemią, w zachodniej Polsce, w okolicach Lubina, Polkowic i Głogowa znajduje się prawdziwy skarb. Chodzi o złoża srebra, które już teraz przyciągają uwagę ekspertów i inwestorów z całego świata. Wydobycie tego kruszcu w naszym kraju ma ogromny potencjał, a najnowsze odkrycia wskazują, że skala może być znacznie większa, niż dotychczas sądzono. Według danych opublikowanych przez amerykańską instytucję US Geological Survey, Polska już w 2023 roku znalazła się w ścisłej czołówce producentów srebra. Z wynikiem 1300 ton uplasowaliśmy się na czwartym miejscu na świecie, ex aequo z Chinami i Boliwią. Wyżej znalazły się jedynie Peru (3800 ton), Meksyk (5900 ton) i Chile (1500 ton). Zdaniem ekspertów całkowite udokumentowane zasoby srebra w Polsce to około 61 tysięcy ton. Co daje Polsce piąte miejsce na świecie. Większe zasoby mają jedynie Peru (110 tys. ton), Australia (94 tys. ton), Rosja (92 tys. ton) i Chiny (71 tys. ton). Oznacza to, że Polska ma realne podstawy do dalszego rozwoju w tym sektorze, a także szansę, żeby budować swoją pozycję jako surowcowy filar Europy. Srebro bowiem to nie tylko kruszec szlachetny. W dzisiejszych czasach ma strategiczne znaczenie dla przemysłu. Począwszy od elektroniki i fotowoltaiki, po medycynę i zbrojeniówkę. Dlatego powoli ten metal staje się coraz bardziej pożądanym surowcem. Jego wartość wzrasta także dlatego, że światowe zasoby są ograniczone. Ostatni wzrost cen srebra na giełdzie spowodował, że wartość polskich złóż szacowana jest na prawie 250 miliardów złotych. W połowie 2025 roku cena srebra przekroczyła 30 dolarów za uncję, osiągając najwyższy poziom od ponad dziesięciu lat. Przy takiej wycenie wartość polskich złóż staje się naprawdę znacząca. Mogłaby wystarczyć na pokrycie kilku rocznych deficytów budżetowych. Źródło: niezalezna.pl, Ileż to już tych nadziei na nagłe wzbogacenie się Polski było: ropa w Karlinie, gaz łupkowy, grafen....!? I co jak nagle się zaczęło tak szybko skończyło!? A żeby było ciekawiej to wkrótce niemieckie firmy zaczną wydobywać w Polsce ekologiczny węgiel!? 13 07 2025 "Stan Wyjątkowy". Hołownia pomógł Tuskowi. Kaczyński rozważa pakt z Konfederacją i Braunem. Duda ciężko znosi koniec. Donald Tusk może zacierać ręce. Co prawda rządzenie mu nie idzie, co prawda rekonstrukcja mu nie idzie, co prawda koalicja mu nie idzie — ale pojawił się czarny charakter, na który z łatwością może zrzucić odpowiedzialność za swe porażki. Tak, to on — marszałek Sejmu, podwójnie niedoszły prezydent i lider partii swego imienia: Szymon Hołownia. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wykorzystał powszechnie w politycznym światku znaną miłość własną i pychę Hołowni, by wciągnąć go we własną grę. Jej ostateczny cel nie był zdefiniowany, bo zależał od aktualnego poziomu marszałkowskiej miłości i pychy. Wspólny rząd zwany dla niepoznaki "technicznym" — czyli tak naprawdę obalenie Tuska? A może tylko zapewnienie Hołowni fotela marszałka do końca kadencji w zamian za gwarancję zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta? Na pewno plan minimum został osiągnięty — osłabienie koalicji poprzez podważenie zaufania między jej liderami. Tusk i Hołownia nigdy za sobą nie przepadali. Czy też — by być precyzyjnym — Hołownia szczerze Tuska nie znosi i obwinia za sporą część porażek politycznych rządu, koalicji, a nade wszystko swych własnych. Twórców "Stanu Wyjątkowego" nie dziwi zatem, że zasiadł do wspólnego stołu zastawionego włoskim żarciem z gośćmi, którzy chcą Tuska obalić. Hołownia nie zdawał sobie jednak sprawy, że to nie jest zwyczajna polityczna gra, w której może coś wyszarpać dla siebie od Kaczyńskiego, żeby zaszantażować Tuska i wzmocnić swą pozycję w walce o pozostanie w fotelu marszałka Sejmu. Kaczyński na poważnie zamierza po przejęciu władzy uraczyć Tuska więziennym wiktem. Dlatego też to tajemne, nocne knucie Hołowni z Kaczyńskim to dla Tuska wybawienie. Źródło: onet.pl Czy kaznodzieja Hołownia zastąpi „schorowanego ”Ziobro”. No bo, od dawna piszę, że Hołownia ostatecznie wyląduje w ramionach Kaczyńskiego, ale musi uklęknąć by się zniżyć do poziomu Naczelnika!? 12 07 2025 Państwo Tuska nie potrzebuje ambasadorów w USA i we Włoszech ! Mąż pani Applebaum pytany w radiu RMF FM o zapowiedź prezydenta elekta Karola Nawrockiego, że nie podpisze nominacji Bogdana Klicha na ambasadora RP w Waszyngtonie i Ryszarda Schnepfa na ambasadora RP w Rzymie odpowiedział, że w takim wypadku pozostaną oni w tej randze. Małżonek p. Applebaum pytany o to, czy MSZ nie będzie próbowało zmienić nominację Schnepfa na kogoś innego, odpowiedział: „nie widzę powodu, jest dobrym przedstawicielem naszego kraju”. Obsadzenie przez państwo Tuska ambasad w Waszyngtonie i w Rzymie przez chargé d’affaires - a nie ambasadorów jest całkowicie zrozumiałe dla „zdrowych sił narodu”, które właśnie przygotowują się na radosne obchody odrodzenia junty Donalda w dniu 22 lipca. Przecież wszyscy wiedzą, że wódz naczelny rozpoznał obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, jako ruskiego agenta i z tych słów się nigdy nie wycofał! Podczas przedwyborczego spotkania w Bytomiu Tusk stwierdził, że "zależność Donalda Trumpa od rosyjskich służb nie podlega dyskusji" i zasugerował, że prezydent USA mógł być "wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu". W tej sytuacji chargé d’affaires Bogdan Klich wystarczy na Amerykę. Co innego w przypadku Italii. Jak wiadomo, Italią rządzi prawicowa Georgia Meloni, która odważyła się spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą, co samo w sobie ją dyskwalifikuje jako premiera, z którym liczy się cała Europa. W tej sytuacji jest oczywiste, że noga premiera Tuska nie stanie ani w Waszyngtonie, a tym bardziej w Rzymie! Więc po co państwu Tuska ambasadorowie w USA i we Włoszech? Ponadto przypadek Italii jest dla państwa Tuska głęboko bulwersujący, gdyż wbrew wyraźnym zaleceniom RFN - Włochy przyjęły od Niemców tylko 4 migrantów! Nic więc dziwnego, że Niemcy skarżą się na Georgię Meloni, chwaląc przy tym rząd Tuska: „Polska jest zupełnie inna – przyjmą każdego” – pisze oddział der Bild w Berlinie. W tej sytuacji na Włochy wystarczy chargé d’affaires w osobie syna podpułkownika Maksymiliana Schnepfa, który dowodził „obławą augustowską”, skierowaną na antykomunistyczne podziemie… Źródło: niepoprawni.pl, Po kiego tam polscy ambasadorzy jak są niemieccy!? 12 07 2025 Szaleńców odsunąć od sterów państwa i wyznaczyć miejsce odosobnienia. Ekipa lokaja niemieckiego kolejnymi głosowaniami, wprowadza wybiórczo anarchizację państwa, nie licząc się z prawem umocowanym w Konstytucji RP. Tusk i Bodnar z KOalicyjnymi przystawkami, demonstrujący szyderstwo z prawa i Konstytucji, doprowadzili do kilkakrotnego wzrostu deficytu budżetu i długu publicznego. Wraz ze zgodą Tuska na nieograniczony ilościowo pakt emigracyjny oraz nieudokumentowane nasyłanie uchodźców z Niemiec, przyczynili się do dalszego demolowania budżetu państwa i wywołania masowego napływu nielegalnych emigrantów przywożonych policyjnymi samochodami z Niemiec. Wierchuszka KO-alicji 13 Grudnia już dawno przekroczyła granice normalności, tak jak ich wódz mający objawy psychopaty zionącego nienawiścią do Prawa i Sprawiedliwości, wprowadzający absurdalne normy z nieprzestrzeganiem prawa i kreowaniem rzeczywistości w oparach absurdalnych obietnic, o których po paru miesiącach nie pamięta albo zaprzecza ich wygłoszeniu. Te objawy wskazują, że czas na wizytę do psychiatry lub psychologa, w celu diagnozy i wdrożenia leczenia przypadłości widocznych w mowie i fizjonomii, przekładających się na szkodliwe decyzje wobec państwa, z notorycznym łamaniem prawa i Konstytucji. W umyśle Bodnara, wykonawcy jego rozkazów, powinno nadejść jakieś opamiętanie po przegranej pupilka Trzaskowskiego, który miał domknąć bezprawie istniejące w uchwałach przegłosowanych przez przystawki KOalicji 13 Grudnia. Wszystkie zostały przez Prezydenta zawetowane lub odesłane do TK, w celu orzeczenia o ich konstytucyjności i nic nie wskazuje na zmianę prawomomocności. O kompletnej aberracji i lokajskiej służebności Bodnara, świadczy kolejna komedia będąca kopią państwa Orwella, z powtórnym liczeniem oddanych głosów w 296 Komisjach Obwodowych, w których zwyciężył Karol Nawrocki, prowadzonym przez zespoły w asyście prokuratorów, policji i techników kryminalistyki.Coś takiego nie zaistniało dotąd w żadnym państwie totalitarnym. Ani w czasach dyktatury hitlerowskiej, ani w państwach ery stalinizmu. Wszystko z rozkazu Tuska, w oparciu o polecenie Bodnara na powstanie komisji śledczych i po zleceniu pseudonaukowej ekspertyzy na zasadzie „czarodziejskiej różdżki”, wykonanej przez badacza dr. Krzysztofa Kontka z AGH w Warszawie. Źródło: salon24.pl, 300 komisji jak 300 Spartan broni demokracji!? 12 07 2025 Tusk szykował zamach stanu? Chciał to zrobić rękoma Hołowni. Szymon Hołownia otrzymał od Donalda Tuska bardzo wyraźną propozycję, by przerwać Zgromadzenie Narodowe i nie dopuścić do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta - tak wynika z nieoficjalnych informacji. Politycy przypominają, że za podżeganie do zamachu stanu grozi nawet 20 lat więzienia. Marcin Fijołek z Polsat News ujawnił w swoim podcaście, że dotarł do informacji o propozycji jaką Donald Tusk złożył Szymonowi Hołowni. Miało chodzić o niedopuszczenie do zaprzysiężenia wybranego w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu miał się nie zgodzić na udział w tym planie. Katarzyna Gójska w programie "Rewolwer" na antenie Telewizji Republiki przypomniała, że dziennikarze stacji od miesięcy przestrzegali przed takim scenariuszem. - To było widać od kilku miesięcy, jak kolejne kroki są przygotowywane - podkreśliła. Tłumaczyła, że był to cały, skrupulatnie przygotowywany proces. Sprawa rozgrzała komentarze w sieci. Paweł Jabłoński zauważył, że za podżeganie do przestępstwa grozi kara 20 lat więzienia. "Szymon Hołownia właśnie zyskał całkiem mocną kartę przeciwko Tuskowi – jeśli złoży w tej sprawie wiarygodne zeznania, Donald Tusk będzie miał kłopoty, których się nie spodziewał" - napisał poseł PiS. W podobnym tonie doniesienia skomentował Paweł Szrot, który stwierdził, że sprawę powinna wyjaśnić komisja śledcza. Całą sytuację nazwał "giertychiadą" i wyjaśnił, że chodzi o usiłowanie/przygotowanie zamachu na konstytucyjny organ RP. Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka przyznała, że to bardzo poważna sprawa, która "musi zostać wyjaśniona do spodu". Źródło: niezalezna.pl, Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? Z forum: Tusk grozi Hołowni. Cóż… Kiedy nie możesz wykonać ruchu, robisz hałas. Ale to Hołownia trzyma go w szachu. Bez Polski 2050 ta koalicja się rozpada — a Tusk doskonale o tym wie. Gauleiter szczeka, że nie da Polsce 2050 funkcji wicepremiera? Może i nie. Ale prawdziwa władza to marszałek Sejmu — i wtedy Hołownia może tego stołka nie oddać. Nawet PiS może stanąć po jego stronie, jeśli Tusk spróbuje go usunąć. Nie z sympatii ale z zimnej kalkulacji. Ruda qrwa z Sopotu gotowa jest wyeliminować pajaca, żeby czerwona kanalia nie zaprzysiężyła Karola Nawrockiego. Trzeba uważać Naciski na marszałka Sejmu w sprawie uniemożliwienia złożenia przysięgi przez legalnie wybranego Prezydenta RP moim zdaniem mogą być uznane za podżeganie do popełnienia przestępstwa z art. 127 w zbiegu z art. 231 k.k. Możemy się śmiać z Hołowni, ale trzeba mu oddać, że w chwili próby nie ugiął się i nie pozwolił Tuskowi na przeprowadzenie zamachu stanu w Polsce. 12 07 2025 Bez rotacji na fotelu marszałka Tusk straci tekę premiera? Czarzasty wprost o zerwaniu umowy koalicyjnej - Niewypełnienie umowy koalicyjnej będziemy traktowali jak jej zerwanie - mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, pytany o ewentualny scenariusz, gdy wbrew zapisom umowy nie zostaje on marszałkiem Sejmu. Jak dodał, jego partia wypełni „wszystkie zobowiązania koalicyjne”, bo „wiedziała, co podpisuje”. O to, czy jest sobie w stanie wyobrazić sytuację, w której jesienią nie zostaje marszałkiem Sejmu, Czarzasty został zapytany w piątek w TVN24. - Nie wiem, jak to będzie, bo na końcu jest głosowanie - odparł. Jak dodał, „wyobraża sobie wszystko”. Czarzasty podkreślił przy tym, że sytuacja, w której zostanie zerwana umowa koalicyjna, byłaby „bardzo trudną sytuacją”. - Niewypełnienie tej umowy koalicyjnej będziemy traktowali jak zerwanie umowy koalicyjnej – podkreślił. - Myślę, że jesteśmy za mądrzy wszyscy, żeby do tego doprowadzić. Dzisiaj zerwiemy umowę w sprawie marszałka Sejmu, jutro w sprawie marszałka Senatu, a pojutrze w sprawie premiera. To nie są łatwe sprawy, naprawdę trzeba brać odpowiedzialność za to wszystko – powiedział Czarzasty. Zgodnie z umową koalicyjną marszałkiem Sejmu do 13 listopada 2025 r. ma pozostać lider Polski 2050 Szymon Hołownia, którego później zastąpi właśnie Czarzasty. Współprzewodniczący Nowej Lewicy wielokrotnie sprzeciwiał się renegocjacji umowy. Wskazywał nawet, że "nie ma żadnych poważnych głosów, które opowiadają się za takim rozwiązaniem". Za renegocjacją umowy w części programowej opowiadał się natomiast Hołownia. W piątkowej rozmowie Czarzasty odniósł się też do słów premiera Donald Tuska, który ocenił, że podana przez Czarzastego data rekonstrukcji rządu 22 lipca jest „nieporozumieniem”, a do rekonstrukcji dojdzie w trakcie następnego posiedzenia Sejmu przewidzianego na 22-25 lipca. - Premier ma rację. (...) Ta rekonstrukcja będzie w trakcie albo niedaleko tego Sejmu, który zaczyna się 22 lipca. I tak naprawdę o to chodziło – podkreślił. Polityk Nowej Lewicy wypowiadał się na ten temat już wcześniej w Sejmie. - To jest właśnie taki typowy przykład, jak człowiek doda proste liczby i tego nie skomentuje. Jednym się 22 lipca kojarzy z historią Polski, premierowi - z Wedlem i czekoladą, a tak naprawdę chodzi o to, że zostało to przeniesione na ten tydzień, kiedy zaczyna się Sejm 22 lipca, a kończy się cztery dni później - wskazał. Źródło: niezalezna.pl, 11 07 2025 Rekonstrukcja junty Tuska w Święto Odrodzenia PRL. Towarzysz Włodzimierz Czarzasty poinformował społeczeństwo, że na wniosek marszałka Sejmu Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta o tydzień, na 22 lipca. Dodał, że lider Polski 2050 motywował to koniecznością uporządkowania spraw związanych ze swoją partią. Z kolei szef PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jednym z powodów przesunięcia daty rekonstrukcji rządu są trwające intensywne opady deszczu. Jak powszechnie wiadomo dzień 15 lipca niedobrze kojarzył się juncie Tuska, a zwłaszcza samemu gauleiterowi - w związku z rocznicą klęski Krzyżaków w 1410 roku pod Grunwaldem. Co innego celebrowany przez towarzysza Czarzastego a także przez celebrytana III RP Daniela Olbrychskiego dzień 22 Lipca. Ten dzień świętowany był aż do 1989 roku– a więc do czasu upadku komuny na cztery łapy. Nie trzeba też przypominać, że przez intensywne opady deszczu upadło niejedno państwo z tektury – przed czym uchronił państwo Tuska jego niezawodny fundament, czyli Kosiniak z PSL-u. Przypomnę młodszym czytelnikom, że data 22 lipca w Polsce kojarzona jest z Narodowym Świętem Odrodzenia Polski, obchodzonym w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Święto to upamiętniało ogłoszenie Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN) w 1944 roku, który był propagandowym dokumentem mającym na celu legitymizację władzy komunistycznej w Polsce. Legitymizacja władzy Donalda Tuska i jego junty ma więc nastąpić w dobrze znaną towarzyszowi Włodzimierzowi oraz lewactwu rocznicę Odrodzenia Polski Ludowej. Należy oczekiwać, że z tą datą junta Tuska odrodzi się niczym Frankenstein i tak jak PZPR „będzie taka sama, ale już nie taka sama”. Jednym słowem – nastąpi zwarcie szeregów junty pod niezawodnym przywództwem Donalda Tuska, który potrafi wielokrotnie więcej obiecać, niż wszyscy razem wzięci I sekretarze KC PZPR… Dzięki rekonstrukcji junty, Iza Leszczyna wraz ze swoją czarodziejską różdżką być może zostanie rzucona na Ministerstwo Finansów, by zlikwidować deficyt budżetowy?! Nie będzie też zaskoczeniem, gdy towarzysz Szejna zostanie prezesem Towarzystwa Trzeźwości Transportowców zaś niezawodny Bobas znowu odbudowywać będzie tereny po powodzi... Nie ulega wątpliwości, że zrekonstruowana junta z nowym zapałem budować będzie Koreę Północną w Europie, czego przykładem jest postawienie zarzutów mec. Wąsowskiemu, który ośmielił się bronić osoby oskarżone o m.in. przekazanie Ochotniczej Straży Pożarnej wozów strażackich! „Przypominamy, że nawet w latach sowieckiego terroru tajemnica obrończa była respektowana przez władze państwowe. Obecne działania prokuratury stawiają naszą Ojczyznę w szeregu takich państw jak Korea Północna, Rosja czy Białoruś” – pisze stowarzyszenie „Prawnicy dla Polski” w apelu do prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysława Rosatiego... Źródło: niepoprawni.pl, 13 grudnia roku pamiętnego generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny, jak już jesteśmy przy symbolice dat!? Nasi rodzice, dziadkowie witali sowietów kwiatami w Lublinie i Chełmnie!? Kiedyś 22 lipca były majówki, pochód, festyn z zabawą do białego rana, no i te kiermasze gdzie wprost z samochodu można było kupić, kiełbasę, kaszankę pakowaną w Trybunę Ludu, no i flaszkę wódki. I każdego było na to stać, tylko w sklepach na co dzień tego brakowało!? Z forum: Zamiast rządu koalicji 13 grudnia będzie rząd 22 lipca. Odsuwając żarty na bok , przesuwanie terminu ogłoszenia rządu po rekonstrukcji o kolejny tydzień, świadczy o tym ,że przepychanki pomiędzy pomiędzy koalicjantami trwają w najlepsze. 11 07 2025 Nerwowo na sejmowej komisji. Politycy KO przerwali głosowanie, bo nie poszło po ich myśli? Odbyło się ważne głosowanie na komisji finansów publicznych, głosowanie nad sprawozdaniem wykonania budżetu w poprzednim roku, czyli absolutorium dla rządu. Zostało zarządzone głosowanie, to głosowanie się odbyło, wszyscy zagłosowali, a gdy przewodniczący zobaczył wynik tego głosowania na swoim ekranie, gwałtownie krzyknął, że jest przerwa i ogłosił przerwę do 12.30 tylko po to, by ściągnąć nieobecnych posłów koalicji 13 grudnia - poinformował Jacek Sasin, poseł PiS. Sasin zapowiedział, że opozycja będzie domagała się ujawnienia wyników głosowania, które się odbyło. - Mamy do czynienia z sytuacją, że gdy koalicja przegrywa, udaje, że głosowań nie ma. Przewodniczący udawał do końca, że żadnego głosowania nie było, a które głosowanie przecież ogłosił. Zaczynamy żyć w parlamencie, który stał się kompletną fikcją. Wszelkie pozory zostały oddalone. Widać, że ta koalicja nie ma większości, wczorajsze głosowania pokazały, że w konkretnych sytuacjach koalicja większości nie ma, na komisji podobna sytuacja. Rozumiem, że odpowiedzią na to jest udawanie, że nie odbywają się głosowania. Niech Tusk powie otwarcie, że jego demokracja walcząca nie ma nic wspólnego z demokracją i jest tylko atrapą - dodał poseł. Jak prezydium komisji tłumaczyło przerwę? - Ponoć nie zostały dostarczone druki tego sprawozdania, przewodniczący wcześniej odczytał jednak sentencję tego sprawozdania, było jasne, nad czy głosujemy. Zarządził głosowanie, głosowanie się odbyło i nie przeszkadzało mu, że to sprawozdanie w formie papierowej nie zostało dostarczone, aż nie zobaczył na swoim ekranie wyników, które były niekorzystne dla rządzących. Wykorzystano to jako pretekst, by ogłosić przerwę, choć nie można ogłosić przerwy w trakcie głosowania, a już po głosowaniu udawać, że go nie było. Zostały złamane wszystkie zasady i prawo , złożymy protest do Marszałka Sejmu - ocenił Jacek Sasin. W powtórzonym po przerwie głosowaniu, "za" zagłosowało 22 posłów - a przeciw - 19. Na Komisji Finansów rząd przegrał głosowanie i zrobili przekręt na miarę słynnej „reasumpcji”. To się sypie. Powoli to jest rząd zombie i parlament zombie. Niby chodzą, niby mówią, ale politycznie już nie żyją. I wiedzą o tym - stwierdził w mediach społecznościowych poseł Konfederacji, Przemysław Wipler. Źródło: niezalezna.pl, 11 07 2025 Pacjent też człowiek Panuje uzasadnione powszechne przekonanie, że ochrona zdrowia jest ciężko chora. Aby ją uzdrowić, należy spełnić kilka warunków. Oczywiście powinna ona zostać dobrze zorganizowana, a jej pracownicy posiadać odpowiednie kompetencje. Do gabinetów lekarskich przychodzą jednak istoty ludzkie – cielesno-psychiczno-duchowe, przeżywające niepewność, lęki, nadwątloną nadzieję. Pacjenci oczekują zatem od personelu medycznego zrozumienia swojej trudnej sytuacji. I bardzo pragną, aby być właściwie, po ludzku traktowanym. A prawda jest gorzka: niemała część pracowników medycznych stoi na bakier z psychologią i etyką – niegrzecznie zwracając się do pacjenta, moralizując, robiąc z niego istotę niepełnosprawną umysłowo. Możliwe, że są to grzechy odziedziczone po komunizmie. Gdyby zatem wszyscy lekarze i pielęgniarki zaczęli odnosić się do pacjentów ze zrozumieniem, poszanowaniem ich godności i taktem, co przecież nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych, byłby to początek rewolucji w tej ważnej dziedzinie życia. Źródło: niezalezna.pl, A wystarczy odwiedzić prywatny gabinet lekarski ordynatora, lub jego zastępce, a chory jest zupełnie inaczej traktowany, szczególnie kiedy od czasu gotówkę podaruje, komu trzeba!? 10 07 2025 Nagły zwrot w sprawie rekonstrukcji. "Na wniosek Szymona Hołowni". — Na wniosek Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta na 22 lipca — przekazał lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Wcześniej Donald Tusk informował, że datą, kiedy przedstawi nowy skład rządu, będzie 15 lipca. Z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podał dwa powody przesunięcia terminu rekonstrukcji. Czarzasty podkreślił, że wniosek marszałka Hołowni został zaakceptowany przez pozostałych liderów koalicji, bo – jak dodał – "każdy ma prawo do tego, żeby sobie uporządkować rzeczy". — Marszałek motywował to koniecznością uporządkowania spraw we własnym ugrupowaniu [w Polsce 2050]. Mówił, że musi poukładać tam wszystko — powiedział Włodzimierz Czarzasty, wyjaśniając zmianę terminu. Szymon Hołownia co najmniej dwa razy w ostatnich tygodniach spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim — wynika z ustaleń Onetu. Na tych spotkaniach omawiali obalenie rządu Donalda Tuska. Według części naszych informatorów stawką Hołowni był fotel premiera w "rządzie technicznym", zależnym od Kaczyńskiego. Według innych — Hołownia negocjował zachowanie fotela marszałka Sejmu, którego obecna koalicja chce go pozbawić jesienią. Obie te wersje się nie wykluczają. Data rekonstrukcji rządu wzbudziła rozbawienie. Analogie historyczne nasuwają się same. Podana przez Włodzimierza Czarzastego data rekonstrukcji rządu koalicji 13 grudnia wywołała uśmiech na twarzach wielu polityków. "Święto Odrodzenia Rządu" - brzmi jeden z komentarzy. 22 lipca 1945 roku zapisał się na lata w historii zniewolonej przez komunistów Polski. Za czasów Polski Ludowej był to dzień szczególnie obchodzony. Miał "upamiętniać" podpisany w Moskwie przez Józefa Stalina Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN), zakładającego, że rząd tymczasowy w Warszawie podlega pod całkowitą kontrolę Kremla. W nawiązaniu do komunistycznych świąt pojawiły się także komentarze dotyczące szykowanych przez ten rząd planów na 7 listopada, gdy wspominano Rewolucję Październikową. Źródło: onet.pl, Z forum: Koalicjant z PSL zakpił z rekonstrukcji Tuska. Rekonstrukcja rządu miała mieć swój finał 15 lipca. Ale muszę powiedzieć, że jeżeli tak jest, to pan premier Donald Tusk wykazuje się tutaj dużym masochizmem politycznym. 15 lipca to rocznica bitwy pod Grunwaldem, kiedy Polacy pogonili Niemców - powiedział Piotr Zgorzelski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. 10 07 2025 Czy PiS ma na to pomysł? To, co dziś dzieje się gospodarczo w Polsce, umyka analitykom i politykom. Trzeba nazwać to wprost: jesteśmy przed najgorszą burzą gospodarczą od lat. Prawo i Sprawiedliwość już dziś musi myśleć nad zderzakami. I to nie wedle narodowo-liberalnych reguł. Według danych Eurostatu w Polsce nastąpił najszybszy wzrost bezrobocia w Unii Europejskiej wśród osób w wieku do 25. roku życia – w ujęciu rok do roku od maja 2024 r. do maja 2025 r. To szokujące informacje. To prawda, że za sytuację odpowiada rząd Donalda Tuska, ale zostanie ona z nami na dłużej. Ta wiedza dotrze do liberalnych mediów w formie ataku na polityków, gdy PiS będzie się szykowało do powrotu do władzy. I z tym trzeba się będzie zmierzyć. Mamy na horyzoncie najgorszy regres nastrojów wśród młodych od dekad. Co z tym robić? Partia z najwyższym poparciem musi zdziałać najwięcej. Tylko naiwni myślą, że wyjściem z sytuacji są wolnorynkowe zasady. Młodzi muszą dostać pomysł na całe lata. Nie szparagi, ale dobrą pracę w kraju. Czy PiS ma na to pomysł? Źródło: niezalezna.pl, Na młodych nie ma co liczyć, tego tak łatwo się nie zmieni!? Dziś młodzi mają wpojone, że szefowi nie wolno przekazywać złych wiadomości bo jeszcze pomyśli o braku naszych kompetencji lub co gorsza weźmie nas za jakiegoś nieudacznika. No a wtedy żegnaj kariero!? To wszystko mamy na własne życzenie, nikt nie protestował jak tworzono sztuczny rynek pracy milionami zbędnych etatów, i podatkami od podatków!? A bezrobocie jest bardzo ożywcze dla rozwoju gospodarki!? Ciemny ład systematycznie ale skutecznie likwiduje gospodarkę w Europie, a urzędnikom w Brukseli i nie tylko pęcznieją portfele!? 10 07 2025 Co się dzieje w Akademii Sztuki Wojennej? "Wrócili generałowie po szkoleniach w Związku Sowieckim" "Akademia Sztuki Wojennej wróciła do minionej epoki. Wpływa to nie tylko na prestiż tego miejsca, ale wręcz zagraża bezpieczeństwu państwa. Z głębokiej emerytury wrócili generałowie po szkoleniach w Związku Sowieckim, których sposób myślenia, ocena zagrożeń, traktowanie wojny, zupełnie nie przystają do rzeczywistości. Ponadto prokuratura powinna przyjrzeć się wydatkom, dietom, czy ci generałowie faktycznie wykonują swój zakres obowiązków, czy nie doszło do nadużyć" – mówi portalowi Niezależna.pl poseł Bartosz Kownacki, wiceszef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Jak ujawnił portal Niezależna.pl, generał w st. spocz. Mieczysław Gocuł, rektor Akademii Sztuki Wojennej, wykorzystuje podróże służbowe z uczelni do pełnienia innej funkcji, do której wyznaczył go minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. W uczelni stworzone zostało również specjalne stanowisko. Otrzymał je gen. pilot w st. spocz. Lech Majewski, który był słuchaczem sowieckiej akademii. Portal Niezależna.pl zapytał ASzWoj, czy istnieje notatka służbowa lub protokół z obrad komisji lub inny dokument potwierdzający osiągnięcia naukowe lub dydaktyczne gen. M. Gocuła pozwalające na wyznaczenie go na stanowisko profesora uczelni. W odpowiedzi wskazano m.in. że gen. Gocuł „spełnił wymagania dzięki dorobkowi zgromadzonemu podczas ponad 40-letniej kariery wojskowej, zajmując najważniejsze stanowiska służbowe w SZ RP". Ustaliliśmy też, że w ASzWoj jest zatrudniony gen. Lech Majewski. W grudniu 2023 r. został powołany przez ministra Kosiniaka-Kamysza na pełnomocnika MON ds. lotnictwa. Z kolei w ASzWoj otrzymał stanowisko doradcy ds. przestrzeni kosmicznej. Co ciekawe, Akademia nie prowadzi żadnych kierunków studiów związanych z przestrzenią kosmiczną. Źródło: niezalezna.pl, No i ziściło się popularne hasło: Wróć komuno, bo lud kuno!? 10 07 2025 Bezwładność klimatyczna. „Puszka z Pandorą” została otwarta. Rozwalanie europejskiej gospodarki w imię „walki o klimat” okazuje się pozbawione sensu. Wszelkie zaś opłaty „klimatyczne” w ramach systemu ETS na celu mają tylko nabijanie kasy tym bardziej wybranym. Polskojęzyczny der Onet w końcu zaczyna mówić prawdę. W tekście Ekstremalne zjawiska pogodowe nad Polską. Ekspertka ostrzega: musimy spodziewać się tego, co najgorsze padają słowa dotyczące… bezsensu naszych starań, w tym nawet zakładania duńskim krowom specjalnych majtek z rurkami tak, aby ich pierdy zawierające metan nie prowadziły do „zapalenia planety”. Sprawa się rypła, proszę państwa. Obojętnie, ile zlikwidujemy elektrowni węglowych, jak bardzo ograniczymy podróże samolotami czy też wytępimy stada hodowlane to i tak wszystko to będzie pomagać w utrzymaniu dotychczasowego klimatu jak... umarłemu kadzidło. Po prostu bezwładność klimatyczna spowoduje, że zmiany, które wg pani doktor uruchomiliśmy, będą trwały. No to z jakiej paki mamy wykańczać przemysł, pauperyzować społeczeństwo itd. skoro to i tak nic nie pomoże??? Pani dwojga nazwisk Joanna uważa, że działalność człowieka rozhuśtała klimat. A więc jest po przysłowiowych ptokach. Pamiętajmy jednak, że w przeszłości Ziemia była już tak rozhuśtana niejeden raz; nie tak dawno (geologicznie rzecz jasna) Sahara była zielona. Zaś wg części naukowców egipski Sfinks nosi wyraźne ślady erozji… wodnej. Pozostali naukowcy wolą się na ten temat nie wypowiadać. ;) Ale tak po prawdzie nie jest ważne, dlaczego zaczął się ten proces. Zatem ograniczanie emisji dwutlenku węgla, metanu i co tam jeszcze ekologowie wymyślają jest równie skuteczne co smarowanie po stosunku okolic intymnych kremem NIVEA by zapobiec ciąży (vide: Cholonek czyli dobry Pan Bóg z gliny Janoscha). Po prostu klimat Ziemi się zmienia. Tak było od tysiącleci. Za Krzywoustego winna latorośl uprawiana była nawet na Pomorzu. A cztery wieki później Bałtyk zamarzał na kilka miesięcy. Wiele ciągle jeszcze żyjących osób pamięta z dzieciństwa, ze jak śnieg spadł w połowie listopada to zaczynał topnieć dopiero w marcu. Zatem zgadzam się z panią Joanną dwojga nazwisk Remiszewską – Michalak, że nie mamy możliwości odwrócenia toczącego się globalnie procesu. Różni nas jedynie pogląd co do genezy zjawiska. Chiny, Indie a także sporo innych krajów azjatyckich idee „zielonego ładu” uważają za szaleństwo. I rosną w siłę, zaś ich społeczeństwa w zamożność. A tego o Europie coraz wyraźniej powiedzieć się nie da. Ba, na Zachodzie coraz powszechniejsze jest przekonanie, że kolejne pokolenia będą żyły w coraz mniejszym dostatku. Zupełnie jak w słynnej kwestii Radia Erewań: - Kiedy u nas będzie dobrze? - Dobrze już było! Po półwieczu zamiast Radia Erewań mamy Radio Bruksela. Socjalizm kołem się toczy... Źródło: niepoprawni.pl, Ciemny ład zabija europejską gospodarkę, jeszcze jak wejdą opłaty ETS2 to będziemy musieli wyemigrować z Europy, zostaną tylko brukselscy urzędnicy, i Europosłowie!? No a co z tym: To nie CO2 zmienia klimat a klimat decyduje o ilości CO2. Polska posiada ok. 9 mln ha lasów które potrzebują rocznie do swojego wzrostu ponad 3,2 mld ton CO2. Brakuje do pełnego wzrostu naszych lasów co najmniej 300 mln ton a nawet 500 mln ton tego życiodajnego gazu. Zwiększając ilość CO2 zwiększamy dwu – trzykrotnie intensywność przyrostu masy uprawy roślinnej. Dlatego zmniejszając ilości dwutlenku węgla ograniczamy rozwój świata roślinnego. Na jakiej podstawie niektórzy twierdzą, że zwiększyła się zawartość dwutlenku węgla w atmosferze? Nadal brakuje wiarygodnych dowodów pomiarowych ilości CO2 na całej powierzchni i prostych metod ich weryfikacji. Dlaczego ta neutralność klimatyczna nie dotyczy największego truciciela w Europie Niemców, czy światowych trucicieli USA, Chin, Indii!? Ograniczamy emisję CO2, a wystarczy wybuch jednego wulkanu by poszło się ….bać stuletnie ograniczanie!? Kto i czego dosypuje do polskiego węgla że tak kopci i śmierdzi!? Akcja Polaku nie płacz nad zamykanymi kopalniami węgla! Produkcja węgla na świecie stale rośnie. Chiny, Indie, Indonezja zwiększają wydobycie, w najbliższych latach rozpocznie działalność ponad 300 nowych kopalń!? I w interesie międzynarodowych korporacji jest likwidacja kopalń w Polsce, lub ich sprzedanie za złotówkę. 08 07 2025 W wyniku tej afery Polacy stracili 3,5 mld zł. NIK chce komisji śledczej. "Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury cztery zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw ws. GetBack" - poinformowała Magdalena Krakowska-Wąż z NIK, podczas konferencji prasowej. W ocenie Izby powinna powstać sejmowa komisja śledcza, która miałaby wyjaśnić aferę. Działania instytucji państwa były nieadekwatne do istoty i skali zagrożeń - stwierdził Banaś. Zaznaczył, że w szczególności Komisja Nadzoru Finansowego nie podejmowała prawnie możliwych działań, które mogły zmniejszyć skalę strat i nie zrealizowała swojego ustawowego celu, czyli prawidłowego funkcjonowania rynku finansowego. Zdaniem NIK poczynania Komisji cechowały się nierzadko niezrozumieniem i opieszałością - dodał prezes Izby. Jak dodał, w ocenie NIK zawiodła również prokuratura. Odkryto bowiem "budzące poważne wątpliwości" powiązania prokuratorów prowadzących śledztwa z osobami z Getback, potwierdzono przypadki nacisków, w tym prokuratora krajowego na prokuratorów prowadzących postępowania oraz nakłanianie ich do zgłaszania wniosków o areszty dla osób z kierownictwa Getback, mimo że nie było do tego przesłanek. Z kolei w postępowaniu układowym sąd podejmował, zdaniem NIK, decyzje niekorzystne dla poszkodowanych. Źródło: rmf24.pl, Czy rola jaką pełnił tatuś premiera Morawieckiego w GetBack, była podobna do tej jaką pełnił syn Tuska w Amber Gold? 08 07 2025 Koalicjant z PSL zakpił z rekonstrukcji Tuska. "Wtedy Polacy pogonili Niemców". Rekonstrukcja rządu ma swój finał 15 lipca. Ale muszę powiedzieć, że jeżeli tak jest, to pan premier Donald Tusk wykazuje się tutaj dużym masochizmem politycznym. 15 lipca to rocznica bitwy pod Grunwaldem, kiedy Polacy pogonili Niemców - powiedział Piotr Zgorzelski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Nie mówię tutaj o zmianie nazwisk, ale przede wszystkim o zmianie struktury rządu - zastrzegł w czerwcu w Sejmie, choć potem dodał, że na pewno "pojawią się nowe twarze". Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia będzie namawiał koalicjantów, by negocjacje ws. rekonstrukcji rządu zakończyły się do planowanego na 23-25 lipca posiedzenia Sejmu. Jego zdaniem, to bardziej realistyczny termin niż wskazany wcześniej przez premiera Donalda Tuska 15 lipca. Źródło: niezalezna.pl, Jak słyszę o rekonstrukcji rządu zaraz czerwone lampki mi się zapalają, bo to oznacza że przybędzie nowych ministrów, a co za tym idzie wzrośnie, i to znacznie ilość ministerialnych urzędników!? Oczywista oczywistość dla naszego dobra, i by lepiej rządzić demokratycznie!? Ciekawe ile nas podatników ta rekonstrukcja rządu będzie kosztować!? Na ten przykład znikną ministrowie bez teki a na ich miejsce pojawią się wicepremierzy, lub jakieś inne twory!?A co tam rosnące zadłużenie ważne, że Bizancjum rośnie w siłę!? Bilion złotych deficytu w budżecie państwa, w tym roku to dla Tuska mały pikuś!? No bo przecież oni dopiero teraz mają zamiar wziąć się do roboty!? 08 07 2025 Nielegalny naród Są narody legalne i nielegalne. Jaśnie oświecona Bruksela posiada wykaz tych i tamtych. Legalny naród może wybrać prezydenta. Nielegalny może tylko popiskiwać, jego prezydent i tak będzie nielegalny, czyli fikcyjny. Adam Bodnar już takiego zdemaskuje. Wybory były nieważne, bo brali w nich udział nielegalni, z definicji, Polacy. Granica też pilnowana jest przez nielegalne grupki, którym w głowie się poprzewracało, by bronić nielegalnego kraju przed legalnymi przecież jegomościami bez dokumentów. Po co dokumenty, jak legalni prawodawcy Europy mówią: „Herzlich willkommen!”. Prawo polskie nie jest prawem unijnym, więc nie możemy mieć do niego prawa. Te mądrości próbują wbić do polskich głów legalne narody. Ale Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny, posłowie opozycji, a nawet minister obrony i marszałek Sejmu (ostatnio) ni w ząb nie pojmują. A tak serio – pomysł, by z prawa zrobić młot na ludzi wolnych, jest od czasu rewolucji wciąż od nowa wałkowany. Tyle że dziś na skutek przetrenowania umysły sztywnieją, myśl skręca się w supły, język kołowacieje i zamiast wiązki zgrabnych sloganów słyszymy niezrozumiały bełkot. Nie rozumiecie, nieuki? To znaczy po prostu: „Polska jest nielegalna”. Szlus! Źródło: niezalezna.pl, 08 07 2025 Łajdactwo w cenie Żyjemy w czasach powszechnego hejtu. Lejącego się strumieniami, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Opluwane i obrażane są symbole narodowe, największe postaci historii naszego kraju, mniej zamożni obywatele, mieszkańcy wsi i mniejszych miejscowości, wyborcy spoza „uśmiechniętego” nurtu. Kiedyś mówiło się, że nawet przestępcy mieli swój własny kodeks zasad. Dziś coś takiego nie istnieje, niezależnie od tego, o jakiej grupie społecznej mówimy. Prześciganie się w himalajach łajdactwa jest najcenniejszą walutą wirtualnego świata. Kto kogo bardziej poniży, obrazi, zmiesza z błotem, jest stawiany wyżej w hierarchii. Najlepiej robić to anonimowo, pod fejkowym zdjęciem i pseudonimem, wtedy łatwiej naparzać obelgami jak z karabinu. Na celownik bierze się już nie tylko samych polityków i osoby publiczne, ale nawet ich dzieci, czego przykładem jest sytuacja z ostatnich tygodni z córką prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Mam nadzieję, że dochodzenie, prowadzone przez warszawską prokuraturę w tej sprawie, skutecznie pozwoli wytropić i surowo ukarać wszystkich hejterów. Na taką obrzydliwą postawę nie może być społecznego przyzwolenia, niezależnie od sympatii politycznych. Źródło: niezalezna.pl, 08 07 2025 Co by było, gdyby Tusk urodził się wcześniej ? Przypomnijmy zatem sylwetkę Bolesława Bieruta, który po objęciu mandatu poselskiego na Sejm Ustawodawczy 5 lutego 1947 został wybrany przez Sejm Ustawodawczy (ukonstytuowany w wyniku sfałszowanych wyborów) na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zaś od 20 listopada 1952 do 18 marca 1954 Bierut był prezesem Rady Ministrów. Bierut sprawując władzę, był realizatorem interesów ZSRR wobec Polski i kierował procesem sowietyzacji. Był współodpowiedzialny za liczne zbrodnie systemu komunistycznego w Polsce (w tym ówczesnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego powołanego do czynnego i bezwzględnego zwalczania terrorem i represjami przeciwników politycznych komunistów oraz Ministerstwa Obrony Narodowej, którego Główny Zarząd Informacji zwalczał wszelką nieprawomyślność wśród żołnierzy). Bierut był bezpośrednio odpowiedzialny (jako przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR – od 1949, aż do śmierci w 1956) za terror i prześladowania polskich działaczy niepodległościowych, osobiście nadzorując śledztwa przeciwko żołnierzom Armii Krajowej i Wojska Polskiego, a także proponując i zatwierdzając wyroki. Według niepełnych danych w czasie rządów Bieruta stracono 2500 osób. Ofiarami Urzędu Bezpieczeństwa stali się członkowie Armii Krajowej i ludzie związani z polskim rządem w Londynie. Komunistyczna propaganda nazywała ich „podziemiem reakcyjnym” lub „zaplutym karłem reakcji”. Dziś – po 78 latach od „wyboru” Bolesława Bieruta jesteśmy świadkami kolejnych prób wyeliminowania politycznych przeciwników, do których – obok PIS-u należy także współczesny „zapluty karzeł reakcji” - czyli Ruch Obrońców Granic. Ilość pomyj, które już wylano w platformicznej propagandzie na obrońców polskiej granicy na zachodzie – nie jest mniejsza niż obelgi – często zakończone strzałem w potylicę – rzucane na „Żołnierzy Wyklętych”. Spektakularne zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich, zorganizowanych pod pełną kontrolą junty 13 grudnia i dzisiejsze jej wycie na temat „sfałszowanych wyborów” dowodzą, że byliśmy świadkami kolejnego cudu nad Wisłą. A więc aktu nieprawdopodobnego w sytuacji absolutnej władzy! Było to więc kolejne zwycięstwo Polski w sytuacji beznadziejnej: gdy na czele państwa stanął tym razem realizator szkopskich – a nie sowieckich interesów. Władza Tuska także nie jest ostateczna i choć dyktator zapowiedział swoją kolaborację z diabłem – ostatecznie – tak jak Bierut rzucony zostanie w otchłań piekła wraz ze swoimi koalitami. Charakterystyczne dla każdego dyktatora rządzenie przy pomocy strachu, Tusk ujawnił na konferencji prasowej, gdzie zapowiedział, że teraz wszystkie przejścia graniczne z Niemcami stały się obiektami infrastruktury krytycznej. Oznacza to m.in. zakaz robienia zdjęć i filmowania sytuacji na granicy. „Ta decyzja ma wyłącznie doprowadzić do tego, żeby obywatele nie wiedzieli co tam się dzieje, bo służby Tuska od wielu miesięcy de facto realizują interes bezpieczeństwa Niemiec, czyli przerzucanie do Polski migrantów” – mówi Paweł Jabłoński, poseł PiS. „Będziemy stosowali adekwatne środki. Przejścia graniczne będą objęte tą zasadą infrastruktury krytycznej, funkcjonariusze SG i policji mają jasne polecenie – twardego reagowania na wszelkie próby zakłócenia kontroli granicznej, a szczególnie podszywanie się pod służby państwowe i utrudnianie czynności będzie surowo karane. Będą to i mandaty, ale jak będzie trzeba, także środki przymusu bezpośredniego i zatrzymania” - zapowiedział Tusk. Pomyślmy więc, co by się z Polską stało, gdyby z woli Bożej Donald Tusk urodził się wcześniej i to on a nie Bierut został wybrany na władcę Polski przez Józefa Stalina? Czy Polska uniknęłaby wszystkich zbrodni, jakie na Polaków sprowadzili komuniści, gdyby Polską rządził Tusk a nie Bolesław Bierut? Jaki byłby los „Żołnierzy Wyklętych” i „zaplutych karłów reakcji”? Zastanówcie się… Źródło: niepoprawni.pl, Dawno temu, kiedy do szkół uczęszczałem na „religii” znaczy się „Naukach politycznych”, wykładowca, przedwojenny komunista wytłumaczył nam na czym polega różnica między kapitalizmem, a komunizmem: w kapitalizmie mamy wyzysk człowieka przez człowieka, a w komunizmie jest dokładnie odwrotnie!? Szkoda, że był to jego pierwszy i ostatni wykład, bo jeszcze mogliśmy wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć!? 07 07 2025 Tusk ogłasza: Polska gospodarka wyprzedzi Szwajcarię. "To na pewno nie koniec procesu deregulacyjnego" - zapowiedział premier Donald Tusk. "Polska gospodarka w roku 2025 będzie na 20. miejscu na świecie i wyprzedzi Szwajcarię, a siła nabywcza Polaka jest wyższa niż Japończyka" - stwierdził szef rządu podczas konferencji podsumowującej prace deregulacyjne. Źródło: rmf24.pl, No, i patrzcie czego Tusk się nie dotknie to przynosi dochody!? Jest jak ten mityczny Midas czego się nie dotknie to zamienia w …..!? 07 07 2025 Rekonstrukcja czy dymisja? Coraz więcej osób jest za rezygnacją Tuska. Z najnowszego sondażu wynika, że 41,5 proc. badanych uważa, że Donald Tusk powinien podać się do dymisji. 41,2 proc. jest za tym, by został na stanowisku. Aż 17,3 proc. nie odpowiedziało jednoznacznie na pytanie, czy lider obecnej koalicji powinien zostać na stanowisku premiera. Sondażowe nastroje społeczne pokazują, że rekonstrukcja rządu może nie przynieść spodziewanej poprawy postrzegania obecnego rządu. Czy prokuratura wkroczy do sondażowi? Badania opinii publicznej wskazują na gigantyczne anomalie sondażowe, gdyż ze statystyk wynika, że wszystkie rządy po 1989 roku cieszyły się poparciem Narodu po półtora roku swoich rządów – a nawet także tacy premierzy jak tow. Miller i pan Waldek z PSL-u! Warto dodać, że wielcy dyktatorzy jak Łukaszenka i Kim Dzong Il cieszą się nieustannie poparciem 99 koma 9 procenta swoich narodów zaś poparcie dla Józefa Stalina wzrosło do 100 proc. po jego śmierci! Jak odkrył pracujący dla prokuratury Bodnara dr. Krzysztof Kontek - wybitny ekspert do spraw fałszowania wyborów – jego wyliczenia statystyczne stanowią uzasadnioną przyczynę nie tylko do ponownego przeliczenia głosów – w tym przypadku ankietowanych, ale także do przeprowadzenia ponownego sondażu. Ale już pod nadzorem prokuratorów Bodnara! Nie będzie więc zaskoczeniem, gdy prokuratorzy wkroczą o świcie do wszystkich sondażowni i zarekwirują wyniki sondaży. Ze statystyk wynika bowiem podejrzenie, że wyniki sondaży zostały przez sondażownie podmienione! Czyli do żądań dymisji Donalda Tuska dodano żądania, by Donald Tusk rządził Polską aż do samego Jej końca! Źródło: niezalezna.pl, niepoprawni.pl, 07 07 2025 Im gorzej, tym lepiej. Donald Tusk po błędach, które już popełnił, może zrobić tylko to, co uskuteczniają w podobnych sytuacjach wytrawni szachiści – spowalniać marsz oponentów do zwycięstwa i liczyć na ich błędy. A będzie to robił bezwzględnie, nie zważając zupełnie na dobro państwa. Fakt, że na granicy zachodniej rząd skupił się na atakowaniu Ruchu Obrony Granic i Roberta Bąkiewicza, jest już tego pierwszym sygnałem. Tusk, zamiast stabilizować sytuację na granicy, będzie dążył do maksymalnego chaosu i prowokowania sytuacji, które pozwolą mu zaatakować aktywistów związanych z opozycją. Należy mieć tego pełną świadomość i zdawać sobie również sprawę z tego, że oskarżanie opozycji o utrudnianie pracy pogranicznikom czy lokalnej ludności może być do pewnego stopnia efektywne. A są przecież też możliwe znacznie poważniejsze prowokacje. Sytuacja wymaga tutaj wielkiej rozwagi – nadrzędnym celem jest szybkie odsunięcie rządu Donalda Tuska od władzy, co może oznaczać konieczność stonowania niektórych form protestów i działań aktywistów. Źródło: niezalezna.pl, Tusk do dymisji, i kto po nim znowu Kopacz!? No i co z Kaczyńskim, który też powinien być zdymisjonowany!? 06 07 2025 Z Moskwą im do twarzy. Nie wiem, czy też macie to uczucie, że jak człowiek rano zaparzy kawę, usiądzie do komputera i przeczyta nagłówki z białoruskich czy rosyjskich mediów, to ma wrażenie, jakby czytał „Gazetę Wyborczą”. Może nie tę z lat 90., gdy Michnik jeszcze udawał, że walczy z komuną, ale taką dzisiejszą, co to pod redakcją iście światłą cytuje Bodnara z nabożną czcią większą niż mnich świętą relikwię. No więc, taka ciekawostka — dziś rosyjska telewizja państwowa i białoruski tubylec Łukaszenki z wypiekami na twarzy cytują w całości bełkot Giertycha, Bodnara i Tuska. Przepraszam, miałem napisać: "opinię prawną", ale wciąż nie wiem, czy można nazwać opinią prawną coś, co nawet student pierwszego roku prawa wyśmiałby po trzecim piwie. Zresztą nie ma się co dziwić. Moskwa dostała właśnie prezent, o jakim nawet nie śniło się Putinowi. Bo wiecie, propaganda nie działa najlepiej wtedy, gdy wymyślasz historię od zera. Propaganda działa, gdy ktoś zrobi z siebie idiotę za ciebie — a ty musisz tylko przetłumaczyć to na rosyjski. W tym sensie Tusk, Bodnar i Giertych to jakby… zdalni pracownicy Kremla. Tyle że faktur raczej nie wystawiają. Jeszcze. Można się oczywiście pośmiać. Bo trudno nie parsknąć śmiechem, gdy człowiek patrzy, jak Bodnar — Pierwszy Sprawiedliwy III RP Inaczej — zostaje na oczach całej Polski rozjechany przez Sąd Najwyższy. Z precyzją walca drogowego. I z tą samą czułością. Można też z uznaniem kiwnąć głową, patrząc, jak ci, którzy jeszcze wczoraj nazywali się obrońcami demokracji, dziś szczerzą zęby w uśmiechu, gdy Rosja powtarza ich brednie o sfałszowanych wyborach. To już nawet nie jest śmieszne. To jest po prostu obrzydliwe. Bo żeby tak świadomie, z zimną krwią, wbić nóż w plecy własnemu państwu? Podważyć legalność wyborów, tylko dlatego, że wasz kandydat przegrał? Próbować zdestabilizować kraj w chwili, gdy Putin sapie już pod drzwiami, a świat wali się jak domek z kart z Aliexpressu? To już nie jest tylko polityczny obłęd. To sabotaż. Nigdy wcześniej żadna partia w III RP nie zeszła tak nisko. Nawet Palikot w swoim najbardziej rozchełstanym wcieleniu miał jakieś granice. A tu? Prawnicze łamańce godne Kabaretu Moralnego Niepokoju po udarze. Pseudointelektualne wywody o "uzurpacji", "bezprawiu" i "konstytucyjnym kryzysie", które są równie przekonujące, co opowieści wujka Mietka, że był w GROM-ie, ale tajnie. A wszystko to przy akompaniamencie mediów, które zgrzytając zębami z zachwytu, tłumaczą zagranicznym dziennikarzom, że w Polsce nie ma demokracji. Ci dziennikarze, nawiasem mówiąc, mają to głęboko w dupie, ale jeśli może to zaszkodzić jakiemuś konserwatywnemu kierunkowi, to czemu nie? Powiem to wprost: to nie jest już spór polityczny. To jest rak, który toczy debatę publiczną. I nieważne, czy jesteś z prawicy, lewicy, czy z centrum — jeśli masz choć odrobinę szacunku dla tego kraju, to powinno cię to brzydzić. Kiedy wszystko jest kłamstwem, prawda staje się rewolucją. A dziś, w tym całym medialno- prawnym cyrku, prawda jest taka: ci prawnicy, co opowiadają o sfałszowanych wyborach i nielegalnym zaprzysiężeniu Nawrockiego, to chyba nie są najostrzejsze kredki w prawniczym piórniku. I wiecie co? W PRL-u przynajmniej udawali, że nie kłamią. Ci nawet nie próbują. Nie ma już teatru, nie ma już maskarady. Jest bełkot, chaos i bezczelność. Oni nie walczą z systemem — oni walczą z rzeczywistością. I to jest dramat, który niestety oglądamy wszyscy. Źródło: niepoprawni.pl, Czy jeżeli ktoś jest przeciwko syjonistycznemu PiS-owi, który sprzedał nas lichwie, zrobił z nas biedaków, i chce mordować nasze dzieci szczepionkami, znaczy że jest Lewakiem, i Ubekiem? Czy jeżeli potępiam PO za afery, kłamstwa, złodziejstwo i nepotyzm, oznacza to że jestem PiSiorem? Kim wobec tego jestem, skoro głośno sprzeciwiam się obecnej władzy? Rządom opartym na agenturze zdrajców i marionetek, zarówno tych z PO- PiSu, jak i tych z SLD, PSL i nowoczesnej z Komitetem Obrony Demokracji w tle. Mam dość spiskowców z Magdalenki, partyjniactwa i układów. A przede wszystkim mam serdecznie dosyć żydowskiej władzy w Polsce. Politycy robią wszystko aby nie dopuścić Polaków do władzy! Na samą myśl że Polak może dojść do prawowitej władzy w Polsce, Żydzi dostają białej gorączki i zaczynają wyzywać Polaków od rusofobów, faszystów, antysemitów! 06 07 2025 Upadek Tomasza Lisa. "To już jest nie do zniesienia" - fala komentarzy po jego kolejnym wpisie. Były redaktor naczelny "Wprost" i "Newsweeka", niegdyś pracownik dużych telewizji - CV Tomasza Lisa może robić wrażenie, lecz od dawna dzieje się z nim już coś naprawdę niedobrego. Polityczne zacietrzewienie sprawiło, że w sobotni poranek obraził marszałka Sejmu w sposób absolutnie niecywilizowany. "Gdzie jest rodzina tego człowieka?" - pyta europoseł Dominik Tarczyński. „Jaki to jest szmaciarz!”, „gość jest skończony”, „legitymacje honorowego PiS-owca już ma” - to tylko niektóre epitety, wyrzucone w kierunku marszałka Sejmu przez Tomasza Lisa. Po tym, jak Szymon Hołownia przyjechał na spotkanie do mieszkania europosła PiS Adama Bielana, ruszyła fala krytyki - ale też i ordynarnego hejtu. Jak się okazało, Tomasz Lis nie poprzestał na tych epitetach. Coś nieprawdopodobnego, co pojawiło się dziś na jego X-owym profilu. Otóż dziś Lis pisze o "sukinsynach", jak również sugeruje, że Szymon Hołownia to "cwel" i "parówa Kaczyńskiego" - tak, naprawdę takie słowa padły w twicie wieloletniego pracownika dużych mediów. - Hołownia powinien podać cię do sądu o nękanie i oszczerstwa. To już jest nie do zniesienia - komentuje jeden z internautów. -Panie Tomku, naprawdę przykro pana obserwować. To co pan robi na X to jest upadek. Proszę o tym pomyśleć, najlepiej odkładając telefon - dodaje inny z komentatorów. Źródło: niezalezna.pl, Czego to się nie robi by zaistnieć w polityce chociaż na 5 minut!? Lisek zapomniał, że pycha kroczy przed upadkiem!? 06 07 2025 Koalicja mu się rozlatuje, ale Tusk zapowiada przejście do ofensywy. "Wymaga to odwagi i lojalności!" Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie - napisał szef rządu na Twitterze. W piątek odbyło się spotkanie premiera Tuska z liderami koalicyjnych ugrupowań: Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL), Szymonem Hołownią (Polska 2050) i Włodzimierzem Czarzastym (Nowa Lewica), na którym przedstawił im propozycje ws. rekonstrukcji rządu. Również w piątek Radio ZET i „Newsweek”, podały, że Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Hołownia ocenił później we wpisie na Twitterze, że „wzmożenie i ekscytacja związana z wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana”. Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który - podkreślam - regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że - zwłaszcza w obecnych czasach - politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował - napisał Hołownia. Źródło: niezalezna.pl, Tuskowi pozostało tylko wyprowadzenie wojska, policji na ulicę, inaczej musi się ewakuować, o ile zdąży!? 06 07 2025 "Rewolwer" zadebiutował w Republice. Pierwsze starcie? O tonącym okręcie pod rudą banderą Sytuacja w Polsce wymyka się Donaldowi Tuskowi spod kontroli. To naturalne, że jego towarzysze szukają sposobu jak uniknąć zatopienia, gdy ten flagowy okręt pod rudą banderą pójdzie na dno - ocenił działania liderów Polski 2050 i PSL-u Jarosław Olechowski. W nowym programie Telewizji Republika, "Rewolwerze", o możliwej zmianie premiera wypowiadała się m.in. także Katarzyna Gójska. Przestrzegła ona przed myśleniem, że Donald Tusk jest tak słaby, że tak po prostu ograją go Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Czy będzie zmiana premiera? - pytał Michał Rachoń. Kiedyś było takie określenie Radosława Sikorskiego - "Radek Zdradek". Można powiedzieć, że Radek za Zdradka miałby wejść na boisko. Widać, że Donald Tusk znalazł się w korkociągu: przegrane wybory, problem z granicami, seria pożarów z którą sobie nie radzi i nie potrafi nad sytuacją zapanować. Wymyka mu się sytuacja w Polsce spod kontroli. Naturalne jest, że jego towarzysze na tej szalupie nazywanej jeszcze szumnie polskim rządem, szukają już sposobu, jak tu uniknąć zatopienia w przypadku kiedy ten flagowy okręt pod rudą banderą pójdzie na dno – ocenił Jarosław Olechowski, dodając, że jego zdaniem są to naturalne ruchy koalicjantów. "Szukają takiej układanki, która dałaby im przetrwanie, szansę na znalezienie się w nowym parlamencie. Mają jeszcze dwa i pół roku do nowych wyborów. Czyli jest nadzieja, że znajdą rozwiązanie, które pozwoli im odbudować poparcie" - stwierdził Olechowski. Przypomniał też, że według najnowszych sondaży ani PSL, ani Polska 2050 nie weszłyby do nowego Sejmu. Rozwiązaniem miałoby być "przyklejenie się" do prawicowej części politycznej, bo wyniki wyborów prezydenckich jasno wskazują, że Polacy są obecnie nachyleni bardziej prawicowo. Olechowski ocenił, że Szymon Hołownia zachowuje w tej kwestii rozsądek, tak jak nie godząc się na zamach stanu i brak zwołania Zgromadzenia Narodowego. Trochę inne spojrzenie na sprawę ma Katarzyna Gójska. "Przestrzegam przed myśleniem, że Donald Tusk jest politykiem tak słabym, że Hołownia z Kosniakiem- Kamyszem są w stanie ot tak go ograć" - podkreśliła. "Szymon Hołownia jedzie na wózku, a kolejka nazywa się 'Silni Razem', wersja parlamentarna" - dodała Gójska. Jej zdaniem Hołownia widząc poparcie dla swojej partii w granicach 3-4 procent, próbuje się ratować. Czy jest w stanie odzyskać wiarygodność jakichś wyborców w Polsce, którzy by mu dali możliwość wejścia do kolejnego parlamentu? To bardzo karkołomne zadanie i chyba nie jest w jego możliwościach – oceniła dziennikarka Republiki. Na koniec zwróciła też uwagę na inny problem Hołowni. "Ilu posłów Polski 2050 i PSL-u ma już u siebie Donald Tusk?" - zapytała Gójska. Źródło: niezalezna.pl, 05 07 2025 Dramatyczne wycie hien po PRL-u… Źle policzone głosy, nieuznane protesty, werdykt Izby, która nie jest sądem. Mimo to Zgromadzenie Narodowe ma zaprzysiąc nowego prezydenta Polski. Będzie nim Karol Nawrocki. Niebezpieczne związki, 21:15 TVP Info. Zapraszam! - napisała na platformie X Dorota Wysocka- Schnepf – ambasadorowa w likwidacji, zapraszając do TVP w likwidacji do oglądania jej publicznego wycia wraz z pieszczochami PRL-bis. „…. To oczywiste, że ani pan Klich, ani pan Schnepf ( kandydat na ambasadora we Włoszech) nie uzyskają mojej akceptacji” — zapowiedział prezydent elekt Karol Nawrocki na konferencji prasowej, ucinając nadzieje "ambasadorowej" i syna Maksymiliana Schnepfa - jednego z dowódców jednostek biorących udział w „obławie augustowskiej”… Nic więc dziwnego, że sufit spadł na głowę żurnalistki TVP w likwidacji i nie jest ona ostatnia w kolejce hien po PRL-bis, wyjących na wybór Polaków. Na wybór prezydenta Polski wyje cała menażeria post-peerelowska z towarzyszami Millerem, Czarzastym i Trelą na czele, okraszona wyjącą agenturą komuny, jak agent Bolek czy Jurny Stefan – ta sama kanalia, która donosiła bezpiece na swoją narzeczoną. Wyją post-peerelowskie media i garstka postępowych „profesorów”, zdolnych dzisiaj do każdej wolty o 180 stopni. Ambasadorowa w likwidacji jest więc tylko emanacją systemu, który miał się domknąć, po wyborze Rafała Trzaskowskiego – klona łgarza, który jeszcze rządzi Polską. Bo władza Tuska – taka sama jak innych dyktatorów – opiera się wyłącznie na brutalnej i nieukrywanej sile. Niemiecki pachołek usiłuje zastraszyć nie tylko społeczeństwo, ale i juntę 13 grudnia. To nie tylko zapowiedź rozprawy z „bojówkami”, czyli z oddolnym Ruchem Obrony Granic, ale także jego zgoda na powtórne liczenie głosów wyborczych przez neo- prokuratorów Bodnara. To jawne łamanie art. 7 Konstytucji w sytuacji – o czym mówi prof. Łętowska: „Prokurator Generalny nie ma żadnego tytułu do zakwestionowania ważności wyborów, bo o tym, czy wybory są ważne czy też nie, wedle prawa decyduje wyłącznie Sąd Najwyższy. To, co obecnie robi Prokurator Generalny, to uzurpowanie sobie prawa do wkraczania w kompetencje Sądu Najwyższego. Nie wolno mu tego robić bo w ten sposób narusza choćby art. 7 Konstytucji, który stanowi, że każdy organ działa w granicach prawa oraz na podstawie prawa”. Dyktatura Tuska – gwałcąc Konstytucję, jednoznacznie uruchamia najgorsze – choć nietykalne elementy władzy totalitarnej. Roman Giertych tuż po ogłoszeniu uchwały przez Sąd Najwyższy ws. ważności wyborów prezydenckich nie krył wściekłości i frustracji. "Przebierańcy i uzurpatorzy z pogardą do obywateli i lekceważąc przepisy Konstytucji wydali oświadczenie, że wybory były ważne" - stwierdził na platformie X. Źródło: niepoprawni.pl, Prezydent to taka maskotka reprezentująca Polskę, i tak naprawdę to Tuskowi niewiele może zaszkodzić!? Co najwyżej może wydłużyć procedury, pytanie czy zawsze jest to w słusznej sprawie!? 05 07 2025 Kto mógłby odnieść korzyść z zamachu stanu 6 VIII? Stwierdzenie ważności wyboru Karola Nawrockiego przez Sąd Najwyższy znalazło uznanie u większości polityków, nawet koalicjantów PO. Na placu boju przeciwko decyzji SN pozostał Giertych, któremu sekunduje Tusk, coraz bardziej nerwowy, nie wiedzący co zrobić z rękoma, jak opanować jąkanie się, jak składnie wypowiedzieć myśl. Poderwał się również Kalisz, ale odgrzewa zarzuty wnoszone przeciwko Nawrockiemu i jego rodzinie w związku z „kawalerką”. Można sobie wyobrazić jak gnębiony jest Hołownia, by udaremnił złożenie przysięgi w dniu 6 sierpnia. Przypadła mu wielka rola i jeśli postąpi tak jak zapowiadał wielokrotnie, wejdzie do historii. Jeśli ulegnie Tuskowi i Giertychowi zostanie z niej wykasowany, podobnie jak ci dwaj. Hołownia ma zatem wszystko do wygrania nic do stracenia. Wystarczy, że będzie trzymał się prawa, co w systemie Tuska wcale nie jest oczywiste. Rzeczpospolita jest jeszcze wartością na nic nie wymienialną, zatem pewnych rzeczy wybaczyć nie może. Z tego zdają sobie sprawę Tusk, Bodnar, Giertych i szereg członków rządu, którzy poważyli się złamać prawo, nie wykonując swych obowiązków. Jako przykład można tu podać ministra Domańskiego. Wbrew pozornej oczywistości, profit bardzo krótkotrwały mógłby przypaść Tuskowi i rządowi. Krótkotrwały, gdyż ani Tusk ani jego rząd racji bytu nie mają. Zatem w najlepszym razie do wyborów, nie dalej. Jest jednak w ekipie władzy obecnej kilka osób, których tylko immunitet chroni przed odpowiedzialnością. Przyznawano go ludziom, których bez niego musiałoby ścigać prawo, a pozbawiano tych, których chciano niezależnie od realiów, gnębić. To właśnie jest najistotniejszy przejaw niepraworządności i wymaga rozliczenia nie w trybie rewanżu, zemsty, ale właśnie z tytułu wymogu prawnego. Człowiek, który obecnie z niezwykłą determinacją dąży do zamachu stanu, Roman Giertych, ma właściwie, jak nikt inny powód. by tak postępować. Dochodzenie w sprawie Polnord zostało umorzone przez ekipę rządzącą Tuska, która Giertycha ochroniła, bo go potrzebowała. Trudno powiedzieć jaki będzie rezultat toczonego postępowania, ale omdlenie Giertycha w obliczu próby jego zatrzymania, raczej optymizmu nie sugeruje. Dlatego Giertych jest najbardziej zainteresowany z osobistych względów, by do władzy nie doszedł nikt, kto zdecydowałby się wznowić sprawę Polnordu. Tusk będzie musiał sądowi wyjaśnić, co miał na myśli, mówiąc, że będzie stosował prawo „tak jak on je rozumie” i co to jest „demokracja walcząca”. Będzie też musiał wyjaśnić sytuacje, w których te niecodzienne maksymy prawne stosował. Ale tu wchodzi w grę nadużycie sprawowanej władzy, u Giertycha ciężar oskarżenia ma inny wymiar, z polityką nie mający wiele wspólnego. Kolosalny zysk wymierny opłacony wszakże dyfamacją. Takich jak Giertych czeka kilku w kolejce do prokuratora. Jeśli zatem 6 sierpnia miałoby dojść do zblokowania przysięgi prezydenta Nawrockiego, byłoby to dla Polski coś najgorszego, czego nie dopuściła się żadna z ekip rządzących w III Rzeczypospolitej. Nikt jednak nie mógłby przypuszczać, że uniknie za to odpowiedzialności. Hołowni mogą obiecać wysokie stanowisko. Warto jednak przypomnieć, co obiecał Zagłoba Karolowi Gustawowi. Źródło: naszeblogi.pl, Tuskowi pozostało tylko wyprowadzenie wojska, policji na ulicę, inaczej musi się ewakuować, o ile zdąży!? Quń zaczyna coraz głośniej rżeć, czy zastąpi Tuska jak Kopacz!? No bo inaczej znowu musi do do ziemi włoskiej maszerować!? 05 07 2025 Nowy podatek obedrze Polaków do ostatniego grosza. Nowe prawo ma wejść w życie za niespełna dwa lata, ale skutki odczujemy znacznie szybciej. Eksperci już teraz biją na alarm, a wyliczenia są bezlitosne. Miliony Polaków mogą zostać obciążone dodatkowymi opłatami, które uderzą w domowy budżet mocniej niż jakikolwiek wcześniejszy podatek. Choć wielu jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, to może być jeden z największych ciosów finansowych ostatnich lat. Od 2027 roku w życie wejdzie system ETS2. To unijny mechanizm, który rozszerzy opłaty za emisję dwutlenku węgla na gospodarstwa domowe i sektor transportu. Choć brzmi technicznie, jego konsekwencje będą odczuwalne dla niemal każdego Polaka. Oznacza to realne, coroczne obciążenia finansowe dla rodzin, które korzystają z gazu, węgla czy nawet ciepła systemowego. Eksperci mówią wprost: nowy podatek klimatyczny uderzy po kieszeni jak żaden inny do tej pory. Według szczegółowej analizy przygotowanej przez Wandę Buk (była wiceminister w resorcie cyfryzacji) i Marcina Izdebskiego (Fundacja Republikańska), rodziny ogrzewające swoje domy gazem zapłacą średnio ponad 6300 zł do 2030 roku, a do 2035 roku koszt ten wzrośnie do 24 000 zł. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja osób korzystających z węgla. W ich przypadku suma nowych opłat może sięgnąć niemal 39 000 zł. Mówimy więc o średnim rocznym obciążeniu rzędu 4 tysięcy zł i to tylko za ogrzewanie. Podrożeje żywność, transport i usługi. W efekcie koszty życia wzrosną na wielu poziomach. Więcej zapłacimy za żywność, transport, energię i usługi. Eksperci alarmują, że system ETS2 może doprowadzić do masowego pogłębienia zjawiska ubóstwa energetycznego. W Polsce, gdzie wiele domów wciąż jest nieocieplonych, a dochody relatywnie niskie, dodatkowy wydatek kilku tysięcy złotych rocznie to bariera nie do pokonania. I choć unijni urzędnicy zapewniają, że system ten ma służyć klimatowi, w wielu polskich domach stanie się on źródłem poważnych problemów finansowych. W sytuacji, gdy większość Polaków nie ma nawet świadomości nadciągającej zmiany, brak przygotowania może mieć bolesne konsekwencje. Źródło: niezalezna.pl, To wszystko mamy na własne życzenie, nikt nie protestował jak tworzono sztuczny rynek pracy milionami zbędnych etatów, i podatkami od podatków!? A bezrobocie jest bardzo ożywcze dla rozwoju gospodarki!? Ciemny ład systematycznie ale skutecznie likwiduje gospodarkę w Europie, a urzędnikom w Brukseli i nie tylko pęcznieją portfele!? Z archiwum: Akcja kopciuch! Fachowcy z rządu Morawieckiego, we współpracy z o. Rydzykiem zbudowali super ekologiczne kotły ciepłownicze, o zerowej emisji CO2, będą one ogrzewane żarliwą modlitwą wiernych. I co też mam płacić, i to według jakiej taryfy!? 04 07 2025 To oni staną na czele BBN. Prezydent-elekt podał nazwiska. Prezydent-elekt Karol Nawrocki, który po zaprzysiężeniu będzie również zwierzchnikiem Sił Zbrojnych ogłosił nazwiska kierownictwa BBN podczas konferencji prasowej. Nowym szefem Biura zostanie historyk prof. Sławomir Cenckiewicz. To autor wielu publikacji i książek, ale także przewodniczący Komisji Likwidacyjnej WSI. Jego zastępcami mają zostać stojący w przeszłości m.in. na czele Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego gen. Andrzej Kowalski oraz gen. Mirosław Bryś. W przeszłości był zastępcą dowódcy 6 Brygady Powietrznodesantowej, ale także dowódcą 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej i szefem Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji. To kolejne nazwiska współpracowników prezydenta Nawrockiego. Szefem gabinetu po zaprzysiężeniu 6 sierpnia ma zostać Paweł Szefernaker. Do Pałacu Prezydenckiego wróci Marcin Przydacz, który ma zostać szefem Biura Polityki Międzynarodowej. Funkcję rzecznika prezydenta będzie pełnił dr Rafał Leśkiewicz. Źródło: niezalezna.pl, Ile nas podatników będzie kosztowało to BBN, tak naprawdę od niczego!? No bo prezydent to taka maskotka reprezentująca Polskę, a jego BBN to kwiatek do kożucha!? 04 07 2025 Uśmiechnięta bulwersacja. Chyba wszyscy państwo słyszeli tą sytuację: Jakaś kobieta nie miała jak zapłacić mandatu, więc ją wsadzili do więzienia, zabrali jej dzieci, z których jedno zmarło, a ją na pogrzeb przywlekli w pasiaku i w kajdankach. Państwo jest słabe wobec silnych i silne wobec słabych. Zwykłego Kowalskiego wsadzą za choćby niedopłacenie złotówki (urzędy potrafią być niezwykle złośliwe), zaś jak kto ukradł setki milionów, a jest Koniem władzy, to jeszcze go uniewinnią. Ta sytuacja jest tak podła, że po prostu do głowy przychodzą niecenzuralne słowa, i aż się pięść zaciska. Ta zniewaga krwi wymaga. I najsmutniejsza refleksja moja jest taka, że gdybyśmy żyli w normalnych czasach, to miliony wyszłyby na ulice, byłyby protesty, i coś by zrobiono. Pewnie rząd by upadł. Ale niestety żyjemy w czasach chorych. Było oburzenie, ale chwilowe, i na nic większego się to nie przełożyło. Większe protesty były wtedy gdy jakaś nie mogła w jednym szpitalu zamordować swojego dziecka. To ludzi oburzyło. Ale gdy państwo doprowadziło do śmierci dziecka, do zniszczenia rodziny, to nie, to ludziom nie przeszkadza. "Przecież to pisowska propaganda." Ludzi bardziej obchodzi to, że jacyś durnie wysłali kilka tysięcy protestów wyborczych, niż to, że państwo doprowadziło do śmierci dziecka. Naprawdę, smutne jest to, w jakich czasach żyjemy. Smutne jest to, jak ludzie stali się ... aż szkoda słów. Najgorsza jest ta bezsilność. Zwykłego obywatela oni wszyscy mają głęboko w ðupie. Bo państwo zamiast być sługą obywatela jest jego wrogiem i oprawcą. Nie da się go już naprawić. Trzeba zacząć od zera. Potrzebna jest całkowita odnowa, nowa konstytucja, nowe państwo. Nie powinno być tak, że to człowiek jest sługą państwa. To państwo powinno być sługą człowieka. Ale co ja tam mogę. Gówno wyborcze nazwie mnie pisowskim oszołomem, faszystą, antysemitą, islamofobem, tak jak nazywają każdego rozsądnego człowieka. Nawet nie wiem, jak ten żal w słowa ubrać. Źródło: niepoprawni.pl, Dawno temu już straciłam naiwną wiarę, że wszelkie zło, nepotyzm, korupcja, machlojki, lobbowanie, etc. są tylko udziałem bananowych republik, totalitaryzmów, innych izmów, a także młodych czy w budowie „demokracji“ jak w Polsce. 300 lat temu Monteskiusz powiedział „...wiekuiste doświadczenie uczy, że wszelki człowiek, który posiada władzę, skłonny jest jej nadużyć; posuwa się tak daleko, aż napotka granice. Któż by powiedział! Nawet sama cnota potrzebuje granic..." Porównując demokrację tą w Polsce, do demokracji „starych“ zastanawiam się gdzie i kiedy cnota, oraz osoba posiadająca władzę i skłonna do jej nadużywania napotyka granice. Kto i jak stawia te granice służące przestrzeganiu prawa, zachowania kultury politycznej, szacunku dla społeczeństwa, reguł. Dziś jeszcze próbuje zachować się pozory że jakieś granice istnieją. No a jak tu wyznaczać, zachować granicę skoro nie ma społeczeństwa obywatelskiego i każdy sobie sam rzepkę skrobie. 04 07 2025 KE ogłasza umowę handlową UE-Ukraina, a minister Siekierski pisze, że jest mu przykro. Ostatniego dnia polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, 30 czerwca, po blisko miesiącu negocjacji, Komisja Europejska poinformowała, że nowa umowa o handlu UE-Ukraina jest gotowa. Umowa dotyczy całego handlu UE-Ukraina, ale najbardziej drażliwą jej częścią jest obrót produktami rolnymi, że względu potencjał ukraińskiego rolnictwa, którego trzon eksportowy stanową wielkie holdingi rolnicze dysponujące sektami tysięcy hektarów ziemi. Polskie ministerstwo rolnictwa tuż po tym ogłoszeniu opublikowało komunikat w którym minister Siekierski, kierujący przecież pracami RUE ministrów rolnictwa do 30 czerwca włącznie, stwierdza, że jest tym faktem rozczarowany. W ten sposób informuje opinię publiczną w UE ,a przede wszystkim w Polsce, że nie miał żadnego wpływu, ani na jej zawartość , ani na rozwiązania w niej przyjęte, ani warunki jakie będą dotyczyły stronę ukraińską. Nowa umowa handlowa UE- Ukraina ma zliberalizować ten handel, w tym także produktami rolnymi, niestety oznacza to kolejną falę wwozu do Polski przede wszystkim ukraińskiego zboża, ale także innych wrażliwych dla naszego rynku, produktów rolnych, jeżeli okaże się, zasadnicza część jego eksportu przez Morze Czarne, będzie niemożliwa. Koszty jego transportu drogą lądową, są wprawdzie znacznie wyższe, niż drogą morską, ale jeżeli w dalszym ciągu statki na Morzu Czarnym będą atakowane przez Rosję, to właśnie przede wszystkim nasz kraj, jako najbliżej położony, zostanie zalany eksportem ukraińskiego zboża. Polski rząd w związku z przewodnictwem w Radzie, powinien wykorzystywać wszystkie swoje możliwości, żeby ochronić interesy polskich rolników, niestety po komunikacie ministra Siekierskiego, wyraźnie widać, że w tej sprawie nie zrobił nic. Nowa umowa handlowa UE- Ukraina ma być dodatkowym instrumentem pomocy Unii dla tego kraju (Ukraina już ma nadwyżkę w handlu z UE w wysokości około 1,5 mld euro), więc nie ulega wątpliwości, że jest przede wszystkim, korzystna dla tego kraju. Niestety szczególnie eksport z Ukrainy do UE produktów rolnych, uderza w interesy unijnych rolników, ponieważ wprawdzie ten kraj nie jest członkiem UE, ale ma lepsze warunki handlu niż kraje członkowskie. „Ukraińscy rolnicy” nie muszą już teraz spełniać unijnych norm produkcyjnych, mogą stosować w produkcji rolniczej substancje zakazane w unijnym rolnictwie, jak na przykład środki ochrony roślin. Niestety już w ciągu ostatnich 3 lat ,kiedy przedłużana była tzw. wojenna umowa handlowa, „ukraińscy rolnicy” uzyskali dostęp do unijnego rynku, nie spełniając wielu warunków jakie muszą spełnić unijni rolnicy. Trzeba przy tym przypomnieć, że obowiązująca do 6 czerwca, tzw. wojenna umowa handlowa UE-Ukraina z ograniczeniami dotyczącymi produktów wrażliwych, spowodowała, że z Ukrainy do UE np. wwóz cukru wzrósł 33-krotnie, pszenicy 20-krotnie, jaj -14- krotnie, mięsa drobiowego 2-krotnie w stosunku do stanu sprzed wojny 2021 roku i duża cześć tego eksportu znalazła się przede wszystkim na polskim rynku, ze względu na wspomniane najniższe koszty transportu do naszego kraju. Sumarycznie, te korzystne dla Ukrainy warunki handlu, między innymi produktami rolnymi, które obowiązywały przez ostatnie 3 lata, potwierdza wzrost udziału ukraińskiego eksportu rolno-spożywczego do UE z 28% w 2021 roku, a więc przed wojną, do aż 56% w 2023 roku w czasie agresji Rosji na Ukrainę. Piszę „ukraińscy rolnicy” używając cudzysłowu, ponieważ większość tamtejszych przedsiębiorstw zajmujących się produkcją rolną i eksportem produktów rolniczych, to wielkie agroholdingi, których właścicielami jest kapitał pochodzący z krajów Europy Zachodniej, USA, a nawet krajów arabskich, a także ukraińscy oligarchowie. Blisko 100 takich agroholdingów gospodaruje na 1/4 ziemi rolnej (około 6,5 mln ha) całej Ukrainy, a największe z nich dysponują po 500-600 tys ha i w dużej części są to czarnoziemy, więc tak naprawdę konkurencja z nimi jest w zasadzie niemożliwa. To właśnie właściciele tych agroholdingów, wywarli presję na urzędników KE na liberalizację handlu pomiędzy UE i Ukrainą i będą mieć w zasadzie nieograniczony dostęp do unijnego rynku liczącego ok. 430 mln konsumentów. A że stanie się to kosztem unijnych rolników, a przede wszystkim polskich rolników ze względu na najniższe koszty transportu tych produktów właśnie do Polski, a jedyną reakcją na to ministra rolnictwa jest stwierdzenie, że jest mu z tego powodu przykro. Źródło: naszeblogi.pl, To nie tania żywność od braci ze Wschodu niszczy polskie rolnictwo, tylko nadmierne podatki i opłaty!? A jeszcze nie tak dawno kupcy ze Wschodu przyjeżdżali do polskich rolników, i kupowali wszystko co urosło na polu, w chlewni, oborze!? Co to w tej Polsce się porobiło!? 03 07 2025 Koleżeńska współpraca Niemiec z Tuskiem. Foto Trwa systemowe wypychanie migrantów z Niemiec do Polski, ludzi często bez dokumentów, lub z fikcyjnymi tożsamościami. Berlin cynicznie wykorzystuje Polskę jako bufor kryzysu, podrzucając problem na naszą stronę.….... "Kilka słów prawdy o tym co dzieje się na granicy polsko- niemieckiej z mojej perspektywy czyli żołnierza Żandarmerii Wojskowej(....) Dyżurny na placówce SG dostaje maila od strony niemieckiej, że o konkretnej godzinie w konkretnym miejscu po polskiej stronie będzie czekał patrol niemieckiej policji z kilkoma nielegalnymi imigrantami(....) Często okazuje się, że osobnik wcale do Niemiec nie trafił przez Polskę. Ale tak wpisały mu w kwity służby niemieckie i na tej podstawie uznaje się, że pierwszym krajem strefy Schengen gdzie przekroczył granicę była Polska więc cofka jest do Polski....... Spod sądu Ahmed jest konwojowany przez f-szy SG do ośrodka - na wschód Polski, 600-700km od zachodniej granicy. Tam sobie czeka na lot powrotny do swojego kraju. Oczywiście to wszystko generuje koszty....... A im bardziej Donald Tusk odzyskiwał kontrolę na granicach, tym bardziej rosła liczba "inżynierów" na polskich ulicach - napisał były premier Mateusz Morawiecki. Więcej na podstronie Polityka. 02 07 2025 Premier zapowiada powrót kontroli na granicach. Na początek Niemcy i Litwa. Przywracamy czasową kontrolę na granicy z Niemcami i z Litwą. Ze względów organizacyjnych decyzja wejdzie w życie w poniedziałek 7 lipca – poinformował premier Donald Tusk na wstępie obrad rządu. Premier podkreślił, że na wniosek Straży Granicznej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotuje odpowiednie rozporządzenie przygotowuje. – Podjęliśmy decyzję, że przywracamy czasową kontrolę na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą. Decyzja zapadła dziś. Wejdzie w życie ze względów organizacyjnych w poniedziałek 7 lipca. Do tego czasu odpowiednie służby, w tym przede wszystkim Straż Graniczna zostały zobowiązane do logistycznego przygotowania tej operacji – przekazał szef rządu. Pojawiły się już pierwsze komentarze, że ta mobilizacja to sukces społecznego Ruchu Obrony Granic, który podejmował dotąd interwencje na naszej zachodniej granicy pilnując, by niemieckie służby nie przerzucały do Polski nielegalnych imigrantów, którzy znaleźli się po ich stronie. Źródło: niezalezna.pl, Jak zwykle nieróbstwo Tuska da wkrótce znać, bowiem granica z Czechami i Słowacją będzie otwarta na rozcież!? Znaczy się drzwi zamykamy ale otwieramy okna, by uchronić się od napływu inżynierów imigrantów!? Z forum: W sytuacji narastających protestów Polaków związanych z falą zawróceń do Polski nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby i coraz większą liczbą zwykłych ludzi , którzy zgłaszają się do Ruchu Obrony Granic i aktywnie ich bronią, Donald Tusk na konferencji prasowej „dolał oliwy do ognia”. Otóż na pytanie dotyczące zaostrzającej się sytuacji na granicy polsko- niemieckiej, zapowiedział, że jego rząd nie będzie walczył z nielegalnymi imigrantami, ale obrońcami polskiej granicy z Ruchu Obrony Granic. Ostatnio pojawiły się nagrania z udziałem funkcjonariuszy Straży Granicznej, z których jednoznacznie wynika, że realizują oni rozkazy przełożonych, a konsekwencją tego jest przekazywanie do Polski coraz większej liczby nielegalnych imigrantów przez służby niemieckie. Okazuje się, że Straż Graniczna przejmuje od Niemców imigrantów bez ustalenia ich tożsamości, przewozi ich na polską stronę, tutaj dokonuje ich weryfikacji i jeżeli okazuje się, że nie mogą pozostać w naszym kraju, to jednak ich nie wydala. A ponieważ wszystkie ośrodki dla nielegalnych imigrantów w Polsce już od wielu tygodni nie mają wolnych miejsc, to wypuszcza się ich wszystkich co widać na ulicach miast i miasteczek na naszej zachodniej granicy. 02 07 2025 Wybory w „praworządnym” państwie. Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami - po zaprzysiężeniu na prezydenta w dniu 6 sierpnia. Podrzucanie nam nielegalnych migrantów przez Niemców to nie jedyny problem walczącej demokracji, którą wprowadził Donald Tusk wraz ze swoją juntą – warty rozpatrzenia przez Radę Gabinetową. Warto zwrócić uwagę, że junta 13 grudnia powstała w wyniku wyborów w dniu 15 października 2023 roku, których ważność zatwierdził Sąd Najwyższy. Co się więc stało po dniu 15 października 2023 roku, czyli przez prawie dwa lata, że ta sama Izba Sądu Najwyższego, która uznała ważność wyborów parlamentarnych w 2023 roku przestała być sądem w przypadku II tury wyborów prezydenckich w dniu 1 czerwca 2025 roku? Jakie zmiany zostały dokonane w tej Izbie, że przestała być sądem po wyborze Karola Nawrockiego? Bo przecież jeszcze na dzień przed wyborami w dniu 1 czerwca 2025 roku, a więc gdy wybory miał wygrać Rafał Trzaskowski – nikt z Koalicji Obywatelskiej nie podważał Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jako legalnego Sądu Najwyższego ! Legalności tej Izby Sądu Najwyższego nie podważał Prokurator Generalny a zarazem Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, którego ważność wyboru na posła potwierdziła ta sama Izba! Nie podważał tej legalności także wybrany na posła w 2023 roku Roman Giertych, sprawujący w demokracji walczącej Donalda Tuska rolę Ober-Naczelnika Sądów, Prokuratury, Policji oraz Służby Więziennej. Legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jako legalnego Sądu Najwyższego nie podważał sam gauleiter na Polskę – także wybrany w wyborach w dniu 15 października 2023 roku! Warto zwrócić uwagę, że rządząca Polską pod przewodem niemieckiego gauleitera junta 13 grudnia – po raz pierwszy od 1989 roku nie potrafiła tak zorganizować wyborów, by nie było powodów do ich zakwestionowania! Przecież Donalda Tuska, który potrafił w jedną noc opanować TVP, KRS i prokuraturę – a w dodatku wspierany był przez FSB na mocy swojej – nie wypowiedzianej zgody na współpracę z polskim kontrwywiadem – w 2025 roku wykiwali nawet „Bracia Kamraci”! Tylko jeden brat kamrat potrafił bowiem wprowadzić do komisji wyborczych kilkadziesiąt tysięcy kamratów – by sfałszować wybory prezydenckie pod nosem niemieckiego nadzorcy Polski! Potwierdzeniem tego faktu jest oświadczenie Ober-Naczelnika Sądów, Prokuratury, Policji oraz Służby Więziennej, złożone w TVN24: „Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny (…) przejęte przez ludzi typu pana Olszańskiego z jakichś braci kamraci, którzy zbierali się w jakichś grupkach i nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do obwodowych komisji wyborczych” Ta dramatyczna sytuacja „praworządnego” państwa Donalda Tuska wymaga więc pilnego i wnikliwego przebadania przez Radę Gabinetową – wraz z podjęciem natychmiastowych decyzji o przebadaniu wszystkich osobników, którym sufit spadł na głowę po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Na tę okoliczność zwrócił uwagę odchodzący prezydent RP Andrzej Duda: „Mnie się wydaje, że coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, że nie uznaje Izby Kontroli Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów” - powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej w Sewilli, komentując wejście bodnarowców do Sądu Najwyższego. Źródło: niepoprawni.pl, Prezydent to taka maskotka reprezentująca Polskę, i tak naprawdę to Tuskowi niewiele może zaszkodzić!? Co najwyżej może wydłużyć procedury, pytanie czy zawsze jest to w słusznej sprawie!? Ile nas podatników będzie kosztowała ta Rada Gabinetowa, tak naprawdę od niczego, to będzie kwiatek do kożucha !? 02 07 2025 Zamiast Black Hawków francuskie drzwi od stodoły? Agencja Uzbrojenia unieważniła postępowanie dotyczące zakupu amerykańskich śmigłowców wielozadaniowych S-70i Black Hawk przeznaczonych dla Wojsk Lądowych. Wywołało to zrozumiałe oburzenie i sprzeciw pracowników zakładów PZL Mielec, w których te śmigłowce są produkowane. Wróbelki na mieście ćwierkają, że rząd Tuska po cichu uzgodnił, iż zamiast Black Hawków zakupione zostaną francuskie śmigłowce H225M Caracal. Trzeba przypomnieć, że w czasie poprzednich rządów Tuska podpisano kontrakt na zakup francuskich Caracali, ale PiS po dojściu do władzy ten kontrakt zerwał, ponieważ z daleka śmierdział on „wziątkami”, czyli korupcją. Wystarczy informacja, że Polska miała zapłacić Francji za jeden śmigłowiec 270 mln zł, podczas gdy Brazylia w przeliczeniu na złotówki płaciła za Caracala 153 mln zł, a Tajlandia 102,5 mln zł. Poza tym w świecie wojskowych speców od lotnictwa od dawno wiadomo, że Caracale to przestarzała i bardzo droga w użytkowaniu konstrukcja i na dodatek bardzo awaryjna. Śmigłowce Caracal użytkują takie kraje jak Indonezja, Kazachstan, Malezja, Meksyk i Tajlandia. Tymczasem amerykańskie wielokrotnie sprawdzone w boju Black Hawki znajdują się na wyposażeniu 20 armii świata, między innymi takich państw jak Izrael, Japonia, Hiszpania, Szwecja czy Turcja. W pewnym sensie francuskie Caracale również zostały sprawdzone w boju. Należący do Meksykańskich Sił Powietrznych śmigłowiec tego typu został zestrzelony w dniu 1 maja 2015 roku podczas prowadzenia akcji przeciwko handlarzom narkotyków. Poruszająca się samochodem grupa przestępców zestrzeliła Caracala z normalnej broni ręcznej w wyniku czego zginęło conajmniej trzech meksykańskich żołnierzy. Na pewno rząd PiS-u rezygnując z kontraktu na Caracela wziął pod uwagę i ten kompromitujący przypadek. No cóż, trzeba się teraz spodziewać szeregu opinii „najwybitniejszych polskich specjalistów”, którzy w akcji urabiania polskiej opinii publicznej zaczną pod niebiosa wychwalać zalety francuskich Caracali i ich liczne przewagi nad amerykańskim Black Hawksami. Oczywiście wśród tych informacji nie pojawią się te bardzo niewygodne. Jak informował w 2020 roku portal Defence24.pl: „Ministerstwo Obrony Kuwejtu odmówiło odbioru śmigłowców H225M Caracal od producenta tej maszyny, firmy Airbus Helicopters. Nieoficjalnie przyczyną mają być problemy z napędem tych maszyn”. Ten sam portal w 2023 roku ujawnił inną informację: „Zjednoczone Emiraty Arabskie zdecydowały się zerwać zawarty w 2021 roku kontrakt dotyczący dostawy 12 śmigłowców Airbus Helicopters H225M Caracal. Wartość umowy wynosiła ponad 800 mln dolarów. Co istotne, decyzja zapadła pomimo wpłacenia w ubiegłym roku pierwszej płatności, czyli wejściu kontraktu w życie. W rozmowie z dziennikarzami Muammar Abdulla Abushehab (szef sekcji ds. przemysłu obronnego. Przyp. red.) stwierdził, że anulowanie kontraktu nie było decyzją polityczną, ale bazującą na przesłankach finansowych i technicznych. Producent miał nie odpowiedzieć na oczekiwania strony zamawiającej. Abushehab stwierdził też, że „Kontynuacja kontraktu była dla nas trudna ze względu na wysokie koszty cyklu życia, ograniczenia w dostosowywaniu modułów do planowanych przyszłych wymagań misji oraz złożoną ofertę techniczną”. Skoro we Francji mogą zalegać nieodebrane przez inne państwa Caracale to być może niedługo usłyszymy taką oto informację: Agencja Uzbrojenia zdecydowała się na zakup francuskich Caracali między innymi dlatego, że producent zagwarantował bardzo krótkie terminy dostaw, co ma niebagatelne znaczenie w obecnej, pełnej zagrożeń sytuacji międzynarodowej. To naprawdę żaden problem przemalować stojące w hangarach nieodebrane śmigłowce i umieścić na nich biało-czerwone szachownice. Polska ma tak doskonałych pilotów, że parafrazując słowa klasyka Komorowskiego: „polecą nawet na francuskich drzwiach od stodoły”. Źródło: naszeblogi.pl, A czy to takie ważne jakie śmigłowce zostaną zakupiony, skoro korzyści jakie przyniesie ten zakup wybrańcom są najważniejsze!? 01 07 2025 Czy my mamy rok 1939, że Niemcy nas atakują? Po przejęciu władzy w Polsce ponownie przez Polaków, poradzimy sobie z niebezpiecznymi nierobami z Niemiec. Deportacje, jak zapowiada Morawiecki, będą trwały 72 godziny, od rozpoczęcia procedury....... Od kilku dni trwa prawdziwa nawałnica na forach internetowych, gdzie setki zdjęć i nagrań z przerzucaniem nielegalnych emigrantów z Niemiec do Polski komentowane są przez miliony Polaków. Donald Tusk do tej pory udaje, że nie widzi tego słusznego wzmożenia i w żaden sposób nie reaguje....... Polska bez problemu mogłaby robić dokładnie to samo, co robią Niemcy, czyli po prostu odsyłać „emigrantów” skąd przyszli. Bardzo prosta rozwiązanie, ale dla Donalda Tuska tak samo niebezpieczne jak działanie wbrew nastrojom społecznym. Niemcy nawet nie próbowali robić tajemnicy z tego, że jest porozumienie z polskim rządem....... Donald Tusk znalazł się w potrzasku, z jednej strony musi się mierzyć z olbrzymią presją społeczną, z drugiej zerwanie umowy z Niemcami może go kosztować więcej niż utratę władzy. Wybór nie jest prosty, tym bardziej, że wbrew pozorom i nadziejom trzecia droga nie istnieje....... Więcej na podstronie Polityka. 01 07 2025 Za jakie grzechy. Pamiętamy sączone do głów strachy, że PiS nie zaakceptuje wyniku wyborczego, nie odda władzy, czołgi wyjadą na ulice. Liberalne redakcje nie miały żadnych skrupułów, by suflować bzdury, które wylęgły się w mózgach platformerskiej szurii. Było jasne, że to scenariusz nieprawdopodobny, a dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego wynika z prostego faktu – po ośmiu latach rządzenia Zjednoczona Prawica oddawała władzę jako formacja z najwyższym wynikiem. Donald Tusk może tylko pomarzyć o tak wysokich notowaniach na koniec swoich rządów. Jego gabinet już słania się na nogach – 1 czerwca dostał cios w serce. I właśnie teraz jest najbardziej niebezpieczny. To od nas zależy, czy damy sobie ukraść wyborcze zwycięstwo Karola Nawrockiego. To od nas zależy, czy Polską będzie rządzić podgniła dyktatura. Tusk przejdzie do historii jako mister „Policzmy głosy”. Tyle że „nocna zmiana” to była tragedia, a dziś to tragifarsa. Wciąż niebezpieczna, ale groteskowa jak opowieści Romana Giertycha o braciach kamratach, którzy opanowali komisje wyborcze. I tylko jedno się ciśnie na usta: za jakie grzechy? Źródło: niezalezna.pl, Ludzie Tuska chcą Wisłę kijem zawrócić!? Jak myślicie kto zostanie nowym premierem!? By kontynuować dzieło zniszczenia Polski rozpoczęte przez Balcerowicza!? Od dawna piszę że dla zwykłego obywatela nie ma znaczenia kto rządzi w Polsce, bo on nadal jak żuczek musi toczyć pod górkę kulkę łajna!? 01 07 2025 Ilu jest szurniętych Polaków? Liczbę szurniętych Polaków dość łatwo sprawdzić i to w poszczególnych rejonach Polski. Wystarczy tylko sprawdzić wyniki głosowania na klona największego oszusta, czyli Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, a także na wyniki głosowania w wyborach parlamentarnych. Bo przecież Roman Giertych – największa obok Bodnara gwiazda Latającego Cyrku Donalda Tuska nie wybrał się sam! Same nie wybrały się wybitne intelektualistki Wcisło i Pawliczak czy też Iza Leszczyna, która objąć może każde ministerstwo w rządzie junty 13 grudnia! Wcale mnie nie zdziwi, gdy gauleiter w ramach rekonstrukcji rządu - rzuci Izę na atom, Paszyka na zdrowie a Szejnę na sport! Junta potrafi wszystko rozp…….ić, a stołki, kasa, luksusowe samochody to jedyne spoiwo zdrajców, którzy zaufali Tuskowi. Dane statystyczne z wyborów wskazują wprost na największe lokalizacje „zdrowych sił Narodu”, czyli ludzi kompletnie szurniętych, którzy uwierzą w każdą obietnicę niemieckiego gauleitera i jego kolaborantów. Nawet w akademiki za złotówkę! Są to duże miasta, a ich liderem jest miasto Poznań, gdzie Rafał Trzaskowski zdobył 72,73 proc. głosów w II turze wyborów. Stąd przypuszczenie, że poznaniacy zagłosowali by nawet na odświeżonego trupa Jaruzelskiego, gdyby Platforma wystawiła go do wyborów – nie jest pozbawione sensu… Zrujnowany po powodzi i nadal nie odbudowany przez Bobasa Dolny Śląsk – to przykład, że Platforma nie musi nic robić, by zaskarbić sobie zaufanie mieszkańców. W woj. dolnośląskim drugą turę wyborów prezydenckich wygrał bowiem kandydat KO Rafał Trzaskowski z wynikiem 55,81 proc. głosów! Tak więc nieprawdziwe są stwierdzenia, że spełnienie obietnic przedwyborczych jest warunkiem przepchnięcia kandydatów Koalicji Obywatelskiej w kolejnych wyborach. Bo Koalicja Obywatelska stała się sektą fanatyków, którzy pójdą za swym szwabskim guru nawet do piekła. Kompletnie odmóżdżonym mieszkańcom wielkich miast - partia i rząd junty 13 grudnia mogą więc do dzisiaj wcisnąć każdy kit, by poszli za Tuskiem jak barany na rzeź. Tusk jest bowiem niczym Chomeini – męczennik niezrozumiałej wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. W wyborach zorganizowanych przez juntę, które sfałszowali „Braci Kamraci” przy pomocy PIS-u…. Źródło: niepoprawni.pl, A jednak jest bardzo dużo tych co wierzą w nadprzyrodzone moce panującego nam wodza Tuska, i jego obiecanki!? No bo dwa razy obiecać to jak raz dać!? Nie ma znaczenia kto zostanie prezydentem, jesteśmy tak zadłużeni, że musimy siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, i robić co nam każą inni!? I co najważniejsze nie zanosi się na to byśmy nadal nie byli zadłużani!?Bo w Polsce rozwój gospodarczy oparto na coraz to większym zadłużaniu, podnoszeniu podatków, opłat, cen energii!? Bo ponoć im drożej tym dla „obywateli” lepiej!? I to jak widać jest prawdą!? Nie rozumiem znaczy komu się powodzi lepiej im czy nam!? Praca na dwa etaty i wiele kredytów do spłaty tak żyje dziś zdecydowana większość Polaków mieszkających w Polsce. Zachłysnęliśmy się swobodą, możemy jeździć po Europie bez granic, w samochodach, które są własnością banków, mieszkać w domach obciążonych hipoteką...Przez to, że nie kradliśmy, nie przyjaźniliśmy się z ludźmi systemu i staraliśmy się być wszędzie i zawsze uczciwymi, jesteśmy tu gdzie jesteśmy i mamy, to, co mamy. 01 07 2025 Czy zbrodnie wojenne USA i Izraela zostaną ukarane? W ostatnich miesiącach świat był świadkiem bezprecedensowej eskalacji przemocy militarnej wobec ludności cywilnej i kluczowej infrastruktury na Bliskim Wschodzie. Reżim syjonistyczny, poprzez bezpośrednie ataki na szpitale, szkoły i obszary mieszkalne w Strefie Gazy, Libanie i Iranie, dopuścił się oczywistych zbrodni wojennych, co stanowiło wyraźne naruszenie Konwencji Genewskich i prawa międzynarodowego. Tymczasem w ostatnich dniach Stany Zjednoczone zaatakowały pokojowe obiekty nuklearne Iranu, naruszając swoje zobowiązania wynikające z Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) i zagrażając globalnemu bezpieczeństwu. Ponadto grupa terrorystyczna Mujahedin-e-Khalq (MEK), działająca z terytorium Albanii, nadal planuje i przeprowadza operacje sabotażowe w Iranie. Te działania łącznie podkreślają pilną potrzebę globalnej odpowiedzialności. Według udokumentowanych raportów, siły izraelskie w ostatnich atakach obrały za cel szpitale. Jednym z przykładów jest atak na szpital Farabi w Kermanshah, który doprowadził do śmierci i obrażeń dziesiątek pacjentów, lekarzy i pielęgniarek. Działania te stanowią rażące naruszenie artykułu 18 Konwencji Genewskiej z 1949 r. i Pierwszego Protokołu Dodatkowego (1977 r.) i są klasyfikowane jako zbrodnie wojenne na mocy Statutu Rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego. Przez ostatnią dekadę reżim izraelski systematycznie dążył do fizycznej eliminacji irańskich naukowców poprzez zabójstwa. Te pozasądowe egzekucje, przeprowadzane bez procesu lub ram prawnych, naruszają międzynarodowe prawo humanitarne i rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ zakazujące zabójstw transgranicznych. Milczenie organizacji międzynarodowych: rola Stanów Zjednoczonych we wspieraniu zbrodni izraelskich. Pomimo wielokrotnych potępień Izraela przez Iran w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i Radzie Praw Człowieka, organy takie jak Rada Bezpieczeństwa ONZ nie podjęły skutecznych działań z powodu wielokrotnego weta USA. To uwypukla podwójne standardy międzynarodowego systemu prawnego, w którym prawa są stosowane selektywnie w zależności od interesów politycznych. Te podwójne standardy sprawiły, że prawo międzynarodowe stało się narzędziem używanym przez mocarstwa zachodnie, gdy jest to wygodne, podczas gdy jest ignorowane, gdy ich naruszenia są przedmiotem kontroli. 21 czerwca 2025 r. siły USA zaatakowały irańskie obiekty nuklearne w Natanz, Fordow i Isfahanie. Ten akt nie tylko naruszył artykuły I i II NPT, ale również stanowił zbrojną agresję na mocy artykułu 2, paragrafu 4 Karty Narodów Zjednoczonych. Iran konsekwentnie podkreślał pokojowy charakter swojego programu nuklearnego, który nadzorowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). Ta agresja militarna grozi eskalacją do pełnoskalowej wojny regionalnej i stanowi poważne zagrożenie dla globalnej stabilności. Zgodnie z prawem międzynarodowym Iran ma prawo do samoobrony na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych i może wnieść pozew przeciwko Stanom Zjednoczonym do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Biorąc pod uwagę poważne naruszenia prawa międzynarodowego przez Izrael i Stany Zjednoczone oraz aby zapobiec upadkowi NPT i międzynarodowego porządku prawnego, Rada Bezpieczeństwa ONZ musi zwołać nadzwyczajną sesję, aby nałożyć sankcje gospodarcze i embargo na broń zarówno na Izrael, jak i Stany Zjednoczone. Międzynarodowy Trybunał Karny powinien natychmiast wszcząć dochodzenie w sprawie ich zbrodni wojennych. Podobnie państwa wspierające terroryzm, takie jak Albania, muszą zaprzestać wszelkiego wsparcia dla MEK, w przeciwnym razie spotka je szybki i zdecydowany odwet ze strony Iranu. Jeśli społeczność międzynarodowa pozostanie milcząca w obliczu tych zbrodni, może to oznaczać koniec obecnego porządku świata i samego prawa międzynarodowego. W takim scenariuszu Iran zastrzega sobie prawo do uciekania się do wszystkich niezbędnych opcji obronnych, w tym proporcjonalnych reakcji militarnych. Upadek prawa międzynarodowego sprawiłby, że świat powróciłby do sytuacji podobnej do tej sprzed 200 lat, gdy państwa rozszerzały swoje terytoria i dokonywały podbojów i masowych mordów bez żadnych ograniczeń prawnych. Świat nie może pozostać milczący w obliczu masakr cywilów i poważnych naruszeń prawa międzynarodowego. Organizacja Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowy Trybunał Karny i organizacje praw człowieka muszą wypełnić swoje obowiązki i odrzucić podwójne standardy. Źródło: naszeblogi.pl, Świat bez USraela byłby dużo lepszym światem!? Dlaczego świat, a szczególnie ONZ, nie potępia działań USraela, za ludobójstwo!? No bo za co mamy kochać Żydów! Byli wypędzani 47 razy w ciągu 1000 lat. Dlaczego tak często i z tak różnych krajów? I mamy odpowiedź skąd bierze się antysemityzm. 29 06 2025 Skandal na kongresie PiS w Przysusze. Działacz wygarnął Kaczyńskiemu, co o nim myśli. "Miej honor i odejdź. Nie pogrążaj na wiele lat prawicy w nicości swymi kolejnymi genialnymi pomysłami" – list z takim przesłaniem do Jarosława Kaczyńskiego miał dołączyć do swojej karty wyborczej jeden z działaczy PiS. Wszystko działo się podczas kongresu tej partii w Przysusze. Oberwało się też innym politykom tej partii. Jak pisze "Fakt" prawdopodobnie tylko jeden z działaczy PiS przeciwstawił się Kaczyńskiemu. Do swojego głosu na "nie" dołączył list, w którym pisze o "ośmieszaniu pamięci Lecha Kaczyńskiego" czy "promowaniu degeneratów". "Fakt" ustalił, że to członek PiS od kilkunastu lat i radny tej partii od ponad 10 lat. Na karcie do głosowania miał napisać "Prawdziwi patrioci uratowali twój zad". Osobno napisał manifest, w którym "dziękuje" Kaczyńskiemu za "osiem lat robienia g*ły brukselskim dygnitarzom". "Sprzedawałeś naszą suwerenność, a oni ograli cię jak małe dziecko, nie dając nic w zamian" – napisał działacz. Dodał też kilka słów o "zniszczeniu dobrej zmiany". O Mateuszu Morawieckim napisał, że miał Kaczyńskiego "okręcić wokół palca" i okraść Skarb Państwa. "A ty dopiero dziś zaczynasz dostrzegać, jakiego potwora sam stworzyłeś" – napisał delegat. Dodał też kilka zdań o wieloletnim "promowaniu degeneratów jak Krasulski czy idiotek jak Paluch czy Gosiewska". Napisał również o ośmieszaniu pamięci Lecha Kaczyńskiego i osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Miesięcznice smoleńskie nazwał "żałosnymi spędami" a komisję Macierewicza "cyrkiem". Oberwało się też Mariuszowi Błaszczakowi, który (zdaniem delegata) "może być najwyżej kierownikiem mleczarni w Legionowie". "Miej honor i odejdź. Nie pogrążaj na wiele lat prawicy w nicości swymi kolejnymi genialnymi pomysłami" – podsumował. Źródło: natemat.pl, Kaczyński dla zrealizowania swoich ideologicznych obsesji, jest gotów pół narodu poświęcić by je zrealizować!? Każdy krok przeciw nam mami satysfakcją, której ten biedny Jarek nie osiąga, więc eskaluje. Będzie miał krew na rękach. Naszą. Przekonamy się o tym niedługo… - Tato, kto to jest właściwie ten cały prezes? - To synku taki gość, który rozwiązuje wszystkie problemy w naszym kraju, choć bez niego właściwie tych problemów byśmy nie mieli. „Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich.” Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Z forum: Wreszcie ktoś mu prawdę wypisał ,tylko co z tego, Kaczyński to człowiek bez honoru i będzie się trzymał wyprowadzenia dyktatury po swojemu,przecież to nikt inny jak prawicowy komunista. 29 06 2025 "To uderzenie w serce demokracji". Lewandowski: Największy skandal od 1989 roku. Wszczęto śledztwo dotyczące nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego – podała Telewizja Republika. Chodzi o materiały rozpowszechniane w mediach społecznościowych, w promocję których zaangażowano łącznie setki tysięcy złotych. Śledztwo zostało wszczęte w sprawie używania środków pieniężnych pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego - innymi słowy chodzi o pranie brudnych pieniędzy, czyli art. 299 kodeksu karnego. Śledztwo wszczęto z zawiadomienia Radosława Tadajewskiego; jego pełnomocnikiem jest Bartosz Lewandowski. Mecenas opowiedział o okolicznościach śledztwa na antenie Republiki. - Pan Radosław Tadajewski, biznesmen z Wrocławia, złożył zawiadomienie. Opisaliśmy w nim kwestie dotyczące nielegalnego finansowania kampanii w 2025 roku, ale również w 2023 roku. Z naszych analiz wynika, że w kampanii przed wyborami parlamentarnymi doszło do podobnych schematów z ominięciem przepisów Kodeksu wyborczego - wskazał prawnik. Zdaniem mecenasa Lewandowskiego, „zachodzi poważne podejrzenie, że doszło do systemowego finansowania poza oficjalnym obiegiem kampanii jednego z kandydatów na urząd prezydenta”. - To uderzenie w serce demokracji. Nie bez przyczyny Kodeks wyborczy prezentuje bardzo konkretne przepisy dotyczące sposobu finansowania kampanii prezydenckiej, ale również jawności tego finansowania – dodał. Ocenił, że „mamy tu do czynienia z niesłychanym skandalem, jakiego nie było od 1989 roku”. Jak mówił, „nie tylko w niejasnych powiązaniach z zagranicznymi spółkami finansuje się kampanię wyborczą jednego z kandydatów, to jeszcze uczestniczą w tym całym spektaklu także instytucje rządowe”. Źródło: niezalezna.pl, To jest mocniejsze od afery taśmowej ujawnionej przez kelnerów z Sowy, i od dziadka z wermachtu razem wziętych!? 29 06 2025 Na gruzach magdalenkowego państwa Na naszych oczach dogorywa państwo „magdalenkowe”. Zwycięskie formacje prawicowe dyskutują na temat ważności wyborów prezydenckich, ale ich wynik jest jednoznaczny. Wygrał je, co zostanie potwierdzone przez Sąd Najwyższy, Karol Nawrocki. Jeżeli premier Donald Tusk ma jakąś zasługę, to jest nią poważny udział w procesie degeneracji naszego państwa. Stoimy obecnie przed wielką szansą zbudowania na tych gruzach nowego kraju – nie tylko dla wybranych, lecz dla całego narodu. Zostawmy zatem awantury i zabierzmy się do konstruktywnej pracy. Zgadzając się zasadniczo z ideą wielkiej Polski Nawrockiego, którą naszkicował ostatnio Rafał Ziemkiewicz, zachęcam do dyskusji nad nią i przyłączam się do jego apelu, aby kompetentne osoby rozpoczęły pracę od przygotowania nowej konstytucji, bez której zbudowanie nowego państwa jest niemożliwe. Źródło: niezalezna.pl, W 1989 roku po wielu libacjach i wzajemnych poklepywaniu się po plecach z Magdalenki wyruszył Wesoły Autobus z sołtysem Kierdziołłkiem, w Polskę by ją zmieniać. I tak sobie jedzie i jedzie... Co jakiś czas zatrzymuje się by zabrać kolejnych uczestników libacji. Od czasu do czasu biesiadnicy wymieniają kierowcę by mogli bezpiecznie dalej się bawić. Dziś w tym Wesołym Autobusie zrobiło się niemiłosiernie ciasno. Trzeba kogoś wysadzić ale kogo jak wszyscy mocno się trzymają i nikt nie zamierza wysiadać. Każdy więc szuka sojusznika który pomógłby mu wyrzucić z Wesołego Autobusu konkurenta. W tym amoku w jaki wpadli nikt z biesiadników nie zauważył że Wesoły Autobus jedzie nie tą drogą i na dodatek nie w tą stronę. Ba okazuje się że nikt w nim nie pracuje dla kraju tylko dla własnego raju na ziemi. Bajka, nie to dzisiejsza Polska. Dziś ten Wesoły Autobus należy zepchnąć do rowu a biesiadników osądzić i ukarać tak jak na to sobie zasłużyli. Tylko kto ma to zrobić? 29 06 2025 Kaczyński: W polskim życiu publicznym są formacje złodziejskie. "Na niektóre nieliczne, ale jednak niedobre, zjawiska w naszej formacji, reagowaliśmy zbyt późno" - przyznał w czasie kongresu w Przysusze na Mazowszu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. "Reagowaliśmy, były śledztwa, wyroki" - dodał. Za skrajnie kłamliwą uznał narrację oskarżającą członków jego partii o złodziejstwo. "W polskim życiu publicznym są złodzieje, są formacje złodziejskie. W innym miejscu - po drugiej stronie" - grzmiał były premier. Podczas swojego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że należy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego PiS nie zdołał utrzymać "tak silnego mandatu" po 2020 r. Według niego, na świecie pojawił się "nowy czynnik, zupełnie niespodziewany - pandemia Covid-19". Ocenił, że rząd byłego premiera Mateusza Morawieckiego przygotował "zrównoważony budżet, ale to się nie mogło udać, bo były ogromne dodatkowe wydatki", m.in na służbę zdrowia. Jak mówił, "były pewne nadużycia z lasami czy z kościołami - ja też jako katolik tak sądzę - ale generalnie były konieczne". Zdaniem Kaczyńskiego, "pewna część społeczeństwa traktowała to jako ograniczenie ich wolności", co - jak dodał - było istotnym powodem spadku poparcia PiS. Zdaniem Kaczyńskiego, po "haniebnym końcu (obecnej - przyp. red.) władzy" Polska musi stać się "oazą wolności w Europie". Jak wymienił, wolność musi zostać zabezpieczona m.in. w instytucjach akademickich, ponieważ - jak ujął - panuje tam "ofensywa lewackiego szaleństwa". Według niego, instytucje państwowe lub wypełniające funkcje państwa, jak np. oświata, muszą podlegać regulacjom. Nikt nie może być represjonowany za to, że ma prawicowe poglądy, konserwatywne poglądy albo po prostu, że ma rozsądne poglądy - stwierdził. Jego zdaniem, nie można zmuszać "profesorów, żeby do ewidentnej kobiety zwracali się tak jakby była mężczyzną albo wicewersa". Dodał także, że istnieją tylko dwie płcie. Źródło: rmf24.pl, Po Magdalence Bolkowe plemię opanowało Polskę. Przecież wszystkie partie, ugrupowania są z jednego miotu. Razem idą ramię w ramię do wspólnego celu, uwłaszczeniu się na majątku narodowym. Tylko od czasu do czasu jak w tetrze odegrają swoje role dobrego i złego wujka. Ze strony PO, jak i PiSu nie możemy się spodziewać nic dobrego, wszak to POPiS, a Tusk i Kaczyński to polityczni bracia syjamscy!? Kaczyński Jarosław przyznam, że ten człowiek budzi czasem we mnie coś na kształt współczucia. Zdeklarowany wróg nepotyzmu skazany na Misiewiczów, Obajtków, Morawieckich..... Zaciekły antykomunista zmuszony, z braku ekonomicznej wiedzy, do gospodarczych i społecznych decyzji rodem z PRL. Szczery wróg PZPR i SB, współpracujący z synami wrażego systemu, bo otaczające go beztalencia nie zapewnią mu realizacji marzenia o nieograniczonej władzy. Właściciel firmy powołanej w celu uratowania Polski, świata i całej ludzkości, do której myślący Polacy się nie garną, dopóki nie rozszerzy działalności. Prometeusz i Syzyf w pakiecie… Smutne. Czy wkrótce obudzimy się w Polsce pod butem Kaczyńskiego tylko od Ciebie to zależy!? 29 06 2025 Bezobjawowa prezydencja za 500 mln zł. W najbliższy poniedziałek zakończy się półroczne przewodnictwo Polski w Radzie Unii Europejskiej (RUE) i nazwanie tego okresu bezobjawową prezydencją, to najłagodniejsze określenie, jakiego można w tym przypadku użyć. Mimo tego, że tuż objęciu rządów przez koalicję 13 grudnia prezydent Andrzej Duda zaproponował odbycie w jej ramach, przynajmniej dwóch posiedzeń Rady Europejskiej w Warszawie, jednego poświęconego relacjom transatlantyckim UE-USA, drugiego UE-Ukraina, to niestety, Donald Tusk świadomie nawet nie podjął dyskusji na ten temat. Głównym powodem takiego stanowiska Tuska, do czego przyznali się jego najbliżsi współpracownicy, było niedopuszczenie do sytuacji, w których takim szczytom, jako gospodarz, przewodziłby prezydent Andrzej Duda. W tej sytuacji na inaugurację naszej prezydencji zorganizowano w Warszawie tylko koncert w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej i nawet to wydarzenie było realizowane w pośpiechu, o czym świadczy fakt, że teatr był rezerwowany na to wydarzenie, już po tym jak sprzedano bilety na sztukę repertuarową i w związku z tym trzeba było zwracać pieniądze tym, którzy je nabyli wcześniej. Na to wydarzenie nie przybyli ani prezydenci premierzy państw członkowskich, ba nie było nawet koleżanki partyjnej Donalda Tuska, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, jedynym gościem był przewodniczący Rady Europejskiej Portugalczyk Antonio Costa. Wszystkie posiedzenia Rady Europejskiej, a także duża część posiedzeń RUE ,czyli spotkań ministrów branżowych państw członkowskich, obywała się Brukseli, ba w związku ze swoistą abdykacją Donalda Tuska, różne spotkania nieformalne przywódców unijnych krajów, organizowali prezydent Francji, kanclerz Niemiec, a nawet będący poza Unią premier W. Brytanii. Przez te 6 miesięcy prezydencji Polsce nie udało, ani doprowadzić do jakichkolwiek zmian w unijnej polityce Zielonego Ładu, czy tzw. pakcie migracyjnym, ba nawet nie spróbowano stworzyć mniejszości blokującej, aby umowa handlowa UE- Mercosur nie weszła w życie. Ba okazuje się, że podczas polskiej prezydencji w zaciszu brukselskich gabinetów wywodzący się z Polski komisarz ds. budżetu Piotr Serafin , prawa ręka Donalda Tuska, kiedy był przewodniczącym Rady, przygotował budżet na lata 2028-2034, który mocno uderzy w polskie interesy. Jak wynika z przecieków z Brukseli, już 17 lipca projekt tego budżetu zostanie ujawniony i wtedy dowiemy się o wynikających z niego zagrożeniach dla Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), a więc likwidacji oddzielnego budżetu na tę politykę, utraty jej wspólnotowego charakteru, rezygnacji z dwóch jej filarów, oraz uzależnieniu wypłat z spełnienia dodatkowych warunków nakładanych na kraje członkowskie związane z praworządnością, a być może także tzw. kamieniami milowymi. Przypomnijmy, że do tej pory budżet na WPR był wyodrębniony w ramach unijnego budżetu i podzielony na koperty narodowe, np. dla Polski od roku 2021, na ten cel było przeznaczone ok. 5 mld euro rocznie. Wypłata tych środków na dla naszego kraju, a w konsekwencji także dla rolników, nie była powiązana ze spełnianiem jakichkolwiek dodatkowych warunków, poza tymi wynikającymi z przepisów WPR, a więc były one wypłacane, mimo blokady środków dla naszego kraju z KPO, czy Funduszu Spójności. Polska prezydencja to także zaawansowanie umowy handlowej UE-Ukrainą, liberalizującej handel z tym krajem, bardzo niekorzystnej dla polskiego rolnictwa, która być może wejdzie w życie jeszcze tej jesieni. Nawet to czym chwali się Donald Tusk stworzenie nowego funduszu obronnego z pożyczonych na rynku 150 mld euro, być może zakończy się skandalem, ponieważ utworzono go bez udziału Parlamentu Europejskiego i w związku z tym 74 europosłów złożyło wniosek o odwołanie przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, który gdyby okazał się skuteczny oznaczałby odwołanie pozostałych 26 komisarzy. W tej sytuacji polską prezydencję powszechnie uważa się za bezobjawową, jedyne co może dziwić, to to, że w tej sytuacji kosztowała blisko 500 mln zł, pochodzących z polskich budżetów, zarówno z tego ubiegłorocznego jak i tegorocznego. Źródło: naszeblogi.pl, Szłapka wykazał się dbając o polską prezydencję w UE w wyjątkowy sposób, to była pierwsza prezydencja kraju w którym nie odbył się żaden szczyt Unijny!? Teraz w nagrodę ma prostować kłamstwa sprawujących władzę!? Ciekawe czy będzie lepszy od Urbana!? 27 06 2025 Ostatni etap. Chyba nikt już nie ma złudzeń? Jak kiedyś Jaruzelski, dzisiaj Tusk chce nas zniewolić, chce doprowadzić na ulicach do rozlewu krwi. Tusk chce przy tej okazji przejąć siłowo Sąd Najwyższy i unieważnić wybory prezydenckie. Łotry z Rosji i Niemiec pomagają rympałom w tych nikczemnych działaniach. Należy się spodziewać kolejnego stanu wojennego i wszelkiego zła które się z tym wiąże. Moim zdaniem decydująca bitwa rozegra się w Sejmie. Tusk i cała opcja szwabsko ruska może się pośliznąć / potknąć o ludzką przyzwoitość. Myślę że Tusk nie uzyska większości w Sejmie która wyrazi zgodę na mordowanie Polaków na ulicach. Czasy panowania "zomowców" to przeszłość. Apeluję do policjantów aby stanęli po stronie Polski i bronili ludzi przed łajdakami Giertycha, przed siłowymi rozwiązaniami które planują. Uwierz Polsko! Naszej wiary nie zabraknie nam. Żaden wróg nie zwycięży Boga w nas! Z Bogiem zawsze pokonamy każde zło, Dopomóż Boże nam, dopomóż nam… Źródło: naszeblogi.pl, Dopóki nie pojawili się Kaczyńscy i Tusk, ludzie byli szczęśliwi, pomimo panującej biedy!? Demokracja zafundowała nam życie w bogatyźmie, i staliśmy się tacy markotni, ciągle czegoś nam brakuje!? No a gdyby tak ich wygonić.....!? W PRL jak dyrektor, I sekretarz PZPR ...kupił na talon Poloneza czy Fiata i za miastem postawił altankę szumnie nazwaną daczą... To wszyscy mówili ale on nakradł. No a jak z zakładu wywiózł na Żuku parę desek i kilka gwoździ to zaraz proces pokazowy robili. Jak można kraść to dopiero pokazała nam Banda Czworga po podpisaniu paktu w Magdalence o wspólnym przekazaniu w prywatne ręce całego majątku narodowego wypracowanego przez pokolenia nie pytając się prawowitych właścicieli, narodu o zgodę. Panowie z Solidarności a raczej ci co nie zrobili kariery w PZPR to zaczęli dopiero kraść. Wpierw po troszku a później co ekipa to więcej zgodnie z pociągiem - ciągiem arytmetycznym, znaczy się im szybciej i mocniej pociągniesz tym więcej wyciągniesz. Co tam auto? Co tam dacza? Jak dziś byle kacyk partyjny ma dziesięciokrotnie więcej od tego komunistycznego złodzieja. 27 06 2025 Adolf Hitler versus Donald Tusk. „Przed liderami Koalicji 15 X poważna próba. Wiem, trudno znaleźć legalne i skuteczne sposoby, jaki odziedziczyliśmy po PiS. Jeśli nie wiecie, jak się zachować, to na wszelki wypadek zachowajcie się przyzwoicie. I nie dajcie się podzielić” - napisał Tusk na platformie X po klęsce jego półtorarocznej okupacji Polski - wzywając swoich koalicjantów do skutecznej, choć nielegalnej rozprawy z Polakami. „Nerwowość Tuska jest zrozumiała. Wszyscy jego koalicjanci i większość jego partii zostawiła go samego z tą antypaństwową, psychiatryczną teorią o sfałszowanych wyborach” – odpowiedział Tuskowi Sławomir Mentzen - lider Konfederacji, dodając: „Jeśli Tusk naprawdę wierzy, że jego koalicjanci pójdą za tym wezwaniem do nielegalnych działań, to znaczy, że skala jego paniki i oderwania od rzeczywistości musi już być na poziomie Hitlera w bunkrze w kwietniu 1945 roku”. 30 stycznia 1945 roku naziści obchodzili 12. rocznicę przejęcia władzy w Niemczech. Nie mieli jednak żadnych powodów do świętowania. Ofensywa, którą rozpoczęli w grudniu 1944 roku w Ardenach, została zatrzymana, zaś na wschodzie wojska sowieckie były coraz bliższe przekroczenia linii Odry. I w ten właśnie dzień Adolf Hitler stanął przed radiowym mikrofonem – jak się okazało, po raz ostatni w karierze. Resztę życia – aż do samobójczej śmierci spędził z garstką swoich fanatyków w bunkrze pod kancelarią III Rzeszy. Co miał do powiedzenia Niemcom ich „zbawca”, którego ofensywa została zatrzymana i nieuchronna klęska wisiała nad III Rzeszą? Hitler w swoim przemówieniu radiowym wspomniał, że czuwa nad nim Opatrzność, gdyż ocalał w zamachu do którego doszło w lipcu 1944 roku: „Wszechmocny czuwał tego dnia nade mną, traktuję to jako utwierdzenie mnie w powierzonym mi zadaniu”. Tusk w przeciwieństwie do Adolfa Hitlera nie został ocalony przez Opatrzność, lecz przez juntę 13 grudnia, która 11 czerwca br. udzieliła mu wotum zaufania. Tusk wzywając dziś juntę do działania „w tym ustrojowym bałaganie” do którego sam doprowadził bezprawnie przejmując telewizję i prokuraturę wspomniał, że jedynym ratunkiem przed jego i junty ostateczną klęską jest diabeł. Tusk bowiem odpowiedział na zarzuty Brytyjczyków o swoje konszachty z diabłem: „Wszędzie tam, gdzie Polska będzie potrzebowała współpracy, to ja będę z diabłem współpracował…”. Teraz Tusk w dramatycznym apelu – w przeciwieństwie do Hitlera nie zwraca się do Narodu, lecz do garstki swoich fanatyków. Fanatyków, którzy Tuskowi zaufali i którzy podobnie jak Hitler znaleźli się w przysłowiowym bunkrze. Tusk także nie łudzi tak jak Hitler obrazem ostatecznego zwycięstwa, mówiąc „Oczekuję od każdego Niemca, że będzie spełniał swój obowiązek do samego końca, że przyjmie na siebie każdą ofiarę”, oraz „Bez względu na to, jak ciężki wydaje się w tej chwili kryzys, w końcu mimo wszystko przezwyciężymy go naszą niezłomną wolą, naszą ofiarnością i umiejętnościami”. Donald Tusk nie zwraca się do Narodu lecz do swoich fanatyków, by w chwili „poważnej próby” zachowali się przyzwoicie i nie dali się podzielić. Krótko mówiąc, by razem ze swoim „zbawcą” skończyli tak samo jak skończył Adolf Hitler. Źródło: niepoprawni.pl, Quń zaczyna coraz głośniej rżeć, czy zastąpi Tuska jak Kopacz!? No bo inaczej znowu musi do do ziemi włoskiej maszerować!? Gdyby Tusk posiadał jakieś szczątkowe resztki honoru i godności to nawet po tylu latach wypowiedziałby Niemcom służbę. On tego jednak nie zrobi. Po pierwsze stopień jego uwikłania w służbę Niemcom jest zbyt duży, a po drugie bunt przeciwko hojnemu mocodawcy nie leży w jego charakterze. On zawdzięcza Niemcom wszystko i wie, że bez nich nic nie znaczy. Jednak Tusk coraz rzadziej pojawia się na europejskich salonach, ponieważ w obecnej sytuacji stał się politycznym gorącym kartoflem i niemal symbolem patologicznego sojuszu Niemiec z Rosją, który to sojusz na tyle wzmocnił Putina, że ten mógł napaść na Ukrainę. 27 06 2025 Emocje przed Sądem Najwyższym, słychać krzyki. "Wynocha na Białoruś". Gorący piątek na polskiej scenie politycznej. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpoznaje na posiedzeniach jawnych trzy protesty przeciwko wyborowi prezydenta — m.in. te, w związku z którymi zdecydowano o weryfikacji kart wyborczych. Dwa pierwsze z nich zostały uznane za zasadne, jednak bez wpływu na ostateczny wynik wyborów. Przed budynkiem SN w Warszawie zebrali się aktywiści związani z PiS, politycy tej partii oraz członkowie Komitetu Obrony Demokracji. "Tu jest Polska" — słychać z jednej strony, "Na Białoruś" — skandują drudzy. Jedni domagają się ponownego przeliczenia głosów w drugiej turze wyborów, pojawiają się hasła pod tytułem "nie wolno fałszować wyborów" i "oszustw wyborczych nie akceptujemy". Druga strona z kolei protestuje przeciwko obecnej władzy. Z tej strony mówi się o bezprawiu i próbie odebrania zwycięstwa Karolowi Nawockiemu. To m.in. działacze Klubów Gazety Polskiej, do której dołączyli były premier Mateusz Morawiecki i działacz środowisk narodowych Robert Bąkiewicz."Zamknij się stara k***", "Ty sku***" - to tylko niektóre z wyzwisk, które padły z ust Katarzyny Augustynek, czyli tzw. babci Kasi, która próbowała prowokować uczestników spontanicznej manifestacji pod Sądem Najwyższym. Policjantów przekonywała, że jest przechodniem. Sąd Najwyższy uznał w piątek za zasadne zarzuty protestu wyborczego wobec 11 obwodowych komisji wyborczych, w których przeprowadzono oględziny kart wyborczych po II turze wyborów prezydenckich. Uznał zarazem, że nieprawidłowości te nie miały wpływu na ogólny wynik wyborów. Przed budynkiem sądu głośno demonstrują dwie duże grupy manifestantów. Z KOD-u ludzi w tych komisjach było o wiele mniej niż poprzednio, dlatego może źle patrzono na ręce liczących - stwierdziła obecna na manifestacji środowisk sprzyjających Koalicji Obywatelskiej niejaka "babcia Gosia" ze stowarzyszenia Polskie Babcie. Pytana o tezy Romana Giertycha, stwierdziła, że jest to osoba "nie z jej bajki", a o temacie rzekomego "przekrętu wyborczego" - mówi, że "to jej fantazje i nie ma żadnych dowodów". Sakiewicz pod Sądem Najwyższym: "Walczymy dziś o Polskę demokratyczną i wolną" Polak jest piękny wtedy tylko, kiedy jest wolny. I nie ma żadnego znaczenia, czy on ma lewicowe czy prawicowe poglądy - podkreślił Tomasz Sakiewicz, przemawiając do zgromadzonych przed Sądem Najwyższym manifestujących. - Dzisiaj walczymy o Polskę taką, o którą walczyli nasi przodkowie - demokratyczną i wolną - dodał. Zaapelował także do mediów o mówienie prawdy o tym, co się dzieje. Źródło: onet.pl, rmf24.pl, niezalezna.pl, Trwa zażarta walka o dostęp do koryta, bo tak naprawdę nikogo z tych patriotów dobro Polski, narodu nie interesuje, oni chcą tylko jak najwięcej zarabiać!? Ludzie Tuska chcą Wisłę kijem zawrócić!? Jak myślicie kto zostanie nowym premierem!? By kontynuować dzieło zniszczenia Polski rozpoczęte przez Balcerowicza!? 26 06 2025 Szalony koń i sukcesy prezydencji państwa Tuska… Ze względu na coraz gwałtowniejszą galopadę Szalonego Konia, Rządowa Szłapka nie miała dotąd okazji, by zakomunikować Polakom o największym sukcesie państwa Tuska. Tym sukcesem była prezydencja w Unii Europejskiej. A przecież brak komunikacji, to przecież największa przypadłość państwa Tuska, z którym liczy się przecież cała Europa! Tę właśnie przypadłość miała zlikwidować Rządowa Szłapka, którą niestety - przyćmiła galopada Szalonego Konia. Bo przecież teraz – na zakończenie prezydencji w UE - nie ma nic ważniejszego w państwie Tuska jak unieważnienie wyborów prezydenckich… Powróćmy zatem do tych wielkich chwil na początku prezydencji państwa Tuska. Wtedy to – w Wielki Czwartek 17 kwietnia 2025 roku państwo Tuska udowodniło niedowiarkom, jak bardzo się liczy w Europie, rozdając unijnym politykom i urzędnikom 2000 pączków! Co ciekawe - pączkiem poczęstował się także Przewodniczący Rady Europejskiej, co było największym sukcesem w całej historii Polski! Ten pączek spożyty przez Antoniego Costa w wystarczającym stopniu skonsumował brak w czasie prezydencji junty Tuska choćby jednego posiedzenia Rady Europejskiej w Polsce, czy też szczytów UE-USA i UE-Ukraina. Jest jednak oczywiste – i co należy podkreślać z dumą i uzasadnioną satysfakcją, że państwo Tuska wydało 500 mln zł, przeznaczone w budżecie na sfinansowanie półrocznej prezydencji! Prezydencji, w której wiodącą rolę ministra ds. europejskich pełniła dzisiejsza Szłapka Rządowa, pobierająca dużą część z owych 500 mln zł. Jak bardzo nowo-powołana Szłapka została zdominowana przez Szalonego Konia świadczy fakt, że Szłapka nie zakomunikowała społeczeństwu kolejnego sukcesu państwa Tuska. A tym sukcesem na zakończenie prezydencji był postępowy performance, zaprezentowany przez Instytut Polski w Berlinie podlegający MSZ. Czyli podlegający mężowi pani Applebaum oraz dziesięciu bodaj wiceministrom z MSZ. Otóż przed siedzibą Instytutu, zlokalizowaną przy Burgstrasse 27 w dzielnicy Mitte, odbył się performance Leona Dziemiaszkiewicza - równie szalony jak galopada powyborcza w Polsce. Półnagi performer owijał się taśmą (czyżby były to taśmy z nagraniami Konia?), prezentując się publiczności bratniego RFN-u w rajstopach i w szpilkach na koturnie oraz z doczepionymi włosami. Tym występkiem Dziemiaszkiewicza państwo Tuska udowodniło krajowym i zagranicznym niedowiarkom, że pomimo niesłusznej wygranej Karola Nawrockiego w wyborach – państwo Tuska nadal jest w awangardzie postępu europejskiego i nie pozwoli sobie odebrać niewątpliwych wartości, jakie przynosi Europie ideologia LGBT. Państwo Tuska rozpoczynając prezydencję od tradycyjnego pączka a kończąc ją na występach performera LGBT - wskazało Europie, że niewątpliwe wartości ma na pierwszym miejscu. Dla tych wartości Donald Tusk gotowy jest współpracować z diabłem, czego dowodem jest obłędna galopada Szalonego Konia, który aktualnie ściga „Jaszczura” i Braci Kamratów… Źródło: niepoprawni.pl, Szłapka Wykazał się dbając o polską prezydencję w UE w wyjątkowy sposób, to była pierwsza prezydencja kraju w którym nie odbył się żaden szczyt Unijny!? Teraz w nagrodę ma prostować kłamstwa sprawujących władzę!? Ciekawe czy będzie lepszy od Urbana!? 26 06 2025 Fałszerstwo wyborcze w Warszawie? Sensacja goni sensację! Zdaniem mecenasa Giertycha (pamiętają Państwo: „Giertych do wora, a wór do jeziora”) wybory prezydenckie zostały sfałszowane, bo nie wygrał ich – a przecież miał je wygrać – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, zastępca szefa partii, Donalda Tuska, czyli bezpartyjny kandydat Rafał Trzaskowski z porządnej, ubeckiej rodziny. Wszystkie (niemal) sondaże wskazywały na jego ogromną przewagę nad faszystą, alfonsem i ludożercą Karolem Nawrockim, nawet Wielki Siur (czy jak mu tam) jak zdenerwowany Tusk tłumaczył dziennikarzowi wystawił mu jak najgorszą opinię. Wielki Siur to nie byle jaki pryszcz. A tu nikt tego nie kupił! Nie tylko gangstera, ale i pewnego psychopatę obciążającego Karola Nawrockiego cytował miotając się z rozpaczy Tusk. Miał dopiąć system, wprowadzić absolutną demokraturę warczącą, by ziścił się sen esbeków i ich rodzin, a tu Bel Ami cieszył się prezydenturą ledwie dwie godziny. Podnóżek Tuska Roman Giertych wezwał do liczenia głosów! No i proszę: w Pipidówce Górnej policzono jeden głos (aż jeden!) Trzaskowskiemu za mało. W Pipidówce Dolnej – nawet dwa! „To fałszerstwo” ryczał mecenas jak lew przez dwa f. No a potem już było gorzej. Dla przykładu w mieście stołecznym Warszawa, w komisji wyborczej numer 113 okazało się, że faszyście, bokserowi i alfonsowi policzono ponad 100 głosów za mało. Ponad setkę głosów dopisano tym samym Rafałowi Trzaskowskiemu. I to wcale nie pierwszy taki znany po tych wyborach przypadek. Jak to mówiono o Mieczysławie Moczarze, komunistycznym dygnitarzu w I PRL? Ano: „kto z Mieciem wojuje, ten od miecia ginie”. Giertych do wora? Ps.: A może należałoby przeliczyć głosy w wyborach do Sejmu, i to nie tylko w Jagodnie, które przecież przegrał Donald Tusk, mimo to zostając szefem rządu! Gorące będzie w tym roku lato w Polsce… PO wystąpiło z nową doktryną prawną (wedle zasady, prawo jak my to rozumiemy): domniemania nieważności wyborów. To nasistów zabije. To dobry prognostyk na najbliższe lata dla Polski. Źródło: niepoprawni.pl, Quń zaczyna coraz głośniej rżeć, czy zastąpi Tuska jak Kopacz!? No bo inaczej znowu musi do do ziemi włoskiej maszerować!? Przerażenie Qnia sięga zenitu. Ja się wcale nie dziwię. Tylko patrzeć jak znów omdleje i da dyla do ziemi włoskiej. TV Republika ma w zapasie niezłe "kąski" Rympały forsują jednak wersję powiązaną z "Pegasusem" hahaha. Ludzie Tuska chcą Wisłę kijem zawrócić!? Jak myślicie kto zostanie nowym premierem!? By kontynuować dzieło zniszczenia Polski rozpoczęte przez Balcerowicza!? 26 06 2025 Pożyjemy, zobaczymy. O zwiększeniu wydatków na obronność przez kraje członkowskie NATO mówiło się od dawna. Mocno wzywał do tego m.in. prezydent USA Donald Trump. Dlatego też w wymiarze politycznym decyzja o podniesieniu progu z 2 do 5 proc. PKB wydaje się oczywista. Większe wydatki na obronność to więcej zbrojeń. A to z kolei oznacza zwiększenie możliwości odstraszania i obrony. Historia uczy nas jednak, że teoria sobie, a rzeczywistość sobie. W tym roku minie 11 lat od momentu, gdy na szczycie w walijskim Newport kraje Sojuszu przyjęły wspomniany próg 2 proc. wydatków na obronność. Jeszcze w ub.r. aż dziewięć państw NATO nie przestrzegało tego zapisu. A przecież przez ostatnie lata wyzwań dla bezpieczeństwa przybyło aż nadto. Dlatego też w kwestii wydatków obronnych zalecałbym chłodną głowę. Nie będzie to proces, który nastąpi w przeciągu kilkunastu miesięcy. Jeszcze zanim cokolwiek podpisano, z wymogu wymiksowała się lewicowa Hiszpania. A i wśród pozostałych państw, które teraz głośno wieszczą sukces, są takie, które wolałyby zostawić wszystko po staremu. Mowa tu m.in. o Niemczech, którym nowy porządek i zwiększenie militarnej obecności NATO w regionie mocno pokrzyżują plany politycznego resetu z Rosją. Źródło: niezalezna.pl, Trump obiecał zakończenie wojny.....!? Jakoś nie wierzę w to, że przemysł zbrojeniowy pójdzie w odstawkę!? Ma zakończyć wojny, i jednocześnie chce by NATO się zbroiło!? No a uzbrojone wojsko nie będzie w koszarach siedzieć, bo atak to najskuteczniejsza metoda obrony!? Trump oferuje światu nowy wyścig zbrojeń, który może zakończyć się III wojną światową!? Trump chce zwiększenia wydatków na zbrojenie by zapanował światowy pokój, wprowadzony przy pomocy bomb!? 25 06 2025 Dlaczego agent Bolek nie wygrywa w totolotka? Dziwię się, że hodowca „Foki” nie złożył jeszcze zawiadomienia do Prokuratury ws. skandalicznych losowań totolotka. Jest przecież oczywiste, że były prezydent a w dodatku laureat Nagrody Nobla, czyli agent Bolek w totolotka już nie wygrywa. Budzi to zrozumiałą frustrację Bolka i jego żądania unieważnienia wyboru prezydenta Karola Nawrockiego oraz zorganizowanie nowych wyborów pod nadzorem żołnierzy! Oczywiście żołnierzy nie-polskich, którzy wybory na bank schrzanią tak samo, jak komisje wyborcze z udziałem przedstawicieli junty Donalda Tuska! Sytuacja z totolotkiem jest zatem poważna, pomimo kadrowych czystek w Totalizatorze Sportowym, dokonanych już w lutym 2024 r., gdy odwołano prezesa spółki, Olgierda Cieślika i zastąpiono go Rafałem Krzemieniem, dawnym wiceprezesem Poczty Polskiej. Z tym dniem Totalizator Sportowy stał się korytem dla całej, odpolitycznionej junty Donalda, gdyż wymieniono wszystkich regionalnych dyrektorów Totalizatora, których zastąpili (jak ustalił der Onet!) "w większości… działacze partyjni i osoby związane z obecnym obozem władzy" z pensjami po 30 tys. zł. I co? I nic! Bolek jak przestał wygrywać w totolotka kiedy chciał – tak nadal nie wygrywa! Rozwiązaniem może być tylko powtórzenie wszystkich losowań w których agent Bolek złożył kupony – lecz także pod nadzorem przeszkolonych żołnierzy! „Mogę powiedzieć, że wygrywałem zawsze, kiedy naprawdę potrzebowałem – stwierdził agent Bolek.Bolek ujawnił przy okazji, że w latach 1970–1972 wygrał w sumie 35 000 zł – a była to wtedy prawdziwa fortuna! Cena czarno-białego telewizora, czyli superluksusowego wówczas towaru, wynosiła na początku dekady 7800 zł. Wałęsa kupił sobie taki w 1971 roku, właśnie za pieniądze wygrane – jak utrzymywał – w totolotka, zaś w 1972 r. Wałęsowie przeprowadzili się do M3 w nowym bloku (szczyt marzeń ówczesnych Polaków) i zaczęli wyposażać mieszkanie w sprzęty, które wtedy ani nie były tanie, ani łatwo dostępne. Żona agenta Bolka podsumowała to w swojej książce: "…systematycznie dokupowaliśmy meble – wersalkę, czy stół. Po prostu dorabialiśmy się. (...) .Pralkę kupiliśmy dzięki temu, że mąż znów wygrał w totolotka... Dziś agent Bolek (podobnie jak Tusk) cyklicznie przegrywa, co skutkuje postępującą paranoją naszego bohatera narodowego, który rozwiązanie widzi w powtórzeniu wyborów prezydenckich i w żołnierzach, okupujących komisje wyborcze… Źródło: niepoprawni.pl, Wałęsa. Człowiek z nadziei. Opowieść o ucieczce do lepszego świata. Raczej: Bolek. Jak wykiwać naród. vel Człowiek z gumy. No i nadal nie wiadomo czy przeskoczył.. czy go przywieźli.. Wałęsa miał rozliczyć komunistów. Była gruba kreska, była siekiera i była czarna teczka.... Był też brat... Nawet nogi nie chciał podać komuniście... Bolek powiedz czy rozliczyłeś chociaż jednego komunistę!!! Ja sobie nie przypominam.Sam siebie też nie rozliczyłeś. 25 06 2026 Samotni w szaleństwie Wygląda na to, że po Szymonie Hołowni i Władysławie Kosiniaku-Kamyszu od szaleństwa premiera i jego ludzi odcina się kolejny koalicjant. Przewodniczący Lewicy, a zarazem wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty powiedział w poniedziałek na antenie Polsatu News, że nie widzi powodów, dla których Sejm miałby nie zaprzysiąc Karola Nawrockiego. Jedynym uzasadnieniem takiego postępowania byłoby nieuznanie wyborów przez SN, tego zaś Czarzasty się nie spodziewa. To o tyle istotne, że wśród najtwardszych fanatyków zakiełkowała myśl, by to lider Lewicy zastąpił w fotelu marszałka Sejmu Hołownię, który mocno rozczarował platformerski beton. Koalicjanci jednak nie wyrywają się z poparciem dla powyborczego przekrętu, z wyjątkiem oczywiście tych posłów Lewicy czy Polski 2050, którzy przy okazji rwą się do Platformy Obywatelskiej. Źródło: niezalezna.pl, Dopóki nie pojawili się Kaczyńscy i Tusk, ludzie byli szczęśliwi, pomimo panującej biedy!? Demokracja zafundowała nam życie w bogatyźmie, i staliśmy się tacy markotni, ciągle czegoś nam brakuje!? No a gdyby tak ich wygonić.....!? 25 06 2025 Królestwo Jerozolimskie – powtórka Izrael pełni w dzisiejszych czasach zupełnie podobną funkcję dla świata zachodniego, co średniowieczne Królestwo Jerozolimskie dla Europy. Wówczas krzyżowcy wspierali to niewielkie państwo w islamskim oceanie, by powstrzymywać muzułmanów i mieć własną enklawę wśród wschodnich barbarzyńców. Dziś jest podobnie. Zarówno królestwo, jak i Izrael trwały dzięki pomocy z Zachodu, wtedy głównie z Francji i Cesarstwa, dziś przede wszystkim ze strony Stanów Zjednoczonych. W obu przypadkach garstka mieszkańców musiała stawiać opór fanatykom z całego uniwersum Mahometa i z brawurową skutecznością jej się to udawało. Zapewne w obu przypadkach klęska tej enklawy Zachodu – wtedy krzyżowców, dziś Żydów – umożliwiłaby muzułmanom niesłychaną konsolidację i obrócenie ostrza swojego barbarzyństwa w naszą stronę. Pamiętajmy, że za Iranem stoi Rosja. Wtedy – po upadku Jerozolimy – mogło powstać Imperium Osmańskie, które zagroziło Europie, dziś – gdyby wyznawcy Allaha znowu wygrali – jakaś inna forma potęgi ze Wschodu rzuciłaby nam nowe wyzwanie. I chyba najwięksi sceptycy Izraela nie chcieliby poznać ani tej potęgi, ani tego wyzwania. Źródło: niezalezna.pl, Dopóki będzie istniał Izrael w tym rejonie nigdy nie będzie spokojnie!? Świat bez USraela byłby dużo lepszym światem!? Dlaczego świat, a szczególnie ONZ, nie potępia działań USraela, za ludobójstwo!? No bo za co mamy kochać Żydów! Byli wypędzani 47 razy w ciągu 1000 lat. Dlaczego tak często i z tak różnych krajów? I mamy odpowiedź skąd bierze się antysemityzm. 25 06 2025 "Polska zmierza ku finansowej katastrofie". Morawiecki wypunktował, jak rząd Tuska zadłuża Polskę. - Polska zmierza ku finansowej katastrofie, ale na rządowym Titanicu orkiestra gra dalej - napisał poseł PiS Mateusz Morawiecki. Polityk zamieścił obszerny artykuł, w którym dogłębnie przeanalizował, jak wygląda stan budżetu państwa pod rządami koalicji 13 grudnia. Morawiecki wskazał, że "wraz z pojawiającymi się kolejnymi danymi dotyczącymi prognoz fiskalnych na najbliższe kwartały i lata pojawiają się coraz większe obawy dotyczące stabilności finansów publicznych w Polsce". "Nie sposób w tej dyskusji uciec od porównań między rządzami Prawa i Sprawiedliwości i koalicji pod wodzą Donalda Tuska. Ważnym elementem jest także konieczność rzetelnego przedstawienia stanu finansów państwa, który był w momencie zmiany władzy w 2023 roku. Wreszcie w dyskusji tej nie wolno pomijać wszystkich czynników, które kształtowały i dalej kształtują sytuację makroekonomiczną w Polsce - zarówno tych wewnętrznych na które mamy wpływ jak i zewnętrznych, którymi musimy zarządzać, ale bardzo często nie możemy ich zmienić" – podkreślił. Wyjaśnił też "różnice terminologiczne, które często w dyskusji publicznej są mieszane, pomijane albo źle prezentowane". "Po pierwsze należy odróżniać deficyt budżetowy (budżetu państwa) od deficytu sektora finansów publicznych. Ten pierwszy, jak sama nazwa wskazuje, obejmuje jedynie dochody i wydatki ponoszone przez budżet państwa, pomijając inne istotne wydatki ponoszone przez Skarb Państwa, takie jak wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Krajowego Funduszu Drogowego i innych funduszy zarządzanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego czy wreszcie jednostki samorządu terytorialnego. Z kolei sektor finansów publicznych (którego definicję jak i obszary metodologiczne związane z jego raportowaniem ustala Komisja Europejska i Eurostat) obejmuje wszystkie pobierane dochody i ponoszone wydatki przez szeroko pojęty sektor publiczny. Obejmuje więc on także wszystkie tzw. fundusze pozabudżetowe (w tym fundusz BGK czy PFR) jak i sektor jst. Ponadto jest on „aktualizowany” niejako automatycznie- wraz z pojawieniem się jakiegokolwiek nowego funduszu czy wydatku zostaje on zaliczony do wydatków sektora" – czytamy. Morawiecki przekonuje, że to oznacza, iż "wbrew często powielanej narracji nie ma możliwości ukrycia przez rządy państw Unii Europejskiej długu czy deficytu". Przypomniał też, że "rządy Platformy Obywatelskiej w latach 2007-2015 oznaczały dynamiczny wzrost długu sektora finansów publicznych z 44,5% PKB do 51,1% PKB czyli o 6,6 punktu procentowego". "Jeśli jednak doliczymy do tego sztuczne obniżenie długu poprzez zabranie pieniędzy z OFE (co pozwoliło obniżyć dług o 6 punktów procentowych między 2013 a 2014 rokiem) oraz masową prywatyzację majątku Skarbu Państwa na kwotę 58 mld zł to realny dług powinien wynosić ponad 10 punktów procentowych więcej i wyraźnie przekraczać wartość referencyjną z Maastricht czyli 60% PKB. Zauważmy jeszcze jedną cechę charakterystyczną rządów Platformy Obywatelskiej- przez cały czas rok do roku dług sektora finansów publicznych w relacji do PKB praktycznie się nie zmniejszał. Jedyny istotny statystycznie wyjątek stanowi rok 2014, kiedy dług spadł ale jak to już wskazałem wyżej było to wynikiem jedynie zabrania środków z OFE" – podkreślił Morawiecki. Źródło: niezalezna.pl, Za Morawieckiego było źle, ale to co wyprawia Tusk, to już tragedia, jesteśmy świadkami likwidacji polskiej gospodarki!? Zapomniano, że kołem zamachowym gospodarki są niskie podatki!?Nie dość, że ministry nie znają tabliczki mnożenia, to jeszcze niewiedzą, że niskie podatki są kołem zamachowym dla gospodarki!?A my im płacimy za to po kilkadziesiąt tysięcy złotych na miesiąc!? Po 1989 roku nie nastała wymarzona, słodka demokracja. Nastał czas chaosu, grabieży, montowania się band złodziejskich, wybuchania afer, panoszenia się biurokracji itp. Znaleźli się tacy co oszukali i okradli cały Naród i oszukują i okradają nadal, dochodząc do kolejnych, coraz wyższych funkcji w Państwie lub Unii Europejskiej. Zatem co to za wolność!? 24 06 2025 Samorząd przeżarty korupcją. Blisko 19 lat Warszawą rządzi Platforma Obywatelska. Najpierw prezydentem była Hanna Gronkiewicz-Waltz, którą niespełna siedem lat temu zastąpił Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO. Mimo że za aferę reprywatyzacyjną odpowiedzialność ponosi głównie jego poprzedniczka, to właśnie pod jego nosem co rusz wybuchają kolejne skandale korupcyjne. Jego człowiek Artur W., były już burmistrz dzielnicy Włochy, został złapany przez agentów CBA niemal na gorącym uczynku, podczas gdy biznesmen wrzucił mu do auta torbę z pieniędzmi. Potem wybuchła afera śmieciowa, której głównym bohaterem był Włodzimierz Karpiński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, następnie sekretarz Warszawy, czyli osoba numer dwa w stołecznym ratuszu. Rola Rafała Trzaskowskiego w tej sprawie – ewentualny brak nadzoru – jest obecnie badana przez katowickich śledczych. Niedawno zarzuty korupcji usłyszał podwładny prezydenta Warszawy Stefan Ł., dyrektor zarządu Gospodarowania Nieruchomościami Targówek, u którego znaleziono ponad 3,5 mln zł w gotówce w różnych walutach. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec korupcyjnych skandali w stołecznym samorządzie. Źródło: niezalezna.pl, 24 06 2025 Czyżby koniec wojny na Bliskim Wschodzie? A więc WOJNA, bombardowania i dostawy materiałów wojennych, czyli korzystne inwestowanie w cierpienie i zniszczenie. Akcje producentów środków śmierci poszybują w niebo zaorane wybuchem pocisków, posypią się trafione domy i awanse, ordery i poleją się łzy w rzekach konduktów nieszczęśliwych żałobników. Narasta rozczarowanie wśród pokojowego skrzydła wyborców MAGA i radość wśród neokonów, Trump wkracza w czas nieznany między laurem chwały, a możliwością przegrania nadchodzących samorządowych wyborów w 2026 r. i impeachmentem… Z pewnym niepokojem można zauważyć, że USA zaatakowały 3 obiekty w Iranie właśnie w niedzielę 22 czerwca, tego samego dnia kiedy Hitler zaatakował ZSRR… Z najnowszych doniesień wynika, że ogłoszono zawieszenie wojny, zobaczymy jak będzie ono przebiegało. Poniższy tekst napisałem, zamknąłem kilka minut przed otrzymaniem tej wiadomości. Więc być może (?) jednak wygrał zdrowy rozsądek i strach przed możliwą większą katastrofą… Pożyjemy, zobaczymy! Zapraszam! Czyżby gołąbek pokoju Trump zamienił skrzydła na te z bombowca Stealth B-2 i stał się Bushem 2.0? Przecież ten ostatni wyśmiewał interwencje swojego poprzednika Clintona w Somali i zapowiadał wysiłek w odbudowę gospodarki, infrastruktury i polepszenia warunków bytu Amerykanom. Niestety wpadł w łapska neokonów jak śliwka w kompot. Rozczarowani amerykańscy wyborcy widocznie nie doceniają siły izraelskiego lobby AIPAC tak bardzo czynnego w każdych amerykańskich wyborach i selekcji przychylnych sobie kandydatów. Kongresmen Thomas Massie ze stanu Kentucky przyznał, że oprócz niego każdy z jego republikańskich kolegów kongresmenów ma swojego anioła stróża z AIPAC. Jeśli nie jesteś przychylnie nastawiony do Izraela, AIPAC dofinansuje twojego konkurenta i po karierze… Przecież chyba już nikt nie jest taki naiwny i nie wyśle do górzystego i pustynnego 92 mln Iranu swoich żołnierzy, mamy przykłady takiej bezmyślności i “budowania demokracji” z Iraku, czy Afganistanu. Wiemy też, że użyciem sił powietrznych i bombardowaniem niczego się nie osiągnie, oprócz dewastacji i zakontraktowania nienawiści ofiar. Izraelowi z pewnością nie uda się ponownie wciągnąć Ameryki do dewastowania sąsiadujących z nim państw. Było takie powiedzenie “raz Cygan przez wieś przejdzie”, a przecież przeszedł już parę razy… Jeśli rzeczywiście wojny nie da się zatrzymać, to oprócz Iranu najbardziej ucierpi tu Izrael i to nie tylko w oczach międzynarodowej opinii publicznej, ucierpi też interes strategiczny Ameryki, nic nie mówiąc o sytuacji Ukrainy, a może i Tajwanu. Dlatego szef MSZ Marco Rubio zaapelował do Chin, aby wpłynęły na Iran. Jeśli Iran zablokuje cieśninę Ormuz ucierpi gospodarka wielu krajów i może dojść do poważnego kryzysu. Ok. 20% światowego handlu ropą przepływa przez tę cieśninę, największym odbiorcą ropy irackiej są właśnie Chiny (ok. 80%), swoją ropę i gaz eksportują również tą drogą inne kraje Zatoki Perskiej, więc mówimy tu o wielkich stratach i wzroście cen ropy i gazu. Kontynuowanie wojny zepchnęło by USA z teatru działań na Dalekim Wschodzie i oddało pole manewru Chinom wobec Tajwanu, a może i Korei Płn. Kima przeciwko Korei Płd. Więc najwięcej korzyści odniosłyby tu Chiny, Rosja i Korea Płn. Ale ten scenariusz będzie aktualny jedynie w sytuacji kiedy Netanjahu będzie zarządzał Trumpem. Wydaje się, że jednak Trump nie ma wiele wspólnego z ideologią, czy religią, a ma dużo ze zdrowym rozsądkiem, więc wie co dla niego i dla Ameryki jest dobre. Wkrótce okaże się kto ma tu rację, co zwycięży: szaleństwo, czy rozsądek. Ja jestem optymistą. We wtorek rano prezydent USA Donald Trump ogłosił rozejm między Iranem i Izraelem. Z podanych przez niego informacji wynika, że rozejm ma rozpocząć się od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, a przez kolejne 12 godzin od ataków ma się powstrzymać Izrael, po czym "po 24 godzinach świat przywita oficjalne zakończenie wojny dwunastodniowej". Iran złamał ustalenia w sprawie zawieszenia broni. Izrael zapowiada "zdecydowaną odpowiedź" Po kilku godzinach obowiązywania zawieszenia broni wojsko izraelskie poinformowało, że wykryło pociski wystrzelone przez Iran w kierunku Izraela i uruchomiło systemy obronne. Minister obrony Israel Kac polecił armii, by zdecydowanie odpowiedziała na naruszenie rozejmu. Informacja o irańskim ataki nadeszła po opublikowaniu przez Izrael informacji o wyrażeniu zgody na rozejm z Iranem - podkreśliła agencja Reutera. Oba pociski balistyczne zostały przechwycone - podała. Źródło: niepoprawni.pl, niezalezna.pl, Rano pisałem: Pytanie kiedy Izrael znowu zaatakuje, bo rozejmem się nie zadowoli!?Za całe zło w historii odpowiadają Żydzi, bo uważają się za naród wybrany!? Świat bez USraela byłby dużo lepszym światem!? Dlaczego świat, a szczególnie ONZ, nie potępia działań USraela, za ludobójstwo!? No bo za co mamy kochać Żydów! Byli wypędzani 47 razy w ciągu 1000 lat. Dlaczego tak często i z tak różnych krajów? I mamy odpowiedź skąd bierze się antysemityzm. 24 06 2025 Pierwsze protesty wyborcze rozpatrzone. Sąd Najwyższy ogłosił decyzję. Trzy protesty wyborcze uznane zostały za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów. Jak wynika z najnowszych danych Sądu Najwyższego, kolejne 115 protestów pozostawiono bez dalszego biegu. Liczba zarejestrowanych protestów przekroczyła 10,5 tys., ale wiele protestów jest łączonych do wspólnego rozpoznania w jednej sprawie. Jak przekazał Maciej Brzózka z zespołu prasowego Sądu Najwyższego, protesty uznane dotychczas za zasadne dotyczyły pojedynczych spraw indywidualnych wyborców - m.in. naruszeń w związku z posiadanymi zaświadczeniami do głosowania poza miejscem zamieszkania. Sąd Najwyższy rozpoznaje protesty w składzie trzech sędziów, w postępowaniu nieprocesowym. Po rozpoznaniu protestu może pozostawić go bez dalszego biegu. Oznacza to, że protest z przyczyn formalnych nie może zostać rozpoznany merytorycznie. Po rozpoznaniu wszystkich protestów, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP. Uchwała w tej sprawie zapada na jawnym posiedzeniu w ciągu 30 dni od podania wyników wyborów do publicznej wiadomości. Oznacza to, że ostatnim dniem, do którego powinno zapaść to rozstrzygnięcie, jest 2 lipca. Prokurator Generalny Adam Bodnar podważa status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, twierdząc, że w sprawie protestów wyborczych oraz ważności wyborów powinni orzekać sędziowie Izby Pracy SN. Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska oświadczała zaś, że wszystkie publiczne wypowiedzi, które podważają konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP, wynikają z nieznajomości prawa lub motywowane są zamiarem politycznej destabilizacji. Adrian Zandberg, który sam kandydował na prezydenta RP, wygłosił dziś w Sejmie oświadczenie w sprawie tego, co obecnie dzieje się wokół wyborów. - W Polsce są ponad 32 tys. komisji wyborczych i ćwierć miliona ludzi w tych komisjach ofiarnie, do późna w nocy, uczciwie pracowało, licząc głosy. Tym ludziom należy się od wysokiej izby szacunek i podziękowanie, a nie sianie szurskich teorii spiskowych – powiedział. Jeżeli w konkretnych obwodach doszło do nadużyć, to do wyjaśnienia mamy kolejne procedury. Odpowiedzialnością polityków jest stać na straży tych procedur, a nie podważać je i chwiać państwem w imię doraźnych korzyści. Słyszę także niestety z ust posłów zasiadających w tej sali szaleńcze scenariusze żeby nie zwoływać zgromadzenia narodowego. – powiedział Zandberg. Marszałek Szymon Hołownia krótko skomentował to wystąpienie: "To ja zwołuję Zgromadzenie Narodowe. Chcę panu powiedzieć: będzie dobrze". Źródło: niezalezna.pl, Coś mnie się wydaje, że Nawrocki jest prezydentem, ale nie będzie zaprzysiężony!? Zatem Hołownia zostanie prezydentem, Czarzasty marszałkiem sejmu, i koalicja zostanie uratowana, i Tusk pozostanie w Warszawie!? 23 06 2025 Don Tuskod wyrusza na wojnę! Co tam wojna na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie! Polskę także wojną ubogaci cyniczny cwaniak, obrońca starych bolszewików i postkomuny, skrzywiony bezpaństwowiec, budujący pozycję na ciemnocie – jednym słowem gnojek, który wszystkim Polakom chce zniszczyć życie. Ten germański szaleniec właśnie wybrał się na wojnę z Nawrockim, mając u swym boku Rzeźnika Praw Obywatelskich a pod siodłem – nadal wiernego Romana… Źródło: niepoprawni.pl, Za Morawieckiego było źle, ale to co wyprawia Tusk, to już tragedia, jesteśmy świadkami likwidacji polskiej gospodarki!? Zapomniano, że kołem zamachowym gospodarki są niskie podatki!?Nie dość, że ministry nie znają tabliczki mnożenia, to jeszcze niewiedzą, że niskie podatki są kołem zamachowym dla gospodarki!?A my im płacimy za to po kilkadziesiąt tysięcy złotych na miesiąc!? 23 06 2025 Nowe wybory pod nadzorem Bundeswehry? „Panowie Andrzej Duda, Karol Nawrocki i Jarosław Kaczyński - nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać” – w ten właśnie sposób premier Donald Tusk zaatakował 31 150 obwodowych komisji wyborczych, które nie potrafiły prawidłowo przeprowadzić wyborów prezydenckich, w których zamiast Rafała Trzaskowskiego wygrał Karol Nawrocki. Ten skandal, niespotykany od czasów władzy komunistów, gdy to wskazany przez PZPR kandydat zawsze uzyskiwał 99 koma 99 procenta głosów wyborców – wymaga niezwłocznej naprawy, skoro Polacy – nawet ci wskazani przez juntę 13 grudnia – nie potrafią wybrać kandydata wodza partii i rządu. Ten palący problem zauważył laureat Nagrody Nobla, czyli Bolek - agent komunistycznej bezpieki: „Dla mnie wszystko jest jasne, wybory zostały sfałszowane!” – napisał były prezydent na Facebooku. „Należy powtórzyć wybory, przy wymianie mężów zaufania na przeszkolonych żołnierzy. Mężów zaufania gdzie popełniono podobne pomyłki należy zatrzymać w areszcie na 3 miesiące, wyjaśniając uzgodnione pomyłki. To było zorganizowane działanie!” Jednak dla każdego agenta UB i SB oraz prawdziwego Europejczyka jest oczywiste, że Polakom nie można już zaufać, a zwłaszcza polskim żołnierzom. Skoro na nic się zdało przeszkolenie członków junty 13 grudnia do przeprowadzenia wyborów w 31 150 komisjach - w tej sytuacji byłoby konieczne obsadzenie 31 150 obwodowych komisji przeszkolonymi żołnierzami Bundeswehry! Bo tylko Bundeswehra jest w stanie tak przeprowadzić wybory w Polsce, by niemiecki nominat nie miał już żadnych wątpliwości, „jakie są prawdziwe wyniki głosowania”… Źródło: niepoprawni.pl, Niektórzy uważają, że od blisko trzydziestu lat mamy wolną Polskę. Nie mają racji. Polska nie jest wolna. Jest okupowana przez wyjątkowo destrukcyjne państwo. Polacy są zniewalani i traktowani jak bydło. Żyjemy w państwie socjaldemokratycznym, które wolność niszczy. Więc to nie jest wolny kraj. Jesteśmy pod okupacją państwa, które się wtrynia w najdrobniejsze aspekty naszego życia, które odbiera nam większość owoców naszej pracy, które ustanawia miliony bzdurnych przepisów. To jest zamordyzm, a nie wolność. I nie jest to winą akurat rządzącej partii - tak było za wszystkich poprzednich rządów. Czego my wymagamy od sprawujących władzę? Skoro państwo poprzez odpowiednie rozporządzenia zezwala uczniom z takimi wadami jak : dysleksja, dyskalkulia, ADHD etc. zdawać maturę, studiować, zajmować wysokie stanowiska, ba nawet można zostać nauczycielem. A skoro później „chorzy absolwenci” obejmują władzę na różnych szczeblach to mamy chore, kalekie państwa. Dziś nie "wiedza" a „chęć szczera” drzwi do kariery otwiera. Z forum: Demokratyczne wybory nie mają sensu w Polsce, bo nie mają gwarancji uczciwości. System wyborczy zakładający uczciwość wszystkich uczestników to bajka dla mas. Dlatego nasze Państwo nieustannie jest w kryzysie. Konieczne są radykalne decyzje i działania aby to zmienić. Obawiam się, że za wolność jeszcze raz będziemy musieli zapłacić krwią.. Trzeba wreszcie wszystko zmienić tak, aby to co ma być niezmienne dla wrogów Normalnej Polski, zostało raz na zawsze zlikwidowane. 23 06 2025 USA przygotowują się na odwet Iranu. Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przygotowuje się na ewentualny odwet ze strony Iranu po atakach na irańskie instalacje nuklearne. Jak informuje w niedzielę telewizja NBC, powołując się na przedstawiciela Białego Domu i źródła w resorcie obrony, najbliższe 48 godzin może mieć kluczowe znaczenie. Nie wiadomo, czy potencjalna odpowiedź Iranu będzie dotyczyć amerykańskich celów w kraju czy za granicą, czy obu tych wariantów - przekazały źródła. Dwóch przedstawicieli władz USA w minionym tygodniu podało, że Iran przygotował plany ataku na bazy i zasoby amerykańskie w regionie, które może wdrożyć, jeśli będzie taka potrzeba. W związku z możliwymi atakami ze strony Iranu i jego sił proxy (zastępczych) amerykańskie bazy są w stanie podwyższonej gotowości. Trump nie ma w planach na niedzielę udziału w żadnych publicznych wydarzeniach. Prezydent USA w sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego (w niedzielę nad ranem w Polsce) powiedział, że amerykańskie ataki na obiekty atomowe w Iranie "kompletnie zrównały je z ziemią". Wezwał przy tym Iran do zawarcia pokoju, grożąc znacznie silniejszymi atakami, jeśli tego nie zrobi.Trump ostrzegł też, że „jakikolwiek odwet ze strony Iranu przeciwko Stanom Zjednoczonym spotka się z siłą znacznie większą niż ta, której byliśmy świadkami dziś wieczorem”. Trwa kolejny dzień konfliktu między Izraelem i Iranem. Izraelska armia atakuje z "bezprecedensową siłą" cele rządowe w stolicy Iranu Teheranie — przekazał w poniedziałek minister obrony Israel Kac. Dodał, że uderzono m.in. w obiekty Gwardii Rewolucyjnej. Irańskie media poinformowały, że Izrael zaatakował również ośrodek nuklearny w Fordo. Iran zostanie "surowo ukarany" za każdy pocisk wystrzelony na Izrael, a ataki będą kontynuowane z pełną intensywnością — zapowiedział Kac. Stosunki między Brukselą a Izraelem dawno nie były tak chłodne, jak obecnie. Coraz więcej europejskich polityków domaga się przeglądu umowy stowarzyszeniowej z Jerozolimą i ukarania jej sankcjami za doprowadzenie do katastrofalnej sytuacji w Strefie Gazy. Mało tego — apele te padają nawet ze strony najwierniejszych dotąd sojuszników Izraela. Dla rozwoju sytuacji kluczowe znaczenie będzie miał głos Niemców — a ci przestają gryźć się w język. Źródło: niezalezna.pl, onet.pl, To wojna na eksplozjach w Teheranie, Izraelu się nie skończy, no chyba, że Jankesi się obudzą, i dotrze do nich, że nie są pępkiem świata!? Inaczej kwestią czasu jest kiedy zawyją syreny w USA!? Trump wywołał trzecią wojnę światową, za namową lobby żydowskiego!? Coś mnie się wydaje, że tym razem USA na tej wojnie nie dorobią się gigantycznego majątku!? USA po stronie Izraela, a po stronie Iranu, Chiny, Pakistan, no i Rosja, i kto jeszcze!? Trump będzie się starał przekonać opinię publiczną, że prowadzi wojnę w w obronie światowego pokoju!? Już raz Jankesi szukali atomówek w Iranie i nic nie znaleźli, tym razem może być podobnie!? 21 06 2025 Szłapka na problemy Tuska. 1 bilion 772 mld zł – tyle wyniosło zadłużenie Polski na koniec maja 2025. Zadłużenie Polski wzrosło zatem w ciągu zaledwie jednego miesiąca o 22,1 mld zł, czyli o 1.3%! Czy tym niewątpliwym sukcesem rządu Tuska pochwali się jego Szłapka........ Szłapka to znany z występów na Campusie Polska wykonawca pieśni „Jebać PIS” a także były minister ds. europejskich! Dzięki Szłapce teraz wszystko się zmieni...... Szłapka zapomniała jednak pochwalić się poprawą klimatu, w związku z rosnącymi podatkami nakładanymi na ceny energii w ramach ETS (Europejski Handel Emisjami)...... Poprawa w komunikacji pozwoli więc Narodowi zrozumieć, dlaczego przejazd do Kijowa najbardziej liczącego się w Europie premiera w wagonie 2 klasy był jednym z największych sukcesów Polski w czasie polskiej prezydencji....... Polska podczas tej prezydencji nie osiągnęła w zasadzie niczego, nie odbyło się nawet posiedzenie Rady Europejskiej w naszym kraju , czego nie odpuścił do tej pory żaden kraj sprawujący prezydencję...... Więcej na podstronie Aktualności. 21 06 2025 Po wpisie Tuska - wywołano Hołownię, Kosiniaka i Czarzastego. "Warto się podpisywać?" Od kilkunastu dni przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej coraz głośniej forsują narrację kwestionująca wynik wyborów prezydenckich w Polsce, w których obywatelski kandydat Karol Nawrocki pokonał przedstawiciela KO, Rafała Trzaskowskiego. Od radykalnej grupy silnych razem i Romana Giertycha, spin ten przeszedł także na ministrów rządu Donalda Tuska. Teraz już wprost wynik głosowania w wyborach prezydenckich podważa sam Tusk. Dziś w mediach społecznościowych zamieścił taki wpis: Panowie Andrzeju Dudo, Karolu Nawrocki i Jarosławie Kaczyński - nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać - napisał szef rządu. Na wpis zareagowali prezydent Andrzej Duda oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości. Do tego, co napisał Tusk, odniósł się także Mateusz Morawiecki, przewodniczący Europejskiej Konserwatystów i Reformatorów, były premier. W swoim wpisie zwrócił się do koalicjantów Koalicji Obywatelskiej. - Panowie Władysławie Kosiniaku-Kamyszu, Szymonie Hołownio i Włodzimierzu Czarzasty: premierem jest człowiek Silnych Razem. Czy warto się podpisywać pod jego szaleństwami? - zapytał. Szymon Hołownia, lider Polski 2050, kandydat w wyborach prezydenckich i marszałek Sejmu, 9 czerwca mówił, że "na razie nic nie daje powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów". Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność - zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta - mówił wówczas Hołownia. Tego samego dnia również Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego, stwierdził, że "tezy o fałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi".Czarzasty, lider Lewicy, studził emocje wywołane przez polityków Koalicji Obywatelskiej. Dziękuję wszystkich tym, którzy zgłaszają przypadki nieprawidłowości. Jednocześnie proszę Giertycha i różne inne osoby, aby nie robić wokół tej sprawy sytuacji zagrożenia dla naszego kraju. Tych nieprawidłowości, które będą zgłaszane do 16 czerwca, to ich liczba będzie policzalna. Proszę o rozsądek w tej sprawie. Są instytucje, które mają wyjaśnić tę sprawę - apelował. Źródło: niezalezna.pl, No, i jak zaczną liczyć głosy ponownie, to zajmie to im wieczność!? Nawrocki jest prezydentem, ale nie będzie zaprzysiężony!? Zatem Hołownia zostanie prezydentem, Czarzasty marszałkiem sejmu, i koalicja zostanie uratowana!? 20 06 2025r. 24 785 Identycznych protestów wyborczych… Do Sądu Najwyższego trafiło 24 785 identycznych protestów wyborczych, z których 24 785 zawierało... PESEL Romana Giertycha (nr. 71022702179). Fakt, że w dniu wyborów Roman Giertych był w 24 785 komisjach wyborczych, gdzie osobiście stwierdził fałszowanie wyborów można już dziś ocenić, jako „cud nad urną” lewitującego Romana, zdolnego do obecności w 24 785 komisjach w zaledwie 14 godzin dnia 1 czerwca 2025 roku. Przed juntą Tuska oraz jej wybitnymi autorytetami jak tow. Kalisz z PKW, który w 1978 roku wstąpił do PZPR, do której należał do czasu wstąpienia do SDRP w 1990 roku – ma więc największe doświadczenie w fałszowaniu wyborów – stoi więc zadanie udowodnienia społeczeństwu, w jaki sposób członek PO Giertych Roman zdołał w okresie 840 minut dotrzeć do 24 785 komisji wyborczych i sprawdzić fałszowanie wyborów. Zgodnie z przedstawionymi wyliczeniami komunisty młodego pokolenia, czyli Tomczyka Cezarego - szefa sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego – gdyby w 24 785 komisjach wyborczych wszyscy głosujący zamiast na Karola Nawrockiego zagłosowali na Rafała, to Rafał prawdopodobnie cieszył by się prezydenturą nie tylko przez dwie godziny – po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 21.00! Teraz wystarczy, by szef sztabu Rafała, czyli Czarek Tomczyk wraz z tow. Rysiem udowodnili, że w okresie 50 400 sekund (840x60) możliwe było przebadanie przez Romana Giertycha fałszerstw w 24 785 komisjach wyborczych! Z prostego wyliczenia wynika, że Giertychowi Romanowi wystarczyły zaledwie 2 sekundy, by stwierdzić fałszerstwa w każdej z 24 785 komisji wyborczych, czego skutkiem był ewidentny fakt, że Rafał Trzaskowski był prezydentem Polski zaledwie przez 2 godziny, chociaż partia i rząd ustaliły, że Rafał na 100% wygra wybory. Już tylko ten fakt potwierdza, że to Kaczyński sfałszował wybory prezydenckie! Udowodnienie możliwości lewitacji Romana Giertycha z prędkością światła do każdej z 24 785 komisji wyborczych nie będzie żadnym problemem dla towarzysza Kalisza. Oczywiście w oparciu o zdobycze socjalizmu naukowego, który nie takie cudy nad urną potrafił naukowo wyjaśnić w okresie lat 1978 – 1990, gdy tow. Kalisz należał do PZPR ! Bo przecież chyba nikt nie uwierzy, że Roman Giertych kierujący w imieniu niemieckiego gauleitera operacją unieważnienia wyborów prezydenckich w Polsce, znajdzie aż 24 785 kompletnie tępych fanatyków Platformy Obywatelskiej, którzy wyślą do Sądu Najwyższego ponad 24 tysiące identycznych protestów wyborczych. Nota bene - z PESELEM o nr 71022702179, choć pod własnym imieniem i nazwiskiem…Jakie to szczęście, że my mamy tego Giertycha! Jakbyśmy tego Giertycha nie mieli, to byśmy mogli nawet lekko spocząć na laurach - powiedział Przemysław Czarnek, kpiąc z zaangażowania posła. Na nagraniu udostępnionym na Twitterze Czarnek podkreślił, że Roman Giertych chce "rękami Szymona Hołowni" dokonać przestępstwa, za które to marszałek Sejmu będzie później odpowiadał. Chodzi o możliwość niedopuszczenia Karola Nawrockiego do złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym i przyjęcia oficjalnie stanowiska prezydenta Polski. "Rękami Hołowni (Giertych) chce załatwić jakąś absurdalną kontynuację awantury w Polsce. Której już nikt w Polsce nie chce, nikt przy zdrowych zmysłach" - ocenił Przemysław Czarnek. "Histeryczna" - takim epitetem premier Donald Tusk określił w piątek reakcję prezydenta Andrzeja Dudy na protesty wyborcze. "Statystyka mówi wyraźnie, że coś tam nie gra (...). Wybory nie będą ważne z punktu widzenia obywateli, jeśli nie wyjaśnimy wszystkich protestów" - powiedział szef rządu, zaznaczając, że celem nie jest podważenie wyniku wyborów. Źródło: niepoprawni.pl, niezalezna.pl, rmf24.pl, 20 06 2025 Gdzie Izrael i Iran się biją, tam Rosja korzysta. Bliski Wschód w ogniu. Tymczasem najgorsze dopiero - zapewne - przed nami. Irytują mnie opinie naiwnych polityków czy pseudoekspertów, którzy usiłują nas przekonać, że wojna izraelsko - irańska jest zła dla Rosji. Twierdzą, że teraz Teheran nie będzie mógł przekazywać Moskwie swoich dronów Shahedów, których używa Federacja Rosyjska na wojnie w Europie Wschodniej. Tymczasem jest wręcz przeciwnie. To Moskwa jest w pewnym sensie beneficjentem tej wojny. Dlaczego? Mogę wymienić trzy zasadnicze powody dla których Putin na Kremlu zaciera ręce. Po pierwsze: Rosja zyska - i to bardzo! - na znaczącym wzroście cen ropy, a to będzie oczywistym efektem działań wojennych na Bliskim Wschodzie. Warto podkreślić, że rosyjski eksport opiera się przede wszystkim na dwóch dziedzinach: uzbrojeniu i ropie naftowej właśnie. Stąd też wzrost cen ropy to prawdziwy los dla Kremla na światowej loterii ekonomicznej . Z punktu widzenia interesów Rosji ta wojna to strzał w dziesiątkę. Po drugie: zajęcie się przez Stany Zjednoczone Ameryki i międzynarodową opinię publiczną Bliskim Wschodem, najpierw strefą Gazy, a teraz dawną Persją w automatyczny wręcz sposób oznacza odwrócenie uwagi od wojny rosyjsko- ukraińskiej. Tymczasem dla Kijowa systematyczne nagłaśnianie kolejnych ataków Rosji na Ukrainę to bardzo ważny atut w wojnie o niepodległość i powrót do granic sprzed 2022 roku, a jeszcze lepiej z przed 2014. Sfokusowanie się Zachodu na działaniach militarnych Izraela i irańskim odwecie jest kolejnym prezentem dla b. pułkownika KGB Władimira Władimirowicza Putina. Przykład pierwszy z brzegu. Informacje o jednym z najbardziej krwawych w ciągu ostatnich czterdziestu miesięcy nalotów Rosjan na ukraińską stolicę i śmierci czternastu osób ,w tym jednego obywatela USA- tak naprawdę zniknęły w gąszczu newsów z Teheranu, Tel-Awiwu czy Hajfy. I o takie milczenie czy też uznanie, że to co dzieje sie w kontekście wojny Rosji z Ukrainą jest mało ważne - chodzi Kremlowi. Po trzecie wreszcie: wojna Izraela z Iranem niweczy w dużej mierze, przynajmniej w przewidywalnym czasie mniej lub bardziej misterną grę prezydenta Trumpa o rozbicie sojuszu Pekinu i Moskwy. Tymczasem atak Izraela spowodował scalenie tego aliansu i w praktyce scementowanie największych państw „anty- Zachodu” oraz wygenerowanie kolejnego paliwa politycznego dla BRICS- u. Zaś w tym ostatnim związku Rosja odgrywa kluczową rolę obok Chińskiej Republiki Ludowej. Jeżeli ktoś dalej uważa, że Rosja traci na wojnie Izraela z Iranem niech prędko napije się szklankę zimnej wody: jest dokładnie odwrotnie. Putin zaciera łapska,pije ruskiego szampana i dolewa moskiewskiej oliwy do bliskowschodniego pożaru. Tylko ktoś, kto bardzo tego nie chce zobaczyć- tego nie widzi. Źródło: naszeblogi.pl, Podwyżki cen ropy powinien pokryć Izrael, bo to oni rozpoczęli wojnę z Iranem!? Zaprawdę powiadam wam świat bez Izraela, byłby dużo lepszy, bo wszystkie wojny w historii to zasługa Mośków!? Dobry komik z Trampa miał wygasić wszystkie wojny, a wywołał kolejną, i to najgroźniejszą!? Przecież malutki Izrael nie może podporządkować sobie całego świata!? Kwestią czasu jest kiedy Iran czapkami przykryje mikroskopijny Izrael!? I na nic zda się nowoczesna technika kiedy nie będzie co jeść!? A Trump nie rzuci całego świata na kolana, raczej to świat go zmusi do pozycji klęczącej!?USA po stronie Izraela, a po stronie Iranu, Chiny, Pakistan, no i Rosja, i kto jeszcze!? 20 06 2025 „Decydująca bitwa o demokrację”. Wpływowy amerykański serwis alarmuje przed tym, co chce zrobić Tusk. Obóz koalicji rządzącej w Polsce coraz głośniej i mocniej powiela narrację kwestionująca wynik wyborów prezydenckich w Polsce, które wygrał obywatelski kandydat Karol Nawrocki. Działania rządu Donalda Tuska nie pozostają bez echa na Zachodzie. Wpływowy waszyngtoński serwis polityczny alarmuje w swoim codziennym przeglądzie o tym, co chce zrobić Tusk i jego ekipa. Od kilkunastu dni przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej coraz głośniej forsują narrację kwestionująca wynik wyborów prezydenckich w Polsce, w których obywatelski kandydat Karol Nawrocki pokonał przedstawiciela KO, Rafała Trzaskowskiego. Od radykalnej grupy silnych razem i Romana Giertycha, spin ten przeszedł także na ministrów rządu Donalda Tuska. Takie działania stanowią uderzenie w demokrację, a także zaufanie do państwa polskiego. Coraz mocniej dostrzega to również Zachód. Wpływowy amerykański serwis informacyjny, stanowiący istotne źródło informacji dla mediów w USA i polityków, Washigton Reporter, w codziennym przeglądzie zauważa dzisiaj to, co w Polsce robi rząd Donalda Tuska. Krótka informacja nosi tytuł: "Hej, kiedyś to już widziałem". Washington Reporter zwraca uwagę na wpis dyrektora programowego TV Republika, Michała Rachonia. "Michał Rachoń, jeden z najlepszych polskich dziennikarzy, bije na alarm, że konserwatywny kandydat, który wygrał wybory prezydenckie w Polsce i którego poparł Donald Trump, może stracić zwycięstwo. >>Liberalno-lewicowy rząd Donalda Tuska przegrał wybory prezydenckie? Jak to zwykle z takimi ludźmi: Próbują unieważnić wynik wyborów<< - przestrzegł Rachoń. >>Podczas gdy świat skupiony jest na wojnach i szczytach międzynarodowych, w Polsce rozgrywa się decydująca bitwa o demokrację. Nie odwracajcie wzroku<<" - czytamy na stronach Washington Reporter. Wcześniej Nile Gardiner, brytyjski publicysta konserwatywny, zwracał uwagę, że zagrożenie dla demokracji, które ma miejsce w Polsce, powinno zostać dostrzeżone i potępione przez Biały Dom. Źródło: niezalezna.pl, „Uważając,że Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego nie jest sądem orzekającym o ważności wyborów można dopuścić, że Hołownia nie powinien zwoływać Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia nowego prezydenta i samemu przejąć obowiązki głowy państwa. Choć ,,samemu'' powinno się zastąpić wyrazem ,,samowolnie'' .Widząc determinację obozu rządzącego i Niemców jest to możliwe. Jaki więc jest sens dywagować o składzie gabinetu Karola Nawrockiego?” 19 06 2025 Dajmy im przeżyć "żal po stracie" ale bądźmy czujni! "Ja nie wierzę D. Tuskowi w niemal żadne jego słowo, natomiast skłonny jestem uwierzyć w każdą jego nikczemność". Oznaczają one ni mniej ni więcej to, że w odniesieniu do polskich, realnych procesów polityczno- społeczno- gospodarczych obecny premier prawie zawsze kłamie a jak już zdarza mu się wyartykułować jakąś prawdę to niestety z dużą dozą prawdopodobieństwa można domniemywać, że służy mu ona osiągnięciu jakichś niecnych celów, jak m.in. tych z obszaru inżynierii socjotechnicznej (manipulacji społeczno- psychologicznej). Można też pokusić się o szczegółową ocenę postaw i wypowiedzi premiera D. Tuska odnosząc się do jego osobowości i stanu psycho-fizycznego, ale zostawiam to innym bo nie jestem ani psychologiem, ani też psychiatrą. Natomiast każdy z nas ma prawo do indywidualnej oceny i widzi jak jest... Z przytoczonej frazy wynika też, że - wedle mnie - jeżeli D. Tusk będzie miał jakikolwiek wpływ na Polskę to należy spodziewać się po nim wszystkiego najgorszego dla naszego kraju. Udowodnił to aż nadto przez ostatnie 1,5 roku a każdy następny miesiąc jego rządów jest dla Polski wykładniczo coraz bardziej szkodliwy. "Mimo brudnego uruchomienia całej struktury polskiego państwa przeciw naszemu kandydatowi to jednak wygraliśmy! I sądzę, że rzeczywista przewaga naszego kandydata nad Rafałem Trzaskowskim była zdecydowanie wyższa od oficjalnej, ale realnie na tyle wysoka, że wyborów nie udało się "skręcić"". Jaka to mogła być przewaga? Z mojego "wróżenia z fusów" to jej minimalna wartość wynosiła 55% do 45% dla dra K. Nawrockiego i była właśnie na tyle wysoka, że pomimo wszelakich nadzwyczajnych i zdwojonych starań aparatu państwa i instytucji unijnych przeciw naszemu kandydatowi to on jednak te wybory wygrał! Stąd chyba była ta zafrasowana mina D. Tuska po pierwszych wynikach "exit poll" i podobno jego stwierdzenie: "No to przegraliśmy". Zresztą zapewne nie tylko on wiedział ile i jakich podjęto działań przeciw naszemu kandydatowi i jaki efekt miały one przynieść... i skoro nie przyniosły to... przekonanie o przegranej zanim ok. godz. 23 podano pierwsze wyniki "late poll". Jakże groteskowo więc i udowadniając kompletny brak wiedzy na temat metodologii badań statystycznych wykazała się duża część działaczy KO (PO), która przez dwie godziny świętowała nowego prezydenta w osobie R. Trzaskowskiego. Obecnie widzimy, że zachowanie KO-wców obejmuje doszukiwanie się jakichś fałszerstw czy próba podważania wyników wyborów to tylko przykłady, ale z punktu widzenia takich Giertychów (liderów KO-PO) mają też na celu skanalizowanie gniewu własnych fanatycznych wyborców oraz podtrzymanie ich podwyższonego stanu emocjonalnego, który ma trwać minimum do wyborów parlamentarnych w 2027 roku. Owszem, można dopatrywać się w działaniach Giertychów polskiej wersji rozstrzygnięcia rumuńskiego czyli jakiejś próby unieważnienia wyborów, ale są to dziania pozorne i bezcelowe. Zresztą w przypadku żądań wykrycia domniemanych fałszerstw wyborczych jesteśmy jedynym krajem na świecie gdzie to opozycja a nie rządzący miałaby się tych fałszerstw dopuścić. Nam pozostaje jedynie czekać aż fanatyczny elektorat PO (KO) jakoś pogodzi się ze stratą, choć trzeba być cały czas czujnym bo widzimy, że środowisko "koalicji 13 grudnia" się rozpada i po tamtej stronie mamy do czynienia z "walką buldogów pod dywanem", co może przynosić zaskakujące rozstrzygnięcia. Trzeba mieć jednak świadomość, że "tonący brzytwy się chwytają"... Źródło: naszeblogi.pl, Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, po raz drugi. I choć jego środowisko polityczne wciąż nie może pogodzić się z porażką kandydata Koalicji Obywatelskiej, Polacy doskonale zdają sobie sprawę, dlaczego tak się stało. Gauleiter powiedział, że nikt nie powinien kwestionować wyników wyborów, tylko co miał na myśli ten notoryczny kłamca!? Trzaskowski przegrał, bo o niczym nie ma zielonego pojęcia, to typowy Dupiarz pod każdą postacią!? On został wytresowany do służenia a nie do rządzenia!? Tak się zastanawiam po kiego Trzaskowski jest potrzebny Warszawie skoro w magistracie bywa tylko na świętego Dygdy!? 19 06 2025 Czy Ministerstwo Zdrowia da szansę na tańsze leki? Każdego roku polscy pacjenci wydają na leki 1,7 mld zł. Wydawaliby jeszcze więcej, gdyby nie oszczędności z tytułu funkcjonującego w naszym kraju w bardzo skromnym zakresie, a stosowanego w wielu europejskich państwach rozwiązania. Chodzi o import równoległy produktów leczniczych. Przy okazji rozpoczęcia przez Ministerstwo Zdrowia prac nad nowelizacją ustawy refundacyjnej pojawiła się szansa na poszerzenie tego okienka. Warto to uczynić. Czym jest ów import równoległy? Po prostu sprowadzaniem do Polski i sprzedażą w polskich aptekach tańszych leków z innych unijnych państw. Podkreślam: nie chodzi o tańsze odpowiedniki o zbliżonym składzie, a dokładnie te same leki, które z różnych powodów można kupić i sprzedać taniej za granicą. Medykamenty z importu równoległego stanowią dzisiaj około 1% całości rynku polskich leków. I ten jeden procent, pozornie znikomy, daje pacjentom około 500 mln zł oszczędności rocznie. To prawie 30% ogólnej kwoty, którą zostawiamy w aptekach! Dla porównania, w Niemczech import równoległy to 7-8% rynku, a w Danii nawet 30%. W interesie polskich pacjentów i w interesie budżetu państwa, płacącego za leki refundowane, jest zatem to, aby z jednego procenta zrobiło się co najmniej kilka procent. W taki sposób, by nie zachwiać równowagą rynku i nie podciąć skrzydeł polskim producentom leków. Na chłopski rozum minister finansów powinien chwycić za telefon i zadzwonić do minister zdrowia, by jak najszybciej dała możliwość zastosowania rozwiązań, które odciążą znajdujący się w fatalnym (jeśli nie terminalnym) stanie budżet państwa. Obecnie leki z importu równoległego to jedynie 0,25% wszystkich leków refundowanych na polskim rynku. Jeśli byłoby ich kilka razy więcej, to oszczędności dla NFZ szły by w setki milionów złotych. Pytanie, czy urzędnicy resortu zdrowia sami wezmą kalkulatory i obliczą potencjalne oszczędności? Brak pieniędzy na leczenie jest teraz największym problemem tego ministerstwa. Tymczasem u nas obecność w aptekach tańszych leków z importu równoległego oznacza ponad 20 mln opakowań medykamentów rocznie. Zwiększenie możliwości rozwoju tego sektora to kolejne setki milionów pozostające w naszych portfelach. Wśród biurokratycznych barier, których zniesienia domagają się importerzy, są te związane z refundacją. A to leży nie tylko w interesie pacjentów, bo zmniejsza braki lekowe na rynku, ale i w interesie budżetu państwa. W całej Unii Europejskiej oszczędności z tytułu importu równoległego leków przekraczają 14 mld zł - informuje wspomniany Krzysztof Przybył. Zwiększenie możliwości stosowania importu równoległego popierają stowarzyszenia pacjenckie, m.in. Federacja Pacjentów Polskich, także Federacja Konsumentów. Pozytywne głosy wychodzą z Krajowej Izby Gospodarczej i Fundacji „Teraz Polska”. Źródło: naszeblogi.pl, Faszerują nas lekami jak króliki sałatą, w czyim to jest interesie, bo na pewno nie chorych!? Przecież taka ilość leków nie służy poprawie zdrowia, a wręcz przeciwnie jest szkodliwa!?Byłem u lekarza po zlecenie na chodzik dla seniora, no i przy okazji otrzymałem kilo recept!? No i jak myślicie co z nimi zrobiłem!? Od dłuższego czasu służba zdrowia w Polsce to handel śmiercią, nie masz pieniędzy, to umierasz!? Moją żonę leczą z uzależnienia od leków na depresję, i jedne tabletki zastąpili drugimi, to tak gdyby alkoholika leczyć rumem, bo to jest mnie szkodliwy alkohol !? Wczoraj była u doctor, i wróciła z kilogramem przepisanych pigułek. Dlaczego producent, doctor wpierw nie testują leków na sobie!? 19 06 2025 Qnik wręcz błaga Dzisiaj Qnik nawet Jarka prosi, nawet listy pisze, a jakże, już nie "zj*by" tylko uczciwi ludzie. Myli sądy z przesądami, bajki opowiada, jak to Qnik na popasie, byle co zje i byle co gada. Sąd który dał mu immunitet teraz już nie jest sądem? Paranoja jest goła. A ja krzyknę tak: Qnik na premiera! ... lepiej nie będzie, ale na pewno będzie śmieszniej! Qnia strzelić z bata Niech popędzi w Świat Będzie kino tego lata Szach i mat! Żałosne jest to rżenie Qunika. Chce sprowokować zamieszki? Finał będzie taki: Dostaniesz batem po pysku :) Nie chciałam tego komentować, wystarczy pozwolić Qnikowi gadać i nie przeszkadzać - sam się komentuje - jednak na kłamstwa trzeba zawsze reagować. Czas Qnika właśnie się skończył. Batem w zad i won z polityki! No chyba że masz zamiar usunąć króla? Taki plan ocenił już jeden z mistrzów: Śmierdząca kupa Intrygi i zdrada I końska dupa Na czele stada! (autor: "Leo") Źródło: naszeblogi.pl, Urszula tak śpiewała: Konik - z drzewa koń na biegunach Zwykła zabawka mała huśtawka A rozkołysze rozbawi Konik - z drzewa koń na biegunach Przyjaciel wiosny uśmiech radosny Każdy powinien go mieć Kłopotów masz sto I zmartwień masz sto Bez przerwy to trwa karuzela Nie lalka co łka ni piłka co gra Bez reszty twój czas dziś zabiera Z forum: Kto w końcu rządzi w Polsce bo chyba nie Tusk? Stawiam od dawna na niemieckiego dziennikarzynę Klausa Bachmanna który jako doradca Tuska wprowadził system policyjny w Polsce. Niemniej ,,taśmy prawdy' pokazują, że Bachmannowi urósł konkurent jeszcze bardziej krwiożerczy..Aktywność Wielkiego Szu(i) który jest zwykłym posłem zadziwia i chyba niepokoi Tuska, już nie mówiąc o trzęsących się ze strachu podbródkach Bodnara. Taśmy tak obśmiane i wyszydzane przez Mentzena który chyba oczekiwał pikantnych szczegółów a te uznał jako małowartościowe,prywatne i nieciekawe .Jednak pokazały wiele-jak tragiczny jest stan państwa którym rządzą Niemiec i adwokacina kierujący się wyłącznie zemstą . W taśmach nie było nawet słowa o gospodarce, problemach społecznych, sytuacji międzynarodowej tylko prywatne rozmówki o własnych biznesach, korycie, niszczeniu przeciwników politycznych ,wpływach na wybory. Panoszenie się Giertycha choćby dzisiaj w SN który bezprawnie żądał wydawania dokumentów pokazuje, że chyba nie dotrwamy do wyborów parlamentarnych w jednym kawałku. 18 06 2025 Wunderwaffe Donalda Tuska. - Dzisiaj przyjęliśmy projekt ustawy dotyczący inwestycji w bezpieczeństwo - poinformował w dniu 7 kwietnia 2025 roku Donald Tusk po posiedzeniu rządu. Premier dodał, że częścią "Tarczy Wschód", oprócz wydatków na infrastrukturę na wschodzie kraju, są także m.in. schrony oraz fabryki amunicji. Jak błyskawicznie działa rząd pod światłym kierownictwem Donalda Tuska świadczy fakt, że Ministerstwo Obrony Narodowej już 16 czerwca br. zademonstrowało ambasadorom Unii Europejskiej pierwsze elementy infrastruktury Tarczy Wschód, zbudowane na wschód od Warszawy, czyli konkretnie w dzielnicy Wesoła. A więc dokładnie na linii Wisły – zgodnie z "Planem Użycia Sił Zbrojnych w ramach samodzielnej operacji obronnej WARTA-00101", zatwierdzonym przez ówczesnego ministra obrony Bogdana Klicha. Przypomnę, że Bogdan Klich, jako wybitny strateg a w dodatku psychiatra, który przebadał psychiczne problemy prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, pełni dziś zaszczytną funkcję kierownika Ambasady RP w Waszyngtonie od czasu, gdy mąż pani Applebaum odwołał Marka Magierowskiego z funkcji ambasadora. Niestety, śmiałe plany Tuska-Klicha ws. obrony Polski na linii Wisły zostały odtajnione przez pisowskiego ministra Błaszczaka, któremu teraz grozi surowa kara za ujawnienie największej tajemnicy państwa Tuska. Skoro jednak już wszyscy wiedzą, gdzie państwo Tuska będzie bronić Polski – nic więc dziwnego, że wiceminister Tomczyk Cezary zaprosił ambasadorów UE do wschodniej dzielnicy Warszawy, czyli do Wesołej. Tam powstaje gigantyczna infrastruktura, godna nazwy Wunderwaffe! Po tej właśnie infrastrukturze wiceminister Tomczyk Cezary oprowadzał ambasadorów - kompletnie zaszokowanych skalą inwestycji …. Wprawdzie media nieprzychylne Niemcom, a zwłaszcza Donaldowi Tuskowi próbowały ośmieszyć wizytę ambasadorów – sugerując że to makieta Tarczy Wschód a nawet, że zaprezentowane przez Tomczyka strategiczne transzeje wojsko zbudowało na tydzień przed ich wizytacją! A przecież takie inwestycyjne tempo powinno być raczej przedmiotem naszej uzasadnionej dumy i satysfakcji oraz dowodem na to, że rząd Tuska wreszcie się wziął do roboty! Czyli tak, jak zapowiedział premier w mowie dotyczącej wotum zaufania! Bez zaufania do Donalda Tuska, ten strategiczny obiekt w Wesołej z pewnością by nie powstał, a Cezary Tomczyk nie miał by się ambasadorom czym pochwalić. Warto dodać, że ambasadorom UE wiceminister Tomczyk zademonstrował także najnowszy czołg o nazwie „Tygrys” – którego nazwa nawiązuje do ministra obrony narodowej. Dodajmy, że Platforma Obywatelska model „Tygrysa” prezentowała już na rocznicach smoleńskich – w okresie rządów PIS-u. I tylko patrzeć, jak strategiczne transzeje Tarczy Wschód powstaną nie tylko w Wesołej ale i w Rembertowie - bronione przez setki „Tygrysów”! Dziś Donald Tusk – już jako premier stworzonego przez siebie państwa - może pochwalić się przed Europą nie tylko Tarczą Wschód, budowaną na wschód od centrum Warszawy ale także czołgiem, którego sama nazwa sparaliżuje każdego przeciwnika… Źródło: niepoprawni.pl, 18 06 2025 GUS podał nowe dane. Tyle wyniosło przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce w 2024 r. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w Polsce w 2024 roku osiągnęło poziom 8 tysięcy 181 złotych i 72 grosze. Jak wynika z opublikowanych w środę wstępnych danych GUS, oznacza to nominalny wzrost o 13,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jest to wyższa dynamika niż w 2023 roku, kiedy to wzrost w stosunku do 2022 roku wyniósł 13,1 proc. Źródło: money.pl, Z takich danych to premier może chodzić dumny jak paw!? Bo to znaczy, że mamy duże rezerwy finansowe, i można jeszcze zwiększyć podatki, opłaty......!? Z forum: Wystarczy nie kraść... i od razu płace wzrosły o 13,6% w porównaniu do dojnej zmiany Bzdury i łgarstwo! 18 06 2025 Dlaczego Rafała Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie? Polacy zgodnie wskazali na jeden główny powód. Kampania brudnej gry i hejtu skierowana w kontrkandydatów przy zbyt małej uwadze skupionej na własnych propozycjach - tak twierdzą Polacy. Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, po raz drugi. I choć jego środowisko polityczne wciąż nie może pogodzić się z porażką kandydata Koalicji Obywatelskiej, Polacy doskonale zdają sobie sprawę, dlaczego tak się stało. Oto wskazywane przyczyny: „zbyt duże skupienie na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach”, „wizerunek polityka zależnego od Donalda Tuska oraz niejasność poglądów — unikanie jednoznacznych deklaracji w przypadku części ważnych lub kontrowersyjnych tematów” Źródło: niezalezna.pl, Przegrał, bo o niczym nie ma zielonego pojęcia, to typowy Dupiarz pod każdą postacią!? On został wytresowany do służenia a nie do rządzenia!? Tak się zastanawiam po kiego Trzaskowski jest potrzebny Warszawie skoro w magistracie bywa tylko na świętego Dygdy!? 18 06 2025 Śledczy nie odpuszczają afery śmieciowej. Badają rolę Rafała Trzaskowskiego. Prokuratura bada możliwą rolę prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w stołecznej aferze śmieciowej. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, mimo zakończenia w maju głównego śledztwa w sprawie podejrzeń korupcji przy zagospodarowywaniu odpadów w Warszawie, śląski wydział Prokuratury Krajowej wyłączył do odrębnego postępowania wątek dotyczący nadzoru władz miasta nad Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania. Śląski wydział Prokuratury Krajowej chce wyjaśnić, w jakich okolicznościach jeden z oskarżonych w aferze - były minister skarbu, a potem sekretarz miasta Włodzimierz Karpiński - uzyskał nadzór nad stołecznym Biurem Gospodarki Odpadami. W połowie 2021 r. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski swoją decyzją odebrał nadzór nad tym biurem jednemu ze swych zastępców i przeniósł te kompetencje na Włodzimierza Karpińskiego. Ten wcześniej był prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, gdzie - według śledczych - miała się zacząć afera śmieciowa. Jeden z prokuratorów powiedział reporterowi RMF FM, że teraz, po zakończeniu głównego wątku, najważniejsze jest właśnie wyjaśnienie tej sprawy. Rafał Trzaskowski jest świadkiem w postępowaniu. Został już przesłuchany w związku z decyzją o zmianie kompetencji w Ratuszu. Wszelkie decyzje w sparwie kompetencji we władzach ratusza i nadzoru nad MPO miasta stołecznego Warszawy zapadły zgodnie z prawem i nie ma podstaw, by twierdzic inaczej, a prokuratura jest od tego by sprawę wyjaśnić - taki komentarz otrzymaliśmy z ratusza. Źródło: rmf24.pl, Zbierają się ciemne chmury nad Trzaskowskim, może i stracić tak prestiżowe stanowisko w ratuszu warszawskim, a taki był piękny taki amerykanski!? 18 06 2025 Emeryt zbiera śmieci i jest milionerem. Właśnie kupuje dziesiąty dom. "Żyję oszczędnie, tak się wychowałem". Oszczędzanie i jeszcze raz oszczędzanie. To sposób Heinza na dostatnie życie. Choć w ogóle nie przypomina bogacza, 80-letni emeryt w rzeczywistości jest właścicielem wielu nieruchomości. W Niemczech ludzie nazywają go "najdziwniejszym milionerem". Dziennikarze "Bilda" spotkali Heinza po raz pierwszy dwa lata temu. Wtedy był właścicielem siedmiu domów, dwóch mieszkań. Pokazał też swoją książeczkę oszczędnościową. Kwoty były niewiarygodne – aż 500 tys. euro! Teraz ma tylko 15 euro oszczędności. Nie zbankrutował, a wręcz przeciwnie — właśnie wypłacił 700 tys. euro, aby zapłacić gotówką za swój dziesiąty dom. Kolejne 100 tys. euro ma na lokacie terminowej w innym banku. — Inaczej nie będzie odsetek! — tłumaczy. Każdego miesiąca otrzymuje emeryturę w wysokości 3,6 tys. euro ze swojej byłej pracy jako urzędnik państwowy w urzędzie telekomunikacyjnym. — Tam doszedłem do stanowiska starszego radnego. Ponieważ się nudziłem, studiowałem administrację biznesu międzynarodowego – podkreśla. Heinz najbardziej oszczędza jednak na jedzeniu. Nie wydaję nawet pięciu euro miesięcznie na jedzenie. Może kupię trochę oleju do smażenia, gdy się skończy. Ale większość jedzenia znajduję w śmieciach. Ludzie wyrzucają tego tyle, że można by wyżywić całą rodzinę! Na przykład kupują paczkę kiełbasek, zjadają jedną, a resztę wyrzucają do kosza – tłumaczy. "Najdziwniejszy milioner" zbiera wszystko, co przydatne. Jego sąsiedzi są do tego przyzwyczajeni. Od lat wieszają na płocie emeryta żywność, której wkrótce upływa termin zdatności do spożycia. Ten chętnie przyjmuje jedzenie, a w zamian dostarcza sąsiadom użyteczne przedmioty z odpadów wielkogabarytowych. Heinz zbiera wszystko, co może przewieźć na swoim starym rowerze. Następnie przechowuje sprzęt na swojej posesji. Niemcy — mimo inflacji — nadal korzystają z życia. Trzeba jednak zaznaczyć, że ci młodsi emeryci nie mają już tak dobrze. Ich emerytury nie są już takie wysokie — wyjaśnia z kolei Maria w rozmowie z Onetem. Źródło: onet.pl, Niemcy to dziwny kraj emeryci godzinami przesiadują w ogródkach na skwerach, i jedynych ich zmartwieniem jest gdzie pojechać na wczasy, gdzie jeszcze nie byli, a jest ciekawe miejsce!? Dorobił się na zbieractwie śmieci, a w Polsce nawet gdyby zbierał brylanty wielkości kamieni, to dorobiłby się długów!? No chyba, że miałby bogatych opiekunów, bo inaczej Skarbówka by go w samych skarpetkach zostawiła!? 17 06 2025 Kontrola granic natychmiast! W Toruniu Wenezuelczyk zaatakował 24-letnią Polkę, która wracała z pracy. Dosłownie zmiażdżył jej oczy przy pomocy śrubokrętu. Następnie zadał kilkanaście ciosów w okolice szyi i brzucha. Został spłoszony w momencie, gdy poszkodowana była częściowo rozebrana, od pasa w dół. W relacjach krążących w internecie pojawiają się informacje, że została brutalnie zgwałcona. Że żyje, ale "nie rokuje", że będzie "warzywem", że zmarła, ale jest cisza w mediach na ten temat.... W ciągu zaledwie piętnastu miesięcy, 01 2024 - 03.2025 r., nieRząd tuska wydał ponad 400 000 zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, głównie z krajów Azji i Afryki. Był to efekt polityki migracyjnej, która zakłada liberalizację zasad zatrudniania obcokrajowców. Do tej liczby należy doliczyć co najmniej 15 000 nielegalnych migrantów, którzy, według danych medialnych i raportów służb, zostali przerzuceni do Polski z Niemiec w ramach tzw. "cichego relokowania". Dodatkowo należy uwzględnić tysiące osób, które przedostały się przez granicę z Białorusią, zarówno legalnie, jak i nielegalnie oraz rosnącą liczbę wniosków o azyl. Szacuje się, że w sumie, od początku 2024 roku do wiosny 2025, liczba osób przybyłych do Polski z obcych kręgów kulturowych może przekraczać 500 000. #Koalicja13Grudnia w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy otworzyła Polskę na skalę migracyjną niespotykaną dotąd w historii III RP. Źródło: naszeblogi.pl, Nie chcę, żeby ciężarówka wjeżdżała w uczestników festynu. Nie chcę, żeby migrant latał z nożem po placu zabaw, gdzie bawią się dzieci. Ja tylko chcę spokojnie wyjść na miasto!? Czy naprawdę tak dużo chcę!? Proponuję tym wszystkim, którzy tak pragną centrum integracji cudzoziemców, by dali przykład, i zamieszkali razem z imigrantami, niech się przekonają jakie to jest słodkie życie!? 17 06 2025 Poniżenie Polski przez Niemców po 80 latach od zakończenia wojny! My, potomkowie ofiar niemieckiego barbarzyństwa w czasie okupacji Polski - gdy życie straciło 6 mln 28 tys. polskich obywateli, zaś Niemcy pozostawili po sobie kamień na kamieniu w wielu rejonach Polski – zwłaszcza zaś w stolicy Polski w Warszawie – zostaliśmy opluci przez Niemców po 80 latach od zakończenia okupacji! Odsłonięcie gigantycznego kamienia w Berlinie jest symbolem niemieckiej okupacji w Polsce oraz symbolem poniżenia Polaków. Równocześnie bowiem, w dniu 7 maja 2025 roku kanclerz Niemiec Friedrich Merz oświadczył w obecności premiera Polski, że temat reparacji wojennych „jest prawnie zakończony, co nie oznacza, że nie będziemy rozmawiać o wspólnych projektach, wspólnych pomysłach" - oświadczył. Jak się wkrótce okazało - wspólnym projektem, uzgodnionym z premierem Polski, który sam potwierdził, że jest Niemcem – jest ubogacanie Polski nielegalnymi migrantami, podrzucanymi Polsce z RFN-u, oraz likwidacja w Polsce wszystkich inwestycji, zagrażających Niemcom. P.S. Moja ś.p. mama wraz ze swoją matką i siostrami przeszła gehennę Pawiaka oraz obozu koncentracyjnego Ravensbrück – bez żadnego odszkodowania od rasy panów, którzy po 80 latach od zakończenia wojny plują w twarz potomkom ofiar niemieckiego barbarzyństwa! Źródło: niepoprawni.pl, I afera taśmowa no i słynne Sienkiewicza: ch.., d.. i kamieni kupa.... Wrócił Tusk, i tak naprawdę brakowało tylko kamienia w Berlinie, symbolu dążenia Syzyfa do wolności!? 17 06 2025 Powyborcze refleksje marginesu akademickiego. Podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi pierwszy polityk kraju, znany z tego, że w życiu słowa prawdy nie powiedział, stwierdził: „Rządzą nami polityczni gangsterzy”. I jak tu podważyć prawdziwość tej opinii? Nie da się. Kampania była brutalna, z przejawami gangsterstwa politycznego, wynikającego z obawy, że rządzący gangsterzy mogą stracić władzę. A jak głosowano w wyborach? Okazało się, że kandydat rządzących wygrywa w cuglach wśród gangsterów siedzących za kratkami, podobnie jak wśród ludzi z wyższym wykształceniem, akademików. Cóż dziwnego? Zwykle swój głosuje na swojego, a akademicy formują elity, w tym gangsterów politycznych, a już przed laty gazety informowały: „Gang wyższej użyteczności”, „Gang profesorów złapany,” „Mafia profesorska”, „Gangsterzy w gronostajach”. Nikt tych gangów nie zlikwidował, a minister, który zapowiadał wcielenie się w killera, sam gangsterskie metody stosował, o czym pisałem już w „GP”. Gangi akademickie nadal trudnią się produkcją lipnych dyplomów potrzebnych do sprawowania intratnych funkcji, a ustawki akademickie organizowane dla obsadzania etatów akademickich są standardem i nikt tym się nie oburza, choć rujnują domenę. Oburzano się natomiast udziałem niewygodnego kandydata w ustawkach kibicowskich, co w takim zestawieniu jest kosmiczną hipokryzją. Nikt zresztą nie zapytał kandydatów, czy i jak ustawki akademickie zlikwiduje. Czy prawa nabyte profesorów do nikczemnego postępowania unieważni. Środowisko bynajmniej nie naciskało kandydatów o prerogatywy akademickie prezydenta, ale jakoś tak, dopiero po moich felietonach w „GP”, władze PAN, przed II turą, wystosowały do kandydatów zapytania dotyczące głównie finansów na naukę, pomijając taktownie sprawy patologii akademickich. A przecież zwiększenie finansowania patologii do rozwoju nie doprowadzi. Z poparciem dla Karola Nawrockiego i obroną przed podłymi atakami na niego wystąpił Honorowy Komitet Akademickich Klubów Obywatelskich im. Lecha Kaczyńskiego, którego byłem członkiem, ale rzec można, że to jest margines akademicki, poza głównym nurtem sformatowanym na naszych uczelniach. Źródło: niepoprawni.pl, Po Magdalence Bolkowe plemię opanowało Polskę. Przecież wszystkie partie, ugrupowania są z jednego miotu. Razem idą ramię w ramię do wspólnego celu, uwłaszczeniu się na majątku narodowym. Tylko od czasu do czasu jak w tetrze odegrają swoje role dobrego i złego wujka. To co najgorsze to przed nami, no chyba, że POPiS-u się pozbędziemy, i z kraju kolonialnego stanie my się równoprawnymi partnerami dla bogatych w UE!? Wtedy jest szansa na lepsze życie dla ogółu, a nie tylko dla wybrańców!? Bardzo lubię Polskę, bo to niezły Meksyk. Doczekaliśmy czasów demokracji. Kłamczuch kłamczuchowi kłamstwo zarzuca. Złodziej złodzieja okrada. Oszust oszusta oszukuje. 17 06 2025 Polacy chcieli się ewakuować z Izraela. Ambasada uspokajała: "Spokojnie czekamy na rozwój sytuacji". Już w piątek rozpoczęły się odwetowe ostrzały Izraela. Irańskie rakiety uderzały w budynki cywilne w największych miastach. Zaniepokojeni Polacy próbowali się kontaktować z polską placówką dyplomatyczną w sprawie ewakuacji, ale telefon milczał, a kontakt z ambasadą był bardzo utrudniony. "Jedno wielkie kłamstwo!" czy "Ten rząd jest kompromitacją" - czytamy w komentarzach Polaków w Izraelu. Polacy przebywający w Izraelu w obliczu narastającego konfliktu chcieli skontaktować się z polskim przedstawicielstwem dyplomatycznym. Nastał informacyjny chaos. W mediach pojawiły się już pierwsze niejasne informacje z ust polityków dotyczące ewentualnej ewakuacji, ale oficjalnych komunikatów dla osób zainteresowanych wyjazdem z rejonu konfliktu nadal nie było. Jedna z Polek mieszkających i pracujących w Izraelu skomentowała na Facebooku po kilku dniach na swoim prywatnym profilu sytuację: "wściekła na pracę ambasady i ich zachowanie". W sobotę, gdy już kolejne budynki w miastach izraelskich były przeszukiwane po uderzeniu rakiet na profilu Facebook polskiej ambasady w Izraelu, pracownik obsługujący konto uspokajał "na razie spokojnie czekamy na rozwój sytuacji". Wśród porad była informacja, żeby "w sytuacjach nagłych, wymagających pilnej interwencji konsula możliwy jest kontakt pod numerem telefonu lub adresem e-mail". Dodatkowo radzono, by "w razie czego można kontaktować się z ambasada telefonicznie lub mailowo". Po co podajecie numer telefonu jak i tak nie odbieracie! Mój mąż dzwoni od soboty i nikt nie odbiera. Jak Wy pomagacie to się w głowie nie mieści! A w telewizji opowiadacie oh i ahy jak wy jesteście w stałym kontakcie z ludźmi i cały czas pomagacie. Jedne wielkie kłamstwo! – czytamy. Podobne skargi pojawiały się również w innych komentarzach. Polacy komunikując się wzajemnie przekazywali sobie znalezione w internecie informacje o możliwej ewakuacji. We wtorek rano wystrzelone przez Iran rakiety spadły na Tel Awiw. Miały uderzyć w centralę Mosadu i izraelskiego wywiadu wojskowego Aman. Śledź najnowsze informacje w naszej relacji na żywo! Źródło: niezalezna.pl, onet.pl, To jeszcze pracownicy ambasady w Izraelu nie zostali ewakuowani, to skandal, bo dobre stosunki dyplomatyczne są ważniejsze od życia pracowników ambasady!? Kwestią czasu jest kiedy Iran czapkami przykryje mikroskopijny Izrael!? I na nic zda się nowoczesna technika kiedy nie będzie co jeść!? 17 06 2025 Afera taśmowa 2.0. Nagrania z Giertychem rozgrzały internet! A to jeszcze nie wszystko... Telewizja Republika opublikowała nowe nagrania z rozmów, których bohaterem jest poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych. Wywołało to lawinę komentarzy! W sobotę Republika ujawniła pierwszą cześć nagrań. Roman Giertych jawi się tam jako jeden z głównych rozgrywających w Koalicji Obywatelskiej. Republika ujawniła taśmy Tuska, gdzie pada stwierdzenie że to Giertych podsunął kandydatkę na prezydenta Małgorzatę Kidawę Błońską. Ujawnione przez TV Republika "taśmy Tuska" pochodzą z 2019 roku. Dziś pojawiły się kolejne taśmy (w tym również z 2025 r.), a ich bohaterem jest, tak samo jak poprzednio, Roman Giertych. Jawi się on jako główny rozgrywający "rozliczeń", umawia się z bohaterem afery GetBack Leszkiem Czarneckim w luksusowym hotelu w Wenecji, ale też chwali Ewę Wrzosek za śledztwo ws. "dwóch wież" trzy tygodnie po śmierci Barbary Skrzypek.Nowe taśmy to dowód, że Giertych prowadzi - wpływa - steruje prokuraturą. Pseudorozliczenia to represje polityczne. Gdy mówi, że mają gotowe „materiały na zarzuty” to mówi o aktach postępowania, objętych tajemnicą śledztwa. – wskazuje poseł Michał Woś. - Z taśm Giertycha wynika że „rozliczenia” zostały rozpisane na role przez Donalda Tuska. Giertych ma grać rolę złego a Bodnar dobrego policjanta. A przede wszystkim ma dawać „twarz” politycznym rozliczeniom. Maskę rzekomej „praworządności” - dodaje Michał Sopiński. Przerażenie Qnia sięga zenitu. Ja się wcale nie dziwię. Tylko patrzeć jak znów omdleje i da dyla do ziemi włoskiej. TV Republika ma w zapasie niezłe "kąski" Rympały forsują jednak wersję powiązaną z "Pegasusem" hahaha. - Rubcow jednak was nie ostrzegł tak jak powinien - kupił sobie tylko wolność. Tak trzymać. Bo jeśli rzeczywiście maczał się w tym "Pegasus", to nie po to aby podsłuchiwać dwie telefoniczne pierdoły na gigancie, tylko po to, co Tyfus ustalał z Niemcami i Putinem etc. Jak znam życie, to jeśli są takie nagrania, to są już na Węgrzech. Czy przeciekną do Polski? Myślę że tak. Lato tego roku będzie gorące. Zupa Romana. Link do filmu: https://youtu.be/nLfJGEG6J2c Źródło: niezalezna.pl, naszeblogi.pl, Gdyby Henryk Sienkiewicz dzisiaj żył, wówczas słynne słowa Kalego (Kali ukraść, to dobry uczynek. Zły uczynek gdy ukraść Kalemu) brzmiałyby zupełnie inaczej: Giertych ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości to dobry uczynek. Zły uczynek, gdy ukrywać się Romanowski! Z forum: "W kategorii Kapiszon Roku już teraz TV Republika może spokojnie zgarnąć główną nagrodę za 2025 rok. Wiekopomnych »taśm Giertycha« raczej nie da się przebić. Chyba żeby ktoś jako tajne przez poufne opublikował stenogramy z jawnego posiedzenia Sejmu" — pisze dziennikarz Łukasz Warzecha. 17 06 2025 Nieudolne próby nic nie dadzą. Znajomi – kompletnie niezwiązani na co dzień z polityką – coraz częściej pytają mnie, czy dojdzie do unieważnienia wyników wyborów. To niesamowite, jaki rwetes potrafili zrobić politycy obozu rządzącego, nie akceptując swojej porażki. Już jesienią ub.r. Ryszard Kalisz, Adam Bodnar i Szymon Hołownia snuli wizję niedopuszczenia do zaprzysiężenia prezydenta elekta, o ile będzie nim ktoś popierany przez prawicę, powołując się na spór o sądownictwo. W ich zamyśle „prawowity” kandydat klepnie wszystkie ustawy, jak leci, i nastanie praworządność. Liberalni komentatorzy przed wyborami byli do tego stopnia przekonani, że wygra je Rafał Trzaskowski, że zaczęli snuć wizje bojkotowania wyników przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Pytali, czy największa partia opozycyjna podpali państwo. Dziś siedzą cicho, a nawet niekiedy kibicują tym, którzy próbują nieudolnie wywrócić demokratyczny porządek. Karol Nawrocki zostanie prezydentem i im szybciej sobie to przyswoicie, tym lepiej dla was. Źródło: niezalezna.pl, Z forum: „Uważając,że Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego nie jest sądem orzekającym o ważności wyborów można dopuścić, że Hołownia nie powinien zwoływać Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia nowego prezydenta i samemu przejąć obowiązki głowy państwa. Choć ,,samemu'' powinno się zastąpić wyrazem ,,samowolnie'' .Widząc determinację obozu rządzącego i Niemców jest to możliwe. Jaki więc jest sens dywagować o składzie gabinetu Karola Nawrockiego?” 16 06 2025 Wałęsa chce powtórzenia wyborów prezydenckich. Zamiast mężów zaufania, "przeszkoleni żołnierze". "Należy powtórzyć wybory, przy wymianie mężów zaufania na przeszkolonych żołnierzy. Mężów zaufania gdzie popełniono podobne pomyłki należy zatrzymać w areszcie na 3 miesiące" - zaproponował były prezydent Polski Lech Wałęsa. Ale to nie koniec jego propozycji. Z pewnym zażenowaniem obserwujemy kolejne wpisy w mediach społecznościowych byłej głowy państwa. Lech Wałęsa na szczęście nie ma wpływu na organy państwa i jego głos nie jest traktowany jako doradczy w żadnych sprawach. Jednak jego kolejna opinia nie tylko go ośmiesza, ale jest dość niebezpieczna. Były prezydent stwierdził wprost: "Dla mnie wszystko jest jasne, wybory zostały sfałszowane!". Na końcu podkreślił, że "podejrzewając o przygotowanie tego oszustwa należy zatrzymać na trzy miesiące Kaczyńskiego, Cenckiewicza, Macierewicza". "Tak bym postąpił gdybym miał możliwości" - dodał na końcu Wałęsa. Źródło: niezalezna.pl, Bolkowi marzą się złote czasy PRL-u: Kto za, niech opuści ręce i odejdzie od muru!? 16 06 2025 Deficyt rośnie, dochody państwa – niepokoją. Po maju deficyt budżetu państwa wyniósł nieco ponad 108,29 mld zł – podało w poniedziałek Ministerstwo Finansów. To 37,5 proc. kwoty zaplanowanej na cały rok. Dużo niższe od ubiegłorocznych są dochody budżetu państwa. Dochody budżetu państwa po maju wyniosły nieco ponda 223,05 mld zł. To 35,2 proc. rocznego planu. Z kolei wydatki sięgnęły po 5 miesiącach blisko 331,35 mld zł, co stanowi 36 proc. rocznego planu. Jak wynika z danych, dochody budżetowe państwa za pierwszych pięć miesięcy 2025 r. są niższe o blisko 40 mld zł od dochodów w analogicznym okresie roku ubiegłego. To spadek o ok. 14,6 proc. Same dochody podatkowe były niższe rdr od 15,5 proc. i wyniosły 199,6 mld zł. Ministerstwo tłumaczy różnice reformą udziałów jednostek samorządu terytorialnego. Według ustawy budżetowej na 2025 r., dochody budżetu mają w całym roku wynieść prawie 632,85 mld zł, wydatki niespełna 921,62 mld zł, a deficyt – 288,77 mld zł. Źródło: niezalezna.pl, A będzie jeszcze gorzej bo firmy likwidują działalność na terenie Polski, i coraz to mniej jest wpływów z podatków, a wydatki rosną lawinowo poprzez nadmiernie rozbudowaną biurokracje!? 16 06 2025 Czarnek w Kancelarii: kaganiec na Nawrockiego? Krążą wieści, że szefem Kancelarii prezydenta Nawrockiego ma zostać prof. P. Czarnek. Co to, moim zdaniem, oznacza dla PL? Dużo ryku mało mleka i: cała para w gwizdek!!! Dlaczego? Prof. Czarnek przez 4 lata był minstrem edukacji. Jego najważniejsze osiągnięcia z tego okresu: - skokowy spadek wiedzy i umiejętności młodzieży co wykazały badania PISA - zrobienie z MEN olbrzymiej przemopowni pieniędzy na inicjatywy najczęściej tylko pozornie związane z edukacją. - postępująca degradacja religii w szkołach - wdrażenie zmian w edukacji które redukowały i program nauczania o 20%, lekcje szkolne o ok. 2 lata nauki, połączone z likwidacją prac domowych w młodszych klasach szkoły podstawowej. - redukcji wychowania patriotycznego w szkołach do bezpłatnych wycieczek. Wykonując te działania, których skutek jest oczywisty: postępujące ogłupiania i "odpolaczanie" młodych pokoleń w retoryce prof. Czarnek i był, i jest liderem Klubów Gazety Polskiej oraz środowisk silnie patriotycznych, ponieważ mówi im, to co chcą usłyszeć w sposób jasny, mocny, wyrazisty i pewny: Polska, Kościół, patriotyzm, rozliczenia komuny, wychowanie młodych pokoleń w kulcie pracy, opowiedzialności, umiłowania Ojczyzny itd. itp. Moim zdaniem, jako ew. szef Kacelarii Prezydenta RP pan profesor Czarnek będzie postępował dokładnie wg tego modelu: maksymalnie głośne ryki, superinteligentne polemiki z opozycją, a w dziedzinie rzeczywistej pracy dla Polski i realnej pozycji Prezydenta RP albo nic albo szkody. Karol Nawrocki nie jest jeszcze prezydentem i - mimo wygranych wyborów - rzucane są kłody, prawdopodobnie po to, by przed zaprzysiężeniem podjął zobowiązania, które zneutralizują ew. działania Prezydenta, które mogłyby zaszkodzić dojnemu układowi rządzącemu IIIRP. Mam wrażenie, że osoba prof. Czarnka jako szefa Kancelarii ma być właśnie jednym z takich kagańców/lejcy na nowego prezydenta, który nie przeszedł normalnego, partyjnego szlaku do urzędu. Źródło: naszeblogi.pl, Takiego udanego udańca jak czarny Czarnek jeszcze nie było!? To książkowy przykład „ludzia”, któremu władza uderza do głowy. Tacy nie powinni pełnić żadnych stanowisk w państwie, bo je podpalą!? Z forum: Żeby para poszła w gwizdek prezydent musiałby sobie skompletować gabinet z waszych ,,zasobów'' intelektualnych typu Nitras, Henning- Kloska, Szczerba czy Naleśnik To o waszych gabinetach rządowych można powiedzieć ..pełno ich a jakoby nikogo nie było.''. Wykonuje się rożne kroki zmierzające do uznania wyborów jako niepotrzebne i nieważne..Tak można sądzić o przekonywaniu przez europosła Wawrykiewicza, aby Hołownia przejął obowiązki prezydenta. Uważając,że Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego nie jest sądem orzekającym o ważności wyborów można dopuścić, że Hołownia nie powinien zwoływać Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia nowego prezydenta i samemu przejąć obowiązki głowy państwa. Choć ,,samemu'' powinno się zastąpić wyrazem ,,samowolnie'' .Widząc determinację obozu rządzącego i Niemców jest to możliwe. Jaki więc jest sens dywagować o składzie gabinetu Karola Nawrockiego? 15 06 2025 Izrael, Iran i Ameryka, zapowiada się gorące lato… Zapowiada się naprawdę gorące lato, wymarzone przez globalistycznych architektów przyśpieszone globalne ocieplenie. Trwa wojna wyludniająca Ukrainę, okrutna czystka Gazy, w wielu amerykańskich miastach lewactwo organizuje demonstracje i zamieszki i jakby tego było mało, Izrael zaatakował Iran. Ku zadowoleniu Putina ceny ropy skoczyły do góry...... Oficjalnie USA nie bierze udziału w ataku na Iran (kryptonim “Wschodzący Lew”), ale przecież samoloty (F-15, F-16, F-35), pociski, amunicja jest amerykańska, również USA wspiera czynnie obronę Izraela z lądu, wody i powietrza....... Oczywiście Iran pośpieszył z odpowiedzią i Izraelczycy siedzą teraz w schronach, obrona próbuje zestrzelić nadlatujące irańskie pociski w tym balistyczne, pomagają im w tym Amerykanie. Są już pierwsze izraelskie ofiary pocisków, którym udało się przedostać przez system obronny zwany “Żelazną Kopułą”....... Persja to jednak olbrzymi, górzysty kraj liczący 92 mln mieszkańców składający się z różnych grup etnicznych. Dlaczego Iran chce posiąść broń nuklearną? Z tego samego powodu co chciał Izrael, Korea Płn., Pakistan i Indie. Broń nuklearna odstrasza perspektywę poważnej wojny...... Prezydent Trump obchodzi swoje urodziny i ćwierćwiecze narodzin Army US, nie wypowiada się odnośnie izraelskiej agresji na przecież suwerenne państwo jakim jest Iran, zobaczymy jak zachowa się w najbliższych dniach…... Więcej na podstronie Polityka. 15 06 2025 Zabawa Niemca z adwokatem diabła w rządzenie Polską… Z opublikowanych dotąd nagrań rozmowy Giertycha z Tuskiem wyłania się tragiczny obraz obecnego premiera i jego kolaborantów rządzących od półtora roku Polską. Ich rządy to zabawa, której wodzi rej Niemiec, szczerze nienawidzący Polaków i polskości. Na tę zabawę Giertych miał już ochotę w 2019, lecz nie pozwolił mu na to Schetyna – oferując jedynie miejsca na liście tam, gdzie mieszka polskie „gówno” lub też „zjeby” – jak to ocenił ówczesny „król” Europy: „Schetyna wyłączył mnie z dobrej zabawy. Nie zapomnę mu tego. Miałem na to ogromną ochotę” – żali się adwokat diabła do swojego klienta… Tusk, który przyznał się swojemu adwokatowi, że jest Niemcem – nie jest jednak sam. Jego stanowisko premiera uratowało 243 kolaborantów – zapewne zafascynowanych faktem, że Niemiec nienawidzący polskości i Polaków ma osobiste kontakty z diabłem: „Wszędzie tam, gdzie Polska będzie potrzebowała współpracy, to ja będę z diabłem współpracował…” – mówi Tusk Wirtualnej Polsce już po przegranej tęczowego Rafała. Tusk nie zamierza jednak współpracować z tymi, których szczerze nienawidzi i którym „uroczyście unieważnił” prawo do referendum. Przecież Polaków w niemieckich planach miało nie być, a Polska miała zniknąć z mapy Europy! Publikowane nagrania z rozmowy Tuska ze swoim adwokatem jednak wskazują, że ten niemiecki sługus – wraz z bandą kolaborantów mają się czego bać: spisane już bowiem zostały ich czyny i rozmowy! A przecież będzie następny ruch, przed którym Tuska i jego kolaborantów sam diabeł nie uchroni… Źródło: niepoprawni.pl, Trwa przedstawienie najnowszej wersji: Fircyka w zalotach, tylko, że to już nie jest komedia, a dramat!? Z archiwum: Pewien Fircyk- bez krępacji. Cud obiecał POlskiej nacji. Trafnie uznał: lud to kupi, bo jest ciemny, mocno głupi. W PeO młodzież uwierzyła. Do urn wartko POdążyła. I we Wronkach i w Pułtusku. Dali głos Donaldu Tusku. No nareszcie, jest nadzieja. Naród wybrał czarodzieja. No i w końcu stał się cud. Był Chlebowski i Drzewiecki z Sobiesiakiem, czary mary są afery, wyszedł SMRÓD. Bezrobocie z POdatkami jak gruźlica pnie się w górę. Rosną ceny i zarobki platformianych urzędasów. Z Unii forsa POgrzebana. Autostrady zawalone. Służba zdrowia dogorywa. Pielęgniarki i robole nędzne grosze zarabiają.... 15 06 2025 Hołownia p.o. prezydenta? Wawrykiewicz z KO i absurdalny scenariusz. Niektórzy przedstawiciele koalicji 13 grudnia idą w zaparte w sprawie podważania wyniku wyborów prezydenckich w Polsce. Tym razem wypowiedzią zszokował jeden z inicjatorów akcji "Wolne Sądy", obecnie europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Wawrykiewicz. Polityk stwierdził, że Izba Sądu Najwyższego, po decyzji której obecna koalicja sprawuje władze, tym razem nie może zadecydować o ważności decyzji Polaków. "Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem. I dopóty dopóki nie zostanie stwierdzona ważność wyborów, nie powinno być zwoływane Zgromadzenie Narodowe, ale to jest moje stanowisko jako adwokata, jako obrońcy praworządności przez długie lata, obecnie europosła KO"– stwierdził na antenie TVP w likwidacji. Na uwagę, że takiej sytuacji po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego przez Andrzeja Dudę, pełniącym obowiązki byłby Szymon Hołownia odparł: - Konstytucyjnie taki scenariusz jest możliwy, ale ja bym nie wybiegał, bo to jest jeszcze bardzo daleko w sensie politycznym i prawnym - mówił. Przypomnimy, że już zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów politycy Koalicji Obywatelskiej zaczęli je podważać. Największym orędownikiem ponownego przeliczenia głosów jest Roman Giertch. To wszystko mimo wypowiedzi członka Państwowej Komisji Wyborczej Ryszarda Kalisza o tym, że skala nieprawidłowości - na które powoływał się mecenas - jest niewielka. Nawrocki wygrał z Rafałem Trzaskowskim różnicą ponad 369 tysięcy głosów. 11 czerwca odebrał zaświadczenie PKW o wyborze na prezydenta. Jego zaprzysiężenie zaplanowane jest na 7 sierpnia. Źródło: niezalezna.pl, Nadal jakoś nie wierzę w to zaprzysiężenie Nawrockiego na prezydenta!? No bo Tusk jeszcze mu nie pogratulował zwycięstwa!? Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? 15 06 2025 Teatr i bieganie z pustymi taczkami? Minister ostro krytykuje koalicję rządzącą. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w ostrych słowach zrecenzowała ostatnie działania obozu rządzącego. Stwierdziła m.in., że „lekcja udzielona przez wyborców nie dotarła z siłą, z którą powinna była dotrzeć”. Nazwała też zapowiadaną wielokrotnie, ale wciąż niedokonaną rekonstrukcję rządu „teatrem politycznym”. "Minęły dwa tygodnie i mam wrażenie, że jesteśmy w tym samym punkcie" - napisała na portalu X Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, nawiązując do II tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca. Z Karolem Nawrockim przegrał w niej popierany przez koalicję rządzącą Rafał Trzaskowski. "Teatr polityczny - ciągnąca się tygodniami rekonstrukcja, czy wzajemne zaganianie się do roboty - nie pomoże. Robota bez celu strategicznego zamienia się w bieganie z taczkami bez patrzenia, co w tych taczkach wieziemy" - dodała obrazowo reprezentantka Polski 2050. Dalej zasugerowała, że "potrzebna jest pozytywna, ale też prawdziwa (a nie bajkowa) wizja odważnego rozwoju". Zdaniem Pełczyńskiej-Nałęcz Polska ma przed sobą trzy główne wyzwania. To kryzys demograficzny, zbyt mała wydajność pracy oraz wojna za naszą granicą i wynikająca z niej konieczność wydawania dużych pieniędzy na zbrojenia. "Ludziom podatków podwyższać nie należy, ale bankom (od nadmiarowych zysków) czy gigantom cyfrowym - owszem jak najbardziej. Należy przestać opowiadać niestworzone historie (to także apel do prezydenta-elekta), że można nagle wyjąć z budżetu 56 mld w ogromnej kwocie wolnej od podatku i nikt nawet tego nie poczuje. Otóż poczuje - zabraknie na edukację, leczenie seniorów, o inwestycjach w zbrojenia w ogóle nie wspominając" - ostrzegła była ambasador RP w Moskwie. Na koniec Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że sukces rządu Donalda Tuska jest możliwy. "Co więcej jest po prostu konieczny, abyśmy za 2 lata nie obudzili się w brunatnej Polsce" - dodała. Źródło: rmf24.pl, Zgodnie z zapowiedzią premiera teraz bierzemy się do roboty, czyli nadal urzędnik będzie uciekał korytarzami, by go praca nie dogoniła no bo: Taki zapierdol, że nie ma kiedy taczki załadować!? Z archiwum: Pracuję dla niemieckiego i polskiego pracodawcy, i nie potrafię zrozumieć jak to jest dla Niemca pracuję dwa razy wolniej a zarabiam cztery razy więcej, wykonując tę samą pracę!? Mam usunąć awarię pracując dla Niemca idę do magazynu biorę potrzebne części, wsiadam do samochodu, w którym mam wszystkie niezbędne narzędzia, przyjeżdżam do klienta, kilka godzin i po sprawie. Natomiast w Polsce to jest prawdziwa gehenna. Wpierw muszę pozbierać masę podpisów by pobrać części z magazynu, narzędzia z narzędziowni. No i jak z tym wszystkim w dwa dni się uporam to muszę czekać na wolny samochód. I jak dobrze pójdzie to w trzy dni będzie po sprawie!? Teraz już wiesz dlaczego jesteśmy tacy biedni!? 14 06 2025 Obiecanki czarciego syna… Tusk wreszcie sam potwierdził, że ma osobisty kontakt z diabłem – o co podejrzewali go Brytyjczycy przy okazji Brexitu. Dzisiaj Brytyjczycy znowu przypomnieli sobie o wypowiedzi Donalda Tuska z 2019 r, gdy ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej groził zwolennikom tzw. twardego brexitu "specjalnym miejscem w piekle". Teraz – po spektakularnej klęsce kandydata na prezydenta z wysuniętego ramienia czarciego syna, który zaledwie po półtora roku swoich nie-rządów zmuszony został do ubiegania się o wotum zaufania - brytyjski "The Telegraph" komentując ten zabieg zatytułował pt.: "Donald Tusk znalazł swoje specjalne miejsce w piekle". Co ciekawe – Tusk zdołał do swojego piekła pociągnąć całą juntę 13 grudnia! Tusk, ostatecznie zdemaskowany jako czarci syn, który wraz z posłuszną mu juntą 13 grudnia prowadzi Polskę do likwidacji – odpowiedział na tekst „The Telegraph” słowami: „Wszędzie tam, gdzie Polska będzie potrzebowała współpracy, to ja będę z diabłem współpracował, jeśli chodzi o takie kwestie jak interes narodowy, czy bezpieczeństwo Polski”. To przerażające oświadczenie Tuska jest kolejną groźbą pod adresem Polaków, gdyż wszyscy, których Tusk nie pociągnął za sobą do piekła dobrze wiedzą jak Tusk rozumie polskość, polskie prawo, praworządność, interes narodowy i bezpieczeństwo Polski. Tusk spokojnie oddałby pół Polski ruskom, a drugą połowę Niemcom i w tych sprawach z diabłem nie tylko współpracował, lecz także zgodził się na: reset z Rosją, współpracę z GRU, relokację nielegalnych migrantów z RFN-u, gigantyczne podatki od cen energii, likwidację polskiego rolnictwa i wszystkich strategicznych inwestycji… Groźba Tuska o dalszej współpracy z diabłem potwierdza, że czarci syn ma świadomość Bożej interwencji w wyborach prezydenckich, które miała wygrać jego marionetka, czyli Dupiarz warszawski. Czyli ten, który potrafi łgać nie gorzej od swojego mistrza a ze stolicy Polski zrobił korupcyjne Eldorado. Pomimo zaangażowania przez Tuska ciemnych mocy z Polski i z zagranicy – Dupiarz cieszył się prezydenturą zaledwie przez dwie godziny! Jest to kolejny dowód na Bożą interwencję: Bóg zadrwił sobie z czarciego syna i wystawił na pośmiewisko całą juntę i wraz z kandydatem Tuska! APAGE SATANAS! – ODEJDŹ OD NAS SZATANIE! – to jedyne słowa, które powinniśmy powiedzieć temu, którzy zapowiedział, że będzie z diabłem współpracował - by nie dać się omamić jego kolejnym łgarstwom i oszustwom. Módlmy się do Boga i Ducha Świętego, by ustrzegł nas przed pokusami wiary w obietnice czarciego syna i obdarzył nas mocą, by ostatecznie przepędzić desperata, wzywającego diabła na pomoc… P.S. Jak bardzo Tusk nienawidzi Polaków (których określił mianem „zjebów”) i pogardza ich prawami świadczy nie tylko zapowiedź jego dalszej współpracy z diabłem, lecz także równoczesne odrzucenie woli Narodu! Tusk bowiem „uroczyście unieważnił” aż trzy referenda: w sprawie migrantów, obrony granicy i wieku emerytalnego. Co ciekawe: większość wyborców poddała się woli czarciego syna… Źródło: niepoprawni.pl, Tusk potrafi tylko ręce składać, i w pas się Niemcom kłaniać !? Najlepsze jest to, że ci co nie mają serca namalowali je sobie na koszulach, byśmy uwierzyli w ich dobroduszność! Z archiwum: Oj! Bałam się. Bałam się. Oj! Bałam się. Donald Tusk wystraszył dziewczynkę??? Zapłakana dziewczynka postanowiła zwrócić premierowi medal, który założył jej z okazji pasowania na przedszkolaka. Co zobaczyła??? Czyżby Nelly Rokita mówiąca, że "wilcze oczy premiera Donalda Tuska straszą nasze dzieci" miała rację? Tak może się tylko wydawać patrząc na te zdjęcie, ale naprawdę dzieci cieszyły się z wizyty premiera w przedszkolu Gif: https://s1.manifo.com/usr/d/d849/95/manager/pbl/inne/tusk-donald-wystraszyl-dziewczynke.gif 14 06 2025 "Boże, ja Niemiec muszę uczyć..." - takimi słowami zwrócił się do Romana Giertycha Donald Tusk w 2019 roku. Zapis rozmowy ujawniła TV Republika. Zostały nagrane na niedługo przed październikowymi wyborami do parlamentu. Giertych żalił się Tuskowi, że - przewodzący wtedy Platformie Obywatelskiej Grzegorz Schetyna - skutecznie zablokował mu drogę do startu - zarówno do Senatu, jak i Sejmu. Wśród poruszonych wątków był konflikt mecenasa z Grzegorzem Schetyną, ówczesnym liderem PO, przekazanie podpisów dla Stanisława Gawłowskiego czy plan na Małgorzatę Kidawę-Błońską jako kandydatkę na prezydenta RP. Pierwsze komentarze po publikacji Taśm Tuska. "To już powinna być dymisja Premiera". No to co, Panie Giertych, jeśli te taśmy to prawda, jeśli Pan rzeczywiście przekazywał podpisy, to chyba spotkanie z prokuratorem jest konieczne - pisze o taśmach Tuska na X Bartosz Kownacki, poseł Sprawiedliwości Bartosz Kownacki. "O fakcie nagrania mojej rozmowy z Donaldem Tuskiem informowała już w 2022 roku wrocławska Gazeta Wyborcza. Okazuje się, że rozmowy te zostały wyniesione przed oddaniem władzy i znajdują się w rękach osób związanych z PiS. Taki był prawdziwy cel używania Pegasusa" — stwierdził Giertych. Roman Giertych stwierdza, że "wyniesienie z CBA kopii rozmów, ich przekazanie do mediów oraz publikacja tych rozmów to bardzo poważne przestępstwa", a winni powinni zostać ukarani. Źródło: niezalezna.pl, onet.pl, Była afera taśmowa u Sowy, teraz mamy aferę u Qnia!? Pytanie gdzie Tusk się ewakuuje!? 14 06 2025 Dopiero po wotum zaufania w koalicji Tuska zaczęły się schody … Tuż po uzyskaniu wotum zaufania, Donald Tusk wypowiadając się publicznie daje do zrozumienia swoim koalicjantom, że wcale nie zamierza ani ich słuchać, ani jakoś specjalnie przejmować się ich oczekiwaniami. Jako pierwszy z tym publicznym ostentacyjnym lekceważeniem ze strony Tuska, spotkał się marszałek Szymonem Hołownia, który przypomniał, że „teraz oczekuje nowej umowy koalicyjnej, szybkiej rekonstrukcji rządu i sprawnej realizacji obietnic”. Wczoraj podczas wizyty w fabryce Mesko w Skarżysko-Kamiennej, premier Tusk odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy, jakby od niechcenia rzucił „ spytajcie tych, którzy najgłośniej mówią dzisiaj o tym, że trzeba coś tam zmienić w umowie koalicyjnej, o co im tak naprawdę chodzi”. Tusk w ten sposób w zasadzie wprost sugeruje, że marszałek Hołownia domagając się zmian w umowie koalicyjnej, tak naprawę zabiega tylko o to, aby nie musiał ustępować z tej funkcji w połowie kadencji na rzecz wicemarszałka Czarzastego. A więc żadnej nowej umowy koalicyjnej nie będzie, co więcej rekonstrukcja rządu, która miała między innymi polegać na zmniejszeniu liczby konstytucyjnych ministrów o połowę i poważnej redukcji liczby wiceministrów, już teraz powoduje poważne awantury. Przypomnijmy, że rząd Tuska, to najliczniejsza ekipa po roku 1989, liczy bowiem 26 ministrów konstytucyjnych ( w tym 7 bez teki) , plus premier i ponad 100 wiceministrów ulokowanych w poszczególnych resortach i w Kancelarii Premiera. Według informacji krążących po korytarzach sejmowych, po rekonstrukcji rząd ma liczyć 12 resortów, a liczba wiceministrów ma zostać zredukowana do ok. 60, co oznacza konieczność pożegnania się z rządem, co najmniej kilkudziesięciu ministrów i wiceministrów, a to powoduje ogromne negatywne emocje. Już teraz można się spodziewać ,że PSL i Ruch Hołowni nie będzie chciał oddać żadnego ministerialnego stołka, w gorszej sytuacji jest Lewica, która przez 1,5 roku straciła 5 posłów i w związku jest skazana na konieczność rezygnacji z przynajmniej jednego ,a może nawet dwóch resortów, zwłaszcza, że wicemarszałek Czarzasty, ma awansować na marszałka. W tej sytuacji to przede wszystkim kosztem polityków Koalicji Obywatelskiej miałaby się dokonać rekonstrukcja rządu i w związku z tym, można się spodziewać buntu w samej Platformie. Ten bunt jest tym bardziej prawdopodobny, ponieważ politycy Platformy w ostatnich tygodniach, a szczególnie po ostatnim wystąpieniu Tuska w Sejmie, „poczuli krew”, bo obecny szef rządu stał się kłębkiem nerwów, bez żadnego poważnego planu na dalsze rządzenie. Tusk ponoć ostatnio wręcz nie cierpi Hołowni, dlatego między innymi, nie pojawił się na konferencji prasowej w Sejmie , zapowiedzianej wcześniej jako wspólnego wystąpienia szefów partii tworzących obecną koalicję, mówiąc do swojego najbliższego otoczenia, że nie stanie już obok obecnego marszałka. Zwolennikom obecnej koalicji wydawało się, że po uzyskaniu wotum zaufania, rząd Tuska ruszy z przysłowiowego kopyta i zacznie realizować zobowiązania wyborcze, a tu wygląda na to ,że dopiero teraz zaczęły się schody. Źródło: naszeblogi.pl, Hołowni jeszcze bym nie przekreślał, nadal ma szansę zostać prezydentem RP!?Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? W kilka tygodni zapełnią się magazyny amunicją, no i co tak sobie będą leżały czy może trafią na Ukrainę, oczywista oczywistość za darmo!? No bo przecież nikt nie zatrzyma tyle co uruchomionej produkcji!?Ciekawe ile nas podatników ta rekonstrukcja rządu będzie kosztować!? Na ten przykład znikną ministrowie bez teki a na ich miejsce pojawią się wicepremierzy, lub jakieś inne twory!?A co tam rosnące zadłużenie, ważne, że Bizancjum rośnie w siłę!? Bilion złotych deficytu w budżecie państwa, w tym roku to dla Tuska mały pikuś!? No bo przecież oni dopiero teraz mają zamiar wziąć się do roboty!? 13 06 2025 Powtórne przeliczenie głosów także z I- wszej tury! Prokurator Bodnar wraz z Giertychem - pretendentem na stanowisko Prokuratora Generalnego -prześcigają się w żądaniach ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Jak powszechnie wiadomo, wybory wygrał dr Karol Nawrocki, choć dla wszystkich „zdrowych sił Narodu” przed wyborami było wiadomo, że wybory wygra Rafał Trzaskowski! Goryczy porażki Rafała i „zdrowych sił Narodu” w niczym nie osłodziła dwugodzinna prezydentura Rafała i jego „Pierwszej Damy”, znanej Narodowi pod ksywą „Kupa Serducha”. Ta dwugodzinna prezydentura Rafała, po której z niewiadomych Bodnarowi i Giertychowi przyczyn, zmieniły się wyniki wyborów na korzyść dr Karola Nawrockiego - jednoznacznie wskazuje, że PIS dokonał fałszerstwa wyborczego! W wyniku tego fałszerstwa, prezydentura Rafała i jego pierwszej damy zakończyła się zaledwie po dwóch godzinach, czyli wbrew ustaleniom władz junty 13 grudnia i co oczywiste – namiestnika na Polskę! Jak słusznie podnoszą Prokurator Generalny i pretendent na Prokuratora Generalnego w państwie Donalda Tuska: „…występują niewytłumaczalne różnice, polegające na całkowitym odwróceniu proporcji w zakresie stosunku liczby głosów oddanych na poszczególnych kandydatów w I i II turze wyborów przez wyborców w tych samych okręgach wyborczych, co może świadczyć o nieprawidłowym wprowadzeniu osiągniętych przez nich wyników do końcowych protokołów”… Nie trzeba społeczeństwu wyjaśniać, że cały Naród popierał kandydata „zdrowych sił Narodu”, którego wystawił sam namiestnik na Polskę. Przecież przed wyborami ustalono, że Rafał Trzaskowski otrzyma 99 koma 9 procenta poparcia Narodu, zaś zgodnie z pierwszym, powyborczym komunikatem Rafał otrzymał 50 koma 3 procenta – a w komunikacie końcowym – zaledwie 49 koma 11 procenta! Te fakty świadczą, że PIS już po wyborach sfałszował wybory, pozbawiając Rafała należnej mu prezydentury, zaś Kupę Serducha – stanowiska Pierwszej Damy! Ale to nie jedyne wyborcze fałszerstwo PIS-u, co zgodnie z zapowiedzią namiestnika na Polskę z jego expose ws. zaufania - spotka się ze zdecydowanym odporem władz partii i rządu! Okazuje się bowiem, że także w pierwszej turze wyborów wystąpiły niewytłumaczalne różnice, polegające na całkowitym odwróceniu proporcji w zakresie stosunku liczby głosów oddanych na kandydatów junty 13 grudnia w wyborach z 15 października 2023 roku! Weźmy takiego Hołownię, który razem z Kosiniakiem otrzymali w wyborach z 2023 roku poparcie 14,4% wyborców. Jak to możliwe, że wspólny kandydat Trzeciej Drogi i PSL, czyli Szymek Hołownia otrzymał w I-szej turze wyborów prezydenckich zaledwie 4 koma 99 procenta poparcia?! Przecież fałszerstwo PIS-u widoczne jest jak na dłoni! A taki towarzysz Włodzimierz Czarzasty, którego odnowiona PZPR otrzymała w wyborach z 2023 roku 8,61% poparcia? Kandydatka tow. Czarzastego Biejat Agnieszka otrzymała dwa razy mniej w I-szej turze wyborów prezydenckich, zaś „matka” komunistów, czyli tow. Senyszyn – tylko 1 koma 09 procenta!!! Ci bezczelni fałszerze nie oszczędzili nawet starej komunistki! W fałszerstwie wyborów prezydenckich – obok PIS-u niewątpliwie brała też udział Konfederacja. Konfederacja otrzymała bowiem w wyborach z 2023 roku poparcie w wysokości 7,16%, zaś jej kandydat Sławomir Mentzel w I-szej turze wyborów prezydenckich otrzymał aż dwukrotnie większe poparcie!!! To całkowite odwrócenie proporcji w stosunku do wyborów parlamentarnych z 2023 roku potwierdza, że PIS wspólnie z Konfederacją dokonały gigantycznego fałszerstwa wyborczego wobec kandydatów junty 13 grudnia. W dodatku w sytuacji wielkich sukcesów – zwłaszcza w zakresie praworządności, dokonanych przez juntę i namiestnika na Polskę w okresie zaledwie ich półtorarocznych rządów - o czym mówił w zaufanym expose namiestnik na Polskę…To fałszerstwo jest policzkiem dla samego Tuska, którego dotąd nikt nie ograł w Europie i z którym liczą się wszyscy! Zwłaszcza zaś Ukraińcy, którzy podstawili gauleiterowi na Polskę osobny wagon do Kijowa… Źródło: niepoprawni.pl, Nadal jakoś nie wierzę w to zaprzysiężenie Nawrockiego na prezydenta!? No bo Tusk jeszcze mu nie pogratulował zwycięstwa, tylko kombinuje jak koń pod górkę!? Kombinują, kombinują, no to i coś wykombinują!? Wcale mnie nie zdziwi jak na prezydenta zostanie zaprzysiężony Trzaskowski!? 13 06 2025 Trzeba było uważać. Przegrali. Z tymi ciemniakami, niewykształconymi chamami i prostakami. Przegrali, mimo że kantowali jak nigdy. Nie dziwcie się Państwo szokowi, który przeżywają wyborcy koalicji rządzącej. Chyba muszą mieć poczucie jak Gustaw Kramer pod koniec pierwszej części „Vabank”. Po trzech dniach zaczęli krzyczeć o fałszerstwie, tak jak bohater filmu przypomniał sobie o tym, że z mieszkania wychodził „pies z Murzynem”. To rzadki bowiem przykład w historii, gdy ktoś przegrywa ustawiony mecz albo plajtuje, grając znaczonymi kartami. Zrobiono wszystko, by było to starcie Dawida z Goliatem, przy czym dodatkowo temu pierwszemu odebrano kamień i związano z tyłu ręce. Odebrano PiS-owi pieniądze. Napuszczono na niego służby. W kampanię zaangażowano: NIK, NASK, TVP, Policję i ABW. Mogli liczyć na doładowanie kampanii przez sprzyjające organizacje pozarządowe. Mimo to porażka. Dlaczego jest ona tak dotkliwa i stanowi taki szok? Bo uderza w sam środek poczucia godności wyborców koalicji 13 grudnia. Przez osiem lat stawiali oni diagnozy, które tłumaczyły ich porażki. W 2020 roku powtarzano, że działała machina kłamstwa w Telewizji Publicznej, która miała wpływać na wynik wyborów. Zgrzytano zębami i mówiono: „Gdybyśmy my tak zrobili, to byście popamiętali”. No i zrobili. Doładowali kampanię tak, że raport OBWE brzmi jak z kraju Trzeciego Świata. Mimo to przegrali. Z tymi ciemniakami, niewykształconymi chamami i prostakami. Przegrali, mimo że kantowali jak nigdy. Przegrali, gdy chcieli PiS upokorzyć. Dlatego to wszystko musi boleć. Prezydent Karol Nawrocki wraz ze swoimi ludźmi dokonał rzeczy niemożliwej. Możliwe, że rozpoczął proces pojednania Polaków. Wydaje się bowiem, że dziś wszyscy uznają beznadziejność Koalicji Obywatelskiej. Od czegoś trzeba było zacząć. A Donaldowi Tuskowi i jego świcie ze Sławomirem Nowakiem na czele można zadedykować tekst Kwinto: „Trzeba było uważać”. Źródło: niezalezna.pl, Zemdlałem jak usłyszałem ile to rząd Tuska dokonał w czasie 1.5 roku rządów!? Matuchno kochana karmią go spreparowanymi danymi, a on je łyka jak pelikan ryby!? No bo o niczym nie ma zielonego pojęcia, on tylko potrafi w pas się kłaniać Niemcom!? Pytanie ciągle aktualne: Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? Z gratulacjami dla Nawrockiego to bym tak się nie spieszył!? Bowiem o ważności wyborów ma zdecydować nielegalnie powołana Izba SN!? Zatem zgodnie z konstytucją, prawem, to Hołownia zostanie prezydentem RP, z chwilą kiedy Dudzie skończy się kadencja!? 12 06 2025 Nagły zapał do pracy dyktatora Tuska i jego przystawek. Przemowa premiera Polski do junty 13 grudnia, zebranej 11 czerwca w Sejmie III RP był pokazem buty niemieckiego dyktatora, który po klęsce wyborczej wezwał juntę do ostatecznej rozprawy ze śmiertelnym wrogiem. Są nią – podobnie jak w latach pięćdziesiątych – wrogie Polsce ośrodki imperialistyczne i reakcyjne podziemie, zaś zaaranżowane przez Tuska zebranie – przypominało masówki PZPR po „wydarzeniach marcowych” w 1956 roku. Co ciekawe, zauważyła to szalona Eliza Michalik – gotowa wczoraj pójść do piekła za czarcim synem: „Niestety, premier Tusk wygłosił jedno z najgorszych przemówień w swojej karierze. Wysłuchawszy go uważam, że nie ma szans wygrać z PiS-em. Szerzej powiem o tym za dzień czy dwa w moim Vlogu na You Tubie. Szkoda, że nie słucha wyborców. Szkoda, że się poddał” - napisała Michalik na platformie X. Nagłe olśnienie propagandystki polskiej zjednoczonej platformy obywatelskiej spotkało się jednak ze słusznym odporem „zdrowych sił Narodu”, których oburzyła opinia pani Elizy, że Donald Tusk jednak nie jest najlepszym w historii premierem, z którym się każdy liczy.mA przecież Tusk wygłosił swoje epokowe przemówienie do mas platformerskich po epokowym zjednoczeniu junty 13 grudnia wokół dyktatora i tylko patrzeć jak Hołownia, Czarzasty i Kosiniak(zwany „Tygrysem”) znajdą się na wspólnej liście z Bodnarem, Giertychem i Nitrasem oraz hunwejbinami Tuska, którzy już świętowali zwycięstwo Dupiarza w wyborach prezydenckich. Nic więc dziwnego, że przemówienie Tuska było co do istoty tożsame z przemówieniem Józefa Cyrankiewicza do mas ludowych po masakrze w 1956 roku w Poznaniu, w którym wybrzmiało groźne memento do wrogów rządu i partii: „Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny”. Podobne do ostrzeżenia Józefa Cyrankiewicza wygłosił 69 lat później Donald Tusk, nawiązując do hasła opozycji: „Wszystkich nas nie zamkniecie”: „Pewnie nie, ale prace trwają”… Zagonione do roboty przystawki Platformy Obywatelskiej, którym Tusk uratował tysiące stołków i limuzyn - już palą się do roboty, wyznaczonej przez dyktatora. Potwierdził to w wiernopoddańczym poście słynny „Tygrys” – grabarz PSL-u: „Wiele ważnych spraw już #ZrobioneDlaPolski, mnóstwo jeszcze przed nami. Pracujemy dalej, wspólnie, dla dobra Ojczyzny”. Tak więc, podobnie jak w czasach Józefa Cyrankiewicza: Sytuację mamy dobrą, ale nie beznadziejną, towarzysze! Źródło: niepoprawni.pl, Zauważyłem rzecz jedną dla sprawowania władzy i jej nieudolności nieobnażania jest konieczny wróg, wróg śmiertelny wyimaginowany. Wpierw walczono z reakcją później z ekstremą by Bolek niczym Don Kichot z komuną do dziś bój toczył. Dziś komuna dla władzy to sojusznik więc innego wroga dano by kilka osób władzę trzymało. Zemdlałem jak usłyszałem ile to rząd Tuska dokonał w czasie 1.5 roku rządów!? Matuchno kochana karmią go spreparowanymi danymi, a on je łyka jak pelikan ryby!? No bo o niczym nie ma zielonego pojęcia, on tylko potrafi w pas się kłaniać Niemcom!? Ciekawe ile nas podatników sukces/ porażka rządu Tuska będzie kosztować!?A co tam rosnące zadłużenie ważne, że Bizancjum rośnie w siłę!? Bilion złotych deficytu w budżecie państwa w tym roku, to dla Tuska mały pikuś!? No bo przecież oni dopiero teraz mają zamiar wziąć się do roboty! Z forum: Przemówienie Tuska w Sejmie przypomniało niedowiarkom tow. Władysława Gomułkę, gdy Tusk cytował niewątpliwe osiągnięcia junty 13 grudnia w okresie półtorarocznych rządów. Podobnie jak za Gomułki - w 2023 roku Polska stała na skraju przepaści - lecz dzięki juncie Tuska Polska poczyniła poważny krok naprzód!!! Po wczorajszym wystąpieniu Tuska w Sejmie, koalicjanci już wiedzą, że z tym premierem już nie będzie realizacji żadnych pomysłów programowych, będzie „gnicie”, które zaprowadzi ich wszystkich pod próg wyborczy. Mimo tego, że wystąpienie Tuska było wygłaszane w związku z koniecznością uzyskania wotum zaufania, to jego 2/3 było poświęcone rządom Prawa i Sprawiedliwości, bo zdaniem premiera jego obecne niepowodzenia, to tylko i wyłącznie wina jego poprzedników. Niewiele czasu premier poświęcił omówieniu „sukcesów” obecnego trwającego już ponad 1,5 roku rządzenia, jeszcze mniej mówił o pomysłach na przyszłość, których ponoć sporo dostarczyli mu poprzedniego dnia jego koalicjanci. Wymienił kilka z nich chaotycznie na końcu, zapewniając zdumionych koalicjantów, że będziemy nad nimi pracowali, co oznacza, że raczej odkłada je na wieczne nigdy, no bo na przykład jak mógłby zrealizować odpolitycznienie mediów publicznych w likwidacji, skoro siłowo się je wcześniej przejęto, żeby były nie tylko tubą propagandową rządu, a nawet czymś więcej, ważnym narzędziem do walki z opozycją. 11 06 2025 Tylko przyspieszone wybory. Rozpad kompromitacji 13 grudnia i nowa koalicja PiS-Konfederacja-PSL wydają się może i atrakcyjne. Jednak trzeba pamiętać, że dzięki „fachurom” Tuska finanse Polski znalazły się bodaj w największym kryzysie po 1989 r. Nie ma co się łudzić. Jeśli teraz prawica przejmie rządy w Polsce wówczas UE z całą mocą zacznie egzekwować wszystkie sankcje związane z nadmiernym deficytem, w jakim jesteśmy. To zaś będzie wymagało albo wyjścia z Unii (nierealne w tej chwili), albo takiego zaciskania pasa, że po kilkunastu miesiącach społeczeństwo zacznie wspominać „czasy Tuska” jako istny złoty wiek w najnowszej historii Polski. A to będzie oznaczać pierwsze od ponad dekady zwycięstwo wyborcze Tuska. Bo znowu zacznie obiecywać. A ludzie, niepomni fiaska słynnych „100 konkretów” będą wierzyć w rude dolce vita. I znowu czekać nas będzie upadek Polski tylko że już w zmienionych warunkach. Nikt wszak nie wątpi, że Rosja zdąży odbudować swoją armię do tego czasu i będzie stanowiła rzeczywiste zagrożenie. Dlatego Tusk musi TERAZ rządzić. Rozwalenie kompromitacji 13 grudnia na ponad dwa lata przed wyborami parlamentarnymi tak naprawdę oznacza klęskę prawicy w 2027. Upłynie bowiem wystarczająco dużo czasu, by w świadomości wyborców zatrzeć obecne „sukcesy” premiera Tuska. Dlatego musi on odejść w całkowitej niesławie. I nie wskutek porozumienia wewnątrz obecnego Sejmu. Bo to by było wynikiem gry politycznej. Upadek Tuska i jego akolitów musi być na tyle spektakularny, by już nie dał rady się odbudować. Ani on, ani nikt inny z jego bańki. Oczywiście pisząc to jestem głęboko przekonany, że wynik głosowania wotum zaufania dla „rudej ekipy”, jak się sami określali w pierwszych miesiącach 2024 roku, będzie dla Tuska pozytywny. Zbyt wiele jest wicepremierów z całej kompromitacji 13 grudnia, zbyt wielu jest działaczy wchodzących w nią partii, partyjek i zwykłych kanap ulokowanych na intratnych fuchach w spółkach Skarbu Państwa żeby teraz mieli POpsuć ten dojny układ. Cała nadzieja w Prezydencie, który będzie mógł przeszkadzać w najbardziej ordynarnych wałach tej PatOwładzy. Układ nie został domknięty. I to rokuje dobrze dla Polski. Tusk dalej będzie brnąć w nieróbstwo mimo swoich zapowiedzi. Ale to akurat dobrze. Trudno bowiem wyobrazić sobie, jakiego syfu mogliby narobić takie ministry jak Leszczyna, Nitras, Hennig-Kloska czy Sikorski, by wymienić tylko tych najgłupszych. Rozpad i zmiana rządu kompromitacji 13 grudnia będzie oznaczać triumf Tuska w wyborach 2027 r. Ratunkiem dla Polski są tylko przyspieszone wybory parlamentarne. Źródło: niepoprawni.pl, A co tam rosnące zadłużenie ważne, że Bizancjum rośnie w siłę!? Bilion złotych deficytu w budżecie państwa, w tym roku, to dla Tuska mały pikuś!? No bo przecież oni dopiero teraz mają zamiar wziąć się do roboty!? Znaczy się grunt się pali to trzeba grabić i grabić z całych sił!? A ich następcy wcale nie będą gorsi!? W PRL jak dyrektor, I sekretarz PZPR ...kupił na talon Poloneza czy Fiata i za miastem postawił altankę szumnie nazwaną daczą... To wszyscy mówili ale on nakradł. No a jak z zakładu wywiózł na Żuku parę desek i kilka gwoździ to zaraz proces pokazowy robili. Jak można kraść to dopiero pokazała nam Banda Czworga po podpisaniu paktu w Magdalence o wspólnym przekazaniu w prywatne ręce całego majątku narodowego wypracowanego przez pokolenia nie pytając się prawowitych właścicieli, narodu o zgodę. Panowie z Solidarności a raczej ci co nie zrobili kariery w PZPR to zaczęli dopiero kraść. Wpierw po troszku a później co ekipa to więcej zgodnie z pociągiem - ciągiem arytmetycznym, znaczy się im szybciej i mocniej pociągniesz tym więcej wyciągniesz. Co tam auto? Co tam dacza? Jak dziś byle kacyk partyjny ma dziesięciokrotnie więcej od tego komunistycznego złodzieja. 10 06 2025 Polska: opozycja skręciła wybory. Skoro wspomagany przez wszystkie służby Państwa zarówno mundurowe jak i cywile, media publiczne w permanentnej upadłości, TVN, Polsat, wp.pl, onet itp. Rafał Trzaskowski nie wygrał wyborów prezydenckich wniosek najwyraźniej jest jeden. Do niedawna pogardzany, uznawany za osobę nie umiejącą nawet zawiązać sobie butów Jarosław Kaczyński okazał się w istocie prawdziwym demiurgiem polskiej sceny politycznej i… znowu wygrał wybory. Szurom spod znaku „wkupiesiła” itp. jakoś do głowy nie przyjdzie, że najwięcej dla zwycięstwa dr Nawrockiego zrobili… sami. Strach bowiem było sobie wyobrażać, że te wszystkie giertychowe (i nie tylko) trolle nagle oblezą wszystkie polskie instytucje zaś twórca niesławnego Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych skazany prawomocnie za pospolite przestępstwo Rafał Gaweł w drugim dniu urzędowania Rafała Trzaskowskiego zostanie ułaskawiony i zaraz zostanie powołany na naczelnego eksperta ds. mowy nienawiści u boku Bodnara. Przysłużyła się również UE. Tusk prywatnie do Kijowa mógłby iść sobie nawet pieszo ale podróż polskiego premiera w innym wagonie niż przywódcy krajów unijnych to już policzek wymierzony Polsce. Oczywiście powodów przegranej Rafała można by jeszcze sporo dołożyć, choćby przypominając los „100 konkretów na 100 dni”, które okazały się w przeważającej większości populistycznymi kłamstwami czy też „akademików za 1zł” czyli zwykłej ściemy mającej zdobyć głosy najmłodszych wyborców. Ale co tam. Przecież Rafał Czajkowski miał być demokratycznie wybranym prezydentem, a zatem zgodnie z zasadami demokracji warczącej nie dopuścimy dr Nawrockiego do objęcia urzędu. Ps. Pamiętajmy także o tym, że do „pomylenia” głosów oddanych na Trzaskowskiego z tymi oddanymi na Nawrockiego miało dojść w komisji, w której nie było przedstawicieli innych sztabów wyborczych niż kompromitacji 13 grudnia. A że dane zostały wysłane już po opublikowaniu sondażu late poll, zgodnie z którym zwycięstwo odniósł dr Karol Nawrocki, nieprzypadkowość tej „pomyłki” wydaje się oczywista. Źródło: niepoprawni.pl, Coś mnie się wydaje, że wybory zostaną powtórzone!? No i Trzaskowski zostanie premierem, a Tusk prezydentem!? A wtedy to klękajcie narodu przed taką władzą w Polsce!? Beatyfikować Naczelnika i natychmiast, na ołtarze wprowadzić!? Jareczku to z miłości do ciebie: SZCZUR I KOT. "Mnie to kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa. Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił, Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił. 10 05 2025 Nieroby, a nie polski rząd. Bezrobocie w naszym kraju skoczyło do 4 proc. według Eurostatu. To o wiele rzetelniejszy wskaźnik niż ten podany przez Główny Urząd Statystyczny, z którego analizami Donald Tusk „poradził sobie”, zmieniając szefa tej instytucji. Jeszcze niedawno Polacy mogli być właściwie spokojni, że znajdą bez problemu zatrudnienie w kraju. I to niedaleko od miejsca zamieszkania. Od 2024 r. zaczął się wielki kolaps firm. Oślepiona pychą koalicja, pogrążona w wewnętrznych swarach, ufna w łatwe zwycięstwo Rafał Trzaskowskiego, spędziła dwa lata na drapaniu się po głowie w wygodnych fotelach. I to za ciężkie pieniądze. Teraz dostali kubeł zimnej wody na głowę i wołają: „Bierzemy się do roboty!”. Czują Państwo ten klimat? Rząd w świecie pełnym wyzwań przekonuje nagle, że już weźmie się do pracy. Gdyby nie skrajnie skorumpowane politycznie, zblatowane z władzą mainstreamowe media, taka sytuacja nie miałaby miejsca. Rząd dawno by wywieziono na teczkach. Jan Śpiewak ma rację: liberalne elity nie potrafią nic, tylko żerować na Polsce. Widzimy to jak na dłoni. Źródło: niezalezna.pl, Propaganda sukcesu ma się coraz to lepiej, kiedy powróci darmowa Trybuna Ludu, czy Głos Robotniczy za kilka groszy!? No a jak zaczniemy zarabiać miliony to dopiero sprzedaż wzrośnie, a jak gospodarka przyśpieszy!? Zaprawdę powiadam wam cuda nad cudami ogłaszają!? Wkrótce manna z nieba spadanie, prezydent będzie rybą i winem wiernych karmił, a premier po Wiśle chodził i słowa prawdy głosił!? Tylko czy my biedne żuczki te cuda przeżyjemy!? Tusk z Kaczyńskim muszą odejść, bo oni tylko niszczą Polskę!? Pamiętam czasy kiedy takich szkodników na taczkach wywoziliśmy, lub musieli skakać z komitetów!? 10 06 2025 Problemy nienormalnej polskości. Trzeba mieć łeb jak koń, żeby wymyślić sfałszowanie przez PIS wyborów prezydenckich na podstawie faktu, że w jednej krakowskiej komisji wyborczej zamieniono wyniki. Wprawdzie w tej komisji nie było przedstawiciela PIS-u, ale to nie oznacza, by nie unieważnić wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP! Przecież powszechnie wiadomo, co potwierdziła Niewiera w obecności męża p. Applebaum w ambasadzie RP w Berlinie – że Karol Nawrocki nie wygrał by wyborów bez ruskiej propagandy! Tak więc jest oczywiste, że w tych komisjach wyborczych, gdzie Trzaskowski przegrał – działali agenci Putina lub osobnicy zmanipulowani przez ruską propagandę! Dlaczego więc ani ABW ani SKW nie wykryły agentury Putina, ulokowanej w większości komisji wyborczych? Odpowiedź jest prosta: ABW i SKW zajęte były i nadal są ściganiem Zorro, Batmana oraz Spidermana za ich bezczelne banery: „Byle nie Trzaskowski”! Skoro ABW i SKW nie złapały ruskich podpalaczy hali na Marywilskiej oraz Zorro, Batmana i Spidermana – to niby dlaczego miały złapać agentów Putina, ulokowanych w komisjach wyborczych? Na bezczynność junty 13 grudnia i bezpieki Donalda Tuska w sytuacji przerżnięcia wyborów przez „murowanego” kandydata dyktatora Polski - zwraca uwagę niezawodny płk Mazguła, którego jednak Platforma nie wciągnęła na listę kandydatów do Sejmu: „Skala bezczelnego skręcania wyborów przez bandytów Kaczyńskiego i Nawrockiego poraża, a Koalicja zdaje się nie zauważa”. Płk Mazguła ostrzega więc juntę Tuska przed protestami społecznymi w sytuacji, gdyby dr Karol Nawrocki został na prezydenta RP zaprzysiężony. Niewątpliwie grozi nam bunt ubeków, esbeków, folksdojczy, komunistów, wściekłych macic, pederastów i transwestytów wraz ze sprowadzonymi do Polski inżynierami z Afryki, których prezydent Karol Nawrocki zamierza zwrócić Niemcom! Już Kalisz organizuje spotkanie w PKW, gdzie to zagadnienie będzie niewątpliwie omówione… Do ostatecznego rozwiązania problemu nienormalnej „polskości” oraz Polaków, zamieszkujących kraj nad Wisłą nawołuje także Bolek - agent komunistycznej bezpieki: „Proponuję listę zamykania. Od Kaczyńskiego, Cenckiewicza, Macierewicza. Pierwszych trzech do odstrzelenia”. Wystarczy więc, wzorem Niemców – odstrzelić połowę Polaków, by wreszcie rozwiązać nierozwiązany od czasów niemieckiej okupacji problem „nienormalnej polskości”… Źródło: niezalezna.pl, Przypominam że Quń jest wiceprzewodniczącym klubu KO do spraw rozliczeń PiS i kontaktów z rządem. Jego zadaniem będzie stworzenie zespołu, który w ramach współpracy z różnymi ministerstwami będzie usprawniał procedury rozliczeń polityków Prawa i Sprawiedliwości. 09 06 2025 Sukces z Nawrockim, czy porażka z Kaczyńskim? Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że od 13 grudnia 2023 r. nasz kraj przestał się rozwijać. Rządząca koalicja, prawdopodobnie z obcego nadania, zepsuła wszystko, co tylko było do zepsucia. Koszty życia rosną, gospodarka w kryzysie, inwestycji brak a zadłużenie państwa...... Co w tej, dość niewesołej sytuacji możemy zrobić? Przede wszystkim i to jak najszybciej musimy zatrzymać degradację kraju. Na pewno nie jest do tego zdolna Koalicja Obywatelska, co udowodniła swoim półtorarocznym nieudolnym rządzeniem....... Nawrocki, który w wywiadzie z Michałem Karnowskim udowodnił, że wcale nie ma zamiaru być uległym wobec kogokolwiek prezydentem. Nie dość tego wyraźnie podkreślił, że ma zamiar realizować wszystkie obietnice dane zarówno Mentzenowi, jak i Braunowi, nie wyłączając dobrych dla Polski rozwiązań proponowanych przez inne ugrupowania polityczne...... Więcej na podstronie Aktualności. 09 06 2025 Polska naszym wspólnym dobrem. Za tę wolność, której bronić aż do śmierci przysięgamy. Tobie, Boże, dziękujemy – Ciebie, Boga, wysławiamy! Tusku, czy wreszcie zrozumiałeś? To twoja polskość jest nienormalnością - precz z Polski szwabski namiestniku. Dosyć już bezprawia, łajdactwa i menelstwa politycznego! Twoimi ofiarami są także dzieci - tym samym straciłeś wszelkie zdolności honorowe. Gangsterzy, złodzieje, menele to twoje najbliższe środowisko które walnie wykorzystujesz w każdej kampanii wyborczej, a więzienne juchy hurtem na ciebie głosują. Przypominam ci Tusku, że zbliża się kolejna pamiętna listopadowa rocznica. To wtedy ruski namiestnik taki jak ty, uciekał w kiecce z Belwederu przed zemstą Polaków - taki też będzie twój koniec. Taka kanalia nie może być premierem Polski. Każdy kto popiera jego dalszą egzystencję polityczną nie zasługuje na nasz szacunek i głos w wyborach. Polska jest naszym wspólnym dobrem, więc spierajmy się o drogi a nie o cel, a nie tak jak popierający Tuska - o koryta! Złodziejom i zdrajcom mówimy WON! Szwabska wrona Orła nigdy nie pokona. Moja Ojczyzna to historia, Pamięć o poległych za nasz kraj, Pamięć o tysiącach Bohaterów, Niezłomnych jak stal! Uwierz Polsko! Naszej wiary nie zabraknie nam. Żaden wróg nie zwycięży Boga w nas! Z Bogiem zawsze pokonamy każde zło, Dopomóż Boże nam..... Źródło: naszeblogi.pl, Odważne, czy oby nie przyjdą o świcie, i wywalą drzwi ....!? 09 06 2025 Czy Kaczyński ma być dalej wodzem? Apel do Jarosława Kaczyńskiego. Członkowie PiS chcą, by dalej był prezesem partii. Tylko arogancja i bezczelność sztabu PiS nie wpadła na jedno: ZAPYTAĆ "NARODU" czy chcą dalej pana prezesa? Czy nadal będzie odwoływał Panią Szydło,Waszczykowskiego i Macierewicza dobierał sobie i nam Morawieckiego? Mało tego! Będzie najmował do rządu członków krakowskiego UD/UW Gowina,Glińskiego i Ciapciakiewicza? Na rozkaz Pana Dudy...a on na rozkaz sanhedrynu krakowskiego i teścia? O piątki dla zwierząt Kaczyński sprawia wrażenie,że coś mu niedomaga,oprócz kolana. Ciągłe wpadki wizerunkowe...a największa WTOPA,TO COVID 19 I ZARZĄDZANIE TĄ AFERĄ! Zamykanie lasów!! Cmentarzy!! Aresztowanie za brak maseczki!! Dopłacanie lekarzom,za wpisywanie do akt zgonu---Covid 19. Niektóry lekarze wpisywali do dokumentacji 60 godzin pracy na dyżurach!! No i minister "od zdrowia" Niedzielski ....raczej szabasowy...ze swoim niewolnikiem A. Gizą...wziętym teraz do tv 24pl. Wszystkie nominacje Kaczyńskiego, to kulą w płot, od Dudy,który wetował wszystkie ustawy PILNE od tej sądowej,po Trybunał. Teraz jemu się przypisuje Nawrockiego...jeszcze się nic nie pokazało...podobno tylko wywalił jednego bonzę ze sztabu PiS! KUCHCIŃSKIEGO. Delegat Kaczyńskiego do kancelarii Nawrockiego.... Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Jeszcze przed PiS-owskim kongresem będzie w sejmie 11.06.2025 głosowanie za wotum zaufania dla Tuska i jego rządu. Są dwie opcje. Nic się nie zmieni, albo wręcz przeciwnie - Tusk nie uzyska zaufania i wówczas będzie zmiana premiera. I tu jest problem, bo kto mógłby zostać nowym premierem? Sikorski - broń Boże! Trzaskowski - jeszcze bardziej bron Boże, choć może ten wariant uwolniłby Warszawę przed takim prezydentem i jego aferami. Są na ławce PO jeszcze jacyś nadający się na premiera? Nie widzę, nie kojarzę. 09 06 2025 Nie tylko Black Hawki. Wojsko Polskie nie otrzyma także strategicznych okrętów! Zaledwie kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Wojsko Polskie nie otrzyma 32 śmigłowców Black Hawk. Dziś pojawiła się kolejna zła wiadomość tego typu. Mianowicie - Marynarka Wojenna nie ma co liczyć, a na pewno w tym roku, na nowe okręty. "Lista wstydu stale się powiększa" - ocenia Mariusz Błaszczak, były szef MON. Pod koniec listopada ubiegłego roku, podczas Święta Marynarki Wojennej, obecny szef MON - Władysław Kosiniak-Kamysz mówił: "Uczynimy wszystko, aby w przyszłym roku podpisać umowę na dostawy nowoczesnych okrętów podwodnych. Program 'Orka' to dla nas sprawa honoru". Jednak dziś, zaledwie kilka miesięcy od tej zapowiedzi, "Rzeczpospolita" pisze: "wbrew deklaracjom rządu nie ma szans na to, że do końca roku Polska podpisze umowę na zakup okrętów podwodnych. Już nawet nie ma gwarancji, że w tym roku dojdzie do wybrania państwa, od którego chcemy je kupić". To kolejna zła wiadomość dla polskiej armii na przestrzeni kilku ostatnich dni. W piątek Agencja Uzbrojenia - kupująca sprzęt dla Wojska Polskiego - poinformowała, że unieważniła postępowania na zakup 32 kolejnych śmigłowców S-70i Black Hawk z zakładów PZL Mielec dla wojska. Do informacji "Rz" odniósł się w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej. Jak napisał - lista wstydu stale się powiększa. "MON obiecywał podpisanie umowy na okręty podwodne w tym roku. Już wiemy, że to się nie wydarzy" – zaczął. I przypomniał sprzęt, którego nie otrzyma Wojsko Polskie, choć – powinno... "Armatohaubice K9 - nie ma, czołgi K2 - wstrzymane, wyrzutnie Himars - nie ma, śmigłowce Black-Hawk - anulowane, okręty podwodne Orka – opóźnione" – wyliczył Błaszczak. Źródło: niezalezna.pl, To nie pierwsze unieważnienie przetargu na zakup helikopterów!? Macierewicz zerwał umowę na zakup 50 śmigłowców Caracal z francuską firmą Airbus, no bo musiały jeszcze w wojsku polskim służyć radzieckie śmigłowce. Polskiej armii od dawana już nie ma. Słomiany czołg, słomiany okręt, słomiany helikopter i żołnierz z drewnianym karabinem zasuwający na pieszo w tenisówkach, tak wygląda polska armia po modernizacji Macierewicza. I taką jeszcze przez długie lata pozostanie!? Wkrótce do uzbrojenia naszej armii wejdą klęczniki opancerzone, konfesjonały samojezdne, różance dalekiego zasięgu, kropidła szybkostrzelne oraz opłatki rażące. Zamiast rozpoznania będzie prowadzony rachunek sumienia. W taktyce znajdzie się bojowe wyznanie grzechów oraz ofensywna komunia w szyku wzdłuż nawy lub poprzeczno -balustradowym. Na ćwiczeniach stałym punktem będzie atak zza ołtarza oraz manewr taktyczny z użyciem monstrancji.W walkach wręcz będzie szkolenie z duszenia ornatem oraz chwytu w albę. 08 06 2025 Po zwycięstwie niestety bez zmian. Kolejne wygrane przez Kaczyńskiego wybory, znów pokazały, jak na dłoni, że w PiS-ie nic się nie zmieniło. Na lepsze nic się nie zmieniło. W ciągu zaledwie półtora roku, koalicyjny rząd nieudaczników i zwykłych sabotażystów zdążył zaorać projekt CPK, elektrowni atomowych, portu kontenerowego w Świnoujściu, regulacji Odry i wiele pomniejszych projektów. To że nasze zadłużenie wzrasta każdego dnia o bagatelka, jeden miliard złotych, nikogo już w PiS-ie nie interesuje. Co w tej sytuacji powinna zrobić odpowiedzialna opozycja? Natychmiast to zatrzymać w jakikolwiek, byle skuteczny sposób. Co zaś zrobił PiS? Podjął kolejną próbę powołania rządu technicznego. Byłaby to ze wszech miar słuszna propozycja, gdyby nie okazało się, kolejny już raz, że to znów jedna wielka ściema! W tej sytuacji bardzo odpowiedzialnie zachował się Sławomir Mentrzen odpowiadając na propozycję Kaczyńskiego, że w tej chwili nie widzi takiej możliwości, bo arytmetyka sejmowa na to nie pozwala, ale jeżeli prezes coś wie, to on jest otwarty na dialog. Jak do propozycji spotkania odniósł się Kaczyński? Odpowiedział, że nie spotka się z Mentzenem i ma wiele ku temu powodów, bo ma większe doświadczenie polityczne, ma dużo większy klub w Sejmie i uwaga, jest z innego pokolenia a skoro jest z innego pokolenia, to nie będzie z Mentzenem rozmawiał. Tą odpowiedzią, nie wyjętą z kontekstu, Jarosław Kaczyński kolejny raz potwierdził wszystkie złe opinie, że nie jest w stanie z nikim realnie i po partnersku rozmawiać. W związku z powyższym mam propozycję dla Przemysława Czarnka, bo uważam go za jednego z bardziej kumatych polityków PiS-u. Zróbcie jak najszybciej Kaczyńskiego dożywotnim honorowym prezesem z możliwie jak największym uposażeniem, aby już nie szkodził. Nikomu nie szkodził. Jeżeli się jednak nie zgodzi, to kopnijcie go z całej siły w d… (tyłek), aby wokół Marsa orbitować zaczął. I najważniejsze, oszczędźcie kota, bo to bardzo sympatyczne zwierzęta i nie zasługują na takie traktowanie. Wiem coś o tym. bo sam mam dwa. Źródło: naszeblogi.pl, Kaczyński, i Tuska powinni odejść z polityki bo to największe szkodniki w Polsce!? Od lat 80- tych działają tylko na szkodę kraju w którym mieszkają!? 08 06 2025 Wotum zaufania dla rządu Tuska niestety bez debaty sejmowej. Marszałek Szymon Hołownia, po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich, w których wygrał kandydat wspierany przez opozycję, a przegrał kandydat koalicji, przez pierwsze dni sprawiał wrażenie człowieka, który rozumie, że takie rozstrzygnięcie jest także wotum nieufności do rządu Tuska. Stąd jego publiczne wypowiedzi, atakujące samego Tuska i jego rząd, a także żądania daleko idących zmian w tym rządzie i przypomnienie o konieczności realizacji zobowiązań wyborczych. Jeszcze dalej posuwali się czołowi politycy Trzeciej Drogi, poseł Marek Sawicki i wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z PSL-u, czy Joanna Mucha z Polski 2050, którzy wprost zażądali ustąpienia premiera Tuska i kontynuowanie rządów obecnej koalicji, ale już pod innym przywództwem. Wystarczyło jednak tylko kilkadziesiąt godzin i okazuje się ,ze marszałek Hołownia i inni posłowie z Trzeciej Drogi, zostali zdyscyplinowani, a jedyne co ponoć obiecał koalicjantom Donald Tusk, to powołanie rzecznika prasowego rządu. Natychmiast ogłoszono, że już w najbliższą środę zostanie zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym będzie głosowane wotum zaufania dla rządu Tuska, poprzedzone tylko jego wystąpieniem i być może możliwością zadania mu kilkunastu jednominutowych pytań przez posłów opozycji. Nie będzie żadnej debaty, wystąpień przedstawicieli poszczególnych klubów i kół poselskich, choć po zaledwie 1,5 roku funkcjonowania, rząd Tuska ma najniższe notowania w badaniach opinii publicznej nawet w rządowej pracowni CBOS. Źródło: naszeblogi.pl, A co tam dług, najważniejsze jest by nie dopuścić PiS do władzy!? No to po wotum zaufania ile przybędzie stanowisk w rządzie, w spółkach!? Ciekawe ilu teraz będzie wicepremierów!? Póki co Tusk wyprzedził Kaczyńskiego z wnioskiem o wotum nieufności, ciekawe jak ta pokerowa rozgrywkowa się skończy!? 08 06 2025 Kolejny skok gangu Donalda! Dziś się okazuje, że konferencja liderów junty 13 grudnia w dniu 5 czerwca br. była tylko zasłoną dymną propagandy Tuska przed kolejnym – po skoku na telewizję, prokuraturę, sądy i spółki skarbu państwa – mega- skokiem Gangu Donalda. W czasie konferencji Gang Donalda czarował propagandystów Tuska wakacjami, koniecznym wypoczynkiem po ciężkiej – półtorarocznej harówie dla Ojczyzny, gdy zaledwie po trzech dniach od konferencji - Gang Donalda dokonał kolejnego – spektakularnego skoku na 32 śmigłowce Black Hawk dla Wojska Polskiego! I to bez jednego wystrzału i skomplikowanej akcji wywiadu, jak to miało miejsce w przypadku ataku Ukrainy na rosyjskie bombowce! Wystarczył jeden człowiek w Agencji Uzbrojenia, by unieważnić przetarg na zakup dla wojska 32 śmigłowców S-70i Black Hawk, produkowanych w zakładach PZL Mielec pod pozorem, że „Wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym” (sic!). To oczywiste, że posiadanie przez Polskę dodatkowych 32 helikopterów Black Hawk nie leży w interesie Putina i Rosji, jednak ta akcja sabotażowa w wykonaniu Gangu Donalda i pod auspicjami szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysz z PSL, który zgodził się na unieważnienie przetargu nie może przejść bez echa! Bo trzeba wreszcie ustalić, kto oprócz Tuska tym gangiem kieruje, zlecając akcje sabotażowe przeciwko Polsce! Jak ważne dla funkcjonowania Gangu Donalda są stanowiska, świadczą ostatnie skoki gangu na kluczowe stanowiska. Okazuje się, że kancelaria Rö Radwan- Röhrenschef Petruczenko wygrała postępowanie na obsługę NFOŚiGW (jednostki nadzorowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, którym kieruje Paulina Hennih Kloska z Polski 2050) za cenę 200 tys. zł większą od najtańszej oferty, zaś Anna Radwan- Röhrenschef, żona wspólnika kancelarii jest… wiceministrem spraw zagranicznych z ramienia Polski 2050 i od 2023 roku wpłaciła w sumie na 28 850 zł na Polskę 2050 Szymona Hołowni. Na dodatek: komitet wyborczy Hołowni reprezentowała właśnie kancelaria Rö Radwan- Röhrenschef Petruczenko! Tak się okrada Polskę w „praworządnej” Polsce, gdzie szef gangu zapowiedział wprowadzenie 100 ustaw deregulacyjnych do końca maja!!! Ale to nie wszystko! W ramach „100 deregulacji do końca maja” oraz zapowiadanej rekonstrukcji rządu nadal trwa przyśpieszony skok gangu Tuska na spółki skarbu państwa i agencje rządowe. W resorcie Kosiniaka: Dyrektor Agencji Mienia Wojskowego oraz ośmiu na 10 szefów oddziałów regionalnych związanych jest z PSL-em, a wszystkie stanowiska obsadzono bez konkursów. Podobnie jak w Krajowych Ośrodkach Wsparcia Rolnictwa (KOWR), które stały się królestwem PSL-u. Politycy i działacze tej partii, oprócz centrali w Warszawie, przejęli także 3/4 oddziałów terenowych w całym kraju. Dyrektorzy związani z ludowcami zajmują posady w 13 z 17 oddziałów. Najnowszą zdobyczą PSL jest stołek wiceprezesa KGHM, który zdobyła Anna Sobieraj-Kozakiewicz, córka działacza PSL -u z Krosna Dariusza Sobieraja - doradcy Tygrysa... Gang Donalda już kosztuje Polaków miliardy złotych i historyczne zadłużenie Polski. Ile będzie nas kosztowała „rekonstrukcja” rządu, bądź rząd „techniczny” na czele z Kosiniakiem-Kamyszem – aż strach pomyśleć… Źródło: niepoprawni.pl, To nie pierwsze unieważnienie przetargu na zakup helikopterów!? Macierewicz zerwał umowę na zakup 50 śmigłowców Caracal z francuską firmą Airbus, no bo musiały jeszcze w wojsku polskim służyć radzieckie śmigłowce. 07 06 2025 Podpalacze. To nie jest już polityka. To są zgliszcza. Tusk i Giertych – duet, który dla utrzymania się przy korycie gotów jest podpalić ten kraj jak obłąkany podpalacz budkę wartowniczą. A zapałką, którą dzisiaj próbują podpalić Polskę, jest narracja o "fałszerstwach wyborczych". Tak, to nie żart. Oni naprawdę mają czelność – po ośmiu latach darcia ryja o demokracji, po tysiącach wpisów o łamaniu praworządności – podważać wynik głosowania. Dlaczego? Bo przegrali. Bo naród ich ograł. Bo Polacy znów okazali się za mądrzy na ich cyniczne gierki. A teraz najgorsze: oni próbują wmówić ludziom, że wybory zostały sfałszowane, bo w jednej krakowskiej komisji coś im się nie zgadza na kalkulatorku. Bo jakieś głosy "dziwnie przeszły" między turami. Bo w kilku DPS- ach wynik wygląda inaczej. Bo najwyraźniej ciemny lud znowu nie zagłosował jak trzeba. Ale spójrzmy na liczby. Radek Karbowski – człowiek, który naprawdę umie czytać statystyki, zrobił coś, czego nie potrafią Giertych i Tusk: sprawdził dane. Wnioski? Spadek poparcia dla Trzaskowskiego między I a II turą o ponad 15 punktów procentowych odnotowano w 140 komisjach, ale w większości to małe jednostki – DPS-y, szpitale, zakłady zamknięte. Kilkadziesiąt głosów, żaden wpływ na wynik. A co z tą słynną Komisją nr 95 w Krakowie? Tam różnica wynosi 33 punkty procentowe. A wiesz, gdzie jeszcze Trzaskowski poleciał w dół? W Tychach, Grudziądzu, Mińsku Mazowieckim, Strzelcach. To trend – nie spisek. A teraz uwaga: są 233 komisje, w których to Trzaskowski zyskał więcej niż 15 punktów procentowych. W gminie Magnuszew – wzrost o ponad 42 punkty! W Staszowie – +27 punktów! Więc może, panie Tusk i panie Giertych, zanim znowu wrzucicie granat do ogniska, bo nie podoba wam się wynik, to przestańcie robić z Polaków idiotów? Bo tylko kompletni idioci mogą uwierzyć, że skoro ktoś przegrał w Krakowie, to cały system trzeba uznać za nielegalny. A wy, panowie, dokładnie w to celujecie. W idiotów. Bo tylko nimi da się sterować lękiem, gniewem i żalem. A co, jeśli ktoś wam powie: przegraliście, bo nie macie już nic do zaoferowania? Żadnej energii. Żadnego programu. Żadnej wiarygodności. Tylko cynizm, intryga i ujadanie o "fałszerstwach". Jesteście politycznymi hienami, które rzucają się na każdy kawałek truchła, byle tylko nie zejść ze sceny. To wy dziś jesteście zagrożeniem dla demokracji. Nie komisja nr 95. Nie DPS-y. Nie Nawrocki. Tylko wy – duet dwóch wyrachowanych politycznych szkodników, gotowych zepchnąć kraj w przepaść, byle utrzymać kontrolę nad narracją. Wasz czas się kończy. Podważanie wyników wyborów to jest próba wzbudzenia chaosu. To jest skrajnie nieodpowiedzialne. To jest zwykłe sk***yństwo. I taką prośbę mam, żeby dobrze pilnować Okęcia, jak przyjdzie czas. Dopilnujmy, żeby te małe, mściwe oczka pod rudym dachem i końskie okularki nie zdążyły spi***ć za granicę. W razie potrzeby cucić ile wlezie. Ogary mają zostać tutaj i odpowiedzieć za wszystko, co zrobiły. Zero litości. Źródło: niepoprawni.pl, Kombinują, kombinują, no to i coś wykombinują!? Wcale mnie nie zdziwi jak na prezydenta zostanie zaprzysiężony Trzaskowski!? Z forum: Lech Wałęsa ciężko znosi wyborczą porażkę Rafała Trzaskowskiego. Jeszcze niedawno przekonywał o konieczności "odstrzelenia" polityków opozycji, zaś teraz przyszedł czas na opowieści o konieczności przeprowadzenia ponownego liczenia głosów. Jako powód Wałęsa wskazuje fakt, że "w PIS mają Cenckiewicza, wybitnie zdolnego podrabiacza". W obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, oraz komisji nr 35 w Tychach, komisji nr 25 w Grudziądzu, komisji nr 9 w Strzelcach Opolskich, odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Premier Donald Tusk zareagował na informacje ws. błędów przy liczeniu głosów w komisjach wyborczych. Jak zapewnił szef rządu, każdy taki zgłoszony przypadek jest sprawdzany i analizowany. Jak zaznaczył, "ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane". "Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu" - dodał. Trwa gorący dzień w polskiej polityce. Politycy PiS skrytykowali uroczystość w polskiej ambasadzie w Berlinie, podczas której polsko-niemiecka reżyserka Elwira Niewiera stwierdziła, że Karol Nawrocki "nie wygrałby wyborów bez wsparcia rosyjskiej propagandy". Do sprawy odniosła się w komunikacie ambasada. Wcześniej poseł KO Roman Giertych zareagował na oświadczenie władz Mińska Mazowieckiego o niewłaściwym policzeniu głosów w jednej z komisji. "To nie jest pomyłka, tylko jawne przestępstwo" — oświadczył. Po południu zakończyła się jawna część przesłuchania Ernesta Bejdy na komisji śledczej do spraw Pegasusa. Europoseł KO Krzysztof Brejza zapowiedział pozwanie byłego szefa CBA za "nikczemne kłamstwa". 06 06 2025 Sklejanie Kosiniakiem i mrzonki prezesa. Mdli mnie, gdy kolejny raz widzę i słyszę w wolnych mediach Jolantę Milas – dyżurną wielbicielkę Kosiniaka-Kamysza. Jej nawoływania, by prezydent Karol Nawrocki skleił polski Naród przy pomocy Kosiniaka - brzmią jak kiepski żart w sytuacji, gdy Kosiniak już się skleił z dyktatorem Tuskiem. I to tuż po przerżniętych wyborach… Również żartem są mrzonki Prezesa o powołanie „rządu technicznego”, gdy Donald Tusk – wzorem swojego poprzednika, który także uchodził za „zbawcę – po przegranej bitwie pod Stalingradem przystąpił do „wojny totalnej”, wierząc w swoją nową cudowną broń. Tą nową cudowną bronią Tuska jest Roman Giertych, który właśnie przystąpił do Platformy Obywatelskiej, by siać postrach pośród tych, którzy nie dopuścili do „domknięcia systemu”. W tej sytuacji należy się przygotować na ostateczne, systematyczne dobijanie sklejonej przez Tuska junty 13 grudnia – zamiast mrzonek o rządzie technicznym, a tym bardziej o koalicji z PSL-em, czyli z bezzębnym Tygrysem i jego przybocznymi w osobach Paszyk, Krajewski, Rzepa, Klimczak czy Siekierski oraz tysiącami „działaczy”, których PSL zdołał ulokować w spółkach skarbu państwa i w organizacjach rolniczych. Przedłużanie agonii trupa, to najgorsze rozwiązanie, jakie można dzisiaj wymyślić… Niezłym pomysłem jest natomiast propozycja dr Oskara Kidy: Jakbym miał doradzać panu prezydentowi, co bardzo chętnie bym uczynił, to doradzałbym, żeby wyjść z kontrofensywą, żeby odwrócić proporcje. Niech to prezydent zarzuci ich projektami ustaw i potem niech oni się tłumaczą przed społeczeństwem, że mimo, że ponad 10,5 miliona Polaków zagłosowało na prezydenta Nawrockiego, to oni odrzucają jego ustawy, które mają mandat demokratyczny suwerena, świeżo odnowiony w wyborach…. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 2025 spowodowała, że w koalicji rządzącej ponownie zawrzało. Mniejsi koalicjanci wypominają Platformie Obywatelskiej katastrofalne błędy w kampanii. To politykom partii Donalda Tuska ewidentnie się nie podoba. "Zanim zacznie się pouczać innych, warto zrobić rachunek sumienia. Zwłaszcza, gdy samemu nie przekroczyło się granicy 5%" - napisał Borys Budka w mediach społecznościowych. Był to przytyk w stronę koalicjantów, co spotkało się też z szybką reakcją. Szymon Hołownia złożył nowemu prezydentowi gratulacje i liczy na współpracę, równocześnie jednak głośno zastanawia się, czy w przyszłości głowy państwa nie powinno wybierać Zgromadzenie Narodowe. Demokracja demokracją, jednak społeczeństwo, jak widać, nie do każdej jej formy dorosło – oczywiście w ocenie największych demokratów. Szymon Hołownia zapowiada przełomową zmianę w rządzie. Będzie nowa funkcja.— Rzecznik rządu ma zostać powołany, ma być zupełnie nowe centrum kreujące politykę informacyjną rządu. O tym też pewnie pan premier będzie mówił — dodał Hołownia. Zapowiedział też, że powstanie mała rada koalicji. Jak tłumaczył, współpracownicy liderów koalicji mają się spotykać co tydzień, aby uzgadniać najważniejsze sprawy. No to nam jeszcze rząd spuchnie, o kilkaset dodatkowych dobrze płatnych posad!? A to rada koalicji to coś na wzór WRON, czy raczej Komitetu Centralnego PZPR!? 04 06 2025 Tusk ogłasza wojnę totalną! Foto "Niezależnie od osobistych ocen kandydata, który zwyciężył, jego wygrana jest faktem i należy ją uszanować, a jego wyborcom pogratulować. Chcę również podziękować drugiemu kandydatowi za jego walkę i determinację do ostatniego głosu. Jako premier....... "Będziemy działać zgodnie z konstytucją i naszymi wartościami. Tam, gdzie możliwa i potrzebna będzie współpraca z nowym prezydentem — podejmiemy ją....... Z „orędzia” Tuska wynika, że wybrany przez Polaków prezydent Karol Nawrocki ma zaakceptować dokonane już przez juntę 13 grudnia bezprawie, a jeśli się na to nie zgodzi – to wielki oszust przystąpi do realizacji planu B, czyli do totalnej zemsty na przeciwnikach politycznych....... Cały polityczny plan Tuska wziął w łeb. Wygrana Nawrockiego oznacza wygrana prawicy w najbliższych wyborach parlamentarnych. Co oznacza dla wszystkich wykonujących pozaprawne działania zagrożenia pozbawienia wolności. Zniknięcie Tuska....... Więcej na podstronie Polityka. 04 06 2025 Szef PSL z ofertą dla Karola Nawrockiego. "Bardzo konkretna propozycja". — Zapraszamy prezydenta Nawrockiego. Dajemy mu ofertę normalności i współpracy. Dostał mandat społeczny, jest wybrany prezydentem. Rząd ma silne poparcie, bo to jest 10 mln głosów na Rafała Trzaskowskiego, stąd nasza inicjatywa, żeby Rafał Trzaskowski też był podmiotem rozmów i dyskusji o przyszłości Polski i koalicji, a nie był pozostawiony gdzieś z boku. Tutaj jest bardzo konkretna propozycja ze strony PSL — powiedział na konferencji prasowej lider ludowców i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców został zapytany o to, jak PSL ustosunkuje się do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego, który po wygranej Karola Nawrockiego zaproponował utworzenie rządu technicznego. — My odpowiadamy do prezydenta Nawrockiego wolą współpracy, bo 10 mln opowiedziało się za rządem, 10 mln za prezydentem Nawrockim. Rolą rządu, nie tylko PSL, jest wyjście z ofertą, co możemy wspólnie zrobić. Nie przemęczaliśmy prezydenta Dudy, to myślę, że przyszedł czas, żeby na biurku prezydenta Nawrockiego znalazł się pakiet ustaw, które będzie mógł podpisać, jak przyjdzie rządzić. Pierwszą, którą chcemy zaproponować, to niższe ceny prądu — mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. — My mamy ofertę idącą dalej. Strategia dla Polski na dwa i pół roku, wyciągnięta ręka do współpracy w oparciu o rację stanu, skończenie z tą bijatyką, która miała miejsce w kampanii wyborczej i odrobina normalności i spokoju — dodał wicepremier. Źródło: onet.pl, No to mamy pierwszego kusiciela, a raczej duet!? Ciekawe co powie na to Tusk!? 04 06 2025 To wzrost długu publicznego o ponad 1mld zł dziennie, wymaga powołania rządu technicznego. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w ostatni poniedziałek zaproponował partiom politycznym, mającym swoje reprezentacje w Parlamencie, ideę utworzenia rządu technicznego, który funkcjonowałby w okresie do wyborów parlamentarnych. Premierem takie rządu byłaby osoba spoza polityki, uzgodniona przez ugrupowania, które zgodzą się wspierać taki rząd w Parlamencie, a szefami resortów zostaliby eksperci specjalizujący się w tych dziedzinach, które obejmują poszczególne ministerstwa. Powołanie takiego rządu prezes Kaczyński uzasadnił koniecznością poprawy naszej pozycji na arenie międzynarodowej, konsekwentnego i szybkiego budowania naszej siły militarnej, ale jako największy problem, wymienił gwałtowne pogarszanie się stanu finansów publicznych. I rzeczywiście od momentu objęcia rządów przez koalicję 13 grudnia, mamy do czynienia z uchwaleniem 2 budżetów o wręcz gigantycznych deficytach budżetowych, ten na rok 2024 miał wynieść aż 184 mld zł, a ten na rok 2025, ma być blisko 2- krotnie wyższy i wynieść aż 290 mld zł. W wartościach bezwzględnych dług publiczny w 2024 roku, wzrósł o ponad 320 mld zł i przekroczył magiczną granicę 2 bilionów złotych (dokładnie 2,011 bln zł), co oznacza , że dług ten rósł w 2024 roku o blisko 900 mln zł dziennie. Według Komisji Europejskiej, polski dług publiczny już w tym roku przekroczy 60% PKB (wyniesie 60,7% PKB), a koszty jego obsługi przekroczą 80 mld zł , a więc wyniosą ponad 2% PKB, co dla rynków finansowych jest sytuacją ostrzegawczą i z reguły wiąże się ze wzrostem oprocentowania długu. Potwierdza to wykonanie tegorocznego budżetu jego szacunkowe wykonanie za okres styczeń- kwiecień 2025 rok, z którego wynika, że deficyt po 1/3 roku budżetowego, wyniósł prawie 91,5 mld zł, ba co więcej gdyby wydatki budżetowe realizowane były zgodnie z planem, deficyt ten wyniósłby prawie 130 mld zł. Sytuacja finansów publicznych robi się coraz trudniejsza, także dlatego, że ekipa Tuska nie pilnuje dochodów budżetowych, czego twardym dowodem jest brak aż 56 mld zł dochodów w końcówce poprzedniego roku i to mimo prawie 3% wzrostu PKB. W tym roku dochody „idą” równie źle i można szacować, że skoro po 4 miesiącach brakuje już przynajmniej 40 mld zł dochodów budżetowych, co oznacza, że do końca roku może ich zabraknąć przynajmniej dwukrotnie więcej, a to byłoby sytuacją wręcz dramatyczną. Skoro więc ekipa Tuska nie radzi sobie ani z bezpieczeństwem, nie ma również szans na dobre relacje z administracją naszego głównego sojusznika, czyli USA, a także doprowadziła do dramatu w finansach publicznych, to powinien ją zastąpić rząd techniczny. Źródło: naszeblogi.pl, Tak to jest jak budżet jest planowany według wydatków, a nie realnych przychodów z podatków!? Firmy masowo likwidują działalność, bo koszty utrzymania wzrosły do niebotycznych rozmiarów!? To wysoki ZUS, wysokie ceny energii wykańczają firmy działające w Polsce!? A doprowadziły do tego kolejne rządy nieudaczników po 1989 roku!? Nie dość, że ministry nie znają tabliczki mnożenia, to jeszcze niewiedzą, że niskie podatki są kołem zamachowym dla gospodarki!?A my im płacimy za to po kilkadziesiąt tysięcy złotych na miesiąc!?O rządzie technicznym mówi się od 1989 roku, i jakoś nigdy nie powstał, to i tym razem nie powstanie!? Odejdzie Tusk przyjdzie Kaczyński i będzie dalsza kontynuacja rozkradania Polski, przez partyjnych działaczach!? 03 06 2025 Czy to już czas? Jarosław Kaczyński ma nosa. Wystawienie Karola Nawrockiego, osoby nie związanej bezpośrednio z rządem zjednoczonej prawicy i kogoś akceptowalnego dla konfederatów ( w przeciwieństwie np do Morawieckiego, Czarnka czy kogokolwiek innego) okazało się trafnym strzałem. Wprawdzie kandydat ten był podatny na ataki POLEW-3D, ale liczy się wynik. Podobnie jego krótkie wystąpienie o rządzie technicznym. I wrzucenie małego kamyczka tuż przed orędziem Premiera. Ma nosa i instynkt polityczny. Tym niemniej widać już po nim wiek i zmęczenie. Niedługo zjazd PiS. Czy Kaczyński będzie kandydował? Oczywiście tego nie wiem, ale czy powinien kandydować? Czy jest w stanie teraz, kiedy nie musi pilnować swojego rządu, ale za to w pałacu ma przychylnego prezydenta, przekazać kierowanie partią młodszemu pokoleniu? Komuś kto w następnych wyborach będzie przeciwwagą nie tyle dla ekipy Tuska, co dla znacznie młodszego i będącego na fali Mentzena? I Brauna. Ale czy jest taka osoba w Partii? Czy Morawieckiemu będzie się chciało, czy ma za dużą wewnętrzną opozycję. A Czarnek? Brudziński? - to nie są chyba jednak przyszli liderzy. Czy Duda który jest stosunkowo młody i pracowity ma na tyle charyzmy, żeby przejąć partię? Wydawało się że jedynym człowiekiem na tyle zdeterminowanym by to zrobić był Ziobro. Tyle że on chyba jednak definitywnie wypadł z gry. Zbliża się moment, kiedy zobaczymy, czy PiS był jednak typową partią wodzowską, czy może jednak przetrwa próbę czasu i stworzy podwaliny pod dojrzalszy system partyjny. Moim zdaniem Polska na to zasługuje. Dlatego czas chyba myśleć o sukcesji. Źródło: niepoprawni.pl, O rządzie technicznym mówi się od 1989 roku, i jakoś nigdy nie powstał, to i tym razem nie powstanie!? Odejdzie Tusk przyjdzie Kaczyński i będzie dalsza kontynuacja rozkradania Polski, przez partyjnych działaczach!? Ależ Trzaskowski został wytrzaskany przez wyborczy sukces: Już był w ogródku, już witał się z gąską, a tu....!? Czy jest w stanie podnieść się po takim nokaucie!? No i wybrano kibola zamiast kibla, i z czego tu się cieszyć!? 03 06 2025 "Wojna" na/w Ukrainie? Jaka wojna???Gdzie,z kim,za jakie pieniądze? Właśnie...PIENIĄDZE!! Lekarze dla Ukraińców, szpital [nazwę ukryję] zabiegi chirurgiczne przekładane po 9 miesięcy, ale biednego Ukraińca ordynator składał i zszywał 8 godzin....poza kolejką...oczywiście "za darmo" z NFZ :-))) Dentysta poza kolejką, najdroższe materiały na NFZ,a ciebie plomba z gówna wyklepanego 300 zeta. Przedszkole,żłobek zasiłki emerytura poza kolejnością! W Krakowie już powstała mafia..najdroższe samochody, knajpy, burdele i ciuchy prosto z Paryża...damy z Ukrainy poubierane jak modelki paryskie. A' propos Paryża Świtolina na udzie ma tatuaż TRYZUBA a jej fani maja wykupiony kawał sektora razem z lożami tuż przed kortem... A CO BIEDNI ŻOŁNIERZE MUSZĄ DOBRZE WIDZIEĆ. Cała brygada Bandery rozbija się po Paryżu,a powiedz im coś...każdy ma broń,i paszport na wsje strany mira....wypisany przez Dudę i Morawieca. Było słychać ich krzyki na meczu Switoliny? Eurosport wyłączył mikrofony na trybunach...Ile tych biedaków w latach 18--30 szaleje po Polsce i Europie? TU PANIE ŻELENSKI MASZ ARMIĘ!! Aaaaa! Do tej pory 30000 € i 30000 $ kosztowało wykupienie się od woja...+ 20000 łapówki na granicy...w "tym kraju" Źródło: naszeblogi.pl, Biedni Ukraińcy na pniu wykupują całe nowo wybudowane osiedla, że nie wspomnę o samochodach luksusowych jakimi jeżdżą!? Zgadnij za czyje pieniądze!? Nic dziwnego, że wyjazd za Odrę ich nie interesuje!? Trwa wojna a produkcja na Ukrainie rośnie, wzrasta eksport, naród się bogaci, a oni jeszcze na Putina narzekają!? Ukraińcy wykupują upadłe zakłady w Polsce, ba zalewają nas tanimi produktami rolnymi, i to ma być ta wymiana handlowa według Tuska!? 03 06 2025 Hołownia pokusił się o niepokojące słowa. "Nie daj Boże - będę musiał go zastąpić" "Jako marszałek Sejmu, druga osoba w państwie, postanowiłem pogratulować nowemu prezydentowi, którego być może będę musiał wspierać w różnych jego konstytucyjnych, ustrojowych działań. I nie daj Boże - w jakiejś sytuacji zastąpić" - stwierdził podczas konferencji prasowej w Sejmie Szymon Hołownia. We wtorek po wyborach prezydenckich, w Sejmie trwa posiedzenie Sejmu. Już na początku owocowało ono w szereg ciekawych wydarzeń, ale i wypowiedzi. Niedługo po godz. 11, podczas konferencji prasowej, Szymon Hołownia, marszałek Sejmu zapowiedział, że Sejm rozpatrzy wniosek Donalda Tuska o wotum zaufania dla jego rządu. Czyli tak, jak koalicyjny szef nakazał. Zaproponowałem panu premierowi, abyśmy rozpatrzyli jego wniosek o wotum zaufania na dodatkowym posiedzeniu Sejmu, które zwołam na przyszły wtorek, 10 czerwca – powiedział. Później zaś, podczas rozmowy z mediami, Hołownia został zapytany o to, jak ocenia brak słów gratulacji dla Karola Nawrockiego - właśnie ze strony Donalda Tuska. Hołownia, jak przypominamy, opublikował wczoraj rano wpis, w którym pogratulował prezydentowi-elektowi. Jednak, odpowiadając na pytanie, pokusił się o dość niepokojące stwierdzenie. "Nie chcę być taką ciotką przyzwoitką, która teraz będzie mówiła: oh, nieładny wpis, wypadało inaczej. Nie najmowałem się na nauczyciela savoir-vivre, a na marszałka Sejmu. Jako marszałek Sejmu, druga osoba w państwie, postanowiłem pogratulować nowemu prezydentowi, którego być może będę musiał wspierać w różnych jego konstytucyjnych, ustrojowych działań. I nie daj Boże - w jakiejś sytuacji zastąpić" Dalej powiedział, że muszą współpracować w "kwestiach ustrojowych". "To jest dla dobra państwa, a ja jako rzecznik stabilności państwa i państwowiec z ducha - nie wybrzydzam. Jakiego prezydenta wybierają Polacy, z takim będę współpracować" - stwierdził. Źródło: niezalezna.pl, Uderz w stół, a nożyce się odezwą!? Wczoraj pisałem: Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Bowiem o ważności wyborów ma zdecydować nielegalnie powołana Izba SN!? Czy zatem zgodnie z konstytucją, prawem, to Hołownia zostanie prezydentem RP, z chwilą kiedy Dudzie skończy się kadencja!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? 02 06 2025 Boża interwencja, czy tylko przypadek ? Wszyscy czekaliśmy w napięciu na pierwsze wyniki wyborów prezydenckich. O godzinie 21.00 w wieczór 1 czerwca 2025 roku pojawił się sondaż, wskazujący na zwycięstwo kandydata junty 13 grudnia w stosunku 50,3% do 49,7% głosów na Karola Nawrockiego. Wynik z badania exit poll pracowni Ipsos, przeprowadzonego na zlecenie Telewizji Polsat, TVP i TVN wprowadził sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego w stan euforii, zaś sam kandydat ogłosił się zwycięzcą wyborów: - Zwyciężyliśmy, chociaż myślę, że do języka polskiej polityki wejdzie to sformułowanie "na żyletki". Mówiłem państwu, że będzie bardzo blisko, że każdy głos będzie się liczył - powiedział Rafał Trzaskowski. Kandydat Platformy Obywatelskiej, poparty przez PSL, Trzecią Drogę i Lewicę podziękował za oddane głosy. - Wielkie, wielkie podziękowania - powiedział Trzaskowski. - Zrobiliśmy wszystko, co było do zrobienia - powiedział Trzaskowski. - Dziękujemy ! - skandowali zgromadzeni, grupa kobiet zaczęła tańczyć na scenie, zaś inni rzucili się by ściskać „zwycięzcę” wyborów. Z kolei Kosiniak-Kamysz ogłosił wiec na 10 rano przy pomniku Witosa, gdzie miał się objawić społeczeństwu, jako prawdziwy chłop z jajami... Sceny zbiorowej euforii junty 13 grudnia w późny wieczór 1 czerwca, uzupełnione o nagrania z mieszkań wierzących w Tuska i Rafał, gdzie z pewnością pękały szampany - powinny się stać kanwą filmu pt. „Dwugodzinny prezydent”. W tym samym czasie w kwaterze Karola Nawrockiego, atmosferę napięcia po ogłoszeniu sondażu IPSOS rozładował sam kandydat na prezydenta, cytując z pamięci Biblię: - Jeśli się upokorzy lud mój nad którym zostało wezwane imię moje i będą błagać i będą szukać mojego imienia i odwrócą się od złych dróg swoich, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę - powiedział Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS po zamknięciu lokali wyborczych. - My zwyciężymy. Dzisiaj w nocy zwyciężymy ! - zaznaczył. I stał się cud. Nie minęły dwie godziny, gdy kolejny sondaż pokazał prawdziwego zwycięzcę wyborów prezydenckich. Stał się nim Karol Nawrocki z ostatecznym poparciem 50,89% wyborców. Trzaskowski uzyskał zaś 49,11%, czyli mniej niż jego „przegrany” kontrkandydat z sondażu IPSOS o godz. 21.00 z dnia 1 czerwca 2025. W historycznych i zwycięskich dla Polski i Polaków chwilach nie było przypadku – była tam ręka Boga, choć jej nie zobaczył ślepy, nie usłyszał głuchy, ani też opętany przez syna czarciego. W czasie tej historycznej nocy - kolejnego „cudu nad Wisłą” usłyszeliśmy i zobaczyliśmy na własne oczy upadek pogardy i pychy, która w amoku świętowała swoje „zwycięstwo” przez niecałe dwie godziny… Źródło: niepoprawni.pl, Wygrał Nawrocki !? Co zrobi Tusk!? Czy Hołownia zostanie prezydentem!? Bo teraz jest najważniejsza ważność wyborów!? Tusk wyprowadził Olszewskiego to chyba nie będzie miał problemu z wprowadzeniem marszałka rotacyjnego do Belwederu!? Z gratulacjami dla Nawrockiego to bym tak się nie spieszył!? Bowiem o ważności wyborów ma zdecydować nielegalnie powołana Izba SN!? Zatem zgodnie z konstytucją, prawem Hołownia zostanie prezydentem RP, z chwilą kiedy Dudzie skończy się kadencja!? Z forum: Mijają godziny od ogłoszenia wyborczej wygranej Karola Nawrockiego, jednak szef rządu Donald Tusk wciąż milczy. Głos zabrał za to kontrkandydat Nawrockiego, Rafał Trzaskowskiego.- Przepraszam, że nie zwyciężyliśmy wspólnie - napisał kandydat KO Dla stabilności i rzetelności, po takich słabych wynikach powinny odbyć się przyspieszone wybory. To Donald Tusk te wybory przegrał i powinien się podać do dymisji - powiedział poseł PiS, Andrzej Śliwka. Inny polityk Prawa i Sprawiedliwości, Jacek Sasin, przyznał, że "absolutnie są zainteresowani jak najszybszą zmianą władzy". Donald Tusk miał szybko usunąć się z wieczoru wyborczego Rafała Trzaskowskiego, odmawiając komentarza nawet TVN-owi. Dziś publicyści wskazują, że po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach przyszedł czas na dymisję szefa rządu. To polityczny koniec Donalda Tuska, ostateczny i nieodwołalny. Moim zdaniem jedynym wyjściem dla koalicji anty-PiS jest teraz konstruktywne wotum nieufności na które konstytucja przecież zezwala, czyli szybko znaleźć innego premiera. Inaczej PSL odejdzie. - prognozuje Michał Kuź. 30 05 2025 Agonia Tuska i jego kampanii… W związku z niedyspozycją Rafała Trzaskowskiego, od poniedziałku kampanię wyborczą Rafała osobiście przejął najbardziej liczący się w Europie premier. Czyli Donald Tusk. Nie jest to specjalnie zaskakujące, gdyż słynny Dupiarz to jedynie figurant – słup Tuska - echo głosu psychopaty, którego jedynym programem dla Polski jest szwabski euro-pejcz... Tusk rozpoczął kampanię prezydencką w tygodniu przed ciszą wyborczą od wysokiego „C”, czyli od debaty w Polsacie z red. Bogdanem Rymanowskim. Wprawdzie red. Rymanowski nie kandyduje na prezydenta RP, ale może właśnie dlatego – redaktor Polsatu zdołał serią krótkich pytań znokautować europejskiego herosa! I to na oczach widowni, która w dużej części nie ogląda Republiki! Blamaż Tuska i jego słupa na oczach swoich fanatyków był na tyle dotkliwy, że Tusk postanowił rzucić we wtorek bandziora Murańskiego na TVP w likwidacji, w środę Zembaczyńskiego z mobilną zagłuszarką do Końskich, zaś w czwartek Kinię Gajewską i Belzebuba z workiem ziemniaków do mieszkańców Domu Pomocy Społecznej! Zareagowała także kompletnie poniżona przez Tuska w debacie z red. Rymanowskim Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Bodnar rzucił do akcji dwóch tajniaków na obiekt, który jeszcze w styczniu wynajmowała TV Republika! Wystarczyło jednak sfilmować telefonem tajniaków Bodnara – by ci uciekli z miejsca prowokacji wykrzykując, że nie był to element kampanii wyborczej! W te bajki mógł tylko uwierzyć komuch Szumlewicz, który nie wiedzieć dlaczego - stał się dyżurnym lewakiem w TV Republika… A przecież ABW od dawna jest częścią sztabu wyborczego słupa Tuska, podrzucając m.in. niemieckiemu portalowi der Onet – wybrane fragmenty z objętych tajemnicą akt Karola Nawrockiego… Jak się wkrótce okazało, portal der Onet prowadził od miesięcy śledztwo ws. rzekomego burdelu w Grand Hotelu w Sopocie, którym kierować miał gangster Wielki Bu. Świadkami red. Andrzeja Stankiewicza i Jacka Harłukowicza stali się dwaj anonimowi „dżentelmeni” oraz ujawniony przez Tuska „pan Murański” – „aktor krótkich filmików”. „Pan Murański” już we wtorek – po debacie Tuska w Polsacie pojawił się na wizji TVP w likwidacji choć okazało się, że autorytetem Tuska jest wielokrotny przestępca, odgrywający w filmikach rolę goryla! Wielki Bu miał zaś 16 lat(!), gdy kierował rzekomym burdelem w Grandzie… Gdy ten misterny plan Tuska zaczął się sypać – żurnalista Stankiewicz nagle oświadczył, że wielkie odkrycie Tuska - „pan Jacek Murański nie jest źródłem w żadnym z naszych tekstów”! W dodatku potwierdził, że z tabunów świadków ostało się tylko dwóch. I to anonimowych! Kogo więc miał pozwać Karol Nawrocki w trybie wyborczym, jak sobie zażyczył Donald Tusk? Patologicznego kłamcę, dwóch anonimowych świadków, niemiecki der Onet czy goryla Tuska, który w TVP w likwidacji zeznał, że był źródłem rewelacji Stankiewicza/ Harłukowicza? A przecież sąd był już rozgrzany i nawet na ochotnika zgłosiły się do Tuska trzy świadkinie z jego junty gotowe przyznać, że Karol Nawrocki podwoził je do Grand Hotelu, gdy bawiły w Sopocie… Jedyne co pozostało gauleiterowi na Polskę to samemu się przyznać, że został wykorzystany seksualnie przez Karola Nawrockiego w czasie, gdy jego goryl nagrywał w Grandzie filmiki dla niemieckich mediów…. Źródło: niepoprawni.pl, A. Mickiewicz, PANI TWARDOWSKA: Twardowski siadł w końcu stoła. Podparł się w boki jak basza; "Hulaj dusza! hulaj!" - woła, Śmieszy, tumani, przestrasza. Żołnierzowi, co grał zucha, Wszystkich łaje i potrąca, Świsnął szablą koło ucha, Już z żołnierza masz zająca. ….... Wtem gdy wódkę pił z kielicha. Kielich zaświstał, zazgrzytał; Patrzy na dno: Co u licha? Po coś tu, kumie, zawitał? Diablik to był w wódce na dnie, Istny Niemiec, sztuczka kusa; Skłonił się gościom układnie, Zdjął kapelusz i dał susa. 30 05 2025 Jednak to Hołownia będzie Prezydentem Rzeczpospolitej? Dziś ukazał się skrót wywiadu z p. Hermelińskim, byłym przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej, będący takim przedwstępnym przygotowaniem artyleryjskim przed kombinowanym przez Koalicję 13 Grudnia gambitem opanowania całego Państwa bez względu na wynik wyborów. W jego efekcie tymczasowe obowiązki Prezydenta Rzeczpospolitej przejmie z dniem 7 sierpnia p. Hołownia, więc pewnie z tego powodu posłowie koalicji mają przykazane, że w sierpniu nie będzie żadnych wakacji. Naprawdę istnieje realna groźba całkowitego przejęcia władzy przez obecną koalicję rządzącą wraz z zawłaszczeniem funkcji Prezydenta Rzeczpospolitej i to bez względu na wynik wyborów prezydenckich. Rzecz w tym, że w wypadku nieopublikowania w Dzienniku Ustaw do dnia zakończenia kadencji przez Prezydenta Rzeczpospolitej postanowienia IKNiSP Sądu Najwyższego o ważności wyborów, pod pretekstem np. nieważności Izby (na podobnej zasadzie, w oparciu o którą od niemal roku nie są publikowane orzeczenia TK), zgodnie z prawem obowiązki prezydenta przejmuje tymczasowo Marszałek Sejmu, czyli WCz p. Hołownia, co nastąpi w dniu następnym po zakończeniu kadencji przez urzędującego Prezydenta Rzeczpospolitej, a wiec 7 sierpnia 2025 r.. Dlaczego? Ano dlatego, że zgodnie z zasadą legalizmu prawnego (art. 7 Konstytucji), wszystkie instytucje i organy państwa działają wyłącznie w oparciu i na podstawie prawa, zaś w art. 129 ust. 1 Konstytucji Suweren zawarł wymóg stwierdzenia ważności wyborów przez Sąd Najwyższy, co wymaga opublikowania uchwały IKNiSP Sądu Najwyższego w Dzienniku Ustaw. Brak opublikowania uchwały IKNiSP Sądu Najwyższego do dnia zakończenia kadencji przez Prezydenta Rzeczpospolitej powoduje niemożność złożenia przez nowo wybranego Prezydenta przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym w ustawowym terminie, co skutkuje nieobjęciem urzędu Prezydenta z innych przyczyn niż uznanie wyborów za nieważne. Nieobjęcie urzędu przez nowo wybranego Prezydenta skutkuje tymczasowym przejęciem obowiązków Prezydenta przez Marszałka Sejmu, czyli W.Cz. p. Hołownię... Źródło: naszeblogi.pl, Od dawna piszę jak Trzaskowski przegra to Tusk mianuje komisarza na prezydenta, bo inaczej będzie musiał się ewakuować, o ile zdąży zanim zostanie aresztowany!? Zatem czy będzie powtórka z obalenia rządu Olszewskiego, bo gauleiter już policzył szable!? Najważniejsze jak na ten zamach stanu zareaguje Trump!? Z forum: Wiele wskazuje na to, że w przypadku przegranej Rafała Trzaskowskiego naprawdę rząd nie uzna wyników tych wyborów - napisał na Twitterze mec. Bartosz Lewandowski, komentując decyzję premiera Donalda Tuska o przedłużeniu obowiązywania stopni alarmowych. Tusk w komunikacie pisze o potrzebie "zapobiegnięcia nasilającym się ostatnio próbom obcej ingerencji w nasz proces wyborczy". Zdaniem Lewandowskiego decyzja i "cała operacja medialna" w ostatnich dniach mogą wskazywać, że rząd nie uzna wyniku wyborów, jeśli wygra Karol Nawrocki. 30 05 2025 Kmicic z blokowiska. A kto przeciw niemu? Piękny książę Bogusław R. Bążur, któremu od polskiej mowy usta pierzchną. Na finiszu kampanii histeria sięga zenitu. Klęska zagląda do oczu, toteż hasło „wszystkie ręce na pokład” zostało zastąpione okrzykiem „wszystkie ręce do szamba”. Nie udało się kontrkandydata zabić kawalerką, szuka się oskarżeń sięgających wcześniejszych czasów, błędów młodości, takich jak udział w ustawkach kiboli. Oszczercy, czy nie widzicie, że budujecie pomnik temu Kmicicowi z blokowiska, który bez układów i zagranicznych sponsorów potrafił skończyć studia, zrobić doktorat, stworzyć piękną rodzinę, pokonać wiele szczebli w hierarchii urzędniczej, a przy okazji zasłużyć na nienawiść „elyty” i wyrok śmierci od Putina? No i jest dziś Kmicic-Babinicz kandydatem całej prawicy. A kto przeciw niemu? Piękny książę Bogusław R. Bążur, któremu od polskiej mowy usta pierzchną. Przystojny, uwodzicielski, wypieszczony od maleńkości na salonach i przeznaczony do najwyższych stanowisk. W XVII wieku ów pretendent do korony chlubiłby się tytułem księcia Rzeszy, dziś jedynie udziałem w grupie Bilderberg. Wtedy miał chody w Wersalu, dziś w Brukseli. Z matki obcej – stara Hohenzollernowa, jak wiadomo, była tajną i jawną współpracowniczką służb… Ostatnio wszyscy, którzy próbują dobrać się współczesnemu Kmicicowi do skóry, wypatrzyli na niej tatuaże. Dotyczą one klubów sportowych, ale przynajmniej jeden jest obcy. Swoją drogą, czy nie należałoby pod tym kątem przyjrzeć się innym przedstawicielom władz? Moim zdaniem sejm w trybie pilnym powinien powołać komisję, która obejrzałaby całą klasę polityczną. Można tylko wyobrażać sobie, że Donek ma na sercu Ursulę, Angelę i Władimira, ostatnio zgrabnie przerobionego na Emmanuela. Co do reszty większość koalicjantów zapewne posłużyła się szablonem i nosi napis „kocham Donalda”. Dziś wielu szuka biegłych Chińczyków, by dotatuowali jeszcze Trumpa, i to tak, żeby wyglądało, iż był tam od zawsze. Wiem, że jeden z azjatyckich fachowców zaprotestował. „Jak mam tu wykłuć amerykańskiego prezydenta i jeszcze zabarwić na tęczowo?”. Źródło: niezalezna.pl, Ci co nie mają serca namalowali je sobie na koszulach, byśmy uwierzyli w ich dobroduszność!? A, z chuligana zrobiono aniołka, to współczesny Kmicic!? Ciekawe jak skończy się pojedynek księcia Bogusława z Kmicicem!? 30 05 2025 Przyszłość Polski w naszych rękach. W niedzielę zadecydujemy w wyborze Prezydenta Rzeczpospolitej. To Wybory, które zadecydują o przyszłości naszych dzieci, naszych wnuków, naszych rodzin. Ba, czy słowo rodzina nie zostanie wygumowane z naszej polskiej społeczności, jako podstawowa komórka naszej polskiej tożsamości. Mamy dwóch kandydatów. Pro niemiecko - ruskiego kandydata R. Trzaskowskiego, który z bandą Tuska zepchnie nasz kraj w przepaść niebytu, albo K. Nawrockiego, który jest naszym gwarantem naszej suwerenności, ambitnego rozwoju gospodarczego i bezpieczeństwa Polaków. Nie będę się rozpisywał o argumentach, bo wiele ich poruszono medialnie. Powiem krótko, nie dopuśćmy, abyśmy musieli żyć z piętnem zaniechania, lub zdrady. Aby nowe pokolenia nas nie wyklęły. Mamy jedyny wybór POLSKA, której wyborem jest Karol Nawrocki. Czas ugasić pożar obcej hucpy i manipulacji w Polsce dobrym jedynym wyborem. Nie zmarnujmy tego, bo ojczyznę mamy jedną, a Bóg Honor Ojczyzna naszym wyborem i obowiązkiem! Źródło: niepoprawni.pl, Nie mam na kogo głosować to zostaję w domu, i czekam co powie ulica!? Wybory to nie przymus, to też, żaden obowiązek!? No bo jak tu głosować, kiedy masz do wyboru pomiędzy powieszeniem a rozstrzelaniem!? Dlaczego znowu mam wybierać między ciepłym a zimnym qwnem!? 29 05 2025 Druga tura - mniejsze zło. Foto Nie trzeba było być prorokiem, aby przewidzieć wyniki głosowania z 18 maja 2025. Szanse na udział w drugiej turze kogoś spoza pierwszej dwójki były minimalne, ale może i dobrze się stało...... Wolałbym nie wybierać między warcholstwem PIS, a targowiczanami z PO, ale niestety nie żyjemy w idealnym świecie...... Trzaskowski odzwierciedla w końcu wszystko to, za co Polacy odsunęli od władzy Platformę – puste obietnice, słabe zarządzanie, przejadanie produktu krajowego, wolność prowadzącą do zniszczenia tożsamości narodowej, tupet i pogardę dla swoich rodaków oraz służalczość w stosunku do zagranicy....... Władzom Platformy, nie przeszkadza, że przy tym swoim gruntownym wykształceniu i towarzyskim obyciu jest tak rozedrgany, że przed publicznymi wystąpieniami potrzebuje wsparcia psychoterapeuty. Ważne by jego sztuczny uśmiech dał partii wygrane wybory....... Co do pana Nawrockiego – marszczę czoło i przymykam oczy od mydlin o jego niezależności. Niezależności dziś i w przyszłości....... Nie mierzę poziomu patriotyzmu polityków liczbą udziałów w obchodach rocznic państwowych i marszach niepodległości. Nigdy jednak nie zagłosuję na kogoś, kto dumnych ze swojego pochodzenia i przywiązanych do Ojczyzny Polaków nazywa faszystami, co kilkukrotnie zdarzyło się obecnemu Prezydentowi Warszawy, jak i wielu przedstawicielom jego środowiska...... Więcej na podstronie Polityka. 29 05 2025 Sikorski: "Polska zyskała na II wojnie światowej". To słyszą dziś Niemcy od szefa polskiego MSZ Radosław Sikorski, szef polskiego MSZ, dostał pytanie o relacje z Niemcami i co usłyszeliśmy w odpowiedzi? "Polska zyskała na II wojnie światowej atrakcyjne tereny Prus Wschodnich, Niemcy oddają cześć zamordowanym Polakom kamieniem przed Reichstagiem, a Berlin jest płatnikiem netto w Unii Europejskiej, z czego lata korzystaliśmy". Takie słowa bardziej pasowałyby do niemieckiego polityka rząd federalnego... Pytany czy możemy mówić o normalnych stosunkach z sąsiadem, który nie rozliczył się z nami za to, co zrobił, Sikorski odparł: „uważam, że na II wojnie światowej zyskaliśmy terytorium. Ono było lepiej zurbanizowane. Pamiętajmy też, że Niemcy są głównym płatnikiem netto do Unii Europejskiej”. Na uwagę, że nieprzychylni mu teraz internauci zaczną kolportować wycięty fragment, który bardzo źle zabrzmiał, brnął dalej: „mogą sobie wycinać. Taka jest prawda. Tak, zyskaliśmy na II wojnie światowej 20 proc. przedwojennego terytorium Niemiec”. - Mamy poczucie klęski w II wojnie światowej. Gdybyśmy uzyskali całe Prusy Wschodnie, a nie 2/3 Prus Wschodnich i gdyby Roosevelt jedno słowo w obronie Polski wysłał w świat - to mogłoby to inaczej wyglądać. A tak mamy poczucie straszliwej hekatomby, straszliwych strat - mówił dalej. Zwrócił się do Stanowskiego: „Pan teraz uważa, że po 80 latach trzeba szantażować dzisiejsze Niemcy, żeby wypłacili jakieś wielkie pieniądze?”. Zapewnił, że „prawnie reparacje są nie do uzyskania”. I dalej: „załatwiliśmy coś, czego nie udało się PiSowi: przed Reichstagiem będzie pomnik zbrodni niemieckich na Polakach. Już jest miejsce wyznaczone, kamień postawiony. Teraz trzeba zaprojektować i stworzyć ten pomnik”. - Niemcy wiedzą też, że spodziewamy się gestu wobec żyjących jeszcze ofiar II wojny światowej - przekonywał Sikorski. Źródło: niezalezna.pl, „Skala kłamstw, którymi posługuje się Tusk, i Sikorski jest porażająca. Jest dokładnie taka sama jak wówczas, gdy Niemcy próbowali przekonać świat, że to Polacy na nich napadli w Gliwicach. Jest dokładnie taka sama jak wówczas, gdy Sowieci przekonywali, że wkroczyli na wschodnie tereny II RP by „chronić ludność”. To jest ten sam duch bezczelności tak wielkiej, że zapiera dech w piersiach”. Z archiwum: Może jednak to nie tak było? Były szwedzki SS-man: Polacy to powinni nazistom na kolanach dziękować. Wydawało wam się dotąd, że Niemcy wywozili Polaków na roboty przymusowe i zaprzęgali do niewolniczej pracy? Przecież to jedno wielkie kłamstwo! Szwedzki esesman przekonuje czytelników swoich wspomnień, że w rzeczywistości naziści dali prymitywnym Słowianom dobrą pracę, nauczyli ich jak używać mydła, dobrze karmili, a nawet organizowali dla nich spektakle i kabarety w ich ojczystych językach. Istna idylla! To nie Niemcy napadli na Polskę jak uczono mnie na historii w komunistycznej szkole. Dziś widzę jak wtedy zakłamywano historię. To Polacy napadli na Niemców okopując radiostację w Gliwicach i strzelając do bezbronnego szkolnego okrętu Schleswig- Holstein. A obozy koncentracyjne to polska sprawa, a Niemcy tylko się bronili i tak jakoś głupio wyszło że Polskę podbili. II wojnę światową wywołała Polska, napadając na biedne Niemcy, którym z pomocą przyszła Rosja. Niestety Polacy byli tak okrutni, że mordowali na masową skalę, w swoich obozach, głównie mniejszości narodowe oraz Niemców. A w swoich lasach, przeprowadzili egzekucję rosyjskiej inteligencji. Czy takiej historii mają uczyć w szkołach, by nie popsuć dobrych relacji, z sąsiadami? 29 05 2025 Komentarz powyborczy. Miniona kampania wyborcza pokazała nam, że w Polsce zachodzą procesy, które być może już w następnych wyborach doprowadzą do zmian. W obecnych byliśmy jednak świadkami tego, że układ PO - PiS ma się w Polsce całkiem nieźle. Nasza kandydat wygrał minimalnie. Niestety z przykrością stwierdzam, że nie dlatego, że był taki świetny, ale głownie słabością jego oponenta. Co by nie powiedzieć, sztab drugiej strony podjął fatalną decyzję o doborze swojego kandydata. Na szczęście postawa prezentowana przez niego spowodowała, że wyborcy pozostałych startujących w pierwszej turze, zdecydowali się udzielić mu warunkowego poparcia. Trzeba uczciwie przyznać, że częściej oddawali głos przeciw naszemu przeciwnikowi, a nie za zwycięzcą. Równie zły jest stan mediów. Wprawdzie istnieją prawdziwie niezależne media stojące murem za nami, ale nie możemy tego z czystym sumieniem powiedzieć o mediach naszych przeciwników, które są nieobiektywne i wrogo nastawione. Podobnie można powiedzieć o politykach obozu przeciwnego, którzy widzą źdźbło w naszym oku a belki w swoim nie. Mówiąc wprost wybielają wszystkie rzeczy swojego kandydata a jadą jak po burej suce po naszym. Trudno tutaj mówić o obiektywizmie. No ale ostatecznie czego można po nich oczekiwać. Tym niemniej gratulacje dla naszego drogiego kandydata - obecnie już Prezydenta Rzeczypospolitej. Źródło: niepoprawni.pl, Wkrótce będzie 16 lat rządów PO i PiS, i nie znam ani jednego sukcesu, który nakłoniłby mnie do głosowania na te partie. Za to można przytoczyć całą masę porażek, powstała by z tego książka "Jak nie rządzić krajem". Każda decyzja to ukłon w stronę interesów nielicznej grupki osób, oczywiście kosztem większości. Dlatego nigdy więcej PO i PiS w rządzie i sejmie. Dla mnie PiS i PO to jedno zło, zamiast pracować dla dobra Polski i jej mieszkańców nogi sobie podkładają, ba jeden drugiemu robi na złość!? Mam nadzieję ze następnych wyborów już nie przetrwają, i wreszcie ktoś ich rozliczy!? Kolejny raz przegraliśmy Polskę, bo głosowano na partyjnie miernoty, które miały nieograniczone środki na kampanie wyborczą, a nie kandydatów, i ich programy!? Kto wygra w drugiej turze nie ma żadnego znaczenia, bo nadal będziemy mieli wojnę Kaczyńskiego z Tuskiem!? 29 05 2025 Komorowski opętany nienawiścią. Jest najbardziej dumny z tego, że strzelał do "kaczorów". "Najbardziej dumny jestem z ustrzelenia dubletu kaczorów" - stwierdził dwuznacznie Bronisław Komorowski w Radiu Zet, pytany o swoją myśliwską pasję. Warto przypomnieć, że Komorowski już kiedyś wypowiadał skandaliczne zdania, jak np. "prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni" (przed katastrofą smoleńską). "Dublet do kaczorów? A co to jest dublet do kaczorów?" - dopytywał Rymanowski."Że dwa się strzela. Raz za razem, z dubeltówki. Bach i spadają dwa... kaczory" - wyjaśnił Komorowski. To mocne stwierdzenie, zważywszy, że Komorowski został prezydentem po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego w katastrofie smoleńskiej. Przypomnijmy, że ten sam Komorowski jeszcze przed nią, jako marszałek Sejmu, mówił, że sytuacja jest zła, ale "prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni". Na pokładzie Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, był również ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Nie wiadomo więc, czy ze "strzelaniem do kaczorów" Komorowski ma na myśli jego i Lecha Kaczyńskiego ("bach i spadają dwa kaczory"), czy braci Kaczyńskich. Warto jeszcze przypomnieć, że ten sam Bronisław Komorowski startował na prezydenta z hasłem... "zgoda buduje". Źródło: niezalezna.pl, Ciekawe gdzie powiesił sobie tak cenne trofeum myśliwskie!? 28 05 2025 „Mondry” Rafałek vs. „kibol” Karol. Na użytek wyborów lansowany jest kolejny mit. Oto rzekomo wszechstronnie wykształcony Rafał Trzaskowski, znający wiele języków, pracownik niewymienionej co prawda przez swoich zwolenników z nazwy uczelni wyższej etc. musi zmierzyć się w kampanii wyborczej z kimś tak nieudacznym jak Karol Nawrocki. I tylko niektórzy przyciśnięci do muru w końcu dukają, że Trzaskowski jest doktorem nauk politycznych, zaś Nawrocki posiada doktorat z historii. W mediach społecznościowych wśród zwolenników współczesnego lewactwa (zwącego się dla niepoznaki liberalizmem) czytamy jednak co innego: W dzisiejszej Polsce: jak jesteś kibolem, to trafiasz do Pałacu Prezydenckiego. Jak znasz języki i masz wykształcenie – jesteś podejrzany. Trzaskowski? Zna pięć języków, wykładał na uczelniach, rozmawia z Europą jak równy z równym. Ale to za mało – bo dla „prawdziwych patriotów” to podejrzane. Za mało krzyku, za dużo argumentów. Za mało stadionu, za dużo książek. A Nawrocki? Kibolskie koneksje, wspierany przez nacjonalistyczne środowiska, wykrzykuje historię zamiast ją rozumieć. I to właśnie jego promują dziś na prezydenta. Bo przecież lepiej mieć prezydenta z opaską na ramieniu niż z językiem obcym w ustach. Naprawdę doszliśmy do punktu, w którym udział w ustawce daje większe szanse na władzę niż udział w debacie? To nie jest żaden patriotyzm. To stadionowa fikcja, która przebrała się w garnitur i wchodzi do Belwederu tylnymi drzwiami. Można też spotkać się z grafikami, sugerującymi wielkość naukową Trzaskowskiego w odniesieniu do obywatelskiego kandydata. Pamiętać jednak należy, że stwierdzenie dot. Trzaskowskiego „stypendium w Oxford” świadomie wprowadza w błąd. Trzaskowski nie był bowiem stypendystą Uniwersytetu Oxfordzkiego, ale… założonej przez George Sorosa fundacji Open Society Institute w Oxfordzie. Na szczęście w Polsce weryfikacja naukowych uniesień osób legitymujących się przynajmniej stopniem doktora jest dziecinnie łatwe. Źródło: niepoprawni.pl, Nawrocki jest atakowany ze wszystkich stron, a mimo wszystko się trzyma, i to coraz lepiej!? Trzaskowski nie jest tak brutalnie atakowany, a słabnie!? W drugiej turze wyborów prezydenckich powinni głosować tylko zwolennicy Trzaskowskiego, by to było zgodne z wolą Tuska!? Aż dziw, że jeszcze nie ma na to odpowiedniej ustawy!? No bo jak Trzaskowski przegra to Tusk mianuje komisarza na prezydenta, bo inaczej będzie musiał się ewakuować, o ile zdąży zanim zostanie aresztowany!? 28 05 2025 O tym nie mówił Trzaskowski? W Warszawie będą dwa Centra Integracji Cudzoziemców. Jedno już powstaje. Urzędnicy marszałka mazowieckiego, Adama Struzika wskazali, że w Warszawie mają powstać 2 Centra Integracji Cudzoziemców, a jedno już powstaje. Nie dowiedzieliśmy się tego od Rafała Trzaskowskiego - mówi warszawski radny, Paweł Lisiecki. Radni złożyli w tej sprawie wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady m. st. Warszawy. - Zgodnie z przepisami musi się ona odbyć dziś do końca dnia. Zamierzamy rozmawiać o bezpieczeństwie Warszawy, bo mieszkańcy są zaniepokojeni, że szykowane są ośrodki dla migrantów. Rumuński Trzaskowski też w kampanii mówił, że Pakt Migracyjny to Rumunia tak nie za bardzo będzie realizowała. 7 dni wystarczyło, żeby ogłoszono realizację Paktu Migracyjnego. Będziemy pokazywać plany Trzaskowskiego na sprowadzanie migrantów do Warszawy - powiedział Kaleta. Warszawski radny PiS, Paweł Lisiecki, zwrócił uwagę, że o budowie CIC w Warszawie radni nie dowiedzieli się od prezydenta Rafała Trzaskowskiego, ale "dzięki petycji złożonej przez mieszkańców innego miasta do Sejmiku Województwa Mazowieckiego i marszałka Struzika". Źródło: niezalezna.pl, Ponoć CIC ma być dla legalnych migrantów!?No, a co z tymi migrantami zawróconymi z Niemiec, czy stają się automatycznie legalni!? I ta przymusowa relokacja, w zamian za miliony złotych dla chętnych samorządów!? 28 05 2025 Inwazja płaszcza i szpady. Zapytałam różnych moich znajomych, czy to oni są tym nieuchwytnym Zorro, który spuszcza nad głowami transparenty z ostrzeżeniem przed Rafałem T. i znika. Większość odpowiedziała, że tak. Niektórzy wyjawili w największej tajemnicy, że to ich dobrzy znajomi, linoskoczki i alpiniści, a nawet, że to ich… koty w przebraniu. Wiadomo, koty to w większości dachowce, dużo też jest czarnych czworonogów w butach. Wobec tak masowego ruchu słuszną rzeczą jest zaangażowanie specsłużb – dla bezpieczeństwa obywateli. Niech gonią, śledzą, niech nie marnują ani chwili. Inwazja płaszcza i szpady może być groźniejsza niż kleszcze, zwłaszcza że zupełnie nie wiadomo, co nam przyniesie. A najgroźniejsza jest właśnie wielka niewiadoma. Prawo i Sprawiedliwość to nieszczęście dobrze znane, Karol Nawrocki – któż o nim i jego tatuażach nie słyszał? Ale Zorro? To może być jakiś kosmiczny podstęp, gość z innej planety udający poczciwego zawadiakę. Jego wszechobecność może niepokoić. Niech wszystkie czujki obserwują i tropią. Abyśmy mogli wreszcie spać spokojnie. Pytanie tylko, czy nie narażą się na kary za prześladowania rasowe – Zorro jest przecież cały czarny. Źródło: niezalezna.pl, Ponoć jutro Trzaskowski ma się pojawić w Piotrkowie Trybunalskim, na wiecu wyborczym w rynku!? Zorro ratuj Piotrków!? Pręgierz na rynku to dobre miejsce by przy nim Trzaskowski przemawiał!? Matuchno kochano, co to będzie się działo przed Luwrem w Piotrkowie, Małgośka będzie krzyżem na rynku leżała, Srebrny Pistolet Zorro wypatrywał, a Marlena co chwilę mdlała!? No, a gdzie będzie Potargana!? 28 05 2025 Kampania Trzaskowskiego i Tuska nazwane "ściekiem". Murański, Tusk i medialna hucpa przeciw Karolowi Nawrockiemu. Gdzie my, do cholery, żyjemy? Kiedy myślisz, że dno już zostało przebite, wchodzą oni – Tusk, Trzaskowski, Węglarczyk, Sekielski – i pukają od spodu. Wykorzystano Jacka Murańskiego. Tak, tego Murańskiego – parodię samego siebie, gościa, którego memy są bardziej wiarygodne niż jego słowa. Faceta, który przegrywa procesy z własnym bratem, bredzi o Legii Cudzoziemskiej, a jednocześnie odpada z freak federacji za zbyt duży obciach. To on stał się orężem w brudnej kampanii politycznej przeciw Karolowi Nawrockiemu – historykowi, patriocie, kandydatowi z krwi i kości. Wielkie „BANG” medialne – w stylu brukowców z lat 90. W sobotę wieczorem serwisy informacyjne rozgrzane do czerwoności. Onet zapowiada specjalne wydanie z Sekielskim i Węglarczykiem. Polsat szykuje wejście na żywo. Wszystko kręci się wokół rzekomego „sensacyjnego donosu” na Nawrockiego. Tłum już czeka na rzeź. I wtedy wychodzi Donald Tusk. Premier mojego kraju. I mówi: informatorem jest… Jacek Murański. To nie jest kabaret. To realna polityka w wydaniu Platformy Obywatelskiej. Tusk, człowiek, który jeszcze niedawno grzmiał o „standardach europejskich” i „kulturze politycznej”, sam wykorzystuje patologicznego mitomana do próby pogrążenia przeciwnika swojego obozu. Rafał Trzaskowski? Milczy. Ale milczenie też jest komunikatem. Bo przecież, gdy fałszywe oskarżenia leją się na Nawrockiego jak pomyje, Trzaskowski nie protestuje. Nie dystansuje się. Nie potępia. Bo ten brud pracuje na jego konto. Na kilka dni przed drugą turą wyborów prezydenckich w Warszawie gra toczy się o wszystko – a skoro nie ma argumentów, to lecą fejki, pomówienia i tanie chwyty rodem z piwnicy TikToka. Mamy do czynienia z medialno- politycznym linczem. Nikt nie sprawdza źródeł. Nikt nie pyta o dowody. Bo nie chodzi o prawdę – chodzi o efekt. O rykoszet. O osłabienie Nawrockiego, który zyskał popularność dzięki twardemu, niezależnemu podejściu i jasnemu programowi. Taki ktoś nie pasuje do układu warszawsko- brukselskiego. Taki ktoś musi zostać zniszczony. Tusk i Trzaskowski idą ramię w ramię – i nie cofają się przed niczym. Dziś to Murański, jutro może być celebryta, który widział Nawrockiego w Biedronce bez siatek. To nie ma znaczenia. Liczy się narracja. Władza za wszelką cenę. A że przy okazji depcze się godność człowieka, prawdę i resztki szacunku do instytucji państwa? Cóż, dla Tuska to tylko „kolateralne straty”. I najgorsze – to wszystko przy poklasku mediów głównego nurtu, dodam ścieku. Gdzie są teraz te wielkie nagłówki o „dezinformacji”? Gdzie ci sami redaktorzy, którzy płakali, gdy ktoś nazwał ich „funkcjonariuszami narracji”? Dziś robią dokładnie to, przed czym ostrzegali – karmią opinię publiczną pomyjami od freaka internetowego. To nie kampania. To obrzydliwy teatr bez godności. I nawet jeśli ta chora insynuacja się nie utrzyma, nawet jeśli sąd ją odrzuci, to już nie ma znaczenia – bo błoto już zostało rzucone. A Tusk i Trzaskowski mogą spokojnie wzruszyć ramionami i powiedzieć: „To nie my, to tylko Murański”. Nie, panowie. To dokładnie wy. Przyjdzie czas rozliczenia za pomówienia, wylewane pomyje, hejt, zwykłe chamstwo i kłamstwa. Były szef sztabu Trumpa: Wybierzcie właściwego kandydata. Wszyscy wiedzą, co popiera Karol Nawrocki "W niedzielę macie szansę macie okazję wysłać ten sam komunikat, jaki wysłaliśmy w listopadzie" - mówił na CPAC Polska Corey Lewandowski, były szef sztabu wyborczego prezydenta USA Donalda Trumpa. Sekretarz bezpieczeństwa USA ostro skrytykowała Trzaskowskiego. "Socjalista wytresowany na lidera" Gościem specjalnym konferencji CPAC Polska była Kristi Noem, sekretarz bezpieczeństwa USA. Zaznaczyła, że jest w Polsce dzięki wsparciu samego Donalda Trumpa, a później nie szczędziła krytyki... Rafałowi Trzaskowskiemu. Źródło: naszeblogi.pl, Ci co nie mają serca namalowali je sobie na koszulach, byśmy uwierzyli w ich dobroduszność!? A, z chuligana zrobiono aniołka, to współczesny Kmicic!? Z forum: Trzaskowski milczy? Po co ma cokolwiek mówić,jego środowisko pracuje na niego. Pracują fundacje, pracują służby, pracują obce państwa i Soros. Pracują też Polacy których nawet wstyd nazwać Polakami. Ordynarny, prymitywny hejt uderza w całą rodzinę Nawrockich a sygnał dała pańcia Żukowska mówiąc złośliwie do syna Nawrockiego,, już po twojej kawalerce synu'' Ten prymityw Murański jednak jest tylko wykonawcą akcji inicjowanej przez Tuska,ale jak oceniać obrzydliwe komentarze kadry naukowej? Jak rozumieć prowokację Marcinkiewicza ,byłego premiera który udając ciężko pobitego przez ludzi ,,gangusa''(w domyśle Nawrockiego) ze łzami opowiadał o swojej traumie i bólu? Z pewnością wielu uwierzyło tej groteskowej postaci a dla niektórych to tylko ....wiadomość z magla. Jak ocenić niejakiego Mentzena który dumnie opowiada,że Nawrockiego nie zaprosiłby na piwo. To dziwne, ale bez skrupułów chlał piwo z takim Nitrasem i Sikorskim przymilając się do nich ile sił zapomniawszy że do niedawna dla nich był pasożytem,śmieciem i szczurem. Czy jest jakaś jeszcze obelga którą by nie obrzucono te rodzinę? Jaki to przykład dla młodzieży, czego ich nauczy takie zachowanie i taki pokaz chamstwa? Błotem można obrzucać bezkarnie ,byle z przyzwoleniem Tuska i byle obrzucaną była prawa strona sceny politycznej. 27 05 2025 Tusk i Domański informują o gospodarczych sukcesach, a rzeczywistość skrzeczy. Gdy tylko GUS opublikuje jakieś korzystne dane statystyczne, natychmiast premier Tusk i minister Domański, ogłaszają jak to za ich rządów doszło do ogromnego sukcesu w jakieś dziedzinie życia gospodarczego, albo społecznego...... Co więcej, każdy kto choć trochę rozumie procesy gospodarcze wie, że oparcie wzrostu gospodarczego tylko na konsumpcji, to prosta droga do kłopotów i takie kłopoty widać już na horyzoncie. Za wzrost PKB od strony popytowej odpowiada........ …....w I kw. tego roku trend wzrostowy PKB, został nie tylko zahamowany, ale odwrócony, bowiem jeszcze w IV kw. wzrost PKB wyniósł 3,4%, podczas gdy w I kw. tego roku wyniósł już tylko 3,2%....... Nie ma się więc co chwalić wyrywkowymi dobrymi danymi statystycznymi, bo one nie pokazują pełnego obrazu polskiej gospodarki, a ten pod rządami Tuska jest mówiąc najoględniej, coraz gorszy. Mimo odblokowania środków europejskich, inwestycje idą bardzo słabo, jeszcze gorzej eksport netto....... Więcej na podstronie Aktualności. 27 05 2025 Bandyckie metody der Onet i niemieckiego gauleitera. Donald Tusk na wiecu w marcu 2023 roku oskarżył obecnego prezydenta o zwerbowanie go przez GRU, oświadczając: „Gdyby Trump wygrał ostatnie wybory USA [w 2020 r.] nie byłyby dziś w NATO, co sam Trump zapowiadał. Trump i jego zależność od rosyjskich służb, dzisiaj już nie podlega dyskusji. To nie jest moje przypuszczenie, to jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Nie wykluczają amerykańskie służby, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu”…. Z kolei w dniu 6 listopada 2024 roku Tusk – już jako premier zapytany podczas konferencji prasowej, czy podtrzymuje swoją opinię, że Donald Trump może mieć związki agenturalne z Moskwą, odpowiedział: "Ja nigdy tego typu sugestii nie wygłaszałem" (sic!). Tę informację podał niemiecki portal ONET, w dniu 7 listopada 2024 – choć do dzisiaj psy gończe Onetu nie zdołały udowodnić, że amerykańskie służby prowadziły dochodzenie w tej sprawie i doszły do wniosku „że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu” ! Czy więc uwierzycie w jakiekolwiek oskarżenia tej kanalii, która potrafi oskarżyć każdego, w tym Prezydenta Stanów Zjednoczonych? Czy uwierzycie oszustowi, który za swoje łgarstwa stał się „persona non grata” w Stanach Zjednoczonych, choć jest to premier „dumnej” Polski? Czy uwierzycie w jakiekolwiek śledztwa szkopskiego portalu, po którym spłynęły jak woda zapewnienia oszusta, że „nigdy tego typu sugestii nie wygłaszał” ? Czy uwierzycie w prowadzone przez wiele miesięcy „śledztwo” przez der Onet, w sprawie „sutenerskiej” przeszłości Karola Nawrockiego, którego rezultaty zostały opublikowane – zupełnie przypadkowo! - na 5 dni przed wyborami prezydenckimi? Po tym, jak szkopski der Onet bez żadnego dowodu przeprowadził atak na Karola Nawrockiego, wydawało się, że trudno będzie przebić się przez dno. Udało się to Tuskowi. Tusk pytany w Polsat News o to, skąd wie, że te „rewelacje” są prawdziwe, powołał się na autorytet… Jacka Murańskiego, czyli znanego przestępcy skazanego za brutalne pobicie, patocelebryty, „zawodnika” federacji freak-fightowych i mitomana ! To są autorytety patopremiera i tylko patrzeć, aż Murański stanie na czele kolejnej, rządowej komisji! „To są bandyckie metody! To bandyckie metody, więc kiedy premier Tusk mówił wczoraj o bandytach, to chyba wiedział o kim mówi” – zareagował prezydent Andrzej Duda na słowa Tuska i dodał: „…w poprzedniej kampanii prezydenckiej były media, które miały czelność sugerować, że byłem związany z jakimiś praktykami pedofilskimi, co było oczywistą potwarzą, obrazą i czymś zupełnie ohydnym…” Bandycki atak Tuska i szkopskiego portalu na Karola Nawrockiego potwierdza, że Tusk desperacko walczy o życie. Wygrana Karola Nawrockiego oznaczać będzie, że perspektywa dożywotniego więzienia stanie się jak nigdy dotąd realna dla „gnojka”, który nawet Gosi zniszczył życie… Źródło: niepoprawni.pl, Kto jak kto ale: „Nasz człowiek w Warszawie” ma pewne wiadomości na temat Trumpa od samego Putina!? Jak Trzaskowski przegra to Tusk mianuje komisarza na prezydenta, bo inaczej będzie musiał się ewakuować o ile zdąży zanim trafi za kratki!? 27 05 2025 Prawica na wybory tak chce ZORRO. "Najbliższe wybory to będzie wybór nie tylko pomiędzy Polską biało -czerwoną a Polską tęczową, ale to również będą wybory między Polską wolności a Polską niewoli. To będą wybory o tym, czy w Polsce dalej będzie obowiązywała wolność słowa" - powiedział europoseł PiS Patryk Jaki. Drodzy wyborcy Konfederacji Menzena i Brauna. Wasz kandydat na prezydenta RP Sławomir Mentzen Was po prostu wydymał.??? A jego wydymał Sikorski. Zwracam się do Was do polskich patriotów weźcie wszystko w swoje ręce - idziemy na wybory głosować na Pana dr Karola Nawrockiego - to sprawdzony katolik, patriota i przyjaciel Polski i Polaków. Nie patrzcie na zdrajców, nie słuchajcie bzdur i kłamstw czym bardziej plują i hejtują na Pana Karola Nawrockiego tym bardziej oznacza to, że to jest właściwy człowiek na na prezydenta RP.. Nie pozwólmy oddać Polski w ręce lewackiego namiestnika Sorosa Niemca i Francuzika . Już raz podczas wyborów 15 października 2023 daliście się zmanipulować. Nie zróbcie tego błędu ponownie.. Żadna lll droga, żadna Koalicja czy zastępca Tuska Rafał Trzaskowski nie zapewni Wam polskich tradycji, suwerenności, niepodległości czy wolności słowa bez nielegalnych uchodźców.. Pan Karol Nawrocki to najlepszy wybór.. Pan Menzen, Braun czy Zandberg, Pani Biejas nie mają prawa wami manipulować - - również Kamysz czy Hołownia. Wszyscy razem głosujemy na Pana Karola Nawrockiego to Wy macie prawo i powinniście tak zrobić iść na wybory. 100 procent frekwencji i zagłosować przeciw sponsorowanemu przez obce mocarstwa, Sorosa i spółki Skarbu państwa czy deweloperów Rafałowi Trzaskowskiemu by Polska nadal była nasza, wolna, piękna i radosna bez Tuska Bodnara i lewackich pomysłów, kłamstw i ograniczeniu swobód i wolności.. Razem do boju Polsko. Cała prawica to ma być jedność. Wtedy wygramy a Polska będzie nasza wbrew propagandzie tvn, nielegalnej TVP czy liderom niektórych partii którzy grają na siebie i atakują innych by naszej Polski nie było. Źródło: naszeblogi.pl, Jak Trzaskowski przegra to Tusk mianuje komisarza na prezydenta, bo inaczej będzie musiał się ewakuować, o ile zdąży zanim zostanie aresztowany!? Ci co nie mają serca namalowali je sobie na koszulach, byśmy uwierzyli w ich dobroduszność!? A, z chuligana zrobiono aniołka, to współczesny Kmicic!? No, i mamy do wyboru wodzireja Sorosa lub pacynkę Jarka!? Znaczy się Godzilla vs. Mechagodzilla i czeka nas totalny kataklizm bez względu na to kto zwycięży!? Z forum: - Młode pokolenie ma już dosyć polityków, którzy się ze sobą spierają - grzmiał w Tarnowie Rafał Trzaskowski. I faktycznie: mają dość. Wyraz temu dał sam... Zorro, który pojawił się na dachu kamienicy z banerem: Byle nie Trzaskowski. Przy okazji skradł kandydatowi PO całe show. Przypomnijmy: Zorro to fikcyjna postać, która walczy z niesprawiedliwością, korupcją i uciskiem, używając szpady, sprytu i charakterystycznego znaku „Z” zostawianego sztyletem. Znany jest z czarnej maski, peleryny i kapelusza. 26 05 2025 Sławomir Mentzen wywracający stolik? „Doborowe towarzystwo” Sławomir Mentzen, Rafał Trzaskowski, Radosław Sikorski, Wioletta Paprocka i Sławomir Nitras. Radek Sikorski hrabia z Chobielina setki razy wyzywał Konfederację od szurów, ruskich agentów, zdrajców, a tymczasem Sławomir Mentzen idzie z nim na piwo gdy ten go zaprasza. Ja takiemu "gościowi" który mnie tyle razy obrażał dałbym w mordę gdyby złożył mi taką propozycję ale ja nie jestem politykiem na miarę Mentzena. Tak samo Mentzen na nich różne ostre słowa gadał a teraz jakby nigdy nic z nimi pije piwo , to jest po prostu jakiś kosmiczny żart. Wiarygodność Mentzena po tym piwku z Sikorskim i Trzaskowskim jest zerowa. Współczuje wyborcom Konfederacji bo gdy jeden z ich liderów Krzysztof Bosak złomuje Trzaskowskirgo i publicznie mówi de facto, że większej szmaty nie ma,, to drugi, robi mu publicznie laskę. Okazało się, że Mentzen jest dzieciakiem. Dużym, prowadzącym z sukcesami biznesy dzieciakiem nie nadającym się do polityki. Z mentalem kobiety na godziny i tak daleko zaszedł. Rozumiem biznes to biznes . Mentzen to jak zagubiony dzieciak, któremu woda sodowa uderzyła do małej główki. Pytanie do wyborców Mentzena?. Przekonuje Was Trzaskowski ?Zagłosujecie na Niego? Taka refleksja na koniec: Słowomir Mentzen może z tego w miarę "łatwo" wyjść. Przyznać np, że nie wiedział, że będzie wykorzystany przez RT oraz, że to był błąd, który dobitnie pokazał jacy ludzie są u władzy. I w związku z tym odda swój głos na Nawrockiego. Inaczej będzie tylko gorzej Pieprzyć co odwalają niektórzy liderzy prawej strony. My musimy nie dopuścić kłamcy Trzaskowskiego do pałacu prezydenckiego. Wszyscy, elektorat PIS, Konfederacji, Jakubiaka, Brauna. Bez wyjątku. Polska się liczy, nie układanki przy piwie. Źródło: naszeblogi.pl, Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacja, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadek Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? Z forum: Jaką ministerialną tekę załatwił sobie Menzenek? A może miejsce doradcy w kancelarii przyszłego prezydenta Trzaskowskiego? Jakie wiernopoddańcze pismo podpisał czekającemu Sikorskiemu? A na marsz Tuska pobiegł jak szalony,teraz już nie musi się hamować z wyzwiskami. W piwnym barze powiało wielkim światem spotkali się tu bowiem ,,polscy mężowie stanu'' w rodzaju Trzaskowskiego,Sikorskiego czy Nitrasa. Co za splendor dla wyborców Konfederacji. Menzenek nieco oszołomiony własnym sukcesem otarł ślinę z tłustej gęby którą ci przyjaciele do niedawna tak go opluwali. Już nie czuje się śmieciem, pasożytem, szurem, zdrajcą to tylko padał deszcz. Może dostąpi zaszczytu zagrania partyjki golfa w Chobielinie-Dwór ,uścisku dłoni Tuska, może z Niemiec popłyną gratulacje? Ale niech nie zapomina,że łaska pańska na pstrym koniu jeździ a konkurencja duża i może ponownie okazać się pasożytem,zdrajcą czy odpadem. Cofnęliśmy się do czasów Magdalenki i wspólnych ,,biesiad'' które były sygnałem że idą prawdziwe ,,zmiany''. Pewno wczoraj pod koniec też było słychać ,,zdrowie wasze w gardła nasze'' a piwo z wkładką. Specjalista od happeningów Braun na takie dziadowskie numery nie pójdzie. Urządzi prawdziwy happening na którym zaatakuje jak zwykle PiS. Zresztą komitet wyborczy w postaci komentatorów na NB powinien wiedzieć. 26 05 2025 Republika pokazała dowody na przekazywanie migrantów przez Niemców do Polski. „Zagrożenie jest realne” - Nie miejmy złudzeń, że strategia, która była realizowana zanim wygrał prezydent Andrzej Duda, znowu powróci jak zostaną zakończone wybory w Polsce. Tylko skuteczny prezydent może to zatrzymać, który nie będzie bał się mówić, że nie wolno tego robić i my nie chcemy tu nielegalnych migrantów - powiedział Jacek Ozdoba, europoseł PiS, odnosząc się do ujawnionego przez TV Republika dokumentu potwierdzającego, iż Niemcy przerzucają migrantów do Polski. TV Republika ujawniła, że w polskim przygranicznym lesie odnaleziono dokumenty obywatela Somalii wystawione przez niemieckie służby. Niemcy w dokumencie wskazali, że celem jego podróży była... Polska i to pomimo faktu, iż Somalijczyk przedostał się do Niemiec ze Szwajcarii. Doniesienia stacji Strefy Wolnego Słowa skomentował w programie "Michał #Rachoń" Jacek Ozdoba, europoseł PiS. "Tutaj bazujemy na dokumentach. Sam jestem naocznym świadkiem przerzucania migrantów, bo często podróżuję przez granicę polsko- niemiecką. Trzeba sobie zadać pytanie, po co Niemcom na granicy, skoro jest swobodny przepływ obywateli zgodnie z przynależnością do UE. To działa tylko w jedną stronę. Wjechać do Niemiec nie jest tak łatwo. Znajdujemy się w trudnym okresie. Dzięki TV Republika dochodzimy do prawdy, mamy dokumenty. Nie miejmy złudzeń, że po 1 czerwca rząd przyjmie nielegalnych migrantów. Musimy być świadomi, że w okresie wyborczym jest tuszowana rzeczywistość" – powiedział. Dodał, że "nasi zachodni sąsiedzi łamią prawo unijne jeśli chodzi o swobodę przepływu obywateli, a robi to dlatego, że stara się wypchnąć jak największą liczbę nielegalnych migrantów". "To nie są inżynierowie, lekarze. Zagrożenie jest realne. Nie miejmy złudzeń, że strategia, która była realizowana zanim wygrał prezydent Andrzej Duda, znowu powróci jak zostaną zakończone wybory w Polsce. Tylko skuteczny prezydent może to zatrzymać, który nie będzie bał się mówić, że nie wolno tego robić i my nie chcemy tu nielegalnych migrantów. My mieliśmy możliwość posiadania bardzo mocnej karty do tego, żeby UE wiedziała, że nie chcemy nielegalnych migrantów. To było referendum. Dlaczego Donald Tusk tak mocno usiłował zablokować to? Bo w zamian za to, że został premierem, miał wsparcie zachodu" – ocenił. Wskazał także, iż w jego opinii "środowiska rządzące w Polsce podchodzą do tematu nielegalnych migrantów nie tak, jak to mówią". "Jesteśmy w pewnej schizofrenii politycznej. Pamiętamy film „Zielona granica”, pamiętamy panią Suchanow i inne osoby z tego środowiska, które przerzucały nielegalnych migrantów" – oznajmił. Źródło: niezalezna.pl, Nie chcę, żeby ciężarówka wjeżdżała w uczestników festynu. Nie chcę, żeby migrant latał z nożem po placu zabaw, gdzie bawią się dzieci. Ja tylko chcę spokojnie wyjść na miasto!? Czy naprawdę tak dużo chcę!? 24 05 2025 Trzaskowski leży i kwiczy. Wiecie co to snuf? Nie? Jutro będzie wiedział cały naród. Karol Nawrocki podczas piątkowej debaty w pewnym momencie jakoś nietypowo coś sobie do ust wpakował. To dosyć u nas w kraju dziwne. Oczywiście nie umknęło to zespołowi śledczemu konkurencji - geniuszom z komitetu Trzaskowskiego. Aż podskoczyli, a adrenalina im zaczerwieniła gęby, aż były jak maki w czerwcu. Ten gangus jest widocznie tak uzależniony, że nawet w trakcie debaty musiał przyjąć prochy. Więc do boju! Tratatam! Całe lewactwo podniosło wrzask taki, że lecące samoloty zmieniły kurs. Wiemy, że poziom intelektualny większości tuskowych wyznawców jest bardzo marny. Bo inaczej by go wtedy omijali szerokim łukiem. Więc nie przyszło im do głowy, że uroczy kandydat na prezydenta dał się złapać w perfidną pułapkę. A głupolom wrzask zamarł w gardłach. Chyba pierwszy RMF zapytał Nawrockiego, co to sobie włożył do ust. "- Ja to nazywam gumą, są to woreczki nikotynowe - mówił Karol Nawrocki w rozmowie z RMF FM. - Bardzo się cieszę z tego, że wywołało to zainteresowanie opinii publicznej (...) dlatego chciałem zaprosić jutro, żeby wyjaśnić tę sytuację, Rafała Trzaskowskiego i naszych najbliższych współpracowników (…)". Jak widać, w tym krótkim doniesieniu, widoczne wstrząśnięci, nadal w szoku, dziennikarze Wirtualnej Polski wycięli część słów Nawrockiego, żeby nie wszyscy się połapali co kaman. To ja krótko: - jak już zaczęli trąbić te lemingi w swoje trąby jerychońskie, że Nawrocki to nie tylko gangus, lecz również bezczelny narkoman, który był na takim głodzie, że przed kamerami, gdzie cała Polska go widziała, musiał przyjąć dawkę, okazało się, że on sobie zaaplikował - co m.in. jest powszechnym zwyczajem w całej Skandynawii - porcję nikotyny w postaci woreczka, który umieszcza się pod wargą. U nas, na Kaszubach ciągle jeszcze popularna jest tabaka - sproszkowany tytoń, który się wdycha przez nos (UWAGA - słabsi niech nie próbują, bo od kichania zęby im wypadną). I tu ich złapał. Bo jestem stuprocentowo pewny, że ten epizod, to była dobrze przemyślana pułapka na Rafała Trzaskowskiego. Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki ze skromną i niewinną miną oświadczył, że on chce udowodnić, że żadnych narkotyków nie bierze i nigdy nie brał, więc teraz wykona badania na zakazane substancje we krwi, bo przyszła głowa państwa musi być wolna co do zdrowia od wszelkich podejrzeń. Słyszałem, że to nawet w USA i paru innych krajach obowiązek. A żeby było uczciwie i sprawiedliwie, to zaprasza kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, by razem zrobili sobie te badania i pokazali narodowi, że są "czyści". Ciekaw jestem, jak wam się to podoba? Źródło: naszeblogi.pl, Nawrocki zaciągnął się kreską, by dotrwać do końca debaty!? A Trzaskowskiemu co się stało z oczami, gazem po oczach dostał!? To był pojedynek na kłamstwa, i obietnice!? Ciekawe czy był ktoś ze zwykłego ludu, kto obejrzał całą debatę!? Z forum: Woreczek z nikotyną-no to mamy problem. Tyle że w tej debacie to raczej Trzaskowski wyglądał na pobudzonego, trajkotał ,stroił głupie miny i wytrzeszczał gały. Szkoda,że oglądający debatę nie byli zainteresowani ani kłamstwami Trzaskowskiego ani jego chamstwem wobec kontrkandydata tylko jakiś woreczkiem z nikotyną. Chyba nikt rozsądny nie uważa ,że akurat w debacie Nawrocki sięgałby po coś innego niż nikotyna. Pańcia Leszczyna napomykająca,że takie woreczki są szkodliwe chyba zapomniała, że papierosy są równie szkodliwe . Rafał Trzaskowski odrzucił propozycję testów na obecność substancji w organizmach kandydatów na prezydenta RP, którą złożył dzisiaj rano Karol Nawrocki. - Niech pan Karol się tłumaczy - powiedział dziennikarzom Trzaskowski. 23 05 2025 Trwa pościg za Zorro z Tarnowa. Policja: udało mu się zbiec. Policja ściga Zorro z Tarnowa, który wywiesił podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego banner na dachu jednej z kamienic. Akcja za zamaskowanym mężczyzną jest prowadzona na szeroką skalę – policja sprawdza monitoring, przesłuchuje świadków. W czwartek swój wiec w Tarnowie miał Rafał Trzaskowski. Zamiast niego uwagę przykuł "Zorro". Na dachu jednej z kamienic na rynku pojawiła się postać przebrana za legendarnego bohatera. Zawiesił ogromny transparent z napisem "#Byle nie Trzaskowski" i machał do zgromadzonych. Teraz ściga go policja. Wczoraj zabezpieczyliśmy materiał dowodowy w postaci banneru. Sprawdziliśmy budynek. Niestety nie udało się ująć mężczyzny. Udało mu się zbiec. Były trudne warunki, żeby go zatrzymać. To było na dachu i poruszał się po miejscu, gdzie ciężko było go zatrzymać – powiedział portalowi Niezależna.pl oficer prasowy tarnowskiej policji mł.asp. Kamil Wójcik. Policja może mieć problem ze złapaniem sprawcy. Zamaskowany Zorro był sprytny i nieuchwytny niczym lis. W historii pojawia się też sierżant Garcia, który raz po raz był ośmieszany przez sprytnego bohatera w czarnym stroju... Źródło: niezalezna.pl, Z forum: - Młode pokolenie ma już dosyć polityków, którzy się ze sobą spierają - grzmiał w Tarnowie Rafał Trzaskowski. I faktycznie: mają dość. Wyraz temu dał sam... Zorro, który pojawił się na dachu kamienicy z banerem: Byle nie Trzaskowski. Przy okazji skradł kandydatowi PO całe show. Przypomnijmy: Zorro to fikcyjna postać, która walczy z niesprawiedliwością, korupcją i uciskiem, używając szpady, sprytu i charakterystycznego znaku „Z” zostawianego sztyletem. Znany jest z czarnej maski, peleryny i kapelusza. 23 05 2025 Dwa marsze: Dla Polski i Od Polski - Warszawa 25 maja 2025 r. Marsz Trzaskowskiego zwany „Wielkim Marszem Patriotów” nawiązuje do Wielkich marszy „patriotów” instalacji komunizmu w Polsce, do marszy 1 majowych przechodzących przed maczugą Stalina, traktem socrealizmu na plac stalinowskiej konstytucji. Trzaskowski jest popierany przez zdecydowaną większość akademików – finalnego produktu planu Gomułki (słynne słowa z pierwszego kongresu PPR –6 grudnia 1945 r.- ‘Musimy wychować naszych profesorów”) który w niemałym stopniu się udał i bynajmniej nie został odrzucony w czasach transformacji i do dnia dzisiejszego jest realizowane wychowanie (w niemałym stopniu udane) kolejnych pokoleń do realizowania najważniejszego obowiązku komunistów jakim jest akceptacja etyki nikczemnego postępowania jest nad wyraz widoczne i stanowi niejako fundament obecnego patopaństwa i patouniwersytetów formatujących jego elity. Marsz Nawrockiego – Wielki Marsz za Polską” – idzie równolegle, ale w przeciwnym kierunku, Traktem Królewskim, stanowiącym pomnik naszej wielkiej historii, na Plac Zamkowy z Zamkiem Królewskim, przechodząc obok Pałacu Prezydenckiego, do którego w wyniku wyborów patriotycznie nastawionych Polaków winien zaprowadzić Karola Nawrockiego. Trasy marszów się nie mogą przecinać, bo jeden jest za Polską a drugi za kontynuacją antypolskiej spuścizny komunistycznej Źródło: niepoprawni.pl, Każdy z tych marszy niszczy Polskę, bo to marsz szkodników nie patriotów pod przywódcem partyjnych hien!? Tusk z Kaczyńskim muszą odejść, bo oni tylko niszczą Polskę!? Pamiętam czasy kiedy takich szkodników na taczkach wywoziliśmy, lub musieli skakać z komitetów!? 23 05 2025 Minister Domański ogłasza zmniejszenie luki w VAT, choć gołym okiem widać, że jest odwrotnie. Domański wpadł w w środę na chwilę do Sejmu, żeby zapowiedzieć, że będzie deregulował gospodarkę i niejako przy okazji ogłosił, że w 2024 roku osiągnął sukces, ponieważ zmniejszył lukę w podatku VAT w porównaniu z rokiem 2023, odpowiednio z 13,5% do 6,9%. Następnie nagrał półminutowy filmik, w którym podkreśla, jak to w ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości, luka w VAT rosła, natomiast wystarczył zaledwie rok rządów koalicji 13 grudnia i luka w tym podatku spadła. Luka w podatku VAT jest to różnica pomiędzy oczekiwanymi wpływami z VAT ( liczonymi odpowiednią metodą), a rzeczywistymi wpływami w danym roku i jeżeli manipuluje się tymi ostatnimi to luka sztucznie rośnie, albo sztucznie spada. Po tej informacji ministra Domańskiego o zmniejszeniu luki VAT, natychmiast w mediach społecznościowych pojawiły się polemiki, bo rzeczywistość w tym podatku dosłownie skrzeczała wtedy i skrzeczy teraz, a na jesieni 2024 przecież ten sam minister, przyniósł do Sejmu nowelizację budżetu, w której przyznał się, że zbraknie aż 56 mld zł dochodów budżetowych w stosunku do planowanych w tym z podatku VAT, będą one aż o 23 mld zł mniejsze. …......... Szokujące jest to ,że minister odtrąbił sukces oparty na manipulacjach księgowych, a w rzeczywistości wpływy z VAT „ nie idą” tak jak je zaplanowano, choć w I kwartale tego roku GUS odnotował 3,2% wzrostu PKB. Po 4 miesiącach, czyli po 1/3 roku, wpływy te wyniosły około 110 mld zł, przy czym w tej kwocie jest około 12 mld zł przeniesionych z roku 2024, a więc te rzeczywiste, wyniosły około 98 mld zł. Przypomnijmy, że w całym 2025 roku wpływy z VAT zostały zaplanowane na poziomie 350 mld zł ,a więc jeżeli realizacja tego podatku będzie przebiegała w kolejnych 2/3 roku na podobnym poziomie, to zabraknie przynajmniej 50 mld zł wpływów z VAT. A deficyt budżetowy został zaplanowany na poziomie 290 mld zł, więc nie wykonanie dochodów w takiej skali, grozi wręcz załamaniem płynności budżetu i w konsekwencji koniecznością drastycznych cięć w wydatkach w II połowie tego roku. Minister, który próbuje przy pomocy księgowych sztuczek ,zamazać rzeczywistość i „świętuje” sukcesy ,których nie ma, nie jest jednak najbardziej odpowiednią osobą na tym stanowisku. Źródło: naszeblogi.pl, Luka VAT to wymysł urzędasów by nie zwracać należnego zwrotu podatku tym co się nie należą, a tylko swoim!? Gdyby prawo podatkowe było proste i zrozumiałe nie byłoby luki podatkowej, no tak tylko co robiłaby wtedy potężna armia urzędasów skarbówki!? Firmy w Polsce masowo likwidują działalność, bo koszty energii rosną nieustannie, no i ZUS, ze składką zdrowotną jest nie do zaakceptowania!? A przecież nikt nie prowadzi firmy by do niej dokładać, i utrzymywać ZUS, Fiskusa!? No ale dla ministra Domańskiego to nie dociera, ba on uważa, że wpływy z VAT- u powinny rosnąć, no bo rosną mu wydatki, i słupki muszą się zgadzać!? 22 05 2025 Cóż szkodzi obiecać? Koalicja Oszustów już się nie kryje!!! W programie Gozdyry Poseł KO (Koalicji Oszustów), w kontekście rozmów Trzaskowskiego z Mentzenem, powiedział dzisiaj wprost: "Cóż szkodzi obiecać?". Gozdyrę aż zamurowało, bo oto poseł KO tak jednoznacznie odsłonił "tajemnicę poliszynela" - standardy swojej formacji!!!. Dla każdego, nawet nieszczególnie zaangażowanego, obserwatora naszej sceny politycznej jest oczywiste, że ta jego formacja to Koalicja Oszustów. Wystarczy wrócić do obietnic Tuska przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi i sprawdzić, co zostało zrealizowane. Była to zwykła ściema polityczna obliczona na oszukanie wyborców. Teraz Koalicja Oszustów stosuje tę samą taktykę w stosunku do takich choćby zagadnień jak pakt migracyjny, czy tzw. Zielony ŁAD, będący de facto wymysłami deb... "inteligentnych inaczej", rujnujących ekonomicznie, a w konsekwencji także politycznie Unię Europejską. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Styczeń 2014 rok. Restauracja Amber Room. Na kolację spotkali się tam ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski i były minister finansów Jacek Rostowski. „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać” – mówił podczas kolacji Radosław Sikorski, na co Rostowski odpowiedział mu w podobnym tonie: „Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”, po czym obaj wybuchnęli śmiechem. 22 05 2025 II Runda Trzask vs. Nawrotek to pikuś. Jakie emocje w narodzie! Druga tura wyborów już za tydzień. Emocje dochodzą do stanu wrzenia. Cwaniacy zarabiają miliony podsycając nastroje przed walką. A przecież w skali świata to lokalne, prowincjonalne wydarzenie. Takie samo jak te wybory w Rumunii. Dobra, przejdźmy piętro wyżej. Tu też nerwy i niepokoje. Korupcja Komitetu Centralnego Unii Europejskiej już jest tak bezczelna, że nawet Parlament EU, tych klilkaset europosłów, a nie urzędników w KC EU, zaczyna się coraz bardziej gremialnie wściekać. To już nie tylko Polska się denerwuje, tylko prawie cała Europa. I wszyscy dzisiaj czekają: - czy ta Ursula von der Leyen pójdzie siedzieć, czy znowu jej się uda wykręcić. Jeszcze raz wspinamy się do góry. Tu już są kłopoty w skali geopliitycznej. Ruskie niby chcą pokoju, ale w rzeczywistości nawet nie zgadzają się na zawieszenie broni i codziennie walą bez zahamowań w ludność i infrastrukturę Ukrainy. Donald Trump czuje się strasznie głupio, więc też się wścieka, bo obiecał niemądrze światu, że on szybko skończy wojnę Rusko – Ukraińską. A tu końca nie widać. A na dodatek z cłami, nota bene całkiem słusznymi, też mu specjalnie nie wyszło. Miejmy tylko nadzieję, że ten przecież niemłody hegemon świata, się nie załamie i nadal będzie walczył o common sense – ZDROWY ROZSĄDEK DLA ŚWIATA. Dzieje się na planecie Ziemia tyle na raz, jak nigdy w historii jakichkolwiek cywilizacji. Choć może kiedyś było jeszcze gorzej, a my tego nie wiemy, bo te cywilizacje zniknęły, zapadły się pod ziemię. Jak ta legendarna Atlantyda. I tu mamy naprawdę problem kosmiczny. Może nic specjalnego dla naszego całego Wszechświata tylko na malutkim jego fragmencie, jakim jest nasz Układ Słoneczny i okolice. Dowiedziałem się o tym przed chwilą. I ja, straszny twardziel, poważnie się przeraziłem. Źródło: naszeblogi.pl, 22 05 2025 Hołownia robi sobie krzywdę. Zamierzam tu zostać i niestety musicie z tym żyć – zapowiedział marszałek Szymon Hołownia w rozmowie z niegdyś go miłującym, a teraz z niego naigrywającym się portalem rządowym Onet.pl. „Tytan” ostatnich wyborów odnosił się do dalszego bytowania w polityce, jak i pełnienia funkcji marszałka. Hołownia zamierza otwarcie złamać umowę koalicyjną, bo miał ustąpić miejsca Czarzastemu. Pytanie: po co to robi? Być może z podpuszczenia czy nawet zlecenia z otoczenia Donalda Tuska grającego na kilku fortepianach. Hołownia zarzuca brutalność prawicy wobec niego – zapewne jako były prowadzący „W tyle wizji” zaliczam się do tego grona. Ale uczciwie mówiąc, to, co robi sobie sam, a także co funduje mu koalicjant, to prawdziwa krzywda. Nawet jeśli przez chwilę poczuł się ważny, to czekają go miesiące upokorzeń, a kto wie – być może odpowiedzialność karna za udział w działaniach, których do końca nie rozumiał. Dla polskiego życia publicznego to dobrze. Po ludzku i po chrześcijańsku – żal trochę człowieka. W końcu nie powinniśmy być jak Tusk ani jak Hołownia. Źródło: niezalezna.pl, Do niedawna znałem tylko kosiarkę rotacyjną, no ale okazało się, że jest też marszałek rotacyjny!? Ależ niezwykle trafne określenie wobec kaznodziei Hołowni, szkoda tylko, że kosi wybiórczo, wskazanych przez gubernatora na Polskę!? 22 05 2025 Bójka na terenie Sejmu. — Składam zawiadomienie przeciwko temu człowiekowi, bo została naruszona moja nietykalność cielesna i nie zostawię tego tak po prostu. Facet przyszedł do Sejmu i zaatakował posłów — powiedział na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Krzysztof Ciecióra. Chodzi o sytuację z wtorkowego wieczora, kiedy posłów Prawa i Sprawiedliwości zaatakował aktor Jacek Kopczyński. Jak opisuje Dariusz Matecki, do incydentu z Jackiem Kopczyńskim doszło w restauracji Hotelu Poselskiego około godz. 22 we wtorek, 20 maja. Wszystko rozpoczęło się, gdy agresywny mężczyzna skierował w stronę jego i Zbigniewa Ziobry obraźliwe uwagi. Matecki miał powiedzieć, że sprzeciwia się takim słowom, za co został uderzony. Jak ustalił Onet, aktor Jacek Kopczyński miał pociągnąć posła za krawat oraz uderzyć w twarz Krzysztofa Cieciórę, drugiego parlamentarzystę Prawa i Sprawiedliwości. Kopczyński został obezwładniony przez Straż Marszałkowską i przekazany w ręce policji. Źródło: onet.pl, Naród powinien mu pomnik postawić jak jeszcze pobije posła z PO, tak dla równowagi!? 22 05 2025 Oglądane z kreciej nory: Zadmij Konfo w złoty róg, przymierz copkę z pawich piór! Konfa rządzi: kamery na mnie! Wężykiem Jasiu, wężykiem! Oba dwa przyjadą do Torunia, oba dwa się wyspowiadają, ale nie u Rydzyka, teraz Konfa rządzi, Konfa wybiera! I na koniec Konfa wybierze … ale jeśli kiepsko wybierze, to tak będzie jak wieszczył Wyspiański i okaże się że chochoł to chochoł: nic i nikt więcej. Albowiem, gdy Konfa kiepsko wybierze, to pierwsze co zrobi Prezydent Rafał po podpisaniu ustawy o mowie nienawiści, to będzie zdelegalizowanie PIS-u, a drugie co zrobi Prezydent Rafał tego samego dnia to będzie zdelegalizowanie Konfy, po to aby IV Rzesza (z nami wewnątrz) po wieki wieków rosła w siłę, a ludzie - bez faszyzmu – żyli lepiej i dostatniej i nie pomoże żaden front gaśnicowy choćby liczył 36 milionów aktywistów. Smutna godzina, pora umierać.. Może Konfa pajacować i przepytywać obu „o mało co prezydentów”, może - wszak to wolny kraj, tylko nie trzeba żadnych fusów stawiać, aby dojść do powyższych konkluzji, że nie o czapkę gruszek toczy się gra, ale o to co już wisi w powietrzu, o domknięcie układu. Jeśli Panowie Mencen i Braun mają cokolwiek pod sufitem (a mają skoro 4 miliony ludzi na nich zagłosowało) to bitwę z PoPisem odłożą na następną okazję (za pół roku, za rok, niebawem, ta okazja nie ucieknie), ale tylko pod jednym warunkiem, że jeszcze będą istnieć na scenie politycznej (a PIS przy nich), ale gdy to pan Rafał zasiądzie w Belwederze, to będzie po herbacie i okaże się, iż tak jak bywało wprzódy … róg huka po lesie wiater pióra niesie, a Panom Konfederatom ostanie się ino sznur i chocholi taniec, a tubylcy, ludzie mający polskie pochodzenie, jeszcze za sto lat wspominać będą jak to najbardziej patriotyczna część naszego narodu (jak Konfa o sobie mówi) oddała kraj w eurokołchozową niewolę. Źródło: niepoprawni.pl, No, i mamy do wyboru wodzireja Sorosa lub pacynkę Jarka!? Znaczy się Godzilla vs. Mechagodzilla i czeka nas totalny kataklizm bez względu na to kto zwycięży!? Z forum: Dla każdego, kto ma Polskę w sercu, to jest rzecz jasna jak słońce. Dwie są tylko partie w Polsce - polska i antypolska. Tertium non datur! W chwili gdy piszę ten komentarz, znamy tylko wyniki exit poll. Badania robione przez dwie pracownie – i na zlecenie Republiki, i na zamówienie TVP w likwidacji, TVN-u i Polsatu – mało się od siebie różnią. Jeżeli ich obliczenia się potwierdzą, to możemy być pewni, że nic nie jest przesądzone w drugiej turze. Nieznacznie większe szanse na wygranie ma Karol Nawrocki. Dlaczego? Bo suma wyników kandydatów z prawej strony jest większa niż tych z lewej. Nie wiadomo, co zrobią kandydaci prawicy, którzy nie weszli do drugiej tury, ale jeżeli nie chcą utorować drogi do przejęcia całkowitej władzy antydemokratycznej i antychrześcijańskiej formacji, którą reprezentuje Rafał Trzaskowski, powinni poprzeć Nawrockiego. Walka jeszcze się nie zaczęła na dobre jako druga tura a już są pierwsze kapitulacje. Już pan Zandberg kuszony teką ministra zrezygnował z płomiennych swoich słów w debatach teraz udając że się waha i namyśla. W ślady tego obrońcy ludu poszedł szef BBN już skutecznie namówiony przez Trzaskowskiego,a teraz zacznie się kuszenie Mentzena. Ten dzisiaj już zacznie z marsową miną i surowym głosem atak na Nawrockiego za pomocą najsłynniejszej kawalerki świata by udowodnić Tuskowi,że jest prawdziwym mężem stanu. Ciekawe czy w sobotę będzie równie surowy ,bo przypuszczam, że raczej rzuci koło ratunkowe Trzaskowskiemu udając że nie widzi jego mierności i kłamstw. Na jaką tekę ministerialną się oblizuje? 21 05 2025 Warunki Mentzena. W Polsce dotąd nie będzie dobrze dopóki nie przestaniemy głosować „przeciwko”. Nie będzie dobrze, bo ta nienaturalność wprowadza nas w fałszywy świat, którego nie chcemy a powstałe w ten sposób stosunki, które wykorzystują nasi polityczni wrogowie, wszystkich zapędzają w „kozi róg”, a właściwie w sytuację bez wyjścia, w której warunki dyktują nam inni. W taki sposób tworzą się oderwane od rzeczywistości sojusze, podziały polityczne i okazje do zdrady lub jurgieltnictwa. Jednym dają złudne nadzieje, innym odbierają szczerość i prawdę. Po pierwszej turze tegorocznych wyborów, może po raz pierwszy od 20 lat, nadarza się prawdziwa okazja na przebicie pancernego muru, który wybudowała wojenka PO z PiS-em. Zawarcie sojuszu Nawrockiego z częścią Konfederacji Mentzenem i Konfederacji Brauna może wydawać się dość karkołomnym lub nawet straceńczym posunięciem, ale wbrew przewidywaniom może zadowolić wszystkich: Kaczyńskiemu dać satysfakcję z wygranej i pozwolić z ulgą przejść na pozycje prezesa honorowego (nowe przywództwo wymaga ogromnej energii), PiS zostanie zasilone nową krwią, której bardzo potrzebuje, a samej Konfederacji pozwoli się do końca zweryfikować. W taki sposób, prawie bezboleśnie może powstać zupełnie nowa polska scena polityczna, która będzie w stanie wyeliminować samobójcze dotąd głosowanie „przeciw”. Ale nie łudźmy się, taki scenariusz jest zaledwie zarysem nadarzającej się okazji, bo zanim stanie się faktem, do walki ruszą wszystkie najczarniejsze diabły, najwięksi szulerzy, przekręciarze i ci, którzy uznają, że na takiej zmianie mogą stracić – w kraju i poza granicami Polski. W kraju ciągi złej energii będą nie do rozpoznania, będą zgarniać dobrych i złych, uczciwych i pazernych; będą zdrady i zaskoczenia. Nie można też wykluczyć (a raczej to pewnik) ingerencji z zewnątrz – nie tylko ze strony rosyjskiej, ale także niemieckiej, chociażby za pomocą AFD, która może bardzo się przysłużyć rządowi, który chce ich wyeliminować. To jest polityka. Ale mimo to, tę rozpoczętą robotę trzeba zrobić. Szansą, a jednocześnie słabością jest młodość Konfederacji i otwartość Karola Nawrockiego. Nie trzeba dodawać, że zburzenie 20-letniego muru będzie wielkim zwycięstwem, które odtruje Polaków i przywróci wszystkim szerokie skrzydła. Dopiero wówczas będziemy mogli mówić o tworzeniu silnej Polski, silnej armii i spójnego świadomością nowego polskiego społeczeństwa. Źródło: niepoprawni.pl, Tusk z Kaczyńskim muszą odejść, bo oni tylko niszczą Polskę!? Pamiętam czasy kiedy takich szkodników na taczkach wywoziliśmy, lub musieli skakać z komitetów!? No, i mamy do wyboru wodzireja Sorosa lub pacynkę Jarka!? Znaczy się sami zakładamy sobie sznur na szyję, bo nadal rządził będzie POPiS!? No chyba, że Tusk się ewakuuje, a Kaczyński uda się na odpoczynek.....!? Przypominam, że wybory to nie przymus, to też, żaden obowiązek!? No bo jak tu głosować, kiedy masz do wyboru powieszenie lub rozstrzelanie!? 21 05 2025 "Przechowalnia". Lokal od Trzaskowskiego był "dziuplą" przestępczej siatki przemytników nielegalnych migrantów. Jak ustalił portal Niezalezna.pl - lokal określany przez siatkę przemytniczą jako "przechowalnia" nielegalnych migrantów - należy do zasobu komunalnego Warszawy i wynajmowany był w tym okresie (na preferencyjnych warunkach), jako biuro, przez Fundację Wolnych Obywateli RP od miasta; najpierw w latach 2017-2020 na podstawie trzyletniej umowy, potem w okresie 2020-2023. Innymi słowy: "dziupla" międzynarodowego przestępczego procederu, w który zaangażowani byli m.in. obywatele Rosji i państw Bliskiego Wschodu, mieściła się w lokalu miejskim. Skontaktowaliśmy się z Pawłem Kasprzakiem, pytając go o tę sprawę. Odpowiedział nam: Ja widziałem gdzieś zdjęcie, u was gdzieś, jakiejś instrukcji, która informowała o tym, że można tych ludzi wozić do nas na Wolską. Natomiast, szczerze mówiąc, ja bardzo wątpię w autentyczność tego zdjęcia... chociaż po co kto by je podrabiał. Więc ja mogę tylko tyle powiedzieć, że tam fizycznie przebywali obywatele Ukrainy i wyłącznie oni. W każdym razie według mojej świadomości tam nikt inny... Ani nie pamiętam, żebyśmy my kiedykolwiek wydawali tego rodzaju instrukcje. [...] Wątpię, żebyśmy wyprodukowali taki papier, którego zdjęcie ja widziałem. Też nie podejrzewam, żeby ktoś go podrabiał, więc być może rzeczywiście ktoś go zrobił albo my sami to zrobiliśmy, cholera wie. Nie pamiętam, w każdym razie na pewno jest tak, że tam byli wyłącznie Ukraińcy. Nie zdarzyło się ani razu, żeby ktoś przewiózł ludzi spod białoruskiej granicy tutaj, jestem absolutnie tego pewny, to się nie wydarzyło. Kasprzak, pytany o wynajem lokalu od miasta, potwierdził: Wynajmowaliśmy go na preferencyjnych zasadach, tak jak wszystkie podmioty typu NGO. Źródło: niezalezna.pl, Kolejny raz przegraliśmy Polskę, bo głosowano na partyjnie miernoty, które miały nieograniczone środki na kampanie wyborczą, a nie kandydatów, i ich programy!? Kto wygra w drugiej turze nie ma żadnego znaczenia, bo nadal będziemy mieli wojnę Kaczyńskiego z Tuskiem!? 21 05 2025 Jak Tusk zdewastował służby. Uśmiechnięty rząd Donalda Tuska zdewastował prokuraturę, wymiar sprawiedliwości, służby specjalne i – co najgorsze – ośmieszył ideę badania rosyjskich oraz białoruskich wpływów w Polsce. Nie mówiąc o fatalnych relacjach z administracją Donalda Trumpa, a co za tym idzie – nieufnością amerykańskich służb do naszych instytucji, a konkretnie kierujących nimi uśmiechniętych nominatów. Skutki takiej polityki są druzgocące dla bezpieczeństwa państwa polskiego. Dlatego już teraz przyszli rządzący z prawicy powinni rozpocząć prace nad projektem kompleksowej reformy systemu bezpieczeństwa państwa, w której jednym z istotnych elementów jest reforma służb specjalnych. Wreszcie należy podjąć odważne decyzje, aby stworzyć, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, trzy profesjonalne narodowe służby specjalne odpowiedzialne za ochronę wewnętrzną (kontrwywiad), zewnętrzną (wywiad) i wywiad elektroniczny, czyli tzw. polskie NSA. Należy też bezwzględnie i skutecznie rozliczyć tych funkcjonariuszy służb, którzy na polityczne zlecenie nie tylko włączyli się w ataki na Karola Nawrockiego, obywatelskiego kandydata na urząd prezydenta Polski, ale stoją za prześladowaniami przedstawicieli opozycji i niewygodnych dziennikarzy. Źródło: niezalezna.pl, Wszystko wali się pali a Tuska karmią świetnymi wynikami, i on to łyka jak pelikan!?No to musimy przyzwyczaić się do życia w bogatyźmie!? Sukces goni sukces, tak szybko, że wiele firm nie nadąża za szybkim rozwojem gospodarczym, i likwiduje działalność!? Powiadam wam cuda ogłaszają!? Wkrótce gauleiter będzie po wodzie chodził, a manna z nieba leciała!? Niech no tylko Trzaskowski wygra wybory!? 20 05 2025 Samozatopienie. W miejscowości dotkniętych skutkami powodzi, czy skutkami likwidacji największych, czasami jedynych zakładów pracy, mieszkańcy dalej wybierają kandydata partii rządzącej. Nieważne zniszczone domy, nieodbudowana infrastruktura, a także bezrobocie, problemy finansowe wielu rodzin, czy pogłębiające się problemy gospodarcze. Lokalna społeczność mimo zmagania się z trudną rzeczywistością, bez skutecznej pomoc, pozostawiona sama sobie, podejmuje decyzje wyborcze. Czy rzeczywiście są zgodne z ich interesami? Źródło: naszeblogi.pl, Powodzianie w ten sposób podziękowali rządowi, za błyskawiczną pomoc w usuwaniu skutków powodzi!? No bo wdzięczność nie zna granic!? 20 05 2025 Hej, kto Polak na szparagi! Teraz dopiero tak naprawdę rozpoczyna się kampania wyborcza. Walcząca z językiem nienawiści partia PO, KO czy jak jej tam dopiero teraz spuści ze smyczy watahy bojowych hejterów. Partia Tuska nie może sobie pozwolić na klęskę. Rafał Trzaskowski bezpartyjny wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej dostanie pomoc (nie tylko psychologiczną i finansową) ze strony Związku Socjalistycznych Republik Europejskich dla którego demokracja to faszyzm, jak nauczał Wielki Stalin którego największy pomnik na świecie stoi w Warszawie, do niedawna stolicy rosyjskiego Królestwa Polskiego, a przedtem głównego miasta prowincji Prus Południowych – Warschau. To dzięki Prusom i Rosji ta dziura w Przywiślańskim Kraju nabrała europejskiego szyku, którego symbolem jest Rafał Trzaskowski jak zapewnia wyborców przyjaciel seniorów (z SB). Kołchoźnicy postawili przy nim krzyżyk i może się okazać, że zostanie on prezydentem Przywiślańskiego Kraju (lub jak kto woli GG). Układ zostanie wtedy zamknięty. Polska na lata zniknie. Źródło: niepoprawni.pl, Mam nadzieję, że oprzytomniejemy, i nie wybierzemy wodzireja którego jedynym sukcesem ostatnich lat było spuszczanie ścieków do Wisły!? No i znowu stoimy przed wyborem mniejszego zła, bo pacynka Jarka, to też zły wybór!? Nie zapominajmy, że zło zawsze pozostaje złem, i nie podlega klasyfikacji!? Trzaskowski był za Gronkiewicz najskuteczniejszym czyścicielem kamienic, nadal nim jest, a Nawrockiego czepiają się o jedno malutkie mieszkanie !? 20 05 2025 W budżecie musi być naprawdę źle,skoro tzw. poduszka płynnościowa jest już mniejsza o 30 mld zł. W połowie maja resort finansów opublikował komunikat prezentujący szacunkowe wykonanie budżetu państwa za okres styczeń-kwiecień 2025 roku, z którego wynika, że sytuacja finansów państwa, pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Bardzo słabo idzie realizacja dochodów podatkowych w szczególności z podatku VAT, w konsekwencji w związku z koniecznością realizacji wydatków budżetowych, przede wszystkim tzw. sztywnych, gwałtownie rośnie deficyt budżetowy. W tej sytuacji, jak informują media, minister finansów musi szybciej niż planował sięgać do tzw. rezerwy płynnościowej, czyli środków pochodzących ze sprzedaży skarbowych papierów wartościowych, której wartość zmniejszyła się w okresie dwóch ostatnich miesięcy aż o blisko 30 mld zł. Przypomnijmy, że z szacunkowego wykonania budżetu państwa za okres styczeń- kwiecień 2025 rok, wynika, że deficyt wyniósł prawie 91,5 mld zł, ba co więcej gdyby wydatki budżetowe realizowane były zgodnie z planem, deficyt ten wyniósłby prawie 130 mld zł (całoroczny deficyt został zaplanowany na poziomie 290 mld zł). Jak wynika z tego komunikatu dochody budżetowe zostały zrealizowane na poziomie zaledwie 176,4 mld zł, a więc 27,9% planowanych w sytuacji kiedy upływ czasu wyniósł 33,3% (a więc dochody budżetowe są o 5,4 pp niższe, niż upływ czasu). (…..) Oczywiście trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że wprawdzie poziom realizacji zarówno dochodów jak i wydatków, często nie pokrywa się z upływem czasu w roku budżetowym, ale już teraz po upływie 1/3 roku budżetowego, widać wyraźnie, wręcz dramatycznie „rozjeżdżanie się” jednych i drugich. (…..) Gdyby więc dochody budżetowe były realizowane jak do tej pory, a wydatki zostały zrealizowane w zaplanowanej wysokości, czyli 921 mld zł, to deficyt budżetowy nie wyniósłby, jak zaplanowano 290 mld zł, tylko sięgnąłby wręcz astronomicznej wysokości ok. 400 mld zł. Ta dramatyczna sytuacja związana z realizacją dochodów budżetowych po 1/3 tego roku, a w szczególności tych o charakterze podatkowym w stosunku do upływu czasu, w najwyższym stopniu, powinna niepokoić ministra finansów i jego zastępcę, będącego przecież zwierzchnikiem Krajowej Administracji Skarbowej. Ten niepokój o słabnące dochody budżetowe od miesięcy wyraża szefowa największego związku zawodowego pracowników KAS, która otwarcie pisze na portalu X o powrocie mafii vatowskich. Ba sam minister finansów musi ten problem dostrzegać, bo jak już wspomniałem musiał zarówno w marcu jak i kwietniu, głębiej sięgnąć do tzw rezerwy płynnościowej, której wielkość zmalała w przeciągu tych 2 miesięcy, aż o blisko 30 mld zł, zmniejszając jej rozmiary z 204 mld zł na koniec lutego do 175 mld zł na koniec kwietnia (…..) mamy wręcz dramatyczny „rozjazd” dochodów i wydatków budżetowych, co skutkuje tym ,że deficyt budżetowy po 1/3 roku budżetowego jest już na wyższym poziomie, jak deficyt całoroczny w budżecie 2023 roku , ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Ba, gdyby jak spekulują media w USA, polski minister finansów Andrzej Domański został wpisany na listę osób niepożądanych w Stanach Zjednoczonych, to nie tylko wzrosłyby koszty obsługi naszego długu publicznego, ale jak się wydaje w znaczący sposób, zostałoby utrudnione, a być nawet uniemożliwione, pożyczanie za granicą. Źródło: naszeblogi.pl, Nieudacznicy w rządzie wszystko widzą, tylko nie zauważają jak firmy w Polsce likwidują działalność, bo koszty energii rosną nieustannie, no i ZUS, ze składką zdrowotną jest nie do zaakceptowania!? A przecież nikt nie prowadzi firmy by do niej dokładać, i utrzymywać ZUS, Fiskusa!? 20 05 2025 Znów pudło! "Rzeczpospolita" atakuje Nawrockiego, ale to Tusk był boiskowym kolegą Grzegorza "Śledzia" Horodki. Dzisiejsza "Rzeczpospolita" grzmi tytułem o tym, że "Nawrocki poręczył za neonazistę" - chodzi o Grzegorza Horodkę, gdańskiego kibica, którego w 2017 roku brutalnie potraktowała duńska policja przy okazji meczu Dania - Polska. Gazeta nazywa to "powiązaniami" kandydata na prezydenta. Jeśli to są powiązania, to jak nazwać relację "Śledzia" z Donaldem Tuskiem, z którym grał w piłkę nożną i "darzyli się sympatią"? Według gazety, we wrześniu 2017 r. przed meczem Dania–Polska w Kopenhadze "kopenhaska policja starła się z polskimi kibicami, którym odmówiono wejścia na mecz, a jednego z nich potraktowała wyjątkowo brutalnie". Tak się złożyło, że skatowanym kibicem był Grzegorz Horodko. Szybko okazało się jednak, że nie był to zwykły kibic, lecz Grzegorz Horodko pseudonim Śledziu, wielokrotnie skazywany za m.in. pobicia gdański skinhead, powiązany z nielegalną międzynarodową organizacją neonazistowską Blood & Honour – informuje Rzeczpospolita. Później Horodko został skazany na 60 dni więzienia i zakaz wjazdu do Danii przez sześć lat. "Rzeczpospolita", powołując się na "informację uzyskaną w środowisku gdańskich pseudokibiców", pisze, że za "Śledzia" poręczać miał wtedy m.in. Karol Nawrocki (wówczas dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku), czy ówczesny poseł Kukiz'15 Sylwester Chruszcz. Co więcej, oficjalną interwencję zapowiedział ówczesny szef MSZ Witold Waszczykowski. Warto przypomnieć dziennikarzom, że Horodko miał znacznie bliższe relacje z ważnym przedstawicielem drugiej strony barykady politycznej. "Mieszkałem 20 metrów od pana Donalda. Grałem z nim w piłkę" - mówił o swoich kontaktach z premierem Tuskiem sam "Śledziu" w "Głosie Pomorza" w 2011 roku. Artykuł zatytułowano "Nawrócony chuligan". Zatem gdy Horodko jest kolegą Tuska, to jest nawróconym chuliganem, ale kiedy w jego kontekście pojawia się Nawrocki, to ten sam człowiek zmienia się w "Śledzia" i neonazistę z Blood & Honour. Gdzie logika? Źródło: niezalezna.pl, Rodzice zawsze mnie mówili, nie czyń drugiemu, co tobie niemiło!? Znaczy się kula rykoszetem się odbiła i myśliwego też zastrzeliła!? 19 05 2025 Kwiat inteligencji głosuje na Trzaskowskiego. Od lat media informują nas, że Platforma Obywatelska, to partia inteligencka, partia wielkomiejska, partia ludzi sukcesu. I mamy tego potwierdzenie. Pensjonariusze zakładów karnych masowo poparli Rafała we wczorajszym głosowaniu. Przewaga Rafała jest tutaj miażdżąca, sięga poziomu 65 – 75%. Jeśli chcesz poznać prawdziwego inteligenta, człowieka sukcesu, obytego światowca, to udaj się na widzenie do Zakładu Karnego. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: na Czaskoskiego głosuje też inteligencja przy żłobach w miastach. Na myśl, że mogliby stracić dostęp do kasy wspólnej lub nie mogliby już kraść dostają drgawek. 19 05 2025 Szczęść Boże. Polacy przemówili. I to takim językiem, że Bążurowi Trzaskowskiemu musiało zadzwonić w uszach. Wyniki z 98% komisji to nie tylko policzek. To zamoczenie bagietki w gównie, owinięcie jej w europejski certyfikat postępu i wręczenie w obiektywie kamer studia TVN z dopiskiem: "Smacznego, Rafał". Bo tego nikt się nie spodziewał. Nawet najbardziej odklejeni akolici "europejskiej normalności" nie przewidzieli, że codziennie publikowane, podawane z kadzidełkiem i różą w zębach sondaże – były po prostu kupione jak pietruszka na straganie. Tymczasem Nawrocki – ten sam, którego cała III RP chciała zakopać pod własnym stosem oskarżeń i etykietek – idzie łeb w łeb z Bążurem. I to nie mimo ataków establishmentu, tylko dzięki nim. Każdy kolejny wysryw medialny tylko pompował mu głosy. To jest jak efekt Streisand, tylko zamiast piosenkarki – mamy politycznego killera. A przecież wszyscy wiemy, że uderzyło też po cichu to, co miało być zakopane. Afera z Akcją Demokracja, nielegalnymi spotami, zagraniczną kasą i kretyńskimi kampaniami "przypadkowych przechodniów" grających w klipach PO, zrobiła swoje. Bążur miał być zbawcą – okazał się spalonym naleśnikiem, takim z upadłej naleśnikarni Witka Zembaczyńskiego. Bum! Mentzen z prawie 15%. Braun z ponad 6%. Co to znaczy? Że Polska poszła w prawo. Nie centroprawo, nie w liberalne pierdolenie. Tylko konkretny, niepoprawny politycznie, bezlitosny skręt. I chwała za to, bo – nie oszukujmy się – w tej Polsce, o której marzymy, nie ma miejsca na drag queen w przedszkolu i rdzennych mieszkańców Opoczna pochodzących z Nigerii. Po prostu: nie ma. A co z Szymonem Hołownią? No cóż… przegrać z Mentzenem, okej. Ale z Braunem? Szymonie, projekt Polska2050 umarł, zanim się zaczął. Teraz czas na Brukselskie biureczko i pisanie notatek dla Timmermansa. W Polsce już nic cię nie czeka. Donald i tak cię rozbierze jak złomiarz malucha ze spuszczonym z kół powietrzem. Lewica? Zandberg i Biejat wyciągnęli swoje. Ale to oznacza jedno: krwawą wojnę na czerwonym froncie. Już widzę, jak Adrian z Magdą biją się o to, kto lepiej rozda cudze pieniądze. Kto szybciej wpuści więcej migrantów i kto ładniej przeczyta raport Human Rights Watch na temat braku sauny dla kobiet w Kabulu. I wreszcie – ta myśl, która nie daje spokoju: czy przypadkiem w nas, Polakach, nie działa jakiś prastary, genetyczny kod przetrwania? Jakiś alarm immunologiczny, który włącza się, gdy kraj stacza się ku przepaści. Który mówi: dość. Który kopie nas w tyłek, zanim ostatecznie stracimy wszystko. I który dziś mówi: jeszcze nie pora na samozagładę. Być może stoimy właśnie przed najważniejszym wyborem od 1989 roku. Polska, która zakasze rękawy, zamknie granice przed nielegalnymi nachodźcami, przestanie się kłaniać Berlinowi i powie: wypierdalać z naszego pokładu, szkodniki! – albo Polska "europejska", tęczowa, z brokatem na sztandarze i granatem w fundamentach. Zobaczymy 1 czerwca. Mamy niepowtarzalną szansę pierwszy raz w historii wygrać próbę rozbioru Polski. I jeszcze jedno. Bążur? Nawet nie dzwoń na prawicę. My wiemy, od kogo Wy są. Źródło: niepoprawni.pl, Kolejny raz przegraliśmy Polskę, bo głosowano na partyjnie miernoty, które miały nieograniczone środki na kampanie wyborczą, a nie kandydatów, i ich programy!? Kto wygra w drugiej turze nie ma żadnego znaczenia, bo nadal będziemy mieli wojnę Kaczyńskiego z Tuskiem!? Wybrano najgorszą parę kandydatów do drugiej tury jaką można było wybrać!? No bo lubimy żyć w zakłamaniu, fałszu, i obłudzie, na dodatek uwielbiamy nadstawiać grzbiet by jaśnie pan mógł wygonie zasiąść na koniu!? No, i mamy do wyboru wodzireja Sorosa lub pacynkę Jarka!? Znaczy się sami zakładamy sobie sznur na szyję, bo nadal rządził będzie POPiS!? 16 05 2025 Tusk przegra Prawie rok temu postawiłem w „Codziennej” tezę: jeśli Donald Trump wróci do Białego Domu, a Friedrich Merz zostanie kanclerzem Niemiec, to w Polsce nie wygra kandydat KO na prezydenta. Gdy zaś Donald Tusk – a raczej jego zastępca – przegra, koalicja się rozpadnie i dojdzie do wcześniejszych wyborów. Miewałem chwile zwątpienia. Wydawało się, że może Trump puścił w niepamięć Tuskowi oskarżenia o prorosyjskość. W końcu na CPAC brylował Radosław Sikorski, a dostęp do słynnego, uderzającego w obecny rząd raportu Hudson Institute nagle ograniczono. Merz też zdawał się zapomnieć, że Tusk to człowiek Angeli Merkel – jego politycznej rywalki. Ale ostatnie tygodnie pokazały, że miałem w październiku 2024 r. rację. Tusk nie ma już poparcia na Zachodzie. Merz atakuje go z ledwo skrywaną niechęcią – było to widać w Kijowie, do którego dotarli osobnymi pociągami. Trump zaś postanowił rozliczyć polskiego premiera, otwarcie popierając Karola Nawrockiego – i nie zamierza się z tym kryć. Co więcej, koncern Meta sugeruje, że jeśli ktoś nielegalnie ingeruje w wybory, to na korzyść Rafała Trzaskowskiego, zaś grupa amerykańskich senatorów skarży w UE działania polskiego rządu na rynku mediów. Nie ma przypadków, są tylko znaki. Źródło: niezalezna.pl, 16 05 2025 TUSK: Od agentury Putina PO mafię czeczeńską. Donald Tusk po roku od podpalenia hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie przyznał się, że "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb". Tusk tym samym publicznie się przyznał, że agenci Putina swobodnie dokonują aktów sabotażu w państwie z tektury, gdyż ani ABW (de facto część sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego) ani SKW pod przewodem gen. Stróżyka - dzielnie walczącego z wpływami rosyjskimi w czasie rządów PIS-u - nie udało się złapać żadnego sabotażysty Putina! Teraz okazuje się, że oprócz agentury Putina, pod nosem Tuska (którym już gardzi cała Europa) swobodnie buszują czeczeńscy i gruzińscy „ochroniarze” wynajęci przez zarządcę budynku przy ul. Modlińskiej ! I to pod ochroną Policji!!! Republika bananowa to za mało powiedziane. Polska pod rządami niemieckiego wasala stała się areną walki z Polakami mafii i wszystkich typów spod ciemnej gwiazdy, czego symbolem jest Rada Warszawy. Jest to organ Trzaskowskiego, bezkarnie wysiedlający mieszkańców z kamienic i opylający deweloperom za bezcen przejęte budynki i brutalnie przepędzający protestujących przedstawicieli ofiar mafii warszawskiej. Nie inaczej jest na Modlińskiej 6D, gdzie kupcy z KTD spod Pałacu Kultury, a później z hali Marywilska 44, która spłonęła 12 maja 2024 r. wraz z całym ich dobytkiem, znaleźli schronienie. Po pożarze hali na Marywilskiej przenieśli się do pustej hali Expo przy Modlińskiej 6D. Nie zapomnijmy, że to Tusk dowodził oddziałami, eksmitującymi kupców spod Pałacu Kultury! „Od podstaw stworzyliśmy nowe miejsce pracy. Sierpień 2024 r. – podpisaliśmy umowę najmu z GE Operator. Własnym sumptem oczyściliśmy halę (wcześniej mieszkały tam rodziny uchodźców z Ukrainy), postawiliśmy boksy, instalacje elektryczne, oświetlenie i zaplecze sanitarne. 26 października 2024 r. uruchomiliśmy Centrum Handlowe Modlińska 6D. Każdy element – od stalowych konstrukcji po lampki czy ściereczki w łazienkach – sfinansowaliśmy sami” – mówią kupcy. Jednak „po upadłości GE Operatora obiekt przejmuje spółka Mirtan sp. z o.o. (kapitał 6 000 zł). Faktycznie kierują nią Zbigniew i Sebastian Bogusz (nie widnieją jednak w KRS). Mirtan żąda: +20 proc. czynszu; dopłat za prąd „na miliony złotych” – bez faktur i odczytów liczników. Odmówiliśmy; zaproponowaliśmy negocjacje i – w razie potrzeby – drogę sądową - dodają kupcy. Nowy właściciel zamiast negocjacji z kupcami wprowadził czeczeńskich i gruzińskich „ochroniarzy” z maczetami, którzy pod ochroną Policji przepędzili kupców i ich klientów z budynku dawnego Expo… Taki jest kolejny etap przekształcania Polski przez Tuska w afrykańską juntę „walczącą” z demokracją i zastraszającą Polaków przy pomocy agentury Putina i czeczeńskich „ochroniarzy”. Pierwsze rządy Tuska to rządy mafii vatowskich i reprywatyzacyjnych. Kolejne półtora roku rządów – to sabotażyści Putina i czeczeńscy terroryści. A na horyzoncie już widać gangi emigrantów, którymi Polskę Tuska „ubogacają” Niemcy a będzie tu przysłowiowe „Kongo”, gdy tylko Trzaskowski domknie system. Czy pozwolimy jak te barany prowadzić się na rzeź przez szkopskich wyrobników i przez lewactwo, deprawujące nasze dzieci? Źródło: niepoprawni.pl, Ciekawe komu tak kupcy w przeszkadzają!? Podpalenie na zlecenie rosyjskich służb, i pozamiatane, bo dzięki temu firmy ubezpieczeniowe nie wypłacą odszkodowań!? 16 05 2025 K(oalicja) O(szustów) planuje kolejny skok na naszą własność!!! 3 lutego 2014 roku Tusk wraz z całą P(latformą) O(szustów) dokonał skoku na nasze oszczędności zgromadzone w OFE. Oczywiście OSZUŚCI przedstawili "ekspertyzy", że to wcale nie są nasze pieniądze itp, itd. Argumentowali też, że jest to konieczne ze względu na zahamowanie długu publicznego, co, oczywiście, okazało się totalną bzdurą i totalnym kłamstwem, bo dług nadal rósł i rośnie. Teraz ta sama MAFIA POLITYCZNA, funkcjonująca już pod nazwą K(oalicja) O(szustów), planuje kolejny skok na naszą własność. Do tej pory rozgrabili nasz majątek narodowy, zniszczyli setki tysięcy małych i średnich prywatnych polskich firm. Teraz planują skok na nasze nieruchomości. Zrobią to w kilku etapach. Etap pierwszy – oswojenie ludzi z tym, że w ogóle termin "podatek katastralny" jest przedmiotem dywagacji. To się właśnie dzieje. Etap drugi – wypowiedzi "ekspertów" gardłujących za tym, że wprowadzenie tego podatku jest konieczne w stosunku do właścicieli kilku mieszkań (np. 3 i więcej), z różnych przyczyn; obecnie tym argumentem jest "uzdrowienie" rynku nieruchomości. Do tej pory MAFIE POLITYCZNE totalnie zdewastowały rynek nieruchomości pompując dziesiątki (a może nawet setki) miliardów złotych w łapy deweloperów, teraz będą go uzdrawiać poprzez kradzież naszej własności. Etap trzeci – szczucie na właścicieli posiadających kilka nieruchomości (np. że to spekulanci, kamienicznicy) i wprowadzenie podatku katastralnego, na początek niewysokiego, potem sukcesywnie podwyższanego. Kolejne etapy w skrócie: Etap czwarty – opodatkowanie podatkiem katastralnym właścicieli 2 mieszkań ( i więcej). Etap piaty – opodatkowanie podatkiem katastralnym wszystkich nieruchomości. Etap szósty – drenowanie właścicieli nieruchomości poprzez podnoszenie stawek podatku katastralnego. Etap siódmy – wywłaszczanie właścicieli za długi z podatku katastralnego. Są wybory, więc będą na różne sposoby ściemniać w tym temacie, choć już z samym pomysłem wprowadzenia tego podatku (katastralnego) się nie kryją. Myślicie, że tego nie zrobią? "Demokracja będzie wtedy kwitła jak szalona (byleby jej się tylko gałęzie nie połamały od nadmiaru kwiatów i owoców!): co Tusk wymyśli, to sejm uchwali, senat przyklepie, a Trzaskowski podpisze. No, a Trybunał Konstytucyjny, "odbity" wreszcie z wrednych łap PIS-u i "właściwie" obsadzony, potwierdzi zgodność z konstytucją.". W Ministerstwach trwają aktualnie prace nad tym, jakimi metodami wprowadzić podatek katastralny i jak oszukać nas, Polaków, abyśmy się za bardzo nie buntowali. Źródło: niepoprawni.pl, Jak delikatnie podchodzą do nowego podatku, wpierw ci co mają trzy mieszkania, później tych co dwa, jedno, by na koniec płacili ci co jeszcze mieszkań nie mają, ale się o nie starają!? Od dawna piszę w Polsce podatki są za wysokie, a Kaczyński jest za niski!? Nie dość, że płacimy podatek od podatku, i podatków, to jeszcze pasibrzuchy chcą wprowadzić następny podatek, od tamtych podatków!? 16 05 2025 USA już wiedzą o polskich żołnierzach na Ukrainie? Człowiek zaufania Donalda Trumpa, generał Keith Kellog, specjalny wysłannik 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki do spraw Ukrainy w wywiadzie dla prawicowej telewizji Fox News powiedział ze szczerością rzadko spotykaną u osób na tak wysokich stanowiskach, że Polska ... wyśle żołnierzy na Ukrainę ! To szokujące stwierdzenie. Jeśli emerytowany generał nie fantazjuje - a nie jest wszak znany z opowiadania banialuków - to znaczy, że obecny rząd ukrywa przed narodem rzecz absolutnie fundamentalną : wysłanie rodaków na wojnę. Jeśli tak rzeczywiście jest to mamy do czynienia z jednym z największych skandali politycznych w XXI -wiecznej historii naszego kraju. Pojawiają się od razu spekulacje, że decyzja rządu w Warszawie zapadła, ale jest ukrywana przed opinią publiczną ze względu na wybory prezydenckie. Władza wie, że zdecydowana większość Polaków nie chce wysyłania naszych żołnierzy za wschodnią granicą Rzeczypospolitej. Ujawnienie faktu, że klamka szafowania krwią młodych Polaków zapadła może nie obali rządu, a przynajmniej nie od razu - ale może zdecydować o porażce głównego kandydata obecnej koalicji rządzącej ( zwanej też, przypomnijmy, „koalicją 13 grudnia”) w wyborach prezydenckich, które są przecież tuż, tuż. Wysłannik Trumpa z wdziękiem słonia w składzie porcelany nie tyle przedstawił amerykańską koncepcję, co raczej tajne, głęboko skrywane przed Polakami uzgodnienia gabinetów w Waszyngtonie i Warszawie. AKAPIT Wysłanie na teren Ukrainy żołnierzy polskich, a nie amerykańskich jest oczywiście korzystne dla rządzących USA Republikanów, bo w tym kraju co rusz odbywają się wybory w poszczególnych stanach i Donald Trump nie chce mieć drugiego Iraku czy Afganistanu ze wszystkiego tego wyborczymi konsekwencjami. Tymczasem w Polsce po wyborach prezydenckich kolejna elekcja odbędzie się dopiero za niemal dwa i pół roku (do Sejmu i Senatu A.D. 2027). Może rząd kalkuluje, że Polacy się wściekną na wysłanie na Ukrainę naszych żołnierzy ale przez ponad dwa lata im przejdzie? Skądinąd Francuzi mówią o wysłaniu tam swoich żołnierzy od dawna, co ja osobiście traktuję raczej jako dyplomatyczny nacisk na Rosję, aby wycofała się z dawnych francuskich kolonii w Afryce : szczególnie w ostatnich latach Moskwa coraz bardziej wchodzi w „szkodę” Paryżowi dla którego są to naturalne strefy wpływów. . Brytyjczycy, jak słyszę, chętnie dadzą swój sprzęt wojskowy i uzbrojenie , ale już „siłę żywą” są dużo mniej skłonni zaoferować. Oczekiwałbym stanowczego dementi ze strony premiera rządu , ale tez ministra obrony. A przede wszystkim Rafała Trzaskowskiego bo przecież formalnie tylko zgoda prezydenta - takiego czy innego - może usankcjonować decyzję o wysłaniu zagranicę naszych żołnierzy. Na razie pan Rafał milczy. Ze zmęczenia? Źródło: naszeblogi.pl, No bo przecież Niemiec, czy Francuz nie będzie nadstawiał karku za Ukrainę!? Z forum: Do wojny przygotowany jest jedynie minister MON Władysław Marcin Kosiniak Kamysz. Ma bowiem przygotowane dwa plecaki ewakuacyjne; jeden już jest w Moskwie dla Władysława Kamysza, a drugi jest w Berlinie dla Marcina Kosiniaka. 15 05 2025 Szanowni Państwo. Pisze ten list człowiek stary, osiemdziesięcioletnia kobieta, która większość swego życia przeżyła w komunie. Niektórzy mówią o takich ludziach „świadek historii”. Świadek historii dobrze pamięta komunistyczny terror. Pamięta też cenzurę w każdej dziedzinie życia..... Po 1989 roku zachłysnęliśmy się wolnością. Przełknęliśmy jakoś postanowienia Okrągłego Stołu. Nie od razu i nie wszyscy zdali sobie sprawę z oszustwa, jakim było porozumienie elit z komunistami - ponad głowami większości społeczeństwa. Zmęczeni latami życia w Komunie chcieliśmy normalności - tego, czym żyli wtedy ludzie na tzw. Zachodzie...... Wybraliśmy w demokratycznych wyborach rząd, którego premier publicznie ogłasza, że będzie łamał zasady demokracji, a jego urzędnicy jawnie kombinują, jak ograniczyć obywatelom dostęp do mediów społecznościowych. Rząd, który zamierza zlikwidować, utrzymywaną w dużym stopniu przez obywateli, prywatną stację telewizyjną i wprowadzić cenzurę jak w PRL....... „Zabierz babci dowód” - urocze hasło, skierowane do młodych, nieznających jeszcze sposobów manipulacji. Przypomnijcie sobie Państwo te dziesiątki plakatów promujących kandydata na prezydenta, wesoło nawołujących do wykluczenia części społeczeństwa. Tej właśnie części, która doskonale pamiętała czasy komunistycznej cenzury i nie tak łatwo było ją zmanipulować czerwonymi serduszkami........ Więcej na podstronie Polityka. 15 05 2025 „Empatyczny” Dupiarz – kandydat szaleńca. Rafał Trzaskowski sam siebie określił „dupiarzem” w czasach młodości. Minęło kilkadziesiąt lat, a „dupiarz” Rafał nadal pozostał dupiarzem, który teraz w d…. ma uboższych mieszkańców Warszawy. Tych, których nie stać na elektryczne Porsche, własnościowe, bądź wynajmowane od sponsorów dupiarza mieszkanie. Klęską giętego jak glista i pozbawionego kręgosłupa Dupiarza zakończyły się jego występy w TVP w likwidacji, choć ta stacja to kolejny po ABW sztab wyborczy Trzaskowskiego. Rafał odgrywał w debacie rolę empatycznego dupiarza, który pochyla się nad każdą krzywdą - pod czujnym okiem kolejnego Schnepfa (teść Wysockiej-Schnepf „To morderca Polaków, pułkownik komunistycznej bezpieki wojskowej”- T.Płużański). Dziś się okazuje, że Dupiarz u boku HGW pochylał się jedynie nad eksmisją 40- tysięcy warszawiaków z lokali przeznaczonych na przestępczą reprywatyzację, zaś morderstwo Jolanty Brzeskiej stało się symbolem walki o prawa lokatorów i symbolem ruchu lokatorskiego w Warszawie. Dupiarz, jako prezydent Warszawy kontynuuje „empatyczne” dzieło swej mentorki, gdyż już eksmitował mieszkańców Marszałkowskiej 66 pod pozorem remontu kamienicy, którą Dupiarz przeznaczył do sprzedaży! Dupiarz łgał więc jak z nut w czasie debaty pod kierownictwem kolejnego Schnepfa mówiąc, że o eksmisji rodziny Artura Ż. wraz 6-letnim dzieckiem z mieszkania przy ul. Zakroczyńskiej zadecyduje sąd! Ale to kierowany przez Dupiarza ratusz warszawski złożył pozew do sądu o eksmisję rodziny Artura Ż. i jego 6-letniego syna z powodu przekroczenia dochodu rodziny Artura Ż. o 270 zł! „…tworzenie tego typu kryteriów, że ktoś przekracza 100 zł dochód i już nie może się ubiegać o to mieszkanie, czy wręcz musi opuścić takie mieszkanie, bo inwestował w swoją edukację, zmienił pracę, wykazał jakąś aktywność, chciał się rozwijać, zdobył jakąś podwyżkę i on teraz już jest zbyt bogaty na to mieszkanie komunalne. To jest wpychanie takiego człowieka, takiej rodziny po prostu w biedę… - mówi Jan Śpiewak i dodaje: „…Rafał Trzaskowski kontynuuje tę politykę. Jest absolutny brak transparentności. Wciąż jest gigantyczna korupcja w stolicy. Tu się absolutnie niestety pod tym względem nic nie zmienia…” Klęska Dupiarza w debacie, przeprowadzonej przez jego sztab wyborczy pod nazwą TVP w likwidacji, doprowadziła promotora Dupiarza do kolejnego ataku furii. Furii, spotęgowanej przyjazdem przyszłego prezydenta Rumunii Georga Simiona do Zabrza, aby wesprzeć Nawrockiego w jego kampanii wyborczej: „Rosja się cieszy. Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne” – napisał Donald Tusk na platformie X. Tusk w panicznym strachu, że jego kandydat przerżnie wybory dopuścił się do zniszczenia strategicznego partnerstwa Polski z ważnym sojusznikiem w NATO! – oceniają internauci i przypominają, że ten szaleniec, określany przez Kreml, jako „człowiek Putina w Warszawie” - już raz nazwał jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich „ruskim agentem” i jak się później okazało, osoba ta została prezydentem Stanów Zjednoczonych: „Trump i jego zależność od rosyjskich służb, dzisiaj już nie podlega dyskusji. To nie jest moje przypuszczenie, to jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Nie wykluczają amerykańskie służby, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskich służby 30 lat temu” — mówił Donald Tusk w marcu 2023 r. Rządzący Polską szaleniec zniszczył już swoje i co gorsza podważył relacje Polski relacje ze Stanami Zjednoczonymi i co oczywiste - będzie persona non grata nie tylko w USA, ale i w Albanii! Na tej samej zasadzie, jaką polskie MSZ zastosowało wobec przywódcy Serbów informując, że: „Polska nałoży zakaz wjazdu na swoje terytorium na lidera bośniackich Serbów, Milorada Dodika. Zakaz ma związek z ostatnimi działaniami i wypowiedziami Dodika dotyczącymi Rosji oraz sytuacji na Bałkanach” Źródło: niepoprawni.pl, 13 05 2025 Agentura Putina w tekturowym państwie Tuska. Premier Donald Tusk po roku od podpalenia hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie nagle ogłosił, że "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb"... Przyznanie się Tuska, że agenci Putina spalili pod jego nosem 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych potwierdza, że w stworzonym przez juntę 13 grudnia państwie z tektury już nic nie działa. Nawet ABW i SKW ! W kontekście podpalenia hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, Stanisław Żaryn stwierdził: „Ten pożar wpisywał się w serię działań destabilizujących nasz kraj - polskie służby kontrwywiadowcze przewidywały taki rozwój wojny wywiadowczej przeciwko RP jeszcze za poprzednich rządów. Wtedy udawało się działać z wyprzedzeniem. Dziś ani nie działamy z wyprzedzeniem, ani nie wyciągamy wniosków z ataków rosyjskich. Otwieramy w ten sposób furtkę do dalszych operacji destabilizujących Polskę”. Co gorsza, to służby litewskie ustaliły, że oprócz akcji sabotażowych na Litwie również pożar na Marywilskiej w Warszawie został wzniecony na zlecenie rosyjskiego wywiadu! Czym więc dzisiaj zajmuje się dzisiaj ABW i Jarosław Stróżyk – szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którego Tusk powołał na przewodniczącego rządowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004–2024 ? ABW, jak już powszechnie wiadomo stało się częścią sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, Stróżyk zaś zajmuje się ściganiem pisowców – przeciwników resetu Tuska z Rosją i podpisanej przez SKW umowy z rosyjską służbą bezpieczeństwa – spadkobierczynią GRU ! „Umowa SKW z FSB za czasów rządów Donalda Tuska oznaczała zdradę polskich interesów” – ocenił wspomniany Stanisław Żaryn. To Tusk przecież otworzył Polskę na sabotażystów Putina, gdyż podpisanie umowy poprzedziły wielokrotne wizyty oficerów rosyjskiej FSB w Polsce, w tym w jednostkach polskiego kontrwywiadu wojskowego! Sceny chlania wódy funkcjonariuszy SKW z ruskimi zostały zarejestrowanie, choć jej polscy uczestnicy nadal pełnią eksponowane stanowiska w dzisiejszej SKW! Nie można więc oczekiwać, by polski kontrwywiad wojskowy, który wielokrotnie wprowadzał na spotkania do swoich jednostek oficerów wykonujących dla Rosji pracę wywiadowczą – ścigał dzisiaj towarzyszy ze wspólnych popijaw, którzy z Kremla kierują akcjami sabotażowymi w Polsce! Bo podpalenie hali na Marywilskiej 44 w Warszawie to przecież nie jedyny akt sabotażu w tekturowym państwie Donalda Tuska! Przecież nawet Paweł Rubcow - znany w Polsce jako Pablo González - który okazał się być rosyjskim szpiegiem, otrzymał dostęp do materiałów na temat prowadzonego przeciw niemu śledztwa !!! Liczenie Tuska na to, że Litwa nas obroni przed aktami sabotażu Putina jest dramatycznym obrazem tekturowego państwa, stworzonego przez niemieckiego lokaja, który w pokłonach łasił się do Scholza, a teraz na rozkaz kolejnego kanclerza – przepędzany jest do wagonu II klasy. Tak kończą wszyscy zdrajcy, którymi nawet gardzą ci, którym wiernie służyli… Wyzwaniem Polski - odbitej od pro-szkopskich okupantów będzie także uwolnienie się od ruskiej agentury w ABW i SKW, które pozwalają dzisiaj na swobodne hulanie po Polsce sabotażystów Putina… Źródło: niepoprawni.pl, Merz odsyła Tuska do kąta!? Tusk udał się do stolicy Ukrainy samotnie, podczas gdy inni przywódcy tzw. koalicji chętnych podróżowali razem. Jak tłumaczy rzecznik MSZ, taką decyzję podjęła strona ukraińska. 13 05 2025 Dlaczego Rafał przegra te wybory? Wygląda na to, że Rafał Trzaskowski przegra te wybory. Nie dlatego, że się potknął. On się urodził potknięty. Przegra nie dlatego, że jest wyjątkowo słaby – choć jeśli mierzyć siłę liczbą wgranych presetów PR-owych, to owszem. Jest tragiczny. On przegra dlatego, że Polacy mają jedną cudowną cechę: nienawidzą, kiedy ktoś im coś wpycha na siłę. Czy to polityka, czy margarynę, czy Zielony Ład. W Platformie nikt tego nie rozumie. Oni myślą, że jak się naród odpowiednio długo tresuje – przez billboardy, Dorotkę Schnepf i jasełka w TVN – to Polak w końcu zacznie merdać ogonem. Otóż nie. Polak zrobi odwrotnie. Bo jak usłyszy, że "musi", to włączają mu się wszystkie lampki ostrzegawcze, a w głowie dźwięczy hasło "a taki ch*j". A propos odruchów – przejdźmy do TVN. Stacja oburzyła się, że… Krzysztof Stanowski wniósł flagi. Flagi! Napisali: "Stanowski złamał zasady debaty". To ta sama TVN, która organizowała imprezę urodzinową pana z wąsem w lesie i zrobiła z tego aferomateriał, a potem okazało się, że jedynym wyciągającym łapkę w charakterystycznym geście był... pracownik TVN. To stacja, która kłamała – i nawet ich sąd to przyznał – bo informacje o zaniżaniu wartości Lotosu podczas przejęcia przez Orlen były nieprawdziwe. To ta sama stacja, która na każdej konferencji dotyczącej konkretnego tematu, zadaje pytania całkowicie o co innego, choć zasady konferencji prasowych są jasne. To ta sama stacja, która od lat produkuje propagandę, a teraz udaje dziewicę z klasztoru etyki dziennikarskiej. A Rafał? Wszedł na debatę jak bokser, który zapomniał ochraniacza na szczękę. Własna stacja. Własny zestaw prowadzących. I wyglądał, jakby się zgubił w drodze do bufetu. Stanowski przyniósł flagi, a Trzaskowski przyniósł Radomira i Schnepfową. Gość ledwo stał. Głos się łamał, a ręce latały jak wiatraki z niemieckiego odzysku. On pokazał, że zbudowany jest z tego samego materiału, co większość obietnic PO – z mgły, PR-u i potu paniki. Przykre to było. Bo jak patrzyło się na Trzaskowskiego podczas tej debaty, to człowiek miał ochotę zadzwonić po opiekuna, albo zrobić koszulkę jak Stanowski i zbierać na wsparcie dla Rafała. To ma być ten, co "poprowadzi Polskę"? Ten, co będzie "stawiał się Niemcom", "rozmawiał z Amerykanami" i "reformował państwo"? Litości. On domagał się od prowadzących interwencji wobec Brauna, bo ten zadał mu pytanie. Nie potrafił zapanować nad własnym tikiem nerwowym, a co dopiero nad państwem? I kiedy on z tymi Amerykanami rozmawiał? Jak zamawiał KFC, McDonalda czy słuchał młodego Sorosa układającego mu harmonogram zadań do wykonania w tenkraju? Wygląda na to, że elity przyniosą Platformie kubeł zimnej wody. I dobrze. Bo ileż można wciskać ludziom Rafała na siłę. To nie jest lider. To jest kapeć w garniturze. Biejat ma dwa razy większe jaja jak Trzaskowski, a ją jajami mogłaby zasłonić Aśka Senyszyn. I takie są fakty w tej sprawie. Sorry, ale Rafał żadnym prezydentem nie będzie. On zwyczajnie nie pasuje do narodu z 1000-letnią tradycją walki o swój kawałek ziemi na świecie. Źródło: niepoprawni.pl, Mam nadzieję, że BążurDupiarz nie zostanie prezydentem, bo to dopiero byłaby kompromitacja!? Koperta powinna trafić do koperciarza, który je uwielbia!? 13 05 2025 Druga tura bez Bążura. Mogłoby tak być, gdyby debaty miały jakikolwiek wpływ na decyzje wyborców. Niestety, albo „stety” nie mają. Po wczorajszej, też przełomu nie będzie. Zdziwił mnie, ale in minus, Rafał Trzaskowski. Nie dość, że nie miał nic do zaoferowania, to skupił się na wyświechtanym i mocno już przegrzanym temacie kawalerki. Niestety nie potrafił tego wykorzystać Karol Nawrocki, który zamiast zmienić temat, postanowił brnąć w tę samą narrację negatywną. Zarówno jeden ja i drugi nieprzekonanych nie przekonali. O Senyszyn, Biejat i Zandbergu nie ma co wspominać, bo niczym nie zachwycili i nic nowego nie powiedzieli. Hołownia kolejny raz potwierdził, że jedynym jego atutem jest fantastyczne „lanie wody” i zaprzeczanie wszystkiemu, co mogłoby mu zaszkodzić. Jakubiak w normie, ale na prezydenturę nie ma szans. Mentzen na każdej kolejnej debacie wypada coraz bardziej blado i wczorajsza tylko to potwierdziła. Obawiam się, że nawet gimbazy mu nie przybyło. Fantastycznie zachował się jedyny komediant w tym towarzystwie Krzysztof Stanowski. W sposób wręcz fenomenalny zaorał prowadzącą, która uparła się, mimo sprzeciwu większości komitetów wyborczych, aby poprowadzić wczorajszą debatę. Próba obrony tylko ją pogrążyła. Z występu Stanowskiego jest też ta korzyść, że wszyscy, którzy na co dzień oglądają tylko mainstreamowe media, mogli się dowiedzieć jakie to bagno. Dotyczy wszystkich trzech telewizji organizujących debatę. Maciak nie dość, że niczym nie zachwycił, to nikogo nie przekonał i nic nowego nie powiedział. Nie wiem dlaczego wszyscy boją się go jak ognia z dziennikarzami Republiki włącznie. Udało mu się wprawdzie zaorać Stanowskiego, ale oglądający nie mieli prawa tego zauważyć. Woch powiedział kilka rzeczy godnych uwagi, ale na prezydenturę, podobnie jak Jakubiak, nie ma szans. U Brauna na uwagę zasługuje tylko stwierdzenie, że musimy odzyskać niepodległość. Niestety nasze społeczeństwo nawet nie wie, że tej niepodległości nie mamy. Reszta w normie. Jedynym zaś kandydatem, który miał kolejny raz bardzo dużo do powiedzenia, był Artur Bartoszewicz. Prezydentem jednak nie zostanie i nie dlatego, że do prezydentury nie dorósł, tylko dlatego, że społeczeństwo nie dorosło do niego. To już jednak temat na osobny wpis. Źródło: naszeblogi.pl, Nie mam na kogo głosować to zostaję w domu, i czekam co powie ulica!?Trzaskowski to najlepszy czyściciel kamienic w Warszawie, i ktoś z takim doświadczeniem jest potrzebny Tuskowi w Belwederze!? Jeśli Trzaskowski nie wygra, to jest prawna podstawa by wybory unieważnić!? Bo inaczej Tusk musi się ewakuować z Polski!? 12 05 2025 Wylosowano mu. To nie jest zwykła walka polityczna. To nawet nie jest brudna kampania, z którą się liczyliśmy. To jest operacja specjalna, gdzie „ktoś” podjął decyzję, że musi wygrać za wszelką cenę, a w związku z tym nie obowiązują go żadne normy, żadne granice i żadne hamulce. Mamy to! "Cud" nad maszyną losującą w TVP w likwidacji! Trzaskowski wylosował w ostatnich 3 rundach debaty ostatnie miejsce i będzie zawsze zamykał rundę, w tym ostatnią. Prawdopodobieństwo - mocne 0,05%. Śmiać się czy płakać ? A jeszcze, podejrzewam, szczęśliwym trafem Trzaskowskiemu się wylosują akurat takie pytania, na które przypadkiem wcześniej sobie przygotował wypowiedzi i będzie je miał na blachę, jako Komorowski w 2015. I wiecie co? Nieważne, jak bardzo będą atakować Karola Nawrockiego kłamstwami i pomówieniami — ten człowiek i tak wygra. Także spokojnie, ale wciąż musimy być w pełni zmobilizowani! Przed nami jeszcze 19 dni walki o przyszłość Polski! Źródło: naszeblogi.pl, Jeśli Trzaskowski nie wygra, to jest prawna podstawa by wybory unieważnić!? Bo inaczej Tusk musi się ewakuować z Polski!? Z forum: Należy się spodziewać niemiłych niespodzianek w wykonaniu tego starego próchna szczycącego sie tytułem,,Hieny roku''. Przypuszczam,że będzie to wyłaczanie fonii w przypadku wypowiedzi Nawrockiego, albo ,,podarują'' mu jakiś ośmieszający gadżet ,albo zwyczajem tej hieny w debatach zostanie uruchomiona syrena alarmowa. Nie wykluczam,że do studia zostanie zaproszona rycząca i tupiąca hołota na skinienie prowadzącej. Wprawdzie Nawrocki to wojownik ale społeczeństwo kolejny raz uwierzy w charyzmę ,,wysokiego'' Trzaskowskiego. 12 05 2025 Oto dlaczego Mentzen i Konfederacja są lepsi niż PO i PiS! Niedawno Hiszpania i Portugalia nie miały prądu, nas też to czeka, bo rząd PiS-u odchodził od energetyki opartej na węglu, a rząd Tuska to kontynuuje zgodnie z oczekiwaniami UE (a warto wspomnieć, że elektrownie węglowe nie trują, bo mają filtry, które zatrzymują zanieczyszczenia, dwutlenek węgla też nie truje, jak wiadomo z lekcji biologii jest potrzebny roślinom). Pozyskiwanie energii ze słońca i wiatru wcale nie jest aż tak tanie i to niestabilne źródła energii, więc zdaniem ekspertów to ślepa uliczka, to była przyczyna katastrofy w Hiszpanii i Portugalii. Kolejne błędy dotąd rządzących polegają na tym, że jeśli Państwo zajmuje się wszystkim od produkcji cukierków przez utrudnianie życia obywatelom różnymi biurokratycznymi wymogami po tworzenie opasłych ustaw podatkowych (mamy ponad 90 podatków, obsługa każdego kosztuje, więc po co ich tyle???) to niczym nie zajmuje się dobrze? I teraz mamy słabe szkolnictwo (nasze uczelnie są pod koniec w światowych rankingach), beznadziejną ochronę zdrowia, koszmarny wymiar sprawiedliwości, katastrofalny stan armii (amunicji artyleryjskiej mamy tylko na kilka dni wojny!), słabą policję, powiedzcie co w naszym kraju działa dobrze? A jakby politycy skupili się na ważnych kwestiach, a to co obywatele mogą robić sami zostawili im, to by byli w stanie się tą mniejszą pulą spraw zająć dobrze. To nie byłoby dużo lepsze? Następne ogromne zagrożenie to możliwe bankructwo naszego kraju za niedługi czas. PiS zaplanował na 2024 rok rekordowy deficyt 164 mld zł. Rząd Tuska chciał najpierw 184 mld zł, ale było monstrualne 210 mld zł, a na 2025 rok kosmiczne 289 miliardów złotych i nie chce lub nie umie dokonać koniecznych reform. PiS też ich nie zrobił. Tylko Konfederacja wie jak naprawić Polskę i jako jedyne ze sporych ugrupowań dotąd nie rządziła! Kto inny może nas uratować? Źródło: niepoprawni.pl, Piknie napisane tylko powiem tak, z pustego to i Salamon nie naleje!? Polska jest tak zadłużona, że wszelkie objawy samodzielności zostaną natychmiast zastopowane, no długi należy spłacać!? Dziwnym zbiegiem okoliczność nazwisko Mentzen jest najczęściej spotykane w Niemczech!? Mentzen, jakoś mnie nie przekonuje, gdzieś okrągłostołową mafią mi zalatuje!? Dla mnie to resortowe dziecko!? Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacja, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadek Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? 12 05 2025 Wybory w państwie bezprawia. Państwo bezprawia to oczywiście Polska, bo od grudnia 2023 – po objęciu teki premiera przez Donalda Tuska ( notorycznego opiekuna i herszta aferzystów ) Polska zaczęła się szybko osuwać w otchłań niepraworządności. Od razu było jasne, że Tusk w roli premiera będzie zatem recydywistą na polu korupcji. Paradoksem było to, że ten nowy „rząd” zaprzysięgał prezydent Andrzej Duda, który jest doktorem prawa, ale niestety nie miało ono wtedy prawie żadnego znaczenia, rozmyte przez lata utarczek o reformę Temidy, którą proponował słusznie PiS czyli ludzie sumienia – wymodleni przez św.Jana Pawła II, a co torpedowała zawsze opozycja złożona z peerelczyków. Należało jednak przypomnieć sumę nierozliczonych afer z kadencji PO-PSL ( 2008-2015), by uświadomić Polakom zagrożenie, jakie niosło ponowne premierostwo Tuska. Niestety, tego nie uczyniono...I od najazdu na TV czy na KRS, gdzie policja rozbijała łomami archiwa , po demolce prokuratury i sądów ujrzeliśmy nagle jak III RP czy też jej szczątki przypomina bagno bezprawia. Prokuratury takiej używa się do terroryzowania obywateli, co przypomina praktyki stosowane w PRL-u, a z pogardą dla praw znaną z lat stalinizmu. W pogruchotanych ramach III RP wierzga znowu PRL, a w tych konwulsjach zdarzają się i takie tragedie jak zgon niewinnej i zaszczutej pani Barbary Skrzypek. A polowania na urzędniczki, posłów PiS-u i księży były i są normą tej „dymokracji walczącej”. To są także objawy owych konwulsji PRL-bis, które wstrząsają ramami III RP, proklamowanej w 1989, a demolowanej po 2023. W tych dniach - kiedy reżim PRL-bis poczuł pewne zagrożenie po wizycie Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych – nowe paroksyzmy wstrząsają ową rozpadającą się III RP, gdy nagle pułkownicy z ABW ( tajny komitet Rafała Trzaskowskiego) uderzają w kandydata PiS-u pseudoaferą mieszkania ( raptem kawalerki!), aby zniweczyć jego szanse na prezydenturę. A chodzi tu o lokal wykupiony i przekazany osobie, którą zaopiekował się pan Nawrocki, I co w tym złego ? A co robili ludzie z PO, kiedy Warszawą wstrząsała dzika prywatyzaja ? Czy pomagali lokatorom usuwanym z mieszkań ? A kto spalił w lesie Jolantę Brzeską walczącą z mafią prywatyzacyjną? Kto wydał rozporządzenie eksmisji rodziny pewnego mieszkania w Sopocie po to, aby Donald Tusk mógł przejąć ich mieszkanie ? ( TV Republika, Piotr Lisiewicz) Tak, pseudoafera z ABW ( zlecona przez Tuska) wraca teraz rykoszetem w jej promotora! A dzika prywatyzacja w stolicy nagle przypomina rolę Trzaskowskiego jako politycznego asystenta Hanny Gronkiewicz Walc, a dziś woła na wiecach, że jest ...mega-niezależny!? ABW też otwiera nad nim parasol i bije w Nawrockiego. Ale kto – jak pani Seniszyn – jest w układzie to może mieć i sześć mieszkań, nie narażając się na nagonkę ze strony ABW, tuskopiesków czy Bodnara, rządzących dziś zniewoloną Polską. A ponoć pitraszą i dekrecik odbierający nadwyżkę lokali, by przekazać je emigrantom! ABW powinno zapobiegać ingerencjom w wybory, lecz działa na zlecenie Tuska, tego etatowego grabarza Polski, który manipuluje u nas od 1992 ( wtedy obalał rząd Jana Olszewskiego), a zatem to już 33 lata tej antypolskiej misji...Czy nie za dużo? Jakim prawem od 1992 Tusk spiskuje przeciwko Polsce? I zmienia mocodawców niczym kameleon antypolskości, głosząc z arogancją, że polskość to nienormalność ? Czas odsunąć go od zegara polskich dziejów! A dziś pseudoaferą z kawalerką peerelczycy chcą zapewnić prezydenturę kandydatom, co tylko ułatwią wbijać kolejne gwożdzie do trumy z Polską... Na czele ich kroczy Trzaskowski ( T jak Terminator!) pod czułą opieką służb rodem z PRL-bis! Zatem i ABW dokłada swoją cząstkę do ruiny prawa i państwa, ale w Brukseli i w Berlinie tylko się cieszą, bo w interesie UE i Niemiec to właśnie zdemolowana Polska jest pożądanym członkiem w UE...Kto ma trochę oleju to zgadnie dlaczego tak jest, a wtedy odda głos na Karola Nawrockiego, patriotę oczernianego przez peerelczyków i rzeczników obcych potencji! Za Trzaskowskim stoją dawne służby, antypolskie koterie i mafia aferzystów, a Nawrocki reprezentuje Polskę, nękaną przez wrogów odwiecznych...Sursum corda! Dzień tych wyborów – 18 maja – to też dzień urodzin Karola Wojtyły i Jego duch niechaj natchnie Polaków, że „Wolność stale trzeba zdobywać (...) Nie możemy godzić się na słabość (...) Godziny wciąż powracają na wielkiej tarczy historii...” – jak pisał w poemacie „Myśląc Ojczyzna”...Naszą Ojczyzną jest tysiącletnia Polska, a nie PRL-bis! Źródło: niezalezna.pl, Nie mam na kogo głosować to siedzę w domu, i czekam, aż ulica się odezwie!? Jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że na tak malutkie mieszkanie połaszczył się tak bogaty człowiek !?Co tam reparacje jak mieszkanie Nawrockiego jest najważniejsze!? 11 05 2025 Lokaj Tusk i przydupas Niemca… „..ten gnojek zniszczył mi życie” – Małgorzata Tusk „Źle to wygląda nie tylko dla Donalda Tuska, ale dla Polski, którą reprezentuje” - napisał dziennikarz telewizji wPolsce24 Samuel Pereira odnosząc się do nagrania, na którym widać, jak kanclerz Niemiec odsyła premiera Tuska, by nie przeszkadzał w jego rozmowie w Kijowie. Filmik opublikowała kancelaria kanclerza Mertza, podobnie do filmiku, opublikowanego przez odchodzącego kanclerza Scholza, który obrazuje nędzę Tuska – szkopskiego wasala w usłużnym pokłonie. Już nikt nie ma wątpliwości kim jest Tusk i czym stanie się Polska, gdy niemiecki sługa „domknie system” w Polsce. Republika buraczana, to za mało! To szkopski land – obdarowywany wszystkimi śmieciami, jakie już w RFN są i będą zbędne… Poza Tuskiem – w polskiej, 1000-letniej historii nie ma innego przywódcy, który byłby traktowany przez szkopa, jako zwyczajny przydupas, którego rolą jest służenie Niemcom. Kanclerz Mertz ujawnił światu kim jest Tusk, który wypchnięty z prowadzonej przez Niemca rozmowy z rezygnacją macha tylko ręką... Ale to przecież nie jedyny dowód na to, że niemiecki wasal zaledwie w półtora roku zdegradował Polskę do „bękarta” narodów. Pomimo polskiej prezydencji – nie odbył się w Polsce ani jeden szczyt Unii Europejskiej – a jedyne szczyty z udziałem przywódców UE odbyły się bez udziału Tuska – fałszywego „króla Europy”! Tym razem Tusk został jednak zaproszony do udziału w spotkaniu w Kijowie z Wołodymyrem Zeleńskim. Jednak pociąg, którym do Kijowa zmierzali przez Polskę prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nawet nie zatrzymał się, by zabrać „liczącego się w Europie” byłego „króla Europy”. Tusk musiał sam dotrzeć do Kijowa, by tam służyć swemu panu, czyli kanclerzowi Niemiec! W opublikowanym wezwaniu przywódców Europy do bezwarunkowego zawieszenia broni przez Rosję i przystąpienia do rozmów pokojowych – nie ma Tuska! Są tylko filmiki, jak Tusk się pałęta wokół nich, gdyż nikt z nim nie chce rozmawiać – nawet Zeleński! Bo przecież żaden przywódca nie debatuje z kamerdynerem! Donald Tusk – traktowany jak śmieć przez niemieckich kanclerzy – już zgodził się z oświadczeniem Mertza, że Niemcy nie zapłacą Polsce za zrujnowanie Polski i ludobójstwo Niemców w czasie II WŚ - podobnie jak sowiecki figurant Bolesław Bierut. Jak Tuskowi pozwolimy, to sprowadzi Polskę do roli niemieckiego landu... 18 maja br. Polacy zadecydują, czy chcą być okupowani przez szkopów, których reprezentantem będzie ten „gnojek”, co zniszczył życie Gosi i której od ponad dwóch lat nikt nie widział u boku niemieckiego przydupasa. I to mimo zupy w słoiku przysłanej Tuskowi, placuszków od teściowej i kubła ziemniaków, obieranych przez Tuska na „rodzinny” obiad. Tusk to „samotny wilk”, polujący na najsłabszych Polaków, choć zginający się w pół na widok szkopskiego rewizora… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Donald Tusk wziął udział sobotę w spotkaniu przywódców „koalicji chętnych” z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Internauci zwracają uwagę, że Tusk jechał innym pociągiem niż pozostali uczestnicy spotkania, czyli Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer . „Pokazać komuś jego miejsce...” - komentują. Źle to wygląda nie tylko dla Donalda Tuska, ale dla Polski, którą reprezentuje. Po zrzeczeniu się przez Tuska należnych Polakom pieniędzy od Niemiec, kanclerz Merz na oficjalnym koncie publikuje filmik, gdzie widać jak traktuje Tuska i wysyła do wagonu 2. kategorii — napisał Pereira. "Merz do Tuska: „idź do pociągu, ja zostanę tutaj” i Donald Tusk posłusznie odchodzi. Na twarzy Stramera szok i niedowierzanie. Na mojej też" – skomentował Jarosław Olechowski, szef wydawców TV Republika. Odesłanie Tuska do kąta: https://twitter.com/i/status/1921325594794434625 Premier Polski Donald Tusk udał się do stolicy Ukrainy samotnie, podczas gdy inni przywódcy tzw. koalicji chętnych podróżowali razem. Jak tłumaczy rzecznik MSZ, taką decyzję podjęła strona ukraińska. 11 05 2025 Polacy do Tuska: "Pakuj się!". Marsz Przeciw Imigracji już pod Kancelarią Premiera - Rośniemy w siłę. Będziemy drugą Solidarnością i zatrzymamy masową nielegalną migrację do Polski - mówił na antenie Republiki Robert Bąkiewicz, współorganizator Marszu Przeciw Imigracji. Manifestacja dotarła pod budynek Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W sobotę w południe na Rondzie Dmowskiego w Warszawie rozpoczął się Marsz Przeciw Imigracji. Uczestnicy udali się w kierunku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tam przewidziano finał wydarzenia. W marszu uczestniczyło tysiące ludzi pojawiły się rozmaite hasła, m.in.: „tu jest Polska”. Uczestnicy minutą ciszy uczcili zamordowaną 41-letnią Polkę przez Afgańczyka w Niemczech. Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Obrony Granic, przyznał, że pomimo niesprzyjającej pogody, frekwencja jest zadowalająca. - Donald Tusk i Rafał Trzaskowski to kłamcy. Ich działania świadczą o tym, że oni żyrują masową imigrację. Wszystko wskazuje na to, że będą na nią pozwalali. Dlatego dziś kwestia obrony granic jest nie tylko uczestnictwo w Ruchu Obrony Granic, ale też odrzucenie w wyborach prezydenckich Trzaskowskiego - przekonywał. Źródło: niezalezna.pl, Tylko siłowymi metodami można uzyskać efekt, albo rząd, prezydent wykonują wolę Narodu, albo wywozi się ich na taczkach prosto za kratki. Nie mam na kogo głosować to siedzę w domu, i czekam, aż ulica się odezwie!? 10 05 2025 Znaki na Ziemi prosto z Nieba. Wybór amerykańskiego kardynała Roberta Prevosta na 267 papieża Kościoła katolickiego, który przyjął imię Leona XIV to znak dla świata, który toczy śmiertelną wojnę z szatanem – księciem śmierci, wojny i zamętu. To nie tylko Ukraina, konflikt pakistańsko- indyjski i liczne ataki na chrześcijan na całym świecie. To także wojna z szatanem, który swoją ideologią „równości” zatruwa umysły milionów ludzi, w tym Polaków. Słowa „Pokój wam” – wypowiedziane przez Papa Leona mają więc wielkie symboliczne znaczenie, gdyż są to słowa Zmartwychwstałego Chrystusa. Na to zmartwychwstanie czeka cały świat – w tym zwłaszcza katolicka Polska – opanowana przez śmiertelnych wrogów, których celem jest m.in. „opiłowanie” katolików i zapowiedziana już w Warszawie likwidacja Krzyży…Wyborowi nowego papieża towarzyszy symboliczne zdjęcie z 1982 roku. Widać na nim świętego Jana Pawła II i nowo wybranego papieża Leona XIV, który spotkał się z polskim papieżem, kiedy miał zaledwie 27 lat i dopiero co przyjął święcenia kapłańskie. To zdjęcie jest symboliczne zwłaszcza dla Polaków i dla pokolenia Jana Pawła, które dzisiaj żyje w Polsce, opanowywanej przez synów i córki szatana – księcia ciemności i nienawiści. Fala nienawiści leje się bowiem w katolickiej Polsce codziennie – z ust rządzących Polską, z działań podporządkowanego juncie aparatu „sprawiedliwości”, z mediów i ze strony tzw. elit, które sprzedały się szatanowi: kłamiąc, manipulując i ukrywając faktyczny rozkład Państwa. To oni ustanowili i popierają prawo do zabijania w Polsce dzieci w 9-tym miesiącu ciąży… Symboliczny dla dzisiejszej Polski, która powinna radośnie świętować 1000-lecie przyjęcia chrztu przez Mieszka, który w 966 roku zapoczątkował chrystianizację Polski jest kolejny Mieszko. To opętany przez szatana 22-letni Mieszko R. - student z Gdyni, który dokonał makabrycznego mordu na 52-letniej portierce z Uniwersytetu Warszawskiego w przeddzień wyboru papieża Leona XIV. Podczas gdy chrzest Mieszka I jest symbolicznym początkiem państwa polskiego i polskiego Kościoła katolickiego - makabryczne morderstwo kobiety – matki trojga dzieci przez opętanego Mieszka R. jest dla Polaków ostrzeżeniem płynącym wprost z Nieba przed stoczeniem się Polski do czeluści piekła. Gdyby tak się stało, symbolem opętania i dechrystianizacji Polski byłby właśnie Mieszko R… Zastanówcie się nad tym, idąc do urn w dniu 18 maja, a zwłaszcza w dniu 1 czerwca – w Święto Dziękczynienia. To ustanowione w 2008 roku polskie Święto nawiązuje do pielgrzymek św. Jana Pawła II do Polski, które zawsze rozpoczynały się właśnie w pierwszych dniach czerwca. Czy w drugie Tysiąclecie poprowadzi Polskę śp. Pielgrzym, czy pomiot szatana – wkrótce się okaże… Źródło: niepoprawni.pl, Dlaczego Trump przebrał się kilka dni przed konklawe za papieża, czyżby już wiedział!? Co na to Macierewicz powie!? 10 05 2025 Będą dwie żółte? Zadowolonymi z rządu są dziś jedynie starzy UB-ecy, którzy odzyskali przywileje, sędziowie z kasty, którzy 10. rok są na prywatnej wojnie z każdym, kto ich nie wielbi, oraz sami politycy. Wybory są zawsze szansą dla obywateli, by wysłać sygnał obozowi władzy. Rok 2023 miał być jakimś przełomem. Polska miała stać się lepsza i bardziej dostatnia. Obywatelom natychmiast miało się poprawić. Szpitale miały zacząć leczyć, a lekarze obdzwaniać pacjentów. W sądach miało być sprawiedliwie. Podatki niskie. Koleje punktualne. Energia tańsza. Szkoły lepsze. Wiele rzeczy miało być. Nie udało się przez półtora roku nic. Obywatele czują, że jest gorzej. Władza pogłębia poczucie chaosu. Stacza się w takie odmęty samozadowolenia, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy nie ma przez przypadek do czynienia z osobami niepoczytalnymi. Michał Kołodziejczak dostał w „Sednie Sprawy” w Radio Plus bardzo trudne pytanie: co zrobił przez 1,5 roku. Odpowiedział, że nadzoruje dwa departamenty i obserwuje. I że, żeby coś zrobić, to trzeba obserwować. Wiecie Państwo, byłoby to nawet zabawne, gdyby ostatecznie ta nauka nie odbywała się kosztem rolników. Bo akurat Ministerstwo Rolnictwa powinno działać zamiast obserwować. W innych resortach jest podobnie. Też obserwują i próbują odciągać uwagę. I tracą grupę po grupie. Trudno znaleźć na wsi rolnika zadowolonego z obecnej ekipy (no, chyba że ktoś dostaje od tej ekipy środki na promocję itd.). Rozpierzchli się też „prawdziwi leśnicy”. Nie znajdzie się w Lasach Państwowych osoby, która powie: o Hennig-Kloskę walczyliśmy jak lwy, bo ta kobieta to prawdziwy fachowiec. Kibice na stadionach, choć przecież gwizdali na poprzedników – jak na każdego polityka – to jednak ta ekipa wzbudza ich szczególną niechęć. Pracownicy służby zdrowia też nie mają powodów do dumy z Izabeli Leszczyny. Zadowolonymi są więc jedynie starzy UB-ecy, którzy odzyskali przywileje, sędziowie z kasty, którzy 10. rok są na prywatnej wojnie z każdym, kto ich nie wielbi, oraz sami politycy. Może się więc okazać, że społeczeństwo wyśle dwa sygnały. Żółtą kartkę Donald Tusk dostanie już 18 maja. A 1 czerwca – druga żółta. Konsekwencje Państwo już znacie. Źródło: niezalezna.pl,Bo inaczej Tusk musi się ewakuować z Polski!? Jeśli Trzaskowski nie wygra, to jest prawna podstawa by wybory unieważnić!? Bo inaczej Tusk musi się ewakuować z Polski!? Bo inaczej Tusk musi się ewakuować z Polski!? 09 05 2025 Co się działo, gdy Polacy zajmowali się kłębkiem wełny? Polacy to naród dumny, waleczny, pełen pasji – i kompletnie bezradny wobec dobrze podrzuconego kłębka wełny. Wystarczy im rzucić temat o kawalerce, żeby rzucili się jak kot na sznurek. Będą targać, podrzucać, mielić w zębach i debatować przez tygodnie: czy zapłacił z oszczędności, czy z kredytu, czy z mamą mieszka, czy sam, a może z duchem Balcerowicza. Naród żyje aferą 28-metrową, a w tym czasie – dosłownie w drugim pokoju – wynoszą mu mleko z lodówki, a ich własny premier jeszcze dziękuje za to z uśmiechem złodziejowi. Bo właśnie przyjechał do nas nowy kanclerz Niemiec, Friedrich Merz. Przyjechał, uścisnął dłoń Donaldowi Tuskowi i ogłosił, że temat niemieckich reparacji wojennych jest zamknięty. Amen. I nasz premier, z właściwym sobie wdziękiem i uległością, przytaknął, że on to nawet nie będzie prosił. Nie wypada przecież, prawda? Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, zwłaszcza takich. O 120 tysiącach mamy bitwę na 3 dni. A o 6 bilionach 220 miliardach 609 milionach złotych to się nie rozmawia, bo nawet nie wiadomo ile to zer. Tusk zrzekł się właśnie tych pieniędzy w Waszym imieniu. To są nasze pieniądze. Za zniszczone miasta, spalone wsie, wymordowane rodziny. Ale kogo to obchodzi, skoro mamy ekscytującą dramę mieszkaniową do przeżuwania? Naród, który przeskakuje z afery na aferkę, jak pies z ADHD na tropie patyka, nigdy nie zauważy, że jego państwo jest właśnie po cichu wystawiane na sprzedaż. Wystarczy zająć go czymś błyszczącym, prostym, podanym w formie mema. Kawalerka Nawrockiego? Oczywiście, że to ważne. Polak, kiedy widzi kłębek wełny, rzuca wszystko. Nawet własne interesy, godność i pamięć historyczną. I tarmosi ten kłębek do upadłego, podczas gdy w drugim pokoju elita polityczna z uśmiechem zdejmuje mu z półki mleko, chleb i przyszłość jego dzieci. I to jest konkret. Źródło: niepoprawni.pl, Jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że na tak malutkie mieszkanie połaszczył się tak bogaty człowiek !? Co tam reparacje jak mieszkanie Nawrockiego jest najważniejsze!? Z forum: O który z narodów zamieszkujących „ten Kraj” mu chodzi ? O ten przy korycie (który przywleczono ze wschodu) , o ten przy resortach (zaopiekowany z bliskiego zachodu) , czy ten tubylczy: od 1939 r stale grabiony i przymusem rozbrojony? A jak nie wie, o kim się wypowiada- to zamiast tu waląc propagandą postutrwalaczy PRL, może lepiej portal zmieni , na te kaowskie klimaty ? Aby mógł płynąć już zgodnie z nurtem warszafkowej poprawności politycznej…przy aplauzie swych ziomali, czy to od pierwszej , czy od drugiej grupy etnicznej w „ten kraj”.Albo ,o ile nie pochodzi z którejś z dwóch tych grup od 1945 r uprzywilejowanych : polecam ograniczyć dla W. Ogorzały spożycie… gorzały. Aby płaty mózgowe przy tym bluzganiu na etnicznych Polaków –już do cna mu nie „zwełniały” ! 09 05 2025 "Najskuteczniejszy czyściciel kamienic to Miasto Stołeczne Warszawa". Trzaskowski w służbie deweloperom. Z naszej praktyki ostatnich lat wynika, że najskuteczniejszym 'czyścicielem' mieszkań okazuję się być Miasto Stołeczne Warszawa - mówiła na konferencji prasowej Urszula Żurańska, reprezentująca Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. To kierowany przez Rafała Trzaskowskiego ratusz wywłaszcza mieszkańców, przekazując budynki developerom. Żurańska opowiadała o wielu spotkaniach z lokatorami budynku przy Marszałkowskiej. "Z naszej praktyki ostatnich lat wynika, że najskuteczniejszym 'czyścicielem' okazuję się być Miasto Stołeczne" - mówiła. Opowiedziała o budynku, który bez żadnych konsultacji został przeznaczony do sprzedaży rozporządzeniem prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Podkreśliła przy tym, że takie rozporządzenie nie jest żadnym aktem prawnym.To działanie absolutnie bezprawne. Osoby, które tu zamieszkiwały zostały tymczasowo przeniesione do lokali zastępczych, mając nadzieję, że tu wrócą. Tak się nie stało – podkreślała. Jak poinformowała Żurańska, cena budynku w ofercie to niecałe 32 miliony złotych. Tymczasem burmistrz Śródmieścia wyjaśnia, że nie może podjąć się remontu tego budynku, bo jest na nim nadzór konserwatorski, a po drugie, wstępne wyceny remontu wskazują na koszt 50 milionów złotych. Stąd nasze pytanie, czy Miasto Stołeczne planuje w związku ze sprzedażą tego budynku, wybudować na gruncie komunalnym inną nieruchomość na przynajmniej 34 lokale. Jestem przekonana, że absolutnie do tego nie dojdzie – mówiła z żalem. Podkreśliła też, że w Warszawie ma miejsce katastrofa mieszkaniowa. "To kryzys, którego w ogóle nie da się określić" - zaznaczyła. Przedstawiła także jedną z historii rodzin, które chce eksmitować zarządzane przez Rafała Trzaskowskiego miasto. Rodzina ta nieznacznie przestała "łapać się" w kryteriach finansowych, by wynajmować mieszkanie komunalne, gdy zmarła nestorka rodziny. Ratusz sprawę o eksmisję wytoczył nawet... sześcioletniemu synowi małżeństwa. Źródło: niezalezna.pl, Z ustaleń portalu wPolityce.pl wynika, że w czasie, gdy Rafał Trzaskowski piastował stanowisko ministra administracji i cyfryzacji, jego resort umożliwił reprywatyzację 55 nieruchomości - czytamy na stronie portalu. Portal podkreśla, że działo się to w czasie, gdy afera reprywatyzacyjna była już znana mediom i urzędnikom. "Co ciekawe, w resorcie Trzaskowskiego wydano taką decyzją dla nieruchomości przy ul. Mokotowskiej 40 - jednego z symboli dzikiej reprywatyzacji" - czytamy. "Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że urzędnicy podlegli Rafałowi Trzaskowskiemu wpadli na trop przekrętu z nieruchomością przy Mokotowskiej 40, ale sprawę zamieciono pod dywan" - dodaje portal. 09 05 2025 Chcecie takiej Polski? Ruch lokatorski jest rozwścieczony na Rafała Trzaskowskiego. W kwietniu wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy, kandydat na najwyższy urząd w państwie wydał decyzję o prywatyzacji jednej z największych komunalnych kamienic w stolicy, Marszałkowskiej 66. Stało się to bez konsultacji społecznych w mieście, w którym wciąż hula reprywatyzacja, a mieszkań komunalnych jest jak na lekarstwo. Aktywiści lokatorscy mówią mocniej: to już katastrofa. Jeśli Trzaskowski nawet w kampanii wyborczej podejmuje tak antyspołeczne działania, to możemy być pewni, że jeśli zostanie prezydentem, Polska zacznie się zmieniać w bantustan, przyjazny wyłącznie bogatym i najbogatszym, czyli zdecydowanej mniejszości społeczeństwa. Rząd Tuska wraz ze swoim prezydentem szybko wejdą na kurs prywatyzacji ochrony zdrowia, edukacji, resztek usług publicznych. To nie tylko kwestia mentalności tych środowisk, ale finansowych interesów ich zaplecza. Nie bez powodu branża deweloperska tak zdecydowanie wspiera kampanię wyborczą Trzaskowskiego. Koalicja 13 grudnia głośno krzyczała o konstytucji i demokracji. Kto by pomyślał, że chodzi im o państwo dobre tylko dla staro-nowych elit? Źródło: niezalezna.pl, 07 05 2025 Czy już czas zostać lewakiem ? Zostało 11 dni do wyborów, więc prawica wreszcie zajęła się sobą! Sławomir Mentzen postanowił spektakularnie wyrazić swoje uczucia wobec Karola Nawrockiego, wybluzgawszy się w mediach społecznościowych – łącząc w tym fejki i nie fejki – a wszystko po to, by przypomnieć narodowi, że to on, a nie jakiś tam Karol, ma największe szanse pokonać Rafała Trzaskowskiego. Bo tak wyszło w jakimś sondażu. Tymczasem Karol Nawrocki, jak na człowieka pryncypialnego przystało, odwiedził Rymanowskiego i przeorał własną linię obrony, mówiąc, że z tymi kwitami to było trochę inaczej, ale jest uczciwy. I to prawda, tak samo, jak to, że jest naiwny. Cieszę się, że obaj kandydaci są tak transparentni i uczciwi. Wydaje mi się, że spokojnie będą mogli świecić nocą. A myślę, że już pod koniec czerwca, obaj spotkają się na saksach u bauera, gdzie w duchu koleżeńskiej rywalizacji będą zbierać ogórki na czas. Sławek będzie mógł powiedzieć Karolowi wszystko prosto w oczy. A nawet go szturchnąć! Generalnie prawica w Polsce zasługuje na wszystko, co ją spotyka – za kompletny brak myślenia strategicznego, za wojnę na ego i za politykę prowadzoną w krótkich spodenkach, żeby nie powiedzieć "w dziurawych majtach". Bo już w czerwcu możemy zamienić się w województwo byłopolskie w ramach Rzeszy Unijnej, a ta da nam tak szeroką perspektywę, jakiej nawet się nie domyślacie. Dlatego wizja kłótni o jakąś kawalerkę jest nawet nie aberracją, ale najlepiej pokazuje, w jaki sposób Polacy traktują sami siebie. I Wy się potem domagacie, by inni traktowali Was lepiej? No tak to nie będzie... Polacy? Cóż... Polacy zasługują na wszystko, co ich spotka po tym, jak Rafał Trzaskowski wejdzie pod żyrandol. Tak po prostu uważam. Bo prawda jest taka, że Polacy nie zasługują na własny, suwerenny kraj. Nie dlatego, że ktoś im go zabiera, tylko dlatego, że oni sami oddają go co wybory. Z głupoty, z przyzwyczajenia, z jakiegoś atawistycznego lęku przed samodzielnością. To naród, który nie chce się zamienić miejscami w łóżku, żeby obaj spali wygodniej, bo "jeden lubi od ściany, a drugi od drzwi" i broń Boże, żeby ten drugi miał lepiej. My się wolimy kłócić, że jak mnie ciśnie sprężyna w plecy, to i ciebie powinna. A jak ci nie ciśnie – to ja cię nie lubię. Tusk? On przynajmniej umiał się przygotować. Zrobił Wam szeroką ofertę – jesteś turbolewakiem, proszę bardzo, masz Lewicę. I tak skorzysta. Jesteś chujowieco? Masz Trzecią Drogę. To takie chujwieco, ale nasze. A jak jesteś złodziejem, ubekiem i jebaćpis – to masz PO i Koalicję Obywatelską. Wybór jak w Lidlu przed świętami. A prawica? A prawica tradycyjnie w lesie. I to nie tym, gdzie wygrywa się wybory. Tylko tym, gdzie się chowa ze wstydu. Źródło: niepoprawni.pl, Co z nami jest nie tak, że zasłużyliśmy sobie na Lewandowskiego, Balcerowicza, Rostowskiego, Morawieckiego, Tuska, Kaczyńskiego.... !? Z forum: Po wizycie Karola Nawrockiego w Waszyngtonie, a szczególnie po przyjęciu go w Gabinecie Owalnym Białego Domu przez prezydenta Donalda Trumpa, tak jakby ktoś ogniska rozpalił pod czterem literami Tuska, Trzaskowskiego, Mentzena i innych. No cóż, to stara kacapska metoda! 07 05 2025 Zaatakowali Nawrockiego w Sejmie. Czarnkowi wystarczyła minuta. Urządziliście dziką reprywatyzację w Warszawie i nie tylko - wykrzyczał w kierunku posłów Platformy Obywatelskiej Przemysław Czarnek, odpowiadając na zaczepkę wobec Karola Nawrockiego. Dziś o godz. 10 rozpoczęło się 34. posiedzenie Sejmu. W turze wniosków formalnych, głos zabrała poseł Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kołodziejczak - Apeluję do wysokiej izby, abyśmy podjęli działania legislacyjne, które pozwolą na zabezpieczenie naszych majątków, seniorów, przed bezwstydnymi wyłudzeniami - mówiła, wyraźnie nawiązując do medialnej burzy wokół Karola Nawrockiego i mieszkania, jakie odkupił od pana Jerzego. Szybko doczekała się reakcji. W obronie Nawrockiego stanął Przemysław Czarnek. - Gdzie pani była 10, 11 lat temu, gdy Rafał Trzaskowski był szefem sztabu pani Hanny Gronkiewicz-Waltz? To pani jest w pełni odpowiedzialna politycznie za wyrzucanie setek ludzi z mieszkań, za zabieranie im kluczy, za śmierć pani Brzeskiej, za śmierć ludzi pozostawionych na bruku. Urządziliście dziką reprywatyzację w Warszawie i nie tylko - zwracał się do polityk KO. Czy Karol Nawroc­ki na­praw­dę „ukra­dł” miesz­ka­nie sta­rusz­ko­wi? A mo­że po pro­stu zro­bił to, co ban­ki ro­bią na co dzień – tyl­ko bez gar­ni­tu­ru i pie­cząt­ki? Spra­wa tzw. afe­ry miesz­ka­nio­wej to nie tyl­ko mo­ral­ny skan­dal, ale też bru­tal­ne ob­na­że­nie pa­to­lo­gii na­sze­go sys­te­mu: wol­ny ry­nek tyl­ko dla wy­bra­ny­ch, a uczci­we umo­wy po­dej­rza­ne z de­fi­ni­cji. Co by się sta­ło, gdy­by pań­stwo wresz­cie prze­sta­ło prze­szka­dzać lu­dziom do­ga­dy­wać się po ludz­ku? Nie milkną echa afery mieszkaniowej Karola Nawrockiego. Głos w sprawie zabrały dzieci 80-latka, którego kawalerkę przejął kandydat PiS. — Widziałem konferencję, widziałem wywiad z panem Nawrockim i dla mnie to jest normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka — powiedział "Superwizjerowi" TVN24 syn pana Jerzego. O wydziedziczeniu dzieci dowiedziały się z mediów. Testament mężczyzny przeczytał na konferencji prasowej Przemysław Czarnek. — Być może został wykorzystany, ale to naprawdę nie moja sprawa — ocenia córka emeryta. Karol Nawrocki zakończył "aferę". Przekazał zakupione przez siebie mieszkanie na cele charytatywne. Źródło: niezalezna.pl, niepoprawni.pl, onet.pl, Co tam Nawrocki, jak szejk naftowy Obajtek posiada niezliczoną ilość mieszkań, pałaców, działek budowlanych!?No a taki Trzaskowski to co jest biedniutki i gnieździ się tylko w jednym mieszkaniu!? W takich świętych to ja już od dawna nie wierzę!? Z forum: Najwyraźniej polska klasa polityczna, przynajmniej ta zasiadająca na Wiejskiej, w dużej mierze składa się z faszyst…, pardon, kamieniczników. ;) Jak jeszcze w sierpniu 2024 r. podawał Money.pl (cyt. za OKO.Press): 15 posłów (ponad 3 proc.) ma pięć lub więcej mieszkań, 35 posłów (prawie 8 proc.) posiada cztery lub więcej nieruchomości, 88 posłów (blisko 20 proc.) deklaruje własność trzech lub więcej mieszkań lub, domów, 206 posłów (45 proc.) ma więcej niż jedno mieszkanie lub dom, 193 posłów (42 proc.) posiada tylko jedną nieruchomość mieszkaniową. 06 05 2025 Polska: Cała naprzód – ku katastrofie! Okupanci Polski nie przykryją kawalerką widma nadciągającej katastrofy. Sami bowiem posiadają po kilka mieszkań a jeden z nich – minister Kropiwnicki aż 12! I jeszcze okradał Polskę na kilometrówkach – choć ministra codziennie podwozi kierowca luksusową limuzyną! To oni - wyrzucając 40 tysięcy (sic!) lokatorów - oddali za bezcen mafii deweloperskiej część Warszawy i to nawet na umowy ze zmarłymi oraz wydali wyrok śmierci na ś.p. Jolantę Brzeską… Stawiając codziennie zasłony dymne, ci oszuści i złodzieje śmiało prowadzą Polskę ku gigantycznej katastrofie i to znacznie większej od tej, gdy ten sam szkopski nominat - do spółki z PSL-em doprowadził Polskę do sytuacji, gdy jego buchalter Vincent rozłożył ręce i powiedział znamienne dziś słowa: „Piniędzy nie ma i nie będzie!”. Sam zaś notoryczny oszust – z charakterystyczną dezynwolturą kpił wtedy, że nie zakopał tych „piniędzy” w Zakopanem… Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 roku miał wynieść ponad 288 miliardów złotych, lecz już po marcu bieżącego roku wyniósł 76,3 miliarda złotych - poinformowało w ubiegły wtorek Ministerstwo Finansów. Oznacza to, że tegoroczny deficyt budżetowy grubo przekroczy 300 mld złotych, zaś ten co obiecał Polakom więcej pieniędzy w portfelu i zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy – będzie musiał kolejny raz uciekać z okupowanego kraju! Już teraz na potęgę szukają „piniędzy” – roztropnie nie szukając ich na kontach mafii – swoich wyborców oraz w ukochanym RFN-ie, od którego nie wezmą złamanego centa za zbrodnie i zniszczenia w czasie II wojny światowej! Rżną więc już teraz Polaków na potęgę, zwiększając opłaty i mandaty, ścinając świadczenia i okradając na gazie, prądzie i benzynie: przy obecnych cenach ropy – benzyna powinna być po 4,50 za litr! Nie trudno przewidzieć, że Polacy obudzą się wtedy, gdy żelaznym batem zdrowo dostaną po krzyżu. To już niedługo. Jeszcze tylko parę miesięcy… Źródło: niepoprawni.pl, W Polsce rozwój gospodarczy oparto na coraz to większym zadłużaniu, podnoszeniu podatków opłat, cen energii!? Bo ponoć im drożej tym dla „obywateli” lepiej!? I to jak widać jest prawdą!? Kolejne zadłużanie Polski na coraz to większe sumy, na dodatek na niekorzystnych kredytach!? A te kilka samolotów czy rakiet nie obroni nas przed agresorem!? No ale dla władzy będzie okazja dla kolejnych przekrętów!? Wpierw gospodarka, a później obronność, bo wkrótce nie będzie czego bronić, i nie będzie komu tych resztek bronić!? Z forum: Minister finansów Andrzej Domański poinformował kilka dni temu, że wnioski o wyłączenie wydatków obronnych z unijnych reguł budżetowych (wnioski o uruchomienie tzw. klauzuli wyjścia), złożyło do Komisji Europejskiej 13 krajów członkowskich, a trzy kolejne zrobią to w najbliższym czasie. Taki wniosek złożyła także Polska i wszystkie kraje frontowe zagrożone bezpośrednio ewentualną agresją Rosji, choć jedne z największych gospodarek UE, takie jak: Francja, Włochy, Hiszpania i Holandia, niestety takiego wniosku, nie zamierzają składać, co oznacza, że nie zamierzają także, wyraźnie zwiększać swoich wydatków na zbrojenia. Stawia to pod znakiem zapytania, zapowiedź przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, że wzrost wydatków na obronę narodową średniorocznie o 1,5% PKB w latach 2025-2029, każdego kraju członkowskiego w stosunku do wydatków z 2021 roku, pozwoli przeznaczyć na ten cel, dodatkowo kwotę przynajmniej 650 mld euro. 06 05 2025 Koniec afery, rozejść się. 10h po odpaleniu "bomby" Salonu III RP mającej zniszczyć Karola Nawrockiego. Coraz więcej wskazuje na to, że Karol Nawrocki uratował życie materialne Panu Jerzemu i po prostu okazał się dobrym człowiekiem. Tak to jest jak się robi paszkwil na zlecenie - prawda zaczyna się przebijać. Długo trwało przebicie się prawdy przez fekalia medialne. W największym skrócie: Nawrocki pożycza 12 000 zł Panu Jerzemu na wykup mieszkania. W 2017 roku kupuje je za 120-130 000 zł. Pozwala Panu Jerzemu mieszkać za darmo i opłaca czynsz i rachunki do dzisiaj. Zjebana po całości akcja Służb pod kryptonimem "Nawrocki" oczywiście kandydatowi Niepodległej nie zaszkodzi. Świadczy jedynie o infantylizmie tudzież amatorszczyźnie grupy spanikowanych, zdebilałych pajaców u władzy i będzie kiedyś rozliczona jako jeden z elementów zamachu stanu. Wszystkie służby trzepały Nawrockiego na wskroś, gdyby tej procedury nie przeszedł nie zostałby prezesem IPN. Niemieckie media przypuściły na Nawrockiego atak. Patrzcie uważnie kto tą nagonkę kolportuje i wyciągnijcie wnioski przy wyborach. Rzecznik miasta Gdańsk, czyli platformerskiej Dulkiewicz wyjaśniał na konferencji okoliczności mieszkania Nawrockiego. I wszystko od deski do deski zostało zrobione zgodnie z prawem. A pana emeryta umieścił w DPS sąd na wniosek samego DPS. Koniec afery, rozejść się. Źródło: naszeblogi.pl, Nie chciał zapłacić podatku no i kupił mieszkanie na tak zwanego słupa!? A to przecież nie grzech oszukać największego oszusta!? Z forum: Tylko pogratulować Polsce służb specjalnych w dzisiejszych niespokojnych czasach. Nasze bezpieczeństwo jest iluzoryczne,bo służby pełnią rolę komitetu wyborczego tuskowego pupilka w bazie na ulicy Kieleckiej. Panowie z ABW w randze pułkowników zostali chyba skuszeni dalszym awansem, by wymyślić tak kretyńską intrygę i ciągnąć nikczemną akcję. Tymczasem jak donosi kanał ,,Generał KGB'' Łukaszenka i sily specjalne Białorusi rozpoczęły rekrutację wśród przestępców do przeprowadzenia działań sabotażowych na terenie UE w tym Polski. Chodzi o selekcję osób zdolnych do napadów,aktów przemocy,dywersji które po przeszkoleniu mogą być przerzucane przez granicę w celu zadań wywrotowych na szerszą skalę. Na co nam ABW jeśli ich działania to służba Tuskowi? Pokazano oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego! „Jest wraz z żoną właścicielem dwóch mieszkań”. Rzeczniczka prasowa sztabu Karola Nawrockiego, Emilia Wierzbicki, opublikowała w mediach społecznościowych skany oświadczenia majątkowego prezesa IPN - kandydata na prezydenta RP. Wcześniej zgodę na udostępnienie wydała I Prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzata Manowska. 05 05 2025 Incydent w Holandii. Donald Tusk ewakuowany ze sceny. Podczas wizyty Donalda Tuska w Holandii z okazji 80. rocznicy wyzwolenia spod okupacji niemieckiej doszło do niebezpiecznego incydentu, gdy na scenę rzucono czerwoną flarę. Interweniowała ochrona. Do sieci trafiło nagranie z incydentu. — Znamy te emocje w Polsce, ludzie mają różne poglądy. Uważam tego typu zdarzenia za niestosowne — powiedział później premier Tusk podczas konferencji prasowej. Źródło: onet.pl, Król Europy, wnuk dziadka z Wermachtu, został godnie powitany!? Tak się zastanawiam kto tu przekroczył granice zdrowego rozsądku, kto zrobił o jeden krok za dużo!? 05 05 2025 Mają się czego obawiać. Dla koalicji 13 grudnia dużym problemem jest, że Andrzej Duda jasno poparł Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta Rzeczypospolitej. Doszło ponoć do złamania dobrych obyczajów i potwierdzenia propisowskiej polityki odchodzącej głowy państwa. Ludzie, którzy od 13 grudnia psują państwo w każdej dziedzinie, nad którą mają władzę, powinni być bardziej powściągliwi w tego rodzaju ocenach. Ludzie, którzy mocno grali na prezydenturę Bronisława Komorowskiego, a teraz całym sercem pragną zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego, lidera lewego skrzydła PO, także powinni bardziej uważać na słowa. Pięć lat temu prezydent Warszawy głośno krzyczał, że rząd i prezydent muszą reprezentować różne polityczne stronnictwa. Podobnie jak w wielu kwestiach i w tej taktycznie zmienił zdanie. Oni dobrze wiedzą, że wygrana Nawrockiego skutecznie powstrzyma domknięcie układu. Nie dziwią minorowe nastroje premiera i jego świty w czas trzeciomajowego świętowania. Widmo coraz gorszych notowań rządu, wyraźne kłopoty Trzaskowskiego w kampanii uświadamiają trzynastogrudniowcom, że władzę będą musieli oddać raczej prędzej niż później. Ministrowie niesprawiedliwości, ministry bez kultury i tym podobni mają się czego obawiać. Źródło: niezalezna.pl, Według mnie Zandberg jest najrozsądniejszym kandydatem, a tacy nie zyskują poparcia, bo trudno przy nich lody kręcić!? Z forum: Wybieranie przez Polaków największych miernot na najwyższe stanowiska w państwie, to wyraz analfabetyzmu politycznego, ale też i kontynuacja zachowań znanych nam z innych epok, żeby tu wspomnieć chociażby o konfederacji targowickiej z 1792 roku. Powielanie wzorów zachowań przechodzi jakby razem z genami z pokolenia na pokolenie. W obliczu ogromnego zagrożenia utraty życia, jedni, mimo tego, szli na bój, inni biegli za granicę, a reszta starała się drogą zaprzaństwa doczekać jakoś lepszych czasów. Która z tych trzech postaw będzie dominująca, zależy od wychowania w rodzinie, wykształcenia w szkole oraz własnych doświadczeń i obserwacji. 05 05 2025 Fundamentalny fałsz kampanii. W obecną kampanię są wpisane pewien fundamentalny fałsz, zakłamanie sytuacji polityczno-społecznej. Można istotę tego fałszu wyrazić w kilku tezach. Od lat toczy się w naszej ojczyźnie „walka dwóch nienawidzących się plemion”. Ma ona charakter symetryczny. Trwa spór o to, kto ją wywołał. Oczywiście leży ona w interesie PO i PiS. Politycy spoza tych formacji powtarzają: „PiS i PO jedno zło”. Ostatnio powrócił do tego hasła Sławomir Mentzen, ignorując prawdę, że przez ten fakt utrudnia zwycięstwo kandydata prawicy. Polskę może zatem uratować rozbicie tego szkodliwego duopolu. Otóż prawda jest inna: duopol sam w sobie nie jest rzeczą złą, raczej daje on wyraz autentycznemu sporowi między poglądami konserwatywnymi a liberalno- lewicowymi. Jednakże w naszym kraju duopol polega na czym innym. Z jednej strony ukształtowała się w nim autentyczna, silna formacja konserwatywno- prosocjalna, której rdzeniem jest PiS, a która ma klarowny program. Formacja ta przestrzega reguł demokratycznych. Z kolei z drugiej strony mamy ugrupowanie, którego jedynym programem jest zniszczenie PiS, a jedną z metod – założenie maski PiS. Źródło: niezalezna.pl, Nie sądzicie że Polska bez Kaczyńskiego i Tuska byłaby zupełnie innym krajem, bo to dwaj główni hamulcowi rozwoju gospodarczego kraju nad Wisłą!? Przegraliśmy Polskę, bo oddaliśmy ją bandzie partyjnych cwaniaczków, biurew i kombinatorów, i tak jak spod obcych zaborów, tak teraz uciekamy spod własnego. Pozostawiając za sobą państwo beznadziejnie chore, kalekie, zadłużone po uszy i zalane lukrem propagandy sukcesu. Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani, a w sklepach będzie coraz to drożej!? 05 05 2025 Nadchodzą ogromne podwyżki kosztów życia Polaków. Chodzi o unijny system ETS 2. Od 2027 r. Unia Europejska planuje wprowadzenie systemu ETS2, który obejmie opłaty za emisję CO2 w sektorach transportu i budownictwa. Choć celem jest redukcja emisji gazów cieplarnianych, dla przeciętnego polskiego gospodarstwa domowego oznacza to ogromny wzrost kosztów życia, zwłaszcza w zakresie ogrzewania i paliw. Raport „Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków” wskazuje, że dla przeciętnej rodziny ogrzewającej dom gazem skumulowany dodatkowy koszt w latach 2027–2030 wyniesie 6338 zł, a do 2035 r. wzrośnie do ponad 24 tys. zł. W przypadku ogrzewania węglem koszty te będą jeszcze wyższe – odpowiednio 10 311 zł i 39 074 zł. Dla polskich gospodarstw domowych będzie to ogromne obciążenie budżetu. W 2027 r., aby pokryć dodatkowe koszty związane z ETS2, przeciętna polska rodzina ogrzewająca dom gazem będzie musiała przeznaczyć równowartość 45 proc. miesięcznego minimalnego wynagrodzenia, a w przypadku węgla – 73 proc. Do 2030 r. wartości te wzrosną odpowiednio do 82 proc. i 134 proc. Według wielu ekspertów wprowadzenie ETS2 bez odpowiednich mechanizmów kompen­sacyjnych może znacząco obciążyć budżety polskich rodzin, zwłaszcza tych o niższych dochodach. Konieczne są działania mające na celu złagodzenie skutków finansowych, takie jak wsparcie dla termomodernizacji budynków i rozwój odnawialnych źródeł energii. Źródło: niezalezna.pl, Znowu manić nas będą dotacjami, za które tak naprawdę będziemy musieli sami zapłacić!? No, i doczekałem się po 46 latach pracy, kilku latach spokojnej emerytury przyjdzie mi za Tuska zamieszkać w szałasie, gdzie będę mógł ogrzać się przy ognisku, jeść to co znajdę, upoluję, lub mi urośnie wokół szałasu!? Czy o taką Polskę walczyłem!? Termomodernizację zrobiłem bez programu, pieca nie wymieniam, po pierwsze nie kopci, a po drugie spalić mogę w nim to na co mnie stać!? I w duszy będę miał ekologię jak na węgiel nie będzie mnie stać będę palił śmieciami, byle ciepełko było!? 04 05 2025 Majowy spacerek po Sopocie… Twórca Teoretycznego Państwa a zarazem Sztukmistrz z Sopotu postanowił wybrać się na przechadzkę po Sopocie. Majowe słoneczko przygrzewało, więc Słoneczka Narodu nie zdziwiła klatka z papugą, wystawiona na balkonie jednego z domów. Gdy wódz przechodził koło tego domu, papuga go zauważyła i krzyknęła do Wielkiego Repolonizatora: „Donald! Ty ch...u! Towarzyszący sztukmistrzowi bodnarowcy natychmiast włamali się do tego domu, wyciągnęli papugę z klatki i przykładnie spałowali… Gdy nasz Nacjonalizator Gospodarki przechodził następnego dnia obok tego domu – spojrzał na znajomy balkon. Tam w klatce nadal siedziała ta sama papuga, ale już bez piór i z wyraźnymi oznakami, że nie raz dostała w dziób. Gdy zadowolony z siebie i uśmiechnięty Obrońca Konstytucji przechodził wraz bodnarowcami pod balkonem - papuga wyjrzała z klatki i krzyknęła: „Donald! Ty wiesz, kim jesteś!” Źródło: niepoprawni.pl, Gdyby Tusk posiadał jakieś szczątkowe resztki honoru i godności to nawet po tylu latach wypowiedziałby Niemcom służbę. On tego jednak nie zrobi. Po pierwsze stopień jego uwikłania w służbę Niemcom jest zbyt duży, a po drugie bunt przeciwko hojnemu mocodawcy nie leży w jego charakterze. On zawdzięcza Niemcom wszystko i wie, że bez nich nic nie znaczy. Jednak Tusk coraz rzadziej pojawia się na europejskich salonach, ponieważ w obecnej sytuacji stał się politycznym gorącym kartoflem i niemal symbolem patologicznego sojuszu Niemiec z Rosją, który to sojusz na tyle wzmocnił Putina, że ten mógł napaść na Ukrainę. Kilka wierszyków na zakończenie : " Szkop i rusek dwa bratanki w gazowaniu i łapanki. Siekiera, motyka, klej, pałatka, na UB donosi matka, Niemiec z ruskim się weseli, syn donosi do Brukseli! Tylko pod Platformą , tylko pod jej znakiem Polska będzie niczym , a Polak żebrakiem...." ...Siekiera, motyka, bez szmalc-swędu i ryżego sztucznych spędów. Siekiera, motyka, Polak wie, jak weltszmercu nie dać się!... Ostatnie takie trio.Siekiera, motyka, Polski ład wkrótce trawę będziesz jadł! Siekiera motyka poseł suski będzie ład ale ruski!? 04 05 2025 Nawrocki raczej nie przyniesie zmian. W wyborach tych będziemy obserwować walkę między Raffauem "Bążur" Trzaskowskim, a Karolem Nawrockim. I właściwie wybory te mają niewielkie znaczenie. Jak wygra Nawrocki, to będzie jak jest. Będzie się żyło coraz gorzej itd. Jak wygra Bążur, to też będzie jak jest, ale bardziej. Będzie się żyło coraz gorzej, i coraz szybciej będzie coraz gorzej. W wyborze między tymi dwoma właściwie jedynym wyborem jest wybór między pogarszaniem się poziomu życia, a jeszcze szybszym pogarszaniem się poziomu życia. Dlaczego? Właściwie to jest tylko dwóch takich rozsądnych kandydatów, którzy chcą coś zrobić. Braun i Jakubiak. Obaj chcą w jakiś sposób powiększyć władzę prezydencką i zrealizować swój program. Oraz mogą nie podpisywać złych ustaw (co zresztą Braun zapowiedział). A Nawrocki? Nawrocki jest z PiSu. Z PiSu jest też Duda, i jakoś specjalnie nie przeszkadza naszemu wspaniałemu wodzu, miłosiernemu, litościwemu. Jakoś się nie słyszy, by Duda coś zawetował, jakie są więc szanse, że Nawrocki cokolwiek zawetuje? Zresztą, PiS ma wypisane na czole "Jesteśmy za, ale nie tak radykalnie" (to są słowa jakiegoś ich posła sprzed kilku lat). PiS jest za zamykaniem kopalń, za zielonym nieładem, za wiatrakami. Przecież to Morawiecki wyznaczył daty zamykania kopalń, to za PiSu budowano ogromne ilości wiatraków, to oni klepnęli zielony ład. Dlaczego ludzie tego nie widzą? A jedyni dobrzy kandydaci i tak nie wygrają, bo mają po dwa procent i są izolowani przez media. A Mentzen? Mentzen jest z Konfy, a główną strategią Konfy dotychczas było, by tylko siedzieć w Sejmie i pobierać pensje. Gdy była okazja współrządzenia z PiSem, odmówili, a że raczej nie wygrają samodzielnie, oznacza to, że oni nie chcą rządzić. "Ale Braun jest prorosyjski!". Nie jest. To, że chce normalizować stosunki z sąsiadami, nie znaczy, że ich lubi. Zresztą Braun chce też normalizować stosunki z Ukrainą, a jakoś nikt nie zarzuca mu proukraińskości. Ale ... ja tu sobie pitu pitu, a to i tak nie ma znaczenia. Raczej wygra Bążur, bo przy tylu dostępnych narzędziach raczej nie da się przegrać, a nawet jak wygra Nawrocki, to i tak nic się nie zmieni. Szkoda tylko nas samych. Źródło: niepoprawni.pl, Nie ma znaczenia kto zostanie prezydentem, jesteśmy tak zadłużeni, że musimy siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, i robić co nam każą inni!? I co najważniejsze nie zanosi się na to byśmy nadal nie byli zadłużani!?Bo w Polsce rozwój gospodarczy oparto na coraz to większym zadłużaniu, podnoszeniu podatków, opłat, cen energii!? Bo ponoć im drożej tym dla „obywateli” lepiej!? I to jak widać jest prawdą!? Nie rozumiem znaczy komu się powodzi lepiej im czy nam!? Tusk to król bezrobocia, a hasło "zwolnienia grupowe" było wielce popularne za rządów PO/PSL Potem mieliśmy 8 lat spokoju i nagle od wiosny 2024 problem wrócił. Praktycznie co tydzień słyszymy o firmie zwalniającej kilkuset czy nawet ponad 1000 (jak Beko) pracowników Oczywiście zbieżność miedzy zjawiskiem a partią rządzącą kompletnie przypadkowa, proszę o niewyciąganie pochopnych wniosków... 04 05 2025 Uczestnik wiecu Trzaskowskiego zapytany o 100 konkretów. Naprawdę to powiedział. Reporter TV Republika Adrian Borecki wybrał się na wiec Rafała Trzaskowskiego do Sopotu. Oprócz dziwnego zachowania posła Patryka Jaskulskiego, udało mu się też zarejestrować zdumiewającą rozmowę ze zwolennikiem kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP. - A z tą kwotą wolną od podatku to jak to było? 100 konkretów? - pytał Adrian Borecki uczestnika wiecu w Sopocie. - To były obietnice Kaczyńskiego! - wypalił starszy mężczyzna. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał, więc reporter nie ukrywał zdziwienia tym, co usłyszał. - 100 konkretów? - upewniał się Borecki, ale jego rozmówca nie zamierzał schodzić z raz obranej drogi. I dodał: "Tak! To były jego! Jak załatwiał dotację z Unii! Kaczyńskiego, pan nie słuchał Kaczyńskiego?" - Ja słyszałem jak Tusk i Trzaskowski obiecywał 100 konkretów - zwrócił uwagę Borecki, ale uczestnik wiecu stwierdził, że "Pan bardzo źle słyszał". - Panu się bardzo pomyliło, niech pan posłucha, to będzie pan wiedział, co mówią - stwierdził. Gdzie jak gdzie, ale na wiecach ludzi władzy o 100 konkretach już się jednak nie wspomina... Źródło: niezalezna.pl, Jeszcze nie tak dawno to była wina Tuska, dziś jest to wina PiS-u Kaczyńskiego!? Tylko ja w takie bajki nie wierzę, bo to jest wina wszystkich co sprawowali władzę po 1989 roku!? Jedyne o co się martwili to jak najszybciej uwłaszczyć się na majątku narodowym!? Przegraliśmy Polskę, bo oddaliśmy ją bandzie partyjnych cwaniaczków, biurew i kombinatorów, i tak jak spod obcych zaborów, tak teraz uciekamy spod własnego. Pozostawiając za sobą państwo beznadziejnie chore, kalekie, zadłużone po uszy i zalane lukrem propagandy sukcesu. 04 05 2025 "Stan Wyjątkowy". Ukryte mieszkanie Nawrockiego. Trump wchodzi do polskiej kampanii. Czarzasty nie chce oddać władzy. Wiedzieliśmy, że prędzej czy później sztabowcy PiS podejmą próbę wbicia się do Białego Domu. Oficjalnie Karol Nawrocki poleciał do USA, żeby w Chicago wziąć udział w paradzie z okazji Święta Konstytucji 3. Maja. Ale od początku polityczny cel tej wizyty był inny — spotkanie z Donaldem Trumpem. Nawrocki odwiedził Biały Dom jako uczestnik Narodowego Dnia Modlitwy, ale po modlitwie spotkał się z Trumpem w gabinecie owalnym, czyli głównej kwaterze prezydentów USA. To duży sukces sztabu PiS, że polityka, który nie zajmuje żadnego znaczącego stanowiska, wcisnęli do gabinetu Trumpa i to w dodatku podczas kampanii prezydenckiej — co oznacza poparcie. Rzecz jasna, Trump jest prezydentem wyjątkowo kontrowersyjnym, który w ciągu 100 dni swej drugiej kadencji zdążył — co pokazują badania — wystraszyć Polaków swymi wizjami paktu z Putinem. Dlatego też nie sposób przewidzieć politycznego przełożenia tego spotkania na poparcie dla Nawrockiego wśród polskich wyborców. W wywiadzie dla Telewizji Republika Nawrocki mówił, że podczas rozmowy z Trumpem poruszyli kwestię wyborów w Polsce. Nawrocki stwierdził, że Trump powiedział mu "you will win" ("wygrasz"). Nie wykluczamy, że to wszystko, co mu powiedział. Wizyta Nawrockiego u Trumpa potwierdza jednak, że przedstawiciele PiS są w stanie dotrzeć do Białego Domu po linii politycznej. Wszak niedawno z Trumpem spotkał się Andrzej Duda, nawet jeśli warunki tego spotkania były dla niego upokarzające — musiał długo czekać, a spotkanie trwało kilka minut. Paradoksalnie — dla Trumpa Nawrocki jest politycznie bardziej atrakcyjny, bo ma szansę być nowym prezydentem. W tym sensie spotkanie z nim jest po prostu inwestycją w stylu Trumpa — amerykański prezydent chce mieć w Polsce kolejnego trumpistę w Pałacu Prezydenckim. Duda już tego powabu dla Trumpa nie ma, stąd mało dyplomatyczne potraktowanie go. Jeśli kiedykolwiek Duda uwierzył, że ma szczególne relacje z Trumpem, wykraczające poza zajmowane przez nich stanowiska, to był skrajnie naiwny. Jest jeszcze jeden problem — politycy PiS co prawda potrafią się dostać do Trumpa, ale za to nie mają kompletnie żadnego wpływu na jego politykę wobec NATO, Unii i — nade wszystko — Rosji. Dość powiedzieć, że Trump jest gotowy poświęcić sporą część terytorium Ukrainy — włącznie z Krymem — byle tylko nasycić Putina. A to nie jest w naszym interesie. Inna rzecz, że Putin jest nienasycony i nie zamierza się zadowolić wchłonięciem 20 proc. terytorium Ukrainy — stąd ostatnie niesnaski z Trumpem. Charakterystyczne jest przy tym to, co po spotkaniach w Waszyngtonie mówił Nawrocki. Chwalił otóż negocjacje Trumpa w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, co jest daniem Ameryce weksla in blanco w sprawie dealu z Putinem. Źródło: onet.pl, Z forum: Spotkanie Trump- Nawrocki spowodowało trzęsienie ziemi wśród tuskowej ekipy, ich dyspozycyjnych mediów i zwolenników. W kąt poszły płomienne apele o wykreślenie mowy nienawiści ze słownictwa polskiego,stajnia Giertycha i medialne karykatury zrezygnowały z majówki, pogody i zakrapianego grilla. Kto dostanie palmę pierwszeństwa w pluciu na odległość? Stawiam na Lisa za jego wypowiedź o spotkaniu Trump- Nawrocki- ,,spotkał się alfons z gwałcicielem''. To tylko taki wniosek potrafiła wysunąć ta nędzna kreatura udająca dziennikarza? Zadziwiające bo głosy dziennikarzy zagranicznych nie są miażdżące ani krytykujące to spotkanie ,wprost przeciwnie pokazują,że podtrzymywanie dobrych stosunków w dzisiejszej rzeczywistości jest priorytetem w polityce międzynarodowej. To rozumie pani Meloni i prezydent Macron i ich media. No cóż,ale dla nich i z nimi pracują prawdziwi dziennikarze a nie banda niedouczonych kretynów jak Lis. 03 05 2025 Jak zareagował by świat? …gdyby prezydent Donald Trump wlazł na dach Białego Domu i zawiesił amerykańską flagę z okazji Święta Niepodległości? Świat zareagował by tak samo, gdyby na dachu Kremla pojawił się Putin - przy okazji święta Rosji, przywódca Chin Xi Jinping na dachu rezydencji Komunistycznej Partii Chin, Łukaszenka i nawet każdy – marionetkowy führerek, wdrapujący się na gmach swojej siedziby w narodowe święto marionetkowego państwa... Dlaczego więc świat nie zareagował na podobny wyczyn niemieckiego nominata na Polskę? Bo świat doskonale wie, że Polskę okupuje pro-niemiecki błazen, który musi wchodzić z polską flagą na dach swej rezydencji, by zademonstrować, że nie jest pachołkiem „für Deutschland”… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Ten kamerdyner - proszę zauważyć - nigdy nie bierze udziału w oficjalnych świętach np. Wojska Polskiego, przy grobie Nieznanego Żołnierza, Konstytucji 3 Maja itd.... zawsze albo chory albo coś zrobi prywatnie - jak np. dzisiaj (poseł Matecki miał odebraną dietę poselską - na kilka miesięcy za mniejszy numer) - tak jakby odwrócić uwagę od tego, że nie było go znowu tam gdzie każdy polski premier i patriota powinien być. Robi numery, które mają odwoływać się do emocji - dla emocjonalnych ośmigwiazdowców i tyle wstydu przynosi. 03 05 2025 Spotkanie w Białym Domu. Nawrocki pokazał spot: „Manipulują, kłamią i będą kłamać”. Manipulują, kłamią i będą kłamać, a my robimy swoje. Aż do zwycięstwa. Dla Polski! - napisano w komentarzu do spotu Karola Nawrockiego, który obnaża narrację politycznego i medialnego mainstreamu w sprawie spotkania Nawrocki- Trump. W Białym Domu doszło do spotkania kandydata na prezydenta RP, prezesa IPN, dr. Karola Nawrockiego z prezydentem USA, Donaldem Trumpem. Potwierdził to nawet sam Biały Dom, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia ze spotkania Nawrocki-Trump w Gabinecie Owalnym. Nawrocki, który był gościem amerykańskiego prezydenta, odbył w Białym Domu także szereg rozmów z najważniejszymi politykami republikańskiej administracji USA, w tym sekretarzem stanu Marco Rubio oraz spikerem Izby Reprezentantów, Mikiem Johnsonem. Spotkanie kandydata na prezydenta RP dr Karola Nawrockiego z prezydentem największego mocarstwa świata jest faktem znaczącym. Oczywiście w kontekście kampanii wyborczej w Polsce przede wszystkim, ale także w wymiarze ponadpartyjnych relacji bilateralnych. Oto bowiem po wyjściu z UE Wielkiej Brytanii to Polska - za rządów PiS zresztą - stała się głównym sojusznikiem USA nie tylko w naszym regionie Europy, ale całej Unii Europejskiej. Nie zmieniło się to bynajmniej po dojściu Demokratów do władzyw Białym Domu. W tej kontynuacji i ciągłości priorytetowych relacji Waszyngtonu z Polską w dużym stopniu pomógł fakt agresji Rosji na Ukrainę. Rola Polski - jedynego kraju NATO i UE, który jednocześnie sąsiaduje z Moskwą i Kijowem jeszcze bardziej wzrosła. Inna rzecz, że od grudnia 2023 czyli od momentu przejęcia władzy w Polsce przez obóz kosmopolityczny nowy rząd zupełnie nie umiał grać tą kartą. Niezależnie od tego, czy to spotkanie ma jakiekolwiek znaczenie czy nie (wizerunkowe pewnie ma), zabawnie jest widzieć, jak po okresie przekonywania, że ten rząd i koalicja dbają o dobre relacje z obecną administracją USA nagle Trump znów staje się "przyjacielem Putina" w oczach różnych Giertychów i Trelów. Polska polityka, przynajmniej w warstwie piarowej, jest tak skrajnie i dokumentnie durna, że ręce nie mają gdzie opadać. Politycy PO i jej cała farma trolli to jest jakiś totalny odlot na upojeniu narkotycznym. Takiego skowytu oraz żółci jaką wylewają nie spodziewał się chyba nikt. A zaraz będą tłumaczyć że „wielki Rafał” spotkał się z Obama którego sami zaprosili i opłacili. Zabawne jest obserwowanie jak Tusk, po nieudanych próbach izolowania Trumpa i nazywania go "przyjacielem Putina", dziś desperacko wysyła Trzaskowskiego do Fox Business z nadzieją na odbudowanie relacji i pokazanie, jaki to światowy gość a tu cyk - spotkanie Nawrockiego z prezydentem USA. Problem rządu 13 grudnia jest to, że tkwi w ideologicznej histerii, która zepchnęła Polskę na margines amerykańskiego zainteresowania. Ten sam Sikorski, który publicznie kłócił się z sekretarzem stanu Rubio na Twitterze, dziś udaje, że nie widzi spektakularnej porażki swojej strategii. Ta "skrajnie i dokumentnie durna" polityka zagraniczna obecnego rządu nie tylko marginalizuje Polskę w relacjach transatlantyckich, ale realnie osłabia nasze bezpieczeństwo w czasach zagrożenia ze wschodu. A najzabawniejsze jest czytanie tych wszystkich fikołków prorządowych mediów i silnych razem, którzy wczoraj śmiali się z Nawrockiego, że na pewno się nie spotka z Trumpem i tylko Trzaskowski miał spotkanie z urzędującym prezydentem USA (Bidenem), a dziś piszą o tym, że takie spotkania to polityka poddańcza względem USA i to nieodpowiedzialne, ze Nawrocki tak robi. Źródło: niezalezna.pl, naszeblogi.pl, Z forum: Spotkanie Trump- Nawrocki spowodowało trzęsienie ziemi wśród tuskowej ekipy, ich dyspozycyjnych mediów i zwolenników. W kąt poszły płomienne apele o wykreślenie mowy nienawiści ze słownictwa polskiego,stajnia Giertycha i medialne karykatury zrezygnowały z majówki, pogody i zakrapianego grilla. Kto dostanie palmę pierwszeństwa w pluciu na odległość? Stawiam na Lisa za jego wypowiedź o spotkaniu Trump- Nawrocki- ,,spotkał się alfons z gwałcicielem''. To tylko taki wniosek potrafiła wysunąć ta nędzna kreatura udająca dziennikarza? Zadziwiające bo głosy dziennikarzy zagranicznych nie są miażdżące ani krytykujące to spotkanie ,wprost przeciwnie pokazują,że podtrzymywanie dobrych stosunków w dzisiejszej rzeczywistości jest priorytetem w polityce międzynarodowej. To rozumie pani Meloni i prezydent Macron i ich media. No cóż,ale dla nich i z nimi pracują prawdziwi dziennikarze a nie banda niedouczonych kretynów jak Lis. No ,a tuskowi koalicjanci też chyba nie wiedzą czyim kandydatem jest wspierany przez nich Trzaskowski bo on sam nie może się zdecydować. Na każdym wiecu jest kimś innym- raz kandydatem niezależnym, raz obywatelskim ,kiedy indziej pracowitym prezydentem Warszawy a na kanapce u idioty Wojewódzkiego ,dupiarzem''. Ostatnio jest katolikiem biegnącym do kościoła ze święconką, choć kilka miesięcy temu zarzekał się, że jego dzieci do Komunii nie staną. Prawdziwy kameleon,a w gruncie rzeczy pospolity służący u Sorosa. Trzaskowski nie tak dawno ogłosił się wiernym uczniem papieża Franciszka!? 03 05 2025 Pokazano związki kilku ministrów rządu Tuska z fundacją dotowaną przez Niemcy. "Budowa soft power". Fundacja Instytut Bezpieczeństwa Narodowego wskazała na szereg osób zajmujących obecnie stanowiska w rządzie Donalda Tuska, które w przeszłości związane były w różny sposób z German Marshall Fund. - Tak duży udział w rządzie osób mających związki z GMF musi odbić się na wiarygodności i sterowności władz RP. Należy bowiem zaznaczyć, że prowadzone przez GMF projekty, granty i cała działalność jest obliczona na budowę swoistego soft power przez RFN - wskazują Stanisław Żaryn i Marcin Lidka. German Marshall Fund (GMF) to fundacja działająca w USA i w Europie, powołana w 1972 r. z inicjatywy Niemiec Zachodnich. Niemcy zapewniają także w dużej mierze finansowanie fundacji. Jak zaznaczył w jednej z interpelacji poselskich poseł Michał Woś, "prezes GMF w przeszłości otwarcie lobbowała w amerykańskim kongresie za sankcjami gospodarczymi wobec Polski oraz ograniczeniem obecności wojsk USA w naszym kraju". Fundacja Instytut Bezpieczeństwa Narodowego (IBN) opublikowała niedawno analizę poświęconą związkom przedstawicieli administracji Donalda Tuska z GMF. "Organizacja działa na styku polityki niemieckiej i amerykańskiej, promując transatlantyckie interesy. Pod tym płaszczykiem jednak GMF realizuje de facto niemieckie interesy strategiczne i politykę oddziaływania typu soft power. Podmiot zajmuje się m. in. kwestiami związanymi z przyszłością demokracji, bezpieczeństwa i geopolityki, oraz technologią i innowacją" - pisze IBN. Instytut wskazuje, że przedstawiciele GMF "włączali się w ostatnich latach w ataki polityczne na Polskę". Wśród członków rządu powiązanych z GMF, Instytut wymienia m.in. Michała Baranowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, od 2005 r. związanego z GMF, współtwórcę warszawskiego biura Fundacji, od 2021 dyrektora zarządzającego GMF East. Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, absolwentkę programu finansowanego przez GMF - Marshall Memorial Fellowship. Macieja Duszczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, członka forum powiązanego z GMF, działające na rzecz migracji, a także Monikę Sikorę (wiceminister funduszy i polityki regionalnej), Krzysztofa Bolestę (wiceministra klimatu i środowiska), Monikę Dziadkowiec (dyrektor generalną w MKiŚ) oraz Magdalenę Sobkowiak-Czarnecką (podsekretarz stanu ds. europejskich w KPRM). - Tak duży udział w rządzie osób mających związki z GMF musi odbić się na wiarygodności i sterowności władz RP. Należy bowiem zaznaczyć, że prowadzone przez GMF projekty, granty i cała działalność jest obliczona na budowę swoistego soft power przez RFN. Takie oddziaływanie w sposób oczywisty rzutuje na sposób percepcji rzeczywistości i podejmowane działania polityczne. Obecność osób kształtowanych przez GMF we władzach RP stwarza realne ryzyka dla Polski - uważają Stanisław Żaryn i Marcin Lidka. Źródło: niezalezna.pl, 01 05 2025 Gdzie te wąsy. Jeszcze człowiek nie oprzytomniał po tym, jak Rafał Trzaskowski ogłosił się wiernym uczniem papieża Franciszka, a już Donald Tusk obwieścił „narodową doktrynę piastowską”. Historii uczono mnie w PRL, więc pamiętam, że filarem piastowskości był antygermanizm. Dorosłe życie spędziłem w III RP, więc wiem też, że słowo „narodowy” zawsze bardzo brzydko pachniało. Wybory to jednak czas cudów. I spójrzcie: ledwie się Tusk przebrał za Piasta Kołodzieja, a już Trzaskowski zaczął publicznie tęsknić do chwili, kiedy to po Smoleńsku przez krótki czas Polacy znów tworzyli wspólnotę. Jeszcze trochę, a Tusk zacznie nosić mieczyk Chrobrego, a Trzaskowski pod rosyjską ambasadą krzyknie: „Zabierzcie Komorowskiego, oddajcie wrak”. „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia” – pisał św. Łukasz, mogę więc niezwykłym przemianom dwóch panów T. tylko kibicować, o ile są szczere. A teraz, kiedy już wszyscy się zdrowo pośmialiśmy, mam dla nich praktyczną poradę: wąsy. Tylko tego wam brakuje, by się uwiarygodnić. Skoro Paryż wart był mszy, to prezydentura warta będzie sumiastych, piastowskich wąsów. Źródło: niezalezna.pl, Jeszcze Trzaskowskiego nie wybrali, a już wszyscy jaja sobie z niego robią!? 01 05 2025 Nocny komunikat Wojska Polskiego. Chodzi o polskich żołnierzy w Ukrainie. "W odniesieniu do nieprawdziwej informacji pojawiającej się w mediach społecznościowych dotyczącej rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęcia przez władze wojskowe przygotowań do interwencji na Ukrainie, stanowczo dementujemy te nieuprawnione kłamstwa i manipulacje" — czytamy w nocnym oświadczeniu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. To reakcja na wpis posła Romana Fritza, w którym zasugerował, że w armii trwa "formowania polskiego korpusu interwencyjnego", który miałby wyjechać do Ukrainy. "Informacje zawarte w przytoczonym piśmie dotyczą wyselekcjonowanej grupy kilku żołnierzy Sił Zbrojnych RP, posiadających odpowiednie przygotowanie i warunki zdrowotne, którzy kierowani są na Ukrainę do wykonywania zadań, jakie Wojsko Polskie realizuje od dziesiątek lat w wielu rejonach świata – zabezpieczanie Ambasady RP i attachatu wojskowego, zabezpieczanie wizyt przedstawicieli rządu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Sił Zbrojnych RP, czy też służba w charakterze oficerów łącznikowych" — informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Kilka godzin wcześniej poseł Roman Fritz, współpracownik europosła Grzegorza Brauna zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zarzucił szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, że "nie informował posłów na Sejm RP o procederze formowania polskiego korpusu interwencyjnego". Fritz do swojego wpisu dołączył dokumenty i apelował do wicepremiera: "To nie jest nasza wojna, nie szargajcie życiem Polaków!". Źródło: onet.pl Dlaczego jestem skłonny uwierzyć posłowi, na absolutnie mnie wierzę w komunikat!? No bo za komunikatem stoi notoryczny kłamca Tusk!? 30 04 2025 Wszystkie barwy Rafała… Zdolność do przybrania dowolnej barwy, to cecha kandydata na prezydenta RP z wysuniętego ramienia Donalda Tuska. Jak wiemy – sam Donald potrafi wszystko obiecać, by na końcu uklęknąć przed szkopem i złożyć mu hołd. Rafał zaś – dzielnie trzymający flagę LGBT – potrafi w jedną chwilę zasiąść przy kawusi z flagą Polski na stole – by na końcu smakować wursta, co spadł ze szkopskiego stołu… Rafał potrafi być Bążurem, demonstrującym swój francuski język i oczywiście Europejczykiem z postępowym pejczykiem homosia w swym ręku. Przyjmę każdy zakład, że Rafał na Śląsku będzie górnikiem, na Pomorzu rybakiem, zaś w Zakopanem za bacę się przebierze! Rafał potrafi to zrobić, gdyż jego wyborcy zebrani na wiecach są tak ślepi, że nie dostrzegają, że Rafał to kameleon! A propos: Rafał ostatnio przebiera się w ornat, udając swoją empatię – nie mniejszą od empatii ś.p. Franciszka! Źródło: niepoprawni.pl, Wow! Dobre to Koń prokuratorem generalnym, Leszczyna premierką, łapówkarz marszałkiem, Trzaskowski prezydentem!? Znaczy się silna grupa pod wyzwaniem!? Polska zapłaciła wysoką cenę za wolność ufając bezwzględnie Balcerowiczowi, a straciła szansę rozwoju gospodarczego powierzając finanse państwowe Rostowskiemu, i co, teraz mamy ją dać Trzaskowskiemu!? 30 04 2025 Naprawdę to powiedział. Tak Tusk próbował zachwalać Trzaskowskiego. - Prezydent Trzaskowski jest kandydatem nie z nazwy obywatelskim i niezależnym, tylko z faktów. Każdy kto zna historię, też historię moich relacji z prezydentem Trzaskowskim, wie, że Rafał Trzaskowski jest kandydatem niezależnym także ode mnie - oświadczył dziś premier Donald Tusk. O tym, jak bardzo "niezależny" i "obywatelski" jest kandydat KO, świadczy fakt, iż pełni on funkcję wiceszefa Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk podczas środowego briefingu prasowego w Częstochowie pytany, czy ma zamiar bardziej zaangażować się w kampanię Trzaskowskiego, odparł, że jest całym sercem zaangażowany w jego kampanię, natomiast jest to kampania prezydencka, a nie partyjna. W kontekście słów Tuska warto przypomnieć, że Rafał Trzaskowski od 2020 roku pełni funkcję wiceszefa Platformy Obywatelskiej. To jasno pokazuje, jak "obywatelski" i "niezależny" jest to kandydat na prezydenta. Źródło: niepoprawni.pl, Dawno takiego steku bzdur nie słyszałem!?Każdy kandydat jest lepszy od Trzaskowskiego, który nic nie robił dla Warszawy tylko za Tuskiem jeździł, i zanieczyszczenia z Czajki do Wisły skierował!? I to był jego jedyny sukces od kiedy został prezydentem Warszawy!? 29 04 2025 Czy rzeczywiście istnieje alternatywa: Zjednoczona Prawica lub Koalicja Obywatelska? Tylko bardzo ograniczony umysłowo człowiek może dziś sądzić, że w Polsce interes Kraju przeważa nad interesem partyjnym. Z kolei ten ostatni wiąże się z oczekiwaniami spoza granic Polski. Dla Koalicji 13 Grudnia mentorem są Niemcy...... Wpływy spoza granic Polski idą zarówno z zachodu, jak i wschodu. Dziś gołym okiem widać, że obóz rządzący nie uczyni nic, co by kolidowało z interesem Niemiec, choć werbalnie może to być równie dobrze Unia Europejska....... Można sądzić, że Zachód w każdej dramatycznej sytuacji zostawi nas na lodzie, czego już doświadczyliśmy. Żonglerka sondażami jest nie tylko naiwna, ale także źle wpływa na stabilność opinii publicznej......... Faktem , że to co w tej chwili robią Donald Tusk jako premier oraz podległy mu minister finansów, jest – w moim przekonaniu - oczywistym naruszeniem prawa....... Jasne jest, że w przypadku przegrania wyborów przez Trzaskowskiego, Tusk może kolejny raz złamać prawo i nie uznając wyboru, sprawić że na fotelu prezydenta zasiądzie Hołownia, czyli spełni się najgorsza prognoza dla Polski....... Alternatywa PiS czy PO dla Polaka nie istnieje. A jeśli ktoś takową widzi, to powinien też przewidzieć jej rezultat. Kiedyś owocem fałszywych postaw, prywaty i zacietrzewienia były rozbiory. A czego można się spodziewać dziś? Warto o tym pomyśleć zawczasu......... Więcej na podstronie Aktualności. 29 04 2025 "Polscy naziści" ujdą Nowackiej płazem. Prokuratura uznała, że było to przejęzyczenie. "Przyjdzie czas..." Dwie krakowskie prokuratury odmówiły wszczęcia postępowania ws. haniebnych słów Barbary Nowackiej, minister edukacji o "polskich nazistach". Podobnie, jak resort, przyznały, że... było to "przejęzyczenie". "Przyjdzie czas na weryfikację działań prokuratury. Przyjdzie również czas na pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich tych, którzy dzisiaj popełniają takie przestępstwa, jakie w moim przekonaniu popełniła Barbara Nowacka" - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa sięga styczniowej konferencji zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. To właśnie wtedy z ust minister edukacji w rządzie Donalda Tuska, Barbary Nowackiej, padła taka oto wypowiedź: Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady. Wówczas - niemal od razu MEN pospieszył z tłumaczeniem, że było to "wyraźne przejęzyczenie". W podobnym tonie swoją wypowiedź skomentowała sama Nowacka. Na nieszczęście "ministry" - w sieci - mimo prób wygumkowania transmisji z konferencji - pojawiło się nagranie, na którym słychać powyższe słowa, odczytane zresztą z kartki. Źródło: niezalezna.pl, Z archiwum: Gdzie Ty jesteś moja Polsko. Po tym jak Kaczyński z Banderowcami manifestował na Majdanie w Kijowie a prezydent Komorowski w Berlinie był na fecie ku czci nazisty! I o mały włos płk. Clausa von Stauffenberga nie odznaczył Orderem Orła Białego. Nic nie jest w stanie mnie zdziwić. To nie Niemcy napadli na Polskę jak uczono mnie na historii w komunistycznej szkole. Dziś widzę jak wtedy zakłamywano historię. To Polacy napadli na Niemców okopując radiostację w Gliwicach i strzelając do bezbronnego szkolnego okrętu Schleswig- Holstein. A obozy koncentracyjne to polska sprawa, a Niemcy tylko się bronili i tak jakoś głupio wyszło że Polskę podbili. II wojnę światową wywołała Polska, napadając na biedne Niemcy, którym z pomocą przyszła Rosja. Niestety Polacy byli tak okrutni, że mordowali na masową skalę, w swoich obozach, głównie mniejszości narodowe oraz Niemców. A w swoich lasach, przeprowadzili egzekucję rosyjskiej inteligencji. Czy takiej historii mają uczyć w szkołach, by nie popsuć dobrych relacji, z sąsiadami? 29 04 2025 Rezultaty debaty w "Super Expressie". Przeprowadzona przez “Super Express” debata prezydencka, polegająca na wzajemnym zadawaniu sobie pytań przez kandydatów wybranych przez Polaków, ujawniała prawdę o samych Polakach. Prawdę o stopniu debilizmu Polactwa, które obdarzyło zaufaniem nie tylko tragiczne miernoty jak Hołownia, Senyszyn, Biejat, Woch i Maciak, ale i ewidentnego oszusta – protegowanego niemieckiego gauleitera. Trzaskowski bowiem wykrzykiwał na debacie łgarstwa o tym, że otworzył Dom Dziennego Wsparcia dla Powstańców Warszawskich, przy ul. Nowolipie 22 w Warszawie. Problem w tym, że Dom ten został otwarty w 2018 roku, zanim jeszcze Trzaskowski został prezydentem stolicy! Ten bezczelny oszust, którego nadal popiera ca. 30 procent wyborców łgał także o tym, że nie ma już Zielonego Ładu ! Skoro nie ma już Zielonego Ładu, to jakim cudem Polacy nadal otrzymują od junty Tuska przerażające rachunki za gaz i prąd?! Przypomnę, że ten – podobny do Tuska łgarz otrzymał 200 tysięcy głosów poparcia przygłupów, którzy wierzą w Trzaskowskiego tak samo, jak uwierzyli w obietnice Tuska... Nie ma się co rozwodzić o opętanych swoimi wizjami Maciaku, Senyszyn, Biejat i Wochu, choć warto zatrzymać się przy Hołowni, który z szybkością automatycznego "kałacha" potrafi strzelać słowami o niczym. Czyli strzela typowymi pustakami z okresu nowo-mowy. Hołownia to wyższa forma towarzysza Gomułki, który o wyższości socjalizmu potrafił „pier….ć” sześć – a nawet więcej godzin. Przypomnę, że do rekordu tow. Gomułki zbliżył się tylko Tusk, przemawiając o wyższości swojej dyktatury przez dokładnie 5 godzin… Biejat jako prezydentka z ramienia lewactwa ma w swym planie na Polskę tylko zwalczenie Kościoła katolickiego (podobnie jak Senyszyn), likwidację lekcji religii i aborcję na życzenie. Z kolei Grzegorz Braun jest w jakimś stopniu podobny do pajaca Hołowni, choć w bardziej radykalnej formie… Gdy się zastanowimy, to tylko Karol Nawrocki ma kompleksowy plan na Polskę – zaczynając od podatków, poprzez rozwój gospodarczy, politykę społeczną – kończąc na armii i ochronie polskich granic. Żaden z kandydatów nie ma tak szerokiej wizji nowoczesnej i dostatniej Polski. Nawet Krzysztof Stanowski, który otwarcie przyznaje, że nie nadaje się na Prezydenta RP -załamał wczoraj ręce słysząc, co wygadują wybrani przez Polaków kandydaci – w tym Maciak - wielbiciel zbrodniarza Putina, do czego przyznał się na debacie. Ten Maciak to klon towarzysza Szmaciaka, który w „wolnej” już Polsce zdołał jednak uciułać 100 tysięcy podpisów pod swoją kandydaturą! Reasumując, przestaję się już dziwić, że tak sprawnie udaje się szkopskiemu przydupasowi przepoczwarzać Polskę w niemiecki land, któremu się marzy reset z Rosją Putina. Źródło: niepoprawni.pl, No, i patrzcie spośród 8 kandydatów tylko jeden Nawrocki, świeci niczym supernowa......!? Olśnił prezesa jak Banaś, i czy jak Banaś się nagle odmieni!? Poczekamy zobaczymy!? Z forum: Wybieranie przez Polaków największych miernot na najwyższe stanowiska w państwie, to wyraz analfabetyzmu politycznego, ale też i kontynuacja zachowań znanych nam z innych epok, żeby tu wspomnieć chociażby o konfederacji targowickiej z 1792 roku. Powielanie wzorów zachowań przechodzi jakby razem z genami z pokolenia na pokolenie. W obliczu ogromnego zagrożenia utraty życia, jedni, mimo tego, szli na bój, inni biegli za granicę, a reszta starała się drogą zaprzaństwa doczekać jakoś lepszych czasów. Która z tych trzech postaw będzie dominująca, zależy od wychowania w rodzinie, wykształcenia w szkole oraz własnych doświadczeń i obserwacji. 28 04 2025 Tusk chce rządzić. Niedzielne spotkanie dr Karola Nawrockiego z wyborcami było kwintesencją dotychczasowej kampanii. Zwłaszcza dlatego, że w spotkaniu wziął urzędujący Prezydent dr Andrzej Duda. I właśnie jego słowa rozwścieczyły Donalda Tuska, coraz wyraźniej twitterowego premiera. „Nie może być tak, że w Polsce wygrywa cynizm i draństwo” - powiedział dziś prezydent Duda. Pełna zgoda. Dokończymy to, co zaczęliśmy 15X. Do widzenia. Oczywistą oczywistością jest gównoburza, jaka wybuchła pod tym wpisem. Trole, troliki, troliszcza oraz użyteczni idioOczywistą oczywistością jest gównoburza, jaka wybuchła pod tym wpisem. Trole, troliki, troliszcza oraz użyteczni idioci od Giertycha itp. jak zwykle zapewnili koncert poparcia dla swojego ukochanego premiera. Jedno, co ich łączy, to wyzywanie tych, którzy wypominają Tuskowi cyniczne zrobienie w bambuko swojego elektoratu. To jednak w wyborach prezydenckich powinno mieć mniejsze znaczenie. Wyznawcy Tuska wiedzą przecież, że nieróbstwo Sejmu znajduje uzasadnienie w hipotetycznym wetowaniu wszelkich ustaw przez PAD. Wierzą, że przyzwyczajeni przez blisko dwa lata do nieróbstwa POsłowie, POsłanki i POsłaniszcze nagle wezmą się do roboty… Tymczasem miszcz ętelektu KO obecnie €-poseł Dariusz Joński nie ukrywa, jak ma wyglądać przyszła władza Polski. Tak właśnie ma wyglądać „domknięty układ”. W centrum Tusk, w tle zaś realizujący jego wolę Trzaskowski i Sikorski. Ten pierwszy w roli długopisu premiera, drugi zaś wesprze swojego pryncypała na portalu X, bo przecież cała POlityka zagraniczna zostanie oddana Brukseli (czyt. Berlin) i Zdradek do roboty będzie miał tylko raz na miesiąc podpisać listę płac. I będzie z górki – delegalizacja PiS-u, Konfederacji, dalsze wygaszanie przemysłu, zerwanie kontraktów zbrojeniowych na rzecz nowych z Niemcami, czystka w wymiarze sprawiedliwości, homomałżeństwa, homoadopcje, wiek emerytalny 70 lat dla mężczyzn i dla kobiet (tak samo, jak za Bismarcka)… Zresztą kto im zabroni? Opozycja bowiem będzie albo siedzieć, albo kryć się po lasach lub na Węgrzech. Źródło: niepoprawni.pl, Kto by nie wygrał wybory, będzie to kandydat Tuska!? Bo reszta zostanie uziemiona!?Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani, a w sklepach będzie coraz to drożej!? 28 04 2025 Niebezpieczne związki Dariusza Jońskiego. Kim jest Andrzej R.? W wyniku ekstradycji z Włoch w styczniu do Polski trafił Andrzej R., skazany na karę sześciu lat więzienia za oszustwa. Z ustaleń „Gazety Polskiej Codziennie” wynika, że to dobry znajomy europosła Koalicji Obywatelskiej słynącego z rozliczania rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nasi rozmówcy twierdzą, że R. miał wspierać jego kampanię wyborczą w 2019 r., pożyczać mu samochody, finansować pobyty w hotelach i wizyty w restauracjach, a także przechwalać się, że jest ojcem chrzestnym dziecka polityka. Od kilku lat słynie z oskarżania polityków PiS o rzekome nadużycia i przekręty. 46-letni Dariusz Joński, polityk Inicjatywy Polska wchodzącej w skład Koalicji Obywatelskiej, na licznych konferencjach występuje zawsze w duecie z Michałem Szczerbą, wpływowym politykiem Platformy Obywatelskiej. W ubiegłym roku obydwaj zamienili ławy poselskie na mandaty europosłów. Nie przestali jednak organizować konferencji i atakować na nich swoich politycznych przeciwników. Z ustaleń „Gazety Polskiej Codziennie” wynika jednak, że sam Joński powinien wyjaśnić swoje relacje z 41-letnim Andrzejem R. podszywającym się pod radcę prawnego, który w latach 2013–2016 oszukał dziesiątki osób i firm na setki tysięcy złotych. W 2022 r. został skazany za to na sześć lat więzienia. Nie trafił jednak za kraty, bo zniknął. Przez 2,5 roku ukrywał się skutecznie za granicą przed polskimi organami ścigania. Został zatrzymany pod koniec grudnia 2024 r. we Włoszech, a następnie w wyniku ekstradycji przekazano go do Polski, gdzie odbywa zasądzoną karę. Z ustaleń „GPC” wynika, że w czasie gdy prowadził przestępczy proceder, utrzymywał bliskie relacje właśnie z Jońskim. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że miał wspierać kampanię wyborczą polityka w 2019 r., pożyczać mu samochody, finansować pobyty w hotelach i wizyty w restauracjach, a także przechwalał się, że jest ojcem chrzestnym jego dziecka. Co więc faktycznie łączy skazanego przestępcę z europosłem Koalicji Obywatelskiej? [...] Informatorzy „GPC” wskazują, że faktycznie przyjacielskie relacje Andrzej R. utrzymywał m.in. z Dariuszem Jońskim. Ich znajomość miała rozpocząć się na początku XXI w., gdy obydwaj działali w młodzieżówkach SLD (R. był formalnie członkiem dawnej PZPR-owskiej młodzieżówki Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, którą współtworzyło SLD). – Wielokrotnie widziałem ich razem. Często dzwonili do siebie. Andrzej płacił rachunki za ich wizyty w restauracjach, opłacał rachunki w hotelach. Te relacje musiały być bliskie, bo chwalił się, że jest ojcem chrzestnym syna Jońskiego [jak informował polityk, syn urodził mu się w 2020 r.]. Słyszałem, że to on zorganizował pępkowe, które odbyło się w restauracji Anatewka w Łodzi. Mnie na tej imprezie nie było – powiedział w rozmowie z „GPC” Krzysztof Rutkowski, były poseł Samoobrony, celebryta, prowadzący od lat znane biuro detektywistyczne. Źródło: niezalezna.pl, Joński zachowuje się jakby był pępkiem świata!? Dużo krzyczy, i mało robi!? Joński to książkowy przykład kariery od basenowego, do pierwszego śledczego, w którejś tam RP!? To taki polski Sherlock!? 28 04 2025 Czerwona nota wróci jak bumerang Ekipa Donalda Tuska, po kompletnym upolitycznieniu krajowego systemu ścigania przestępstw, próbowała to samo zrobić z międzynarodowym. I jednak dotarła do ściany, a przynajmniej pierwszy raz solidnie się od niej odbiła. Ogłoszenie czerwonej noty przez Interpol za Marcinem Romanowskim miało zapewne wzmocnić antypisowską nagonkę jej „międzynarodowym” charakterem. Czerwona nota nie jest czymś, co się w ogóle nie zdarza, w Polsce są nawet kancelarie specjalizujące się w obsłudze ściganych przez Interpol klientów. Jest jednak używana przede wszystkim w przypadku spraw związanych z terroryzmem, gangsterką bądź defraudacjami na dużą skalę. Romanowskiemu zarzuca się przestępstwa urzędnicze, ale na takie okazje dołożono tradycyjny już „udział w zorganizowanej grupie przestępczej”. Interpol odrzucił polski wniosek, co zresztą pozornie nie jest wielką rzadkością. Pozornie, bo przecież wiadomo, jak silny nacisk polityczny szedł za tą sprawą. Wygląda na to, że instytucje europejskie pozwalają Tuskowi robić co chce z prawem w granicach Polski, ale same przyjmują postawę Poncjusza Piłata. To jednak zmiana. Kolejną, za kilka lat, może być czerwona nota Interpolu za Donaldem Tuskiem. Źródło: niezalezna.pl, Gdyby Henryk Sienkiewicz dzisiaj żył, wówczas słynne słowa Kalego (Kali ukraść, to dobry uczynek. Zły uczynek gdy ukraść Kalemu) brzmiałyby zupełnie inaczej: Giertych ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości to dobry uczynek. Zły uczynek, gdy ukrywać się Romanowski! 28 04 2025 Większość Polaków chce rozliczeń PiS. Zaskakująca postawa wyborców Konfederacji. Ponad półtora roku po zmianie władzy w Polsce większość Polaków opowiada się za rozliczeniem polityków Prawa i Sprawiedliwości przez obecną władzę — wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 dla Radia ZET. Co ciekawe, ponad połowa wyborców Konfederacji popiera takie działania. 61 proc. Polaków popiera rozliczenie poprzedniej władzy, 30 proc. jest przeciwnych, a 9 proc. nie ma zdania 25 proc. badanych chce bezwzględnych i surowych rozliczeń, a 20 proc. postrzega je jako polityczną zemstę Źródło: onet.pl Wygrał Tusk, i wreszcie jako pierwszy zaczął rozliczyć poprzedników!? Podobało mnie się to ale do czasu. Bo obecnie ludzie Tuska zamiast pracować dla dobra kraju to tylko polują na tych z PiS- u!? Jak tak dalej będzie to puszczą Polskę z torbami w samych skarpetkach!? Zdrowe fundamenty demokracji to niezależna władza sądownicza. To władza sądownicza jest od wyznaczania granic cnocie wszelkich ludzi posiadających władzę i skłonnych jej nadużywania. Tylko jak to ma działać w naszej rzeczywistości, jeżeli sądzący w wielu wypadkach sami mają ubrudzone ręce, a część powinna być także osądzona. Przez kogo? Brak tej świadomości w społeczeństwie polskim jest de facto przyzwoleniem na bezprawie władzy, także sądowniczej. Dlatego dziś w Polsce nie obowiązuje żadne prawo wszystko zależny od widzimisię sędziego. W tej samej sprawie dwa różne składy sędziowskie mogą skazać na szafot albo uniewinnić i przyznać duże odszkodowanie. W bandyckim państwie liczą się tylko układy bo prawo jest dla biednych a sprawiedliwość dla bogatych. 27 04 2025 „Zamiast ośrodków integracji - ośrodki deportacji”. Nawrocki: Moja Polska, to Polska bezpieczna. Nie chcę, żeby ciężarówka wjeżdżała w tych, którzy są na jarmarku świątecznym. Nie chcę, żeby nielegalnym migrant latał z nożem po placu zabaw, gdzie bawią się moje dzieci. Nie zgadzam się na to - mówił podczas konwencji w Łodzi obywatelski kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki. Prezes IPN mocno pokreślił, że nigdy nie zgodzi się na przyjęcie paktu migracyjnego. Nawrocki zaznaczył, że wybory prezydenckie, "to przede wszystkim wybór drogi". - Wybór drogi, jaką będzie podążać nasza ojczyzna. Nie tylko w kolejnych pięciu latach, nie tylko w kolejnych dziesięciu latach, być może to wybór drogi, którą będzie podążać nasza Polska przez kolejne dekady, bo jeśli domknie się system Donalda Tuska i uda się zainstalować Rafała Trzaskowskiego w Pałacu Prezydenckim, to będzie oznaczało koniec Polski, jaką znamy - podkreślił. "Dlatego te wybory są tak ważne i dlatego nasze zaangażowanie jest ważne, bo to nie tylko wybór dla nas i dla naszych najbliższych, to wybór też dla kolejnych pokoleń Polaków, którzy muszą żyć w Polsce normalnej i bezpiecznej, bo moja Polska jest Polską bez nielegalnych migrantów. Tak. Jest Polską, w której zamiast ośrodków integracji, są ośrodki deportacji dla tych, którzy chcą zniszczyć nasze bezpieczeństwo"– oznajmił obywatelski kandydat na prezydenta RP. Podkreślił, że "swoje wyrzuty sumienia za dekady i wieki kolonializmu państwa zachodu muszą załatwić same i swoje polityczne błędy muszą naprawić sami, bo, jako prezydent, nigdy nie pozwolę na to, aby powtarzały się w Polsce - wobec naszych dzieci, naszych kobiet - te obrazki, które widzieliśmy w Brukseli, widzieliśmy w Berlinie" "Nie chcę, żeby ciężarówka wjeżdżała w tych, którzy są na jarmarku świątecznym. Nie chcę, żeby nielegalnym migrant latał z nożem po placu zabaw, gdzie bawią się moje dzieci. Nie zgadzam się na to" – zadeklarował. Zaznaczył, że alternatywą - jako którą wskazał wybór Rafała Trzaskowskiego - jest domknięcie systemu i przyspieszenie paktu migracyjnego. - Aby spełnić oczekiwania państwa niemieckiego - dodał. Źródło: niezalezna.pl, A nie można tak, kto za CIC niech na próbę weźmie do swojego mieszkania, domu, dziesięciu podrzutków za Odry, a na plebaniach to można by ich rozlokować nawet po stu!? 27 04 2025 Z kampanią Trzaskowskiego musi być tragicznie, skoro Tusk ogłasza doktrynę piastowską. Od lat wiadomo, że Donald Tusk w kolejnych kampaniach wyborczych jest w stanie powiedzieć wszystko to, co da jemu lub jego formacji polityczny zysk, ale takiej wolty jakiej dokonał w Gnieźnie, dawno jednak nie było. Otóż przemawiając podczas uroczystego posiedzenia Sejmu i Senatu mającego uczcić 1000. rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego, premier Tusk niespodziewanie wypalił „ może dzisiaj warto, ogłosić nową narodową doktrynę, doktrynę piastowską”. I dodał „że będzie ona oparta na trzech filarach: najsilniejszej armii w regionie, najsilniejszej gospodarce w regionie, i silnej pozycji w Europie”, przy czym w ramach tego drugiego filaru, zdaniem Tuska „ w ciągu kilku lat dogonimy najsilniejsze gospodarki, takie jak niemiecka czy japońska”. Rząd Tuska na szczęście kontynuuje zasadnicze działania podjęte przed ponad już dziewięcioma laty przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w zakresie wzmocnienia naszego bezpieczeństwa w tym program przeznaczania ponad 4% naszego PKB na polską armię. Ale jeżeli przypomnimy sobie działania tej ekipy w latach 2008-2015 wobec naszej armii, to można mieć poważne wątpliwości, czy gdyby nie presja obecnej opozycji, to ten program zbrojeń, byłby kontynuowany. Przecież to podczas ich rządów zlikwidowano ponad 600 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego, głównie na naszej ścianie wschodniej i to za tego rządu powstała i była zaakceptowana obrona dopiero na Wiśle w przypadku ataku ze strony naszego wschodniego agresywnego sąsiada. Co więcej Tusk mówiąc o silnej armii nawet się nie zająknął że jego rząd zastał zbudowaną przez poprzedników ponad 200 tysięczną armię ( w 2015 roku liczyła ona zaledwie 95 tysięcy żołnierzy), wyposażoną w coraz lepszy sprzęt pochodzący głównie z zakupów dokonanych w krótkim czasie z USA i Korei Południowej. Same niedorzeczności ze strony Tuska, padły w sprawie budowania najsilniejszej gospodarki w regionie, otóż jego kilkanaście miesięcy rządów, odbiło się niestety negatywnie na procesie gonienia przez Polskę krajów Europy Zachodniej. Otóż do 2023 roku, ten proces gonienia był niezwykle intensywny, szczególnie podczas rządów PiS i osiągnął pod względem PKB na głowę mieszkańca mierzony siła nabywczą pieniądza, 80% średniej unijnej. Po roku rządów ekipy Tuska ten wskaźnik po raz pierwszy od 20 lat, obniżył się i na koniec 2024 roku wyniósł 79% średniej unijnej, a więc te rządy akurat powodują ,że tracimy dystans do najbardziej rozwiniętych gospodarek UE. A już stwierdzenie, że że za parę lat dogonimy gospodarkę niemiecką jest wręcz absurdalne, pod względem PKB per capita (PPP) jesteśmy w stanie dogonić Niemcy, za co najmniej 20 lat, ale warunkiem jest przynajmniej corocznie 2-krotnie szybszy wzrost naszego PKB, niż PKB Niemiec. Trzecim filarem doktryny piastowskiej, ma być budowanie silnej pozycji w Europie, tyle tylko, że za rządów Tuska, mimo jego słynnego stwierdzenia „mnie w Unii, nikt nie ogra”, pozycja Polski słabnie. Zostaliśmy brutalnie odepchnięci od stołu, gdzie rozmawia się o przyszłości Ukrainy, uchwalono przepisy paktu imigracyjnego, a nie dalej jak wczoraj połączone komisje przemysłu i obrony Parlamentu Europejskiego, wymierzyły soczysty policzek europosłom Platformy w sprawie wsparcia krajowych przemysłów zbrojeniowych środkami z unijnego budżetu. Po przyjęciu tego raportu kwota około 1,5 mld euro do końca 2027 roku, trafi głównie do przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego, niemieckich i francuskich, bo wprowadzono zasadę ,że wsparcie uzyskują tylko te firmy, które produkują uzbrojenie z przynajmniej 70% wkładem unijnym. Choćby to pobieżne omówienie „osiągnięć” rządu Tuska, pokazuje ,że w żadnych z tych trzech filarów doktryny piastowskiej, ogłoszonej przez Tuska, nie należy spodziewać się sukcesów, więc to co ogłosił Tusk w Gnieźnie jest czystym zabiegiem PR-owskim. Z kampanią Trzaskowskiego musi być tragicznie, skoro Tusk zdecydował na tak desperacki komunikat, ogłoszenia doktryny piastowskiej opartej o filary, w których budowaniu jego rząd, nie ma żadnych zasług, wręcz przeciwnie, przyczynił się do osłabienia polskiej pozycji zarówno jeżeli chodzi o obronność, gospodarkę jak i pozycję Polski w UE. Źródło: naszeblogi.pl, Zacytuję: Pomarzyć dobra rzecz. Oj życie życie nudne Pomarzyć bardzo dobrze jest W niedzielne popołudnie Pokrzepić ciało winkiem Posiedzieć przed kominkiem Oj życie życie nudne jest Pomarzyć trzeba krzynkę Takiego zawracania Wisły kijem, to ja jeszcze nie byłem świadkiem!? Co ci ministrowie nie wyprawiają by przypodobać się premierowi, a raczej gauleiterowi!? 2+2 czasami bywa 4!? Wystarczyło zmienić prezesa GUS-u, i sukces goni sukces!? Wkrótce staniemy się największą potęgą gospodarczą na świecie!? Ba obiecany helikopter zrzucający pieniądze już lata nad Polską!? Propaganda sukcesu przekroczyła kolejną barierę absurdu!? Nie inwestujemy, a z dania na dzień bogacimy się, zakłady likwidują działalność, a nie ma bezrobocia, ba PKB rośnie w zastraszającym tempie!? Cuda, cuda ogłaszają,wkrótce Tusk przemieni wodę w wino, a jedną rybą cały naród nakarmi!? 26 04 2025 Czy głupota jest karalna? Oczywiście, że jest. A dowód rzeczowy to awantury w radach miejskich i gminnych z powodu ośrodków dla migrantów. Nieważne czy legalnych czy nielegalnych, bo każdy nielegalny, a tych jest większość, może bez trudu postarać się o status legalnego...... To, co dzieje się obecnie w Radach wielu miejscowości, gdzie radni PO, Trzeciej Drogi, część lewicy gorąco popierają zakładanie tych ośrodków, ludność miejscowa się sprzeciwia, a tamci mają to gdzieś....... To tyle o samorządach, ale głupota to nie tylko ciężkie schorzenie Polski powiatowej. Ta hasająca w metropoliach, na Wiejskiej, wśród 115 ministrów i wiceministrów za ładnych kilka milionów, zasiadająca w ławach sejmowych i senackich....... Wiele jest zdarzeń nie mających nic wspólnego z praworządnością, o demokracji. nawet nie wspominając. Sprawa aresztu dla Dariusza Mateckiego opiera się na przesłance "dużego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstw”, czyli na niczym....... Żądza zemsty chce dopaść także Romanowskiego i dopiero Interpol, odmawiając jego ścigania, musiał uświadomić Bodnarowi i jego prokuratorom cały absurd reżimowego wymiaru sprawiedliwości...... Ciosy spadają też na tych, co jednoznacznie oceniają postępek pani Jagielskiej jako zabójstwo. Ktoś, kto to inaczej nazywa, w tym także organy ścigania, ma widocznie inną definicję morderstwa, do której doszlusowuje także „sprawiedliwość: bodnarowska”......... Więcej na podstronie Polityka. 26 04 2025 Trump spotkał się w Rzymie z Zełenskim. Kontynuacja - po pogrzebie papieża. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę w Rzymie - poinformował rzecznik ukraińskiego przywódcy Serhij Nykyforow. - Bardzo symboliczne spotkanie, które może stać się historycznym - przekazał po spotkaniu Zełenski. Biuro prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego opublikowało zdjęcia z jego spotkania z przywódcą USA Donaldem Trumpem. Rozmowa trwała ok. 15 minut - przekazał rzecznik Zełenskiego Serhij Nykyforow. Prezydenci spotkali się sami, ale doszło też do rozmów w obecności prezydenta Francji Emmanuela Macrona i brytyjskiego premiera Keira Starmera. Do spotkania odniósł się też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Dobre spotkanie. Dużo dyskutowaliśmy sam na sam. Mam nadzieję na rezultaty w kwestiach, które omówiliśmy: ochrona życia naszych ludzi, pełne i bezwarunkowe zawieszenie broni, niezawodny i trwały pokój, który zapobiegnie wybuchowi kolejnej wojny. Bardzo symboliczne spotkanie, które może stać się historycznym, jeśli wspólnie osiągniemy rezultaty" - napisał Zełenski. Sky News podało z kolei, że obaj przywódcy zgodzili się porozmawiać po uroczystościach związanych z pogrzebem papieża Franciszka. Później jednak pojawił się komunikat, że Donald Trump opuścił Rzym. Źródło: niezalezna.pl, rmf24.pl, Duduś za Trumpem to niewątpliwie historyczny sukces Tuska!? Na pogrzeb papieża przybył też Dej Dej i robi show!? Dlaczego Dej Dej siedział w pierwszym rządzie, w jakimś ciuchu łamiąc wszelki protokoły!? 26 04 2025 TUSKA i Radę Ministrów można odwołać ! Jak wskazuje Ministerstwo Sprawiedliwości – Tuska i jego Radę Ministrów Prezydent RP może odwołać! Wynika to wprost z argumentacji, dotyczącej odwołania przez ministra sprawiedliwości rzecznika dyscyplinarnego sędziów Piotra Schaba i jego zastępcy Przemysława Radzika. Kierowane przez Bodnara Ministerstwo Sprawiedliwości przyznaje wprost, że ustawa o ustroju sądów powszechnych nie daje ministrowi Bodnarowi prawa odwołania Rzecznika Dyscyplinarnego SSP w czasie jego kadencji. Resort więc stwierdził, że to poważna luka w prawie, którą zastąpi innymi przepisami „per analogiam”. Bodnar powołuje się na regulacje, które pozwalają mu odwołać rzecznika dyscyplinarnego prokuratorów. Na te same „regulacje” może powołać się Prezydent RP i z dnia na dzień „per analogiam” odwołać Prezesa Rady Ministrów i całą Radę Ministrów przed upływem kadencji ! Wynika to z „poważnej luki w prawie” – jak to określił Minister Sprawiedliwości w odniesieniu do „odwołania” rzecznika dyscyplinarnego sędziów Piotra Schaba i jego zastępcy Przemysława Radzika. Prezydencie Andrzeju Duda! Nie ma na co czekać i „per analogiam” odwołać bandę Tuska – włącznie z Bodnarem! Źródło: niepoprawni.pl, A mnie się wydaje że Tuska można odwołać, tak jak Dudę postawić przed Trybunałem Stanu!? 26 04 2025 Niemcy przejmą złoża Dębieńsko? Wiceminister klimatu przyznał: Nie będziemy kierować się kwestią narodową Ostatni dzień Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, największego wydarzenia biznesowego Europy Centralnej zdominował temat przemysłu wydobywczego i węgla. Jak wskazuje Marek Wesoły, pełnomocnik rządu Mateusza Morawieckiego ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, na świecie wydobycie węgla kamiennego wzrasta, także Donald Trump, prezydent USA podkreśla, że jest on potrzebny, gdy tymczasem Polska pod wpływem Unii Europejskiej od tego surowca odchodzi. A śląskie złoże Dębieńsko z największymi zasobami węgla kamiennego w Polsce, o koncesję na którego rozpoznanie właśnie ubiega się ponownie spółka z kapitałem niemieckim, powinno pozostać w rękach polskich. - To kwestia racji stanu – mówi nam Marek Wesoły. W piątek skończył się Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach, największe w Europie Centralnej wydarzenie biznesowe. Jedną z dyskusji poświęcono przemysłowi wydobywczemu. Mimo że na świecie wydobycie węgla wzrasta - Indie w ubiegłym roku wydobyły 1 mld ton, Chiny 4,8 mld ton, a prezydent USA Donald Trump, podkreśla, że ten surowiec jest potrzebny – Polska od niego odchodzi. Leszek Pietraszek, były prezes Polskiej Grupy Górniczej (największego producenta węgla w Unii Europejskiej) wybrany już za rządów ekipy Donalda Tuska, twierdzi, że w Polsce tego surowca więcej się produkować nie będzie! Wtóruje mu Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, mówiąc, że górnictwo odchodzi do historii i trzeba je żegnać z honorami. Jarosław Zagórowski, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach pokazuje, że górnicy to teraz chłopcy do bicia. - Polskie kopalnie są najtrudniejsze na świecie, występuje w nich wiele zagrożeń, z którymi radzą sobie tylko polscy górnicy. Ten potencjał, te umiejętności zostaną jednak zaprzepaszczone. Już nie ma ani jednego biura w Polsce, które by zaprojektowało nową kopalnię, umiemy tylko eksploatować węgiel. A jeśli i te doświadczenia znikną wraz z odejściem ludzi? - pyta. Źródło: niezalezna.pl, Nie wierzono jak pisałem, niech no tylko inwestorzy zza Odry kupią polskie kopalnie, to zaczną wydobyć ekologiczny węgiel!? Z archiwum: Akcja Polaku nie płacz nad zamykanymi kopalniami węgla! Produkcja węgla na świecie stale rośnie. Chiny, Indie, Indonezja zwiększają wydobycie, w najbliższych latach rozpocznie działalność ponad 300 nowych kopalń!? I w interesie międzynarodowych korporacji jest likwidacja kopalń w Polsce, lub ich sprzedanie za złotówkę. No to już wiemy dlaczego w Polsce mamy smog i śmierdzące powietrze!? Nie wiemy tylko kto zgarnia kasę za zamykanie kopalń w Polsce!? 25 04 2025 Wściekły jak Trzaskowski. Sztabowcy Rafała Trzaskowskiego nie przestają zadziwiać. Kiedy wszyscy drwią, że kandydat Koalicji Obywatelskiej ucieka przed debatami, nie chce odpowiadać na trudne pytania dziennikarzy i chowa się przed mediami, co robią ci geniusze? Otóż przeganiają z wieców reporterów, aby tylko ktoś nie zaniepokoił prezydenta Warszawy jakimiś „niepotrzebnymi” pytaniami. Obrazki przepychanych dziennikarzy jakoś niezbyt pasują do deklaratywnego przywiązania Trzaskowskiego do wolności słowa i demokracji. Kompromituje się on w co drugim słowie wypowiadanym w przemowach na wiecach z elektoratem KO. Wystarczy, że coś go zdenerwuje, i już się „podpala”. Może faktycznie najlepszym sposobem na podniesienie topniejącego poparcia dla Trzaskowskiego byłoby schowanie go do piwnicy przed ostatnią prostą kampanii wyborczej. Źródło: niezalezna.pl, A nie można tak razem z Macierewiczem zamknąć go w szafie!? 25 04 2025 Giertych zamiast „Bążura”! Tusk musi być wściekły, patrząc na kolejne kompromitacje Trzaskowskiego. Sam zaś kandydat wykazuje, wiec za wiecem, symptomy coraz większego zdenerwowania i wyczerpania. Po mieście zaczęła krążyć następująca plotka. Tusk jest w stanie skrajnej wściekłości, Trzaskowski ma ciężkie załamanie nerwowe i jest niezdolny prowadzić dalszą kampanię, Platforma Obywatelska ma zamiar wymienić swojego kandydata na prezydenta. Czy ta wrzutka jest prawdziwa? Na pewno prawdziwe są jej dwa pierwsze elementy. Tusk musi być wściekły, patrząc na kolejne kompromitacje Trzaskowskiego. Sam zaś kandydat wykazuje, wiec za wiecem, symptomy coraz większego zdenerwowania i wyczerpania. Oczywiście najciekawszym elementem tej plotki jest jej ostatni element. Pamiętajmy, że – po pierwsze – Trzaskowski to zwierzę polityczne, żyjące w tym świecie od lat, ma więc jeszcze szanse się pozbierać. Po drugie, co ważniejsze, wymiana kandydata jest prawnie niemożliwa, byłaby złamaniem kilku podstawowych reguł polskiego systemu demokratycznego. Niemniej popuśćmy na chwilę wodze fantazji, bo może ona nam powiedzieć więcej o współczesnej Polsce niż sama niesprawdzona plotka. Bo właściwie co szkodzi Tuskowi wymienić Trzaskowskiego? Na przykład na Giertycha (byłoby to nawet uczciwe, w końcu gęba tego człowieka jest prawdziwym „obliczem" tej władzy). Że złamie prawo? A co mu szkodzi? Robił to już nie raz. Po prostu Sejm przyjmie odpowiednią uchwałę. Na przykład taką uznającą Giertycha za dobro narodowe, za strategiczną spółkę państwa... i zmuszającą PKW do wpisania go na listy. A nawet jak się komisja nie zgodzi, to co z tego? Tusk i Giertych po prostu nie zauważą jej decyzji. Możemy być pewni też, że ich wierni funkcjonariusze medialni poprą ich decyzję. Lis i Olejnik popłaczą się nawet ze szczęścia. Sadurski i Matczak natychmiast oświadczą, że obrona konstytucji wymaga złamania prawa, i zachwycą się odwagą Tuska. Wrzosek stwierdzi, że nie czas się trzymać litery prawa, a w kolejnych materiałach Onetu, TVN-u i „Wyborczej” rozmaici eksperci i autorytety będą tłumaczyć, że to decyzja konieczna i kto ośmiela się krytykować, ten faszysta. Więc tak, Giertych zamiast „Bążura” brzmi jak zwykły polityczny żart... Ale czy na pewno? Źródło: niezalezna.pl, Niech no Trzaskowski wygra wybory, to Tusk dopiero pokaże swoje możliwości!? Na koniec roku deficyt będzie rzędu 1 biliona złotych!? Ciekawe co zrobi Tusk, jak jego kandydat Trzaskowski przegra wybory!? Powoła komisarycznego prezydenta, czy wróci do swej ojczyzny za Odrą!? 25 04 2025 Odklejeni. Wiara „mentzenników”. Towarzysz Stalin zmieniał przyrodę i budował tamy na Wołdze. Po śmieci ukochanego przywódcy Koreańskiej Republiki Ludowo Demokratycznej Kim Ir Sena zapłakała przyroda, a Słońce na chwilę wstrzymało swój bieg po nieboskłonie. Niestety. Podobne hagiografie budują także na polskiej prawicy. Oto wyznanie wiary jednego z zadeklarowanych zwolenników Sławomira Mentzena: Mentzen stworzył bardzo prężnie rozwijającą się kancelarię doradztwa podatkowego (to spółka giełdowe), która pomaga setkom tysięcy przedsiębiorców w Polsce optymalizować podatki, tak by płacili ich jak najmniej. To duża pomoc dla polskiej gospodarki pozwalająca się nam najlepiej rozwijać w Europie. Gdy uda mu się to samo zrobić drogą polityczną, gdy zostanie prezydentem albo ministrem finansów i uprości i zmniejszy podatki, to Polska gwałtownie rozkwitnie gospodarczo. Przyznam, że z wrażenia przysiadłem. I to razem z krzesłem. ;). Do tej pory bowiem w Polsce ZUS ściga przedsiębiorców (niestety, głównie samozatrudnionych i mikro), którzy przed laty uwierzyli w optymalizację ZUS. Znany mi rekordzista dzięki takim „optymalizatorom” jak Dariusz Frach (za wyłudzone od polskich przedsiębiorców pieniądze kupił sobie dom w Sheffield) czy też mieszkaniec Kędzierzyna – Koźla Kazimierz Podcerkiewny (w latach 2013-2020 wyłudził ok. 30 mln zł za fikcyjne zatrudnienie w Słowacji) jest winien ZUS-owi ok. 0,5 mln zł. Netto! Z odsetkami to już więcej, niż tzw. duża bańka. A przecież wszystko miało być zgodnie z prawem… Oczywistą oczywistością jest, że dr Sławomir Mentzen żadnej „optymalizacji” nikomu nie oferował. A przynajmniej na skalę opisaną w cytowanym poście Grzesia GPS Świderskiego. Rzeczywistość Polski lat 1990-2025 jest bowiem odległa o milion mil od świata, jaki uroili sobie konfederaci. Tzw. wolnorynkowcy (sarmatolibertarianie itp.) zapewne podpisali by się pod opinią sędziego SN USA dr Learneda Handa: „Minimalizowanie zobowiązań podatkowych przy wykorzystywaniu różnego rodzaju ulg, skoro ustawodawca je wprowadził, nie jest niczym niemoralnym, ani też bezprawnym (…) Ciągle i ciągle na nowo sądy powtarzają, że nie ma niczego groźnego w takim organizowaniu swoich spraw, żeby utrzymać podatki na jak najniższym poziomie. Wszyscy to robią i wszyscy robią dobrze, ponieważ nikt nie jest zobowiązany, aby płacić więcej podatków niż tego wymaga prawo: podatki są narzuconym wymuszeniem, nie dobrowolnymi datkami. Każdy może tak ułożyć swoje sprawy, że jego podatki będą tak niskie jak to tylko możliwe; nie jest on zobowiązany wybierać tego wzorca w którym państwo dostanie najwięcej”. Praktyka organów skarbowych była prosta do bólu. Kupiłeś auto, przedsiębiorco? Albo wziąłeś w leasing i obniżasz swoje dochody w ten sposób??? Urzędnik raz dwa ci wyliczy, że na taksówki wydałbyś… mniej. A zatem chciałeś tylko oszukać fiskusa! Więc płać podatek tak, jakby tej transakcji nie było. Twój zysk (a zatem i podatek!) zwiększa się automatycznie o koszt raty leasingowej czy też zakupu samochodu. Co prawda Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll doprowadził do uchylenia ww. przepisu (od 31 maja 2004 r.) to jednak praktyka organów ciągle jest taka sama. Tymczasem wg wyznawcy „mentzenizmu” istnieje w Polsce „optymalizacja podatkowa”! To bzdura, mogąca pobudzić do głosowania jedynie młodocianych bezrobotnych. Czyżby więc wg „mentzenników” trzecia władza musiałaby uznać ich koncepcje ekonomiczne w przypadku wygrania wyborów? Ale… czy to aby nie byłaby wówczas dyktatura dokładnie na wzór tej „uśmiechniętej”? Oczywiście z innym zadęciem ideologicznym, niemniej równie daleka od demokracji. Źródło: niepoprawni.pl, Dziwnym zbiegiem okoliczność nazwisko Mentzen jest najczęściej spotykane w Niemczech!? Mentzen, jakoś mnie nie przekonuje, gdzieś okrągłostołową mafią mi zalatuje!? Dla mnie to resortowe dziecko!? Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacja, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadek Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? 24 04 2025 Co pan bierze panie Trzaskowski? W pracy go nie ma... inna sprawa, kiedy tam był? W debatach nie uczestniczy. A na spotkaniach w terenie, sądząc po głupotach, które tam się dzieją... w jego roli występuje jakiś dubler. Dla zdeklarowanych zwolenników nie ma to jednak znaczenia. O pożytku z tekturowego wizerunku Rafała. Czy na prezydenta wystarczy samo opakowanie? Jak nie on to kto - Giertych, Doda, Martyniuk? Roman do Watykanu. Kurski do rządu. Niedole celebryty Adres do filmu: https://youtu.be/XCDfR0LLKGk Źródło: naszeblogi.pl, 24 04 2025 Skandal w Płocku! Prezydent miasta nasłał straż miejską na mieszkańców. Bo nie chcą migrantów! "Prezydent Płocka wysłał straż miejską żeby nie wpuszczała na salę obrad Rady Miasta mieszkańców protestujących przeciw relokacji migrantów" - napisał w mediach społecznościowych Maciej Małecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Radni miejscy Płocka mają zająć się dziś punktem dotyczącym stanowiska w sprawie powstania w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców. Na obrady przybyli mieszkańcy protestujący przeciwko powstaniu ośrodka. Jest z nimi m.in. poseł PiS - Maciej Małecki. Parlamentarzysta opublikował w sieci wpis, w którym pisze o niemałym problemie. Okazuje się, że prezydent Płocka (a jest nim Andrzej Nowakowski, członek Platformy Obywatelskiej) rozdysponował straż miejską tak, by nie wpuszczała mieszkańców miasta na salę obrad Rady Miejskiej. Mowa oczywiście o mieszkańcach, którzy nie chcą nielegalnych migrantów w ich mieście. Do sprawy niezwłocznie odniósł się były premier RP - Mateusz Morawiecki. Jak alarmuje Maciej Małecki, straż miejska w Płocku blokowała mieszkańcom wstęp na obrady Rady Miasta, gdy ci chcieli protestować przeciw przymusowej relokacji migrantów do ich miasta. Dziękuję, Panie Pośle, za poruszenie tak istotnej sprawy! Polacy mają prawo walczyć o to, by nasze granice nie stały się fikcją! TA WŁADZA BOI SIĘ PRAWDY! – czytamy w jego wpisie. Wczoraj w Piotrkowie Trybunalskim, mieszkańcy również dali do zrozumienia, że nie chcą powstania Centrum Integracji Cudzoziemców w mieści. Wspierali ich Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic i Beata Dróżdż, przewodnicząca Klubu Gazety Polskiej w Piotrkowie. Prezydent miasta uciekł przed niezadowolonymi Polakami. Więcej na: https://epiotrkow.pl/news/temat-centrum-integracji-cudzoziemcow-rozgrzal-obrady-interweniowala-policja-xvi-sesja-rady-miasta-piotrkowa,57840 Źródło: niezalezna.pl, Miesiąc temu pisałem. Skandal na Podlasiu. Koalicja rządząca szantażuje samorządy: albo imigranci, albo środki unijne. Centra integracji cudzoziemców budzą społeczne protesty w całej Polsce. No i znaleźli sposób by uniknąć protestów!?Wielofunkcyjny, nowoczesny kompleks senioralny Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim, którego budowa rozpocznie się niebawem zakłada stworzenie przestrzeni, która nie tylko zaspokoi potrzeby seniorów, ale także będzie wspierać i inicjować ich aktywność. Zatrzymałem się przed hotelem z restauracją w Niemczech, byłem głodny, i zmęczony!? No i musiałem jechać dalej, bo ten kompleks był przeznaczmy tylko dla migrantów!? Jak to nazwa może człowieka zmylić!? No i nadal podobają wam się ten projekty, na dodatek tak blisko siebie położone!? Na dodatek w Piotrkowie i okolicy jest już kilka funkcjonujących Domów Opieki dla Seniorów!? 24 04 2025 Ogromne emocje na komisji sejmowej. Firmy od miesięcy nie dostają pieniędzy. "Śmiejecie się w twarz". Dziś pod Sejmem protestują instalatorzy, którym od wielu miesięcy nie są wypłacane pieniądze za zrealizowane projekty w ramach programu "Czyste Powietrze". Gorący przebieg miała też komisja sejmowa, gdzie przedstawiciele firm mówili wprost o problemach, z jakimi się mierzą. - Śmiejecie się nam w twarz, to są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz - mówiła jedna z kobiet. Program po reformach ruszył 31 marca br. Wśród wprowadzonych zmian były: obowiązkowe audyty energetyczne przed wykonaniem termomodernizacji, udział operatorów, maksymalne koszty na poszczególne elementy inwestycji oraz brak dotacji do kotłów gazowych. Branża OZE od kilkunastu tygodni zwraca uwagę, że w takiej formule program stanowi zagrożenie dla firm. - Uważamy jednak, że regulamin ten mocno uderza w bezpieczeństwo przedsiębiorców branży OZE, którzy będą musieli dostosować swoje cenniki do narzuconych limitów, znacznie redukując marżowość produktów i usług. To z kolei zagraża utrzymaniu rentowności firm, które często od wielu miesięcy borykają się z zatorami płatniczymi, spowodowanymi odzyskiwaniem środków z Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - mówił niedawno Mariusz Dąbek, prezes Związku Pracodawców Czystego Powietrza. - Rząd Donalda Tuska i jego ludzie, Paulina Hennig-Kloska, doprowadzają polskie firmy do upadku. Od wielu miesięcy nie są wypłacane pieniądze za zrealizowane projekty w ramach programu "Czyste Powietrze"... Polscy przedsiębiorcy założyli własne pieniądze, wykonali pracę, a od miesięcy nie są wypłacane im środki, które były zakontraktowane. Grozi to zwolnieniami, utratą źródła dochodów, a przede wszystkim upadłością tych firm - napisał w mediach społecznościowych Rafał Bochenek, rzecznik PiS. Źródło: niezalezna.pl, Z forum: Już się zaczęło. Mamy za dużo prądu i za mało mocy. Taki jest efekt. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, operator musiał zredukować produkcję energii z wiatru i przede wszystkim słońca łącznie o ok. 77,5 gigawatogodziny - więcej niż w całym roku 2023 i ponad 10 proc. wolumenu redukcji z roku 2024 - czytamy w "DGP". Tylko patrzeć jak zaczną domagać się zwrotu dofinansowania!? Dlaczego nie mogę zamontować OZE bez sprzedawania energii PGE!? Dziwne to im więcej OZE tym droższy prąd, a elektrowni węglowych nie ubywa!? No a jak wybudują atom to prąd będzie takim luksusem, na który będzie stać bardzo niewielu!? 23 04 2025 Zagubiony Tusk przed powodzią, na granicy i podczas pożaru Biebrzańskiego Parku. Tuż przed powodzią Tusk pojawił się na posiedzeniu sztabu kryzysowego i bagatelizując zarówno ostrzeżenia unijne, naszych południowych sąsiadów, w tym w szczególności Czech, a nawet własnych służb w tym głównie IMGW......... Tuska mogliśmy zobaczyć podczas kolejnego spektaklu medialnego, tym razem na granicy Polski z obwodem królewieckim, gdzie miano zaprezentować fragment budowanej „ Tarczy Wschód”(....) Tusk, stojąc przed wspomnianymi rzędami betonowych jeży, zaczął nerwowo pytać towarzyszące mu osoby, „gdzie jest ta granica z rosyjskim obwodem?”........ Tusk pojawił się na posiedzeniu sztabu kryzysowego w związku z pożarem na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego (….) wygłosił frazę, że „las pali się szybko, a rośnie latami, a nawet dziesiątkami lat” (….) Na twarzach strażaków i żołnierzy słuchających premiera widać było zdumienie, bo to stwierdzenie sugerowało, że premier albo nie wie na czym polega pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego, albo jest tutaj tylko tylko ze względów PR-owskich i tak naprawdę co się pali i dlaczego, zwyczajnie go nie interesuje....... Więcej na podstronie Aktualności. 23 04 2025 Rafał – Papierz lewactwa. „Przez te ostatnie lata ja stałem na barykadzie, broniąc tych, którzy byli atakowani” - podkreślił prezydent Warszawy na wiecu z mieszkańcami Czeladzi, w kontekście śmierci Papieża Franciszka. „Kiedy czasy są trudne, trzeba dawać świadectwo swoim działaniem. Kiedy byli atakowani nauczyciele, broniliśmy nauczycieli. Kiedy byli atakowani lekarze rezydenci, broniliśmy lekarzy rezydentów. Kiedy były atakowane mniejszości seksualne, broniliśmy mniejszości seksualnych…” Przewielebny Rafał jednak nie wspomniał jednym słowem o swojej empatii wobec atakowanych katolików i Kościele katolickim w Polsce! Rafał, porównujący się do śp. Papieża Franciszka musiałby zejść z bolszewickiej barykady, gdyż ani słowem nie wspomniał o aresztowaniu i torturowaniu niewinnego księdza i likwidacji lekcji religii w polskich szkołach! Źródło: niepoprawni.pl, Rafał Trzaskowski to nieznośna mieszanka narcystycznego samouwielbienia, infantylnej buty, pogardy wobec myślących inaczej, przekonaniu o własnej wyższości i jednocześnie tchórzliwej nietolerancji na krytykę. Im więcej teatralnej hardości, tym bardziej wyłania się strach przed konfrontacją. Przed Polską kolejny kryzys, wymagający od rządzących mądrości, jednoznaczności i odwagi. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej nie posiada żadnej z tych cech. Podobnie jak i szef jego partii. Z forum: Tego zbolszewizowanego i lewackiego diabła żądnego władzy i zdolnego do każdego kłamstwa i oszustwa - raczej nie powinno nazywać się "papieżem". 23 04 2025 Polska delegacja na pogrzeb papieża Franciszka. Premier Tusk ujawnił szczegóły. — Wczoraj uzgodniłem z panem prezydentem, że pan prezydent będzie reprezentował państwo polskie w Watykanie. Ja będę w tym czasie tu pilnował porządku w Polsce — przekazał w środę w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie premier Donald Tusk. Premier potwierdził także, że oprócz Andrzeja Dudy na pogrzeb papieża Franciszka do Watykanu udadzą się również marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. — Jest taka zasada, że ktoś z tej czwórki powinien pilnować spraw kraju i tej zasady się trzymamy. Uzgodniłem z panem prezydentem, że będę w tym czasie pilnował tu porządku, w Polsce — dodał Tusk. O tym, że na pogrzeb papieża uda się Andrzej Duda z małżonką, Kancelaria Prezydenta poinformowała we wtorek. Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka rozpoczną się w sobotę, 26 kwietnia, o godz. 10 na placu Świętego Piotra w Watykanie. Mszy przewodniczyć będzie dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re. Decyzję o dacie pogrzebu kardynałowie podjęli we wtorek podczas kongregacji. Źródło: onet.pl A od kiedy to Tusk po przejęciu władzy w Polsce, z kimkolwiek, cokolwiek ustala, on wydaje tylko polecenia i rozkazy, no bo: Ordnung muss sein. Pytanie czy Tusk tak wyjątkową okazję wykorzysta by wprowadzić dyktaturę!? 23 04 2025 Tusk traci poparcie. Sondaż: tak Polacy oceniają rząd. Półtora roku po wyborach, które dały władzę Koalicji Obywatelskiej, ponad połowa Polaków negatywnie ocenia dotychczasowe działania rządu Donalda Tuska - wynika z sondażu pracowni Opinia24 dla Radia ZET. Z badania wynika, że większość Polaków (51 proc.) negatywnie ocenia dotychczasowe działania rządu Koalicji 15 Października. Pozytywne opinie wyraża 39 proc. respondentów, a 10 proc. nie ma zdania. Źródło: money.pl, Rząd Tuska to gigantyczne zadłużenie, nieustające podwyżki wszystkiego, i masowe zamykanie zakładów, i aż dziw, że nie ma rzeszy bezrobotnych!? Co niektórzy do końca życia będą nosić klapki na oczach, rozumiem tych co im za to płacą, no bo lojalność to święta rzecz!? Ale dla głupców nie ma zmiłuj. Słusznie pójdą na rzeź. A kiedy będą beczeć ratunku! Niech usłyszą: Takiego wam wała, jak Polska cała! Z forum: Słychać w Polsce wielki wrzask, to wybory przegrał Trzask. Roznosi się wielki plusk, to przez Odrę zwiewa Tusk. Słychać także końskie rżenie, to głos Romka przed omdleniem. Skowyt słyszy Polska cała, płacze Szymon vel ciłała.... Na terenach zalewowych niesie pogłos Kierwy, solidarnie też zalany, by uleczyć nerwy. A na wzór strzyżonej owcy, beczą chórem bodnarowcy. 23 04 2025 Gangster z Europy czy gangster Europy. Neo Interpol odmówił ścigania ministra Romanowskiego. Świat już wie o bezprawiu Tuska. Dobrze by było, żeby dotarło to do bez mała połowy Polaków... Podobno Bodnar szykuje kajdanki zespolone dla neoInterpolu. Nie wywiną się gagatki! Odmowa Interpolu ścigania posła Marcina Romanowskiego czerwoną notą oznacza poważny zarzut wobec polskich władz. Interpol podejmuje bowiem decyzję o odmowie wydania czerwonej noty na podstawie art. 3 swojej Konstytucji, która surowo zabrania tej organizacji „podejmowania jakiejkolwiek interwencji lub działalności o charakterze politycznym, wojskowym, religijnym lub rasowym”. Trudno uznać, że w grę wchodziła tu działalność wojskowa, religijna czy rasowa. Pozostaje polityczna, co może oznaczać, że międzynarodowa organizacja policji uznała ściganie ministra Romanowskiego za działalność polityczną. Za to wszyscy doskonale wiedzą z jakiego tytułu, z jakich paragrafów będą ścigani niejaki Bodnar i jego nielegalny gang nielegalnie mianowanych prokuratorów. To było do przewidzenia. Interpol zaorałby się totalnie. Wsparcie upolitycznionych postępowań policyjnych Tuska spowodowałoby odcięcie Interpolu od jakichkolwiek struktur policyjnych na świecie. Ja tu mocno czuję USA ale też inne kraje z grupy Normalnych Źródło: naszeblogi.pl, Jak to mi przypomina wielką czystkę przeprowadzoną w 1956 roku przeprowadzoną przez komunistów, wywalano z PZPR , i wsadzano wszystkich, którym nie podobało się jak partia postępuje!? Teraz będę czekał, z niecierpliwością, na to co będzie się działo jak Tusk starci władzę, a przejmie ją Naczelnik!? Będzie kolejny krwawy czerwiec tylko tym razem nie w Poznaniu, a w całej Polsce!? 22 04 2025 Kibice nie odpuszczają Trzaskowskiemu. Kolejny transparent na meczu Legii Kibice Legii Warszawa wywiesili w trakcie meczu z Lechią Gdańsk transparent, w którym jasno dali do zrozumienia, co uważają o Rafale Trzaskowskim, kandydacie KO na prezydenta RP. Podobny happening miał miejsce wczoraj - wówczas przeprowadzili go kibice Widzewa Łódź i Polonii Warszawa. Po tym, jak Rafał Trzaskowski nie pojawił się na dwóch debatach wyborczych organizowanych przez TV Republika, jego notowania znacząco spadły. Na spadek poparcia dla wiceszefa PO miała też wpływ książka "Rafał", z której od wielu dni kpią internauci. W trakcie dzisiejszego meczu Legia Warszawa kontra Lechia Gdańsk w dobitny sposób swoją opinię o kandydacie KO na prezydenta pokazali kibice tej pierwszej drużyny, eksponując specjalny transparent. "Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?" – napisano. "Kibice rozumieją..." - skomentował europoseł PiS Maciej Wąsik. Źródło: niezalezna.pl, Kto zastąpi Trzaskowskiego, czyżby Kierwiński który po długiej nieobecności się pojawił!? 22 04 2025 Średnia płaca bije rekordy. Są nowe dane GUS. Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2025 r. poszło w górę i wyniosło dokładnie 9055,92 zł - podał Główny Urząd Statystyczny. To historyczny rekord - jeszcze nigdy średnia płaca nie przekroczyła 9 tys. zł. Źródło:.rmf24.pl, Kolejne kłamstwo, pamiętam czasy towarzysza Balcerowicza, kiedy wszyscy byliśmy milionerami, i to nie tak dawno!? Propaganda sukcesu przekroczyła kolejną barierę absurdu!? Wystarczyło zmienić prezes GUS, i zaraz są widoczne efekty!? Średnie wynagrodzenie, czyli ktoś je szynkę, a pozostali muszą zadowolić się kością!? Z forum: Naliczyli według siebie ! Napiszcie lepiej jak wzrosły ceny rok do roku a nie baju ,baju o zarobkach . Wielu lat temu, taki sen miałem!? Sny o potędze. Obudziłem się oblany zimnym potem. Matuchno kochana jakie zmiany nas czekają. Na Piotrowym tronie Godson zasiądzie Tusk sekretarzem jego zostanie a Vincento urząd kamerlinga otrzyma Zaś Bronek jak patriarcha im pobłogosławi. 22 04 2025 Polak kolejnym papieżem? "To teoretycznie możliwe, ale...". Ksiądz kardynał również może zostać papieżem - usłyszał w porannej rozmowie kard. Kazimierz Nycz. Duchowny jednoznacznie odniósł się do pytania, przyznając z drugiej strony, że „jest to teoretycznie możliwe”. Kard. Nycz jest jednym z czterech kardynałów z Polski, którzy mają prawo wyboru nowego papieża. Pozostali to: kard. Stanisław Ryłko, kard. Konrad Krajewski i kard. Grzegorz Ryś. Duchowny w rozmowie z Radiem Zet podkreślił, że przed konklawe "nie da się powiedzieć, kto będzie papieżem, bo ten, który wchodzi jako pewny kandydat, wychodzi jako normalny kardynał". "Stąd te wszystkie prognozy dziennikarskie, niedziennikarskie, światowe się nie spełniają i Bogu dzięki" - ocenił kard. Nycz. Przyznał, że papieżem teoretycznie może zostać Polak, jednak – jak dodał – "ta historia pewnie się już nie powtórzy, przynajmniej w przeciągu najbliższych kilkudziesięciu lat". "To byłoby za dużo szczęścia naraz" - stwierdził. Źródło: niezalezna.pl, 21 04 2025 Trudna sytuacja na terenie parku narodowego. Donald Tusk jedzie na miejsce. Od dwóch dni na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego strażacy walczą z ogniem. Donald Tusk na portalu X przekazał, że jedzie na miejsce. — Jadę im przede wszystkim podziękować za to, że ich święta wyglądały tak, a nie inaczej — powiedział na nagraniu premier. Pożar suchych trzcinowisk i łąk w Biebrzańskim Parku Narodowym obejmuje obszar 450 ha i się nie rozprzestrzenia, ale wciąż nie jest ostatecznie kontrolowany — poinformowała straż pożarna. Do działań gaśniczych kierowani są kolejni strażacy. Źródło: onet.pl A po kiego tam jedzie, żeby tylko denerwować strażaków, i inne służby biorące udział w gaszeniu pożaru, tak jak to robił w czasie powodzi!? Niech jeszcze zabierze ze sobą Kierwińskiego, który tak nagle zniknął z funduszami na odbudowę terenów zalanych!? 21 04 2025 „RAFAŁ DUPIARZ”. Cała Polska oniemiała, gdy „RAFAŁA” przeczytała: - Jak muskuły swoje sprężę, to pokonam morskie węże! A rekiny? O litości! Na mój widok mają mdłości: Gdy do morskiej toni skaczę – mi nie straszny wąż, żarłacze! Już w liceum byłem asem, na uczelni zaś prymasem! W całym świecie się nie zdarza mieć prymasa i dupiarza! Bo Dupiarzem też zostałem, gdy mi postawiła pałę Instruktorka francuskiego – ale nie żałuję tego! Dzisiaj każdą ja publikę oczaruję swym językiem: - Powiem bążur, silwu ple i publika już mi z ręki je! I poglądów tysiąc mam – sto konkretów też wam dam! A na gorsze ja mam czasy od Urbanka ogórasy! Trumpa zniszczę własną bronią – są to wafle Prince Polo! Bo nikogo się nie boję, przed wrogami was ochronię – Z lepszej gliny ulepiony, przeznaczony na salony, Ja pokonam nawet Ruska, bo z ramienia jam jest Tuska! Polska choć jest na krawędzi ze mną naprzód więc popędzi, Ze mną domknie się nadzieja niemieckiego wodzireja! Mi nie straszne nawet Krzyże – na koturnach patrzę wyżej! Tam gdzie tęcza Unii płonie – przed faszyzmem - ku obronie! Każdy Polak przecież wie, że mamusię mam z UB, Co z faszyzmem też walczyła - nauczyła swego syna Że pokonać może węża - tchórz, co robi dziś za męża Dla strachliwej swej publiki, co się boi Republiki… Kto więc poznał dziś „RAFAŁA” – wie, że jest to samochwała Większa niźli Burczymucha: Mamy bowiem mega-zucha, Co jak Tusk też nas wyrucha… Czy Polactwo ślepe, głuche znów uwierzy w wielką gruchę Obiecaną przez komucha – teraz przez Dupiarza - zucha? Źródło: niepoprawni.pl, I na podobną melodię.... Cała Polska czyta Trzaskowskiego, bo też jest dobry powód – wywiad rzeka z kandydatem na prezydenta to czysty kabaret. Jak nie nurkowanie z rekinami, to walka z wielkim węgorzem, jak nie Napoleon, to Stevie Wonder. Życie Trzaskowskiego to pasmo sukcesów i niezwykłych wydarzeń. Jeden fragment tej szopki wzbudził moje szczególne zainteresowanie: chodzi o niedoszłą karierę aktorską Rafała, który miał być gwiazdą „Akademii Pana Kleksa”, ale nią nie został, gdyż wolał się pilnie uczyć. Ponoć przymierzano go do serialu „Królowa Bona”. „Miałem zagrać małego Zygmunta Augusta”, opowiada kandydat PO. Zaprotestowała Aleksandra Śląska: „Nie, Rafał jest za gruby do tej roli”. Dziś Rafał gruby już nie jest, za to z grania różnych ról nie wyrósł: a to patriota, a to katolik. Niestety, z polityki PO wynika niezbicie, że jego rolą życia ma być nie rola Zygmunta Augusta, lecz Stanisława Augusta. Poniatowskiego. I o to są te wybory. Źródło: niezalezna.pl, Kto by nie wygrał wybory, będzie to kandydat Tuska!?Bo reszta zostanie uziemiona!? Niech no Trzaskowski wygra wybory, to Tusk dopiero pokaże swoje możliwości!? Na koniec roku deficyt będzie rzędu 1 biliona złotych!? 21 04 2025 Zielony Ład zabija przemysł, a Tusk nawet nie odpowiedział hutnikom. 21 maja wielka manifestacja. Wszystkie hutnicze organizacje związkowe i organizacje innych branży, m.in. Solidarność, Sierpień80, Kontra, OPZZ, podjęły decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej w obronie miejsc pracy właśnie w hutnictwie. Zapadła też decyzja o zorganizowaniu wielkiej manifestacji w Warszawie, która odbędzie się 21 maja br. O przyczynach dramatycznej sytuacji w hutnictwie i groźbie utraty miejsc pracy rozmawiamy z Arturem Jackiem Wilkoniem, wiceprzewodniczącym największej w Polsce Federacji Hutników i Metalowców oraz szefem Związku Zawodowego Pracowników huty Łabędy w Gliwicach. Sytuacja w hucie Łabędy jest zła? Cała branża stalowa w naszym kraju jest w dużym problemie, co wynika z utraty konkurencyjności, który spowodowały założenia Zielonego Ładu. Utraciliśmy konkurencyjność. Gwałtownie rosną ceny energii. A, gdy spojrzymy na Komisję Europejską, nie ma żadnych środków zaradczych, które ściągnęłyby nam kaganiec Zielonego Ładu. W grupie kapitałowej huty Łabędy pracuje ponad 700 osób i te miejsca pracy są zagrożone. Zagrożona jest ich przyszłość! Powtarzam: naszą konkurencyjność zabija Zielony Ład, przede wszystkim ETS. Poza tym huta Łabędy jest dostawcą produktów dla górnictwa, a wiemy, jakie jest dzisiaj podejście do węgla, także z powodu Zielonego Ładu. Aby to zmienić, trzeba w naszym kraju zbudować strategię gospodarczą, żebyśmy mieli możliwość rozwoju i prowadzenia inwestycji. Jeśli chodzi o Łabędy, bardzo mocno brakuje decyzyjności ze strony ludzi, którzy są za to odpowiedzialni z Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Przemysłu, Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Infrastruktury. Kompetencje dotyczące hutnictwa są w tylu miejscach, że nie wiadomo, w jaki sposób mamy z kimkolwiek rozmawiać i jak mają być podejmowane decyzje. Dialog z naszym pracodawcą stał się poprawny, dużo jeszcze brakuje by był dobry, ciągle jednak nie zapadają decyzje w naszej sprawie. Rozumiejąc problemy branży, radni miejscy Gliwic wystosowali apel do premiera Donalda Tuska w sprawie huty Łabędy i Ferrostal. Czy otrzymaliście na nią odpowiedź? Nie. Żadnej. Dobrze, że Rada Miasta dostrzegła problem i jednogłośnie przyjęła apel. Siła argumentów przedstawiciela pracodawcy i strony społecznej - związkowców, przekonała radę do przyjęcia jednogłośnie apelu o ratowanie miejsc pracy w dwóch gliwickich hutach Łabędy i Ferrostal, gdzie pracuje blisko 1200 osób. Co z tego jednak - skoro minął już miesiąc i dalej nie mamy odpowiedzi. Źródło: niezalezna.pl, Forsowana przez Unię Europejską polityka klimatyczna "w sztuczny sposób winduje ceny energii, pozbawiając europejską produkcję przemysłową konkurencyjności". Zapisy Zielonego Ładu niszczą także podstawy europejskiego rolnictwa. Firmy - zarówno europejskie, jak i światowe korporacje - zaczynają uciekać ze swoją produkcją poza Unię. Efektem „walki o klimat” nie jest zmniejszenie emisji, tylko jej wyprowadzenie poza Unię - razem z pieniędzmi i miejscami pracy. No a to. "Protest polskich naukowców przeciwko wprowadzeniu pakietu klimatycznego." z 2011 roku. Polska posiada ok. 9 mln ha lasów które potrzebują rocznie do swojego wzrostu ponad 3,2 mld ton CO2. Brakuje do pełnego wzrostu naszych lasów co najmniej 300 mln ton a nawet 500 mln ton tego życiodajnego gazu. Prowadzone przez wiele lat badania potwierdziły, że na obszarach zielonych (w tym na terenach rolniczych) brakuje dwutlenku węgla. 21 04 2025 Wrze w koalicji 13 grudnia. "Oni tam wszyscy siebie nagrywają, donoszą na siebie..." - Jak widać, to jest nie tylko koalicja oszustów, ale i donosicieli. Oni tam wszyscy siebie nagrywają, donoszą na siebie, zajmują się inwigilacją i kompletnie sobie nie ufają. Nie zajmują się sprawami ważnymi dla Polski. Nie zajmują się drożyzną. To, że Michał Kamiński powiedział o tym publicznie, to mogę się tylko domyślać, co dzieje się za tą fasadą złej władzy Donalda Tuska i całej koalicji - powiedział w Telewizji Republika poseł PiS Janusz Kowalski. W ten sposób polityk odniósł się do sytuacji w senacie. Senator PSL oskarżył władze Senatu o inwigilację. "Dzisiaj w polityce spotkała mnie sytuacja, która mnie nigdy do tej pory nie spotkała. Mój kierowca został poproszony o to, żeby na mnie donosić, został poproszony przez urzędników Senatu Rzeczpospolitej podległych pani marszałek Kidawie-Błońskiej"- powiedział Michał Kamiński w piątkowym programie „Tak jest” w TVN24. - Myślę, że na pewno się rozpadnie, gdy Karol Nawrocki zostanie prezydentem. Mam apel do wszystkich. Nagrywajcie, kserujcie dokumenty i zbierajcie je gdy wam każą łamać prawo. Gdy my dojdziemy do władzy to od pierwszego dnia będziemy rozliczać tą całą bandę Tuska, Bodnara i Giertycha. Nagrywajcie ich, na pewno to się procesowo przyda – podkreślił Janusz Kowalski z PiS. Źródło: niezalezna.pl, Krytykują tych z PO, a u siebie w PiS to samo mają, bo naczelnik uwielbia donoszenie na innych, tylko nie na siebie!? Kaczyński do perfekcji opanował rządzenie strachem, nie słuchasz nie wykonujesz jego poleceń to w odstawkę idziesz i gruba kasa koło nosa ci przechodzi. „Sklejona strachem koalicja, która dotąd siedziała pod mitycznych płaszczem wpływów Tuska, zorientuje się, że te wpływy stają się coraz bardziej iluzoryczne, może dojść do samodzielnego poszukiwania dróg wyjścia ze strony każdej opcji sklejonej teraz rzekomą „charyzmą Tuska”. Pewnego dnia możemy się na przykład dowiedzieć, że PSL stracił nagle umiłowanie do osoby i „poglądów” Tuska i wyjdzie z koalicji, budując zupełnie nową konstelację, która ich reprezentantowi da fotel premiera, ale jednocześnie całkowicie odsunie od władzy środowisko Tuska. No i wtedy zacznie się zupełnie nowa gra: „polowanie na lisa”. To jeden z najprostszych wariantów gruntownej zmiany sytuacji.” 21 04 2025 Niedziela Zmartwychwstania, czyli moment prawdy. Znowu nastała Wielkanoc. W sklepach plastikowe zające, w reklamach radośnie kwiczące baranki, a na ulicach – niepokój, którego nikt nie chce nazwać. Bo przecież mamy się cieszyć, „świętować życie” – jak mawiają ci, którzy nawet nie pamiętają, kto to życie dał. A przecież Wielkanoc to nie jest święto kolorowych jajek ani festiwal majonezu. To nie kolejny przystanek w kalendarzu konsumpcji. To moment prawdy. Chrystus zmartwychwstał – i to nie metaforycznie, nie w poezji, tylko realnie, fizycznie, wbrew logice i wbrew światu, który od dwóch tysięcy lat próbuje ten fakt przemilczeć, zagadać, wyśmiać. Bo jeśli On zmartwychwstał, to wszystko inne nabiera sensu. A jeśli nie – to po co to wszystko? Patrzę dziś na Polskę i widzę kraj, który jak Piłat myje ręce. Chce być nowoczesny, europejski, ale bez krzyża. Chce mieć święta – ale bez świętości. Pokropki zamiast sakramentów, święconki bez postu, „śniadanie wielkanocne” zamiast Zmartwychwstania. Kultura bez korzeni, naród bez sumienia. Władza, która ściga chrześcijan szybciej niż złodziei. Społeczeństwo, które śmieje się z „ciemnogrodu”, a potem rozpaczliwie szuka sensu w jodze, kryształach i internetowych zbawicielach duszy. Wielkanoc nie jest miła. Jest drastyczna. Ukrzyżowanie nie było scenicznym przedstawieniem – było brutalnym morderstwem Boga przez człowieka. Ale właśnie przez tę ofiarę przyszło życie. Nie takie, które kończy się na oddechu, ale życie wieczne. To jest prawdziwa rewolucja – cicha, ale ostateczna. Dlatego Wielkanoc to nie okazja do „odpoczynku z rodziną”. To wezwanie. Albo przyjmiesz Zmartwychwstałego i zmienisz swoje życie, albo będziesz dalej uciekał, aż ci zabraknie dróg. A wtedy... nie będzie już ani zajączków, ani baranków. Tylko pytanie: co zrobiłeś z tą prawdą? Źródło: niepoprawni.pl, Nie było wiary, kościoła, rodziny, wartości, i byliśmy, ba wtedy nastąpił nasz największy rozwój, zeszliśmy z drzew, rozpaliliśmy ogień, wynaleziono koło....! Kościół, wiara, to dzidy, łuki... karabiny, to przemoc, i walka o dominację nad innymi. 20 04 2025 Powrót człowieka zwanego Koniem. Cała Polska powinna się dowiedzieć, że to, czego doświadczyli warszawiacy, czeka pozostałych mieszkańców kraju. Comebacki nie bywają w polityce szczególnie częste, ale się zdarzają. W USA mamy Trumpa na bis, a u nas odgrzewanego „Bonżura”, czyli Rafalalę, oraz „Powrót człowieka zwanego Koniem”. Już się wydawało, że mecenas nie wychyli więcej nosa ze swej daczy w Toskanii, a tu proszę. Wygrane wybory, immunitet ochronny, zarzuty zniknęły i osobnik ścigany przez wymiar sprawiedliwości stał się naraz głównym ścigającym w jego imieniu. Powtórka w wykonaniu Rafała T. jest może mniej widowiskowa. Kogóż nie zadziwia cudowna przemiana protektora LGBT i diety robaczanej w żarliwego katolika i gastronomicznego patriotę? Czy kandydatowi, którego można by nazywać ostatnią nadzieją tęczowych, uda się taka metamorfoza? Aż dziw bierze, że nikt nie próbuje pytać kandydata o jego dokonania z czasów władania Warszawą. Ile linii metra wybudował, ile ulic rozkopał, ile miejsc parkingowych zlikwidował, ile pachołków postawił? Jak się skończyły wszystkie afery reprywatyzacyjne, kto w nich tylko oszukiwał, kto kradł ludzkie mienie, kto zabijał…? I kto to wszystko krył? W każdym razie cała Polska powinna się dowiedzieć, że to, czego doświadczyli warszawiacy, czeka pozostałych mieszkańców kraju. Na razie można mówić o sukcesach w zakresie muzealnictwa. Wszystkie bije na głowę muzeum etnograficzne, walczące ze stereotypem polskiej niewinności imperialnej. To prawda – pokazuje: nie mieliśmy kolonii, nie mieliśmy przecież nawet niepodległości, ale gdybyśmy mieli – Kamerun, Madagaskar… bylibyśmy takimi samymi imperialistami jak Brytole czy Francuzi, tylko gorszymi. Nieważne, że Ameryka, w której wielkie obalanie się zaczęło, właśnie trzeźwieje i na nowo ustawia monumenty Ojców Założycieli, a nawet konfederatów. My zdołamy jeszcze nauczyć „polactwo” pedagogiki wstydu. Niech wnuki pańszczyźnianych burzą pomniki dawnych dziedziców! Więcej takich muzeów, a spełni się proroctwo: „Druga tura bez Bonżura!”. Źródło: niezalezna.pl, Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani, a w sklepach będzie coraz to drożej!? Niech no Trzaskowski wygra wybory, to Tusk dopiero pokaże swoje możliwości!? Na koniec roku deficyt będzie rzędu 1 biliona złotych!? Z forum: Rafał Trzaskowski to nieznośna mieszanka narcystycznego samouwielbienia, infantylnej buty, pogardy wobec myślących inaczej, przekonaniu o własnej wyższości i jednocześnie tchórzliwej nietolerancji na krytykę. Im więcej teatralnej hardości, tym bardziej wyłania się strach przed konfrontacją. Przed Polską kolejny kryzys, wymagający od rządzących mądrości, jednoznaczności i odwagi. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej nie posiada żadnej z tych cech. Podobnie jak i szef jego partii. 20 04 2025 "Stan Wyjątkowy". Trzaskowski traci po debatach. Nawrocki wspierany przez Zero. Tusk został nacjonalistą. Wiemy, że w sztabie Rafała Trzaskowskiego walczyły ze sobą dwie frakcje. Część sztabowców uważała, że kandydat KO powinien z przytupem wjechać na prezydenckie debaty organizowane przez wrogą mu Telewizję Republika. Część jednak uważała, że byłoby to uwiarygodnienie stacji, którą tworzą najwięksi propagandyści PiS, z których większość ma na koncie posługę w agresywnej TVP za czasów Jacka Kurskiego. Trzaskowski jest zachowawczy, więc przystał na tę drugą opcję. Większość sondaży pokazuje jednak, że Polacy oczekiwali jego udziału w debatach Republiki. Kochamy polityczne spektakle, a ci kandydaci, którzy unikają debat — tracą. Tak się składa, że po odmowie udziału w debatach spadają prezydenckie notowania Trzaskowskiego. Wciąż jest liderem i wciąż w drugiej turze wygrywa z każdym, szkopuł w tym, że nie wiadomo, jak będzie za półtora miesiąca, gdy rozstrzygnie się, kto zastąpi Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim. Jak słyszą twórcy słuchowiska politycznego "Stan Wyjątkowy", otoczenie Trzaskowskiego planuje po Wielkanocy nowe otwarcie, zdając sobie sprawę, że prawdziwa kampania zacznie się właśnie wówczas, gdy Polacy wrócą ze świątecznych rodzinnych spotkań. Pamiętać jednak należy, że Trzaskowski ma niełatwe zadanie. Atakuje go fronda kandydatów prawicy, a także koalicjanci — Szymon Hołownia i Magdalena Biejat. Największe napięcia są między Trzaskowskim a Hołownią. Kandydat KO ma pretensje do lidera Polski 2050 o to, że zniweczył jego plan wyzwania na pojedynek Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu oznajmił: "Nie pozwolę wykluczyć połowy Polski z wyborów. O ich wyniku mają rozstrzygać ludzie, nie kandydaci z TV na telefon. Jadę dziś do Końskich, by wystąpić w debacie". Hołownia poszedł na debatę Republiki, a potem pociągnął za sobą cały pochód kandydatów na debatę do Trzaskowskiego. W tym gronie był też Nawrocki — ale szersza formuła debaty, z udziałem kilkorga innych uczestników, była dla niego o wiele korzystniejsza od bezpośredniego starcia z Trzaskowskim. I stąd furia na Hołownię w sztabie Trzaskowskiego i — szerzej — w Platformie. Rozmawiamy z jednym ze sztabowców Trzaskowskiego. Zauważamy: — To nie macie się co dziwić. Przecież Hołownia walczy o byt. Wierzy, że przyzwoity wynik w wyborach prezydenckich pozwoli mu przetrwać w polityce. Inaczej rozpadnie się Trzecia Droga, a może i Polska 2050. Dlatego będzie chodził na debaty, bo dobrze w nich wypada. Powiedzmy to wprost: Hołownia nie cierpi Trzaskowskiego. Uważa, że ukradł mu prezydenturę w 2020 r. Gdy w poprzednich wyborach kandydatka KO Małgorzata Kidawa-Błońska szorowała po sondażowym dnie, Hołownia zgłosił się do ówczesnych władz Platformy, deklarując, że przystąpi do partii w zamian za poparcie. Biorąc pod uwagę, że jako celebryta i polityczny nowicjusz miał już w tamtej kampanii własny elektorat, to dodatkowe głosy wyborców KO dawały mu duże szanse na wygraną z prezydentem Andrzejem Dudą. Plany te zniweczył Trzaskowski, który zrozumiał, że takie rozwiązanie uderza w jego prezydenckie marzenia. Dlatego zdecydował się zastąpić Kidawę-Błońską, mimo że wcześniej planował start dopiero po zakończeniu drugiej kadencji Dudy. Hołownia mu nigdy tego nie zapomni. Źródło: onet.pl Trzaskowski to sobowtór Tuska, zatem nie może wygrać wyborów, no bo po kiego miałyby być!? Przecież premier może być jednocześnie prezydentem!? 18 04 2025 Człowiek, który sprywatyzował 950 spółek SP, teraz ogłasza repolonizację gospodarki. We wtorek na Forum Nowych Idei w Warszawie, premier Tusk niespodziewanie ogłosił, że „kapitał ma narodowość” i dodał, że „nadszedł czas odbudowy narodowej gospodarki, repolonizacji gospodarki, rynku i kapitału”...... Tusk jest kompletnie niewiarygodny, bowiem to właśnie on odpowiada, za masową wyprzedaż majątku narodowego jakiej dokonał podczas swoich rządów w latach 2008-2014 (….) wyprzedawał akcje i udziały aż w 950 spółkach Skarbu Państwa (na ok. 1350 wszystkich funkcjonujących w Polsce), uzyskując za to tylko niewiele ponad 58 mld zł...... Żeby nie być gołosłownym, w taki sposób sprzedano w 2010 roku właśnie 10% akcji KGHM uzyskując za nie tylko 2 mld zł (rok później akcje te były już warte 4 mld zł)....... Dopiero rządy Prawa i Sprawiedliwości zakończyły definitywnie tę bezmyślną wyprzedaż wszystkiego co państwowe, do tego stopnia, że budżety na kolejne lata w ogóle nie przewidywały w ogóle przychodów z prywatyzacji...... …....rząd Zjednoczonej Prawicy, nie tylko zrezygnował z wyprzedaży majątku państwowego, ale nawet z pobierania dywidendy od spółek Skarbu Państwa, pozostawiając te środki w firmach, aby były przeznaczane na inwestycje...... Z archiwum: Blokada rachunku, bez odpowiedzialności urzędnika za niezasadne zablokowanie konta bankowego to rozbój w biały dzień!? To co wyprawia Morawiecki to nie tylko dyskryminacja, ale i eksterminacja polskich firm w Polsce (…..) ciągłe nękające kontrole, niezasadne grzywny, mandaty, niezrozumiałe prawo podatkowe etc to piekło jakie przygotował dla polskiego przedsiębiorcy Morawiecki!?...... Więcej na podstronie Polityka. 18 04 2025 Fotografieren verboten. Dzisiaj moi drodzy Niepoprawni, wchodzi w życie ciekawe prawo. Zapewne większość z Was już o tym słyszała i może nawet komentowała. Chodzi o zakaz fotografowania obiektów strategicznych i istotnych dla infrastruktury zapewniającej bezpieczeństwo. No i może nie byłoby to głupie, ale... Jako mieszkaniec Trójmiasta, zauważam ciekawą korelację. Otóż ulubionym miejscem do fotografowania się są w Gdyni zarówno dworzec (choćby przez swoją dość unikalną architekturę), jak i port. Nie wspomnę już o miejscach, gdzie istnieją pozostałości po jednostkach wojskowych z czasów PRL (Klif orłowski). I tak sobie dumam. Czy bodnarowcy będą tworzyć spec-jednostki, których celem będzie jedynie ściganie nieświadomych lemingów odwiedzających Trójmiasto? Widzicie, gra jest warta świeczki, albowiem minimalny mandat za taką niefrasobliwość została określona na pułapie 5000 zł, górna zaś, gdzieś ok. 50000 zł. Porównując te mandaty do taryfikatora drogówki, trzeba przyznać, że są imponujące. Sam mandat, to jak się mówi kolokwialnie "pikuś". Do tego dochodzą dodatkowe sankcje w postaci procesu sądowego i dodatkowych kar (np. pozbawienia wolności). Ot, ekipa się wykazała. Wydaje mi się, że nadchodzący sezon urlopowo-wakacyjny, będzie "bogaty" w dziwne akcje służb. Trochę nawet współczuję tym, którzy wpadną przy okazji robienia sobie zdjęcia rodzinnego. Drugi aspekt, to wszechobecne kamerki/rejestratory w samochodach. Okazuje się, iż kierowca jadąc w obszarze objętym tym zakazem MUSI wyłączyć kamerkę. Czyli patrząc na to z praktycznego punktu widzenia, zaraz za tym obszarem, możemy spodziewać się "nagłej" kontroli np. Policji, a może Żandarmerii Wojskowej. Nie mam zielonego pojęcia, jak to ma być egzekwowane. Wracamy do przepisów, które już kiedyś istniały, ale należały do słusznie minionej epoki. Teraz przywraca się to prawo i tak sobie myślę: w dobie Google Maps, satelit, streamingów z przedziwnych miejsc, urbexu itd., te obiekty, które mogą być interesujące dla potencjalnego wroga, są już dawno znane. Moim skromnym zdaniem, jest to jedynie kolejna sankcja wymierzona w obywateli, którzy, jak wiemy, nie śledzą procesów legislacyjnych, ślepo wierząc uśmiechniętej władzy. I znowu będzie jak w komediach Stanisława Bareji: "A gdyby tędy przechodziła matka...." Źródło: niepoprawni.pl, Dumali, dumali, no i wydumali, no bo czego można się spodziewać po niekumatych ministrach!? Strsch pomyśleć jakie gigantyczne premie za ten zakaz zgarną!? Za PRL-u to był bardzo popularny zakaz, praktycznie nic nie można było fotografować bez zgody władzy!? Skończy się jazda za najważniejszymi politykami, i nagranie wykroczeń drogowych jakie popełnili!? 18 04 2025 Unieważnią wybory, wykorzystując postać Maciaka? „Taki wariant jest realny” - Wariant, w którym można unieważnić wybory na którymś etapie, jest możliwy. To nie będzie tak, że tych wyborów w ogóle nie będzie, a będą na nowo rozpisywane do skutku, tak, żeby „nasi” wygrali. Równolegle do tego trwa proces anihilacji partii opozycyjnej - powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz w programie "Republika tajnych służb". Maciej Maciak, kandydat na prezydenta RP, lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju, od dłuższego czasu aktywnie promuje w mediach społecznościowych treści prorosyjskie. Regularnie pojawia się także jako komentator w polskojęzycznym programie nadawanym przez Międzynarodowe Radio Białoruś – stację podległą białoruskiemu reżimowi Aleksandra Łukaszenki. Kilka lat temu o Maciaku na łamach Niezalezna.pl pisał śp. dr. Jerzy Targalski w tekście "Ruska tuba z Włocławka". "Premier Tusk od jakiegoś czasu we wpisach na portalu X pisze, że rozpoczęła się ingerencja wschodu w proces wyborczy w Polsce. Oczywiście, ktoś, kto by traktował to poważnie w sensie afirmatywnym, że premier ma coś na myśli realnego, przejąłby się tym, zapytałby, co się dla bezpieczeństwa tego procesu dzieje, jak państwo chce temu zapobiec. Wydaje się, że nie dzieje się nic, pomimo tej burzy na X-ie za sprawą wpisów premiera Tuska" – przypomniał prof. Cenckiewicz. Dodał, że "wydaje się też, że w sytuacji, w której dalej źle będzie szło Trzaskowskiemu, wariant, w którym Maciak jest swego rodzaju koniem trojańskim, który wcale nie musi być świadomy tego, jaką rolę ma do odegrania, sytuacja, w której argument Maciaka zostanie użyty, by ten proces unieważnić, moim zdaniem jest realny, jeśli się wie, z jakim przeciwnikiem mamy do czynienia". "Można powiedzieć, że obowiązuje taka komunistyczna koncepcja: „Im gorzej, tym lepiej”. To znaczy doprowadzenie do takiego chaosu, w którym może Tusk pojawia się jako ten, który zrobi porządek, trochę jak Jaruzelski. Nie mówię o czymś takim, nie chcę degradować się do poziomu Antoniego Dudka, który opowiada o czołgach, wojsku. W Polsce moim zdaniem jest to niemożliwe, uruchomienie wojska. [...] Wariant, w którym można unieważnić wybory na którymś etapie, jest możliwy. To nie będzie tak, że tych wyborów w ogóle nie będzie, a będą na nowo rozpisywane do skutku, tak, żeby „nasi” wygrali. Równolegle do tego trwa proces anihilacji partii opozycyjnej. Już nie mówię o subwencji, ale o tym, że na dziś jest ponad 70 posłów objętych jakimiś postępowaniami. Możemy sobie wyobrazić zdjęcie immunitetu i dzieją się różne rzeczy, następują wyłączenia, zmniejsza się kworum sejmowe" – ocenił. Prof. Cenckiewicz mówił też o szykowanej prowokacji, która ma być wymierzona w Karola Nawrockiego. Dodał, iż "duża część funkcjonariuszy ABW jest zaniepokojona tym, w jaki sposób kierownictwo upolityczniło służby specjalne". Źródło: niezalezna.pl, Kto by nie wygrał wybory, będzie to kandydat Tuska!? Z forum: „Codziennie ktoś będzie dostawać zarzuty”. Prof. Cenckiewicz: Być może za kilka dni będę to ja. - Za kilka dnia pani [Agnieszka] Glapiak, wiceprzewodnicząca KRRiT pewnie usłyszy od pana Maksjana zarzuty ws. linii Wisły, być może za kilka dni także ja usłyszę w tej sprawie zarzuty. To wszystko, co się "gotuje" wokół Karola Nawrockiego, to moim zdaniem kilkadziesiąt fikcyjnych zarzutów, które są w stanie postawić. Codziennie opinia publiczna będzie bombardowana komunikatami z czerwonym paskiem na stronie prokuratury - powiedział w TV Republika prof. Sławomir Cenckiewicz, były dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. I tak trzymać, powinien zostać jeden ten najważniejszy, namaszczony przez samego gubernatora!? Wtedy wybór byłby prosty, i wybory tańsze!? 18 04 2025 Tusk, LOT i polski kapitał. Donald Tusk zapowiedział repolonizację gospodarki i obwieścił, że kapitał ma narodowość: „koniec naiwnej globalizacji”. Można by wziąć jego słowa za dobrą monetę i zawołać językiem Biblii: „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Problem w tym, że Tusk od dekad cynicznie rozgrywa tego rodzaju karty. Gdy groziła mu katastrofa finansów, sięgnął po środki z otwartych funduszy emerytalnych, odkrywając w sobie socjaldemokratę. Tak naprawdę zawsze rządził w imieniu i dla dobra kompradorskich elit III RP. A te żyły z wielkiej wyprzedaży majątku narodowego. W kluczowych dla przyszłości Polski dekadach niegdysiejszy lider Kongresu Liberalno- Demokratycznego, a następnie Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej, zawsze żądał „wolnorynkowej bezwzględności”, która służyła wyłącznie zagranicznemu kapitałowi. Bo prawdziwy Tusk to ten, który ponad dekadę temu mówił: „Najwyższy czas zerwać z doktryną, że LOT to jest firma, którą należy ratować za wszelką cenę, niezależnie od realiów, tylko dlatego, że nazywa się LOT i ma piękną tradycję”. I tylko ten Tusk jest prawdziwy, reszta to przedwyborcze maski. Tusk, LOT i polski kapitał. Donald Tusk zapowiedział repolonizację gospodarki i obwieścił, że kapitał ma narodowość: „koniec naiwnej globalizacji”. Można by wziąć jego słowa za dobrą monetę i zawołać językiem Biblii: „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Problem w tym, że Tusk od dekad cynicznie rozgrywa tego rodzaju karty. Gdy groziła mu katastrofa finansów, sięgnął po środki z otwartych funduszy emerytalnych, odkrywając w sobie socjaldemokratę. Tak naprawdę zawsze rządził w imieniu i dla dobra kompradorskich elit III RP. A te żyły z wielkiej wyprzedaży majątku narodowego. W kluczowych dla przyszłości Polski dekadach niegdysiejszy lider Kongresu Liberalno- Demokratycznego, a następnie Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej, zawsze żądał „wolnorynkowej bezwzględności”, która służyła wyłącznie zagranicznemu kapitałowi. Bo prawdziwy Tusk to ten, który ponad dekadę temu mówił: „Najwyższy czas zerwać z doktryną, że LOT to jest firma, którą należy ratować za wszelką cenę, niezależnie od realiów, tylko dlatego, że nazywa się LOT i ma piękną tradycję”. I tylko ten Tusk jest prawdziwy, reszta to przedwyborcze maski. Źródło: niezalezna.pl, Repolonizacja, skończy tak jak słynna lustracja!? Znaczy się, z firm zagranicznych Tusk chce zrobić firmy polskie!? A mnie się wydaje, że to nie będzie repolonizacja , a germanizacja!? Z forum: Tusk to jest raczej zdolny do wyprzedaży polskiego mienia. Za poprzednich rządów sprzedał ok. 900 polskich spółek, w tym m.in. Polskie Nagrania oraz Polskie Koleje Linowe i PKO, które to spółki rząd PiS po przejęciu władzy odkupił. 17 04 2025 Tusk bije pokłony Scholzowi. Jako Polakowi jest mi wstyd. I robi mi się niedobrze. Żul na parkingu żebrzący o 2 złote ma więcej godności. Nigdy nie widziałem, żeby się w tak uniżony sposób płaszczył. Taki gest ze strony przywódcy wobec władzy innego kraju NIGDY i w ŻADNYM KONTEKŚCIE nie powinien mieć miejsca! Piszę o tym, bo w tle zarzuca się manipulację wyrwaną z kontekstu. To nie ten przypadek. Ledwo powstrzymał się by na kolana nie upaść.. choć już przed modlitwą do Niemca się nie powstrzymał. Nie ma takiej skali żeby go negatywne ocenić. Mam ochotę mu kopa sprzedać. Obrzydliwa kreatura z odpadu społeczeństwa polskiego, Polaków nienawidzi, a obcym włazi w dupę, Trauma z dzieciństwa??? Tak naprawdę to nie Polak, a na pewno nie Niemiec... to tylko bękart społeczny. Tusk tu przede wszystkim ujawnia swoje DŁUGIE doświadczenie w płaszczeniu sie przez politykami Niemiec. To nie przypadkowy gest; nie, to jest wystudiowane. Pokorny od lat. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Wczoraj wizytę w Polsce złożył ustępujący z urzędu Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. Nad wyrost zachwycał się tą wizytą Donald Tusk. "Tusk opisuje zaś tę wizytę tak, jakoby w Warszawie było centrum Europy, bo przyjeżdża kanclerz kończący misję i przyjedzie nowy. No i co z tego? W internecie czytamy, że oni przyjeżdżają tu na inspekcje. Naprawdę, nie jest to świadectwem dobrych relacji polsko- niemieckich" - mówił dziś na antenie Republiki Szymon Szynkowski vel Sęk, b. minister spraw zagranicznych. ... 17 04 2025 Tylko Rafau! Polskie piekło… Ledwie któryś zacznie wychodzić z kotła reszta łapie go za nogi i ściąga z powrotem. Naprawdę nie rozumiem tego hejtu, jaki ostatnio za sprawą kandydata „nie głosuj na mnie” Krzysztofa Stanowskiego rozlewa się po Polsce. I to pod konkretnym adresem. Oto prezydent Warszawy, uczeń Sorosa, potrafiący równie sensownie wypowiadać się w pięciu językach, dr Rafał Kazimierz Trzaskowski, miał rzekomo pleść od rzeczy w książce napisanej przez Denatę Subbotko pod tytułem Rafał. Rafał Trzaskowski w rozmowie z Donatą Subbotko. Najbardziej rechocą z tego oto fragmentu: Jak się widzi 20 rekinów wokół siebie, to robi wrażenie. Trzeba myśleć zdroworozsądkowo. Rekiny nie atakują ludzi, chyba że się pomylą. Raz wpadłem w stres, bo zjadały przy mnie rybę, pojawiła się krew i trzeba było się szybko oddalić, a nie było to takie łatwe, bo nurkowałem w miejscu wulkanicznym z silnymi prądami. A kiedyś, jak zszedłem na 30 metrów, okręcił mi się wokół szyi rodzaj węgorza morskiego. W końcu go odwinąłem, ale był gruby jak ramię, toteż najadłem się strachu. Być może w tym ostatnim zdaniu tkwi przyczyna, dla której Rafał mimo przekroczenia Abrahama (tak na Śląsku nazywane są 50-te urodziny) zachowuje sylwetkę. Jedzenie strachu tak samo jak kradzionego nie tuczy bowiem. Niezrozumiałe jest dla mnie poddawanie w wątpliwość odwagi Rafała. Tak, odwagi, bo tylko człowiek odważny jest gotowy przyznać się do własnego strachu. Bo o samym zdarzeniu nie sposób wątpić. Jak pisze w cytowanej książce: Myślę, że liczy się tylko to, czy ktoś jest prawdziwy. Autentyczność, a nie fałsz. A przecież niedowiarkom powinny otworzyć oczy zdjęcia, zamieszczane w mediach społecznościowych. Oto jedno z piękniejszych, ukazujące Rafała otoczonego przez rekiny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zaraz wielu będzie zarzucać, że to są fejkowe foty, możliwe dzięki AI. Raz jeszcze przypominam. Rafał wyraźnie powiedział – autentyczność, a nie fałsz! Bo zresztą po co mieliby kłamać??? Mnie jednak ujęło co innego. Dr pięciorga języków Rafał Trzaskowski naprawdę kocha zwierzęta. A Rafał najwidoczniej im bardziej poznaje ludzi tym bardziej kocha rekiny. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Rafał Trzaskowski to nieznośna mieszanka narcystycznego samouwielbienia, infantylnej buty, pogardy wobec myślących inaczej, przekonaniu o własnej wyższości i jednocześnie tchórzliwej nietolerancji na krytykę. Im więcej teatralnej hardości, tym bardziej wyłania się strach przed konfrontacją. Przed Polską kolejny kryzys, wymagający od rządzących mądrości, jednoznaczności i odwagi. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej nie posiada żadnej z tych cech. Podobnie jak i szef jego partii. 17 04 2025 Drogo, coraz drożej Tu pięć złotych, tam dziesięć, a przy kasie trzysta do zapłaty – ile razy słyszałem te słowa, stojąc w sklepowych kolejkach. Drożejące w zastraszającym tempie jajka, bez których chyba nikt z nas nie wyobraża sobie zbliżających się świąt. Polujemy na promocje na masło czy olej, czyli produkty z tzw. koszyka podstawowego. On sam staje się lżejszy i coraz droższy. W ostatnich dniach również promocji w dyskontach jakby mniej albo są tylko na produkty, których akurat przy okazji świąt nie potrzebujemy. Wielu Polaków redukuje listę zakupów, a pozostałych produktów kupuje nie tyle co kiedyś. Cóż, rządzący po raz kolejny fundują nam zaciskanie pasa. Gdyby była to dyscyplina olimpijska, otwieralibyśmy tabelę medalową. Nikomu nie jest jednak do śmiechu. Eksperci wyliczyli, że na świąteczne zakupy wydamy nawet 10 proc. więcej niż rok temu i więcej niż przed Bożym Narodzeniem. A przecież teraz odpada nam m.in. zakup prezentów, które stanowią istotny element wydatków w grudniu. Droga ta nasza Wielkanoc. Żeby niczego nie zabrakło na świątecznym stole, musimy głębiej sięgnąć do kieszeni. Po świętach także, bo prognozy ekspertów nie są zbyt optymistyczne. Źródło: niezalezna.pl, Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani, a w sklepach będzie coraz to drożej!? Jeszcze nie tak dawno za 100 złotych to dwa czubate wózki ze sklepu wywoziłem, a dziś czasami nie warto brać malutkiego koszyka!? Wkrótce chleb będzie po 100 zł, a bułki po 40!? 16 04 2025 Repolonizacja pruskiego dziedzica! SENSACJA! Film Stanisława Barei „MIŚ” z 1980 roku ożył na jawie po 45 latach! Bareja przewidział także Pruskiego Dziedzica! Źródło: niepoprawni.pl, No a kto będzie tym razem misiem!? 16 04 2025 Gorący tydzień... Ostatni tydzień pełen był wydarzeń, które niewątpliwie powiązane są z kampanią przed wyborami prezydenckimi. Wszystko w zasadzie kręci się wokół debat. Jednak zacznę od książki, którą podobno napisał Rafał Trzaskowski. Nie czytałem, i chyba nie dofinansuję kampanii wyborczej pana wafelka kupując tą zajmującą pozycję, ale opierając się na komentarzach tych, co czytali przypuszczam, że jest to pozycja wyjątkowo humorystyczna. Pan Rafał nurkował z rekinami, zakładał "Solidarność" czy szwendał się po piwnicach i muzeach z Piotrem Skrzyneckim itp. itd. Książka skromnie nosi tytuł: "Rafał". Sławetne stało się też samozatrudnienie pana Rafała jako akwizytora ogórków i wafelków. Produkty zapewne godne reklamy, ale czy nie mamy w Polsce większych osiągnięć i ambicji? Np. taki CPK... No nie, to już za ambitne jak na partię Donalda Tuska. Za to zielone ogórki zapewne kojarzą się panu Rafałowi z wojskowym mundurem. Poszedł w końcu na jednodniowe szkolenie wojskowe, gdzie chyba zapisał się na kurs kamuflażu. Bo zdjęcia ze szkolenia na których był widoczny udało się znaleźć dopiero po paru dniach. No i debaty. Na pierwszą, organizowaną w Końskich przez TV Republika nie poszedł. Po co spotykać się z politycznym planktonem? Tym bardziej, że dwie godziny później zaplanował debatę z samym sobą w tych samych Końskich. Pani psycholog przygotowywała go do rozmowy z pustym krzesłem, bo na poziomie organizacyjnym tak namieszał, że liczył na nieobecność głównego oponenta, Karola Nawrockiego. W końcu warunków debaty nie udało się ustalić ze sztabem kandydata niezależnego. Jednak kiedy doszły do niego odgłosy debaty na rynku w Końskich, spanikował i zaprosił wszystkich kandydatów na prezydenta obecnych w okolicy. I ku jego rozpaczy, przyszli! Był tak zestresowany, iż mimo, że grał na własnym ringu dał się zapędzić do narożnika. Upodobnił się też do byłego prezydenta Komorowskiego, stając się człowiekiem-memem. Proponowanie panu Jakubiakowi przejażdżkę telekomunikacją warszawską przejdzie do annałów wpadek językowych. No, chyba, że chodzi o teleportację na wzór kultowego Matrixa poprzez telefony stacjonarne. I jeszcze wpadka na dzień po debacie, kiedy zaproponował nowe polskie przysłowie: "Co uciecze, to się nie upiecze". A jemu zwycięstwo chyba właśnie ucieka. Poza tym, jego debata stała się problemem prawnym, bo została zrealizowana z naruszeniem Kodeksu wyborczego. I to albo przez Trzaskowskiego jak i TVP w likwidacji. Na kolejną debatę, tym razem w siedzibie TV Republika, też nie poszedł. Ale był tam obecny, choć w wersji kartonowego modelu. Ba, nawet pan Mentzen zadawał mu pytania. Ale kubła nie odpowiedziała. Zapewne Trzaskowski też by nie potrafił, nawet, jakby tam był. A szkoda, może kukła by powiedziała coś z sensem... Źródło: niepoprawni.pl, No i Trzaskowski roztrzaskał się o własny wizerunek!? Ta jego lukrowana dobroć, i udawana troska o nasze dobro aż raziła w oczy, a jego mądrość, i wykształcenie pokazywało kto tu jest panem, a kto niewolnikiem!? Picuś glancuś, bawidamek nie powinien zostać prezydentem!? Jak to dobrze, że jeszcze wybory nie są przymusowe, i mogę pozostać w domu!? No bo wkrótce, może być tak, kto jest za niech opuści ręce, i odejdzie od muru!? Z forum: ...te ogórki podrzucił mu D. Tusk bo one były z Niemiec! To fakt a nie mit, bo bardzo szybko internauci pokazali napis z tych ogórków co widziałem na własne oczy w telewizji Republika, gdzie wyraźnie napisano: wyprodukowano w Niemczech dla polskiej firmy, której nazwy nie wymienię bo nie jestem zwolennikiem produkcji opartej na surowcu z importu i którą świadomie czy nie pan Rafał reklamował. 16 04 2025. 245 proc. cła na import z Chin? Biały Dom opublikował nowy dokument. Tekst opublikowany na stronie Białego Domu informuje o wszczęciu dochodzenia na temat bezpieczeństwa narodowego i odporności gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Chodzi o uzależnienie USA od importowanych materiałów krytycznych - m.in. metali ziem rzadkich. Trump zlecił wszczęcie dochodzenia, które ma ocenić wpływ importu tych materiałów na bezpieczeństwo Ameryki. Całość ma podsumować raport, który nie tylko przedstawi stan obecny, ale zasugeruje rozwiązania wzmacniające pozycję Waszyngtonu. Trump boi się, że nadmierne poleganie na krytycznych minerałach zza granicy i ich produktach pochodnych może zagrozić zdolnościom obronnym USA, rozwojowi infrastruktury i innowacjom technologicznym. W tym kontekście Biały Dom przypomniał politykę celną 47. prezydenta. Napisano, że już ponad 75 krajów skontaktowało się z Waszyngtonem w celu omówienia nowych umów handlowych. Obecnie obowiązujący poziom ceł na import z Chin do USA to 145 procent, chociaż kilka dni temu Donald Trump wyjął spod takiej stawki prawie jedną trzecią dotychczasowego importu. Chodzi o komputery laptopy komórki półprzewodniki i inne elektroniczne wyroby, w sumie dwadzieścia grup towarowych. To w dużej mierze ulokowana w Chinach produkcja amerykańskich koncernów. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała we wtorek, że piłka negocjacyjna ws. ceł jest po stronie Chin. Chiny muszą zawrzeć umowę z nami, my nie musimy zawierać umowy z nimi - stwierdziła urzędniczka, dodając, że Pekinowi zależy na amerykańskim konsumencie i jego pieniądzach. Pekin odpowiada, wskazując, że wojna handlowa została wszczęta przez USA. "Chiny nie chcą walki, ale się jej nie boją" - zapewniają włodarze azjatyckiego państwa. Pekin domaga się odsunięcia od decyzji ludzi, którzy wykazali się brakiem szacunku dla Chin oraz wyznaczenia konkretnej osoby, specjalnego wysłannika, reprezentanta Białego Domu odpowiedzialnego za rozmowy - podaje korespondent telewizji Bloomberga w Pekinie. Niedawno było głośno o wypowiedzi wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o "chińskich wieśniakach", która wzbudziła oburzenie w państwie środka. Z obozu Trumpa padały też sprzeczne deklaracje dotycząće polityki celnej. Zarówno Chiny, jak i Stany Zjednoczone już cierpią na wojnie handlowej. Spadają prognozy rozwoju gospodarczego, dolar i juan są wyprzedawane, chińskie władze w ślad za notowaniami juana używanego w rozliczeniach międzynarodowych dokonują dewaluacji wewnętrznej waluty, której kurs jest kontrolowany. Źródło:.rmf24.pl, Trump che cały świat rzucić na kolana, przed Stanami Zjednoczonymi!? To Trump powinien dążyć do negocjacji w sprawie ceł, a nie odwrotnie!? Świat bez USA przeżyje, natomiast Stanom Zjednoczonym bez poparcia trudno będzie utrzymać swą hegemonię na świecie !? Z forum: Cień potrójnego kryzysu zawisł nad Ameryką. USA idą w ślady Japonii. "Złowieszcze powtórzenie schematu". W latach 90. w Japonii najgorsze dni kryzysu rynkowego przyniosły "potrójne załamanie" (yasu): spadek na giełdach, wzrost rentowności obligacji i słabnącą walutę. Teraz to Ameryka musi znieść tę zabójczą kombinację. — Chociaż wstrzymanie ceł przez prezydenta Donalda Trumpa zapewniło krótkie wytchnienie, "potrójne załamanie" zagraża USA jak nigdy wcześniej — pisze w najnowszej analizie prestiżowy brytyjski tygodnik "The Economist". W Japonii "potrójne załamanie" jest tożsame z narodowym upadkiem. Jednak obecna ucieczka od amerykańskich aktywów zwiastuje znacznie większy kryzys, ponieważ dolar i obligacje skarbowe są światowymi "bezpiecznymi przystaniami", a globalny system finansowy został zbudowany na założeniu, że są one stabilne. Tymczasem wszystkie te fundamenty kruszeją właśnie na naszych oczach. 16 04 2025 Skandal w wojsku. Walczył z "płotem Błaszczaka", teraz sam sobie przyznał gigantyczną podwyżkę Rektor Akademii Sztuki Wojennej gen. Mieczysław Gocuł sam zawnioskował do senatu uczelni, a następnie sam podpisał się pod uchwałą, która przyznaje mu dodatkowe 210 tys. zł w ciągu trzech lat. Już zarabia olbrzymie sumy – 32 tys. zł miesięcznie. Kim jest tak sowicie nagradzany generał? Jest zaprzeczeniem „apolitycznego wojska”. Były szef Sztabu Generalnego WP wziął udział w przedwyborczej konwencji programowej KO w Tarnowie. To jeden z głównych doradców ds. obronności koalicji 13 grudnia. Jak doradza? Przytaczamy jego wypowiedź z 31 sierpnia 2021 roku, w której krytykuje budowę zapory na wschodniej granicy Polski. Czekałem, aż w tej sprawie głos zabiorą Zieloni. Naprawdę żal będzie patrzeć, jak na ten płot Błaszczaka będzie wpadała zwierzyna i w bólach umierała w zwojach concertiny. Krew tych zwierząt będzie miał na rękach minister obrony. Tak budowany płot to zwykłe barbarzyństwo – mówił gen. Gocuł. Za takie „mądrości” i poparcie koalicji 13 grudnia został nagrodzony. I to sowicie. Na początku 2024 roku, decyzją szefa MON Władysława Kosiniaka – Kamysza został rektorem Akademii Sztuki Wojennej (ASzWoj) - największej polskiej uczelni wojskowej o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa i obronności kraju. Prestiż kosztuje. Jak wynika z odpowiedzi MON na interpelację szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, wynagrodzenie zasadnicze rektora wynosi obecnie ok. 19,6 tys. zł brutto, dodatek funkcyjny – ok. 9,3 tys. zł brutto, dodatek stażowy – ok. 3,9 tys. zł brutto. Razem – ponad 32 tys. miesięcznie. Portal Niezalezna.pl opisywał nowe kadry Akademii Sztuki Wojennej. Decyzją gen. Mieczysława Gocuła oraz wiceministra obrony narodowej Stanisława Wziątka (SLD) powstał think-tank. W instytucji tej znajdą się tacy ludzie jak PZPR-owski aparatczyk Krzysztof Janik, gen. Piotr Pytel, były szef SKW znany z nawiązania współpracy z FSB, "resortowy ambasador" Ryszard Schnepf, konsultant WSI Jerzy Marek Nowakowski oraz prof. Adam Jelonek, członek rady programowej promującego chińskie interesy Instytutu Konfucjusza w Krakowie. Źródło: niezalezna.pl, Ale musi dobrze lizać, i wchodzić tam gdzie kręgosłup traci swą szlachetną nazwę, że aż tyle Tusk mu płaci!? 16 04 2025 „To rezultat złych rządów Tuska”. Politycy PiS o szalejącej drożyźnie tuż przed Wielkanocą. - Dziś my widzimy, że jest drogo w sklepach, drogo na stacjach benzynowych i mamy najdroższy rząd. Pamiętamy m. in. zapowiedzi paliwa po 5,19. Dziś widzimy, że ten wzrost cen jest wynikiem nieudolnej polityki gospodarczej rządu. Portfele Polaków są drenowane - powiedział poseł PiS Andrzej Śliwka. Politycy PiS: Mariusz Błaszczak, Zbigniew Kuźmiuk i Andrzej Śliwka zorganizowali dziś konferencję, która dotyczyła wysokich cen żywności. "To będą najdroższe święta w historii III RP. To rezultat złych rządów Donalda Tuska, którego zastępcą jest Rafał Trzaskowski. To radosne święta, ale są tłumione przez dylematy - w jaki sposób sprostać drożyźnie. Dr Karol Nawrocki w swoim programie zobowiązuje się do m. in. wprowadzenia obniżonej stawki VAT do 22%, do obniżenia stawki VAT na żywność do 0%, waloryzacji emerytur co najmniej 150 zł miesięcznie" – wskazał Mariusz Błaszczak. Przypomniał, że "pod rządami Donalda Tuska dzieją się igrzyska - wczoraj powiedział, że kapitał ma narodowość i opowiedział się za repolonizacją przedsiębiorstw"."Jego zastępca Rafał Trzaskowski niech zacznie repolonizację od firm, które jemu powinny podlegać. Prąd do domów Warszawiaków dostarcza firma niemiecka, a ciepło firma francuska" – podkreślił. Poseł Zbigniew Kuźmiuk wskazał, że "0% VAT na żywność obowiązywał przez blisko 2 lata". "Niestety nowa władza zrezygnowała z tej stawki. Pokazywaliśmy, w jaki sposób można wpływać na te ceny. Nowi rządzący uważają, że na inflację można wpływać poprzez zmianę prezesa GUS. Dla rodzin mniej zamożnych, które wydają na żywność i nośniki energii więcej niż 50% swojego budżetu ta inflacja jest wyraźnie wyższa niż ta pokazywana oficjalnie. Sytuacja w finansach publicznych jest dramatyczna" – oznajmił. Z kolei Andrzej Śliwka ocenił, że"Rafał Trzaskowski to polityk skrajnie oderwany od rzeczywistości". "Jeżeli słyszymy, że nie wie, jakie kompetencje ma prezydent, prezes NBP, RPP, bo wszystko mu się gubi i miesza, widzimy to po jego wypowiedziach. Dziś my widzimy, że jest drogo w sklepach, drogo na stacjach benzynowych i mamy najdroższy rząd. Pamiętamy m. in. zapowiedzi paliwa po 5,19. Dziś widzimy, że ten wzrost cen jest wynikiem nieudolnej polityki gospodarczej rządu. Portfele Polaków są drenowane" – stwierdził. W jego opinii "rządzą nami źli i skorumpowani ludzie, którzy zepsują wszystko, czego się dotkną". Źródło: niezalezna.pl, Wrócił Tusk, a z nim wyższe podatki, opłaty, firmy uciekają z Polski, mamy grupowe zwolnienia, eksperci mówią o podwyższeniu wieku emerytalnego, wrócą zakupy na zeszyt, i co jeszcze...!? Co to będzie jak zacznie obowiązywać reguła nadmiernego deficytu!? 15 04 2025 Donald Tusk zapowiada "repolonizację". W sieci fala komentarzy. "Dajcie spokój". Premier zabrał głos podczas Europejskiego Forum Nowych Idei. Zapowiedział koniec "ery naiwnej globalizacji" i repolonizację gospodarki. Mówiąc o postawieniu przede wszystkim na polskie interesy, użył terminu "dyktatury gospodarczej". Słowa Donalda Tuska wywołały poruszenie w sieci. — To jest chyba właściwy moment, żeby stanowczo powiedzieć, że kończy się era naiwnej globalizacji — powiedział Donald Tusk podczas otwarcia konferencji Europejskiego Forum Nowych Idei "Przyszłość pracy, praca przyszłości". — Czas na odbudowę narodowej gospodarki, czas na repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału. (...). Naszym zadaniem jest dzisiaj działanie skuteczne — kiedy trzeba — bezwzględne i zawsze w interesie polskich przedsiębiorców, polskich firm, polskiego kapitału — podkreślił premier. — Służy się Polsce i polskie interesy muszą być najważniejsze. Jeżeli ktoś uważa, że to wygląda na jakąś dyktaturę gospodarczą, ten termin też mi nie przeszkadza — oświadczył. Szef rządu zapowiedział m.in. przejęcie nadzoru nad kolejowym terminalem przeładunkowym w Sławkowie na Śląsku. Przekazał też, że rząd podjął decyzję, aby 53 mld zł przeznaczone na budowę pierwszej elektrowni atomowej trafiły do polskich firm pracujących przy projekcie. "Tusk robiący z siebie obrońcę polskiego interesu i polskiej gospodarki… dajcie spokój" — stwierdziła posłanka PiS Monika Pawłowska. "OBIETNICE! Tusk chce, by w przetargach wygrywały polskie firmy? Ściema wyborcza! Żeby to zrobić, trzeba zmienić prawo — a odwagi zabraknie, bo będą naciski z zagranicy" — uważa poseł Konfederacji Michał Połuboczek. Źródło: onet.pl, Od nacjonalizmy bardzo blisko do faszyzmu, czy stalinizmu, a może to to samo tylko inaczej nazwane!? Tylko skąd na to fatamorgany wziąć pieniądze, aha dodrukuje się i będzie git!? Wałęsa chciał drugiej Japonii, Tuski drugiej Irlandii, a Grodzki chciał drugiej Danii, teraz Tusk chce nacjonalizmu. Tylko nikt z nich nie chce Polski. A ja wolę swojską Polskę od tych obcych krajów. Musimy przyzwyczajać się do życia w „bogatyźmie”, chleb po 100, a bułka po 50 złotych!? W administracji centralnej, samorządowej, instytucjach publicznych, w służbie publicznej udaje, że pracuje około 2 mln. urzędników, i pracowników!? No i ta armia z dnia na dzień rośnie!? Niemcy - ponad 80 milionów ludności i udaje się to ogarnąć 400 tysiącom urzędników. W amerykańskim Kongresie jest obecnie 100 senatorów i 435 reprezentantów w tzw. Izbie Reprezentantów czyli posłów. W polskim Sejmie jest obecnie 100 senatorów i 460 posłów. W Polsce mieszka 38 mln ludzi w Ameryce 332 mln. Polska to bogaty kraj. Polska to bogaty kraj. To jest najliczniejszy, i najgorszy rząd w historii Polski!? Tusk zamiast szukać oszczędności, tworzy nowe niepotrzebne dobrze płatne stanowiska w administracji państwowej, spółkach skarbu państwa, i innych instytucjach!? Teraz już wiesz dlaczego jesteś taki biedny!? Dopóki sprawujący władzę nie przestaną kupować sobie poparcia, w zamian za intratne stanowiska, w Polsce nic się nie zmieni, dalej będziemy coraz to bardziej zadłużani!? 15 04 2025 Najdroższe święta w historii. "Tusk z Trzaskowskim za nic mają portfele Polaków" Ludzie w sklepach przeżywają szok cenowy. Płacą czasem dwa razy więcej niż rok czy dwa lata temu. Potężny problem uderza do drzwi polskich domów - drożyzna - powiedział Mateusz Morawiecki. Mateusz Morawiecki podczas konferencji podkreślił, że ceny niektórych artykułów wzrosły 40, a nawet 60 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Były premier powołując się na swoje rozmowy z Polakami przyznał, że ludzie narzekają coraz bardziej na drożyznę i brak reakcji rządu Donalda Tuska. Były premier przypomniał, że rządzący mają instrumenty, by ulżyć społeczeństwu w trudnym czasie m.in. wprowadzając zerową stawkę VAT na żywność, czy wakacje kredytowe. Morawiecki dodał, że banki mają obecnie rekordowe zyski na poziomie 42 mld zł. Tusk z Trzaskowskim za nic mają portfele Polaków. Chcą tylko przypodobać się swoim grupom społecznym i tak prowadzą swoją politykę – powiedział. Źródło: niezalezna.pl, Morawiecki już zapomniał jak to za niego było, przecież to on rozkręcił spiralę drożyzny!? Wrócił Tusk, a z nim wyższe podatki, opłaty, firmy uciekają z Polski, mamy grupowe zwolnienia, eksperci mówią o podwyższeniu wieku emerytalnego, wrócą zakupy na zeszyt, i co jeszcze...!? Co to będzie jak zacznie obowiązywać reguła nadmiernego deficytu!? 15 04 2025 Jak Wam się podoba Polska bez Platformy Obywatelskiej? Wyszło na to, że w Polsce nie ma żadnej wojny polsko- polskiej. D. Tusk, PO i wspierające ich środowiska i media liberalne generują stałe konflikty, aby móc rządzić Polską. Nie mają innej na to metody, czego wczorajsza debata jest dowodem. To jest najważniejszy wniosek z debaty TV Republika: to Platforma i D. Tusk są stałymi i świadomymi generatorami nienawiści w polityce i życiu publicznym. Nagle okazało się, że gdy nie przyszedł reprezentant PO to politycy bardzo różni od siebie potrafią debatować i spierać się w sposób spokojny. Było momentami nudno? Tak, ale to dlatego, że nie było chamstwa ani gangsterstwa (takiego np. jak z organizacją "debaty" w Końskich). Okazało się, że bez udziału Platformy i skrajnej Lewicy można ze sobą rozmawiać na argumenty i podać sobie ręce po debacie. Tymczasem mediaworkerzy salonu III RP dwoją się i troją, by wmówić widzom Republiki i Kanału Zero, że widzieli coś innego, niż widzieli. Sztab Trzaskowskiego odrzucił udział TV Republika w debacie i zaproszenia od Republiki. A po debacie w Republice zaatakował stację za nieobecność Trzaskowskiego i spuścił ze smyczy hejterów Soku z Buraka. Chorzy ludzie. Lewica kulturowa, agresja, emocje i hejt. Ta debata, z udziałem ludzi wierzących w swoje poglądy (poza Hołownią), uświadamia, jak pusty jest Trzaskowski. Jak niewyrazisty. Raz lewak, raz centrum, raz za migrantami, raz za zaporą. Dzban zawsze pusty do połowy. A dopóty dzban wodę leje, dopóki mu się narracja nie urwie. Jak wypadli w tej debacie kandydaci. Karol Nawrocki po raz kolejny dobrze i stabilnie, co strasznie denerwuje jego przeciwników, bo przebija się przez totalna propagandę kłamstw jakie wobec niego skierowano. Mimo kilku wpadek, jak z Zandbergiem, dużo mocnych fragmentów - wobec Mentzena i Hołowni. Szymon Hołownia bez polotu z piątkowej debaty, kilka razy zaorany przez Nawrockiego, Mentzena i Zandberga. To jest taki werbalny onanista. On może gadać cokolwiek, do kogokolwiek o czymkolwiek, a nie zna się na niczym i to nie przypadek, że trzy razy poległ na studiach. To jest po prostu bajkopisarz opowiadacz. Sławomir Mentzen miał fatalny początek, rozkręcił się później, ale on nigdy w debatach dobrze nie wypadał, to typowy polityk wiecowy i to było widać. Adrian Zandberg również bez polotu z 2015 roku, miał dobry moment z Nawrockim, ale całość jego dość nijakiego występu to przykryło. Krzysztof Stanowski gorszy niż w Końskich, ale nadal kapitalny przerywnik humorystyczny utrącający powagi Rafałowi Trzaskowskiemu a jego fragment z cytatem z książki "Rafał" o rekinach się zapisze. Grzegorz Braun - autentycznie nie wiem co napisać o jego występie, jak był egzotycznym kandydatem, tak nim pozostanie. Marek Jakubiak - lepszy niż w Końskich. Reszta nie istniała. Tańczący z rekinami, pewnie teraz jest u psychologa, bo przecież nie może chodzić do Ratusza. Jak pomyśli, że na przeciwko, okno w okno, jest ta znienawidzona TV Republika to aż go wzdryga. Debata na X nie mniej emocjonująca niż w TV Republika Źródło: niepoprawni.pl, Nie sądzicie że Polska bez Naczelnika i Führera byłaby dużo lepszym krajem!? I pomyśleć, że kiedyś byliśmy jednym narodem aż do momentu kiedy pojawili się Kaczyńscy ze swoim PiSem, i Tusk z PO!? A tak naprawdę POPiS to jedna partia, grająca przed narodem dobrego i złego policjanta, a żeby było ciekawiej to od czasu do czasu zamieniają się rolami, by naród nie zauważył jak jest rolowany!? Z forum: Najwięcej na debacie zyskał tekturowy Trzaskowski bo jego książka o zmaganiach z rekinami stanie się teraz rozchwytywanym bestsellerem. Czas nakręcić film konkurencyjny dla ,,Tańczącego z wilkami'' Kevina Costnera. ,,Tańczący z rekinami'' z Trzaskowskim w roli głównej jeszcze lepiej się sprzeda. Prezydencka pensyjka dużo mniejsza a i splendor mniejszy a tu Oscar i sława czekają. 14 04 2025 Wieści z dupy europosła Jońskiego czyli tajna lista PiS. POsłowie Szczerba, Joński i Brejza (Krzysztof) ujawnili aferę. ;) Podczas przedwyborczego mityngu w Bydgoszczu (by użyć ulubionej fleksji byłego na szczęście ministra finansów Vincenta Rostowskiego zwanego „profesorem”) ww. panowie użyli argumentu godnego samego męcenasa Giertycha: — Przed nami wybory i to wszystko, co było złe przez osiem lat może wrócić........ Na tej liście jest były premier pan (Mateusz) Morawiecki), pan (Mariusz) Kamiński i pan (Maciej) Wąsik i różne osoby związane z PiS-em....... Szczerba zaznaczył, że w ostatnich godzinach dowiedzieli się, że "na Nowogrodzkiej jest osoba, która przygotowuje listę do ułaskawień Nawrockiego". Joński podał też, że na liście osób przewidzianych do ułaskawienia jest "dwóch byłych komendantów policji"........ Brejza powiedział, że to są szokujące informacje, a wybory prezydenckie muszą być wyborami o Polskę uczciwą i nie można pozwolić żeby pałac prezydencki stał się hurtownią ułaskawień dla skompromitowanych ludzi z układu związanego z PiS, którzy rozkradali Polskę przez osiem lat....... Zabawne przy tym jest powoływanie się przez byłych najgłupszych w dziejach polskiego Sejmu przewodniczących „komisji śledczych” na informacje przekazane przez „sygnalistów”. To pewnie ci, którzy wystraszyli się parskań Giertycha na portalu X???...... Więcej na podstronie Aktualności. 14 04 2025 Donald Tusk: Zarabiaj od 45 000 zł miesięcznie, inwestując w ropę i gaz z gwarancjami od państwa. Co kryje się za nowym programem finansowym Donalda Tuska i jak każdy obywatel Polski może zarabiać do 3 000 zł dziennie dodatkowego dochodu z gwarancjami od państwa?Obywatele powinni wiedzieć o możliwościach zwiększenia swoich dochodów, które przysługują im z programów państwowych. Dlatego publikujemy część dialogu poświęconego temu tematowi w formie krótkiego artykułu na naszej stronie internetowej.. Źródło: sassysparkles.pro/LnwtcL?blp, I takie coś zostało premierem, ba nawet studia ukończyło!? Jakim cudem!? Adam Mickiewicz: Było cymbalistów wielu, Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu (Jankiel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił, Teraz się nagle z głównym sztabem wojska zjawił). Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie Nie wyrówna w biegłości, w guście i talencie. Proszą, ażeby zagrał, podają cymbały, Żyd wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały, Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi; …...... Mickiewicz nie przewidział, że Tusk w Polsce się pojawi. Pytanie kto na cymbałach gra!? 14 04 2025 Co z odpowiedzialnością za Smoleńsk? Macierewicz: Wnioski ws. Tuska do dziś leżą w prokuraturze - Jako minister obrony narodowej, a potem jako szef podkomisji zajmującej się zbrodnią smoleńską złożyłem cztery wnioski do prokuratury z pełnym materiałem dowodowym pokazującym przestępstwa pana Donalda Tuska i jego zwolenników. Do dzisiaj leży on w prokuraturze i nie jest przekazany do sądu - powiedział Antoni Macierewicz, poseł PiS, były minister obrony narodowej i szef podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej w programie "Polityczna kawa" Tomasza Sakiewicza na antenie TV Republika. Polityk opowiedział o swoich wspomnieniach z 10 kwietnia 2010 roku."Do mnie zatelefonowała zaraz po godzinie 9 polskiego czasu jedna z osób, która była na terenie lotniska, ponieważ ja już byłem w Katyniu. Powiedziała mi, że jest dramat z samolotem. Nie zdefiniował, co się stało. Wtedy dowiedzieliśmy się, że mieliśmy do czynienia z katastrofą samolotu, zniszczeniem całego samolotu, nie wiadomo w jaki sposób. 40 minut później strona rosyjska zadeklarowała, że wszyscy zostali zidentyfikowani jako ludzie nieżyjący. To okazało się nietrafną informacją, bo jak wiadomo w tamtym czasie pan minister obrony narodowej, pan Klich, dzwonił do swojego funkcjonariusza, czy sprawdził, czy nie ma kogoś odwiezionego do szpitala. Ta sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ale wszystkich nieżyjących zidentyfikowano dopiero 5 godzin później, chociaż już po 40 minutach Rosjanie zadeklarowali, że wszyscy nie żyją" – powiedział. "Nie można było niestety dotrzeć do Smoleńska, ponieważ dostaliśmy informację, że milicjanci rosyjscy blokują jakąkolwiek próbę dostania się na teren tej katastrofy. Zbieraliśmy informacje o tym, co się tak naprawdę stało, jakiej skali jest ten dramat. Wiele informacji było nam przekazywanych przez tych funkcjonariuszy polskich, którzy byli na terenie katastrofy bądź docierali tam, widzieli ją z dalszej odległości. To był podstawowy element naszej ówczesnej wiedzy, ale było też przerażenie, że mamy do czynienia z atakiem, którego częścią jest zamordowanie polskiej elity narodowej. Przecież poza prezydentem Kaczyńskim i prezydentem Kaczorowskim tam była główna część dowództwa polskiej armii. Tam byli najwybitniejsi funkcjonariusze polskiej władzy. Tam było najwybitniejsi ludzie zajmujący się problematyką dramatów, jakie miały miejsce w Polsce w okresie komunistycznym, także właśnie w Katyniu" – podkreślił. Wskazał też, że już wtedy "miał obawę, że mamy do czynienia z dążeniem do zniszczenia Polski". "Uważałem, że trzeba jak najszybciej wrócić do kraju, by móc działać w obronie Rzeczpospolitej. Wracaliśmy pociągiem. Jeden z posłów, który wracał ze mną, przekazał jednoznaczną informację do telewizji Trwam, że według niego to był zamach, morderstwo. W tamtym czasie prawie wszyscy w Polsce tak właśnie uważali, ze to był zamach mający doprowadzić do eliminacji rządzącej formacji niepodległościowej i zastąpienia jej przez te osoby, które chcą działać na rzecz sojuszu rosyjsko- niemieckiego. I tak ostatecznie niestety się stało" – powiedział. …........................... Źródło: niezalezna.pl, No i już dalej nie dałem rady czytać tego steku bzdur, tchórza smoleńskiego, dostosowanego do aktualnej sytuacji w kraju!? Dziwne to skoro inny mogli dojechać na miejsce katastrofy, to dlaczego Macierewiczowi się nie chciało!? Ano wolał biesiadować przy suto zastawianym stole, w pobliskiej restauracji!? Po biesiadzie żąda pociągu pancernego, ze snajperami, każe zasłonić okna!? Kilka pytań do Macierewicz, dlaczego rezygnuje z lotu, i przesiada się do pociągu!? Wie o katastrofie, i zamiast na miejsce udaje się do restauracji, koło Smoleńska na obiad!? Bał się aresztowania na miejscu katastrofy, a już takich obaw nie miał w restauracji!? W co on gra, komu służy!? Fakt pozostaje faktem. Pod Smoleńskiem był zamach. Dowody na to Macierewiczowi przekazali alianci. Dokumenty potwierdzone podpisami Stalina i Roosevelta wręczył Macierewiczowi sam Churchill, w Jałcie, zaraz po konferencji. Akta te zostały obecnie zbadane przez Napoleona oraz Pana Boga, z sali 13 szpitala w Tworkach. Obaj oni uznali je za jak najbardziej autentyczne. 14 04 2025 Końskie. Wizja Szulkina. — Oglądałem w całości tę drugą debatę, moim zdaniem najlepiej na niej wypadł Szymon Hołownia — mówi w rozmowie z Onetem prof. Wojciech Rafałowski. Koleżanka z polskojęzycznego Onetu Magdalena Rigamonti podsumowała piątkową debatę (tę wcześniejszą); — Miałam wrażenie, oglądając tę debatę — pierwszą debatę prezydencką, jak mówiła pani prowadząca z Telewizji Republika — że to jest trochę taki Sylwester w Zakopanem. Giertych, jaki jest, każdy widzi. Pardon, koń, wszak ksiądz Benedykt Chmielowski pojęcia nie miał o rodzinie Giertychów. ;) Ale trudno wymagać, by ogół Polaków zamiast oglądania ciekawych filmów na innych programach (w tym TVN-owskich!) śledził trwającą ok. trzech godzin „dysputę”. Dlatego najważniejsze są przekazy me(r)dialne. 90% społeczeństwa z nich bowiem będzie czerpać swoją wiedzę o „końskich dysputach”. A te generalnie są takie, że najlepszy okazał się Hołownia, Trzaskowski wypadł dobrze zaś Nawrocki... się poplątał. Po burzliwej nocy taka wersja została uznana za obowiązującą w sztabie Tuska, pardon, Trzaskowskiego. Na wiecu w Bolesławcu Donald Trzaskowski, pardon, Rafał, ogłosił: — Karol Nawrocki zrobił wszystko, żeby nie było debaty jeden na jeden, bo się bał. Państwo pewnie widzieli, że można się wyuczyć czegoś na blachę, jednak jak rozmawiamy m.in. o bezpieczeństwie Polski, to trzeba być doświadczonym, wiedzieć, o czym się mówi. Tymczasem ci, którzy widzieli piątkową debatę śmiało mogą powtarzać za Dawidem Wildsteinem: Ta debata pokazała, że za Trzaskowskim stoi jedynie nicość i skrajny populizm. Coś takiego zawsze przegra w starciu z konkretami, nieważne czy z lewej, czy z prawej strony. Dlatego PO i Tusk się tak bali i nie chcieli tej debaty. Bo to nie jest sposób, w jaki chcą prowadzić kampanię. Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego nie jest on sam i jego brednie, głupoty, nieudolność, powtarzanie, ile zna języków i jaki jest ładny.. a przy okazji zaprzeczanie sobie co zdanie i zmienianie poglądów 3x dziennie. Jego prawdziwą kampanią jest wulgarność, agresja i tępe chamstwo Giertycha. Giertycha, który mówi do zatrzymanej kobiety, matki autystycznego dziecka, które próbowało się zabić - „będzie sypać, przytulisz synka”. W końcu prawdziwą kampanią Trzaskowskiego są pohukiwania Brukseli, że jak wybory w Polsce będą szły nie po jej myśli, to czas na „okragly stół”. I taka będzie właśnie reakcja Uśmiechniętej Polski na tę porażkę Trzaskowskiego. – Im głupszy był mój program, tym wy czuliście się mądrzejsi!- powiedział Romana Wilhelmiego, wcielającego się w Irona Idema, dziennikarskiego celebryty. System jednak okazał się odporny. Szef Idema (w tej roli Mariusz Dmochowski) po prostu stwierdził, że poza „wygłupem” zbuntowany dziennikarz nic nie osiągnął. Ludzie, przytłoczeni kolejnymi informacjami, i tak zapomną. Bo przecież: Zapomniałeś, za co oni nas kochają? Za to, że dajemy im fikcję! Tusk jest mistrzem w jednej dziedzinie. Prawdopodobnie żaden współczesny polityk nie potrafi wzbudzić tyle nienawiści do swoich politycznych wrogów, co on. Nic to, że wraca bezrobocie, że mamy najwyższe stałe koszty życia w Europie, że za chwilę do przysłowiowego „żyda” bądź „niemca” będzie należało wszystko poza więzieniami i siłami porządkowymi (armia bowiem ma się stać europejska) – dla wyznawców Tuska najważniejsze jest odsunięcie PiS od władzy bądź też niedopuszczenie, by władza trafiła w ich ręce. Źródło: niepoprawni.pl, Gdyby wygrał Trzaskowski to będziemy świadkami cudu większego od tego w Kanie Galilejskiej!? I już nie helikopter zrzuci pieniądze, ale z nieba zacznie padać kasza manna, i zaczną spadać przepiórki!?Nie mam zamiaru brać udziału w tym festiwalu obietnic, kto więcej da, no bo żeby dać , to trzeba mieć, a oby mieć to, należy komuś zabrać!? 12 04 2025 Właśnie leci kabarecik. Foto A to spryciule, ci eksperci od makijażu i min Czaskowskiego. Choć może nie... To raczej robota starych repów z TVP, którzy pamiętają rozrywkę z czasów późnego Gierka. Oni tam wszyscy nie są kreatywni, więc postanowili skorzystać z PRLowskich wzorców. Konkretnie z bijącego rekordy...... Szefem całego bałaganu był Piotr Fronczewski, w tym kabarecie typ nieco sadystyczny, który usiłował ogarnąć cały bałagan, ale nigdy mu się nie udawało. No wypisz wymaluj nasz rudy Donek, który na starość porzucił męczące haratanie w gałę na rzecz mniej wysiłkowego ping-ponga........ Fajną postacią był Zdzisław Leśniak, grający totalnego ofermę i łamagę, któremu nic nie wychodziło i wszystko spieprzał (…..) No powiedzcie – czy dzisiaj to nie jest Rafał Trzaskowski? Łamaga, leń i bonżur. Wczoraj też błysnął kabaretowym humorem, gdy głosem pełnym dumy i wzruszenia przypomniał, jak to on sam, w stolicy zorganizował do przewozu Warszawiaków całą telekomunikację........ …...Stanowski? To dopiero jajcarz na skalę światową. Kandydat na prezydenta, który wszem i wobec ogłasza by na niego nie głosować, bo wcale prezydentem zostać nie chce. Wiem nawet dlaczego. Bo wtedy by musiał rozliczać się z fiskusem i ujawnić cały majątek. A podobno on ostatnio wykupił działkę na Księżycu........ Tusk chyba nawet u pani profesor studiował. Lecz niestety bystry to on nie jest i nie przewidział, że pani Senyszyn zaora Trzaskowskiego, a cały kabaret Tuska z ferajną i klubu "Czysta woda z ukradzionego TVP" weźmie, zdobędzie i zostanie gwiazdą z mojego pokolenia........ Więcej na podstronie Polityka. 12 04 2025 I Ty złóż kondolencje! Na telefon 22 300 00 63 sztabu Rafała Trzaskowskiego napływają z całej Polski a niejednokrotnie nawet z zagranicy serdeczne kondolencje w związku z niespodziewanym wypadkiem kandydata dyktatora Polski na Prezydenta RP… Stało się to, czego nawet Adam Michnik nie potrafił przewidzieć, choć ober-redaktor gazety żydowskiej wyprorokował, że Bronek - kandydat Donalda Tuska na najwyższe stanowisko w Państwie – tuż przed wyborami w 2015 roku, będąc po pijaku przejedzie na pasach ciężarną zakonnicę! Dziś – po dziesięciu latach - kolejny raz spełniło się dawne proroctwo najbliższego przyjaciela gen. Jaruzelskiego… Do tragicznego wypadku doszło na wizji likwidowanej od 13 grudnia 2023 TVP – znanej, jako neo-TVP, lub Tusk Vision Propaganda. W czasie debaty prezydenckiej, zorganizowanej przez sztab Rafała Trzaskowskiego w neo-TVP – kandydat Donalda Tuska usiłując pozbyć się flagi LGBT - stał się niespodziewaną ofiarą warszawskiej telekomunikacji – usiłując się nią przejechać! Nic więc dziwnego, że do sztabu wysuniętego z ramienia Donalda Tuska kandydata – od ranka napływają kondolencje z całego kraju a niejednokrotnie – nawet z zagranicy! Źródło: niepoprawni.pl, No i Trzaskowski roztrzaskał się o własny wizerunek!? Ta jego lukrowana dobroć, i udawana troska o nasze dobro aż raziła w oczy, a jego mądrość, i wykształcenie pokazywało kto tu jest panem, a kto niewolnikiem!? Picuś glancuś, bawidamek nie powinien zostać prezydentem!? Jak to dobrze, że jeszcze wybory nie są przymusowe, i mogę pozostać w domu!? No bo wkrótce, może być tak, kto jest za niech opuści ręce, i odejdzie od muru!? Z forum: Trzaskowski jednak nieustannie kłamał (co już śmieszne nie było) i to kłamstwo wyrażały jego oczy. Przy nim to pani Biejat wykazała się jakimś sensownym językiem i poziomem dyplomatycznego zachowania. No i, co miło było zobaczyć, zaorała Trzaskowskiego podnosząc flagę LGBT i stawiając ją na swoim pulpicie. Choć odległa od moich poglądów, wzbudzała we mnie szacunek. Bezczelność i tchórzostwo wiceprzewodniczącego PO osiągnęły zenitu gdy przypisał swojej formacji budowę tarczy wschód, której jego zdaniem nie zbudował rząd prawicowy tylko oni i wraz z UE ta tarcza będzie nie do zdobycia - tutaj krótka refleksja do "bonżura" - linia Maginota też była nie do zdobycia a Francja padła, bo nie miała w zapleczu gotowej do natychmiastowego działania silnej armii i dowództwa, które byłoby w stanie przewidywać inne warianty obrony. 12 04 2025 Incydent na wiecu Rafała Trzaskowskiego. "Pan mnie wyzywa". Kandydat KO na prezydenta gości w Bolesławcu. Na początku spotkania z mieszkańcami i sympatykami doszło do incydentu. Jeden z obserwatorów zaatakował werbalnie prezydenta Warszawy, zarzucając mu kłamstwo. Rafał Trzaskowski natychmiast zareagował. Kandydat KO swoje przemówienie zaczął od krytyki kandydata PiS. — Karol Nawrocki zrobił wszystko, żeby nie było debaty jeden na jeden, bo się bał. Państwo pewnie widzieli, że można się wyuczyć czegoś na blachę, jednak jak rozmawiamy m.in. o bezpieczeństwie Polski, to trzeba być doświadczonym, wiedzieć, o czym się mówi — mówił Trzaskowski. Wówczas z tłumu zaczęły dobiegać krzyki jednego z uczestników spotkania na rynku w Bolesławcu. — Kłamiesz! — krzyczał mężczyzna w stronę kandydata KO. — O widzicie, pan się pojawił. Zobaczcie, jeden pan, który tutaj bluzga. Zobaczcie, jakie negatywne emocje, pan się aż cały trzęsie. Ale witamy pana. Brawo dla tego pana, bo się pojawił, mimo tego, że najwyraźniej ma inne poglądy — zareagował Trzaskowski. Po tych słowach tłum zaczął skandować "Rafał, Rafał". — Ale zostawcie tego pana. To nie jest jego wina. Jest naładowany złymi emocjami — kontynuował kandydat KO. Mężczyzna dalej próbował zakłócać spotkanie. — Pan mnie wyzywa, bo to są te złe emocje, którymi moi konkurenci próbują przekonać część społeczeństwa. Na tym to polega, że trzeba bardzo spokojnie, bo to nie jest wina tego pana, że jest tak rozedrgany w emocjach. Winą jest właśnie to, co proponuje druga strona, czyli inwektywy, strach, kompleksy i przede wszystkim próba atakowania przez cały czas. I to było widać wczoraj jak w soczewce. Druga strona gwizdała, wyzywała, próbowała forsować bramy, gdzie toczyła się debata — mówił Trzaskowski. Źródło: onet.pl, Z punktu widzenia twardego komunistycznego elektoratu nic nie zmieniła. Dla nich potrzebny jest kandydat, który pozwoli kraść na każdym szczeblu władzy i gospodarki. Rozkradać kasę z podatków, unijną i jaką się da. W tym też celu stwarza się gigantyczną liczbę etatów urzędniczych będących ostoją komunizmu. Wyjątki są nieliczne. 12 04 2025 Złoto w polskich rękach za 50 miliardów dolarów. Z opublikowanych ostatnio przez NBP danych o stanie wszystkich oficjalnych aktywów rezerwowych. wynika, że zwiększył się on o 8,3 mld dol. w stosunku do lutego br. i osiągnął poziom 237,5 mld dol. Co jednak najbardziej istotne, znacząco wzrósł w ostatnich miesiącach stan złota w ramach oficjalnych aktywów rezerwowych, który jeszcze dwa lata temu, w marcu 2023 r. osiągnął poziom 14,55 mld dol., rok temu wzrósł do 25,5 mld dol., by w marcu br. urosnąć do niemal 50 miliardów dol. Oznacza to, że złoto stanowi już niemal 21% wszystkich aktywów rezerwowych NBP. Wszystko to wskutek tego, że w marcu br. NBP dokonał zakupu kolejnych 16,5 ton złota. W ten sposób jego całkowite zasoby w NBP wzrosły do poziomu niemal 500 ton. W samym marcu br. NBP dokupił 16,5 t złota. Polska zajmuje obecnie 13. miejsce na świecie pod względem posiadanych zasobów złota, którego mamy więcej niż m.in. Wlk. Brytania czy Hiszpania. Przy czym szczególnie duże zakupy tego kruszcu rozpoczęły się od 2023 r., kiedy jego zasoby zaczęły systematycznie rosnąć z ówczesnego poziomu ok. 220 t do ok. 350 t na początku 2024 r. i ok. 450 t na początku br. Kroki te zyskują jeszcze bardziej na znaczeniu, zważywszy, iż w ostatnim czasie obserwujemy ustawiczny wzrost cen złota – jego cena przekroczyła wyraźnie 3100 dol. za uncję na koniec marca br., co oznacza jego prawie 20% wzrost od początku br., a więc w ciągu tylko trzech miesięcy. Przy czym w ciągu całego 2024 r. kruszec ten zdrożał o ok. 32%. - Polska zdecydowanie śmiało podchodzi do inwestycji w złoto - skomentował Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex, zajmującej się handlem metalami szlachetnymi. Przytacza on dane Światowej Rady Złota, z których wynika, że na koniec 4. kwartału ub. roku byliśmy 10. krajem na świecie, co do wielkości posiadanych rezerw. Przed nami plasowały się kolejno: USA, Niemcy, Włochy, Francja, Chiny, Szwajcaria, Indie, Japonia oraz Holandia. Na moje pytanie zadane w najnowszym wywiadzie dla portalu filarybiznesu.pl Piotrowi Bujakowi, głównemu ekonomiście PKO Banku Polskiego o przyczyny tak bardzo wzmożonych zakupów złota przez NBP, zwłaszcza w ostatnich dwóch latach, ekspert podkreślił, że wiąże się to z obawami o dalszych przebieg wojen i konfliktów na świecie i narastaniem ryzyka geopolitycznego. - To wszystko sprzyja wzrostowi popytu na złoto - mówił Bujak. - W tej chwili obserwujemy także skrajnie wysoką niepewność, dotycząca losów światowej gospodarki, w związku z polityką handlową i konwencjonalną USA, przy jednoczesnej awersji do ryzyka na rynkach finansowych. To też podbija ceny złota. Ponadto ulega erozji zaufanie do Stanów Zjednoczonych, zanika przekonanie, że dolar jest bezsprzecznie najważniejszą walutą rezerwową na świecie – choć taki jego status pewnie się jeszcze długo utrzyma. Ale część posiadaczy rozmaitych aktywów uznaje, że nie można mieć pełni zaufania do amerykańskiej polityki. Zdaniem eksperta to dlatego ci inwestorzy (banki centralne) w jakimś stopniu próbują zdywersyfikować swoje portfele rezerwowe. - I odchodzą od aktywów denominowanych w dolarach USA, takich, jak np. amerykańskie obligacje – zresztą widać, że są już one wyprzedawane i ich wartość w ostatnich dniach, mocno rośnie, zwłaszcza tych długoterminowych, wobec zapowiedzi Trumpa dotyczących ceł. Wobec tego inwestorzy wolą zwiększać w swoich aktywach udziały złota. Od siebie dodajmy, że obecnie nic nie wskazuje na to, żeby kruszec ten w najbliższym czasie miał przestać drożeć. Nic bowiem nie wskazuje na to, by rozmaite napięcia międzynarodowe miały przestać słabnąć, a sytuacja geopolityczna być mniej skomplikowana. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum:Jak w takim razie ocenić dążenia premiera Tuska i jego zapowiedzi o postawienie przed TS prezesa NBP po uprzednim ,upokarzającym wyprowadzeniu go z banku przez bodnarowskich osiłków i uwięzieniu? Czy skup złota nie jest słuszną decyzją w obliczu dzisiejszej niestabilnej sytuacji międzynarodowej? Czy premier powinien się tak kompromitować nie posiadając wiedzy o niezależności banków narodowych o czym informowała prezes Banku Europejskiego Christine Lagarde? W Warszawie ma się odbyć spotkanie prezesów banków zorganizowane przez Glapińskiego. Czy Tusk teraz też będzie taki ochoczy represjonując prezesa Glapińskiego likwidować NBP? 11 04 2025 Morawiecki: Dzisiaj mamy do czynienia z trzecią zdradą graniczną Tuska. Prawdziwy polski patriotyczny rząd powinien zrobić dokładnie to, co z nieleglnymi migrantami zrobił w Stanach Zjednoczonych Donald Trump. Wiecie co robi ten rząd? Słucha Olafa Scholza. Tusk odbiera telefon i grzecznie godzi się na nielegalnych migrantów, którzy zniszczą polskie bezpieczeństwo - zarzucał premierowi były szef rządu Mateusz Morawiecki. Protest przeciw nielegalnej migracji zorganizowały dziś Kluby Gazety Polskiej w Tarnowskich Górach. Na miejscu pojawił się były premier, szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Mateusz Morawiecki. Polityk wytknął rządzącym zdradę graniczną. Źródło: niezalezna.pl, W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? Pilnujemy granicy z Białorusią, no to migranci znaleźli sposób i od zachodniej granicy przybywają do Polski!? A przecież wystarczy zlikwidować kilkuletni zasiłek socjalny, i problem sam zniknie!? No tak tylko z czego będą żyli rządowi urzędnicy!? Z forum: W ciągu 14 miesięcy Niemcy zawróciły do Polski ponad 10 tysięcy migrantów - wynika z danych Policji Federalnej, uzyskanych przez Interię. Wcale nie chodzi o głośną procedurę dublińską czy procedurę readmisji. Najwięcej migrantów odstawiono do Polski w formule, w której nasze służby mogą nie być w ogóle informowane. 11 04 2025 Arcylenie w akcji. Obecny rząd jest jednym z najbardziej leniwych gabinetów w historii. W zasadzie cały swój wysiłek skupia na tym, aby państwo cofnąć w rozwoju. Rozwalić to, co było dobre. W konkurencji na największego lenia tego rządu naprawdę trudno wskazać lidera. Sam Donald Tusk zapomniał, że powołał wiceministra ds. deregulacji, i poprosił o interwencję Rafała Brzoskę. Jeszcze śmieszniejsze jest Ministerstwo Przemysłu. Powstało w Katowicach i w zasadzie nie wiadomo, dlaczego akurat tam. Gdybym był złośliwy, to napisałbym, że tylko po to, by ułatwić nadzór nad budową elektrowni jądrowej na Pomorzu. Idąc tym tropem, Tusk powinien przenieść Urząd Morski do Rzeszowa. Ale jest jeden minister, który błyszczy szczególnie. O, jak się ten polityk napinał w kampanii wyborczej! Jakie to miał proste rozwiązania! Dziś nie wiadomo, co robi. To Michał Kołodziejczak. Jeśli gdzieś go spotkacie, to zapytajcie, co tam się dzieje w sprawie hybrydowych targowisk, które obiecał. Bo ja nadal czekam na te aplikacje, które mają ratować polskiego rolnika. Ministerstwo rolnictwa zauważyło powódź na Dolnym Śląsku – 198 dni po przejściu fali. Lepiej późno niż wcale, ale ci ludzie mają teraz zapobiec rozprzestrzenianiu się pryszczycy. O ile ją dostrzegli. Źródło: niezalezna.pl, 11 04 2025 Debata w Końskich, czyli oberkandydat Trzaskowski wybiera sparingpartnera. No i dzieje się. Oberkandydat Trzaskowski wybrał sobie właśnie sparingpartnera na debatę prezydencką w mieście Końskie. Tak to jest, jak się pewnych spraw nie analizuje. A brak tej analizy szkodzi kandydatowi Nawrockiemu. Bo, po pierwsze, dlaczego przed pierwszą turą wyborów prezydenckich ma debatować tylko dwóch kandydatów? Wszak Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 12 kandydatów na prezydenta RP. Dlaczego więc w debacie pominięto aż 10 osób, które zebrały po 100 tys. podpisów poparcia dla swoich kandydatur? Dlaczego debatę Trzaskowski-Nawrocki objęła likwidowana TVP, której zadaniem jest przecież nie pomijać żadnego z ubiegających się o urząd prezydenta? Dlaczego ww. TVP w likwidacji nie chce dopuścić do transmisji debaty przez TV Republika i TV wPolsce24? I wreszcie, dlaczego sztab Karola Nawrockiego, zgodził się na jakieś negocjacje ze sztabem Trzaskowskiego? Na powyższe pytania mam kilka odpowiedzi. Pierwsza to taka, że obaj debatujący, poczuli się już w II turze wyborów i lekceważą pozostałych. Bo jeśli się ma w sondażach ok. 30% poparcia, to co tam tacy co mają po pół, dwa czy nawet cztery procent poparcia. A takie podejście nazywa się - pycha. Sztab Karola Nawrockiego liczy na to, że kandydat obywatelski PiS pokaże się ze znakomitej strony i "zajedzie" kandydata Trzaskowskiego. No, tak, tyle, że pamiętam w 2007 roku debatę Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem i pamiętam, jak ówcześnie zebrana w studiu młodzieżówka PO, udająca publiczność, wyprowadziła lidera PiS z równowagi, a Donald Tusk zaimponował telewidzom znajomością cen jabłek i ziemniaków z bazarów całej Polski. I prawdopodobnie ta debata planowana w Końskich, też ma na celu wyprowadzenie z równowagi Karola Nawrockiego (np. okrzykami z publiczności typu "alfons" lub "rozlicz się z komnaty miłości"), a wówczas Trzaskowski, powie bon mot po francusku, powie o "princepolo" czy krzyknie, że kandydat PiS go opluł (tak jak dzisiaj mówił o reporterze TV Republika - Januszu Życzkowskim, gdy osiłki Trzaskowskiego wytrąciły dziennikarzowi mikrofon). Tak będzie, gdy na sali znajdzie się publika platformersów, a TVP w likwidacji, będzie to wszystko emitować "na żywo". Tak, myślę, że na 99% to wszystko już jest przygotowane. Szyte to jest tak grubymi nićmi jak biceps Pudziana. Wszak Rafał Trzaskowski wyskoczył z debatą w Końskich w tym samym momencie, gdy sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Kołodziejczak-Osesek, odbierała koncesję TV Republice i TV wPolsce24. A dlaczego tę koncesję odbierała? Bo musiała pokazać, że ww. telewizje są nielegalne, a rynek medialny kształtuje TVN, likwidowana TVP i Polsat. Czyli krewni i znajomi królika. No i jak tu dopuszczać do debaty "niekoncesjonowane" media. Wszystko więc ma pozostać pod kontrolą, aby nie powtórzyła się powtórka z "Bronisława". System ma zostać domknięty, bo tego życzą sobie w Berlinie. I tyle. Źródło: niepoprawni.pl, Tylko Trzaskowski może uwolnić Giertycha, koperciarza ze Szczecina, Lola Pindola i wielu innych od ciągle grożącej im kary pozbawienia wolności oraz konfiskaty zdobytego nielegalnie majątku. Nawet jak jest rozpisany po bliższej i dalszej rodzinie. Konkubin nie wyłączając. Karol Nawrocki odpowiada Rafałowi Trzaskowskiemu. Stawia warunek. "Przywykł Pan do cieplarnianych warunków prowadzenia swojej kampanii, komfortowa dla Pana jest też ta propozycja. Ale jest to dla mnie bez znaczenia — jestem gotów. Mam tylko jeden warunek: udział mają wziąć wszystkie telewizje, także te które nie mogą Panu zadawać pytań na konferencjach. Szczegóły niech dogadają sztaby" — napisał Karol Nawrocki. Jest to jego odpowiedź na propozycję debaty w Końskich, którą wystosował Rafał Trzaskowski. 10 04 2025 Co z wojskami USA w Polsce? Baza wojskowa w Jasionce to najbardziej strategiczne dziś miejsce w kraju. "Siedziba" lotniska Rzeszów-Jasionka i hubu, który po wybuchu wojny w Ukrainie stał się wielkim, międzynarodowym centrum logistycznym. To jedna z największych baz USA w Europie. Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło, że relokacja personelu i sprzętu z Jasionki jest częścią strategii mającej na celu poprawę wsparcia dla sojuszników i...... Niemcy wchodzą, Amerykanie wychodzą. A Polacy milczą. Dla ludzi myślących samodzielnie, to nie tylko sygnał ostrzegawczy. To wręcz dzwon alarmowy. Z jednej strony Niemcy wchodzą do Jasionki z rakietami Patriot, z drugiej Amerykanie relokują swoje siły – i nikt z rządzących nie poczuł się w obowiązku, by wyjaśnić Polakom, co się dzieje...... …....dziś amerykańscy generałowie mówią o „optymalizacji”, „przenosinach”, „oszczędnościach” – ale dla nas to oznacza jedno: nie jesteśmy już pierwszym punktem wsparcia dla NATO. Zostaliśmy przesunięci – być może na margines....... Dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników” – tłumaczył szef MON zapewniając, że „wojska USA pozostają w Polsce, ale w innych lokalizacjach”. Co dalej ? czas pokaże....... Więcej na podstronie Polityka. 10 04 2025 Obajtek dla Niezalezna.pl o decyzji sądu: Doczekaliśmy cenzury. Wolność w Polsce się skończyła "Wolność w Polsce, po tej decyzji, całkowicie się skończyła" - tak o decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ws. koncesji Republiki, w rozmowie z portalem Niezalezna.pl mówi Daniel Obajtek, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję KRRiT ws. koncesji m.in. dla TV Republika i uchwałę z dnia 21 czerwca 2024 r. I nie jest to już tylko mówienie, ale realizowanie pewnych zadań. Zresztą czego możemy się spodziewać po koalicji, która nazywa się "13 grudnia". Wszyscy wiemy, co 13 grudnia się wydarzyło. To są resortowe dzieci tego całego układu. Ta data 13 grudnia jest adekwatna do sytuacji, która dzieje się teraz – mówi nam Obajtek. W opinii europosła PiS - "to jest skandal na skalę międzynarodową". Nie jesteśmy już wolnym krajem, z wolnymi mediami w tym zakresie. Ile mieliśmy tych wolnych mediów? Niedużo! A nawet to chcą nam brutalnie zabrać. Uważam, że w tym przypadku naród powinien wyjść na ulicę, bo to nie powinno być zrozumiałe dla nikogo. I nie powinno być zrozumiałe nawet w uśmiechniętej Polsce. Myślę, że ludzie za to kiedyś odpowiedzią. Wolność w Polsce, po tej decyzji, całkowicie się skończyła – podsumował nasz rozmówca. Źródło: niezalezna.pl, Gdyby Polska była krajem demokratycznym, tacy jak Obajtek siedzieliby za kratami, a nie piastowali wysokie stanowiska w państwie!? Ludzie pokroju Obajtka narodzili się po 1989 roku, pytanie kto był pierwszy Lewandowski, czy Balcerowicz, a może senior Morawiecki!? Obajtek mając w 2012 roku 183 440 zł dochodu, zaoszczędził 300 000 zł + spłacił dwa kredyty na sumę 354 600 zł + kupił 10% udziałów w ERG Bireuń- Folie sp. z o.o. o wartości 260 000 zł. Wzorcowa gospodarność i oszczędność. Szacun jak tak nie potrafię. Szejk naftowy Obajtek jest właścicielem lub współwłaścicielem 39 nieruchomości - wynika z ustaleń dziennikarzy Wirtualnej Polski. Są jeszcze Morawiecki, Glapiński, i wielu innych szwejków!? 10 04 2025 Z zaklejonymi gipsem ustami umierali za Polskę. „Warszawka” wymazała pamięć o tych, którzy tak za swą niezłomność płacili. Okupant nie mógł znieść, kiedy wołali „niech żyje Polska”, bo wraz z nimi ją właśnie chciał uśmiercić. Dziś władający Polską na sposób okupantów opluli tych niezłomnych, bo nie chcą, by z ich prochów narodzili się nowi niezłomnie wierni Polsce. We wrześniu 1939 r. w Bydgoszczy Niemcy rozstrzeliwali na rynku Polaków. Jedna z ofiar oparła się skrwawioną ręką o ścianę kościoła jezuitów. Ślad pozostał. Nie mogąc go usunąć, Niemcy kościół zburzyli. Dziś zakleja się usta całemu Narodowi. Terroryzowany na różne sposoby powinien zamilknąć i tak iść na rzeź. Nie dość, że skradziono największej partii należne jej pieniądze, by uniemożliwić siłom narodowym kampanię prezydencką, to zamyka się dwie stacje TV, jakie pozostały Polakom, by mogli bronić resztek suwerenności, jaka jeszcze pozostaje po nieustających atakach mafii unijnej na to, co polskie, narodowe i wyrastające z historii. Dziwią się niektórzy, że reżim Tuska „przeoczył” tysiąclecie koronacji Chrobrego. A dziwić by się należało, gdyby ją świętował. Toż przecież jej przypomnienie zmuszałoby do rachunku sumienia tych, którzy dziś rozmontowują Polskę suwerenną, przygotowując ją do nowej okupacji. Dziś, broniąc się przez zaklejaniem ust Polakom skazanym na ten reżim, przestańmy mówić o PiSie, Prawicy, o takiej czy innej partii. Każdy, kto jeszcze czuje po polsku niech stanie do walki w obronie ziemi ojców. Niech nie pozwoli burzyć kościoła, jak wtedy uczynili to Niemcy by zatrzeć ślad swej zbrodni. Nie ulega wątpliwości, że taki atak jak przypuścili na „Republikę i „wPolsce24” nastąpi też na media katolickie „Trwam” i Radio Maryja. Okupant także niczemu nie przepuścił, co polskie i katolickie. Nie liczmy na sędziów i prokuratorów. Bezpartyjni nie mają szans. W togach zasiądę tacy, jak niegdyś Freisler, jak kaci procesowi czasów stalinizmu. Iustitia, to wyraz nadużywany, powinni nazwać się iniuria (dla współczesnych „jurystów”: iniuria łacińskie pojęcie prawne; w dawnym prawie rzymskim. miało 2 znaczenia: szersze — bezprawie, oraz węższe — zniewaga – Encyklopedia PWN) oba pasują jak ulał na określenie jurystów partyjnych Tuska. Naród polski może już liczyć tylko na siebie, dlatego, kto jeszcze ma sumienie i kocha gniazdo, z którego wyszli jego przodkowie i on sam, niech stanie do walki o swoje dobro. Na tych, którzy potonęli w bagnie nie ma co liczyć, ale reszta, głównie błąkający się dziś po jakichś trzecich drogach, konfederaci, czująca po polsku lewica i każdy kochający Polskę, nie pozwólmy, by nasza Ojczyzna tonęła w brukselsko- berlińskiej mazi. Pamiętajmy, że i nas, każdego z osobna, ona pogrąży. Wiedzmy, że skoro tylko Tusk „dopnie” system bezprawia nie pozostanie Polakom nic innego jak „Państwo Podziemne”. Pamiętajmy, że Tusk i Trzaskowski, to ubabranie Polski w kadzi przepełnionej ekshibicją zboczeniem, narkotyczno-genderowym oparem. To powolne dogorywanie Narodu, dobijanego miejscami kaźni nienarodzonych, „służbą zdrowia” à la Leszczyna i „obroną narodową” à la Kamysz-Tomczyk. To Polska przyjazna dla ludzi, jak Cyba. Z taką świadomością idźmy do urn, oby nie tych funeralnych. Źródło: niepoprawni.pl, A co za Kaczyńskiego było inaczej!? Dla mnie PiS i PO to jedno zło, zamiast pracować dla dobra Polski i jej mieszkańców nogi sobie podkładają, ba jeden drugiemu robi na złość!? Mam nadzieję ze następnych wyborów już nie przetrwają, i wreszcie ktoś ich rozliczy!? Najpierw PiS obiecywało że zamkną tych z PO. Teraz ci z PO mówią że zamkną tych z PiS. Chętnych do zamykania jest więcej bo i Czarzasty obiecuje program cela+. A wszystko po to żeby pelikany miały teatr, który odwróci ich uwagę od tragicznego stanu Państwa. Wszyscy oni z tej samej gliny. Wszyscy oni po jednej Magdalence. Tam każdy na każdego teczki ma i w życiu żaden nie pójdzie siedzieć. Nie ważne z której strony. 09 04 2025 Rekord nieudacznictwa! Rolnicy, którym powódź zabrała dobytek, 200 dni czekali na pomoc. 4 kwietnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła zbieranie wniosków rolników, którzy zostali poszkodowani przez powódź. Na uruchomienie 250 mln zł pomocy rolnicy musieli czekać 202 dni. – To na razie zbieranie wniosków. Ktoś będzie musiał je jeszcze sprawdzić. Biorąc pod uwagę ich tempo, to realne jest, że pomocy dla rolników nie będzie nawet na rocznicę powodzi – mówi "GPC" Krzysztof Ciecióra, były wiceminister rolnictwa. Powódź dotknęła mieszkańców Dolnego Śląska we wrześniu ubiegłego roku. Wśród poszkodowanych dużą grupę stanowili rolnicy, którym woda zabrała dobytek całego życia. W niektórych przypadkach oprócz plonów i zwierząt potracili również sprzęt niezbędny do działalności rolniczej. W tygodniach po powodzi politycy KO obiecywali natychmiastową pomoc. Na zalane tereny jeździli m.in. minister Czesław Siekierski, ale również jego zastępcy: Michał Kołodziejczak i Adam Nowak. – Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i inne instytucje ruszają z pomocą w tym trudnym czasie – ogłosił wtedy wiceminister Michał Kołodziejczak. – Rządzą nami ludzie nieodpowiedzialni, którzy teoretycznie powinni wiedzieć, jak funkcjonują w Polsce gospodarstwa rolne. Przypomnę, że w resorcie tym zasiada główny celebryta kraju pan Michał Kołodziejczak, który sam ma gospodarstwo. Taka pomoc 200 dni po fakcie to musztarda po obiedzie. W niczym im to nie pomoże – mówi "GPC" Jarosław Sachajko z Wolnych Republikanów. Jego zdaniem taki program świadczy o haniebnych zaniechaniach rządu. Źródło: niezalezna.pl, A Kierwiński siedzi i liczy pieniądze jakie zarobił na nic nie robieniu, ba wręcz wstrzymywaniu pomocy dla poszkodowanych przez powodzian!? 09 04 2025 Trzaskowski nagle chce debaty z Nawrockim. Rachoń odpowiada: Zapraszamy do Republiki! 27 marca Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP wezwał w Końskich swojego głównego kontrkandydata - Rafała Trzaskowskiego do debaty. Kandydat KO potrzebował jednak blisko dwóch tygodni na odpowiedź. A co z udziałem w debacie Republiki? Cisza! Pod koniec marca, dr Nawrocki - goszcząc w Końskich - zaapelował do kandydata Koalicji Obywatelskiej o debatę na temat bezpieczeństwa w tym właśnie mieście. Jak przypominamy - to w tej miejscowości miała odbyć się w 2020 roku debata pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim. Kandydat KO zrezygnował jednak z udziału w dyskusji. "Wzywam Rafała Trzaskowskiego do walki na argumenty fair play w dyskusji o bezpieczeństwie państwa polskiego w obliczu sytuacji międzynarodowej i sytuacji na naszych granicach. Jesteśmy w miejscu, z którego już raz Rafał Trzaskowski uciekł, nie zachował się jak mężczyzna, nie podjął debaty w Końskich. Mam nadzieję, że w ciągu ostatnich 5 lat pierwiastek męskości u Rafała Trzaskowskiego jest na odpowiednim poziomie i nie stchórzy, aby debatować ze mną o tym, co najważniejsze, a więc debatować o bezpieczeństwie państwa polskiego" – mówił wówczas kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Na to, by Trzaskowski się namyślił, trzeba było czekać prawie 2 tygodnie. W międzyczasie, TV Republika ogłosiła, że już 14 kwietnia o godz. 20:00 na jej antenie, odbędzie się wielka debata prezydencka. I choć wczoraj odbyło się losowanie zarówno kolejności odpowiedzi na pytania poprzez poszczególnych kandydatów, na próżno było szukać w siedzibie stacji Domu Wolnego Słowa osób ze sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. A tylko on - i Magdalena Biejat (Lewica) - nie pojawią się na debacie Republiki. No i niespodziewanie - dziś rano, prezydent stolicy wezwał Karola Nawrockiego na debatę - w Końskich. Naprawdę aż dwa tygodnie zajęło mu, aby podjąć decyzję w takiej sprawie jak debata z kontrkandydatem? Piątek. 11 kwietnia. Godz. 20.00. Uczciwe zasady, największe telewizje. Czekam. Odwagi, Panie Nawrocki. – zaczepił kąśliwie na x.com, dołączając film - ze sobą w roli głównej! Źródło: niezalezna.pl, No, a w jakim języku będą debatowali tytani intelektu!? No, i najważniejsze czy lud zrozumie o czym debatują!? Czy Quniu będzie debatę prowadził!? Z forum: Karol Nawrocki odpowiada Rafałowi Trzaskowskiemu. Stawia warunek. "Przywykł Pan do cieplarnianych warunków prowadzenia swojej kampanii, komfortowa dla Pana jest też ta propozycja. Ale jest to dla mnie bez znaczenia — jestem gotów. Mam tylko jeden warunek: udział mają wziąć wszystkie telewizje, także te które nie mogą Panu zadawać pytań na konferencjach. Szczegóły niech dogadają sztaby" — napisał Karol Nawrocki. Jest to jego odpowiedź na propozycję debaty w Końskich, którą wystosował Rafał Trzaskowski. 09 04 2025 Roman Giertych. Pierwszy cenzor III RP. Jak pamiętamy pierwsza próba zastraszenia społeczności internetowej podjęta przez Romana zwanego Koniem spaliła na panewce. Co więcej film, za rozpowszechnianie którego groził odpowiedzialnością karną userom portali społecznościowych dzięki tej reklamie stał się wyjątkowo popularny. Giertych zaś wycofując się z zapowiadanej reakcji wyszedł na kretyna. Teraz mamy kolejną odsłonę. Tuskowy ober prawnik grozi teraz mediom opozycyjnym. Na łamach polskojęzycznego Faktu żurnalistka Adrianna Wyszczekalska, pardon Wyszczelska pisze: Roman Giertych zapowiada stanowcze kroki wobec Telewizji Republika. Polityk reaguje w ten sposób na spekulacje o rzekomych związkach między udarem Edwarda Siarki a karami, które prezydium Sejmu nałożyło na posłów PiS. Parlamentarzysta zdementował te doniesienia w rozmowie z "Faktem". "Po wymianie KRRiT będę wnioskował o cofnięcie koncesji dla tej kłamliwej stacji" — ostrzega teraz Giertych. Telewizja Republika poinformowała w niedzielę (6 kwietnia), że "poseł PiS Edward Siarka przeszedł zabieg po udarze, po tym, jak został ukarany przez Hołownię". Stacja wskazała na decyzję prezydium Sejmu o wyciągnięciu konsekwencji wobec 51 posłów PiS, którzy obrażali Romana Giertycha i nazywali go "mordercą". Do zdarzenia doszło w trakcie obrad, gdy przy sejmowej mównicy wywiązała się sprzeczka między posłem KO a Jarosławem Kaczyńskim. Polityk zapowiedział, że po wymianie składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji będzie "wnioskował o cofnięcie koncesji dla tej kłamliwej stacji". "Dość jawnego szerzenia przestępczych kłamstw" — podsumował Giertych. Po wymianie składu KRRiTv przyjdzie zatem pora na samą prawdę przez całą dobę we wszystkich dostępnych stacjach. Giertych załatwi nam jednotę me(r)dialną. Taka nowa forma znanego z epoki Gierka „Radiokomitetu”. Nikt już nie będzie szerzył „przestępczych kłamstw” a słowa Giertycha będą traktowane jako wytyczne Sądu Najwyższego przez sędziów i prokuratorów wszystkich szczebli. Problemem jednak są media społecznościowe. Ocenzurować portalu X neosocjalistycznej Unii się nie da. I wcale nie dlatego, że boją się tłumu, pomni reakcji na ACTA. Buta ryżej jaczejki jest tak wielka, że każe pogardzać wyborcami nie tylko PiS-u, ale nawet własnymi. Mają jednak świadomość, że bez systemu łączności Elona Muska będą musieli stosować system łącznikowy, znany jeszcze z pierwszej światowej wojny. A jakoś mało chętnych na gońców. ;) A tym może się skończyć próba zamachu na wolne media. I nie tylko społecznościowe. Unia Europejska potrząsa szabelką nie bacząc, że istnieją ona wyłącznie wirtualnie. A raczej tylko w wyobraźni tęczowo-różowych liberałów. Giertych robi wszystko, by zatrzeć w pamięci społeczeństwa aferę POLNORDU i swój w niej udział. Aktywność, jaką wykazuje, ponad wszelką wątpliwość świadczy, że liczy na przedawnienie ewentualnych zarzutów. Ale to będzie wymagało utrzymania się kompromitacji 13 grudnia przy władzy (przy korycie, jak mówią) jeszcze ze dwie kadencje. Ewentualnie pierwszej po 4 czerwca 1989 r. ustawy amnestyjnej. Wejście jej w życie zależeć będzie jednak od podpisu prezydenta. Ani Nawrocki, ani Mentzen takiego podpisu nie złożą. Tylko Trzaskowski może uwolnić Giertycha, koperciarza ze Szczecina, Lola Pindola i wielu innych od ciągle grożącej im kary pozbawienia wolności oraz konfiskaty zdobytego nielegalnie majątku. Nawet jak jest rozpisany po bliższej i dalszej rodzinie. Konkubin nie wyłączając. Źródło: niepoprawni.pl, I znofusz ma być Tuskolandia, Zielona Wyspa, Sowa, hrabia von Rostowski, lord Sikorski...!? Po sieci krąży przypuszczenie, ze Tusk był agentem STASI o pseudonimie Oscar. Zaprzecza jednak temu Sławomir Cenckiewicz. Lord Sikorski na premiera, Trzaskowski od Sorosa na prezydenta, toż to dopiero byłaby dla Polski klęska!? PO i Tusk nie mają żadnych merytorycznych argumentów w szermierce na fakty dlatego ryżemu, szkopskiemu wytrzeszczowi ma przydać się każda hucpa i hucpiarze spod ciemnej gwiazdy. Tusk to jeden wielki błąd, zaczyna nam wracać pamięć do tego co wyprawiał, kiedy był premierem!? Złoty Tusk, Słońce Peru!? Zapomnieliście jak Tusk haratał w gałę, a międzynarodowi spekulanci, mafia „grabili” Polskę, i wagonami wywozili „zarobione” pieniądze zagranicę!? Nie chce ci ja Kaczyńskiego, nie chce ci ja Tuska, no bo niby dlaczego mam wybierać pomiędzy zimnym, a ciepłym gównem!? 09 04 2025 Niemiecka pryszczyca jest lepsza. Pryszczyca to wysoce zakaźna choroba wirusowa, która dotyka zwierzęta parzystokopytne, takie jak bydło, świnie, owce i kozy. Choroba ta objawia się m.in. gorączką, apatią oraz powstawaniem pęcherzy na błonach śluzowych i racicach. Wirus przenosi się drogą powietrzną, przez kontakt z zakażonymi zwierzętami, ich wydzielinami, a także przez skażone przedmioty, paszę czy wodę. Już na początku tego roku wykryto pryszczycę w Niemczech, w Brandenburgii. Jednak import świn trwa z tego regionu nadal, a nieRząd umywa ręce. Rolnicy wówczas skontrolowali zakłady Animex a teraz Rytel, gdzie cyklicznie przyjeżdżały ciężarówki trzody chlewnej z Niemiec, również z trenów Brandenburgii, gdzie występuje pryszczyca. Okazało się, że polskie i chińskie zakłady zlokalizowane na terenie Polski kupują od nich po zaniżonych cenach trzodę chlewną. "Polskie władze nie uzyskały od strony niemieckiej żadnego potwierdzenia, że przywożone zwierzęta są wolne od pryszczycy, nie przekazano także żadnego monitoringu. Nie wydano żadnego rozporządzenia ws. wstrzymania importu. Można odnieść wrażenie, że Ministerstwo Rolnictwa oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii jak Poncjusz Piłat umywają ręce. Gdy przypadek ASF dotykał w Polsce pojedyncze sztuki, wybijano całe stada. Teraz gdy u naszego zachodniego sąsiada, występuje zagrożenie pryszczycą, nie podejmuje się żadnych środków ostrożności, by uchronić polską hodowlę przed tym wirusem, ani polskich obywateli przed możliwością zakażenia.". Wielka Brytania objęła Niemcy embargiem importowym na wieprzowinę, wołowinę oraz mleko. Takie decyzje podjęły też rządy Korei Południowej, Meksyku, Australii. nieRząd w Polsce nie zrobił nic..... Za @Jacek Lizniewicz: "Otóż pryszczyca wystąpiła 10 stycznia w Niemczech. Do 6 marca nic się nie działo. 6 marca występuje przypadek na Węgrzech. Dzień później był już zakaz importu z tamtego kierunku. Niemców nadal nie dostrzegamy. 21 marca pojawia się pryszczyca na Słowacji. Jeszcze tego samego dnia zakaz. Ale w sprawie Niemiec nie podejmujemy działania od 10 stycznia. To tak zabawny przykład poddaństwa, że chyba lepszego nie było. Wiecie rozumiecie jak pryszczyca dotknie mięsa z Węgier i Słowacji będziemy twardzi, ale jak z Rzeszy to Kołodziejczak z Siekierskim mają dla was kieczap i dokładki." Ale w sumie po co trzoda chlewna w Polsce!? Skoro celem jest umowa Mercosur i likwidacja indywidualnej działalności rolniczej. Pryszczyca z Niemiec jest praworządna i demokratyczna, więc "Prognozy, nie są przesadnie alarmujące". "Dzielenie się pryszczycą i imigrantami jest dowodem na radykalną poprawę niemiecko-polskich relacji i wzorowe funkcjonowanie "solidarnej wspólnoty" w ogóle. ?". Czym innym jest pryszczyca z Węgier i Słowacji. Ta jest bardzo niebezpieczna, tym bardziej, że państwa te nie zgadzają się również na wojenne plany UE, odbudowanie militarnej potęgi Niemiec i eskalacji wojny na Ukrainie. Za tusk:"Cały rząd koncentruje się na skutecznych rozwiązaniach, które zapewnią, że pryszczyca nie przedostanie się do Polski." Już za późno .. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Sygnał, że bez oporu kupujemy zakażone pryszczycą niemieckie mięso świadczy, że Polacy to podludzie i jako podludzie są też traktowani. Gdzie ostrzegające informacje w czym szkodliwe jest spożywanie takiego zarażonego mięsa? Gdzie kontrole weterynaryjne? Na czym polega wyższość zarażonego niemieckiego mięsa w stosunku do dobrego,ze zdrowych zwierząt polskiego rolnika? Dlaczego o tym się nie mówi, nie pisze? Polaków upokarza się na każdym kroku,bezczelnie i nawet się nie tłumacząc,a Niemcy nawet są zdziwieni, że pomimo ,,świetnych'' możliwości obrabiania szparagów co nam oferują śmiemy podnieść głos a właściwie cichutki pisk na niemieckie śmieci do nas zwożone,czy przestępców których nie chcą u siebie. Za chwilę się okaże ,że inne europejskie produkty też są zarażone jakąś chorobą. Co zrobić by nie ponieść kosztów i jeszcze zarobić? Ano sprzedać Polsce. 08 04 2025 W Brukseli nikt mnie nie ogra, twierdził Tusk, ale zmiany w KPO, KE zatwierdzi dopiero w czerwcu. Przejmując władzę w Polsce premier Tusk, twierdził, że „w Brukseli nikt go nie ogra”, ale każdy miesiąc przynosi informacje, że niestety jest tam ogrywany regularnie, z ogromną szkodą dla polskich interesów...... W 2025 roku mają być przekazanie dwie kolejne transze środków na kwoty ponad 28 mld zł i ponad 29 mld zł i właśnie w odniesieniu do tej drugiej transzy w tym roku, rząd złożył wniosek o zmianę przeznaczenia tych środków na cele obronne i poprawy bezpieczeństwa....... Pieniędzy z KPO miały przykryć paletami boisko piłkarskie, a napłynęło ich do tej pory, tyle „co kot napłakał”. Jakoś znaczących sukcesów Tuska dla narodu sobie nie przypominam, pamiętam zaś haratanie w gałę, słońce Peru, złotego Tuska.....Powiecie, że to lepsze od tego co oferuje Kaczyński!? No tylko jak może być lepsze, czy mniejsze zło!? Więcej na podstronie Aktualności. 08 04 2025 Co będzie robił Cyba 10 kwietnia tego roku? Artykuł Rafała Ziemkiewicza w "DoRzeczy", w którym autor stawia pytanie, czy przypadkiem rząd Tuska nie planuje wprowadzenia stanu wyjątkowego na tle jakichś rozruchów, aby z jakichś powodów opóźnić kwestię wyborów prezydenckich....... Wcale bym się nie zdziwił, gdyby uciekający akurat przed świtem 10 kwietnia Cyba, przypadkowo na drodze nieopodal ośrodka "złapał stopa" z kierowcą, śpieszącym na śniadanie biznesowe w dawnym hotelu "Victoria" w Warszawie, a który, przypilony potrzebą na stacji benzynowej........ Wielki Tydzień tygodniem wielkiej grozy, ogłoszenie stanu wyjątkowego w Wielki Czwartek (albo jeszcze lepiej w Wielki Piątek), aby społeczeństwo mogło w spokoju podzielić się "wielkanocnym śledzikiem"....... Przypadek mordercy z PO, Ryszarda Cyby jest ściśle związany z programem Platformy Obywatelskiej, szczególnie tym uzupełnionym przez Tuska o stwierdzenie, że będzie stosować prawo tak jak on je rozumie. Cyba jako skuteczny wojownik o wartości głoszone przez PO i Tuska, bohater tej formacji, nie mógł jako taki siedzieć dalej z więzieniu! Więcej na podstronie Aktualności. 08 04 2025 Jakie pytania chcielibyście zadać Krzysztofowi Bosakowi? Dwa najważniejsze pytania ! Kim Pan jest Panie Bosak i komu Pan służysz ??? !!! Dlaczego swoim wyborcom odradzał branie udziału w Referendum? Dlaczego wciąż nie podpisał umowy koalicyjnej z Tuskiem, mimo że wspiera Platformę w każdym ważnym głosowaniu od wielu lat? Czy jest gotów oficjalnie wejść w koalicję z PIS dla dobra Polski, czy nadal być cichym koalicjantem proniemieckiej KO? Jakie skończył studia i gdzie pracował. Lista stanowisk i zakres odpowiedzialności? Jak zarabiał na życie przed 2015 rokiem i jaki to ma związek z Giertychem? Czy Konfederacja jest zastępczym koalicjantem Tuska i czy jest możliwa koalicja KO -Konfederacja.??? Źródło: naszeblogi.pl, Bosak i pierwsze skojarzenie to swastyka, a kiedyś był to drewniany drąg zakończony hakiem, zaś Hołownia to sutanna. To ze starości pewnie u mnie się wzięło!? Z forum: Od zawsze powtarzam Konfa to cwaniacy, a Bosak to lawirant gęby pełne frazesów czynów żadnych. Myślę, że próby znalezienia w Konfie koalicjanta mijają się z celem, podobnie jak to wcześniej było z próbami nawiązania współpracy z PSL. Szkoda na to czasu. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze. Krzycho i jego żonka są już finansowo urządzeni. To taka oswojona przez Tuska opozycja. Są " za" a nawet " przeciw". Bosak to złotousty karierowicz próbujący odebrać głosy Zjednoczonej Prawicy sam będąc podnóżkiem PO. 08 04 2025. 2025 miał być według Tuska "rokiem przełomu". Przedsiębiorcy mają zupełnie inne zdanie. Donald Tusk obiecywał, że 2025 będzie "rokiem przełomu", tymczasem skłonność firm do podnoszenia wydatków jest coraz mniejsza. Wskazują na to wyniki badania opisanego we wtorek przez "Rzeczpospolitą”. W lutym br. Donald Tusk zorganizował specjalną konferencję pt. "Polska. Rok przełomu". "Mogę wam powiedzieć – bogaćcie się, Polska będzie bogata, jeśli wy i wszyscy inni będą potrafili się bogacić. Tutaj nie powinno być żadnych ograniczeń. Silna Polska i szczęśliwi Polacy to znaczy naród bogaty, bogaty przez wasze zdolności, dzięki waszej pracy, temu co wy zrobicie" – przekonywał podczas wydarzenia premier. Choć Donald Tusk apelował o "bogacenie się", z każdym kolejnym miesiącem rządów koalicji 13 grudnia rośnie liczba Polaków dotkniętych skutkami masowych zwolnień oraz rosnących cen żywności, gazu i energii elektrycznej. O tym, że 2025 rok może zapisać się jako "rok przełomu", tyle, że w negatywnym kontekście, świadczą wyniki najnowszego badania Grant Thornton, które przytacza „Rz”. "Ożywienie w inwestycjach napędzanych środkami z KPO, solidna konsumpcja i uspokojenie sytuacji geopolitycznej – z takimi nadziejami wchodzili przedsiębiorcy w 2025 r. Wiele wskazuje na to, że okażą się one płonne. Pokoju w wojnie Rosji z Ukrainą nie widać na horyzoncie, dane o sprzedaży detalicznej negatywnie zaskakują, a polscy przedsiębiorcy wcale nie kwapią się do inwestycji. W 2025 r. wprawdzie nominalnie zwiększą swoje budżety inwestycyjne, ale chęć do podnoszenia wydatków jest mniejsza niż przed rokiem" – czytamy. Badaniem objęto firmy średnie i duże, czyli te, które są motorem inwestycji prywatnych w polskiej gospodarce. "Najwięcej, bo 38 proc., dużych i średnich firm w Polsce deklaruje wzrost nakładów na sprzęt. Niemal co trzeci przedsiębiorca zamierza zwiększyć wydatki na nowe technologie, a co czwarty na ekspansję geograficzną. Tylko 22 proc. planuje większe inwestycje w kapitał ludzki" - opisuje badanie "Rz". Dodaje, że w porównaniu z rokiem ubiegłym widać dużo większą rezerwę firm do zwiększania wydatków na inwestycje. "Ale pocieszający jest fakt, że przedsiębiorcy nie planują też dużych cięć. Najwięcej firm (8 proc.) deklaruje, że ograniczy budżety na inwestycje w budynki, 5 proc. planuje wydać mniej na pracowników, a 4 proc. na sprzęt" - podaje gazeta. Jak czytamy, na pytanie, „czy zamierzasz w 2025 r. pozyskać finansowanie zewnętrzne na swoje inwestycje”, aż 46 proc. przedsiębiorców odpowiedziało przecząco. Rok temu takich odpowiedni było 36 proc. "Mocno, bo o około 10 pkt proc., spadło zainteresowanie kredytem. To obecnie finansowanie drogie z powodu wysokich stóp procentowych" - wskazała gazeta, przywołując wyniki badania. Źródło: niezalezna.pl, „Według ekonomisty dr. Sławomira Dudka Polska może w najbliższym czasie wyprzedzić Japonię pod względem PKB na mieszkańca według parytetu siły nabywczej. Jest to efekt dynamicznego rozwoju gospodarczego Polski w ostatnich dekadach.” Matuchno kochana, aż usiadłem po takim ciosie z samego rana, no bo ileż to już razy obiecywano nam drugą Japonię w Polsce!? Musimy przyzwyczajać się do życia w „bogatyźmie”, chleb po 100, a bułka po 50 złotych!? Wszystko się wali, pali, a według Tuska: stabilność polityczna i gospodarcza to nasze atuty w tym trudnym czasie. Spokojnie wytrwamy. 08 04 2025 Awantura na spotkaniu Szymona Hołowni. Nagle rzucił: Ruscy panu płacą? Na wiecu wyborczym Szymona Hołowni w Nowym Sączu doszło do słownej awantury. — Niech pan powie wprost: Ruscy panu płacą czy jest pan wolontariuszem? — rzucił w pewnym momencie kandydat na prezydenta. Uczestnik spotkania zarzucał marszałkowi Sejmu m.in. to, że Polska nie ma suwerenności i twierdził, że Ukraińcy "okradają" nasz kraj. W poniedziałkowy wieczór Szymon Hołownia spotkał się z wyborcami w Nowym Sączu (woj. małopolskie). Kandydat na prezydenta musiał mierzyć się z pytaniami także od nieprzychylnych mu osób. Jeden z uczestników zarzucił Hołowni, że Polska nie ma suwerenności, mówiąc, że nie możemy wystrzelić z myśliwców F-16 i F-35 rakiet bez zgody USA. Zadający pytanie dodał także, że według niego polski rząd bardziej troszczy się o Ukraińców, którzy mają nas okradać, niż o Polaków. Jego zdaniem polski rząd "pcha" nas w stronę wojny w Ukrainie. Zauważył także, że Sejm nie potępia premiera Izraela Binjamina Netanjahu za jego zbrodnie przeciwko Palestynie. Hołownia określił słowa uczestnika jako "stek bzdur". — Tego rodzaju wypowiedzi słuchałem w kremlowskiej telewizji, gdzie mówiono "Polska nie ma żadnej suwerenności. Oni muszą Amerykanów pytać, czy rakietę mogą odpalić" — dodał lider Polski 2050 i zaznaczył, że Polska ma "pełną suwerenność". Hołownia podkreślił, że z racji, iż jesteśmy w NATO, czasem musimy konsultować użycie broni z sojusznikami. Kandydat na prezydenta odniósł się także do słów dotyczących Ukrainy. Zaznaczył, że to Rosja jest agresorem, a on chce, by Polska pozostała po zachodniej stronie układu sił. — Pan mówi jak [Siergiej] Ławrow. Dziwię się, że jako Polak ma pan odwagę tak mówić — stwierdził w pewnym momencie Hołownia. Hołownia nie zgodził się także z twierdzeniem, że Ukraińcy okradają Polaków. — Jest dokładnie odwrotnie. Oni płacą dzisiaj do naszego budżetu składki — stwierdził Hołownia i dodał, by rozmawiać o faktach. — Kiedy mówię panu o tym, że dziewięcioro dzieci zginęło w Ukrainie od ruskiej bomby, uśmiecha się, chichocze i opowiada, że jest to manipulacja, to z kim mam do czynienia? — zapytał Hołownia. Zadający pytanie stwierdził, że chodziło mu o sposób, w jaki Hołownia to przedstawia. — Niech pan powie wprost: Ruscy panu płacą czy jest pan wolontariuszem? — stwierdził w końcu Hołownia. Zadający pytanie zauważył, że "skąd ma brać rosyjską propagandę, skoro wszystkie rosyjskie telewizje zostały zablokowane". Dodał, że jest "normalny". — Jeżeli coś jest zielone jak żaba, kumka jak żaba, skacze jak żaba, to jest to prawdopodobnie żaba. Jeżeli ktoś mówi jak Putin, myśli jak Putin i uśmiecha się wtedy, kiedy Putin, to prawdopodobnie jest to Putin, a nie [Tadeusz] Kościuszko — oznajmił Hołownia. Źródło: onet.pl, Do niedawna znałem tylko kosiarkę rotacyjną, no ale okazało się, że jest też marszałek rotacyjny!? Ależ niezwykle trafne określenie wobec kaznodziei Hołowni, szkoda tylko, że kosi wybiórczo, wskazanych przez gubernatora na Polskę!?Hołownia naprawdę ma talent, tylko czy naród naciśnie Złoty Przycisk!? Być może będzie to tylko ktoś z Wielkiej Trójki Agnieszka, Małgorzata, Augustin!? Ale to nie gwarantuje wygrania Wielkiego Finału ! 07 04 2025 Droga od bigosu do ogórków i wafli… Postępowy a zarazem „patriotyczny” kandydat na Prezydenta, czyli warszawski Dupiarz podczas spotkania wyborczego w miejscowości Ostrowiec Świętokrzyski wyjaśnił swoim wiernym, na czym polega współpraca gospodarcza ze Stanami Zjednoczonymi. W tym celu Dupiarz podzielił się swoimi wspomnieniami z wizyty w Mongolii, gdzie na półkach sklepowych znalazły się polskie ogórki – dodając (jako niewątpliwy patriota gospodarczy), że „należy je promować na całym świecie”. Oczywiście – zwłaszcza w Ameryce! Wkrótce okazało się, że promowane przez Dupiarza „Cucumbers” z rzekomo polskiego przedsiębiorstwa Braci Urbanek sp. z o.o - pochodzą… z Niemiec”. Czyli dokładnie z tej samej bliskiej sercu Dupiarza krainy, skąd Dupiarz sprowadza do stolicy drzewa po 20 tysięcy złotych za sztukę, by je tam zasadzić. Kandydat na Prezydenta z wysuniętego ramienia Donalda Tuska wyznał, że niezwykle ważnym elementem współpracy gospodarczej szkopskiej guberni z Ameryką – oczywiście, gdy Dupiarz zostanie już Prezydentem niemieckiego landu! – oprócz niemieckich ogórków będą także wafle. A konkretnie wafelki „Prince Polo”, okrzyknięte przez Dupiarza jako polski hit w Azerbejdżanie! Wafelki „Prince Polo są jednak produktem… amerykańskiej firmy Mondelez International. To prawda, że byli kiedyś polską marką – ale tylko do 1993 roku. Jest więc niewątpliwe, że warszawski Dupiarz – już jako prezydent Polskiej Guberni – swoje pierwsze wizyty odbędzie w bratniej Mongolii oraz w Azerbejdżanie, by tam promować polsko- amerykańską współpracę gospodarczą przy pomocy ogórków z Niemiec i wafelków „Prince Polo”. Bo przecież wielki sukces gospodarczy, jako osiągnął polski land po przejęciu władzy przez Donalda Tuska i juntę 13 grudnia odzwierciedlają właśnie ogórki Braci Urbanek i wafelki „Prince Polo”, o których wspomniał kandydat na KO na Prezydenta na wiecu w Ostrowcu Świętokrzyskim, wzbudzając spontaniczny aplauz swoich wiernych ! Nie zapominajmy jednak, że są to ogórki i wafle na miarę możliwości państwa Tuska i Trzaskowskiego! My tymi ogórkami i waflami otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to są nasze polsko- niemieckie ogórki i amerykańskie wafle, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo! To już nie jest ta zacofana Polska z czasów prezydęta Brąka, który uczył Obamę jak chronić cnoty swej małżonki, gdy idzie na polowanie oraz w jaki sposób gotować tradycyjny bigos! Dzisiaj to polski land – słynny z ogórków Braci Urabanek i z wafelków „Prince Polo” oraz z tego, że przywódca partii i rządu nie da się ograć Unii Europejskiej! Jest więc niewątpliwe, że Dupiarz, jako prezydent na miarę możliwości junty 13 grudnia - kolejną wizytę odbędzie oczywiście w Ameryce. Czyli na bratniej Kubie, gdzie niemieckie ogórki braci Urbanek i wafelki „Prince Polo”, którymi załadowany będzie samolot prezydencki - przyczynią się do dalszego zaciśnięcia przyjacielskich stosunków pomiędzy krajami, które umiłowały walkę o pokój i demokrację. Aż do śmierci… Źródło: niepoprawni.pl, Trzaskowski miał polskie ogórki, popularną zagrychę, a gdzie była flaszka polskiej wódki!? 07 04 2025 Płot prawdy, czyli kiedy kończy się miłość do Owsiaka. Jerzy Owsiak, wieczny chłopiec z czerwonym nosem i kredką w dłoni, po raz kolejny krzyczy, że stała mu się krzywda. Tym razem nie chodzi jednak o pytania o finanse WOŚP, czy o publiczne konfrontacje z tymi, którzy mają czelność nie całować asfaltu po jego śladach. Tym razem – rzecz poważniejsza: ktoś pomazał jego płot. Sprejem. Wulgarnie. Skandal! Media ruszyły do boju: „atak na dobro”, „traumatyczne przeżycie”, „mowa nienawiści”. Tylko że zanim zaczniemy zamieniać płot w Golgotę, przypomnijmy sobie, kim naprawdę jest Jerzy Owsiak. Bo nie każdy, kto rozdaje sprzęt do szpitali (za pieniądze darczyńców, nie swoje!), musi od razu stawać się nieomylnym guru moralności. A Owsiak od lat korzysta z tego parasola bezkarności. Krzyczy, obraża, wyzywa. Publicznie, z wielką mocą i z jeszcze większym poczuciem misji. Oczywiście tylko wtedy, gdy jego przeciwnikiem jest ktoś z „niewłaściwej strony” sceny politycznej. Pamiętacie, jak mówił do polityków prawicy, żeby „wypier…”? Jak ze sceny atakował dziennikarzy, którzy mieli śmiałość zadawać pytania o przejrzystość fundacji? Jak napuszczał tłum, pod pozorem „miłości i równości”? I to wszystko przy akompaniamencie muzyki i światełka do nieba. Słodko-gorzka wersja PRL-owskiego festynu, ale z nowoczesną narracją: „jeśli nie jesteś z nami, jesteś podłym człowiekiem”. A teraz, kiedy ktoś mu na tym jego płocie wypisał, co myśli – dramat. „Zagrożenie”, „trauma”, „nienawiść”. Serio? Po latach siania pogardy wobec każdego, kto nie bije brawo na komendę? Może to tylko prawo reakcji. Nieładne, chamskie – owszem. Ale czy naprawdę zaskakujące? Owsiak nigdy nie był „tylko” od pomagania. Od dawna jest symbolem jednej strony. Symboliczny frontman ideologicznego establishmentu III RP, z mocnym wsparciem mediów, celebrytów i tej części społeczeństwa, która rozdziera szaty na widok każdej rysy na obrazie „nowoczesnej Polski”. A że ktoś nie chce się na to nabrać? To już nie jest różnica poglądów – to „hejter”, „oszołom”, „nienawistnik”. Nie, nie pochwalam bazgrołów na płocie. Ale uważam, że czas najwyższy przestać traktować Owsiaka jak nietykalnego świeckiego świętego. To człowiek z misją – polityczną. I jak każdy taki człowiek, musi się liczyć z tym, że nie wszyscy będą mu klaszczącym tłumem. A czasem, zamiast patrzeć na płot, warto spojrzeć w lustro. Źródło: niepoprawni.pl, Podziwiałem Owsiaka, dopóki nie związał się z Tuskiem, i jego orkiestra zaczęła grać pod dyktando gauleitera!? To Owsiak oprócz wielkiej rezydencji ma jeszcze domek letniskowy? A czy dzieci wiedzą, że na to zbierały? 07 04 2025 Kiedy kompania reprezentacyjna wojska UE powita Putina? Przez media typu niemiecki Onet i TVN przelewa się fala wieszcząca nadciągającą hekatombę. Putin może zaatakować Europę jutro, a najdalej pojutrze, a przecież nie możemy liczyć na Trumpa, bo to „szaleniec”. Jedynym ratunkiem jest szybkie powołanie do życia europejskiej armii. Wynika z tego, że bezpieczeństwo Europy trzeba powierzyć czemuś co jeszcze nie istnieje. Przełożony Tuska z Europejskiej Partii Ludowej, Niemiec Manfred Weber w wywiadzie dla dziennika „Welt Am Sonntag” twierdzi, że: „Musi istnieć obowiązek wspólnego zakupu broni. Nową broń powinniśmy kupować przede wszystkim od europejskich firm. […] Europejski szef sztabu powinien także móc dowodzić zmodernizowanymi armiami narodowymi i jasno określać kwestie zamówień publicznych”. Jak więc widzimy pod wpływem propagandy strachu Bruksela i Berlin chcą podporządkować sobie armie państw członkowskich, objąć nad nimi dowodzenie i zmusić je do zakupu uzbrojenia w Niemczech i ewentualnie Francji. Mamy już dzisiaj powiedzieć Ameryce „żegnaj” i powierzyć swoje bezpieczeństwo nieistniejącej europejskiej armii i europejskiemu przemysłowi zbrojeniowemu, który na dziś produkuje niecałe sto sztuk czołgów rocznie. Tymczasem inny wpływowy niemiecki polityk, premier Saksonii, Michael Kretschmer, w wywiadzie dla magazynu „Focus” nawołuje do natychmiastowej odbudowy rurociągu „Nord Stream” twierdząc, że: „Ta infrastruktura jest warta około ośmiu miliardów euro i może transportować wodór oraz gaz. […] Rurociąg musi zostać naprawiony teraz, aby to była opcja za pięć lat". Niemcy i Bruksela na potęgę szyją strach przed Rosją chcąc przejąć kontrole nad armiami krajów członkowskich i ich zamówieniami na uzbrojenie i jednocześnie po wypchnięciu Stanów Zjednoczonych z Europy już szykują powrót do współpracy z Rosją. W Polsce do realizacji tego scenariusza Niemcy wykorzystują swojego lokaja Tuska, a ten jak zwykle w podskokach wykonuje zadania powierzane mu przez Berlin. Bardzo śmieszy mnie ten dzisiejszy antyputinizm niemieckiego Onetu i TVN-u. Przecież już po aneksji Krymu przez Rosję, kiedy imperialistyczne zapędy Putina nie budziły już żadnych wątpliwości zbrodniarz z Kremla był dla nich równym gościem. To Onet i TVN podziwiały bohaterskiego Putina osobiście gaszącego pożary z pokładu samolotu-amfibii. To TVN i Onet zachwycał się wysportowanym Putinem, który strzelił aż 7 goli w pokazowym meczu hokeja rozegranym na inauguracje ligi hokeja. Po napaści Rosji na Gruzję w 2008 roku TVN24 informował: „Premier Rosji Władimir Putin dokonał iście bohaterskiego czynu: w dzikich lasach na Dalekim Wschodzie ocalił ekipę telewizyjną przed atakiem rozwścieczonego tygrysa. Putin, który właśnie postanowił zrobić sobie krótką przerwę od debaty na temat Gruzji, uchronił dziennikarzy i operatorów, strzelił do zwierzęcia usypiającym pociskiem.” Cóż za cudowny zbieg okoliczności. W dzikich lasach Dalekiego Wschodu zza drzewa wyłonił się nagle Putin z pociskiem usypiającym w lufie karabinu ratując życie ekipie telewizyjnej. Czy można ludziom wcisnąć większy kit? Myślę, że wszystko przed nami, a Putin ma wielką szansę znowu powrócić do Europy w glorii bohaterskiego strażaka, bramkostrzelnego hokeisty i humanitarnego myśliwego. W uroczystym powitaniu zbrodniarza weźmie udział kompania reprezentacyjna wojska europejskiego z polskimi żołnierzami w składzie i pod dowództwem jakiegoś niemieckiego Hauptmanna. Oczywiście nawet po utracie kontroli nad armią i własnym przemysłem zbrojeniowym Onet i TVN będą przekonywać nadwiślańskich tubylców, że Polska jest ciągle suwerennym państwem, Niemcy są jego przyjacielem, a Rosja jest wiarygodnym partnerem. Źródło: naszeblogi.pl, No, i zapanowała psychoza wojny, bo Trump dostał do zabawy granat!? 06 04 2025 Bukareszt w Warszawie. Tusk „wdraża” unijny gryplan. Foto Sondaże kłamią. Gdyby Trzaskowski faktycznie przewodził w stawce kandydatów na najważniejszy urząd III RP aktywność T(r)uska byłaby skierowana w inną stronę. Tymczasem........ Nie udało się bowiem przepchnąć ustawy oddającą orzekanie o ważności wyborów prezydenckich sędziom mianowanym jeszcze przez komunistyczną jaczejkę Jaruzelskiego....... Tusk ma więc spory problem. W razie przegrania Trzaskowskiego będzie musiał dowodzić, że wspomniana Izba SN nie jest sądem. To jednakże koliduje z faktem uznania wyborów 2023 r. za skuteczne przez tę samą Izbę....... Co to oznacza? Bodnar ma być rzucony na pożarcie jako ten, który zwyczajnie przegiął i zamiast „przywrócenia praworządności” zafundował nam wyjątkowe bezprawie?? A może jednak okazał się „miękiszonem”, którego zastąpi mgr prawa (....) Roman Giertych???....... Wpuszczenie Romka Qnia Giertycha w buty Bodnara oznaczałoby totalną demaskirowkę ryżego reżimu. Giertyc bowiem przez swoją aktywność w mediach społecznościowych w ciągu ostatnich lat stał się synonimem wyjątkowo podłego hejtera. Ktoś taki w roli ministra sprawiedliwości byłby tejże sprawiedliwości zaprzeczeniem......... O ile w Bukareszcie odsunięcie najpoważniejszego kandydata mogło się odbyć w majestacie prawa to jednak w Warszawie mielibyśmy do czynienia z farsą....... Więcej na podstronie Polityka. 06 04 2025 „Czy Romanowski wróci do Polski?” Prorządowe media grają tematem śmierci ojca polityka. „Okropne”. Informacje na temat śmierci ojca Marcina Romanowskiego zostały ujawnione bez zgody polityka, jak i jego rodziny - poinformował mecenasa posła Bartosz Lewandowski. Tragedia od soboty opisywana jest przez wiele redakcji, które otwarcie podają, kiedy odbędzie się pogrzeb. Zdaniem adwokata, w związku z tym faktem, na uroczystościach "należy spodziewać się nieproszonych gości". - Media jak widać, nie są w stanie uszanować pamięci osoby zmarłej, robiąc teatrzyk - czy Romanowski się pojawi, czy nie - stwierdził na antenie TV Republika mec. Michał Skwarzyński. Marcin Romanowski zdecydował ws. przyjazdu do Polski na pogrzeb ojca. „Ta cała nagonka na mnie, mówiąc najdelikatniej, nie pozostała bez związku z jego stanem” – pisze o zmarłym ojcu w liście do Telewizji wPolsce24 Marcin Romanowski. Ścigany były wiceminister sprawiedliwości zadeklarował, że z powodu prześladowań nie pojawi się na pogrzebie rodzica. Źródło: niezalezna.pl, rmf24.pl 06 04 2025 Trzaskowski po szkoleniu wojskowym. "Duma rozpiera". Prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski pochwalił się w mediach społecznościowych certyfikatem potwierdzającym ukończenie szkolenia "Trenuj z wojskiem". "Wiedza przydatna, instruktorzy rewelacyjni - doświadczone fachury z pasją, a przy okazji mega fajni ludzie - poważni, ale z dystansem" - napisał polityk Platformy Obywatelskiej. "Za mną całodniowe szkolenie w ramach akcji "Trenuj z wojskiem". Ci, którzy podobnie jak ja pamiętają ze szkoły nieco groteskowe "przysposobienie obronne", będą w szoku. Wiedza przydatna, instruktorzy rewelacyjni - doświadczone fachury z pasją, a przy okazji mega fajni ludzie - poważni, ale z dystansem. Aż duma rozpiera, że mamy takich profesjonalnych żołnierzy (którzy też bardzo uważnie obserwują wszystko, co dzieje się na nowoczesnym polu walki)" - napisał Rafał Trzaskowski we wpisie, do którego dołączył zdjęcie certyfikatu. Źródło: rmf24.pl, Jestem pod wrażeniem, przeszedł szkolenie wojskowe, i nie zrobił sobie ani nikomu krzywdy!? Mam nadzieję że opanował obsługę granatnika, bo jak nie to......!? 05 04 2025 Czy to już zielony w tył zwrot? Ostatnie informacje dobiegające z Brukseli wskazują na to, że dla gremiów kierowniczych Unii Europejskiej coraz bardziej widoczne stają się fakty jednoznacznie wskazujące na konieczność odwrotu od tzw. Zielonego Ładu – lewackiej ideologii, nakazującej jak najszybsze i niemal „po trupach” osiągnięcie stanu całkowitej dekarbonizacji do 2050 r. na obszarze całej Unii, jakkolwiek taka perspektywa czasowa nie wydawałaby się odległa........ …......do elit brukselskich zaczynała docierać świadomość, że praktyczna rezygnacja z „tradycyjnych” nośników energii – w tym węgla, ropy czy gazu – w krótkim czasie może doprowadzić do katastrofy. Nawet oficjalny urząd statystyczny UE, Eurostat, coraz częściej publikuje dane, wskazujące na stagnację w rozwoju poszczególnych krajów UE, w tym największej z nich – Niemiec........ Cała dotychczasowa „zielona” polityka Brukseli powoduje przede wszystkim znaczące podrożenie kosztów w gospodarce unijnej. I ta prawda – jak się wydaje - zaczyna (wreszcie!) docierać do elit brukselskich........ Generalnie, na temat wpływu „zielonej” polityki UE na gospodarkę krajów unijnych debatowano w mijającym tygodniu podczas debaty „Co dalej z Zielonym Ładem: czy Europę i Polskę czeka korekta polityki energetycznej” organizowanej w warszawskiej Świetlicy Wolności (na terenie – co znamienne dawnego KC PZPR) przez Fundację im. XBW Ignacego Krasickiego oraz Warsaw Enterprise Institute....... Zielony Ład jest absolutnie ślepą uliczką: nawet za prezydentury Bidena USA nie wprowadziło ETS na poziomie federalnym – stało się to jedynie w Kalifornii. - Mechanizm ETS uderza w mniej zamożne gospodarki, jak Polska czy inne państwa wschodniej flanki UE....... Więcej na podstronie Polityka. 05 04 2025 Człowiek określany fachowcem od zagranicy, jako symbol współpracy z USA, wybrał Prince Polo. Im częściej Rafał Trzaskowski zabiera głos na spotkaniach z wyborcami, albo na konferencjach prasowych, tym szybciej na jaw wychodzą jego kłamstwa związane z kolejnymi obietnicami wyborczymi, a także niesamowita wręcz infantylność, jeżeli chodzi o najważniejsze polskie interesy....... Zapytany przez dziennikarza TV Republika, dlaczego nie została zrealizowana przez już 16 miesięcy rządów Tuska, obietnica wprowadzenia 60 tys zł kwoty wolnej w PIT, stwierdził, że on tej obietnicy nie składał. Wtedy dziennikarz odtworzył jego wypowiedź z jesieni 2023 roku...... …......na spotkaniu z wyborcami w Ostrowcu Świętokrzyskim zdecydował opowiadać o niektórych produktach eksportowych , na przykład konserwowych ogórkach, które są popularne w Mongolii, cukierkach spółdzielni „Solidarność' sprzedawanych w wielu krajach europejskich, wreszcie wafelkach Prince Polo, będącym ponoć „przebojem” wśród Islandczyków......... Trzaskowski legendowany latami przez sprzyjające mu media, jako wybitny fachowiec od polityki międzynarodowej, chce budować współpracę z nową administracją amerykańską na wspólnym jedzeniu wafelków, a nie na przykład na rozwijaniu inicjatywy Trójmorza, tak silnie wspartej przez prezydenta Trumpa....... Trzaskowskiemu jest coraz bliżej do wielkiego osiagnięcia Bronisława Komorowskiego, który w będąc z oficjalną wizytą w USA na spotkaniu z prominentnymi politykami i opiniotwórczymi dziennikarzami, opowiadał z przejęciem „ o bigosowaniu” w Polsce, co przyniosło mu niesłychaną popularność w licznych memach z tego wydarzenia......... Więcej na podstronie Aktualności. 05 04 2025 "Skala bezprawia jest porażająca!" - sędzia Radzik dla Niezalezna.pl komentuje decyzję Bodnara. "Wchodzimy w czas Orwella. Tu nie chodzi o mnie, tylko o obywatela. Terror władzy politycznej jest przerażający" - mówi w rozmowie z Niezalezna.pl sędzia Przemysław Radzik, komentując najnowszą decyzję ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, którą podjął wbrew obowiązującemu prawu. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał sędziego Przemysława Radzika z funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych - poinformował wczoraj resort sprawiedliwości. Z kuriozalnym uzasadnieniem. Przyznali, że wprawdzie nie można go odwołać, ale inaczej zinterpretowali obowiązujące prawo. O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy sędziego Przemysława Radzika. - Oni uderzają tym, co mają pod ręką! A to jest łom, bezprawie, tyrania i groteskowe argumenty. Bo tych argumentów, których użył pan minister w swoim quasi akcie oskarżenia, używał zawsze - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, przypominając, że takie same padały padały, gdy był odwoływany z funkcji wiceprezesa poznańskiego sądu apelacyjnego. Najbardziej ośmieszający ministra jest zarzut, że utraciłem przymiot niezależności charakteru. Była tam mowa, że nie daję rękojmi wykonywania zawodu. To jest PRL! Tak jak wyrzucano sędziów w stanie wojennym, to z tym uzasadnieniem, że nie dają rękojmi należytego wykonywania obowiązków w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. – zaznaczył sędzia Radzik. Która decyzja mogła spowodować tego typu działanie Adama Bodnara? - pytamy. - Takim bodźcem spustowym było to, że podjąłem czynności wyjaśniające w sprawie wielkiego wycieku danych osobowych w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Zwracałem się dwukrotnie do wykonującej funkcję prezesa tego sądu, która odmawiała udostępnienia tych informacji i 3 kwietnia wydałem formalne postanowienie w trybie Kodeksu postępowania karnego o żądaniu wydania rzeczy. Myślę, że to spowodowało tego typu działanie - odpowiedział nam sędzia Radzik. Jest tam też argumentacja, że miałem czelność podjąć czynności wyjaśniające w sprawie zamachu stanu w sądownictwie. I dopuściłem się szeregu innych grzechów, mogli jeszcze napisać, że odpowiadam za COVID! – dodał. Dodał, że bezskuteczność decyzji ministra Bodnara może uznać Krajowa Rada Sądownictwa, lecz niektórzy sędziowie mogą nie uznawać tej decyzji, gdyż prawem kaduka nie uznają KRS. - Widzę, co działo się wokół skazanego Cyby, pani Wójcik, wcześniej księdza Olszewskiego, wokół prokuratury. Ta skala bezprawia jest porażająca, to są rządy tyrana! Ludzie tego jeszcze nie dostrzegają, ale zaczną dostrzegać – zaznaczył. "Najpierw Radzik, KRS, a później będą wam wchodzić!" - przypomniał sędzia, podsumowując: - Wchodzimy w czas trwałego bezprawia. To nie chodzi o mnie, tylko o obywatela. Terror władzy politycznej jest przerażający. Źródło: niezalezna.pl, Dawno temu już straciłam naiwną wiarę, że wszelkie zło, nepotyzm, korupcja, machlojki, lobbowanie, etc. są tylko udziałem bananowych republik, totalitaryzmów, innych izmów, a także młodych czy w budowie „demokracji“ jak w Polsce. 300 lat temu Monteskiusz powiedział „...wiekuiste doświadczenie uczy, że wszelki człowiek, który posiada władzę, skłonny jest jej nadużyć; posuwa się tak daleko, aż napotka granice. Któż by powiedział! Nawet sama cnota potrzebuje granic..." Porównując demokrację tą w Polsce, do demokracji „starych“ zastanawiam się gdzie i kiedy cnota, oraz osoba posiadająca władzę i skłonna do jej nadużywania napotyka granice. Kto i jak stawia te granice służące przestrzeganiu prawa, zachowania kultury politycznej, szacunku dla społeczeństwa, reguł. Dziś jeszcze próbuje zachować się pozory że jakieś granice istnieją. No a jak tu wyznaczać, zachować granicę skoro nie ma społeczeństwa obywatelskiego i każdy sobie sam rzepkę skrobie. 04 04 2025 Polacy: między niemiecką onucą, a kontrrewolucją Trumpa… Globalna lewica mimo, że sromotnie przegrała u amerykańskich wyborców, których bunt ponownie wyniósł do prezydentury antyglobalistycznego Trumpa, ciągle ma się dobrze w Europie. Dobrze na tyle, że jeszcze (przy odchodzeniu Ameryki) chce dalej prowadzić wyniszczającą Ukraińców wojnę z ciągle uzyskującym nowe obszary imperialistycznym Putinem...... Szarlatani i wiedźmy z UE za pomocą tysięcy załączników i regulacji ograniczających prawa i wolności obywateli obiecują odczarowanie globalnego ocieplenia znanego ludziom inaczej od tysięcy lat jako zmiany pogodowe...... Jak to wszystko się potrafi zmienić tak bardzo, że pozostaje takie same. Kiedyś sowieckie Politbiuro, teraz Rada Europejska i jej gremia decydują o ograniczaniu Twojego prawa do własności prywatnej, ocieplania i sposobie ogrzewania domu, kogo możesz i nie możesz krytykować, jakim możesz jeździć autem, o tym czego Twoje dzieci powinny uczyć się w szkole…... To, że Tusk (jak sam pisze) wychował się w środowisku o dużych wpływach germańskich nie powinno oślepiać zdrowego rozsądku u reszty Polaków. Więc wybieraj, niemiecką onucę i brukselski bolszewizm, albo kontrrewolucję Trumpa na gruncie polskim..... Pamiętacie, że Stalin nie ufał Polakom i do organizowania i nadzorowania utworzonego przez siebie satelickiego państwa polskiego wybrał komunistów pochodzenia żydowskiego? O Polakach mówił, że pasują do socjalizmu tak jak jeździeckie siodło do krowy...... Światem od zawsze rządzą oligarchowie finansujący kolejne rewolucje, dyktatury i elity państw demokratycznych, czyli taki Soros to nic nowego. Biurokracja UE rozrasta się i kontroluje coraz to nowe obszary życia i działalności Europejczyków, jej apetyt w kierunku totalitarnej kontroli wzrasta...... Czy Polaków stać na zatrzymanie się, na chwilę refleksji w tym biegu w kierunku przepaści? W naszym hymnie śpiewamy “dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy”. Dziś bardziej adekwatnie można powiedzieć, że daje nam przykład Trump....... Więcej na podstronie Polityka. 04 04 2025 Awantura na konferencji Antoniego Macierewicza. Doszło do spięcia. Podczas konferencji prasowej Antoniego Macierewicza doszło do spięcia między politykiem a operatorem kamery. — To, co pan mówi, to jest straszną nieprawdą — stwierdził pracownik Sejmu, nawiązując do słów polityka na temat katastrofy smoleńskiej. Dodał na koniec, że "nienawiść [posła PiS] doprowadziła go do takiego wyglądu". W odpowiedzi Antoni Macierewicz podkreślił, że on też cierpi, bo "jego przyjaciele zostali zabici".,W czwartek 3 kwietnia były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zorganizował w Sejmie konferencję prasową, podczas której zaczął bronić byłego szefa podkomisji smoleńskiej Wacława B. Kilka dni temu Prokuratura Krajowa poinformowała bowiem, że chce postawić mu zarzuty w sprawie utrudniania śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. — poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Wacław B. ma się stawić w prokuraturze w pierwszej połowie kwietnia w celu ogłoszenia mu zarzutów i przesłuchania w charakterze podejrzanego. Podczas środowej konferencji Antoni Macierewicz skrytykował działania prokuratury, określając je jako "szokujące'. Wacława B. nazwał "wybitnym naukowcem oraz kompetentnym człowiekiem". Zarzuty wobec Wacława B. są sformułowane w sposób absurdalny. Nie ma żadnych podstaw do jakichkolwiek przestępstw, działań bezprawnych pana B. – mówił podczas konferencji Antoni Macierewicz. Stwierdził, że "to, co teraz prokuratura robi [wobec byłego szefa podkomisji smoleńskiej], jest propagandą przestępczą", która ma "bronić Putina", a "atak na Wacława B. jest po prostu wstrząsający". Podczas konferencji poseł PiS po raz kolejny opowiadał o tym, co jego zdaniem wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r., twierdząc, że doszło do zamachu. Gdy zakończył swoje przemówienie, nagle do mikrofonu podszedł jeden z pracowników Sejmu, który jest operatorem kamery. Jak przyznał, w katastrofie smoleńskiej sam stracił chrześniaka. To, co pan mówi, to jest straszną nieprawdą. (...) Przynajmniej pan by nic nie mówił i nie rozgrzebywał z powrotem tych spraw. Bo ludzie cierpią na tym, całe rodziny cierpią — powiedział do Antoniego Macierewicza. Proszę pana, jesteśmy w tym samym wieku. Niech pan spojrzy na siebie, a na mnie. Ta nienawiść doprowadziła pana do takiego wyglądu — dodał na koniec. Źródło: onet.pl Fakt pozostaje faktem. Pod Smoleńskiem był zamach. Dowody na to Macierewiczowi przekazali alianci. Dokumenty potwierdzone podpisami Stalina i Roosevelta wręczył Macierewiczowi sam Churchill, w Jałcie, zaraz po konferencji. Akta te zostały obecnie zbadane przez Napoleona oraz Pana Boga, z sali 13 szpitala w Tworkach. Obaj oni uznali je za jak najbardziej autentyczne. Macierewicz biesiadował kilka kilometrów od miejsca katastrofy, a teraz chce wyjaśnić jej przyczyny!? A pamiętacie jak z pełnymi gaciami wiał ze Smoleńska, wcześniej biesiadując przy suto zastawianym stole, zakrapiając od czasu do czasu mocną wódką!? Biesiada była ważniejsza od pojechanie na miejsce katastrofy!?Żąda pociągu pancernego by wrócić do kraju!? Cynik, wariat, agent obcego wywiadu pozbawiony wszelkich uczuć!? 04 04 2025 Cyba miał przykryć Annę. Nieudana akcja bodnarowców. Skazany na dożywocie Ryszard Cyba po 14 latach znalazł się na wolności. Co prawda opierając się na wyrażonych publicznie opiniach prominentnych bodnarowców wątpliwe jest, by zauważył zmianę miejsca pobytu, ale to tym bardziej może świadczyć o zagrożeniu, jakie stwarza. – Skazany przebywał w Zakładzie Karnym w Czarnem w oddziale szpitalnym dla przewlekle chorych. Podczas odbywania kary był pod stałą opieką medyczną i psychologiczną. Po konsultacji psychiatrycznej dyrektor jednostki poinformował Sąd Okręgowy o stanie zdrowia skazanego – informowała we wtorek rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Arleta Pęconek. Wg niej na zlecenie Sądu Penitencjarnego Cyba został poddany badaniom przez biegłych, którzy stwierdzili, że skazany nie może przebywać w warunkach zakładu karnego. „Osadzony 18 marca br. konwojem SW został przewieziony do właściwej placówki”. Ta właściwa placówka to zwykły DPS, z którego każdy może wyjść, jak tylko poczuje taką wolę. Cyba zaraz po umieszczeniu w nowym miejscu zachował się agresywnie i trafił do szpitala psychiatrycznego w Częstochowie. Zwolniony trafił do… nie bardzo wiadomo. Wg doniesień medialnych stan umysłu Cyby wyklucza jakąkolwiek odpowiedzialność za czyn, którego mógłby się dopuścić. – Osadzony nie wiedział, gdzie przebywa, nie było z nim żadnego kontaktu, nie miał świadomości, co się wokół niego dzieje. To wypowiedź cytowanej już ppłk Pęconek. Tyle, że to dotyczy jedynie psychiki skazanego. Tymczasem urodzony w 1948 r. Cyba jest na tyle sprawny fizycznie, że mógłby zamordować kogokolwiek. Przeraża, że mógłby tego dokonać nie mając w ogóle świadomości popełnianego czynu. To tak, jakby dać dzieciom w przedszkolu do zabawy granat i czekać z uśmiechem, kiedy któreś wyciągnie zawleczkę. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Cyba na wolności zaopatrzony w 6.500 zł .Czyżby a konto przyszłej ,,roboty''? Przypadek mordercy z PO, Ryszarda Cyby jest ściśle związany z programem Platformy Obywatelskiej, szczególnie tym uzupełnionym przez Tuska o stwierdzenie, że będzie stosować prawo tak jak on je rozumie. Cyba jako skuteczny wojownik o wartości głoszone przez PO i Tuska, bohater tej formacji, nie mógł jako taki siedzieć dalej z więzieniu! 04 04 2025 Tak Leszczyna głosowała ws. obniżenia składki zdrowotnej. Internauci wytykają kolosalną hipokryzję minister. Projekt rządu Donalda Tuska w sprawie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców poparła dzisiaj... minister zdrowia Izabela leszczyna. Dwa tygodnie temu twierdziła, że takie rozwiązanie obciąży nadmiernie NFZ. Padła nawet jasna deklaracja - "na pewno nie zagłosuje za obniżeniem składki zdrowotnej". Pytana o głosowanie, Leszczyna stwierdziła, że dostała od szefa resortu finansów zapewnienie, że "NFZ nie straci ani złotówki". - Po takim zapewnieniu, inne głosowanie byłoby votum nieufności wobec własnego premiera - stwierdziła. Sejm przyjął rządowy projekt obniżający składkę zdrowotną dla części przedsiębiorców. Będzie to kosztować budżet państwa ok. 5 mld złotych rocznie. W głosowaniu nad całością projektu rządowego "za" podniosło rękę 213 posłów, przeciw - 190. Wstrzymało się 25 parlamentarzystów. Projekt poparli posłowie KO, Polski 2050 i PSL. Przeciw zagłosowała większość klubu PiS, Lewica oraz Razem. Od głosu wstrzymało się m.in. 7 parlamentarzystów PiS, Konfederacja, Republikanie. Projekt ten, generalnie obniżający finansowanie służby zdrowia, poparła... minister zdrowia, Izabela Leszczyna. Internauci drwią, że to chyba jedyny taki przypadek, gdy takie rozwiązania popiera szef resortu zdrowia. Politycy PiS wskazują, że rząd działa w tej kwestii na szkodę pacjentów. Źródło: niezalezna.pl, Dorabiałem jako emeryt i powiedziałem dość, bo potrącali mi składkę zdrowotną, emerytalną, ubezpieczenie, dlaczego skoro jako emeryt jestem ubezpieczony, mam zapewnioną opiekę zdrowotną, a emerytura mnie wystarcza!? Znaczy się rząd chce bym pracował na czarno!? Jako pracujący zapłaciłem, składkę zdrowotną ponad 3000 zł!, a podatku jeszcze więcej? Dorabiałem jako emeryt ale jak zobaczyłem PIT to okazało się, że ZUS i Fiskus zarobili więcej jak ja, no, i jak myślicie co zrobiłem!? Z forum: Jako przedsiębiorca na chwilę obecną płacę znacznie więcej niż pracownik. Tylko w tym roku przez 3 m-ce zapłaciłam już 8 tys składki zdrowotnej. Do lekarza chodzę prywatnie płacąc z własnej kieszeni. Moja dość wysoka danina nie przekłada się na większą dostępność usług NFZ dla mnie. Wręcz przeciwnie. Jako przedsiębiorca nie mam chorobowego ponieważ wtedy nie zarabiam a za marne grosze zasiłku z ZUS bardzo dziękuję. W tym samym okresie z moich 10 pracowników - 5 było na zwolnieniu dłuższym niż tydzień. To nie my przedsiębiorcy przeciążamy system NFZ. To system przeciąża nas. Opieka zdrowotna to usługa. Dlaczego ja mam płacić za nią więcej przy mniejszym z niej korzystaniu? Gdyby założyć, że zacznę poważnie chorować za kilkanaście lat i tak odłożę ze swoich wpłaconych składek więcej na kosztowne procedury medyczne dla siebie niż przeciętny etatowiec ale szans na leczenie większych mieć nie będę. Opieka medyczna jest droga niestety tylko dlaczego ja jako osoba która i tak codziennie ryzykuje dorobkiem życia w starciu z urzędnikami państwowymi, mam ją dotować? 04 04 2025 Kaczyński zapytany o spięcie z Giertychem. "Prezydium jakoś nie karze najgorszego chamstwa". Obawiałbym się, gdybym miał poczucie moralnej winy - odparł prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, pytany o potencjalną karę finansową za słowa skierowane do Romana Giertycha. Podczas środowego posiedzenia Sejmu, doszło do spięcia na mównicy sejmowej pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Romanem Giertychem. Po wymianie zdań, kilkudziesięciu posłów zerwało się na równe nogi - wybuchła prawdziwa awantura. Prowadzący wtedy obrady marszałek Piotr Zgorzelski zarządził 10-minutową przerwę. W piątek dziennikarze pytali Jarosława Kaczyńskiego, czy nie obawia się kar finansowych po wypowiedziach wobec Romana Giertycha. - Obawiałbym się, gdybym miał poczucie moralnej winy. Takie poczucie mogłoby powstać tylko wtedy, gdyby za różnego rodzaju wypowiedzi pod adresem ludzi z naszej strony, także moim, też byłyby kary. Tutaj jednak prezydium jakoś nie karze najgorszego chamstwa - odparł jednemu z dziennikarzy. Dodał, że „to, co dzieje się dziś w Polsce, to następstwo PRL-u”. Krótko po rozpoczęciu środowego posiedzenia Sejmu, głos zabrał prezes PiS, Jarosław Kaczyński, który z sejmowej mównicy zaapelował o zwołanie Konwentu Seniorów oraz zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, by "przedyskutować problem istotny - co oznacza humanitaryzm w demokracji walczącej". - Jaki jest stosunek tego humanitaryzmu do sadyzmu. Mamy z jednej strony "numanitarną decyzję" o zwolnieniu mordercy, Ryszarda Cyby, który jednego człowieka zabił, a drugiego usiłował i niewiele brakowało, by to uczynił. Z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwiema paniami z Ministerstwa Sprawiedliwości, w sposób ohydnym, urbanowski. Mamy w tej chwili znęcanie się nad panią Wójcik, i co gorsza, nad jej ciężko chorym synem - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że "mamy do czynienia z doprowadzeniem do śmierci śp. Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie". - Mamy tu na sali głównego sadystę, niejakiego Giertycha. To jego człowiek, jego adwokat, najbardziej znęcał się podczas tego przesłuchania. To sprawa bardzo ważna, w najwyższym stopniu ważna. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy demokracja walcząca to odrzucenie wszystkich reguł cywilizacji europejskiej, czy coś jeszcze pozostało. Ja jestem zwolennikiem przeświadczenia, że wszystko już odrzucono - podkreślił prezes PiS. Źródło: niezalezna.pl, No i starli się Dawid z Goliatem na sejmowej mównicy!? Zacytuję to Qniowi: Mów mi: Wuju! Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej nie chcę. Gdzie ojca nie ma, tam, pismo mówi, wuja słuchać będziesz. Zgubiłeś mnie wuj zkretesem, bo nietylko, że mnie kula w łeb w Kiejdanach czeka, ale i hańba wiekuista na moje imię spadnie. Odtąd, kto zechce powiedzieć: kiep, to może mówić: Roch Kowalski! Qniu!? Z forum: Roman Giertych rozmawiał z dziennikarzami w Sejmie, gdy na korytarzu nagle pojawił się Jarosław Kaczyński i skradł uwagę mediów. — Niektórzy heraldycy twierdzą, że jestem bardzo dalekim rodziny królewskiej brytyjskiej, więc "najjaśniejszy panie" proszę się do mnie zwracać — rzucił do posła KO. To było żenujące i nie powinno się zdarzyć w Sejmie. To wyglądało tak, jakby to był jakiś kraj byłego Związku Sowieckiego — powiedział w programie "Onet na Wybory" Kazimierz Marcinkiewicz, komentując kłótnię Jarosława Kaczyńskiego i Romana Giertycha w Sejmie. Były premier odniósł się też do sprawy "dwóch wież" i nie wykluczył, że dla prezesa PiS może się ona skończyć trafieniem do aresztu. 04 04 2025 Trzaskowski na wiecu wyjął ogórki, a później batona. Po czym zwrócił się do... Donalda Trumpa Patriotyzm gospodarczy to jedno z haseł, jakie głosi w tej kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski. Tym razem kandydat KO dotarł na wiec z ogórkami, czekoladkami i batonem. Po czym zaczął mówić do amerykańskiego prezydenta. Koreańskie tramwaje, niemieckie drzewka czy firma wożąca warszawiaków w ramach komunikacji publicznej także zza zachodniej granicy - tak wygląda rzeczywistość polskiej stolicy. Ale Rafał Trzaskowski, kandydując na prezydenta Polski, często mówi o... patriotyzmie gospodarczym. Rafał Trzaskowski na spotkaniu w Ostrowcu Świętokrzyskim opowiadał anegdoty o tym, jak to polskie ogórki można znaleźć na półkach sklepowych w Mongolii i "trzeba je promować na całym świecie". Później kandydat KO wyjął czekoladki firmy z Lublina, które mają być najbardziej popularne w Azerbejdżanie. - I nawet moje własne doświadczenia. Prince Polo! Trzeba przedstawiać? Nie trzeba! - mówił dalej Trzaskowski, wyjmując batona z hasłem "na dwa razy". Po czym Trzaskowski... zwrócił się do Donalda Trumpa. Jeżeli pojedziecie państwo do Islandii, wszyscy zajadają się tam Prince Polo! Dzisiaj w polskie miejsca pracy Amerykanie zainwestowali, więc można śmiało mówić do prezydenta Trumpa: panie prezydencie, pan mówi o Grenlandii, no a jak relacje z Islandią? Tam się je Prince Polo! Najlepszy możliwy symbol współpracy pomiędzy Polską a USA – powiedział. Ogórki i słodycze? Oby tylko nie skończyło się niestrawnością... Na szczęście Warszawa ma toaletę za 650 tysięcy złotych! Źródło: niezalezna.pl, Trzaskowski miał polskie ogórki, popularną zagrychę, a gdzie była flaszka polskiej wódki!? Z forum: Śmialiśmy się z bigosowania Komorowskiego, ale Trzaskowski go przebija o parę długości. 03 04 2025 Wszystko to już było tylko po co znowu się w to pakować? Tusk i gang na jego usługach nie chcą przyjąć do wiadomości, że praworządność w ich wykonaniu już była i jaki był jej koniec. 26 IV 1942 r. Hitler wygłosił w Reichstagu mowę, w której powiedział, że przysługuje mu prawo zmuszania każdego Niemca do spełnienia swych obowiązków (.….) Zapowiedział, że takich sędziów, nie uznających nakazów chwili będzie bezwzględnie usuwał. Tusk obejmując urząd premiera powiedział: Mamy dzisiaj potrzebę działania w kategoriach demokracji walczącej. Pewnie nie raz jeszcze popełnimy błędy albo czyny, które według niektórych autorytetów prawnych będą niezgodne albo........ Zatem „praworządność Tuska nie różni się od praworządności Hitlera, a areszt wydobywczy od śledztwa na Łubiance, Szucha, Rakowieckiej...... Organy państwa bezwstydnie manipulują swymi rzekomymi czy rzeczywistymi uprawnieniami, ale wspierane przez lewacko-libertyńskie koła UE, jak Parlament Europejski i Komisja Europejska, prześladują polityków prawicowych, pozbawiając ich immunitetu, a z kolei obdarzając nim jawnych przestępców....... Więcej na podstronie Polityka. 03 04 2025 Prezes PiS w prokuraturze. Chodzi o sprawę śmierci Barbary Skrzypek. Kaczyński stawił się w czwartek rano w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga. Został do niej wezwany w charakterze świadka ws. śmierci Barbary Skrzypek. - Mieliśmy do czynienia z sytuacja skandaliczną, kryminalną - mówił szef PiS wchodząc do prokuratury. Ponieważ oni wiedzieli, że stan zdrowia ś.p. Barbary Skrzypek jest zły, to musieli brać pod uwagę konsekwencje, a tu już w grę wchodzą bardzo ciężkie paragrafy - powiedział Kaczyński. - Mieliśmy tutaj do czynienia z sytuacja skandaliczną, kryminalną i mam nadzieję, że przyjdzie czas, że tak to zostanie ocenione i zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski karne - dodał. Oświadczył, że "jest osobiście przekonany, że mamy tutaj do czynienia z sytuacją, która powinna być oceniana w procesie karnym". Jarosław Kaczyński relacjonował rozmowę telefoniczną ze Skrzypek już po jej przesłuchaniu. Jak mówił, przekazała mu, że po przesłuchaniu spała przez cztery godziny. - Nawet nie zdjęła z siebie marynarki, a znając jej bardzo uporządkowany styl życia, oznaczało, że musi być potwornie wyczerpana, i że się źle czuje. Zaproponowałem jej lekarza, niestety nie przyjęła tej propozycji - powiedział szef PiS. Źródło: money.pl, niezalezna.pl, Jak zapewnia prokuratura, przesłuchanie było przeprowadzono w miłej przyjaznej atmosferze, tylko pani Basia nie wytrzymała tego stresu. Po latach wraca temat śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która poszła do toalety z funkcjonariuszką ABW, po chwili padł strzał. Akcja ABW skończyła się tragedią. Też było miło i przyjemnie!? No a to: "Dzień przed śmiercią Barbary Skrzypek miało dojść do spotkania między nią a Jarosławem Kaczyńskim". No i już wszystko jest jasne, kto jest winny śmierci pani Basi!? Petelicki, Blida, Lepper, Skrzypek czy to aby nie za dużo jak na dziwny zbieg okoliczności!? 03 04 2025 Francja czyli „LE CABARET” Kiedyś mówiono z podziwem i zazdrością: „Francja-elegancja”. A co dziś powiedzieć o kraju, który właśnie pochował - i to bez większego żalu-demokrację? Lewicowo - liberalne -a może po prostu: globalistyczne? - elity wykorzystując wymiar sprawiedliwości pozbawiły prawa kandydowania na prezydenta Marine Le Pen. Szereg innych polityków jej partii nie będzie mogło natomiast kandydować ani do francuskiego Zgromadzenia Narodowego ani do Parlamentu Europejskiego. Jednak przypadek liderki prawicy jest szczególny i najbardziej spektakularny. Oto lider sondaży w rankingu prezydenckim jest eliminowany drogą decyzji administracyjnej. Szok? I tak - i nie. Przypomnijmy, że ten sam francuski wymiar sprawiedliwości- tyle, że wówczas była to prokuratura - skutecznie zaatakował centro-prawicowego kandydata na prezydenta w wyborach w roku 2017, byłego premiera Francoisa Fillona. W efekcie wygrał ten, który miał wygrać czyli... globalista Emanuelle Macron. Monsieur Macron po dwóch swoich kadencjach kandydować już nie może , ale robi wszystko aby nie dopuścić do władzy Madame Le Pen. Dlatego też rada konstytucyjna, którą kieruje były szef francuskiego parlamentu z partii Macrona, a następnie sąd "odstrzeliły" kandydatkę, która od lat konsekwentnie starała się przesuwać swoją partię do centrum. Być może tym bardziej była więc ością w Macronowym gardle. Zatem decyzja zablokowania Le Pen szokiem nie jest. Nie jest tym bardziej, że przecież bardzo podobny antydemokratyczny wariant zastosowano w Rumunii. Tylko, że tam „na chama” unieważniono pierwszą turę wyborów prezydenckich w listopadzie 2024. Dlaczego? Bo jej zwycięzca cztery dni (sic!) przed druga turą prowadził w sondażach z poparciem ponad 50% ! W marcu 2025 tegoż kandydata Calina Georgescu po prostu nie dopuszczono do rejestracji, choć nikt nie był w stanie pokazać dowodów na to, że jego kandydatura jest sprzeczna ... z zasadami demokracji i państwa prawa. Francja robi to samo, ale w może bardziej w białych (?) rękawiczkach. Przede wszystkim nie czyni tego w trakcie kampanii, bo francuska ulica mogłaby tego nie wytrzymać. Robi tak całe dwa lata przed wyborami , co nie zmienia faktu, że trudno o tym drugim co do wielkości populacji kraju Unii Europejskiej i pierwszym pod względem wielkości terytorium państwie UE mówić cały czas w czasie teraźniejszym, że jest to " demokracja". Nie , Paryż przekroczył cienką czerwoną linię dzielącą go od autorytaryzmu … A teraz "pro domo nostra": czy po Rumunii i Francji będzie za dwa miesiące Polska ? Oto jest pytanie. Źródło: naszeblogi.pl, Ciekawe za którym razem zostanie wybrany prezydent wyznaczony przez premiera!? A może dojeść do sytuacji kiedy na urząd prezydenta zostanie mianowany komisarz wyznaczony przez Tuska!? 03 04 2025 W Sejmie o migrantach, a Tuska znów nie ma! Mroczek z MSWiA brnie: "nikogo nie przyjmiemy". Co z paktem migracyjnym? Co się dzieje na granicy polsko- niemieckiej? Takie pytania padły dziś w Sejmie od polityków Prawa i Sprawiedliwości - pod adresem koalicji 13 grudnia. Donalda Tuska zabrakło jednak - i dziś - na obradach, zaś Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA brnął w narrację pt. "nikogo nie przyjmiemy". W Sejmie temat paktu migracyjnego i sytuacji na zachodniej granicy, jako pierwsza poruszyła Elżbieta Witek. Choć pytania miały być kierowane pod adresem premiera Donalda Tuska, nie "zaszczycił" on Izby swoją obecnością również dziś. Mam bardzo konkretne pytanie - chciałabym, że Pan odpowiedział - z jakiego powodu i dlaczego po ulicach Zgorzelca jeżdżą niemieckie samochody policyjne? Jestem z Dolnego Śląska. Proszę nie mówić o wspólnych patrolach, bo widziałam na własne oczy - w zeszłą sobotę niemiecki samochód policyjny - z niemieckimi policjantami. Czy mamy jakieś raporty policji z tamtego terenu, które wskazywałby, ilu mieszkańców Zgorzelca i okolicznych miejscowości zgłaszało policji fakt, że już po stronie Polski pojawiły się grupy nie lekarzy i inżynierów, tylko młodych, silnych mężczyzn ze smartfonami w rękach? Dobrze ubranych, którzy grupkami chodzą po mieście i sieją strach wśród mieszkańców Zgorzelca. Jako minister spraw wewnętrznych i administracji, którym przez chwilę byłam - nigdy nie zgodziłabym się na to, aby tak upokarzać polskie państwo, polskie służby, ale także polskich obywateli, żeby na polskiej ziemi, niemieccy policjanci jeździli sobie bez żadnej reakcji. – powiedziała Witek pod adresem Czesława Mroczka, wiceszefa MSWiA. I dalej: "konkretnie to pytanie formułuje do Pana, bo jest to bardzo poważne. Po wczorajszej wypowiedzi niemieckiej MSWiA, która powiedziała, że pushbacków nie ma, ale ta "wzorowa postawa", która została przyjęta, będzie powodowała, że zatrzymania będą po to, aby móc przekazywać zatrzymanych na stronę polską. Chciałabym znać stosunek polskiego rządu, polskiego MSWiA do tego tematu". Odpowiedź była oczywiście - bardzo wymijająca. Mroczek brnął w narrację, która przewija się na ustach polityków koalicji 13 grudnia, w tym samego Tuska - jakoby Polska nie miała zamiaru respektować zapisów paktu migracyjnego. Zaatakował też poprzedników politycznych. Odpowiedź była oczywiście - bardzo wymijająca. Mroczek brnął w narrację, która przewija się na ustach polityków koalicji 13 grudnia, w tym samego Tuska - jakoby Polska nie miała zamiaru respektować zapisów paktu migracyjnego. Zaatakował też poprzedników politycznych. Sytuacja na granicy zachodniej związana z nielegalną migracją jest pochodną sytuacji na Wschodzie – rzucił, nie udzielając w zasadzie żadnej konkretnej odpowiedzi. Źródło: niezalezna.pl, Dlaczego tylko polski podatnik musi ponosić koszty ochrony wschodniej granicy UE!? Tak było za Kaczyńskiego i jest za Tuska!? A przecież wystarczy tylko, że Niemcy zlikwidują wieczny zasiłek socjalny, i problem z imigrantami zniknie sam!? No tak tylko z czego będą żyli politycy!? Wydajemy miliardy na ochronę wschodniej granicy, a imigranci wjeżdżają do Polski z Niemiec!? Kto i ile na tym zarabia, należałoby zapytać urzędującego gubernatora!? Skandal na Podlasiu. Koalicja rządząca szantażuje samorządy: albo imigranci, albo środki unijne. Centra integracji cudzoziemców budzą społeczne protesty w całej Polsce. No i znaleźli sposób by uniknąć protestów!?Wielofunkcyjny, nowoczesny kompleks senioralny Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim, którego budowa rozpocznie się niebawem zakłada stworzenie przestrzeni, która nie tylko zaspokoi potrzeby seniorów, ale także będzie wspierać i inicjować ich aktywność. Zatrzymałem się przed hotelem z restauracją w Niemczech, byłem głodny, i zmęczony!? No i musiałem jechać dalej, bo ten kompleks był przeznaczmy tylko dla migrantów!? Jak to nazwa może człowieka zmylić!? No i nadal podobają wam się ten projekty, na dodatek tak blisko siebie położone!? Na dodatek w Piotrkowie i okolicy jest już kilka funkcjonujących Domów Opieki dla Seniorów!? 02 04 2025 A jednak się boją. Nawet nie zauważyliśmy, że za moment kompromitacja 13 grudnia będzie obchodzić półmetek swoich „żonduff”. I jeśli jakimś cudem przetrwają całą kadencję jedno jest pewne – pod koniec nawet ich najtwardsi zwolennicy będą oglądali tvn przy świecach...... Dla rządzącej dzisiaj w Polsce eurolewicy jest nim wizja koalicji PiS z Konfederacją. Gądek pisze: Myślą o zemście, choć sami woleliby to nazwać sprawiedliwością. Prezydent Andrzej Duda chce się zemścić na Donaldzie Tusku...... Tuskowy „front narodowy” poza rozbrajaniem Polski chce tylko „opiłowywać katolików”. Ale najbardziej rzuca się w oczy co innego...... Dewastacja podstawowych instytucji kraju wg Konstytucji będącego państwem prawnym to tylko efekt uboczny. Nie da się bowiem uderzyć we „wrogów” Tuska bez łamania elementarnych zasad. I nie tylko prawnych, ale przede wszystkim… logicznych. Ale cel uświęca środki. Dlatego zamiast „państwa prawa” mamy „państwo ała”….... Więcej na podstronie Aktualności. 02 04 2025 Awantura w Sejmie: Giertych do Kaczyńskiego: Jarku, siadaj, uspokój się! Zamieszanie w Sejmie tuż po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS mówił, że na sali sejmowej jest "sadysta". Potem sprecyzował, że chodzi mu o Romana Giertycha. Poseł KO nie pozostał dłużny Kaczyńskiemu. Wszedł na mównicę sejmową. Gdy próbował odnieść się do słów Kaczyńskiego, prezes PiS wrócił na mównicę. Doszło do przepychanki słownej. Giertych zareagował na nazwanie go "sadystą", przemawiając do posłów. Zostałem nazwany sadystą przez posła Kaczyńskiego - zaczął swoje wystąpienie. Wtedy na mównicy ponownie pojawił się Jarosław Kaczyński. Jarku, siadaj, uspokój się - zwrócił się do prezesa PiS Giertych. Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie! - zareagował wzburzony Kaczyński. Nie jestem z panem, panie Kaczyński po imieniu, tylko badacze genealogii wykazali, że jestem wujkiem pana Kaczyńskiego - ripostował poseł KO. Mów mi wuju, Jarku - dodał. Na te słowa zareagowali posłowie PiS. Na sali rozległy się okrzyki: "Złaź z mównicy, morderco!". Posłowie PiS zaczęli napierać na mównicę. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ogłosił 10 minut przerwy. Jest 10 minut przerwy, opuszczamy mównicę - nawoływał. Ostatecznie posłowie się rozeszli. Całe zamieszanie skomentował też Roman Giertych. Nawiązywał do tego, dlaczego mówił do prezesa per "ty". Jesteśmy spowinowaceni bardzo daleko, pokoleniowo jestem starszy, powiedziałem: Jarku, mów mi wuju. To tłumaczy, dlaczego mówię do niego per "ty", bo jestem wujem jego. Natomiast on nie powinien do mnie mowić per "ty" - stwierdził. Jak dodał Giertych, "on nie był ucieszony, nie wiem dlaczego". Jeżeli chodzi o okrzyki "morderca" - rozmawiałem z przewodniczącym klubu, bo to jest zniewaga w trakcie wykonywania obowiązków parlamentarnych - dodał. Źródło: rmf24.pl, Cieszy mnie bardzo że czołowi politycy skaczą sobie do gardła!? Teraz będę czekał, z niecierpliwością, na to co będzie się działo jak Tusk starci władzę, a przejmie ją Naczelnik!? Oby tylko to nie zakończyło się rozlewem krwi!? Zacytuję to Qniowi: Mów mi: Wuju! Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej nie chcę. Gdzie ojca nie ma, tam, pismo mówi, wuja słuchać będziesz.Zgubiłeś mnie wuj zkretesem, bo nietylko, że mnie kula w łeb w Kiejdanach czeka, ale i hańba wiekuista na moje imię spadnie. Odtąd, kto zechce powiedzieć: kiep, to może mówić: Roch Kowalski! Qniu!? 01 04 2025 Magdalena Sroka dba o figurę... Sądząc po wyrazie twarzy posłanki Magdaleny Sroki zaraz po wyjściu z sali sądowej po ogłoszeniu orzeczenia odmawiającego zastosowanie aresztu tymczasowego wobec świadka Zbigniewa Ziobry zapewne musi teraz żałować swojej kolegialnej z nazwy styczniowej decyzji. I chyba małym pocieszeniem 46-letniej posłanki jest pozytywny wpływ przeżywanych emocji na figurę. Jak bowiem powszechnie wiadomo żal dupę ściska… Przypomnijmy. 31 stycznia 2025 r. sejmowa speckomisja (wg niepublikowanego wyroku TK nielegalna!) czmychnęła na wieść, że w Sejmie pojawił się Zbigniew Ziobro, świadek w kompromitującym spektaklu ekspolicjantki i „naleśnika”. Tuż przed haniebną ucieczką jaczejka złożona z (p)osłów kompromitacji 13 grudnia zdążyła jeszcze uchwalić… zastosowanie aresztu tymczasowego wobec czekającego na przesłuchanie kilka metrów dalej świadka! Zdaniem Magdaleny Sroki świadek miał być bowiem „ukarany” 30 dniowym aresztem za… całokształt, w szczególności zaś za odmawianie jej w ślad za wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego doniosłości prawnej. Jakoś trudno mi uwierzyć, że Sroka sama wpadła na taki POmysł. Przecież jeszcze w chwili zatrzymania Zbigniewa Ziobry Sroka deklarowała gotowość ustanowienia przerwy w posiedzeniu nielegalnej speckomisji do czasu dowiezienia świadka przez Policję!!! Cóż więc takiego się stało, że nagle (prawie) cała speckomisja podjęła decyzję SPIERDALAĆ!??? Najwyraźniej ktoś zdał sobie sprawę, że Zbyszek Ziobro w konfrontacji z takimi miernotami intelektualnymi jak Trela, Zembaczyński czy Sroka wyjdzie zwycięsko, zaś „sprawiedliwi” (tak jak to słowo rozumie Tusk) kolejny raz okażą się bandą cymbałów, mających problemy nawet ze zrozumiałym formułowaniem swoich pytań (por. Zembaczyński czy Trela). Zamiast pokazania miernot intelektualnych rudej jaczejki w ostatniej chwili postanowiono POkazać spektakl pt. aresztowanie Ziobry. Niestety. Bodnar najwyraźniej jeszcze za słabo spacyfikował sądy. 1 lutego 2025 r. pisałem, bodaj pierwszy w Polsce: Komisja Sroki naruszyła prawo w sposób istotny. Przede wszystkim mając świadomość, że świadek Zbigniew Ziobro jest zatrzymany i aktualnie znajduje się w drodze do Sejmu podjęła działania mające… uniemożliwić jego przesłuchanie. Tymczasem psim obowiązkiem Srók, naleśników i innych Kluzik-Rostkowskich było zarządzenie krótkiej przerwy i przystąpienie do czynności, za które my, podatnicy, sowicie ich wynagradzamy. Podjęcie w tej sytuacji decyzji o aresztowaniu Ziobry jest nieuzasadnione, a zatem w grę wchodzi popełnienie przez ww. przestępstwa z art. 231 § 2 Kodeksu karnego. Neokomisja Sroki jest zwykłym narzędziem propagandowym Tuska i nawet się z tym nie kryje. To tym bardziej wskazuje na zasadność zarzutu ze wspomnianego wyżej artykułu. Sroka, jako była policjantka, najwyraźniej ma świadomość popełnienia wyjątkowo ohydnego czynu. Dlatego z taką zapiekłością zapowiadała złożenie zażalenia na dzisiejszą decyzję SO w Warszawie. Musi się bowiem liczyć z odpowiedzialnością karną, i to całkiem sporą (do 10 lat więzienia!). I choć żyjemy w kraju, gdzie prawo zastępują „wytyczne” absolwenta historii Donalda Tuska, gorliwie wspierane przez byłego prawnika Bodnara to jednak całkiem spora liczba sędziów wierzy w swoją niezawisłość i to wbrew deklarowanym Poglądom! Czy Sąd Apelacyjny uchyli postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie?? Przyszłość pokaże. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest… umorzenie postępowania ze względu na jego bezprzedmiotowość. Przecież wystarczy, aby Ziobro był przesłuchany przez neokomisję bądź też ta zrezygnowałaby ze świadka. Pamiętajmy, że takie posunięcie będzie równoznaczne z próbą ratowania dupy (aktualnie ściskanej!) Sroki i in. Natomiast orzeczenie Sądu Apelacyjnego jednoznacznie postawi ją (a także Kluzik- Rostkowską, „naleśnika” Zembaczyńskiego, Trelę itd.) w stan oskarżenia. Oczywiście nie za kadencji Bodnara. Ale ta, jak zresztą całej kompromitacji 13 grudnia, coraz wyraźniej zmierza do niesławnego końca. Źródło: niepoprawni.pl, A co tam słychać w Jezioranach: Sroczka na płocie aha aha. Wyjrzyjże no ociec aha aha. Co tak pędzi drogą aż popatrzeć strach hej. Wesoły autobus gna po kocich łbach… A nad tym wszystkim czuwa sołtys Kierdziołek, przepraszam król Europy!? Z forum: Przecież pomimo oczywistych dowodów Sroka dalej uparcie twierdzi, że nic ani ona ani komisja nie wiedziała o tym, że Ziobro jest na terenie sejmu co mówiła na konferencji w sejmie po wyroku sądu a całą tą hucpę umożliwiła uśmiechnięta koalicja uchylająca mu immunitet! 01 04 2025 Pytel już otwarcie: Polacy będą mogli sami wybrać prezydenta tylko pod pewnymi warunkami. Polki i Polacy będą mogli sami wybrać swojego prezydenta, pod warunkiem, że kandydat Kremla odpadnie w pierwszej turze - napisał w mediach społecznościowych Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, jeden z głównych bohaterów serialu "Reset", mówiącego o zbliżeniu polsko-rosyjskim w czasach rządów Donalda Tuska. Coraz głośniej artykułowane są obawy o tzw. scenariusz rumuński nad Wisłą w kontekście nadchodzących w Polsce wyborów prezydenckich. W Rumunii unieważniono pierwszą turę wyborów prezydenckich, w których wygrał Calin Georgescu. Wybory w Rumunii zostały unieważnione w grudniu 2024 r. w momencie gdy w II turze głosowali już wyborcy z zagranicy. Za oficjalny powód podano "zewnętrzną ingerencję w proces wyborczy", a dokładnie rzekome "rosyjskie wsparcie" w kampanię jednego z kandydatów. W narracji obozu rządzącego w Polsce coraz częściej akcentowany jest element domniemanego "rosyjskiego wpływu" na wybory prezydenckie, a od dłuższego czasu rozważane są scenariusze okołoprawne dotyczące zatwierdzenia wyników wyborów. Próba podważenia istniejącego stanu prawnego, w którym to Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdza ważność, podjęta została przez marszałka Sejmu, Szymona Hołownię. Prezydent RP zablokował jednak tzw. ustawę incydentalną. W poniedziałek szerokim echem odbiła się także sprawa z Francji. Tam liderka prawicy, Marine Le Pen, została skazana za defraudację, a w myśl zmienionego niedawno prawa - została tym samym na pięć lat wykluczona z możliwości kandydowania w wyborach. - Wyrok jest wyłącznie na rękę Rosji, która w ten sposób będzie podważać demokratyczne procedury w Europie, dzielić i polaryzować społeczeństwo - skomentował sprawę Mateusz Morawiecki, szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Źródło: niezalezna.pl, Ciekawe za którym razem zostanie wybrany prezydent wyznaczony przez premiera!? A może dojeść do sytuacji kiedy na urząd prezydenta zostanie mianowany komisarz wyznaczony przez Tuska!? 01 04 2025 Cyba na wolności, a politycy traktowani, jak najgroźniejsi przestępcy. Paprocka: To pokazuje jaki panuje chaos. Wypuszczenie na wolność Ryszarda Cyby wpisuje się w cały kontekst ogromnego kryzysu wymiaru sprawiedliwości - oceniła na antenie Telewizji Republika szefowa kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, Małgorzata Paprocka. Zaznaczyła, że uwolnienie mordercy działacza PiS to sprawa bulwersująca. Szokującą sprawę skomentowała na antenie Telewizji Republika szefowa kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, Małgorzata Paprocka. Podkreśliła, że cała sprawa jest tajemnicza również z prawniczego punktu widzenia. Zaznaczyła, że do morderstwa doszło z "czystej nienawiści na tle politycznym" i dodała, że sąd jasno zaznaczył, kiedy Cyba mógłby starać się o wcześniejsze zwolnienie.– podkreśliła. Szefowa KPRP przypomniała też, że to wobec zatrzymanych urzędników stosowano zespolone kajdanki, które służą do zapewnienia bezpieczeństwa przed więźniami skrajnie groźnymi. - Tu jest pytanie, czy chodzi o wymiar sprawiedliwości, czy chodzi o ściganie i rozliczanie przestępstw, czy chodzi o spektakl polityczny na potrzeby utrzymania władzy, na potrzeby kampanii wyborczej prezydenckiej, na potrzeby kreowania tematu - zwróciła uwagę. Ryszard Cyba, skazany na dożywocie za zabicie w 2010 r. działacza PiS, wyszedł na wolność 18 marca — podaje TV Republika. Doniesienia te skomentował Jarosław Kaczyński, który był celem zabójcy. — Być może ktoś liczy na to, że się przestraszę, ale oczywiście nic takiego nie nastąpi — mówił w rozmowie z telewizją wPolsce24. Jak ustalił Onet, Cyba trafił do szpitala psychiatrycznego. Zbigniew Ziobro na portalu X napisał z kolei: "To się nie mieści w głowie: członek platformy, który z nienawiści zamordował działacza PiS w Łodzi, wyszedł na wolność. Przy jego zatrzymaniu znaleziono listę nazwisk planowanych ofiar – na pierwszym miejscu prezes Jarosław Kaczyński, mnie również wymienił. Minął jeden dzień na wolności i bandyta już zdążył grozić ludziom! Kto w ogóle pozwolił, by taki morderca opuścił więzienie?! Ta decyzja to prowokacja Tuska i jego kompanów – która realnie zagraża życiu ludzi [...] Nie ma zgody na takie prowokacje i narażanie życia ludzi!". Źródło: niezalezna.pl, onet.pl, Z forum: Cyba na wolności zaopatrzony w 6.500 zł .Czyżby a konto przyszłej ,,roboty''? Przypadek mordercy z PO, Ryszarda Cyby jest ściśle związany z programem Platformy Obywatelskiej, szczególnie tym uzupełnionym przez Tuska o stwierdzenie, że będzie stosować prawo tak jak on je rozumie. Cyba jako skuteczny wojownik o wartości głoszone przez PO i Tuska, bohater tej formacji, nie mógł jako taki siedzieć dalej z więzieniu! Zaraz się okaże, jak tylko pismaki zaczną drążyć temat, że morderca dostał dożywocie, a ktoś go wypuścił po 15 latach tylko dlatego, że skazał go "neo-sędzia". Oczywiście dwie ofiary zbrodniarza, jedna śmiertelna, druga uratowana, nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia bo to członkowie PiS, więc ludzie dla Tuska zupełnie bezwartościowy. Media donoszą, że jego celem był J. Kaczyński i że Kaczyński musiał ostatnio zwolnić ochronę, bo PiS nie dostał należnych dotacji budżetowych. Chodzi o te wstrzymane przez ministra skarbu. 31 03 2025 TUSKIZM: Reżim z połączenia komunizmu z faszyzmem. Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, gdy po obaleniu w 1989 roku komuny „na cztery łapy”, zaczął powstawać z małymi przerwami - jeszcze nie domknięty system „demokracji walczącej”. Od większości Polaków więc zależy, czy ten system zostanie wreszcie domknięty i czy obudzimy się w tym roku w całkiem nowym świecie....... Tuskizm ogólnie polegać będzie na wolności dla bogatych, gdy cała reszta – o ile nie przyzna się lub nie dokona samokrytyki – siedzieć będzie w pierdlu (…..) była dyrektor biura premiera Mateusza Morawieckiego Anna W., która od stycznia przebywa w areszcie w związku ze śledztwem ws. RARS, jest przesłuchiwana w kajdankach na rękach i nogach (….) "Gdyby ona była tak mądra jak dyrektor Tomasz Mraz, to dzisiaj mielibyśmy wniosek o uchylenie immunitetu prawdziwego beneficjenta, a ona zajmowałaby się synem" – napisał na platformie X Roman Giertych - realizator domknięcia reżimu Tuska...... Rozliczenia postępują powoli, ale z miażdżącą konsekwencją…” Domknięcie tuskizmu – jak zapowiada mec. Giertych – przyniesie więc dla Polski i Polaków miażdżące konsekwencje i każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę….. Więcej na podstronie Aktualności. 31 03 2025 Polskość to nienormalność. Brakuje mi w kampanii rzetelnej informacji dotyczącej ustaw #Koalicji13Grudnia, które czekają na podpis ICH Prezydenta. Polacy nie są świadomi, jakie przepisy wejdą w życie, gdy ten nieRząd przejmie jeszcze ten urząd, aby ich marionetka podpisywała ustawy, które pomogą "domknąć system". Także zwracam się do biegłych i świadomych blogerów i polskich dziennikarzy o pochylenie się nad tym tematem. Bo kierunek jest oczywisty. Doprowadzić do wyprzedaży majątku Polski, ubóstwa Polaków oraz poprzez import czarnych kryminalistów z Niemiec, zamordyzmu i strachu. Brak wystarczających środków finansowych na podstawowe potrzeby to paraliż jednostki, bezsilność, chroniczny stres, depresja, ograniczenie w życiu społecznym, izolacja, samotność. Obniżenie jakości życia, zarówno tego ekonomicznego, jak i bezpieczeństwa, także fizycznego. To błędne koło, które utrudnia podejmowanie działań, które mogłyby poprawić sytuację. Celem jest osłabienie Polski i Polaków. Itd. Plan czeka ...na podpis nowego Prezydenta RP. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: A ja chciałabym wiedzieć jaki socjal przewiduje się dla naszych drogich gości przywożonych hurtowo z Niemiec. Przecież oni już tu są czyli te środki są im już wypłacane. Nakazanych wszystkich 49 w Polsce ośrodków też chyba jeszcze nie ma ,jak władza chce to załatwić? Jak na razie mamy tylko rzewne, pełne miłości wypowiedzi Ikonowicza udającego filantropa i przyjaciela chorych ,potrzebujących, wykluczonych z przejęciem powściągający się od nas zrozumienia. Staniemy przed perspektywą że lawinowo rosnącą liczbę będziemy zmuszeni przyjmować przymusowo do domów? Chyba jako ci beneficjenci powinniśmy to wiedzieć? Praktycznie nie wiemy nic a w Sejmie króluje poślica Jachira obrzucająca obelgami.....Trumpa. Odpowiem: Skandal na Podlasiu. Koalicja rządząca szantażuje samorządy: albo imigranci, albo środki unijne. Centra integracji cudzoziemców budzą społeczne protesty w całej Polsce. No i znaleźli sposób by uniknąć protestów!?Wielofunkcyjny, nowoczesny kompleks senioralny Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim, którego budowa rozpocznie się niebawem zakłada stworzenie przestrzeni, która nie tylko zaspokoi potrzeby seniorów, ale także będzie wspierać i inicjować ich aktywność. Podobny dom seniora powstanie w Kosowie gmina Moszczenica!?Swego czasu zatrzymałem się przed hotelem z restauracją w Niemczech, byłem głodny, i zmęczony!? No i musiałem jechać dalej, bo ten kompleks był przeznaczmy tylko dla migrantów!? Jak to nazwa może człowieka zmylić!? No i nadal podobają wam się ten projekty, na dodatek tak blisko siebie położone!? Na dodatek w Piotrkowie i okolicy jest już kilka funkcjonujących Domów Opieki dla Seniorów!? 31 03 2025 Debilizm plakatów wyborczych. Nasz umiłowany potężny i niezwyciężony Führer wódz zapowiada, że cały Tenkraj wywiesi plakaty wyborcze niejakiego Bążura, że od tego zależeć będzie wynik naszych jakże demokratycznie walczących wyborów ludowych. Które wygra blok demokratyczny, stojący murem za niezniszczalną przyjaźnią z bratnim narodem radzieckim europejskim, który pomaga w krzepieniu demokracji i praworządności, promowaniu wartości socjalistycznych europejskich i zwalczaniu zaplutego karła pisowskiej reakcji, elementu wywrotowego itp. I wiecie co: wuj. Tak. Co iks lat podczas wyborów nachodzą mnie mniej więcej podobne myśli: Po co? Co iks lat cała Polska jest obklejana durnymi plakatami, a po wyborach te plakaty albo idą na śmietnik, albo leżą i gniją. Na tych plakatach jest tylko portret kandydata, jego nazwisko, co najwyżej rok i może hasło. Nic więcej. Nie ma żadnych zapowiedzi, co ów delikwent zamierza zrobić po przejęciu władzy, nie ma żadnych informacyj o programie, nic. Jeśli ludzie głosują na kogokolwiek, kogo zobaczą na takim plakacie, to są głupi, po prostu głupi. Na takie debilne plakaty co kilka lat marnuje się miliony złotych, może nawet dziesiątki lub setki milionów. Komu to potrzebne? Czy ludzie naprawdę głosując kierują się tym, co ujrzą na plakatach? Czy gdyby na plakatach narysowano gówno, to ludzie by na nie zagłosowali? Piszę to, bo naprawdę razi mnie marnowanie tylu pieniędzy na takie durnoty. Źródło: niepoprawni.pl, Od dekad znane jest powiedzenie: my głosujemy oni wybierają!? Po 1989 roku nie nastała wymarzona, słodka demokracja. Nastał czas chaosu, grabieży, montowania się band złodziejskich, wybuchania afer, panoszenia się biurokracji itp. Znaleźli się tacy co oszukali i okradli cały Naród i oszukują i okradają nadal, dochodząc do kolejnych, coraz wyższych funkcji w Państwie lub Unii Europejskiej. W kolejnych wyborach znowu ich "wybierzemy", bo tak jest skonstruowany system wyborczy, że ci co się obłowili są uprzywilejowani i stać ich na kampanię wyborczą. WYBORCY NICZEGO O NICH NIE WIEDZĄ znaczy się wiedzą tylko tyle ile im w bilbordach się wciśnie. Czy zatem rewolucja ustrojowa trwa nadal, czy może dopiero czas na nią? 31 03 2025 Kopania bierze pieniądze z Totalizatora i śmieje się w twarz. Rachoń: To komunikat "możecie mi skoczyć" "To jest następujący komunikat: możecie mi skoczyć! Bo wiem tak dużo, że musicie mi płacić, a ja mogę w internecie robić sobie takie "żarty"" - ocenił komentarz "Pablo Moralesa" Michał Rachoń. Bartosz Kopania prowadzący hejterskie konto "Pablo Morales" wyśmiał dziś śledztwo Wirtualnej Polski, w którym udowodniono, że pobiera pieniądze z Totalizatora Sportowego. Jak dziś pisaliśmy ukrywający się pod pseudonimem internetowego hejtera Pablo Moralesa Bartosz Kopania zarabia nie tylko dzięki Platformie Obywatelskiej. Portal Wirtualna Polska ujawnił, że zlecenia otrzymuje także od kontrolowanego przez państwo Totalizatora Sportowego. Kopania jako "Pablo Morales" głównie atakował przeciwników politycznych PO w internecie. Portal wp.pl ujawnił, że przez osiem lat z kasy Platformy otrzymał wynagrodzenie w wysokości 305 tys. złotych. Znaczną część tej kwoty, bo ok. 250 tys. zł zarobił w latach 2020-2023. Oficjalnie pieniądze dostawał za "analizy politologiczne". Platforma jednak nie potrafiła wskazać, co to były za ekspertyzy. Od początku 2025 roku otrzymuje obecnie zlecenia od Totalizatora Sportowego. W wewnętrznym systemie pracowników i współpracowników występuje jako "zleceniobiorca" Departamentu Marketingu (za "redagowanie tekstów marketingowych związanych z realizowanymi projektami czy przygotowania bieżących propozycji marketingowych"). Skomentował go w swoim programie Michał Rachoń. "Ten wpis jest komunikatem nie do Szymona Jadczaka, dziennikarza, który ujawniał afery w rządzie PiS, i afery w rządzie PO. Nie jest człowiekiem z mojego romansu, ale jest człowiekiem, który opublikował całą masę ważnych tekstów. To nie jest komunikat do niego" - podkreślił Rachoń. Ten facet wysyła komunikat do polityków Platformy Obywatelskiej, do premiera Donalda Tuska, do Romana Giertycha, do ministra skarbu, do prezesa Totalizatora Sportowego. To jest następujący komunikat: możecie mi skoczyć! Bo wiem tak dużo, że musicie mi płacić, a ja mogę w internecie robić sobie takie "żarty" – ocenił Michał Rachoń. Źródło: niezalezna.pl, Żaden pieniądz nie śmierdzi, ale tylko niektórzy mają szczęście je zdobywać!? 31 03 2025 Wrócił Tusk, wróciły chwilówki. Od czasu powrotu Donalda Tuska do władzy wielokrotnie pisałem, że skutkiem będą rosnące finansowe kłopoty Polek i Polaków. I że wrócą chwilówki. To już nie są przypuszczenia, ale fakty. Portal Salon24.pl w tekście pod wymownym tytułem „Eldorado dla chwilówek. Polacy są coraz bardziej zdesperowani” podaje, że lutowa wartość sprzedaży pożyczek gotówkowych do 60 dni to aż 994 mln zł – jest wyższa o 31,5 proc. rok do roku. Na tym nie koniec. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2025 r. udzielono o 22,1 proc. więcej pożyczek celowych niż rok wcześniej. Horrendalna liczba chwilówek zaciągniętych w parabankach wiele mówi o sytuacji mniej zamożnych. Najbardziej zbójnickie raty kredytów wykańczają Polaków, którzy nie radzą sobie z drożyzną. Na to nakładają się inne sprawy – wciąż rosnące bezrobocie, przerażająca jak na ostatnią dekadę skala masowych zwolnień. Demokracja warcząca kąsa boleśnie nie tylko swoich politycznych przeciwników – jak zwykle, gdy rządzą lumpenliberałowie, solidnie w kość dostają zwykli ludzie. Biedniejszych pewnie czeka kupowanie na zeszyt, jak w epoce przed wprowadzeniem programu 500+. A lichwiarze z Tuskiem wezmą udział „w marszu dla demokracji”. Źródło: niezalezna.pl, No to jeszcze czekamy na powrót zakupów na zeszyt!? 31 03 2025 "Dam sobie uciąć dwie ręce!" - Morawiecki o Annie W. I dodaje: "Tusk i Trzaskowski to damscy bokserzy" Były premier Mateusz Morawiecki gościł w programie Piotra Nisztora w Telewizji Republika. W "Rozmowie Ściśle Jawnej" wstawił się za tymczasowo aresztowaną Anną W., jego bliską współpracownicą. - Pani Anna jest niezwykle rzetelną, uczciwą i niezwykle skrzywdzoną osobą. Dam sobie nie jedną rękę, ale dwie uciąć! - powiedział. W styczniu Anna W. (była urzędniczka KPRM), jej mąż oraz Paweł K., właściciel agencji PR zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na wolność wyszedł mąż urzędniczki, Marek W. Kobieta pozostaje w areszcie; w czwartek została doprowadzona do prokuratury na przesłuchanie, choć... nie zastała tam prokuratora prowadzącego. Na miejsce dotarła ze skutymi w kajdanki rękami i nogami. Jej 13-letni syn wymaga opieki i ostatnio pojawiły się bardzo niepokojące wieści o jego myślach samobójczych. W programie "Ściśle Jawne" w Telewizji Republika Piotr Nisztor szczegółowo omówił zeznania Pawła Sz., twórcy marki Red is Bad. Później przyszedł czas na "Rozmowę Ściśle Jawną". Da pan sobie uciąć ręce za Annę W.? - to pytanie usłyszał w Telewizji Republika były premier Mateusz Morawiecki (PiS). Pani Anna jest niezwykle rzetelną, uczciwą i niezwykle skrzywdzoną osobą. Dam sobie nie jedną rękę, ale dwie uciąć! Jest osobą niewinną, która padła ofiarą damskiego boksera, Tuska. Mogę powiedzieć, że i Trzaskowskiego, bo Trzaskowski niby wstawia się za kobietami, ale nie obchodzi go los kobiety, która zabierana jest od 3-letniego dziecka. Nie obchodzi go los kobiety, której dziecko ma myśli samobójcze. Nie obchodzi go los kobiety, która jest przesłuchiwana i kilka dni później dostaje takich dolegliwości, że odchodzi z tego świata. – mówił były premier w rozmowie z Piotrem Nisztorem. Źródło: niezalezna.pl, Kiedyś za kradzież obcinano dłoń, a za kłamstwo ucinano język!? Dlaczego z tego zrezygnowano!? Pomyślcie jakby wyglądał dziś sejm, parlament, rząd.....!? 30 03 2025 Wielki Marsz Tuska 2.0. Jak pamiętamy wygrane przez PiS wybory 15 października 2023 r. dały władzę kompromitacji 13 grudnia poprzedzał „marsz miliona serc”. I chociaż wg niezależnych obserwatorów do liczby zapowiadanej przez Tuska sporo brakowało, jednak medialnie był to sukces. Przewidywalny do bólu (a nawet bulu wg Komorowskiego) Tusk postanowił powielić pomysł sprzed dwóch lat. Co prawda jakoś dziwnie po prawie dwóch latach „żondów” i kompromitacjach goniących kompromitacje zwalać na PiS swoje własne winy, ale powiedzmy szczerze – a cóż innego Tusk może zaoferować społeczeństwu?? I choć ludzie się na to nie złapali ale jest w tym wszystkim coś, co nie daje mi spokoju. Dlaczego 11 maja??? Pamiętamy wszak, że Tusk z wykształcenia jest historykiem. Swoją drogą tak samo jak Komorowski czy Schetyna. A zatem hipotezę o przypadkowości wyboru tej właśnie daty należy odrzucić. Niestety. Historia Polski pod tą datą niewiele wskazuje. Bo przecież trudno uwierzyć, że Donald chce manifestować w rocznicę rozbicia przez Rosjan powstańców styczniowych pod Hutą Krzeszowską (1863) czy też założenie Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi 48 lat później! Od biedy można by powiązać „marsz 11 maja 2025” z… zakończeniem V Plenum KC PZPR (1972) na którym to Edward Gierek powiedział: „Idzie o wielką sprawę – o to, aby w okresie życia jednego pokolenia zbudować drugą Polskę”. Od biedy pasowałoby to do „100 konkretów”. ;) Ale przecież słyszeliśmy już, przynajmniej co do większości przedwyborczych mamideł, że była to jedynie... taka strategia i nie należy brać jej na poważnie. I nagle mnie oświeciło. Przecież polskość to nienormalność, a Tusk uważa się za normalnego przecież! Trzeba zatem szukać w Europie. Bingo! Znalazłem!!!! 11 maja 1873 roku w świeżo powstałym Cesarstwie Nienieckim została uchwalona pierwsza ze słynnych ustaw majowych (niem. Maigesetze) mających poprzez zmiany w Konstytucji spacyfikować, albo przynajmniej poważnie ograniczyć znaczenie Kościoła katolickiego w protestanckim Państwie. Zgodnie z ustawą z 11 maja państwo miało kształcić, mianować oraz zwalniać duchownych. Duchownymi mogli być tylko obywatele niemieccy, którzy złożyli maturę w niemieckim gimnazjum, ukończyli 3-letnie studium teologii na uniwersytecie państwowym i złożyli egzamin państwowy – sprawdzający ich wiedzę na temat filozofii, literatury i historii niemieckiej. Państwo mogło sprzeciwiać się mianowaniu hierarchów na stanowiska kościelne. Dzięki temu mogło kontrolować czy też usuwać niewygodnych duchownych. Kolejne (odpowiednio z 12, 13 i 14 maja 1873 r.) w praktyce poddawały Kościół władzy państwowej łącznie z karaniem dyscyplinarnym księży. Walka z Kościołem katolickim tak naprawdę była walka z polskością. Katolicyzm bowiem dominował na ziemiach wcielonych do Prus podczas rozbiorów. Katolicka była również Bawaria…Oczywiście ustawy majowe to tylko fragment prowadzonej przez kanclerza Bismarcka polityki tzw. Kulturkampf. Niemniej dla nas były one szczególnie dotkliwe, bowiem jedyną ostoją polskości w państwie pruskim (potem cesarstwie niemieckim) był Kościół. Tusk, jako historyk z wykształcenia wie o tym doskonale. Mimo to organizuje „wiec POparcia” w antypolską rocznicę. „Marsz 11 maja” to kolejny policzek wymierzony w twarz polskim patriotom! Źródło: niepoprawni.pl, Jak ten hołd pruski stoi ością w gardle Tuskowi, bo godzi w jego ojczyznę!? Oba marsze latają mnie koło nosa za przeproszenie mam je w głębokim poważaniu!? No bo kto tu jest patriotą!? Z forum: Kaczyński kilka dni temu wzywał "wszystkich patriotów do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego, czyli symboli woli, suwerenności i siły polskiego ducha". Marsz ma się odbyć 12 kwietnia o godz. 12 w Warszawie. Donald Tusk poinformował o swoim pomyśle w serwisie X. "Najlepszą odpowiedzią na kwietniowy marsz PiS będzie wielki majowy marsz patriotów. Bo ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba" - napisał. Na 11 maja Tusk zapowiada marsz potomków folksdojczów, szmalcowników, konfidentów UB,SB i NKWD, patriotów za 7 dolców od Putina. Giertych już zapowiedział marsz brunatnych koszul. Zaraz potem Hannibal Lecter - marsz wegetarian, a Kurdej-Szatan - w obronie granicy. Następnie Trzaskowski - przeciw szajbie klimatycznej, Nowak - przeciw korupcji. No i Putin - marsz pacyfistów. 30 03 2025 W styczniu i lutym przyśpieszyły zwolnienia grupowe. Choć przedsiębiorcy próbują unikać zwolnień grupowych wręcz jak ognia, bo pracodawca w takiej sytuacji jest obarczony dodatkowymi obowiązkami wobec zwalnianych pracowników, to fala zwolnień grupowych już na początku tego roku znowu przyspieszyła. Głównym powodem zwolnień grupowych jakie zgłaszają przedsiębiorcy jest gwałtowny wzrost kosztów nośników energii, który szczególnie w branżach energochłonnych, na tyle podwyższają koszty wytwarzania, że produkcja staje się nieopłacalna. Kolejną ważną przyczyną tych zwolnień jest słabnąca koniunktura w gospodarce, spadek zamówień i poważne obniżenie rentowności przedsiębiorstw, która w 2024 roku była najniższa od 13 lat. Wprawdzie rynek pracy w Polsce ciągle potrzebuje pracowników, ale niestety po raz pierwszy od wielu lat rośnie w Polsce bezrobocie, co więcej jak już wspominałem, towarzyszą temu coraz liczniejsze zapowiadane i zrealizowane zwolnienia grupowe. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy miała się poprawić, koszty energii będą dalej rosły, a gdy we wrześniu tego roku „resztki” tarczy energetycznej ostatecznie zostaną zlikwidowane, będziemy mieli do czynienia z kolejną falą wzrostu cen nośników energii. Niestety rząd premiera Tuska w tej sprawie stosuje unijną metodę „na problemy więcej tego samego” i w związku z tym forsowanie inwestycji w energetykę odnawialną, a to zamiast obniżać ceny energii, powoduje ich dalszy wzrost. Źródło: naszeblogi.pl, A według Tuska gospodarka polska rozwija się tak szybko jak nigdy więcej!? Ba Polska to kraj wiecznie uśmiechniętych i zadowolonych ludzi!? Zwalniają w zakładach pracy. Tak to jest jak astronomiczne koszy produkcji, przewyższają kilkakrotnie rzeczywistą wartość produktu, a klienci mają puste kieszenie!? Wszystko byłoby tańsze, gdyby nie nadmierna pazerność rządu, i zbyt rozbudowana biurokracja!? No i najważniejsze życie na kredyt musi wreszcie mieć swój koniec!? 30 03 2025 Europa od ponad 100 lat pasożytuje na USA. Kiedy Niemcy wywołały 2 wojny światowe a Europa nie potrafiła sobie z tym poradzić, zaczynało się europejskie skamlenie. By Ameryka włączyła się do wojny, ratowała. I Ameryka się włączała, wysyłała miliony swoich bohaterskich żołnierzy, którzy ginęli za Europę. TYLKO DZIĘKI TEMU Niemcy 2 razy zostały pokonane. I Niemcy to pamiętają. Gdyby nie wspaniałomyślne umieszczenie przez amerykańskiego prezydenta Wilsona 13 -go punktu o przywróceniu państwa polskiego na mapę Europy, po I szej wojnie światowej, mielibyśmy guzik z pętelką, bo nikt oprócz nas i USA nie był istnieniem naszego państwa zainteresowany, ( „załatwił nam” to przyjaciel Wilsona, nasz wielki pianista Ignacy Paderewskich, usilnie go o to prosząc). Bez tego nie tylko nie było by państwa polskiego, ale i Bitwy Warszawskiej a rosyjsko mongolska dzicz zalała by Europę z wszystkimi tego konsekwencjami. Na znak wdzięczności dla amerykańskiego prezydenta Wilsona, np. w Poznaniu główny miejski park nazwano wtedy jego imieniem a przy głównym wejściu postawiono jego pomnik. Europa okazała się głupia, pozwoliła na odrodzenie niemieckiego militaryzmu. Francuzi jak dziś prężyli żabie muskułki ale „za Gdańsk” walczyć nie chcieli. Rozpoczęła się ciemna noc II wojny światowej, mocni w gębie Francuzi wiele się nie nawalczyli i Niemcy pozakładali w Paryżu burdele dla niemieckich żołnierzy na urlopie. Zablokowana niemieckimi okrętami podwodnymi Anglia ledwo zipała, zjadała rozdzielone ludności racje żywnościowe, i znowu zaczęło się skamlenie „Ameryko ratuj”. I znowu Amerykanie wysłali swoich żołnierzy i techniczną siłę militarną. Przez Atlantyk ruszyły armady tysięcy okrętów w konwojach z zaopatrzeniem i amerykańskimi żołnierzami. Wiele zostało zatopionych przez niemieckie łodzie podwodne. Dziś powtarza się ten sam scenariusz. Francuzi prężą żabie muskułki, Niemcy zaczynają się zbroić, dogadują się z Rosją. Do tego „Europa”, czyli głównie my, ma im to finansować. Po co zabory, jak jest Unia Europejska? Gdyby nie USA, Niemcy z Rosją i Chinami spokojnie podzielili by już świat pomiędzy siebie. Więc gdy bardzo dobry i znany sportowiec, ale głupi człowiek, Dominik Hasek, (skąd my to znamy na swoim podwórku?) były czeski hokeista, który się urodził być może tylko dlatego, że USA włączyło się do walki z Hitlerem, albo nawet gdyby się urodził to szwargotał by po niemiecku, porównuje vice prezydenta USA, J.D. Vance’a , do Hitlera, to jest to stawianie świata na głowie. https://przegladsportowy.onet(link is external)....(link is external) . Hasek był wybitnym hokejowym bramkarzem, ale tylko bramkarzem. Do tego swoją karierę zawdzięcza Ameryce, tam ją robił, ten kraj kiedyś wybrał. A czemuż to nie pojechał robić kariery do Rosji albo do Chin czy Niemiec? A na najlepsze lata swojego życia ten kabotyn wybrał akurat USA? By się tam dorobić majątku a potem pluć na amerykańskich prezydentów? Hasek ma w swoim życiu dziwny epizod. Już po zakończeniu bogatej kariery w USA, i roku gry w swoich rodzimych, czeskich Pardubicach, niespodziewanie podpisał roczny, gościnny kontrakt ze ...Spartakiem Moskwa, gdzie czasowo zamieszkał. Czy z tego okresu biorą się jego poglądy i jego dzisiejszy atak na wiceprezydenta USA? Źródło: niepoprawni.pl, Dobre to tylko tak naprawdę dzięki wojnom światowym Dziki Zachód stał się Amerykom!? 30 03 2025 Berlin realizuje "tajny plan", który uderza w interes Polski. Do czego może doprowadzić ekipa Tuska? Przyszły kanclerz Friedrich Merz pracuje z sąsiednimi krajami nad "tajnym planem" dotyczącym odsyłania migrantów z Niemiec. Nad rozwiązaniem problemu Berlina ma pracować m.in. polski rząd, a sprawę ułatwić ustawa, którą niedawno przeforsowano w Warszawie. - Wszyscy wiemy, do jakich dantejskich scen dochodzi we Francji, Niemczech - w tych krajach, które przyjęły niekontrolowane rzesze nielegalnych imigrantów (...) do tego może doprowadzić ta fatalna obecna ekipa rządząca - komentuje poseł PiS Robert Gontarz. - Pan premier Tusk bardzo lubi ostatnio chwalić się ochroną granicy. Ale tylko wschodniej - czyli tej, którą wcześniej umocniliśmy mimo jego protestów i ataków polityków PO. Teraz moje pisemne pytania o granicę zachodnią i groźbę sprowadzania do Polski nielegalnych migrantów z Niemiec bardzo zdenerwowały premiera. Czy dlatego, że musi wykonać „tajny plan” Berlina, o którym piszą sami Niemcy? - pytał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda. Okazało się również, że Friedrich Merz nie kryje, iż poufne rozmowy z premierami krajów sąsiadujących z Niemcami, w tym z Polską, idą bardzo dobrze i są oni skłonni zaakceptować niemieckie propozycje w zakresie zawracania nielegalnych imigrantów. Warto wspomnieć, że od momentu przejęcia rządów przez ekipę Tuska ,Niemcy zawrócili do naszego kraju aż 9 tysięcy takich osób, i to tylko w 2024 roku! Sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika poseł PiS Robert Gontarz. - Jeśli ktoś uważa, że dziewięć tysięcy nielegalnych imigrantów to dużo, ja mogę powiedzieć: nie, to jest bardzo mało w porównaniu z tym, co może być, jeśli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem. Wtedy to będzie szło w dziesiątki, steki, a może jeszcze więcej - setki tysięcy nielegalnym imigrantów, którzy będą przyjeżdżali do naszego państwa, bo Niemcy narobili sobie problemu – mówił. Zdaniem polityka, jeśli będziemy mieli taki rząd, jaki mamy, to nielegalni imigranci będą masowo odsyłani do Polski. - Jestem przekonany, że Niemcy wiedzą, o co toczy się gra dziś w Polsce, że są wybory prezydenckie i że na razie należy robić to spokojnie, powoli, ale kiedy tylko wybory prezydenckie się skończą i nie, daj Bóg, Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, choć uważam, że nie, to wtedy tama zostanie otwarta i dopiero będziemy mieć prawdziwy problem – alarmuje. Gontarz przypomina również: - Wszyscy wiemy, do jakich dantejskich scen dochodzi we Francji, Niemczech - w tych krajach, które przyjęły niekontrolowane rzesze nielegalnych imigrantów. To doprowadziło do tego, że tam powstało prawdziwe piekło kobiet - liczba gwałtów jest na nieporównywalnym do Polski poziomie. Przestępstwa, rozboje, terroryzm i terror dnia codziennego. Ludzie się boją, boją wychodzić po zmierzchu - do tego może doprowadzić ta fatalna obecna ekipa rządząca - dodał. Źródło: niezalezna.pl, Skandal na Podlasiu. Koalicja rządząca szantażuje samorządy: albo imigranci, albo środki unijne. Centra integracji cudzoziemców budzą społeczne protesty w całej Polsce. W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? 29 03 2025 Cywilizacja śmierci w natarciu. Kilka dni temu byłam świadkiem następującej sceny. Warszawską ulicą wędrował zniszczony człowiek, brudny, w zasikanych spodniach. Wyraźnie szukał możliwości schronienia się przed dojmującym chłodem (…..) Stojąca obok samochodu elegancka nastolatka powiedziała do kolegi: „po co to to żyje, tylko się męczy, dla jego własnego dobra powinien go ktoś uśpić”....... Otóż tylnymi drzwiami wprowadza się wytyczne dla lekarzy jakich pacjentów można, a właściwe należy, objąć tak zwanym protokołem terapii daremnej. Selekcja ma odbywać się już na SOR........ Od 2023 roku protokoły daremnej terapii mają dotyczyć wszelkich oddziałów oraz wszelkich szpitali. To już nie jest medycyna lecz eugenika i wróżbiarstwo...... …....członkowie zespołu parlamentarnego podnoszą kwestię, wprowadzania tylnymi drzwiami procedur umożliwiających zaniechanie leczenia albo wręcz zabijanie pacjentów bez ścisłej definicji terapii daremnej........ …....wpłacając składki na ubezpieczenie zdrowotne zawieramy z ubezpieczalnią umowę obejmującą leczenie w przypadku choroby. Odmowa tego leczenia oznacza najzwyklejszą w świecie kradzież....... W Polsce jako jednymi na świecie mamy eutanazję w koszyku świadczeń gwarantowanych, bez zbędnych formalności !?....... Więcej na podstronie Polityka. 29 03 2025 Kolejny „sukces” ekipy Tuska- najniższa rentowność przedsiębiorstw od 13 lat. Z jednej strony wręcz nachalny optymizm premiera Tuska i jego ministrów, bardzo często prezentowany w mediach społecznościowych, z drugiej strony, coraz bardziej twarda rzeczywistość, dotykająca większości polskiego społeczeństwa....... Jak podał GUS w 2024 roku spadły o 3% przychody firm sektora niefinansowego i wyniosły 5,1 bln zł, i był do drugi spadek w ciągu ostatnich 15 lat (ten pierwszy wystąpił w 2020 roku, czyli roku covidowym)....... Jak nie idzie to nie idzie, premier Tusk razem z wiosną, ogłosił już na portalu X „przełom” w gospodarce, minister finansów Andrzej Domański, pisał „o przyśpieszeniu”...... Więcej na podstronie Aktyalności. 29 03 2025 Areszt wydobywczy. Giertych już całkiem jawnie. Sprawa osadzenia w więzieniu obecnej ekipy tzw. kompromitacji 13 grudnia jest już przesądzona. Jedyne pytanie, to KIEDY??? Syn zwolennika teorii polowań ludzi na dinozaury za pomocą kamieni niejaki Roman Giertych już niczego nie ukrywa. Społeczna baza Tuska powoli, aczkolwiek zauważalnie, zaczyna się kurczyć. Wiara w pomoc, jaką rzekomo udzieli UE rudemu reżimowi coraz bardziej wydaje się ulotna. Wyznawców tejże trudno już nawet odnaleźć po lewej stronie. Co więcej, wyskoki funkcjonariuszy me(r)dialnych, nawet nie próbujących ukrywać radości z pobolszewickich metod stosowanych przez bodnarowców (vide: Andrzej Stankiewicz) powoli prowadzą do opamiętania ludzi, którzy w wyborach 15 października 2023 r. głosowali przeciw PiS oczadziali wieloletnim hejtem tvn-u, gazety wyborczej i in. jednocześnie zaś kuszeni obietnicami prawdziwego raju na Ziemi, jaki wraz z wyborem Tuska miałby się nagle objawić w Polsce. Dzisiaj coraz częściej zaczynają się zastanawiać, co będzie w przypadku „zamknięcia systemu”? Kto wówczas podzieli los posłów obecnej opozycji??? Historia lewicy dowodzi jednego – na każdym etapie potrzebuje wroga, z którym musi walczyć, czym uzasadnia konieczność zamordyzmu oraz... niedobory rynkowe. Na razie rynek w Polsce jest pełny wszelakiego towaru. Ale w niektórych regionach szybciej, w innych wolniej zaczyna powracać zjawisko znane dobrze z lat 2007-2015 – brak pieniędzy w portfelu. I nie tylko dlatego, że bezrobocie rośnie. Ale przede wszystkim dlatego, że TUSK=DROŻYZNA! Robespierre skończył na gilotynie nie dlatego, że czerwony terror, jaki wprowadził we Francji budził sprzeciw moralny jego towarzyszy. To, przynajmniej do czasu, im nie przeszkadzało. Dał głowę wtedy, gdy inni zaczęli się obawiać, że będą następnymi ofiarami. Tusk zbyt wcześnie zaczyna pokazywać innym koalicjantom, że tylko on niepodzielnie rządzi. Na razie najboleśniej odczuła to czarzasta lewica. Ale wszyscy zdają sobie doskonale sprawę, że tylko kwestią czasu jest, by POsłuszne me(r)dia zaczęły atakować innych koalicjantów. I, co jest chyba najbardziej żałosne w tej całej kompromitacji 13 grudnia, teksty będą opierać się na prawdzie. Żyję na tyle długo, by świadomie oceniać rządy w Polsce (a nawet schyłku PRL) i nie przypominam sobie takiej zgrai nieudaczników, jak po 13 grudnia 2023 r. I nie chodzi tu tylko o wyjątkowo żałosne jednostki, jak Zielińska, czy „prawie doktor” Kotula. Rządzi nami koalicja nieudaczników, gotowa zrobić wszystko wyłącznie w imię utrzymania władzy. Czyli pozostania u koryta, jak POwszechnie uważają. Qń publikując swój żałosny "tweet" zapewne liczył, że zastraszy kolejną grupę. Sądząc jednak po wpisach ogół uznał go za pajaca. A jak historia uczy dyktatura, którą społeczeństwo coraz wyraźniej zaczyna mieć w dupie, ma dwa wyjścia – albo zacząć strzelać do protestujących albo też ewakuować się zagranicę. Pierwsze rozwiązanie w Polsce nie wchodzi w grę. W służbach mundurowych „rudy” ma zbyt niskie notowania. A zatem doczekamy się „żondu na emigracji” z „premierem” Tuskiem, „wicepremierem” Bodnarem oraz „prezydentem” Czajkowskim na czele. Idę o zakład, że siedzibą będzie kilka pokoi udostępnionych w Moskwie w gmachu przy ul. Grizodubowoj 3. Bo nawet w Berlinie ich nie zechcą. Źródło: niepoprawni.pl, Coraz bliższy jest dzień w którym wszyscy staniemy się milionerami, i wróci Balcerowicz!? Jest tylko jeden problem, nie ma już czego sprzedać z majątku narodowego, no chyba, że władza zacznie handlować ludźmi!? Wrócił Tusk i tak wyśrubował koszty produkcji, że nawet tym co nie płacą w Polsce podatków, ZUS-u nie opłaca się działalność!? A wszystko to przez gigantyczne zadłużenie Polski!? Młodzi wyjeżdżają z Polski no bo co ma ich trzymać młodych w tym ukochanym kraju, wieczna drożyzna, i nieustanne zadłużanie się, by jakoś wiązać koniec z końcem!? Praca na dwa etaty i wiele kredytów do spłaty tak żyje dziś zdecydowana większość osób mieszkających w Polsce. Zachłysnęliśmy się swobodą, możemy jeździć po Europie bez granic, w samochodach, które są własnością banków, mieszkać w domach obciążonych hipoteką... 29 03 2025 Szumisie Tuska. System kłamstwa runie. Prędzej czy później. Nigdy za pomocą propagandy nie udało się długo zachowywać pozorów. Pierwsze półtora roku koalicji 13 grudnia przeszło na tworzeniu systemu kłamstwa. Rozpoczął to sam Tusk, który nieprawdę przykrywaną łgarstwem stosował w kampanii wyborczej. Dziś fabryka kłamstwa pracuje pełną parą. Kiedyś to, co zrobił Wojciech Czuchnowski i na czym został złapany praktycznie na gorącym uczynku, z dymiącym rewolwerem w ręku, eliminowałoby z zawodu. Dziś bycie cynglem władzy jest dla ludzi nazywających się dziennikarzami największym splendorem. W każdym razie zanim cała Polska poznała protokół z przesłuchania Barbary Skrzypek, redaktor Czuchnowski dotarł do kilku źródeł mówiących mu, że obciążyła ona zeznaniami Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło oczywiście o to, żeby społeczeństwu wmówić i włożyć do łba wersję, że to środowisko PiS zabiło swoją koleżankę. Ostatecznie jednak plan się nie powiódł, bo to, co miało zostać tajne, zostało ujawnione. Tak, wiem, że niczego to nie zmieni. Kłamstwo obiegnie bowiem świat, zanim prawda włoży buty, ale przykład dość dobrze obrazuje kondycję mediów. Osoba, która chce być zdrowa psychicznie, nie powinna być tego konsumentem. Ostatnią bowiem rzeczą, o której z tej strony sceny politycznej się dowie, jest prawda. Są to bowiem twórcy szumu medialnego, którego zadaniem nie jest podanie prawdy, lecz praca z nastrojami społecznymi. Czuchnowski chciał uspokoić. Miało być jak zawsze: nasza demokratyczna strona jest poza podejrzeniami, a winni są oni. Do takich operacji dochodzi cały czas. Gdy niemieckie media piszą, że Donald Tusk wycofał się z budowy elektrowni atomowej, nasze gadzinówki dudnią, że prace idą w dobrym tempie. To samo w niemal każdej innej sprawie. Tak więc jak chcą Państwo wiedzieć, co polski rząd planuje, to najlepiej czytać portale niemieckie. To znaczy skierowane do Niemców, a nie polskojęzyczne. System kłamstwa runie. Prędzej czy później. Nigdy za pomocą propagandy nie udało się długo zachowywać pozorów. Tym razem też tak będzie. Tyle tylko, że dziś, jako Polska, nie mamy dużo czasu. Źródło: niezalezna.pl, Dlaczego tak jest, no bo Tusk = Teraz usłyszysz same kłamstwa!? Tusk notorycznie kłamie, bo przepowiednia mówi, że gdy wypowie jedno słowo prawdy to natychmiast zginie!? Jeszcze brzmią mi w uszach słowa Tuska: "Nikt mnie nie ogra w Unii Europejskiej", lub „Co było dane nie będzie zabrane”. Dziś do władzy zaczynają dochodzić resortowe dzieci bardzo dobrze wykształcone w zagranicznych uczelniach, z praktykami w międzynarodowych korporacjach. Odpowiednio przeszkolone by rządzić i dzielić. Kłamstwo zaś stało się ich narzędziem pracy tak jak łyżka, widelec, nóż przy stole. Postaci używających kłamstwa wśród polityków jest na pęczki i nie jest to domeną tylko jednej partii. 28 03 2025 Skandal na Podlasiu. Koalicja rządząca szantażuje samorządy: albo imigranci, albo środki unijne. Centra integracji cudzoziemców budzą społeczne protesty w całej Polsce. Konflikty toczą się np. w Katowicach, Łomży, Płocku i Suwałkach. Skandal wybuchł w tym ostatnim mieście, które marszałek województwa chce zmusić do budowy centrum, grożąc utratą środków unijnych. – W ten sposób obnaża się cała hipokryzja Platformy i Rafała Trzaskowskiego. Oszukują Polaków z uwagi na kampanię wyborczą, a jednocześnie prowadzą intensywne, konsekwentne i brutalne działania zmierzające do tego, żeby przygotować wszystko na okres powyborczy, kiedy maski opadną i tysiące migrantów mają zalać Polskę – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Jacek Sasin, poseł PiS reprezentujący Podlasie. Na Podlasiu trwa opór przeciwko lokowaniu tam centrów integracji cudzoziemców. Inwestycję tę udało się powstrzymać w Łomży, a od kilku tygodni protestują również mieszkańcy Suwałk. Również władze województwa podlaskiego (rządzi koalicja KO-PSL) wraz z tamtejszym Caritasem bez pytania ich o zgodę lokują centrum. Mieszkańcy w rozmowie z „Codzienną” podkreślają, że tworzenie tej instytucji jest zbędne, bo takie już istnieją i pomagają cudzoziemcom. Oddolny i ponadpolityczny protest zmobilizował radnych, którzy zaczęli się sprzeciwiać. Aby uspokoić mieszkańców, władze województwa postanowiły więc ich nastraszyć. Marszałek wysłał pismo do prezydenta miasta, informując, że miejscowość może zostać odcięta od środków unijnych. Trudno powiedzieć, w co gra lokalny samorząd. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, chce i nie chce centrum jednocześnie. Pojawił się on na wiecu Rafała Trzakowskiego, co było dla mieszkańców sygnałem poparcia, a jednocześnie próbuje uspokajać. Na wtorkowej sesji rady miasta się jednak nie pojawił. Zjawiło się za to kilkaset mieszkańców oburzonych na polityków KO i marszałka. – Tego typu pisma świadczą o całkowitym niezrozumieniu sytuacji. Jedyny efekt, jaki osiągnie, to jeszcze większe zantagonizowanie lokalnych społeczności. Należy wyjść naprzeciw oczekiwaniom i nie budować tych centrów. Kwestie bezpieczeństwa są dla ludzi najważniejsze. To pismo to brudny polityczny szantaż – uważa Adam Andruszkiewicz, poseł PiS z Podlasia. Źródło: niezalezna.pl, No to znaleźli sposób by uniknąć protestów!?Wielofunkcyjny, nowoczesny kompleks senioralny Wierzeje w Piotrkowie Trybunalskim, którego budowa rozpocznie się niebawem zakłada stworzenie przestrzeni, która nie tylko zaspokoi potrzeby seniorów, ale także będzie wspierać i inicjować ich aktywność Źródło: https://epiotrkow.pl/news/wielofunkcyjny-nowoczesny-kompleks-senioralny-wierzeje-w-piotrkowie-trybunalskim-ktorego-budowa-rozpocznie-sie-niebawem-zaklada-stworzenie-przestrzeni-ktora-nie-tylko-zaspokoi-potrzeby-seniorow-ale-takze-bedzie-wspierac-i-inicjowac-ich-aktywnosc,57557 Wójt Gminy Dariusz Magacz w imieniu Gminy podpisał umowę z Wykonawcą na opracowanie kompleksowej dokumentacji projektowo - kosztorysowej przebudowy budynku w Kosowie ul. Główna 23 dla potrzeb utworzenia Dziennego Domu "Senior+" w ramach zadania: Przebudowa budynku użyteczności publicznej w Kosowie z przeznaczeniem na Senior+! Źródło: https://www.facebook.com/groups/1153130149258162/posts/1347196949851480/?_rdr Zatrzymałem się przed hotelem z restauracją w Niemczech, byłem głodny, i zmęczony!? No i musiałem jechać dalej, bo ten kompleks był przeznaczmy tylko dla migrantów!? Jak to nazwa może człowieka zmylić!? No i nadal podobają wam się ten projekty, na dodatek tak blisko siebie położone!? Na dodatek w Piotrkowie i okolicy jest już kilka funkcjonujących Domów Opieki dla Seniorów!? 28 03 2025 „Fachowcy” rządu Tuska wzięli się za Lasy Państwowe- 700 mln zł straty w tym roku. Jak podają media, przedsiębiorstwo Lasy Państwowe, po raz pierwszy w swojej 100-letniej historii, zakończy ten rok gospodarczy stratą i to w ogromnej wysokości, przynajmniej 700 mln zł. To konsekwencje decyzji jakie podjęło w roku poprzednim ministerstwo klimatu i środowiska oraz nowe kierownictwo Lasów Państwowych, między innymi wyłączające z działalności gospodarczej blisko 17% powierzchni lasów w Polsce. Przypomnijmy, że podczas poprzednich rządów Tuska w roku 2014 wprowadzono dodatkowy podatek w w wysokości 2% wartości sprzedaży dokonywanej przez Lasy Państwowe, (czyli tak naprawdę 2% podatek obrotowy), przy czym w latach 2014-2015, przedsiębiorstwo musiało wpłacić do budżetu państwa, łącznie 1,6 mld zł. Lasy Państwowe poradziły sobie z tym dodatkowym obciążeniem finansowym i w dalszym ciągu w pełni finansują swoją działalność, co więcej z roku na rok zwiększają poziom zalesienia naszego kraju. Ale podczas wcześniejszych rządów Platformy w latach 2008-2015, jeżeli tylko jakiś podmiot gospodarczy, zaczynał przynosić straty, to natychmiast pojawiły się koncepcje jego prywatyzacji w całości, bądź we fragmentach. Idea prywatyzacji Lasów Państwowych pojawiła w tym okresie, ale nie dlatego, że przedsiębiorstwo przynosiło straty, ale z innego powody, ich majątek miał posłużyć jako zasób do restytucji mienia pożydowskiego w Polsce. Przypomnijmy,że w styczniu 2015 roku w tygodniku „wSieci” redaktor Marzena Nykiel w artykule pod wymownym tytułem „Tajny plan sprzedaży lasów”, opisała kolejne podejścia rządu Tuska, a także marszałka Sejmu i później prezydenta Komorowskiego do sprzedaży Lasów Państwowych i przeznaczenia uzyskanych w ten sposób pieniędzy na restytucję mienia pożydowskiego w Polsce. Okazało się, że deklaracje w tej sprawie środowiskom żydowskim, składał Donald Tusk już w 2008 roku podczas oficjalnej wizyty w Stanach Zjednoczonych, podtrzymał je w 2009 roku, ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Przypomnijmy także, że w marcu 2008 roku na spotkaniu z przedstawicielami organizacji żydowskich w Nowym Jorku, premier Donald Tusk, obiecał rozwiązanie ciągnącego się od lat problemu restytucji mienia żydowskiego w Polsce, przy czym zaznaczył, że nie będą to zwroty sięgające kilkudziesięciu procent jego wartości, ale takie na jakie Polskę będzie stać. W styczniu 2009 roku ówczesny ambasador USA w Polsce Victor Ashe, depeszował z Warszawy, że podczas jednej z oficjalnych rozmów marszałek Bronisław Komorowski deklarował mu, że sprawa rekompensat za pozostawione w Polsce mienie, zostanie szybko rozwiązana (depeszę tę ujawnił portal WikiLeaks). Według niego premier Tusk miał wówczas „zmusić niepokornych ministrów, między innymi rolnictwa i ochrony środowiska, by dołożyli się do rekompensat sprzedając państwowe nieruchomości oraz lasy”. Z kolei w marcu 2013 roku, tym razem w Warszawie, doszło do spotkania premiera Tuska, któremu towarzyszyło aż 6 ministrów jego rządu z dyrektorem zespołu HEART Robertem Brownem (zespół powołany prze Izrael i Agencję Żydowską), którego głównym zadaniem było odzyskiwanie mienia żydowskiego w Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce po tym spotkaniu, nie ukazał się żaden komunikat, ale w prasie izraelskiej dyrektor Brown, mówił wprost „nastąpił przełom w sprawie restytucji mienia żydowskiego w Polsce”. Dyrektor Brown spotkał się także z prezydentem Komorowskim podczas otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie w październiku 2014 roku i w wyniku spotkania pojawiła się już w grudniu, pośpieszana próba propozycji nowelizacji Konstytucji RP. Według narracji ówczesnych rządzących, miała ona oficjalnie zablokować prywatyzację Lasów Państwowych, a tak naprawdę tworzyła furtkę do wykorzystania ich zasobów, jak to zgrabnie ujęto w jednym z zapisów „do zaspakajania uzasadnionych celów publicznych”, a ich wartość wówczas szacowano na przynajmniej 400 mld zł. Rządzącej koalicji Platformy i PSL-u wspartej tym razem przez posłów SLD i Ruchu Palikota, przy sprzeciwie posłów Prawa i Sprawiedliwości i Sprawiedliwej Polski, zabrakło tylko 5 głosów, żeby przeprowadzić te zmiany w Konstytucji RP. Latem 2015 roku Polacy odsunęli od władzy prezydenta Komorowskiego wybierając Andrzeja Dudę, jesienią odsunęli także koalicję PO-PSL i po powstaniu rządu Zjednoczonej Prawicy, natychmiast odstąpiono od przygotowań do prywatyzacji Lasów Państwowych. Teraz z kolei ideologia wkroczyła do resortu Klimatu i Środowiska, oraz kierownictwa Lasów i okazuje się, że już powoduje potężną stratę w tym przedsiębiorstwie, a zgodnie z DNA Platformy, jeżeli przedsiębiorstwo przynosi straty, trzeba je natychmiast prywatyzować. Źródło: naszeblogi.pl, Skoro byli chętni na zakup drewna, no to je się sprzedawali, bo taki był rozkaz z ministerstwa!?No i zapakowali drewno na wagony i wysłali je do USraela bo 447!? Kopalnie pozamykają, lasy powycinają i ostanie się jeno kamień na kamieniu w kraju nad Wisłą!? I już nie będą się śmiali że Polska to dzika kraj, będą mówili że Polska to pusty kraj!? Z archiwum: Wycinają lasy w całej Polsce, pakują na wagony i wysyłają do USraela, jako realizacja ustawy 447!? 28 03 2025 Polski Nobel w nauce? „Będziemy mieli polskiego Nobla w nauce”. Niedawno marszałek Senatu Małgorzata Kidawa- -Błońska podczas spotkania z „naukowczyniami” z Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ) w Świerku oznajmiła: „Będziemy mieli polskiego Nobla w nauce”, „To kwestia dwóch, trzech, czterech lat”. Fakt, że minęło już przeszło 100 lat, kiedy Maria Skłodowska-Curie dostała Nobla w nauce, i to nawet dwa: z fizyki (1903 rok) i z chemii (1911 rok). Prace badawcze prowadziła jednak we Francji, kiedy Polski nie było na mapach świata. Ale Polką była i Polką się czuła. A od tego czasu posucha. Odzyskiwaliśmy dwa razy niepodległość, otworzyliśmy wiele uczelni wyższych, szczególnie w ostatnich dziesięcioleciach, nominowano – i to przez prezydentów RP – wielu profesorów a polskiego Nobla w nauce jak nie było, tak nie ma. Chociaż zdarzało się polskim naukowcom zdobycie Nagrody Ig Nobla –zwanej też Antynoblem, w zakresie ekonomii i medycyny, na przykład ostatnio (2024 rok) za odkrycie związków pomiędzy nierównością dochodów w różnych krajach a średnią liczbą pocałunków usta-usta, choć trudno je uznać za sukcesy naukowe. Kilku naukowców urodzonych w Polsce, pochodzenia żydowskiego, w XX wieku otrzymało Nobla w nauce, a jeden z nich Leonid Hurtwicz (ekonomista) skończył nawet studia w Polsce (UW), ale nie są oni zaliczani do polskich noblistów. Kilku Polaków nominowano jednak do nagrody Nobla, co się ujawnia po 50 latach od ich zgłoszenia. Wiadomo m.in., że z medycyny byli zgłoszeni Polacy obcego pochodzenia: Ludwig Hirschfeld i Rudolf Weigl (wielokrotnie odmawiał Niemcom, komuniści mu odmawiali). Nie wiadomo, czy pani marszałek ma wiedzę, czy do tej nagrody w ostatnich latach zgłoszono naukowców polskich, aby jej wiara w otrzymanie Nobla miała jakieś realne podstawy. Pani marszałek zasłynęła już odkryciem praw natury, objawionych na okoliczność planowanego przekopu Mierzei Wiślanej, sformułowanych jasno i odkrywczo: „Gdyby natura chciała, żeby był tam przekop, to by był”. Na naturę jednak nie czekano, przekop wykonano, do Nobla – odkrywczyni praw natury – nie zgłoszono. Może nam Nobel przeszedł obok nosa? Czekamy na kolejne szanse. Źródło: niepoprawni.pl, Według mnie na Nobla zasługują za wybitne zasługi w ochronie zdrowia Leszczyna, oraz za edukację Nowacka!? 28 03 2025 Zbrojeniowa niepodległość Niemieckie niezadowolenie z tego, że Polska kupuje za dużo sprzętu wojskowego w USA, nie jest niczym nowym. To dlatego kredyty na obronność, o które będą mogły wnioskować kraje członkowskie UE, mają finansować tylko sprzęt produkowany we Wspólnocie. Niemcy już od stycznia badają, czy Warszawa gotowa jest zrezygnować z kontraktów z Amerykanami. „Financial Times” pisze z kolei o polskich nuklearnych ambicjach i łączy je z programem europejskiego lub niemieckiego parasola. Obawy związane z amerykańskim neoizolacjonizmem i polityką wobec Moskwy są do pewnego stopnia zrozumiałe. Ale dlaczego mamy wpadać z deszczu pod rynnę, czyli z zależności od amerykańskiej zbrojeniówki do niemieckiej? Wielu analityków podkreśla, że być może sensowniejszym scenariuszem byłoby wzorować się np. na Turcji, jeśli mowa o inwestowaniu we własną zbrojeniówkę, co na dłuższą metę jest i tańsze, i bardziej pożądane jako impuls rozwojowy. Natomiast od Izraela moglibyśmy się uczyć, że głowice najlepiej jest mieć własne i o tym nie mówić. To dobry moment, aby zawalczyć o zbrojeniową niepodległość. Naprawdę. Choć oczywiście nie z tym rządem. Źródło: niezalezna.pl, Pożyczki z fundusz z KPO to bardzo łakomy kąsek, no bo musi być sztab ludzi by przygotować program, a później go rozliczyć, tak że na obronność to tylko symboliczne kwoty będą przeznaczone!? No, a jak jeszcze pojawią się kamienie, to tylko będzie sztab urzędników, i nic więcej, prócz kosztów!? No a kto pokryje kary za zerwanie kontraktów na na dostawę sprzętu wojskowego!? 27 03 2025 „Mamy do czynienia z aferą w drugą stronę”. Morawiecki o „politycznej krwi na rękach Tuska” Osoby, które są przetrzymywane w aresztach, są przetrzymywane w sposób absolutnie niezgodny z prawem. Może dojść do kolejnej tragedii. Już dzisiaj Tusk ma polityczną krew na rękach po tym, co stało się tutaj, niedaleko stąd, kawałek drogi, ze śmiercią Barbary Skrzypek. Teraz może dojść do kolejnej tragedii, ponieważ przetrzymywane są osoby, jak widzę, czy jak rozumiem, na podstawie tego co przeczytałem, na podstawie zupełnie wyssanych z palca zeznań i może dojść do tragedii - powiedział dzisiaj przed siedzibą Najwyższej Izby Kontroli były premier Mateusz Morawiecki. Były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki stawił się w czwartek rano w Najwyższej Izbie Kontroli, gdzie ma być przesłuchany w charakterze świadka. Kontrolerzy - według zapowiedzi Izby - mają go pytać o sprawę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, GetBack i PFR. Morawiecki, wchodząc do NIK, powiedział dziennikarzom, że według jego najlepszej wiedzy przesłuchanie nie ma dotyczyć GetBack. - Mam w tej kwestii jedną radę dla wszystkich uczciwych dziennikarzy - idźcie tropem pieniędzy, zobaczcie, ile osób tam straciło pieniądze i kto na tym zarobił - powiedział były premier. Jak dodał, przesłuchanie prawdopodobnie, "według takiego dość ogólnie określonego wezwania", będzie dotyczyć spraw powoływania funduszy. "Funduszy antycovidowego, funduszu związanego ze wsparciem Ukrainy" - powiedział b. premier. Na uwagę dziennikarzy, że NIK potwierdzała, że mają być na przesłuchaniu trzy wątki - RARS, GetBack, czy PFR, Morawiecki odparł: "ja dostałem informację, że dwa, ale widzę, że TVN czy inne stacje dostały informację, że trzy". - Co do RARS, według ostatnich ustaleń dziennikarzy niezależnych od telewizji Tuska, mamy do czynienia z aferą, ale w drugą stronę. Wszystkie oskarżenia, które padały w domenie publicznej pryskają jak bańka mydlana. Okazuje się, że pan, którego zatrzymano został złamany, jego zeznania były w jakiś sposób "wypracowane". Według ustaleń, o których czytałem nie było żadnej łapówki, żadnej korupcji, więc osoby, które są przetrzymywane w aresztach są przetrzymywane niezgodnie z prawem - mówił Mateusz Morawiecki. Źródło: niezalezna.pl, Nie rozumiem dlaczego Morawiecki był przesłuchiwany jak świadek, a nie oskarżony, przecież to premier specjalista od ciemnych interesów!? Czy rola jaką pełnił tatuś premiera Morawieckiego w GetBack, była podobna do tej jaką pełnił syn Tuska w Amber Gold? Z archiwum: No i najważniejsze co się stało z obligacjami zakupionymi przez Morawieckiego!? Mitoman Morawiecki to spec od wyciągania pieniędzy z naszych kieszeni. Teraz robi wszystko by jak najwięcej zarobić na obligacjach których kupił za 4.6 miliona złotych!? Ponoć kupił obligacje by ratować polską gospodarkę, i to w czasie kiedy zaprzeczano, że Polsce będziemy mieli tak dużą inflację!? A teraz wszyscy mu zarzucają,, że wykorzystał swoje stanowisko, i dostęp do tajnych informacji!? 27 03 2025 Coraz więcej osób traci pracę. Zapowiedziane masowe zwolnienia dochodzą do skutku. Zapowiedziane i zgłoszone duże cięcia zatrudnienia w wielu polskich przedsiębiorstwach (z ubiegłego roku) wciąż dają o siebie znać. Wiele z nich, niestety, dochodzi do skutku, przez co coraz więcej Polaków traci pracę. Na podstawie danych resortu rodziny, pracy i politycy społecznej, "Rz" obliczyła, że tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku - zgłoszono zwolnienia grupowe obejmujące łącznie 14,8 tys. pracowników. W zestawieniu rok do roku, to niemal trzykrotny wzrost. W styczniu i lutym 2025 roku niemal 7,7 tys. osób straciło pracę. Z przekazanych informacji wynika, że tylko w lutym - zapowiedzianych zwolnień grupowych było nieco mniej niż rok wcześniej, ale z kolei liczba zrealizowanych zwolnień (5,7 tys. osób) - była 2,5-krotnie większa. Co więcej - gazeta przypomina ostrzeżenia Polskiej Unii Ceramicznej. Organizacja ta bije na alarm, że branży płytek ceramicznych grozi fala bankructw i wzrost bezrobocia - a to wszystko z uwagi na rosnące ceny energii. Taka tragedia faktycznie może dotknąć ten sektor gospodarki - jeśli nie nastąpi obniżenie cen energii elektrycznej i gazu oraz ochrona rynku wewnętrznego przed nieuczciwą konkurencją, głównie z Indii. Źródło: niezalezna.pl, Wrócił Tusk i tak wyśrubował koszty produkcji, że nawet tym co nie płacą w Polsce podatków, ZUS-u, nie opłaca się działalność!? A wszystko to przez gigantyczne zadłużenie Polski!? Tak to jest jak astronomiczne koszy produkcji, przewyższają kilkakrotnie rzeczywistą wartość produktu, a klienci mają puste kieszenie!? Wszystko byłoby tańsze, gdyby nie nadmierna pazerność rządu, i zbyt rozbudowana biurokracja!? No i najważniejsze życie na kredyt musi wreszcie mieć swój koniec!? Dziwne to przyspieszenie gospodarki w Polsce, nie ma dnia by jakaś firma nie zlikwidowała działalności, ale według GUS mamy dynamiczny rozwój!? Znaczy się według sprawujących władzę cofając się do tyłu potrafimy iść do przodu!? Wysoki ZUS, ceny energii, opłaty są kamieniem u szyi dla firm w Polsce!? Przed laty pisałem: Jeszcze jest czas by kraj ratować. No bo kiedy markety zaczną likwidować to już nie będzie czego ratować. Wtedy staniemy się tylko krajem tranzytowym taką pustynią w samym środku Europy. 27 03 2025 Państwo obywatelskie. Historycy szukając przyczyn upadku komunizmu wskazują ich kilka. Bez wątpienia proces rozpadu, w sposób widoczny, rozpoczął się wraz z wybuchem Solidarności. Dlatego ważne jest opisanie wydarzeń bezpośrednio poprzedzających Sierpień ‘80. Znaczenie miał rozkwit organizacji niezależnych od władzy, takich jak na przykład ROPCiO, KPN czy KOR. To były elity, ale zdolne do organizowania szerszego ruchu. Taki bez wątpienia zaczął być widoczny przy okazji pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Nie chodzi tylko o poruszenie serc, lecz przede wszystkim o społeczne zorganizowanie się milionów Polaków. Dziesiątki tysięcy ludzi zgłosiły się do papieskiej służby porządkowej, a miliony karnie wykonywały polecenia osób niezwiązanych z władzą. Owszem, komunistyczna milicja próbowała nawet współpracować przy utrzymaniu porządku, ale jej rola, jak na państwo totalitarne, została na chwilę zredukowana. Przyjazd papieża został poprzedzony spontaniczną próbką społecznej mobilizacji, jaką była zima stulecia. W powszechnym przekonaniu wszyscy zobaczyli, że władza była do niczego, a ludzie radzili sobie, gdy brali sprawy w swoje ręce. To były zjawiska masowe i niezależne od komunistycznego centrum. Polacy nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę, zorganizowali się poza władzą. Solidarność już z samej nazwy oznaczała chęć wzajemnego wspierania się. To rozkołysało system. Kiedy patrzę na masowe poruszenie społeczne – czy to przy okazji wyborów prezydenckich, czy spotkań nawet niedużych klubów „Gazety Polskiej”, na które przychodzą setki osób, czy rosnących protestów w obronie granicy – to mam wrażenie, że narasta zjawisko obywatelskiego oporu wobec coraz bardziej niedemokratycznej władzy. Sami rządzący wymusili ten typ działań, pozbawiając opozycję pieniędzy i organizując prokuratorskie prześladowania. Polacy się organizują i albo znajdują społecznych liderów, albo wymuszają na politykach ten typ aktywności. Oczywiście jedna manifestacja czy nawet dziesięć demonstracji nie zmienią struktury poparcia dla partii politycznych. Jednak zmienia się sentyment i jednych mobilizuje, a drugich demobilizuje. Bycie z władzą jest coraz większym obciachem, a działanie obok czy w opozycji zaczyna być coraz bardziej popularne. To rozkręcająca się machina, której kiedyś nawet Sowieci nie byli w stanie zatrzymać. Nie wstrzyma jej też Tusk z tragikomicznymi postaciami typu Giertych czy Bodnar. Społeczeństwo obywatelskie tworzy się w proteście przeciwko rządom Platformy Obywatelskiej. Wzywam wszystkich, by w te działania się zaangażowali. Mamy obywatelski abonament wpłacany na Telewizję Republika, mamy rodzącą się obywatelską straż strzegącą granic, mamy wielki ruch klubów „Gazety Polskiej”. Niech każdy weźmie i dołoży swoją cegiełkę. Państwo Tuska stanie się archaiczne. Do wolnych ludzi wróci wolne państwo. Źródło: naszeblogi.pl, Działacze niby Solidarności, a zobaczcie jak się obłowili po 1989 roku!? Tatuś premiera Kornel razem z Frasyniukiem był zamieszany w zniknięcie z konta wrocławskiej Solidarności 80 mln złotych. Nie rozliczył też pieniędzy jakie otrzymała Solidarność Wałcząca na pomoc represjonowanym w stanie wojennym!? A co się stało z tak ostatnio aktywnym Frasyniukiem, nagle zamilkł, znaczy się co prezesowski stołek w spółce otrzymał!? Kilka słów o Solidarności. Solidarność ruch społeczny powstały w wyniku protestów robotniczych. Skupił przede wszystkim robotników mających największe zaufanie wśród załogi danego zakładu. Z chwilą kiedy zaczął przekształcać się w związki zawodowe na czele tego ruchu społecznego, stanęli karierowicze ludzie którym były obce sprawy robotnika. To oni doprowadzili do grabieży majątku narodowego wypracowanego przez pokolenia byle tylko zaspokoić swoje ambicje. Dziś pierwsi stają po odznaczenia i domagają się gloryfikacji ich domniemanych czynów. Ordery nie dla nich. Dla nich surowe kary i konfiskata zagrabionego majątku. Nie zrobili kariery w PZPR bo ich stamtąd wyrzucili za malwersacje lub pijaństwo to zrobili ją w Solidarności bo w niej( wśród kierownictwa pseudo działaczy) znaleźli poklask i oparcie. 27 03 2025 Bez kontekstu. Zasada 5%, czyli co by nie robić, zawsze będzie 5% niezadowolonych. Za poprzednich uśmiechniętych rządów kilkakrotnie jeździłem do powiatowego weterynarza po zgodę na zam0rd0wanie świni. Jesteśmy sto lat za Hiszpanią, ale byliśmy tam wcześniej. W jednej z firm roczny raport wykonywały trzy panie w ciągu trzech dni - raz w roku. Jako młody programista, zaimplementowałem go niezbyt optymalnie - liczył się 40 minut i zaczęto go wykonywać raz w miesiącu. Nowa wersja programu liczyła raport 2 minuty i wykonywano go już codziennie. Oczywiście raport za każdym razem drukowano. W 1987 popsuł się nam zasilacz w firmowym IBM XT. Kolega elektronik szybko znalazł spalony termistor PTC, zastąpił go żarówką 60 W, którą - na długim kablu - wsadziliśmy do nieużywanego kaflowego pieca. Ładnie pomrugiwała podczas pracy. A piec też był ładny, w odróżnieniu od rozwalonego w kuchni, gdzie urzędowały Panie z księgowości. Artykuł informuje, że Pendolino, które mogłoby jeździć z prędkością 250 km/h jeździ tylko 200 z uwagi na możliwości torów. Nie zauważyłem też informacji, od kogo pociągi rozwijające prędkość 300 km/h będą zakupione. To informacja, czy propaganda? Wszelkie formy mieszania kompetencji dają dobre rezultaty. Na przykład dobrze pracuje mi się z juniorami - nieomylnie wyłapują błędy, które popełniam na skutek rutyny ... A ja od razu widzę, gdzie brak im wiedzy. Pod względem liczby błędów sztuczna inteligencja już dorównuje naturalnej. Nacjonaliści ukraińscy swoją ideologię zaczerpnęli z europejskiego darwinizmu społecznego i jedynie go rozwinęli. Bandera nie był zresztą jedyny, ani nawet najbardziej 'zasłużony'. Natomiast rola Sowietów nie jest zbyt znana. Trudno też porównywać Mussoliniego a szczególnie Franco z Hitlerem. Tu bardziej pasowałby Stalin lub Mao, zresztą zwykle pomijani w takich zestawieniach. No i porównywanie totalitaryzmów z południowoamerykańskim dyktaturami to lekka przesada. Tu właśnie bardziej pasowałby Mussolini. A spadkobiercy totalitaryzmów dalej odprawiają swoje ceremonie pseudoreligijne, nie tylko w Argentynie. Kiedyś budowaliśmy urządzenie, które nazwaliśmy PIC nw. Ponieważ wtedy nikt nie załapał, o co biega, tłumaczę: na wodę. Notabene, urządzenie dobrze działało. Obecnie, jeśli chodzi o ludobójstwo, Ruskie oficjalnie wrócili na stare tory. To nie przesądza o zachowaniu pojedynczych ludzi. Mój ojciec miał dobrego przyjaciela z łagru, rosyjskiego Żyda. Odwiedzał nas dwukrotnie w Polsce, my raz odwiedziliśmy go w Moskwie. Mieliśmy też kontakty z uciekinierami z Ukrainy - wielodzietną rodziną. Ojciec został, rodzinę wysłał do Europy. Obecnie prawie wszyscy już wrócili. Bardzo porządnie ludzie. W jednej z firm, w których pracowałem, w chwili kryzysu prezes chodził po pokojach, w których pracowaliśmy, i pytał, czy przejściowo zgodzimy się na obniżenie wynagrodzenia. O ile wiem, większość pracowników zgodziła się. Po poprawie sytuacji firmy stopniowo zwracano nam te różnice w formie premii. Da się. Niestety, w swojej sztandarowej "Cywilizacji otwartej i jej wrogach" Popper wyraźnie sformułował, że nie może być tolerancji dla wrogów tolerancji. Niech mnie ktoś skrytykuje, ale tradycyjna tolerancja dotyczy ludzi, których poglądy są nieakceptowalne. Źródło: naszeblogi.pl, Pamiętam czasy. kiedy ukrywano wykształcenie, by nie pracować w biurze, nie uwierzycie dlaczego, bo na produkcji zarabiało się kilkakrotnie więcej, jak w biurze, no i w powszechnym użytku były liczydła!? I co najważniejsze w zakładzie zatrudniającym około 2000 pracowników było, aż kilkudziesięciu umysłowych, gdzieś tak około 30, i to z dyrekcją!? Z forum: Bandera był przeszkolony przez Niemców w mordowaniu np. Polaków, ale nie był ideologiem. Ideologiem był Doncow. choć nazwisko rosyjskie to wroga upatrywał nie w Polakach, a w Rosjanach. Nie ma co się łudzić, ale Rosjanie byli potężniejsi i chcieli budować imperium. Polacy chcieli tylko i aż niepodległości, aby można spokojnie żyć. Takich narodów jak Polacy jest na Ziemi mnóstwo. Ale najpierw musi wybuchnąć wojenka światowa, aby wszystko powróciło na właściwe tory międzynarodowego pokojowego współżycia :-) 27 03 2025 Pakt migracyjny Scholz- Putin. W czasie gdy dwaj nasi najwięksi sąsiedzi podpisali pakt Ribbentrop- Mołotow, władze naszego kraju twardo stawiały się zachodniemu sąsiadowi, niemal całkowicie pomijając wschodniego.... Co potem zakończyło się dla nas tragicznie 17 września gdy wojska sowietów przekroczyły naszą granicę. Granicę niemal niebronioną. Żołnierze KOP walczyli z nimi bohatersko, jednak było ich zbyt mało... Dziś uwaga naszego rządu jest skoncentrowana na wschodniej granicy, rząd twierdzi, że narasta presja migracyjna przez Białoruś i ty trzeba uszczelniać granicę. Nawet przyjaciele i sojusznicy Tuska, Bodnara i Trzaskowskiego z grupy Granica, która pomagała tym nielegalnym migrantom. Trzaskowski nawet film "Granica" sponsorował. Przyjmijmy, że oni naprawdę zmądrzeli i naprawdę chcą bronić naszych granic przed migrantami nielegalnymi zwożonymi na naszą granicę z Białorusią przez Putina i Łukaszenkę. Przyjmijmy, że liczba nielegalnych przekroczeń tej granicy spadnie niemal do zera... Poważnie broniąca granic władza musi wiedzieć, że dróg wjazdu nielegalnych migrantów do Europy jest kilka. Służby Putina i Łukaszenki kierują ich nie tylko na naszą wschodnią granicę... Celem podróży owych migrantów są w ogromnej większości Niemcy. To tam trafiają głownie nielegalni migranci. Samo sobie na to zapracowali, To Merkel ich zapraszała bredząc "herzlich willkommen". Niemcy zaczęli się nimi dławić, postanowili wiec zamknąć swe granice by powstrzymać ich napływ. oraz by po cichu podrzucać ich swoim sąsiadom. Można by rzec, że zaczął w Europie obowiązywać pakt Scholz- Putin. Putin ich do Europy przysyła wykorzystując wcześniejszą postawę Berlina. Scholz ich rozsyła po Europie. W miejscowości Eisenhuettenstadt w kraju związkowym Brandenburgia (niedaleko granicy z Polską) powstał nowy ośrodek dla migrantów jego JEDYNYM CELEM jest podrzucanie nam migrantów których Polska NIGDY nie zapraszała i NIGDY do Polski nie chcieli trafić. W niedzielę na uroczystości otwarcia placówki pojawiła się Annalena Baerbock ze skrajnie lewicowej partii Zielonych.– Niemcy to kraj o niezbyt wysokim wskaźniku urodzeń, więc potrzebujemy migrantów, w przeciwnym razie nasz kraj w przyszłości nie będzie już funkcjonował – powiedziała Baerbock, cytowana przez sueddeutsche.de. 26-III-25 do rzeczy.pl Jak tego było mało, już dwa dni po wyborach do Bundestagu wznowiono transport nielegalnych imigrantów drogą lotniczą z Afganistanu do Niemczech. Więc ciągle ściągają nowych nielegalnych migrantów, tak jak Putin. A potem tak jak Putin ścigają ich na nasze granice i chcą nam ich wciskać. Wbrew ich i naszej woli. Mamy tu prawdziwą wojnę hybrydową prowadzącą do osłabienia Polski, doprowadzenia do niemal wojny domowej jak np. w Irlandii gdzie co rusz wybuchają zamieszki w proteście przeciw kolejnym transportom nielegalnych migrantów. Nasz rząd nie widzi potrzeb do zamknięcia granicy z Niemcami. De facto godzi się naprzyjmowanie migrantów oraz realizuje pakt migracyjny Scholz-Putin jaki obowiązuje w Europie. Migrantów których wysyła do nas Putin, na wschodnią granicę, wpuszcza nam Scholz zachodnią granicą. Pakt ten dla naszych władz jeszcze jest tajny, co tylko świadczy o ich poziomie orientacji w polityce międzynarodowej. Ale to przecież koalicja POLew3D. Możemy się obronić tylko sam oraz wywierając presję na polityków, kampania wyborcza to idealny czas na to. Należy ciągle i każdego pytać kiedy zamknięcie granicy z Niemcami, kiedy odrzucenie paktu migracyjnego oraz paktu Scholz-Putin. Źródło: niepoprawni.pl, Dlaczego tylko polski podatnik musi ponosić koszty ochrony wschodniej granicy UE!? Tak było za Kaczyńskiego i jest za Tuska!? A przecież wystarczy tylko, że Niemcy zlikwidują wieczny zasiłek socjalny, i problem z imigrantami zniknie sam!? No tak tylko z czego będą żyli politycy!? W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? Tusk już załatwił reparacje od Niemiec!? Polska otrzyma 77 500 imigrantów z RFN, w ramach rekompensaty za straty wojenne! Przecież General Gubernator sam powiedział: że na tym całym pakcie wyłącznie skorzystamy. A że nie dodał jak? Przecież to tylko Nadczłowiek. I może się przejęzyczać. 26 03 2025 Nie płot jest łajdactwem, którym dziś Tusk się chwali, ale to, co on dziś robi. …....kiedy PiS stawiał płot na granicy z Białorusią, Tusk nazwał to łajdactwem. Dziś chwali ten płot, jak gdyby był jego dziełem. I to także właśnie nazwać trzeba łajdactwem, choć nie tylko....... Wrzosek zamieniła prawo na uległość poleceniom władzy. Dziś ekipa Tuska i on sam do tego stopnia skorumpowali władzę państwa. iż takie drobiazgi nie grają u nich roli. I to także nosi właśnie znamiona łajdactwa, ale oni nazywają to praworządnością...... Całkowite uzależnienie wymiaru sprawiedliwości od władz politycznych i brutalne prześladowanie opozycji, okradanie kogo się da, od emerytów do PiSu z należnych partii subsydiów przyznanych przez PKW to jest właśnie praworządność à la Tusk...... Klika Tuska składająca się z ludzi, dla których honor, prawda i rzetelność to zgoła obce pojęcia – exemplum choćby minister finansów, nie lękający się popełnić nadużycia, pewny, że gauleiter, lub führer osłoni go przed odpowiedzialnością. Ta sitwa dopuszcza się, licząc na bezkarność, gwałtów, tłumi wolność słowa....... …...budowanie tzw. „tarczy wschodniej”, nagłe obudzenie się nie tyle Europy, co eurokratów, by tworzyć mglisty twór armii europejskiej, napędzić Niemcom pieniędzy jako jedynym producentom broni, a przede wszystkim wypchnięcie Ameryki z Europy, to większy koszmar dla Europy niż jest Putin...... Więcej na podstronie Polityka. 26 03 2025 Europejczyk Trzaskowski chwali się "wyciągnięciem kasy" z Brukseli. Zapomniał o najważniejszym Koalicja 13 grudnia dalej brnie w przekonanie o słuszności rezolucji PE, jak i sejmowym głosowaniu nad uchwałą w Sejmie, co do rzekomej "Tarczy Wschód". Rafał Trzaskowski, który mianuje się wielkim Europejczykiem twierdzi, że "kasę trzeba wyciągać", a nie zasłaniać się "imperialną polską dumą". Zapomniał o kilku faktach. Polska powołuje Fundusz Obronności i Bezpieczeństwa w KPO - pochwaliła się wczoraj minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Na cele obronne w ramach KPO ma trafić około 30 miliardów złotych. Pamiętajmy jednak wciąż, że jest to pożyczka, a nie pieniądze "za darmo". I choć tylko w teorii, koalicja 13 grudnia dała "zielone światło" na przesunięcie około 30 mld złotych z KPO na cele związane z obronnością, dzisiejsza publikacja portalu money.pl nieco studzi te zapędy. Jednak z Brukseli płyną sygnały, że zgoda na takie przesunięcie nie jest przesądzona. Brukselscy urzędnicy mają wątpliwości, czy tak wydane środki uda się rozliczyć przed Europejskim Trybunałem Obrachunkowym – czytamy w artykule. Jak przypominamy, w tle ciągle przewija się temat szkodliwej rezolucji PE. 12 marca Parlament Europejski przegłosował rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. Zakłada ona m.in. uznanie Tarczy Wschód jako projekt "dążący do wspólnego bezpieczeństwa Unii". Rezolucja została przyjęta głosami 419 do 204 - z poparciem przedstawicieli koalicji 13 grudnia. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie jej poparli. Tłumaczą, że dokument jest kolejnym krokiem w stronę oddawania kompetencji Polski w ręce Brukseli. Co więcej, również finanse poświęcone na obronność, mają być wydatkowane "po europejsku". Kto więc zyska najwięcej? Berlin i Paryż. Niemniej, Rafał Trzaskowski stara się brnąć dalej. Oni mówią, że to idzie w złą stronę - to wszystko, co się dzisiaj w Unii Europejskiej dzieje. Bo się pojawią pieniądze europejskie na obronność. Przecieram oczy ze zdumienia. Goście, którzy doprowadzili do tego, że miliardy z Brukseli nie trafiały do Polski, bo oni łamali prawo. Wyobrażacie sobie, co by było, gdybyśmy dopuścili do tego, że pieniądze z UE nie trafiałyby do Polski? Oni tak robili. Dziś, kiedy te pieniądze są i jest fundusz obronność - z pieniędzy europejskich, to chyba lepiej się nie da. Nawet jeśli ktoś nie lubi Europy, ma takie poczucie imperialnej polskiej dumy - no to wyciągnęliśmy Europejczykom grubą kasę z kieszeni na nasze zbrojenia. I to jest źle? To ja już nic nie rozumiem. – próbował przekonywać na spotkaniu z potencjalnymi wyborcami. Raz, że - ewidentnie nie wie, albo wie, tyle, że mija się z prawdą, o czym mówi. Te pieniądze nie są "dane na tacy". To jedynie pożyczka, którą trzeba będzie spłacić. Dwa - to Bruksela przez lata blokowała środki z KPO, gdy Polską rządziło Prawo i Sprawiedliwość. I nie o "łamanie prawa" tu chodziło, a o to, by zmienić polski rząd, czemu dawali wyraz unijni biurokraci, tacy jak Manfred Weber, niejednokrotnie. Źródło: niezalezna.pl, Dobre to, kłócą się o pieniądze z KPO, których tak naprawdę nie ma!? No ale Tusk ma czym się chwalić, wszak to historyczny sukces!? Jak to ładnie się czyta, i jak łatwo przesuwa się pieniądze Z KPO których nie ma!? No ale wybory się zbliżają i takich informacji będzie coraz to więcej!? 26 03 2025 Więcej nielegalnych migrantów trafi do Polski. Morawiecki: Niemcy się tym chwalą - Według dzisiejszych regulacji pakt migracyjny dotyczy Polski. Niemcy chwalą się tym, że przerzucają, przepychają, wciskają do Polski nielegalnych migrantów - powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w przygranicznych Słubicach. Wcześniej były premier przestrzegał przed transportami nielegalnych migrantów przez polsko- niemiecką granicę. Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej przy polsko- niemieckiej granicy przestrzegał przed obowiązującym paktem migracyjnym i przerzucaniem do naszego kraju nielegalnych migrantów. Zaznaczył, że jego rząd przez wiele lat blokował to rozwiązanie. - Obecny premier mówi, że pakt migracyjny nie będzie dotyczył Polski, ale według dzisiejszych regulacji tak nie jest. Niemcy chwalą się tym, że przerzucają, przepychają, wciskają do Polski nielegalnych migrantów - podkreślił Morawiecki. Przypomniał słowa niemieckiego sądu administracyjnego, który ubolewał, że Włochy zgodziły się na przyjęcie jedynie czterech nielegalnych migrantów. - Do Polski przyjmowani są wszyscy - przestrzegał Morawiecki i przypomniał o przygotowanym specjalnym ośrodku przy granicy Mateusz Morawiecki opublikował wcześniej na portalu X nagranie, na którym odniósł się do ośrodka dla migrantów budowanego przez Niemców tuż przy granicy z Polską. "Słyszeliście o ośrodku dla imigrantów tuż za naszą zachodnią granicą? To kukułcze jajo od niemieckiego rządu, które za zgodą obecnej władzy właśnie zostało otwarte i za cztery tygodnie wyśle do Polski pierwsze transporty nielegalnych migrantów" – powiedział. Dodał, że "w pierwszej kolejności ma chodzić o tych, którzy niby wnioskowali o azyl w Polsce, zanim wyjechali do Niemiec". "Musimy być w tej sprawie niezwykle czujni" - zaapelował. Przedstawiciele niemieckich władz wprost przyznają, że migranci z ośrodka będą odsyłani do Polski. „Wszyscy migranci będą gromadzeni w jednym centralnym miejscu. Dzięki bliskości granicy z Polską, będzie można ich tam szybko odesłać” - powiedziała niedawno Katrin Lange, minister spraw wewnętrznych Brandenburgii (SPD). Z kolei minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeserwprost przyznała, że „ze względu na dobre kontakty Brandenburgii z sąsiednimi województwami Polski, punktem ciężkości działalności ośrodka w Eisenhuettenstadt ma być odsyłanie imigrantów do Polski”. Źródło: niezalezna.pl, W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? 25 03 2025 Jeszcze bardziej uśmiechnięta Polska. Barometr Rynku Pracy 2025 Gi Group Holding wskazuje, że w lutym 2025 r. aż 32 proc. ankietowanych Polek i Polaków potwierdziło, że obawia się utraty zatrudnienia. Okazuje się, że w ciągu roku to wzrost o 6 pkt proc.! Dodajmy do tego kolejne mało krzepiące dane GUS, z których wynika, że mamy najniższy od czterech lat wzrost płac. Tyle że wtedy Polska mierzyła się z globalnymi skutkami pandemii. I z władzą „złego PiS”. Teraz podobno rządzą nami doskonali fachowcy i światli Europejczycy. Kiedyś „zielona wyspa” solidnie dała popalić znakomitej części społeczeństwa. Dziś żyjemy w „uśmiechniętej Polsce” i coraz więcej ludzi obawia się o pracę, portfele i przyszłość. Do wyborów prezydenckich coraz mniej czasu. Strach pomyśleć, co będzie, jeśli wyborcy postawią na jeszcze bardziej uśmiechniętą Polskę. Źródło: niezalezna.pl, Przeciętne wynagrodzenie Polaków w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w porównaniu z sytuacją sprzed roku. W lutym 2025 r. płace wyniosły średnio 8.613,14 zł, co oznacza wzrost o 7,9 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Wow!? No i jak rządowi fachowcy spojrzą na średnie zarobki to Tuskolanadia jest krainą mlekiem i miodem płynącą!? Przeciętnego Polaka jest stać na bardzo wiele, to jak mu się trochę zabierze to tego nawet nie zauważy!? Średnie wynagrodzenie, czyli ktoś je szynkę, a ja kości!? Średnia krajowa to jeżeli weźmiemy dwie miski do jednej wlejmy wrzątek, do drugiej lodowatą wodę, to według średniej jaka by ona nie była, możemy do nich bez ryzyka włożyć nogi!? 25 03 2025 Protest w Zgorzelcu: "Stop zalewaniu Polski migrantami" - 22.03.2025. W Zgorzelcu Polacy zebrali się tłumnie, by wyrazić swój sprzeciw wobec zalewaniu Polski nielegalnymi imigrantami przywożonymi z Niemiec. W proteście pod hasłem "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy" udział wzięli członkowie Klubów "Gazety Polskiej".,- Jako Klub Gazety Polskiej z Wrocławia koordynujemy działalność Klubów z Dolnego Śląska. Jestem dumny, że tak dużo Klubów dziś widziałem. Jestem bardzo dumny, że państwo dotarliście w takiej liczbie - mówił Sławomir Śmigielski, przewodniczący wrocławskiego klubu. "Nie możemy stać i milczeć. Od pierwszego dnia, pod telewizją mówiłem - my musimy być gotowi na ofiary. Ojczyzny, suwerenności i wolności nie dostaje się za dwa złote i za dwie krople krwi. Są pierwsze ofiary. Jest rolnik, którego ciężko pobili i później nie wytrzymał ciśnienia i popełnił samobójstwo. Jest pani Basia Skrzypek, którą de facto zamęczyli podczas przesłuchania, i która - starsza pani, chora - nie wytrzymała tego ciśnienia i jej serce pękło - powiedział przewodniczący warszawskiego Klubu Gazety Polskiej Adam Borowski. Kilka tysięcy osób, wśród nich członkowie Klubu Gazety Polskiej Dzierżoniów II, Obywatelskiego Ruchu Patriotycznego oraz Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego protestowało w sobotę na moście granicznym z Niemcami w Zgorzelcu przeciwko polityce migracyjnej Unii Europejskiej i przerzucaniu nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Domagano się wprowadzenia po polskiej stronie kontroli granicznych, tak jak robią to Niemcy. "Pytany przez Niezalezna.pl jak ocenia dzisiejszą demonstrację, Robert Bąkiewicz podkreślił, że była ona „ogromnym sukcesem”. – Było kilka tysięcy manifestantów i z manifestacji na manifestację jest nas coraz więcej. Widać, że ludzie obawiają się masowej imigracji, nie tylko mieszkańcy terenów położonych nad samą granicą, ale również z powiatów położonych wokół i z województwa dolnośląskiego. Ogromny sukces, naprawdę – powiedział". - Jednym z najbardziej poruszających momentów całej manifestacji było wspólne odśpiewanie Bogurodzicy. Gdy rozbrzmiały pierwsze dźwięki tej najstarszej polskiej pieśni, przez tłum przeszedł dreszcz. Stałem wśród tysięcy rodaków, z biało-czerwonymi flagami uniesionymi wysoko w górę i czułem, że jesteśmy częścią czegoś większego – wspólnoty, która pamięta o swoich korzeniach i dziedzictwie - dodał. Źródło: niepoprawni.pl, Protest niewątpliwie słuszny, gdyby nie był firmowany przez prawdziwych Polaków, jedynych obrońców wiary, spod krzyża smoleńskiego KGP. No i byliśmy świadkami kolejnej zadymy politycznej!? W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? 25 03 2025 Mentzen - zmiana pokoleniowa? Mam taką swoją teorię, że prawdziwa zmiana w polskiej polityce nastąpi wtedy, kiedy wyeliminuje się z niej wszystkich liderów z czasów komuny. Z prostych wyliczeń wyszło mi, że powinno to być gdzieś w latach 27-31 (takie będą następne terminy wyborów parlamentarnych). Zresztą 40 lat błąkania się po pustyni postkomunizmu ma pewien wymiar historyczny, czyż nie? Ale póki co, mamy wybory prezydenckie, w których mamy tak naprawdę dogrywkę poprzednich. Z oczywistych powodów nie możemy mieć trzeciej tury Duda -Trzaskowski. Ale nie oszukujemy się, wszyscy wiedzą, że zarówno Nawrocki jak i Trzaskowski reprezentują określone środowiska polityczne i są gwarantem kontynuacji układu POPiS. I tutaj na hulajnodze i w garniaku wbija Sławomir Mentzen. Pierwszy TicTocowy kandydat na prezydenta. Człowiek o natywnych zasięgach w mediach społecznościowych lepszych niż JKM za swoich najlepszych czasów, a pozbawiony jego wad. Człowiek o którym dobrze (źle też - ale grunt, że nie przekręcają nazwiska ) potrafią wypowiadać się zarówno w TV Republika jak i w TokFM I muszę przyznać, że z jednej strony jestem przekonany o tym, że "projekt Mentzen" jest w pewnym zakresie projektem wspieranym przez KO, ale gdzieś tam w tle mam wątpliwości. A może się mylę? Może zmiana pokoleniowa, która przecież nadejdzie, dzieje się już tu i teraz? Bo w mojej ocenie jego kampania jest prowadzona w bardzo profesjonalny i dostosowany do nowych czasów sposób. I po to jest ta notka. Żebym mógł wrócić do niej po wyborach i sprawdzić. Źródło: niepoprawni.pl, Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacja, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadek Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? Oni już wiedzą kto zwycięży w wyścigu do Belwederu!? A tak naprawdę, nie ma znaczenia, kto zostanie prezydentem, skoro znamy tych co będą nim kierowali!? I nie ma żadnego znaczenia z jakiej partii kandydat wygra wybory, bo musi słuchać Tuska, albo Kaczyńskiego!? Z forum: Mentzen to taki drugi Hołownia. jaki garnitur mu uszyją, taki będzie nosił. 25 03 2025 Parlamentarzyści od początku kadencji wylatali już miliony złotych. Oto rekordziści. Jak wynika z wyliczeń uzyskanych przez redakcję "SE", posłowie i senatorowie wylatali łącznie od początku tej kadencji już blisko 11 mln złotych. Rekordzistami są politycy Koalicji Obywatelskiej. W Sejmie - Robert Dowhan, w Senacie - Grzegorz Schetyny. Obaj wylatali ponad 120 tys. złotych. W poniedziałek "Super Express" ujawnił, którzy posłowie wydali najwięcej na finansowane z budżetu państwa loty. Rekordzistą okazał się Robert Dowhan (KO), który - jak oszacowała redakcja - statystycznie wsiadał do samolotu co trzy dni. Dowhan wylatał już ponad 120 tys. zł od początku tej kadencji. W czołówce jest także dwóch innych polityków KO - Jacek Karnowski oraz Piotr Borys, a także Łukasz Mejza (PiS). Łącznie, Kancelaria Sejmu w tej kadencji na loty posłów wydała już niemal 9 mln złotych. Dziś "SE" wziął pod lupę senatorów. Rekordzistą jest Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej, który podniebna trasę pomiędzy Warszawą i Wrocławiem przemierzył już 170 razy ("SE" wyliczył, że kosztowało to 124 tys. zł). Niemal równie często podróżowali Aleksander Szwed z Prawa i Sprawiedliwości (według "SE" 126 lotów; koszt 94 tys. zł) oraz Tomasz Grodzki z KO (według "SE" 134 loty; koszt 100 tys. zł) - podaje gazeta. Kancelaria Senatu za latanie parlamentarzystów izby wyższej zapłaciła już prawie 2 mln zł. Jak wynika z ustawy o sprawowaniu mandatu posła i senatora "poseł ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej". Kancelarie Sejmu i Senatu w 2024 r. podniosły finansowanie lotów krajowych z 735 zł do 886 zł za lot. Źródło: niezalezna.pl, Po 1989 roku w tak zwanej nowej Polsce, wszyscy parlamentarzyści latają jak opętani, no bo skoro mają przyznane pieniądze na podróże to muszą je wykorzystać, by w przyszłym roku nie otrzymać ich mniej!? 24 03 2025 Tusk zapomniał o granicy przyjaźni z RFN-em ! Tusk wraz z odważnym jak tygrys Kosiniakiem-Kamyszem i jaśnie oświeconym lampką Siemoniakiem – byłym kierowcą Tuska - udali się na polsko- białoruską granicę, by lansować się na bezpieczeństwie Polski – tuż przy zaporze zbudowanej przez PIS ! Premier Polski po tej historycznej wizycie zamieścił bowiem wpis na X, w którym zachwalał zaporę przeciwko której głosowała cała Koalicja Obywatelska po tym, gdy Tusk oświadczył: „ Oni udają, że zbudują wielki mur, a tak naprawdę chcą zrobić wielki wał”. Dzisiejsze oświadczenie Tuska ujawnia zatem kolejny „wielki wał” premiera rządu, który traktuje Polaków jak skończonych kretynów: "Jedenaście tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy pilnuje naszej granicy z Białorusią. Trzy miliardy złotych wydaliśmy na jej wzmocnienie. Uzyskaliśmy blisko stuprocentową skuteczność w blokowaniu nielegalnych przekroczeń. Polska odzyskała kontrolę nad swoimi granicami!" - napisał na platformie X Donald Tusk, ujawniając społeczeństwu swoją postępującą ciężką sklerozę. Bo to Tusk zapewniał, że PIS zapory przed „biednymi ludźmi, którzy szukają swojego miejsca na ziemi"…nigdy nie zbuduje! Warto zauważyć, że delegacja w składzie Tusk, Kosiniak, Siemoniak nie udała się na granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej, zza której niemiecka policja nielegalnie przewozi do Polski swoimi samochodami tysiące nielegalnych imigrantów – bez żadnej reakcji tercetu Tusk-Kosiniak-Siemoniak! Bo dla niemieckiego przydupasa i jego junty - granica z Niemcami jest granicą przyjaźni, dzięki której Niemcy mogą bez żadnych przeszkód "ubogacać" Polskę… Źródło: niepoprawni.pl, Dlaczego tylko polski podatnik musi ponosić koszty ochrony wschodniej granicy UE!? Tak było za Kaczyńskiego i jest za Tuska!? A przecież wystarczy tylko, że Niemcy zlikwidują wieczny zasiłek socjalny, i problem z imigrantami zniknie sam!? No tak tylko z czego będą żyli politycy!? W majestacie unijnego prawa migranci z Niemiec zostaną przetransportowani tylko do Polski!? No bo jakoś o innych krajach sąsiadujących z Niemcami nie słychać!? A tam się robi naprawdę wesoło, strach na ulicę wyjść!? 24 03 2025 Antypisizm jest jak rasizm. O tym, że ze zwolennikami Tuska nie da się rozmawiać, wiadomo od dawna. Gorzej, że teraz – pomalutku – przestaje się z nimi dać żyć. Przewijając bezmyślnie media społecznościowe, trafiłem na konta fanatycznych zwolenników obecnej koalicji. Czego tam nie ma! Brzydkie mordy PiS-owców. Zwolennicy partii Jarosława Kaczyńskiego pokazywani tak, jakby to wszystko były grafiki z „Der Stürmer”. Najzabawniejsze, że często robią to ci sami, którzy powtarzają, iż zaczyna się od słów, i wycierają sobie gęby biadoleniem o przyzwoitości. To jednak nie jest najgorsze. Wszak internet kipi od nienawiści, a chyba każdy kto tam zagląda, niczego innego nie może się spodziewać. Gorsze jest to, że ten rasizm zaczyna wkraczać oficjalnie do polityki. Z założenia już zawodowi politycy nie próbują rozmawiać z ludźmi, którzy im nie klaszczą. Tych, którzy zadają pytania i mają inne zdanie, trzeba zaatakować wszystkimi możliwymi metodami. Najlepiej zrobić z nich przestępców. Raka na tkance społecznej. Prowadzi nas to do kolejnego wielkiego hasła: „depisizacja” życia publicznego. Każdy, nawet tylko podejrzewany o związki z partią, ma zostać odsunięty. Wszystkiemu kibicuje cały chór zapienionych zwolenników. Praktycznie nie ma tam postaw przyzwoitych. Gdy po raz kolejny „Wyborcza” ujawnia przypadek „prawicowego homoseksualizmu”, nie znajdzie się nikt, kto by powiedział, że tak się nie robi. Że nie wykorzystuje się prywatnych rozmów przekazanych przez prokuratorów do tak obrzydliwych ataków. Nic nie powie żadna ze stu organizacji zajmujących się tolerancją. Jest rechot. Ten fanatyzm – który obserwujemy każdego 10. dnia miesiąca – przekroczył wszelkie granice. Mam wrażenie, że już tylko krok do tego, aby bojówki poprzebierały się w prześcieradła Ku Klux Klanu i stworzyły jego kolejną reinkarnację. O tym, że ze zwolennikami Donalda Tuska nie da się rozmawiać, wiadomo od dawna. Nie mają oni najczęściej nic do powiedzenia. Gorzej, że teraz – pomalutku – przestaje się z nimi dać żyć. Źródło: niezalezna.pl, Dla fanatyków nie powinno być miejsca w sejmie, we władzach na wszystkich szczeblach, bo oni są gorsi od faszystów!? Koniec mitu Donalda Tuska!? Nie wrócił na „białym koniu”, bo nie potrafi jeździć konno!? Koń jest trudny do kierowania! W przeciwieństwie do jego fanatyków!? Cały czas pamiętam jak Tusk powiedział pieniądze nie należały do Polaków, i boję się czy będą należały!? 24 03 2025 "Okradają nas, okłamują, likwidują intratne inwestycje"... Czarnek pyta: w czyim interesie działa rząd? - Przestańmy być głupi! Chodzą po nas, okradają nas, okłamują nas, a my nadal, jak te barany na rzeź. Przyjdzie niedziela, usiądziecie do stołów z rodzinami i będziecie unikać tematów politycznych, żeby się nie pokłócić. To się w końcu kłóćcie, bo za dwa miesiące, nie będzie już o co - mówił były minister edukacji Przemysław Czarnek. Polska potrzebuje nie tylko elektrowni atomowych, lecz także bezpiecznych źródeł paliwa jądrowego. Szerokie badania geologiczne kraju w celu znalezienia bogatych rud uranowych i rozpoczęcie wydobycia, a także inwestycja w wirówki do wzbogacania uranu – to wyzwania, jakie stoją przed rządzącymi. Ich zaniedbanie może nas sporo kosztować. Ale nie tylko one. Jak wypunktował podczas spotkania z mieszkańcami Biłgoraju były minister edukacji Przemysław Czarnek, obecna ekipa rządząca robi wszystko, by gospodarczo gnębić Polskę. Czarnek podał konkretne przykłady, wśród nich budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, czy inwestycji w Małaszewiczach. - Jeżeli ktoś likwiduje projekt CPK, który ma nam przynosić miliardy złotych do budżetu, bo są lotniska w Niemczech i one mają dalej clić te wszystkie towary, które przylatują, to w czyim interesie działa - Polski czy Niemiec? - pytał. I dalej: - Jeżeli ktoś likwiduje inwestycję w Małaszewiczach, największego suchego portu przeładunkowego, w którym wszystkie towary pociągami jadą z Azji do Europy, choć miały być tu, w Polsce, zostawione pieniądze, a likwiduje po to, żeby te towary jechały tranzytem przez Polskę i w Niemczech były rozliczane, to w czyim interesie działa - Polski czy Niemiec? Zebrani zgodnie odpowiedzieli: "Niemiec". - To przestańmy być głupi! Chodzą po nas, okradają nas, okłamują nas, a my nadal, jak te barany na rzeź. Jutro przyjdzie niedziela, usiądziecie do stołów z rodzinami i będziecie unikać tematów politycznych, żeby się nie pokłócić. To się w końcu kłóćcie, bo za dwa miesiące, nie będzie się o co kłócić - dodał. Źródło: niezalezna.pl, Za głowę się złapałem, Niemcy wracają do węgla, bo będą w Polsce wydobywać ekologiczny węgiel, fermy wiatrowe likwidują, no bo w Polsce będą je stawiali!? Zamontowano bez liku odnawialnych źródeł energii, a jakoś nie słychać by wyłączona z użytkowania chociaż jeden blok w elektrowni!? Czyżby chodziło o stanowiska w zarządach i dyrekcjach PGE!? To po co finansować program, który tak naprawdę nic nie daje środowisku!? No a jak wybudują atom to prąd będzie takim luksusem, na który będzie stać bardzo niewielu!? Nie tak dawno pisałem: Od momentu kiedy rozpoczęła swoje rządy koalicja pod kierownictwem Donalda Tuska, stało się jasne, że zaplanowane i realizowane strategiczne inwestycje dla rozwoju naszego kraju, a uderzające w niemieckie interesy, po prostu nie będą realizowane. Wprawdzie nie mówi się o tym wprost, ba przeciwnie ministrowie rządu Tuska sprawnie uprawiają politykę „mydlenia oczu” opinii publicznej w tych sprawach, ze słynnymi już niekończącymi się audytami na czele, ale jest jasne, że ich realizacja jest odsuwana na wieczne nigdy. Tak niestety stało się z CPK, pierwszą i drugą elektrownią atomową (ta druga miała być realizowana przez kapitał prywatny z udziałem spółki Skarbu Państwa), z inwestycjami poprawiającymi żeglowność Odry i rozbudową portu kontenerowego w Świnoujściu, czy też rozbudową portów w Gdyni i w Gdańsku. W Polsce nie musi być CPK. W Polsce nie muszą być elektrownie atomowe, porty i żeglowna Odra! W Polsce mogą być tylko ugory, bagna i rozlewiska na granicy i na Odrze! Najważniejsze, by była aborcja na życzenie! Polsce nawet nie jest potrzebna armia, byleby były setki tysięcy związków pederastów i lesbijek! Polsce nie jest potrzebna także edukacja, a tym bardziej lekcje religii! Wyborcom Koalicji Obywatelskiej , Polski 2050 oraz Lewicy muszą wystarczyć publiczne występy „edukacyjne” Marty Lempart, która wskaże premierowi Tuskowi, kogo należy „wypier…lić”! 24 03 2025 "Stan Wyjątkowy". PiS buduje mit pani Basi. Ostre wojny w koalicji. Kaczyńskiemu nie powiedzieli, że Nawrocki to Batyr. Twórcy słuchowiska politycznego "Stan Wyjątkowy" Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz są zgodni: pogrzeb Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, nie zakończy politycznej wojny wokół jej śmierci. Widać to było podczas pochówku, na którym Kaczyński wygłosił ostre, polityczne wystąpienie. "To rozstanie tragiczne, niespodziewane, niezasłużone, wynikające ze szczególnych warunków, w jakich dzisiaj żyjemy. Polską dzisiaj rządzą bardzo źli ludzie i ona padła ich ofiarą" — stwierdził. Pani Basia była powszechnie lubiana w PiS, znacznie bardziej niż sam Kaczyński. Dlatego też emocje towarzyszące jej śmierci są w partii powszechne. Nawet najmłodsi stażem posłowie, którzy nie zdążyli dobrze poznać pani Basi, zioną nienawiścią do prokurator Ewy Wrzosek. To ona trzy dni przed śmiercią przesłuchiwała Barbarę Skrzypek w śledztwie dotyczącym "dwóch wież". Chodzi o dochodzenie w sprawie deweloperskich działań Kaczyńskiego, który za rządów PiS próbował wybudować w centrum Warszawy wieżowiec, by zarobić na wynajmie i zbudować potęgę finansową, której żadna inna partia nie mogłaby się równać. Składający się z dwóch wież drapacz chmur miał dać Kaczyńskiemu finansową gwarancję, że będzie rządzić dożywotnio. Twórcy "Stanu Wyjątkowego" ujawniają, czemu pani Basia była kluczową postacią w tych planach — bo była w samym środku tej inwestycji. I analizują, czemu Kaczyński ma interes w politycznym rozgrywaniu jej śmierci — bo będzie to wykorzystywał do próby odsunięcia od tego śledztwa prokurator Wrzosek, znanej z niechęci do PiS. "Basieńko" – mówił do niej. "Szefie" – odpowiadała. Poznali się w 1990 r. w Kancelarii Prezydenta, gdy Jarosław Kaczyński trafił tam po zwycięstwie Lecha Wałęsy, którego wówczas wspierał. Barbara Skrzypek już tam pracowała — była sekretarką generała Michała Janiszewskiego, szefa kancelarii Wojciecha Jaruzelskiego, który był prezydentem przejściowym — między PRL a III RP. Janiszewski był zaufanym człowiekiem Jaruzelskiego. W 1981 r. razem wprowadzali stan wojenny — Janiszewski był prominentnym członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) — słynnej "wrony", która do dziś pojawia się w politycznym alfabecie PiS ("Ruda WRON-a Orła nie pokona" — krzyczą zwolennicy partii do Tuska). Kaczyński twierdził po latach, że miał do niej dystans, gdy po upadku komunizmu i zwycięstwie prezydenckim Wałęsy spotkali się w Kancelarii Prezydenta. Faktem jest jednak, że od tej pory byli nierozłączni — Skrzypek zarządzała codziennym życiem Kaczyńskiego lepiej, niż on sam. W jej przypadku komunistyczny rys mu nie przeszkadzał — dość typowe podejście prezesa, który zaufanym ludziom wybaczał błędy i wypaczenia. Źródło: onet.pl, No to chyba będziemy mieli dwie męczennice narodowe, każdego miesiąca!? 23 03 2025 Straszne i śmieszne. Znane rosyjskie przysłowie mówi, że coś może być jednocześnie straszne jak i śmieszne. Na przykład (trochę to przysłowie cywilizując) głaskanie tygrysa (…...) Dokładnie takie są działania obecnego rządu (…..)Matecki jest między innymi oskarżony o zaniedbania w świadczeniu usług na rzecz Lasów Państwowych. Za mało paproci posadził? Nie podlewał sosenek? Tego samego dnia silna grupa wojskowych poszukiwała....... Sejm Rzeczypospolitej zamienił się obecnie w maszynkę do uchylania immunitetów. Uchyla się ich po kilka dziennie. To fenomen nie znany w historii światowego parlamentaryzmu...... Sikorski jest jak ta przysłowiowa żaba, która podstawia łapę gdy kują konie. Czego można zresztą po nim oczekiwać Jego perspektywa intelektualna nie przekracza pyskówek odbywających się na Twitterze....... Ministrowie tego rządu nie znają się na niczym, w tym zupełnie się nie znają na problemach swego resortu, Anna Maria Żukowska uważa, że generał Nil i generał Fieldorf to dwie różne osoby. Dała temu wyraz mówiąc: „ Generał Nil, generał Fieldorf, to są bohaterowie”........ Joanna Wielgus zaproponowała w imieniu lewicy 35 godzinny dzień pracy. To oczywisty lapsus, pani Wielgus chodziło zapewne o 35 godzinny tydzień pracy. Jednak dla przeciętnego wyborcy zbyt dużo zdarza się....... Więcej na podstronie Polityka. 23 03 2025 Na Tarczę Wschód nie ma nawet 1 euro. Od paru dni premier Tusk i politycy Platformy odmieniają przez wszystkie przypadki „Tarczę Wschód” i twierdzą, że będzie sztandarowym projektem obronnym Unii Europejskiej (…...) w dokumentach nie nawet wzmianki na temat ich współfinansowania ze środków europejskich, ani w tej chwili, a nawet w przyszłości, bo w wieloletnim unijnym budżecie na lata 2021-2027, nie ma ani jednego euro na ten cel (…....) opublikowano konkluzje z posiedzenia Rady Europejskiej i okazało się, że nie ma w nich żadnych zapisów dotyczących finansowania ze środków unijnych, zarówno Podniebnej Kopuły, jak i Tarczy Wschód........ KE wprawdzie podobnie jak w przypadku Funduszu Covidowego, chce teraz pożyczyć na rynkach finansowych 150 mld euro na nowy Fundusz Obronny, ale do tego trzeba zgody 27 państw członkowskich i ich zobowiązania, że wspólnie będą taką pożyczkę gwarantować...... Póki co „Tarcza Wschód” jest przede wszystkim projektem RR-owym, bo do tej pory w jej ramach ułożono 2,5 km betonowych jeży, co więcej na otwarciu „tej inwestycji” był Donald Tusk, który postawiony na ich tle zastanawiał się po której stronie jest granica z Rosją....... Więcej na podstronie Aktualności. 23 03 2025 O co właściwie chodzi z brakiem garnituru Wołodymyra Zełenskiego? To bardzo mocny sygnał. "W jego ślady poszedł nawet Putin". Podczas spotkania w Białym Domu strój Wołodymyra Zełenskiego podziałał na Amerykanów jak płachta na byka. Mimo to prezydent Ukrainy nie rezygnuje ze swojej charakterystycznej bluzy. — Klasyczny garnitur byłby postrzegany jako oderwanie od rzeczywistości frontu — mówi Elwira Gasanowa, projektantka marki Damirli. — Jego odmowa noszenia garnituru jest odmową gry według starych zasad. Ostatni raz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał na sobie garnitur 24 lutego 2022 r. Opublikował wtedy nagranie, w którym ogłosił stan wojenny w odpowiedzi na rosyjską inwazję na pełną skalę. Od tego czasu Zełenski nosi głównie spodnie bojówki, buty, bluzy i koszulki polo — czarne, szare lub khaki — ozdobione ukraińskimi symbolami narodowymi. To sprawia, że w porównaniu z innymi głowami państw sprawia wrażenie nieodpowiednio ubranego. Ale właśnie o to chodzi. — Kiedy światowi przywódcy widzą Zełenskiego w wojskowym stylu, wysyła im sygnał: Ukraina jest w stanie wojny, a ja jestem częścią tej walki — mówi POLITICO Elwira Gasanowa, projektantka marki Damirli, której bluza jest jednym ze znaków rozpoznawczych Zełenskiego. Kiedy Zełenski przybył do Białego Domu, miał na sobie bluzę zaprojektowaną przez Gasanową. Wywołało to sarkanie Trumpa, który przywitał ukraińskiego przywódcę słowami "Ale żeś się wystroił!". Jeszcze gorzej było w Gabinecie Owalnym, gdy prawicowy dziennikarz Brian Glenn zapytał: — Dlaczego nie nosi pan garnituru? Jest pan na oficjalnym spotkaniu na najwyższym szczeblu w tym kraju, a odmawia pan noszenia garnituru. Czy posiada pan garnitur? Wielu Amerykanów ma problem z tym, że nie szanuje pan godności tego urzędu. — Będę nosił kostium po zakończeniu tej wojny — odpowiedział Zełenski, używając słowa "kostium", które po ukraińsku oznacza "garnitur", ale ma ostrzejszy wydźwięk w języku angielskim. — Może coś podobnego do pańskiego. Może coś lepszego, nie wiem. Może coś tańszego — odparł Zełenski. To rozpoczęło serię ataków Trumpa i wiceprezydenta USA J. D. Vance'a na Zełenskiego. Oskarżyli go o brak szacunku i niewystarczającą wdzięczność za wsparcie USA. Ukraiński prezydent został wyrzucony z Białego Domu, a Trump zamroził dostawy amerykańskiej broni i wstrzymał wymianę informacji wywiadowczych w celu wywarcia presji na Kijowie, by zgodził się na rozmowy pokojowe z Moskwą. Jednak do pracowników administracji Zełenskiego dotarła wiadomość, aby nie drażnić Amerykanów wyborem garderoby. Podczas amerykańsko-ukraińskich rozmów w Arabii Saudyjskiej na początku marca, szef ukraińskiej delegacji, Andrij Jermak, miał na sobie dopasowany garnitur zamiast swojego zwyczajowego stroju moro. Jednak Zełenskiego nie porzuca swojego bojowego wyglądu. Źródło: onet.pl, Dej Dej ubrał się jak żebrak, i przyjechał do Trumpa stawiając warunki, no to mogło się skończyć tylko wproszeniem go za drzwi!? I tym sposobem wkrótce na Ukrainie skończy się wojna!? Dej Dej próbuje grać rolę Castro, ale to bardzo kiepski aktor, dlatego mu to wychodzi gorzej jak źle!? Na dodatek postawił się Trampowi, a to musi się skończyć jego końcem prezydentury! A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? 22 03 2025 Ile zarabiają Polacy? Znamy najnowsze dane!? Przeciętne wynagrodzenie Polaków w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w porównaniu z sytuacją sprzed roku. W lutym 2025 r. płace wyniosły średnio 8.613,14 zł, co oznacza wzrost o 7,9 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Źródło: rmf24.pl, "Statystyczne zagrywki nie powstrzymują realnej drożyzny". Morawiecki: U Tuska i Domańskiego ceny tylko w górę. "Platforma Obywatelska nie zgodziła się na powrót zerowej stawki VAT na żywność czy niższych stawek na energię elektryczną i gaz. Mimo to budżet i tak notuje rekordowy deficyt, a portfele Polaków chudną" - zwrócił uwagę Mateusz Morawiecki (PiS), komentując wyniki sondażu, według którego niemal 60 procentom Polaków żyje się obecnie gorzej, niż rok temu. "Chciałoby się rzec - WIG jak to WIG, raz w górę, a raz w dół, ale u was - panowie Tusk i Domański - ceny życia tylko w górę" - skomentował były premier. Źródło: niezalezna.pl, Nie przypominam sobie by za Morawieckiego było inaczej!? Co najwyżej czasami coś staniało, ale w zamian kilkakrotnie więcej zdrożało. Wow!? No i jak rządowi fachowcy spojrzą na średnie zarobki to Tuskolanadia jest krainą mlekiem i miodem płynącą!? Przeciętnego Polaka jest stać na bardzo wiele, to jak mu się trochę zabierze to tego nawet nie zauważy!? Średnie wynagrodzenie, czyli ktoś je szynkę, a ja kości!? Średnia krajowa to jeżeli weźmiemy dwie miski do jednej wlejmy wrzątek, do drugiej lodowatą wodę, to według średniej jaka by ona nie była, możemy do nich bez ryzyka włożyć nogi!? Przegraliśmy Polskę, bo oddaliśmy ją bandzie partyjnych cwaniaczków, biurew i kombinatorów, i tak jak spod obcych zaborów, tak teraz uciekamy spod własnego. Pozostawiając za sobą państwo beznadziejnie chore, kalekie, zadłużone po uszy i zalane lukrem propagandy sukcesu. 22 03 2025 Róbcie zapasy, bądźcie gotowi na co najmniej trzy doby bez pomocy państwa. "Bądźmy przygotowani - w ramach swoich możliwości - na przynajmniej trzy doby przetrwania bez pomocy struktur państwa" - powiedział wiceszef MSWiA Wiesław Leśnikiewicz, zwracając tym samym uwagę, że w sytuacji kryzysowej państwo nie zastąpi działań samego obywatela. Zaapelował, by każdy z nas miał zapas m.in. wody, leków, żywności czy naładowane powerbanki. Miejmy zapas wody, niezbędne leki, środki higieniczno-sanitarne, zapas żywności, oświetlenie, które zadziała nam bez sieci elektrycznej, naładowane powerbanki. Miejmy także radio tranzystorowe, bo dzisiaj zapomnieliśmy, że to może być czasami jedyne medium do odbioru komunikatów - zauważył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Podkreślił, że "obrona cywilna to nie tylko oczekiwanie na pomoc, którą zagwarantować mają wszystkie struktury państwa". Każdy z nas w duchu odpowiedzialności za siebie swoją rodzinę tworzy własną odporność na zagrożenia - mówił. Źródło: rmf24.pl, A od kiedy to państwo mi pomaga, przecież to taki wrzód na dupie, i pasożyt żyjący moim kosztem, nieliczący się z tym czy to co mnie zostawia wystarczy bym przeżył!? Jedyne co od tego państwa słyszę to tylko dawaj i dawaj!? No tylko skąd brać gotówkę na zapasy tego rządowa encyklika nie mówi!? 22 03 2025 Cud nad Wisłą wg uśmiechniętych. No się znowu porobiło. Urzędy państwowe mają pracować w innych godzinach! Do 18!!!!! Szok i niedowierzanie. Oczywiście projekt to jedynie a nie konkret. Niemniej jednak co by nie mówić o tych nieudolniakach to pomysł zły nie jest. Ale.... 1. Jeśli takie coś zaordynują zapewne spadnie popyt na rynku komercyjnym, albowiem urzędnicy kończący pracę w okolicach 15:00 nie będą mieli czasu pójść spokojnie do galerii wszelakich - urzędników jest 3 lub 4 krotnie więcej aniżeli liczy sobie nasza armia. 2. Panie z ZUS czy US, zapewne nie będą zadowolone, pracując na 2 albo (o zgrozo!) 3 zmiany. Przecież pączek, kawa i papierosek to co najwyżej do 15:00. 3. Urzędy miejskie to nie miejsca gdzie cokolwiek można załatwić bo urzędnik urlopu od petenta oczekuje aby na korytarzu odpowiednio poczekał, kiedy miłościwa "władza" zezwoli na kontakt. Jeśli władza "uśmiechnięta" dokona takiej rewolucji, to jak w banku, urzędasy do strajku przystąpią, bo nie wolno zmieniać tego, co od lat było constans. I zaczną się lamenty i wielkie poruszenie... Dla nas? Nic lepszego! Dojdą do naszych szeregów ci, którzy do 3:00 w nocy głosowali na tych szkodników! Oby tak dalej! Problem jest na pewno z innym zarządzeniem, tzw "Tarcza Wschód". Szykuje się powtórka z 1939 roku, kiedy znowu z dupą na afisz pójdziemy w bój za zdrajców, którzy już kilkakrotnie pokazali swoją indolencję. Ot, taka refleksja. Żabole i Germanie, wespół zespół dokonają podziału naszej umęczonej Ojczyzny i granica między Rosją i IV Rzeszą będzie na Wiśle. Tu humoru nie ma żadnego, bo Dondo Tuskingen zapewni nam moc "atrakcji", po podpisaniu Białej księgi gdzie oberfurery gemańskie zaczną dowodzić naszymi dywizjami. Ciekawym mocno jak dowództwo naszej Armii, jak i żołnierze z krwi i kości, przysięgający na Rzeczpospolitą, czy stworzą nowy ZWZ lub NSZ i zdrajców będą eliminować. Bydlęta z obecnej władzuchny idą na zwarcie, ale nie z innymi państwami, a z nami - Polakami. Coś mi się wydaje, że godzina "W" nadchodzi szybciej niż myślałem. Źródło: niepoprawni.pl, No to faktycznie będzie rewolucja na miarę tej październikowej!? Przecież już tak jest jeden dzień w tygodniu urzędy pracują dłużej!? No a jak urzędy zaczną pracować na dwie, lub trzy zmiany To dopiero będziemy mieli armię urzędników, pytanie kto będzie na nich pracował!? Bo urzędnik nie wytwarza dóbr, bo to taki pasożyt żyjący z pracy innych!? Rusza kolejny wyścig zbrojeń, czym się zakończy, wkrótce się być może przekonamy!? Według mnie to ma służyć jednemu musicie nam rządzącym płacić jeszcze więcej to może wojny nie będzie!? 22 03 2025 Wielka Armia 2.0. Historia z reguły powtarza się jako farsa. Europa już raz wystawiła wspólną armię. W jej skład wchodzili Francuzi, Bawarczycy, Wirtemberczycy, Westfalczycy, Polacy, Szwajcarzy, Holendrzy I kilka innych nacji, aczkolwiek w mniej liczących się ilościach. I też była wystawiona przeciwko Rosji. Jak pewnie zgadliście chodzi o Grande Armée z lat 1811-1814. Co prawda nazwa ta została użyta już wcześniej, w latach 1805-1808, gdy Francji przyszło walczyć z Austrią. Napoleon zrezygnował z tej nazwy, by nie drażnić ruskiego cara. Z tych samych względów państwo utworzone na części ziem b. Rzeczpospolitej, a zajętych podczas rozbiorów przez Prusy i Austrię, nazwał Księstwem Warszawskim. Nazwa „Polska” byłaby bowiem nazbyt drażniąca dla Aleksandra I. Dopiero gdy uzmysłowił sobie konieczność pokonania Rosji (ta bowiem konsekwentnie dążyła do likwidacji Cesarstwa Francuskiego) przywrócił starą nazwę. Tymczasem jednak minęły wieki. Konkretnie dwa. — Będziemy dzisiaj finalizowali pierwszy etap najważniejszego w ostatnich dziesięcioleciach projektu europejskiego, jakim jest Europa uzbrojona i Europa zjednoczona wobec rosyjskiego zagrożenia. Stało się to dzięki polskim wysiłkom. Powyższe obwieścił Tusk przed wylotem do Brukseli. Przy okazji dostało się prawicy – zarówno tej Zjednoczonej jak i Konfederacji, której europosłowie byli przeciw organizowaniu zjednoczonej europejskiej armii o której użyciu miałaby decydować wyłącznie Bruksela (czyt. Berlin). Nawiązując do dzisiejszego głosowania w polskim Sejmie z właściwą sobie delikatnością oznajmił: — Być może tę hańbę uda się zmyć. Generalnie Tusk to prawdziwy mąż a nawet żona stanu! Dzięki jego staraniom... już nasze prawnuki doczekają się prawdziwej WIELKIEJ ARMII, na dodatek całkowicie neutralnej wobec środowiska. Jak wiemy zaawansowane są prace nad czołgami zasilanymi fotowoltaiką oraz okrętami poruszanymi za pomocą energii uzyskiwanej ze stojących na pokładzie wiatraków. ;) Oddajmy głos naszemu Przywódcy: — Długo musiałem przekonywać partnerów, że bezpieczeństwo Europy i NATO zależy od bezpieczeństwa polskiej granicy. Przez wiele tygodni wskazywałem, że to oznacza wspólną europejską odpowiedzialność i możliwości finansowania budowy infrastruktury na naszej wschodniej granicy. Jesteśmy blisko puenty, ale wszystko wskazuje, że osiągniemy ten cel. Oczywiste dla każdego jest pytanie, czy w przypadku napaści Rosji na nasze ziemie i np. zajęcie tzw. przesmyku suwalskiego przekonywanie dowództwa Unijnej Wielkiej Armii do jakichkolwiek działań obronnych również potrwa wiele tygodni??? I czy w ogóle uda się namówić mieszkańców Portugalii, Danii, Holandii czy nawet Czech, by chcieli umierać za jakieś tam bagniska na odległych terenach Unii? I to w zasadzie wszystko w tym temacie. Opowieści o „wielkiej armii UE” mającej „odstraszać Rosję” można POtrząść…Jak bowiem mówił ongiś stary Clausewitz: - do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze! A te Putinowi zagwarantowała i nadal gwarantuje… Unia Europejska! Co więcej, budowa gazociągu po dnie Bałtyku miała umożliwić dostawy gazu do Europy (czyt. Niemiec) bez względu na to, jakie działania wojenne będą podejmowane na Ukrainie. Z perspektywy czasu wygląda to tak, jakby Rosja i Niemcy chciały się zabezpieczyć przed aktami sabotażu ukraińskiej partyzantki. Bo przecież zajęcie Ukrainy przez „drugą armię świata” w ciągu kilku dni wydawało się bezdyskusyjne. Przynajmniej w opinii europejskich „s(t)rateguff”. Jak jest, każdy już widzi. Tymczasem Tusk, jeden z głównych unijnych budowniczych militarnej potęgi Rosji, oskarża prawicę o… sprzyjanie Rosji!!! Wiosną 1981 r., kiedy to ówczesny premier Jaruzelski zaapelował o 90 spokojnych dni popularne było pytanie, którego podpisany niżej był autorem: Wuc czy buc? Wydaje się niemal pewne, że dziś jest znowu aktualne. Źródło: niepoprawni.pl, 20 03 2025 Prokurator Ostrowski przypomniał aferę Polnordu. O Giertychu mówi krótko: "Nadczłowiek" Podstawy do postawienia zarzutów dla Giertycha i innych osób były. Na pewno ta sprawa nie powinna być tak brutalnie zakończona. Takiej procedury nasze prawo nie przewiduje - tak o aferze Polnordu mówił dziś w Sejmie prokurator Michał Ostrowski....... Gdyby ta sprawa dotyczyła statystycznego Jana Kowalskiego, musiałby złożyć wyjaśnienia i odnieść się do zarzutów. Zwłaszcza, że sprawa nie dotyczy kradzieży roweru z piwnicy, a wyprowadzenia kilkudziesięciu milionów złotych ze spółki giełdowej – podsumował....... No a co z Grodzkim!? Czy Giertych powinien być posłem!? Jeśli obecnej władzy trzeba tłumaczyć jak być przyzwoitym, za co dostaje się po łapach, to nasuwa się pytanie czy ludzie tej władzy potrafią samodzielnie myśleć?....... Więcej na podstronie Aktualności. 20, 03 2025 Chów Tuska Ponieważ Jan Rokita zaczął w dzisiejszej Polsce odgrywać rolę proroka, trochę sygnalisty, też się na niego powołam. Niegdyś przeprowadzałem z nim wywiad, było to krótko po jego rozstaniu z Donaldem Tuskiem i definitywnie z polityką. Rozmowa utkwiła mi w pamięci głównie dlatego, że Rokita bardzo obrazowo zarysował działaczy młodzieżówki PO. To po nich poznał moment, gdy Tusk wydał na niego wyrok. Wobec Rokity z ostentacyjnych uniżonych lizusów zamienili się w hardych arogantów. Był to najbardziej ohydny sort ludzi. Od tego czasu tamci działacze zostali dojrzałymi działaczami politycznymi, menedżerami w miejskich spółkach, a także szacownymi redaktorami serwisu Sok z Buraka. Ale także wychowują kolejne pokolenie w duchu tych samych wartości, co niegdyś. „Ale będzie szok, jak wyjdzie, że to po herbatce z Jarosławem Kaczyńskim śp. Barbara Skrzypek dostała zatrucia” – napisali na X młodzi działacze młodzieżówki PO, podwładni Przemysława Wajmana, „aktywisty, przewodniczącego Stowarzyszenia Młodzi Demokraci, działacza Platformy Obywatelskiej”, reklamującego się zdjęciem Rafała Trzaskowskiego. Niedaleko padło jabłko od jabłoni. Źródło: niezalezna.pl, PiS ma swoich kiboli, kluby GP, PO ma swoją młodzieżówkę jeszcze nie ubraną w szare koszule!? Czujecie różnice jakie je dzielą!? Petelicki, Blida, Lepper, Skrzypek czy to aby nie za dużo jak na dziwny zbieg okoliczności!? 20 03 2025 Oni nie potrafią rządzić bez ofiar. Od wielu miesięcy ostrzegałem, że rosnące represje ze strony rządu doprowadzą do śmierci ludzi, których ta władza prześladuje albo chce użyć do prześladowań. Śmierć żołnierza na granicy to efekt wcześniejszej nagonki na obrońców granic. Mieli złe rozkazy, byli źle przygotowani do tej funkcji, ale przede wszystkim mieli w pamięci represje wobec tych, którzy próbowali skutecznie bronić naszego państwa. Młody rolnik, którego w marcu ubiegłego roku policja zatrzymała po demonstracji, popełnił samobójstwo. Nie radził sobie ze stresem wywołanym przez zatrzymanie. Śmierć Barbary Skrzypek jest jednak przekroczeniem kolejnej granicy. Na zimno zaplanowano jej przesłuchanie w taki sposób, żeby wywrzeć maksymalną presję. Pozbawiono ją w czasie przesłuchania możliwości udziału jej pełnomocnika. Jednocześnie w przesłuchaniu uczestniczyli pełnomocnicy człowieka, który za wszelką cenę chce wydobyć pieniądze ze spółki Srebrna. Najbardziej skandaliczny jest fakt, że sprawę prowadzi Ewa Wrzosek – prokurator, która dała się poznać jako zagorzały zwolennik obecnej władzy. Nagrano ją, gdy próbowała wydobyć materiały obciążające władze miasta Warszawy po katastrofie wywołanej przez kierowcę znajdującego się pod wpływem narkotyków. W rządzie Tuska dostała posadę w Ministerstwie Sprawiedliwości. Publicznie lansowała Romana Giertycha na szefa tego resortu, co spowodowało, że obecny minister pozbył się jej z tej instytucji. I to ona dopuściła kancelarię Giertycha do przesłuchań w sprawie, która zakończyła się śmiercią Barbary Skrzypek. Całe przesłuchanie było zorganizowane tak, żeby złamać przesłuchiwanego. Trudno było nie liczyć się z tym, że tak to może się skończyć. Za pierwszej kadencji Tuska mieliśmy tragedię smoleńską i działania seryjnego samobójcy. Spraw nie wyjaśniono. Teraz represje są takie, żeby wszyscy widzieli. Zmieniają się metody, ale cele i skutki działania jego ekipy są takie same. Źródło: naszeblogi.pl, Jak zapewnia prokuratura, przesłuchanie było przeprowadzono w miłej przyjaznej atmosferze, tylko pani Basia nie wytrzymała tego stresu. Po latach wraca temat śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która poszła do toalety z funkcjonariuszką ABW, po chwili padł strzał. Akcja ABW skończyła się tragedią. Też było miło i przyjemnie!? No a to: "Dzień przed śmiercią Barbary Skrzypek miało dojść do spotkania między nią a Jarosławem Kaczyńskim" Z forum: Bezprawie zawsze przynosi ofiary. Przecież ta ,,demokracja walcząca'' wprowadzona przez Tuska i jego niemieckiego doradcy i przyjaciela Klausa Bachmanna jest właśnie bezprawiem i zakłada likwidację niewygodnych osób. Pierwszą ofiarą szczucia był członek zarządu i rady nadzorczej Orlenu, który podczas posiedzenia doznał zawału i zmarł. U Gawkowskiego w Ministerstwie Cyfryzacji jeden z dyrektorów po szykanach popełnił samobójstwo. Było samobójstwo młodego rolnika w areszcie który nie wytrzymał ,,przesłuchania'' i popełnił samobójstwo. To tylko nieliczne przykłady o których pisały media, a opinia publiczna nie jest szczególnie zainteresowana problemem represji. Ile osób poddanych ostracyzmowi i szykanom w pracy żyje w traumie,w strachu,ilu dobrym albo nawet wybitnym pracownikom zniszczono kariery? I za co dziś za Tuska i Bodnara się awansuje? Za donosicielstwo ,chamstwo i brak empatii. Bycie wilkiem i kanalią to dziś oznacza rozwój kariery. Czym zasłużyła się ta pańcia Wrzosek na takie awanse? Wynoszeniem wbrew przepisom akt z prokuratury Trzaskowskiemu ? Ile jeszcze takich nieprawidłowości popełniła?Czy musiało dojść do śmierci pani Skrzypek tylko dlatego ,że nadgorliwe i bezwstydne babsko postanowiło zostać prawniczym celebrytą? 19 03 2025 Czy Polska to już Chicago Al Capone? A miało być tak pięknie... Po prostu raj. Tak przynajmniej się wydawało większości Polaków po transformacji i upadku PRLu w 1989 roku....... Czy w to wierzyliśmy? Raczej nie. Ale miło było sobie pomarzyć (…..) Minęło ćwierć wieku. Dużo się rzeczywiście zmieniło. Tylko ja dzisiaj nie myślę o raju, tylko zastanawiam się, czy już cała Rzeczpospolita staje się amerykańskim Chicago z czasów Al Capone – miasta bezprawia i gangsterów...... Mamy już za dwa miesiące wybory prezydenta Rzeczpospolitej na kolejne pięć lat. Czy któryś z tych czołowych kandydatów w wyborach mógłby stworzyć takiego naszego Supermana? Trzaskowski? Nawrocki? Hołownia? Mentzen?...... Superman, jak i Batman mieli zawsze potężnego i oszalałego przeciwnika (......)w myślach pojawił się Donald Tusk. Tak... gdyby mu szminką domalować te symboliczne, czerwone usta w złowieszczym i szalonym uśmiechu, to jak znalazł Tusk – idealna postać polskiego Jokera..... Dlaczego nie biorę udziału w tym show pt „kto komu obieca więcej” !? Wolę siedzieć w domu bo tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia na kogo zagłosuję. Bo oni wszyscy są tacy sami będą dbali tylko o swoje interesy. Ale nadejdzie czas rozliczenia....... Więcej na podstronie Polityka. 19 03 2025 Znikający Hołownia. „Jeżeli uznamy w Trzeciej Drodze, że warto, by w drugiej turze był Sławomir Mentzen, to wtedy trzeba zrobić wszystko, by Szymon się wycofał” – mówił w radiowej Trójce senator koalicji Michał Kamiński. To dość pokrętna logika, zważywszy na to, że kandydat Konfederacji jeszcze tydzień, dwa tygodnie temu był największym wrogiem Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu oczami wyobraźni widział już Mentzena w Moskwie, sprzedającego na Kremlu Polskę Władimirowi Putinowi. Kamiński wieszczy jego udział w drugiej turze, ignorując zupełnie ryzyko przegranej Rafała Trzaskowskiego lub lekceważąc je, a także to, w jakim świetle postawiłoby to samego Hołownię. Inny ważny polityk Trzeciej Drogi, związany z PSL Piotr Zgorzelski, snuł wizję wycofania kandydatów Trzeciej Drogi i Lewicy na rzecz Trzaskowskiego. Oczywiście obaj „życzą Hołowni jak najlepiej”, przy okazji pokazując jednak, jak mało znaczy dziś w koalicji. I byłaby to dobra wiadomość, gdyby Hołownia nie leczył kompleksów coraz bardziej zamordystycznym traktowaniem Sejmu. Sejmowa autokracja to jedyna nagroda pocieszenia dla dawnego ulubieńca mediów, któremu, o czym mówi się od miesięcy, koalicjant z PSL nie chce ani finansować kampanii, ani nawet zbierać podpisów. Źródło: niezalezna.pl, Do niedawna znałem tylko kosiarkę rotacyjną, no ale okazało się, że jest też marszałek rotacyjny!? Ależ niezwykle trafne określenie wobec kaznodziei Hołowni, szkoda tylko, że kosi wybiórczo, wskazanych przez gubernatora na Polskę!? Kaznodzieja Hołownia do dziś nie wyjaśnił kto finansował jego kampanię wyborczą!? No i najważniejsze kto za nim stoi!? 19 03 2025 Złoże Dębieńsko jednak dla Niemców? Jastrzębska Spółka Węglowa... złożyła wniosek, ale "się spóźniła" W lutym pisaliśmy, że Paulina Hennig- Kloska, minister klimatu i środowiska, po naszym tekście ugięła się pod presją i nie udzieliła koncesji na rozpoznawanie największego w Polsce złoża węgla kamiennego i metanu z pokładów "Dębieńsko 1" na Śląsku dla spółki Silesian Coal International Group of Companies, powiązanej z niemieckim HMS Bergbau. Otwarło to drogę do złożenia wniosku przez Jastrzębską Spółkę Węglową, największego w Polsce producenta węgla koksowego, która zapowiadała, że zrobi to niezwłocznie. Problem w tym, że JSW... się spóźniła, a to oznacza, że wniosek Silesian Coal, złożony 24 lutego, będzie rozpatrywany jako pierwszy. Tym samym szanse JSW na pozyskanie koncesji są praktycznie równe zeru. Złoże węgla koksowego i metanu Dębieńsko, które leży na terenie Czerwionki-Leszczyny, Ornontowic, Orzesza i Rybnika jest największym w Polsce. Zrobiło się o nim głośno w styczniu 2025 r., gdy okazało się, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które wydaje koncesje na eksploatację kopalin w Polsce, rozpatruje wniosek Silesian Coal International Group of Companies - SCIGC, powiązanej z niemieckim HMS Bergbau. Chodziło o wniosek na rozpoznanie złoża. Dopóki ministerstwo nie podjęło decyzji w sprawie spółki z kapitałem niemieckim, nie mogła o złoże walczyć JSW, największy w Polsce producent węgla koksowego. Tym bardziej, że aby polska spółka złoże eksploatowała, nie trzeba budować nowej infrastruktury, wystarczy obecna kopalnia Knurów-Szczygłowice. Przypomnijmy w styczniu na ręce Marzeny Czarneckiej, ministra przemysłu, która odpowiada m.in. za stan polskiego górnictwa, wszystkie związki zawodowe działające w JSW skierowały pełen rozżalenia list w sprawie Dębieńska. Kopia trafiła też do premiera Donalda Tuska oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska. "Niedopuszczalne jest, że JSW, polska spółka notowana na giełdzie, która ma strategiczne znaczenie dla polskiej gospodarki zabiega o koncesję na złoże Dębieńsko i nie otrzymuje jej od polskiego ministerstwa, w polskim rządzie. Dodatkowo okazuje się, że zostaje wyprzedzona w postępowaniu administracyjnym przez spółki reprezentujące obcy, niemiecki kapitał" - napisali związkowcy. Źródło: niezalezna.pl, Nie wierzono jak pisałem, niech no tylko zagraniczni inwestorzy zza Odry kupią polskie kopalnie, to zaczną wydobyć ekologiczny węgiel!? 18 03 2025 Mocne słowa i transparenty. Tak wyglądała konferencja polityków PiS przed prokuraturą. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie wniosków dyscyplinarnych, m.in. w stosunku do przesłuchującej Barbarę Skrzypek prokurator Ewy Wrzosek, oraz wniosków karnych dotyczących ujawnienia elementów postępowania przygotowawczego. - Nie zostawimy tej sprawy - zadeklarował. Przed prokuraturą nie brakowało emocji. Składane są znicze i kwiaty, a manifestujący przynieśli transparenty. "Jeżeli chodzi o nasze wnioski, to mamy wnioski dyscyplinarne w stosunku do tych adwokatów (uczestniczących w czynności przesłuchania Skrzypek) i w stosunku także do pani (Ewy) Wrzosek" - powiedział. Jak dodał, "wnioski karne" dotyczą "ujawnienia pewnych elementów śledztwa, do czego osoby, które ujawniły, nie miały żadnego prawa". "Te wnioski zostaną złożone" - zapowiedział prezes PiS. "My tej sprawy nie pozostawimy, my będziemy ją podnosić na różnych forach i będziemy dążyć do tego, by została wyjaśniona całkowicie, do końca" - zapowiedział Kaczyński, dodając, że będzie to element walki o "przywrócenie państwa prawa". - Mamy w Polsce demokrację walczącą i mamy pierwszą ofiarę śmiertelną demokracji walczącej - powiedział Jarosław Kaczyński. Jak wyglądała konferencja i manifestacja przed prokuraturą? Zobaczcie naszą galerię zdjęć. Źródło: niezalezna.pl, Jak zapewnia prokuratura, przesłuchanie było przeprowadzono w miłej przyjaznej atmosferze, tylko pani Basia nie wytrzymała tego stresu. Po latach wraca temat śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która poszła do toalety z funkcjonariuszką ABW, po chwili padł strzał. Akcja ABW skończyła się tragedią. Też było miło i przyjemnie!? No a to: "Dzień przed śmiercią Barbary Skrzypek miało dojść do spotkania między nią a Jarosławem Kaczyńskim" 18 03 2025 Hołownia w magicznych kamaszach Brąka… Minęło ponad 15 lat i zdawało się, że świat, a przynajmniej Polska zapomniała już rządy nieodżałowanego Brąka, który dyrygował Sejmem III RP. Przypominam, że Bronek męczył się okrutnie na stolcu marszałka, gdyż Brąka – jako myśliwego - ciągnęło do kniei w okolicach Budy Ruskiej. Bronek bowiem na zew polowania z nagonką, natychmiast wciągał kamasze, które trzymał pod stołem w Sejmie i ruszał na groźnego dzika, albo nawet na jelenia! Warto także przypomnieć, że nieodżałowany Bronek także prorokował i z jego właśnie proroctwa stał się prezydętem Polski! I to prezydętem najbardziej liczącym się w świecie, gdyż instruował samego prezydenta Obamę w kwestii gotowania bigosu a także pilnowania cnoty żony prezydenta USA, gdy Obama – wzorem Brąka – uda się na polowanie amerykańskich jeleni…Jak wspomniałem – minęło 15 lat od tych wzniosłych chwil, a pod stołem prezydialnym w Sejmie RP – kamasze Pierwszego Łowczego nadal pozostały. Nikt tych kamaszy nie ruszał przez te lata przez wzgląd na niezapomniane marszałkowanie a następnie na wstrząsającą prezydęturę nieodżałowanego Brąka. Na prezydęturę, którą Bronek sam sobie wyprorokował, mówiąc 29 kwietnia 2009 roku w audycji Kotrwywiad RMF, o czekającym losie ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego a zarazem - o czekającej Brąka wielkiej karierze: „Przyjdą wybory prezydenckie albo prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni… - mówił wtedy marszałek Bronek. I rzeczywiście! Po zamachu pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 roku na ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - w wyniku wyborów prezydenckich w 2010 roku prezydentem Polski został ówczesny marszałek Sejmu, czyli Bronek! Zdawało się dziś już zapomniany, gdyby nie jego kamasze, które pozostawił w Sejmie III RP pod stołem marszałka… Po 15 latach te stare, zakurzone kamasze odkrył obecny marszałek rotacyjny, czyli Szymon Hołownia. Jak przystało na wylansowanego przez TVN pajaca, który wchodził w różne stroje i buty – Hołownia założył stare kamasze byłego marszałka… I stał się cud! Hołownia – podobnie jak Bronek od razu przyłączył się do polowania z nagonką na PIS i na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę! Mało tego! Hołownia tak jak Bronek zaczął prorokować na wiecu w Częstochowie! Straszne proroctwo byłego pajaca TVN-u tak oszołomiło tłumacza migowego, że ten zrezygnowany - opuścił ręce, wsłuchując się w ubranego w kamasze Brąka kandydata na prezydenta Polski! „Jeżeli dzisiaj ja jestem tym, który, gdyby nie daj Boże coś miałoby stać się panu prezydentowi, ma przejąć zwierzchnictwo sił zbrojnych, to wyobraźcie sobie, czy pan Święczkowski zbierze ten Trybunał, czy najpierw będzie robił fochy, że nie dostają pensji, a może nie mają na ogrzewanie, a może ja robię zamach stanu, w związku z powyższym i tak nie można mi tego przekazać. Putin będzie czekał, aż to sobie ogarniemy?” – mówił Hołownia, podczas gdy osłupiały tłumacz migowy zdolny był tylko machnąć ręką na proroctwa roto-marszałka... Czy kamasze Brąka mają magiczną moc odgadywania przyszłości przez tych, którzy w nie wejdą? Wkrótce o tym się przekonamy… Źródło: niepoprawni.pl, Do niedawna znałem tylko kosiarkę rotacyjną, no ale okazało się, że jest też marszałek rotacyjny!? Ależ niezwykle trafne określenie wobec kaznodziei Hołowni, szkoda tylko, że kosi wybiórczo, wskazanych przez gubernatora na Polskę!? 18 03 2025 Krótko. Obecny świat przygotowuje się do wielkiej rozgrywki o panowanie lub utrzymanie dominacji nad światem. Przeciwników jest dwóch: USA i Chiny, reszta to, mniejsze lub większe, przystawki. Trump mówiąc o Kanadzie, myśli tak samo, jak Niemcy i Francuzi o Europie Środkowo-Wschodniej. Przyłączenie Kanady zwiększa potęgę Stanów Zjednoczonych, a topniejące lody w Grendlandii wyrysowują nowe szlaki handlowe i umożliwiają wydobycie lub blokowanie innym dostępu do metali rzadkich. Natomiast liderzy Unii Europejskiej do dyspozycji mają tylko Europę Środkową i światowy eksport swoich produktów. Trump ma wizję, Europa tonie w marazmie. Zarówno Stany, jak i Chiny zbierają siły do ostatecznej rozgrywki. Stany są państwem morskim (stąd dominacja mentalności handlowej, również w kulturze), Chiny lądowym. USA chcą opanować światowy handel, z którego żyją i utrzymać tzw. linie Spykmana, a wiec tereny przybrzeżne na wszystkich kontynentach; celem Chin jest zablokowanie i przejęcie portów w całej Eurazji i zamknięcie Amerykanów na ich kontynencie. Gdyby podział wpływów w świecie miał charakter dwubiegunowy, dogadanie się obu mocarstw nie byłoby problemem. Problemem jest rysujący się podział wielobiegunowy. I to właśnie on sprawia, że globalizacja staje się przeżytkiem – szczególnie w wersji europejskie. Na plan pierwszy wyłania się wizja Huntingtona, która przyszły podział świata widziała według istniejących cywilizacji. Globalizacja przegrywa dlatego, że okazała słabsza niż globalne trendy tożsamościowe i narodowe. Natomiast konflikt amerykańsko-chiński zaczyna wyrysowywać nowy Limes, który będzie biegł od Izraela poprzez Turcję, Rumunię, Polskę i Finlandię… i tu jeszcze nie wiadomo czy uda się uchronić Litwę, Łotwę i Estonię? Ukrain jest terenem przetargowym, ponieważ nie należy do żadnej organizacji. Rozpoczynają się dłuższe rozmowy Trumpa z Putinem – czym się skończą, tego jeszcze nie wie nikt. Zakończą się albo klęską Ukrainy, albo jej dozbrojeniem i dotkliwymi sankcjami dla Moskwy, a więc próbą wymuszenia na Rosjanach ustępstw. Tak więc wstępny plan nowego podziału świata jest już zarysowany, jakim kształtem się zakończy, ze względu na brak faktów dokonanych, trudno przewidzieć. „Przystawki” bronią się: Rosja, za pomocą Niemiec, chce skaperować Europę przeciwko Chinom; Amerykanie liczą na odciągnięcie Federacji Rosyjskiej od Pekinu, co praktycznie jest niemożliwe; Niemcy i Francja dążą do wypchnięcia Stanów Zjednoczonych z Europy, Turcja będąca na obrzeżach Europy już zdobywa swoją pozycję lidera regionalnego, a Polska zaczyna przyglądać się sojuszowi z Finlandią i Szwecją, spoglądając nieśmiało na Turcję. Ale to nie koniec oddziaływania kinetycznego wektorów sił: Amerykanie nie dopuszczą do połączenia się Niemiec z Rosją, tak samo, jak Chińczycy nie pozwolą na zbytnie wzmocnienie się Rosji. I tak mniej więcej wygląda ogólny zarys geopolityczny toczącej się powszechnych politycznych zmagań. Indie, Japonia, Australia, to osobne światy, które tak czy siak będą musiały do kogoś należeć. Wszystko jest w grze. Decydować będą: wyobraźnia, świadomość, jasność wytyczonego celu, poczucie tożsamości, spójność kulturowa i pieniądze. Źródło: niepoprawni.pl, Jaki Tramp jest podobny do Trumana!? Trump uważa się za zbawcę świata, a nie odróżnia dobra od zła. Wymaga by wszyscy dookoła się z nim zgadzali, bo inaczej ich zniszczy!? Piękna para władców świata Pinki i Mózg! Ukraina wróci do macierzy, i co dalej szeroki korytarz do Rosji by połączyć Lizbonę z Władywostokiem!? Póki będzie rządził Tusk taki korytarz jest niezagrożony, a później to się zobaczy!? Czy będzie rozbiór Ukrainy proponowany Tuskowi w lutym 2008 r przez Putina!? Wtedy Tusk był malutkim graczem, dziś to mąż stanu, król Europy, z którym liczy się cały świat!?No chyba że Trump zadecyduje inaczej!? 18 03 2025 Zbigniew Ziobro do Adama Bodnara. Tak, jesteś gangsterem i bandytą. Pytasz dlaczego, bo przemocą przejąłeś Prokuraturę Krajową. Uniemożliwiasz wykonywanie obowiązków legalnemu Prokuratorowi Krajowemu. Na jego miejsce, wspólnie z Tuskiem, wyznaczyłeś nielegalnego uzurpatora. Bez wymaganego ustawą udziału Prokuratora Krajowego powołałeś szefów prokuratur różnych szczebli. Wymieniłeś prezesów sądów, łamiąc ustawy – jak choćby prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, bez zgody kolegium tego sądu. Bezprawnie odsunąłeś od orzekania sędziów wydziałów karnych, którzy zostali powołani przez Prezydenta z udziałem demokratycznej KRS, i poprzez swoich ludzi manipulujesz losowaniem sędziów, ustawiając polityczne wyroki. Lekceważysz wiążące decyzje KRS, nie wykonujesz orzeczeń Sądu Najwyższego i bierzesz udział w przestępczym wygaszaniu Trybunału Konstytucyjnego. Nie podejmujesz śledztw dotyczących licznych naruszeń prawa przez rządzących i ich pomagierów, jak choćby w sprawie znęcania się nad zatrzymanymi urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości, które to fakty potwierdził Rzecznik Praw Obywatelskich. Jednocześnie błyskawicznie zamykasz śledztwa podjęte przed zmianą władzy. Akceptujesz powierzenie sprawy „dwóch wież” prokurator Wrzosek, co jest rażącym złamaniem elementarnych zasad obiektywizmu, wymaganych przez prawo. Za to wszystko nieuchronnie odpowiesz karnie. A jeśli myślisz, że ujdzie Ci to płazem, to – wbrew profesorskiemu tytułowi – masz rozumek Puchatka albo jesteś najbardziej naiwnym człowiekiem w Polsce. Nie ma kwestii, czy będziesz za to siedział – jest tylko pytanie, kiedy. I to nastąpi szybciej, niż myślisz… Źródło: naszeblogi.pl, Zaraz zaraz, przecież postępowanie Bodnara, niczym nie odbiega od postępowania Ziobry, który robił czystkę w całym wymiarze sprawiedliwości!? Normą było karanie nieposłusznych odsuwaniem od ważnych spraw, czy przesuwanie na niższe stanowiska na prowincję!? Mam wrażenie, że Bodnar to wierna kopia Ziobry!? Z forum: Nie sposób nie zauważyć intensyfikacji działań tuskobandy wobec opozycji. Ma to związek z rywalizacją między Bodnarem a Giertychem, który chce zająć jego miejsce. Premier sam ponaglił Bodnara o zwiększenie tempa zarzucając mu że niezbyt gorliwie wywiązuje się z obowiązków. Stąd pospieszne działania Bodnara i powierzenie spraw fanatycznej, skrajnie upolitycznionej prokurator Wrzosek dotąd zajmującej się sprawami małej wagi i niezbyt cenionej w swojej pracy. Możemy się więc spodziewać,że pracujący dla Tuska w akcji ,,Norymberga dla opozycji'' Bodnar zwiększy represje, ilość bezprawnych działań gdzie pani Wrzosek będzie ze swoimi stalinowskimi działaniami odgrywała gorliwie rolę egzekutora. 17 03 2025 Stres też zabija. W wywiadzie udzielonym w telewizji Republika, prezes PiS wyjaśnił, że ze względu na stan zdrowia (miała krwotoki) zrezygnowała z pracy w wieku 65 lat i przeszła na emeryturę...... Po nagłej śmierci Barbary Skrzypek, prokuratura wydała następujący komunikat: Nie widzimy związku między przesłuchaniem, a śmiercią (…..) Przesłuchanie odbyło się w bardzo dobrej atmosferze, trwało ponad cztery godziny, w trakcie przesłuchania odbywała się przerwa dla odpoczynku - dodał prok. Skiba....... 25 lat temu miałem 50-cio letnią koleżankę, która pracowała w banku jako kasjerka, była kobietą w kwiecie wieku radosną i nie schorowaną. Pracowała sumiennie a złe słowa ludzi bez serca i wywołany nimi stres (….) Odmowa przyjęcia wpłaty rozsierdziła go do tego stopnia, że zrobił jej karczemną awanturę po czy trzasnął drzwiami i wyszedł. Wrócił 5 minut po zamknięciu banku (…...) ale system bankowy nie pozwalał na dokonanie transakcji po zamknięciu banku więc zrobił jej kolejną awanturę (…..) Czarę goryczy dopełnił kierownik zmiany w banku rugając ją za to, że nie umiała obsłużyć klienta i że chociaż postąpiła zgodnie z procedurą (….) wróciła do domu z pracy (…....) siedziała w kuchni i płakała, po zaledwie kilku godzinach dostała rozległy zawał i pomimo reanimacji zmarła...... Więcej na podstronie Aktualności. 17 03 2025 Kiedy Czarna Procesja? Po zamordowaniu przez euro nazistów Barbary Skrzypek zadaję pytanie, czy tym razem – inaczej niż po zamachu w Łodzi na Marka Rosiaka, polityka znienawidzonego przez tuskowców PiS – wolni Polacy obudzą się z głębokiego snu i wyjdą na ulice polskich miast na znak protestu przeciwko neostalinowskiej dyktaturze. Taki przemarsz, milczący, na czarno i bez transparentów, bez jakichkolwiek haseł i okrzyków, (te możemy zostawić chamskim osmiogwiazdkowcom) pokazałby naszą siłę i odwagę. Ps.: Kiedy Tusk otworzy dla swych przeciwników politycznych Auschwitz? Musimy być przygotowani na to, że przed wyborami prezydenckimi Tusk uruchomi swe „oddolne” bojówki. Do ataku ruszą zasłużone artystki PRL, sędziowie warczącej demokracji, emeryci z SB. A my? Nadal będziemy siedzieć cicho, aż w Warszawie zainstalują Trzaskowskiego w Pałacu Namiestnikowskim? Zaraz pan Koscisza, czy jak mu tam, się zdenerwuje i oskarży mnie o mowę nienawiści. A kto założy dziś żałobę? Źródło: niepoprawni.pl, Jak zapewnia prokuratura, przesłuchanie było przeprowadzono w miłej przyjaznej atmosferze, tylko pani Basia nie wytrzymała tego stresu. Po latach wraca temat śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która poszła do toalety z funkcjonariuszką ABW, po chwili padł strzał. Akcja ABW skończyła się tragedią. Też było miło i przyjemnie!? 17 03 2025 Fałszywe faktury na miliard złotych. CBŚP rozbiło grupę przestępczą. Funkcjonariusze CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która przez lata wyłudzała podatek VAT. Oszuści wprowadzili do obrotu fałszywe faktury na kwotę przekraczającą 1 miliard złotych. Zarzuty usłyszały 52 osoby. Jak ustalili śledczy, grupa działała od kilku lat i w tym czasie wprowadziła do obrotu fałszywe faktury VAT na kwotę 1 mld 134 mln złotych, z których sam podatek VAT to ponad 200 mln zł. Przestępcza działalność gangu polegała na tworzeniu tzw. fikcyjnego łańcucha dostaw w obrocie handlowym granulatem tworzyw sztucznych i siarczanem miedzi. Zatrzymano 52 osoby, które w sumie usłyszały 205 zarzutów dotyczących m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzania do obrotu fałszywych faktur, wyłudzania podatku VAT oraz zarzuty prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Trzem osobom prokurator przedstawił również zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Źródło: rmf24.pl, Pytanie, kto tutaj wyłudza podatek, i kto, i w jakim celu stworzył, taką możliwość odzyskiwania podatku!? No i najważniejsze kto na tym procederze zarabia tak naprawdę grube miliony!? Pamiętam jak miałem firmę, i biuro obrachunkowe wystąpiło o zwrot nadpłaty podatku, to natychmiast miałem kontrolę skarbówki!? 16 03 2025 Śmierć Barbary Skrzypek. Prokuratura zamieszcza oświadczenie. Dręczenie świadka. Próbowali z min. Kamińskim i min. Wąsikiem - twardziele, wytrzymali. Próbowali z ks. Olszewskim - uratowała go wiara. Próbowali z urzędniczkami - jakimś cudem przeżyły...... Fanatycznie antypisowska prokurator Wrzosek nie dopuściła pełnomocnika pani Barbary do udziału w przesłuchaniu. Nie chciała, żeby ktokolwiek niezależny od władzy był świadkiem tego jak przesłuchanie jest prowadzone...... Nagła śmierć związanej przez 30 lat ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości Barbary Skrzypek, która we środę była poddana wielogodzinnemu przesłuchaniu w śledztwie dotyczącym tzw. „dwóch wież” wstrząsnęła opinia publiczną...... Część polityków PiS wiąże jej śmierć z kilkugodzinnym przesłuchaniem w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ws. spółki Srebrna....... Po latach wraca temat śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy, weszła do toalety z funkcjonariuszką ABW, po chwili padł strzał. Akcja ABW skończyła się tragedią...... Więcej na podstronie Aktualności. 16 03 2025 "Stan Wyjątkowy". Kaczyński rzuca się na pomoc Nawrockiemu. Duda ślepo zakochany w Trumpie. Tusk uderza w PiS "Tarczą Wschód". Ależ Jarosław Kaczyński jest wystraszony. W jego pełnym spisków świecie nie do pomyślenia jest to, że kandydat PiS na prezydenta ma po prostu marne notowania. Nie może być wszakoż tak, że suweren nie kupił genialnej, strategicznej decyzji prezesa — że szerzej nieznany, przeciętny historyk z podejrzanymi kontaktami w trójmiejskim półświatku ma wprost z ringu bokserskiego trafić do Pałacu Prezydenckiego. A tak się składa, że Karol Nawrocki rzeczywiście nie podbił serc i umysłów milionów Polaków. W tej chwili kandydat PiS dramatycznie walczy o to, aby zachować szanse na drugą turę przeciwko reprezentantowi KO Rafałowi Trzaskowskiemu. Coraz więcej sondaży wskazuje na to, że Nawrockiego może wyprzedzić kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen — wówczas to on będzie się bił o prezydenturę z Trzaskowskim. Taka sytuacja to będzie koniec PiS, czy też — by być precyzyjnym — koniec Kaczyńskiego, przeciwko któremu powstaną wszystkie spacyfikowane w tej chwili frakcje w PiS. Ludzie Morawieckiego, Ziobry czy Szydło plus młode wilki — każda frakcja przeciwna wystawianiu Nawrockiego zyska amunicję do ataku na Kaczyńskiego. Nie ma się więc co dziwić, że prezes jest tak wystraszony — i brutalnie atakuje media oraz sondażownie pokazujące złe sondaże Nawrockiego. Kaczyński widzi w tym spiski, spiski oraz — a jakże — spiski. Prezesie, myśmy są jedynie posłańcami emocji Polaków, których pański kandydat nie zdołał znokautować swą skomplikowaną osobowością. Jeden ze sztabowców mówi nam tak: Nawrocki jest oczywiście prawicowcem i taka byłaby jego prezydentura. Ale po pierwsze, to bliżej mu do Konfederacji, niż do PiS i ewidentnie będzie prowadził własną politykę budowania relacji z konfederatami. A po drugie, to jest nieobliczalny gość. Jeśli tylko dostanie stanowisko prezydenta, chronione kadencją i ze sporym zakresem władzy, to kompletnie oleje prezesa. To nie będzie gość, którego Kaczyński będzie miał na telefon". W tej sytuacji ból rozdziera nam serce. Każdy wariant jest dla Kaczyńskiego zły. Zwycięstwo Nawrockiego to ryzyko, że jako prezydent będzie się rozpychał na prawicy i spróbuje wysłać Kaczyńskiego na zasłużona emeryturę. Jeśli Nawrocki przegra, to Kaczyński i tak znajdzie się w tarapatach, bo głowy podniesie polityczna arystokracja PiS, ci wszyscy, którzy — jak Morawiecki czy Szydło — są zawiedzeni, że to nie oni zostali wystawieni w wyborach. Z tej desperacji prezes rzucił się w wir kampanii — zapowiedział tournée po Polsce. A to znaczy, że niedługo notowania Nawrockiego mogą spaść jeszcze bardziej. Źródło: onet.pl, Raz już genialny strateg wybrał wybrał zapaśnika na prezesa NIK-u, i co teraz myśli, że bokser nie wybierze swojej drogi!? 16 03 2025 Po co nam broń atomowa. Jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie w swojej publicystyce przekonywałem, że Polska musi posiadać broń atomową, choćby w tak niepełnej formie jak Nuclear Sharing. Pół roku po wybuchu pełnoskalowej wojny w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” poprosiłem prezydenta o jego oficjalne stanowisko w tej sprawie. Andrzej Duda potwierdził, że podejmuje działania, które mają nakłonić USA do „współdzielenia” z Polską sił nuklearnych. Wtedy administracja Joego Bidena nie była gotowa do przekazania nam tej broni. Dzisiaj zmieniają się kierunki polityki zagranicznej USA i Donald Trump w każdej wypowiedzi o Polsce mówi, że będzie nas twardo bronił. To może oznaczać, że administracja USA zmieni zdanie w tej sprawie. Warto spróbować, choć widać, że rząd tu nie pomoże, a są tacy, których należy podejrzewać, że będą szkodzić. Posiadanie broni atomowej oznacza, że będziemy pod specjalną opieką służb amerykańskich i spada prawdopodobieństwo ataku na nasze terytorium. Rosja w tej chwili wycelowała w Polskę setki rakiet z głowicami nuklearnymi. Jeśli chcemy mieć argument, by to zmieniła, powinniśmy mieć czym odpowiedzieć. Źródło: niezalezna.pl, Pamiętajcie broń jądrowa w Polsce, to, to samo co u braci na Wschodzie!? A ja nie chcę oglądać grzybów na niebie, wolę je zbierać w lesie!? No i najważniejsze nie budzi się śpiącego niedźwiedzia, bo jak się obudzi to będzie zły!? 16 03 2025 Pogoda dla bogaczy. Polska jest obdzierana z suwerenności na różne sposoby - wiele już o tym napisano. Zwolenników ścisłej integracji z UE jest mniej, ale to ich przedstawiciele dzisiaj rządzą w Polsce, więc raczej mamy pozamiatane. Utraty niepodległości nie odczujemy "teraz zaraz", odczuje to boleśnie następne pokolenie, które znajdzie się w roli niemieckiego parobka na niemieckim folwarku. Dla sporej części polskiego społeczeństwa, polskość to nienormalność, więc przyjmie taką rolę jak po II WŚ. a więc socjalizm i podległość pod ruski dyktat. Kolejne pokolenie ludzi przywiezionych tu na ruskich czołgach, musi mieć swojego dobrodzieja, Ci ludzie nie mają żadnych ambicji, nie obchodzi ich polska tradycja, kultura czy historia. Nie czują związku z Narodem i Ojczyzną - jak typowy radziecki człowiek. To krytyczny moment w dziejach Polski. Bo jeśli Tuskowi uda się przeprowadzić projekt tzw. inżynierii społecznej vide ogromna fala czarnych migrantów, nigdy już nie utrwalimy naszej silnej tożsamości narodowej. Tusk uwikła nas w konflikty społeczne i będzie je rozgrywał na swoją korzyść. Pierwszymi ofiarami będą Polacy upośledzeni społecznie - nie będzie pieniędzy na różne cele społeczne. Te pieniądze zostaną skierowane na utrzymanie czarnej szarańczy. Pogoda będzie tylko dla bogaczy związanych z opcją która dzisiaj rządzi i ich zwolenników wiszących na klamce nowych panów. Bieda i niż demograficzny pogłębią wszystkie te niekorzystne zjawiska. To ostatnia chwila aby postawić tamę tym niemieckim planom. Najbliższe kilka miesięcy pokaże jaka jest świadomość Polaków w tym temacie - i co najważniejsze: Czy podejmiemy walkę o naszą przyszłość? Wielu ludzi w to wątpi. Ja jednak wierzę w to, że krytycznej sytuacji Polacy potrafią jak kiedyś pod Warszawą odeprzeć najazd bolszewizmu. Źródło: naszeblogi.pl, A w Polsce cicho i spokojnie, aż coś nie pie....., jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia odporności populacyjnej na naszą suwerenność, tradycję, kulturę !? Ukraina wróci do macierzy, i co dalej szeroki korytarz do Rosji by połączyć Lizbonę z Władywostokiem!? Póki będzie rządził Tusk taki korytarz jest niezagrożony, a później to się zobaczy!? No chyba że Trump zadecyduje inaczej!? 15 03 2025 Sikorski. Mocny człowiek światowej dyplomacji. Jeśli wierzyć Onetowi (a niby PO co mieliby kłamać?) centrum światowej dyplomacji znajduje się w Polsce. W niewielkiej wsi położonej niedaleko Bydgoszczy, Chobielinie. Okazuje się, że wszelkie opowieści tzw. prawicy (a w rzeczywistości faszystów, nazistów i ksenofobów) negujące wielkość i prawdziwą mocarstwowość POlskiej POlityki Zagranicznej można potrząść o przysłowiowy kant. Ich zdanie najdobitniej wyraża tekst opublikowany na portalu Niepoprawni.pl: Czy znacie taki kraj w eurokołchozie, po którym swobodnie buszują agenci Putina w wyniku zgody fałszywego „króla” na współpracę z kontrwywiadem byłej GRU i której to zgody do dziś nie odwołał!? Czy znacie taki kraj, który pozwala na fałszowanie swoich wyborów, pozwalając ruskim agentom na rozpowszechnianie fałszywych informacji i obraźliwych haseł? Czy znacie ministra spraw zagranicznych jakiegokolwiek kraju UE, którego doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych mógł potraktować jak pętaka zalecając mu, by się zamknął? Czy wreszcie znacie taki kraj w eurokołchozie, którego Ukraińcy mogą walić nahajką po pysku za to, że się wtrąca w negocjacje pokojowe, prowadzone przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych, chociaż ten kraj z Ukrainą graniczy? Taki nic nie znaczący, marginalny kraj właśnie powstał w eurokołchozie – pod czujnym okiem eurokratów i Trybunału europejskiej „sprawiedliwości”. Zapewniam was, że ten kraj z dumną Polską nie ma już wiele wspólnego… Onetowy funkcjonariusz me(r)dialny Kamil Dziubka otworzył oczy… lemingom, by mogli być odporni na tego typu „faszystowską” argumentację. W poniedziałek, dzień przed rozpoczęciem amerykańsko-ukraińskich negocjacji w Arabii Saudyjskiej na temat zawieszenia broni, w sprawie rozejmu na froncie ukraińsko-rosyjskim do Radosława Sikorskiego zadzwonił generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik Białego Domu ds. Ukrainy i Rosji. Z tego, co wiem, ta rozmowa była dość długa i intensywna. Kellogg referował stanowisko amerykańskie właśnie przed tymi negocjacjami. Dlaczego właśnie Radosław Sikorski był adresatem tego telefonu? To nie jest przypadek. Podobno Amerykanie — również ta obecna administracja, czyli Departament Stanu i Biały Dom — uważają Sikorskiego za "gracza" i szczególnie ważnego szefa dyplomacji w Europie. O niektórych rozmowach Sikorskiego z Rubio nie były informowane media. Z jednej strony ma kontakty ze swoimi odpowiednikami w Niemczech, Francji czy w Wielkiej Brytanii, a z drugiej ma relacje i to bardzo bliskie z Kijowem. Dość powiedzieć, że dzień po zakończeniu tej pierwszej rundy negocjacji amerykańsko-ukraińskich do Warszawy prosto z Arabii Saudyjskiej przyleciał szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha, który zreferował Radosławowi Sikorskiemu szczegóły rozmów z Amerykanami. Jak to dobrze, że mamy takich poinformowanych ludzi. Dziubka w krótkich żołnierskich słowach podaje źródło swoich informacji - z tego, co wiem. A wie istotnie dużo, bo nawet o rozmowach Sikorskiego z Rubio o których nie były informowane media. ;) Co prawda odczuwam pewien niedosyt – Dziubka pisze o referowaniu stanowiska amerykańskiego przed negocjacjami z Ukrainą. Brakuje stwierdzenia, że Sikorski zaakceptował je w pełni bądź też wniósł poprawki, które doradca Trumpa gen. Kellog pospiesznie wprowadził do tekstu. Tego jednak czytelnik może i POwinien sam się domyśleć. Najwyraźniej Sikorski to debeściak. Tłumaczą mu się Amerykanie, minister spraw zagranicznych Ukrainy składa mu raport z poufnych rozmów z USA… ;) Jestem na tyle dojrzały, że pamiętam jeszcze tzw. propagandę sukcesu z czasów Gierka. Ale trudno przypomnieć sobie równie debilną agitkę, jak cytowana! Tymczasem znajomy, w wieku pozwalającym na ocenę ostatnich dekad, krótko podsumował tekst funkcjonariusza me(r)dialnego Dziubki: - Sranie w banię. Tak to właśnie wygląda. Król jest nagi i na dodatek ma tego pełną świadomość. Ale… czy funkcjonariusze me(r)dialni też? Źródło: niepoprawni.pl, Sikorski to specjalista od robienia laski Amerykanom!? Lord Radosna Sikorka nie powinien nigdy zostać ministrem, bo to zadufany w sobie karierowicz, z poczuciem wyższości nad innymi!? Chce brylować na salonach, jak w Oksfordzie, kiedy udawał krewnego generała Władysława!?Lord w gumofilcach chce zabłysnąć na światowych salonach politycznych, póki co to mu tylko słoma z butów wystaje!? Na dodatek jest tak prosty jak konstrukcja cepa!? 15 03 2025 „Oddaje polską suwerenność politykom niemieckim”. Gliński ostrzega przed rezolucją ws. obronności - Prawo i Sprawiedliwość jest oczywiście za Tarczą Wschód. Ta tarcza istnieje w Polsce dzięki temu, że za naszych czasów tu pojawili się amerykańscy żołnierze. Natomiast rezolucja Parlamentu Europejskiego oddaje kompetencje i suwerenność w obszarze bezpieczeństwa przede wszystkim politykom niemieckim, bo oni rządzą w Europie - oświadczył poseł PiS Piotr Gliński. Odnosząc się do głosowania w PE nad rezolucją o obronności UE, której nie poparli europosłowie tej partii. W ramach rezolucji przyjęto także bezprecedensową poprawkę zaproponowaną przez delegację PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), uznającą Tarczę Wschód, czyli sztandarowy projekt premiera Donalda Tuska, za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE. Dokument przyjęty został przez PE zdecydowaną większością głosów (419 do 204). Rezolucji nie poparli europosłowie PiS i Konfederacji. "Prawo i Sprawiedliwość jest oczywiście za Tarczą Wschód. Ta tarcza istnieje w Polsce dzięki temu, że za naszych czasów tu pojawili się amerykańscy żołnierze. Oni są największą gwarancją bezpieczeństwa Polski wraz ze zwiększoną polską armią, ze zwiększonym budżetem, z zakupami najnowocześniejszego uzbrojenia" – powiedział Gliński. "Natomiast rezolucja Parlamentu Europejskiego jest rezolucją, która oddaje kompetencje i suwerenność w obszarze bezpieczeństwa przede wszystkim politykom niemieckim, bo oni rządzą w Europie. Kto gwarantuje bezpieczeństwo Polski?" - dodał. Żołnierze amerykańscy w Polsce, czy ewentualni żołnierze niemieccy?" - kontynuował. Dodał, że nawet zakładając, że ta rezolucja byłaby krokiem w dobrym kierunku, to "przecież chodzi tu przede wszystkim o to, żeby odebrać kolejny element suwerenności krajom unijnym i przekazać je elitom europejskim". Były wicepremier oskarżył obecnego szefa rządu o "obłudę". "Ta obłuda pana Donalda Tuska (...), opowiadania o rzeczach absolutnie kłamliwych, o 180 stopni odwrotnych niż one mają się w rzeczywistości" - stwierdził. Źródło: niezalezna.pl, Przyjrzyjcie się mapie...i zastanówcie się czego potrzeba, aby powstał twór zwany superpaństwem od Lizbony do Władywostoku? Trzeba połączyć lądem Rosję z Niemcami. Ukrainy już nie ma, na drodze została tylko Polska. Czy w przypadku ataku Rosji na Polskę, NATO istotnie się ruszy, czy będzie umierać za Gdańsk, czy przeciwnie propaganda niektórych krajów nie podchwyci argumentów rosyjskich, iż to my wykonaliśmy agresywny krok, a oni tylko się bronią, czy wejdzie w życie w takim przypadku art. 5 , aby NATO udzieliło pomocy. Gdyby było inaczej, to dlaczego USA nie podrywa już w stan gotowości bojowej dwóch, trzech dywizji i nie wysyła ich do Polski. Z forum: Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie negował konieczności wzmacniania wschodnich granic Unii, budowania odporności wojskowej Polski, czy też kreowania sfery bezpieczeństwa na Bałtyku. Ale ta część „spektaklu” pod tytułem „Tarcza Wschód” to powierzchnia, to warstwa „dla widzów”. Co się kryje za kulisami? Rzeczy fundamentalne – oto Komisja Europejska będzie decydować o wydatkach zbrojeniowych, a na wszystkim skorzysta niemiecki przemysł. Dla Polski, patrząc także historycznie i znając wszystkie procesy geopolityki związanej z naszym położeniem geograficznym, to nie są dobre wiadomości. Niemcy natomiast, owszem, mają z czego być zadowoleni. Będą się zbroić. I to z klaskającą widownią zachodniej Europy… 15 03 2025 Po co obniżać VAT na żywność, prąd, gaz, lepiej odwołać prezesa GUS, a on zmieni liczenie inflacji. Wczoraj w filmiku umieszczonym na portalach społecznościowych, premier Tusk poinformował, że „idzie wiosna” i rzucił „garść” danych statystycznych, które jego zdaniem, powinny uczynić Polaków szczęśliwymi. Jedną z tych danych jest niższy niż w styczniu (5,3%), wskaźnik inflacji w lutym wynoszący 4,9%, którego wysokość, jak triumfalnie obwieścił premier, zaskoczyła wielu ekonomistów. Nie wiem jak z tym zaskoczeniem było, ale przecież ogólnie wiadomo, że w lutym GUS, modyfikuje strukturę wydatkową „koszyka zakupowego”, tyle tylko, że w tym roku, była to nie modyfikacja, ale raczej manipulacja. Otóż w sytuacji kiedy głównymi przyczynami wzrostu inflacji już od blisko roku jest wysoki wzrost cen żywności i jeszcze wyższy wzrost cen nośników energii, prezes GUS zdecydował się zmniejszyć, właśnie ich udział w strukturze wydatków konsumenckich. Udział wydatków na żywność zmniejszono o blisko 2 punkty z 27, 63 do 25,87, a udział wydatków na użytkowanie mieszkania (domu) i nośniki energii o blisko 1 punkt z 20,43 do 19,44. Wzrósł za to w strukturze wydatków konsumenckich udział wydatków na rekreację i kulturę o blisko 1 punkt z 6,26 do 7,07; na zdrowie z 5,36 do 5,82; edukację z 0,91 do 1,07 oraz na restauracje i hotele z 5,60 do 5,65. W sytuacji zmniejszenia w wydatkach konsumentów, udziału wydatków na żywność i nośniki energii, aż o blisko 3 punkty, a to przecież wzrost ich cen, napędza obecnie inflację, udało się ją zmniejszyć, ale tylko statystycznie ze wspomnianego poziomu 5,3% w styczniu do 4,9% w lutym. Udało się to osiągnąć, mimo tego ,że wg tych samych danych GUS, w lutym ceny żywności były o 0,3% wyższe niż w styczniu, natomiast ceny nośników energii o 0,2%, wyższe niż w styczniu. Okazuje się, że słynne powiedzenie byłego prezydenta Lecha Wałęsy „stłucz Pan termometr , a nie będziesz miał gorączki”, pasuje tutaj jak ulał, nowo powołany przez premiera Tuska w styczniu tego roku prezes GUS, pomógł mu zaskoczyć ekonomistów. Tyle tylko, że tego rodzaju manipulacje statystyczne, niczego nie zmienią w nastrojach większości konsumentów, którzy przecież analizują paragony i rachunki zakupowe i widzą ciągły wzrost cen, szczególnie żywności i nośników energii. Przypomnijmy, że w poprzednim tygodniu w Sejmie odbyło się I czytanie trzech projektów ustaw o obniżeniu stawek VAT na żywność, energie elektryczną i gaz ,przygotowane przez klub Prawa i Sprawiedliwości z inspiracji obywatelskiego kandydata na prezydenta dr Karola Nawrockiego. Próba obniżenia stawek VAT wynikała z narastającej w Polsce drożyzny, czego wyrazem jest wzrost inflacji do 5,3% w styczniu 2025 roku, w tym żywności o 5,5% , a nośników energii aż o 13,2% ( w lutym ceny te wzrosły odpowiednio o 5,8% i 10,2%). Jednak rządząca koalicja zdecydowała się te projekty odrzucić i to od razu w I czytaniu, nie chcąc nawet dyskutować nad nimi w komisji finansów publicznych, tak „przejmują się” skutkami panującej drożyzny. Trzeba przy tej okazji zauważyć, że dla mniej zamożnych gospodarstw domowych w sytuacji kiedy większość swoich dochodów wydają właśnie na żywność i utrzymanie mieszkania, wzrost cen żywności i cen energii, nie wynosi jak publikuje GUS wspomniane 5,5% i 13,2%, tylko znacznie więcej. Ba w przypadku wielu gospodarstw domowych rachunki za prąd i gaz wcale nie wzrosły o owe statystyczne 13,2%, ale w rzeczywistości znacznie więcej, sumarycznie od lipca poprzedniego roku do stycznia tego roku o ok. 50%. Teraz okazało się ,że po co obniżać stawki podatku VAT na żywność, prąd, czy gaz, wszak to przecież koszt budżetowy, lepiej wymienić prezesa GUS, a ten zmieni sposób liczenia inflacji i tak też zrobiono. Premier i minister finansów mogą więc „odtrąbić” sukces, inflacja spada, a więc Polacy mają się z czego cieszyć , choć w rzeczywistości rośnie i większość konsumentów odczuwa to coraz bardziej w swoich portfelach. Źródło: naszeblogi.pl, No przedwyborcze słupki muszą być kreatywne!? Te wzrosty bardzo wyraźnie widać w sklepach, i na rachunkach!? Wszystko byłoby tańsze, gdyby nie nadmierna pazerność rządu, i zbyt rozbudowana biurokracja!? No i najważniejsze życie na kredyt musi wreszcie mieć swój koniec!? Mnie to nie dziwi bo wrócił Tusk to musi być drożyzna, szczególnie kiedy w jego ojczyźnie jest recesja!? 14 03 2025 Cios nahajką w dyplomatołecję państwa Tuska! Tego jeszcze w historii UE nie było! Państwo kierujące od trzech miesięcy eurokołchozem nie zorganizowało ani jednego szczytu przywódców UE, chociaż w tym czasie odbyły się trzy, a nawet cztery szczyty! Tym państwem nie jest bynajmniej jakaś post-ruska gubernia, ale jeden z największych krajów w Europie, którym w dodatku przewodzi były „król” Europy, z którym – jak sam „Król” oświadcza - „liczą się wszyscy w Europie” i którego „nikt nie w Europie ogra”!!! Zgadnijcie, co to za kraj w całym demokratycznym świecie, w którym władze nie uznają własnej Konstytucji oraz konstytucyjnych organów, choć mają pełne gęby słów o „praworządności”? Zgadnijcie, co to za kraj, bo przecież to nie jest Białoruś, która do eurokołchozu jeszcze nie należy - choć w tym europejskim kraju każdy – tak jak w Białorusi może trafić do pierdla pod byle pozorem?! Zgadnijcie, co to za kraj, którego minister spraw zagranicznych chodzi na smyczy swojej amerykańskiej małżonki i przez nią podpuszczany wtrąca się do oświadczeń sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych, zaś opieprzony – chowa się pod jesionką byłego „króla Europy” – którego wszyscy olewają, organizując szczyty – nawet i bez udziału „króla”??? Taki kraj właśnie powstał w eurokołchozie zaledwie po 15 miesiącach od przejęcia władzy przez owego „króla”, który w przeszłości dokonał niebywałego wyczynu w całej UE: podpisał „reset z Rosją taką, jaka jest”! A więc z Rosją, w której rządzi morderca Putin a dyplomacją kieruje Ławrow, którego mąż pani Applebaum zaprosił nie tylko na negocjacje ws. resetu do Warszawy, ale nawet na roczną odprawę polskich ambasadorów! Czy znacie taki kraj w eurokołchozie, po którym swobodnie buszują agenci Putina w wyniku zgody fałszywego „króla” na współpracę z kontrwywiadem byłej GRU i której to zgody do dziś nie odwołał!? Czy znacie taki kraj, który pozwala na fałszowanie swoich wyborów, pozwalając ruskim agentom na rozpowszechnianie fałszywych informacji i obraźliwych haseł? Czy znacie ministra spraw zagranicznych jakiegokolwiek kraju UE, którego doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych mógł potraktować jak pętaka zalecając mu, by się zamknął? Czy wreszcie znacie taki kraj w eurokołchozie, którego Ukraińcy mogą walić nahajką po pysku za to, że się wtrąca w negocjacje pokojowe, prowadzone przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych, chociaż ten kraj z Ukrainą graniczy? Taki nic nie znaczący, marginalny kraj właśnie powstał w eurokołchozie – pod czujnym okiem eurokratów i Trybunału europejskiej „sprawiedliwości”. Zapewniam was, że ten kraj z dumną Polską nie ma już wiele wspólnego… Źródło: niepoprawni.pl, Lord Radosna Sikorka nie powinien nigdy zostać ministrem, bo to zadufany w sobie karierowicz, z poczuciem wyższości nad innymi!? Chce brylować na salonach, jak w Oksfordzie, kiedy udawał krewnego generała Władysława!? Lord w gumofilcach chce zabłysnąć na światowych salonach politycznych, póki co to mu tylko słoma z butów wystaje!? Na dodatek jest tak prosty jak konstrukcja cepa!? Kolejny szczyt UE poza Polską, kiedy wreszcie Tusk się obudzi, i nie pozwoli by nas lekceważono!? Zapytam wprost czyich interesów broni obecny premier w Polsce!? 14 03 2025 „Oni chcą mieć kontrolę nad wszystkim”. Jaki o cenzorskich zapędach Brukseli - Dwa największe państwa i oligarchia brukselska chcą podporządkować sobie wszystkie inne państwa w sensie kompetencyjnym - DSA jest jednym z tych elementów – oni chcą mieć kontrolę nad wszystkim, a czują, że nie mają kontroli nad narzędziami mediów społecznościowych, bo sami nie wytworzyli tak wysokich technologii w Europie i w związku z tym chcieliby je kontrolować - oświadczył Patryk Jaki, europoseł PiS w programie "Michał #Rachoń" na antenie TV Republika. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji - Henna Virkkunen - zapowiedziała, że wkrótce Komisja Europejska zorganizuje... okrągły stół w sprawie wyborów w Polsce. To kolejny dowód na to, że w Polsce może być szykowany scenariusz rumuński - czyli unieważnienie wyborów w razie zwycięstwa "niepoprawnego" kandydata, oczywiście pod pretekstem rzekomej ingerencji z zewnątrz. Komisja Europejska zapowiada też weryfikację, czy państwa członkowskie przestrzegają zasad ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Akt ten nakłada na duże platformy i wyszukiwarki internetowe surowe wymagania dotyczące m.in. moderowania treści. To z kolei rodzi uzasadnione obawy o wprowadzanie przez Brukselę cenzury. Wczoraj podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO, Donald Trump wyróżnił Polskę w kontekście wydatków na obronność. Źródło: niezalezna.pl, Pamiętam te złote czasy PRL-u kiedy my głosowaliśmy a oni wybierali!? Czyżby historia koło zatoczyła!? Trump potrzebuje mięsa armatniego, i zamówień na sprzęt wojskowy, no i klepie polskich przywódców po plecach!? No bo gdzie takich drugich łasych na pochwały znajdzie na świecie! 14 03 2025 Pakt migracyjny wejdzie w życie. "Wyborcza" zdradza plan Tuska. Polska przyjęła pakt, bo przyjęła go Unia Europejska. Musi go wdrożyć, ponieważ to jest prawo obowiązujące - prof. Robert Grzeszczak, z Katedry Prawa Europejskiego UW w rozmowie z gazeta.pl zdradził szczegóły wprowadzenia paktu migracyjnego w Polsce. Tłumaczył, że przeszkodą dla rządu Tuska jest trwająca kampania wyborcza. Tusk już otrzymał pierwsze ostrzeżenia z Brukseli na temat paktu migracyjnego - "kraje, które ryzykują podważenie paktu migracyjnego, spotkają się z konsekwencjami prawnymi". Poza groźbami jak na razie Komisja Europejska nie może zrobić zbyt wiele, bo pakt ma obowiązywać od połowy 2026 r. Teraz jest czas na przedstawienie swojej strategii wdrożenia planu w życie - to m.in. implementacja dyrektyw do prawa polskiego i stworzenie procedur. Jednak rząd Donalda Tuska wykazuje się dużą opieszałością w tym procesie - chodzi o kampanię wyborczą. Tym samym nie wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej, żeby Warszawa zaczęła pracować nad technikaliami. Dlaczego? Z powodów politycznych, a zwłaszcza kampanii wyborczej – zdradził w rozmowie z gazetą prof. Robert Grzeszczak. Jednoznacznie podkreślił, że "Polska przyjęła pakt, bo przyjęła go Unia Europejska". Dodał, że nasz kraj "musi go wdrożyć, ponieważ to jest prawo obowiązujące". W momencie planowego wejścia w życie paktu migracyjnego, czyli w połowie 2026 roku, zgodnie z polskim kalendarzem wyborczym będzie to rok przedwyborczy. Kolejne wybory parlamentarne planowo powinny się odbyć w 2027 roku. W momencie planowego wejścia w życie paktu migracyjnego, czyli w połowie 2026 roku, zgodnie z polskim kalendarzem wyborczym będzie to rok przedwyborczy. Kolejne wybory parlamentarne planowo powinny się odbyć w 2027 roku. Źródło: niezalezna.pl, Jak przyjadą dać im polski zasiłek socjalny, na okres trzech miesięcy, a jak im nie psuje to nich wracają do siebie, w taki sposób jak przyjechali do Europy!? No, a co z tymi przydzielonymi imigrantami co nie zechcą zostać w Tuskolandii, będziemy ich musieli za drutami zamykać, tak jak to swego czasu Niemcy robili!? 14 03 2025 „Te działania zostały zlikwidowane”. Morawiecki punktuje rząd Tuska, który „dużo gada, mało robi”. - Tarcza Wschód i zakupy broni nie wystarczą, jeżeli nie będziemy mieć do niej amunicji. Niestety, rząd KO dużo gada, mało robi, a to, co zaplanował rząd PiS w tej sprawie - niszczy - oświadczył poseł PiS Mateusz Morawiecki. "Tarcza Wschód i zakupy broni nie wystarczą, jeżeli nie będziemy mieć do niej amunicji. Niestety, rząd KO dużo gada, mało robi, a to, co zaplanował rząd PiS w tej sprawie - niszczy" – napisał. Do wpisu dołączył też nagranie, w którym mówi o Krabie, polskiej armatohaubicy. Zwrócił uwagę, że obecnie Polska Grupa Zbrojeniowa produkuje zdecydowanie za mało amunicji. "Jestem pewien, że doskonale wiecie, że Krab to polska armatohaubica. Tę maszynę doskonale przetestowano w warunkach bojowych na Ukrainie. Aby skutecznie się bronić, potrzebna jest odpowiednia ilość amunicji, odpowiedni zapas. Krab potrzebuje amunicji 155 mm. Jednak nie produkujemy jej obecnie wystarczająco dużo" – podkreślił. Dodał, że "Polska Grupa Zbrojeniowa produkuje obecnie zaledwie około 50 tys. sztuk tej amunicji rocznie. Dla porównania: to mniej niż Ukraina potrzebuje miesięcznie". "Dlatego Polska powinna dołożyć wszelkich starań, aby zwiększyć produkcję amunicji 155 mm tak, by nasz przemysł mógł sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Takie właśnie działania zostały podjęte przez mój rząd. Produkcja w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, a także produkcja przez polskich producentów miała zostać podniesiona do kilkuset tysięcy pocisków 155 mm rocznie. Niestety, pewnie ciężko Wam uwierzyć, że w dobie szalejącej za naszą wschodnią granicą wojny, te działania na ziemi polskiej zostały zlikwidowane" – podsumował. Źródło: niezalezna.pl, Wow! Odezwał się ten co dużo robił, a mało gadał!? A po kiego kupować uzbrojenie, produkować amunicję by leżała w magazynie!? No bo kto ma nas niby zaatakować i po co, co najwyżej zmieni się tylko okupant!? 13 03 2025 Podatek cyfrowy? "Może wprowadzimy, może nie". Internauci kpią z "konkretnego" Tuska! "Może nałożymy, a może nie nałożymy". Tak do kwestii ewentualnego podatku cyfrowego odniósł się nieoczekiwanie Donald Tusk przed wylotem do Turcji. Konkretnie, prawda? Internauci nie zostawili na nim suchej nitki. Na początku tygodnia Lewica ogłosiła "wielki sukces" ministra cyfryzacji z ich podwórka politycznego - Krzysztofa Gawkowskiego. Mowa o podatku cyfrowym. "Będzie podatek dla cyfrowych gigantów! Big techy, które przez lata czerpały ogromne zyski z danych i pracy polskich użytkowników, w końcu zapłacą sprawiedliwe podatki! Dzięki tej zmianie miliardy, które do tej pory wypływały za granicę, zostaną w Polsce" – czytaliśmy w poniedziałek na platformie X. Co ciekawe, ale i niezadziwiające - podatek ten jest ochoczo promowany przez przedstawicieli Unii Europejskiej. Zdaniem unijnego komisarza ds. handlu Marosza Szefczovicza rynek europejski stanowi dla części amerykańskich gigantów źródło nawet 40 proc. ich przychodów. Pomysł ten spotkał się już z mocną krytyką ze strony mianowanego na nowego ambasadora USA w Polsce Toma Rose'a. "To niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!" – napisał Rose we wpisie na portalu X. Przed wylotem do Turcji, podczas konferencji prasowej, Tusk postanowił dolać oliwy do ognia i zainicjować temat podatku cyfrowego. Mamy do czynienia z nowymi trendami, jeśli chodzi o politykę celną, podatkową. Zgodnie z tym (...) mogę powiedzieć: te podatki nałożymy, a może nie nałożymy – stwierdził niezwykle "konkretnie". Wypowiedź Tuska spotkała się z odpowiedzią polityków opozycji oraz internautów. Piszą oni wprost o braku konkretów w rzucanych w eter hasłach. Rozmyć, rozwodnić, obiecać, nie spełnić, zapomnieć. I tak im leci dzień za dniem – komentuje Michał Dworczyk, europoseł PiS. Źródło: niezalezna.pl, Na dwoje babka wróżyła, to jest konkretny, konkret gubernatora na Polskę!? To ponoć ma być podatek, który nie dotknie nas, ale ja w to jakoś nie wierzę!? Z forum: W latach 2008-15 Polska była największym placem budowy w Europie. Wybudowano tysiące km autostrad i ekspresówek, oczyszczalnie ścieków, tysiące km wodociągów i kanalizacji, kilka tys żłobków i przedszkoli, gazoport aby uniezależnić się od ruskiego gazu, zbiorniki retencyjne i wały przeciwpowodziowe, stadiony i orliki. "Sztandarowe inwestycje" za PISu to elektrownia w Ostrołęce którą najpierw przez kilka lat budowali a potem wyburzyli, no i ten rów w poprzek mierzei dla kajaków i motorówek. CPK, elektrownia atomowa, Izera, promy, jedyne co przez 8 lat wykonali to tekturowe makiety, przez 8 lat nie wbili w ziemię nawet jednej łopaty za to rozkradli i utopili miliardy złotych. Teraz najważniejsze inwestycje wreszcie ruszają z kopyta, na obronę kraju przeznaczamy aż 5% PKB, najwięcej w Europie, gdy za Pisu było to zaledwie ok 2%. 13 03 2025 Musk-Rubio-Sikorski czyli Trójkąt Bermudzki. "Siała baba mak, nie wiedziała jak-a dziad wiedział, nie powiedział, a to było tak"-tako rzecze staropolskie przysłowie. Przełóżmy je na współczesną politykę międzynarodową , a zwłaszcza relacje polsko- amerykańskie. A więc było to tak. Najpierw Elon Musk pojechał po Ukrainie w kontekście swojego Starlinka, bez którego rzeczywiście Kijów byłby w o wielokroć gorszej sytuacji. Wypowiedź ekscentrycznego Mr Muska dziwić nie może . Po pierwsze w kontekście jego wcześniejszych enuncjacji na tematy ukraińskie. Po drugie dokładnie, co do joty, wpisuje się ona w narrację prezydenta Trumpa. Na wpis Elona Muska zareagował Radek Sikorski. Czy musiał? Oczywiście, nie musiał. Oczywiście chciał. Wszakże słynie ze swojej "dyplomacji twitterowej". Nieraz wpędzała go ona w spore problemy wizerunkowe, bo co przystoi "back-bencherowi' czyli posłowi z tylnych rzędów parlamentu to nie wypada szefowi dyplomacji piątego co do wielkości demograficznej państwa Unii Europejskiej. Moi koledzy z PiS: Paweł Jabłoński, Radosław Fogiel i Dominik Tarczyński ostro krytykują szefa MSZ za to, że w ogóle odpowiedział na głos Muska. Uważam inaczej. Sadzę, że błędem był nie sam fakt wejścia w wymianę na platformie X tylko to, co minister Sikorski tam napisał. Uważam, że wypowiedź jednego z najbardziej barwnych polityków w ekipie Trumpa, a jednocześnie miliardera mającego własne wpływowe media była świetnym pretekstem do przypomnienia zarówno Amerykanom, jak i (może przede wszystkim) Ukraińcom, że polski podatnik płaci 50 milionów euro za Muskowy Starlink używany na Ukrainie. Rzecz w tym, że olbrzymia większość donatorów tegoż czyli polskich podatników nie miała czy nie ma o tym bladego pojęcia. Gdyby do tej ważnej informacji ograniczył się Sikorski- byłoby absolutnie w porządku. Niestety, wszedł w ostrą polemikę z Elonem Muskiem, a co więcej zaczął mu grozić, że Rzeczpospolita może poszukać alternatywy dla Starlinka. I tu był atlantycki pies pogrzebany, bo co jak co,ale Jankesi nie przepadają, jak im się grozi działaniem na szkodę ich interesów ekonomicznych. Minister spraw zagranicznych RP ujął się za Ukrainą w polityczno- dyplomatyczno- propagandowej wojnie na linii Waszyngton-Kijów. Zrobił błąd. Było to niepotrzebne. Popełnił błąd, ponieważ dla Polski jest lepiej utrzymywać jak najlepsze interesy z USA , a jeśli już wierzgać - to wtedy i tylko wtedy, gdy są naruszane polskie interesy. Ba, nawet dla interesów Ukrainy - skoro dla szefa polskiego MSZ jest to tak ważny punkt odniesienia- lepiej, żeby Polska była swoistym mostem między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a naszym wschodnim sąsiadem. Zatem: trzeba było nagłośnić, że płacimy Amerykanom za Starlink dla Ukrainy jak za zboże ,ale nie trzeba było atakować Elona Muska i wystawiać się na strzał Marco Rubio. W pojedynek bokserski z USA wchodzić nie warto. Dla nas wartością powinno być utrzymywanie z Waszyngtonem specjalnych, uprzywilejowanych relacji- a nie internetowe polajanki. Źródło: naszeblogi.pl, Tak to jest jak kogoś w gumofilcach wpuścimy na salony, atrament wypije z kałamarza, a zegarek kłonicą będzie nakręcał!? Lord Radosna Sikorka to taki słoń w składzie porcelany!? Z forum:Sikorski nie popełnił żadnego błędu. To było świadome , kolejne i zapewne nie ostatnie uderzenie w USA. To wypełnienie ,,misji'' którą zleciła Polsce Europka. To Polska dostała rozkaz wypchnąć harcowników do prowokowania i ubliżania Amerykanom. Taki harcownik jak Sikorski ze swoją twitterową narracją dla której poświęcił takie narzędzia jak dyplomacja jest najbardziej pożądany. Nie jest sam, do tej wojenki wydelegowano innych -Tusk, Tomczyk,Budka nie zapomniano o tak odrażającej postaci jak Niesiołowski. Trochę trudno uwierzyć, że wieczne ..lapsusy'' Sikorskiego to tylko potknięcia. Nadęty, głupi ,arogancki nuworysz jest dumny że został do tej misji wybrany i że w MSZ może robić coś więcej niż tylko kupować drogie meble, gadżety i ekspresy do kawy. Postanowił odświeżyć i przypomnieć opinii publicznej swoją wiodącą rolę w hołdzie berlińskim. To rzeczywiście mały człowieczek popisujący się chamstwem od dawna. Niepotrzebny jest nawet Elon Musk by to wiedzieć. 13 03 2025 4 złote za litr paliwa. Praktycznie na sam koniec 15 miesiąca rządów koalicji 13 grudnia zatankowałem taniej, niż przed wyborami 2023 r…. obiecywał Tusk. Dokładnie 4,07 zł za litr ON. I nie u szwagra w stodole, ale na uważaną za drogą stacji Shell’a. Pamiętacie, ile drwin spłynęło w sieci (i nie tylko) za słynne 5,19 Tuska? A ja zapłaciłem 21,6% mniej! Cud gospodarczy? Polska znowu tygrysem (tygryskiem raczej) Europy? Zapowiedzi taniego Państwa oraz coraz większych oszczędności w kieszeniach obywateli, co zapowiadał nie tylko Tusk, ale i cała ekipa stały się ciałem? Paliwo za mniej niż „ojro” (aktualny kurs średni 4,19 PLN za 1 EUR ) to ewenement w skali Europy. Przynajmniej tej zebranej w Unii, bo w Guberni Mińskiej (d. Białoruś) pewnie jest taniej. O Rosji nawet nie wspominam… No to wypadałoby zakrzyknąć wielkim głosem: WIELKI JEST TUSK!!! Położył bowiem kres PiSowskiemu złodziejstwu i dał ludziom kasę. Jest tylko jedno ale... Choć faktycznie tyle dzisiaj zapłaciłem za litr paliwa… wcześniej musiałem zdobyć punkty w ramach programu lojalnościowego. ;) Tak naprawdę ON był po 6,30 zł/l ale ja zużyłem rabat jaki uzyskałem dzięki myciu samochodu (i to aż osiem razy) wcześniej. Tak to wygląda. W wyborach 15 października 2023 r. wielu głosowało na kompromitację 13 grudnia (o dziwo spora część myślała, że po wyborach rządy obejmie… koalicja PiS – ciecia droga!) uważając, że będzie lepiej niż za PiS. Głosujący w Jagodnie i im podobni zapomnieli jednak najważniejszego. Otóż obietnice przedwyborcze (zwane 100 konkretami na 100 dni) były tak samo prawdziwe, jak ON za 4 złote na stacji Shell’a. Trzeba jednak pamiętać, że o ile Shell cen nie ukrywa tak samo jak zasad swoich promocji, to Tusk zmilczał, że nie zamierza dotrzymać swoich obietnic. Poza jedną, ośmiogwiazdkową. Musi zniszczyć PiS. Wie bowiem zanadto dobrze, że utrata władzy tym razem skończy się dla niego wariantem rumuńskim. I jeśli nawet nie czeka go seria z kałacha tak, jak Ceausescu (wojsko polskie używa już innej broni) to i tak resztę życia może spędzić za kratami. Tak czy siak walczy o życie. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że uwierzywszy w triumf Kameli w wyborach prezydenckich w USA Tusk postawił na ostateczne rozwiązanie kwestii prawicy w Europie. Zwycięstwo Trumpa pokrzyżowało mu plany. Europejska prawica złapała nowy oddech a wspomagające go przez ostatnie lata lewactwo zostało odcięte od sporej kasy. Musimy jednak uważać. Tusk najwyraźniej POgrążony w agonii może jeszcze sporo zniszczyć. A przecież o zlikwidowaniu europejskiej prawicy marzy nie tylko on... Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Tusk bezczelnie okłamywał i okłamuje naród, a mimo to Trzaskowski, który w swej kampanii jest jak chorągiewka na dachu i każdy, kto myśli realnie, czyli przekłada słowa na czyny powinien wiedzieć, że Trzaskowski jako prezydent będzie tylko młotem w rękach Tuska, a właściwie lewackiego naczalstwa UE. Mimo to Trzaskowski ma ponad 1/3 wyborców poparcia. To znaczy, że ten twardy elektorat PO to albo skończeni idioci, albo już teraz nie w przenośni, Targowica. 13 03 2025 Koalicja 13 grudnia przygotowuje manipulacje wyborcze. Obóz Tuska może sięgnąć po „wariant rumuński”. Prezydent Andrzej Duda zawetował tzw. ustawę incydentalną, ale politycy koalicji 13 grudnia zapowiadają, że i tak doprowadzą do sytuacji, w której to wybrane przez nich grono sędziów zadecyduje o ważności wyborów prezydenckich. – Powinniśmy być przygotowani na każdy wariant. Również taki, że spróbują w Polsce powtórzyć operację, która została przeprowadzona w Rumunii – alarmuje minister Beata Kempa, doradca prezydenta RP. Prezydenckie weto nie spodobało się przedstawicielom koalicji 13 grudnia, którzy grubiańsko zaatakowali Andrzeja Dudę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jednak część polityków wprost stwierdziła, że mimo sprzeciwu głowy państwa będą parli, aby to grono przez nich wskazane miało ostateczną decyzję ws. ważności wyborów. „Będę namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa” – zapewnił na platformie X Szymon Hołownia. – Znajdziemy takie rozwiązanie, które doprowadzi do tego, żeby decyzja całego SN była niepodważalna, niezależnie od tego, kto wygra wybory – powiedział Marcin Kierwiński w TVP Info. Z kolei prof. Marek Chmaj, prawnik kojarzony z obozem Donalda Tuska, w tej samej telewizji komentując sprawę ustawy incydentalnej, mówił, że „zawsze jest plan B”. Jak stwierdzić ważność wyborów... Na tym polega "Plan B" rządu Tuska? "Trzeba będzie wdrożyć plan B i taki plan B będzie wdrożony już jutro" - zapowiadał po prezydenckim wecie do ustawy incydentalnej prof. Marek Chmaj. Dziś, wraz z Przemysławem Rosatim, przedstawili na sejmowej podkomisji do spraw nowelizacji prawa wyborczego dwie ekspertyzy wskazujące, jak ten plan wykonać. Zaproponowali stwierdzenie ważności wyborów już po zaprzysiężeniu nowego prezydenta, poprzez ustawę. Ich "PLAN B" polega jednak na tym, że po objęciu urzędu przez nowego prezydenta Sejm "będzie musiał" uchwalić nową ustawę, która pozwoli na ewentualne stwierdzenie ważności, albo nieważności wyboru. Zatem jeśli wybory wygra kandydat, który nie spodoba się rządzącym, będą mogli ustawą określić kto oceni, czy wybory były ważne, a potem stwierdzić nieważność wyboru (bo nie podoba się im Sąd Najwyższy). I w tym wszystkim zapomina się chyba tylko, że wciąż obowiązuje Kodeks wyborczy, który wszystkie te sprawy wyjaśnia. Chyba, że ekspertyzy i opinie prawne zajęły jego miejsce. Źródło: niezalezna.pl, Kombinują jak zrobić, gdy nie wybierzemy kandydata namaszczonego przez Tuska, by powołać prezydenta komisarycznego!? No można zrezygnować z prezydenta, bo wtedy nie będzie setek wysokich stanowisk państwowych, a władza chce żyć w luksusie!? 13 03 2025 UE: Król jest nagi. Gdy jesienią 2024 umawiałem się na napisanie książki o równi pochyłej na której znajduje się Unia Europejska pewnie niewielu myślało, że eurokról jest aż tak nagi. Pokazały to jednak w sposób spektakularny pierwsze tygodnie prezydentury Donalda Trumpa. Negocjacje o wojnie w Europie Wschodniej uświadomiły wszystkim, jak duża jest słabość UE . Skoro Stany Zjednoczone Ameryki uznały, iż nie ma potrzeby ani zapraszać jej do stołu rokowań ani nawet konsultować z Brukselą statusu bądź co bądź przyszłego członka tej organizacji (pytanie tylko : kiedy?) czyli Ukrainy...Dla unijnych elit to był szok.To było widowiskowe pokazanie ,jak bardzo największe mocarstwo świata nie liczy się z Unią, ale też jak sama UE nie jest w stanie zjednoczyć się i to w sytuacji geopolitycznego przełomu. Świadczył o tym fakt ,że na nieformalny szczyt unijny(pierwszy , cyklu,a jakże) zaproszono nie wszystkie 27 kraje członkowskie, tylko sześć. Stąd zaraz potem zwołano kolejny szczyt , co z kolei pokazuje jak dewaluuje się owa instytucja unijnych szczytów. Ten brak powagi Unii Europejskiej też trudno było nie zauważyć po drugiej stronie Atlantyku. Przy okazji Unia pokazała, że kompletnie nie szanuje własnych wypracowywanych przez lata reguł gry. Oto bowiem funkcjonuje instytucja rotacyjnego kierowania Unią Europejską przez poszczególne państwa członkowskie. Każde państwo ma taką półroczną prezydencję w UE. Gdy piszę te słowa ową unijną „prezydencję” ma Polska. Okazało się, że tylko w teorii, bo choć prawo zwoływania szczytów UE należy do kraju kierującego w danych sześciu miesiącach Unią- to i tak unijny szczyt zwołała … Francja. Rząd w Warszawie zgodził się na to potulnie, a Tusk ustąpił Macronowi, tak jak w szkole uczeń młodszej klasy ustępuje starszemu koledze. Pokazuje to skądinąd pewien kryzys instytucjonalny Unii Europejskiej : instytucje powołane do kierowania UE i reprezentowania Unii nie mają znaczenia ,gdy jedno z dużych państw-motorów integracji europejskiej chce przejąć inicjatywę. Niemcom i Francji w Unii Europejskiej po prostu dużo więcej można. Przyznał to przed laty ze szczerością rzadko spotykaną u polityków ówczesny przewodniczący Komisji Europejskiej Jean - Claude Juncker , który podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat przekraczania przez kraje członkowskie ustalonego przez UE deficytu budżetowego, po tym gdy portugalscy eurodeputowani skarżyli się, że gdy ich kraj przekroczył ramy deficytu został natychmiast ukarany przez Brukselę, a tymczasem Francja czyniła to przez kilka lat pod rząd i to jeszcze na większą skalę i gdzie tu sprawiedliwość i równe traktowanie ? Na co szef Komisji ,były premier Wielkiego Księstwa Luksemburg, chodzący na rauszu cały Boży dzień, odpowiedział z niezmąconym spokojem i nie pozostawiając nikomu złudzeń: „A bo to Francja”! (fragment przygotowywanej przez Ryszarda Czarneckiego książki o największym w dziejach kryzysie Unii Europejskiej) Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Teraz płacz i zgrzytanie zębów? Przecież od chwili wstąpienia do przybytku zwanego UE mogliśmy zauważyć jej stopniowe przekształcanie się w aparat nacisku, głupich kroków, lansowania infantylnych projektów, ideologizacji i rosnącej korupcji we władzach. To wszystko teraz przyspiesza a państwa członkowskie nie mają nic do powiedzenia. Dziwić nawet może ich potulność w obliczu odbierania im suwerenności. Polska tu występuje w roli królika doświadczalnego,ile jeszcze można znieść fatalnych decyzji, francusko- niemieckiego zadęcia i bezwstydnego nie określonego w traktatach podporządkowania. 11 03 2025 Balon Tuska fruwa dalej. ...a zaczął fruwać nad Polską w 1992, kiedy to młody adept ( i agent) układu, powstałego przy okrągłym stole, wziął udział w obalaniu rządu Jana Olszewskiego, który dbał o polską rację stanu....... Po ośmioletniej przerwie za rządów PiS-u Tusk fruwa znowu nadmuchany przebiegłą manipulacją jako lider koalicji partii, które poniosły klęskę z PiS-em (15X 2023), tyle że zabrakło PiS-owi raptem 35 posłów do większości parlamentarnej........ A obecny upadek finansów państwa za recydywy Tuska jako premiera sięga już zapaści i nie wynika tylko z wyrównania złotych emerytur, ale również z ogólnej katastrofy skarbu III RP wywołanej przekorą i złą wolą, a napędzanej nienawiścią do byłego rządu PiS....... Tusk był znany z tego, że już za swojej pierwszej kadencji rozbrajał Polskę likwidując różne formacje wojskowe, a nie tylko powszechny obowiązek służby wojskowej! Nie inaczej teraz, stara się jak może, aby umniejszyć gotowość naszych sił zbrojnych....... Czasem aż oczy bolą patrzeć, że się przemęcza tak jak w peerelu nasz premier Tusk Donald – nasze Słońce Peru! Ciągle debatuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Kołodziejczak Michał - minister drugiej klasy. Niech żyje nam premier sto lat!...... Więcej na podstronie Polityka. 11 03 2025 Tusk z Sikorskim wkręcają Polskę w wojnę z Ameryką ! Wojna zwykle zaczyna się od prowokacji – ot takiej jak w 1939 roku, gdy wieczorem 31 sierpnia 1939 roku radiostacja w Gliwicach stała się celem ataku niemieckich żołnierzy przebranych za Polaków....... Podobnie dzieje się po 86 latach od agresji hitlerowskich Niemiec na Polskę z tym, że tym razem pro-niemiecka Polska pod wodzą Tuska-Sikorskiego usiłuje dostarczyć europejskiej propagandzie materiału do zdyskredytowania Stanów Zjednoczonych i odciągnięcia od USA jej zachodnioeuropejskich sojuszników....... Warto przypomnieć, że minister spraw zagranicznych w państwie Tuska jest mężem pani Applebaum, która systematycznie wypisuje w amerykańskich mediach „laurki” pod adresem prezydenta i wiceprezydenta USA, w stylu: że Trump i Vance są źli, „brutalni”, że nawet - „odkładając na bok kwestie polityczne, Trump i Vance są po prostu ordynarni....... „Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców” - napisał w odpowiedzi mąż pani Applebaum w roli ministra...... „Żeby on był choć trochę tak bojowy w stosunku do Niemiec… Co mu ta Ameryka zrobiła?” - napisał na platformie X Piotr Gursztyn odnosząc się do nocnego wpisu premiera Donalda Tuska…. Więcej na podstronie Aktualności. 11 03 2025 Areszt przedwyborczy level 2. Im dalej od 13 grudnia 2023 r. a także późniejszego raptem o tydzień siłowym zajęciem mediów publicznych etc. tym bardziej widoczne jest, że zamiast „przywracania praworządności” (oczywiście takiej, jaką ją pojmuje Tusk i cała jego jaczejka) mamy do czynienia z kolejną lewacką dyktaturą. Aresztowanie posła Mateckiego wszem wobec ogłoszone jako zatrzymanie „groźnego przestępcy” na dodatek działającego w ramach „grupy przestępczej” ma drugie dno. I, co ciekawe, jest ono zupełnie jasne dla członków „SilnychwKupie”, internetowych hejterów zorganizowanych przez qńskiego oszusta. To, co w miarę łagodnie usiłowano zrobić z księdzem Olszewskim oraz b. urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości, by tylko złamać ich i skłonić do zeznań obciążających głównego wroga Tuska i Giertycha wg zapowiedzi niejakiego Dominika Frantza, rzekomo przedsiębiorcy z Krakowa, ma być nasilone. Czy to tylko majaczenie ludzi chorych z nienawiści, czy też mimowolne ujawnienie prawdziwych zamiarów sejmowego sonderkommanda Giertycha i robiącego przed nim coraz wyraźniej w porcięta Bodnara? Oficjalnie już publikują swoistą „listę proskrypcyjną”, na której odnotowują kolejne akcje Bodnara. Tusk przecież czeka na wyniki. I wcale go nie interesują metody ich otrzymania. Za nie będą odpowiadać bezpośredni sprawcy. Ale ten aspekt najwyraźniej umyka co poniektórym… Źródło: niepoprawni.pl, Cieszy mnie bardzo że czołowi politycy skaczą sobie do gardła!? Teraz będę czekał, z niecierpliwością, na to co będzie się działo jak Tusk starci władzę, a przejmie ją Naczelnik!? Oby tylko to nie zakończyło się rozlewem krwi!? Kombinują jak zrobić, gdy nie wybierzemy kandydata namaszczonego przez Tuska, by powołać prezydenta komisarycznego!? No można obejść bez prezydenta, ale wtedy nie będzie setek wysokich stanowisk państwowych, a władza chce żyć w luksusie!? Po ostatnich atakach na opozycję, zanosi się, że będziemy mieli znowu rząd na uchodźstwie, tym razem w Budapeszcie!? Ciekawe czy wtedy UE stanie po stronie króla Europy!? Nie cierpię Kaczyńskiego podobnie jak Tuska, i jakoś w aresztowanie Naczelnika nie wierzę, bo Tusk zrobiłby z niego męczennika za wolność, i wiarę!? A tego chyba Tusk nie chce, no chyba, że dla niego wola zwycięstwa odebrało mu zdolność myślenia perspektywicznego! 11 03 2025 Prowokacja pod pomnikiem smoleńskim. Na transparencie "Kula w łeb!! Teraz!!" - co zrobiła policja? Nic! "Jak zwykle mamy tutaj nasze spokojne uroczystości, a z drugiej strony te obrzydliwe ataki, oszczerstwa, odrażające powtarzanie tego, co przygotowali wrogowie Polski" - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński pod pomnikiem smoleńskim, w kolejną miesięcznicę katastrofy 10.4.2010 r. W tym samym miejscu zebrali się jak zwykle prowokatorzy. Jeden z nich miał ze sobą transparent nawołujący do zabicia Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Marka Suskiego i Mariusza Błaszczaka. "Kula w łeb!! Teraz!!" - napisał. Podczas przemówienia Jarosława Kaczyńskiego inny z zadymiarzy skandował co chwilę "złodziej! Kłamca! Złodziej! Kłamca!", próbując zagłuszyć wystąpienie. Jak zwykle mamy tutaj nasze spokojne uroczystości, a z drugiej strony te obrzydliwe ataki, oszczerstwa, odrażające powtarzanie tego, co przygotowali wrogowie Polski – mówił prezes PiS, chwilę po złożeniu kwiatów i modlitwie. Klasycznie już, nie interweniowała policja. Tak wygląda to porozumienie Tuska. Policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo takie ma polecenie. Bo jest w istocie dzisiaj w sojuszu z wrogami Polski, w sojuszu z Putinem, w sojuszu z tymi wszystkimi, którzy dzisiaj niszczą współczesny świat, zagrażają wielką wojną. Taka jest prawda o dzisiejszej rzeczywistości, przed którą przestrzegał mój świętej pamięci brat, Lech Kaczyński – stwierdził prezes PiS. Dodał, że "przeciw temu lecieli także do Smoleńska wszyscy ci, którzy padli ofiarą odrażającej, ludobójczej zbrodni". Zbrodni, za którą odpowiada Putin, ale także ci, którzy rozdzielili wizyty. Ci, którzy tu, w Polsce, przygotowywali także tę zbrodnię. Ta prawda się, pewnego dnia, okaże się prawdą nie tylko dostępną do świadomości wszystkich Polaków, ale i prawdą procesową. Przyjdzie taki czas, może jest już niedługi... Wierzymy w to głęboko i dlatego będziemy w dalszym ciągu kontynuowali to, co robimy. Będziemy kontynuowali aż do tego dnia, gdy ci, którzy się tutaj awanturą, poniosą konsekwencje. A wielcy zbrodniarze poniosą konsekwencje nieporównywalnie cięższe. Zostaną ukarani zgodnie z naszym prawem – dopowiedział Jarosław Kaczyński. Zwrócił się też do "panów z policji". "Pamiętajcie, ten reżim długo nie potrwa, a wy w tej chwili nie wykonujecie swoich obowiązków" - przestrzegł. Źródło: niezalezna.pl, A mnie się wydaję. że tylko dzięki prowokatorom Kaczyński organizuje męczennice smoleńskie!? Zatem kto płaci prowokatorom!? Brak zainteresowania mediów, i męczennice się skończą!? 11 03 2025 O gołębicy, grillu i konwulsjach. Cytowany już na tym portalu genialny tekst Dr Strossmeier'a z zapomnianego prawie "Nemocnice na kraji mesta" (Szpital na peryferiach), dzwoni mi ciągle w uszach. Kiedy zgnuśniały doktorek zwraca się do niezbyt rozgarniętej siostry oddziałowej słowami: "Gdyby głupota umiałaby latać, byłaby Pani gołębicą", zrazu widzę odbicie, i to nie lustrzane, w komentarzach równie kiepsko rozgarniętych quasi-polityków. Miotający się w swojej niemocy ćwierćinteligenci, zapewniają na każdym kroku, że jesteśmy bezpieczni, nikt nam nie podrzuci kukułczego jaja zza Odry, a gospodarka rozwija się perfekt. No! To, to już wszyscy wiemy jak jest dobrze. Będzie nawet lepiej, bo wspaniałomyślny kartofelleiter do końca tego roku sprezentuje każdemu z nas, wiekopomne dzieło o tym jak tu sobie poradzić w razie "W" i przynajmniej te 3 dni wytrzymać. Wzór od wikingów podpatrzył i wykombinował ze swoimi akolitami, jak uradować Naród. Doszły mnie jednak słuchy, że w tej misternej dezinformacji, zaczynają pojawiać się na razie małe, ale później, jak mniemam, coraz to większe rysy. Otóż, lady Von Volkswagen, majstruje coś z odkręceniem kurka zakręconego przez Czerwonego Kapturka, jakoś tak 3 lata temu. Helmutowi widać zabrakło paliwka do ogrodowego grilla i problem mają wszyscy Germanie, jak tu "wurst" upiec - bo węgla używać nie można ?No i porobiło się, nowy furer Merz-edes, usłyszał lament i kombinuje jak tu ominąć blokadkę. Na to kolega od mody i Montparnasse, również biadoli, że udek żabich nie będzie jak piec. Siedzą, deliberują i nawet terminy umów przesunęli na koniec marca, tak aby być gotowym na wybuch kwiecia i słońca w okolicach pierwszych dni maja. W końcu sezon nadchodzi. Wspomniany kolega od żabich udek nawet poszedł dalej! Jak się łaskawca zgodzi to i nawet parasol grzybowo-rakietowy roztoczy nad eurokołchozem, ale nie tak do końca, bo tylko on jako nowy wyzwoliciel, będzie kontrolował guziczek zagłady. Tożsame to obietnice, jak w 1939 roku. Duecik parysko-berliński, wymyślił sobie dużo więcej. Będą preferencyjne kredyty dla republik bananowych, na wschód od Odry, na zakup wojskowego szpeju z fabryk Made in France/Germany. Znaczy się, dwa albo więcej razy, trzeba będzie zapłacić za ten sprzęcik a żabole i germanie zyskają ożywczą rzekę kasy. I żeby było jasne, to od nich zależeć będzie co i komu sprzedadzą. No, na Zachodzie zatem, bez zmian. Źródło: niepoprawni.pl, Francuzi, Niemcy, Węgrzy.....importują gaz z Rosji. Tylko Polska postanowiła przestrzegać sankcje, pytanie w imię czego!? Być może wkrótce będziemy musieli kupować gaz u Niemców!? Zakłady likwidują działalność, a bezrobotnych jak na lekarstwo, kolejny cud Tuska!? Dziś pracownik jest bardzo drogi dla pracodawcy sam ZUS i podatki to około 4 tys. złotych, no i jeszcze wynagrodzenie!? Nic dziwnego że to co z zagranicy jest dużo tańsze, od polskich produktów!A Polska znowu Zieloną Wyspą!? Gospodarka w Polsce rośnie szybciej jak grzyby po deszczu!? No tylko dlaczego jest tyle zwolnień grupowych, czy aby to nie dywersyjne działania, nieprzychylnych rządzącym!? 10 03 2025 Tusk do posłów podczas debaty na temat szczytu RE w Brukseli-konkluzje są w internecie. Tusk, w jednej z niewielu spraw jest wierny swoim poglądom z parlamentarnej kampanii wyborczej (…..) powiedział (….) dziennikarki (….) „ to jest ta upiorna myśl, że ja będą tam z powrotem siedział na tej Wiejskiej”...... Hołownia (….) zaprosił premier Tuska, aby ten zdał relację z czwartkowego posiedzenia Rady Europejskiej, które odbyło się w Brukseli (…..) Polska ma półroczną prezydencję w Radzie, na którą wydamy około 500 mln zł, ale jak to już określono w mediach i to nawet tych Tuskowi sprzyjających, jest to prezydencja „bezobjawowa”...... Tusk podchodzi do swoich dosyć „luźno” (….) w pewnym momencie wypalił „ nie będę was zanudzał efektami szczytu, konkluzje są dostępne na każdej stronie internetowej”....... …...unijny plan dodatkowych wydatków na obronność polega bowiem na założeniu, że kraje UE zwiększą swoje wydatki na ten cel w ciągu najbliższych 4 lat średnio o 1,5% PKB, co oznacza ,że te wydatki wzrosną o około 650 mld euro....... Nie ma więc żadnego przełomu na poziomie europejskim, ciągłe opowiadanie o sile Europy stwarza iluzje, że o własnych siłach możemy się obronić przed rosyjską agresją, a prawdą jest, że bez obecności i zaangażowania USA, Europa sobie nie poradzi...... Więcej na podstronie Aktualności. 10 03 2025 Hej, kto Polak, dawaj nogę! Kiedyś była Polska. I Polacy. Dzisiaj jest tylko masa istot człekokształtnych pozbawiona godności i honoru. To dla potomków szmalcowników i esbeków słowa obce. A oni stanowią większość mieszkańców II PRL. Albo Priwislanskiego kraju. Albo Generalnego Gubernatorstwa. Albo Galicji. Dziś prawdziwych Polaków już (prawie) nie ma. Jest za to gromada pozbawionych mózgu ośmiogwiazdkowców. Pazernych, perwersyjnych istot. To oni wybiorą prezydenta II PRL z dobrej, esbeckiej rodziny. Bążur naćpana ojczyzno! Będzie ełuropejsko! W razie potrzeby obroni nas Ameryka. Albo Niemce. Albo Francuzy. A jak nie to tak, jak nasi dziadowie donosili za kasę do gestapo i UB, to my zasłużymy się nowym panom. I to za ełro. W 2022 roku jeszcze 17% tzw. Polaków było gotowych do obrony swego państwa z bronią w ręku. W 2023 już tylko 15 z kawałkiem. Za ten rok statystyk brak. Co trzeci chce dać dyla! Weźmie spod materaca dolce i świnki i chodu parochodu tam, gdzie dojrzewają szparagi. Kto za to odpowiada? Po wymordowaniu „tymi rencami” polskiej elity został sam chłam posługujący się narzeczem przypominającym język polski. I wyborcy z Jagodna. Zresztą englisz jest ważniejszy! Na ***j komu polski! Szkoła, która uczy onanizmu, nie przywróci narodu! Ps.: Jedynie rewolucja może uratować Polskę. Czy znajdzie się tysiąc odważnych? Więcej nie trzeba, reszta szmalcowników czmychnie. Po zwycięstwie rewolucji należy wprowadzić czteroklasową szkołę powszechną o surowym reżimie. Od tego trzeba będzie zacząć proces reedukacji społecznej! Źródło: niepoprawni.pl, Złapałem się za głowę, i usiadłem!? Co to się narobiło!? 10 03 2025 Dyplomatyczna amatorszczyzna Sikorskiego. Wywołał bezsensowną awanturę z udziałem Muska i sekretarza stanu USA. Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, po raz udowodnił, że nie nadaje się na swoje stanowisko. Najpierw w reakcji na wpis Elona Muska zagroził miliarderowi, że "jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców". Potem obrażony przez Muska ("zamilcz, mały człowieku") i wywołany do tablicy przez Marco Rubio, amerykańskiego sekretarza stanu, Sikorski w kolejnym wpisie... podziękował na platformie X Rubio "za potwierdzenie, że dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę". Rano na swojej platformie x.com, Elon Musk, amerykański szef Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), napisał: "Jeśli wyłączę system Starlink, cały front na Ukrainie upadnie". Na wpis Muska zareagował Sikorski, który napisał, że "koszty Starlinków dla Ukrainy pokrywa polskie Ministerstwo Cyfryzacji". "Roczny koszt projektu wynosi około 50 milionów dolarów" - napisał. Tu jednak nie postawił kropki. Postanowił uciec się do mało rozsądnego - zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej – szantażu. "Pomijając kwestię etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców" – brzmi dalsza część wpisu Sikorskiego. Na odpowiedź zza Atlantyku nie musiał długo czekać. Po prostu zmyślanie. Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I podziękuj, ponieważ bez Starlinka Ukraina dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską – napisał Marco Rubio, sekretarz stanu USA, który czynnie angażuje się w negocjacje pomiędzy Kijowem a Moskwą. Z kolei Elon Musk posunął się do niewybrednych inwektyw. Zamilcz, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlink. – brzmiała jego odpowiedź. Ostatecznie Sikorski podziękował na platformie X Rubio "za potwierdzenie, że dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę". Zaznaczył, że Europa i Stany Zjednoczone mogą wspólnie pomóc Ukrainie w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju. Źródło: niezalezna.pl, A lordowi Radosnej Sikorce wydaje się, że bryluje w polityce, jak to było w Oksfordzie kiedy udawał krewnego generała Władysława!? Dobra ta broń bez aktualnych danych, kodów staje się bezużyteczna!? Starlink to afera na miarę Pegasusa no bo dlaczego płacimy za koszty utrzymania ich u braci na Wschodzie!? Kto wydał taką decyzję!? Z forum: Amerykański miliarder i właściciel Space X, Elon Musk, stwierdził, że nigdy nie wyłączy sieci Starlink dla ukraińskiej armii, nawet jeśli nie zgadza się z polityką Ukrainy. "Żeby było całkowicie jasne, nie ważne jak nie zgadzam się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie odłączy swoich terminali. Zaznaczam po prostu, że bez Starlink, ukraińskie linie załamałyby się, bo Rosjanie mogą zablokować wszelką inną komunikację. Nigdy nie zrobilibyśmy czegoś takiego, ani nie wykorzystali jako karty przetargowej" - napisał na X Musk. 10 03 2025 Wybory prezydenckie ważne jak nigdy. Nadchodzące wybory prezydenckie w Polsce będą areną walk wpływów międzynarodowych na niesłychaną skalę, bowiem w razie wygranej Rafała Trzaskowskiego domknie się nie tylko liberalny system „demokratury”, ale też i europejski monopol na antyamerykańską i kontynentalną politykę porozumienia z Rosją. W Rumunii już przeprowadzono pacyfikację wyborców, anulując wynik, który nie spodobał się władzy, a potem aresztując nielubianego kandydata. W Polsce może być trudniej ze względu na lepiej zorganizowaną opozycję i silne media konserwatywne. Przypomina to aż do bólu elekcję 1733 r., gdy Rzeczpospolita miała wybrać króla i choć naród wybrał Stanisława Leszczyńskiego, to armia rosyjska i pruska postawiły jednak na Augusta III Sasa. Dziś armie sąsiadów nie wejdą ustanowić nam prezydenta, ale ich media i polityczni funkcjonariusze mogą już to zrobić. Warto uświadomić sobie, że stawka tych wyborów nie przebija jedynie ostatniego 35-lecia, ale sprawdza naszą demokrację najmocniej od 292 lat. Źródło: niezalezna.pl, Kombinują jak zrobić, gdy nie wybierzemy kandydata namaszczonego przez Tuska, by powołać prezydenta komisarycznego!? No można obejść bez prezydenta, ale wtedy nie będzie setek wysokich stanowisk państwowych, a władza chce żyć w luksusie!? 10 03 2025 American Dream Chyba nie muszę tłumaczyć tytułu tej notki? Tak w skrócie o tytule: to amerykańskie marzenie (sen) – narodowy etos Stanów Zjednoczonych wyrażający ideały demokracji, równości i wolności, na których budowano USA, amerykański sposób życia, amerykańskie społeczeństwo i kulturę. Bóg Honor i Ojczyzna dodawali Polacy walczący w szeregach US Army, trwale zapisując się w historii Stanów Zjednoczonych. Panie Prezydencie, wygraliśmy bitwę o amerykańskie marzenie - z poparciem 84% Polaków w USA. Proszę także nie zapominać, że nie tak dawno temu, rząd Bidena finansował w Polsce razem z Putinem szerzenie moralnej francy i także wrogów Polski. Pomagał także razem z Putinem vide osiem gwiazdek obalić rząd który sprzyjał USA i naszym wspólnym interesom. Pan Prezydent Trump coś z tym musi zrobić. Wstrzymanie finasowania tych zbrodniczych działań, to trochę za mało, w porównaniu z krzywdą jaką zrobiono Polsce i Polakom. Bo dzisiaj w Polsce, jak za Bidena w USA: wypuszcza się na wolność morderców i zboczeńców, prześladuje opozycję - tak jak kiedyś Pana i masowo umożliwia się najazd czarnej szarańczy na Polskę. Tusk jest odpowiedzialny za całe to bezprawie i degradację Polski. Tak wiem, Polacy muszą najpierw poradzić sobie sami. Ale dzisiaj Naród jest obdzierany ze skóry, a opozycję pozbawiono środków na działalność polityczną. Od ponad 300 lat jesteśmy zdradzani o świcie i rzucani na pastwę zbrodniarzy ze Wschodu i z Zachodu. Tusk za chwilę znów zacznie podpuszczać na niepokornych swoich morderców vide były członek Platformy morderca Cyba. Ja już dawno temu wybrałam nasz Polish Dream - Bóg Honor I Ojczyzna - tak jak moi przodkowie: Lepiej zginąć z bronią w ręku, niż żyć na kolanach w ciągłym lęku. Źródło: naszeblogi.pl, Co dla prawdziwych Polaków tych zacnych synów ojczyzny znaczy dewiza: Bóg, Honor, Ojczyzna. Boga nie znają, honoru nie mają, a ojczyznę w czterech literach mają. 10 03 2025 Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało, chciałoby się powiedzieć. Na wstępie uważam, że zdarzenie w gabinecie owalnym było wyreżyserowaną ustawką. Nie wierze, że praktycznie tak ważne i newralgiczne negocjacje, chyba po raz pierwszy, transmitowane były na żywo i do tego doszło wręcz do takiego skandalu. Uważam, że Trump musiał pokazać Amerykanom jak walczy o ich interesy, co obiecał w trakcie kampanii i chciał jednocześnie utrzeć nosa Europie. Natomiast Żeleńskiemu zależało na tym, aby się przekonać co warte są podszepty europejskiego NARCYZA (NIEMCY) i europejskiej PROSTYTUTKI (FRANCJA). Po pierwsze wiadomo, że decydujące zdanie w USA ma finansjera, a ona żyje z kredytów. Po drugie wszyscy wiemy, że najlepszym interesem dla spekulantów, a w USA jest ich aż nadto, jest wojna. To przecież dlatego w 2022 roku z wypowiedzi Bidena wynikało, że agresje Rosji na Ukrainę na małą skałę USA jest w stanie zaakceptować. Albo zniesienie sankcji na NORD STEAM. Zresztą czym były pogłoski przyjęcia Ukrainy do NATO jak nie najczystszą formą prowokacji. Nigdzie nie idzie tak zarobić jak na wojnie. Zapytajcie Rothschildów. Dlatego zadaje sobie pytanie: Dlaczego Trump dąży do pokoju. I tutaj chyba najważniejszym argumentem jest odciągniecie Rosji od sojuszu z Chinami. To jest jasne. Tylko jak Trump ma odciągnąć Rosję od Chin krytykując Putina i stawiając go pod ścianą (immpossible). Stawia to Ukrainę w bardzo trudnej sytuacji. W jeszcze trudniejszej sytuacji postawił Ukrainę szczyt Paryski, gdzie jawnie przyznano, że Europa nie jest w stanie pomóc Ukrainie bez USA. To ja zadaję następne pytanie: Dlaczego Europa od razu nie przyznała tego Ukrainie, tylko ją zwodziła, że pomoże, dozbroi i dzięki temu Ukraina pokona Putina bez USA. To nawet sugerował nasz „genialny” premier. Mam prawo twierdzić z poczynań Europy, że z jednej strony chciały zarobić na wojnie. Ciekawe czy te hełmy Niemcy obiecali Ukrainie również w ramach kredytów. Chodzą pogłoski, że Niemcy i Francja mają już umowy na odbudowę Ukrainy. To ja pytam: czy w skład tych umów wchodzi to co Ukrainie zostanie najcenniejsze, czyli eksploatacja metali ziem rzadkich. Ja jestem przekonany, że tak, bo to zbyt łakomy kąsek, żeby go europejski narcyz z europejską prostytutką pominęli. Czyli wychodzi na to, że Ameryka ma inwestować a europejskie cwaniaki będą korzystać. Jakby tego było mało to statystyki mówią, że w 2024 roku był rekordowym w zakupie przez Niemcy i Francje rosyjskiej ropy i gazu. Ze względu na sankcje kupują rosyjskie surowce przez pośredników z Kazachstanu czy innych, dlatego są one odpowiednio droższe. Proszę jakie perpetuum mobile. W Ukrainie będą kopać metale rzadkie od ruskich kupować surowce energetyczne, za co krwią płacić maja Ukraińcy a dolarami Amerykanie. Moim zdanie właśnie dlatego Tramp miał drugi bardzo silny argument, aby postawić Żeleńskiego do pionu na oczach całego świata pokazując jednocześnie co warta jest Europa i jej obietnice. Była to super lekcja dla naszych krasnali politycznych, zarówno tych z PO jak i z PiS-u czy innej bandy politycznej. Jeżeli wy idioci oddaliście tyle pieniędzy sprzętu i serca wyłącznie za wdzięczność, to Ukraińcy wami słusznie gardzą. Jesteście zakompleksionymi głupkami i gotowymi sprzedać własny naród za to, żeby jeden czy drugi cwaniak światowej polityki poklepał was po główce lub posadził na itratnym stołku. Zakompleksione karły. Nie można Polski i Polaków traktować poważnie i nikt nas tak nie traktuje, nawet mająca nóź na gardle Ukraina. Wiemy co warte są gwarancje polityków. Mieliśmy przykłady w 1939 roku, ale i Ukraina miała takowe czy po szczycie budapesztańskim czy po umowach w Mińsku. Polityka to business, business i jeszcze raz business. Tyle tylko ze business dla całego społeczeństwa a nie do własnej prywatnej kieszenie czy własnej kliki, czego ci polscy polityczni idioci nie rozumieją szukając wdzięczności. Źródło: naszeblogi.pl, Francuzi, Niemcy, Węgrzy.....importują gaz z Rosji. Tylko Polska postanowiła przestrzegać sankcje, pytanie w imię czego!? Być może wkrótce będziemy musieli kupować gaz u Niemców!? No i najważniejszy Niemcy otrzymają koncesje na eksploatację złóż węgla w Polsce, i zaczną wydobywać ekologiczny węgiel!? Skoro sami się nie szanujemy, to nie wymagajmy by inni nas szanowali!? Jesteśmy podobno najbardziej skłóconym narodem na świecie!? Z forum: Nie można Polski i Polaków traktować poważnie i nikt nas tak nie traktuje, nawet mająca nóż na gardle Ukraina. Jak można traktować poważnie sługę i frajera? 09 03 2025 Wielki protest w Słubicach. "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy". "Unia Europejska i Niemcy, przy współpracy rządu Tuska, chcą sprowadzić do Polski miliony obcych kulturowo migrantów! Z masową migracją wiąże się ogromny wzrost liczby gwałtów, zabójstw, aktów terroru. Nie pozwólmy, by taki los spotkał Polskę" - pisali przed rozpoczęciem wydarzenia organizatorzy....... Protest w Słubicach próbowano zablokować. Kilka dni temu, Marzena Słodownik, burmistrz Słubic, nie wydała zgody na manifestację...... Polska otrzyma 77 500 imigrantów z RFN, w ramach rekompensaty za straty wojenne! Przecież General Gubernator sam powiedział: że na tym całym pakcie wyłącznie skorzystamy...... Więcej na podstronie Aktualności. 09 03 2025 Nieudacznicy z chorobą nienawiści u sterów państwa. Koalicja psychopatów organizuje kolejne igrzyska, umarzając zarzuty łapówkarstwa wobec senatora Grodzkiego, warunkującego za pieniądze wykonanie zabiegów operacyjnych, zarzuty oszustw podatkowych z wyprowadzeniem z budżetu 106 milionów złotych, wobec posła PO Romana Giertycha. Za to preparowane są zarzuty wobec premiera Kaczyńskiego, za obronę pamięci ofiar w zamachu na samolot delegacji polskiej, udającej się do Smoleńska dla oddania czci pomordowanym na nieludzkiej ziemi. To nie koniec zemsty, która ma dosięgnąć posła Macierewicza, za przewodniczenie Komisji badającej faktyczne przyczyny katastrofy tupolewa w 2010 roku, która w konkluzji wyszczególnia niezbite dowody symulacji komputerowej i badanych szczątków, ze śladami materiałów wybuchowych, wskazujących na zamach i fałszowanie badań przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Jerzego Millera. Fingowane zarzuty dotknęły także premiera Morawieckiego, za zorganizowanie wyborów korespondencyjnych w czasie pandemii koronawirusa, do których nie doszło z powodu bojkotu wyborów przez posłów PO. Szefowi MON Mariusz Błaszczakowi koalicja zdrady narodowej PO, PSL zdjęła immunitet , w celu postawienia zarzutów kryminalnych, za ujawnienie planów zdrady narodowej, z oddaniem wrogowi połowy państwa na wschód od Wisły. Posłowi Ziobrze, choremu na agresyną postać raka przełyku, członkowie Komisji Sejmowej d.s. Pegasusa, urządzają teatr z wnioskiem kary więzienia na 3 miesiące. Pomimo stawiennictwa przed nielegalną Komisją Sejmową w sprawie Pegasusa, przewodnicząca z PSL Magdalena Sroka blokowała drzwi uniemożliwiając wejście wezwanemu ministrowi, a jednocześnie w ekspresowym tempie przegłosowano karę aresztu za rzekome niestawiennictwo. Kolejne akty nienawiści, z teatralną inscenizacją aresztowania wobec posła Mateckiego zastosowano, podczas dobrowolnego przyjazdu do prokuratury. Kolejne akty zemsty psychopatów z masowym odbieraniem immunitetów, niszczeniem struktur państwa, kpinami z Konstytucji, prawa i wyroków sądowych, trwają i nie widać ich końca, pod psychopatycznym przywództwem Tuska. Do kompletu pokazów nie liczenia z prawem doszło podczas najścia żandarmerii, z polecenia Ministra Obrony Kosiniaka-Kamysza, na dom dziennikarki i reżyserki Ewy Stankiewicz, autorki filmu o zamachu smoleńskim i współudziale rządu Tuska w tuszowaniu dowodów zamachu na samolot TU-154. Źródło: niepoprawni.pl, Ci z PO nie są wcale lepsi, i cieszy mnie to że wreszcie złapali się za łby z tymi z PiS-u n!?Jak to mi przypomina wielką czystkę przeprowadzoną w 1956 roku przeprowadzoną przez komunistów, wywalano z PZPR , i wsadzano wszystkich, którym nie podobało się jak partia postępuje!? Teraz będę czekał, z niecierpliwością, na to co będzie się działo jak Tusk starci władzę, a przejmie ją Naczelnik!? Oby tylko to nie zakończyło się rozlewem krwi!? 09 03 2025 Tusk to kłamca! - mówił w Gdyni Karol Nawrocki. Dosadnie odpowiedział też Trzaskowskiemu Kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Gdyni, gdzie odniósł się do przedwczorajszego wystąpienia Donalda Tuska w Sejmie. Mówił jednak nie tylko o liderze PO, ale też o jego zastępcy Rafale Trzaskowskim. Dosadnie odpowiedział na zaczepki prezydenta stolicy. Pan premier Tusk miał swoje "expose", jak państwo wiecie. 20 lat czekaliśmy wszyscy, żeby ten polityk zrozumiał, że Putin jest zagrożeniem, choć śp. Lech Kaczyński mówił o tym w roku 2009. Zrozumiał, że trzeba się zbroić! Człowiek, który zlikwidował 600 jednostek wojskowych przed 2015. Człowiek, który zawarł pakt z Putinem, o czym powstają książki... – wymieniał Nawrocki. Wskazał przy tym, że "Tusk to kłamca". Ale mówił nie tylko o liderze PO, lecz również o jego zastępcy. "Wczoraj Trzaskowski mnie zaczepił. Powiedział tak: wyobraźcie sobie, że Nawrocki jako prezydent spotyka się z Trumpem i ma w swojej torbie hantle" - przypomniał obywatelski kandydat na prezydenta RP popierany przez PiS. A ja panie Rafale, chcę odpowiedzieć: Donalda Trumpa nie będą interesować moje hantle w torbie i pana pilnik do paznokci oraz zestaw do makijażu w pana kosmetyczce. Donalda Trumpa nie będzie interesować to, że w swoim neseserze masz kolejne katalogi odnoszące się do budowy muzeum Trzaskowskiego lub robienia z mojej stolicy laboratorium Zielonego Ładu. Donalda Trumpa nie będzie interesować to, że nosisz w neseserze kolejne plany budowania szaletu za 650 tys. zł. Donalda Trumpa nie będzie interesować też to, że Trzaskowski będzie miał w swoim neseserze plany budowy strefy relaksu z trocin... – odpowiadał Nawrocki. - Donalda Trumpa będzie interesować to, że jak spotka się z Karolem Nawrockim to spotka się z osobą, która reprezentuje interes Polek i Polaków, a jak spotka się z Tobą, to będzie wiedział, że spotyka się z zastępcą Tuska, który mu ubliżał - powiedział Nawrocki do Trzaskowskiego. Źródło: niezalezna.pl, Od kilku dekad piszę: Bardzo lubię Polskę, bo to niezły Meksyk. Doczekaliśmy czasów demokracji. Kłamczuch kłamczuchowi kłamstwo zarzuca. Złodziej złodzieja okrada. Oszust oszusta oszukuje. 09 03 2025 Niska szkodliwość „Babci Kasi” Kilka dni temu w krakowskim sądzie zapadł kolejny skandaliczny wyrok, warunkowo umarzający postępowanie wobec Katarzyny Augustynek. To wulgarna i agresywna aktywistka, która pałała szczególną nienawiścią do policjantów w trakcie antyrządowych protestów za czasów PiS. Sąd stwierdził, że wprawdzie pupilka obecnej władzy i mainstreamowych mediów popełniła zarzucane jej czyny, a więc znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, to jednak jej postępek jest… nieszkodliwy społecznie! A przecież warunkowe umorzenie jest możliwe ze względu na drobniejsze przestępstwa, postawę sprawcy i przewidywanie, że będzie on przestrzegał prawa. Augustynek nie spełnia żadnego z tych warunków, a jej dotychczasowa postawa wskazuje, że się nie poprawi, a może co najwyżej stawać się coraz bardziej zuchwała. Tym bardziej że za swoją działalność bywała już przez sądy nagradzana niemałymi odszkodowaniami. W całej sprawie najmniej chodzi jednak o sprawiedliwość, a o pokazanie, że za walkę z PiS otrzymuje się parasol ochronny ze strony państwa. Źródło: niezalezna.pl, A mnie się wydaje, że Babcia Kasia wkrótce się pojawi, bo ona walczy z dyktaturą, łamaniem prawa, niesprawiedliwości społecznej!? Do babci bym się dołączył, ale już zdrowie nie to!? 09 03 2025 Ekipa Tuska robi wszystko aby odwrócić uwagę od drożyzny i rosnącego bezrobocia. Już w starożytnym Rzymie stosowano ten zabieg, że kiedy były problemy z chlebem, Rzymianom zapewniano coraz więcej igrzysk, coraz częściej twórczo, tego rodzaju praktyki, stosuje ekipa Tuska. W sytuacji coraz większych problemów gospodarczych i społecznych, koalicja Tuska pod hasłami rozliczeń poprzedników, wręcz hurtowo uchyla się immunitety posłom opozycji i głosuje pozytywnie każdy wniosek o ich aresztowanie. Tak było w tym tygodniu, jeżeli chodzi o posłów Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Błaszczaka i Dariusza Mateckiego, w przypadku tego ostatniego dokonano jego spektakularnego aresztowania na jednej z warszawskich ulic, mimo, że jak zapowiedział wcześniej, sam udawał się do Prokuratury Krajowej. Posła Mateckiego prokurator podejrzewa między innymi o łamanie obowiązków pracowniczych, ale do jego zatrzymania, użyto aż kilkunastu funkcjonariuszy i to nie policji, ale ABW w kominiarkach, aby zrobić z tego możliwe jak największy spektakl, żeby zaspokoić rządzę zemsty obecnie rządzących i ich najbardziej skrajnych zwolenników. W Sejmie w tym tygodniu odbyło się I czytanie 3. projektów ustaw o obniżeniu stawek VAT na żywność, energie elektryczną i gaz ,przygotowane przez klub Prawa i Sprawiedliwości z inspiracji obywatelskiego kandydata na prezydenta dr Karola Nawrockiego. Próba obniżenia stawek VAT wynika z narastającej w Polsce drożyzny, czego wyrazem jest wzrost inflacji do 5,3% w styczniu 2025 roku. Teraz jednak rządząca koalicja zdecydowała się te projekty odrzucić i to od razu w I czytaniu, nie chcąc nawet dyskutować nad nimi w komisji finansów publicznych, mając za nic problemy Polaków. Trzeba przy tej okazji zauważyć, że dla mniej zamożnych gospodarstw domowych w sytuacji kiedy większość swoich dochodów wydają właśnie na żywność i utrzymanie mieszkania, wzrost cen żywności i cen energii, nie wynosi jak publikuje GUS wspomniane 5,5% i 13,2%, tylko znacznie więcej. Ba w przypadku wielu gospodarstw domowych rachunki za prąd i gaz wcale nie wzrosły o owe statystyczne 13,2%, ale w rzeczywistości znacznie więcej, sumarycznie od lipca poprzedniego roku i stycznia tego roku o więcej niż 50%. Skoro rządząca koalicja pod przywództwem Tuska, odrzuca się takie projekty ustaw, mając swoich wyborców za nic, to aby przykryć ten skandal, trzeba urządzać coraz więcej igrzysk. Stąd wczorajsze spektakularne zatrzymanie posła Mateckiego przez ABW, a także również wczoraj Żandarmeria Wojskowa przeprowadziła rewizję w domu i piwnicy red. Ewy Stankiewicz, poszukując części samolotu Tupolew. Ale jak się wydaje te coraz intensywniejsze igrzyska oferowane Polakom przez ekipę Tuska, już chyba się przyjadły dużej części społeczeństwa, bo w jednym z ostatnich badań opinii publicznej przeprowadzonych przez pracownię Pollster, aż 38% badanych stwierdziło, że żyło im się lepiej za premiera Morawieckiego, niż za premiera Tuska, a tylko 18% ,że było odwrotnie. Źródło: naszeblogi.pl, A Polska znowu Zieloną Wyspą!? Gospodarka w Polsce rośnie szybciej jak grzyby po deszczu!? No tylko dlaczego jest tyle zwolnień grupowych, czy aby to nie dywersyjne działania, nieprzychylnych rządzącym!? Krzywa Laffera to klasyczna ekonomiczna koncepcja dowodząca, iż nadmierny wzrost opodatkowania zamiast przynosić większe dochody, powoduje ich spadek. Gdy podnosimy podatki, wpływy rosną, ale tylko do momentu, gdy obciążenia nie przekroczą wartości, której obywatele już nie są w stanie zaakceptować. Ale dla rządzących to jest zbyt trudne by to ogarnęli. Bo oni nadal wierzą, że przedsiębiorcy oszukują w płaceniu podatków, a nie widzą tego, że to przedsiębiorcy są przez rząd oszukiwani. 07 03 2025 „To już nie jest państwo demokratyczne”. W sieci wrze po zatrzymaniu Mateckiego To demonstracja państwa, które chce zniszczyć opozycję - oznajmił w sieci europoseł Jacek Ozdoba...... "Dariusz Matecki pojawił się wczoraj w prokuraturze, ale tam go nie przyjęli – wolą robić pokazówki dla Silnych Razem...... "Co za pokazówka tuskowcow. Dariusz Matecki jechał dobrowolnie do siedziby nielegalnie przejętej prokuratury żeby złożyć zeznania, ale potrzebowali obrazków jak z filmu gangsterskiego....... Jak to mi przypomina wielką czystkę przeprowadzoną w 1956 roku przeprowadzoną przez komunistów, wywalano z PZPR, i wsadzano wszystkich, którym nie podobało się jak partia postępuje!?...... "Na polecenie prokuratora funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej dokonali dziś przeszukań pomieszczeń u byłego członka tzw. podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza....... Tomasz Sakiewicz, przekazał, że służby inwigilowały budynek TV Republika. Mamy do czynienia z przestępstwem przeciwko wolnościom ludzkim, ustrojowi RP i wymiarowi sprawiedliwości....... Więcej na podstronie Aktualności. 07 03 2025 Czego chcą Polacy? Polacy nie powinni walczyć z Unią Europejską, tylko dołożyć starań aby mieć wpływ na decyzje jakie tam zapadają. Tam nie są potrzebne kawały Brauna, tylko polski głos we władzach...... Słabością Polski jest brak wzajemnej między Polakami kooperacji i brak wzajemnego zaufania. Aby zrobić karierę, trzeba opuścić Polskę. Indywidualne popisy polityków też o tym świadczą, że brak jest troski o całość..... Wracając do Unii, to aby zmienić jej politykę, to trzeba być w jej władzach. Z tego co się obserwuje, to polscy politycy o władzę nie zabiegają, poprzestają na indywidualnych wystąpieniach krytycznych dotychczasowej polityki....... Kolejny szczyt UE poza Polską, pomimo, że to jest polska prezydencja!? Kiedy wreszcie Tusk się obudzi, i nie pozwoli by nas lekceważono!? Zapytam wprost czyich interesów broni obecny premier w Polsce, a może to tylko gubernator na Polskę!? Więcej na podstronie Aktualności. 07 03 2025 PILNE! Komando Tuska poszukuje części Tupolewa! Rewizja w domu dziennikarki Ewy Stankiewicz potwierdza, że junta Donalda Tuska intensywnie poszukuje części wraku samolotu TU-154M, który premier Donald Tusk oddał Putinowi. Jest bowiem prawdopodobne, że Rosjanie sprzedali przez internet części otrzymanego od Tuska wraku samolotu, co jest przestępstwem w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę wojskową Federacji Rosyjskiej. Jak wiadomo – na współpracę polskiego kontrwywiadu z rosyjskim GRU zgodę wydał premier Tusk w ramach resetu z „Rosją taką, jaka jest”. Zgoda ta nie została nigdy wycofana. W tej sytuacji przestrzegam ludność naszego kraju przed nielegalnym przetrzymywaniem części wraku Tupolewa, co grozi rewizją, aresztowaniem a w konsekwencji karą dożywocia. Gdyby więc ktokolwiek posiadał jakąś część wraku, zaleca się natychmiastowe jej przekazanie na adres premiera Donalda Tuska: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Warszawa Al. Ujazdowskie 1/3. Ponadto zaleca się nie rozmawiać o zamachu pod Smoleńskiem w związku z możliwą rewizją lub aresztowaniem przez komando Tuska. Ostrożność ta wynika z faktu rozesłania po Polsce sygnalistów, na których wniosek dokonywana jest rewizja. Z informacji GRU wynika, że większość członków PIS-u nabyła części wraku samolotu TU-154M, więc należy się spodziewać masowych rewizji w całym kraju w najbliższych dniach. Również powszechnie wiadomo, że junta Donalda Tuska prowadzi intensywne poszukiwania dyplomu Jego Ekscelencji Szymona Hołowni, wydanego przez Collegium Tumanum. Prowadzone dotąd na terenie Warszawy intensywne prace archeologiczne nie przyniosły dotąd rezultatu – więc każdy Polak może się spodziewać nakazu rewizji. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: W piątek rano Żandarmeria Wojskowa weszła do mieszkania Ewy Stankiewicz-Jorgensen. W domu dziennikarki zajmującej się katastrofą smoleńską - po 15 latach od zdarzenia - mundurowi rzekomo szukali części Tupolewa. Jak przekazała Stankiewicz w rozmowie z Telewizją Republika, wojskowi zrobili nalot równocześnie w trzech lokalizacjach. Kto i kogo chce tym zastraszyć? - pyta po nalocie Żandarmerii Wojskowej na mieszkanie Ewy Stankiewicz szefowa Centrum Monitoringu Wolności Pracy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich dr Jolanta Hajdasz. - To przestępstwo i skandal - skomentował z kolei był szef podkomisji smoleńskiej Antonii Macierewicz. O akcji mundurowych jest też głośno w sieci, a często komentują ją publicyści i dziennikarze. Ewa Stankiewicz-Jorgensen to dziennikarka i reżyserka badająca przez lata sprawę katastrofy smoleńskiej. Jest autorką m.in. filmów "Solidarni 2010", "Lista pasażerów" czy "Stan zagrożenia". 07 05 2025 Kolejne unijne iluzje w sprawach obronności. Wczoraj odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej, organizowane przez jej przewodniczącego Antonio Costę, znowu w Brukseli, mimo tego , że to Polska, ma od 3 miesięcy przewodnictwo w Radzie. Tym razem poświęcone obronności w UE i pomocy Ukrainie, więc został na nie także zaproszony prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski, ale akurat w w tej sprawie, po jego skandalicznym zachowaniu w Gabinecie Owalnym, trudno będzie o jednomyślne działania. Zasadniczym tematem będzie jednak debata o obronności , a jej podstawą plan przedstawiony kilka dni temu przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen okrzyknięty wręcz „przełomem”. Tym „przełomem” ma być kwota dodatkowych wydatków na obronność, wymienioną przy tej okazji w wysokości 800 mld euro, tyle tylko, że tak naprawdę, gdy się temu przyjrzeć dokładniej, to jest to po raz kolejny, roztaczanie iluzji. Podstawowym założeniem tego planu dodatkowych wydatków na obronność jest przyjęcie założenia, że kraje UE zwiększą swoje wydatki na ten cel w ciągu najbliższych 4 lat średnio o 1,5% PKB, co oznacza ,że te wydatki wzrosną o około 650 mld euro. Ponadto przewodnicząca KE zaproponowała, że pożyczy na rynku pod gwarancje w oparciu o budżet UE kwotę 150 mld euro, z których to środków, będzie udzielała pożyczek dla krajów członkowskich na zakupy uzbrojenia. Tyle tylko, że te pożyczki będą uwarunkowane, czymś na kształt „kamieni milowych”, których sposób działania, został przetestowany podczas udostępniania środków w ramach KPO, szczególnie wobec krajów których rządy w Brukseli , „się nie podobają”. Bardzo prawdopodobnym warunkiem stosowanym przy udzielaniu tych pożyczek będzie także „kupuj europejskie” w domyśle głównie niemieckie i francuskie, nawet gdybyś miał czekać na dostawy tego uzbrojenia po kilkanaście lat. Nagle okazało się także, że od teraz, wydatki na zakupy uzbrojenia, będą mogły być wyłączone z deficytu sektora rządowego i samorządowego, a więc coroczny deficyt, będzie mógł przekraczać poziom 3% PKB. Jednak nie będzie to tzw klauzula ogólna, uruchamiana przez KE wobec wszystkich krajów UE, jak to było w czasie pandemii Covid19, ale tzw klauzula wyjścia na wniosek każdego kraju członkowskiego, za indywidualną zgodą KE. UE jak widać zmarnowała ostatnie 3 lata jeżeli chodzi o zwiększenie wydatków na obronność, mimo tego, że tuż po agresji Rosji na Ukrainę, po wielokroć KE zapowiadała intensywne działania w tej sprawie. Teraz pod naciskiem administracji Trumpa, zapewnia wręcz „rewolucyjne” przyspieszenie w tych sprawach, tyle tylko ,że jest to roztaczanie kolejnych iluzji w tym zakresie, bo nie ma na to nowych środków finansowych. Widać wyraźnie, że ten nowy plan KE jest oparty przede wszystkim o budżety państw członkowskich i jeżeli to one zdecydują się zwiększać wydatki na zbrojenia, to jest szansa, że za parę lat kraje UE w tym Polska, będą w stanie odstraszyć potencjalnego agresora ze Wschodu, pod warunkiem zakupów broni przede wszystkim poza Europą, bo akurat tam jest ona dostępna bez wielu lat czekania na dostawy. Źródło: naszeblogi.pl, Zdecydowałem się przygotować i złożyłem dzisiaj do marszałka Sejmu poprawkę do Konstytucji, która wpisuje 4 proc. wydatków PKB jako obowiązek - co najmniej 4 proc. rocznie na obronność, by było wydawane w Polsce - oświadczył w piątek prezydent Andrzej Duda. Anżej nie wie, że 3% PKB jest bardzo różne w poszczególnych krajach UE!? Ktoś tu kogoś próbuje ograć, ale to słaby gracz!? Dlatego może padła propozycja 4% PKB na obronność, pytanie który to będzie kraju Polska czy Ukraina!? 06 03 2025 Rosja sponsorowała hasło z ośmioma gwiazdkami. A Tusk? "Wiedział na sto procent" "To przerażające, bo pokazuje, w jaki sposób Rosja potrafiła wejść w liberalno-lewicowe środowiska, by zinstrumentalizować się przeciwko rządowi, który był przeciwko Rosji"- mówił w Telewizji Republika poseł Piotr Müller (PiS). W ten sposób komentował szokujące ustalenia, które przekazał w dzisiejszej "Gazecie Polskiej" prof. Sławomir Cenckiewicz. To przerażające, bo pokazuje, w jaki sposób Rosja potrafiła wejść w liberalno- lewicowe środowiska, by zinstrumentalizować się przeciwko rządowi, który był przeciwko Rosji. Te osoby korzystały z tego, że takie hasła bardzo radykalne miały pobudzić emocje społeczne w Polsce sytuacji kryzysu. Pamiętajmy, że to był kryzys tuż po covidzie, kryzysie energetycznym, sytuacji na granicy i wreszcie wojnie. W tym czasie właśnie użyto tego typu instrumentów, a wiele środowisk liberalno- lewicowych wzięło je jak swoje – powiedział Piotr Müller. Müller przypomniał, że Donald Tusk swoim stanowiskiem wobec nielegalnych migrantów wpisywał się w rosyjską narrację. - Mnie nie zaskakuje, że bronił hasła wulgarnego wobec PiS, bo robił dużo gorsze rzeczy - powiedział poseł PiS. A czy wiedział o tym, że to Rosjanie stoją za podjudzaniem nienawiści wobec ówcześnie rządzących? Wiedział na sto procent, tylko moim zdaniem mu to kompletnie nie przeszkadza. Jest zadowolony z tego efektu, bo między innymi dzięki temu doszedł do władzy. – skomentował Müller. Źródło: niezalezna.pl, Ukraina wróci do macierzy, i co dalej szeroki korytarz do Rosji by połączyć Lizbonę z Władywostokiem!? Póki będzie rządził Tusk taki korytarz jest niezagrożony, a później to się zobaczy!? No chyba że Trump zadecyduje inaczej!? 06 03 2025 Czas się bać. „Gdy wieje wiatr, historii, ludziom jak pięknym ptakom rosną skrzydła, natomiast trzęsą się portki pętakom” – to zdanie z „Ballady o trzęsących się portkach” wisiało w kuchni w moim rodzinnym domu. Dzisiaj wiatr historii dmie, a portki władzy trzęsą się tak, że widać to gołym okiem. Nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Nie chcę się już natrząsać z liderów starego świata. Jaki jest koń, każdy widzi. Nasz potężny kontynent nie jest już w stanie bronić swoich granic przed przemytnikami ludzi, a co dopiero przed jakimkolwiek zorganizowanym wojskiem. Myślę, że przy odrobinie szczęścia mogłoby nas najechać Maroko i zdobyłoby Półwysep Iberyjski, zanim w Brukseli zebrałaby się elita z kredkami. Jesteśmy słabi. W Polsce mamy u władzy elitę, która jest chyba najgorsza. Zajęta swoimi małymi interesami. Nie mam wątpliwości, że jak wołają o jedność i zawieszenie sporów, to tylko po to, aby w ciszy dokonać grabieży tego, co zostało z polskiego majątku narodowego. No bo chyba nikt nie myśli, by czwórka liderów: Tusk, Hołownia, Kosiniak-Kamysz i Czarzasty, sięgała horyzontem dalej niż własne konto bankowe. I to jest prawdziwy dramat. Ale o tym mogliśmy pamiętać w 2023 r. Teraz pozostaje obserwować, jak to się wszystko zawali nam na głowy. Źródło: niezalezna.pl, Nadszedł czas na rozwiązanie tego eurokołchozu, gdzie jednym wolno wszystko, a inni muszą słuchać, i grzecznie wykonywać polecenia!? Zapomniano czym miała być Unia. Przecież Unia miała być organem doradczym, koordynującym a nie politycznym wydającym decyzje. Zaś KE stała się KC – Komitetem Centralnym decydującym o wszystkim. Śmialiśmy się ze standardów obowiązujących w RWPG dziś mamy UE i jej standardy, które są po wielokroć bardziej absurdalne od swych poprzedników. Natomiast pieniądze z kasy unijnej mają przede wszystkim zapewnić luksusowe warunki życia decydentom w poszczególnych krajach oraz życie w super komfortowych warunkach umiłowanym przywódcom, wybrańcom narodu. Unii nie zależy na rozwoju gospodarczym biednych krajów a w szczególności Polski. W sumie to Unia więcej bierze jak daje. 06 03 2025 „Postępująca dyktatura”, „wyobrażam sobie Sejm na emigracji”. Posłowie mówią o cenzurze w sprawie Giertycha. Komentując zablokowanie transmisji obrad zespołu parlamentarnego, podczas których prezentowane były materiały mogące obciążać Romana Giertycha, poseł Małgorzata Wassermann stwierdziła w rozmowie z Niezalezna.pl, że mamy do czynienia z „postępującą dyktaturą” - Ona idzie powoli, na wielu płaszczyznach i myślę, że będzie szła stosunkowo powoli do wyborów prezydenckich – powiedziała. Członek tego zespołu Piotr Kaleta zastanawiał się czy na kolejnym posiedzeniu, posłowie nie będą „musieli się spotkać na zewnątrz Sejmu”. - Powoli wyobrażam sobie coś takiego, jak Sejm na emigracji – przyznał. Według Kraskowskiego, Roman Giertych miał brać udział w nielegalnych działaniach, polegających na sztucznym zawyżaniu wartości nieruchomości, a następnie odsprzedaniu jej spółce Polnord Ryszarda Krauzego. Wyprowadzony za pomocą tego procederu ze spółki giełdowej zysk miał być następie legalizowany. - Pompowano wartość gruntów, które rosły i dzięki temu Ryszard Krauze wyłudzał kredyty oraz emitował obligacje korporacyjne, które kupowały instytucje finansowe oraz zwykli ludzie – przekonywał Kraskowski. Temat posiedzenia, a szczególnie publiczna prezentacja konkretnych dowodów, wskazujących na udział w wielomilionowej aferze Polnordu, w którą mógłby być zamieszany prawnik rodziny premiera i prominentny poseł Koalicji Obywatelskiej najwyraźniej przeraził marszałka Szymona Hołownię. Okazało się bowiem, że transmisja z obrad zespołu na stronie Sejmu była niemożliwa, podobno z powodu awarii. Poseł Małgorzata Wassermann, z którą rozmawiał portal Niezalezna.pl, stwierdziła, że „to, co się stało w Sejmie jest absolutnie niedopuszczalne”. - I to jest to, przed czym ostrzegamy Polaków od półtora roku, to jest postępująca dyktatura. Ona idzie powoli, na wielu płaszczyznach i myślę, że będzie szła stosunkowo powoli do wyborów prezydenckich – powiedziała. - Mieliśmy już bezprawne wyłączenie sygnału w TVP, a teraz mamy sytuację, w której z jednej strony mamy oglądać przeróżne wygłupy w Sejmie z udziałem najważniejszych osób w państwie, natomiast, jak jest bardzo istotna komisja, która się nie podoba rządzącym, to wyłącza się sygnał. To są działania, które nie mają nic wspólnego z demokracją. A to, co tam było pokazane, przynajmniej te fragmenty, które ja widziałam, są po prostu szokujące. Trzeba się zastanowić nad tym, jacy ludzie przejęli władze i jak oni śmią w ogóle mówić o jakichkolwiek rozliczeniach? - mówiła poseł PiS. Poseł Piotr Kaleta, dodał, że „parlament jest obecnie zamknięty na swobodę wyrażania swoich myśli, ale to chyba dla tych, którzy obserwują choć trochę scenę polityczną i znają tych, którzy w tej chwili nią zarządzają, nie jest żadna nowość, ani sytuacja, która nie byłaby do przewidzenia”. Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę w Sejmie przyjęcie wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Rekomendacja ma zostać przedłożona na posiedzeniu 21 marca. Prezes PiS nie był obecny na posiedzeniu komisji regulaminowej, gdzie reprezentował go poseł PiS Zbigniew Bogucki. Źródło: niezalezna.pl, interia.pl, No to zanosi się, że będziemy mieli znowu rząd na uchodźstwie, tym razem w Budapeszcie!? Ciekawe czy wtedy UE stanie po stronie króla Europy!? Nie cierpię Kaczyńskiego podobnie jak Tuska, i jakoś w aresztowanie Naczelnika nie wierzę, bo Tusk zrobiłby z niego męczennika za wolność, i wiarę!? A tego chyba Tusk nie chce, no chyba, że dla niego wola zwycięstwa odebrało mu zdolność myślenia perspektywicznego!? 06 03 2025 Niemieckie media atakują Trumpa... narracją Tuska. Pojawia się też postać Wałęsy. Na portalu niemieckiego „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) ukazała się zdumiewająca opinia. Nie tylko wymieniane jest tam nazwisko Lecha Wałęsy i sprawa jego kuriozalnego listu do Donalda Trumpa, ale jest też atak na Trumpa sposobem "na Tuska". Którego później polski premier oczywiście się wyparł. „Lech Wałęsa posiada coś, co chciałby mieć Donald Trump – Pokojową Nagrodę Nobla” – pisze komentator podpisany jako Jan Brachmann przypominając, że przywódca „Solidarności”, aby zasłużyć na to wyróżnienie, "ryzykował w czasach komunizmu swoim życiem". „Trump ryzykuje obecnie znacznie więcej – pokojem w Europie, ale nie ma to nic wspólnego z jego życiem” – kontynuuje dziennikarz „FAZ”. Autor wspomniał o liście otwartym do prezydenta USA Donalda Trumpa podpisanym przez Wałęsę oraz innych byłych opozycjonistów. Zaznaczył, że Polska i Kraje Bałtyckie reagują szczególnie wrażliwie na rozpad Zachodu. Brachmann przypomniał, że Umowa Poczdamska z 1945 r. została uznana przez Polaków i Bałtów za akceptację przez aliantów zachodnich zdobyczy Stalina z Paktu Mołotow-Ribbentrop w 1939 r. „Trzeba będzie o tym przy okazji 80. rocznicy zakończenia wojny ponownie porozmawiać” – zauważa autor. Komentator cytuje fragment listu Wałęsy, w którym autorzy piszą, że atmosfera w Gabinecie Owalnym podczas rozmowy z Zełenskim przypominała przesłuchania przez Służbę Bezpieczeństwa. W tym kontekście Brachmann przypomniał o wypowiedzi byłego oficera KGB Alnura Musajewa, który twierdzi, że Trump został zwerbowany podczas pobytu w Moskwie i Leningradzie w 1987 r. przez KGB i występował w aktach pod pseudonimem „Krasnow”. Dziennikarz „FAZ” przyznał co prawda, że Musajew jest „podejrzaną postacią” i trudno mu wierzyć. Jednak kierując się dewizą „po czynach go poznacie” należy stwierdzić, że "czyny Trumpa demaskują go jako agenta Putina". „Nie jest on człowiekiem pokoju” – podsumował komentator „FAZ”. Tym samym komentator "FAZ" powielił narrację, jaką posługiwał się... Donald Tusk. - Trump i jego zależność od rosyjskich służb, dzisiaj już nie podlega dyskusji. To nie jest moje przypuszczenie, to jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Nie wykluczają amerykańskie służby, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskich służby 30 lat temu — mówił lider Platformy Obywatelskiej w marcu 2023 r. Kiedy 1,5 roku później zapytano go o to na konferencji prasowej, już jako premier wyparł się tych słów, twierdząc, że "nigdy tego typu sugestii nie wygłaszał". Natomiast Wałęsa jest współautorem listu do Trumpa, wraz m.in. z Komorowskim, Niesiołowskim czy Michnikiem, a także Andrzejem Sewerynem, który wcześniej wulgarnie atakował prezydenta USA. W kuriozalnym liście prezydent USA został wręcz zrównany z esbekami. Źródło: niezalezna.pl, No, i patrzcie Bolek z Wałęsów dał głos,broniąc Dej Deja!? Dziwne czemu nie pojechał i nie przemówił: My naród , powalając jednym ciosem grizli, jak to zrobił z niedźwiedziem rosyjskim!? 06 03 2025 Droga do Canossy. Po ostatnim szczycie Unii Europejskiej obwieszczono Światu kilka sukcesów. Jednym z nich jest zrzutka UE na nowy garnitur dla Zełenskiego aby nie robił wstydu Europie kiedy znów pojedzie do Canossy, przepraszam do Waszyngtonu. Innym sukcesem jest deklaracja UE że będziemy wydawać kilkaset miliardów euro na zbrojenia i pomoc Ukrainie. No fajnie, tylko czy Ukraina przeżyje te minimum 10 lat, jak na razie na 5 tys. hełmach? No i tu dochodzimy do sedna unijnych konkluzji po szczycie UE. Widzieliście minę Tuska jak na konferencji prasowej musiał łykać własny język i uznać prymat USA w temacie bezpieczeństwa Europy i Ukrainy? Nie wspomnę już o innym sukcesie UE, bo przy okazji euro "ślachcie" udało się obrazić kilka krajów których nie zaproszono na szczyt. Za oceanem rozpatruje się wstrzymanie pomocy militarnej dla Ukrainy. W kuluarach mówią że już tak się stało. No cóż panie Zełenski, najpierw musi pan przeprosić Trumpa i USA aby tam zgodzono się na nowe otwarcie. Będę się domagać od mojego Prezydenta, aby pan Zełenski przeprosił także Polskę. Co dalej? Myślę że pan Zełenski nie dostanie już tak korzystnych warunków nowego kontraktu jakie były na stole przed kompromitacją w Białym Domu. Być może się mylę, ale ja znam Trumpa i jego motywację w tym temacie. Osobnym tematem jest wyrównanie wzajemnych warunków ekonomicznych USA vs UE. I tu dla UE skutek będzie taki że cła na unijne towary będą co najmniej na równym poziomie. Co to oznacza? Ano kilkudziesięcioprocentowy wzrost ceł na eksport do USA. I tu nie będzie litości Albo Unia wyraźnie obniży swoje cła albo USA wyraźnie je podniosą. No i co panie kanclerzu Merz? Radzę szybko pojechać do Canossy, przepraszam, do Waszyngtonu i zabiegać podobnie jak Zełenski o korzystne rozwiązania. Jaki plan ma Unia? Zełenski pojedzie do USA i będzie próbował sprzedać Amerykanom to, czego już nie ma: złoża które kontroluje Rosja. A za miliardy funtów które właśnie otrzymał w GB, zechce kupić w USA broń. Panie Zełenski, sądzi pan że ktoś kupi kota w worku? Źródło: naszeblogi.pl, Tak naprawdę Dej Dej nie ma już co zaoferować by Jankesi mogli na tym zarobić!? Dej Dej zapomniał, że nie gryzie się ręki która karmi!?A co jak to była ustawka, i Dej Dej przybył już z gotowym planem odrzucenia wszystkiego co wcześniej wynegocjował wstępnie z ekipą Trumpa. Dej Dej ubrał się jak żebrak, i przyjechał do Trumpa stawiając warunki, no to mogło się skończyć tylko wproszeniem go za drzwi!? I tym sposobem wkrótce na Ukrainie skończy się wojna!? Dej Dej próbuje grać rolę Castro, ale to bardzo kiepski aktor, dlatego mu to wychodzi gorzej jak źle!? Na dodatek postawił się Trampowi, a to musi się skończyć jego końcem prezydentury! A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? Z forum: Frapująca cały świat zagadka rozwiązana- wszyscy mieliśmy okazję obejrzeć teatrzyk z efektowną akcją i wyjście, Żełęński okazał się świetnym aktorem grając posażną pannę na wydaniu grymaszącą przy wyborze męża. Już wcześniej niż w Białym Domu był ,,po słowie'' z francuskim fircykiem i premierem Sturmerem w sprawie złóż na Ukrainie,do tortu zresztą usiłowały też dopchać się Niemcy i Bruksela. Dlatego prezydent Ukrainy był tak zdenerwowany i spięty usiłując wymigać się od umowy z Trumpem. Kandydaci do rączki po ochłonięciu stwierdzili,że jednak gwarancje zapewnienia Ukrainie dostaw broni to nieprzyjemny i spory wydatek a koszt w obliczu niekończącej się wojny mało pociągający. Po skomplementowaniu panienki rozjechali się pozostawiając po sobie tylko pamiątkowe zdjęcie .No cóż wychodzi na to,że panna pozostanie przy starym Trumpie starającym się wcześniej. No i trauma naszych trzech ujadających panów Niesiołowkiego,Komorowskiego i Frasyniuka piszących oslinionymi paluchami list do światowej opinii publicznej oskarżając Trumpa. Pewno wylądował w koszu. 05 03 2025 Olbrzym się przebudził a wieczorem zasnął… - Europa się przebudziła, olbrzym się przebudził - powiedział Donald Tusk rano na lotnisku - przed wylotem do Londynu na specjalny szczyt poświęcony Ukrainie. Ale już wieczorem tego samego dnia Tusk zakomunikował społeczeństwu, że olbrzym znowu zasnął, skoro ci, co rządzą Europą uzgodnili, że „najważniejszą sprawą jest utrzymanie jak najbliższych więzi z USA”… Nie muszę dodawać, że dwugodzinny szczyt w Londynie zakończył się kolejną klapą, której dowodem są m.in. nic nie znaczące słowa dyktatora Polski, z którym w Europie nikt się już nie liczy. Bo przecież Tusk nie jest w stanie nawet szczytu zorganizować w czasie polskiej prezydencji. Tusk – były Król a obecnie Troll Europy - może więc spokojnie ułożyć się do snu… Ale co innego w okupowanej przez juntę 13 grudnia Polsce. Tu wszyscy drżą przed dyktatorem, który za przekazanie strażakom wozu gaśniczego potrafi członka PIS-u wsadzić do pierdla. Nierząd Tuska nic więc nie robi na wszelki wypadek więc nic dziwnego, że decyzja o przekazaniu pieniędzy na rutynowe malowanie samolotów F-16 musi zapaść w Kancelarii Premiera! Są jednak czynności, które nierząd Tuska musi natychmiast wykonać w ramach demokracji walczącej z Polską. Lewacka ministra edukacji Barbara Nowacka (KO) właśnie zakomunikowała, że jej resort otrzymał od premiera uprawnienia do koordynowania polityki młodzieżowej! Nie wystarczą już lewaczce dzieci, którym zamierza zafundować w szkole tzw. edukację zdrowotną! Co zatem lewacka Nowacka mówi o nastolatkach? Lewacka przedstawicielka KO uskarża się m.in. na… „kryzys wiary w UE”(sic!). A więc zamiast lekcji religii, młodzież będzie miała obowiązkową świecką katechezę o Olbrzymie, który się wreszcie przebudził… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Tuskowi śniło się najpierw, że zasnął, a później śniło mu się, że się obudził wraz z Europą. Europa nie zasnęła, a zamroczona jest tym stęchłym swądem gnuśności unijnych instytucji. To znak firmowy tej organizacji, uważającej się za organ ponadpaństwowy, powołany do wymuszania od swoich członków i członkinek, bajońskich należności finansowych na szczytne cele, jak np., na szpryce antycovidowe, na Zielone Łady, na Pakty Migracyjne, a ostatnio, na bomby, miny i karabiny, w obliczu nagłych zagrożeń z którymi się nie liczono. Polska za Tuska ograna przez Paryż i Londyn. Polska sprawuje w Radzie Unii Europejskiej prezydencję, a mimo to, ważne w kwestii bezpieczeństwa europejskiego szczyty odbywają się w innych krajach. Zapytany o to wiceszef MON, Cezary Tomczyk, odpowiada: "to dobra wiadomość". 05 03 2025 Nie uczymy się na błędach. Gdy słucham polityków najróżniejszych partii, licytujących się na obniżkę podatków, jestem przerażony. Analogie z XVIII-wieczną Rzeczpospolitą nasuwają się same. Dziwnym trafem większość tych obietnic umacnia degresywny system podatkowy, który od dekad jest zmorą III RP: realnie znacznie większe obciążenia podatkowe spoczywają na biedniejszych niż bogatszych. To usankcjonowana patologia. Polski Ład miał to zmienić, ale ze względu na czas, miejsce i okoliczności niestety się nie udało. Dziś, gdy jak nigdy przez ostatnie dekady potrzebujemy pieniędzy na obronność i spójność społeczną, mafie VAT-owskie znów mają się lepiej, a w przedwyborczej licytacji jeszcze mniejsze podatki to nieledwie fetysz. Przed stuleciami polskie twierdze na wschodzie popadały w ruinę, bo skarb państwa stał pusty. Nie uczymy się na tragicznych błędach? Źródło: niezalezna.pl, Wszystko byłoby tańsze, gdyby nie nadmierna pazerność rządu, i zbyt rozbudowana biurokracja!? Na a jak powiedziała przed wielu laty, pewna zwolenniczka premiera, za 6 tys. zł pracuje złodziej, albo idio..... W Polsce system podatkowy jest tak skonstruowany, że nawet gdybyś zbierał na polu zamiast kamieni brylanty to musisz popaść w długi!? Pamiętaj rząd zawsze się wyżywi, a ja odpowiadam nie okradając pazernego rządu, okradasz swoją rodzinę!? 05 03 2025 Czarny elektorat Tuska. "Pilne! Niemcy potwierdziły, że już za kilka dni mogą zacząć zwozić do Polski imigrantów AUTOBUSAMI. W tej kwestii mają rozpocząć się rozmowy z polskim rządem, informuje niemiecka regionalna gazeta MOZ. "Możliwy jest transport autobusowy do odpowiednich urzędów polskich, także w głębi kraju." - powiedział ​​​Olaf Jansen kierownik nowo powstałego obozu dla imigrantów w Eisenhüttenstadt. "Miałoby to większy sens niż eskortowanie uchodźców do mostu na Odrze i pozostawienie ich samych" — dodał Jansen. Źródło: naszeblogi.pl, Polska otrzyma 77 500 imigrantów z RFN, w ramach rekompensaty za straty wojenne! Przecież General Gubernator sam powiedział: że na tym całym pakcie wyłącznie skorzystamy. A że nie dodał jak? Przecież to tylko Nadczłowiek. I może się przejęzyczać. Tusk bardzo się z tego ucieszy, bo nie po to wybudował tyle luksusowych ośrodków dla uchodźców by stały puste!? A tak z ciekawości ile będzie wynosił zasiłek socjalny dla uchodźcy, i przez jaki okres będzie obowiązywał!? 05 03 2025 Czas na poświęcenie Polski na ołtarzu wyższych wartości. W interesie Polski i Polaków leży bezpieczna, suwerenna, ewoluująca w stronę zachodu Ukraina. Ale celem Ukrainy może być wciągnięcie Polski lub innych krajów w tę wojnę, by ją wygrać, bo w inny sposób wygrać się jej nie da. Ale skutki takiej eskalacji mogą być dla jej udziałowców i świata nieobliczalne. Ale będą i są siły, które będą nas do tego popychać, używając odwołującej się do wartości retoryki, a politycy jak zwykle wyjadą w porę, "by kontynuować walkę do zwycięstwa". W interesie zwykłych ludzi leży uznanie wartości ich istnienia, ich godności i ich życia. W interesie elit leży władza i kontrola. W tym splocie interesów żyjesz ty i ja, i ci co giną, i ci, co chcą nami rządzić i się boją ujawnienia tego, co robili. Musimy jako ludzie zacząć się orientować, bo jak nie, to możemy wpaść między miecze szermierzy, między młyńskie koła historii, które wytaczają krew z narodów i ludzkich losów. Może... dość? Wojny, chciwości, kłamstw. A może to tylko pobożne życzenia. Bo w życiu nie ma czarno-biało, a my możemy o czymś nie wiedzieć. Źródło: naszeblogi.pl, Tak naprawdę Dej Dej nie ma już co zaoferować by Jankesi mogli na tym zarobić!? Dej Dej zapomniał, że nie gryzie się ręki która karmi!?A co jak to była ustawka, i Dej Dej przybył już z gotowym planem odrzucenia wszystkiego co wcześniej wynegocjował wstępnie z ekipą Trumpa. Dej Dej próbuje grać rolę Castro, ale to bardzo kiepski aktor, dlatego mu to wychodzi gorzej jak źle!? Na dodatek postawił się Trampowi, a to musi się skończyć jego końcem prezydentury! A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? 04 03 2025 Blado to wygląda. Teatr za oceanem dobiegł końca. Komediant pojechał żebrać gdzie indziej. Wiadomo, że prędzej czy później główni aktorzy w końcu się dogadają. Niestety, dla ludzi zamieszkujących Stary Kontynent jest to marna pociecha. Stracimy prawdopodobnie niezależność energetyczną a chore pomysły ekooszołomów z UE zapędzą nas już na jesień w ubóstwo. Wątpliwym jest również to, że wspomniany eurokołchoz będzie cokolwiek znaczył w globalnej rozgrywce. W USA kilku radykalnych kongresmenów czy senatorów, zaczęło nawoływać do natychmiastowego wyjścia z ONZ i (o zgrozo!) NATO. Obraz jaki się z tych ruchów wyłania, wskazuje tylko i wyłącznie na to że dotychczasowy Stary Zachód rozpada się na naszych oczach. Przez kilka dni czytałem różne publikacje ze źródeł zarówno zachodnich jak i dalekowschodnich. Wniosek wyciągają jedynie Chiny, które oczywiście, obserwują bieg wydarzeń, ale robią wciąż swoje. Rozwijają technologie militarne, rozbudowują swój program kosmiczny. Może nie mają tak idealnie, ponieważ kryzys konsumpcyjny dotknął również ich. Ale w porównaniu do reszty Świata, mają się całkiem dobrze. U nas natomiast konferencja programowa. Szkoda, że nie ma ona takiego impetu jak konferencje Trumpa. Jest to raczej przedłużenie nudnej kampanii. Pokrzykiwania i wymachiwanie szablą, według mojej oceny, nie przysporzą p. Nawrockiemu wyborców. Dość dobrze natomiast wypadł p. Rafał Ziemkiewicz, który jak zwykle w ciętych i dowcipnych zdaniach zdefiniował zagrożenia jak i nasze potrzeby jako Narodu. Co ciekawe, w tym wyścigu (wg różnych źródeł) zaczyna przyśpieszać p. Mentzen. Nie jest on z mojej bajki więc z niepokojem obserwuję to co się dzieje. Wzrosło prawdopodobieństwo, że w drugiej turze mogą zmierzyć się właśnie oni i to bez Bonżura. Niby Mentzen jest z tej samej strony barykady, ale poddaję pod wątpliwość jego wiarygodność jak i siłę sprawczą do zmian na polskiej scenie politycznej. Sądzę również, że nie nadaje się również do dyplomacji światowej ze swoim ego. Bez wsparcia dyplomatycznego będzie zawsze traktowany jako jakiś kacyk z kraju Trzeciego Świata. To co widzę i jak interpretuję, będzie nawiązaniem do mojego pierwszego artykułu "Karuzela wariatów" oraz myśli z "Czasu Surferów": czeka nas bycie co najwyżej państwem proxy, przez którego terytorium będą płynąć dostawy na Białoruś i do Rosji z USA. Tak będzie, jeśli wynik wyborów będzie niepomyślny dla nas. Do tego dochodzi zagrożenie federalizacji UE, które ma być ponoć dyskutowane pod koniec tego roku. Przy takim obrocie spraw, nasi żołnierze będą mieli "zaszczyt" umierać za Europę. Wiem, gorzkie to słowa, ale dalej mamy czas na mobilizację i dokończenie tego procesu abyśmy byli krajem egalitarnym, który będzie liczył się w każdych negocjacjach. Źródło: niepoprawni.pl, O culwa ale kyrk, co mam zrobić, jak wszyscy kandydaci na prezydenta, działają na moją niekorzyść!? Tylko tak naprawdę Dej Dej nie ma już co zaoferować by Jankesi mogli na tym zarobić!? Dej Dej zapomniał, że nie gryzie się ręki która karmi!?A co jak to była ustawka, i Dej Dej przybył już z gotowym planem odrzucenia wszystkiego co wcześniej wynegocjował wstępnie z ekipą Trumpa. Przecież to było do przewidzenia, że Trump dogada się z Putinem, bo to najpotężniejsze kraje na świecie, i nie zależy im na wojnie między sobą!?Był Teheran był Rijad pytanie kto będzie tym trzecim przy stole, i gdzie odbędą się kolejne rozmowy by podzielić strefy wpływów na świecie !? 04 03 2025 "Jesteśmy zszokowani". Lech Wałęsa ujawnił list do Donalda Trumpa. "Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe" - piszą w liście do prezydenta Donalda Trumpa byli polscy więźniowie polityczni. Pismo, opublikowane przez Lecha Wałęsę w mediach społecznościowych, podpisał były prezydent Polski i 38 innych osób. "Szanowny Panie Prezydencie, Relację z Pańskiej rozmowy z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem. Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe" - czytamy w tekście podpisanym przez 39 byłych polskich więźniów politycznych (pisownia oryginalna). Autorzy pisma zauważają, że "wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata". "To oni od ponad 11 lat giną na froncie w imię tych wartości i niepodległości swojej Ojczyzny zaatakowanej przez putinowską Rosję" - dodano. Działacze opozycji w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przyznają, że nie rozumieją, jak przywódca państwa, które jest symbolem wolnego świata, może nie wiedzieć o bohaterstwie Ukraińców w walce z Rosją. Władysław Frasyniuk o liście do Donalda Trumpa: to musi zrobić wrażenie. Trzeba być skończonym idiotą, żeby dzisiaj uważać Ukraińców za wrogów. Przeciwnie, historia Ukrainy jest tożsama z historią Polski. One się w niebywały sposób łączą — mówi w rozmowie z Onetem Władysław Frasyniuk, działacz opozycji w okresie PRL, sygnatariusz listu do prezydenta Donalda Trumpa. — Chcielibyśmy, żeby Wołodymyr Zełenski był drugim Lechem Wałęsą i wyprowadził wojska radzieckie ze swoich granic. Szczerze, nawet bardzo się cieszę, że mieliśmy to brutalne spotkanie w Stanach Zjednoczonych, dlatego że dzięki temu polskie społeczeństwo powinno docenić to, co się wydarzyło w naszym kraju — dodaje. Źródło: rmf24.pl, onet.pl, No, i patrzcie Bolek z Wałęsów dał głos,broniąc Dej Deja!? Dziwne czemu nie pojechał i nie przemówił: My naród , powalając jednym ciosem grizli, jak to zrobił z niedźwiedziem rosyjskim!? Frasyniuk nie był opozycjonistą, to cwaniaczek zamieszany w zniknięcie 80 mln zł. z konta wrocławskiej Solidarności!? Do dziś nie wyjaśnił jak z dnia na dzień stał się właścicielem 200 nowych Tirów!? 02 03 2025 Wzrost wydajności pracy a przyszłość państw. Od tysiącleci państwa opierały swoją władzę na zdolności do poboru podatków, co umożliwiało im funkcjonowanie i sprawowanie kontroli nad społeczeństwami. Jednak rozwój technologii, a zwłaszcza automatyzacja i rosnąca wydajność pracy, stopniowo zmieniają fundamentalne warunki tej zależności...... Już teraz widzimy, że wiele nowoczesnych przedsiębiorstw nie wymaga dużej liczby pracowników do generowania ogromnych zysków – przykłady to firmy technologiczne, które dzięki skalowalności cyfrowej mogą osiągać miliardowe przychody przy relatywnie niewielkim zatrudnieniu....... Ekonomiści zauważyli, że każda forma opodatkowania ma punkt optymalny, po którego przekroczeniu wpływy podatkowe zaczynają spadać. Współczesne trendy sugerują, że granica ta przesuwa się coraz niżej – im bardziej rozwinięte technologie, tym łatwiej unikać opodatkowania poprzez globalizację kapitału, cyfryzację aktywów i decentralizację działalności gospodarczej........ Jeśli ludzie będą mogli funkcjonować w wysoce zdecentralizowanym świecie, gdzie relacje gospodarcze i społeczne będą organizowane przez inteligentne systemy i prywatne kontrakty, państwo będzie stopniowo tracić swoją tradycyjną rolę...... …...wzrost efektywności pracy może prowadzić do zaniku tradycyjnych państw znacznie szybciej, niż mogłoby się wydawać – nie na drodze rewolucji, lecz w wyniku naturalnej ewolucji systemów organizacji społecznej, napędzanej przez postęp technologiczny....... Więcej na podstronie Polityka. 02 03 2025 A co; jak to była ustawka? Gabinet owalny w USA. Właśnie moja żona powiedziała to samo. Tak intuicyjnie. Stwierdziła że tak - "z niczego" rozkręciła się ta pyskówka. Nie było jakby punktu zahaczenia. Trump ugrał swoje dla USA. Dla swoich wyborców - tym co powiedział. Jak zareagował. Wpisało się to doskonale w jego budowany obraz w świadomości wyborcy. Żeleński też wyszedł na swoje. W swoim kraju nie ma rewelacyjnej passy. Powiedział to co mówił w Europie przywódcom państw europejskich. Odbiór jego wypowiedzi przez nich wcale negatywny nie jest - komentarze mówią same za siebie. Część współobywateli z Ukrainy też mogła odebrać to "postawienie się" Trumpowi (hegemonowi) co wpisuje się w ogólne oczekiwania i trwanie przy swoich współrodakach walczących z agresją Rosji. Co zatem mamy? Nie ma podpisanego traktatu o eksploatacji złóż, na które przecież UE ostrzy sobie zęby od wielu lat (po to była próba wprowadzenia Ukrainy do UE między innymi). Władcy Europy czuli że mogą stracić na tym geszefcie. A tak sprawa stoi otwarta. Druga kwestia: wojna nadal trwa. Zyski z jej prowadzenia nadal będą płynąć dla wszystkich zainteresowanych - to że ludzie giną, nikogo tak naprawdę nie interesuje. Dochodzi do tego jeszcze jeden aspekt, o czym wspomina wielu komentatorów (chociażby Rzeczpospolita: afery korupcyjne na Ukrainie: mówi się o miliardach dolarów na wojnę, które... znikły. Im dłużej wojna trwa, tym bardziej te pieniądze się rozmywają. A więc jeszcze jeden powód do nie podpisywania rozejmu... Jest jeszcze kilka innych intuicji związanych z ewentualnymi powodami takiej "ustawki". Mam swoje głębsze przemyślenia. Zapraszam Was też do takich ćwiczeń umysłowych - kto wie, może ktoś z Was wymyśli jeszcze parę innych powodów? W każdym razie, nie wydaje się mi to tak nierealne (z tą "ustawką"), jakby się na początku wydawało.... Bo tak naprawdę widzieliśmy i słyszeliśmy co nam pokazano... I tyle... Źródło: niepoprawni.pl, Dej Dej ubrał się jak żebrak, i przyjechał do Trumpa stawiając warunki, no to mogło się skończyć tylko wproszeniem go za drzwi!? I tym sposobem wkrótce na Ukrainie skończy się wojna!? Dej Dej próbuje grać rolę Castro, ale to bardzo kiepski aktor, dlatego mu to wychodzi gorzej jak źle!? Na dodatek postawił się Trampowi, a to musi się skończyć jego końcem prezydentury! A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? Z forum: Woja na Ukrainie, to wojna w rodzinie, pomiędzy Kacapami i w przenośni i dosłownie zresztą też. Wszak Ukraińcy to w 100% mieszkańcy wczorajszej Socjalistycznej Republiki Ukrainy i wcale bym się nie zdziwił, gdyby oba dwa, jak Radziecki z Radzieckim wypili po kilka szklanek samogonu ciotczynego, popłakali się, a później wzięli się i dogadali. 02 03 2025 Live is brutal. Wielki bohater z Ukrainy przyjechał do USA, a jakże, tylko po co? No jak to, nie wiecie? Rzucił na stół zdjęcia z okropnościami wojny i łaskawie zezwolił aby USA nadal za darmo słały mu miliardy dolarów na prowadzenie wojny. No i co usłyszał Zełenski w Białym Domu? Ano że darmowe obiady już się skończyły. No to Zełenski próbował pouczać USA i Trumpa w tej kwestii, że mu się coś tam należy i nie wolno mu dyktować warunków itd. Amerykanie krótko mu odpowiedzieli że nie ma kart do takiej gry i pokazali mu gdzie są drzwi. Tak więc z czym do ludzi panie Zełenski? Pan chcesz podskakiwać Amerykanom za 5 tys. hełmów z Niemiec? Bo żadnej pomocy militarnej na taką skalę jak z USA i Polski pan nie dostanie. I co pan zrobił w Białym Domu? Obraził pan Trumpa jak kiedyś w ONZ Polskę i naszego prezydenta. Mało tego, w kampanii wyborczej w USA wyraźnie stanął pan po stronie lewizny przeciwko Trumpowi - a teraz bezczelnie pan poucza Amerykanów i żebra o pomoc?! Życie jest brutalne dla wrogów i głupców, więc słusznie pokazano panu gdzie jest wyjście z Białego Domu. Myślę że Amerykanie od początku wiedzieli z czym pan przyjechał i chcieli publicznie to pokazać w USA. W Polsce wyraźnie pan także wspiera wrogów USA i antypolskie siły. Ja to powiem wprost: Jest pan niemieckim kundlem i pajacem jak nasz Tusk. Kilkanaście lat temu napisałam co was Ukraińców czeka - i wyszło, że jest gorzej niż przewidywałam. No cóż, rolę niemieckiego parobka wyssał pan z mlekiem matki jak nasz premier. Nie ma pan żadnej karty przetargowej wobec Putina - przegra pan wszystko, a Trump i tak osiągnie swoje. Tak jak napisałam kilkanaście lat temu, już was wtedy podzielono i sprzedano: https://naszeblogi.pl/44434-kto-podpalil-ukraine . Wybrane fragmenty: Na Majdanie walczą dwie opcje: pro rosyjska (obóz Janukowycza) i pro unijna (opozycja wobec władzy Janukowycza). Osią sporu i konfliktu są niedawne negocjacje o przystąpieniu Ukrainy do UE z których rząd Janukowycza nagle się wycofał, proponując Rosję jako dodatkowego partnera w tych negocjacjach - tak nam się to tłumaczy........ Czy na Ukrainie jest możliwy jakikolwiek kompromis między stronami konfliktu ? Nie, to niemożliwe, żaden z rozgrywających nie zrezygnuje z walki o strefę wpływów. Ukraińcy są tylko "mięsem armatnim"....... Źródło: naszeblogi.pl, Przedstawienie Dej Deja się zakończyło, bo na kolejne spektakle nie ma już chętnych!? A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? Z forum: Jedyną szansą Zełenskiego na dziś jest przypełźnięcie i leżenie krzyżem na Kapitolu . Stety czy nie , ale z Putinem musi sie Trump ułożyć choćby ze względu na Chiny a Zełenski to tylko taki pryszcz przy okazji . Ale pajacowi wydaje sie że jest bohaterem . Ludzie giną państwo pada a chłopak w wojnę się bawi i to go rajcuje . UE kiedy pomagała Ukrainie to brała weksle a USA niestety nie, dlatego Zełenski się sadzi. Kto wie czy Zełenski dawno temu już nie sprzedał za weksle tych złóż? Jeśli tak zrobił, a USA to odkryje, to Zełenski sprzedał kota w worku i Putin zajmie to, co jeszcze jest tam cenne, bo w USA palcem w bucie nie kiwną. Wygląda na to,że Żełeński na spotkanie przybył już z gotowym planem odrzucenia wszystkiego co wcześniej wynegocjował wstępnie z ekipą Trumpa. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Demokratów w tym senatora Chrisa Murphe'go chwalącym się,że udało im się przekonać Żełeńskiego do antytrumpowskiej krucjaty z poparciem Europki już wyciagającej swoje najcięższe działa-wyzwiska, obrażanie ,ubliżanie. Któż w tym nie jest najlepszy jak Tusk i jego brygada--Sikorski,Senyszyn,Środa,celebryci i aktorzyny? 01 03 2025 Trumpa i Zelenskiego "rozmowa" w Owalnym Gabinecie. Świat żyje rozmową Trumpa i Zelenskiego w Owalnym Gabinecie - słusznie - jest to nie mające świeżego precedensu zdarzenie, gdy taka rozmowa odbywa się na żywo, w obecności kamer. Jeśli jednak kto myślał, że takie rozmowy nie odbywają się pomiędzy głowami państw w ogóle - ten zdecydowanie tkwił w błędzie. Po kolei. Dlaczego publicznie? Trump walczył o fotel z hasłami przywrócenia Ameryki Amerykanom, zwrócenia im własności, jaką jest Ameryka, a co za tym idzie z hasłami transparentności. Czy nam się podoba, czy nie - jest to więc realizacja obietnicy wyborczej Trumpa. Czy to dobrze, że publicznie? Zależy dla kogo. Dla Amerykanów zdecydowanie zapunktował. Raz: transparentność, dwa: zatykanie dziur cieknących miliardami dolarów. Dla ludzi chcących być poinformowanymi dobrze i z pierwszych źródeł - np. dla mnie - to rewelacyjnie! Nie będzie mi żaden CNN, Reuters czy FOX przedstawiał swoich przecieków! Z drugiej strony rozmowę mógł oglądać także Putin, nie ukrywając satysfakcji z wskazania Zelenskiemu miejsca w szeregu przez Trumpa i Vance'a. Oglądał też cały Świat - osoby pełne współczucia dla napadniętej przez Putina Ukrainy, utwierdzą się tylko w swojej niechęci do bezdusznego Trumpa. Pamiętajmy, że rozmowa jest elementem negocjacji, a Trump jest starym wyjadaczem, który nie raz negocjował. Wie doskonale, że w tej trilateralnej układance, to on trzyma w garści Zelenskiego i może sobie pozwolić na taką zagrywkę, ocierając się dość szorstko o negocjacyjny szantaż. Przy okazji piecze inną pieczeń - pokazuje Putinowi, jak twardym zawodnikiem jest - tego drugiego w garści bowiem nie trzyma i z nim musi prawdziwie negocjować - coś mu dać. Za chwilę może się okazać, że Putin dostanie informację, że ta korzyść dla Putina, była z trudem uzyskana postawieniem Zelenskieko do pionu i innej już nie będzie. Ale Putin to przecież też gracz nie bity w ciemię, zatem takiej korzyści bym nie przeceniał. Jest to też pokazanie jaj wszystkim przywódcom na świecie - a na pewno, starej Europie, która pod niemiecko-francuskim przywództwem stoczyła się do groteski. Zelenski - niestety dla niego - został rozegrany jak dziecko. Znając swoją pozycję, był zanadto pewny siebie i prowokacyjny - pociągając co chwilę nosem (tak, o to mi chodzi) - nie potrafił kontrolować mowy ciała, oraz "mowy mowy". Rozegrał rozmowę tragicznie. Ale niespecjalnie mi go żal, bo po zdradzie Polski, po niefrasobliwym "ataku zbożowym", godzącym w podstawowe interesy Polski i następczym rzuceniu się w ramiona niemieckie, mój stosunek do niego i Ukrainy, nie jest taki sam. Co to znaczy dla Polski? W rozmowie padło zapewnienie o sympatii dla Polski. Z drugiej strony cała rozmowa jest także dobitnym przypomnieniem Polsce i całej Europie, że gdy potrafi się liczyć, to trzeba liczyć na siebie, co jest także kolejnym punktem dla Trumpa, bo od wielu lat zabiega o to, aby wszystkie państwa NATO były samowystarczalne. To ostatni sygnał, że jak najszybciej powinniśmy pognać niemiecko- ruskiego pachołka. W dyskusjach Żeleński ciągle próbował przesuwać granice już przygotowanego porozumienia usiłując zmusić Trumpa do jasnego wypowiedzenia, że nie będzie negocjacji z Putinem i Putin zapłaci za wojnę. „Mógł wyjechać z porozumieniem, wyjechał z niczym” - powiedział Kraśko w podsumowaniu postawy prezydenta Ukrainy na antenie TVN24. Tusk, który nie ucieknie już przed sobą i co oczywiste – nigdy nie zostanie zaproszony do Białego Domu po słowach z marca 2023 r : „ Trump i jego zależność od rosyjskich służb, dzisiaj już nie podlega dyskusji. To nie jest moje przypuszczenie, to jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Nie wykluczają amerykańskie służby, że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskich służby 30 lat temu” Źródło: niepoprawni.pl, Dej Dej ubrał się jak żebrak, i przyjechał do Trumpa stawiając warunki, no to mogło się skończyć tylko wproszeniem go za drzwi!? I tym sposobem wkrótce na Ukrainie skończy się wojna!? Z forum: Awantura w Białym Domu. Ogromne emocje w Gabinecie Owalnym. Trump do Zełenskiego:" bez nas nie macie kart! - Albo zawrzemy układ, albo wychodzimy - powiedział prezydent USA Donald Trump do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas rozmowy w Gabinecie Owalnym. Trump dodał, że "z nami macie karty, bez nas - nie macie żadnych kart". Trump wyrzuca Zełenskiego z Białego Domu, odwołuje konferencję prasową po wybuchu szaleństwa Ukraińca w Gabinecie Owalnym.Czy Zełenski dokładnie zrozumiał to co mówi Trump. Jest możliwe, że nie do końca. Po "zakończeniu spotkania" Trump powiedział, że jedzie na Florydę, bo Zełenski chce ciągnąć wojnę i mordowanie ludzi, a USA chce to zakończyć i wprowadzić pokój teraz. 01 03 2025 Polacy drżą o pracę. Kolejne firmy zapowiadają zwolnienia grupowe. „Brak stabilności zatrudnienia” W "uśmiechniętej Polsce" koalicji 13 grudnia Polacy muszą drżeć o pracę. Firmy zgłaszają plany redukcji zatrudnienia, co oznacza kolejne ludzkie dramaty. Pracodawcy z Podkarpacia w dwóch pierwszych miesiącach tego roku zgłosili do urzędów pracy, że w ramach zwolnień grupowych zamierzają zredukować zatrudnienie o 230 osób. Zwolnienia zgłosiły firmy m.in. z branży meblowej i lotniczej. W styczniu 2025 r. liczba zgłoszonych redukcji miejsc pracy wyniosła 210, a w lutym kolejnych 20. Pracodawcy z Podkarpacia w dwóch pierwszych miesiącach tego roku zgłosili do urzędów pracy, że w ramach zwolnień grupowych zamierzają zredukować zatrudnienie o 230 osób. Zwolnienia zgłosiły firmy m.in. z branży meblowej i lotniczej. W styczniu 2025 r. liczba zgłoszonych redukcji miejsc pracy wyniosła 210, a w lutym kolejnych 20. - To, ile osób ostatecznie straci pracę, okaże się po zakończeniu procedury zwolnień – zaznaczył dyr. Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie Tomasz Czop. Jak powiedział, każde zgłoszenie o zwolnieniach grupowych, zwłaszcza w firmach z mniejszych miejscowości, jest niepokojące. Pracodawcy zwykle informują o maksymalnej liczbie redukcji miejsc pracy, którą w niektórych przypadkach dzięki wsparciu i doradztwu zewnętrznemu mogą ograniczyć lub zmniejszyć. Zwolnień zrealizowanych jest zwykle mniej. Bywa również, że firmom udaje się ograniczyć wielkość planowanych zwolnień, a nawet wycofać zgłoszenie – podkreślił. W ostatnich latach najgorszym na Podkarpaciu pod względem liczby zredukowanych miejsc pracy był okres pandemii i rok 2022. Wówczas liczba wręczonych wypowiedzeń sięgnęła prawie 3 tys. Zdaniem Czopa, aktualnie sytuacja w tym zakresie na podkarpackim rynku pracy wydaje się być stabilna. „Zwalniani pracownicy, zwłaszcza specjaliści, osoby z uprawnieniami czy dużym doświadczeniem będą mieli duże szanse na znalezienie pracy, jednak nie wiadomo czy w tej samej branży i na dotychczasowych warunkach” – stwierdził dyr. rzeszowskiego WUP. Jak podkreślił Czop, nadchodzące miesiące mogą przynieść „brak stabilności zatrudnienia”. Tej niepewności sprzyja demografia, narasta bowiem depopulacja, a więc na rynku pracy będzie coraz mniej osób z doświadczeniem i w wieku produkcyjnym. Z tego samego powodu wielkość nowych kadr, wchodzących na rynek pracy, również będzie niższa, a szkolnictwo, w tym szkolnictwo zawodowe, może nie dostarczyć na czas adekwatnej liczby fachowców do wypełnienia powstałej luki – zwrócił uwagę. Źródło: niezalezna.pl, A Polska znowu Zieloną Wyspą!? Gospodarka w Polsce rośnie szybciej jak grzyby po deszczu!? No tylko dlaczego jest tyle zwolnień grupowych, czy aby to nie dywersyjne działania, nieprzychylnych rządzącym!? Tusk to król biedy, bezrobocia, zakupów na zeszyt, a hasło "zwolnienia grupowe" było wielce popularne za rządów PO/PSL. Biedna nasza Polska cała, cudotwórców se wybrała. Cudów teraz nie ma, POzostaje tylko ściema! 28 02 2025 Polska w szponach diabła. Foto „Ten gnojek zniszczył mi życie” – Małgorzata Tusk w książce „Między nami”. Polacy, w swej większości to naiwniacy – urabiani przez lata przez agenturę szkopską i bolszewicką...... Misja demontażu Polski, prowadzonej przez gnojka, który zniszczył życie swojej żonie – to obok rozbiorów - jeden z najważniejszych aktów ataków na Polskę w ponad tysiącletniej historii polskiej państwowości....... Jak więc to możliwe, że tylu Polaków – pomijając wyborcze oszustwo – dało się nabrać na „konkrety” – zaś przedtem na „cudy” patologicznego oszusta, tak jak Niemcy dali się nabrać na obietnice psychopaty Hitlera?........ Wielu Polaków, w tym z Pokolenia Jana Pawła II zagłosowało więc na czarciego syna w przebraniu neo- Papieża. A wystarczyło było zapamiętać słowa Gosi, która dzisiaj pokornie przygotowuje zupę szczawiową w słoiku, zaś teściowa – placuszki na śniadanie w Brukseli....... Więcej na podstronie Aktualności. 28 02 2025 Szymon Hołownia krytykuje banki: marże kredytowe w Polsce najwyższe. W czwartek marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas spotkania z prezesem UOKiK Tomaszem Chróstnym wyraził zaniepokojenie sytuacją na rynku kredytowym w Polsce. Marszałek zwrócił uwagę na najwyższe w Europie koszty kredytów oraz brak zaangażowania banków w rozwój gospodarczy kraju. Podczas rozmowy z szefem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów marszałek wskazał na konieczność podjęcia konkretnych działań. Zaznaczył, że jeśli banki nie zmienią swojego podejścia i nie zaczną działać uczciwie wobec klientów, może zaistnieć potrzeba przywrócenia wakacji kredytowych w przyszłym roku. Kredyty w Polsce są najdroższe w Europie, banki śpią na pieniądzach i nie inwestują w polską gospodarkę. Powinny obniżyć marże i zacząć udzielać kredytów innowacyjnym projektom - mówił Hołownia. Marszałek Sejmu podkreślił, że rozwój Polski nie leży wyłącznie w gestii sektora publicznego. Sektor prywatny, w tym banki, ponosi znaczącą odpowiedzialność za wzrost gospodarczy kraju. Swoimi spostrzeżeniami Hołownia podzielił się na platformie X, gdzie opublikował informację o przebiegu spotkania z prezesem UOKiK. Źródło: money.pl, Marże bankowe są tak wysokie, bo rządy nieudaczników doprowadziły do absurdalnych wysokości koszy działalności, poprzez wysoki ZUS, podatki, cenę energii...., no, i od każdej pożyczki należy odprowadzić podatek !? No ale skąd ma o ty wiedzieć komik kaznodzieja Hołownia!? A nad tym wszystkim czuwa KNF i NBP!? 28 02 2025 Agitka. Wizyta u lekarza zakończyła się sukcesem: wyszedłem żywy. Po drodze napatoczyłem się na aptekę i dokonałem zakupu przepisanych mikstur, a dźwigając kobiałkę z nimi, dumałem na tematy zbliżone do medycyny. I przypomniałem sobie, że co dnia, gdy zasiadam przed telewizorem, by obejrzeć film, rozpoczyna się festiwal farmaceutycznych ogłoszeń. Przystrojony w lekarski chałat gwiazdor reklamówek, alarmuje: stajemy się społeczeństwem alergików reagujących uczuleniem na toksyczne przypadłości klimatu. Wzdragamy się przed zimnem, chronimy przed gorącem, narzekamy na niż, wyż i falujące ciśnienie. Prześladują nas pyłki, fetory i robactwo. Jesteśmy wydelikaceni, słabowici, nieodporni na modyfikowaną żywność i szkodzi nam byle smrodliwy kotlet ze schabowej zelówki. Mamy zanadto cholesterolu, trapią nas kurzajki, trądziki, astmy i dziwne wydzieliny. Moczymy się za często, pachniemy za brzydko, kichamy nie w porę, zrzędzimy na otłuszczenie organizmu, psują nam się zęby przednie, tylne i urojone. Tu biały kitel zawiesił głos i podsumował: a to dlatego, żeśmy zaplute łajdusy, bo ledwie nam coś piknie, strzyknie, łupnie lub zaswędzi, zaraz bierzemy kurs na przychodnię i profilaktycznie zamawiamy przytulną trumienkę. Prędziutko smarujemy do pigularni, łykamy antybiotyk, suplement, różne odżywki i wzmocniawki, wzywamy, księdza, karetkę lub różdżkarza. wyczaj nie cierpię takich wykładów, ale tym razem przyznałem rację prelegentowi, bo faktycznie: jesteśmy wydelikaceni. Aliści nie ma dymu bez ognia! To, żeśmy nieodporni na wszelkiego rodzaju infekcje, ma przyczynę w przesadnym stosowaniu rakotwórczej chemii; hałdy odpadów ze sztucznego tworzywa, rozkładające się przez pięćset lat plastikowe torby i butelki, stare baterie, morza i oceany pełne rozpuszczających się bomb i dryfujących wysp śmieci, oto powody. Jakby nam było mało nieszczęść ze starzeniem się ludzi i tego, że wkrótce zziębnięta Europa będzie jednym wielkim soplem lodu, to na dodatek spadła na nasz glob następna plaga: maniakalna higiena: jesteśmy sterylni, wyjałowieni, zwalczamy bakterie, zarazki, mikroby, tępimy roztocza i żyjemy pod aseptycznym kloszem truchlejąc na myśl o epidemiach gryp, a także o nieznanych wirusach wymykających się z laboratoriów. Jednocześnie pod hasłem wiecznej młodości, prawie stuletni ludzie rodzą dzieci, prostują sobie zmarszczki, poddają się upiększającym operacjom plastycznym. Przeczą biologicznym procesom, bo produkują zdegenerowane pokolenia wątłych następców. Anemicznych i mimozowatych pod każdym względem, gdyż jeśli w zdrowym ciele bytuje zdrowy duch, to jakiego możemy spodziewać się w charłackim? Mamy więc z wierzchu dorodne, a w środku roztrzęsione, rachityczne ciałka młodych pokoleń, opakowania wyposażone w niepewną i pogubioną psychikę, w mentalność przeczuloną, zdezorientowaną i nijaką. Przyszło nam żyć pośród świata wstrząsanego egoizmem. Śmierć, jako konsekwencja życia, wyszła z mody. Nie mówi się o niej, omija jak trędowaty problem. A jeśli mówi, to półgębkiem, w sposób powściągliwy, zawoalowany i pełen gamoniowatych rozważań. Po tych pogrzebowych deliberacjach dobrnąłem do domu i zacząłem utykać medykamenty w apteczce. Do każdego preparatu dołączona była półmetrowa instrukcja bezpiecznego zażywania. Jako człek zasadniczo rozsądny i w pewnym sensie skrupulatny, zabrałem się za studiowanie ich treści. Głównie pisane były w tonie ostrzegawczym i więcej zawierały asekuracyjnych informacji o tym, czego nie wolno, niż co należy. A więc przeczytałem, że łączenie jednego leku z drugim może spowodować ekspresowy zgon. No i koniecznie trzeba, bym zwrócił uwagę na przeciwwskazania oraz skutki uboczne jak gazy, kurzajki czy płaskostopie mózgowe. Tak mnie to zniechęciło do stosowania medykamentów, że gdy razem z ulotkami zaniosłem je do punktu skupu zbyteczności, od razu poczułem się „na ogół lżej” i „w sumie fajowo”. Źródło: niepoprawni.pl, Ale jajca: Od marca lekarz podstawowej opieki zdrowotnej będzie musiał, i to co najmniej raz do roku, zadać pacjentowi trzy obowiązkowe pytania i odnotować dane w systemie. Jeśli tego nie zrobi, zostanie ukarany. Chodzi o wagę, wzrost i używanie lub nie wyrobów tytoniowych. No bo nie jest ważne co chromu dolega, ważne by nie zmieścił się pod poprzeczkę, pamiętam obrazek jak mali chłopcy stawali na palcach, by nie trafić.....To na tym teraz ma polegać rola publicznej służby zdrowia!? Moją żonę leczyli w klinice na uzależnienie od leków na depresję, i jedne tabletki zastąpili drugimi, to tak gdyby alkoholika leczyć rumem bo jest mnie szkodliwy!? Skoro publiczna służba zdrowia nie istnieje to dlaczego mam płacić jeszcze dodatkowo składkę zdrowotną!? Bo co, lekarze z prywatnych gabinetów lekarskich, korzystający z sprzętu medycznego w szpitalach, przychodniach nie płacą żadnych pieniędzy!? 28 02 2025 Czy "osiem gwiazdek" przyleciało tylko ze wschodu? Przedwczoraj przez media - szczególnie prawicowe - tematem numer 1 było to, że niby znaleziono dowody jakoby to "Ruscy" finansowali antypisowski wulgaryzm zawarty w symbolu "ośmiu gwiazdek". Miało to też być ingerowanie "Ruskich" w polskie wybory parlamentarne w październiku 2023 roku. Zgadzając się, że to Moskale chcieli obalić rządy PiS-u i łożyli kasę na promowanie "ośmiu gwiazdek" należałoby sobie zadać pytanie: Czy "osiem gwiazdek" przyleciało tylko ze wschodu czy też nadleciało też z zachodu? Ja jestem przekonany, że obalenie rządów PiS-u było też równie mocno oczekiwane przez zdegenerowane unijno- niemieckie "elity" a co za tym idzie płynął stamtąd "statek pełny Euro" dla przedsięwzięć, które mogły w jakikolwiek sposób przybliżyć zwycięstwo szeroko pojmowanej ekipy D. Tuska. Pamiętamy przecież jak to Ursula von der Leyen jeszcze na kilkanaście miesięcy przed polskimi wyborami chciała znów witać D. Tuska, ale już jako premiera Polski . Albo też jakaś tam wysoko postawiona urzędniczka unijna chciała "zagłodzić PiS". Ciekawe, że ze strony Moskwy oficjalnie nie padały tego typu deklaracje a dziś wszyscy skupiają się nad tym, że to właśnie Ruscy finansowali "osiem gwiazdek" i pomija się w tym kontekście bardzo ważną rolę Eurokołchozu. Warto więc spojrzeć na całość działań przeciwko Polsce w owym okresie (a najpewniej i do dziś) i może przyjdzie nam skonstatować, iż znów "historia kołem się toczy" i antypolskie kondominium niemiecko- rosyjskie znów podnosi swój łeb. Źródło: naszeblogi.pl, Dla mnie PiS i PO to jedno zło, zamiast pracować dla dobra Polski i jej mieszkańców nogi sobie podkładają, ba jeden drugiemu robi na złość!? Mam nadzieję ze następnych wyborów już nie przetrwają, i wreszcie ktoś ich rozliczy!? Po Magdalence Bolkowe plemię opanowało Polskę. Przecież wszystkie partie, ugrupowania są z jednego miotu. Razem idą ramię w ramię do wspólnego celu, uwłaszczeniu się na majątku narodowym. Tylko od czasu do czasu jak w tetrze odegrają swoje role dobrego i złego wujka. PiS i PO to jedno zło, teraz się kłócą kto mniej ukradł.Z forum: Trudno powiedzieć, dlaczego TVN zdecydował się uderzyć w ośmiogwiazdkową sektę materiałem jednoznacznie wskazującym na jej putinowskie inspiracje. Być może jest to element wojny między Adamem Bodnarem (a także wieloma innymi politykami obozu rządzącego) a Romanem Giertychem oraz jego nienawistną trzódką. Być może polecenie z USA połączone z kontrolą, czy robota została wykonana. Widzieliśmy już podobny zaskakujący efekt w przypadku wizyty Donalda Trumpa w Polsce w 2019 r., kiedy to drżącymi głosami dziennikarze TVN24 z wojujących lewicowych liberałów nagle zamienili się w funkcjonariuszy sowieckiego Pierwyjego Kanału, relacjonujących wizytę Breżniewa w ościennym kraju. I to wszyscy poza Jolantą Pieńkowską, która na tyle przeżyła zwycięstwo Donalda Trumpa w 2016 r., że później jakiś czas musiała spędzić, wożąc w bagażniku samochodu „bankowca” Leszka Czarneckiego. Reasumując. Delikatne są kręgosłupy pracowników prorządowych mediów, także tych zasłużonych. Trzeba o nie dbać, bo, jak widać, drobny podmuch może sprawić, że nagle znajdą się całkiem po innej stronie. A zza oceanu wciąż wieje. 26 02 2025 Nie było Tuska w Kijowie, z RBN wyszedł w połowie ale za to był na nartach i skręcił nogę . Donald Tusk nigdy nie słynął z tego, że lubi pracować, ale jego funkcjonowanie w ostatnich tygodniach, kiedy nie ma go ani na posiedzeniach Sejmu, nawet podczas ważnych głosowań..... Polska od blisko 2 miesięcy kieruje pracami Rady Europejskiej, ba na realizację naszego przewodnictwa w Radzie (….) a (…...)najważniejsze decyzje dotyczące agendy posiedzeń Rady, podejmuje jej przewodniczący Antonio Costa, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, a nawet prezydent Francji Emmanuel Marcon....... Premier Tusk, jak widać z jego zachowań od dłuższego czasu funkcjonuje w dużym stresie, ten stres się jeszcze pogłębia od momentu objęcia władzy przez prezydenta Trumpa, bo do szefa polskiego rządu dotarły wprost sygnały, że członkowie administracji prezydenta USA ,będą go omijali szerokim łukiem...... Więcej na podstronie Aktualności. 26 02 2025 Mega upokorzenie Tuska, czy strach przed Tuskiem? Prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował, że w niedzielę rozmawiał z szefową KE Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Anotnio Costą, kanclerzem Olafem Scholzem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, a także prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem oraz premierem Węgier Viktorem Orbanem. Na liście przywódców, z którymi rozmawiał Macron przed spotkaniem z Trumpem w Waszyngtonie zabrakło premiera Donalda Tuska, choć warto przypomnieć, że od 1 stycznia br. Polska przejęła półroczną prezydencję w Radzie UE. Po tej informacji pojawiły się komentarze o bezgranicznym upokorzeniu Tuska przez Macrona, choć Tusk to przecież były „król” Europy, choć od dłuższego czasu przez nikogo nie zapraszany. Jak niektórzy zazdrośnicy sugerują – jedyne telefony, które Tusk otrzymuje, to dyspozycje od teściowej… Prawda jest jednak inna i przykro, że nie dostrzegli jej tacy dygnitarze polszewików, jak Szczerba i Arłukowicz, broniący Tuska jak lwy na ekranach Tusk Vision Network i w Tusk Vision Propaganda. Bo przecież wszyscy przywódcy UE, włącznie z Macronem, panią Ursulą i odchodzącym kanclerzem RFN doskonale wiedzą, że Tuska „nikt nie ogra w Unii Europejskiej” ! Zatem brak telefonu do Tuska od Macrona tylko potwierdza, że przywódcy UE po prostu boją się, że Tusk ich ogra jak dzieci! To zastanawiające, że najwierniejsi Tuskowi polszewicy nie dostrzegli jeszcze faktu, że strach przed europejskim baćką spowodował, że Donald Tusk nie został zaproszony do Monachium, a także na dwa szczyty, które zorganizował prezydent Macron w Paryżu! I to w czasie polskiej prezydencji! Tak się boją Tuska w całej Europie! Paniczny strach Macrona, że nasz baćka, z którym liczy się cała Europa po prostu „opierdoli” prezydenta Francji spowodował, że Macron sam zorganizował dwa szczyty w Paryżu w czasie polskiej prezydencji, zaś przed wylotem do Waszyngtonu wolał zadzwonić do Orbana niż narażać się na „opierdol” od Tuska! A przecież – jak już anonsował wierny druh Jaruzelskiego tow. Szejna – wiceminister u męża pani Applebaum – Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystąpiło do Komisji Europejskiej o usunięcie Węgier z UE w związku z udzieleniem azylu Marcinowi Romanowskiemu! Tylko czekać, aż pani Ursula ogłosi węgierski EXIT na wniosek polszewickiego MSZ. Ponadto nasz rewolucyjny Sejm, kierowany przez Jego Ekscelencję pajaca Hołownię podjął kolejną uchwałę w sprawie pozbawienia posła Romanowskiego immunitetu oraz w sprawie jego aresztowania! Tylko patrzeć, jak komando Tuska – niczym Mosad – wtargnie na Węgry, włamie się do mieszkania azylanta i aresztuje śmiertelnego wroga naszego baćki, przed którym drżą narody… Tak więc Macron wcale nie upokorzył Tuska, lecz przeciwnie - ujawnił swój paniczny strach przed tym, którego nikt nie ogra w Europie i z którym liczy się cała Europa! Ale przecież są i inne powody, uzasadniające brak telefonu Macrona do naszego baćki, który stał się postrachem Europy. Jak sam Macron powiedział – w niedzielę zadzwonił do Ursuli, Costy, Orbana, Starmera, Scholza oraz do prezydenta Turcji. A więc zadzwonił w porze, gdy Donald Tusk na polecenie teściowej obiera ziemniaki na niedzielny obiad! Można więc z łatwością przewidzieć reprymendę baćki Tuska, gdyby mu Macron zakłócił niedzielny „mir” domowy ! Ponadto, co przecież jest oczywiste – to kanclerz Niemiec jest bezpośrednim przełożonym Tuska. Telefon Macrona do Scholza wystarczył, by nie zawracać Tuskowi głowy, który odpoczywał po katordze pochylania się nad Polską … Źródło: niepoprawni.pl, No, a kiedy król Europy, podwójny gubernator spotka się z Trumpem!? 26 02 2025 Rzeźbiarze rzeczywistości. Ruszył wyścig o minerały ukraińskie. Cesarz kontra UE zaczynają się okładać na oślep na podstawie tego, kto ile dał czy pożyczył na ten konflikt. Wygląda to nieco jak dawny wyścig w Klondike o najlepsze działki złotonośne. Różnica polega na tym, że pośrodku tej rywalizacji, dochodzą imperialne dążenia i jak na razie kompetytorzy nie używają wynalazku Samuela Colta. W tym wszystkim komediant z Kijowa miota się jak pacynka na ręce animatora cierpiącego na porażenie nerwowe. Niewiele jednak brakuje do chwili kiedy Waszyngton weźmie się za łby z Berlinem (czy Brukselą). Ciekawo patrzy się na ten spektakl, tylko szkoda, że Kartofelleiter nie bierze udziału. Nawet uległ kontuzji, która jak mniemam, wykluczy go np. z istotnych wyjazdów międzypaństwowych. Będzie miał dziad wymówkę, że kolanko nie pozwala. Nie lepiej dzieje się za Bugiem. Z Kremla zniknęło ponoć, niemalże 80 procent zapasów tamtejszych sztab złota. Dokąd zostały upłynnione - nie wiadomo. Zapewne Chiny przytuliły lwią część. Przecież potrzebują tego kruszcu, nie tyle jako zabezpieczenie monetarne, co bardziej do procesów technologicznych z zakresu badań i eksploracji kosmosu oraz rozwoju chipów kwantowych, gdzie złoto jest niezbędne do łączenia węzłów neuronowych. Państwo Środka jest jak legendarna pajęczyca Tekla z kreskówki "Pszczółka Maja", siedząc na pajęczynie i przygrywając na skrzypkach w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Co chwilę prezentują nowe osiągnięcia technologii militarnych (np. myśliwiec 6 generacji, czy podwodny dron autonomiczny zdolny pływać z prędkością 130-160 węzłów pod wodą!). Dobra, może to być teatr, ale niestety nawet jeśli w tych prezentacjach jest tylko 10 procent prawdy, to jest czego się obawiać. Obecnie Chińczycy kontrolują 2/3 wód strategicznych wokół Tajwanu oraz Japonii i Australii. Europa nie ma w ogóle o czym dyskutować a US chcą na prędce dogonić "żółtych braci". Nam zaordynowano natomiast, niekontrolowany napływ Ukraińców, Gruzinów czy Czeczenów, tłukących się na ulicach naszej Ojczyzny przy pomocy maczet, pał i broni palnej. Dodatkowo od marca liczyć możemy na ubogacenie z rejonu północnej Afryki. Mało tego! Według "starej" Europy, nasi chłopcy - żołnierze mają być wysłani za granicę, aby nie było komu bronić naszych kobiet i dzieci. Chłopy zapewne w końcu dadzą sobie radę ale nie będzie to wystarczająca siła do tego żeby zapewnić bezpieczeństwo i standard życia, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Rzeźbiarze Nowego Porządku Świata w Europie budują "Kolosa z Rodos", łączącego Berlin z Moskwą. Kleszcze tej sztuki, zaczynają się zaciskać i najbliższe trzy miesiące pokażą, czy cokolwiek zostanie ze Słowian pomiędzy Odrą a Bugiem. Należy również pamiętać, że historycznie ta rzeźba nie przetrwała zbyt długo Rzeźbiarz-Cesarz zza Oceanu, montuje zaś most pomiędzy Ameryką a Europą, który ma za zadanie wyssać tyle ile można ze sporych, jak do tej pory zasobów i finalnie przygotowuje się na starcie z Państwem Środka. Nie będzie to sztuka jaką podziwiają ludzie np. w muzeach. Ten twór, zarówno amerykański jak i europejski, zakończy się niestety upadkiem rozsądku i wygraną Moskali. Oni właśnie zyskają najwięcej. Abstrakcyjne rzeźby kreowane przez możnych tego Świata, nie będą do oglądania, bo narody takie jak nasz, o ile nie szczezną na budowie tych wątpliwych dzieł, znikną zaraz po ich wybudowaniu. Tak samo jak budowniczy piramid egipskich czy azteckich, którzy zniknęli w dziejach Świata. Źródło: niepoprawni.pl, Był Teheran był Rijad pytanie kto będzie tym trzecim przy stole, i gdzie odbędą się kolejne rozmowy by podzielić strefy wpływów na świecie !? A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? Z forum: "Stany Zjednoczone i Ukraina wypracowały ostateczny wariant umowy w sprawie ukraińskich złóż minerałów. Rząd ma go zatwierdzić bardzo szybko zatwierdzić- powiedział premier Ukrainy Denys Szmyhal." To dzisiejsza wiadomość podawana już przez wszystkie media. 26 02 2025 Ziobro staje w obronie Mateckiego: Chcą mu zamknąć usta. Ma gigantyczne zasięgi To zemsta na człowieku, który stwarza zagrożenie dla rządu Donalda Tuska. Chcą mu zamknąć usta. Ma gigantyczne zasięgi w mediach społecznościowych - mówił na antenie Republiki Zbigniew Ziobro, odnosząc się do zarzutów, które śledczy zamierzają postawić Dariuszowi Mateckiemu. B. dyrektora generalnego Lasów Państwowych, b. dyrektora regionalnego ze Szczecina i b. dyrektora Centrum Informacyjnego LP zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego - poinformował we wtorek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Równolegle prokurator generalny Adam Bodnar przekazał we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu oraz wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Mateckiego w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Kolejną pokazówkę rządzących skomentował na antenie Telewizji Republika poprzednik Bodnara, Zbigniew Ziobro. Chodzi o to, by ludzi zastraszyć i skłonić do złożenia takich zeznań, jakich sobie życzą. Wszystko dzieje się pod groźbą trafienia do aresztu i przechodzenia takiej katorgi, która spotkała księdza i dwie panie urzędniczki - przypomniał. Stanął w obronie polityka: „różne rzeczy można powiedzieć o Darku Mateckim. Ja go znam od jak najlepszej strony. Nikt, kto go zna, nie odmówi mu jednego – gigantycznej pracowitości. Gdyby wszyscy posłowie byli tak pracowici, Sejm pracował na okrągło, ludzi nie dałoby się oderwać od zadań”. Podkreślił, że „to zemsta na człowieku, który stwarza zagrożenie dla rządu Donalda Tuska”. - Chcą mu zamknąć usta. Ma gigantyczne zasięgi w mediach społecznościowych - podsumował Ziobro. - Warszawa tonie w przestępczości, zagraniczne gangi czują się bezkarne, a służby zajmują się politycznymi porachunkami Tuska. Funkcjonariusze ścigają nie mafie, ale niewygodnych posłów. Dziś ja, jutro każdy, kto odważy się sprzeciwić tej władzy. - Dariusz Matecki. Źródło: niezalezna.pl, No i takimi demokratycznymi metodami Tusk bardzo szybko pozbędzie się opozycji!? Tak wszystkich zastraszy, że nawet Kaczorek pójdzie spać, i będzie cierpliwe czekać!? 25 02 2025 Ave Cezar. Na temat sukcesu polskiej dyplomacji na Konferencji CPAC w USA, media sporo już napisały. Szkoda że nikt nie pokazał miny Klicha któremu bramkarz najpierw wskazał drogę do kasy aby kupił bilet, a później wejście dla "kibiców. I ten pisk Klicha: No jak to! Bo żadne papiery dyplomatyczne nie robiły wrażenia na bramkarzach. No właśnie, jak tak mogli potraktować kustosza polskiej ambasady?! Innym ciekawym zajściem polskiej dyplomacji, było domaganie się przez Sikorskiego prawa do zabrania głosu na Konferencji. No cóż, pokazano mu miejsce gdzie ma usiąść i ... siedzieć cicho. Zobaczyć minę Zdradka - bezcenne, zwłaszcza wtedy, kiedy Donald Trump witając prezydenta Dudę nazwał go swoim wielkim przyjacielem. Jak myślicie, czy MSZ Sikorski także musiał wykupić wejściówkę? Amerykanie wykorzystali przybycie Sikorskiego i MSZ USA wezwało Zdradka na dywanik. Sikorski usłyszał że USA nie życzy sobie Klicha w Ameryce. Zdradek więc zapytał kogo zaakceptują. W odpowiedzi usłyszał, że jak uzyska podpis Dudy, to nawet jego zaakceptują : Nie wspomnę już o wykładzie jaki usłyszał na tematy polskie - i w związku z tym, ostrzeżenie o możliwych sankcjach. No cóż, inne tuzy unijne nie pchały się na Konferencję przewidując los Sikorskiego, ale zaraz po jej zakończeniu, sznureczkiem polecieli do USA ucałować rączki nowego Cezara. Robi się ciasno w tej kolejce, nawet carowi ostatnio mięknie rura. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Miejmy tylko nadzieję, że ów "wielki przyjaciel Trumpa" jest bardziej przyjacielem Polski i Polaków niż kogokolwiek innego, i że najbardziej dba o nasze interesy - w sumie przecież za to mu płacimy.... A jaki jest koszt chowania się za plecami UE zapominając ,że to właśnie Polska ma obecnie swoją prezydencję? Francuski fircyk potrafił wykorzystać indolencję premiera pełniąc nieformalną prezydencję. Tylko tyle potraficie-robić raban w kraju, urządzać komisje złożone z kretynów, doprowadzać kraj do ruiny. Jakby Trump nie spotkał się z Dudą, byłoby darcie, że tak go z buta potraktował, jednak się spotkał, też źle, bo wizyta nie trwała 5 godz., tak źle, inaczej jeszcze gorzej. Jak to się ma do faktu, że twój Tyfus nie był zaproszony, a Sikorskim powycierano podłogi, że potem poleciał do Dudy uzgadniać ambasadorów? 25 05 2025 UPAdek. Przez długi czas przed rokiem 2019 Wołydymir Zełeński prężył się w świetle scenicznych reflektorów, grając w wypełnionych po brzegi teatrach. Uwielbiany przez publiczność zasłynął z wyśmiewania się z Ukraińców, przedstawiając ich jako „głupie bydło” w swoich skeczach....... Zauroczeni błazenadą wybrali ów komedianta w szytym na miarę garniturze na swojego przywódcę nie zdając sobie sprawy z tego, że ten aktor wcielając się w rolę prezydenta, zmienia jedynie kostium sceniczny........ Kwestie aktora Wołydymira są nieświeże, a jego występy męczące. Ukraińcy i spadkobiercy nacjonalizmu UPA na dzień dzisiejszy są w ruinie, jako jednorazowe dodatki w sztuce, której nigdy nie napisali........ Pycha kroczy przed upadkiem. W 2023 roku Ukraina zdradziła swojego największego sojusznika, Polskę podczas szczytu w Wilnie. Postawiła na Niemców i... przegrała wojnę...... Rozbiór Ukrainy jest przesądzony. To państwo przegrało swoją wojnę i będzie płaciło rachunki tej przegranej......... Z naszego polskiego punktu widzenia, lepiej jest pozostawić sprawy Ukraińskie Ukraińcom, bo jakiekolwiek machanie szabelką ma sens jedynie wtedy gdy przeciwnik na walkę przychodzi również z szablą w ręku, a nie kałasznikowem........ Więcej na podstronie Polityka. 25 02 2025 Federalizacja UE szansą na rozpad Niemiec? ….....dzisiaj p.Putin wystosował do USA propozycję wspólnego biznesu, a to dostaw aluminium, a to wspólnej eksploatacji złóż kruszconośnych, a to ciekawych koncesji, natomiast zaznaczył, że w proces ten będą zapraszane Chiny....... …....po wczorajszym spotkaniu w BBN, późno w nocy okazało się, że W.Cz. minister finansów jest bardziej skłonny rozważyć wypłatę dotacji dla PiS, więc pewnie na stole pojawiają się ciekawe opcje, więc może się okazać, że nam się "Koalicja 13 grudnia" rozsypie przed Wielkanocą...... …....wzorem p. Thatcher, tak kocham Niemcy, że chciałbym aby państw niemieckich było jak najwięcej, łez na tę okoliczność ronić nie zamierzam....... Więcej na podstronie Aktualności. 25 02 2025 „Gdzie Niemiec nie może, to pośle tam Tuska”. Czy wyobrażacie sobie, by rząd II RP zgodził się w 1939 roku pod naciskiem Hitlera na relokację do Polski niechcianych w III Rzeszy osobników i jeszcze zorganizował im ponad 40 ośrodków, gdzie byliby przez Polskę utrzymywani? To co nie do uwierzenia zrobił Tusk. Tusk zgodził się na okupację przez nachodźców z RFN-u, którym zapewni mieszkania, wyżywienie i zasiłki większe od przeciętnych emerytur, jakie otrzymują Polacy!!! „Gdzie Niemiec nie może, to pośle tam Tuska” Partner i partnerka a pośrodku psina: TVN ogląda lewacka rodzina… W ekran patrzą w jedynym zamiarze, Że się na ekranie zbawca ich ukarze! Że ogłosi znowu – o ile się uda: Sto konkretów w sto dni no i nowe cuda! A tu na ekranie pokazują Trumpa Jak z Dudą rozmawia – czy to nie jest granda? Gdy już na wymioty rodzince się zbiera, Pokazują zbawcę i junty premiera… Ten słysząc, że Duda z Trumpem już rozmawia, Przerywa robotę – znowu w furię wpada! Rzuca ziemniakami, choć ich obrał wiele Na rozkaz teściowej – na obiad w niedzielę! Placuszkami pluje, wylał słoik zupy Zaraz się dobierze do pisowskiej dupy! Aresztuje Ziobrę, złoto Niemcom odda Hordy Afrykanów nie obroni Odra! Za karę wzbogaci nad Wisłą krainę, Z Wilanowa także lewacką rodzinę… Zamiast stu konkretów – przybędą miliony Jak armia Hitlera od zachodniej strony! Spełni się przysłowie znane już przez Ruska: „Gdzie Niemiec nie może, to pośle tam Tuska” Źródło: niepoprawni.pl, W 1939 roku było to mnie możliwe bo w rządzie polskim nie było dziadka Tuska, i pradziadka Mentzena którzy byli spod jednego znaku, znaku krzyża na płaszczu!? Polska otrzyma 77 500 imigrantów z RFN, w ramach rekompensaty za straty wojenne! Przecież General Gubernator sam powiedział: że na tym całym pakcie wyłącznie skorzystamy. A że nie dodał jak? Przecież to tylko Nadczłowiek. I może się przejęzyczać. Z forum: Chyba nadchodzi czas, aby powołać Obywatelską Straż Graniczną, oraz na masowe wielotysięczne protesty na granicy Polsko- Niemieckiej. 25 02 2025 Wybrać doświadczenie. Wystarczyło, by Sławomir Mentzen wyrzucił do śmietnika Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna, a natychmiast notowania jego i całej partii poszły w górę. Prawica w tym przypadku się dzieli. Młodsi, którzy dali się przekonać, że PiS to obciach, mówią, że trzeba wstrząsu i świeżej krwi. Starsi i doświadczeni wskazują na fasadowość tworu, jakim jest Konfederacja. I szczerze powiedziawszy, skłaniałbym się w kierunku tych drugich. Politycy Konfederacji nie mają żadnego doświadczenia w kierowaniu państwem. Jest ono dość skomplikowanym organizmem, który w wielu dziedzinach wymaga konkretnej wiedzy. Same – nawet najlepsze – chęci po prostu nie wystarczą. O tym, jak kończy się obsadzanie urzędu ludźmi bez wiedzy, przekonywaliśmy się wiele razy. Są oni zawsze otorbiani przez tzw. fachowców. Wiąże im się ręce. Powoli. Na koniec topi w mediach. Wynik około 20 proc. poparcia dla Konfederacji w wyborach – nawet gdyby prawica wygrała i rządziła w koalicji z PiS – oznaczałby, że niewiele się w Polsce zmieni. A ci najbardziej wygadani i mający proste recepty skończą jak Michał Kołodziejczak, który zniknął i udaje, że go nie ma. Źródło: niezalezna.pl, Był okres kiedy sympatyzowałem z Konfederacja, bez Korwina, ale pojawiło się małe „ALE” pradziadka Mentzena był Niemcem!? No, i jak więzy krwi okażą się silniejsze. i skuma się z Tuskiem, którego dziadek też był Niemcem!? Na samą myśl zimy pot mnie oblał!? 25 02 2025 Zlekceważył Radę Bezpieczeństwa Narodowego? "Tusk nie ma pojęcia, o czym debatowaliśmy". Nie milkną echa dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wszystko przez zachowanie Donalda Tuska, które wyszło na jaw dzięki uczestnikom tego wydarzenia. Tusk w sieci uderzał w Mariusza Błaszczaka, choć sam... wyszedł przed końcem RBN. Prezydent Andrzej Duda zwołał na poniedziałek posiedzenie RBN, by przedstawić informacje ze swych ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej, m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem i porozmawiać o kwestii wsparcia Ukrainy. Po posiedzeniu RBN głos na X-ie zabrał Donald Tusk. „Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał” - czytamy we wpisie Tuska. Później jednak pojawiły się wątpliwości co do postawy samego Tuska podczas posiedzenia Rady. - Nie mieliśmy dzisiaj okazji do rozmowy w cztery oczy. Premier opuścił chwilę przed zakończeniem RBN, dlatego że rozmawiał ze mną bardzo krótko, miał inne ważne zajęcie, które musiał załatwić – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Polsatem News. Poseł Grzegorz Płaczek (Konfederacja), który także uczestniczył w posiedzeniu Rady, ocenił, że wypowiedzi Błaszczaka "były takie same, jak każdej innej zaproszonej osoby"."Pan premier na pewno uczestniczył w 1/3 spotkania, więc nie ma pojęcia, o czym w ogóle debatowaliśmy" - przekazał poseł Konfederacji. Źródło: niezalezna.pl, Jak to możliwe, że do tej pory Trump nie nie rozmawiał z podwójnym, Gubernatorem!? O culwa ale kyrk, Anżej leciał pół dnia by czekać godzinę na 10 minutowe spotkanie z Pinki!? Ale przez te kilka minut powiedzieli sobie tyle co innym zajęłoby to kilka dni!? Teraz dyskusji na ten temat, co on powiedział, co on chciał, będzie na kilka miesięcy!? Ta wizyta to naprawdę był wielki historyczny sukces, u największego sojusznika Polski!? No ale przynajmniej Anżej tym razem nie klęczał obok stolika!?Przyjrzyjcie się mapie...i zastanówcie się czego potrzeba, aby powstał twór zwany superpaństwem od Lizbony do Władywostoku? Trzeba połączyć lądem Rosję z Niemcami. Ukrainy już nie ma, na drodze została tylko Polska. Czy w przypadku ataku Rosji na Polskę, NATO istotnie się ruszy, czy będzie umierać za Gdańsk, czy przeciwnie propaganda niektórych krajów nie podchwyci argumentów rosyjskich, iż to my wykonaliśmy agresywny krok, a oni tylko się bronią, czy wejdzie w życie w takim przypadku art. 5 , aby NATO udzieliło pomocy. Gdyby było inaczej, to dlaczego USA nie podrywa już w stan gotowości bojowej dwóch, trzech dywizji i nie wysyła ich do Polski. 24 02 2025 Prawda, taka jak ją rozumie Roman Giertych. Dziś ludzie albo łakną prawdy, albo się jej lękają. Ci ostatni, to z reguły władzę sprawujący...... Za PRLu były pisma drugiego obiegu, kilka tysięcy czasopism, druki zwarte. Dla Polski nadawała „Wolna Europa”, „Głos Ameryki”. Kto chciał i miał możliwości mógł zatem dotrzeć do informacji, które dla reżimu stanowiły zagrożenie, gdyż blokowały pranie mózgu skazanego przez władze reżimu na prawdę, jaką on uznawał i zalecał....... Nikogo nie dziwi niedopuszczanie dziennikarzy Republiki na konferencje prasowe Tuska (…...)twardzi gwardziści Tuska wiedzą, że nawet najprostsze pytania postawiłyby go pod ścianą (…...) Tak więc reżim jedzie na kłamstwie i pustych obietnicach w myśl przysłowia obiecanki cacanki, głupiemu radość..... W media o. Rydzyka najwścieklej uderza pan Giertych, przez wielu kojarzony z katolicyzmem. Jest to anachronizm, ale ilu to wie?...... Giertych świadomie lub nie równa reżim bezprawia z Rzeczpospolitą Polską. Giertych wie też, że rząd PiS dotował Radio Maryja kilkuset milionami złotych, a Lux Veritatis stało się , „bezrefleksyjną i natrętną tubę propagandową PiS"....... Jakie prawo ma Giertych, by zwalczać liczące się medium katolickie? (…..) czy człowiek stojący pod zarzutem przywłaszczenia mienia znacznej wartości, dokładnie chodzi o 72 miliony złotych, działanie na szkodę spółki...... Więcej na podstronie Polityka. 24 02 2025 III RP nagle zakochana w Mentzenie W ciągu jednej doby wielu komentatorów, niczym zgrana orkiestra, zaatakowało Karola Nawrockiego i wyraziło podziw dla Sławomira Mentzena. Nie byłoby to może nic dziwnego, bo........ Chwedoruk opowiada: „Od czasu startu Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich jako kandydatki SLD wystawienie Nawrockiego jest chyba największą tajemnicą polskiej polityki” – straszy politolog....... Rola Konfederacji na polskiej scenie politycznej pozostaje dwuznaczna od samego początku. Z jednej strony jawiący się jako antysystemowi politycy Konfederacji na końcu bardzo często okazują się iść systemowi III RP na ratunek. W wyborach prezydenckich 2020 r. połowa wyborców Krzysztofa Bosaka zagłosowała na Rafała Trzaskowskiego........ Mentzen zaś jest uczniem i następcą Janusza Korwin-Mikkego, który od dekad występuje jako antysystemowiec w warstwie słownej, a de facto utopił niejeden prawicowy projekt polityczny – dość tu wspomnieć o lustracji z 1992 r........ Więcej na podstronie Aktualności. 24 02 2025 Niemcy "zarzucają" nas migrantami. Nawrocki zapewnia: Jeśli będzie trzeba, stanę na granicy! "Dociera do mnie wiele informacji, że środowiska patriotyczne nie pozwolą na to, by zalała nas fala migrantów. Nie wiem, czy Donald Tusk zdaje sobie sprawę, do czego to będzie prowadzić. [...] Chcę zapewnić, że obejmę te społeczne działania swoim patronatem. A gdy będzie trzeba - stanę na granicy polskiej i nie zgodzę się na to, aby niszczono poczucie naszego wspólnego bezpieczeństwa" - mówił w Słubicach obywatelski kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki. Już 1 marca przy granicy z Polską zacznie działalność niemiecki ośrodek dla migrantów. Kilka dni temu zostało podpisane porozumienie o jego powstaniu. - Punktem ciężkości działalności ośrodka w Eisenhuettenstadt ma być odsyłanie imigrantów do Polski - przekazało wprost niemieckie MSW. Czy to dziwi? Nie za bardzo. Szczególnie z uwagi na słowa Olafa Scholza, który publicznie rzucił, że "poinformował premierów krajów sąsiadujących" o tym, że Berlin będzie przerzucać nielegalnych migrantów przez granice - do tych właśnie krajów-sąsiadów. Problem w tym, że ze strony polskiego premiera, Donalda Tuska, nie było tutaj żadnej reakcji. Według statystyk i danych, do których mam dostęp - rok 2023 był rokiem, w których największa ilość nielegalnych migrantów zalała Unię Europejską. Było to 1,3 mln nielegalnych migrantów. Te same statystyki mówią, że wiąże się to w takich państwach, jak Belgia, Austria, Niemcy, Francja ze wzrostem wskaźników przestępczości. Napadów, gwałtów i zabójstw. – powiedział Nawrocki. Polska pozostawała twierdzą - za sprawą dobrych rządów Zjednoczonej Prawicy. Byliśmy wbrew tym tendencjom, które dzieją się w Unii Europejskiej, potężną twierdzą. To, niestety, się zmienia. Rząd na czele z Donaldem Tuskiem abdykuje z kwestii stawiania polskich spraw na arenie międzynarodowej. Abdykuje też ze stawiania bezpieczeństwa Polek i Polaków wobec naszych zachodnich sąsiadów, wobec Niemiec. – mówił dalej obywatelski kandydat na prezydenta RP. Gdy prezydentem Polski zostanie wice-Tusk to zarówno premier, jak i prezydent RP, będą w tą kamerdynerską politykę uderzać i ją realizować. A co mówi zachodnia prasa? Że w ostatnim roku 40 tysięcy nielegalnych migrantów zostało wydalonych z państwa niemieckiego. Dowiadujemy się też, że czterech z nich (nie jest to przejęzyczenie), trafiło do Włoch. Bo tam rządzi Giorgia Meloni, która nie załatwia wszystkich spraw po telefonie od kanclerza Scholza. – mówił dalej. Wskazał też: "Polska nie jest gospodarstwem pomocniczym państwa niemieckiego, a wolnym, suwerennym, niepodległym narodem". Źródło: niezalezna.pl, Bardzo pięknie mówił, należy mu się jak to kiedy mówiono, kieliszek wódki!? Jestem cikawy jaką będzie miał minę towarzysz Jarosław, gdy Nawrocki okaże się drugim Banasiem!? 24 02 2025 Macie okazję aby siedzieć cicho. Na początek przypomnę anglosaską zasadę: W polityce nie mamy przyjaciół - mamy tylko interesy. Pierwsze decyzje nowej administracji Białego Domu realizują dokładnie taką zasadę. Kogoś to dziwi? Mnie natomiast dziwi cały ten lewacki jazgot gołodupców na Trumpa. Czego się spodziewali, że USA nadal będą finansować zielone szaleństwa i lewackie organizacje które niszczyły ich sojuszników i podstawy ekonomiczne USA? Powtórzę przesłanie J,D Vence: Jak mamy was przytulić, to musicie być przyzwoici i bulić, bulić! Darmowe obiady na koszt USA już się skończyły. Donald Trump wyraźnie daje do zrozumienia, że euro gołodupcy nie będą także uczestniczyć w podziale łupów na Ukrainie. W USA już pisze się akt oskarżenia na euro lewacką szarańczę. Miękkim podbrzuszem UE jest tu sitwa Tuska i casus Rumunii. Powstał już jeden raport na temat bezprawia i udziału w tym unijnych polityków - zbierane są kolejne dowody nie tylko z Polski. Czym to się skończy? Niektóre sprawy trafią przed amerykańskie sądy i Trybunały, ale nie to jest najgroźniejsze, konsekwencją będą wzajemne sankcje gospodarcze - czyli wojna celna. Podobno w wojnach celnych nie ma zwycięzców, ale ja się pokuszę o pewną prognozę. No cóż, wystarczy że unijny eksport / import spadnie o 20-30%, a do tego UE straci dostęp do niektórych tańszych surowców . półproduktów, to kilka unijnych gospodarek zbankrutuje. Budżet unijny praktycznie już zbankrutował, a jeśli dołożymy do tego wydatki na zielone szaleństwa, to w ewentualnej wojnie celnej UE nie ma szans. Od czego zacznie Donald Trump - kopem w podbrzusze UE jakim jest Tusk? Oby tak szybko zrobił. Dlaczego tutaj w Polsce wszystko się rozegra co dotyczy UE? Tak zwyczajnie, bez Polski nie można skutecznie eksploatować zasobów Ukrainy i zabezpieczyć tych terenów przed Putinem. Źródło: naszeblogi.pl, Trump uważa się za zbawcę świata, a nie odróżnia dobra od zła. Wymaga by wszyscy dookoła się z nim zgadzali, bo inaczej ich zniszczy!? Piękna para władców świata Pinki i Mózg!? Trump zgodnie z zasadami demokracji światowej, wkrótce zmieni Dej Deja, i wstępna umowa zostanie dotrzymana!? A Putin siedzi i zawija to w papierki......!? Z forum: Przypuszczam, że ten jazgot ma głębszą przyczynę niż tylko oburzenie na zimny prysznic. To oczekiwanie na spełnienie dawnych snów o potędze Wielkiej Europy pod światłym zarządem Niemiec. Tym razem Zielonej Rzeszy przekształconej z UE ale pod twardą ręką Niemiec i z Ameryką wypchniętą ze swoimi wpływami. Po to uruchomiono pachołka Tuska,by okazywał jawną pogardę Amerykanom powodującym publiczne łkanie jakiegoś niemieckiego dyplomaty w obronie jakiś tam ,,wartości''. Pachołek Tusk z kolei uruchomił swoją najlepszą broń- niejakiego ordynusa Niesiołowskiego,by ten publicznie oprócz swoich giermków jak Sikorski i jego żona wspomagali go w tej antyamerykańskiej krucjacie. Tylko czy te sny o potędze się spełnią w obliczu upadających gospodarek Europki? Podejrzewam,że skończą się Eurazją w której jednak jak to zwykle bywa nie będzie miejsca dla dwu przywódców. Dni Tuska są już policzone. Jak napisałam w notce, bez silnej Polski ani Niemcy, ani zwłaszcza USA, nie będą mieli możliwości eksploatować ukraińskich zasobów. "Murzyn" Tusk zrobi swoje i zostanie podmieniony na inny spolegliwy dla obu mocarstw model. Polska włączy się w ten "pas transmisyjny" euro atlantyckich interesów i znów odzyska swoje rozwojowe szanse i nieźle na tym zarobi. Zełenski się nie liczy, jego także podmienią. 23 02 2025 Żaden rozsądny kraj by na to nie pozwolił. Foto Republikańscy ustawodawcy rozpoczęli działania mające na celu wycofanie Stanów Zjednoczonych z Organizacji Narodów Zjednoczonych, pośród obaw, że międzynarodowa organizacja humanitarna i praw człowieka nie promuje amerykańskich interesów...... „Organizacja Narodów Zjednoczonych przekształciła się w platformę dla tyranów i miejsce ataków na Amerykę i jej sojuszników” – powiedział Lee....... …..ONZ nie zachowała neutralności i „zdecydowanie opowiedziała się przeciwko Izraelowi”. Ustawodawcy powołali się na rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ, na mocy której Izrael ma zwrócić wszystkie ziemie i aktywa, jakie przejął na Terytoriach Palestyńskich od 1967 roku...... Więcej na podstronie Aktualności. 23 02 2025 77 500 imigrantów z RFN za straty wojenne Polski! Rząd PIS-u wyliczył straty wojenne z II wojny światowej na kwotę 6 220 mld zł, czyli ca.1 550 mld euro. Podczas wojny zginęła prawie jedna piąta mieszkańców naszego kraju, zniszczenia infrastruktury Polski były nieporównywalnie większe od innych krajów, którym Niemcy wypłacili reparacje 6220 mld zł, czyli 1550 mld euro to równowartość 2,2-krotności polskiego PKB z 2022 i ponad 13-krotność inwestycji w gospodarce oraz 35 proc. niemieckiego PKB z 2022 roku. Jak słusznie zauważył wtedy Donald Tusk i jego koalicji – PIS nie zdołał wywalczyć od Niemców żadnej rekompensaty w czasie, gdy rządził... Trzeba było dopiero rządów junty Donalda Tuska, by spełniły się marzenia wielu generacji Polaków. Dzisiaj okazuje się, że Tusk – tak jak zapowiedział – liczy się nie tylko w Europie, ale zwłaszcza w bratnim RFN-ie. Na Tuska – ze wzajemnością liczyć mogła Angela Merkel, Olaf Scholz, Manfred Webber i co oczywiste – Ursula von der Leyen. Dzięki tej wzajemnej życzliwości - Tuska żaden Niemiec nie oszuka, czego rezultatem jest rozwiązanie problemu zadośćuczynienia Polsce strat wojennych w kwocie 1 550 mld euro! Niemców oczywiście nie jest dziś stać, by tak sobie wypłacić Polsce jeden bilion pięćset pięćdziesiąt miliardów euro z budżetu federalnego! Tusk jednak wymusił na Niemcach transakcję w tzw. barterze. Przypomnę, że barter to wymiana towaru lub usługi na inny towar lub usługę. W barterze osoby, które dokonują wymian, oddają dobra, których mają w nadmiarze, w zamian za te, które chcą sami skonsumować lub wykorzystać w produkcji. Donald Tusk poszedł jednak o krok dalej: za jeden bilion pięćset pięćdziesiąt miliardów euro zadośćuczynienia za II WŚ – Niemcy przekażą Polsce dobra, których mają w nadmiarze. Chodzi oczywiście o imigrantów z Afryki i Azji o całkowitej wartości 1 550 mld euro... Jak wiadomo, za każdego nieprzyjętego od Niemców imigranta trzeba będzie zapłacić Niemieckiej Unii Europejskiej 20 tys. euro. Dzieląc kwotę 1 550 mld euro przez 20 tys. euro otrzymamy więc kwotę 77 500 imigrantów, którymi Polska zostanie ubogacona przez Niemcy! Dla otrzymanego z RFN-u „niemieckiego” dobra państwo Tuska już przygotowuje ponad 40 ośrodków, które będą chronić to „dobro” niczym 450 ton złota w Narodowym Banku Polskim. A nawet bardziej! Bo złoto – wraz z wprowadzeniem euro – zostanie oddane przez Polskę do banku we Frankfurcie, zaś imigranci z Afryki i Azji pozostaną w Polsce na zawsze!!!! Proponuję by każdy przeczytał ten tekst, zanim odważy się napisać o geniuszu Adolfa Hitlera w podboju Europy... Źródło: niepoprawni.pl, Tusk bardzo się z tego ucieszy, bo nie po to wybudował tyle luksusowych ośrodków dla uchodźców by stały puste!? A tak z ciekawości ile będzie wynosił zasiłek socjalny dla uchodźcy, i przez jaki okres będzie obowiązywał!? Tusk zrobi wszystko dla swej ukochanej ojczyzny za Odrą, bo Polska to nienormalność!? Z forum:...... drobiazg. Przecież General Gubernator sam powiedział: na tym całym pakcie wyłącznie skorzystamy. A że nie dodał jak? Przecież to tylko Nadczłowiek. I może się przejęzyczać. 23 02 2025 W ciągu 2024 roku w przedsiębiorstwach ubyło aż 61 tys miejsc pracy. Chodzi o przedsiębiorstwa zatrudniające przynajmniej dziesięciu pracowników, bowiem tylko takie przedsiębiorstwa bada GUS, ilość zatrudnionych przeliczonych na pełne etaty, wyniosła 6 488 tysięcy i była mniejsza jak już wspomniałem niż rok wcześniej, aż o 61 tysięcy. Spadek zatrudnienia w 2024 roku był wyższy niż spodziewali się ekonomiści, co tylko potwierdza, że na rynku pracy nie dzieje się najlepiej, mimo tego, że jak podał także GUS, szacunkowy wzrost PKB w 2024 roku wyniósł aż 2,9%. W ciągu 2024 roku nastąpił wręcz głębszy spadek liczby etatów w przedsiębiorstwach niż w 2020 roku, a więc „roku covidowym”, kiedy to liczba etatów zmniejszyła się o 47 tysięcy. Coraz gorszą sytuację na rynku pracy, potwierdzają wzrastające zwolnienia grupowe, zapowiadane i realizowane zarówno przez firmy państwowe jak i prywatne, w tym także te, będące własnością kapitału zagranicznego. Mamy niestety do czynienia z gwałtownym wzrostem zwolnień grupowych, które zarówno w roku 2024 jak i na początku 2025 są wyraźnie wyższe niż podczas pandemii Covid19 w roku 2020. Jak poinformowała niedawno Rzeczpospolita w roku 2024 pracodawcy zgłosili zwolnienia grupowe w wysokości ponad 37 tysięcy pracowników, a ostatecznie doszło do zwolnień w ramach tej procedury ponad 27 tysięcy pracowników. Co więcej zwolnienia grupowe na dużą skalę są kontynuowane w 2025 roku i mają dotyczyć tylko w pierwszych miesiącach ponad 10 tysięcy pracowników, chodzi o Pocztę Polska, hipermarkety Carrefour, producenta mebli Black Red White, czołowy dostawca dla przemysłu lotniczego Collins Areospace czy znana firma kosmetyczna Oriflame. Jak widać z tego zestawienia zapowiadane zwolnienia grupowe w tym roku dotyczą zarówno sektora państwowego jak i prywatnego, a także przedsiębiorstw z różnych branż nie tylko produkcyjnych ale także handlowych. Skoro zaledwie w dwóch pierwszych miesiącach tego roku, zgłoszono zwolnienia grupowe dotyczące aż 10 tysięcy pracowników, to z dużym prawdopodobieństwem rok 2025 może być pod tym względem jeszcze gorszy niż ten 2024. Proces likwidacji miejsc pracy na tak dużą skalę, przy wzroście gospodarczym sięgającym w 2024 roku prawie 3% PKB i prognozowanym na 2025 rok w wysokości prawie 4% PKB jest zjawiskiem co najmniej zastanawiającym. Na ten gwałtowny proces utraty miejsc pracy w gospodarce, nakłada się niekorzystne zjawisko rosnącej inflacji, która na koniec stycznia 2025 roku według szacunkowych danych GUS, wyniosła już 5,3%. Mamy do czynienia z systematycznym wzrostem inflacji od marca 2024 roku. Wyraźna utrata miejsc pracy w gospodarce i narastające zwolnienia i grupowe mimo wzrostu gospodarczego oraz rosnąca inflacja, to bardzo niekorzystne zjawiska charakteryzujące okres rządów koalicji 13 grudnia. Rządzący i sprzyjające im media próbują za wszelką odwrócić uwagę opinii publicznej od tych negatywnych zjawisk, stąd wręcz codzienne „igrzyska rozliczeń”, ale nastroje społeczne wyraźnie się pogarszają. Według opublikowanego w połowie tego miesiąca przez „Super Express” badania opinii publicznej aż 38% badanych, że lepiej żyło im się za rządów premiera Morawieckiego, a tylko 18% uważa, że za rządów premiera Tuska. Źródło: naszeblogi.pl, A Polska znowu Zieloną Wyspą!? Gospodarka w Polsce rośnie szybciej jak grzyby po deszczu!? No tylko dlaczego jest tyle zwolnień grupowych, czy aby to nie dywersyjne działania, nieprzychylnych rządzącym!? Krzywa Laffera to klasyczna ekonomiczna koncepcja dowodząca, iż nadmierny wzrost opodatkowania zamiast przynosić większe dochody, powoduje ich spadek. Gdy podnosimy podatki, wpływy rosną, ale tylko do momentu, gdy obciążenia nie przekroczą wartości, której obywatele już nie są w stanie zaakceptować. Ale dla rządzących to jest zbyt trudne by to ogarnęli. Bo oni nadal wierzą, że przedsiębiorcy oszukują w płaceniu podatków, a nie widzą tego, że to przedsiębiorcy są przez rząd oszukiwani. 21 02 2025 Emeryci: marsz do parteru! …....rok temu ministra (…...) Okła- Drewnowicz zapytana w TVP w likwidacji o bon senioralny podkreśliła, że Polska to kraj, w którym ludzi starszych będzie przybywać. W związku z tym trzeba przygotowywać programy wspierające seniorów. Zapytana, kiedy program wejdzie w życie zapewniła: "Tak jak zapowiedzieliśmy, na 100 dni rządu będzie (...) gotowy"...... …....wreszcie - po 400 dniach harówy w ministerstwie ds. polityki senioralnej ogłosić, że powstał projekt bonu senioralnego! (….) nie będzie bowiem przysługiwał emerytom, ale aktywnym zawodowo osobom! (….) Jest na to rozwiązanie - znane w Polsce już od czasów głębokiej komuny i zawarte w haśle: „Emeryci! Popierajcie partię czynem – umierajcie przed terminem!”. To hasło zostało zmodyfikowane, zgodnie z patosem naszych czasów: „EMERYCIE! Jest okazja! Za bon będzie eutanazja!”...... Wielki Szuler obiecał Polakom energię tańszą o połowę i grubsze portfele. No i spełniło się! Trudno jest dziś upchać gigantyczne rachunki, na które emeryt nie dostał ani bonu, ani waloryzacji, ani też zwolnienia od podatku!...... Jak łatwo przewidzieć – opuszczone mieszkania emerytów zajmą podrzuceni przez Niemców nielegalni imigranci – zaś emeryta przesiedli się do baraku socjalnego! I słusznie, skoro nie będzie go stać na utrzymanie swojej własności, podczas gdy „inżynier” z Afryki otrzyma od państwa Tuska zasiłek taki – o jakim polski emeryt zamarzył....... Więcej na podstronie Polityka. 21 02 2025 Ostra reakcja marszałka Hołowni po skandalu w Sejmie. Będzie surowa kara. Wczorajsze posiedzenie Sejmu obfitowało w wyjątkowo skandaliczne zachowania posłów. Gdy parlamentarzyści zajmowali się rozpatrzeniem sprawy uchylenia immunitetu i zastosowaniu aresztu wobec Zbigniewa Ziobry, były minister sprawiedliwości wygłosił tyradę pod adresem premiera, mówiąc, że jego działania to "plucie Polakom w twarz". Tradycyjnie zadeklarował, że "Donald Tusk pójdzie siedzieć". Siedzący na sali poseł Edward Siarka (PiS) w międzyczasie wykrzyczał pod adresem premiera słowa: "kula w łeb!". Natychmiastowo został upomniany przez wicemarszałkinię Dorotę Niedzielę i od razu przeprosił za swoje zachowanie. Po tym, jak Edwarda Siarka z PiS krzyczał pod adresem premiera Donalda Tuska "kula w łeb", a Ryszard Wilk z Konfederacji był wyraźnie niedysponowany w trakcie obrad, marszałek Hołownia zapowiedział surowe konsekwencje w postaci 20 tys. zł kary dla obu posłów. Jak przekazał, zlecił też przygotowanie przepisów, które pozwolą badać parlamentarzystów alkomatem. W dalszej części obrad poseł Konfederacji Ryszard Wilk został wyprowadzony z sali przez klubowego kolegę z uwagi na widoczną niedyspozycję. — Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę. Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach — mówił do niego marszałek Hołownia. Sieć obiegło nagranie. Źródło: onet.pl, Ciekawe czy Szeryf dołączy do Romanowskiego w Budapeszcie!? 21 02 2025 Pod skrzydłami Pegaza. Wielu się zastanawia dlaczego kupa sejmowej sroczki uciekła przed ministrem Ziobro - dlaczego nie chciała go przesłuchać?. Snują się różne medialne teorie np. o zemście i chęci wsadzenia go pierdla itd. Inna narracja rympałów chce pokazać motłochowi jacy to oni są skuteczni w ściganiu pisowskich zbrodni. Nikt nie zauważył, że idzie wyłącznie o wiedzę Zbigniewa Ziobro która nie może być ujawniona publicznie. I tylko i wyłącznie o to chodzi! Jak to zrobić - jak ukryć niewygodne zeznania? Ano rozwiązanie jest proste, trzeba ministra wsadzić do pierdla - i jak zapowiada sejmowa sroczka, przesłuchać go w pierdlu bez udziału mediów. I niech sobie Ziobro gada co chce. A jak się okaże że wie zbyt dużo, no cóż, to już z pierdla nie wyjdzie. Ta wiedza z Pegazusa jest asem w rękawie Zbigniewa Ziobro, i za wszelką cenę nie może być ujawniona podczas kampanii wyborczej. Tusk po przejęciu kontroli nad spec służbami i ich archiwami, doskonale wie czym mogą dysponować tacy ludzie jak Ziobro czy Romanowski. Tusk podejrzewa, że Romanowski być może wywiózł kopie materiałów z Pegazusa na Węgry. Tak więc przesłuchanie Zbigniewa Ziobro jest niejako szantażem wobec Romanowskiego - i z tych względów nie może odbyć się w świetle kamer. Mam złą wiadomość dla rympałów i jego motłochu domagającego się krwi. Cała ta wiedza obu ministrów, trafi najpierw do USA a później do światowej opinii publicznej. Jak to powiedział mój Prezydent: Będziemy powoli sączyć tę wiedzę, patrząc jak wyłażą robale, aby na koniec rzucić wszystkie papiery na stół. i obnażyć doszczętnie łotrów. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił na platformie X, że szczytem zakłamania jest zgoda Sejmu na areszt i doprowadzenie przed komisję śledczą ds. Pegasusa b. szefa MS, posła PiS Zbigniewa Ziobry. Jego zdaniem, to "kolejny popis bezczelności" premiera Donalda Tuska. - Mówią o tym, że uczciwi nie mają się czego bać, a ręka w rękę bronią immunitetów swoich posłów. Czyżby nie mieli argumentów na swoją obronę? - napisał. Prezes PiS ocenił, że "szczytem zakłamania jest zgoda na areszt i doprowadzenie przed nielegalną pseudokomisję ministra Ziobro, który uprzednio stawił się na jej wezwanie, ale celowo nie został wpuszczony na salę". - Słowa "kończ, już kończ, bo zaraz wejdzie" najlepiej obrazują jakie były rzeczywiste intencje tego politycznego teatru - napisał. "Poza tym, nigdy nie twierdziłem, że WSZYSCY z Platformy są niemieckimi agentami..." - dodał Kaczyński. Jarosław Kaczyński był nieobecny na posiedzeniu izby niższej podczas głosowania nad immunitetem Zbigniewa Ziobry. Według ustaleń mediów polityk przebywa w szpitalu na badaniach. Informację tę potwierdził rzecznik PiS. Na koncie Kaczyńskiego w serwisie X pojawił się wpis podsumowujący wydarzenia w Sejmie. Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa prześle wniosek o aresztowanie Zbigniewa Ziobro do sądu dopiero pod koniec przyszłego tygodnia - dowiedział się reporter RMF FM. Członkowie komisji tłumaczą, że potrzebują czasu na przygotowanie wniosku, który sprawi, że sąd wyda zgodę na areszt. 20 02 2025 Terror praworządności na całego... Podejrzany o napad i usiłowanie gwałtu na 13-latce w Rabce-Zdroju opuścił areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł. 20-latkowi grozi dożywocie. Wobec podejrzanego sąd zastosował tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Ma on dozór policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komisariacie policji w Rabce oraz zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną, dwójką innych świadków oraz zakaz opuszczania kraju. Urzędniczki czy księdza Olszewskiego, za sprawę badaną na podstawie DOKUMENTÓW trzymano miesiącami w areszcie, a kaucje wyznaczono na 350 tys. zł od osoby! Zawsze nasuwa się w takich przypadkach pytanie: czy sprawca jest synem jakiegoś adwokata, sędziego, prokuratora czy też polityka albo znanego biznesmena? wolne sądy, wolne sądy! Jak mawia klasyk sądy w sprawie Polnordu 33 razy orzekły, że Giertych nie miał z tą afera nic wspólnego. Po prostu przypadkowo przechodził obok pola, które kupiła żona jego kierowcy za 7 baniek i po ośmiu dniach sprzedała Polnordowi za 27 baniek. Na pełnym legalu to było! Źródło: naszeblogi.pl, Jak dekadę temu pisałem: Jeszcze trochę a bogaci zaczną na tych biedniejszych jak na zwierzęta i to bezkarnie polować. No ale będą płacić, i ( ….) dziurę budżetowa załata!? To bardzo wielu się strasznie oburzyło, a dziś to nie wyjątek, kierowca zabójca rodziny chroni się w Dubaju, aż strach pomyśleć co to będzie jutro!? 20 02 2025 „Wypuszczają Tuska, by zniszczył relacje transatlantyckie”. Jaki mocno o tym, co robią Niemcy. - Niemcy wypuszczają Tuska, aby ten zniszczył nam relacje transatlantyckie. Chodzi to, aby Niemcy spokojnie mogli potem bez Ameryki w Europie wrócić do interesów z Rosją - ostrzega Patryk Jaki, europoseł PiS w nagraniu opublikowanym na portalu X. "Zastanawiacie się dlaczego Tusk i jego ekipa akurat teraz codziennie atakują Amerykę, pomimo tego, iż ta jako jedyna ma tu moc której boi się Rosja i realnie kieruje NATO? Odpowiedz jest prosta" – wskazuje Jaki. Obecny rząd Donalda Tuska jest "bardzo proeuropejski i proniemiecki", a "dalsze wysiłki rządu KO mające na celu zniszczenie PiS mogą zagrozić relacjom polsko-amerykanskim" - wskazują autorzy raportu o stanie demokracji w Polsce. W opublikowanym we wtorek raporcie były dyplomata Matthew Boyse i ekspert Fundacji na rzecz Obrony Demoracji (FDD) Peter Doran szczegółowo analizują stan demokracji w Polsce pod rządami koalicji 13 grudnia. W dokumencie jest mowa o wielokrotnej krytyce Donalda Trumpa, która płynęła z ust Donalda Tuska i innych przedstawicieli jego rządu. Autorzy wprost ocenili, iż obecny polski rząd jest "bardzo proeuropejski i proniemiecki". Autorzy wprost przestrzegają przed konsekwencjami dalszych działań rządu Tuska, które będą wymierzone w największą partię opozycyjną. "Silne więzi, jakie PiS zbudował z Partią Republikańską, przynoszą korzyści relacjom dwustronnym. Dalsze wysiłki rządu KO mające na celu zniszczenie PiS mogą zagrozić tym ważnym powiązaniom, osłabiając pozycję Polski w Stanach Zjednoczonych i szkodząc szerszym interesom strategicznym" – przekonują autorzy. "Chcemy Polski, która jest Polską. Z naszą tożsamością, z naszymi wartościami i z naszym dziedzictwem. Dlatego tutaj jesteśmy. Żeby powiedzieć wyraźne "nie" tym, którzy chcą sprawić, że Polska za 10 albo 20 lat będzie zamieszkała przez obywateli Unii Europejskiej polskiego pochodzenia. Na to mówię wyraźnie: nie, pod tym pomnikiem. Tu jest Polska i tu są Polacy!" - mówił w Kozienicach obywatelski kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki. W Kozienicach bije serce Polski. Bije serce Polski, ludzi, którzy za Polskę są gotowi stać na mrozie i spotkać się w takich warunkach. Za to Wam serdecznie dziękuję. – wskazał Nawrocki. Źródło: niezalezna.pl, Oby tylko Nawrocki nie okazał się drugim Banasiem, bo Kaczyński takiego ciosu może nie przeżyć!? 18 02 2025 Scholz w Monachium, czyli konia kują, żaba łapę nadstawia. Od piątku świat się zmienia w zawrotnym tempie i to takim, że choć nasi europejscy liderzy próbują nadążyć, to natłok zdarzeń raczej ich przerasta (…..) Makaron zwołał plenum, więc nasz W.Cz. p. Premier karnie porzucił obieranie ziemniaków i stawił się na głos trąbki, niepomny kto tu podobno prezydentuje całej Unii....... Otóż moim zdaniem Amerykanie będą dążyli do objęcia pasa donbaskiego protektoratem w ramach strefy buforowej utworzonej wespół z Chinami. Cel jest wspólny: eksploatacja złóż surowców, wymagająca ochrony swoich inwestycji........ Białoruś jest przedmiotem rozważań, choć pod wspólnym protektoratem może być nawet podmiotem w sprawie (chodzi o realne gwarancje bezpieczeństwa dla Łukaszenki i jego ludzi), natomiast nam grozi, że elity unijne zaczną radykalnie przyśpieszać proces federalizacji, co grozi Polsce doraźnym roztopieniem się w Unii....... Ponieważ cywilizacyjnie jesteśmy do zaakceptowania przez jednych i drugich, może się skończyć na tym, że to my zostaniemy poproszeni o kontrolę nad tym obszarem, co jest możliwe, ale przy rozważaniu rozwiązań....... Więcej na podstronie Aktualności. 18 02 2025 Skandal!!! Niemcy wycięli Tuska! Niemcy i kanclerz Scholz tak gardzą swoim wasalem Tuskiem, że usunęli go ze zdjęcia, wykonanego przez Bundesregirung, po zakończeniu szczytu w Paryżu. A przecież szczyt zorganizowała Francja w czasie polskiej prezydencji w UE, którą kieruje w imieniu Niemców właśnie Donald Tusk! Dodajmy, że z Donaldem Tuskiem liczy się cała Europa, która Tuska nigdy nie ogra! Na szczęście uchowało się zdjęcie, na którym Donald Tusk jest centralną postacią – w dodatku – składającą ofertę przywódcom UE. Ofertę, która została przez nich zaakceptowana przez aklamację!!! Sami więc widzicie, jak się wszyscy liczą z Tuskiem, choć Olaf Scholz nim gardzi… Źródło: niepoprawni.pl, No i zaczyna się machanie drewnianą szabelką, Stefek Burczymucha w realu!? Przed laty Konopnicka wiersz o Tusku napisała: O większego trudno zucha, Jak był Donek (Stefek) Burczymucha, - Ja nikogo się nie boję! Choćby niedźwiedź... to dostoję!..... 18 02 2025 „Muszę zwrócić się z bardzo serdecznym apelem”. Prezes PiS prosi wyborców o wsparcie - Nie mamy pieniędzy, które nam się należą zgodnie z prawem, zgodnie z wyrokami sądu. W związku z tym muszę po raz kolejny zwrócić się z bardzo serdecznym apelem do zwolenników prawicy, wszystkich ludzi, którzy uważają, że są ludźmi obozu patriotycznego w Polsce o wsparcie dla komitetu wyborczego pana doktora Nawrockiego - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Musimy wracać ciągle do tego samego tematu. Nie mamy pieniędzy, które nam się należą zgodnie z prawem, zgodnie z wyrokami sądu. Nie otrzymujemy tych pieniędzy. Dziś w Polsce władza uznaje, ze prawo jej nie obowiązuje. W związku z tym muszę po raz kolejny zwrócić się z bardzo serdecznym apelem do zwolenników prawicy, wszystkich ludzi, którzy uważają, że są ludźmi obozu patriotycznego w Polsce o wsparcie. O wsparcie dla komitetu wyborczego pana doktora Nawrockiego" – powiedział prezes PiS. Według prezesa PiS "to nie są wybory, które rozstrzygną kwestię personalną - to są wybory, które rozstrzygną sprawę przyszłości naszego kraju, przyszłości naszego kraju w pewnym szczególnym momencie historii Europy, a nawet całego świata". "Trzeba poprzeć Karola Nawrockiego i o to z całego serca proszę. Nie jesteśmy w tej chwili w stanie zmienić tej sytuacji bezprawia w naszym kraju. Jest jeden sposób: inicjatywa obywatelska. A to jest naprawdę kandydat obywatelski, wspierany mocno przez naszą formację, ale kandydat obywatelski" – podsumował. Źródło: niezalezna.pl, Matuchno kochana najbogatsza partia polityczna na świecie nie ma pieniędzy!? Jarek co ty z tymi miliardami złotowych zrobiłeś, tego nie można było zmarnotrawić, w Szwajcarii je schowałeś, by Marta miała się za co bawić!? Do dziś nie rozliczono spółki Telegraf, powiązanej z Porozumieniem Centrum, ówczesną partią braci Kaczyńskich. Spółka startowała z kapitałem 250 mln złotych, by w ciągu kilkunastu miesięcy kapitał ten wzrósł do ok. 30 mld zł, dzięki wpłatom państwowych firm, choć spółka nie prowadziła żadnej działalności. 18 02 2025 Wojenko wojenko, cóżeś ty za pani? Podobno UE szykuje wojskowy korpus ekspedycyjny w obronie Ukrainy. Pamiętacie ten skowyt "ślachty" kiedy Putin mordował Kijów i Buczę, na Morawieckiego i Kaczyńskiego? Polska ruszyła wtedy z pomocą humanitarną i wojskową. Dzięki polskiej pomocy Ukraina się obroniła. A jaki był wtedy euro przekaz "ślachty"? Można to określić jednym zdaniem: Poddajcie się albo was wyrżną. Co się zmieniło, że nagle "banderowcy" są cacy i ta wojna jest już nasza, a właściwie głównie niemiecka? ? Wystarczy np. poczytać komentarze "ślachty" pod moimi notkami o Ukrainie, aby zrozumieć te zamiary. Niemcy i ich przydupasy nie chcą dopuścić do marginalizacji UE w negocjacjach i ewentualnie przy podziale łupów po podpisaniu porozumienia o zawieszeniu broni. No cóż, przydupasy myślą sobie tak: "Siłom i godnościom osobistom" zapewnimy sobie miejsce przy ukraińskim korycie. Odbudujemy bałtyckie rury i dalej będziemy karmić zbrodniarza robiąc kokosowe interesy?. W odpowiedzi z USA widać już środkowy palec. No może nie dla wszystkich, bo tylko do prezydenta Dudy przyjedzie na konsultacje US generał. I znów euro "ślachta" dostała w pysk. No cóż, Unia a właściwie Niemcy i Francja mają okazję siedzieć cicho i liczyć wyłącznie na litość ze strony Putina i Trumpa. Granice imperiów już ustanowione a łupy podzielone. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że ewentualny euro korpus wojskowy nie podejmie żadnej walki z Rosją = raczej skupi się na okupacji zasobów? Myślę, że to tylko taki szwabski kociokwik który zakończy się po wyborach. Za chwilę Europa zacznie gonić lewacką szarańczę, a wtedy kto wie może wrócimy do spraw ukraińskich tak jak należy? Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: O nie,Niemcy i Francja nie będą siedzieć cicho. Nadal śnią o swej potędze w wielkiej Europie. Będzie dalej tupanie nogami, płacze publiczne ,szczyty ,zjazdy ,spotkania i złorzeczenia. Zimny prysznic nie pomógł i nadal ideologia lewacka będzie trzęsła Europką ględzeniem o ,,wartościach''. Upadająca gospodarka nadal nie będzie brana pod uwagę bo i po co?Plan obrony na linii Wisły jest cały czas podstawą taktyki USA i NATO o czym świadczą inwestycje Zachodu, czyli ich brak na wschodzie Polski bo nikt nie będzie inwestować w potencjalny obszar walk. Na Ukrainie mamy do czynienia z specyficzną sytuacją. Rosja bombarduje miasta ale nie niszczy latyfundiów niemieckich i amerykańskich na czarnoziemach, a wystarczyło by rozpylić defolianty. Dziwna wojna. Jeśli ktoś liczy ze tak będzie wyglądała wojna w Polsce to się grubo myli. Będzie to totalna rozwałka przy akceptacji Trampa. To już śmierdzi, nawet otoczenie Dudy o tym wie, że w planach USA, które zostały przejęte przez ruską agenturę jest osłabienie swego udziału na wschodniej flance, by nie drażnić Putina. Ale tępa Gośka tego nie zauważa, dla niej liczy się możliwość skopania dupy jakiemuś homosiowi lub Żydowi, to jest jej ambicja podobnie jak całego pisiorstwa. 17 02 2025 To Trump wyznacza standardy. Ta sama zasada dotyczy miejsca przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Nie ma miejsca przy nim dla kogoś, kto nie ma odpowiedniej woli i odpowiednich sił, które mogłyby uczestniczyć w zaprowadzeniu pokoju........ Generalnie, Polacy nie muszą umierać za Brukselę, bo wiadomo, że Bruksela nie będzie umierała za nas. Ponadto zło, które dotąd szło z Ameryki, w Ameryce zostało zastopowane i osamotnione....... Historia w 1989 r. dała nam pierwszą okazję na wybudowanie swojego przyjaznego nam państwa. Zmarnowaliśmy ją… (…..) w 2025 r., dostajemy kolejną szansę, na tacy, bez zaskoczenia i nieświadomości. Czy dziś stać nas na samodzielność myślenia i odbudowę Polski, czy dalej będziemy żerować na „pańskim”?...... Więcej na podstronie Aktualności. 17 02 2025 Wielki sukces polskiej dyplomacji w Monachium! Jak informuje MSZ - po przemówieniu wiceprezydenta USA J.D. Vance’a na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, doszło do długo oczekiwanego spotkania szefa polskiego MSZ z przebywającym także w Monachium Rafałem Trzaskowskim. Jak informuje MSZ - spotkanie odbyło się w serdecznej i pełnej zaufania atmosferze. Mężowie stanu, tj. Rafał Trzaskowski i mąż pani Applebaum omówili skandaliczną przemowę wiceprezydenta USA J.D. Vance’a , w której J.D. Vance obraził kanclerza Scholza oraz takich przywódców europejskich, jak liczący się w UE premier Donald Tusk. J.D. Vance tak ich obraził, że szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, niemiecki dyplomata Christoph Heusgen rozpłakał się!!! Na szczęście – premier Donald Tusk nie przebywał w Monachium, gdyż w związku z prezydencją Polski w UE - na polecenie teściowej musiał obrać większą ilość kartofli (vide zdjęcie). Na zakończenie historycznego spotkania w Monachium z Rafałem Trzaskowskim– szef polskiego MSZ zaprosił Jego Ekscelencję do odwiedzenia Warszawy. Zaproszenie zostało przyjęte z zadowoleniem i z uzasadnioną satysfakcją przez Jego Ekscelencję Rafała Trzaskowskiego. Źródło: niepoprawni.pl, Przepraszam bardzo, a Trzaskowski w Monachium to robił za przyzwoitkę Tuska!? Nic dziwnego że wszyscy byli ciekawi jak wygląda obecna dama premiera!? Z forum: Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa NiemiecVance: "Europa nie akceptuje wolności słowa". Pistorius: "Wypowiedź Vance'a jest nie do przyjęcia".Vance: "Jeśli rządzisz w strachu przed własnymi wyborcami, Ameryka nie może nic dla ciebie zrobić". Tu chodziło mu o bojkot partii AfD w Niemczech. 17 02 2025 Tusk leci do Paryża w bojowym nastroju. "Nie ma wyboru: Europa czy USA" "Nie ma miejsca na wybór albo Europa albo USA. Będę w Paryżu uprzedzał wszystkie głosy, które będą chciały wprowadzić konkurencję między nimi" - zagrzmiał w tonie typowym dla "króla Europy", którego "nikt w Brukseli nie ogra", Donald Tusk, na chwilę przed wylotem na szczyt unijnych przywódców w Paryżu. Przed wylotem odbyła się konferencja prasowa z jego udziałem. Wniosek jest jeden - Tusk albo się boi i zgrywa "twardego" albo... znów wydaje mu się, że jest samozwańczym "królem Europy". Nie ma miejsca na wybór albo Europa albo USA. Będę w Paryżu uprzedzał wszystkie głosy, które będą chciały wprowadzić konkurencję między nimi – grzmiał. Pytanie tylko - czy jego głos, biorąc pod uwagę, że szczyt odbywa się w Paryżu, a nie tak jak powinien - w Warszawie, będzie jakkolwiek brany pod uwagę. Wątpliwie, szczególnie z uwagi na słowa Olafa Scholza, co do przyjmowania przez Polskę migrantów i... paktu migracyjnego. Tusk nie mógł darować sobie jednak "wrzutki" w jego stylu, mówiąc, że niektóre słowa podczas konferencji w Monachium "padły niepotrzebnie". Tylko z czyjej strony? Wiceprezydenta USA? Można domniemać. Źródło: niezalezna.pl, A niby to dlaczego Tusk leci do Paryża, a nie Paryż przylatuje do Warszawy, wszak obecnie Polska przewodniczy UE!? Tusk zaczyna wymachiwać drewnianą szabelką, i myśli, że wszystkich tym wystraszy, tylko już nie te czasy, i nawet dzieci Baby Jagi się nie boją!? 16 02 2025 Syndrom Kalibabki. Foto Wystąpienie Tuska w Parlamencie Europejskim z okazji przejęcia przez Polskę prezydencji w UE musiało wywołać zdumienie nawet u tych, którzy znają jego patologiczne skłonności do kłamstw (….) Wystąpił jako jedyny sprawiedliwy, który alarmował i ostrzegał przed wszystkim tym, co doprowadziło Europę do dzisiejszej wielowymiarowej zapaści...... Weber, który stwierdził: „Skończył pan z rządami PiS-u, przywrócił pan praworządność w Polsce, odblokował pan 137 miliardów europejskiego finansowania dla Polski. Polska powróciła do stołu decydentów w Europie i na świecie, a Kaczyński może teraz spokojnie przejść na emeryturę polityczną” (….) jak wielu niemieckich polityków i mediów oskarżył Alona Muska o mieszanie się w wewnętrzne sprawy Niemiec, po tym jak Musk wyraził swoje poparcie dla niemieckiej partii AfD....... Dzisiaj rządzi Tusk więc prawdziwe siłowe ataki na państwo prawa i wolne media w Polsce już Weberowi nie przeszkadzają. Ciekawe co miał na myśli mówiąc „jesteśmy jedyną siłą”? Chodziło mu o „my Niemcy” czy o grupę EPL w PE?........ Szybko zostali sprowadzeni na ziemię wszyscy naiwni i głupcy, którzy liczyli na to, że po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych Tusk w interesie Polski postara się jakoś złagodzić swoją antyamerykańską retorykę i powoli postara się zatrzeć fatalne wrażenie po łgarstwach i obraźliwych słowach, które wygłaszał w stronę obecnego prezydenta USA........ …....nowym zleconym przez Niemców zadaniem dla Tuska po zmianie lokatora w Białym Domu jest plucie zza węgla i szarpanie za nogawkę Trumpa i przedstawicieli jego administracji. Ma to robić w tak otwarty i bezczelny i gówniarski sposób....... „Efektem Kalibabki” można również wytłumaczyć trwającą latami popularność Jerzego Owsiaka nazywanego „Jurasem” i „Bążur” Trzaskowskiego. Artykuł ukazał się w tygodniku „Warszawska Gazeta”........ Więcej na podstronie Polityka 16 02 2025 Tusk: PiS prorosyjski coraz bardziej. Polskojęzyczny portal me(r)dialny Onet znowu głosi chwałę Tuska. Tym razem ten „twitterowy” POlityk oskarża PiS o związki z Moskwą. Wg niemiecko- szwajcarskiego portalu: Donald Tusk uderza w polityków PiS. "Ich zachowanie nie pozostawia złudzeń" "Wyobraźcie sobie, w jak trudnej sytuacji byłaby dzisiaj Polska, gdyby Polacy nie odsunęli tej (coraz wyraźniej) prorosyjskiej i antyeuropejskiej ekipy od władzy" — napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych, uderzając w polityków PiS. Propaganda, mająca uczynić z Tuska „miszcza ciętej riposty” najwyraźniej zasadza się na domniemaniu, że nikt nie zagląda na portal X i swoje rozumienie świata opiera wyłącznie na tym, co POdaje polskojęzyczny portal. Tymczasem internauci jadą po Tusku jak po przysłowiowej burej suce: Człowieku....bylibyśmy w o niebo lepszej sytuacji. Obecnie rządzi nami proniemiecka i zmienno- prorosyjska opcja. Jak śmiesz pisać, że PIS jest prorosyjski? Ja nie apeluję już do Twojego wstydu - bo go nie masz - ale do resztek instynktu. PIS zrobił dla Ukrainy aż za wiele. A wy? Wy tuczyliście Putina razem ze swoją Merkel. Twoje osobiste działania i słowa można streścić w cytacie "Putin to nasz człowiek w Moskwie". Wyjątkowo podły wpis nawet jak na Ciebie. Dla porządku odnotujmy jednak, że grupa „heiterjugend” wg powszechnej wiedzy opłacanej przez Qnia próbuje dawać odpór. Ale to margines. I za bardzo widoczny, by dać wiarę w spontaniczność tego rodzaju wpisów. Czy to oznacza, że kolejny już raz tęczowa lewica, dla niepoznaki zwąca się liberałami, przegrywa w internecie??? W 2015 roku Internet dał władzę Zjednoczonej Prawicy. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że również w 2025 r. tęczowa opcja bierze baty. Bo chyba nikt już nie wierzy, że prezydent Trzaskowski będzie niezależny, a nie że tylko długopisem Tuska. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Kosiniak-Kamysz bierze ruską agenturę na spotkanie z US. Magdalena Fitas-Czuchnowska (wcześniej Fitas-Dukaczewska, była żoną Marka Dukaczewskiego, byłego szefa WSI, oficera wywiadu wojskowego PRL i uczestnika kursów GRU) od 1999 r. do 2015 r. pracowała jako tłumaczka języka angielskiego i rosyjskiego z kolejnymi polskimi rządami i prezydentami. W 2010 r. była tłumaczką premiera Donalda Tuska podczas wizyty w Katyniu 7 kwietnia oraz w Smoleńsku 10 kwietnia - w rozmowach z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Małżeństwo Czuchnowskich nie kryje [swojej wręcz bolszewickiej] obłąkańczej nienawiści do obecnej opozycji. Do tego stopnia, że na ich ślubie pojawiły się dekoracje z "ośmioma gwiazdkami", czyli wulgarnym hasłem wymierzonym w PiS. 16 02 2025 Jedni debatują o Ukrainie, a Tusk obiera ziemniaki. Nawrocki: „Nie nabierają się już na jego międzynarodowość". - W tym czasie, kiedy Polska sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, a najbliższy szczyt odbędzie się w Paryżu, a nie w Warszawie, premier rządu Rzeczpospolitej Donald Tusk obiera ziemniaki. Odpływa nam okręt relacji transatlantyckich, w Unii Europejskiej nie nabierają się już na międzynarodowość Tuska - powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta we Wschowie. Nawrocki podkreślił, że "prezydent jest też od tego, kim jesteśmy dzisiaj jako narodowa wspólnota. Jest od naszego dziedzictwa kulturowego, tak – prezydent RP jest strażnikiem narodowej pamięci i strażnikiem dziedzictwa kulturowego". "Alternatywą dla tego, kim jesteśmy i jak wygląda nasza narodowa wspólnota, nie może być Muzeum Rafała Trzaskowskiego – Muzeum Sztuki Nowoczesnej, gdzie ideologizuje się i indoktrynuje kolejne pokolenia Polaków. My, Polacy, chcemy naszego dziedzictwa, a nie dziwactwa. Niech żyje Polska!" – podsumował. Słowa J.D. Vance podczas monachijskiej konferencji wypunktował unijnym "elitom" wszystkie ich szkodliwe działania, a także... ostrzegł przed ich kontynuacją. To zaś nie spodobało się tymże politykom, a w tym i... Donaldowi Tuskowi. Dziś obieranie ziemniaków odłożył na bok. Poczynił w mediach społecznościowych aż dwa wpisy! J.D. Vance powiedział m.in., że największe zagrożenia dla Europy wynika z jej sytuacji wewnętrznej. Wskazał w tym kontekście na odejście od zasad demokracji i wolności słowa, cenzurę, ściganie za światopogląd czy przekonania religijne i nielegalną migrację. Zaapelował, aby rządzący Europą politycy nie bali się własnych obywateli i przyszłości, a także powołał się na słowa św. Jana Pawła II ("Nie lękajcie się"), którego nazwał jednym z największych orędowników demokracji. Słowa wiceprezydenta USA wywołały ogromne zamieszanie, szczególnie wśród środowiska brukselskiego establishmentu. Odpowiedzią na samą konferencję (choć głównie chodzi zapewne o słowa Vance'a) przybył z Paryża, Emmanuel Macron, prezydent Francji, postanowił zwołać szczyt przywódców unijnych w swoim kraju. Kompletnie pominął fakt, iż to Polska obecnie sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej i taki szczyt powinien odbyć się nie w Paryżu, a w Warszawie. I to na sygnał z Polski. Nie z Francji. Spotkanie ma odbyć się w najbliższy poniedziałek. Pod znakiem pytania pozostaje wciąż obecność Donalda Tuska na tymże wydarzeniu. Nieoficjalnie, w rozmowie z rmf24.pl, Grzegorz Schetyna - senator PO miał przyznać, iż szef rządu będzie brylował na paryskich salonach. Po dłuższej chwili zastanowienia, Tusk poczynił też drugi wpis. Ten, już w typowym dla niego tonie, ma uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederację. Za co? Za domniemaną (według niego) "prorosyjskość". Syndrom wyparcia, jak widać, ma się dobrze. Bo przecież to wcale nie on i jego ekipa odpowiadali za reset relacji z Rosją. Wołodymyr Zełenski stwierdził wczoraj, że „Bruksela może niektórych frustrować, ale jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa”. Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie. Albo, co gorsza (i co bardziej prawdopodobne), rozumieją to bardzo dobrze. – pisze Tusk. Źródło: niezalezna.pl, 16 02 2025 USA szuka szofera na kajak i pyta ilu żołnierzy wyśle każde państwo na Wschód. Wedle informacji z kreciej nory (wiadomości smutne, lub wesołe, ale zawsze prawdziwe – jak w tefałenie) wynika, iż gdyby jutro PIS wygrało wybory, to za dwa tygodnie Polska wyśle 250 tysięcy uzbrojonego po zęby wojska, a do końca marca następne 250 tysięcy ale bez pojazdów pancernych i bez butów za to nie będą dźwigać karabinów. Natomiast, gdyby Jankesi nie załatwili zmiany rządów, to pewne jest, iż na wojnę pojedzie tylko dwóch żołnierzy: pan por. Kamysz z Kosiniakiem, obaj w pełnej gotowości bojowej, śpią na spakowanym plecaku. Warto w tym miejscu poinformować wszystkich chętnych do wzięcia udziału w ekspedycji, że z powodu uporu pewnego Komika, który powinien dać wszelkie kopaliny Jankesom za pocałowaniem ręki i jutro skończyłaby się cała wojna, to ten niewdzięcznik nie podpisał aktu notarialnego o zrzeczeniu się wszelkich praw do kopalin i wszystko wskazuje na to, że wojna będzie trwała tak długo, aż Ruskie oddadzą wszystko co zajumali Ukom, nawet półwysep z ich odwieczną bazą wojenną. Komiki już tak mają, że na początku lubią sobie pożartować, a na końcu nie chcą oddać płaszcza i co im zrobicie. Dobra rada (z kreciej nory, wiadomo!) dla Jankesów: Jankesy, odpuście sobie interesy na Wschodzie, poklepcie kogo tam trzeba po pleckach w naszym w kraju i bierzecie sobie wszystko na co tylko macie ochotę za darmochę, a my nawet to zapakujemy po kosztach własnych i wyślemy pocztą lotniczą, albowiem: POLSKA KOCHA AMERYKE! Źródło: niepoprawni.pl, Miał być pokój a tymczasem Trump wsadził kij w mrowisko!? Pytanie kiedy naciśnie na guzik by bombami przywrócić demokracje na całym świecie!? Trump będzie rozmawiał z Putinem o Europie bez Europy, i o Ukrainie bez Ukrainy!?No to będziemy świadkami kolejnej Jałty, pytanie co na złotej tacy otrzyma Putin!? No i najważniejsze gdzie będzie granica przebiegała na Wiśle czy na Odrze!? 16 02 2025 "Stan Wyjątkowy". Tusk chce być jak Chrobry. Nawrocki tańczy taniec hula dla Polski. Morawiecki zszokował władze PiS. Prezes PiS Jarosław Kaczyński bawił nas tym, że chciał być jak Kazimierz Wielki. Nie liczyliśmy zanadto, że skoro zastał Polskę analogową, to zostawi cyfrową — co zasługiwałoby na kazimierzowskie analogie. Ale po cichu wierzyliśmy, że prezes — tak jak wielokrotnie obiecywał — odbuduje chociażby zamki z epoki Kazimierza. Niestety, nie odbudował — wiadomo, wina Tuska. Z kolei lider Koalicji Obywatelskiej postanowił się cofnąć w tej piastowskiej sztafecie i właśnie zaprezentował swój program inwestycyjny na miarę Bolesława Chrobrego. Zatrudnił do tego króla paczkomatów, który ma być Muskiem na miarę naszych możliwości oraz ściągnął jedną z najbogatszych firm świata — amerykańskiego Googla, który ma zainwestować w Polsce miliardy złotych. Skąd ten Chrobry? To ma być patron nowego gospodarczego planu ekipy rządzącej. Donald Tusk zaprezentował strategię gospodarczą pod nazwą "Polska. Rok przełomu" w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych. Wybrał sobie na jej patrona Bolesława Chrobrego, bo to pierwszy król Polski, a właśnie mija 1000 lat od jego koronacji. — Chrobry wykazał się wielką odwagą, sprytem politycznym, wizją. I jestem przekonany, że zostało w naszej historycznej pamięci to, iż Polska wówczas awansowała do pierwszej ligi państw europejskich — powiedział Tusk, z wykształcenia historyk. Moglibyśmy żartować, że w królewskim pojedynku Tuskowi i Kaczyńskiemu zostało w sumie już niewielu monarchów do zagospodarowania. Papa Kazimierza, król Łokietek niby pasuje, tyle jego pseudonim wywodzący się od mikrego wzrostu nie nadaje się na patronowanie dumnym politycznym planom — na pewno nie tak jak Chrobry czy Wielki. Z kolei Jagiełło bił krzyżackiego Niemca, tyle, że to Litwin, być może analfabeta, a i skryty poganin. Z kolei Batory to Węgier — Tuskowi nie pasuje na pewno, a i Kaczyński miałby z nim problem. Panowie, podpowiadamy — został wam jeszcze Sobieski, co to bił islamistów. Potem robi się niebezpiecznie blisko Targowicy. My tu sobie dworujemy, a premier na poważnie przekonuje, że ma plan. A zatem z kronikarskiego obowiązku. Tusk zapowiedział, że inwestycje w Polsce w 2025 r. wyniosą ponad 650 mld zł i to ma być ostrożny szacunek. — To jest kwota rekordowa, takiej nie było jeszcze w historii polskiej gospodarki — powiedział premier. I dodał, że będziemy dochodzili do 4 proc. wzrostu w 2025 r., mimo, że okoliczności nie są łatwe. Wybrane fragmenty z https://wiadomosci.onet.pl/ Ferdek też miał zawsze plana!? Znaczy się musicie jeszcze więcej nam płacić, za obietnice, że będziecie mieli lepiej!? No bo nikt wam więcej nie da, od tego co Tusk wam obiecamy!? Oto i cały genialny plan Gauleitera Tuska!? Skończy się jak zwykle za Tuska, inwestycji będzie niewiele, za to w podatków będzie bardzo wiele, by Bizancjum rosło w silę!? Na dodatek te firmy co skuszą się na obiecane zarobki nie otrzymają zapłaty, tak jak to było z budową autostrad przed Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012. A Polska znowu Zieloną Wyspą!? Gospodarka w Polsce rośnie szybciej jak grzyby po deszczu!? No tylko dlaczego jest tyle zwolnień grupowych, czy aby to nie dywersyjne działania, nieprzychylnych rządzącym!? Tusk to król biedy, bezrobocia, zakupów na zeszyt, a hasło "zwolnienia grupowe" było wielce popularne za rządów PO/PSL. Biedna nasza Polska cała, cudotwórców se wybrała. Cudów teraz nie ma, POzostaje tylko ściema! A ja to widzę tak kandydat Tuska przegrywa wybory po wyborach, zatem zostaje mianowany prezydent komisaryczny, ewentualnie zostaje wyznaczony premier z Tusk ewakuuje się z Polski!?Co dalej mamy przyspieszone wybory, które wygra Kaczyński, i jeszcze głębiej sięgnie nam do kieszeni: no bo Tusk narobił gigantycznych długów!? A za 8 lat powtórka z historii, no chyba,że.....!? 15 02 2025 Katastrem, czy likwidacją obniżonych stawek VAT, min. Domański zainteresuje się po wyborach. …...OECD (….) rekomenduje Polsce wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości, czyli podatku katastralnego, wprowadzenia podatku od pojazdów spalinowych i likwidacji obniżonych stawek VAT...... Kolejną propozycją podatkową, która znalazła się w raporcie jest wprowadzenie corocznego podatku od posiadania pojazdów z silnikiem spalinowym w zależności od poziomu emisji zanieczyszczeń....... Raport OECD dotyczący wprowadzenia nowych dochodów podatkowych w Polsce jest związany z coraz trudniejszą sytuacją finansów publicznych, spowodowaną działalnością rządu Tuska, który uchwalił dwa kolejne budżety na 2024 r i 2025 rok z astronomicznymi deficytami wynoszącymi odpowiednio 240 mld zł i 290 mld zł....... …...gdyby wygrał je kandydat Platformy, Rafał Trzaskowski. Wszak ten prezydent podpisze każdą ustawę rządu Tuska, nawet taką, która będzie sięgała bardzo głęboko do kieszeni podatników, posiadaczy nieruchomości, samochodów z silnikami spalinowymi, a także kieszeni wszystkich konsumentów dóbr i usług, które teraz są obciążone obniżonymi stawkami VAT....... Więcej na podstronie Aktualności. 15 02 2025 Nie lękajcie się! Co za niemiluchy z tych Amerykanów - no kto ich zaprosił do Europy na Konferencję? Nie dość że J.D Vance olał kanclerza domagającego się spotkania, to w Polsce sekretarz obrony olał także Tuska. W swoim przemówieniu J.D Vance wystrzelał po pyskach euro lewiznę za represje polityczne, za cenzurę i prawa człowieka etc. Ciekawy jest końcowy wniosek Amerykanina: Jak mamy was przytulić, to musicie być przyzwoici i bulić! Euro "ślachcie" kopary opadły do ziemi. Już po przemówieniu słychać było skowyt w kuluarach który później przeniósł się do mediów. Słychać wycie -znakomicie! Nie lękajcie się swoich obywateli - powiedział na koniec J.D Vance przypominając św. Jana Pawła II. Podobno Trump sprzedał Ukrainę Putinowi - jak twierdzi lewizna, ale kiedy Putin mordował dzieci w Mariupolu i zajmował Krym, to "ślachta" nawet palcem nie kiwnęła w obronie Ukrainy. Trump chce zakończyć wojnę i oczywiście nie za darmo, pomóc w jej odbudowie. Putin mu nie podskoczy - Trump ma wszystkie asy - i na stole jest każda opcja łącznie z militarną. Gołym okiem widać, że Niemców będzie marginalizował i nie dopuści do kluczowych decyzji w tym temacie. Czy dojdzie do podziału Ukrainy? Kilkanaście lat temu już o tym napisałam, że tak właśnie będzie, że Putin zajmie także Donbas i Krym, za co mnie śp. Jerzy Targalski omal nie wywalił z NB. Będzie jeszcze gorzej, Ukrainy nie przyjmą ani do UE ani do NATO. Co może ugrać Putin? Pewnie część Donbasu i obietnice Trumpa że ceny paliw nie spadną poniżej kosztów produkcji w Rosji. Myślę że Krym wróci do Ukrainy, a Putin zyska czas aby ponownie się uzbroić. Źródło: naszeblogi.pl, No to będziemy świadkami kolejnej Jałty, pytanie co na złotej tacy otrzyma Putin!? No i najważniejsze gdzie będzie granica przebiegała na Wiśle czy na Odrze!? Ciekawe czy Dej Dej obywatel trzech narodów już się ewakuował, no bo co innego mu pozostało, przecież na Ukrainie nie ma już niczego co by jeszcze do Ukrainy należało!? Z forum: Dzisiaj euro "ślachta" dostała w pysk, a jutro, kto wie czy nie padnie :Na kolana i całować rączkę Trumpa ? Zimny prysznic Vance'a otrzeźwi Europkę i Unię? Niestety spowodowało to jedynie dziką furię Niemiec, elit europejskich i .....polskiego rządu. Pozostająca w samozachwycie nad swoją wielkością Europa nie życzy sobie dialogu, a więc jej rola w rozmowach pokojowych będzie ograniczona. Europa z wyjątkiem Polski długo broniła się przed wsparciem wysiłku wojennego Ukrainy, więc Amerykanie teraz nie są zainteresowani by prowadzić swoje wojska na Ukrainę, ale zdaniem eksperta Lewickiego stworzą jednak ,,pas bezpieczeństwa dla Polski'' gdyby Rosja posunęła się do awanturniczych działań. Mimo wszystko obecny polski rząd robi wszystko by stosunki polsko- amerykańskie skonfliktować. Wypowiedzi takiej hieny jak Czuchnowski i jego żony i wsparcie ze strony Kosiniaka-Kamysza o tym świadczą. 15 02 2025 Syjoniści do Syjamu! Wczoraj wieczorem oglądałem w państwowej niemieckiej telewizji ZDF tak zwany „pojedynek” przedwyborczy w związku w przedterminowymi wyborami do Bundestagu w NRD. Nie, to nie przejęzyczenie, aczkolwiek teraz w polityce wszelkie przejęzyczenia są w modzie także i w Niemczech, a jakże! Od zjednoczenia Rzeszy enerdyzacja Niemiec (to nowe, wymyślone przeze mnie na użytek faszystowskiej propagandy pojęcie) postępowało, osiągając dzisiejszy poziom. Zaczęło się od towarzyszki Angeli Merkel, pierwszej zielonej kanclerz NRD, autorki polityki „wilkommen” pod adresem lekarzy i inżynierów z krajów piątego świata, zwożonych za pieniądze amerykańskich podatników do Europy w ramach program USAID (tego samego, który finansował pizzę w Jagodnie dla wyborców Tuska), a potem już było z górki na pazurki. W berlińskim studiu ZDF wyselekcjonowana publiczność oklaskiwała albo prychała (w zależności od wypowiedzi) kierując się dyscypliną partyjną. Najwięcej spokoju zachowała lafirynda z brodą, ubrana jak na imprezę karnawałową przystało z licznymi błyskotkami tu i tam na wydekoltowanym ciele. Kiedy pojawiła się Alice Weidel, zadanie postawienia jej kompromitującego pytania otrzymała pewna Gruzinka, przebywająca w NRD od 2 lat i pracująca w domu opieki. Aktywista ZDF straszy publiczność, że czarownica Alice, jak tylko dojdzie do władzy, wyśle ją ciupasem do Gruzji. Na nic nie pomogły słowa polityk AfD, że owa Gruzinka to modelowy przykład udanej integracji!Aktywista ZDF uważał, że AfD jak jej nie wyrzuci, to spali ją pewnie na stosie. Publika biła brawo aktywiście, a jakże. Po Weidel wystąpił towarzysz Merz z populistyczno- lewackiej partii CDU i powiedział, że nigdy przenigdy, za nic i w ogóle nie będzie wchodził w koalicję z AfD, a tylko z demokratami: komunistami i socjalistami z SPD i i z Zielonych. Ps.: nastrój akademii przypominał mi sowieckie konwentykle w I PRL i I NRD. Okazuje się, że nie tylko Polacy to idioci. Durniów bez liku na zachód od Odry i Nysy. Bye, bye Germany! Lewackie media dostały z radości ataku histerii! Źródło: niepoprawni.pl, Czy naprawdę tak trudno jest znieść kilkuletnie zasiłki socjalne dla imigrantów!? Przyjechał to niech idzie do pracy a nie na rozboje!? No tak tylko z czego będą żyć politycy, przecież taki imigrant płaci przemytnikom kilka tysięcy euro za przemyt do Europy!? Powiem tak coraz to trudniej jest zrozumieć i być w tym eurokołchozie!? 15 02 2025 Po wizycie w MON Hegseth odwołał spotkanie. Fogiel pyta o udział Czuchnowskiej: Czy to przypadek? Sekretarz obrony USA Pete Hegseth i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedzić mieli wczoraj 33. Bazę Lotnictwa Transportowego w Powidzu, gdzie spotkać się mieli z żołnierzami. Mieli, ale z planów nic nie wyszło. "Czy to przez tłumaczkę, która dwa dni wcześniej obrażała szefa Pentagonu?" - zapytał na Facebooku Radosław Fogiel. Magdalena Fitas- Czuchnowska, żona pracownika "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego, który dwa dni temu nazwał sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha "przygłupem", dziś była... tłumaczką podczas rozmowy Hegsetha z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem. Co ciekawe, Fitas- Czuchnowska nazywała się wcześniej Fitas- Dukaczewska i była żoną ostatniego szefa WSI Marka Dukaczewskiego, szkolonego przez rosyjskie GRU. Była też zaufaną tłumaczką w czasach "resetu" z putinowską Rosją - tłumaczyła m.in. rozmowy Putina z Tuskiem 7 i 10 kwietnia 2010 roku. Czy wiadomości o jej postaci dotarły do Hegsetha? Jest to możliwe, bo po wizycie w Ministerstwie Obrony Narodowej, Amerykanie odwołali kolejny punkt programu, w postaci wizytę w bazie w Powidzu. Tak sprawę widzi poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Sekretarz obrony USA odwołał zaplanowaną i anonsowaną przez MON wizytę w Powidzu. Czy to efekt tego, że strona amerykańska zorientowała się, że minister obrony jako tłumaczkę wziął osobę, która dwa dni wcześniej obrażała szefa Pentagonu? – napisał na Twitterze Fogiel. Źródło: niezalezna.pl, Z forum: Sekretarz obrony USA po spotkaniu z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem dostał dziś wiadomość z Polski. - Jest mi naprawdę przykro, że musiałeś mieć do czynienia z takimi ludźmi podczas dzisiejszego spotkania - napisał dr Michał Sopiński, nawiązując do obecności Magdaleny Fitas-Czuchnowskiej na spotkaniu z Pete'm Hegsethem. - Piszę, aby wyrazić najszczersze przeprosiny za wysoce niestosowne i lekceważące komentarze wygłoszone przez Magdalenę Fitas-Czuchnowską, oficjalną tłumaczkę podczas Państwa spotkania z Ministerstwem Obrony Narodowej RP. Nazwanie cię „wytatuowanym przestępcą, recydywistą i idiotą” na X było zdecydowanie nie na miejscu i jest mi naprawdę przykro, że musiałeś mieć do czynienia z takimi ludźmi podczas dzisiejszego spotkania. "Powiem jasno: jej komentarz nie odzwierciedla punktu widzenia obywateli Polski". - napisał dr Michał Sopiński, rektor-komendant Akademii Wymiaru Sprawiedliwości w Warszawie."Całkowite złamanie protokołu przez liberalny rząd Tuska" - skomentował Jack Posobiec. 15 02 2025 Historia zatoczyła koło. Robert Kiyosaki przestrzega Świat przed totalnym upadkiem, czyli globalnym kryzysem związanym m.in. z sytuacją geopolityczną. Coś może w tym jest, ponieważ ostatnie notowania giełdowe standardowych aktywów, w które polecają inwestować, biją rekordy (mówię o złocie, srebrze i o dziwo Bitcoin'ie). Tak się wydarzyło, że w wyniku ostatnich decyzji Cesarza, te inwestycje osiągnęły maksimum. Nie mówi się jednocześnie o rynku HighTech, nie skupiają się maklerzy na zbiorach pszenicy czy pomarańczy. Świat szykuje się do wielkiego tąpnięcia. W kuluarach sejmów, kongresów i innych rad, ludzie zaczynają mówić o ubezpieczeniu się od wielkiego głodu. Może i tak, ale jak to wygląda na prawdę? Donald "Cesarz" Trump, tak jak przewidywałem jeszcze w zeszłym roku, dogadał się ponad głowami europejskich "mocarstw" na deal z Włodzimierzem, który pomija zarówno UE jak i tzw. lokalnych graczy. Nikt nie wspomina o tym, że w Polsce jest od 2 do 4 milionów uchodźców zza granicy południowo-wschodniej. To, że rośnie przestępczość i sianie zamętu przez nielegalnych imigrantów, jakoś nie robi za specjalnie żadnego wrażenia. Ale skąd miało by być jakiekolwiek działanie władz, skoro opowiadają kocopoły o konieczności posiadania najeźdźców na naszym terytorium? Cesarz zaordynował obowiązek zagospodarowania nachodźców na terenach, które nawet nie bierze pod uwagę pod względem taktycznym czy też strategicznym. Do tego dochodzi Urszulka wraz ze swoim brukselskim dworem. Wasale mają się tym zająć bez zbędnych komentarzy. O zgrozo! Czyli mamy przyjąć ten cały bardak bez żadnej refleksji? Dogadanie się ponad naszymi głowami o wykorzystaniu naturalnych zasobów Ukrainy, jest według mojej oceny przypieczętowaniem pominięcia całego ciągu stabilności interesów państw ościennych, a dodatkowo pozycjonuje nas jako "odpad" w polityce europejskiej i na pewno globalnej. Starania poprzedniej władzy zostały w jednej chwili zaprzepaszczone i spowodowały spadek wiarygodności naszego państwa o kilkanaście lub kilkadziesiąt pozycji w dół. Wielkie aspiracje i możliwe inwestycje spełzły na niczym. Kto wie gdzie wylądujemy, kiedy nie dokonamy zmiany władzy? Wesołe pomysły z USA i Rosji, jasno pokazują, że my, jako bezpośredni sąsiad Ukrainy, jesteśmy nikim i to w odniesieniu do całej globalnej polityki. Mamy jeszcze szansę, kiedy obecna opozycja zbuduje właściwy front lokalnie i poza granicami naszej Rzeczypospolitej, który pomoże w deregulacji sprawującej władzę koalicji oraz uda się dokonać zmiany tej władzy w sposób pokojowy. Jeśli nie, mamy przed sobą widmo wojny domowej, która jeszcze bardziej osłabi nasze społeczeństwo. Ukraina już się przekonała, że poza ich zasobami naturalnymi, nic więcej się nie liczy. No i prawda! Ultimatum USA było jasne. Niemniej jednak, obudzili się z ręką w nocniku. My, dumni Sławianie, powinniśmy skorzystać z tej sytuacji. Czy nam się uda? Nie wiem. Mamy bardzo mało czasu na zmianę, która zapewni spokój i pokój. Mamy chyba ostatnią szansę aby opowiedzieć się za wzrostem i bezpieczeństwem. Źródło: niepoprawni.pl, No to będziemy świadkami kolejnej Jałty, pytanie co na złotej tacy otrzyma Putin!? No i najważniejsze gdzie będzie granica przebiegała na Wiśle czy na Odrze!? Patrząc na przyczyny konfliktów, to one się ciągle powtarzają. Powracają według tego samego wzoru i mimo tego, nie jesteśmy w stanie im zapobiec. Problem zaczyna się wtedy, gdy człowiek, społeczeństwo czy naród, zmuszani są dać z siebie więcej, niż są na to w stanie. W tym miejscu kończy się cierpliwość i tolerancja, a zaczyna się bezlitosna walka o swoje prawa. Z tej frustracji i z desperacji, o lepsze jutro dla siebie samego i tych swoich. Trump zanim się na coś zdecyduje, to najpierw rzuca w tłum petardy i obserwuje, kto jak na nie reaguje. Trzeba umieć rozróżniać między Trumpem showmanem i Trumpem politykiem. On cieszy się ogromną nieobliczalnością, co wydłuża jego dźwignię nacisku w rokowaniach. Czy to przedłużenie dźwigni wystarczy mu do zrealizowania postawionych sobie ambitnych zadań? Póki co, ogłosił wojnę ze wszystkimi naraz, a to nie żaden patent na sukces. Buldożerem daleko nie zajedzie, chyba że to są tylko te petardy ... 14 02 2025 Koniec Polski, jaką znamy Widmo masowej migracji jeszcze nigdy nie było tak widoczne jak w ostatnich tygodniach. Gdy Donald Tusk twardo mówi, że nie przyjmiemy żadnego imigranta, to staje się oczywiste, że będą oni przyjeżdżać nad Wisłę, a najpewniej już do nas napływają. Polska znów będzie brała udział w konkurencji, na którą absolutnie nie jest przygotowana. Nasz system opieki społecznej jest pewnie jednym z najbardziej niedofinansowanych w Europie. Około 70 proc. pracowników socjalnych pobiera pensje w wysokości płacy minimalnej. Praca w tym systemie jest więc dla ludzi, którzy mają poczucie misji, ale nie wiadomo, jak wpłynie na to dodatkowa liczba obowiązków. W stanie rozkładu jest policja. Braki kadrowe i braki w wyszkoleniu biją po oczach. Jak poradzą sobie policjanci w warunkach na przykład migranckiej dzielnicy z wpływami islamu? Wolę sobie tego nie wyobrażać. Nie sposób nie zauważyć, że absorbcja obcych kulturowo migrantów nie przebiegła łatwo w żadnym z krajów Unii Europejskiej. Są takie – dużo bardziej zamożne od nas – które wprost przyznają, że ich polityka się nie udała i mimo olbrzymich nakładów nie doszło do integracji przybyszów. Przyjmowanie więc migrantów to kończenie ze spokojnym życiem Polaków. Tegoroczna terapia szokowa, którą szykują nam liberałowie, będzie najgorsza ze wszystkich. To bowiem kraje Zachodu będą decydować, kto do Polski przyjedzie. Kto łudzi się, że zostaną do nas przysłani inżynierowie i lekarze, tego mi nawet nie szkoda. Gorzej, że będzie jak zwykle. Lewaki narobią problemów, a później będą oczekiwać od nas zbiorowego pospolitego ruszenia. Już dźwięczą mi w uszach apele do Kościoła i poszczególnych parafii. Bo przecież nie będą oni chcieli utworzenia dzielnicy i specjalnego ośrodka w miasteczku Wilanów. Wszystko jednak się zmieni. Źródło: niezalezna.pl, Czy naprawdę tak trudno jest znieść kilkuletnie zasiłki socjalne dla imigrantów!? Przyjechał to niech idzie do pracy a nie na rozboje!? No tak tylko z czego będą żyć politycy, przecież taki imigrant płaci przemytnikom kilka tysięcy euro za przemyt do Europy!? 13 02 2025 Konia kują, a Tusk nogę podstawia. Konia kują, a żaba nogę podstawia. Kiedyś tak się mówiło w sytuacji, gdy działy się rzeczy ważne, rozmawiali poważni ludzie, a jakaś osoba pomniejszego znaczenia, taka hetka-pętelka, próbowała się włączyć w dyskurs albo stworzyć wrażenie czynnego uczestnictwa w tych rzeczach ważnych czy poważnych rozmowach. Dzisiaj urzędujący premier Tusk nie skorzystał z okazji, żeby siedzieć cicho i puścił tłita w kwestii rozmów osób poważnych, prezydentów Stanów Zjednoczonych AP i Federacji Rosyjskiej. Niby to tłitnięcie banalne, ale czuć w nim ambicje gdańskiego orła polityki - wszystko, czego potrzebujemy, to pokój - pisze w pierwszej osobie liczby mnogiej nasz ambicjoner i arywista. Daleko zaszedł skoro już tak w pierwszej osobie liczby mnogiej nadaje. I dodaje jeszcze, że pokój ma być sprawiedliwy (wersalikami). Tusk wyraźnie poczuł się osobą uprawnioną do wskazywania, jaki ma być pokój na Ukrainie. Zaprawdę, konia kują... O skali oderwania Premiera od rzeczywistości świadczy dalsza część inkryminowanego tłita, w której wskazuje, że Ukraina, Europa i Stany Zjednoczone powinny na tym ("sprawiedliwym pokojem") pracować razem, oczywiście bez wskazania dlaczego tak miałoby być. I jeszcze "razem" wersalikami. Może i ten Donald Tusk jest wciąż mistrzem w duraczeniu Polaków ale swojego miejsca w szyku oraz porządku tego świata on już dawno nie rozumie. Żałosne i żenujące, gdy osoba bez żadnego znaczenia i podmiotowości próbuje się włączać w globalną grę gigantów. Człowiek, który tej gry za grosz nie rozumie, czemu dał wyraz chociażby obstawiając zwycięstwo Kidawy Harris czy obrzucając obelgami Donalda Trumpa. On zwyczajnie myślał, że to wszystko na prawdę. Jedyna nadzieja, że po podziale zasobów Ukrainy pomiędzy oligarchów "amerykańskich" i "rosyjskich" Niemcy zmądrzeją i pogonią swojego przyjaciela tam, gdzie jego miejsce (przez grzeczność wobec Jamajczyków określenie tego miejsca pominę) i zdecydują się na partnerskie stosunki z Polską, jako liderem Międzymorza. Nadzieja to słaba, bo jak wiadomo Niemcy rozumem nie grzeszą, a ich wrodzona buta przeszkadza im w racjonalnym myśleniu. Czyli że raczej przez czas jakiś jeszcze będziemy się żenowali występami "naszego premiera". Źródło: niepoprawni.pl, Ukrainy już nie ma dzięki komikowi!? To była jego życiowa rola!?Pytanie pod czyje wpływy trafi teraz Polska!? Ciekawe czy Dej Dej obywatel trzech narodów już się ewakuował, no bo co innego mu pozostało, przecież na Ukrainie nie ma już niczego co by jeszcze do Ukrainy należało!? 13 05 2025 Zandberg krytycznie podsumował wystąpienie Tuska o "roku przełomu". Wystarczyły trzy słowa Adrian Zandberg z Partii Razem dołączył do krytyków Donalda Tuska po jego zapowiedzi "roku przełomu". W ocenie lewicowego polityka, konkretów w wystąpieniu premiera nie było. Ponad 650 mld zł inwestycji w 2025 r. (w tym ogromne inwestycje kolejowe), zmiany deregulacyjne, więcej energii, która powinna być tańsza - to zapowiedzi premiera Donalda Tuska podczas poniedziałkowej konferencji "Polska. Rok przełomu". Minister finansów zapowiedział z kolei szereg zmian podatkowych. W "rok przełomu" nie wierzy jednak opozycja. I to nie tylko z prawej strony. Także lewicowi działacze z niedowierzaniem patrzą na to, co opowiadał Tusk. Powiem szczerze, byłem zaskoczony wystąpieniem pana premiera na początku tygodnia. Pan premier zapowiadał, że przedstawi plan, jeżeli chodzi o inwestycje, jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, a później po tym wystąpieniu można je było podsumować jednym zdaniem: nic nie powiedział – stwierdził dziś Adrian Zandberg z Partii Razem w Polsacie News. – Nic, jeżeli chodzi o konkrety, o nowe inwestycje od pana premiera nie usłyszałem, na tym polega problem - podsumował. Źródło: niezalezna.pl, Znaczy się musicie jeszcze więcej nam płacić, za obietnice, że będziecie mieli lepiej!? No bo nikt wam więcej nie da, od tego co my wam obiecamy!? Oto i cały genialny plan Gauleitera Tuska!? 13 02 2025 Prawie 2 mln przedsiębiorców ma problem z pieniędzmi na ZUS. Ale... PO odtrąbiła sukces Niemal 1 800 000 przedsiębiorców złożyło już wnioski o wakacje składkowe - napisano w mediach społecznościowych Platformy Obywatelskiej. Internauci są zgodni, że to pokazuje, jak zła jest sytuacja przedsiębiorców w Polsce. Od 1 listopada 2024 r. mikroprzedsiębiorcy mogli składać wnioski o tzw. wakacje składkowe. Polegają one na zwolnieniu z płacenia składki ZUS na jeden miesiąc w roku kalendarzowym. To jedna z niewielu obietnic przedwyborczych koalicji rządzącej, która została spełniona. Jak się okazało, w Polsce przedsiębiorcy mają tak kiepską sytuację, że o "wakacje" złożono 1,8 mln wniosków. Co na to koalicja rządząca? Największa z tworzących ją partii - Platforma Obywatelska - postanowiła się tym faktem pochwalić. "Spełniamy obietnice! Niemal 1 800 000 przedsiębiorców złożyło już wnioski o wakacje składkowe" – napisano na profilu partii. Choć nie podano, ile wniosków zostało rozpatrzonych, to internauci nie mają wątpliwości, że ten "sukces" koalicja mogłaby przemilczeć. Źródło: niezalezna.pl, Wkrótce małe firmy znikną, jak już kiedyś było, wrócą usługi tylko na czarno!? Na ten przykład fryzjer, zapłaci ZUS, za prąd, ogrzewanie, no i jak jeszcze dojdzie mu zapłacić za wynajem to będzie tego tak skromnie ponad 5000 zł!? To ja dziękuje, ale nie chcę paragonu!? 13 02 2025 Donald Tusk z apelem do światowych liderów. "Nie możemy sobie pozwolić" "Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" — zaapelował w czwartek Donald Tusk. Jest to odpowiedź na rosnące wśród europejskich przywódców obawy spowodowane rozmowami Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju w sprawie naszego bezpieczeństwa. Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" — napisał w czwartek premier Donald Tusk na portalu X. Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że odbył rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. "Rozmawialiśmy o Ukrainie, Bliskim Wschodzie, energii, sztucznej inteligencji, sile dolara i wielu innych tematach" — oświadczył. Trump podkreślił, że zarówno on, jak i Putin "chcą powstrzymać miliony ofiar wojny Rosji i Ukrainy". Przywódcy uzgodnili natychmiastowe rozpoczęcie rozmów pokojowych. Według źródła agencji Bloomberg, władze europejskie nie zostały uprzedzone o zamiarach Trumpa dotyczących rozmów z Putinem, a przywódcy państw Europy obawiają się, że działania Trumpa mogą wpłynąć na równowagę sił w regionie i osłabić pozycję Ukrainy. Europejscy rozmówcy Bloomberga określają postawę Trumpa jako "sprzedanie" Ukrainy. Zwracają uwagę, że Stany Zjednoczone wykazują gotowość realizacji głównych żądań Putina – pozostawienia Ukrainy poza strukturami NATO oraz utrzymania przez Rosję kontroli nad zdobytymi terytoriami – nie uzyskując w zamian żadnych ustępstw. Źródło: onet.pl, Czy znalazł się chociaż jeden światowy lider który przeczytał apel Tuska!? Ciekawe czy Dej Dej obywatel trzech narodów już się ewakuował, czy jeszcze czeka na cud!? Przed wyborami w USA pisałem: Na mojego nosa jak wygra Trump to będzie druga Jałta!? Trump poda Putinowi na złotej tacy Ukrainę, i Polskę jak to zrobił Roosevelt!? Znowu trafiłem, obym …. Trump obiecał zakończenie wojny.....!? Jakoś nie wierzę w to, że przemysł zbrojeniowy pójdzie w odstawkę!? Ma zakończyć wojny, i jednocześnie chce by NATO się zbroiło!? Paradoks!? Furiat został prezydentem, czy to dobrze czy źle wkrótce się okaże!? Dziecko dostało do zabawy zapałki i to atomowe!? Z forum: Witold Jurasz: Wojna zmierza ku końcowi. Po jej zakończeniu Polska musi wysłać armię do Ukrainy. 12 02 2025 Pilne!!! W związku z zapowiedzianą przez Rafała Trzaskowskiego wizytą w stolicy Polski - Warszawie – władze samorządowe ustanowiły stałe dyżury komitetu powitalnego Jego Ekscelencji na lotnisku im. Chopina w Warszawie. Dzięki doskonałej współpracy Platformy Obywatelskiej z PSL-em – w stan pogotowia postawiona została także orkiestra dęta Garnizonu Warszawa. Źródło: niepoprawni.pl, Matuchno kochana kandydatem na prezydenta jest wykształciuch co potrafi tylko przeczytać co mu na kartce szef napisze!? No to jak takie coś, takie wykształcenie otrzymało!? Z forum: Proponuję by dla uczczenia tej wiekopomnej wizyty zorganizować dodatkową uroczystość. Nadania Znów pełnej Nazwy Pałacowi Kultury i Nauki. Tym razem imieniem Ministry Edukacji Barbary Nowackiej. Na cześć jej geniuszu oraz wysokich aspiracji. Jak sam pałac. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przyznał, że raz w tygodniu, góra dwa, bywa w mieście, w którym rządzi. Ciekawe, co na to mieszkańcy stolicy... - Kiedy pan będzie w Warszawie, może na Mokotowie? Zapraszamy - zapytała pani Małgorzata. Przypomnijmy, że chodzi o pytanie do aktualnie urzędującego prezydenta Warszawy. Odpowiedź była równie zaskakująca, jak pytanie... Pani Małgorzato, ja bywam w Warszawie jeden dzień w tygodniu, czasami dwa. We wtorek będę w Warszawie. Nie wiem, czy akurat na Mokotowie, ale na Mokotowie bywam często, może się zobaczymy. – usłyszeliśmy od Trzaskowskiego. 11 02 2025 Tusk chce osaczyć Brzoskę? A może polski "system zła", z którym Brzoska rozwijając tak duży biznes, z natury rzeczy jakoś musiał się "komunikować", uznał, że jest jednak zbytnio samodzielny? Nie do końca przewidywalny co do przyszłości ?..... Gdyby „ w porę” nie przetrącono kręgosłupa Romanowi Klusce, który zaczął finansować rzeczy niemiłe tutejszym „silnym z cienia” i ich protektorom, naszym sąsiadom, pewnie byłby dziś jednym z najbogatszych ludzi Europy....... Tuskowe "inwestycje. inwestycje, inwestycje" wymagają przecież finansowania a "prywatyzacje" i wyprzedaże, to przecież "w imię przyszłej wielkości Polski", i na miarę tej Polski "jak za Chrobrego"....... Więcej na podstronie Aktualności. 11 02 2025 Wielkie inwestycje Wielkiego Oszusta! Co tam 100 konkretów w 100 dni! Co tam gigantyczna kwota 660 tys zł wydana na Kibel Rafała i prowadzącą do nieczynnej nadal toalety Via Trocina! Co tam Muzeum Sztuki Nowoczesnej i ścieżka brukowa wzdłuż budynku, przypominającego biały, gigantyczny kontener – na co kandydat Platformy Obywatelskiej wydał 700 mln złotych! Prawa ręka Wielkiego Oszusta wydała więc tyle samo na barak w centrum Warszawy, ile kosztowało pokryte tytanem Guggenheim Museum - cud architektury w Bilbao, wg projektu Franka Gehry! Ale to nie jest ostatnie słowo Króla Bolesława i jego giermka, zwanego Dupiarzem! Według zapowiedzi Wielkiego Oszusta, który w 2023 roku zapowiedział benzynę po 5.19, czy też zwolnienie kwoty 30 tys. zł od podatków, że nie wspomnę o tańszej energii o połowę – w 2025 roku rząd wyda 650 mld zł na domknięcie systemu! Już nie tylko zagraniczne wycieczki będą przyjeżdżać do Warszawy, by zrobić sobie na Via Trocina zdjęcie przy Kiblu Rafała! Takie kible powstaną w Poznaniu, Wrocławiu a kto wie – może także w Białystoku? Żeby ten kolejny wielki przekręt się udał – Wielki Oszust przebrał się za Króla Bolesława Chrobrego. W tym przebraniu Donald Tusk cofnął Polskę do czasów Bolesław Bieruta, który już za czasów Stalina usiłował zrobić to samo – walcząc o praworządność i o demokrację z Polską walczącą. Źródło: niepoprawni.pl, Znaczy się Tusk zastał Polskę murowaną, a zostawi ją zdemolowaną!? Raczej będzie to już GG...... 11 02 2025 Nie bać Tuska! - skandował tłum na spotkaniu Nawrockiego. Tak zareagował kandydat na prezydenta. Hasło wymyślone przez Piotra Lisiewicza kolejny raz zagościło na spotkaniu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Starogard Gdański pokazał, że nie boi się premiera. Podczas spotkania z Karolem Nawrockim w Starogardzie Gdańskim jeden z uczestników spotkania postanowił przypomnieć obywatelskiemu kandydatowi na prezydenta RP, jak należy prowadzić polskie sprawy. "Żeby nie uchwałą i pałą, tylko rządzić ustawami, zgodnie prawem i godnie z Konstytucją. Nie bać Tuska!" - powiedział mężczyzna, po czym tłum zaczął skandować hasło wymyślone przez Piotra Lisiewicza. - Starogard Gdański, jak rozumiem, też się nie boi Donalda Tuska? - dopytał Nawrocki. - Nieee! - krzyknął tłum. Nie boi się! Będę dbał także o wymiar sprawiedliwości. Sytuacja, w której znalazła się dziś Polska w zakresie wymiaru sprawiedliwości, jest ewenementem po 1989 r. Polacy tracą nadzieję, że mogą liczyć na uczciwy proces. – powiedział Nawrocki. Źródło: niezalezna.pl, Wrócił Tusk, a z nim wyższe podatki, opłaty, firmy uciekają z Polski, mamy grupowe zwolnienia, eksperci mówią o podwyższeniu wieku emerytalnego, wrócą zakupy na zeszyt, i co jeszcze...!? Co to będzie jak zacznie obowiązywać reguła nadmiernego deficytu!? 11 02 2025 Nie będzie przełomu. Wczoraj, słuchając Donalda Tuska, czułem się stary. Mam wrażenie, że wszystko, co mówił premier, już po prostu było ponad dekadę temu. Gdy powiedział o tym, że Polska będzie w budowie i jak to fantastycznie, że ludzie są jeszcze z czegoś niezadowoleni, to naprawdę wyczekiwałem zapowiedzi likwidacji Senatu. To było ponure widowisko niespełnionych obietnic. Jeżeli coś źle świadczy o polskim biznesie, to to, że nadal jeszcze tańczą do piosenek tego staruszka. Tym bardziej że utwory są tak osłuchane. Nie wiem, po co Rafałowi Brzosce wchodzenie w objęcia Tuska. Czyżby zapomniał, gdzie skończył poprzedni przedsiębiorca, który otrzymał misję deregulacyjną? Niech zadzwoni do Palikota. Tylko najlepiej za pośrednictwem Kuby Wojewódzkiego, bo Janusz nie odbiera z procesowej ostrożności. Od upolitycznienia paczkomatów tylko jedna rzecz jest śmieszniejsza – upolitycznienie kosmosu. Donald Tusk, wożąc ze sobą przyszłego astronautę, sprawia wrażenie, jakby to KO planowała wysłać go w kosmos. Podpinanie się pod czyjś sukces i czepianie się PR-owych fal to cecha charakterystyczna tego rządu. On nie ma na nic pomysłu, a konwencja to tylko uwypukliła. Rok 2025 nie będzie rokiem przełomu. Źródło: niezalezna.pl, Z archiwum: Bujaj się, Fela, wkrótce pójdziem na wybory. Znowu piosenka płynie z głośnika: Narodzie drogi! Pracuj, nie fikaj I już od dzisiaj zaciskaj pasa, Bo na to czeka Ojczyzna nasza! Zaciskaj pasa i jedz wodzionkę, Zbieraj też szmaty i zbieraj stonkę, Zbieraj też puszki i złom też zbieraj, A władzą swoją nie poniewieraj! Dostaniesz zupę gorącą z trawy, Ze szczawiu będą pyszne potrawy, Na podwieczorek trafi się gratka, Bo z liści dębu będzie sałatka! I Druga Polska, Druga Holandia, Druga Japonia, Druga Irlandia, Że niby wielka zachodzi zmiana, Ale piosenka ciągle ta sama! Polska piosenka! Nasza ci ona! Ktoś chciał doczekać, lecz zdążył skonać! I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległym ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. I tak padamy, tak tu się dzieje, Zawsze pod górkę, a świat się śmieje! Tutaj nadziei już żadnej nie ma, Jest tylko wielka paskudna ściema! 11 02 2025 Obiecanki cacanki Donalda Tuska. Pomny sukcesu, jaki dzięki niezrealizowanym obietnicom przedwyborczym osiągnęła kompromitacja 13 grudnia w wyborach 15 października 2023 r. na 97 dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Donald Tusk snuje kolejne wizje. Mam wielką satysfakcję, że mogę powiedzieć, że rok 2025 będzie rokiem przełomu, pozytywnego przełomu, na który czekaliśmy tak długo. …..światło w Europie jest widoczne głównie z Polski - z każdej polskiej firmy, z każdego polskiego domu. …..inwestycje, inwestycje, inwestycje. W roku 2025 inwestycje w Polsce to będzie ponad 650 mld zł. I to jest ostrożny szacunek. Ale to jest kwota rekordowa, takiej kwoty nie było jeszcze w historii polskiej gospodarki. No i quwa kopij wklej odmówiło posłuszeństwa, a mnie obaliło na glebę!? Całe to „ożywienie”, buńczucznie zapowiadane przez T(r)uska jako oczekiwany od lat pozytywny przełom jest wywołany wpływem należnych Polsce od lat środków z KPO. Ale to powoduje, że inwestycje będą dotyczyły przede wszystkim dziedzin, które coraz wyraźniej są opuszczane przez… Niemcy. Jak zresztą czytamy na stronie www Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej (ministra Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz): Otrzymamy prawie 60 mld euro (ok. 268 mld złotych), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE znaczną część budżetu przeznaczymy na cele klimatyczne (44,96%) oraz na transformację cyfrową (21,28%). Czyli jakby na to nie patrzeć gros pieniędzy zostawimy u przysłowiowego Niemca, kupując turbiny wiatrowe. I w cementowniach, z których mało która jest własnością kapitału polskiego. Do tego jeszcze stal zbrojeniowa (fundament pod wiatrak potrafi ważyć nawet 1100 ton solidnego żelazobetonu). W jaki sposób ma to ożywić całą polską gospodarkę??? Nie chcę krakać, ale powyższe wskazuje, że liczbę podaną przez Tuska można postawić na półce obok „benzyny po 5,19”, „kwoty wolnej od podatku 60.000,- zł” czy też „akademików za 1 zł”. Po prostu jak przed wyborami 15 października 2023 r. zauważył związany z KO ekonomista Bronisław Grabowski: Politycy muszą kłamać żeby wygrać wybory. I to jest właśnie cała tajemnica nagłej eksplozji inwestycji o czym Tusk poinformował nas „przypadkowo” przed wyborami. Źródło: niepoprawni.pl, Znaczy się musicie jeszcze więcej nam płacić, za obietnice, że będziecie mieli lepiej!? No bo nikt wam więcej nie da, od tego co my wam obiecamy!? Oto i cały genialny plan Gauleitera Tuska!? Z forum: Ogłaszając obecnie rok 2025 "rokiem wielkiego przełomu" i gruszki na wierzbie w postaci rekordowych inwestycji w 2025 roku na kwotę 650 mld PLN, chce tymi pięknie brzmiącymi kłamstwami oszukać Polaków i skłonić ich do zagłosowania w wyborach prezydenckich na R. Trzaskowskiego, co po jego wyborze pozwoliłoby mu na "domknięcie systemu" i realizacji planu całkowitego poddania Polski interesom Niemiec i jej zniszczenie, poprzez przyjęcie setek tysięcy nielegalnych imigrantów z Niemiec i całkowite podporządkowanie polskiej gospodarki niemieckim interesom. 10 02 2025 Hit! Oto prezydent stolicy... Trzaskowski: Bywam w Warszawie jeden dzień w tygodniu, czasami dwa Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przyznał, że raz w tygodniu, góra dwa, bywa w mieście, w którym rządzi. Ciekawe, co na to mieszkańcy stolicy... - Kiedy pan będzie w Warszawie, może na Mokotowie? Zapraszamy - zapytała pani Małgorzata. Przypomnijmy, że chodzi o pytanie do aktualnie urzędującego prezydenta Warszawy. Odpowiedź była równie zaskakująca, jak pytanie... Pani Małgorzato, ja bywam w Warszawie jeden dzień w tygodniu, czasami dwa. We wtorek będę w Warszawie. Nie wiem, czy akurat na Mokotowie, ale na Mokotowie bywam często, może się zobaczymy. – usłyszeliśmy od Trzaskowskiego. Źródło: niezalezna.pl, Skoro Dupiarz bywa w Warszawie to kto tak naprawdę sprawuje władzę w mieście stołecznym!? Dla mnie to oznacza, że prezydent miasta, burmistrz, wójt nie są konieczni by miasto, gmina funkcjonowały!? 10 02 2025 Rządzący ogłosili "ambitny plan rozwoju Polski". W sieci gorąco, optymizmu niewiele. Mamy ambitny plan rozwoju Polski, plan, który opiera się na sześciu kluczowych filarach - zapowiedział minister finansów Andrzej Domański na konferencji "Polska. Rok przełomu". Eksperci odnoszą się do zapowiedzi rządzących ws. inwestycji w najbliższych latach. Zdania są mocno podzielone. Po zarysowaniu przez Donalda Tuska strategii inwestycyjnej koalicjanci mają powody do zadowolenia, bo każdy z nich w ramach swojej działki rządowej usłyszał to, co chciał usłyszeć. Słychać to w oficjalnych rozmowach. W tych mniej oficjalnych entuzjazm jest jednak wyczuwalny zdecydowanie słabiej. Tusk ogłasza "rok przełomu" dla Polski. Trzy razy powtórzył jedno słowo.- Rok przełomu to inwestycje, inwestycje i jeszcze raz - inwestycje - powiedział Tusk. Podkreślił, że inwestycje wyniosą 650 mld zł. Źródło: money.pl,. Znaczy się musicie jeszcze więcej nam płacić, za obietnice, że będziecie mieli lepiej!? No bo nikt wam więcej nie da, od tego co my wam obiecamy!? Oto i cały genialny plan Gauleitera Tuska!? Z forum: Jak poprzednio Tusk ogłosił "zielona wysp",to jego bezrobocie wynosiło 11-14% a jego stawki godzinowe dla milionów Polaków w przeliczeniu wynosiły 1-2 EUR brutto, to co teraz ten biedny i na własne życzenie upodlany przez różnych Tusków , polski naród czeka? 3 mln mieszkań, a wyszły wille+ dla kolesi. Megalotnisko, a po 8 latach nadal jest pastwisko. Przekop dla statków za miliard, jest dla kajaków za to dwa razy droższy. Milion narodowych samochodów elektrycznych do 2025r, jest jedna atrapa z dykty. Elektrownia w Ostrołęce, wyburzają to co budowali długie miesiące. Super promy, stępkę ktoś wywiózł na złom i inwestycja poszła na dno. CZYSTA POLSKA, jest największe w UE zatrucie powietrza i śnięte ryby w rzekach....ciekawe co teraz za 600 mld nam się przytrafi;) Donald Tusk zaczął jednak sypać, jak z rękawa, radami pod adresem polskiego społeczeństwa. Najważniejsza z nich to... "bogaćcie się". Mogę wam powiedzieć – bogaćcie się, Polska będzie bogata, jeśli wy i wszyscy inni będą potrafili się bogacić. Tutaj nie powinno być żadnych ograniczeń. Silna Polska i szczęśliwi Polacy to znaczy naród bogaty, bogaty przez wasze zdolności, dzięki waszej pracy, temu co wy zrobicie – rzucił, jakby zupełnie zapominając o horrendalnych podwyżkach cen żywności w sklepach, energii, czy... fali masowych zwolnień z powodu upadających zakładów. 10 02 2025 Głos z kreciej nory. Zdziwienie! Gały wypadły im na kolana (tak jak nam przez ostatni rok). Większe pół Polski się dziwiło! Co oni wyprawiają, kurcze, ale cyrk, gdzie się toto ulęgło. Jak, można unieważniać wyroki bo sędziowie są kiepsko wybrani, gdzie na całej kuli ziemskiej jest coś podobnego, nie liczy się sąd najwyższy bo jakaś kucharka ma przeczucie, że tego wymaga sprawiedliwość, nowa sprawiedliwość, a inny jakiś niedorobiony gościu powołany na ministra rozkazuje wsadzać do lochu bez wyroku, przy aplauzie elit w Brukseli, Berlinie a nawet we Waszyngtonie. Nic innego tylko tworzy się nowa, świecka (lewacka) tradycja. Codziennie raniutko, zaraz po otwarciu oczu zastanawialiśmy się co „oni” wymyślą, aby nas zaskoczyć, furda nas, aby cały świat zaskoczyć. Bolszewicy od strzelania Aurorą przy nich to nieokrzesani dyletanci. „Za Niemca” nie było do śmiechu, chociaż Niemcy robi w Polsce co chcieli, za PRL można się było pochichotać ukradkiem z rządów ciemniaków, bo po prawdzie jak tam było, tak tam było, ale było. Nie to co teraz, coś takiego jakby z kosmosu przeflancowano niedojdy mówiące po naszemu i te niedojdy zaczynały się uczyć jak się lepi babki z piasku. W dodatku z suchego piasku. Gały nam wyłaziły z orbit. Rok 2024 rokiem ogólnego zdziwienia. Nie byłoby tego bardaku, gdyby oni wiedzieli, jakie nastąpią zmiany. Oni liczyli na całkowitą akceptację swych wyczynów i całkowitą bezkarność. Wszak jeszcze teraz lewactwo w eurokołchozie przyklaskuje im i wychwala, ba, wykazuje znajomość ich osiągnięć, znają fakty, wiedzą kogo wsadzono do więzienia bez wyroku, a komu – o zgrozo – udało się umknąć i piętnują kraj udzielający azylu. Normalka. Bo jaka była sytuacja rok temu? Róbta co chceta! PIS czyli bezprzykładne miękkiszony, pozwalało na wchodzenie sobie na głowę z czystego, panicznego strachu "Co ludzie powiedzą", właśnie przed lewactwem z eurokołchozu i lewactwem zza Oceanu, w cały zeszłoroczny scenariusz Bareji wpisywał się wyśmienicie ambasador USA (obok Urszuli), więc oni wysnuli jeden oczywisty wniosek:: co byśmy nie zrobili będzie dobrze. Więc robili, w imię przywracania normalności, czytaj praworządności. Tak było jeszcze miesiąc temu. I nagle wszystko: pierdut ! Runęło, tak jak runęło mniemanie o ich nadzwyczajnej roli. Od 20 stycznia już wiadomo (czy dopiero wiadomo), że będą konsekwencje, że pójdą do pierdla. Tak najzwyczajniej w świecie, pójdą do pierdla. Naobiecywano im, że mają klauzule nietykalności, bo wicie rozumiecie, póki my tu rządzim, to my tu rządzim i basta. Hulaj dusza, piekła nie ma! Ale po 20 dniu nowego 2025 roku okazało się, że piekło jest, nie zniknęło, nie zamarzło. Więc zdziwienie! Jak to do prokuratora, toć to jeden człowiek od Ziobry drugiemu człowiekowi od Ziobry na rękę robi, toć to maskirowka taka, takie sraluś magdaluś, jak to zamach stanu, a gdzie czołgi na ulicach, a koksowniki, a ofiary w ludności? No gdzie to wszystko. Najpierw obśmiać, później postraszyć, potem lekceważyć. Normalna kolej rzeczy. Oni jeszcze nie wierzą, gały u nich dopiero są na etapie wywracania na drugą stronę, dopiero za chwilę wypadną im na kolana. Nie wierzą, że nie ukryją się nigdzie, gdyż z każdej mysiej nory PDT ich wywlecze przy pomocy perswazji, którą jak się okazuje opanował całkiem, całkiem. Nikt ich nie obroni, są zdani na łaskę i niełaskę byłych Miekkiszonów, którzy tą razą nie będą mieli skrupułów, nie będą się cykać Wściekłych Macic, trybunałów wiedeńskich, czy Demokracji, albowiem te wszelkie wynalazki opłacane w amerykańskich dolarach właśnie straciły źródło zasilania, a bez dolarów nie ma ideologii bez sensu, gdyż nie ma sensu robić ideologię bez dolarów. Rok 2025 rokiem ogólnego zdziwienia dla całego światowego lewactwa. Źródło: niepoprawni.pl, 09 02 2025 "Stan Wyjątkowy". Ziobro robi zamach dla Kaczyńskiego. Tusk przyspiesza rozliczanie PiS. Koalicjanci idą na noże. Wiedzieliśmy, że długo nie wytrzyma. Znamy prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana "Godzillę" Święczkowskiego dobre dwie dekady. I gotowi byliśmy się założyć, że prędzej czy później jego dzika, dżunglowa natura da o sobie znać........ "Godzilla" złożył doniesienie na zamach stanu prowadzony przez Tuska do swego kumpla, zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego, pseudo "Ostry". Tak się składa, że "Godzilla" i "Ostry" to ludzie Ziobry........ …....posłowie koalicji — dla których politycznie wniosek o zapuszkowanie Ziobry był atrakcyjny — nie przewidzieli kilku istotnych kwestii (…...) Czy znajdzie się sędzia, który zapakuje go za kraty? To mało realne. Inna rzecz, że Ziobro jako były prokurator generalny musiałby być specjalne traktowany w areszcie z obawy przed zemstą więźniów........ Więcej na podstronie Aktualności. 09 02 2025 Uśmiechnięta Polska za Tuska. Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko, oraz : Orlen, Poczta Polska, porty morskie, likwidacja CPK, zerwane kontrakty zbrojeniowe z Koreą, PKP Cargo i wiele strategicznych gałęzi przemysłu w ruinie. Wystarczył rok by do tego doprowadzić gdzie "penendzy ni ma i ni bedzie". Ale za to są igrzyska polityczne łamanie prawa, Konstytucji RP w ramach postępującego i kroczącego Zamachu Stanu.. W powietrzu już czuć Zieloną Wyspę. Przyzwyczajajmy się do tego zapaszku. Co łączy większość lub wiele z tych zjawisk? Trzy kwestie: 1. Większość z nich zdarzyła się w niewielkich miejscowościach z gorszym rynkiem pracy. 2. Zero reakcji rządu neoliberalno- lewicowego. 3. Zerowe lub znikome zainteresowanie ze strony świeżo narodzonych wrażliwców społecznych, którzy uwrażliwili się nagle jesienią 2015 i przez okres rządów PiS byli niezwykle krytyczni wobec faktu, że w kilka lat nie powstało tu doskonałe państwo dobrobytu. Od 15 października 2023 jakieś 95% ich wrażliwości stało się bezobjawowe.!!!!...Dziwne że teraz NIC NIE widzą nagle oślepli i głusi na BEZPRAWIE i doprowadzanie do ruiny i zadłużania oraz likwidacji Polski..! Fakty ! Źródło: naszeblogi.pl, Za Morawieckiego było źle, ale to co wyprawia Tusk, to już tragedia, jesteśmy świadkami likwidacji polskiej gospodarki!? Nadzieja jest w GG, ale i w Niemczech też nie jest dobrze!? Zapomniano, że kołem zamachowym gospodarki są niskie podatki!? Polska gospodarka tak przyspieszyła, że firmy za tym przyspieszeniem nie nadążają, i likwidują działalność!? Ale jak wejdziesz do sklepu to ten wzrost gospodarki zaraz ciebie nokautuje, i nie wiesz z tego podziwu co kupić!? Z forum: Zakład z Częstochowy wstrzymał produkcję. Cała załoga do zwolnienia. Wszystkich 260 pracowników Rurexpolu ma być zwolnionych do końca lutego br. To efekt likwidacji częstochowskiego zakładu. Nadal jest jednak szansa na częściowe uratowanie produkcji. Polacy są zadowolnieni ! Sondaże mówią, że PIS i PO idą łeb w łeb, co znaczy, że PIS przegrywa wybory bo nie ma koalicjanta !!! A tak prosimy by jakiś ciul założył centrową partię politychną przyjazna PIS-owi i nieprzyjazną komunistom – ale gdzie tam, grobowa cisza ! 09 02 2025 "Jurny Stefan" wrócił do Platformy! Przypominamy: "31 seks spotkań za 6150 zł" Niesiołowskiego. To na pewno będzie jeden z najgłośniejszych powrotów politycznych ostatnich lat. Stefan Niesiołowski, zwany też "Jurnym Stefanem", jest znów w partii Donalda Tuska. Do Platformy Obywatelskiej wrócił po dziewięciu latach, jak dodano, "nieobecności". Przypominamy z czym ta nieobecność była związana i skąd wzięła się ksywa byłego posła. To już oficjalne! Stefan Niesiołowski po latach wraca do Platformy Obywatelskiej. Przywitała go Hanna Gill-Piątek, była posłanka na Sejm RP. "Łączymy siły dla zwycięstwa Trzaskowskiego" - napisała. I ogłosiła, że Niesiołowski powraca do Platformy po 9 latach nieobecności. Zatrzymajmy się jednak przy witającej Niesiołowskiego Hannie Gill-Piątek. - Prawa kobiet były, są i będą moim postulatem. Wszystkie, nie tylko część. Nie uznaję tu żadnego kompromisu - mówiła w 2024 r. Dziś staje w jednym szeregu z Niesiołowskim, co można uznać za prawdziwy chichot losu. - Stefan Niesiołowski ponownie w PO! Może po rekonstrukcji jakieś stanowisko dostanie w uśmiechniętym rządzie np. wiceminister kultury? - pyta Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" i Telewizji Republika. Przy tej okazji warto przypomnieć tekst, jaki Nisztor opublikował w Gazecie Polskiej w listopadzie 2022 r. Co prawda sąd uniewinnił Niesiołowskiego, twierdząc, że nie doszło do korupcji, ale... potwierdził fakt seks-spotkań. To właśnie wtedy Niesiołowskiego zaczęto nazywać "jurnym Stefanem". Sąd potwierdził, że dwóch biznesmenów opłacało Stefanowi Niesiołowskiemu spotkania z prostytutkami, a on pomagał im w zdobyciu kontraktów w Grupie Azoty. Uznał jednak, że do korupcji nie doszło, bo w kompetencjach polityka nie leżała „żadna sfera” związana z działalnością tego podmiotu. Poza tym robił to jako wieloletni przyjaciel, a nie… poseł. Podstawą uniewinnienia są m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego z lat 70. i 80., w tym z okresu stanu wojennego – wynika z uzasadnienia wyroku, do którego dotarła „Gazeta Polska”. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich polityków. 78-letni dziś Stefan Niesiołowski, działacz opozycji antykomunistycznej, były poseł i senator, przez lata wpływowy polityk Platformy Obywatelskiej, słynął z mocno kontrowersyjnych medialnych wypowiedzi. Jego karierę zakończyła afera korupcyjna, która wybuchła na początku 2019 roku. Wówczas Prokuratura Krajowa skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie Niesiołowskiemu immunitetu. Powód? Według śledczych w latach 2013–2015 miał w zamian za finansowanie usług prostytutek pomagać dwóm biznesmenom – Bogdanowi W. i Wojciechowi K. – w zdobywaniu kontraktów w grupie Azoty. Niesiołowski sam zrzekł się immunitetu i wycofał z kandydowania w wyborach parlamentarnych w 2019 roku. Źródło: niezalezna.pl, Z archiwum: – Jak ja chodziłem do szkoły, to wtedy rzeczywiście, jak ktoś miał bułkę albo kawałek czekolady, to było „daj gryza”, „daj kęsa”. Myśmy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki, ulęgałki, tak zwane mirabelki, żeśmy zjedli. Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera – mówił Niesiołowski w 2013 r., gdy światło dzienne ujrzał raport dotyczący niedożywienia dzieci. Znasz ty ten kraj, gdzie po nasypie Mknie Pendolino, w dole zaś szczaw się zieleni ? Znasz ty ten kraj, gdzie krowy się doją Mlekiem jak winem - mirabel nie zbraknie w jesieni ? Znasz ty ten kraj, gdzie wbrew wrogim siłom Kury się niosą, chociaż mazurskiej są rasy ? Znasz ty ten kraj, gdzie mowy są krótkie ? Wiadomo – bo długie są tutaj kiełbasy ! …...... 08 02 2025 Iza Leszczyna: dyletantka kompletna. W marcu 2019 roku Iza Leszczyna - kandydatka Platformy Obywatelskiej na jakąkolwiek ministrę w rządzie Tuska, oświadczyła na antenie TOK FM: „Proszę mi wierzyć, Platforma Obywatelska ma świetny pomysł na wyższą płacę i niższe podatki, ale nie namówi mnie pani, żebym go teraz powiedziała, bo PiS nam ukradnie i we wrześniu wprowadzi takie ustawy”. Cały, postępowy naród, który w 2020 roku uwierzył w „100 cudów w 100 dni” Donalda Tuska, czekał więc na „świetne pomysły” Platformy Obywatelskiej tym bardziej, że ta sama Iza zapowiedziała w dniu 16 września 2022 roku – tym razem na antenie Radia Zet - że wszystkie problemy Polaków znikną, jeśli PO przejmie władzę: „Problemy znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tak!” Dziś – nadal wszyscy wierzący w cuda Tuska i w czarodziejską różdżkę Izy Leszczyny, którą führer junty 13 grudnia rzucił tym razem nie na finanse państwa ale na Ministerstwo Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej Pomyślności – mogą w pełni cieszyć się nie tylko ze „świetnego pomysłu” na wyższą płacę i niższe podatki, ale także z zapowiedzianej przez Izę dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wystarczyło bowiem jedno dotknięcie różdżką przez Izę Leszczyny - ministrę zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności - by w czarodziejski sposób z ministerstwa zniknęło 4,2 mld złotych! Izabela Leszczyna anulowała bowiem rozstrzygnięty w 2023 roku konkurs wsparcia podmiotów onkologicznych opiewający na 4,2 miliarda złotych. W ten czarodziejski sposób 19 placówek pozbawionych zostało pieniędzy, otrzymując od Izy informację o unieważnieniu konkursu oraz ogłoszeniu nowego na tych samych zasadach! Wystarczył jeden argument: Iza swoją decyzję wytłumaczyła rzekomymi nieprawidłowościami, których miały dopatrzyć się służby! Potwierdziła się zatem słuszna linia gauleitera na Polskę, który dla zrujnowania Polski w ekspresowym tempie powołał na najwyższe stanowiska kompletnych dyletantów a nawet idiotów. Nie tylko takich jak Wieczorek, Paszyk, Kotula, Nowacka, etc. – ale także takich, jak nauczycielka polskiego ze szkoły podstawowej nr 50 w Łodzi – Iza Leszczyna. Walorem Leszczyny i innych „dygnitarzy”, którymi Tusk obsadził wszystkie urzędy i spółki skarbu państwa jest bowiem „świeże spojrzenie kompletnego dyletanta”. Świeże spojrzenia kompletnego dyletanta pozwala dostrzec to, czego normalny człowiek nigdy nie zauważy. Na przykład, że wiatrak wytworzy tyle samo prądu, co elektrownia węglowa, że ryby się uduszą, jak pływać będą nad nimi „ciężkie” statki, że poród grozi śmiercią - chyba, że jest z in vitro, że „odpolitycznienie” - to zastąpienie fachowców lewackimi dyletantami i kretynami oraz podobne debilizmy, wcielane przez okupacyjne władze Polski. Jak np. „ubogacanie” Polski inżynierami z Afryki, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, gdzie będą im płacić bez konieczności podjęcia pracy. To dzięki świeżemu spojrzeniu kompletnych dyletantów mogą powstawać „świetne pomysły” na wyższą płacę i niższe podatki i znikać problemy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! Jak choćby problem z chorymi na raka…Wyobraźcie sobie, ile już problemów zniknęło z Ministerstwa Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej Pomyślności w związku z anulowaniem rozstrzygniętego w 2023 roku konkursu na wsparcie szpitali onkologicznych o wartości 4,2 miliarda złotych? A i ile jeszcze takich problemów zniknie, zanim Polacy nie przegonią okupantów z Polski?! Podstawowym problemem MZSziWP są oczywiście chorzy – nie tylko na choroby nowotworowe. Wielu z nich już nie ma pośród nas, choć zapisali się do specjalisty na 2025 rok! Stało się to możliwe z chwilą, gdy kompletna dyletantka Iza Leszczyna - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki została rzucona przez Tuska na Ministerstwo Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej Pomyślności… Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Czy Wy nie widzicie że obóz rządzący, politycy maja nas za kompletnych idiotów? Opozycja? Jaka opozycja, dziadki dalej siedzą cicho. Gardzą Polakami bo wiedza ze nikt nie wyjdzie na ulice, bo widza że Polacy nie rozumieją swojej obywatelskości, bo troszkę dobrobytu zamuliło im mózgi, bo nie wierzą już w nic , tylko w przyziemne ich sprawy. Dobro kraju nie istnieje, bo kraj ich oszukuje, bo nie ma respektowania prawa przez wszystkich jednakowo. Kodeks i konstytucja nie istnieje, tzn istnieje na papierze. Ludzie to widza. Ba, świat to widzi jeszcze bardziej cwańszy od naszych oszołomów. Tusk ciężko pracujący pod podwaliny IV Rzeszy toruje tez drogę dla Żymian /447/ Ogary poszły w las. Z Ukrainą będzie to samo tylko ostrożniej bo bitny naród. Kij i marchewka będzie rozciągnięta w czasie. 08 02 2025 Nalot na babcię, czyli spektakularny sukces Policji. Nie było łatwo, ale w końcu się udało. Po brawurowej akcji polskiej policji 66-letnia Izabela Majewska wpadła w ręce sprawiedliwości. Państwo może odetchnąć z ulgą, obywatele mogą znowu poczuć się bezpiecznie. Przestępczość w naszym kraju została właśnie poważnie ograniczona, bo oto groźna emerytka, uzbrojona w klawiaturę i konto na Facebooku, została namierzona i zatrzymana. Jak do tego doszło? No cóż, pani Izabela popełniła niewybaczalne przestępstwo. Napisała w Internecie „giń człeku” pod postem Jerzego Owsiaka. A to już nie są przelewki. To nie jakieś tam wyłudzanie milionów, handlarze narkotyków, czy przekręty na VAT. To cyberprzestępczość na najwyższym poziomie. W takiej sytuacji państwo nie mogło pozostać bierne. Policja, która dotychczas zapewne zajmowała się tropieniem rowerzystów bez świateł i sprawdzaniem, czy ktoś przypadkiem nie jedzie o 10 km/h za szybko, natychmiast wkroczyła do akcji. Cała operacja wyglądała jak scenariusz hollywoodzkiego filmu sensacyjnego. Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości szybko namierzyli podejrzaną i ruszyli do działania. Już wieczorem 14 stycznia odwiedzili jej mieszkanie, ale – jak to w dobrych thrillerach bywa – podejrzana wymknęła się wymiarowi sprawiedliwości. Nie było jej w domu. Oczywiście nie zrezygnowano. W końcu każdy szanujący się detektyw wie, że przestępcy często wracają na miejsce zbrodni. I rzeczywiście, następnego dnia o szóstej rano stróże prawa ponownie pojawili się u podejrzanej. Drzwi z pewnością zatrzęsły się w zawiasach, bo nie ma to jak poranne wizyty służb mundurowych. Tym razem pani Izabela była w domu, więc można było przejść do działania. Przeszukanie mieszkania, konfiskata telefonu, skrupulatne sprawdzanie dowodów. Można się tylko zastanawiać, czy funkcjonariusze zabezpieczyli też podejrzane narzędzia zbrodni – laptopa i kubek z herbatą, który mógł posłużyć do długotrwałego planowania ataku na internetowy porządek świata. Jerzy Owsiak poczuł się zagrożony. Obudził się w nocy zlany potem, myśląc, że gdzieś w Polsce 66-letnia kobieta knuje przeciwko niemu. Na szczęście Jerzego i nasze (kolejność alfabetyczna) procedury zadziałały, bo jeśli ktoś napisał coś „groźnego” w Internecie, to państwo musi działać. Tylko że, o dziwo, nie działa tak szybko w przypadku prawdziwych przestępstw. Można by pomyśleć, że funkcjonariusze z takim samym zapałem ścigają oszustów internetowych, naciągaczy i ludzi, którzy włamują się na konta bankowe. Ale nie, do tego już nie ma wystarczających zasobów. Za to do spektakularnych nalotów na emerytów – jak najbardziej. Po wszystkim nasza bohaterka została zwolniona do domu, ale z zastrzeżeniem, że musi regularnie meldować się na komisariacie. Na dodatek sąd uznał, że powinna wpłacić kaucję w wysokości 300 zł, żeby przypadkiem nie próbowała uciekać za granicę i zniknąć w jakimś egzotycznym kraju, gdzie prawo nie ściga ludzi za komentarze w Internecie. Cała sprawa wywołała falę komentarzy, głównie tych pełnych zdziwienia i niedowierzania. Prawnicy wskazują, że jest to przykład absurdalnego wykorzystania zasobów policji do działań, które mogłyby się odbyć w dużo prostszy sposób – na przykład zwykłym wezwaniem na komisariat. Ale przecież, to by nie było takie spektakularne! Nie byłoby porannego nalotu, nie byłoby przesłuchań i nie byłoby takiego pokazowego sukcesu w walce z cyberprzestępczością. Tak więc, drodzy obywatele, możecie spać spokojnie. Policja czuwa. Jeśli kiedyś napiszecie w Internecie coś, co komuś się nie spodoba, możecie liczyć na profesjonalną, natychmiastową reakcję. Nie ma znaczenia, że codziennie tysiące ludzi dostaje w wiadomościach groźby śmierci, oszuści bez problemu wyłudzają pieniądze od starszych osób, a na ulicach wciąż można spotkać ludzi, którzy faktycznie stanowią zagrożenie. Ważne, że Polska jest bezpieczna przed emerytkami z Facebookiem. A teraz wybaczcie, muszę sprawdzić, czy przypadkiem nie napisałem czegoś, co mogłoby się komuś nie spodobać. Bo kto wie, może jutro o szóstej rano będę miał w drzwiach wizytę „smutnych panów”? Źródło: niepoprawni.pl, W złotych czasach PRL-u byłem świadkiem niezwykłego powitania na portierni fabryki: - Cześć komunisto. - Lepiej gdybyś mi powiedział ty chuju! No i jak myślicie kto miał większe problemy!? Matuchno kocha jakież to jest dziś aktualne!? Kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz – Polskę, kiedy rzucą przed siebie grom kiedy runą żelaznym wojskiem i pod drzwiami staną, i nocą kolbami w drzwi załomocą – ty, ze snu podnosząc skroń, stań u drzwi. Bagnet na broń! 08 02 2025 Szykują się na „olbrzymie fale migrantów”, Polakom mydlą oczy. „To jest jednak szok” - Tusk powiedział, że nie będzie implementował paktu migracyjnego w Polsce. Tymczasem pakt migracyjny składa się głównie z rozporządzeń, które nie podlegają implementacji. Po prostu obowiązują od razu na terenie całej Unii Europejskiej. Więc równie dobrze Tusk mógłby Polakom obiecać: „Nie martwcie się, będziemy szybciej niż Space X na Marsie” - powiedział Patryk Jaki, europoseł PiS. Wczoraj późnym wieczorem, parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości opublikował w mediach społecznościowych wpis, który rzuca nowe światło na pakt migracyjny i jego wdrażanie w życie. Okazuje się, że na polecenie MSWiA przygotowywany jest Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu migrantów. W ramach działań państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów. Patryk Jaki, europoseł PiS, opublikował wideo na portalu X. Skomentował w nim wypowiedzi Tuska odnośnie tego, iż "nie będzie implementował paktu migracyjnego w Polsce" oraz skonfrontował je z ujawnionymi informacjami. "Słuchajcie, to jest jednak szok. Tusk powiedział, że nie będzie implementował paktu migracyjnego w Polsce. Tymczasem pakt migracyjny składa się głównie z rozporządzeń, które nie podlegają implementacji. Po prostu obowiązują od razu na terenie całej Unii Europejskiej. Więc równie dobrze Tusk mógłby Polakom obiecać: „Nie martwcie się, będziemy szybciej niż Space X na Marsie”. No i oczywiście pozostają takie mało istotne pytania. Mianowicie: skoro on twierdzi, że nie będą implementowali paktu migracyjnego, to dlaczego jego rząd podjął uchwałę o utworzeniu 49 ośrodków dla migrantów w całej Polsce i dlaczego te ośrodki powstają?"– podkreślił polityk. Dodał, iż w jego opinii "trzeba byłoby zapytać o wiarygodność tych wszystkich deklaracji wiedząc o tym, że jego partia – EPP – przygotowała pakt migracyjny, siłą go przeforsowała - nominowani przez nich sędziowie do TSUE przeforsowali niezgodne z traktatami interpretacje, że nie ma potrzeby jednomyślności w tych sprawach, mimo, ze w traktacie w sposób oczywisty jest napisane, ze w takich sprawach potrzebna jest jednomyślność". "Tusk następnie groził Polsce, jak my rządziliśmy, że jeśli nie będziemy się zajmowali migrantami, to są biedni ludzie i tak dalej. Potem ich posłowie przegłosowali w Parlamencie Europejskim sankcje na Polskę, dlatego, że broniliśmy naszej wschodniej granicy. Do tego oczywiście głosowali przeciwko budowie muru na granicy" – przypomniał. Jaki podkreślił, że "zobaczyli sondaże, że większość Polaków jest przeciwna migracji - mają wybory, liczą, że nakłamią, ile się da, a pakt migracyjny wejdzie kilka miesięcy później w życie i jakoś to będzie". "No i do Ciebie, Polaku jest pytanie. Czy Ty, biorąc pod uwagę te fakty, które Ci podałem, dalej chcesz wierzyć tym oszustom?" – zakończył europoseł PiS. Źródło: niezalezna.pl, Czy naprawdę tak trudno jest znieść kilkuletnie zasiłki socjalne dla imigrantów!? Przyjechał to niech idzie do pracy a nie na rozboje!? No tak tylko z czego będą żyć politycy!? 08 02 2025 Ursulo wonnn... the Liar ! Do Polski przyjechała znana z notorycznych kłamstw kierowniczka Eurokołchozu i zarazem szefowa niemieckiego namiestnika na Polskę - Ursula von der Leyen. O tym, że wielokrotnie mijała się z prawdą, nie muszę przekonywać. Wystarczy przypomnieć jak oszwabiła Polskę i premiera Morawieckiego twierdząc, że Polska wypełniła "kamienie milowe" i środki z KPO popłynął do Polski. Zapomniała widać, że zablokowanie środków dla Polski do czasu powrotu Tuska do władzy, było głównym elementem strategii wyborczej koalicji antypisowskiej. Pieniądze jakie płynęły z Niemiec nie na rozwój Polski, a na odmóżdżanie Polaków dały niestety efekt w postaci powstania rządu koalicji 13 grudnia, na czele którego stanął znany z nienawiści do wszystkiego co polskie - herr Donald Tusk. Niemal od razu Tusk i jego ministrowie przystąpili do spłacania długu zaciągniętego w Niemczech i realizuje plan zniszczenia Polski. Łamanie Konstytucji, ustaw, nieuznawanie wyroków czy orzeczeń trybunałów i sądów, ograniczanie swobód obywatelskich, bezpardonowa walka z opozycją, terrorystyczne metody niszczenia oponentów, to według Ursuli von der Leyen "przywracanie praworządności". Taką to niemiecką kłamczuchę musimy gościć na polskiej ziemi, zbroczonej krwią milionów Polaków zamordowanych przez Niemców. Źródło: naszeblogi.pl, Z forum: Widziałam fragmenty wizyty v.d.Leyen na żywo. To było w ECS. Co ma wspólnego Ursula von der Leyen i Tusk z Centrum Solidarności i to jeszcze "Europejskim"? Nie wiem i nie wiem kiedy zaplanowali tę wizytę. Odniosłam wrażenie, że Niemka przyleciała ratować notowania Tuska i Trzaskowskiego w sytuacji kiedy mowa o "zamachu stanu" w wykonaniu rządu Tuska i idiotycznych występach Trzaskowskiego na spotkaniach, na które nie są wpuszczani dziennikarze z TV Republika i TV wPolsce24. Stara baba nie wie, że akurat jej poparcie wywoła odwrotny skutek. 07 02 2025 "Przedwiośnie" Koalicja 13 grudnia” nie przestaje zadziwiać. Mknie po torach buty i arogancji, w niskopodłogowym niemieckim tramwaju, z podłogą na tyle nisko by godność miała gdzie upaść. Motorniczy tej „maschined es verrats” i rotacyjny „kanar” zdają się nie wiedzieć, że kończą się im tory....... „Słońce Peru” czyli nasz obecnie panujący premier nie przerwał nawet gry w ping ponga na wieść o tym, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż przez kolejne 25 lat będzie w niego grał w więziennej świetlicy i zażartował z tego w swoim stylu....... Za „Wielką Wodą” od jakiegoś czasu cisza w temacie Polski. Administracja Trumpa jakby odpuściła temat związany z naszym krajem, ale nic jednak bardziej mylnego. Obecny wiceprezydent USA J.D Vance nie rzucił na wiatr przed wyborami informacji, że jego administracja przyjrzy się prawdopodobnemu „ustawieniu” wyborów parlamentarnych w Polsce w 2023 roku....... Nie trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć, że funkcjonariusz Bodnar będzie chciał uwalić to śledztwo, a przynajmniej zrobi wszystko by je zdusić w zarodku. Reżimowe media zrobią tego kabaret i wykpią całą sytuację....... Tusk stanie się dla amerykańskiej administracji (uważam, że już jest) persona non grata i wkrótce nikt znaczący nie będzie chciał prowadzić polityki z kimś kto tworzy drugą Białoruś..... Więcej na podstronie Polityka 07 02 2025 Sitcom grozy ansamblu Sroki vel Goździkowej, czyli „Rejs 2”. Do niedawna uważałem panią ministrę Barbarę Nowacką za czołową Dyzminę we fraucymerze Donalda Tuska. Bo od kiedy sięgam pamięcią, ta dama o osobowości nienachalnej, acz niebywałym tupeciku, dawała czadu...... Przed laty na przykład na akademii czczącej rocznicę Rewolucji Październikowej, pewna aktorka wyrecytowała (…..) sekretarka ministra uprzedzona, by nie przekręcić przez telefon nazwiska prezesa Kotasa, z wrażenia poinformowała, że pan minister pragnie rozmawiać z prezesem Chojem..... Nowacka wspomina o polskich nazistach, Kotula zamierza się doktoryzować bez magisterium, Tusk idzie w zaparte w sprawie awansu Trumpa na ruskiego szpiona, jakiś lewicowy nielot żąda delegalizacji telewizji „Republika”, koalicja 13 grudnia przekwalifikowała Mariana Banasia z sutenera w sumienie narodu...... …....oczyma wyobraźni widzę zwiastun serialu, duet śledczych ( …..) śpiewających mrożącą krew w żyłach pieśń z Kabaretu Starszych Panów: „My jesteśmy tanie dranie…”, z przerażającym chichotem Wiesława Gołasa z upiornego twista w tle....... Więcej na podstronie Aktualności. 07 02 2025 "Ma nie być trójpodziału władzy". Bogucki: Tusk chce mieć pod butem wszystkie demokratyczne instytucje "Donald Tusk chce mieć pod swoim butem wszystkie demokratyczne instytucje. Nie ma być trójpodziału władzy, nikt nie ma go kontrolować" - ocenił poseł PiS Zbigniew Bogucki. Do zarzutów o zamach stanu wobec Tuska i jego podwładnych, Bogucki odniósł się, podkreślając, że nie wolno ich bagatelizować, bo sytuacja jest bardzo poważna. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował w środę, że zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu - wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Tuskowi, Adamowi Bodnarowi i innym grożą kary od 10 lat więzienia do dożywocia. Naprawdę nie wolno tego bagatelizować. Mamy tego świadomość, że będzie próba obśmiania tego, próba bagatelizacji sytuacji. Ale to prezes Trybunału Konstytucyjnego złożył zawiadomienie, a legalny zastępca prokuratora generalnego wszczął w tej sprawie śledztwo. To śledztwo powinno być przeprowadzone i ci wszyscy, którzy są odpowiedzialni za zamach na polską konstytucję, zamach na polski ustrój, powinni być rozliczeni – stwierdził Bogucki. Przekazał także, jaki jest jego zdaniem plan działania premiera Tuska. Prawda jest taka - Donald Tusk chce mieć pod swoim butem wszystkie demokratyczne instytucje. Nie ma być trójpodziału władzy, nikt nie ma go kontrolować. Pod butem Donalda Tuska ma być Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, mają być wszyscy sędziowie. Bo jeżeli się nie ukorzą, nie przeproszą, to też muszą być wyeliminowani, będą nazywani neosędziami. Każda niezależna instytucja, która w ramach trójpodziału władzy ma kontrolować władzę wykonawczą, ma być w państwie zdewaluowana, albo zlikwidowana, albo zagłodzona, jak ma to miejsce w przypadku Trybunału Konstytucyjnego– ocenił Zbigniew Bogucki. Źródło: niezalezna.pl, Z forum:"Zamach stanu" czy zamach na rozum? Nawet w PiS mówią: to jest jazda po bandzie. Siłowa zmiana ustroju, wojsko na ulicach, wyprowadzenie pod bronią prezesa Trybunału Konstytucyjnego — takie wizje roztacza Bogdan Święczkowski, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa w postaci zamachu stanu przez premiera, ministrów, marszałków Sejmu i Senatu oraz polityków koalicji. Przedstawiciele obozu rządzącego pukają się w głowę, a posłowie PiS śmieją się, że zatrzymany przez CBA były rzecznik Andrzeja Dudy jest pierwszym internowanym. 06 02 2025 „Patriotyzm gospodarczy” Rafała Trzaskowskiego. „Niezależny” kandydat na Prezydenta RP, zastępca Tuska w Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski na wielu zebraniach przedwyborczych podkreślał wagę polskiej gospodarki. Jak informowała wystawiona na sprzedaż TVN24: - Trzeba wspierać nasze przedsiębiorstwa, na tym polega patriotyzm gospodarczy - przekonywał kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski, który odwiedził w piątek Podkarpacie. Podczas wizyty w podrzeszowskiej fabryce światłowodów i fotoniki mówił między innymi o bezpieczeństwie i samowystarczalności. Podobne hasła wygłaszał zresztą wszędzie, m.in. w Gliwicach. Tymczasem ta jego promocja „naszych przedsiębiorstw” w mediach społecznościowych wygląda tak. Tylko Lidl sklep dla Polaków. Co więcej w tym samym wątku znajdujemy szereg publikacji osób wyrażających swoje POparcie dla aktualnego prezydenta Warszawy, pełniącego obowiązki wicetuska w KO, Rafała Trzaskowskiego. Okazuje się jednak, że LIDL jest równie polski, co… Kaufland. Obie sieci mają bowiem tego samego właściciela - C E – BETEILIGUNGS GmbH, czyli spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (GESELLSCHAFT MIT BESCHRÄNKTER HAFTUNG). Trudno zatem nazywać Lidl „naszym” w znaczeniu „polskim” przedsiębiorstwem. Otóż okazuje się, że Lech Wałęsa jest niewinnym niczym leluja wzorem bojownika o wolność i demokrację, zaś ubeckiego konfidenta chciał zrobić z niego prof. Centkiewicz razem z... Kiszczakiem. Ale to praktycznie pikuś wobec poniższej informacji, kolportowanej szeroko w mediach społecznościowych. Najwyraźniej nie docenialiśmy roli Jarosława Kaczyńskiego w Unii Europejskiej. Tak naprawdę to on rozdawał karty i nakazywał Ursuli von der Leyen i innym wprowadzenie zielonego ładu. Dopiero Tusk wespół z Trzaskowskim sprzeciwili się kaczystowskiej polityce unijnej. ;) Tak najprawdopodobniej wyglądać będzie obowiązująca narracja w przypadku „domknięcia systemu” czyli zamontowania w Pałacu Namiestnikowskim długopisu Tuska. Co prawda zmiany na świecie postępują, zatem za moment Polska znowu będzie stać w poprzek nowej unijnej ideologii. Z całą pewnością można jednak założyć, że z Tuskiem i jego prezydenckim nominatem możemy zapomnieć o poprawnych stosunkach z USA. A w tej chwili jest to jedyne państwo NATO, którego obawia się Rosja, potencjalnie nasz największy wróg. I nic nie wskazuje, aby w ciągu najbliższej dekady w Europie można było zbudować równie liczącą się armię. Tymczasem na stronkach zwolenników Trzaskowskiego mamy wysyp „patriotyzmu gospodarczego” rozumianego jako für Deustchland. Brak jakiejkolwiek reakcji reakcji ze strony kandydata Trzaskowskiego na powyższe świadczy o jednym – to jest zapowiedź tego, co czeka nas w przypadku „domknięcia systemu”. Natomiast składane przez niego obietnice warte są jeszcze mniej, niż „konkrety” Tuska. Tusk i reszta jego bańki muszą rządzić nad Wisłą. Legitymacja ku temu jest bowiem wyjątkowo mocna. Obecna ekipa wzorem jaczejki komunistycznej lat 1944-1989 oparcia swojej władzy szuka poza granicami Polski. Wcześniej Moskwa, teraz zaś Bruksela, a w zasadzie Berlin. Poza tym nic się nie zmieniło. Tak samo bowiem są gotowi pogrzebać interesy Polski w imię interesów ościennego mocarstwa. Ale nie zapominajmy o różnicy. Związek Sowiecki potęgę opierał na realnie istniejących armiach i broni atomowej. Bruksela natomiast silna jest wyłącznie strachem naszych elit. O ile rzecz jasna Bodnara, Hołownię, Kosiniaka-Kamysza, Kotulę itp. można określić w taki sposób. Nie bać Tuska! Źródło: niepoprawni.pl, Dawno temu pisałem: Trzaskowski to dobrze opakowany produkt Sorosa, przygotowany przez specjalistów od wizerunku z Grupy Bilderberg, ma dbać aby kapitał zagraniczny jak najwięcej zarobił w Polsce!? 06 02 2025 „Zdrada Błaszczaka” czyli cyrk prawny. Przypominam sobie spotkanie sprzed ponad czterech dekad. Uchodzący wówczas za niezłomnego bojownika z komunistycznym systemem (o jego stalinowskim zaangażowaniu dowiedzieliśmy się dużo później) Jacek Kuroń opowiadał studentom wpatrzonym w niego jak w obrazek, za co ostatnio był aresztowany. Otóż powodem były jego słowa o… paleniu Komitetów partyjnych. Co prawda Kuroń mówił, żeby zamiast je palić zakładać własne, ale wg władzy ludowej samo mówienie o paleniu i komitetach było już niebezpieczne. Najwyraźniej mamy powrót do tych praktyk. Podczas środowej konferencji me(r)dialnej rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego niejaka Anna Violetta Adamiak (z d. Jakubaszek) pełna samozachwytu nad bodnarowską instytucją opowiadała o ujawnieniu straszliwego zbrodniarza pisowskiego w osobie b. ministra Obrony Narodowej posła Mariusza Błaszczaka. Otóż poseł ma odpowiadać karnie za to, ze ...działał na szkodę interesu publicznego oraz spowodował wyjątkowo poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej, zagrażając jej niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej, pozycji międzynarodowej oraz spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zdaniem „bodnarowców” minister Błaszczak ujawniając bezprawnie materiały dotyczące planów obrony Polski, jakie niespełna dekadę wcześniej zostały porzucone i nie miały nic wspólnego z aktualnymi miał do tego działać jeszcze w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla PiS. A zatem mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją – decyzje o odtajnieniu opublikowanych materiałów istnieją w obiegu prawnym i nie ma sposobu, aby się ich pozbyć, jednocześnie „bodnarowcy” usiłują uszyć Mariuszowi Błasczykowi sprawę karną, o której ma być głośno przed wyborami. Powstaje pytanie, czy przypadkiem nie jest to retorsja za złożenie doniesienia przez prezesa TK? Przypominam, że ongiś b. prezydent Aleksander Kwaśniewski charakteryzując Tuska powiedział, ze jest rudy i mściwy, W normalnym kraju, do tego praworządnym, nie znaleziono by prokuratora, który aż tak by się wychylił. Bo to oznaczałoby dla niego śmierć cywilną jako prawnika. Ale tu jest Polska, w zasadzie Polska. Poza tym pani Anna Violetta Adamiak (z d. Jakubaszek) ma już swoje lata (ur. 1961), a zatem na początku 2026 r. przejdzie w stan spoczynku i z uciechą będzie obserwować ciągnącą się przez najbliższą dekadę „sprawę” Błaszczaka. Pamiętamy przecież, że prof. Romualdowi Szeremietowi oczyszczenie z równie absurdalnych zarzutów zajęło ponad 12 lat. To samo wg scenariusza Tuska-Bodnara ma być z Błaszczakiem. Plebs (tak przecież określają swoich wyborców!!!) ma być karmiony co jakiś czas kolejną wrzutką. Z populistycznych ponad jakąkolwiek miarę przedwyborczych obietnic partii i kanap tworzących kompromitację 13 grudnia nic nie zostało. POza jednym – POlowaniem na PiS. Ale nawet to nie wychodzi tuskowej kamandie. Po prostu Tusk, Leszczyna i… zwykła kupa zamiast kamieni. Źródło: niepoprawni.pl, Czy nie należałoby rozliczyć Wałęsy, Tuska Balcerowicza, hrabiego von Rostowskiego, Kaczyńskiego, Macierewicza, Pawlaka, Millera i wielu innych? No a przynajmniej spytać się ich dla kogo pracują, pracowali i skąd takich majątków się podorabiali? Oto efekty pracy posłów. Dbając o swoją kieszeń lobbują dziurawe ustawy. W efekcie ci co mają dużo nic nie płacą a tym co mają mało zabiera się prawie wszystko. 06 02 2025 Tusk dostał fiksum-dyrdum. Wczoraj był historyczny dzień dla Polski. Prezes TK Bogdan Święczkowski , doświadczony prawnik i prokurator poinformował ,że złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałka Sejmu Szymona Hołownię i marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską. Śledztwo w tej sprawie wszczął prokurator Michał Ostrowski. – To nie jest zamach stanu polegający na wyprowadzeniu wojska na ulice, jest to pełzający, ustrojowy zamach stanu – podkreślił szef TK. Te pachołki Niemców, przejęli siłowo telewizję, włamali się do prokuratury, nie uznają KRS, TK, uznają tylko sędziów, którzy należą do politycznego stowarzyszenia Iustitia , notabene ich szef profesor Markiewicz, za destrukcje w sądownictwie powinien trafić za kratki. Co na to Tusk? W tym czasie grał w ping ponga, gdy się dowiedział o słowach Prezesa TK i głośno o nim powiedział, osoby mu towarzyszące zaczęły rechotać a on z rozbawieniem zaczął się pukać po głowie paletką. Panie Tusk, dobrze , to że pan się pukał w głowę to dobrze, ale zamiast paletki powinien pan się pukać kilkukilogramowym młotkiem. Zachowanie Tuska wskazuje, że w głowie u niego coś nie tak. Trochę w cieniu tego wydarzenia, niemal nie zauważono odrzuceniem społecznej inicjatywy Tak dla CPK. Proniemiecka większość 13 grudnia, boi się żeby Polska nie była konkurencją dla Niemiec. A słynąca z pisania „prawdy” GW, nawet nie wspomniała o tym komunikacie. Źródło: naszeblogi.pl, Warszawa planuje postawić zapory antyterrorystyczne. "Zaszła potrzeba..."Bariery staną na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu. Zapory w pozycji otwartej będą miały wysokość maksymalnie 12 centymetrów i pozwolą na przejazd każdego typu pojazdu. W pozycji zamkniętej będą miały wysokość do 120 centymetrów i umożliwią przejście pieszych i przejazd rowerzystów. Obecnie w Polsce mamy podobną sytuację jak w grudniu 1981 roku, jeszcze bez rozlewu krwi ale wkrótce może do tego dojść, bowiem Demon Wojny opanował Tuska. Kaczyńskiemu nie udało się w 1981 roku doprowadzić do wybuchu wojny domowej bo wuj Kaczyńskiego, gen. Jaruzelski nie dał się omamić. Natomiast Tusk bez problemu wyprowadzi wojsko na ulicę i wyda rozkaz pacyfikacji polskich ulic, bo on nienawidzi Polaków, bo polskość to dla niego nienormalność!? Z forum: Prezes TK o Tusku: Wyprowadzi wojsko na ulice, by tłumić protesty. Uważam, że jesteśmy blisko sytuacji, kiedy w ciągu roku, pół roku może dojść do tego, że zostaną wyprowadzone siły zbrojne czy też policja na ulice, żeby próbować powstrzymać protesty społeczne -powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Bogdan Święczkowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego. 06 02 2025 Partia zemsty. Kolejne odsłony łamania prawa i prób aresztowania osób związanych z poprzednim rządem zamiast przynosić popularność powodują, że jest to najmniej lubiana i akceptowana ekipa od czasów, gdy Radę Ministrów przejęli postkomuniści. Wielu ludzi z jej zaplecza twierdzi, że wpływ na to mają zbyt słabo idące „rozliczenia”, czyli to, że nikt liczący się nie poszedł do więzienia. Nie znam szczegółowych badań w tej sprawie, ale mam wrażenie, że jest to właśnie równia pochyła. Z całą pewnością istnieje grupa ludzi w elektoracie obozu władzy, która marzy o zrobieniu poważnej krzywdy znanym postaciom z poprzedniej ekipy. Nie mam w tej sprawie dostatecznych badań opinii publicznej, ale na pewno nie jest to grupa większościowa. Sam fakt pozytywnej odpowiedzi na pytanie, czy trzeba rozliczyć nieprawidłowości poprzedniego rządu, nie kwalifikuje badanego do elektoratu zemsty. Równie dobrze pozytywnie odpowiedzą osoby, które głosowały na PiS, jak i na PO. Realnie badanie trzeba by przeprowadzić, zadając inne pytanie: Czy należy wsadzać do więzienia bez względu na argumenty prawne? Takiego badania nikt nie zrobi, a nawet jak zrobi, to nie ujawni, bo byłoby to jednak bardzo kompromitujące. Mogę więc kierować się jedynie intuicją i tym, co już jest dostępne w przestrzeni publicznej. Czym jest obecny obóz rządowy? Z punktu widzenia politycznego to grupa niemal bezideowych polityków, którzy odwołują się do bardzo różnych elektoratów. W dużej części liberalno- lewicowych, ale nie tylko. Łączy ich głównie to, że byli przeciwnikami PiS. Ale to jest koniec tej „wspólnoty”. Pomysł dotyczący Trzeciej Drogi, która sama w sobie też jest zlepkiem różnych partii, polegał na tym, żeby przekonać, że to ani PiS, ani PO. Jak wyszło – to inna sprawa. Bycie wycieraczką odróżnia od butów, ale chwały nie przynosi. Można jednak założyć, że w tym elektoracie sycenie zemstą popularne nie jest. Trochę inaczej sprawa wygląda na lewicy, bo tam jest trochę starej bezpieki „poranionej” odebraniem przywilejów. Jednak większość obozu dawnej komuny świadomie wybrała PO, a nie lewicę. Czy cały elektorat PO to „partia zemsty”? Na pewno nie cały. Ale ta grupa może być najliczniejsza i najbardziej widoczna. Ma jednak cechę wyjątkowo niebezpieczną dla Tuska – szybko zrazi pozostałych. Aresztowanie Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim mogło jeszcze spotkać się z akceptacją większości elektoratu obozu władzy, ale bardziej zmobilizowało PiS, w jakiejś mierze go po prostu uratowało. Po kilkunastu dniach i próbach przymusowego dokarmiania akceptacja dla brutalnych działań ewidentnie spadła. To samo było z aresztowaniem i torturowaniem księdza oraz dwóch urzędniczek. Do elektoratu obozu rządzącego powoli zaczęły jednak docierać jakieś sygnały, że coś jest nie w porządku i „nieładnie” to wygląda. Część cieszyła się, że „wreszcie”, a inna część zamilkła. Tak będzie działo się za każdym razem, a milcząca większość tego elektoratu wraz ze spadkiem popularności władzy będzie patrzyła na represje coraz bardziej niechętnie. Być może rządowi uda się kogoś spektakularnie aresztować, ale zawsze po tym wyjdą jakieś problemy wynikające a to z nieporadności obecnego obozu, a to znowu z tego, że coraz więcej osób nie chce w tym uczestniczyć. Tusk karmiąc „partię zemsty”, będzie coraz bardziej betonował niechęć pozostałych. Czemu więc to robi? To pewien proces psychologiczny wynikający z już podjętych działań. Robiąc to, co robił, musiał się otoczyć ludźmi typu Czuchnowski, Bodnar i Giertych. Łączy ich zdolność do krzywdzenia innych ludzi bez względu na prawo i głoszone wcześniej poglądy. Łatwo nie pozwolą Tuskowi „złagodzić kursu”, nawet jeżeli obecny oznacza zderzenie ze ścianą. Mają poparcie co najmniej kilkunastu procent społeczeństwa, to wystarczy dla tworzenia wrażenia powszechności. Estetyka ich funkcjonowania już zaczyna zrażać zwykłych ludzi, tylko że ci zwykli nie krzyczą i nie grożą. Tusk znalazł się w kokonie, zza którego coraz mniej widać resztę świata. Opierając się na partii zemsty, będzie musiał coraz bardziej ograniczać demokrację, by nie tylko opozycja, ale i rozczarowani poplecznicy go nie przegłosowali. A to już bilet w jedną stronę. Źródło: naszeblogi.pl, Dla mnie nie ma żadnej różnicy między PiSuarem a POsrańcem, bo o ni potrafią tylko dbać o swoje interesy!? Dla nich czekoladki dla nas wyższe podatki. 05 02 2025 Fikołki osoby Trzaskowskiej. Jednym z kandydatów, ubiegających się o urząd Prezydenta RP jest osoba Trzaskowska. Jest to wprawdzie kandydat wysunięty przez Koalicję Obywatelską z ramienia Donalda Tuska, to jednak osoba Trzaskowska jest całkowicie apolityczna i niezwiązana z reżimem Tuska. Co więcej – osoba Trzaskowska jest całkowicie niezwiązana z Rafałem Trzaskowskim i z prezydentem Warszawy, który wydał swoim urzędnikom poradnik, na podstawie którego odbywają się kursy i szkolenia dla urzędników, jak powinni zwracać się do klientów urzędów. Poradnik Rafała Trzaskowskiego – prezydenta Warszawy - w swoich oficjalnych instruktażach dla warszawiaków i urzędników wskazuje, że mamy trzy płcie! Zatem urzędnik prezydenta Rafała Trzaskowskiego powinien prawidłowo mówić o autorze, dyrektorze i kliencie, czyli w formie bezosobowej – jak do niezidentyfikowanej trzeciej płci. Czyli: „autorze napisało”, „dyrektorze zdecydowało”, „kliencie zamówiło”, czy też „menadżerze poprosiło”. Dziś się jednak okazuje, że niewiadomej płci osobnik, czyli prezydento Trzaskowskie – nie ma nic wspólnego z całkowicie niezależnym kandydatem Rafałem Trzaskowskim na Prezydenta RP! Potwierdził to sam kandydat na antenie Polsat News, gdzie ogłosił, że w polskim prawie są… tylko dwie biologiczne płcie: „Ja jestem politykiem zdrowego rozsądku, a według polskiego prawa mamy dwie płci biologiczne, wszyscy o tym wiemy. Natomiast nie dam się wciągnąć w to, co PiS będzie próbował robić. Będzie próbował, tak jak szczuł na mniejszości wcześniej, teraz znowu będzie próbował atakować, będzie próbował szukać tego typu tematów, żeby rozpętać kolejną nagonkę, ja się w to nie dam wciągnąć”… Zatem kandydat Rafał Trzaskowski nie tylko odciął się od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który wydał poradnik w sprawie prawidłowego zwracania się do niezidentyfikowanych płci, to jeszcze zrobił kolejnego fikołka - pomimo tego, że nie potrafi wykonać jednej pompki! Kandydat Trzaskowski przedstawił się na wizji Polsatu, jako polski Donald Trump, czyli „polityk zdrowego rozsądku”! Jednak większość wyborców już wie, że polski „polityk zdrowego rozsądku” to patologiczny kłamca, bez jakichkolwiek poglądów, który potrafi zaprzeczyć swoim własnym słowom sprzed tygodnia, w zależności od tego z kim się aktualnie spotyka! To oszust, który tak jak Tusk potrafi obiecać 100 konkretów w 100 dni, realizując jedynie likwidację opozycji i zarzucając jej „rozpętanie kolejnej nagonki”, w którą kandydat Donalda Tuska oczywiście „nie da się wciągnąć”… Mówiąc słowami niezależnego od Platformy Obywatelskiej oraz niezależnego od Donalda Tuska i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego kandydata na Prezydenta RP, warto się zastanowić, czy Donald Trump siedzi w Waszyngtonie i mówi: „Tam w Polsce jest taki dupiarz Rafał, który jako polityk zdrowego rozsądku zbudował nieczynny klozet za 200 tys. dolarów i jeszcze drogę z trocin. Takiego chcemy mieć sojusznika. Wyobrażacie sobie to?” Źródło: niepoprawni.pl, Znaczy się wróć komuno, bo twój lud kuno!? Z forum:Skąd się wzięło określenie "bążur", i czy przypadkiem nie chodzi o t.zw. "żula" (dodam, że nie jestem na bieżąco z zawartością warszawskich ścieków i nawet nie wiem co oznaczają słynne "gwiazdki", ile ich jest i dlaczego) ? Une wszystko inaczej rozumio. Natomiast rozdwojenie natury Trzaskowskiego skwituję cytatem z kabarety Tey: fiut fiutowi fiuta nie wyfiuta. Żyjemy w nowych czasach. Dawniej, gdy oszustwo wyszło, manipulacja została zdemaskowana, to trafiały na śmietnik historii. Dzisiaj jest wielokrotnego użytku. Jak papier toaletowy wielokrotnego użytku. Co się zmieniło? Sumienie?. Nie ma go. Godność - a co to jest, jakiś archaizm? 05 02 2025 Zemsta Koalicji 13 Grudnia na Błaszczaku. Ujawnił, jak rząd Tuska nie chciał bronić wschodniej Polski Dzisiaj Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi obrony narodowej, a obecnie szefowi klubu PiS, Mariuszowi Błaszczakowi. Chodzi o ujawnienie przez byłego ministra sporządzonych za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska planów, z których jasno wynikało, jaki los miał spotkać Polskę wschodnią na wypadek konfliktu. Przed dwoma tygodniami portal niezalezna.pl ustalił, że prokuratura zażądała od TVP materiałów dotyczących serialu „Reset". Przede wszystkim chodziło o 12. odcinek „Linia Wisły”, w którym pokazano odtajnione dokumenty opracowanego za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska planu "Warta". Wynikało z nich, że w razie napaści Rosji Polska oddałaby niemal bez walki blisko połowę terytorium. Strategię odtajnił były już szef MON Mariusz Błaszczak i to jego dotyczy formalnie śledztwo wszczęte po zawiadomieniu szefa SKW Jarosława Stróżyka. Dzisiaj Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka. Ocena dowodów dostarczyła podstaw do przyjęcia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że Mariusz Błaszczak jako funkcjonariusz publiczny, czyli minister obrony narodowej (...) przekroczył swoje uprawnienia określone w ustawie w ten sposób, że (...) zniósł klauzule "ściśle tajne" oraz "tajne" z dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego, pomimo że nie ustały ustawowe przesłanki ochrony zawartych w nich informacji niejawnych, a następnie 17 września 2023 r. publicznie ujawnił i wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych wykorzystał odtajnione przez siebie fragmenty"Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna część główna" i "Koncepcji Operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna" w mediach, w tym na oficjalnym profilu partii PiS na platformie X" – głosi komunikat rzeczniczki Prokuratora Generalnego, Anny Adamiak. Wcześniej, komentując ustalenia portalu niezalezna.pl, Błaszczak stwierdził, że decyzja o odtajnieniu była "jego obowiązkiem". Będę bez końca powtarzał, że ujawnienie planu (który w momencie odtajnienia był nieaktualny) pierwszego rządu PO-PSL o oddaniu połowy Polski bez walki, było moim obowiązkiem – napisał. - Bez chwili zawahania zrobiłbym to drugi raz i bodnarowcy mnie nie wystraszą - dodał. „Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta – 00101” podpisany przez ówczesnego Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Cieniucha i zatwierdzony 11 lipca 2011 r. przez ówczesnego szefa MON, a obecnie kierownika ambasady RP w Waszyngtonie, Bogdana Klicha, - zakładał - jak wskazywał Błaszczak - wycofanie się polskich jednostek za Wisłę w przypadku regularnej agresji ze strony Rosji. W praktyce oznaczałoby to utratę ok. 40 proc. powierzchni kraju. - Dokumenty dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą - mówił wówczas Mariusz Błaszczak. Temu tematowi poświęcony został również odcinek 12. „Linia Wisły” serialu „Reset”, którego autorami byli profesor Sławomir Cenckiewicz i redaktor Michał Rachoń. Jak ustalił portal niezalezna.pl, postępowanie prowadzone przez prokuraturę może zostać wykorzystane także do ataku na autorów serialu "Reset". Źródło: niezalezna.pl Od bardzo dawna marzy mi się granica na Wiśle, może na starość moje marzenie się spełni!? Pytanie gdzie się znajdę w Reichu, czy GG!? W interesie wielkich Niemiec jest granica z Rosją, pytanie gdzie będzie przebiegać, na Wiśle czy Odrze!? Mieszkałem kilka lat w Niemczech, jako niewolnik, i lepiej żyłem, jak wolny człowiek w Polsce!? Ba po powrocie do Polski marzyła mi się granica na Wiśle!? Z forum: Polska miała zostać oddana potencjalnym najeźdźcom - powiedział w TV Republika były wiceszef resortu obrony Wojciech Skurkiewicz, przypominając ujawnione przez byłego ministra Mariusza Błaszczaka plany opracowane za rządów Donalda Tuska. Były to absolutnie prawdziwe plany, które zostały podpisane przez ministra Klicha, jako ministra obrony narodowej. To była doktryna, która obowiązywała do roku 2016 – powiedział na antenie Telewizji Republika Wojciech Skurkiewicz, były wiceszef MON. 05 02 2025 Elastyczne podejście do deficytów w UE ale nie wobec Polski. Na poniedziałkowej konferencji prasowej po nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stwierdziła, że w związku z tym iż priorytetem UE jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom w poszczególnych krajach członkowskich , co w konsekwencji wymaga corocznego zwiększania wydatków na obronność, Komisja będzie elastycznie podchodziła do kwestii wielkości deficytów sektora finansów publicznych, wynikających z zapisów Paktu Stabilności i Wzrostu. Oznacza to akceptowanie wyższych niż 3% PKB deficytów sektora finansów publicznych wynikających z zapisów Paktu, pod warunkiem, że dodatkowe wydatki będą przeznaczane na obronę narodową. W tej konferencji uczestniczył przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa, a także premier Donald Tusk, jako szef kraju mającego przewodnictwo w Radzie i nawet nie drgnęła mu powieka, po wypowiedzi von der Leyen, bo przecież akurat do Polski, pani przewodnicząca na jesieni poprzedniego roku tej elastyczności nie zachowała, a nasz kraj został objęty procedurą nadmiernego deficytu, mimo tego, że wydatki na obronność sięgnęły 3,3% PKB, a deficyt sektora finansów publicznych wyniósł 5,1% PKB. Przypomnijmy, że jeszcze w maju poprzedniego roku, Komisja Europejska wymieniała aż 13 krajów zagrożonych procedurą nadmiernego deficytu, by ostatecznie zdecydować objąć nią tylko 7 w tym Polskę (oprócz nas także Francję, Włochy, Węgry, Maltę, Słowację, Belgię i powtórnie Rumunię). Okazuje się, że z tej procedury, udało się wyłączyć między innymi: Hiszpanii, Cyprowi, Austrii, Estonii czy Czechom, w przypadku tych dwóch ostatnich krajów, argumentami były właśnie dodatkowe wydatki na zbrojenia, oraz wydatki związane z przyjmowaniem uchodźców wojennych z Ukrainy. A przecież rząd Tuska miał podobne merytoryczne argumenty, żeby nas z tej procedury wyłączyć...... Przypomnijmy, że jesienią 2023 roku w konkluzjach Rady Europejskiej, znalazł się zapis, o który zabiegał ówczesny premier Mateusz Morawiecki, że wydatki na obronę narodową (dokładnie wydatki na zakupy uzbrojenia) nie powinny być zaliczane do deficytu budżetowego, a w konsekwencji także do deficytu sektora finansów publicznych. Dlaczego więc rząd Tuska, nie starał się wyłączyć Polski z unijnej procedury nadmiernego deficytu, chyba dlatego, że była ona na rękę obecnym rządzącym, bo pozwoli się szybciej „rozprawić” z programami społecznymi, czy wspieraniem finansowym inwestycji strategicznych. Co więcej polski rząd wybrał 4-letnią szybką ścieżkę redukcji deficytu sektora finansów publicznych, a jej zawartość świadczy o tym, że rząd Tuska jest gotowy, żeby głębokie cięcia wydatków budżetowych, Polaków jednak mocno zabolały. I tak zapewne będzie, bo redukcja deficytu sektora finansów publicznych o ok 1 pkt procentowy PKB rocznie, oznacza bowiem coroczne cięcia wydatków na przynajmniej 40 mld zł i więcej, a to oznacza zagrożenie dla istnienia takich programów jak Rodzina 800 plus, 13. i 14. emerytura, bezpłatne leki dla seniorów po 65 roku życia, czy leki dla dzieci i młodzieży do 18 roku życia. Być może nawet rząd Tuska ,zdecyduje się na powtórne podniesienie wieku emerytalnego, najpierw kobietom do 65 roku życia, a później wszystkim do 67 lat, lub nawet do 70 roku życia. Drastyczne cięcia zaczną się jednak dopiero po wyborach prezydenckich, gdy nie daj Boże wygra je kandydat koalicji Rafał Trzaskowski, bo przecież rządzący okrywając te przyszłe cięcia, zmową milczenia, chcą ochronić jego kampanię wyborczą. Źródło: naszeblogi.pl, Z OFE niewiele już pozostało, PPK jest przymusowe, ale...... zatem jedno co może zrobić Tusk by obniżyć dług publiczny, to musi okraść przyszłych emerytów, i może też obecnych, oraz podnieść VAT!? No bo przecież pieniądze nie należą do Polaków!? 04 02 2025 Gang Olsena po groźnej mutacji O poprzednich rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz mówiło się „gang Olsena”. Tym razem jest i śmieszniej, i straszniej – Polska trafiła w ręce gangu Olsena, ale po groźnej mutacji. Kolejnego przykładu dostarczyła w piątek komisja ds. Pegasusa, która – poza Przemysławem Wiplerem – w popłochu uciekła przed byłym ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą. Wcześniej przegłosowała wniosek o areszt dla niego. Jak to zostało odebrane przez opinię publiczną – nie trzeba opisywać. Zdominowana przez posłów trzynastogrudniowców komisja spektakularnie przewróciła się o własne sznurowadła. Ale rzecz jest nie tylko groteskowa – salwy śmiechu nie powinny przesłonić nam najważniejszego: narastającej skali politycznych represji, które mają ukryć nieudolność obecnej władzy. Tylko dlatego koalicja chce ujrzeć Ziobrę w miesięcznym areszcie. To żałosny cyrk i groźny dla całej Polski. Źródło: niezalezna.pl, Ponoć szeryf przerwał rehabilitację, by skonfrontować się z komisją, a ta uciekła przed nim!? Czegoś tu nie rozumiem tak długo na niego czekali, i nie mogli tych kilku minut poczekać!? 04 02 2025 Robi się nerwowo. Sprawa pieniędzy dla PiS może być zawieszona. Money.pl dotarł do trzech projektów odpowiedzi, jakie Państwowa Komisja Wyborcza szykuje do ministra finansów, który chce uzyskać ostateczną odpowiedź, czy wypłacać PiS pieniądze, czy nie. Są obawy, czy za chwilę nie pojawi się kolejny problem - związany ze zbiórką podpisów pod prezydenckimi kandydaturami. Od dłuższego czasu PKW nie może zdecydować, czy i w jaki sposób udzielić wyjaśnień Andrzejowi Domańskiemu. Wszystko przez głęboki podział wokół tej kwestii pomiędzy samymi członkami Komisji. Najlepszym dowodem jest to, że - jak wynika z ustaleń money.pl - zamiast jednego projektu odpowiedzi dla MF, członkowie PKW przyszykowali aż trzy. I to stojące ze sobą w jawnej sprzeczności. Źródło: money.pl, Od dawna powtarzam partie polityczne powinny utrzymywać się ze składek członkowskich, i datków od sponsorów, wtedy mielibyśmy demokrację i praworządność!? Z forum: Troszke znajomosci histori i okaze sie , ze podabna sytuacje mielismy juz w XVIII wieku, Owczesne "elity" podobnie niszczyly panstwo i doprowadzily do jego upadku przez odwolywanie sie do obcych instytucji. Rodacy !!!!!obudzcie sie , to nie sa zarty !!!!!!! 04 02 2025 ”Wyścig na najgłupszy przepis”. Firmy będą musiały mierzyć i ważyć pracowników?! - Trwają wyścigi, kto wymyśli najgłupszy przepis i teraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce wyjść na prowadzenie. Będziecie dostosowywać temperaturę w pomieszczeniach firm, ale także na zewnątrz, do tempa metabolizmu pracowników - alarmuje Adam Abramowicz, były Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Będą cztery tempa metabolizmu (klasy): niskie, umiarkowane, wysokie i bardzo wysokie. - pisze Abramowicz, powołując się na projekt zmian w rozporządzeniu dot. przepisów bhp. Obecnie w rozporządzeniu znajduje się informacja, jaka może być minimalna temperatura w pomieszczeniach pracy - jest to 14 stopni Celsjusza, w przypadku lekkich prac fizycznych i prac biurowych - 18 stopni. MRPiPS postanowiło określić także górną granicę temperatur - i przedstawiło trzystopniową skalę. Abramowicz zamieścił w swoim wpisie schemat obliczania tempa metabolizmu. "Musicie znać wzrost, wagę, powierzchnię ciała i wiek pracownika. Potem podstawicie do wzorów i już możecie klimę nastawiać na określoną temperaturę. Powodzenia" - napisał. Źródło: niezalezna.pl I pomyśleć, że kiedyś wystarczył karbowy, by zapewnić wydajność i odpowiednią atmosferę!? Później to był I sekretarz PZPR, a dziś jak takiego nazwać!? 04 02 2025 Tusk o 100 mln euro na "Tarczę Wschód". Poseł PiS: Nie będzie nowych środków, to kolejna hucpa - To, co ponoć premier Tusk załatwił ponad pół roku temu, teraz w Brukseli ma załatwiać po raz drugi, ba okazuje się, że jest jakaś decyzja o przeznaczeniu na Tarczę Wschód 100 mln euro, o której nie wiedzieć czemu do tej pory nie poinformowała Komisja Europejska, która przecież komentuje każdy nawet drobny dodatkowy wydatek budżetowy, o którym postanowiono na posiedzeniu Rady Europejskiej - wskazuje poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk. W poniedziałek w Brukseli odbył się nieformalny szczyt UE ws. obronności. Przed wylotem na szczyt, szef rząd w Warszawie, Donald Tusk, twierdził, że "Europa musi finansować Tarczę Wschód". - To już się zaczęło. Właściwie ja o tym też głośno nie mówiłem, bo uważałem to za skromne początki, ale - de facto - w grudniu zapadła już decyzja o 100 mln euro na wsparcie różnych form, różnych elementów Tarczy Wschód w Polsce - twierdził. Zbigniew Kuźmiuk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w swoim wpisie na blogu na portalu salon24.pl, zwrócił uwagę, że o wspomnianych 100 mln euro niewiele wiadomo. - Nie było do tej pory żadnego komunikatu Komisji Europejskiej na ten temat. Co więcej przypomnijmy, że już raz po szczycie w Brukseli 29 czerwca poprzedniego roku, Tusk poinformował o tym ,że premierzy większości krajów członkowskich, zgodzili się na współfinansowanie Tarczy Wschód ze środków europejskich, co parę dni później, tuż po opublikowaniu konkluzji tego szczytu, okazała się zwyczajnym kłamstwem - wskazał Kuźmiuk. Tusk przekonywał wówczas, że przegłosowane zostały Niemcy i Francja i projekt Tarczy Wschód i Podniebnej Kopuły zyskał aprobatę państw członkowskich. Okazało się, że takie informacje nie znalazły się np. w konkluzjach z posiedzenia Rady Europejskiej. - To co ponoć premier Tusk załatwił ponad pół roku temu, teraz w Brukseli ma załatwiać po raz drugi, ba okazuje się, że jest jakaś decyzja o przeznaczeniu na Tarczę Wschód 100 mln euro, o której nie wiedzieć czemu do tej pory nie poinformowała Komisja Europejska, która przecież komentuje każdy nawet drobny dodatkowy wydatek budżetowy, o którym postanowiono na posiedzeniu Rady Europejskiej. Nie będzie żadnych nowych europejskich środków na Tarczę Wschód, jedyne co może się w tej sprawie pojawić, to zgoda KE, abyśmy wydatkowali na ten cel środki już przyznane wcześniej w ramach koperty narodowej wynegocjowanej jeszcze w 2021 roku w ramach wieloletniego unijnego budżetu na lata 2021-2027. Kolejna hucpa premiera Tuska, która odwracać uwagę Polaków od zgody jego rządu na przyśpieszenie wejścia w życie paktu migracyjnego, a także zgody na wejście w życie kolejnych unijnych aktów prawnych z Zielonego Ładu. - wskazał Zbigniew Kuźmiuk. Po poniedziałkowym szczycie pojawił się w na stronach Rady Europejskiej komunikat-wypowiedź szefa RE, Antonio Costy. W tym podsumowującej obrady depeszy nie znalazła się konkretna informacja o przedsięwzięciach, o których mówił Tusk. Jest tylko ogólna informacja: - Zgadzamy się koncentrować na najbardziej krytycznych lukach zidentyfikowanych przez państwa członkowskie poprzez pracę Europejskiej Agencji Obrony, w pełnej spójności z NATO. Skupić się na najbardziej pilnych potrzebach i skoncentrować na obszarach, w których istnieje wyraźna wartość dodana UE. Podczas dzisiejszej dyskusji wyraźnie skupiono się na obronie przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, ale także, (…) na pociskach rakietowych i amunicji, mobilności wojskowej i strategicznych środkach wspomagających. Źródło: niezalezna.pl Przekaz jest prosty, UE, NATO nas nie obroni, no bo niby dlaczego mają za nas nadstawiać swoje głowy!? Polski żołnierz ma bronić polskich granic, a czym będzie bronił jak cały sprzęt wojskowy pojechał na Ukrainę!? Z forum: Tusk ma prawdopodobnie tytuł doktora ? Tytuł pracy: „Furia wywołana skrótem PIS”. Uczelnia: Collegium Tumanum. 04 02 2025 Trump z propozycją dla Ukrainy. Na stole cenne złoża. Prezydent USA Donald Trump zasugerował w poniedziałek, że domaga się od Ukrainy zabezpieczenia dostępu USA do metali ziem rzadkich w zamian za dalszą pomoc wojskową. Ukraińskie media informują, że rozmowy na ten temat odbyły się już jesienią 2024 r. "Mówimy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich. Chcemy, by zastawili je jako gwarancję. Chcemy gwarancji, bo dajemy im pieniądze garściami" - powiedział Donald Trump podczas podpisywania rozporządzeń, w tym dot. ustanowienia państwowego funduszu majątkowego. "Więc staramy się zawrzeć umowę z Ukrainą, gdzie oni zabezpieczą to, co im dajemy za pomocą ich metali ziem rzadkich i innych rzeczy" - dodał. Trump nie podał szczegółów tego, jak takie porozumienie ma wyglądać, lecz dodał, że Kijów jest tym zainteresowany. Nowa administracja Białego Domu naciska na Kijów, by po osiągnięciu zawieszenia broni z Rosją, w Ukrainie przeprowadzono wybory. Jak informuje agencja Reutera, ukraińska polityka, która zamarła na czas wojny, teraz zaczyna się wybudzać z letargu. Moskwa może celowo dążyć do zmiany władzy w Ukrainie, wiedząc, że wybory przyniosą ze sobą nowy okres niestabilności w kraju i prawdopodobny koniec władzy znienawidzonego na Kremlu Wołodymyra Zełenskiego. Jak informował w 2023 r. Tygodnik Gospodarczy PIE, Ukraina posiada ok. 10 proc. światowych rezerw żelaza, rezerwy manganitu, galu, germanu oraz tytanu. Ponadto na terenie kraju znajduje się 22 metale rzadkie, takie jak tantal, niob, cyrkon czy beryl. Źródło: filarybiznesu.pl, Ciekawe czy Dej Dej obywatel trzech narodów już się ewakuował, czy jeszcze czeka na cud!? Przed wyborami w USA pisałem: Na mojego nosa jak wygra Trump to będzie druga Jałta!? Trump poda Putinowi na złotej tacy Ukrainę, i Polskę jak to zrobił Roosevelt!? Znowu trafiłem, obym …. Trump obiecał zakończenie wojny.....!? Jakoś nie wierzę w to, że przemysł zbrojeniowy pójdzie w odstawkę!? Ma zakończyć wojny, i jednocześnie chce by NATO się zbroiło!? Paradoks!? Furiat został prezydentem, czy to dobrze czy źle wkrótce się okaże!? Dziecko dostało do zabawy zapałki i to atomowe!? 03 02 2025 Pilny dekret Donalda Tuska! PO nocnych obradach rząd przyjął Narodowy Program Ścigania Ziobry i Kaczyńskiego na lata 2024-25. W związku z wyborami prezydenckimi i paktem migracyjnym, wynegocjowanym przez premiera - dekret zostanie wprowadzony w trybie natychmiastowym! P.S. W ramach wynegocjowanego paktu - Polska dla ubogacenia otrzyma od RFN-u 30 tysięcy inżynierów wyspecjalizowanych w telefonii komórkowej, oraz 70 tysięcy lekarzy - ginekologów. Źródło: niepoprawni.pl, Ta kampania wyborcza robi się coraz to ciekawsza, Tuskowi już z zelówek się dymi!? Nie sądzicie że Polska bez Naczelnika i Führera byłaby dużo lepszym krajem!? 03 02 2025 Dr Ewa Kurek o kobietach wybranych przez Tuska do rządu - zastanawia się skąd je wziął, aż takie głupie. Odpowiedź jest wg mnie bardzo prosta: nie mógł wziąć mądrzejszych od siebie... Bo jakby to było, żeby jakaś podwładna ministerka była mądrzejsza niż płhemier Tusk? Jak by to wyglądało, gdyby jakaś baba w czasie posiedzenia rządu zwróciła mu uwagę, albo wykazała, że mówi, robi głupoty? FATALNIE! Dlatego żaden facet wielkości Tuska nie może sobie pozwolić na pracę z mądrymi kobietami, bo codziennie wychodziłby na głupka. Coś wiem na ten temat .... Na szczęście trafiłam na kilku mądrych mężczyzn, którzy nie mieli kompleksów, a nawet jeśli czegoś nie wiedzieli, to znajdowali ludzi, którzy wiedzieli. Źródło: naszeblogi.pl, Trzy Boginie Piękności i Intelektu Tuska, Ewa zaplątała się w czerwony dywan, Małgorzata ciągle patrzyła w lusterko i pytała się: lustereczko powiedz mi przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie , zaś Barbara fafluni się non stop na amen!? A Parys z Germanii sam złote jabłko zjadł!? Czy to tylko przejęzyczanie Nowackiej: "na terenie okupowanym przez Niemcy POLSCY NAZIŚCI zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Z forum: Mnie czasami zastanawia jedno - gdzie jest szanowna małżonka Donalda Tuska, Małgorzata? Nie przypominam sobie, żeby pojawiła się publicznie z mężem po objęciu przez niego funkcji premiera. Z drugiej strony wcale się jej nie dziwię... Ale może to być, albo po prostu jest to znak, że premier nie widzi związku swojej rodziny z państwem, którym musi kierować. 03 02 2025 Ręce do góry, to kraj cenzury! Dziś manifestacja w Poznaniu. Ludzie w maskach straszą Tuska. „Ręce do góry, to kraj cenzury”, „Palenie książek nie przejdzie”, „Rada Mediów Narodowych to gwałciciele (demokracji)” i tradycyjne „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę” – to niektóre hasła dzisiejszej manifestacji, która o 18.00 rozpocznie się pod siedzibą Radia Poznań przy ulicy Berwińskiego 5. To protest przeciwko zapowiedziom odebrania koncesji Telewizji Republika, cenzurowania Internetu oraz działaniom nielegalnego likwidatora Radia Poznań Piotra Michalaka, który zdjął z serwisu YouTube 8 lat Wywiadów z chuliganem Piotra Lisiewicza produkowanych razem z Republiką. – Cenzura to niszczenie wolności przez władzę, któremu musimy przeciwstawić się ponad politycznymi podziałami – mówi portalowi Niezależna.pl Piotr Lisiewicz, który w Telewizji Republika wygłosiła swój manifest w masce, przypominającej protesty przeciwko ACTA. Jerzy Owsiak zastrasza reklamodawców Republiki, wicepremier Krzysztof Gawkowski mówi, że powinna stracić koncesję, a prowokator Andrzej Hadacz pokazuje, jak będzie wyrywał wtyczkę z sygnałem Republiki – takie obrazki widzieliśmy w ostatnich dniach. Ta cenzura wprowadzana jest także w mediach lokalnych. Piotr Lisiewicz, zastępca redaktora naczelnego Gazety Polskiej i dziennikarz Telewizji Republika, który był przewodniczącym Rady Programowej Radia Poznań, został z niej odwołany na wniosek likwidatora przez Radę Mediów Narodowych. Za… krytykę Jerzego Owsiaka. Nielegalnie, bo rada RMN nie może odwoływać członków Rad Programowych. Kim jest likwidator Radia Poznań? „Z organizacyjnym pozdrowieniem! – napisał Piotr Michalak, likwidator Radia Poznań. Z jakiej okazji było to pozdrowienie i o jaką organizację chodzi? „Michalak odnalazł w 2024 r. stalinowski sztandar komunistycznej organizacji ZSP z 1953 r. Ucieszony napisał o tym na stronie stowarzyszenia Ordynacka, którego szefem jest Dariusz Wieczorek, skompromitowany były minister nauki. Rozochocony odnalezieniem sztandaru dawny komunistyczny aparatczyk Michalak w rewolucyjnym zapale, niczym Dzierżyński, zabrał się do cenzurowania” – napisał na portalu Niezależna.pl Piotr Lisiewicz. Cenzurę komunisty Michalaka opisał następująco: „Ręka Michalakowi nie zadrżała mu, gdy wyrzucał do śmieci wywiad ze śp. generałem Jan Podhorskim, zmarłym w wieku 102 lat powstańcem warszawskim… No tak, zapomniałem, Podhorski to dla Michalaka wróg, wszak był nie tylko w AK i NSZ, ale i w antykomunistycznym podziemiu, dostał od poprzedników ideowych Michalaka 7 lat więzienia. Do śmieci poszła rozmowa z Majorem Waldemarem Fydrychem z Pomarańczowej Alternatywy, tym od wrocławskich krasnoludków. Wiadomo, tego gościa, który ośmieszał reżim Jaruzela ulicznym happeningiem, komuniści z ulicy Ordynackiej nienawidzili wyjątkowo. A wyrzucenie do kosza rozmowy z Izabelą Brodacką- Falzmann, wdową po zamordowanym inspektorze Michale Falzmannie, co wykrył aferę FOZZ? Kogo w tej sprawie gryzie nieczyste sumienie?”. Źródło: niezalezna.pl, „Donald matole, Twój rząd obalą kibole” śpiewali stadionowi patrioci, i tak się stało, bo Sowa zapolowała!? Nie sadzicie że samosądy byłyby bardzo ożywcze dla demokracji!? 03 02 2025 Śladem Monty Pythona Degradacja Polski przyspiesza. Wielu dzisiaj się zastanawia kto nami rządzi: zdrajcy czy idioci? Po "polskich nazistach", tuskowe przygłupy skompromitowały się kolejny raz, w sejmowym kabarecie, uciekając z podkulonym ogonem przed Zbyszkiem Ziobro. Cały ten cyrk pokazała TV Republika. I chyba Tusk się tego nie spodziewał, że jego przygłupy, zrobią najlepszą reklamę tej stacji. Dodatkowo próba siłowego wejścia zomowców po ministra, skończyła się pod kratą z czarną polewką od Tomasza Sakiewicza. Miliony ludzi w Europie i na Świecie obejrzało jak to Tusk wprowadza praworządność. Brawo TV Republika! Atuty rudego wymoczka: Przypalone naleśniki I sejmowa sroczka W oparach paniki Uciekająca w podskokach! Autor: "Kiks" W cieniu cyrku w związku z zatrzymaniem Zbigniewa Ziobro, Niemcy informują że pakt dotyczący relokacji nielegalnych emigrantów już w tym roku może wejść w życie. Interesujące jest w tym to, że polski premier nie ma nic przeciwko temu - jak informują Niemcy. No cóż, właśnie dowiedzieliśmy się, że począwszy od pamiętnego Referendum w tym temacie do ostatniego szczytu UE, Tusk łgał jak bura suka. Czy ktoś się dzisiaj dziwi że w rządzie Tuska są wyłącznie miernoty liczące na dotknięcie czarodziejskiej różdżki? Wystarczy posłuchać "złotych myśli" posła Zębaczyńskiego. Wielu mówi, że to mogą być skutki choroby alkoholowej vide Sienkiewicz czy Kierewiński. Bo czym wytłumaczyć te wszystkie chore i zakłamane posunięcia? Źródło: naszeblogi.pl, Szeryf Ziobro naśladuje Giertycha i aż tyle!? Tylko patrzeć jak zaraz zemdleje, nie będzie rozumiał co do niego mówią......i to w majestacie prawa!? Z forum:"Muszę wracać za granicę na kontynuowanie rehabilitacji po operacji, ponieważ specjalnie ją przerwałem, aby przyjechać do Polski na komisję, która jednak nie chciała się ze mną skonfrontować" - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Zbigniew Ziobro. Jeszcze dzisiaj na biurko prokuratora generalnego ma trafić wniosek o ściągnięcie jego immunitetu. Komisja śledcza ds. Pegasusa wnioskuje o 30-dniowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości. Im, lewakom, w pewnym okresie życia coś się pomyliło. Ktoś (Stalin) powyłączał im mózgi, wzamian za krótki software umieszczony w ich łbach, który zrobił z nich bezmyślnie żyjące manekiny. Ten software ukształtował ich w taki sposób, że zło nazywają dobrem i odwrotnie. Dla nich kłamstwo powielone kilkakrotnie staje się prawdą, złodziejstwo metodą egzystencji, a zdrada jest waszym sposobem walki o władzę. To paskudni ludzie, jedyni na świecie, gdzie wybrani by reprezentować Państwo, srają w jego gniazdo. Oni się nie utożsamiają z Narodem, dlatego Polacy nazywają ich obcymi, niepasującymi do naszej wspólnoty, kultury, wiary, obyczajów i wartości, a poprzez ich „Polskość to nienormalność”, bojkotowanie nawet największych świąt narodowych i antypolską działalność stali się dla nas Polaków wrogami. Wymyślili hasło „Wy – dalać”, dlatego będziemy was zmuszać, byście to czynili. WON z Polski !!! 03 02 2025 Gorąco w Niemczech. 160 tys. osób demonstrowało w Berlinie. Ludzie tłumnie wyszli na ulice niemieckich miast. W samym Berlinie demonstrowało w niedzielny wieczór ok. 160 tysięcy osób. Protestowali przeciwko wspólnemu głosowaniu CDU/CSU i Alternatywy dla Niemiec (AfD) w sprawie zaostrzenia polityki migracyjnej. Publicysta Michel Friedman, który na znak protestu opuścił CDU kilka dni temu, w swoim wystąpieniu na początku berlińskiej demonstracji określił AfD jako "partię nienawiści". Friedman nazwał "niewybaczalnym błędem" fakt, że chadeckie partie CDU i CSU głosowały razem z AfD za surowszą polityką migracyjną - pisze rbb24. Według organizacji Campact, która była odpowiedzialna za organizację protestów, w weekend w całych Niemczech na ulice wyszło prawie 700 tys. osób demonstrujących przeciwko AfD - napisał portal dziennika "Berliner Zeitung". W środę Bundestag niewielką większością głosów poparł wniosek chadecji o wprowadzenie stałych kontroli na niemieckich granicach państwowych. Udało się to dzięki głosom izolowanej dotychczas AfD, co wywołało oburzenie części niemieckiej opinii publicznej i polityków. Jednak w piątek projekt ustawy w sprawie ograniczenia imigracji nie uzyskał większości w niemieckim parlamencie. Źródło: rmf24.pl, No tak wielu w Niemczech śni o robotnikach przymusowych, to w takim razie po kiego oferują takie duże zasiłki socjalne, i to przez wiele lat, tym co nigdy nie pracowali!? Czy naprawdę tak trudno jest znieść kilkuletnie zasiłki socjalne dla imigrantów!? Przyjechał to niech idzie do pracy a nie na rozboje!? No tak tylko z czego będą żyć politycy!? Z forum: „Tusk ograny przez Brukselę, Polacy ograni przez Tuska”. Rzeczywistość kontra fantazje "króla Europy". Temat ten został poruszony w dzisiejszej "Politycznej Kawie". Tomasz Sakiewicz zapytał eurodeputowanego PiS wprost: co to oznacza i co nas czeka? 02 02 2025 "Stan Wyjątkowy". Ziobro robi szopkę. CBA uderza w ludzi Morawieckiego. Kaczyński zakładnikiem esbeckiego kapusia. Działalność komisji śledczej do spraw Pegasusa budzi nasze coraz głębsze zdumienie. Dać się ogrywać Zbigniewowi Ziobrze to jednak spore osiągnięcie. Ziobro to jeden z najbardziej przewidywalnych polskich polityków....... Jeśli posłowie byli przygotowani na starcie z Ziobrą, to ciężko zrozumieć, czemu przerwali posiedzenie akurat gdy policja wprowadzała go do Sejmu. Decyzji sądu o zatrzymaniu Ziobro nie uznaje...... W tle szopki Ziobry dzieją się jednak rzeczy dla PiS bardzo niebezpieczne. CBA zapuszkowało właśnie Annę Wójcik, zaufaną szefową biura Mateusza Morawieckiego w czasach jego premierostwa. Zarzut jest dewastujący — 3,5 mln łapówki za ustawianie przetargów w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych....... Dzięki ekipie Morawieckiego Szopa kupił sobie m.in. bmw za milion i siedem mieszkań w Warszawie za gotówkę. Lamborghini za 4 mln zł ostatecznie nie kupił, ale poważnie to rozważał. Choć CBA Kamińskiego to wszystko wiedziało, to włos mu z głowy nie spadł...... Pamiętają Państwo aferę "dwóch wież"? Za rządów PiS Kaczyński kombinował, jak za kredyt z państwowego banku wybudować na działce kontrolowanej przez partyjną spółkę Srebrna gigantyczne wieżowce. Na jednej wieży byłby gigantyczny neon LK, zaś na drugiej — JK....... Więcej na podstronie Polityka 02 02 2025 Tusk zwija Polskę, wygaszając przemysł. Zwijanie państwa, poprzez wygaszanie przemysłu, remedium i receptą postkomunistycznej bandy Tuska na kryzys energetyczny w kraju. Tylko się nie mówi, że to wygeneruje 50% bezrobocia. Następnym kluczowym celem jest...tak zdestabilizować kraj, aby Polacy sami prosili Niemiecką Unię o wprowadzenie Euro, jako środka zaradczego na wywołany sztuczny kryzys państwa. Docelowym celem, jest oddanie Polski pod kuratelę Niemiec. Ta koalicja koszmaru, beneficjentów Stanu Wojennego, chce wykorzenić wolę walki polskiego społeczeństwa, czyli docelowo marsz baranów na rzeż. Użyję popularnego obecnie medialnego słowa "igrzyska". Tak, te igrzyska mają przykryć codzienne niszczenie zasobów państwa polskiego. Jedynym remedium na tą koszmarną społeczną skrajną sytuację, jest potężny aktywny opór społeczny masowymi demonstracjami, a być może strajk generalny. Nie podzielam głosów, że trzeba poczekać do wyborów. Każdy dzień bez oporu, to dzień stracony, bo już ci Renegaci zabierają się za Jarosława Kaczyńskiego. Przejęli siłą wraże instytucje, czyli media i sądy. Czas, aby ta hołota postkomuny poczuła na plecach Gniew Społecznego niezadowolenia, czas na masowe demonstracje, które obnażą Światu narastające bezprawie w Polsce. Nie wolno nam dopuścić do drugiej Białorusi w kraju Środka Europy, kraju członka Unii i NATO. Źródło: niepoprawni.pl, Polska gospodarka tak szybko rośnie, że firmy za tym wzrostem nie nadążają, i likwidują działalność!? Ale jak wejdziesz do sklepu to ten wzrost gospodarki zaraz ciebie nokautuje, i nie wiesz z tego podziwu co kupować!? No bo mamy kolejną Zieloną Wyspę, a gospodarka tak pędzi że firmy za nią nie nadążają, i likwidują działalność!? 02 02 2025 Koniec mrzonek. Pakt migracyjny wchodzi w życie. Europoseł PiS: „Tusk znowu okłamał Polaków” "Pakt migracyjny wszedł w życie. Tak tylko wspomnę - kompletnie bezprawnie. W myśl traktatu, takie decyzje powinny być podejmowane jednomyślnie, a nie większością kwalifikowaną, ale Tusk się o to nie upomniał. [...] Tak, jak w przypadku np. 100 konkretów - okłamał Polaków" - mówił dziś na antenie Republiki Patryk Jaki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości. Po słowach wypowiedzianych przez rzecznika prasowego niemieckiego MSW, który przyznał, że na spotkaniu unijnych ministrów w Warszawie była zgoda, co do wcześniejszego wprowadzenia paktu migracyjnego, o szkodliwym unijnym projekcie zrobiło się znowu głośno: „Tusk ograny przez Brukselę, Polacy ograni przez Tuska”. Rzeczywistość kontra fantazje "króla Europy" Temat ten został poruszony w dzisiejszej "Politycznej Kawie". Tomasz Sakiewicz zapytał eurodeputowanego PiS wprost: co to oznacza i co nas czeka? Pracowałem nad paktem migracyjnym, więc bajki, które były opowiadane w tej sprawie w Polsce, były aż trudne do uwierzenia. W dużym skrócie, pakt ten polega na tym, że będzie zbierana duża grupa migrantów, którzy składają wnioski, bądź znaleźli się w Europie i będzie ona dzielona proporcjonalnie pomiędzy wszystkie państwa. Proporcjonalnie, czyli do wielkości zasobów, a to oznacza, że Polska dostanie znacznie więcej migrantów niż średnio inne państwa Unii Europejskiej. Pakt daje możliwość wykupienia się od migrantów. W przypadku Polski to będzie liczone w milionach euro, czyli w każdej transzy rocznej, która zostanie przesunięta. – mówił polityk. Patryk Jaki powiedział wprost: pakt migracyjny wszedł w życie. Tak tylko wspomnę - kompletnie bezprawnie. W myśl traktatu, takie decyzje powinny być podejmowane jednomyślnie, a nie większością kwalifikowaną, ale Tusk się o to nie upomniał. Fakty są takie, że według paktu, za rok czekają nas duże ilości migrantów. Dlatego właśnie rząd postanowił wybudować 49 ośrodków dla migrantów w całej Polsce. To jest zobowiązanie, które wynika z tego paktu. – podkreślił Patryk Jaki. I dodał: "my się na to przygotowujemy. I to, co jest niepokojące w tej sprawie - rzecznik MSZ Niemiec mówił, że miała być jakaś zgoda, aby szybciej wdrożyć ten pakt". Polska niby temu zaprzecza, ale ta sprawa wymaga wyjaśnienia. Znając jednak wszystkie poprzednie kłamstwa Tuska, nie wykluczam, że i taka sytuacja miała miejsce. Będziemy to wszystko wyjaśniali i nie zmienia to faktu, że Tusk, tak jak w przypadku np. 100 konkretów - okłamał Polaków. Pakt migracyjny wchodzi w życie. I tu jest kwestia wyłącznie tego, czy wejdzie szybciej czy zgodnie z pierwotnym planem. – podsumował. Źródło: niezalezna.pl, Już widzę jak imigranci przyjadą do Polski by pracować, za miskę ryżu, jak za Odrą otrzymają dużo większy zasiłek!? Ta kampania wyborcza robi się coraz to ciekawsza, Tuskowi już z zelówek się dymi!? 02 02 2025 Warszawski wizjoner i jego cuda. Jak się okazuje, Warszawa stanie się jedną z największych na świecie atrakcji turystycznych. Co tam Krzywa Wieża w Pizie! Co tam fascynujące cuda architektury Barcelony! Co tam Luwr i wieża Eiffela, której twórca nie może się równać do wizjonera Rafała Trzaskowskiego, za którego władzy w Warszawie powstały takie cuda, że turyści oniemieją z wrażenia! Już dzisiaj agencje turystyczne prześcigają się w opisywaniu w swoich przewodnikach kompletnie zaskakujących zagranicznego turystę tworach architektury w stolicy Polski – w dodatku zbudowanych za takie pieniądze, o jakich się nikomu nie śniło! Nic więc dziwnego, że korzystając z „wiosennej” pogody - samolotem Air China z Pekinu przybyło pierwszych dwustu chińskich turystów, by nie tylko podziwiać – ale także uwiecznić jedną z największych atrakcji Warszawy. Punktem centralnym zagranicznych wycieczek jest oczywiście już słynny na świecie „Kibel Rafała”, zbudowany kosztem 650 tysięcy złotych, do którego poprowadzono ekologiczny pasaż, wyłożony trocinami – ekologiczny wynalazek, określany w przewodnikach, jako „Via Trocina”. „Kibel Rałała” określany jest jako twórcza replika „Białego Domu”, w którym także zagraniczny turysta może załatwić swoje najpilniejsze potrzeby. Wprawdzie warszawski „Biały Dom” jest na razie nieczynny ze względu na chwilowe problemy z podłączeniem kanalizy, ale jak zapowiadają samorządowcy stolicy – będzie otwarty w dniu 18 maja br. Równie wstrząsający dla zagranicznego turysty jest obiekt, wybudowany przez prezydenta Warszawy za astronomiczną kwotę 640 mln zł! Jest to Muzeum Sztuki Nowoczesnej, w którym eksponowane jest m.in. dzieło z okresu wczesnego genderyzmu pt. „ Człowiek Kutas” oraz gdzie można nabyć biuletyny pornograficzne przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Te obiekty stanowią niewątpliwą atrakcję muzeum. Warto dodać, że budynek MSN wzorowany jest na kształcie baraku, choć niektórym koneserom architektury przypomina gigantyczny kontener lub też klocek „Lego” w białym kolorze... Ale to nie wszystko! Tuż przy muzeum powstała niespotykana na całym świecie ścieżka brukowa, nazwana imieniem artysty Wojciecha Fangora. To 300 – metrowe dzieło inżynierskie, powstałe z zamysłu wybitnego wizjonera Rafała Trzaskowskiego, kosztowało samorząd Warszawy 38,5 mln złotych! W ten sposób brukowana ścieżka w Warszawie aż trzykrotnie pobiła takiej samej długości najwyższy i najdłuższy na świecie most ze szklaną podłogą w Shiniuzhai Geopark w Chinach, który kosztował 3,4 mln dolarów, czyli ponad 13 mln zł. Chiński szklany most mierzy 300 m długości i wisi 180 m nad ziemią. Imponujący i przerażający widok głębi ciągnie się przez całą jego długość. Most znajdujący się w prowincji Hunan jest obecnie najwyższym i najdłuższym szklanym mostem, jaki kiedykolwiek zbudowano. Jednocześnie może przez niego przejść aż 800 osób. Dno chińskiego mostu wykonane jest z 99 paneli wielowarstwowego szkła, dzięki czemu ci, którzy odważą się po nim przejść, mają szansę zobaczyć, jak wysoko znajdują się nad ziemią. Z kolei brukowaną ścieżką Rafała może przejść nawet dwa razy więcej osób niż na chińskim moście i to bez groźby przewrócenia się, gdyż kostki brukowe są dokładnie do siebie spasowane! Zagraniczni turyści mogą więc spokojnie podziwiać rosnące przy ścieżce drzewa, które wizjoner warszawski sprowadził aż z Niemiec w cenie ok. 4 tys. Euro za sztukę! Warto dodać, że drzewa, które się nie przyjęły – wykorzystano do budowy VIA TROCINA, prowadzącej do chwilowo nieczynnej repliki Białego Domu. Kolejnym cudem inżynierii i wizji Rafała Trzaskowskiego jest kładka pieszo-rowerowa przez Wisłę o długości ponad 400 metrów. Na to cudo inżynierii Wielki Wizjoner Rafał wydał 153 mln zł z podatków mieszkańców Warszawy, co z pewnością zaszokuje każdego mieszkańca Pekinu. Bo właśnie w Chinach zbudowano najwyższy, wiszący most świata. Jest to most drogowy, który posiada po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Chiński most ma 1340 m długości – jest więc 4 krotnie dłuższy od kładki Rafała i wisi 564 metry nad przepaścią. Most ten kosztował 140 mln $, czyli był zaledwie 4-krotnie droższy od warszawskiego cuda inżynierii. Zagraniczny turysta, po zwiedzeniu warszawskich cudów inżynierii z niedowierzeniem zapyta: Skąd się wzięły te cuda w Warszawie i kto za nie zapłacił? Wtedy - z otwartym czołem możemy niedowiarkom odpowiedzieć: „Te cuda same nie wyszły Ktoś przecież te cudy dokonał Nie byli to polscy naziści, Nie wyszły spod Sroki ogona! Wzięły się z pogardy i pychy Z podatków którymi nas golą. I z wizji jak Dupiarz kretynów, Ostatnie nie było to słowo!” Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Polacy masowo otrzymują rekordowe rachunki za prąd i gaz. A co w tym czasie robią koledzy Rafała Trzaskowskiego ze spółek energetycznych. Budują sobie Bizancjum za pieniądze podatników - mówi w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP. Kandydat odniósł się w ten sposób do piątkowej publikacji portalu wp.pl. Dziennikarze ustalili, że władze państwowej spółki PGE powołane przez koalicję 13 grudnia zafundowały sobie luksusowe samochody. Dla prezesa zakupiono pojazd marki audi o wartości prawie 750 tys. zł, zaś dla członków zarządu kilka aut wartych po 400 tys. zł każdy. Nowe władze PGE przeprowadziły też remont gabinetu za ponad pół miliona złotych. 01 02 2025 Przejęzyczenie. Przeprowadzone badania w szpitalu MSWiA potwierdziły przejęzyczenie ministry Nowackiej! Słowa, które odczytała "ministra" edukacji (!!) narodowej na uroczystości w Auschwitz były adresowane do odbiorców zewnętrznych i miały na celu szkodzenie Polakom i polskiej racji stanu. Chyba nieintencjonalnie wydostały się na "rynek krajowy" wywołując szok i zdumienie polskiej opinii publicznej. Trudno wyobrazić sobie, by pani Nowacka sama sobie wymyśliła "polskich nazistów", którzy podczas okupacji niemieckiej z własnej inicjatywy budowali obozy. Wprawdzie czołowi politycy lewicy nieraz wykazywali się bulwersującą ignorancją historyczną, jednak jest mało prawdopodobne, by pani Nowacka nie zdawała sobie sprawy z absurdu tych słów. Pozostają nam tylko domysły i spekulacje, kto mógł być autorem haniebnego tekstu i dlaczego "ministra" zgodziła się go odczytać. Jacek Kurski przypomniał równie szokującą historię z roku 2003, gdy Donald Tusk powiedział do szefowej niemieckiego Związku Wypędzonych Eriki Steinbach: „Możemy razem pojechać do Rumi, razem poszukamy domu i będę pierwszym, który powie w obu językach, że ‘witamy panią w domu’. Nie mam z tym żadnego problemu. Wielu Polaków takie słowa mówiło swoim niemieckim – w jakimś sensie – sąsiadom”. Przewodnicząca niemieckich rewizjonistów Erika Steinbach urodziła się w 1943 roku, jako córka niemieckiego oficera oddelegowanego do służby na terenie okupowanej Polski i zakwaterowanego w domu, którego mieszkańcy zostali zamordowani, bądź wyeksmitowani przez Niemców. Bardzo aktywna w tym czasie przewodnicząca Steinbach, która nigdy nie zrezygnowała z roszczeń terytorialnych wobec Polski, podnosiła także sprawę odszkodowań za niemieckie mienie pozostawione na terenach przydzielonych Polsce po roku 1945. Na zjeździe "Wypędzonych" w Berlinie w dniu 3 września 2003 roku kanclerz Gerhard Schroeder starał się nieco stonować jej gorliwość mówiąc: „Nie drażnijcie ofiary, która sama pcha się w nasze ręce, zawierzcie mojej metodzie, ja wam dostarczę wschodnie landy w taki sposób, że ich dzisiejsi administratorzy, Polacy, będą wam jeszcze wdzięczni za to, że wreszcie zostali Europejczykami". Wygląda na to, że słowa min. Nowackiej na uroczystości z okazji 80 rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz są fragmentem pracy nad naszą przemianą w "Europejczyków", a proces ten realizowany jest konsekwentnie od kilkudziesięciu lat. Źródło: niepoprawni.pl, naszeblogi.pl, Z forum: Kto, oprócz Brauna zgłosił do prokuratury fakt popełnienia przestępstwa Oświęcimskiego? Wygląda na to, że dla całej klasy politycznej przestępstwo Oświęcimskie dotyczy tylko żydów. Innych narodowości NIE. A co by się stało, gdyby ministra Nowacka się przejęzyczyła i nazwała nazistami żydów "budujących" tysiącletnią Wielką Rzeszę, podkreślając przy tym ich ogromny "wkład" w niemieckie dzieło wymordowania żydów. Nikt nie musiał skłaniać polskiej Wasilewskiej. Działając antypolsko w podległym resorcie swoją aktywność postanowiła pokazać też światu. Na kolejne oszczerstwa wobec Polski o polskie obozy śmierci nie będzie już niestety argumentów ,skoro polski polityk to potwierdza. Przypuszczam,że we wrześniu pańcia Nowacka znowu błyśnie, pewnie ogłosi, że to Polska napadła na jej ukochane Niemcy. 01 02 2025 Ziobro o działaniach rządu Tuska: jeśli przegrają władzę, trafią do więzień Jeśli Donald Tusk i to towarzystwo myśli, że mnie przestraszy, to nie ma nic głupszego. Ta władza popełnia rozliczne przestępstwa kryminalne. Jeśli przegrają władzę, trafią do więzień - mówił dziś Zbigniew Ziobro. Zbigniew Ziobro po porannym wywiadzie na żywo w TV Republika został w piątek zatrzymany i doprowadzony na posiedzenie nielegalnej komisji Magdaleny Sroki zajmującej się Pegasusem. Jednak komisja, mimo świadomości, że Ziobro jest w budynku Sejmu, postanowiła szybko zakończyć prace przegłosować wniosek o 30-dniowy areszt. Po tym członkowie uciekli z posiedzenia. Dziś do sprawy odniósł się w rozmowie w RMF FM. - Strachy na lachy. Jeśli Donald Tusk i to towarzystwo myśli, że mnie przestraszy to nie ma nic głupszego. Ta władza popełnia rozliczne przestępstwa kryminalne. Byłem Prokuratorem Generalnym przez dziesięć lat, trochę się na tym znam - rozpoczął Ziobro. Dopytywany, czy zrzeknie się immunitetu, odparł: „dlaczego mam ułatwiać przestępcom hasanie, kosztem polskiego prawa? Jeżeli Trybunał Konstytucyjny wydał rozstrzygnięcie, z którego wynika, że ta komisja jest nielegalna, a wszystkie izby Sądu Najwyższego pod przewodnictwem prof. Małgorzaty Gersdorf wydały uchwałę, że wyrok wydany przez Trybunał, a jeszcze nieupublikowany, jest już wiążący to pytam: jaki sąd jest ważniejszy? Sąd Najwyższy i wszyscy sędziowie, którzy podjęli uchwałę czy jakiś Sąd Okręgowy, który stanął na innym stanowisku?". - Jeśli banda złodziei napadnie na mój dom to zapewniam, że zrobię wszystko, by utrudnić ich działania, a później doprowadzić do więzienia - podał przykład. Przekazał też, że „wczoraj w nocy złożył na policji zawiadomienie na Donalda Tuska”. - Nęka moich sąsiadów. Pod dom podjechały trzy wielkie wozy transmisyjne. Wie pan, ile to kosztuje? A to ponoć telewizja w likwidacji. Sąsiedzi byli przerażeni. Nie wiedzieli, co się dzieje - mówił. Źródło: niezalezna.pl, 01 02 2025 "Bążur". Dni „Koalicji 13 Grudnia” raczej są policzone. Pomijam słabe, wręcz fatalne notowania „Rafała Kidawy Komorowskiego”, ponieważ jest to zaledwie jeden z problemów z jakimi boryka się kanzler Tusk. Większym orzechem do zgryzienia dla obecnej władzy jest nieoficjalny wewnętrzny rozłam w strukturach koalicji. Jak podaje dziennikarz śledczy Piotr Nisztor na łamach radia Wnet, powołując się na źródło w postaci jednego z prominentnych polityków PSL, Włodzimierz Kosiniak i Kamysz szuka sposobu na to jak wydostać się z objęć chaosu i absurdu, czyli rządu który współtworzy. Nawet ktoś taki jak waleczny „tygrysek” zdaje sobie sprawę z tego, że okręt tonie, a kotowate wody nie lubią, więc wolałby się w niej nie utopić. U nich już wszyscy przewidują wynik prezydenckich wyborów i żadna jarmarczna afera, w którą próbują ubrać Karola Nawrockiego nie zmieni tego, że Nawrocki wygra. Wróćmy jednak na chwilę do wspomnianej postaci Rafała Trzaskowskiego, postaci idealnie nadającej się na prezydenta jednego z niemieckich landów, jakim chcą by stała się Polska. Kilka lat temu, gdy w wyborach prezydenckich mierzył się on z Andrzejem Dudą, zdobył w drugiej turze prawie dziesięć milionów głosów, przegrywając zaledwie o pół miliona, a to tyle co liczba mieszkańców Katowic i Sosnowca. Wtedy dotarło do mnie, że bardzo duża część polskiego społeczeństwa poddała się dobrowolnej lobotomii, wynikającej z przejedzenia pisowskim „pincet plusem” i zmęczenia wywołanego wstaniem z kolan, do której to pozycji byli przyzwyczajeni od dziesięcioleci. Kandydat namaszczony przez obóz działający w oparciu o „doktrynę Neumanna”, dopuścił się wygranej w wyborach na prezydenta Warszawy. Początki tej prezydentury były „gó*niane” i to dosłownie, o czym świadczy awaria Czajki i brawurowa nieudolność Trzaskowskiego w zaradzeniu tej katastrofie. W późniejszych latach było już tylko gorzej. Od pobłogosławienia lewactwa i „Tęczowej Matki Bożej”, czyli oddaniu dewiantom klucza do miasta, po naćpanych kierowców miejskich autobusów, oraz aferę śmieciową i handel z objętą sankcjami rosyjską spółką gazową. Patron homokomandosów, sypiący obficie groszem publicznym na „Społeczną Szkołę Antykapitalizmu” , nie widział problemu w tym, że organizacje śmierdzące Antifą, uczą swych wyznawców jak przeprowadzić działania podobne do ukraińskiego Majdanu. Dla niego Warszawa to prywatny folwark, gdzie możesz cieszyć się wolnością byle tylko była tęczowa. Dziś „piękny Rafał” wciąż urzeka jako kandydat na prezydenta RP te same połacie mieszczaństwa co w 2020 roku. Mimo, że stał się chodzącym memem, witającym się z „wiernymi” po francusku i udającym nieporadnego pięciolatka, przyłapanego na jedzeniu cukru po umyciu zębów przed snem, to musimy jednak pamiętać jak groźnym dla Polski jest wyborem. Ktoś kto nie waha się jednego dnia zakazać eksponowania symboli katolickich w przestrzeni publicznej, a drugiego chce służyć do mszy świętej by zdobyć katolicki elektorat, jest zwyczajnie człowiekiem z zaburzeniami godności. Najgorsze w tym kandydacie jest to, że dla niego narodowa Polska to ułomność społeczna, którą całym sercem nienawidzi i w przyszłości będzie chciał wyeliminować. Czując się wybornie w towarzystwie innych polityków i celebrytów cierpiących na ojkofobię, nie zawahał by się (aby zdobyć ich aplauz ) złożyć hołdu lennego w Brukseli w pierwszych dniach swojej prezydentury (gdyby na nieszczęście Polski i Polaków do takiej doszło). Największym jednak niezauważalnym przez Polaków problemem jest fakt, że jest on typem sterowca podatnym na najmniejszy ruch sterów wywołanych przez pilota, którym jest Donald Tusk. Ktoś, kogo wizytówką jest nieczynny „kibel” wybudowany za 650 tysięcy złotych z pieniędzy podatników, odzwierciedlający postawę swego budowniczego, a żeby tylko być, a nie służyć, rzekomo cieszy się ponad 30% poparciem. Mimo, że Nawrocki bije go na łeb i wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że wygra to musimy pamiętać o nieśmiertelnych słowach Stalina: „nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy”. Przypilnujmy tych wyborów dla Polski. Źródło: niepoprawni.pl, Z forum: Wprawdzie zatwierdzać wybór prezydenta nie ma już Sąd Najwyższy ale 15 sędziów najstarszych, dających pewne gwarancje, że dadzą szansę nie prezydentowi wybranemu, ale komuś miłemu Tuskowi. Sprawa wydaje się przesądzona, bo wiadomo wiekowi sędziowie, skoro jeszcze zostali nimi z ramienia PZPR. Przepraszam awansem tych, którzy takiej proweniencji nie mają. Dlatego gdyby „demokracja walcząca” Tuska zabiegała choćby o pozory powagi, wybory nie powinny się odbyć, a co najwyżej głosowanie, czyli jawny powrót do czasów sprzed 1989 roku. Konia z rzędem, kto mi udowodni, że nie mam racji, odwołując się do prostej logiki. Wybory, to kłopot Tuska mocno rozbudowany. Trzaskowski już mocno się zgrał i jako prezydent Warszawy i jeszcze bardziej teraz, kiedy podobnie jak Tusk, musi zmieniać wersje swych dotychczasowych wypowiedzi 31 01 2025 Ziobro zatrzymany przez policję. Komisja ds. Pegasusa za 30-dniowym aresztem. Policjanci w siedzibie Telewizji Republika w Warszawie zatrzymali Zbigniewa Ziobrę. Polityk PiS miał być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, która swoje obrady rozpoczęła o 10:30. W związku z niestawiennictwem byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości o wyznaczonej godzinie, komisja opowiadała się za wnioskiem o 30-dniowy areszt i zakończyła posiedzenie. Wcześniej o poranku funkcjonariusze próbowali zatrzymać Ziobrę w jego domu w Jeruzalu (woj. łódzkie) oraz pod warszawskim adresem. W tych miejscach go jednak nie zastali. W związku z tym wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) złożył wniosek o podjęcie uchwały "o zwrócenie się do prokuratora generalnego o wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na zastosowanie wobec Zbigniewa Ziobro kary porządkowej, aresztu na okres 30 dniu". W głosowaniu przyjęto ten wniosek i zamknięto posiedzenie. Ziobro, kluczowy świadek, nie będzie sobie igrał z państwem, z policją, z opinią publiczną. Żarty się skończyły. Dość lekceważenia państwa. Popieram wniosek o 30-dniowy areszt i pozostawienie świadka do dyspozycji komisji. I przesłuchanie np. w interwałach 5-dniowych, być może na terenie aresztu śledczego - mówił Witold Zembaczyński. Polityk, który już kilkukrotnie nie stawił się na wezwanie komisji, został zatrzymany przez policję zgodnie z decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie. Około godz. 9.30 Ziobro pojawił się w siedzibie Telewizji Republika, gdzie zaczął udzielać wywiadu na żywo. Były minister tłumaczył, że w Brukseli przechodził rehabilitację. Podkreślił, że warszawski sąd okręgowy - który w poniedziałek zadecydował, że Ziobrę ma na posiedzenie komisji doprowadzić policja - podjął decyzję wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego z 10 września 2024 r., który orzekł, że komisja jest niekonstytucyjna. Wyrok z 10 września, który zdelegalizował komisję ds. Pegasusa jest wiążący. To znaczy, że ta komisja nie może działać - ocenił Ziobro. Udając się na nią dobrowolnie, brałbym udział de facto w działaniach nielegalnych, a być może w przestępstwie, bo z całą pewnością przestępstwem jest praca tych ludzi, którzy udają dziś komisję śledczą - dodał. W trakcie wywiadu Ziobro kilkukrotnie apelował, aby pracownicy Telewizji Republika wpuścili do swojej siedziby policjantów, którzy mają go zatrzymać. Ja szanuję zawsze policjantów (...). W tej sprawie policjanci są służbą mundurową, wykonują rozkazy, więc prosiłbym, żebyście państwo nie blokowali, tylko wpuścili tutaj policjantów. Poinformuję panów, że decyzja sądu jest nielegalna i sprzeczna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale rozumiem, że panowie wykonują swoje obowiązki, swoją pracę - mówił. Źródło: rmf24.pl „Dość lekceważenia państwa.”: No a co z Grodzkim, Giertychem, i wieloma innymi posłami Tuska, kiedy wreszcie będą mieli postawione zarzuty!? Szeryf Ziobro naśladuje Giertycha i aż tyle!? No a jak go aresztują, to zemdleje, nie będzie rozumiał co do niego mówią......i to w majestacie prawa!? Dziwna ta Tuskowa GG policja bez problemu wkracza do pałacu prezydenta, ma problemy z TV Republika, a jak będzie z wkroczeniem do siedziby Gauleitera!? 31 01 2025 Blizny po kryzysie. Dlaczego Polacy nie widzą, że żyje im się lepiej? Siła nabywcza dochodów gospodarstw domowych w Polsce jest najwyższa w historii. Rekordowy jest też realny poziom konsumpcji, ostatecznej miary materialnego dobrobytu. Mimo to, nastroje społeczne są dużo słabsze niż w przeszłości w podobnych okolicznościach. Pamięć o zawirowaniach z minionych lat przysłania fakty. Nad Wisłą nigdy nie żyło się tak dostatnio jak obecnie. Dochody Polaków są wyższe niż kiedykolwiek wcześniej. I nie tylko nominalnie, co dość oczywiste, ale też realnie: większa jest ich siła nabywcza. Dotyczy to zarówno wynagrodzeń, jak i emerytur. Liczba bezrobotnych, którzy z tego szybkiego wzrostu dochodów nie skorzystali, jest najmniejsza w historii. Efekt? Potężny skok konsumpcji – ostatecznej miary materialnego dobrobytu. Taki obraz malują dane ekonomiczne. Nie znajduje on jednak odzwierciedlenia w nastrojach społecznych. Te były wprawdzie w 2024 r. lepsze niż w 2023 r., co sugeruje, że Polacy w jakimś stopniu odnotowali poprawę sytuacji w gospodarce i w domowych budżetach. Jednocześnie są dalekie od tego, co uzasadniałyby wspomniane dane. Dlaczego pozostajemy malkontentami, mimo wielu powodów do zadowolenia? Źródło: money.pl, Dziwne to przyspieszenie gospodarki w Polsce, nie ma dnia by jakaś firma nie zlikwidowała działalności, ale według GUS mamy dynamiczny rozwój!? Znaczy się według sprawujących władzę cofając się do tyłu potrafimy iść do przodu!? Jak oni to liczą, że żyje mnie się coraz to lepiej, a ze sklepu wynoszę coraz to mniej!? Bo muszę wybierać jeść czy zapłacić wszystkie rachunki!? Z forum: Ale mnie rozbawili z ta siła nabywcza dochodów ,pytam czyich,może chodzi o oligarchów z PO ??????a czego po rządach Tuska się spodziewaliście ? Nic tu nie piszą o tym,ze Tusk zadłużył Polskę bardziej niż Gierek o czym świadczy największą w historii dziura budżetowa i kredyty w ramach KPO z których korzyści czerpią najbogatsi jak np rodzina Kołczyków która na swe inwestycje ma otrzymać z KPO aż 700 mln zł. Ale prezenty bogatym ten rząd rozdaje na rożne cele np na zakup samochodu elektrycznego z rządowa dopłata do 40.000 zł. na ogólną kwotę 1,6 mld zł. gdy zamykane z powodu braku pieniędzy są szpitale i oddziały szpitalne,gdy emerytów niektórych nie stać na kupno lekarstw. Prawdopodobnie artykuł jest o tej drugiej Polsce - modelowej Żyje się lepiej? Kilkunastoletnie oszczędności poszły się... tak straciły na wartości. Zbierałem na mieszkanie dla syna a nawet na pokój nie starczy. Mam już dość zakłamanych polityków i zakłamanych dziennikarzy. Czemu nikt nie powie wprost, że to politycy drukowali pieniądz (i drukują nadal) na potęgę czym doprowadzili do zubożenia osób latami oszczędzających?? Co mi po tym, że pensja wzrosła skoro kilkanaście lat ciułałem i figę z tego mam. Złodzieje 31 01 2025 Brytyjski sąd, Kuczmierowski i „reżim w Polsce”. Zwolnienie z brytyjskiego aresztu Michała Kuczmierowskiego i zgoda, aby w sprawie ekstradycji występował z wolnej stopy, to poważny cios dla prokuratury i Adama Bodnara. Można jednak było się tego spodziewać. Stąd w dniu, w którym sąd miał zdecydować o ewentualnym wyjściu na wolność (za kaucją) eksszefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, przeprowadzono kolejną realizację w tej sprawie. Zatrzymano m.in. byłą szefową biura ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Wszystko po to, aby na wszelki wypadek przykryć medialnie decyzję brytyjskiego sądu. Wcześniej wsparcia Kuczmierowskiemu udzielił były brytyjski europoseł Ben Habib. Jego zdaniem przetrzymywanie Kuczmierowskiego w areszcie to „wykonywanie brudnej roboty dla zagranicznych reżimów”, a on sam powinien być zwolniony za kaucją. Apel Habiba poparł Elon Musk, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Donalda Trumpa. Tylko naiwni mogą wierzyć, że nie ma to znaczenia. Źródło: niezalezna.pl, Tak się zastanawiam czy Tusk zdąży się ewakuować po przegranych wyborach, bo inaczej czeka go marny los!? Zauważyliście, że o rodzinie Tuska zrobiło się tak cicho, czyżby już wiedzieli co go czeka!? 31 01 2025 Autor hasła NIE BAĆ TUSKA: Gdy Polacy śmieją się z władzy, zamiast się bać, nadchodzi jej koniec. To jest niesamowity obrazek. Wykrzywione nienawiścią twarze tamtych, wykrzykujące bluzgi w stylu „J…ć PiS”, które jest w stanie wymyślić w sekundę każdy menel. I pełne sale zaśmiewających się pod nosem ludzi, parodiujących tamtych hasłem „Nie bać Tuska”. Chamówa bez polotu kontra śmiech. Co mi to przypomina? PZPR i ZOMO z końcówy Jaruzela kontra Pomarańczowa Alternatywa, punk i rock’n’roll – pisze dla portalu Niezalezna.pl Piotr Lisiewicz, autor hasła „Nie bać Tuska”. Do hasła „Nie bać Tuska”, które wymyśliłem, odniosły się już wszystkie najważniejsze osoby w państwie – premier, marszałek Sejmu, prezydent stolicy, a także lider opozycji, są też liczne echa światowe. Mamy nawet przecieki z Ameryki, że gdy Donald Trump wyśle misję na Marsa, kosmonauci wbiją tam flagę z napisem „Nie bać Tuska”! Tusk rządzić chce strachem, nie biorąc pod uwagę charakteru Polaków, którzy są najbardziej przekornym narodem świata. Adam Bodnar, który zna się z Klausem Bachmannem na tyle dobrze, że pisali wspólne artykuły, wciela w życie jego zamordystyczne postulaty. Nie bierze pod uwagę, że to, co podziałałoby na Niemców, u Polaków wywołuje efekt odwrotny od zamierzonego. STASI w NRD potrafiła uciszyć Niemców, którzy nawet w prywatnych rozmowach bali się krytykować komunistycznej władzy. A u nas? Nie bać Jaruzela! Mimo czołgów na ulicach i ofiar śmiertelnych, Jaruzelski był wyśmiewany jawnie i otwarcie na każdym podwórku. Hasło „J…ć PiS”, choć owo wulgarne słowo jest rusycyzmem, pasuje do też niezbyt wyrafinowanej niemieckiej estetyki. W wykonaniu rapera Cypisa, z którym mam notabene paru wspólnych znajomych nie raziło, bo wpisywało się w konwencję jego twórczości o białych węgorzach (kto posłucha nie tylko refrenu, to załapie, że wydźwięk piosenki jest tak naprawdę antynarkotykowy), wesołych autobusach z chętnymi dziewczynami, ale także piosenką o Putinie, którą zachwycają się ukraińscy żołnierze. Ale gdy zaczęli je skandować urzędujący ministrowie Nitras i Szłapka, było jasne, że hasło się kończy. „Nie bać Tuska” pasuje do polskiego poczucia humoru. Ktoś powie, że gdzie tu punk i rock’n’roll, skoro na manifestacje – po obu zresztą stronach – przychodzą głównie emeryci. Tak jest zawsze na początku urzędowania władzy, przeciwnicy PiS zdołali zachęcić do protestu młodzież dopiero po… 5 latach protestu, w 2020 r., gdy u szczytu popularności był strajk kobiet. Za Tuska już odbyły się protesty z dużym udziałem młodych ludzi, bo to oni dominowali na rolniczych protestach. Ważny trop: za poprzednich rządów Tuska młodzież masowo zbuntowała się przeciwko cenzurze. To było w czasie protestów w sprawie ACTA w 2012 r., które poprzedziły protesty kibiców. W ich czasie też padało hasło „Żądamy wolności słowa”. Dziś znów władza chce cenzurować Internet, zamykać portal społecznościowy X, odbierać koncesję Telewizji Republika, zdejmuje z YouTube tysiące filmów, tak jak zrobiło Radio Poznań, które zdjęło kilkaset odcinków mojego "Wywiadu z chuliganem", dorobek 8 lat mojej pracy. W roli głównego cenzora obsadził się 71-letni Jerzy Owsiak i jeszcze nie wie, jak bardzo zaszkodził tym samemu sobie. Takiego zalewu materiałów młodych youtuberów o Owsiaku nie było nigdy. Z reguły mają oni o Owsiaku niedużą wiedzę, ale nawet ta niewielka wiedza wystarcza, by ich rzetelnie przygotowywane materiały były wobec Owsiaka krytyczne. Bardzo im się nie podoba, że po każdej merytorycznej krytyce Owsiak ogłasza się ofiarą hejtu. No i jakoś mało wierzą, że ludzie w kółko grożą Owsiakowi śmiercią. No a poza wszystkim młodzi zorganizują się szybciej także dlatego, że nasi emeryci są zupełnie inni od ichnich, tych w drogich futrach. Nasi emeryci zatrzęśli kulą ziemską, zmienili świat. Zmietli z jego powierzchni komunizm, który rządził połową świata. To polscy robotnicy z ich roczników zorganizowali ruch, który rozpieprzył komunistyczną ideologię, tak że nie był czego zbierać. Z obecnej władzy też nie będzie. Źródło: niezalezna.pl, Wszystkie działania Tuska przeciwko ludziom Kaczyńskiego, obracają się przeciw niemu!? Dziś to nie Kaczyński, a Tusk jest tym złym w tym rozdaniu politycznym!? Tylko patrzeć jak Naczelnik zostanie męczennikiem!? Tusk i jego rząd nie mają czasu by przypilnować spraw dotyczących Polski!? Bo wszyscy są zajęci polowaniem na tych z PiS-u, wyszukiwaniem afer!? A sami robią dokładnie to samo, ba wkrótce prześcigną tych z PiS- u!? Polowanie na czarownice coraz to większe zatacza kręgi, nic tylko bić brawo, gdyby nie małe ale, ich miejsca zajęli jeszcze bardziej pazerni specjaliści od nabijania własnej kieszeni!? Nie bać Tuska! Osiem gwiazdek zdechło, czas na bunt przeciwko obecnej władzy. Jebać PiS to kultura, jebać Tuska to wulgaryzm. Obcokrajowiec, który uczy się języka polskiego wywnioskuje z tego, że najbardziej wulgarne jest słowo… Tusk. Z forum: Marszałek Sejmu Szymon Hołownia został chłodno przywitany przez tłum na obchodach Święta Niepodległości w Warszawie. Polityk Polski 2050 został wygwizdany. Później twierdził, że słyszał wulgarne hasło "je**ć Tuska", choć tu akurat zaliczył pomyłkę - bo tłum krzyczał "nie bać Tuska". Ale to nie koniec. Gwizdy i okrzyki "ruda wrona orła nie pokona" - w ten sposób Polacy przywitali dziś marszałka Sejmu Szymona Hołownię na Placu Piłsudskiego, gdy polityk Polski 2050 przybył na uroczystości z okazji Święta Niepodległości. Tłum skandował: „Andrzej Duda! Kara dla Bodnara! J….ć Tuska! Chwała Bohaterom! Andrzej Duda! Zamknąć Rudego!” - napisał w mediach społecznościowych marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Końcem poprzednich „żonduff” Rudego było hasło, pojawiające się praktycznie na wszystkich stadionach ekstraligowych w Polsce: Donald Ma Tole…Hasłem 2024 r. natomiast stało się ciut inne: Nie bać Tuska! Wszystko wskazuje, że będzie nam ono towarzyszyło w 2026 r. Coraz więcej osób wierzy jednak, że już niezbyt długo. 30 01 2025 Tusk – patologiczny oszust czy geniusz na miarę Stalina? Foto "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" - z takim hasłem Koalicja Obywatelska szła do wyborów 15 października 2024 roku....... Koalicyjny rząd PO - PSL nie zrealizował bowiem większości poważnych obietnic, które Donald Tusk złożył podczas kampanii wyborczych w 2005 i 2007 r. Nie przeforsował podatku liniowego od dochodów osobistych, nie zmienił ordynacji wyborczej do Sejmu (….) Za to rząd Tuska odebrał Polakom (jako jedyny kraj UE) Kartę Praw Podstawowych, czyli ochronę na czas bezrobocia, zmniejszył zasiłek pogrzebowy i „becikowe” (…..) Na koniec pierwszych rządów patologicznego oszusta – kasa Państwa była pusta, o czym poinformował (….) Dziś sytuacja jest podobna...... Tusk więc nie musi dziś przepraszać Polaków, że ich po raz drugi oszukał, obiecując „100 konkretów w 100 dni”. To nie było żadne „przejęzyczenie” lecz misterny plan odzyskania władzy przez Tuska!...... Zwolnienie z brytyjskiego więzienia, ściganego listem gończym byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego dowodzi, że prawda o dyktaturze "geniusza" z Kaszub wreszcie do Europy dotarła…... Więcej na podstronie Aktualności. 30 01 2025 Polacy nie chcą już pracować na emeryturze [BADANIE] Choć pracujących emerytów przebywa - większość Polaków w wieku przedemerytalnym nie planuje wydłużenia aktywności zawodowej. Świadczą o tym wyniki badania, o których czytamy dziś na łamach „Rzeczpospolitej”. Emerytura? Jak najszybciej, najlepiej zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Taki plan ma aż 90 proc. kobiet i niewiele mniej, bo 85 proc., mężczyzn, których od osiągnięcia tego wieku dzieli nie więcej niż dziesięć lat" – informuje w czwartek dziennik powołując się na badanie „Przygotowanie do starości. Polacy w wieku przedemerytalnym o swojej przyszłości”, które w ramach projektu Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych przeprowadził prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego. Wiele osób liczy na to, że dostaną na emeryturze 60–80 proc. obecnej płacy, podczas gdy eksperci mówią na ogół o 20–30-proc. stopie zastąpienia. Źródło: niezalezna.pl, Dorabiałem jako emeryt i powiedziałem dość, bo potrącali mi składkę zdrowotną, emerytalną, ubezpieczenie, dlaczego skoro jako emeryt jestem ubezpieczony, mam zapewnioną opiekę zdrowotną, a emerytura mnie wystarcza!? Znaczy się rząd chce bym pracował na czarno!? Jako pracujący zapłaciłem, składkę zdrowotną ponad 3000 zł!, a podatku jeszcze więcej? A tego zwrotu podatku razem z żoną emerytką było 2200 zł!? Żonie też potrącili składkę zdrowotną, znaczy się to nie była obniżka podatku a faktycznie jego podwyżka!? No i jak myślicie co zrobiłem!? 30 01 2025 Nawrocki zapowiada pakiet dla niższych cen. "Obudzimy polską gospodarkę". Przygotowałem pakiet dla niższych cen. Będę chciał obudzić polską gospodarkę, dać ulgę gospodarstwom domowym i zachęcić do wykorzystania wielkiego potencjału małych i średnich przedsiębiorców, którzy budują PKB Polski - mówił w Rykach Karol Nawrocki. Karol Nawrocki spotkał się dziś z mieszkańcami Ryk. Tam podczas spotkania otwartego zapowiedział, co będzie jedną z jego pierwszych inicjatyw jako prezydenta RP. - Stan finansów publicznych w Polsce jest dziś porażający bowiem w ciągu dwóch lat obecny rząd zadłuży Polskę bardziej niż łączny deficyt ośmiu lat rządów poprzedników - odnotował. "Jako prezydent będę od tego by pytać, jak żyje się obywatelom. Wśród siedemdziesięciu wizyt w różnych powiatach, gminach i miastach nie byłem w takim miejscu, w którym nie usłyszałbym, że jest drogo, drożej i jeszcze drożej" - przekazał zgromadzonym. Dalej mówił: „coraz wyższe ceny energii elektrycznej, które wpływają na działalność małych i średnich przedsiębiorców. Wyższe ceny artykułów w sklepach. Benzyna dalej nie jest po 5,19, a miała być”. - Dlatego wyszedłem z inicjatywą ustawodawczą. Przygotowałem pakiet dla niższych cen. Będę chciał obudzić polską gospodarkę, dać ulgę gospodarstwom domowym i zachęcić do wykorzystania wielkiego potencjału małych i średnich przedsiębiorców, którzy budują PKB Polski - zapowiedział. - Pakiet dla niższych cen będzie jedną z moich pierwszych inicjatyw - zaznaczył Nawrocki. Źródło: niezalezna.pl, Kolejny picer obiecuje gruszki na wierzbie, ciekawe jak zamierza spłacać stale rosnące zadłużenie!? Syn ma firmę w Holandii, no i za cały rok płaci podatków i odpowiednika ZUS, aż tyle co w Polsce w miesiąc musiałby zapłacić!? 30 01 2025 Polscy naziści. Przejęzyczenie czy freudowska pomyłka? Każde dziecko w Polsce wie, kto zakładał obozy koncentracyjne w czasie II WŚ, w tym ten najbardziej znany, czyli obóz koncentracyjny w Oświęcimiu. Jednak nie każde dziecko wie (a także nie wie tego wielu dorosłych), w jakim państwie w tym czasie znajdował się Oświęcim. Otóż w wyniku wojny w 1939 roku, wschodnia część Polski została przyłączona do Związku Sowieckiego, część zachodnia do Rzeszy Niemieckiej a z części centralnej zostało utworzone Generalne Gubernatorstwo. W wyniku tych podziałów Oświęcim (po niemiecku Auschwitz) znalazł się na terenie przyłączonym do Rzeszy Niemieckiej, czyli był po prostu w Niemczech. Obóz Auschwitz-Birkenau został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa w 1979 r., jako miejsce pamięci pod nazwą "obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau". W 2007 r., w wyniku wieloletnich starań polskich rządów, Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO podjął decyzję o zmianie na Liście Światowego Dziedzictwa nazwy „obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau" na „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)". Cel polskich starań był oczywisty. Chodziło o zachowanie prawdy historycznej o tym, kto założył ten obóz no i oczywiście o przeciwdziałanie nazwie ‘polskie obozy śmierci’, która zaczęła się upowszechniać m.in. z tego powodu, że od czasu zakończenia wojny Oświęcim, znajduje się na terenie Polski. W poniedziałek, 27 stycznia, była 80 rocznica wyzwolenia więźniów niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. W uroczystościach wzięli udział więźniowie obozu, przedstawiciele polskiego rządu oraz zagraniczne delegacje, w tym królowie i prezydenci z wielu krajów. W ramach obchodów odbyła się również międzynarodowa konferencja, na której ministra edukacji p. Barbara Nowacka (stanowisko piszę w formie tego neologizmu, bo pani ministra sama siebie tak tytułuje) miała swoje wystąpienie. I w tym wystąpieniu z ust p. ministry padło następujące sformułowanie "Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Następnego dnia, na platformie X pani ministra napisała, że się przejęzyczyła i przeprosiła. Jak to się mogło zdarzyć? Jak mogło dojść do takiego przejęzyczenia w wystąpieniu przedstawiciela polskiego rządu? I czy w ogóle jest możliwe, aby w takiej sprawie można było się przejęzyczyć? Otóż po pierwsze, w czasie II WŚ, w Polsce nie było rządu kolaborującego z Niemcami (w innych krajach, owszem były). Czyli nie było u nas nazistów, którzy mogliby budować obozy, „które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”. Po drugie, w czasie IIWŚ, czyli wtedy gdy zakładane były obozy koncentracyjne, Oświęcim znajdował się na terenie Niemiec (na mapce nazwa Oświęcim jest zaznaczona żółtym kolorem). Powtórzę jeszcze raz, Oświęcim nie znajdował się nawet na terenie Generalnej Guberni, (którą przy bardzo złej woli można by uznać za jakąś karykaturalną formę polskiej państwowości), ale na terenie anektowanym bezpośrednio do Niemiec. A tam na terenie Niemiec, żadne polskie instytucje nie działały. I członkini polskiego rządu mówi, że ten obóz koncentracyjny zakładali polscy naziści. Jak już wspomniałem, na platformie X pani ministra napisała, że się przejęzyczyła i przeprosiła. Dobrze, że przeprosiła. Ale pytanie, jak do takiego przejęzyczenia mogło dojść, pozostaje otwarte. Jeżeli to była faktycznie pomyłka, to jedynym wytłumaczeniem może być tylko pomyłka freudowska. Czyli pani Barbarze Nowackiej, mimowolnie powiedziało się to, o czym w podświadomości jest przekonana. A jeżeli jest o tym jest przekonana to znaczy - najoględniej mówiąc - że nie zna historii swojego kraju. I druga sprawa. Pani Barbara Nowacka, powiedziała te słowa do międzynarodowego audytorium. Czy sprostowanie, które się znalazło na platformie X, zostało wysłane również do gości z zagranicy uczestniczących w konferencji? Jeżeli nie, to należy je wysłać. I zaproszonych gości przeprosić, również przeprosić za wprowadzenie w błąd. Źródło: naszeblogi.pl, A nie mógł tak po prostu ktoś podejść i strzelić jej w pysk by na przyszłość już nie przejęzyczała się !? Mnie zastanawia jedno - dlaczego żaden prokurator jeszcze nie zgarnął Nowackiej za szerzenie kłamstwa oświęcimskiego, za szkalowanie Narodu Polskiego, Dlaczego nikt nie jest oburzony chamstwem Nowackiej? Dlaczego jeszcze jest wpuszczana do Sejmu?!? "Dlaczego sam pan premier Tusk nie reaguje …" z prostego powodu, sam pochodzi z faszystowskiej rodziny. Z forum: Barbara Nowacka powiedziała DOKŁADNIE TO CO MIAŁA POWIEDZIEĆ publicznie do zagranicznych słuchaczy - wykonała zlecenie, za które dostała zapewne wysokie wynagrodzenie. Sama Nowacka powinna być natychmiast oskarżona publicznie o KŁAMSTWO OŚWIĘCIMSKIE, a do Sejmu powinien natychmiast trafić wniosek o uchylenie jej immunitetu poselskiego. Tak działoby się w normalnym państwie PRAWNYM! Mam pytanie do tych wszystkich frajerów głosujących na Tuska: Jak się dzisiaj czujecie w roli wspólników Hitlera? Bo taki właśnie przekaz z Polski poszedł w Świat. Ja spodziewam się kolejnej prowokacji z "urodzinami Hitlera" w wykonaniu kundli z TVN. Na co Tusk, gdyby Trzaskowskiemu nie poszło, może odpowiedzieć stanem wyjątkowym i zawieszeniem niektórych praw obywatelskich. 29 01 2025 Wybory prezydenckie, czy "domykanie" systemu? W PRL nie było wyborów, ale było głosowanie. I było przynajmniej szczerze. PZPR z urzędu miała ogromną większość, a partie satelickie robiły za przyzwoitkę, by można było powiedzieć, że jest demokracja socjalistyczna, Tusk przerobił to na „walczącą”....... Potrzeba wyboru prezydenta, bo Konstytucja, i tak łamana nagminnie, ale jakoś trzeba tę ściemę przed światem uwierzytelnić. A więc jednak wybory. A diabeł nie śpi........ Kampania prezydencka to zły czas dla Tuska. Wprawdzie odbiera się immunitety już właściwie seryjnie. Pewny immunitetu może być tylko ktoś, kto ma porządnie hipotekę obciążoną, a objęty jest doktryną Neumanna........ …....gdyby „demokracja walcząca” Tuska zabiegała choćby o pozory powagi, wybory nie powinny się odbyć, a co najwyżej głosowanie, czyli jawny powrót do czasów sprzed 1989 roku. Konia z rzędem, kto mi udowodni, że nie mam racji, odwołując się do prostej logiki....... Padło na Nowacką. Rzekomo Tusk nic nie wiedział, co ta zionąca nienawiścią do wszystkiego, co godzi w jej ślepe lewactwo, robi ze szkołą, wychowaniem i rozpasaniem seksualnym wśród najmłodszych. Jak się dowiadujemy, ponoć „Donald się wściekł”. „Podobno nawet rzucał przedmiotami” – rzecz jasna papierowymi......... Więcej na podstronie Polityka. 29 01 2025 Paranoja komunistki Nowackiej. „Zachód umieścił Żyda Wołodymyra Zełenskiego na czele Ukrainy, która ukrywa nazizm”. Są to słowa prezydenta Rosji Władimira Putina po posiedzeniu komitetu organizacyjnego Pobiedy. Rosja Putina wielokrotnie oskarżała przywódców Ukrainy o nazizm i „ludobójstwo” rosyjsko-języcznych osób, argumentując w ten sposób „specjalną operację wojskową”, jak Putin określa inwazję na Ukrainę. Paranoja cara Rosji udzieliła się komunistce Barbarze Nowackiej, która rzucona na ministerstwo edukacji przez nienawidzącego polskości Donalda Tuska – nic nie robi, jak tylko walczy z polskimi nazistami – likwidując w istocie polską edukację – w tym lekcje religii. Nic więc dziwnego, że likwidatorka „nazistowskiej” edukacji w Polsce pojawiła się na międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” - zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Podczas wystąpienia komunistka Nowacka ujawniła, że „na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”(sic!) To nie było żadne „przejęzyczenie” Nowackiej, jak usiłuje wyjaśnić kierowane przez Nowacką ministerstwo! To był wyraz paranoi prawdziwej komunistki, która tak jak Putin czy Łukaszenka walczy do dziś z nazizmem. Bo z czym i z kim walczy ogłoszona przez nienawidzącego polskości Donalda Tuska „demokracja walcząca”? Z kim zatem walczą Bodnar, Nitras, „praworządne” sądy i cała junta 13 grudnia ? Komunistka Nowacka publicznie przyznała, że celem „demokracji walczącej” Donalda Tuska są polscy naziści. Ci, co „na terenie okupowanym przez Niemcy polscy zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”, a teraz trzeba ich tak „opiłować”, żeby więcej już nie podnieśli głowy…. „Specjalna operacja” przeciwko Polsce – wykonywana przez Niemcy rękami Tuska – obejmuje więc takie działania, jak odebranie funduszy wyborczych PIS-owi, ustawę ws. pozbawienia immunitetów posłom PIS, możliwość unieważnienia wyborów przez sędziów nominowanych w okresie komunizmu, likwidację wszystkich strategicznych inwestycji, likwidację historii Polski oraz deprawację dzieci i polskiej młodzieży… Jeśli coś pominąłem to tylko dlatego, że paranoja komunistów i obsesje Tuska nie mają żadnych granic… Źródło: niepoprawni.pl, Trzy Boginie Piękności i Intelektu Tuska, Ewa zaplątała się w czerwony dywan, Małgorzata ciągle patrzyła w lusterko i pytała się: lustereczko powiedz mi przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie , zaś Barbara fafluni się non stop na amen!? A Parys z Germanii sam złote jabłko zjadł!? Czy to tylko przejęzyczanie Nowackiej: "na terenie okupowanym przez Niemcy POLSCY NAZIŚCI zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Reformy towarzyszki Nowackiej pachną mi tymi, sprzed 85 lat, które zdefiniował Heinrich Himmler: szkoły dla polskich dzieci powinny uczyć przede wszystkim prostego liczenia do 500, napisania własnego nazwiska, wiedzy, iż boskim przykazaniem jest być posłusznym Niemcom, być uczciwym, pracowitym i rzetelnym. Himmler stwierdził również: Czytania nie uważam za konieczne. Czyżby zamiast religii w szkołach będą nauki polityczne, ołtarzyki ze świętą trójcą przywódców partyjnych na ścianach, stoliki pełne partyjne propagandy, kąciki czystość z taboretem, miską, i dzbankiem na wodę, ja za moich młodych lat było!? Frau Nowacka a co z tarczami szkolnymi, fartuszkami, malowaniem się uczniów, fryzurami....!? Z forum: Biurwa Tuska, przedstawicielka germanizacji walczącej, skorzystała z okazji, gdy kamery całego świata skierowane były na Oświęcim, by jako domniemana "reprezentantka Narodu Polskiego" oczerniać Polskę i Polaków. To przecież nic dziwnego, czego można się po tych okupantach spodziewać. 29 01 2025 Tusk zabiera darmowe leki dla cukrzyków. Od 1 stycznia br. minister zdrowia wycofał refundację na niektóre leki emerytom chorym na cukrzycę. Plany są takie, że po wyborach wszelkie darmowe leki na choroby przewlekłe także znikną z listy darmowych leków. Inflacja i wzrost cen doprowadzi znów starszych ludzi do tragicznych wyborów: Leki czy jedzenie? A podobno nic co dane miało nie być zabierane! Z planów ministra finansów wynika jeszcze jedno, będą także ogromne cięcia w wydatkach socjalnych, co się przełoży na likwidację 800+ i tzw. "trzynastek i czternastek" dla emerytów. Gdy wygra Trzaskowski klepnie wszystkie te ustawowe plany i propozycje. Tradycyjnie Tusk będzie oszczędzał na najsłabszych i najbiedniejszych. Dla wielu Polaków jest to praktycznie wyrok powolnej śmierci, zwłaszcza że i w szpitalach nie uzyskają żadnej pomocy, bo i tu już stosuje się ogromne cięcia i ostre limity wydatków. System Tuska się domyka. Polska już zadłużona po uszy, skazuje swoich obywateli na głód, cierpienie i śmierć. Cierpiącej i głodującej Polski nadchodzi czas. Bo kto się upomni o tych staruszków - tradycyjnie tylko Ujejska? Jakoś cisza ze strony PiS, ale napisałam znów do Prezesa. Do rudej wrony pisać nie będę, nie ma zdolności honorowych. Za chwilę rympały wyłączą TV Republikę i rozgonią powyborcze protesty. Wprowadzą cenzurę ... i kto im podskoczy? Źródło: naszeblogi.pl, Znaczy się trzeba jak najwięcej leków zażywać, bo ponad 120 to już zaawansowana cukrzyca!? Z forum: Wiemy dlaczego !!! Bo w Niemczech kasy chorych nie płacą za te medykamenty i chorzy muszą płacić za leki, aparaty do mirzenia cukru we krwi i glukotesty ! Ten człowiek, mówię o Tusku, to prawdziwy folksdojcz, któryby Polaków utopił w łyżce wody ! A mimo to bezrozumni Polacy na niego głosują ?!! Nieprawdopodobne ! 28 01 2025 Polscy naziści. Jedna "przez pomyłkę" wpisuje w CV magistra, druga "historycznie" się przejęzyczyła! Ono chce kształtować umysły polskim dzieciom! Hańba! Nowacka w poniedziałek wzięła udział w międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Sporo mówiła o rozróżnianiu prawdy od fałszu, nie mając przy tym oporów, aby wydusić z siebie takie haniebne słowa "na terenie okupowanym przez Niemcy POLSCY NAZIŚCI zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Niszczą tożsamość narodową, tożsamość naszych dzieci „Przejęzyczenie” Nowackiej na konferencji organizowanej przez Niemców oczywiście bez związku z faktem, że to właśnie ona usuwa niemieckie zbrodnie na Polakach z programu szkół. To jest banda ministerialnych jurgieltników niemieckiego interesu W czasie II wojny światowej w okupowanej przez Niemców Polsce nie powstał rząd kolaboracyjny, trzeba było na to poczekać 80 lat. Przypomnę ze ta lewacka suka usunęła z podstawy programowej treści dotyczące postaci: Witold Pilecki, Irena Sendlerowa, rodzina Ulmów, Jan Karski czy organizacji „Żegota”. Ponadto usunięto lub zmniejszono zakres dotyczący takich wydarzeń jak: bitwa pod Grunwaldem, zbrodnie w Palmiry, Piaśnica, Intelligenzaktion, oraz polityka rasistowska Niemiec przed II wojną światową. Źródło: naszeblogi.pl, Z archiwum: Gdzie Ty jesteś moja Polsko. Po tym jak Kaczyński z Banderowcami manifestował na Majdanie w Kijowie a prezydent Komorowski w Berlinie był na fecie ku czci nazisty! I o mały włos płk. Clausa von Stauffenberga nie odznaczył Orderem Orła Białego. Nic nie jest w stanie mnie zdziwić. To nie Niemcy napadli na Polskę jak uczono mnie na historii w komunistycznej szkole. Dziś widzę jak wtedy zakłamywano historię. To Polacy napadli na Niemców okopując radiostację w Gliwicach i strzelając do bezbronnego szkolnego okrętu Schleswig- Holstein. A obozy koncentracyjne to polska sprawa, a Niemcy tylko się bronili i tak jakoś głupio wyszło że Polskę podbili. II wojnę światową wywołała Polska, napadając na biedne Niemcy, którym z pomocą przyszła Rosja. Niestety Polacy byli tak okrutni, że mordowali na masową skalę, w swoich obozach, głównie mniejszości narodowe oraz Niemców. A w swoich lasach, przeprowadzili egzekucję rosyjskiej inteligencji. Czy takiej historii mają uczyć w szkołach, by nie popsuć dobrych relacji, z sąsiadami? Z forum: Mnie zastanawia jedno - dlaczego żaden prokurator jeszcze nie zgarnął Nowackiej za szerzenie kłamstwa oświęcimskiego, za szkalowanie Narodu Polskiego, Dlaczego nikt nie jest oburzony chamstwem Nowackiej? Dlaczego jeszcze jest wpuszczana do Sejmu?!? "Dlaczego sam pan premier Tusk nie reaguje …" z prostego powodu, sam pochodzi z faszystowskiej rodziny. 28 01 2025 Chleb, dżemy czy makarony z dodatkiem... robaków. Taką decyzję podjęła Bruksela! Bruksela postanowiła zafundować krajom członkowskim Unii Europejskiej zmiany na rynku spożywczym. Okazuje się, że z eko- szaleństwem Komisja Europejska nie zamierza przestać, dlatego stosowanie sproszkowanych larw mącznika młynarka jako składnika żywności m.in. w pieczywie, zostało zatwierdzone... Temat owadów w żywności przewija się w przestrzeni publicznej od kilku lat. Już w 2021 roku, jako "pierwsze bezpieczne owady" do sprzedaży na terenie UE - w celu spożycia zatwierdzono sproszkowane larwy mącznika młynarka, a później także szarańczę wędrowną. Mącznik młynarek to chrząszcz, szkodnik magazynowy. Teraz, na mocy rozporządzenia opublikowanego przez Komisję Europejską, będzie nie tylko dopuszczony do sprzedaży w celach spożywczych, ale także... dodawany do różnych artykułów spożywczych. Mowa m.in. o pieczywie, makaronach, serach czy nawet dżemach. Bruksela zdecydowała, że "warunkiem" jest poddanie larw promieniowaniu UV. Jakbym miało zmienić to fakt, że to wciąż jedzenie z dodatkiem... robaków. Na ten moment (i całe szczęście) produkty zawierające ten składnik - będą musiały mieć odpowiednie oznaczenia. Tylko i wyłącznie dlatego, by ostrzec - szczególnie osoby uczulone na skorupiaki - przed możliwymi reakcjami alergicznymi. Ot, łaska ze strony brukselskich wyznawców eko- terroryzmu. Żeby było ciekawie, Światowe Forum Ekonomiczne wskazuje, iż "owady mogą pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi, oferując jednocześnie alternatywne źródła białka". Czytamy bowiem, że w kategorii "novel food", czyli "nowa żywność" pojawiają się nie tylko owady, ale również algi oraz produkty wytwarzane nowoczesnymi sposobami. O temacie owadów w żywności, nawet w kontekście tego, że być może niebawem zastąpią one produkty mięsne, pisaliśmy na łamach portalu Niezalezna.pl kilka lat temu. O temacie zrobiło się głośno po tym, gdy ujawniliśmy, że prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski (obecny kandydat KO na prezydenta RP) właśnie w Warszawie chciał zacząć wprowadzać "zieloną rewolucję". Powoływaliśmy się wówczas na dokument, który pokazywał to czarno na białym. Mowa o "Załączniku nr 1 do Raportu z konsultacji społecznych 'Zielona wizja Warszawy. W drodze do neutralności klimatycznej'. Pochodzi on z grudnia 2022 roku. Mięso? Do 16 kg rocznie na osobę, a najlepiej (tzw. cel ambitny) - zero kilogramów, czyli nawet plasterka szynki w ciągu dwunastu miesięcy (dziś jest to 70 kg). Nabiał? Do 90 kg rocznie, a najlepiej - zero kilogramów, czyli całkowita rezygnacja z mleka, produktów mlecznych i jajek (dziś przeciętne roczne spożycie nabiału w Polsce wynosi 200 kg na osobę). Zamiast tego, rzesze ekologów proponowały inne źródło białka - robaki. Od dżdżownic do chrząszczy. Źródło: niezalezna.pl, A może by tak te dania wpierw wypróbować w PE, sejmie oraz senacie w Polsce!? Opornych karmić na siłę, do skutku, aż głupoty wylecą im z głowy całkowicie!? 28 01 2025 Czy Rafał T. poprosi o azyl na Węgrzech? W naszej demokracji walczącej mamy kolejnego po pośle Romanowskim groźnego przestępcę, który w trakcie kampanii wyborczej przekazał Policji sprzęt o wartości 3,5 mln zł. To Rafał Trzaskowski – kandydat na prezydenta z ramienia partii walczącej z demokracją, który był tak bezczelny, że o swojej decyzji rozdania sprzętu poinformował podczas konferencji prasowej! Mało tego! Wydarzenie transmitowano w sieci oraz w likwidowanej przez juntę 13 grudnia telewizji TVP! Przypominam, że wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski przekazał Ochotniczym Strażom Pożarnym zakupione za publiczne pieniądze wozy strażackie, w związku z czym prokuratura Bodnara oskarżyła b. wiceministra o m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz o przekroczenie uprawnień lub niedopełnianie obowiązków w związku z konkretnymi decyzjami lub działaniami podejrzanego, związanymi z wydatkowaniem środków - ze szkodą dla interesu publicznego! Na skutek oskarżeń prokuratury Bodnara – niezawisły Sąd państwa Tuska – wydał zgodę na aresztowanie obecnego posła Romanowskiego, który jednak zdążył uzyskać azyl na Węgrzech i w związku z czym jest ścigany międzynarodowym listem gończym przez państwo Donalda Tuska! Dokładnie te same przestępstwa popełnił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, działający w zorganizowanej grupie przestępczej warszawskiego ratusza, która nie sprzeciwiła się konkretnej decyzji Rafała Trzaskowskiego. Trzaskowski w trakcie kampanii wyborczej rozdał bowiem warszawskiej policji sprzęt o wartości 3,5 mln zł – w tym nie tylko pojazdy, ale również noktowizory, lornetki – o czym podejrzany sam się przyznał podczas konferencji prasowej! Dowody na przestępstwa Rafała T. są bezsporne więc można oczekiwać, że już wkrótce prokuratura Bodnara postawi podejrzanemu te same zarzuty, co postawiła posłowi Romanowskiemu. Nie ulega też wątpliwości, że niezawisły Sąd zgodzi się na wnioskowany przez prokuraturę areszt tego groźnego jak Romanowski przestępcy ! Czy wiceprzewodniczący PO Rafał T. również poprosi o azyl na Węgrzech, by uniknąć aresztu przez reżim Tuska oraz niechybnych tortur, tak jak w przypadku aresztowanych ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczek z ministerstwa sprawiedliwości? Źródło: niepoprawni.pl, A czy Rada Miasta wyraziła zgodę na dofinansowanie, i przekazanie przez Trzaskowskiego zakupionego sprzętu!?A niech no Naczelni znowu przejmie władze to Tuskosiki czwórkami prosto z kratki będą szli, by już nigdy Kaczorkom nie zagrozili!? 27 01 2025 Wszyscy się ześwinią, czy ktoś ocali twarz? Nie jest tajemnicą, że Tusk zwycięskimi wyborami prezydenckimi chce domknąć system. Jednak hierarchia motywów, które mu przyświecają w dążeniu do tego celu zmieniła się diametralnie. Już nie jest najważniejszym niszczenie Polski i przekazanie jej Niemcom w postaci kolonialnego łupu....... Najgorsze dla Tuska jest to, że Friedrich Mertz ma bardzo silne związki ze Stanami Zjednoczonymi. Żaden z polityków z wierchuszki CDU w ciągu ostatnich dziesięciu lat nie gościł tak często w USA jak on....... Naprawdę trudno sobie wyobrazić, aby przyszły kanclerz Niemiec Mertz mógł na poważnie dogadywać się z prezydentem USA i jednocześnie promować Tuska, którego Trump wprost nie cierpi, nie tylko za kierowane w jego kierunku oszczerstwa i obraźliwe kłamstwa formułowane publicznie, ale przede wszystkim za poniżającą rolę tego niemieckiego pachołka i brukselskiego pieska do towarzystwa chodzącego na krótkiej smyczy Berlina, na którego rozkaz wspierał zbrodniarza Putina........ Tuskowi coraz częściej odbija szajba (…..) Nawrocki natychmiast powalił Tuska prawym sierpowym na szczękę pisząc: „Jestem za Polską w zjednoczonej Europie. Polską silną, która potrafi zatrzymać szkodliwe dla nas pomysły pańskich politycznych przyjaciół, tj. pakt migracyjny, umowa z Mercosur czy zielony ład..... Zdezorientowani Polacy są dzisiaj tak jak te zwierzęta z „Folwarku zwierzęcego” Georga Orwella, które: „patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim”......... Więcej na podstronie Polityka. 27 01 2025 Podwójne standardy? "GPC": Owsiak pod specjalną ochroną państwa, innym można grozić śmiercią. Jerzy Owsiak żąda od PiS rozliczenia pomocy dla poszkodowanych w powodzi, jednocześnie twierdząc, że jego zbiórka została rozliczona w sprawozdaniu do MSWiA. W tym sprawozdaniu kwota „zebranych środków pieniężnych” to zero złotych. Ponad 32 mln zł, które były wpłacane na konta bankowe, nie podlega regulacjom o zbiórkach publicznych, więc MSWiA nie mogło ich rozliczyć. Dlatego poseł Janusz Kowalski we wtorek przeprowadzi poselską kontrolę wydatkowania tych środków. Posłowie PiS żądania szefa WOŚP uważają zarówno za bezczelne, jak i nietrafione. – Żadna złotówka nie przeszła przez konta PiS, pieniądze były wpłacane na konta Caritas – mówi "Codziennej" Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, jeden z organizatorów bezpośredniej pomocy dla powodzian. Na kolana ty pisowski chamie”, „Fajnie ze w kurtce zarubliki pan chodzi. Wiadomo komu w ryj dac!”, „A was, k...y pisowskie hejtowałem, hejtuje i będę hejtować póki każdy z was nie zdechnie”, „śmierć dla PiSu i republiki śmierć niech te kur*y umrą”, „Albo sami się powiesicie i wszyscy na tym skorzystają lub... wypie*dalajcie do Moskwy” – to tylko kilka z długiej listy wiadomości, które w ostatnim czasie otrzymali nasi dziennikarze od sympatyków Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego, Jerzego Owsiaka i ich obozu politycznego. To jednak nie wszystko, gdyż pojawiły się również groźby pozbawienia życia konkretnych pracowników naszych mediów, a także członków ich rodzin. W tej sprawie prezes TV Republika red. Tomasz Sakiewicz złożył 14 stycznia br. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Z kolei politycy koalicji rządzącej próbują przekonywać, że w ramach walki z mową nienawiści... to Telewizji Republika należy odebrać koncesję na nadawanie. Powodem tego wściekłego ataku jest to, że dziennikarze Strefy Wolnego Słowa odważyli się zadawać pytania o to, jak dokładnie rozdysponowane zostały środki publiczne przekazane Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy (WOŚP) na wsparcie dla powodzian. Nie tylko dziennikarze niezależnych mediów są celem ataku zwolenników koalicji 13 grudnia, ale także politycy opozycji. Pod jednym z ostatnich postów byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pojawił się szokujący komentarz użytkownika Konrad#Trzaskowski2025. „Mam nadzieję, że cie odyebią przy aresztowaniu” – napisał do Ziobry sympatyk kandydata KO na prezydenta RP. Politycy PiS poinformowali, że już złożyli w tej sprawie odpowiednie zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz policji. „Jacek Dobrzyński, liczę, że jutro rano dojdzie do zatrzymania osoby, która nawołuje do zbrodni” – napisał na platformie X poseł Dariusz Matecki do rzecznika MSWiA. Źródło: niezalezna.pl, Orkiestra przestała grać, teraz trzeba policzyć pieniądze, wybrać tych, którym ma być przekazany sprzęt, ogłosić przetargi, wybrać dostawcę, podpisać umowy z obdarowanymi, a tego nie da zrobić w kilka dni, to musi niestety trwać, i trwać!? Zatem nie szukajmy tego czego nie ma!? Jak zwykle koszy grania orkiestry przerosły zyski!? Ale co tam, najważniejsza jest idea!? Z forum: Łukasz Kuczera z Wirtualnej Polski spytał: „Czy w Polsce opłaca się nieść pomoc innym? Bo na przykładzie Jerzego Owsiaka i WOŚP widzimy, że to się kończy hejtem i pogróżkami”. Ten niezwykle spostrzegawczy obserwator życia społecznego nie zauważył, że miliony Polaków niosą na co dzień pomoc innym. Starszym, niepełnosprawnym, dzieciom, wojennym uchodźcom, jak było to po ataku Rosji na Ukrainę. Zajmują się tym też tysiące organizacji. Nikt nie spotyka się z tego tytułu z „hejtem i pogróżkami”. Ale Jerzy Owsiak jest osobą atakującą niezwykle agresywnie, z użyciem wulgaryzmów, ludzi, z którymi się nie zgadza. Jeśli jakiś historyk napisze książkę, która mu się nie podoba, zapowiada, że mu przywali z baśki, czyli „trzy razy w pysk”. Posuwa się nawet do przemocy fizycznej, czego dowiodła napaść na kupca i rozwalenie mu straganów. Kuczera wysnuwa z tego wniosek, że niektórzy ludzie nie lubią Owsiaka, bo „niesie pomoc innym”. Jasne, właśnie niesienie pomocy wzbudza w nas przerażającą wściekłość. My nienawidzimy ludzi, którzy pomagają innym. Brawa dla tego błyskotliwego analityka! 26 01 2025 15 najstarszych, czy 15 łysych sędziów? Przed wielkim dylematem stanęła nasza Republika Bananowa, w której – pomimo wielu zawirowań – tylko banany są od roku w stałej promocji. Konieczność wyeliminowania kandydata wiadomych sił, który zagraża nie tylko wysuniętemu przez Kierownika Republiki kandydatowi na prezydenta, ale samemu Rotacyjnemu Marszałkowi, czyli Rotating Marshal (RM) – zmusiła siły demokrytyczne do uchwalenia ustawy incydentalnej. Projekt ustawy incydentalnej trafił teraz do Senatu RB. Zgodnie z treścią projektu tej ustawy, o ważności wyborów na prezydenta ma zadecydować Incydentalny Sąd RB, złożony z 15 najstarszych sędziów. Wśród tych sędziów znaleźli się nominaci ś.p. generała, który przed śmiercią zdecydował się na ostatnie namaszczenie. Oczywiście na wszelki wypadek… Sejm RB uchwalił ten incydent wyborczy pod przewodem Rotating Marshal, który także kandyduje na prezydenta i w sytuacji uznania przez 15 sędziów Incydantelnego Sądu RB, że wybory były nieważne – zostanie Rotacyjnym Prezydentem wg. prawa, jak je rozumie Kierownik RB. Jednak w Senacie RB pojawiły się wątpliwości dotyczące dyskryminacji sędziów, którzy nie są najstarsi. Jednak propozycja, by o ważności wyborów zadecydowało 15 najmłodszych sędziów została natychmiast podważona przez zdrowe siły Narodu, zasiadające w Senacie RB. Ta propozycja oznaczała by, że o wyborach zadecydowali by sędziowie powołani przez obecnego prezydenta, a nie przez ś.p. generała, który zdążył się nie tylko namaścić - ale także zdążył być prezydentem RB!!! W tej sytuacji padły kolejne propozycje: 1. Żeby o wyborach zdecydowali najniżsi sędziowie, czyli do wzrostu 1,7 metra, 2. Żeby o wyborach zdecydowali najwyżsi sędziowie, czyli przekraczający 170 cm wzrostu, 3. Żeby o ważności wyborów na prezydenta zdecydowali wyłącznie łysi sędziowie. Z przecieków wynika, że ta ostatnia propozycja ma największe szanse na przepchnięcie incydentalnej ustawy przez Senat RB. Jak bowiem powszechnie wiadomo, łysy sędzia jest mniej awanturujący się i zgodzi się na każdy telefon, który otrzyma od Kierownika RB. Ponadto – łysy sędzia nie musi być najstarszy, co potwierdza zlecenie ministra praworządności, wydane na badanie cebulek włosowych swoich współpracowników, w celu znalezienia skutecznej mikstury na porost włosów. Zresztą sam minister praworządności w naszej Republice cierpi na tę dolegliwość, czego rekompensatą może być włączenie go do grona 15 łysych sędziów, którzy zadecydują o nieważności wyborów prezydenckich. A będą to najważniejsze wybory od czasu wyboru ś.p. generała na prezydenta, który uratował komunę. Tym razem chodzi o uratowanie zdrowych sił Narodu i zablokowanie kandydata, któremu w niesmak są sukcesy naszej Republiki Bananowej pod przewodem Kierownika. Kierownika, z którym - podobnie do ś.p. generała - liczy się cały, miłujący praworządność Eurokołchoz. P.S. Jak ważny jest dobór właściwych sędziów w naszej bananowej Republice, świadczy sprawa Mariusza G., znanego jako „Krwawy Tulipan”, który zamordował trzy kobiety. Niewłaściwy sędzia (Anna Rutecka-Jankowska) skazała „Krwawego Tulipana” na dożywocie. Dopiero właściwy sędzia Andrzej Olszewski uchylił ten skandaliczny wyrok uznając, że Anna Rutecka-Jankowska nie jest sędzią…. Wybór właściwego prezydenta naszej Republiki jest jedynym gwarantem ciągłości władzy od czasu wyboru generała po dzień dzisiejszy oraz do końca świata i jeden dzień dłużej... Źródło: niepoprawni.pl, Jak to ma się do tego popularnego utworu!? Czterech łysych się zebrało, Rolkę papy ukraść chciało, Lecz daleko nie uciekli, Bo aniołki ich przywlekli ….... Posadzili ich w więzieniu, Żeby główki mieli w cieniu, Żeby włoski porastały, Żeby papy już nie brali O ważności wyborów zadecyduje Tusk, no bo tak przewiduje obowiązujące prawo!? I tak długo będziemy głosowali aż odpowiedniego kandydata wybierzemy. I wcale się nie zdziwię gdy w wyborach weźmie udział 150% uprawnionych, a zwycięzca otrzyma 220% ważnych głosów!? 26 01 2025 Huczne powitanie Karola Nawrockiego w Żaganiu. Kandydat przedstawił plan na naprawę służby zdrowia Polska ochrona zdrowia i system ochrony zdrowia jest w głębokiej zapaści. Kolejki do lekarzy, niedoinwestowane szpitale powiatowe, nierozwiązane sprawy pacjentów. (...) Będę dążył do tego, by w państwie polskim powstał centralny rejestr, centrum obsługi pacjenta, które zintegruje wszystkie dotychczas działające systemy. Mam doświadczenie w zarządzaniu ważnymi instytucjami i wszystkie talenty poświęcę, by stać się patronem ważnego projektu i by otaczać polską służbę zdrowia w czasie tak wielkiego kryzysu specjalną ochroną - zapowiedział dzisiaj w Żaganiu dr Karol Nawrocki. Obywatelski kandydat na prezydent RP, prezes IPN, Karol Nawrocki, został dzisiaj hucznie powitany przez wyborców w lubuskim Żaganiu. Na poranne niedzielne spotkanie z kandydatem przybyło co najmniej kilkaset osób. - Jesteśmy na pl. gen. Stanisława Maczka, wielkiego polskiego generała, który na szlakach nadziei, w odysei wolności, walczył o wolność także innych narodów, krajów Beneluksu. Generał Maczek powiedział kiedyś, że polski żołnierzy walczy o wolność wszystkich narodów, ale umiera tylko dla Polski. To powinno być credo wszystkich osób w życiu publicznym, politycznym, który aspirują do funkcji prezydenta RP. Polski prezydent szanuje wolność wszystkich narodów, ale pracuje i walczy tylko dla Polski - powiedział na początku swojego wystąpienia Nawrocki. Podkreślił, że tematem jego wystąpienie będzie bezpieczeństwo zdrowotne obywateli Polski, które buduje "immunologiczny system państwa polskiego". - Polska ochrona zdrowia i system ochrony zdrowia jest w głębokiej zapaści. Kolejki do lekarzy, niedoinwestowane szpitale powiatowe, nierozwiązane sprawy pacjentów. Tutaj żagański szpital jest także zadłużony, niedoinwestowany, niedawno zamknięto tu oddział położniczy, ginekologiczny, chirurgii dziecięcej, jest wielki problem z oddziałem pulmonologicznym. To dowód na to, że jesteśmy w powiecie, który pokazuje, jaka jest sytuacja systemu zdrowia w Polsce - wskazywał kandydat. Zadeklarował, że gdy zostanie prezydentem RP, gwarantuje, że "służbę zdrowia otoczy specjalną opieką". - Będę dążył do tego, by w państwie polskim powstał centralny rejestr, centrum obsługi pacjenta, które zintegruje wszystkie dotychczas działające systemy. Mam doświadczenie w zarządzaniu ważnymi instytucjami i wszystkie talenty poświęcę, by stać się patronem ważnego projektu i by otaczać polską służbę zdrowia w czasie tak wielkiego kryzysu specjalną ochroną - zapowiedział dr Karol Nawrocki. Zwrócił uwagę także na zaniepokojenie obywateli nielegalną migracją. - Budowane jest w Polsce 49 centrów integracji dla imigrantów, dlatego państwo powinno dążyć do jasnej, konkretnej deklaracji i polską prezydencję w Radzie Europejskiej powinniśmy wykorzystać do tego, by w sposób jednoznaczny i twardy wypowiedzieć pakt migracyjny - powiedział. - Jesteśmy narodem otwartym. Zachęcamy tych, którzy chcą budować polską gospodarkę, studentów, którzy chcą studiować na polskich uczelniach. Tych, którzy przyjeżdżają do Polski, zawsze witamy z otwartymi rękoma. Natomiast jasno musimy powiedzieć, że granica RP, bezpieczeństwo Polaków, jest dla nas i dla mnie jako kandydata - rzeczą świętą. Nie zgadzam się na nielegalne przekraczanie granicy Polski. Jestem oburzony polityką naszych zachodnich sąsiadów. Nie dowiemy się z części telewizji komercyjnych, ale dowiemy się z niemieckiej prasy, że Niemcy relokowali już na teren RP blisko 5000 ludzi - dodał Nawrocki. Źródło: niezalezna.pl, Co chwila reforma zdrowia, która nie nie daje, za to mamy coraz to więcej prywatnych gabinetów lekarskich!? To może zamiast reformować należałoby zlikwidować publiczną służbę zdrowia!? Publiczna służba zdrowia jest potrzebna tylko lekarzom!?Mój znajomy lekarz ma tylu pacjentów, w prywatnym gabinecie, że na wizytę trzeba czekać kilka tygodni, zapytałem go wprost to po co tobie, dyżury w szpitalu, przychodni publicznej, przecież na prywatnej praktyce zarabiasz dużo więcej jak na państwowym etacie! Odpowiedział no wiesz muszę gdzieś zrobić , badania, zabiegi, operacje.....!? 26 01 2025 Kolejny „fikołek” Tuska, teraz jest przeciwny systemowi ETS, który współtworzył. W poprzednim tygodniu w związku z rozpoczęciem polskiej prezydencji w Radzie Europejskiej, odbyła się w Parlamencie Europejskim w Strasburgu debata na temat jej priorytetów. W swoim wystąpieniu premier Tusk zauważył, że ceny energii elektrycznej w UE, są przeciętnie 3-krotnie wyższe niż w Stanach Zjednoczonych i w związku z tym europejska gospodarka trwale traci konkurencyjność. Przypomniał także, że od 2027 roku wchodzi w życie nowy system opodatkowania energii w budownictwie i transporcie czyli ETS2 i jak to określił „jego konsekwencje będą upiornie przewidywalne, wysokie ceny energii, mogą obalić niejeden rząd demokratyczny”. Rzeczywiście na jesieni 2027 roku odbędą się kolejne wybory parlamentarne w Polsce ( termin konstytucyjny) i kolejne drastyczne podniesienie cen paliw do ogrzewania mieszkań i paliw do środków transportu, będzie miało niewątpliwy wpływ na decyzje wyborców. Tyle tylko, że gdy w kwietniu 2024 Rada Unii Europejskiej, przyjmowała pakiet zmian w systemie ETS, obejmujący między innym opodatkowanie transportu lądowego i morskiego oraz budownictwie, minister rządu Tuska nie protestował. Ale przecież droga energia elektryczna w UE, to konsekwencja wieloletniej polityki redukcji emisji CO2 i wprowadzanie różnego rodzaju instrumentów, które miały tę emisję ograniczyć z najważniejszym czyli systemem ETS. Współtwórcą tego systemu był Donald Tusk jako polski premier w latach 2008-2014 i jako przewodniczący Rady Europejskiej w latach 2014-2019, który dwukrotnie uczestniczył w podejmowani kluczowych decyzji, które spowodowały, że wzrost cen uprawnień do emisji CO2, był tak gwałtowny. Pod koniec października 2014 roku na posiedzenie RE, kierowanej już wtedy przez nowego przewodniczącego Donalda Tuska, pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 % do o 2030 roku, ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej. Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln ton pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez polski Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i jest poważnym powodem gwałtownego wzrostu ich cen. Drugim powodem był fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku, stały się instrumentem finansowym, a tym samym w handlu nimi bierze udział szeroko rozumiany sektor finansowy, a pozwolenia na emisję stały się przedmiotem powszechnej spekulacji. Ponadto także wtedy w roku 2014 wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co oznacza w każdym roku zmniejszenie ich ilości, a tym samym jest to kolejny powód do windowania ich cen. A więc to właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz oraz Tuska jako przewodniczącego RE na kolejne zaostrzenia unijnej polityki klimatycznej, spowodowały, że w ostatnich latach mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem cen pozwoleń na emisję CO2. Przed wprowadzeniem tych zmian, cena pozwolenia na emisję tony emisji CO2 wynosiła mniej niż 5 euro, w apogeum była już blisko 100 euro, teraz cena waha się w granicach 70 euro za tonę. To właśnie przede wszystkim z tego powodu energia jest tak droga w Polsce, a zgoda rządu Tuska na system ETS2 jeszcze w kwietniu 2024 roku, spowoduje ,że ceny paliw do ogrzewania mieszkań i do środków transportu, gwałtownie wzrosną od 1 stycznia 2027. Stąd kolejny „fikołek” Tuska i jego sprzeciw wobec systemu, który przez lata współtworzył i akceptował, co więcej, będąc szefem RE łamał opory tych krajów, które się mu sprzeciwiały. Źródło: naszeblogi.pl, Nikt tak nie dba o interesy swojej ojczyzny, jak najlepszy premier Polski!? Palę w kopciuchu, i mam ciepło, i tanio!? No i dlaczego mam wymienić kopciucha jak nikt nie zmierzył jego emisji gazów do atmosfery, ba zamontuję nowy piec CO i nikogo nie interesuje jego emisja gazów!? 26 01 2025 Macierewicz pod lupą ABW. Kolejne nieprawidłowości w podkomisji smoleńskiej. Kolejne problemy Antoniego Macierewicza. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła wobec byłego ministra obrony narodowej w rządzie Prawa i Sprawiedliwości kontrolę dotyczącą jego dostępu do tajnych informacji. Jak dowiedzieli się nasi dziennikarze, kontrola Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego to kolejny krok po audycie przeprowadzonym przez resort obrony w podkomisji Antoniego Macierewicza, która miała wyjaśnić przyczyny katastrofy prezydenckiego tupolewa w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010 roku. Kontrola wykazała szereg nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem systemu ochrony informacji niejawnych w tym gremium, któremu przewodził były szef Ministerstwa Obrony Narodowej. Sam Macierewicz do dziś ma certyfikat dostępu do tajemnic na poziomie "ściśle tajne". Wszczęcie kontroli oznacza jednak, że bardzo prawdopodobne jest pozbawienie byłego szefa podkomisji dostępu do tajemnic. Antoni Macierewicz w przeszłości stracił już taki dostęp. Było to po przegranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach w 2007 roku. Wtedy zarzutów było kilka, m.in. taki, że w czasie, gdy był szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, zapoznawał się z dokumentami zawierającymi informacje niejawne stanowiące tajemnicę państwową - bez odnotowywania tego faktu w kartach zapoznania z dokumentem. Łamał w ten sposób prawny wymóg. Źródło: rmf24.pl Dlaczego Macierewicz wnuk Dzierżyńskiego nadal ma dostęp do tajnych informacji!? Pomimo że Macierewicz nie donosił, on tylko się chwalił SBecji jaką posiada wiedzą, i jakim jest ważnym działaczem opozycji!? Zawsze miał takie szczęście, że przyszedł za późno lub wyszedł wcześniej, kiedy UB aresztowało na tajnych spotkaniach działaczy „opozycji”!? 26 01 2025 „Stan Wyjątkowy”. Nawrocki kocha luksus. Trzaskowski skręca w prawo. Kotula robi doktorat. Wiemy, że wielki boks to wielkie pieniądze. Przykłady mistrzów ringu pokazują, że skuteczne obijanie facjat konkurentom to całkiem dobra recepta na życie w luksusie. Karol Nawrocki co prawda wielkiej kariery w boksie nie zrobił, ale luksus zdążył pokochać. Niestety — wszystko wskazuje na to, że najbardziej kocha luksus na nasz koszt. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” słyszą legendy o dworskim stylu bycia Nawrockiego w czasie, gdy z nadania PiS kierował Muzeum II Wojny Światowej oraz w ostatnich latach, odkąd — także z nadania PiS, rzecz jasna — kieruje Instytutem Pamięci Narodowej. Podróże po całym świecie i drogie hotele to wszystko oczywiście dla dobra Polski. Także dla dobra Polski Nawrocki przez ponad pół roku korzystał z apartamentu Deluxe w kompleksie Muzeum II Wojny, choć jego prywatne mieszkanie mieściło się zaledwie 5 km dalej. Twierdzi, że z tej kwatery prowadził — padamy na ring ze śmiechu — „bardzo dynamiczną politykę międzynarodową”. Mamy wrażenie graniczące z pewnością, że prześwietlanie bogatej przeszłości ringowej pana Karola dopiero się zaczyna. Nawrocki został niedawno przyłapany na Nowogrodzkiej. Pan Karol przekonywał, że znalazł się tam przypadkiem i wcale nie oznacza to, że wpadł do siedziby PiS, by z oddaniem ucałować sygnet prezesa. Bronimy pana Karola — może rzeczywiście powód był nieco inny. Jak się dowiadujemy, pisowski sztab „obywatelskiego” kandydata intensywnie pracuje nad kampanią haków wymierzonych w Rafała Trzaskowskiego. Podczas spotkania sztabu prezentację w tej sprawie przygotował obywatelski poseł PiS, ziobrysta Sebastian Kaleta, zdeklarowany psychofan Trzaskowskiego. Prezydent stolicy będzie atakowany za poparcie dla LGBT, dotacje dla lewicowych organizacji w stolicy, za swą krytykę CPK w przeszłości, za konkretne głosowania w Sejmie i Europarlamencie — takie, które da się przedstawić elektoratowi prawicowemu jako antypolskie i proniemieckie. Trzaskowski ucieka do przodu i zmienia polityczny wizerunek — z pozycji liberalno-lewicowych przesuwa się na prawo. Dystansuje się od Zielonego Ładu oraz krytykuje wywołującą protesty rolników umowę UE z krajami Ameryki Południowej na import produktów żywnościowych. Do tego wysyła do wyborców antymigracyjne sygnały — ostatnio zaproponował odebranie 800 plus Ukraińcom, którzy nie pracują w Polsce na stałe. Szkopuł w tym, że zbyt radykalna przemiana może być dla wyborców niewiarygodna. Takie obawy słyszymy z otoczenia premiera Donalda Tuska, który sam niejedną przemianę w swym politycznym życiorysie zaliczył. Źródło: onet.pl Czy bokser Nawrocki pójdzie w ślady zapaśnika Banasia, a wtedy to zrobi się bardzo ciekawie!? No i co na to powie Naczelnik!? 25 01 2025 Magister Kotula z kuźni profesora Tuska. Foto Kto by się spodziewał, że ujawnienie przez świecką Kolendę – nota bene Zaleską na wizji Tusk Vision Network (TVN), że Donald Tusk jest profesorem – było zapowiedzią nadchodzącego nad Polskę wiatru zmian...... Któż by się spodziewał, że Belzebub już wkrótce zostanie wiceministrem w rządzie Tuska, zaś wykrzykująca na wiecach „J**** PIS” magister Kotula – ministrą od spraw równości? Tego nie mógł się spodziewać największy żyjący jeszcze komsomolec!...... Każdy z dygnitarzy profesora Tuska – oprócz należnego wynagrodzenia - wymaga także dowartościowania w dzisiejszej, bogatej Europie. Jest to przynajmniej BMW X7, co oczywiście wpłynęło na deficyt tegorocznego budżetu Polski...... …...dyplomy Collegium Tumanum rozprowadzał hurtowo współpracownik magistra Hołowni, zaś Rafał - kandydat na prezydenta z ramienia profesora Tuska – fundował pracownikom warszawskiego ratusza dyplomy tej szacownej uczelni! Oczywiście z podatków oczarowanych Dupiarzem warszawiaków!..... Więcej na podstronie Aktualności. 25 01 2025 Hit! Tak wygląda wewnątrz słynna Toaleta Trzaskowskiego w Parku Skaryszewskim w Warszawie. Wiadomo już, jak wewnątrz wygląda najsłynniejsza toaleta w Warszawie. Zobaczcie, czy warta była wydania blisko 650 tysięcy złotych. Aleja Trzaskowskiego czy Via Trocina - różne są nazwy ścieżki z wiórów, jaką ułożono do najsłynniejszej inwestycji zrealizowanej w ostatnim czasie w Warszawie. Mowa oczywiście o toalecie w Parku Skaryszewskim, położonej do niedawna w błocie. Do tej pory znaliśmy ten niezwykle drogi obiekt z zewnątrz, ale Jan Bodakowski postanowił zaspokoić ciekawość opinii publicznej i dostał się do środka. Cytując klasyka: "Marian, tu jest jakby luksusowo!". - Wygląda to tak, mamy tutaj metalowy sedesik, są kamyczki, umywalka, lusterko - wymienia Bodakowski, pokazując wnętrza "luksusowej" warszawskiej inwestycji. - Można sobie popatrzeć w górę, tutaj jest odliczanie - dodaje. Ten wspaniały przybytek kosztował 650 tysięcy złotych, tak wygląda z zewnątrz, jest obecnie największą atrakcją turystyczną Warszawy – dodaje Bodakowski. Źródło: niezalezna.pl, No, i jak tu z takiego carskiego kibelka korzystać, by nie nabrudzić!? 25 01 2025 Tusk zastąpi Trzaskowskiego? Doradca prezydenta nie ma wątpliwości: Będzie to samo co w 2020 roku. "Donald Tusk dzisiaj - od kilku tygodni wypuszcza Rafała Trzaskowskiego, by ten skompromitował się do końca. Będzie to samo, co było w 2020 roku, gdzie najpierw pałeczkę trzymała Małgorzata Kidawa-Błońska" - uważa Łukasz Rzepecki, doradca prezydenta RP. Czy Koalicja Obywatelska faktycznie prowadzi grę, mającą na celu ośmieszenie Trzaskowskiego, by na jego miejsce wskoczył sam "król Europy"? Kampania prezydencka oficjalnie się rozpoczęła. Co za tym idzie - liczba kontrowersji i kpin wokół postaci Rafała Trzaskowskiego z każdym dniem staje się coraz większa. W ostatnich dniach kandydat KO na prezydenta robił pompki w górach, w podniosłej atmosferze składał znicz pod słupkiem z nazwą ulicy Pawła Adamowicza przy akompaniamencie trębacza, a nawet wrzucił do sieci filmik z... Zenkiem Martyniukiem. Jednocześnie nie milkną też komentarze dotyczące afery związanej z ruskim gazem w warszawskich autobusach. Do tego dochodzi jeszcze niedawno ujawniona afera w związku z finansowaniem przez warszawski ratusz dyplomów MBA na Collegium Humanum. A także ciągła zmiana narracji Trzaskowskiego w wielu ważnych kwestiach. Coraz donośniej wybrzmiewa teza, jakoby wszystkie wyżej wspomniane działania (choć to i tak wybiórcze sytuacje) były realizowane z premedytacją. Po to, by ośmieszyć kandydata Koalicji Obywatelskiej (i to m.in. przez jego sztab). Taki scenariusz Polacy mogli zaobserwować podczas poprzedniego głosowania w 2020 roku. Początkowo kandydatką tego ugrupowania była Małgorzata Kidawa-Błońska. Później, po tym, gdy polityk i każda jej kolejna wpadka była punktowana przez wyborców, jak i przeciwników politycznych, zastosowano podmianę na Rafała Trzaskowskiego. Zabieg okazał się nieskuteczny, gdyż finalnie zwyciężył Andrzej Duda. Czy do podmiany kandydata KO dojdzie i w tym roku? W końcu to Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP pnie się w sondażach coraz wyżej, doganiając kompromitującego się Trzaskowskiego. Dziś o takim scenariuszu mówił w TOK FM Łukasz Rzepecki, doradca prezydenta RP. Chodzi o Rafała Trzaskowskiego. Dzisiaj mamy taką sytuację, że spada mu poparcie. Jestem przekonany, że w marcu będzie wymiana kandydata na pana premiera - Donalda Tuska. Jak wiemy, Platforma Obywatelska ma w tym doświadczenie. – mówił. Co więcej, były poseł ocenił, że... "premier Donald Tusk będzie kandydatem całej koalicji". To będzie tzw. reset wyborczy. I dlatego Donald Tusk dzisiaj - od kilku tygodni wypuszcza Rafała Trzaskowskiego, by ten skompromitował się do końca. Będzie to samo, co było w 2020 roku, gdzie najpierw pałeczkę trzymała Kidawa-Błońska. – dodał. Źródło: niezalezna.pl, No, i może zrobić się bardzo ciekawie, kiedy Naczelni postanowi podmienić Nawrockiego!? Wtedy może naród się przekona w jakich bogów wierzy, kim, i czym oni są, i gdzie mają naród!? 25 01 2025 Przewrót w łódzkiej PO. Cezary Grabarczyk gumkuje Hannę Zdanowską. W łódzkiej PO doszło dziś do prawdziwej rewolucji. A stoi za nią Cezary Grabarczyk, szef zarządu regionu łódzkiego. Jak ustalił Onet, Hanna Zdanowska, lokomotywa wyborcza partii, która niedawno po raz czwarty wygrała wybory prezydenckie w mieście, straciła funkcję szefowej łódzkiego koła Platformy i stała się szeregowym członkiem partii. — Ja nie wiem, czy Hanna Zdanowska po tym policzku w partii zostanie. To jest degradacja osoby, która przez lata była i jest siłą napędową tej partii. A do tego to się może przełożyć na większość PO w radzie miasta, możemy stracić władzę. W kampanii wyborczej to jest samobój — mówi Onetowi anonimowo jeden z radnych PO. Na sobotnim zarządzie regionu łódzkiego szefujący mu Cezary Grabarczyk, dawny minister infrastruktury i minister sprawiedliwości w rządzie PO przed 2015 r., zdecydował, że rozwiązuje największe, łódzkie koło PO, któremu szefowała Hanna Zdanowska. Na jego miejsce powołał siedem mniejszych kół. — Obsadził je, oczywiście, swoimi ludźmi, jak poseł Krzysztof Piątkowski czy posłanka Małgorzata Niemczyk. Hanna Zdanowska została zdegradowana do roli szeregowej członkini partii. Ja nie wiem, czy w takiej sytuacji i po takim policzku ona w tej partii zostanie. To się może przełożyć na większość w radzie miasta, możemy stracić władzę — mówi nam radny PO. Źródło: onet.pl, Pamiętam Spółdzielnie Grabarczyka, Ordynata Łódzkiego, i tysiące etatów dla swoich. Ordynat łódzki Grabarczyk powoli odzyskuje władzę!? Czy założy kolejną spółdzielnie, i będzie dzielił i rządził!? 24 01 2025 Jak Trump zakończy wojnę na Ukrainie? Bardzo prosto. Najpierw porozmawia, o ile już nie rozmawiał z Załenskim i wyda mu krótkie acz konkretne ultimatum: „…albo siadasz do rozmów i zgadzasz się na wszystkie moje warunki, albo nie dostaniesz broni, przegrasz wojnę w tydzień i nie licz na moje wsparcie i późniejszą ochronę”. Ciekawe co wybrał Załenski i co wybrałby każdy na jego miejscu? Następnie porozmawia, o ile już nie rozmawiał z Putinem i przedstawi mu swój plan, który Rosja zaakceptuje z ochotą. Rosja dostaje wszystkie tereny zamieszkałe przez ludność rosyjskojęzyczną a w zamian za to Ukraina nie wstąpi do NATO, lub wstąpi w bliżej nieokreślonym terminie. Tyle w największym skrócie. Pozostaje jeszcze tzw światowa opinia publiczna. W jej przypadku, tej światowej opinii publicznej, sprawa jest jeszcze prostsza. Wmówi się jej, że zapowiedzią rzucenia na rynek, bliżej nie określonej, ale wielkiej ilości ropy, Trump zmusił Putina do zakończenia wojny i przyjęcia wszystkich przedstawionych przez niego warunków. Jakie to warunki? Tego już światowa opinia publiczna nie będzie dochodziła a w jej imieniu nie zapyta o to ani Sakiewicz, ani Rachoń, ani nawet Monika Olejnik. Źródło: naszeblogi.pl, Zakończenie wojny będzie podobne do Jałty, z tym, że teraz to Trump przekaże na na złotej tacy Ukrainę!? Pytanie kogo jeszcze!? Furiat został prezydentem, czy to dobrze czy źle wkrótce się okaże!? Dziecko dostało do zabawy zapałki i to atomowe!? USA nie zgodzą się na wejście Ukrainy do NATO. Oznacza to w praktyce ,że nie będzie tzw. gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa- będzie jednak oczywiście pomoc ekonomiczna i militarna. Ta druga będzie utrzymywana także już po przerwaniu działań wojennych. Szeroko rozumiany Zachód, ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki obwaruje ją konkretnymi warunkami. Po pierwsze będzie to zagwarantowanie kluczowego udziału firm z USA i Europy Zachodniej w odbudowie państwa ukraińskiego. Czy również będą tam firmy z Polski? Ukraina prędzej znajdzie się w Unii Europejskiej niż w NATO. Ale Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia , Grecja będą świadomie w tej kwestii grały na czas, aby opóźnić dostęp olbrzymiego ukraińskiego rolnictwa do wielkich wciąż środków ze Wspólnej Polityki Rolnej!? 24 01 2025 Dziadek z AK kontra dziadek z Wehrmachtu Wydarzeniem numer 1 ostatnich dni była oczywiście inauguracja prrezydentury Trumpa, ale na drugie miejsce, szczególnie jeśli chodzi o koloryt, zasługuje zderzenie dziadka z AK z dziadkiem z Wehrmachtu na sali w Strasburgu. A smaczku tej historii dodaje fakt, że za dziadkiem z AK kryje się niemiecki europoseł z AfD, o polskich korzeniach i mówiący bezbłędną polszczyzną, który szczyci się tym, że jego dziadek walczył w Powstaniu Warszawskim. A kto się kryje za dziadkiem z Wehrmachtu, wszyscy wiedzą. I ta fraza "Pan chyba lepiej rozumie po niemiecku " ma szanse przejść do historii. Tusk pożałuje z pewnością tej europrezydencji a my mogliśmy być świadkami niezwykle intrygującej konfrontacji. Do tego jeszcze pikanterii temu wydarzeniu dodaje kolejny fakt, bo mam podejrzenie graniczące z pewnością, że za tym kryje się intryga kobieca, bo to pani Zajączkowska jest w jednym klubie z Tomaszem Froelichem i niechybnie maczała w tym palce. Oj, dzieje się i będzie się działo jeszcze więcej. Źródło: niepoprawni.pl, Co niektórym nie podoba się próba przywrócenia porządku w Niemczech przez AfD!? 24 01 2025 Roman Giertych uderza w Karola Nawrockiego. Uważa, że popełnił przestępstwo. Roman Giertych zapowiedział, że do prokuratury trafi zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. Chodzi o korzystanie z apartamentu w Trójmieście. Prezes IPN i kandydat na prezydenta odpiera zarzuty w związku z tą sprawą. Karol Nawrocki jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku korzystał z apartamentu Deluxe w muzealnym kompleksie hotelowym, choć mieszka zaledwie 5 km od niego. Za pobyt nie zapłacił. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" wyliczyli, że "w sumie w latach 2018-20 Nawrocki zarezerwował 19 pobytów, a w okresie 2020-21 — aż 182". "Razem to 201 dni, w tym 197 w apartamencie". Jak do sprawy odniósł się Karol Nawrocki? By uciąć dyskusję na ten temat, deklaruję, że w sytuacji, gdy dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej wystąpi z takim żądaniem, zapłacę za to, że kiedyś spędziłem noce w służbowym apartamencie — powiedział w Zakopanem Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i kandydat na prezydenta wspierany przez PiS. Dodał, że informacja o tym, że miał on zajmować apartament w muzeum aż przez 201 dni, jest nadużyciem. — Ten apartament był do mojej dyspozycji, co nie oznacza, że ja w nim mieszkałem — wyjaśniał. — To był także okres pandemii, gdy obiekty hotelowe i tak były zamknięte i nikt ich nie mógł wynająć. Ja fizycznie byłem tam dwa razy po 10 dni, gdy odbywałem kwarantannę. (...) Kilka razy mogło się zdarzyć, że mieszkali w tym apartamencie goście muzeum, choć fizycznie był on zarezerwowany, czy mówiąc inaczej zabukowany na moje nazwisko — tłumaczył podczas wizyty w stolicy polskich Tatr. Roman Giertych w programie Polsat News zasugerował, że historia "dwóch wież" Jarosława Kaczyńskiego oraz zabójstwo prezydenta Gdańska mogą być ze sobą powiązane. W opinii polityka KO sprawa ta powinna zostać zbadana przez prokuraturę. Ostro na jego tezę zareagował polityk PiS Radosław Fogiel, który powiedział, że to "halucynacje lub cyniczne łgarstwo". W 2019 r. wybuchła afera związana z inwestycją w Warszawie. "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapis rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim przedsiębiorcą Geraldem Birgfellnerem. Dotyczyła budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna, która powiązana jest z PiS. Austriacki biznesmen miał zeznać w prokuraturze, że Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tys. zł księdzu Rafałowi Sawiczowi z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna. Źródło: onet.pl, Korzystał, a co apartament miał stać pusty, znaczy byłby zbędny!? Jeśli władzy trzeba tłumaczyć jak być przyzwoitym, za co dostaje się po łapach, to nasuwa się pytanie czy ludzie władzy potrafią samodzielnie myśleć? Giertych niech wpierw pozwoli siebie rozliczyć, w sprawie przywłaszczenia ponad 90 mln zł, a dopiero później nich rozlicza innych!? Gdyby Henryk Sienkiewicz dzisiaj żył, wówczas słynne słowa Kalego (Kali ukraść, to dobry uczynek. Zły uczynek gdy ukraść Kalemu) brzmiałyby zupełnie inaczej: Giertych ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości to dobry uczynek. Zły uczynek, gdy ukrywać się Romaszewski!? Z archiwum: Nie rozumiem Giertycha chroni immunitet, a Wąsika i Kamińskiego już nie!? No to w jakiej Polsce ja żyję!? Giertych tak kombinował, że nawet nie można go było przesłuchać, a co dopiero postawić mu zarzuty!? Unikał przyjmowania wezwań na przesłuchanie, symulował chorobę, później ewakuował się zagranicę !? No i co się stało z mecenasie z ponad 90 mln złotych. Nadal nie wiemy!? Giertych dał przykład jak zwyciężać mamy!?No i w Polsce giertychówka choroba kuni szleje, a świat się śmieje!? 24 01 2025 Magistra, ministra, Kotula. Z pospolitego ruszenia, z którego Tusk sklecił przeciwko PiS większość w Sejmie. Oprócz lewicowości i liberalizmu w mniejszym lub większym stopniu jedynym spoiwem łączącym to zbiorowisko od Sasa do Lasa jest nienawiść do PiS i chęć władzy. Wśród tego cyrku , który nazywa się koalicją 13 grudnia, wybija się lewica i partia pajaca z TVN , ale inni też nie są lepsi. Ale w tej notce chce poświęcić kilka słów lewicy. W jakimś sensie lewica trzyma Tuska za mosznę bo bez ich 26 posłów, Tusk nie miałby większości w Sejmie. Mając taką cyrkową trupę, nie dziwi ilość ministrów i wiceministrów w liczbie około 150, dla każdego samochód, gabinet , itd. , ale również nikomu nie potrzebne ministerstwa , jak to od spraw równości które dostało się lewaczce Kotuli. Mało tego, że nikomu niepotrzebne, to jeszcze szefowa tego ministerstwa okazała się zwykłą kłamczuchą. "Katarzyna Kotula deklarowała, że w 2016 roku ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Takie informacje znajdowały się na sejmowej stronie jeszcze w sierpniu 2024 roku. W biogramie na stronie sejmowej mogliśmy przeczytać: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydział Anglistyki, Filologia Angielska - magister (2016)" - podał portal Strefa edukacji, dołączając screen strony sejmowej. Tymczasem, według informacji uzyskanej przez portal z uczelni, minister nie złożyła i nie obroniła tam pracy magisterskiej. Tak w ogóle to lewactwo dało ciała, najpierw z min. Wieczorkiem, który musiał zrezygnować teraz z Kotulą. Czekam kiedy przyjdzie kryska na Matyska, tzn. szefową MEN panią Nowacką i jej zastępczynie panią Lubnauer i Muchę. To co wyprawiają te panie w MEN, woła o pomstę do nieba. Źródło: naszeblogi.pl, Ludzie zapomnieliście, nie wykształcenie lecz chęć szczera, zrobi z ciebie rządowego oficera!? 23 01 2025 Persyflażowe orędzie Krzysztofa Stanowskiego. Krzysztof Stanowski pokusił się na trudną sztukę persyflażu politycznego. Zakpił niemal ze wszystkich kandydatów na prezydenta Polski i tym samym z całej naszej sceny politycznej. I zrobił to naprawdę dobrze. Mnie rozśmieszył do rozpuku. Już same tło m.in. z flagą Polski, UE, flagą Niemiec i NATO wskazało z czego on sam się śmieje, ale też nas przestrzega przed fałszywymi przyjaciółmi. Brakowało jeszcze flagi ruskiej i byłby komplet. I te wstawki z głosem zdrajcy Polski W. Jaruzelskiego gdy wprowadzał Stan Wojenny... no majstersztyk!. I to zakończenie gdy się rozbiera i pozostaje w koszulce argentyńskiej również zaskakiwało. Ale całe to orędzie jest szyderstwem z polskiej klasy politycznej. Nie wiem, ale może tak właśnie należy do niej podchodzić... z dystansem i ze śmiechem. Może wtedy zniknęłaby emocjonalna zawiść i tzw. wojna polsko- polska. A wtedy może nastąpiłaby zgoda w naszym narodzie, która doprowadziłaby do narodowego pojednania i spojrzenia na naszą Ojczyznę jako tysiącletnie wspólne dobro, które musimy szanować. Mamy przecież niesamowitą historię, własny język polski, nasze zwyczaje i tradycje, wiarę, nasze rodziny, morze i góry, lasy i dobra naturalne, o których wiemy jeszcze od czasów E. Gierka i one czekają na eksploatację. Polska jest piękna i bezpieczna. Nie zmarnujmy jej w naszym żyjącym pokoleniu! To nasz obowiązek dla przyszłych pokoleń Polaków! Źródło: naszeblogi.pl, Ale to już było nie chcem ale muszem bo tak naród chce!? Bolek, Konowicz....!? Z forum: Nie można do kierowania państwem wybrać idioty, klauna, pajaca, komedianta, czy innego nieodpowiedzialnego durnia, czy głupola! To, że tylu ludzi tego nie czuje przeraża mnie! Nie czują, nie rozumieją powagi sytuacji! Kiedyś podobne podejście doprowadziło do upadku państwa, do rozbiorów, do wieloletniej NIEWOLI, do biedy i zacofania, czego skutki czujemy do dziś! Polska to nie wygłup! To nasza ojczyzna, "to nasza Matka". I wszystko co jej dotyczy bezpośrednio nie może być wygłupem! Każdy kto tego nie rozumie jak Stanowski, stoi po stronie wrogów Polski, jest ich pomocnikiem w likwidacji naszej ojczyzny. I sądzę, że to jest jeszcze mało dobitnie sformułowany problem. 23 01 2025 Urząd Trzaskowskiego miał płacić za dyplomy na Collegium Humanum. Później - dawał "studentom" posadki To nie koniec wątku Collegium Humanum wokół koalicji 13 grudnia. "Urząd m. st. Warszawy opłacił 42 dyplomy MBA na skompromitowanej uczelni Collegium Humanum!" - pisze na platformie x.com warszawski PiS. Wykształcenie za kasę, a później posadka w Urzędzie? Tak to właśnie miało wyglądać. Jak przypominamy, w listopadzie Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, sympatyzujący z Koalicją Obywatelską został zatrzymany przez CBA. Poza nim wśród zatrzymanych byli również: szef rady nadzorczej wrocławskiego lotniska Marian D. oraz b. prorektor Collegium Humanum i jego żona. Sutryk usłyszał wówczas zarzuty dotyczące wręczenia łapówki w zamian za dyplom Collegium Humanum, nielegalne posługiwanie się dokumentem i wyłudzenie 230 tys. zł, którym zaprzeczał. Niemniej, jest na wolności i wciąż sprawuje urząd prezydenta stolicy woj. dolnośląskiego. Afera związana z Collegium Humanum zaczęła zataczać wtedy coraz większe kręgi. Politycy Koalicji Obywatelskiej, ze wstydu, a może i obawy przed medialnym rozgłosem, zaczęli "wymazywać" ze swoich biografii kwestię wykształcenia pozyskanego w Collegium Humanum. Przykładem był Witold Zembaczyński. Później zaś było gorąco wokół Szymona Hołowni, lidera Polski 2050, marszałka Sejmu. Po ujawnionej w listopadzie przez "Newsweek" informacji o tym, że miał on studiować na Collegium Humanum, Hołownia stanowczo zaprzeczał. Tłumaczył wówczas, że do oskarżanej o nieprawidłowości uczelni aplikował, ale nauki nigdy nie rozpoczął. Słowa marszałka wciąż były podawane w wątpliwość, gdyż miał istnieć dyplom - z jego nazwiskiem. Choć wydawać się mogło, że po sytuacjach z Jackiem Sutrykiem czy Szymonem Hołownią, temat Collegium Humanum zakończył się - przynajmniej na jakiś czas - okazuje się, że wcale nie. Teraz warszawscy radni PiS rzucają nowe światło na sprawę. Urząd m. st. Warszawy opłacił 42 dyplomy MBA na skompromitowanej uczelni Collegium Humanum! Dzięki „lewym” dyplomom, urzędnicy obejmowali stanowiska w radach nadzorczych miejskich spółek. – pisze dziś rano na platformie x.com warszawskie Prawo i Sprawiedliwości. Do wpisu dołączono również oryginał odpowiedzi na interpelację stołecznego radnego - Damiana Kowalczyka. Pismo datowane jest na 20 stycznia br. Urząd Miejski podległy Rafałowi Trzaskowskiemu faktycznie przyznał, że "refinansował koszty studiów na Collegium Humanum 42 pracownikom Urzędu". Z pisma wynika również, że "w radach nadzorczych spółek z udziałem m.st. Warszawy zasiada obecnie dziesięć osób posiadających dyplom ukończenia studiów o programie MBA na Collegium Humanum". Kto jest na tej liście? Jakie stanowiska obejmują te osoby? Pytań pojawia się coraz więcej. Źródło: niezalezna.pl, Każda władza miała swoje szkoły kształcące swoje kadry!? Na szczęście nie musieli kończyć szkoły w Moskwie, Berlinie, czy Waszyngtonie!? Jestem ciekawy, ilu wybitnych specjalistów od Tuska posiada dyplomy Collegium Humanum!? No bo przecież ktoś w spółkach musi zasiadać!? Znaczy się Collegium Humanum to odpowiednik Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, która to produkowała magistrów ekonomi politycznej!? Hołownia to jedyny student który nie ukończył Collegium Humanum!? Czyżby poziom tej uczelni był za wyskoki dla niego!? 23 01 2205 Rozbudowa portu w Świnoujściu konkurencją dla Rostocku: Niemieckie protesty. Rozbudowa portu w Świnoujściu wywołuje wzrastające obawy w Niemczech, szczególnie w kontekście konkurencji z portem w Rostocku – donosi niemiecki dziennik „Ostsee Zeitung”. Niemieccy operatorzy portowi i organizacje obywatelskie krytykują dynamiczne inwestycje po polskiej stronie. Główną osią sporu są różnice w podejściu do unijnych wytycznych środowiskowych. Według przedstawicieli Centralnego Związku Niemieckich Operatorów Portów Morskich Polska realizuje inwestycje w Świnoujściu w mniej restrykcyjny sposób, co pozwala na szybsze tempo rozbudowy. Tego rodzaju podejście spotkało się z krytyką i wezwaniami do przestrzegania unijnych regulacji. Dodatkowe obawy zgłasza niemiecka inicjatywa obywatelska „Lebensraum Vorpommern”, wspierana przez gminę Heringsdorf. Organizacja zwraca uwagę, że wpływ nowego portu kontenerowego w Świnoujściu na niemiecką część wyspy Uznam nie został odpowiednio uwzględniony w ocenie oddziaływania na środowisko. Port w Rostocku, największy niemiecki port nad Bałtykiem, również odczuwa presję wynikającą z rozbudowy infrastruktury w Świnoujściu. Karsten Lentz, szef firmy przeładunkowej Euroports w Rostocku, przyznaje, że oba porty rywalizują o klientów na tych samych rynkach. Jego zdaniem inwestycje w Świnoujściu mogą zagrażać pozycji Rostocku, głównie ze względu na niższe koszty drogowe dla ciężarówek w Polsce oraz lepsze połączenia transportowe. Przykładem działań zwiększających konkurencyjność portu w Świnoujściu jest oddany niedawno do użytku intermodalny terminal promowy. Umożliwia on przeładunek kontenerów między ciężarówkami a pociągami, co stanowi istotne ułatwienie logistyczne. Podobny terminal istnieje w Rostocku, jednak polska inwestycja zyskała przewagę dzięki ukończeniu drogi ekspresowej S3, która poprawiła dostępność Świnoujścia. Sytuacja wzbudziła zaniepokojenie wśród niemieckich władz lokalnych i krajowych. Burmistrz Rostocku Eva-Maria Kröger oraz premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie, Manuela Schwesig, wezwały do przyspieszenia inwestycji portowych w regionie, aby wzmocnić konkurencyjność niemieckiego portu. Jak podkreśla „Ostsee Zeitung”, rywalizacja między portami w Świnoujściu i Rostocku może zdefiniować przyszłość transportu morskiego na Bałtyku. Niemiecka strona obawia się, że brak szybkich działań może skutkować trwałym osłabieniem pozycji Rostocku na międzynarodowym rynku logistycznym. Źródło: filarybiznesu.pl, Dlaczego mnie to nie dziwi, no bo Tuk zrobi wszystko dla swej ukochanej ojczyzny!? 23 01 2025 Wieje wiosna z Zachodu. Jako zdrajca Europy, wedle rympała Sienkiewicza, wypowiadam traktat akcesyjny do UE. Ja nie jestem euro patriotką, ja jestem Polką i mam polskie obowiązki! Donald Trump zgodnie z wcześniejszą deklaracją wypowiedział wszelkie porozumienia związane z klimatycznym szaleństwem. W Unii rozpętało się wściekłe piekło. Lewizna wyje na Trumpa z bezsilności. Ciekawa jest odpowiedź naszego premiera Tuska, on zadeklarował europejski patriotyzm w tym temacie. Jestem ciekawa reakcji frajerów, bo to oznacza że nadal będziemy płacić miliardy na zieloną zarazę. O rolnikach już nie wspomnę, bo koniec tej gałęzi naszej gospodarki jest chyba przesądzony. W tym temacie większość szaraczków raczej się cieszy łudzona nadzieją na bardzo tanią żywność z Ameryki Południowej. Tak historycznie przypomnę, że polskiemu chłopu nie dali rady ani kajzer, car czy Hitler. Przetrwali i teraz także będą górą. Chłop się wyżywi - a jak sobie poradzi mieszczuch, który za chwilę będzie masowo zwalniany z pracy? Akcje TV Republika ostro idą w górę - rośnie oglądalność i w związku z tym, zdecydowana dominacja na rynku medialnym. Cieszą deklaracje ważnych Amerykanów, że nie tylko staną ewentualnie w obronie TV Republiki gdyby Tusk odważył się podnieść na nią rękę, ale także deklaracje o ewentualnych inwestycjach w Republikę. Zanosi się na to, że TV Republika będzie jedyną polską firmą która skorzysta z tych nowoczesnych technologii w które USA zamierza na początek zainwestować ponad 500 miliardów dolarów. Liczę tu na Elona Muska. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko jednego: Elon wykup TVN i oddaj zarządzanie tego medium w ręce polskich patriotów! W USA znosi się cenzurę, a właściciele wszystkich portali społecznościowych już deklarują że nie ma powrotu do czasów kiedy blokowano na nich dzisiejszego Prezydenta Trumpa. "Wieje wiosna z Zachodu...." tak by pewnie zaśpiewał dzisiaj Rosiewicz ? Panie Andzrzeju do dzieła! Fraszka dnia Rzecz to wielce niesłychana Grześ von Sznycel dostał bana! Będzie szczęścia pełna fura Druga tura bez Bążura! Taka będzie tego cena: Elektorat dla Mentzena.. Źródło: naszeblogi.pl, Dobre to jeden z pomysłodawców Zielonego Ładu, rozpoczyna walkę z nim!? Znaczy się nas podatników, UE jeszcze więcej będzie kosztowała, no bo na walkę potrzebne są pieniądze!? Furiat został prezydentem, czy to dobrze czy źle wkrótce się okaże!? Dziecko dostało do zabawy zapałki i to atomowe!? Trump miał zakończyć wszystkie wojny, a on wywołuje nowe!?Pinki i Musk chcą zapanować nad światem!? 22 01 2025 Tusk pierwszym antytrumpistą w UE- straszy Polaków deportacjami z USA. Donald Tusk od lat nie miał najlepszego zdania od byłym i obecnym prezydencie USA , czego najwymowniejszym dowodem było upublicznione przez niego zdjęcie, na którym przykłada do pleców Donalda Trumpa palce ułożone w kształcie pistoletu. Przypomnijmy, zdjęcie zostało zrobione na szczycie G-7 w Kanadzie w czerwcu 2018, gdzie Tusk jako ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej, był jednym z gości przywódców państw, największych gospodarek świata. Tusk wprawdzie nie od razu „pochwalił się” tym zdjęciem, opublikował je na Twitterze, ponad rok później w grudniu 2019 roku, już tylko jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej jednak z wiele mówiącym tekstem, sugerującym jednokadencyjność prezydentury Trumpa, który brzmiał „ pomimo sezonowych zawirowań, nasza transatlantycka przyjaźń, musi trwać”. Ba, mniej więcej w tym samym czasie, Tusk pochwalił się wpisem na Twitterze z powołaniem się na swoją żonę, która miała powiedzieć „że dwóch Donaldów w polityce to za dużo” z sugestią, że chodzi o tego Donalda z USA. Ataki na prezydenta Trumpa, Donald Tusk kontynuował w czasie kampanii parlamentarnej w Polsce, oskarżając go nawet o bycie współpracownikiem sowieckich służb od ponad 30 lat. Zdaniem Tuska, ponowny wybór Trumpa na prezydenta USA, miał być wręcz katastrofą dla tego kraju, świata, Europy i gdy się okazało, że większość wyborców postawiła jednak dla niego w listopadzie, ta narracja się nie zmieniła. W dalszym ciągu politycy Platformy i sam Tusk „straszyli i straszą Trumpem”, wprawdzie nie oskarżając go już o bycie „agentem Moskwy” , ale o to ,że będzie politykiem nieprzewidywalnym. Tuż po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA, premier Tusk odpalił kolejną „aferę” już z nową administracja amerykańską, mianowicie podczas upublicznionej części obrad Rady Ministrów, postraszył Polaków, deportacjami z USA. Tusk niespodziewanie stwierdził „zwróciłem się do szefa MSZ, aby przygotować nasze konsulaty w Stanach Zjednoczonych, by były przygotowane na ewentualne deportacje naszych obywateli”. To skrajnie nieodpowiedzialne działanie i swoista prowokacja wobec nowej amerykańskiej administracji, bo przecież deportacje ogłoszone przez prezydenta Trumpa, mają dotyczyć nielegalnych imigrantów, którzy przez ostatnie lata przedostali się przez południową granicę USA z Meksykiem i to głównie tych, którzy popełnili przestępstwa i mimo tego przebywają na terenie Stanów Zjednoczonych. Niestety brutalne ataki na prezydenta Trumpa przez polityków Platformy i samego Tuska, a także wczorajszy wyskok premiera mogą świadczyć, że jest on gotów wejść już na stałe „w buty pierwszego antytrumpisty” pośród wszystkich krajów członkowskich UE. Być może będzie teraz tak, że ci szefowie rządów albo głowy państw członkowskich UE, którzy do tej pory nie byli specjalnymi zwolennikami prezydenta Trumpa, teraz będą się z nim zaprzyjaźniać, z przyszłym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem na czele, a premier polskiego rządu zostanie obsadzony (za jego wiedzą i zgodą) w roli jego głównego przeciwnika. Gdyby rzeczywiście tak było, źle to by wróżyło polsko- amerykańskim relacjom, szczególnie w sytuacji kiedy tak naprawdę to Stany Zjednoczone są gwarantem bezpieczeństwa naszej wschodniej granicy, a także przezbrojenia polskiej armii głównie w amerykańskie uzbrojenie. To niebezpieczna „gra” premiera Tuska, strategicznymi interesami naszego kraju i w tej sytuacji jedynym ratunkiem jest prezydent Andrzej Duda, którego bardzo dobre osobiste relacje z prezydentem Trumpem przez najbliższe pół roku, dają gwarancje na dobrą współpracę z nową amerykańską administracją. W tej sytuacji kluczowa jest wygrana w nadchodzących wyborach prezydenckich kandydata obywatelskiego dr Karola Nawrockiego, bo tak naprawdę tylko on spośród wszystkich kandydatów, gwarantuje kontynuację tej dobrej współpracy z nową administracją prezydenta Trumpa. Źródło: naszeblogi.pl, Powrót Polonii za Oceanu do kraju, ależ to byłaby nagroda dla Tuskosika!? Wyobrażacie sobie przejęcie tych miliardów dolarów za nie płacenie podatków w Polsce, i przekazanie ich swojej ukochanej ojczyźnie!? No, wracajcie, wracajcie, bo w Polsce czeka na was Fiskus!? 22 01 2025 Rekordowy wzrost długu publicznego. W grudniu skoczył o 60 mld zł. Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec grudnia 2024 r. wyniosło ok. 1,63 bln zł, co oznaczało wzrost o 60,1 mld zł – podał resort finansów. To największy miesięczny skok zadłużenia w 2024 r. „Według wstępnych szacunkowych danych, zadłużenie SP (…) na koniec grudnia 2024 r. wyniosło ok. 1.628,6 mld zł, co oznaczało wzrost o 60,1 mld zł (+3,8 proc.) m/m” – poinformowało Ministerstwo Finansów. Z szacunków wynika zatem, że wzrost długu rdr wyniósł w 2024 r. ponad 280 mld złotych. MF wyjaśniło, że szacunek długu Skarbu Państwa nie uwzględnia obligacji przekazanych do Funduszu Reprywatyzacji, które nie zostały zbyte przez Fundusz do końca grudnia 2024 r., czyli kwoty ponad 3,7 mld zł. Wartość wzrostu miesięcznego, jak i rocznego zadłużenia Skarbu Państwa na koniec 2024 stanowi precedens w ostatnich latach. 280 mld zł to wartość wyższa niż łączna wartość wzrostu zadłużenia w latach 2021-2023 (ok. 240 mld zł). Źródło: filarybiznesu.pl Nastała nowa władza, i trwa nieustany bal, przyjęcia, parady..... zamiast pracować dla dobra narodu!? Rządzący mają jak za króla Sasa jedzą, piją, i popuszczają pasa!? Balcerowicz i Kołodko muszą wrócić do rządu!? 22 01 2025 Jak poprawić wizerunek Ministra Sprawiedliwości? Jak ważny jest wizerunek władzy nie trzeba nikomu tłumaczyć. Ile bowiem pieniędzy poszło na obecnego kandydata obozu demokrytycznego, by zdobyć zaufanie kobiet – tego wam nikt z warszawskiego ratusza nie powie... Przecież w specjalnie zamawianych butach na koturnie nie da się chodzić, bez wielu ćwiczeń dla opanowania techniki chodzenia – czyli z charakterystycznym balansem rąk, jak to czyni nie tylko „przystojny” ale i wysoki na koturnach Rafał Trzaskowski. Znacznie gorsza sytuacja jest w przypadku Prokuratora Generalnego, który zapewne – mimo wielu wysiłków utracił uwłosienie. Na nic zdały się mikstury, jak np. z moczu niedźwiedzia himalajskiego, który słynie z owłosienia, jak i szerpowie, którzy tę miksurę stosują. Nie znajdziesz przecież łysego Szerpy, co dowodzi skuteczności takiej kuracji! Jednak dopiero teraz, gdy Bodnar - jako minister mógł skorzystać z funduszy ministerstwa sprawiedliwości – zlecił za 24 tys. zł przeprowadzenie badań dotyczących skóry głowy i cebulek włosów dla swoich pracowników. Czy jest jakaś szansa na odzyskanie bujnego owłosienia przez Prokuratora Generalnego a zarazem na zdobycie zaufania społeczeństwa do sprawowanego przez Bodnara urzędu? Przeprowadzone badania wykazały, że ta szansa jest i wystarczy kolejne zlecenie z ministerstwa, by radykalnie zmienić wizerunek Ministra Sprawiedliwości. Czyli z łysego kata wsadzającego do aresztu każdego, kto sprzeciwi się niemieckiej okupacji na przystojniaczka, który przysłowiowej Muchy by nie skrzywdził ! Zresztą, sprawdźcie to sami…. Źródło: niepoprawni.pl, Transplantacja włosów w Turcji stała się ostatnio modna, może wkrótce dla dygnitarzy będą dostępne buty na wysokich obcasach!? 22 01 2025 Polityk Konfederacji - przedsiębiorca o składce zdrowotnej: Wykręcam się, jak tylko się da - Ja w ogóle od składki zdrowotnej, jak tylko mogę, to się wykręcam. (...) Można się w taki sposób zorganizować, żeby nie podlegać przymusowej składce zdrowotnej. Na przykład wystarczy zwykłe przekształcenie w spółkę z o.o. jednoosobowej działalności - stwierdził dzisiaj w TV Republika Roman Łazarski, przedsiębiorca i polityk Konfederacji. W ostatnich latach głośno dyskutowaną kwestią była składka zdrowotna, jaką muszą płacić przedsiębiorcy i pracodawcy. Obciążenia, jakie wynikały jeszcze z wdrożenia Polskiego Ładu, nie zadowalały wielu prowadzących firmy, a jeszcze przed wyborami - Koalicja Obywatelska i jej akolici głosili konieczność reform. Po zmianie władzy kwestia składek była procedowana mozolnie, a wdrożone kilka tygodni rozwiązania też spotykają się z krytyką. Polityk Konfederacji, Roman Łazarski, przedsiębiorca, sprawą składki wydaje się przejmować w stopniu - mówiąc eufemistycznie - umiarkowanym. - Izabela Leszczyna i Ministerstwo Zdrowia obiecywali niższą składkę zdrowotną. Płaci pan już niższą składkę - zapytał Łazarskiego w studiu TV Republika Adrian Klarenbach. - Niestety nie... natomiast ja w ogóle od składki zdrowotnej, jak tylko mogę, to się wykręcam - stwierdził polityk Konfederacji. - A można się wykręcić? - dopytywał Klarenbach. - Można. Można się w taki sposób zorganizować, żeby nie podlegać przymusowej składce zdrowotnej. Na przykład wystarczy zwykłe przekształcenie w spółkę z o.o. jednoosobowej działalności. To robi bardzo wiele osób i całe szczęście, że to robi, bo gdyby nie to, mielibyśmy do czynienia z jeszcze większą liczbą upadłości niż obecnie. Na całe szczęście, przedsiębiorcy są na tyle ogarnięci, zarówno z tej strony obsługi rozliczeniowej i z drugiej strony - inicjatywy biznesowej, że ich wysiłki łączą się w celu umożliwienia sobie działania bez tych narzutów, które są do tego stopnia uciążliwe, że doprowadzają do wycofania się z biznesu. Dopytywany, co w sytuacji, gdyby sam podupadł na zdrowiu, Łazarski odparł: - Ja wychodzę z założenia minimum marnotrawstwa, ja opłacam składkę w prywatnej opiece medycznej. (…) Czasami są prywatne karetki. To nie jest tak, że ja się wyłączam z systemu. Podlegam przymusowemu ubezpieczeniu chociażby z racji zatrudnienia. Ze swojego zatrudnienia. Bo oprócz tego, że prowadzę biznes, jestem też zatrudniony na etacie - tłumaczył się Łazarski. Źródło: niezalezna.pl, Jako emeryt pracuję, i za to zapłaciłem, składkę zdrowotną za ubiegły rok ponad 3000 zł!? A tego zwrotu podatku razem z żoną emerytką było 2200 zł!? Żonie emerytce też potrącili składkę zdrowotną, znaczy się to nie była obniżka podatku a faktycznie jego podwyżka!? Nie dość że nie leczą, to chcą by składka zdrowotna była uzależniona od przychodu!? A jakim to prawem, skoro nie mam zapewnionej lepszej opieki medycznej przy dużych przychodach!? Ba w ogóle z tej opieki nie korzystam, bo stać mnie na prywatne kliniki, i to zagraniczne. Ktoś tu komuś powinien zasadzić kopiora!? Dorabiam i klnę bo potrącają mi składkę zdrowotną, emerytalną, ubezpieczenie, dlaczego skoro jako emeryt jestem ubezpieczony, mam zapewnioną opiekę zdrowotną, a emerytura mnie wystarcza!? Znaczy się władza nie chce bym pracował, a jak już to na czarno!? Rząd zawsze się wyżywi, a ja odpowiadam nie okradając pazernego rządu, okradasz swoją rodzinę!?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

💥 KONCEPCYJNY ALGORYTM „∞ ERROR” (𝔼-Χ0)